Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Kamienny krąg

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 24 z 39 Previous  1 ... 13 ... 23, 24, 25 ... 31 ... 39  Next
AutorWiadomość


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptySob Cze 12 2010, 14:14;

First topic message reminder :




Tuż przy wiszącym moście znajduje się to niezwykłe miejsce. Nikt nie wie kto, kiedy i po co ustawił tutaj te kamienie. Możliwie, że były jeszcze nim zbudowano Hogwart.
Każdy kto usiądzie w środku, zamknie oczy i w zupełne ciszy wsłuchiwać się będzie w otaczające odgłosy ma szanse usłyszeć ciche szepty zamieszkujących to miejsce duchów.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Morgan A. Davies
Morgan A. Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
Dodatkowo : Animagia (wiewiórka pospolita)
Galeony : 1847
  Liczba postów : 3465
https://www.czarodzieje.org/t17419-morgan-a-davies#488348
https://www.czarodzieje.org/t17421-listy-do-moe#488357
https://www.czarodzieje.org/t17420-morgan-a-davies#488355
https://www.czarodzieje.org/t18298-morgan-a-davies-dziennik#5208
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyPią Sty 24 2020, 09:31;

Kiedy usłyszała o lekcji miotlarstwa odbywającej się tuż przed feriami, nie mogła być bardziej podekscytowana. Co prawda w głowie nadal była zajęta przede wszystkim roztrząsaniem wyników sobotniego meczu, analizując sobie powoli stan tabeli szkolnej ligi, ale możliwość uskuteczniania ulubionego sportu zawsze bardzo ją cieszyła. Nie miała zamiaru przekonywać nikogo spośród znajomych, aby do niej dołączyli. Może mieli dość wrażeń, może żyli już nadchodzącym wyjazdem. Davies, niezależnie od wszystkiego, żyła właśnie quidditchem, który nigdy nie znikał z pola jej zainteresowań.
- Profesorze. - przywitała się i skinęła głową z uśmiechem, a mina zrzedła jej nieco dopiero wtedy, gdy postanowił usadzić ich na styczniowej, przemarzniętej ziemi i rozpocząć swój wykład. Gryfonka subtelnie przymrużyła brwi, ewidentnie coś kombinując.
Zajęła miejsce naprzeciw bliźniąt Swansea, zachowując od nich spory dystans, choć oczywiście nie omieszkała unieść powitalnie dłoni. Nie chciała zagadywać. Mieli swoje tematy, być może do przegadania również w jakimś większym krukońskim gronie, a lekcja miotlarstwa była przecież katalizatorem quidditchowych dyskusji. Byle wyrobili się z tym przed lekcją.
Usiadła, wyciągając nogi przed siebie i rozglądając się w poszukiwaniu kolejnych uczniów. Nie do końca jednak posłuchała profesora (z jakiegoś powodu rozsądek podpowiadał jej, by o Walshu myśleć po prostu 'nauczyciel', być może przez własną bliską relację ze sportem). Podsunęła sobie pod tyłek witki przyniesionego z dormitorium Nimbusa, siadając na ich zwieńczeniu, a miotła w tym miejscu uniosła się na wysokość niecałych dwóch cali, ratując jej tyłek od ewentualnych przemarznięć.
Powrót do góry Go down


Gabrielle Levasseur
Gabrielle Levasseur

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 171 cm
C. szczególne : długie, blond włosy, w okresie letnim - piegi na nosie i policzkach, tatuaż kwiatu niezapominajki na prawym obojczyku
Dodatkowo : Ćwierćwila
Galeony : 626
  Liczba postów : 1459
https://www.czarodzieje.org/t16791-gabrielle-levasseur
https://www.czarodzieje.org/t16936-gabrielle-levasseur
https://www.czarodzieje.org/t16819-gabrielle-levasseur
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyPią Sty 24 2020, 11:08;

W przeciągu ostatnich, kilku miesięcy priorytety panienki Levasseur uległy ogromnej zmianie. Kiedyś marzy o to, aby pośród innych zawodników szybować wysoko na miotle mając na sobie barwy ukochanej drużyny - dziś wciąż studiowała księgi dotyczące magicznych istot, poszerzając swoją wiedzę na ich temat, jednocześnie próbowała podciągnąć swoje umiejętności w uzdrawianiu oraz eliksiroznastwie. Szło jej znośnie, lecz wciąż czuła, że umie zbyt mało. Gabrielle była wobec siebie bardzo krytyczna i wymagająca, co nie do końca stanowiło dobre połączenie, dlatego, żeby trochę odpocząć postanowiła wybrać się na lekcję Qudditcha. Wychodziła z założenia, że wizyta na świeżym powietrzu - zamiast przesiąkniętej zapachem książek czytelni i biblioteki - dobrze jej zrobi.
Blond kosmyki zaplotła w warkocze, założyła na siebie cieplejsze ubranie i trzymając w dłoniach miotłę ze szkolnych zasobów ruszyła w miejsce, gdzie odbyć miała się lekcja. Kamienny krąg był miejscem dobrze znanym i popularnych, głównie w czasie wiosny i lata. W odczuciu Puchonki nie było to miejsce dobre do ćwiczenia latania na miotle, jednak wybór nauczyciela skwitowała jedynie wzruszeniem ramion.
Brnąc w śniegu czuła jak już po chwili od opuszczenia murów zamku jej nos zmienia kolor na czerwony. Panujący na dworze mróz nie zachęcał do wychodzenia, lecz tym razem - nawet jeśli dziewczyna uwielbiała ciepło kominka - nie zniechęcił on jej do odwrotu.
Do kamiennego kręgu dotarła szybko, dzięki czemu nieco się rozgrzała,a widząc obecnych już nauczyciela i niektórych uczniów uśmiechnęła się.
- Dzień dobry, panie profesorze -rzuciła na powitanie, choć nie poszła w ślady innych i zwyczajnie stanęła gdzieś obok jednego z kamieni, sądząc, że bliższe spotkanie jej tylnej części ciała z jego zaśnieżoną powierzchnia może doprowadzić do przeziębienia.
Powrót do góry Go down


Nirah Anunnaki
Nirah Anunnaki

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VI
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : wysoki wzrost
Galeony : 103
  Liczba postów : 135
https://www.czarodzieje.org/t18090-nirah-anunnaki-roboty-drogowe#514450
https://www.czarodzieje.org/t18099-listy-do-nirah
https://www.czarodzieje.org/t18093-niraherseti-anunnaki
https://www.czarodzieje.org/t18290-nirah-anunnaki-dziennik
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyPią Sty 24 2020, 18:03;

Lekcja latania. Teoria. Wybierz jedno.
Jak to nauka teoretyczna z Quidditcha? To coś takiego w ogóle istniało? Nirah musiała mieć naprawdę niezłą minę, kiedy sprawdzała tego ranka tablicę ogłoszeń, aby upewnić się co ma dziś do zrobienia. Jeszcze nigdy nie brała udziału w teorii z latania, naprawdę, ale nic w tym dziwnego. Była kobietą czynu, która nie była w stanie znieść siedzenia w bezruchu dłużej niż to konieczne, a jakby nie patrzeć to byłoby kompletne zmarnowanie potencjału godziny lekcyjnej, a już zwłaszcza czasu ich nauczyciela. Czego on chciał ich nauczyć? Nazw wszystkich trików miotlarskich? Czy może historii najsłynniejszych drużyn tak do dwudziestu lat wstecz? Nie marudziła jednak głośno, po prostu przyszła. Chociaż w duchu była przygaszona i zasmucona tym, że dziś sobie nie polata to nie traciła nadziei, iż może nauczyciel pozwoli jej zostać kilka minut dłużej, aby mogła sobie potrenować. Słysząc, że powinna usiąść zrobiła minę cierpiętnika. Nie tylko dlatego, że do ostatniej chwili łudziła się, że przyniesiona przez nią szkolna miotła nie będzie wyłącznie pustym akcesorium, ale również z uwagi na to, że ziemia… no cóż, była PIEKIELNIE zimna. Nirah nie należała jednak do osób, które sprzeciwiłyby się otwarcie poleceniu. Usiadła, ale na własnych piętach, starając się wyglądać na skrajnie nieszczęśliwą tym stanem rzeczy. Otuliła się szczelniej płaszczykiem, żałując po raz któryś z kolei, że jest taka chuda. Miała wrażenie, że przez to jest jej jeszcze zimniej, niż pozostałym.
Powrót do góry Go down


Riley Fairwyn
Riley Fairwyn

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : cała górna lewa strona mojego ciała jest poparzona - ukrywam to za pomocą metamorfomagii; liczne blizny na dłoniach; blizna po dziobie bystroducha przebiegająca przez całą szerokość pleców
Dodatkowo : metamorfomagia, prefekt naczelny
Galeony : 4204
  Liczba postów : 1697
https://www.czarodzieje.org/t15093-riley-t-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t15161-maverick
https://www.czarodzieje.org/t15098-riley-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t18289-riley-fairwyn-dziennik
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyPią Sty 24 2020, 18:41;

Nie wydawałem się w żadnym razie przekonany do teoretycznej lekcji latania. Pewnie trochę „o dziwo” jako, że przez większość swojego życia byłem bardzo dobrze przygotowany do każdych zajęć (właśnie dzięki podręcznikom). Niemniej praktyczna nauka siedzenia na miotle zdecydowanie lepiej kształtowała w mojej wyobraźni sposób, w jaki faktycznie powinno się to robić, aniżeli sucha instrukcja ze strony szesnastej. Nie wiedziałem czego się spodziewać. Wziąłem ze sobą miotłę, trochę skonsternowany tym czy w końcu mi się ona przyda czy nie. Nie spodziewałem się jednak aż tak otwartej instrukcji co do siadania na ziemi. Popatrzyłem na profesora z lekkim zaskoczeniem. Tak, o? Usiąść na lodowatej ziemi, kompletnie niezabezpieczonej zaklęciami? Nieznacznie się skrzywiłem i otwarcie wyciągnąłem różdżkę, gdy znalazłem się obok bliźniaków. Wyczarowałem nam trzy grube, podgrzewane poduszki i wręczyłem je kolejno Elio oraz Elaine, na samym końcu podstawiając ostatnią sobie. Poza krótkim przywitaniem się z nimi, nie odzywałem się słowem. Pocałowałem jedynie Elę delikatnie w policzek. Miałem dzisiaj jeden z tych cichych dni, a skoro Swansea byli zajęci rozmową ze sobą, tym bardziej nie chciałem wchodzić im w słowo.
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyPią Sty 24 2020, 19:40;

Nie ma to jak lekcja latania! Do przyjścia na taką nie potrzebowała w ogóle żadnej zachęty, bo wiadomym było, że z pewnością się na niej pojawi. Tym bardziej, że miał ją prowadzić Walsh. Ot lubiła go, ale po prostu może była to taka jej słabość do byłych gwiazd Quidditcha, od których mogła zdobyć kilka naprawdę przydatnych rad jeśli chodziło o latanie i jego zawodowy aspekt.
Okazało się, że nie przybyła na miejsce jako pierwsza. W kamiennym kręgu już znajdowało się kilkoro pasjonatów lub też jak powiedzieliby niektórzy miotłozjebów, którzy garnęli się do latania. Lub po prostu zostali zachęceni do przybycia na lekcję w ten czy inny sposób. Strauss przywitała się z nimi po czym beztrosko klapnęła sobie na ziemi obok przytachanej ze schowka miotły. Prawdopodobnie mieli jeszcze sporo czasu do rozpoczęcia zajęć przez co mogła dostać wilka, ale czy to ważne? Raczej nie. Przynajmniej nie dla niej. Najważniejsze było to, że w końcu udało jej się załapać na lekcje latania. Co prawda były też treningi, ale pod okiem profesjonalisty to zawsze co innego. No i zawsze mogą wykroczyć nieco ponad to co znajduje się w Quidditchu. czyż to nie piękne?
Powrót do góry Go down


Matthew C. Gallagher
Matthew C. Gallagher

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 178
C. szczególne : zawadiacki uśmiech, podczas którego jego prawa brew zawsze unosi się nieco wyżej niż lewa; dołeczki w policzkach
Galeony : 1345
  Liczba postów : 1054
https://www.czarodzieje.org/t17284-matthew-c-gallagher
https://www.czarodzieje.org/t17286-matthew-c-gallagher#484354
https://www.czarodzieje.org/t17285-matthew-c-gallagher#484235
https://www.czarodzieje.org/t18302-matthew-c-gallagher-dziennik
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptySob Sty 25 2020, 23:06;

Ktoś mógłby powiedzieć, że skoro nie tak dawno temu rozpoczął grę w ligowej drużynie Zjednocznych z Puddlemere, to nie potrzebuje już szkolnych lekcji miotlarstwa. Matthew uważał jednak, że każde dodatkowe ćwiczenia mogą być przydatne w procesie samorozwoju, szczególnie jeśli prowadził je ktoś, kto sam miał spore doświadczenie w narodowych rozgrywkach i znał się na teorii, która była równie ważna, co i praktyka. Nie zamierzał więc opuszczać żadnych zajęć z profesorem Limierem czy Walshem, a lekcje miotlarstwa w swoim planie zakreślił w kółko, żeby przypadkiem o nich nie zapomnieć. Nie przeszkadzał mu nawet ziąb – ot, po prostu założył na siebie cieplejszą kurtkę, a dla rozgrzewki przetruchtał wokół zamku. Dopiero, kiedy zegarek wskazywał, że pozostało równe piętnaście minut do rozpoczęcia zajęć, skierował się w stronę kamiennego kręgu.
- Dzień dobry, panie profesorze. – Przywitał się jeszcze lekko zdyszanym na skutek przebieżek głosem, a następnie zgodnie ze wskazówkami mężczyzny, wybrał jedną z mioteł. Zanim jednak zajął swoje miejsce, rozłożył sobie na ziemi kurtkę. Dzięki rozgrzewce i tak było mu bowiem ciepło, toteż stwierdził, że lepiej wykorzysta swoje ubranie, jeśli uniknie siadania na mroźnym podłożu. Póki co frekwencja nie dopisywała, szczególnie jeśli mowa o Slytherinie, ale sam przyszedł chwilę za wcześnie, więc przewidywał, że jeszcze kilku uczniów dołączy do wspólnego treningu. Rozglądał się więc za nowymi facjatami, niecierpliwie czekając na rozpoczęcie ćwiczeń. Zastanawiał się również, na czym będzie chciał się dzisiaj skupić nauczyciel miotlarstwa.
Powrót do góry Go down


Boyd Callahan
Boyd Callahan

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 192
C. szczególne :
Dodatkowo : bardzo kocha Fillina
Galeony : 857
  Liczba postów : 1730
https://www.czarodzieje.org/t17850-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t17855p26-sowa-boyda#top
https://www.czarodzieje.org/t17851-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t18313-boyd-callahan-dziennik
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyNie Sty 26 2020, 18:33;

Ostatnimi dniami nie czuł się najlepiej; może to było jakieś czające się na niego przeziębienie, może niekorzystne ciśnienie, a może zwyczajne zmęczenie, bo ilość obowiązków połączona z uporczywym nie odpuszczaniem sobie obecności na zajęciach coraz bardziej dawała mu się we znaki i naprawdę już nie mógł doczekać się ferii; destynacja wyjazdu wciąż była tajemnicą, ale prawdę mówiąc, cieszyłby się nawet, gdyby wycieczka była do Hogsmeade. Byle tylko w końcu mieć przerwę od lekcji i roboty. Jedyne, od czego przerwy nigdy by nie chciał, był oczywiście quidditch, dlatego mimo kiepskiego samopoczucia zjawił się na lekcji niemalże w podskokach, zaciskając dłoń na wydobytej ze szkolnego schowka miotle, bo nadal nie dorobił się własnej; dotarłszy na miejsce, przywitał się dziarsko z profesorem i nielicznymi uczniami, którzy już czekali na rozpoczęcie lekcji – większość kojarzył, choć nie było nikogo, z kim bliżej się przyjaźnił. Był za to ktoś, z kim łączyły go zgoła inne stosunki niż sympatia, dlatego gdy tylko dostrzegł @Gabrielle Levasseur , nabrał w zmarznięte ręce śniegu i bezceremonialnie zdzielił ją śnieżką, bardzo z siebie zadowolony, bo rzut był celny. Podczas ich ostatniego spotkania on oberwał od niej miską lodów, więc nawet po tym ciosie nie byli kwita; dopuściwszy się tego strasznego ataku, przycupnął sobie obok swojej miotły, śladem większości uczniów. Nie przeszkadzała mu zimna ziemia i perspektywa przemokniętych w wiadomym miejscu spodni – skoro profesor Walsh (który miał szanse na zostanie jego osobistym idolem tylko dlatego, że uczył quidditcha i wydawał się być spoko) kazał, to znaczy, że trzeba.
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyNie Sty 26 2020, 20:17;

  Wszelkie myśli o zbliżających się wielkimi krokami feriach od razu poszły w odstawkę, gdy tylko na horyzoncie pojawiła się informacja o zajęciach z latania. Fitzgerald, jak na szanującego się miotłozjeba przystało, absolutnie nie mógł sobie ich odpuścić i zdecydowanie nie zamierzał tego robić – w przypadku każdej innej lekcji nie miałby z tym najmniejszego problemu, ale nie jeśli mowa o miotlarstwie; wprawdzie dobór miejsca wydawał mu się nieco… nietypowy, ale nie zamierzał sobie na dłuższą metę zaprzątać tym głowy. W końcu każda okazja do wskoczenia na miotłę i uprawiania swojego ulubionego sportu była na wagę złota i wprawiała go ponadto w ekscytację. Tyczyło się to nawet drużynowych treningów i to pomimo faktu, że zwykle okazywały się sporym rozczarowaniem, pozostawiając po sobie niedosyt i niesmak. Ślizgon liczył mocno, że dzisiejsze zajęcia takie nie będą; w przeciwieństwie do ich kapitan, do Walsha żywił pewien szacunek i pokładał wiarę w jego kompetencje.
  Przed lekcją William zafundował sobie małą rozgrzewkę we własnym zakresie w ramach swojej codziennej rutyny i po ogarnięciu się dziarskim krokiem przemierzył błonia, zmierzając ku kamiennemu kręgowi z wystarczającym zapasem czasu, żeby się nie spóźnić. Hańba mu, jeśli tak by się stało. W dłoni dzierżył oczywiście swoją osobistą Błyskawicę – obecnie jego największy skarb, o który dbał z dużą pieczołowitością. Może i ustępowała odrobinę najnowszemu modelowi Nimbusa, ale póki nie będzie go stać na sprawienie sobie na własność takiego cacka, miał zamiar jak najlepiej wykorzystywać jej możliwości. Nie musiał być też więcej skazany na ten dychawiczny szkolny sprzęt, a to zawsze był ogromny plus.
  Z pewnej odległości dostrzegł jak @Boyd Callahan ciska śnieżną kulką w @Gabrielle Levasseur, zastanawiając się przy tym po balu jeszcze mu mało. Prawdopodobnie dziewczyna sama byłaby w stanie zająć się tą sytuacją, ale wprost nie mógł się powstrzymać i sam zgarnął nieco białego puchu z ziemi, a następnie uformował z niego śnieżkę i rzucił w Callahana. Jako ścigający na celność nigdy nie mógł narzekać, więc rzeczony zgodnie z zamierzeniem dostał w tył głowy.
  — I prosto w ten zakuty łeb — rzucił z ustami wykrzywionymi w nieco wrednym uśmieszku, przystając obok panny Levasseur. Nie było to wprawdzie tak satysfakcjonujące jak przyłożenie Gryfonowi pięścią w twarz, ale na ten moment w pełni wystarczające. Po tym jakby nigdy nic przywitał się z nauczycielem, posłał po krótkim salucie w kierunku Matta (@Matthew C. Gallagher) oraz Viol (@Violetta Strauss), by następnie z powrotem skierować uwagę na blondynkę, gdy Walsh polecił im usiąść. Trochę nietypowo, ale ok, niech będzie i tak. To profesor w końcu ustala zasady.
  — Nie siadasz? Ziemia wcale nie jest taka zła — odezwał się z uniesionym kącikiem ust, po czym prostym zaklęciem oczyścił fragment gruntu oraz użył dodatkowo czaru rozgrzewającego – bo jednak nie miał zamiaru zupełnie odmrażać sobie tyłka – i klapnął na nim, obok kładąc swoją miotłę; jednocześnie poklepał wolne miejsce po swojej drugiej stronie, które potraktował w podobny sposób, zerkając przy tym na Puchonkę. — Ewentualnie mogę zaoferować swoje kolana, jeśli nadal masz obawy przed odmrożeniem sobie czterech liter. — Wyszczerzył zęby w szelmowskim uśmieszku i puścił jej oczko; dało się jednak wyczuć, chociażby w tonie jego głosu, że oferta nie była tak do końca poważna, rudzielec po prostu odrobinę ją tym próbował prowokować.
Powrót do góry Go down


Alise L. Argent
Alise L. Argent

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 171 cm
C. szczególne : dołeczki w policzkach przy uśmiechu, zawsze nosi bransoletkę ze smoczym akcentem i łańcuszek z zawieszką z Irlandzką Koniczynką
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 1281
  Liczba postów : 985
https://www.czarodzieje.org/t16073-alise-lauren-argent#440125
https://www.czarodzieje.org/t16093-shea#440127
https://www.czarodzieje.org/t16089-alise-l-argent#440019
https://www.czarodzieje.org/t18311-alise-argent-dziennik#521059
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyNie Sty 26 2020, 21:04;

Krukonka długo zastanawiała się, czy iść w taką pogodę na lekcję latania — krążyła jej w głowie myśl, że skończy się to zapaleniem płuc. Zachęcona jednak listem zwrotnym od @Elijah J. Swansea - uspokoił ją fakt, że nie był zły za to, że zakończyła ich relację i nawet zachęcił do dołączenia do drużyny — trudno było powstrzymać jej chęć przed tym przyjemnym uczuciem, które pojawiało się podczas wzbijania się w powietrze. Może nie była zawodowcem, ale nie była też żółtodziobem. Wciąż czuła się w zamku nieswojo, brakowało jej Carson i chociaż nie miała problemu z koleżankami, to jednak nie było to samo, co najlepsza przyjaciółka. Obawiała się też trochę spotkania z @Elaine J. Swansea - bo wcześniej miały naprawdę dobry kontakt, a potem nagle się urwał. Pokręciła głową, zapinając kurtkę i łapiąc za miotłę, po czym wyszła z dormitorium i skierowała się w stronę kamiennego kręgu, gdzie miała odbyć się lekcja.
Błękitne tęczówki z zaciekawieniem przesuwały się po twarzach uczniów, których mijała po drodze. Jednych witała skinieniem głowy, innym rzucała krótkie "cześć". Ciche westchnięcia uciekały raz za razem spomiędzy ust blondynki. Przechodząc obok nauczyciela, zatrzymała się na chwilę i obróciła głowę w jego stronę.
- Dzień Dobry, Panie Profesorze.
Objęła spojrzeniem otoczenie, znajdując sobie dość neutralne i nierzucające się w oczy miejsce. I w trakcie poszukiwań dostrzegła pewnego gryfona, na którego miała ostatnio szczęście wpadać na korytarzach. Uśmiechnęła się pod nosem, lustrując go wzrokiem. Nie mogło zabraknąć @Boyd Callahan na tych zajęciach, przecież zapewniał, że będzie zawodnikiem Mistrzostw. I wtedy też dostrzegła, jak @William S. Fitzgerald rzuca w niego śnieżką — tak typowo, jak na ślizgona przystało, przybierając ten swój triumfalny uśmiechem. Mieszkańcy domu węża zachowywali się widocznie tak samo, jak wcześniej. Mimowolnie schyliła się, łapiąc śnieg i lepiąc kulkę, a gdy tylko usiadł, zagadując @Gabrielle Levasseur, rzuciła w jego stronę, trafiając w tył głowy. Następnie z niewinnym wyrazem twarzy ruszyła w ich stronę, odgarniając blond kosmyk za ucho. A była w tym naprawdę dobra, trudno było odmówić jasnowłosej uroku osobistego, gdy czegoś chciała. Nawet wskazała jakąś dziewczynę, którą znała - z trzeciego roku, mająca być potencjalną ofiara jej śnieżki.
- Przepraszam, miało być w koleżankę. Mam nadzieję, że nie wpadło za kołnierz. Cześć! - rzuciła w ich stronę z miną anioła, następnie lustrując wzrokiem starą znajomą z Hufflepuffa. Widząc jednak intencje i zaangażowanie rudego chłopaka, który oferował jej kolana — nie chciała przeszkadzać. Posłała jej krótki uśmiech, idąc do wcześniej wybranego przez siebie miejsca. Gdy mijała gryfona, trąciła go zaczepnie łokciem, puszczając mu oczko i przykładając palec do ust, aby tamta dwójka nie widziała. Cóż, nawet jeśli gryfon był zainteresowany zjawiskową Gabrielle, nie mogła się nie przywitać. No bo po co by tak zerkał w ich stronę? Miał naprawdę ciekawe formy podrywu. Stanęła gdzieś na boku, kucając i kładąc obok siebie miotłę. Raz jeszcze przesunęła spojrzeniem po zebranych, aż napotkała Elaine i Elijah wzrokiem. Zacisnęła usta, zaraz jednak posyłając im krótki uśmiech i kiwnięcie głową, czując, jak mimowolnie rumienią się jej policzki z zakłopotania. Nie potrafiła jeszcze stwierdzić, czy powinna podejść i się przywitać, czy może krukonka miała jej za złe ewentualne skrzywdzenie jej brata. Obydwoje się zmienili, a Alise mimowolnie powróciła do starych wspomnień, stwierdzając w myślach, że rok to bardzo długo dla ludzi w ich wieku. Chłopak zdawał się wydorośleć, chociaż w jego spojrzeniu wciąż pozostawało coś znajomego — nie miała jednak odwagi łapać go na dłużej. Nie chcąc już jednak przeszkadzać lub się narzucać, wysunęła dłoń, rysując palcem po śnieżnobiałym puchu, którego nikt nie zdążył zdeptać. Ogarnęła ją naprawdę dziwna niezręczność, samotność, której dawno nie miała okazji tak dogłębnie poczuć. Gdyby była tu Carson, wszystko byłoby łatwiejsze. A tata uprzedzał, że powroty są ciężkie i okropne, zwłaszcza gdy wyjeżdża się dwa dni po oznajmieniu tego światu.
Powrót do góry Go down


Harriette Wykeham
Harriette Wykeham

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168
C. szczególne : za duży, powyciągany wełniany sweter na grzbiecie, łańcuszek z obrączką na szyi
Dodatkowo : pałkarz Gryffu
Galeony : 1921
  Liczba postów : 2189
https://www.czarodzieje.org/t12489-harriette-morana-wykeham#336490
https://www.czarodzieje.org/t12491-poczta-ettie#336603
https://www.czarodzieje.org/t12492-harriette-wykeham#336605
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyPon Sty 27 2020, 00:14;

Dawno nie latała. Wieczorami i w weekendy zwykle pracowała, więc treningi drużyny najczęściej jej przepadały. Lekcje na szczęście odbywały się... cóż, w czasie lekcji, grzechem byłoby więc nie skorzystać. Przyniosła ze sobą tylko Nimbusa i rękawiczki, z nadzieją (bardzo optymistyczną jak na Brytyjkę), że nie będzie padać, ani że niepotrzebne będą jej ochraniacze. Najzwyczajniej w świecie nie chciało jej się ich szukać.
Na miejscu był już nauczyciel, z którym nie miała jeszcze przyjemności, ale nie był Limierem, co już było na plus. Chociaż jego polecenie było co najmniej dziwne. Ettie rozejrzała się po innych, zastanawiając się, czy coś źle zrozumiała, ale niektórzy naprawdę siadali na ziemi. O zapaleniach pęcherza nie słyszeli?
- Dziękuję, postoję - rzuciła na wszelki wypadek, niepewna czy było to polecenie, czy sugestia i czy powinna tłumaczyć się z niewypełnienia jej.
Powrót do góry Go down


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu rozległa blizna ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 4622
  Liczba postów : 3303
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyPon Sty 27 2020, 14:25;

Milcząc, cieszył się obecnością siostry. Jej radosnym trajkotaniem, energiczną gestykulacją, sposobem bycia, który zawsze poprawiał mu humor; ciepłem, którym emanowała i dzięki któremu żeby poczuć się jak w domu wystarczała mu po prostu jej obecność. Nie miał ochoty się odzywać, ale przebywanie przy bliźniaczej siostrze dawało mu gwarancję, że wcale nie musi tego robić. Wiedziała, że jej słucha, był tego pewien; a do większości pytań nie potrzebowała najpewniej żadnych słów, jak zwykle obserwując go tak wnikliwie, jakby była zdolna wyciągnąć potrzebne jej odpowiedzi prosto z jego głowy.
Do następnego meczu jeszcze kawał czasu – powiedział tylko z delikatnym uśmiechem, używając do tego tonu wskazującego na to, że nie pozwoli by i wtedy coś przeszkodziło jej w grze. Tym razem na drodze stanął jej dziadek i praca w rodzinnej galerii... minęły dwa dni od meczu, który swoją drogą zakończył się ich zwycięstwem, a on i tak był na dziadka śmiertelnie obrażony.
Nie zdążył nawet wyciągnąć różdżki kiedy Riley wyczarował dla nich wszystkich poduszki. Przywitał się z chłopakiem krótkim uściśnięciem dłoni i tym razem darował sobie jakiekolwiek nieprzychylne spojrzenia, zamiast tego wydając z siebie ciche „dzięki” i po prostu skorzystał z poduszki, układając przy sobie swojego nimbusa. Poprawił na ręku swoją bransoletkę z z Ayuahascą, po czym pomachał do @Morgan A. Davies i @Violetta Strauss, tę drugą gestem zapraszając bliżej siebie. Chciał mieć członków drużyny blisko siebie, dawało mu to dziwaczne poczucie komfortu. Na sam koniec zawiesił wzrok na @Alise L. Argent i na moment zagryzł wargę, zastanawiając się czemu do nich nie podeszła. Czy czuła się przy nim nieswojo? Nie miał jej za złe tego co stało się rok temu – w każdym razie już nie i chciałby, by było między nimi normalnie. Dlatego też zamachał do nas energicznie, gotów zawołać aby do nich dołączyła.
Powrót do góry Go down


Bjørn H. Nordhagen
Bjørn H. Nordhagen

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VI
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 182cm
C. szczególne : Blizna na lewej łopatce, włosy w nieładzie, bardzo jasna cera, heterochromia centralna
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 113
  Liczba postów : 93
https://www.czarodzieje.org/t18022-bjrn-h-nordhagen#512137
https://www.czarodzieje.org/t18023-mushu#512187
https://www.czarodzieje.org/t18021-bjrn-h-nordhagen#512136
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyPon Sty 27 2020, 17:08;

Nie mógł opuścić zajęć z miotlarstwa, nawet jeśli w drużynie grał jedynie jako rezerwowy i wciskał się na mecze, jeśli komuś innemu coś wypadło albo się rozchorował. Jako tako ogarniał każdą pozycję, a lęk przed dyndaniem na kawałku zaczarowanego patyka kilkadziesiąt metrów nad ziemią już dawno gdzieś umknął. Podczas gry nie miał się czego bać, bo któryś z nauczycieli czy sam sędzia zapobiegnie tragedii, gdyby przyszło mu zlecieć z miotły, a oberwanie tłuczkiem leczyło się szybko. Na ogół.
Przyszedł ubrany dość ciepło, ale nie na tyle omotany w warstwy, żeby nie móc się ruszać. Trzymał szkolną miotłę, bo swojej się nie dorobił i nawet nie zamierzał w nią inwestować. Podchodząc do kręgu przywitał się z nauczycielem, a uczniom posłał lekki uśmiech. Zwłaszcza drużynie Krukonów, którzy ostatnio wygrali. Nadal był zdołowany po przegranej, ale starał się tego nie okazywać zewnętrznie. Nie pierwszy i nie ostatni raz.
Tak jak jedna z Gryfonek, wolał stać. Nie chciał być mokry, zziębnięty ani dostać jakiegoś wilka. Poza tym, siedzenie rozleniwiało, a dzisiaj okrutnie nic mu się nie chciało. Jakby siadł to by już chyba nie wstał.
Powrót do góry Go down


Annabell Helyey
Annabell Helyey

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170,5
C. szczególne : intensywnie niebieskie oczy; tatuaż ciągnący się od uda do żeber; węgierski akcent
Galeony : 287
  Liczba postów : 391
https://www.czarodzieje.org/t18101-annabell-mia-helyey
https://www.czarodzieje.org/t18110-listy-do-ann#514950
https://www.czarodzieje.org/t18102-annabell-mia-helyey
https://www.czarodzieje.org/t18304-annabell-helyey-dziennik
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyPon Sty 27 2020, 18:03;

Dowiedziawszy się o lekcji quidditcha, stwierdziła, że nie widzi żadnych przeciwwskazań, żeby na nią nie iść. Z grą nie miała za wiele do czynienia, chociaż latać na miotle potrafiła, całkiem nieźle. Nigdy nie widziała zbyt wielkiej zabawy w rzucaniu kafli do siebie czy przez pętle, albo łapaniu jakiejś małej złotej kulki, ale cóż, co kto lubi. Denerwowało ją jednak przeświadczenie, że latanie to tylko quidditch. Annabell się ścigała i chociaż zachowywała to w najgłębszej tajemnicy, to na miotle czuła się świetnie, a wiatr we włosach, czy mocno zaciśnięte dłonie na trzonie miotły dodawały jej pewności siebie, chociaż niewykluczone, że tak działała na nią adrenalina. Jej własny narkotyk.
Długie włosy miała związane w... coś. Była to bliżej niezidentyfikowana kulka, znajdująca się na środku głowy, chociaż i kształt kuli był raczej wątpliwy. Wychodziły z niej dłuższe i krótsze kosmyki, które sprawiały, że kokiem tworu na jej głowie nazwać się zwyczajnie nie dało.  Babcia nie byłaby zadowolona. Gumka prawie pękła, kiedy próbowała zrobić cokolwiek z włosami na swojej głowie, które to były tego dnia naprawdę nieznośne, bardziej niż zazwyczaj, chociaż jeszcze wczoraj dziewczyna była przekonana, że nie jest to możliwe. Nie przejmowała się jednak tym, że fryzura, a raczej jej kiepska imitacja, do najpiękniejszych nie należała. Ważne było to, że włosy przeszkadzały jej w nieco mniejszym stopniu i przestała poważnie myśleć o zgoleniu się na łyso, a właśnie takie myśli chodziły po jej głowie od jakiegoś tygodnia. Nie miała pojęcia czy to ta angielska pogoda miała aż taki wpływ na jej włosy, czy po prostu te postanowiły żyć własnym życiem, zupełnie nie przejmując się jej zdaniem. W każdym razie czarownica do najszczęśliwszych z tego powodu nie należała.
Szła z jedną ze szkolnych mioteł w jednej ręce, a w drugiej trzymała kubek z kawą, bowiem było świeżo po śniadaniu, więc jeśli chciała na tę lekcję zdążyć musiała się pospieszyć i ograniczyć swoje poranne czynności do minimum.  Wypiła ostatni łyk boskiego napoju i odstawiła kubek na skraju polany, postanawiając zabrać go ze sobą po lekcji, co pogrubionymi literami wyryła w swoim umyśle, by na pewno o tym nie zapomnieć. Z ziewnięciem dołączyła do reszty uczniów, większości nie poznając.
Dzień dobry, panie profesorze. – przywitała się z nauczycielem, ponieważ tak wypadało, czego już wiele lat temu nauczyła ją babka. Na wspomnienie o kobiecie minimalnie się wzdrygnęła i wyrzuciła ten przerażający obraz ze swojej głowy.
Powrót do góry Go down


Nancy A. Williams
Nancy A. Williams

Absolwent Hufflepuffu
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Burza brązowych loków na głowie i uśmiech przyklejony do twarzy, tatuaż z runą algiz na lewej kostce
Galeony : 233
  Liczba postów : 1606
https://www.czarodzieje.org/t18035-nancy-ava-williams
https://www.czarodzieje.org/t18049-nancy-ava-williams#512833
https://www.czarodzieje.org/t18036-nancy-ava-williams
https://www.czarodzieje.org/t18312-nancy-a-williams-dziennik
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyPon Sty 27 2020, 18:16;

Na lekcję quidditcha przychodziła zawsze z wielkim entuzjazmem. Latanie na miotle było zdecydowanie jej ulubioną formą spędzania wolnego czasu. No i na miotlarstwie były nikłe szanse, że coś jej wybuchnie w twarz... Ostatnio na zajęciach nie szło jej zbyt dobrze i miała nadzieje, że tym razem może coś jej się w końcu uda, może nadrobi stracone ustatnio punkty. Z lataniem czuła się zdecydowanie pewniej niż z eliksirami, ale szczęście jej nie sprzyjało, wszystko mogło się zdarzyć, miotła mogła pęknąć jej w pół, albo jakiś gołąb mógł się jej wplątać we włosy. Nigdy nie wiesz jakie niebezpieczeństwa czają się za rogiem.
Przyszła na miejsce zajęć ze szkolną miotłą, przywitała się z nauczycielem i podeszła od razu do osób z drużyny Puchonów, żeby im pogratulować. Emocje po ostatnim meczu jeszcze do końca nie zeszły.
- Hej! Świetny mecz! Gdyby tylko znicz dał trochę więcej czasu na pewno skończyłoby się inaczej, byliście wspaniali! - oznajmiła z radością @Nirah Anunnaki i @Bjørn H. Nordhagen. Cała drużyna odwaliła kawał dobrej roboty, szkoda że Krukoni mieli trochę więcej szczęścia. Ale jeszcze nie wszystko stracone, wciąż była szansa, że podskoczą w tabeli wyników w następnych meczach!
Powrót do góry Go down


Hemah E. L. Peril
Hemah E. L. Peril

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175 cm
C. szczególne : Białe włosy, brwi i rzęsy, jasna cera. Akcent cockney. Umięśniona sylwetka. Blizna na jednej brwi po dawnej bójce. Blizny po odmrożeniach na lewej ręce i udach.
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 1140
  Liczba postów : 790
https://www.czarodzieje.org/t16565-help-budowa
https://www.czarodzieje.org/t16590-help-me-mr-postman#458344
https://www.czarodzieje.org/t16566-help-budowa
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyPon Sty 27 2020, 21:10;

Zaleciała na trening niemalże na minutę przed dzwonkiem. Co prawda może nie była ostatnia, ale jednak z pewnością nie pierwsza. Aż nieprzyzwoicie jak na prefekta i fanatyczkę sportu, by tak wpadać tuż przed metaforycznym zamknięciem drzwi. Na błoniach nie da się zamknąć niczego.
Wylądowała i oparła Nimbusa o bark, nim podniosła gogle, zatrzymując je na czole. W zimie niewygodnie latać bez osłony na oczy. Przy okazji ogarnęła trochę włosy, rozglądając się po obecnych. Uśmiechnęła się do @Joshua Walsh i dla zabawy zasalutowała mu, przykładając dwa palce do gogli.
- Tyłki sobie pomrozimy od siedzenia na ziemi - zaczęła trochę marudzić, patrząc na zlodowaciałe kamienie oraz śnieg na trawie. Co się mu zachciało... Oparła się za to plecami o jeden ze stojących głazów, zajmując się chwilę swoją miotłą. Co prawda dba o nią, ale na tyle, na ile jest męczona... Widać już rysy na trzonku, których nie zakryje żadna ilość pasty polerskiej. Przynajmniej wymieniała niedawno witki. Nadal pachniały świeżością i żadna się nie wygięła.
Powrót do góry Go down


Lazar Grigoryev
Lazar Grigoryev

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 182cm
C. szczególne : Tatuaże, kolczyk w języku, przekłute uszy, silny rosyjski akcent
Galeony : 378
  Liczba postów : 541
https://www.czarodzieje.org/t17721-lazar-arseni-grigoryev
https://www.czarodzieje.org/t17739-lazar-grigoryev#499191
https://www.czarodzieje.org/t17722-lazar-grigoryev#498407
https://www.czarodzieje.org/t18307-lazar-grioryev-dziennik
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyPon Sty 27 2020, 21:14;

Mało brakło, a spóźniłby się na te zajęcia. Zmęczony całonocną nauką do sprawdzianu z historii, rano był zupełnie nie do życia. Nie tylko zwlókł się z łóżka później niż planował, ale i pod prysznicem stracił znacznie więcej czasu niż powinien, gdyż zamiast naprędce rozbudzić się wodą, stał i kontemplował sens swojego życia, ciesząc się gorącym strumieniem i unoszącym się wokół zapachem cytrusów. Kiedy w końcu się już ubrał, zrobiło się naprawdę bardzo późno, a przecież nie mógł wyjść na zewnątrz z mokrymi włosami – od razu by się rozchorował. Dosuszył je za pomocą różdżki najlepiej jak potrafił i dla pewności spiął swoje coraz dłuższe kosmyki w niedbały koczek, z którego i tak wymykały się na wszystkie strony, po czym biegiem ruszył przez zamek, a potem na błonia, by dołączyć do zgromadzonych tam już najpewniej uczniów. W połowie drogi przypomniał mu się, że przecież musi jeszcze zahaczyć o schowek na miotły... i w efekcie do nauczyciela dobiegł w ostatniej chwili – a może i odrobinę po czasie? Nie miał przy sobie zegarka.
Dzień... dobry — wysapał, bo pomimo dobrej kondycji fizycznej, złapała go porządna zadyszka. Nic dziwnego, tereny przy Hogwarcie były naprawdę rozległe. Mroźne powietrze wdzierało się do wnętrza jego płuc, kłując je dziesiątkami drobnych igiełek. Rozejrzał się prędko i usiadł między @Morgan A. Davies i @Annabell Helyey, o tę drugą opierając się na chwilę głową. Nie marudził na siadanie na śniegu, właściwie chętnie poodmraża sobie tyłek, bo zgrzał się jak jasna cholera.
Spaaać... — powiedział do niej cicho po czesku, powoli wygrywając walkę o oddech. Ten cały poranny bieg powinien go pewnie rozbudzić, ale jedyne co czuł to wszechogarniające go zmęczenie.
Powrót do góry Go down


Heaven O. O. Dear
Heaven O. O. Dear

Student Slytherin
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 1,70
Dodatkowo : Dziecko - Milka O. O. Dear
Galeony : -86
  Liczba postów : 1318
https://www.czarodzieje.org/t16083-heaven-olive-octavia-dear
https://www.czarodzieje.org/t16087-margarita
https://www.czarodzieje.org/t16082-heaven-o-o-dear
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyPon Sty 27 2020, 21:53;

Był jeden powód, przez który nie szła na miotlarstwo z entuzjazmem. Konkretnie - nauczyciel. Nie dogadywali się zbyt dobrze i mieli za sobą kilka spięć, jednak to nie odstraszyło Heav od przyjścia na miejsce zbiórki. To nie był czas na wybrzydzanie. Musiała w końcu wrócić do formy i każda droga była dobra, póki zbliżała ją do tego celu. Musiała go osiągnąć przed meczem, na którym zamierzała być w szczytowej formie. Właśnie dlatego przemogła się, przebrała i udała na zajęcia, mając nadzieje, że przynajmniej będą dobre i będą mieli okazję faktycznie się zmęczyć. Różnie z tym miotlarstwem bywało. Rozejrzała się po kamiennym kręgu i uniosła brew. Samo miejsce na lekcje było dziwne, ale kółko, które tworzył nauczyciel zaskoczyło ją jeszcze bardziej.
- Dzień dobry - rzuciła na odczepnego, szukając sobie miejsca i ostatecznie zajmując je obok @Matthew C. Gallagher. - Będziemy medytować, czy co? - zapytała dość głośno i otwarcie, ciężko było powiedzieć, czy kieruje to do ślizgona, czy do nauczyciela. Coś jej się nie podobało w tym początku, ale darowała sobie narzekanie. Może spokojny powrót do sportu to był całkiem niezły początek.
Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4710
  Liczba postów : 2196
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Moderator




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyPon Sty 27 2020, 22:56;

Uśmiechał się lekko, widząc niezadowolenie na ich twarzach, gdy polecił usiąść na ziemi. Dobrze, kontakt ze śniegiem i zmarznięta ziemia może i nie były najprzyjemniejsze, ale przecież zawsze mogli sobie w tym pomóc. Chociażby panna Swansea miała dobry pomysł z oczyszczeniem ziemi ze śniegu, czy Fairwyn wyczarowując poduszki. Nie przejmował się więc narzekaniem, zarówno tym werbalnym jak i niewerbalnym.
- Aż tak nie musicie się rozsiadać, za chwilę zrobi się wam cieplej. Dziś spróbujemy omówić starodawne gry miotlarskie. Na czym polegały, czy któreś przetrwały do dziś - zaczął, gdy uznał, że nikt więcej się nie zjawi i nie ma potrzeby czekać na spóźnialskich. Na widok latających śnieżek jedynie uśmiechnął się szerzej, kręcąc nieznacznie głową. Z chęcią sprawdzi za moment ich celność. Wziął do ręki drugą pałkę i przechodząc między wszystkimi, podał je losowo wybranym osobom. Wybór padł na @Hemah E. L. Peril oraz @Heaven O. O. Dear. - W czasie trwania małego wykładu wypuszczę tłuczki. Po odbiciu, w mniej lub bardziej udany sposób, przekazujemy pałkę kolejnej osobie z grupy i siadamy na ziemi. Jeśli zostaniecie zrzuceni z miotły, również przekazujecie pałkę dalej i siadacie. Taka mała sztafeta - wyjaśnił ogólne zasady rozpoczętej lekcji, lekkim tonem. - W czasie trwania meczu, czy nawet na zajęciach, przelatujecie w pobliżu innych osób. Może się zdarzyć, przeważnie szukającym, że będzie konieczne przelecenie nad trybunami. Dlatego chciałbym, abyście pozostawali na ziemi, siedząc, bądź kucając, a nasi tymczasowi pałkarze będą latać nad wami. Z troski o bezpieczeństwo, nie wstawajcie - dodał, zmierzając w stronę skrzyni. Mała sztafeta wymagała latania w pobliżu grupy. Musieli również słyszeć to, co będzie im opowiadał, a także być gotowi do udzielania odpowiedzi w razie pytań. Latanie powyżej 5m groziło brakiem czasu na podanie pałki kolejnej osobie, a tym samym grupa mogła stracić na przewadze. Spojrzał, czy wybrane osoby są już na miotłach. Następnie podzielił wszystkich na dwie grupy, różdżką wyznaczając granicę, w postaci lśniącej linii, której mieli nie przekraczać.
- W takim razie, starodawne gry miotlarskie… Czy ktoś może podać przykład? Pałkarze nie odpowiadają - rzucił, otwierając jednocześnie kufer i wypuszczając oba tłuczki. Piłki błyskawicznie wzleciały nad ich głowy, aby po chwili zawrócić, mknąc wprost na nich.


GRUPY
Spoiler:

ZASADY
Spoiler:


Ostatnio zmieniony przez Joshua Walsh dnia Wto Sty 28 2020, 15:21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Morgan A. Davies
Morgan A. Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
Dodatkowo : Animagia (wiewiórka pospolita)
Galeony : 1847
  Liczba postów : 3465
https://www.czarodzieje.org/t17419-morgan-a-davies#488348
https://www.czarodzieje.org/t17421-listy-do-moe#488357
https://www.czarodzieje.org/t17420-morgan-a-davies#488355
https://www.czarodzieje.org/t18298-morgan-a-davies-dziennik#5208
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyPon Sty 27 2020, 23:57;

- Lazar. Pamiętałeś, że trzeba było przyjść wyspanym i pełnym sił! - zakpiła ze śmiechem, spoglądając na starszego przyjezdnego, który najwyraźniej był nieustraszony w sytuacjach zagrożenia życia, które przecież szykował im profesor. Trochę się o niego obawiała, ale może adrenalina nadchodzącego zadania mogłaby przyjść z pomocą.  
W pierwszej chwili zasady brzmiały na dość mocno zagmatwane, ale przecież wszystko finalnie opierało się na tym, że po otrzymaniu pały należało uderzyć nią w lecący w Twoją stronę tłuczek - czy to przed siebie, czy w kogoś z drugiej grupy.
- Shuntbumps był ciekawym sportem, bo polegał wyłącznie na zrzucaniu się z mioteł. Poniekąd przetrwał do dzisiaj, bo stał się integralną częścią quidditcha. O ile nie zostaje w pewnym momencie uznany za faulowanie. - zaproponowała swoją odpowiedź zanim jeszcze Hem zdążyła odpowiedzieć, po czym, już po jej odbiciu, przejęła od niej pałkę i przygotowała do odbijania. Pech chciał, że swoim uderzeniem z całej siły dołożyła się do bezczeszczenia tego duchowego miejsca, bo choć trafiła czysto, tłuczek postanowił udać się na bliskie i intensywne spotkanie z jednym z kamieni. Tak, rzeczywiście mogła być z siebie dumna. Albo dostać szlaban za niszczenie szkolnego mienia, tudzież dóbr kultury. Szlag by to.
- Ja Cię turlam. Edgar by się darł jak mandragora. - skwitowała, po czym pospiesznie udała się na ziemię, oddając pałę kolejnej osobie. Liczyła, że nie będą ją czekać jakieś szalone konsekwencje. Już sama ze sobą czuła się przeciętnie po swoim wyczynie.

Kości: 4+6 = 10, obijam magiczne kamyki rip


Ostatnio zmieniony przez Morgan A. Davies dnia Sro Sty 29 2020, 13:39, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down


Gabrielle Levasseur
Gabrielle Levasseur

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 171 cm
C. szczególne : długie, blond włosy, w okresie letnim - piegi na nosie i policzkach, tatuaż kwiatu niezapominajki na prawym obojczyku
Dodatkowo : Ćwierćwila
Galeony : 626
  Liczba postów : 1459
https://www.czarodzieje.org/t16791-gabrielle-levasseur
https://www.czarodzieje.org/t16936-gabrielle-levasseur
https://www.czarodzieje.org/t16819-gabrielle-levasseur
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyWto Sty 28 2020, 07:48;

Blondwłosa czarownica skupiona na własnych myślach, spoglądała gdzieś przed siebie, odrywając się od rzeczywistości. Zielone niczym wiosenna trawa tęczówki jej oczu patrzyły gdzieś ponad korony rosnących nieopodal drzew, kiedy nagle poczuła uderzenie. Śnieżna kula uderzyła ją prosto w twarz rysując na niej czerwony okrąg, brudząc swoimi odłamkami szalik, kurtkę oraz czapkę, które dziewczyna miała na sobie oraz wywołując dreszcze.  Spomiędzy ust blondynki wydobył się zdławiony krzyk będący mieszanką zaskoczenia oraz bólu. Zdezorientowana nagłym uderzeniem "rzeczywistości" rozejrzała się po obecnych uczniach, odnajdując wśród nich znajomą, znienawidzoną twarz Gryfona, z tym wrednym uśmieszkiem na jego ustach. Prychnęła pod nosem, strzepując z siebie resztki śniegu. Pochyliła się zbierając trochę białego puchu w dłoniach, już odnalazła swój cel, który w odwecie zamierzała potraktować w ten sam sposób, kiedy uderzyła w niego kula śniegu. Gabrielle zmarszczyła czoło patrząc to na Boyda, to na swoje wciąż pełne dłonie, w myślach analizując sytuację. Wtedy do jej uszu dobiegł znajomy głos, a sekundę później poczuła obok siebie ciepło drugiego ciała i znajomy zapach unoszący się w powietrzu.
-Will! (@William S. Fitzgerald) - wypowiedziała imię chłopaka z dużo większym entuzjazmem w głosie niż sama spodziewała się usłyszeć. Sprawy mocno się skomplikowały, choć stojący obok Ślizgon nie miał jeszcze o tym pojęcie, a blondynka nie wiedziała, czy chce mu o wszystkim mówić, nawet jeśli dręczyły ją wyrzuty sumienia. Czy nie prościej będzie udawać, że nic się nie wydarzyło? W imię większego dobra?
Obdarzyła rudowłosego uroczym uśmiechem, pozwalając aby trzymany przez nią w dłoniach śnieg opadł na ziemię.
Wzdrygnęła się na samą myśl o różnicy temperatur jaka była między jej ciałem a ziemią pokrytą białym puchem i choć kochała śnieg, wizja posadzenia na nim czterech liter na dłużej niż kilka sekund wywoływała na jej ciele gęsią skórkę.
Uśmiechnęła się po raz kolejny do Ślizgona, który wciąż ją czymś zaskakiwał. Kiedy poklepał oczyszczony i rozgrzany odpowiednim zaklęciem fragment ziemi, podpadła się na jego ramieniu, siadając tuż obok ze słowami na ustach, lekko się ją jąkając, kiedy postanowił z niej zażartować - Myślę, myślę, że nie będzie tak źle. Dziękuję - zdążyła tylko posadzić swoje cztery litery, wówczas usta Willa opuścił jęk oburzenia. Panienka Levasseur zmarszczyła nos, widząc jak dostał śnieżką prosto w tył głowy, a po chwili pojawiła się przy nich Alise, przybierając swój niewinny wyraz twarzy, który Gab znała, aż za dobrze. Otworzyła - zdumiona widokiem starej znajomej - szerzej oczy, uśmiechając się do niej szeroko. Nie dane było jej jednak nic powiedzieć, gdyż ta zaraz zniknęła.
- Czekaj, pomogę Ci - powiedziała wspinając się na kolana. Zdjęła z dłoni rękawiczki, po czym zaczęła ostrożnie wybierać śnieg, starając się, aby drobinki nie wpadły chłopakowi za kołnierz. Parę sekund później pozbyła się wszystkiego, poza tymi odłamkami, które w kontakcie z ciepłą skórą chłopaka rozpuściły się.
Uniosła delikatnie brwi słysząc jakiego podziału dokonał nauczyciel. Bycie w grupie z Boydem nie napawało blondynki radością, wręcz przeciwnie - budziło złość. Jednak byli na lekcji i musiała dostosować się do poleceń profesora. Niechętnie wstała dołączając do ludzi, z którymi teraz miała tworzyć team.
Teoria zawsze była konikiem Gabrielle, która na pamięć znała całą historię Qudditcha, kiedyś wręcz będąc w nim zakochana.
Słynne malowidło z 1105 roku ukazuje wczesnośredniowieczną grę niemiecką zwaną stichstock. Na szczycie wbitej w ziemię, wysokiej na 20 stóp tyczki umieszczono nadmuchany pęcherz smoka. Jeden z graczy poruszających się na latających miotłach był obrońcą tego pęcherza. Obwiązywano go w pasie linią przymocowaną do tyczki, tak że mógł się od niej oddalić zaledwie na dziesięć stóp. Reszta graczy po kolei atakowała pęcherz, usiłując przebić go specjalnie zaostrzonym końcem miotły. Obrońca mógł używać różdżki do odparcia tych ataków. Gra kończyła się, gdy któryś z zawodników przebił pęcherz albo gdy obrońcy udało się wyeliminować wszystkich zawodników zaklęciami, albo kiedy sam zemdlał z wyczerpania. Stichstock zanikł w XIV wieku. - zabrała głos jaki druga, przejmując pałkę. Uderzyła w tłuczek równie mocno, jak jej poprzedniczka uszkadzając jeden z kamieni, którego odłamki zabrudziły śnieg.
- Wow - jęknęła pod nosem zaskoczona swoim wyczynem, gdyż nigdy nie grała na pozycji pałkarza, sądząc, że zwyczajnie nie będzie w tym dobra. A tu proszę!



Kości: 4 + 6 =10 Zdecydowanie wiesz, co należy robić, kiedy jest się pałkarzem. Odbity przez ciebie tłuczek uderza prosto w jeden z kamieni tworzących krąg. Siła uderzenia narusza nieznacznie kamień, którego odłamki spadają na ziemię. Możesz być z siebie dumny.
Powrót do góry Go down


Riley Fairwyn
Riley Fairwyn

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : cała górna lewa strona mojego ciała jest poparzona - ukrywam to za pomocą metamorfomagii; liczne blizny na dłoniach; blizna po dziobie bystroducha przebiegająca przez całą szerokość pleców
Dodatkowo : metamorfomagia, prefekt naczelny
Galeony : 4204
  Liczba postów : 1697
https://www.czarodzieje.org/t15093-riley-t-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t15161-maverick
https://www.czarodzieje.org/t15098-riley-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t18289-riley-fairwyn-dziennik
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyWto Sty 28 2020, 18:40;

Milcząco obserwowałem pojawiających się w pobliżu kamiennego kręgu uczniów. Nie zwracałem jednak uwagi na nikogo szczególnego, po prostu zapamiętywałem kto przychodzi na zajęcia z latania, żeby zająć czymś głowę. Na szczęście profesor Walsh nie kazał nam czekać i nudzić się szczególnie długo, bowiem wkrótce wyjaśnił nam zasady ćwiczeń, których wcale się nie spodziewałem. Nie wyglądałem na zaskoczonego, chociaż sądziłem, że jeśli już trafią nam się jakieś ćwiczenia to z pewnością nie podczas wykładu. Dobrze, że miałem w miarę podzielną uwagę, bo obserwując próby innych, można było kompletnie zapomnieć o zapamiętywaniu pozyskiwanych informacji. Kiedy profesor zadał pytanie, bez wahania zgłosiłem się do odpowiedzi.
- Ja słyszałem, że grano też w Quodpot. - Zacząłem, chociaż powinienem raczej przyznać, że czytałem o tym w Quidditchu przez wieki kilka lat temu. - Gra polegała na próbie wrzucenia piłki do kociołka z roztworem zapobiegającym wybuchowi. Grano specjalnie zaczarowanym kaflem nazywającym się „quod”. Po przytrzymaniu go zbyt długo w rękach piłka eksplodowała tym samym eliminując zawodnika z dalszej gry. - Odpowiedziałem, czując że pod względem udzielania się na zajęciach trochę zardzewiałem. Lekki stres jednak szybko minął i wkrótce dostałem od Elaine pałkę. Udało mi się wykonać całkiem ładny zamach. Co prawda nikogo tym ciosem bym nie zabił - może to i lepiej - ale z pewnością mógłbym wytrącić mu kafla. Dziwne to uczucie. Nigdy nie myślałem o jakiejkolwiek innej pozycji od ścigającego.

Kostki: 3 i 3 (przerzucone z 2 za punkty z GM i miotłę) = 6
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyWto Sty 28 2020, 19:55;

Wyglądało na to, że wielu graczy, których znała z hogwarckiego boiska zdecydowało się na to, żeby tego dnia pojawić się na zajęciach. To dobrze, bo przynajmniej dzięki temu nie będzie nudno i w razie czego nie musiałaby się zbytnio ograniczać przy ludziach, którzy z miotłami mieli jedynie znikomą styczność na kilku lekcjach latania. Zdecydowanie jej to odpowiadało. Odpowiedziała na salut Willa (@William S. Fitzgerald), który był chyba jednym z ich typowych pozdrowień, a następnie po krótkim przywitaniu się z Elim (@Elijah J. Swansea) przysunęła się bliżej niego, gdy tylko przywołał ją gestem ręki. Jednak w wypadku Quidditcha Kruki trzymały się razem.
Wkrótce lekcja rozpoczęła się i jak się okazało... miała polegać głównie na pałowaniu tłuczków. Czasem w innych uczniów, czasem w wyznaczone przez nauczyciela punkty. W każdym razie Strauss zdała sobie sprawę z tego, że naprawdę od dawna nie grała na tej pozycji. Owszem nie zawsze była ścigającą, ale na tej pozycji czuła się najlepiej choć i na pozostałych zapewne mogłaby sobie poradzić. Zapewne nie aż tak dobrze, ale zawsze by coś ugrała. No nic. Musiała poczekać na swoją kolej w drużynie Heaven i zobaczyć na co ją stać w poskramianiu tłuczków, a tymczasem...
- Aingingein był dosyć ciekawą zabawą na miotle. Wywodzi się z tradycji irlandzkiej. Każdy zawodnik brał dom czyli piłkę stworzoną z koziego woreczka żółciowego, a następnie musiał przelecieć przez rząd ustawionych na wysokości i podpalonych beczek bez dna, a następnie przerzucał piłkę przez ostatnią beczkę. Wygrywał ten, który wykonał zadanie w najkrótszym czasie bez zajęcia się ogniem. Podobno mistrzem w tej dziedzinie był Fingal Nieustraszony - tyle z jej strony na temat jednej z gier miotlarskich, która już raczej nie była kultywowana, a szkoda. Zawsze byłoby to jakieś ciekawe widowisko dla postronnych.
Następnie przejęła pałkę po jednym ze swoich drużynowych poprzedników i wzbiła się w powietrze. Niestety nie była to jakaś spora wysokość, ale wystarczająca, by móc swobodnie się poruszać w przestrzeni. Oprócz niej i osoby z drugiej drużyny wokół śmigały jedynie tłuczki. Jeden z nich oczywiście niemal od razu pomknął w jej stronę. Strauss chwyciła pewnym chwytem pałkę i przygotowała się do odbicia piłki w odpowiednim momencie. Czekała na to, aż ta znajdzie się wystarczająco blisko, by mogła w nią uderzyć. DUP. Tłuczek odskoczył pod wpływem zamachu Viol od pałki po czym gwałtownie przeciął powietrze, przelatując przez szczelinę między kamieniami, którą uprzednio wskazał jej Walsh. Dopiero wtedy, zadowolona z siebie mogła wylądować i przekazać pałeczkę kolejnej osobie.

Kości: 9
Powrót do góry Go down


Elaine J. Swansea
Elaine J. Swansea

Dorosły czarodziej
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 174 cm
C. szczególne : pomalowane usta, wyprostowane plecy; metamorfomagicznie zwiększony wzrost;
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 288
  Liczba postów : 1434
https://www.czarodzieje.org/t16910-praca-wre
https://www.czarodzieje.org/t16935-syczek-jeczybula#471819
https://www.czarodzieje.org/t16911-elaine-swansea#471382
https://www.czarodzieje.org/t18301-elaine-j-swansea-dziennik
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyWto Sty 28 2020, 20:08;

kostka: 6 i 3 = 10

Riley uratował sytuację wyczarowaniem poduszek. Nic nie mogła poradzić na to, że uśmiechnęła się do niego entuzjastycznie i z tą też mimiką kontynuowała podszeptywanie Elijahowi tego i tamtego. Znajdywała po kolei tematy do omówienia, a jednak starała się to robić w dyskretny sposób, by nie zwrócić na siebie zbytnio uwagi. Pomachała Violettcie, a Alis nie zauważyła, zbyt zajęta zerkaniem na profil milczącego Rileya. Gdy nauczyciel przemówił i przedstawił treść zadania odetchnęła cicho z ulgą. Kochała brata nad życie, jednak ochoczo powita znajomą dziedzinę sportu - pałkarstwo. Zajmowała tę posadę od bodajże pięciu lat, więc otrzymana pałka była znajomym ciężarem. Wyszeptała krótkie - Powodzenia, braciszku. - i wsiadła na swoją miotłę. Zatrzęsła się z zimna, gdy tylko wpadła w chłodniejszy ton powietrza lecz mocno zacisnęła dłonie na pałce. Gdy tylko usłyszała znajomy świst przyjęła odpowiednią pozycję i uderzyła porządnie w tłuczek tak, jak nauczyciel to opisywał. Odrzuciła z twarzy jasne blond włosy, duma z siebie jak paw i wróciła na murawę.
Powrót do góry Go down


Nirah Anunnaki
Nirah Anunnaki

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VI
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : wysoki wzrost
Galeony : 103
  Liczba postów : 135
https://www.czarodzieje.org/t18090-nirah-anunnaki-roboty-drogowe#514450
https://www.czarodzieje.org/t18099-listy-do-nirah
https://www.czarodzieje.org/t18093-niraherseti-anunnaki
https://www.czarodzieje.org/t18290-nirah-anunnaki-dziennik
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyWto Sty 28 2020, 20:31;

Słysząc jak ktoś krzyczy „hej” Nirah nieomal automatycznie uniosła brodę nieco wyżej. Reagowała na takie zaczepki tak wyraźnie, jakby ktoś zawołał ją wprost po imieniu, ale tym razem nie było w tym nic złego. Słysząc gratulacje uśmiechnęła się szczerze, chociaż zamiast odbierać słowa @Nancy A. Williams jako pochwałę dla siebie, Puchonka niemalże od razu zerknęła w kierunku @Bjørn H. Nordhagen. Jako rezerwowy obrońca nie czuła się w żadnym razie gwiazdą wieczoru. Tymczasem Bjørn zdołał popisać się całkiem niezłą akcją i Nirah miała podobne zdanie co jej koleżanka. Czuła się nieco upokorzona, że przegrali z drużyną, w której grał niewidomy… w dodatku złapał on znicza, ale w żadnym razie nie miała do nikogo pretensji. Mogła mieć je tylko i wyłącznie do siebie. Nawet pomimo tego, że nie miała okazji do strzelenia żadnego gola, zawsze wyrzucała sobie, że mogła zrobić coś lepiej, zwłaszcza po przegranym meczu.
- Dzięki, Nans. Pewnie, że tak by było! - Odpowiedziała starszej koleżance, szczerząc do niej żeby w uśmiechu i przykrywając nim iskierkę smutku, która zatliła się w spojrzeniu Anunnaki, gdy wspomniała ostatnie wydarzenia na boisku. Nie miała jednak zbyt wiele okazji do zagajenia dalszej rozmowy, bo po chwili Walsh zaczął tłumaczyć im zasady dzisiejszych ćwiczeń. Wobec tego tylko poklepała miejsce obok siebie, aby zasugerować Nancy, że jeśli chce usiąść to miejsce obok niej jest zarezerwowane dla niej. Słuchając co będą dzisiaj robić, Nirah uśmiechnęła się z wdzięcznością. Nie zniosłaby samej teorii, zwyczajnie nie byłaby w stanie wysiedzieć tak długo w bezruchu. Nie łudziła się jednak, że zdoła udzielić odpowiedzi na pytanie psora. Wcześniej padło wiele dobrych odpowiedzi, ale kiedy nastała chwilowa przerwa w zgłoszeniach, jej ręka sama poszybowała w powietrze.
- Swivenhodge! - Wykrzyknęła nazwę gry miotlarskiej, czerwieniejąc lekko na policzkach, kiedy zrozumiała, że wcale nie musiała krzyczeć. - Grało się w to świńskim pęcherzem. Zawodnicy uderzając go witkami starali się przerzucić go ponad żywopłotem na stronę przeciwnika. Jeśli pęcherz spadł na ziemię na polu drużyny przeciwnej, zdobywało się punkt. Grano zazwyczaj aż do pięćdziesięciu punktów. - Udzieliwszy odpowiedzi, wróciła z powrotem do kolejki, w której ustawiła się już jej drużyna. Była prawie przy samym końcu, ale to nic, nigdzie się jej nie spieszyło. Zwłaszcza, że z pałką zazwyczaj nie miała zbyt wiele wspólnego. Wzięła ją jednak do ręki, przyjmując ją od Gabrielle, chociaż nie czuła zbytniego entuzjazmu na myśl o pałowaniu. Jakimś cudem trafiła swój cel. I „cud” to dobre określenie. Piłka gdzieś tam poleciała, ale nie było wątpliwości co do tego, że nie byłoby to skuteczne uderzenie. No trudno, chociaż wiadomo kto w kolejnym meczu na pewno NIE zostanie pałkarzem.

Kostki: 3 i 1 = 4
Powrót do góry Go down


Bjørn H. Nordhagen
Bjørn H. Nordhagen

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VI
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 182cm
C. szczególne : Blizna na lewej łopatce, włosy w nieładzie, bardzo jasna cera, heterochromia centralna
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 113
  Liczba postów : 93
https://www.czarodzieje.org/t18022-bjrn-h-nordhagen#512137
https://www.czarodzieje.org/t18023-mushu#512187
https://www.czarodzieje.org/t18021-bjrn-h-nordhagen#512136
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptyWto Sty 28 2020, 22:38;

- Beznadziejny - mruknął bez przekonania na temat meczu. Puchoni, którzy mieli okazję go widzieć przez weekend dobrze wiedzieli, jak go dobiło, że uwalili kolejną rozgrywkę. Przede wszystkim warto było zacząć od tego, że prawie nie wyściubiał nosa z dormitorium, a jeśli już, to uciekając gdzieś poza pokój wspólny. Jeszcze Niamh za swoją agresję dostała karę i będzie już tylko gorzej. A gdyby nie pomoc pałkarzy, to on też by nie trafił tego marnego gola, który w sumie na nic się nie przydał. Gra była dla niego zdecydowanie za krótka, a jeszcze bycie ogranym przez niewidomego dołowała potrójnie. To tak jakby ich szukający mówił, że luja się znają na miotlarstwie.
Znając powód konieczności siedzenia, przykucnął i przygarbił się lekko, żeby jednak nie oberwać po głowie, jeśli ktoś za mocno machnie pałką czy nogami. Nie wszyscy dobrze trzymali się na miotłach i różnie mogło być z bezpieczeństwem.
- Creaothceann, szkocka gra. Dwunastu zawodników z kociołkami na głowie musi łapać kamienie i unikać pocisków. Podobno pozycja pałkarza może być nią inspirowana - dodał w skrócie opisując jedną z gier, o których przyszło mu kiedyś czytać. Nie znał żadnych innych oprócz tych wymienionych, ale wcale by się nie zdziwił, gdyby z jego rodzimej Norwegii pochodziło coś ostro powalonego i wysoce śmiertelnego.
Po otrzymaniu pałki wzniósł się nad głowy siedzących i zamachnął w celu odbicia tłuczka. Miał już z tym doświadczenie, ale tym razem kilka czynników złożyło się na to, że był totalną niemotą. Co prawda trafił w piłkę, tylko trzymany przedmiot wyśliznął mu się z zimnych palców i rękawiczek. Był zbyt rozkojarzony, zbyt zniechcemisizmowany i w ogóle czuł się cały do dolnej części pleców. Pochylił się na miotle, żeby przyspieszyć, złapał pałkę nim ta zrobiła komuś krzywdę i szybko podał następnej osobie, samemu siadając zadkiem na śniegu. Oparł łokieć o kolano, zaś czoło przycisnął do pięści. Było nie zakładać rękawiczek. Albo pożyczyć te do Quidditcha.

Kostki: 2+1 = 3
Powrót do góry Go down


Boyd Callahan
Boyd Callahan

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 192
C. szczególne :
Dodatkowo : bardzo kocha Fillina
Galeony : 857
  Liczba postów : 1730
https://www.czarodzieje.org/t17850-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t17855p26-sowa-boyda#top
https://www.czarodzieje.org/t17851-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t18313-boyd-callahan-dziennik
Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 EmptySro Sty 29 2020, 13:15;

Oddawszy wyjątkowo celny strzał prosto w Gabrielle i ujrzawszy jej zaskoczono-wściekły wyraz twarzy, uśmiechnął się mimowolnie pod nosem i zaraz odwrócił w stronę nauczyciela; był przekonany, że zaraz sam oberwie w ramach odwetu. Nie mylił się, z tą różnicą, że zemsta nie została wymierzona przez Puchonkę, a - co za niespodzianka - przez Fitzgeralda, któremu najwyraźniej resztki rozumu nie powróciły od czasu balu i który nadal postanowił pełnić rolę jej prywatnego rycerza i z honorem jej bronić. No spoko; zaczął szybko rozważać, czy przywalić rudemu od razu śniegiem, czy przy kolejnej okazji oddać mu pięścią za cios z balu czy może olać sprawę i skupić się na ważniejszych rzeczach, nim jednak cokolwiek mądrego wydedukował, William oberwał, i to od kogo! Widać nie tylko Gabrielle miała rycerza. Rycerkę? Uśmiechnął się szeroko do Alise, gdy go mijała, i miał nawet nadzieję, że się do niego dosiądzie, udała się jednak dalej, więc tylko odprowadził ją wzrokiem i skupił się na instrukcjach profesora; zapowiedź tego, co mieli robić, brzmiała fantastycznie, ale choć był pewny, że z trafieniem w tłuczka poradzi sobie bez problemu, to miał wątpliwość, czy da radę wynieść dużo z wykładu, toczącego się w tym samym czasie.
Gdy nadeszła jego kolej, odebrał pałkę od poprzedniej osoby z jego grupy i wzbił się w górę na tyle wysoko, by nie zahaczyć o nikogo, ale jednocześnie móc wciąż słyszeć słowa nauczyciela, a gdy piłka nadleciała w jego stronę, odbił ją mocno, trafiając pomiędzy znajdujące się kawałek dalej dwa kamienne bloki. Zadowolony z celnego ciosu, powrócił do czekających na dole kolegów i oddał pałkę następnemu ochotnikowi, sam zaś zajął się obserwowaniem, jak idzie tym znajdującym się już w górze; szczególnie był ciekaw, jak poradzi sobie Fitzgerald (no wiadomo, że gorzej od niego, pytanie brzmiało o ile) i Alise, która podobno należała do drużyny Krukonów i, z tego co wywnioskował po jej ataku śnieżką, miała całkiem celne oko i pewną rękę.


Kostki: 11
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Kamienny krąg - Page 24 QzgSDG8








Kamienny krąg - Page 24 Empty


PisanieKamienny krąg - Page 24 Empty Re: Kamienny krąg  Kamienny krąg - Page 24 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Kamienny krąg

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 24 z 39Strona 24 z 39 Previous  1 ... 13 ... 23, 24, 25 ... 31 ... 39  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Kamienny krąg - Page 24 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
blonia
-