Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Nad Jeziorem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 5 z 18 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11 ... 18  Next
AutorWiadomość


Lara Burke
Lara Burke

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175 cm
C. szczególne : Kolczyk w nosie, oraz obok dolnej wargi, bardzo jasne włosy często ma przy sobie swojego nieśmiałka. Powoli wraca na właściwe tory
Galeony : 201
  Liczba postów : 586
https://www.czarodzieje.org/t18343-lara-burke#521843
https://www.czarodzieje.org/t18362-listy-lary#522823
https://www.czarodzieje.org/t18352-lara-burke#522441
https://www.czarodzieje.org/t18489-lara-burke-dziennik
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptySob Lis 07 2020, 01:29;

First topic message reminder :


Nad Jeziorem


W samym centrum błoni rozciąga się ogromne jezioro. Uczniowie często tu przychodzą, szczególnie w gorętsze dni, gdy chłodna woda jest wprost idealnym sposobem by choć odrobinę się ochłodzić. Jest to również idealne miejsce, by przy cichym plusku małych fal obijających się o brzeg, odrobić lekcje, bądź poczytać książkę. Czasem można zaobserwować tu ogromną kałamarnicę, leniwie przebierającą swoimi mackami.


Sama nawet nie zauważyła, jak wiele zmian w jej życiu wprowadziło pojawienie się Dunbara pod tym mostkiem w Hogwarcie. Kompletnie nieświadomie cały czas towarzyszyło jej dziwne przeświadczenie, że za chwilę obudzi się z tego snu i znów będzie tą Larą, która wręcz rozpaczliwie potrzebowała pomocy. Tymczasem dzień mijał za dniem, a ona wciąż miała obok siebie kogoś, kto był w stanie wyciągnąć ją nawet z największego bagna emocjonalnego. Nic więc dziwnego, że nawet teraz, kiedy zwyczajnie miała ochotę kląć na czym świat stoi, siedząc obok Dżemiego, jakoś nie mogła tego zrobić. Bo nagle przestawała widzieć w tym sens. Bo wolała się delikatnie uśmiechać zamiast wprowadzać się w jeszcze większą złość. No i nie ma co ukrywać, jego uśmiech był tak zaraźliwym że nie sposób było przejść obok niego obojętnie. Chyba nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, jak pozytywny wpływ na nią posiadał. Nadal towarzyszył jej uśmiech na ustach kiedy przedstawiał jej doskonały plan stania się kopią słynnego hrabi. - Raczej nie polecam tych soczewek. Z tego co zauważyłam bardzo łatwo dzięki nim wystraszyć ludzi - na całe szczęście, jego nie wystraszyła, bo dalej dzielnie siedział obok niej. A może to właśnie dlatego że nie mógł obecnie zobaczyć jej oczu? Prychnęła pod nosem na wzmiankę o Irytku. Nienawidziła serdecznie tego gada od momentu, kiedy jej noga pierwszy raz przekroczyła próg zamku. Na samą myśl, że mogła jeść coś, do czego on coś dorzucił, brało ją na mdłości. Już miała rozchylić palce swoich dłoni, aby sprawdzić, o co mu dokładniej chodziło, ale jednak nie było jej to potrzebne. Od razu po słowach przeszedł do czynów, gdzie po chwili z równie wielką gorliwością go całowała, kompletnie nie zwracając uwagi na cały świat wokół nich. Przecież przyzwolenie otrzymali od samego prefekta naczelnego! Grzechem by było nie skorzystać. Jakoś tak instynktownie przesunęła się do niego jeszcze bliżej, całkowicie zatracając w tej cudownej pieszczocie. Co jak co, ale doskonale wiedział, jak poprawić jej nastrój. Odsunął się w końcu, nawet nie wiedząc, dlaczego to robi. Oddech miała mocno przyspieszony, a wzrok wrócił do normalności, co przywitała z nieskrywaną ulga. Złapała dłoń chłopaka i podniosła się z zajmowanego miejsca. - Ruszaj tyłek, miałeś mi pokazać swój autorski taniec - uśmiechnęła się do niego zachęcająco, bo miała dziwne przeczucie, że jeśli, zostaną dłużej w tym miejscu, to skończy się to szlabanem za bardzo nieodpowiednie zachowanie. - A do mnie i sukni się nie przyzwyczajaj - dodała, by pociągnąć go w stronę parkietu.

Bal majowy:
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Merlin Villeneuve
Merlin Villeneuve

Nauczyciel
Wiek : 40
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185 cm
C. szczególne : Wysportowana sylwetka, pogodne spojrzenie, kanadyjski akcent
Galeony : -715
  Liczba postów : 119
https://www.czarodzieje.org/t19518-merlin-villeneuve
https://www.czarodzieje.org/t19715-poczta
https://www.czarodzieje.org/t19521-merlin-villeneuve
https://www.czarodzieje.org/t19716-merlin-villeneuve-dziennik
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyNie Kwi 11 2021, 01:18;

Skrzeloziele przestało działać w idealnym momencie. Właśnie skończyłem rozmawiać z tutejszymi trytonami i zbliżała się godzina mojej oficjalnie pierwszej lekcji w Hogwarcie. Byłem cholernie podekscytowany tematem i chciałem, by była ona ciekawa i ekscytująca dla przybyłych uczniów. Nie mogłem być tego jednak pewien, nie znałem tak naprawdę nikogo i nie miałem skąd wiedzieć ilu jest miłośników mojego przedmiotu w Hogwarcie. A co jeśli będzie tylko jedna osoba? Albo nikt nie przyjdzie? Mimo wszystko postanowiłem, że nawet jeśli, to chce, by ta lekcja była doskonała. Wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik i koniec kropka!
  Wyszedłem z wody, łapiąc szybko za ręcznik i założywszy japonki, szybkim truchtem pobiegłem na miejsce spotkanie z uczniami wcale nie czując, że w sumie skoro byłem nauczycielem, to może i prezentować się powinienem nieco poważniej. Do głowy mi nie przyszło, że przyjście w samych szortach, japonkach i przerzuconym przez szyję ręcznikiem mogło być jakimś nietaktem.
  Ku mojemu szczęściu, już z oddali zobaczyłem całkiem sporą grupkę uczniów czekających właśnie na mnie, ich nauczyciela. Och, jak długo na to czekałem, miałem już we wrześniu ich odpowiednio przywitać jako ich podopieczny, ale niestety przeklęte Mojry miały dla mnie inne plany, najwidoczniej pół roku rehabilitacji okazało się dla mnie odpowiedniejszą przygodą.
  Stanąwszy przed nimi uśmiechnąłem się ciepło, ociekając nie tylko wodą, ale i płynnym szczęściem, tak bardzo się cieszyłem z powodu dzisiejszej lekcji (metaforycznie, wcale nie oblałem się felix felicis, żeby nie było domniemywań).
  - Witam wszystkich! Miło mi was tutaj spotkać, dziękuje, że w tak licznym gronie przyszliście na dzisiejszą lekcję! Niestety nie było nam dane wcześniej się poznać, może więc zacznę od przedstawienia się, czemu by nie. Nazywam się Merlin Villeneuve i będę od dzisiaj… a w zasadzie od kilku już dni, ale dzisiaj jest nasza pierwsza lekcja… no, w każdym razie od dzisiaj będę waszym nauczycielem Opieki nad Magicznymi Stworzeniami. Mam nadzieje, że was nie zawiodę i będzie się nam fajnie współpracować. Jak ktoś ma już na starcie jakieś pytania, to macie teraz moment, by je zadać. – Przymilkłem, snując spojrzeniem po ich twarzach, uśmiechając się szelmowsko. Odgarnąłem dłonią mokre kosmyki włosów do tyłu i mogliśmy przejść już dalej, do meritum dzisiejszego spotkania.
  - Idziemy najpierw nad jezioro, przygotowałem tam parę atrakcji dla was i przy okazji poznam wasze zdolności w zakresie mojego przedmiotu. Proszę, za mną! – Wykrzyknąłem radośnie, wcale nie ukrywając ekscytacji i wróciłem skąd przyszedłem, nad jezioro. Przy brzegu na polanie każdy uczeń, który miał oczy mógł zauważyć jedenaście różnych zagród z stworzeniami magicznymi. Każda była inna, wyróżniająca się roślinnością i w zasadzie niemal wszystkim – tak, żeby w pełni oddawały naturalne środowisko każdego stworzenia, które tam przebywało na czas trwania lekcji.
  - Okej, a więc zacznijmy! Każdy z was dostanie teraz ode mnie pióro i pergamin, chyba że macie swój. Waszym zadaniem jest wylosowanie sobie zagrody, do której następnie wejdziecie i będziecie musieli rozpoznać zwierzę tam żyjące i wypisać wszystkie informacje z nim związane, jakie znacie. Możecie korzystać z tego co widzicie oraz z wiedzy, którą zapewne posiadacie. Albo nie, to nic złego, po to są właśnie te lekcje. Proszę was tylko na Merlina, nie wchodźcie wszyscy naraz, ustawcie się jak ludzie w kolejce i wchodźcie pojedynczo. Dziękuje, możecie podejść do mnie i wylosować numerek. – Wyciągnąłem z leżącej nieopodal torby woreczek z numerkami i uśmiechem zachęciłem pierwszych śmiałków do losowania.
  - Wchodząc do zagrody nie bójcie się również niczego, jestem obok i w każdej chwili czuwam i będę blisko was duchem i ciałem. - Uśmiechnąłem się i stanąłem nieco z boku, móc mieć widok na każdą zagrodę, do której wchodzili uczniowie.



ETAP I

Fabularnie każdy losuje zagrodę z jakimś magicznym stworzeniem i staje w kolejce do wejścia do niej. Trzeba mieć ze sobą pióro i pergamin, w razie braku, Merlin daje każdemu po jednej sztuce obu przedmiotów. Pierwszy etap polega na wejściu do przegrody, zidentyfikowaniu zwierzęcia i opisaniu jak najwięcej informacji i właściwości tego stworzenia, a następnie przelaniu tego na pergamin i oddaniu go Merlinowi.

Każda zagroda się od siebie różni i jest zachowana w takim stylu, by imitowały odpowiednio naturalne środowisko danego stworzenia. Na każdą zagrodę nałożona jest magiczna bariera uniemożliwiająca zwierzęciu ucieczkę (nie można więc wskoczyć na pegaza czy hipogryfa i spróbować na nim polecieć, proszę tego nie robić).




Najpierw rzucacie literą odpowiedzialną za wybór zagrody:
Litera:

Następnie rzucacie k100, które odpowiada za to, ile informacji zdołaliście wyciągnąć z pobytu w zagrodzie.
- Każde 20 punktów z ONMS daje wam jeden przerzut (nie możecie przerzucać literki)
- Każde 10 punktów z ONMS dodaje wam +10 do wyniku k100.
- Jeśli masz od 1 do 10 punktów z ONMS, otrzymujesz modyfikator ujemny -15 do wyniku k100*
- Jeśli 0 punktów z ONMS, otrzymujesz modyfikator ujemny -30 do wyniku k100*

*oba te modyfikatory nie mają miejsca, jeśli twoja postać założona została w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy (liczymy od dnia dzisiejszego tj. 10 kwietnia 2021)

K100:
1-25 - nie udaje ci się zidentyfikować stworzenia, bądź napisać o nim czegokolwiek (chyba że fabularnie postać miała już styczność z tym zwierzęciem, wtedy automatycznie przeskakuje się na próg wyżej, ale należy wtedy podlinkować dany wątek, bądź chociaż opisać tą sytuację w kodzie). Za pracę dostajesz Trolla (ocenę T) i -5 punktów dla domu.
26-55 - udaje ci się zidentyfikować stworzenie i napisać o nim jedną główną cechę. Za pracę dostajesz Okropny (ocenę O) i brak jakichkolwiek punktów.
56-71 - udaje ci się zidentyfikować stworzenie i napisać o nim dwie cechy (bądź 40%-50% tego co o nim wiadomo). Za pracę dostajesz Nędzny (ocenę N) i brak jakichkolwiek punktów.
72-80 - udaje ci się zidentyfikować stworzenie i napisać o nim trzy cechy (bądź 60% tego co o nim wiadomo, czyli więcej niż połowę, ale wciąż nie jest to za dużo informacji). Za pracę dostajesz Zadowalający (ocenę Z) i 5 punktów dla domu.
81-90 - udaje ci się zidentyfikować stworzenie i napisać 80% znanych o nim informacji. Za pracę dostajesz Powyżej Oczekiwań (ocenę PO) i 8 punktów dla domu.
91-100 - udaje ci się zidentyfikować stworzenie i napisać 100% znanych o nim informacji. Za pracę dostajesz Wybitny (ocenę W) i 10 punktów dla domu.




Kod:
<zg>Kuferek:</zg>
<zg>Litera:</zg> [url=LINK]Litera[/url]
<zg>K100:</zg> [url=LINK]K100[/url]
<zg>Efekt:</zg> Tutaj wpisujecie swoją ocenę i ewentualne punkty.




Termin: macie czas do 16.04 do północy. W razie jakichkolwiek pytań zapraszam na discorda: bombel#4588


Ostatnio zmieniony przez Merlin Villeneuve dnia Nie Kwi 18 2021, 21:01, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down


Ruby Maguire
Ruby Maguire

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160
C. szczególne : golden retriever energy | irlandzki akcent | duże oczy | zapach cytrusów
Dodatkowo : kapitanka drużyny Gryfonów
Galeony : 1215
  Liczba postów : 1754
https://www.czarodzieje.org/t20263-ruby-echna-maguire
https://www.czarodzieje.org/t20265-poczta-ruby#632863
https://www.czarodzieje.org/t20264-ruby-echna-maguire
https://www.czarodzieje.org/t20266-ruby-maguire-dziennik#632872
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Moderator




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyNie Kwi 11 2021, 02:14;

Patrzyła na reakcję @Hope U. Griffin, z miną mówiącą, że żadne zaprzeczenie nie zrobi na niej wrażenia, kiedy @Percival d'Este postanowił zmaterializować się obok – co było nie lada wyczynem z racji tego, że był żyrafą – a Ruby podskoczyła w miejscu i spiorunowała przyjaciela wzrokiem. Nie z powodu tego co powiedział i jak powiedział, ale z powodu tego, że w ogóle powiedział, nie dając wcześniej żadnego ostrzeżenia.
Na gacie Godryka! Percival, nie możesz tak się zakradać do ludzi! — powiedziała absolutnie oburzona, ale zaraz potem spojrzała na zmieszaną Griffin i musiała powstrzymać parsknięcie śmiechem. Zerknęła, całkiem wymownie, na Percy’ego, gdy druga Gryfonka podkreśliła słowo „nie”, a Ruby jedynie uniosła jedną brew.
Złapana za rękaw jednak zbliżyła się do Hope, czując się jak w tych wszystkich książkach, kiedy były jakieś narady. Uśmiech błąkał się gdzieś w kącikach jej ust, ale zaraz potem zmarszczyła brwi.
Nie wiem, ale może go zapytamy? — rzuciła szeptem jak przyjaciółka i podniosła spojrzenie na starszego Gryfona – nie, Percy nie był starszy – będąc gotową w każdym momencie krzyknąć do niego pytanie. Zanim jednak to zrobiła, pozwoliła swoim przyjaciołom na reakcję, powstrzymującą ten durny pomysł, albo chociaż na reakcję Hope, bo po sekundzie namysłu doszła do wniosku, że na d'Este nie ma co liczyć.
Ostatecznie jednak pojawił się profesor – ociekający wodą i radością jak jakiś mały szczeniak, chociaż zupełnie jej to nie przeszkadzało, to z ulgą stwierdziła, że był raczej w młodszym wieku niż wieku Craine’a. Craine’a bez koszulki nikt by nie przeżył, nawet ten nowy nauczyciel. Na tę myśl Ruby wzdrygnęła się odrobinę i skupiła na słowach Villeneuve, nie zamierzając dłużej myśleć o półnagim Crainie. W końcu jednak doszła do wniosku, że nowy nauczyciel jest super i miał dla nich nawet pióra! A Ruby jak zwykle zapomniała swojego, mając w torbie jedynie jakieś zwłoki pióra sprzed trzech miesięcy, które zginęło śmiercią naturalną.
Bez sensu, osobno, a chciałam wam pomóc w razie czego. — wyszczerzyła się do przyjaciół, bo ONMS był jedynym przedmiotem, na którym czuła się w miarę pewnie. Ustawiła się w kolejce do profesora, by wylosować zagrodę, w którą miała wejść i doszła do wniosku, że nie było takiego zwierzęcia, którego by nie rozpoznała. — Ej Hope, zapomniałam ci powiedzieć, to znaczy to miała być niespodzianka, ale potem miałam ci o tym powiedzieć i zapomniałam. — wyrzuciła z siebie w zatrważająco szybkim tempie i przerwała, by zaczerpnąć tchu — Zgłosiłam się do drużyny gryfonów! — powiedziała, prezentując swój uśmiech numer osiem i wylosowała zagrodę, a także pożyczyła od profesora pióro — Na pałkę. — dodała, kierując już się do zagrody i uprzedzając pytanie Griffin.
Weszła do zagrody i od razu rozpoznała stworzenie. Na jej twarzy pojawił się uśmiech, kiedy tylko zobaczyła lunaballę. Szybko ukucnęła i na kolanie zapisała dosłownie wszystko co wiedziała na ich temat. Że są nieśmiałe, że opuszczają nory tylko w trakcie pełni (i siedzenie w tej zagrodzie, to pewnie dla nich niepotrzebny stres), że ma gładkie blado-szare ciało, wyłupiaste okrągłe oczy na czubku głowy i cztery wrzecionowe nogi o wielkich płaskich stopach. Potem dodała też kilka informacji o tym, że w trakcie pełni lunaballe wykonują  tylnymi nogami skomplikowany taniec, a na koniec dorzuciła ciekawostkę o właściwościach ich kupy. Zadowolona z siebie oddała nauczycielowi pergamin.

Kuferek: 11pkt
Litera: C
K100: 86
Efekt: Wybitny, +10pkt dla domu
Powrót do góry Go down


Boyd Callahan
Boyd Callahan

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 192
C. szczególne :
Dodatkowo : bardzo kocha Fillina
Galeony : 857
  Liczba postów : 1730
https://www.czarodzieje.org/t17850-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t17855p26-sowa-boyda#top
https://www.czarodzieje.org/t17851-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t18313-boyd-callahan-dziennik
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyNie Kwi 11 2021, 10:11;

Kuferek: 3
Litera: F
K100: 12...
Efekt: TROLL, -5 pkt king


Profesor był bardzo entuzjastyczny, bardzo mokry i bardzo nieubrany, co dawało nadzieję, że jego lekcja będzie luźna i przyjemna; dobry początek, wydawało mu się, chociaż jednocześnie trochę się zaniepokoił, że lekcja może polegać na jakimś plażowaniu nad jeziorem i profesor japonkarz każe mu wskakiwać w kąpielówki. Na szczęście szybko się okazało, że nic takiego mu nie grozi i nad jeziorem ulokowano po prostu całkiem imponujące zagrody ze zwierzętami, którym nie przyglądał się jednak początkowo zbyt intensywnie, skupiony raczej na instrukcjach pana Merlina. Wygrzebał z plecaka coś do pisania i kawałek papieru, wylosował numer zwierzęcia, modląc się o to, żeby to było coś oczywistego jak lunaballa albo hipogryf i żeby nie było jakieś psowate, bo to z pewnością skończyłoby się brawurową ucieczką do jeziora i wieczną kompromitacją. Jakoś tak wyszło, że udało mu się znaleźć na początku kolejki i nikt jeszcze nie czekał za nim, więc najpierw pooglądał sobie tę zagrodę z zewnątrz i pozaglądał do środka, żeby się upewnić, że nie ma tam nic co potencjalnie mogłoby go wpierdolić. Nie było, co więcej, po wejściu do zagrody i przyjrzeniu się jej okazało się, że znajduje się tam tylko coś, co przypomina... białą kulę bilardową. - Co kurwa - brzmiał jego elokwentny komentarz na sytuację; w pierwszym odruchu przyszło mu do głowy, żeby może czymś tę kulkę szturchnąć, zrezygnował jednak z tego pomysłu wedle zasady żeby najpierw myśleć, a potem robić i wymyślił tyle, że nie warto ryzykować, że ze środka wyskoczy jakiś potwór. Przez chwilę gapił się więc tylko bezradnie na stworzenie i opuścił zagrodę dość szybko, stwierdziwszy że nie ma szans, by cokolwiek mądrego wymyślił, oddał więc profesorowi pustą kartkę. Przypał straszny, ale co zrobić.
Powrót do góry Go down


Tuilelaith Brennan
Tuilelaith Brennan

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 180 cm
C. szczególne : wysoki wzrost, lekko wystające przednie zęby, zamiłowanie do błyskotek, zapach kwiatowych perfum, głęboka blizna na łydce po wycięciu obscero
Dodatkowo : Wężoustość
Galeony : 54
  Liczba postów : 159
https://www.czarodzieje.org/t20204-tuilelaith-brennan
https://www.czarodzieje.org/t20209-korespondencja-tuilelaith
https://www.czarodzieje.org/t20206-tuilelaith-brennan
https://www.czarodzieje.org/t20321-tuilelaith-brennan-dziennik#6
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyNie Kwi 11 2021, 11:58;

Kuferek: 16 pkt
Litera: E + nieparzysta
K100: 34
Efekt: Okropny

Przybycie nowego nauczyciela, zwłaszcza w tak ekscentrycznych warunkach ubioru, wzbudziło w Tuilelaith przekonanie, iż rzecz będzie się działa w środowisku wodnym. Zastanawiała się nad możliwościami, jakie dawało hogwarckie jezioro, od druzgotków po trytony, okazało się jednak, iż nadaremno - profesor przygotował zagrody z różnorodnymi środowiskowo stworzeniami, zapewne po to, by sprawdzić poziom wiedzy oddanych mu pod opiekę uczniów.
Ślizgonka stanęła w kolejce i gdy przyszła jej kolej, wylosowała należny numerek oraz odebrała pióro i pergamin, jakim dysponował profesor Villeneuve w przypadku, gdy uczeń nie posiadał własnych przyborów.
Gdy weszła do wyznaczonej zagrody, przez chwilę miała wrażenie, że zwierzęcia w niej nie ma, dopóki nie wyczuła na twarzy ciepłego oddechu zionącego z nicości. Pojęła szybko, iż jest to testral, zatem natychmiast zapisała to na kartce. Pech chciał, iż jej niemożność co do dostrzeżenia tego osobliwego stworzenia jakby przyczyniła się do wyparowania wszelkiej wiedzy o testralach z umysłu dziewczyny. Udało jej się zanotować, dlaczego w ogóle są one niewidzialne oraz kto jest w stanie je dostrzec, jednak im dłużej stała i wpatrywała się w przestrzeń, która zapewne odwzajemniała natarczywe spojrzenie, tym bardziej czuła, iż nie może lepiej podołać zadaniu. Swój pergamin oddała z nieco przepraszającą miną, czując się tak okropnie, że najpewniej przewidywało to stopień, który jej się za te wypociny należał.
No cóż, czasem należy ponieść porażkę, by móc zdobyć się na sukces. Mogła teraz jedynie mieć nadzieję, iż owe pierwsze wrażenie okaże się ulotne i uda się jej w niedalekiej przyszłości dostatecznie udowodnić swoją wiedzę w zakresie magicznych stworzeń.
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 1557
  Liczba postów : 2884
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyNie Kwi 11 2021, 14:38;

Kuferek: 6?
Litera: B - wozak
K100: 81
Efekt: PO +8pkt dla Slythu

Gdy na horyzoncie pojawił się nauczyciel, Irv zaprzestała rysowania i schowała szybko pergamin z ołówkiem do torby, by móc w pełni skupić się na słowach mężczyzny. Wydawał jej się znać na rzeczy, choć musiała przyznać, że głównie poprzez jego ubiór, sprawiał wrażenie nieco odmiennego od reszty kadry. Wciąż nie do końca mogła przyzwyczaić się do  niektórych zwyczajów panujących w tym zamku.
Posłusznie ruszyła za Merlinem, gdy ten zaczął prowadzić ich nad jezioro i opowiadać o przedmiocie ich dzisiejszej lekcji. Zapowiadał się ciekawy dzień i Ruda z fascynacją stanęła przed przydzieloną jej zagrodą. Początkowo nie dostrzegła ukrytego zwierzaka, lecz po chwili bez truu go zidentyfikowała. Wozak. Zapisała na pergaminie nazwę istoty, po czym zajęła się obserwacją i wypisywaniem wszystkiego, co na temat tego gatunku wiedziała. Fretkowate istoty były popularne w tej części Europy, lecz wielu czarodziei nie pałało do nich miłością głównie przez fakt, że lubiły komunikować się obraźliwymi hasłami. Irvette starała się jednak nie zwracać uwagi na tę przywarę zwierzęcia, a całe skupienie przelać na notowanie posiadanym o nim wiedzy. W końcu jej pergamin zapełnił się dość pokaźną ilością tekstu, co uznała za raczej zadowalający wynik i oddała swoją pracę nauczycielowi.

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.


Ostatnio zmieniony przez Irvette de Guise dnia Wto Kwi 13 2021, 23:19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Yuuko Kanoe
Yuuko Kanoe

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 166cm
C. szczególne : azjatycka uroda, zawsze na nadgarstku ma bransoletkę z wiecznych fiołków i drugą czarno-żółtą z zawieszką borsuka
Galeony : 4778
  Liczba postów : 1942
https://www.czarodzieje.org/t17924-yuuko-kanoe#507792
https://www.czarodzieje.org/t17975-yuuko
https://www.czarodzieje.org/t17925-yuuko#507797
https://www.czarodzieje.org/t19163-yuuko-kanoe-dziennik#561975
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyNie Kwi 11 2021, 18:33;

Kuferek: 22pkt
Litera: J
K100: 77 +20 (za) kuferek -> 97
Efekt: Wybitny, +10pkt dla domu

Zdecydowanie ta lekcja zapowiadała się interesująco. Cóż nauczyciel zrobił na niej całkiem dobre wrażenie pominąwszy oczywiście fakt, że pojawił się przed nimi w dosyć skromnym stroju. Raczej do końca profesjonalne to to nie było, ale taki szczegół zdecydowanie mogła pominąć. Ot każdy miał swój własny... styl. Chyba.
Po tym jak całą grupą przeszli w odpowiednie miejsce, Kanoe przeszła do losowania zwierzęcia, którym miałaby się zająć. Jakoś szczególnie nie zdziwiło ją to, że trafiło jej się coś pokroju toksyczka. Przynajmniej było to coś spokojnego. Weszła do zagrody wraz z pergaminem, aby przyjrzeć się uważnie swojemu wybrańcowi, który okazał się być całkiem ładnym i dorodnym ślimakiem. Niemal natychmiast udało jej się zidentyfikować z czym dokładnie miała do czynienia, a po krótkim namyśle zaczęła notować wszystkie informacje odnośnie toksyczków, które przyszły jej na myśl. Łącznie z tym, że wytwarzana przez nie toksyna używana była w produkcji środków zwalczających chrobotki. Dopiero wtedy mogła wyjść ze ślimaczego boksu i wręczyć owoce swojej pracy spisane równym pismem stojącemu niedaleko nauczycielowi.
Powrót do góry Go down


Eskil Clearwater
Eskil Clearwater

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 180
C. szczególne : wszędzie nosi ze sobą bezdenny plecak; na głowie czapka z daszkiem + kaptur bluzy
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 343
  Liczba postów : 1685
https://www.czarodzieje.org/t19775-edward-eskil-clearwater#597052
https://www.czarodzieje.org/t19779-pokrecona-skrzynka-na-listy#597322
https://www.czarodzieje.org/t19776-eskil-clearwater#597057
https://www.czarodzieje.org/t20151-eskil-clearwater-dziennik#624
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyNie Kwi 11 2021, 19:42;

Kuferek: 20 (+2)
Litera: J - Toksyczek
K100: 46 -> 61 (machnęłam się z drugim przerzutem, wysłałam PW Merlinowi z wyjaśnieniem)
Efekt: 61+20(kuferek)=81 Powyżej Oczekiwań - 8 punktów dla domu


Kiedy na horyzoncie zjawił się nauczyciel, szybko schował smakołyki do kieszeni i udawał, że wcale się przed chwilą nie obżerał i nie namawiał Felinusa do tego samego. Schował ręce do kieszeni i uniósł brwi na widok obcego faceta. - No nie, gdzie nasz wielki albinos... - mruknął pod nosem, cicho bo przyzwyczaił się już do profesora Swanna. Słuchał gościa Villeneuve, którego nazwiska nie umiałby powtórzyć bez łamania sobie języka. Słuchał, bo go oceniał sobie w myślach. Szturchnął lekko Felinusa i ruszył wraz z wielką grupą ludzi, ale nie chciało mu się szukać znajomych twarzy. Choć lubił ONMS to i tak wolał wolny czas niż jakieś tam ocenianie. Wysunął się na przód, aby przyjrzeć się zagrodom i wepchnął się w kolejkę, a skoro nikt mu nie zwrócił uwagi to stał sobie jak gdyby nigdy nic za jakąś dziewczyną i udawał, że stał tu od początku. Nie miał przy sobie ani pergaminu ani pióra z prostej przyczyny - naiwnie wierzył, że nie będą mu potrzebne. Odebrał od mężczyzny zestaw, mamrotając "dzięki... znaczy no, dziękuję" i po wylosowaniu zagrody skierował się do niej, trochę gniotąc przy tym pergamin... rzecz jasna niechcący. Rozejrzał się i mina mu zrzedła na widok... - No nie, wylosowałem ślimaki... - jęknął do siebie, bo wolałby coś zdecydowanie ciekawszego. Z miną cierpiętniczą zerknął na nauczyciela z niemym zapytaniem czy naprawdę ma opisywać ślimaki. Westchnął, usiadł na jakimś kamieniu (uprzednio sprawdziwszy czy nie usiądzie na czyjąś skorupę) i na kolanie zapisał, co wiedział, a rozpoznał to paskudztwo od razu. To toksyczki. Notatki wypisane były trochę krzywo, bo pisane w pozycji pochylonej i niewygodnej, ale umieścił tam to, co wiedział. Oddał nauczycielowi, ale niestety było po nim widać, że wolałby wylosować coś "wow". Zdziwił się, że dostał za to ocenę Powyżej Oczekiwań. - Serio? Wow, dzięki, psorze. - gapił się ze zdziwieniem na pergamin i wyłowił w tłumie @Irvette de Guise. - Ej, Irv, zobacz, dostałem Powyżej Oczekiwań! - przecież musi się pochwalić, prawda? Podszedł do rudowłosej dziewczyny i tuż przed nosem pomachał jej swoim pergaminem. Oczekiwał aprobaty.
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message


Camelia Robbins
Camelia Robbins

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 19
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 172
C. szczególne : Gibki jak lunaballa (zręczność), Powab willi (zwierzaki),Mocno zmaterializowany, Dwie lewe różdżki (transmutacja)
Galeony : 137
  Liczba postów : 182
https://www.czarodzieje.org/t20235-camelia-robbins#631000
https://www.czarodzieje.org/t20239-stefan-robbins#631152
https://www.czarodzieje.org/t20237-camelia-robbins#631005
https://www.czarodzieje.org/t20242-camelia-robbins-dziennik#6311
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyPon Kwi 12 2021, 01:40;

Kuferek:11
Litera: C
K100: 90 +10 =100%
Efekt: 100% - W +10pkt dla domu

Zebrała swoje manatki, kiedy nauczyciel się pojawił. - No to chyba by było z tyle z nauki o stworzeniach wodnych. -szepnęła do Witkora, słuchając uważnie nauczyciela, wylosowała swoją zagrodę, a kiedy przyszła jej kolej weszła do środka. Bez problemu opisała, z jakim zwierzakiem ma do czynienia. Opisała jego zachowanie, magiczne tace oraz to jakie zwory wydeptują przy świetle księżyca. Rozpisała się i to dosyć mocno, wspominając nawet o właściwościach ich odchodów. Po pewnym czasie oddała pracę.

- Profesorze tylko one się wstydzą, nie lepiej by się schowały w jakiejś norze? - spytała, spoglądając na biedne zwierzaczki.
Powrót do góry Go down


Bruno O. Tarly
Bruno O. Tarly

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 183,5
C. szczególne : mocno zarysowane kości policzkowe, baran na głowie, typowo brytyjski akcent
Galeony : 1410
  Liczba postów : 1087
https://www.czarodzieje.org/t17773-bruno-o-tarly
https://www.czarodzieje.org/t17828-korespondencja-bruna#501992
https://www.czarodzieje.org/t17803-bruno-o-tarly
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyPon Kwi 12 2021, 02:24;

Kuferek: 42pkt
Litera: H - Różecznik
K100: 83, ale korzystam z przywileju i dodaję sobie 10pkt za kufer
Efekt: W i +10 dla Gryfków


Odnotowywać, że się spóźnił nie ma po co, bo to rzecz tak oczywista i przewidywalna jak zebranie ujemnych punktów u Pattona Craine'a na lekcji. Może gdyby nie zależałby mu tak na przedmiocie, to nie fatygowałby się po czasie, no ale jego dni w Hofwarcie były wręcz policzone, semestru coraz mniej, a praca dyplomowa sama się nie napisze. Niestety. Na ONMS pchała go też najzwyklejsza ciekawość, bo zajęcia miał prowadzić nowy nauczyciel. Imię profesora zapamiętał od razu i wbił sobie do głowy, żeby nie palnąć przypadkowo jakiejś słownej głupoty w stylu "na brodę Merlina". Cóż, jeszcze nie wiedział, że prowadzący nie będzie miał ku takim powiedzonkom nic przeciwko...
Na miejsce zbiórki dotarł, jak już nikogo tam nie było i musiał się nieźle natrudzić, by odnaleźć faktyczną lokalizację lekcji. Za spóźnialstwo się płaci; on zapłacił zmęczeniem nóg i zwichrzoną fryzurą. Od razu dopadł do profesora (@Merlin Villeneuve) i, próbując uspokoić oddech emeryta, który to właśnie biegł na autobus, wydukał przeprosiny:
- Naa...hajmocniej... przehe... przepraszam. - odkaszlnął dwukrotnie i złożył ręce jak do modlitwy, posiłkując się gestami, skoro aparat mowy zaniemógł - Spóźniłem się. - jakby jeszcze ktoś miał wątpliwości - Tarly. Bruno Tarly, Gryffindor. - dodał już normalnym tonem i ze znacznie spokojniejszym oddechem. Odczekał na słowa reprymendy, jeśli takie nastąpiły lub na jakąkolwiek inną reakcję ze strony nauczyciela (jeśli miała miejsce, bo przecież Truno nie jest centrum wszechświata, a lekcje trzeba ogarniać), a potem przeszedł do nadrabiania zaległości.
Swoje pierwsze kroki skierował do @Boyd Callahan, bo był tak samo uradowany widokiem chłopaka, co zaskoczony.
- Boyd! Nie spodziewałem się Ciebie tutaj, tym bardziej bez Filina. Jak tam zadanko? - zagadał beztrosko, próbując przy okazji obczaić, co tam muszą robić na tej terenówce - Co mamy dzisiaj ciekawego? - szybko okazało się, że musi sobie wylosować tajemniczą zagrodę i wejść do niej na pewniaka, i jeszcze nie dać się pożreć. Na szczęście już wiedział, jaką bronią mogą dysponować: kartką i piórem. Wygrzebał więc z torby pergamin i mugolski długopis, taki beznadziejny i przezroczysty, bez skuwki, co to zawsze pobrudzi rękę, jak się go wymaca na dnie, no taki zabrany prawdopodobnie z jakiegoś nudnego urzędu czy innej poczty, na której męczył się na prośbę ojca jeszcze w 2019 czy 2018. Miał jednak już podstawowe narzędzia do tej walki z tajemniczym magicznym zwierzęciem, bo... musiał je zidentyfikować i opisać.
Wszedł do wylosowanego boksu i... nic. Cisza. Wcale nie napawało go to optymizmem, ale co się miał bać, jak profesor nadzorował. Nasłuchiwał więc jakichkolwiek dźwięków przez dobre kilka minut, czekając na wyskakującą bestię, aż w końcu postanowił, że się po prostu rozejrzy po tej niewielkiej zagrodzie, bo zwierzak najprawdopodobniej jest mały lub nieśmiały. Albo oba na raz. I to było kluczem do sukcesu, bo wreszcie go zauważył! Piękny osobnik Różecznika! Nic dziwnego, że nie dostrzegł go od razu, skoro zwierzę się właściwie nie poruszało. Dopiero różowawy kwiat na skorupie dał Brunowi do myślenia. Z czarodziejskim Bulbasaurem (a może Venusaurem?) nie było za bardzo opcji interakcji, więc Gryfon od razu zaczął notować, bo poszczęściło mu się i trafił na dość prostą istotę, której biologię i behawior raczej znał. Nie było więc powodów, dla których miałby marnować swój już-i-tak-uszczuplony czas. Opisał wszystko: od zasięgu występowania po zdolność do manipulacji umysłami prostych, mniejszych zwierząt. Wspomniał o diecie Różeczników, która przypomina dietę klasycznego żółwia stepowego, opisał proces gubienia płatków, a najbardziej rozwinął się o zachowaniu, choć z pozoru nie było o czym. Wyszła mu całkiem solidna rozprawka, do której już chyba nic nie trzeba było dodawać. Szkoda tylko, że tak nieczytelnie nabazgrana.
Och, no i jeszcze te umazane tuszem dłonie! Chwalmy Merlina magię za Chłoszczyść.
Powrót do góry Go down


Wiktor Krawczyk
Wiktor Krawczyk

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : Mańkut, Rude włosy, centymetrowa blizna na udzie w kształcie smoka. Na policzkach i nosie ma piegi, które według rodzeństwa dodają mu uroku. Amulet Uroborosa zawsze na szyji +1 ONMS
Galeony : 1411
  Liczba postów : 853
https://www.czarodzieje.org/t18845-wiktor-iwan-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19010-irys-wik#547591
https://www.czarodzieje.org/t18897-wiktor-iwan-krawczyk#543748
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyPon Kwi 12 2021, 17:37;

Kuferek:ONMS - 9+2
Litera:ZNIKACZ
K100:
49
Efekt: Okropny

Puchon rozejrzał się jak pozostali sobie radzą z opisywaniem zwierząt.
Tak wiec i on postawił zabrać, nawet wiedział jakie zwierzę i coś o nim napisać nie wiele ale zawsze coś.
-ZNIKACZ-zapisał szybko co nie co Bardzo rzadkie ptaki chronione, złotego koloru.
Kolonie złotych znikaczy żyją na całym świecie niebezpieczne.
Jednak chyba potrzebne są jakieś zezwolenia specjalna wiedza aby sobie z nim poradzić  - uświadomił sobie że za dużo o nim by chciał napisać.
Po chwili oddał kartkę nauczycielowi. Dziś nie wiele się wykazał Wiktor jednak za pracę dostajesz Okropny. Czekając na dalszy przebieg lekcji.


Ostatnio zmieniony przez Wiktor Krawczyk dnia Wto Kwi 13 2021, 19:14, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down


Blaine Jagvarsson
Blaine Jagvarsson

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 182
C. szczególne : Tatuaż z runą "Jera" na lewym pośladku
Galeony : 45
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t20232-blaine-jagvarsson#633001
https://www.czarodzieje.org/t20274-odinson-kruk-jagvarssona#633479
https://www.czarodzieje.org/t20231-blaine-jagvarsson#630623
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyPon Kwi 12 2021, 19:41;

Kuferek: 10
Litera: C jak Luballa
K100: 43+10 = 53 = Okropny
Efekt: Okropny(!)

Przyjście na zajęcia z opieki nad magicznymi stworzeniami było czymś, co Blaine'owi przychodziło z bardzo dużą łatwością. Po odejściu poprzedniego profesora trochę jakby nastała pustka o której chłopak szybko zapomniał, gdy było mu dane dowiedzieć się, że na jego miejsce wskoczył nowy - wręcz wyprany jak w mugolskim Perwollu i nawet nie muśnięty koszmarem pierwszej lekcji - nauczyciel od jego "ukochanego" przedmiotu. Nie można było więc się spóźnić, ale jak się okazało - było to możliwe i Jagvarssonowi się to udało. A skoro już wiedział, że się spóźni to nawet nie kwapił się do tego, aby jakkolwiek przyśpieszyć swojego kroku - przecież był już spóźniony i tego raczej nie naprawi. Nie był AŻ TAK ambitny, aby na każdą minutą spóźnienia się śpieszyć jeszcze bardziej. Wszyscy po prostu już przechodzili do ćwiczeń.
Bardzo przepraszam za spóźnienie. – I tyle, żadnego większego usprawiedliwiania samego siebie. Schrzanił? Przeprosił. Jeśli nauczyciel będzie chciał go jeszcze widzieć po lekcji i wypytać dlaczego się spóźnił - to mu wtedy powie. Póki co jednak musiał pracować na tym czasie, który mu był dany i niestety, było go koszmarnie mało. Trzeba było wylosować odpowiednią zagrodę, potem odstać spóźnione swoje... I mieć tak mało czasu, aby lunaballę, którą zauważył... Opisać tylko jednym szczegółem. Bo tyle było czasu co nic. "Lunaballa. Ich taniec jest fascynujący i zapierający dech w piersiach. Ich odchody pomagają w zielarstwie." I tyle, aż tyle. Był gotowy do oddania swojej pracy i otrzymania "Okropnego". Cóż, spóźnił się, więc i konsekwencje poniesie.
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Dorosły czarodziej
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Galeony : 4959
  Liczba postów : 2714
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Moderator




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyWto Kwi 13 2021, 19:39;

Kuferek: 11
Litera: B wozak
K100: [url=https://www.czarodzieje.org/t20272-kostki#633060]80/url] + 10 = 90
Efekt: PO i 8 pkt dla domu

- Wiesz, jak ze mną jest, kiedy tylko wiem, że mają zacząć się zajęcia, muszę być na nich pierwsza - rzuciła Victoria, kręcąc lekko głową, kiedy @Alise L. Argent się do niej odezwała, a następnie rozejrzała się po okolicy i po jej minie widać było wyraźnie, że ma nadzieję, iż nie będą zajmowali się czymś, co ma jakikolwiek związek z wodą, a później rzuciła czymś na temat przyjaznych, latających stworzeń, co oczywiście nie miało związku z tym, co mieli robić.
Trafiła ostatecznie do zagrody ze zwierzęciem przypominającym nieco przerośniętą fretkę i nie musiała zbytnio się wysilać, by zgadnąć, z czym ma do czynienia, bo zwierzę to wypowiadało krótkie, obrazowe zdania. Nic zatem dziwnego, że Brandon ze spokojem odnotowała, iż oto stoi przed wozakiem, istotą, która występowała w Irlandii i całej Wielkiej Brytanii, a także w Ameryce Północnej. To było dość proste zadanie, gorzej było z kwestiami ich zamieszkiwania, bo przecież chyba nie sypiały na otwartej przestrzeni? Lepiej było jednak z kwestiami żywieniowymi, bo tutaj Victoria prędko mogła odnotować gryzonie, w skład których zaliczyła myszy, szczury oraz wszelkie pokrewne stworzenia niezbyt wielkich rozmiarów. Musiała przyznać, że ostatecznie była dość zadowolona z tego swojego występu, tym bardziej po kompletnej porażce w czasie zielarstwa, które zdecydoanie ją przerosło.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 1557
  Liczba postów : 2884
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyWto Kwi 13 2021, 23:43;

Kuferek: 6?
Litera: B - wozak
K100: 81
Efekt: PO +8pkt dla Slythu

Była całkiem zadowolona z tego, jak jej poszło i chciała wykorzystać czas, jaki jej został by lepiej przyjrzeć się wozakowi, jednak nim ponownie podeszła do zagrody usłyszała swoje imię i po chwili już stał przed nią blondwłosy chłopak, z którymi trenowali swoje Jackalope przed wyścigiem.
-Nieźle Ci poszło! Faktycznie masz chyba rękę do zwierząt, co? - Uśmiechnęła się szeroko widząc jego zadowolenie z przyznanej mu oceny. Spojrzała w stronę zagrody, którą chłopak się opiekował, lecz musiała naprawdę się wysilić, by dostrzec, nad czym przyszło mu się pochylić. -Przyszło Ci pracować z takim maleństwem? - Nie potrafiła do końca ustalić, co to za gatunek, ale raczej wątpiła, by był to zwykły, niegroźny ślimaczek. Sama miała do czynienia z obrażającą ją fretką, co też nie było zbyt przyjemnym doświadczeniem. Na szczęście Ruda nie była kimś, kto łatwo dawał się sprowokować, a już na pewno nie gadającej szczotce.

@Eskil Clearwater

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptySro Kwi 14 2021, 00:18;

Kuferek: 20pkt
Litera: H
K100: 59+20 -> 79
Efekt: Zadowalający, 5pkt dla domu

Ohohoho, cóż to widzą jej krukońskie oczy? Zdecydowanie widok profesora mógł cieszyć wszystkich wielbicieli i wielbicielki dobrze zbudowanych czarodziejów, bo Merlin zdecydowanie miał się czym chwalić. Zapewne większa część zgromadzenia płci żeńskiej zazdrościła teraz wodzie spływającej po jego skórze czy coś takiego.
Niemniej trzeba było się jakoś skupić, wysłuchać tego co miał do powiedzenia pan profesor i przejść za nim grzecznie na wyznaczone miejsce, a potem wylosować zagrodę, do której miała wejść. I cóż... trafił jej się taki tam różecznik, a jaki różecznik jest każdy widzi. Niemniej chwilę zajęło jej wypisanie może nie wszystkich, ale raczej najważniejszych informacji po tym jak już trafnie zidentyfikowała swojego zwierzęcego przyjaciela, a raczej półroślinnego, bo tak też dla niej wyglądał. Pracę oddała oczywiście Merlinowi, licząc na to, że chociaż w ten sposób go zadowoli.
Powrót do góry Go down


Alise L. Argent
Alise L. Argent

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 171 cm
C. szczególne : dołeczki w policzkach przy uśmiechu, zawsze nosi bransoletkę ze smoczym akcentem i łańcuszek z zawieszką z Irlandzką Koniczynką
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 1281
  Liczba postów : 985
https://www.czarodzieje.org/t16073-alise-lauren-argent#440125
https://www.czarodzieje.org/t16093-shea#440127
https://www.czarodzieje.org/t16089-alise-l-argent#440019
https://www.czarodzieje.org/t18311-alise-argent-dziennik#521059
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptySro Kwi 14 2021, 00:40;

Kuferek: 50
Litera: B - Wozak
K100: 56
Efekt: 100, Wybitny + 15PKT

- Cała Ty. - odparła z podziwem, zaczepnie trącając ją ramieniem. Uśmiechnęła się promiennie również do swojej ulubionej, krukońskiej pary — która nie zawiodła i przyszła razem. Poprawiła plecak, czekając na nauczyciela. Ten chyba wyszedł prosto z kąpieli, ociekając wciąż wodą, na co Ali drgnęła brew z niedowierzaniem, jednak nie skomentowała tego w żaden sposób, przesyłając przyjaciółce jedynie znaczące spojrzenie. Całkiem atrakcyjny facet.
Zgarnęła kosmyk włosów za ucho, słuchając rozpoczęcia lekcji i z ekscytacją zerkając w stronę zagród, których zawartości nie mogła się doczekać. Była zaraz za Brandon'ówną, losując również Wozaka. Wyjęła pergamin, pióro oraz encyklopedię smoków na podpórkę, wchodząc do zwierzęcia przygotowana. Występowały pospolicie w Wielkiej Brytanii oraz Irlandii, Ameryce Północnej. Miała z nimi wcześniej styczność z pracy, więc bez problemu opisała występowanie, różnice pomiędzy płciami oraz inne ciekawostki, które mogły mieć znacznie. Te przypominające fretki, rzucające obraźliwe komentarze stworzenia były na swój sposób naprawdę urocze, a traktowane odpowiednimi przysmakami — świeżym szczurem czy myszą, patrzyły łaskawiej, nie były już takie zgryźliwe. Lubiły też gnomy oraz krety, bo przez mieszkanie pod ziemią, łatwo było na nie polować. Skrobała w milczeniu po pergaminie piórem, zerkając na zwierzę z uśmiechem, a gdy skończyła, zwinęła pergamin w rulon i podała go Profesorowi z charakterystycznym dla siebie, łagodnym uśmiechem. Zajęła miejsce obok Vic, krzyżując ręce na piersiach i czekając, aż wszyscy skończą, przyglądała się ich pracy. Obydwie poradziły sobie naprawdę dobrze.

@Victoria Brandon
Powrót do góry Go down


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 3011
  Liczba postów : 3049
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptySro Kwi 14 2021, 13:42;

Kuferek: 6
Litera: E oraz nieparzysta
K100: 96 - 15 = 81
Efekt: PO - 8 punktów

  A więc jednak na całe szczęście nie musieli rozmawiać z trytonami ani bawić się z druzgotkami - wręcz przeciwnie, nauczyciel Opieki nad Magicznymi Stworzeniami (który, oprócz ONMS, powinien przekazać też uczniom tajniki swojego reżimu treningowego) zaprowadził ich do zagród, do których mieli wchodzić pojedynczo i zidentyfikować znajdujące się tam stworzenia.
Darren z piórem i pergaminem w dłoniach wszedł do jednego z boksów - i nabrał ze świstem powietrza. Co prawda po błysku zielonego światła i ataku na koncercie Sojuszu mógł się tego spodziewać, ale nie sądził że akurat na tejże lekcji przyjdzie mu stanąć twarzą w twarz z testralem, a więc stworzeniem które zobaczyć mogą tylko osoby będące świadkami czyjejś śmierci.
Te podstawowe informacje Krukon zapisał więc od razu na swoim zwoju, dodając parę szczegółów na temat tego, że testrale - mimo złej sławy w czarodziejskim świecie - w sumie nie były groźne, ba, były nawet całkiem miłymi i chętnymi do współpracy stworzeniami. Dodatkowo wykazywały się też sporą inteligencją i wyczuciem w terenie, a ich włosy z ogona posiadały magiczne właściwości, przez co mogły być wykorzystywane jako rdzenie różdżek.
  Po przelaniu całej swojej wiedzy o testralach na pergamin, Darren opuścił zagrodę, przekazał zwój profesorowi Villeneuve i ustawił się gdzieś z boku, ciekaw co czekało w innych boksach.
Powrót do góry Go down


Jessica Smith
Jessica Smith

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : Biały znak Zorzy łączący wewnętrzne kąciki oczu | Złote okulary (tłumaczki) | Krwawa 'obrączka' na lewej dłoni | Rude włosy | Brisingamen, Ijda Sufiaan i druidzki amulet na szyi | Delikatny zapach frezji
Galeony : 245
  Liczba postów : 1683
https://www.czarodzieje.org/t18405-jessica-anneliese-smith#525187
https://www.czarodzieje.org/t18434-jess-smith
https://www.czarodzieje.org/t18433-jessica-smith#525176
https://www.czarodzieje.org/t19201-jessica-smith-dziennik
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptySro Kwi 14 2021, 14:28;

Kuferek: 32pkt (+2)
Litera: G - rogate ślimaki grumpy
K100: 1755 + 30 (kuferek) = 85
Efekt: PO + 8pkt dla Domu

Czyli oboje się mylili i na dobrą sprawę lekcja - a przynajmniej pierwsza jej część - nawet nie dotyczyła zwierząt wodnych. Ani kałamarnicy, ani trytonów, ani nawet druzgotków. Nie żeby Smith jakoś specjalnie się zawiodła, zwłaszcza, że nowy nauczyciel przywitał ich w dość... niecodziennym wydaniu. Niemniej, jej zawód wcale nie został złagodzony przez fakt, że profesor wyglądał jak młody bóg - a głównie przez to, że widocznie miał powód, żeby nurkować w hogwarckim jeziorze... Czyli może jednak, trytony?
Na potwierdzenie swoich nadziei Smith musiała jednak poczekać - zgodnie z poleceniem Villeneuve wylosowała jedną z zagród, do której zaraz weszła wyposażona w pióro i pergamin. Jeśli chodzi o teorię ONMS czuła się w tym wyjątkowo pewnie, a widząc pozostałe zagrody z pegazami, wozakami i znikaczami, odczuła rosnącą ekscytację, która... zaraz zgasła.
Rogate ślimaki. Wyższa forma gumochłonów. Wspaniale.
Do prdele... — sarknęła i wzdychając ciężko wzięła się za charakteryzowanie tych niezwykle porywających stworzeń. Pochodzą z Europy Południowej, są gatunkiem inwazyjnym i uważanym za szkodniki... Częsty składnik eliksirów - co ciekawe, rogate ślimaki do kociołka wrzucane były całe, a z takich gumochłonów zbierano jedynie śluz. Dodała też kilka słów charakterystyki wyglądu zewnętrznego i braku dymorfizmu płciowego - po czym wyszła z zagrody i wręczyła profesorowi swój zapisany pergamin.
Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1636
  Liczba postów : 1452
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyCzw Kwi 15 2021, 00:35;

Kuferek: 10pkt
Litera: I (znikacz)
K100: 65+10=75
Efekt: Zadowalający, +5pkt

Uśmiechnęła się delikatnie na widok nauczyciela, który pojawił się przed nimi w niezwykle skąpym stroju, który zapewne rozbudzał wyobraźnię wielu uczniów, którzy mieli naprawdę dobry widok na całkiem ładnie umięśnione ciało profesora. Nie dość, że jej ulubiony przedmiot to i widoki piękne.
Razem z grupą ruszyła na miejsce, w którym miał się odbyć pierwszy etap lekcji. Tam wystarczyło już tylko wylosować odpowiednie zwierzątko czy raczej zagrodę, w której się ono znajdowało. Musiała jedynie zidentyfikować siedzącego w zagrodzie ptaszka, który okazał się być całkiem dorodnym znikaczem. Zapisała na trzymanym pergaminie jego nazwę, a poniżej podała w jej odczuciu najbardziej istotne fakty. Być może powinna dopisać coś jeszcze, ale chwilowo nic więcej nie przychodziło jej do głowy. Także oddała swoją pracę pisemną profesorowi, gdy już skończyła i czekała na jego dalsze instrukcje.
Powrót do góry Go down


Aleksandra Krawczyk
Aleksandra Krawczyk

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Galeony : 3177
  Liczba postów : 1852
https://www.czarodzieje.org/t18582-alexandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18589-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18583-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19009-aleksandra-krawczyk-dziennik#
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyCzw Kwi 15 2021, 23:15;

Kuferek: 48 (+8 )
Litera: A - hipogryf!
K100: 33 -> 100 8)
Efekt: W i 10pkt dla domu

Prychnęła, wręcz nie mogąc się od tego powstrzymać, kiedy Will wspomniał o druzgotkach. Od razu skojarzyła fakty, bo tamtego zdarzenia po prostu nie sposób było zapomnieć i chociaż teraz mogli się z tego śmiać i żartować, to wtedy sytuacja miała się zupełnie inaczej.
- No weź, nie było tak źle! Druzgotki też potrzebują się pobawić, a że wyszło jak wyszło, to czysty przypadek - odparła, spoglądając na chłopaka i tylko z początku starając się zachować poważną twarz. - Ale tak ogólnie to też cię wolę w całości, a już ostatnie, na co mam ochotę, to składanie ciebie, nieszczęśniku - dodała, pyrgając go ramieniem. Wypadki chodziły po ludziach, ale do Ślizgona ewidentnie przywiązały się zbyt mocno, o czym już niejednokrotnie miała okazję się przekonać.
Jej uwagę w pewnym momencie przyciągnęła postać zmierzająca w kierunku ich sporawej grupki i czy...? Tak, to naprawdę był nowy profesor! Aż szerzej otworzyła oczy, patrząc na jego ociekającą wodą wysportowaną sylwetkę, bo kogoś takiego się nie spodziewała. A to wejście na pewno pozostanie w pamięci uczniów na długo.
- Już go uwielbiam - rzuciła w jakiejś krótkiej chwili przerwy do Willa. Nauczyciel wydał jej się niesamowicie sympatyczny i energiczny, co było przeciwieństwem Swanna, do którego przywykła. I bardzo się z tego powodu cieszyła, bo to oznaczało, że będzie mogła czerpać z lekcji jeszcze więcej radości.
Powędrowali nad jezioro, gdzie bez żadnego trudu dało się zauważyć kilka zagród, do których, jak się okazało po krótkich wyjaśnieniach, mieli wchodzić. Samo zadanie wydawało się proste, acz bardzo przyjemne. Zgodnie z poleceniem wylosowała sobie numerek i poganiana ciekawością, nie tracąc ani chwili przeszła do odpowiedniej zagrody. Jakież było jej szczęście, gdy w środku zastała hipogryfa! Patrzyła na niego zafascynowana i dopiero po dłuższej chwili przypomniała sobie, że przecież miała robić notatki. Wzięła więc pergamin, pióro i przykucnąwszy, zaczęła pisać. Uwzględniała najmniejsze nawet pierdoły, co jakiś czas odrywając wzrok znad kartki i przenosząc go na stworzenie, na które patrzyła z istną miłością w oczach. Nim się obejrzała, zaczęła zbliżać się do dolnej krawędzi pergaminu, co oznaczało koniec miejsca na kolejne informacje. Szybko przeleciała wzrokiem po tym, co do tej pory naskrobała i uznawszy, że wyczerpała temat, wyszła z powrotem na zewnątrz, żegnając się z hipogryfem. Nie było może napisane najpiękniejszym pismem świata, niemniej dało się bez problemu wszystko odczytać i nie zrobiła żadnych kleksów, więc nie musiała się wstydzić przy oddawaniu pracy profesorowi.
Powrót do góry Go down


Billie J. Swansea
Billie J. Swansea

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162
C. szczególne : twarz usiana piegami
Galeony : 394
  Liczba postów : 413
https://www.czarodzieje.org/t16782-sybille-j-swansea#471202
https://www.czarodzieje.org/t16920-nomeolvides
https://www.czarodzieje.org/t16904-billie-j-swansea
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyPią Kwi 16 2021, 19:50;

Kuferek: 3
Litera: C - lunaballa
K100: 42 - 15 = 27
Efekt: Okropny

Lubiła być sama, ale towarzystwem też nigdy nie gardziła. Od razu zwróciła więc wesoły wzrok na @Aslan Colton, uwielbiając jego swobodny sposób bycia. Z tego też powodu niekoniecznie przejęła się uprzejmością.
- Aslan! Wyglądasz jakby cię przez gardło psidwaka przeciągnięto - zaśmiała się, sama już też wyciągając dłoń, by rozprostować zagniecenie na jego ubraniu. Równie szybko się jednak poddała, widząc opór, a w gruncie rzeczy sama nie przywiązując wagi do takich rzeczy. Prawdopodobnie gdyby uniosła nieco nogawkę, sama popisałaby się zupełnie niepasującymi do siebie skarpetkami.
- Wiem tylko, że miał nas uczyć od września, ale jakiś wypadek go zatrzymał... Więc żadna z tych hipotez nie brzmi nieprawdopodobnie! Może akromantule wzięły na nim odwet? - Potarła brodę w zastanowieniu, bo każdy przecież wiedział, że tych pajęczych morderców czarodziejów nie dało się trenować i zemsta za podobne próby nie była nierealna. - Myślisz, że będzie w takim razie jeszcze bardziej przerażający niż Swann? Bo moja wizja waha się teraz pomiędzy jednonogim, pełnym blizn szaleńcu i macho rodem z Władcy Różdżek, ale żadna z tych wizji nie daje mi pewności, że moja ręka nie została wcześniej wliczona w ewentualne koszty zajęć - zaśmiała się, nie będąc aż tak przekonana do wykurwistości przyprowadzania niebezpiecznych stworzeń na zajęcia. Zdecydowanie wolałaby już sowy. Albo inne ptaki. Coraz bardziej zaczynała się jednak rozstawać z tą myślą.
Przyjście nauczyciela rozwiało wszelkie wątpliwości; brwi Krukonki natychmiast podskoczyły trochę wyżej, a wzrok dotąd błądzący po wspaniałych widokach ostatecznie zatrzymał się na jednym z nich. Billie stwierdziła, że Profesor Merlin zdecydowanie był godnym zastępcą poprzedniego nauczyciela-modela.
- A w sumie po co mi ręka, nie? - szepnęła jeszcze do Aslana, gorliwiej studiując klatkę piersiową mężczyzny i zastanawiając się, w jakiej scenerii umieściłaby go do obrazu niż skupiając się na jego słowach - należało jednak oddać, że docierał do niej ten cały przeuroczy entuzjazm, który absolutnie ją kupował. Dopiero po chwili dotarło do niej, że mokra klatka piersiowa oznaczała ewidentnie kierunek jezioro. Pociągnęła więc Krukona za rękaw, tracąc rezon. - Pomożesz wymyślić mi wymówkę, jeśli trzeba będzie wchodzić do wody?
Na szczęście na razie wchodzić trzeba było jedynie do zagrody. Billie odebrała pergamin i pióro i pełna ciekawości weszła do środka. Od razu rozpoznała znajdujące się tam stworzenie - chociaż chwilę zajęło jej dostrzeżenie go w środowisku. Niestety o lunaballi wiele napisać nie mogła, kojarzyła je jedynie z tańców podczas pełni. Miała nadzieję, że chociaż Aslanowi poszło trochę lepiej.
Powrót do góry Go down


Hope U. Griffin
Hope U. Griffin

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : Piegi na twarzy i ciele. Kilka blizn po szponach na ramionach i jedna na skroni, skrupulatnie zakrywana włosami.
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 544
  Liczba postów : 1331
https://www.czarodzieje.org/t20055-hope-ursula-griffin#617982
https://www.czarodzieje.org/t20074-gobaith#618955
https://www.czarodzieje.org/t20059-hope-u-griffin#618372
https://www.czarodzieje.org/t20191-hope-u-griffin-dziennik
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyPią Kwi 16 2021, 20:48;

Kuferek: 1
Litera: I
K100: 79
Efekt: Znikacz – ocena Z i +5pkt dla domu

Głuptaki. I ona wcale nie lepsza, równy głuptak co i oni, nic dziwnego, że się tak dobrali. Spojrzała na przyjaciółkę wystraszona i pokręciła głową energicznie, choć w taki sposób, by jak najmniej przykuwać uwagę osób dookoła. Kto wie, co zrobiłaby Ruby, gdyby do akcji nie wkroczył profesor Villeneuve w całej swojej... krasie.
Na Gacie Merlina — powiedziała cicho, otwierając nie za mądrze usta w absolutnym zaskoczeniu prezencją nowego nauczyciela. Istotnie, gacie Merlina mogli podziwiać absolutnie wszyscy dookoła. Zaczerwieniona Griffin prędko odwróciła wzrok, wbijając go zamiast tego w tristanowe plecy. — O-on tak będzie zawsze? — szepnęła do przyjaciół, ani myśląc spojrzeć znów na nauczyciela. Przekrzywiła delikatnie głowę, przyglądając się odwróconemu Tristanowi. Nie zauważył ich, czy z jakiegoś powodu nie chciał podejść? A może po wypadzie do Doliny Godryka dość miał już jej towarzystwa?
Pióro i pergamin, ano właśnie, przypomniało jej to, czego zapomniała – porzuconego na łóżku plecaka ze wszystkimi szkolnymi przyborami. Niechętnie wzięła od nauczyciela ekwipunek, z jednej strony wdzięczna, że był gotów ratować zapominalskich uczniów, z drugiej nieco zażenowana, bo nie lubiła używać prawdziwego pergaminu, a z pisaniem piórem generalnie nie szło jej najlepiej. Oglądała właśnie stalówkę ze zmarszczonymi brwiami, gdy Ruby przekazała jej absurdalnie wręcz dobre wieści.
No co ty!!! — zawołała znacznie głośniej niż zamierzała i znacznie niższym głosem, niż zwykła mówić w normalnych emocjach. Uśmiechnęła się do przyjaciółki promiennie i sprężystym krokiem poszła do przydzielonej jej zagrody, w której czekał na nią mały złoty ptaszek. Wycelowała w jego stronę stalówkę, zszokowana po raz kolejny tego popołudnia.
Ty... ja Cię znam. Ty jesteś złotym zniczem! — zawołała na głos, płosząc nieco małe zwierzątko — ale czad — dodała do siebie szeptem i czym prędzej koślawo zapisała co wiedziała na ich temat. Nie było tego wiele, bo bardziej niż samo zwierzę, interesowało ją to, że były niegdyś wykorzystywane w rozgrywkach Quidditcha. Przypomniała sobie jednak nazwę i powiązała jego zachowanie z tym, jak działał wzorowany na nim złoty znicz, zbierając z tego trzy cechy. Na dole zrobiła przypadkiem niezwykle artystycznego kleksa.
Kiedy już wyszła z zagrody i oddała nauczycielowi pergamin, odszukała wzrokiem Tristana, do którego podeszła z rękoma w kieszeniach.
Jak poszło? — zagaiła z niepewnym uśmiechem, wskazując głową w stronę zagrody. Nie bardzo wiedziała, czy powinna się narzucać, ani jak właściwie to zrobić, żeby wyszło naturalnie... czuła się jednak niezręcznie z tym, że tak obgadywali go za plecami, nawet jeśli żadne z nich nie miało na myśli nic złego.
No i pozostawała jeszcze rzecz jasna kwestia tego, że miała ochotę przebywać w jego towarzystwie. Tylko czy on aby ją podzielał?
Powrót do góry Go down


Aslan Colton
Aslan Colton

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 189 cm
C. szczególne : rodowy sygnet na palcu, multum durnych tatuaży
Galeony : 1931
  Liczba postów : 1014
https://www.czarodzieje.org/t18403-aslan-colton#524234
https://www.czarodzieje.org/t18431-aslan-colton#525085
https://www.czarodzieje.org/t18426-aslan-colton
https://www.czarodzieje.org/t18721-aslan-colton-dziennik
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyPią Kwi 16 2021, 20:53;

Kuferek: 8
Litera: I - znikacz
K100: 65 - 15 = 50
Efekt: okropny

Roześmiał się wesoło na szczerą uwagę @Billie J. Swansea. - Czyli znacznie lepiej niż się czuję - parsknął, a kiedy ich wspólne próby ujarzmienia zagnieceń na szacie spełzły na niczym, machnął lekceważąco ręką. - Wczorajszy dyżur mnie wyjebał z nóg i klasycznie zasnąłem przed zajęciami, ale niczego nie żałuję! - uśmiechnął się, bo co jak co, ale jak to ktoś mądry mu kiedyś powiedział - dobra drzemka w ciągu dnia nie jest powodem do przeprosin. 
Otworzył szeroko oczy, słysząc nowinę jakoby nauczycielem miał zostać już od września. - No to tylko drobna obsuwa, pff. Nie wiedziałem o tym, musiało mi gdzieś umknąć. Jednonogi szaleniec? To wtedy Swann faktycznie miałby srogą konkurencję. Zaś jeśli chodzi o utratę kończyny to luz, załatwię ci najlepsze łóżko w Mungu - pokiwał głową z uśmiechem, po chwili jednak poważniejąc i zastanawiając się czy faktycznie powinni się martwić o jakieś większe straty. Po tej szkole spodziewał się wszystkiego, zważając na cyrki, jakie się w niej odpierdalały. 
Jego rozmyślania przerwało nadejście zjawiskowego Merlina, który bardzo szybko zyskał sympatię Krukona - no tak dziarski i uprzejmy typ z pewnością nie wystawi ich na żadne niebezpieczeństwo.
Nachylił się ku Billie, błyskawicznie wymyślając plan, ratujący ją przed ewentualną kąpielą. - Spoko, udawaj, że mdlejesz, możesz jeszcze dramatycznie krzyknąć, że przerosło cię moje wyśmienite towarzystwo, a wtedy ja odprowadzę cię do skrzydła szpitalnego i będziemy mieli fajrant. Spoko deal? - wyszeptał, szczerząc się do dziewczyny. Szybko się jednak okazało, że ten genialny scenariusz musi poczekać, bo ich zadaniem było ogarnięcie co za stwór siedzi w zagrodzie. Wspaniale.
Gdy nadeszła jego kolej, ostrożnie zajrzał do środka i zbaraniał, bo w pierwszej sekundzie pomyślał, że nauczyciel robi sobie z niego jaja i wpierdolił do środka złoty znicz. Dopiero po chwili dotarło do niego, że patrzy na bardzo rzadko spotykanego ptaka - znikacza, który faktycznie początkowo był używany w meczach Quidditcha. I na tym się jego wiedza skończyła. 
Ze zbolałą miną przystanął przy Billie. - No taki super ziomek nam się trafił, a ja kurwa klasycznie wiedza na poziomie trzylatka. Też miałaś znikacza czy może akromantulę?
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyPią Kwi 16 2021, 22:15;

Kuferek: 10 (+1)
Litera: G – rogate ślimaki c':
K100: 17 + 10 [pkt z onms] = 27
Efekt: Okropny, heh.

  — Ta, mimo wszystko wolałbym, żeby żaden się ze mną więcej tak już nie bawił — stwierdził, podtrzymując swój uśmieszek i nawet nie starając się o powagę. Z perspektywy czasu nie widział przeszkód, żeby z tego trochę pośmieszkować, choć w tamtym momencie nie było mu specjalnie do śmiechu. Kolejne jej słowa skwitował w pierwszej chwili przewróceniem ślepiami, wciąż jednak z uśmiechem wyginającym usta. Cóż, nie dało się zaprzeczyć, że miał zaskakujące skłonności do sytuacji wypadkowych. — Dobrze jest cię mieć jednak obok, tak na wszelki wypadek, a poza tym mam też to — wsunął palec pod bluzę i delikatnie uniósł amulet z jemioły, który miał na szyi — więc może nie będzie tak źle, nawet jakby trafiły się te nieszczęsne druzgotki.
  Także skierował swoją uwagę, gdy na horyzoncie pojawiła się postać wyraźnie zmierzająca w ich kierunku. Jak się szybko okazało był to nowy-nie-nowy nauczyciel od opieki nad magicznymi stworzeniami i trzeba przyznać, że wejście to miał zdecydowanie z przytupem. W końcu ilu profesorów nie miałoby oporów, żeby swoje pierwsze zajęcia poprowadzić w samych kąpielówkach? Villeneuve w dodatku zdawał się tym faktem w ogóle nieskrępowany.
  — Wydaje się całkiem sympatyczny — odparł dziewczynie, zerknąwszy przy tym w jej kierunku. Pomijając tutaj zupełnie fakt w jak skąpym stroju przed nimi stanął, Villeneuve robił naprawdę pozytywne wrażenie i kto wie, może stanie się częstszym bywalcem jego zajęć? Nauczyciel, który potrafił zachęcać do swojego przedmiotu nie musząc się przy tym jakoś bardzo wysilać był w końcu na wagę złota.
  Profesor poprowadził ich nad jezioro, gdzie już z daleka dało się dostrzec kilkanaście zagród. Ich zadaniem miało być wylosować sobie jedną z nich, wejść do środka i po rozpoznaniu rezydującego w niej stworzenia napisać wszystko co się o nim wiedziało. Nie brzmiało w sumie wcale tak trudno. Zgarnął numer dla siebie, wziął też pergamin i pióro, by następnie udać się do odpowiedniej zagrody i…
  — Serio? — prychnął cicho pod nosem, dostrzegając jakież fascynujące stworzenie ją zamieszkiwało – rogate ślimaki. Ze wszystkich możliwości musiał trafić akurat na to? Aż mu się przypomniał zeszłoroczny egzamin końcowy z opieki i gumochłon, z którym musiał tam ‘pracować’; to był dokładnie ten sam poziom rozczarowania. I co on właściwie miał napisać o tych ślimakach? Kojarzył, że są składnikiem jakichś eliksirów i w sumie to by było na tyle. Notka, którą sporządził była więc biedna w opór, ale lepsze to niż nic, prawda?
  — Wyglądasz na zadowoloną — rzucił w kierunku Aleksandry, kiedy z powrotem do niej dołączył, samemu wciąż będąc ciut rozczarowanym tym, co mu się trafiło. Cóż, plus był jednak taki, że to nie był żaden druzgotek. — Zgaduję, że miałaś coś ciekawszego niż rogate ślimaki?

@Aleksandra Krawczyk
Powrót do góry Go down


Percival d'Este
Percival d'Este

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 203cm
C. szczególne : Piegi, tatuaże na całym ciele, kolczyki. Chorobliwie biała cera. Krzyż Dilys na łańcuszku na szyi. Szmaragdowa blizna na dłoni, która jawi się zielonkawym świetle przy ludziach z genetyką, blizna na nodze po złamaniu.
Galeony : 107
  Liczba postów : 958
https://www.czarodzieje.org/t20115-budowa
https://www.czarodzieje.org/t20140-jackson
https://www.czarodzieje.org/t20137-percival-d-este
https://www.czarodzieje.org/t20139-percival-d-este-dziennik
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyNie Kwi 18 2021, 20:10;

Kuferek: 0
Litera: F - psotnik
K100: 92
Efekt: Wybitny, +10pkt

  Wzruszyłem ramionami, jakbym wcale nie zamierzał osiągnąć takiego efektu zaskoczenia, choć widoczny uśmiech na mojej buzi wskazywał na coś zupełnie odwrotnego. Nie mogłem powstrzymać się od śmiechu i dwuznacznych spojrzeń, to na @Hope U. Griffin, to Tristana, tym bardziej w momencie, kiedy musiałem się schylić, dostosowując się do poziomu dziewczyn (przynajmniej wzrostem). Propozycja @Ruby Maguire była niezwykle kusząca, kiwałem już głową z aprobatą, gdy nie dość, że Hope zakryła jej błyskawicznie usta, to jeszcze pojawił się profesor, w nieco innej odsłonie niżbym się spodziewał. I pewnie nie myślałbym o tym więcej, gdybym nie popatrzył na zaczerwienioną Hope, na widok której parsknąłem śmiechem.
  - No nie wiem, ale mogę zapytać. „Panie profesorze, czy pan tak zawsze będzie bez koszulki chodzić i prężyć muskuły? Koleżanka pyta.” Co ty na to? – Zwróciłem się do niej uśmiechając szeroko. Za chwile jednak już przyszło mi słuchać co profesorek miał do powiedzenia i przejść do zadania.
  Mało wiedziałem z ONMS, można by powiedzieć, że nic, choć pewnie kojarzyłem niektóre stworzonka z poprzednich zajęć. Gdy wszedłem do zagrody, wiedziałem już, że nie będzie to hipogryf, ani nic potężnego i masywnego… bo nie mogłem tego nigdzie znaleźć. Dopiero po czasie znalazłem małą, dobrze ukrytą kulę bilardową, która się jednak okazała Psotnikiem. Zapisałem to szybko na pergaminie i ruszyłem z piórem przed siebie, dostając olśnienia – miałem przecież o nich zajęcia w trzeciej chyba klasie i o dziwo, coś tam zapamiętałem. Zapisałem o ich dwóch stanach gotowości, o ich cechach charakterystycznych i wyglądu. Po wyjściu, oddałem pergamin i podszedłem do Ruby, zakładając, że poszło jej znakomicie.
Powrót do góry Go down


Shawn A. McKellen II
Shawn A. McKellen II

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 186cm
C. szczególne : hipnotyzujący wzrok, naszyjnik i sygnet z emblematem rodu.
Dodatkowo : Wężoustość
Galeony : 62
  Liczba postów : 599
https://www.czarodzieje.org/t18432-shawn-a-mckellen-ii
https://www.czarodzieje.org/t18733-poczta-shawna
https://www.czarodzieje.org/t18448-shawn-i-mckellen
https://www.czarodzieje.org/t18840-shawn-a-mckellen-ii-dziennik
Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 EmptyNie Kwi 18 2021, 20:21;

Kuferek: 0
Litera: H - Różecznik
K100: 50-15=35
Efekt: Okropny

  Nie skupiając się w sumie na niczym niepotrzebnym, nie zwróciłem też szczególnej uwagi temu, że Merlin, nasz nowy profesor, był bez koszulki, wciąż mokry na całym ciele. Wolałem w pełni poświęcić się zadaniu, mimo że sam nie byłem jakimś orłem z tego przedmiotu. Coś tam wiedziałem, ale raczej o małych stworzonkach czy też takich, o których niemal każdy miał pojęcie. Ja zaś trafiłem w swojej zagrodzie na stworzenie, o którym zbyt wiele rzeczy nie wiedziałem. Jedyne co potrafiłem zapisać, to że ten całkiem imponujący żółw jest Różecznikiem i w momencie opadnięcia ostatniego płatka kwiatu, umiera. Nic więcej z siebie nie wykrzesałem, więc oddałem pergamin i wyszedłem z zagrody, czekając na kolejne zadanie.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Nad Jeziorem - Page 5 QzgSDG8








Nad Jeziorem - Page 5 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 5 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 5 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Nad Jeziorem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 18Strona 5 z 18 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11 ... 18  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Nad Jeziorem - Page 5 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
jezioro
-