Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Cieplarnia numer dwa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 14 z 31 Previous  1 ... 8 ... 13, 14, 15 ... 22 ... 31  Next
AutorWiadomość


Tamara Markowa
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III
Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 556
  Liczba postów : 908
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1486-tamara-markowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2938-tamara-markowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7613-tamara-markowa#212364
http://www.lastfm.pl/user/gabrielle_lucy
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptySob Cze 02 2012, 14:05;

First topic message reminder :


Cieplarnia numer dwa

Tutaj uczniowie i studenci zajmują się roślinami o średnim stopniu zagrożenia. Nie są one tak niebezpieczne, jak mandragory czy wnykopieńki, jednak również trzeba poświęcić im sporo uwagi.

Opis zadan z OWuTeMów:

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Vivien O. I. Dear
Vivien O. I. Dear

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 171
C. szczególne : Bardzo chuda sylwetka
Dodatkowo : ścigająca Slytherinu
Galeony : 3533
  Liczba postów : 2669
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14309-vivien-o-i-dear
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14330-poczta-void
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14333-vivien-o-i-dear#378429
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptyWto Paź 31 2017, 16:02;

W gruncie rzeczy mimo, że całkiem lubiłam zielarstwo, to w ostatnim czasie dość mocno mnie męczyło - zajmowanie się roślinami nie było w mojej opinii szczególnie fascynujące, przynajmniej w porównaniu do eliksirów, które były moją największą pasją. Byłam ambitna, ale ze względu na to, że całą uwagę poświęcałam muzyce ciężko było mi skupić się na nauce innych przedmiotów, lecz mimo to przykładałam się jednak do wszystkiego, żeby nie zawieść Doriena. Zielarstwo było też dziedziną dość mocno spokrewnioną z eliksirami, więc nie mogłam tego tak po prostu zaniedbać.
Pojawiłam się w cieplarni kilka minut wcześniej i zajęłam miejsce z boku. Oczekując na rozpoczęcie lekcji zaczęłam przeglądać notatki - tojad był jednak całkiem ciekawym tematem.

Będzie mi miło jeśli ktoś się dosiądzie ♥
Powrót do góry Go down


Blaithin 'Fire' A. Dear
Blaithin 'Fire' A. Dear

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : chuda, opaska na twarzy, blizny, tatuaż, zapach damasceńskich róż
Galeony : 1181
  Liczba postów : 3632
https://www.czarodzieje.org/t13638-blaithin-astrid-dear
https://www.czarodzieje.org/t13684-dziobek
https://www.czarodzieje.org/t13647-blaithin-astrid-dear
https://www.czarodzieje.org/t21155-blaithin-fire-a-dear-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptyWto Paź 31 2017, 22:25;






Profesorze Corbijn,


Tojad - można spotkać się z nim także pod nazwą mordownika (etymologii doszukiwać się można w polowaniach na wilki urządzanych w dawnych czasach przy pomocy zatrutych tojadem przynęt lub broni) lub akonitu. Nie posiada zapachu, korzeń ma bulwiasty, liście dłoniasto-dzielne. Fioletowe lub żółte kwiaty i korzeń używa się jako składniki wielu eliksirów. Liście są bardzo toksyczne. Tojad jest głównym składnikiem wywaru tojadowego, który ma za zadanie pomóc wilkołakom zachować świadomość podczas przemiany w czasie pełni. Roślina wywodzi się z rodziny jaskrowatych, była używana przy wyrobie maści na latanie. Bywała używana także jako środki przeciwbólowe, moczopędne i uspokajające serce.

Blaithin Dear,
Gryffindor I rok studencki




Życie Fire ostatnimi czasy nieźle szalało. Wrócił Casper, przez co miała automatycznie lepszy humor i nawet nie wywoływała z nikim kłótni. Jednak nie trwało to długo, bo zaledwie następnego dnia musiała spotkać Reeda, co skończyło się tym, że na lekcję szła z nieźle podbitym okiem i świeżymi zadrapaniami na twarzy. Przynajmniej rozcięta brew nie wyglądała już tak tragicznie, ale ogólnie Blaithin mimo wszystko się uśmiechała. Odmówiła pomocy pielęgniarce, stwierdzając, że da sobie na luzie radę. Co to dla niej było parę siniaków. Gorzej czuła się po powrocie do szkoły, gdy rzucono na nią sectumsemprę.
Zabrała z dormitorium pracę domową o tojadzie i poszła na lekcję, zastanawiając się czy będzie mieć okazję poczytania książki o hipnozie, która ostatnio stała się ulubioną lekturą Gryfonki. W wolnej przerwie między zajęciami zaszywała się na boku, żeby trochę poczytać. Nie przejmowała się tym, że wygląda, jakby wpadła pod kopyta pegaza.
- Siemka. - rzuciła Fairwynowi i Vivien, wymijając ich w drodze do profesora. Odgarnęła rudy warkocz na plecy i wcisnęła pergamin w dłonie Corbijna. - Zaległa. - jedno słowo według Blaithin wystarczało i, żeby uniknąć niewygodnych pytań, przemknęła między uczniami. Ostrożnie oparła się o jedną ze ścian przy wejściu do cieplarni. Mięśnie dalej bolały, więc wolała się nie nadwyrężać.

też zapraszam do siebie c:
Powrót do góry Go down


Ulla Tiverton
Ulla Tiverton

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 172
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 107
  Liczba postów : 124
https://www.czarodzieje.org/t15237-ursula-tiverton
https://www.czarodzieje.org/t15260-listy-z-nieba#407436
https://www.czarodzieje.org/t15240-ursula-tiverton#407015
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptyWto Paź 31 2017, 23:36;

Mam wrażenie, że przesiąknęłam wonią Skrzydła Szpitalnego, spędziłam tam zdecydowanie zbyt dużo czasu, a pielęgniarka każdą moją prośbę o to, bym mogła zamienić łóżko w klinicznych warunkach na to moje, dormitoryjne, zbywała jedynie karcącym spojrzeniem, więc w przerwach pomiędzy odwiedzinami znajomych, nudziłam się paskudnie. Z tego wszystkiego udało mi się nawet odrobić zadania domowe w terminie, co zdecydowanie było wyjątkiem od normy.
Niespiesznie podeszłam do cieplarni, witając się z profesorem i uśmiechając się do znajomych osób, po czym stanęłam za Ślizgonką (@”Vivien O. I. Dear”) czytającą coś namiętnie; zerknęłam jej przez ramię, starając się zrobić na tyle dyskretnie, żeby nikt nie zwrócił uwagi na moje wścibstwo. Kiedy jedna z kartek z notatkami wysunęła się spomiędzy pliku pozostałych, odruchowo złapałam ją w locie i oddałam własność dziewczynie, uśmiechając się do niej delikatnie. - Za kilka miesięcy te notatki będą pewnie na wagę galeonów - wyglądały na jedne z tych, które w panicznym, przedegzaminowym szale wszyscy powielają na ostatnią chwilę. - Ulla - dodałam odruchowo, wyciągając w jej stronę prawą rękę. O ile mnie pamięć nie myli, nie miałyśmy jeszcze okazji się poznać.
Powrót do góry Go down


Gemma Twisleton
Gemma Twisleton

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : vel ENEMA - one man band, prefekt fabularny
Galeony : 432
  Liczba postów : 790
https://www.czarodzieje.org/t13545-gemma-harper-twisleton
https://www.czarodzieje.org/t13552-najbardziej-poturbowana-sowa-w-hogu#360803
https://www.czarodzieje.org/t13553-gemma-harper-twisleton#360808
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptySro Lis 01 2017, 01:00;

Pod cieplarnie przyszła w towarzystwie grupki Puchonów, a kiedy ci zajęli się rozmową między sobą, Gemma nadal trzymając się blisko, ale z boku, zaczęła łapać niesione przez wiatr liście. Robiła tak kiedyś z Luke'iem. Według niego jesienią trzeba było złapać dwanaście liści, żeby mieć w przyszłym roku dwanaście szczęśliwych miesięcy. Nie wiedziała czy sam to wymyślił, czy skądś podłapał, ale była to całkiem fajna zabawa, szczególnie, że nie taka łatwa jak się wydawało.
Prawie udało jej się złapać pierwszy, kiedy kątem oka zobaczyła Fire, oddająca profesorowi zaległą pracę domową. Nie pamiętała czy sama ją zrobiła. Biorąc jednak pod uwagę, że ostatnio płaciła Fire za wszystkie swoje prace domowe, a ona oddawała dopiero teraz, obstawiała, że pewnie nie. Troszkę przyps, ale już nic zrobić nie mogła. Miała nadzieję, że Corbijn nie odejmie punktów własnemu domowi. A z resztą... może i ją wysyłała. Ostatnio przecież napisała sama, więc tę też mogła.
Wzruszyła ramionami sama do siebie i wróciła do łapania liści.
Powrót do góry Go down


Leonardo O. Vin-Eurico
Leonardo O. Vin-Eurico

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : Ok. 222cm
C. szczególne : Wzrost; blizny na udzie i łopatce; umięśniony
Dodatkowo : animag (grizzly)
Galeony : 4467
  Liczba postów : 2204
http://czarodzieje.forumpolish.com/t13793-leonardo-ovidio-vin-eurico#365517
http://czarodzieje.forumpolish.com/t13807-love-letters#365644
http://czarodzieje.forumpolish.com/t13804-leonardo-ovidio-vin-eurico#365640
https://www.czarodzieje.org/t18322-leonardo-o-vin-eurico-dzienni
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptySro Lis 01 2017, 16:17;

Był pewny, że się spóźni - nie miałby nawet żadnej porządnej wymówki, bo najzwyczajniej w świecie zapomniał o tej lekcji zielarstwa i do ostatniej chwili tkwił w przekonaniu, że poza zaklęciami czekają go tylko dodatkowe zajęcia z transmutacji. Przechadzał się niespiesznie korytarzem, gdy usłyszał rozmowę dwóch uczniaków poszukujących profesora Corbijna, a jakiś trzeci powiedział im, że przecież zaraz zaczyna się zielarstwo. Leo puścił się pędem w stronę cieplarni ze szlachetnym numerkiem 2, po drodze przypominając sobie jeszcze o nieszczęsnej pracy domowej. Zwolnił, szukając czystego kawałku pergaminu i warto dodać, że jakiekolwiek próby zanurzenia pióra w kałamarzu podczas bardzo energicznego chodu, to istna katorga. Vin-Eurico poplamił sobie całe ręce i niestety ubrudził też brzeg kartki, ale nabazgrał coś o tym tojadzie i tyle.
Praca domowa:
- Dzień dobry - przywitał się, szybko oddając pergamin i usuwając trochę bardziej w bok. Miał nadzieję, że ta nędzna pracka jakoś ujdzie... Z drugiej strony sam mógł być sobie winny, że się nie postarał. Leo nieszczególnie się przejął, odnajdując spojrzeniem @Blaithin ''Fire'' A. Dear i przystając obok. Uniósł brew z niejakim zaciekawieniem, ale powstrzymał się od zadania nurtujących go pytań. Nie otrzymałby odpowiedzi... - Aż strach pomyśleć, jak wygląda twój przeciwnik... - Mruknął przyjaźnie, ale nie wdawał się w dyskusje, czekając aż profesor rozpocznie lekcję.
Powrót do góry Go down


Ezra T. Clarke
Ezra T. Clarke

Nauczyciel
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
Galeony : 6236
  Liczba postów : 3387
https://www.czarodzieje.org/t13332-ezra-thomas-clarke
https://www.czarodzieje.org/t13336-eureka
https://www.czarodzieje.org/t13338-ezra-clarke
https://www.czarodzieje.org/t19322-ezra-t-clarke-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptySro Lis 01 2017, 18:31;

Poprzednie zajęcia były w pewien sposób relaksujące dla Ezry - obciął kilka listków roślinkom, uwarzył całkiem fajny wywar, spędził czas w sympatycznymi ludźmi. Postanowił więc pojawić się także na kolejnych zajęciach, tym razem powiązanych z tematyką tojadu. Postanowił, że tym razem przygotuje się chociaż trochę do zajęć i napisał pracę domową - co prawda zrobił to dziesięć minut przed lekcją, ale przecież się liczyło! Zawsze to był mały krok w stronę bycia przykładniejszym uczniem.
Wszedł do cieplarni i nawet nie rozejrzał się po znajomych twarzach, idąc prosto by złożyć swoją pracę:






Nazwa Mordownik lub Akonit zapewne niewiele mówi większości czarodziejów, którzy nie są zbytnio związani z zielarstwem. W rzeczywistości pod tymi terminami kryje się roślina, którą wszyscy doskonale kojarzymy nie tylko z zielarstwa, ale i eliksirów. Tojad to roślina rosnąca jedynie w dzikich miejscach, wywodząca się z rodziny jaskrowatych. Nie posiada zapachu, a jej liście mają dłoniasty kształt. To właśnie liście są najbardziej toksyczną częścią rośliny. Fioletowe lub żółte kwiaty wraz z bulwiastymi korzeniami wykorzystywane są podczas ważenia eliksirów. Jest najbardziej znanym składnikiem Wywaru Tojadowego.  
Ezra Clarke, klasa X Ravenclaw


Potem odsunął się gdzieś na bok, nie chcąc ponownie się przeciskać. Tych, których znał powitał krótkimi skinieniami i uśmiechami. Zamierzał do nich dotrzeć, kiedy zaczną się jakieś prace praktyczne i trzeba będzie wybrać stanowisko.
Powrót do góry Go down


Edmund Cormac
Edmund Cormac

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 58
  Liczba postów : 457
https://www.czarodzieje.org/t12605-edmund-cormac#340723
https://www.czarodzieje.org/t12608-azmond
https://www.czarodzieje.org/t12610-edmund-cormac#340742
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptySro Lis 01 2017, 19:18;

Zielarstwo to kolejny przedmiot na który Edek musi chodzić. Od urodzenia uwielbiał rośliny, grzebał przy nich i pielęgnował a później z dumą patrzył na wynik swoich starań. Znajomość ziół do potraw, ziół leczniczych i trujących było dla czarodzieja tak podstawową rzeczą jak różdżka. No, przynajmniej powinno być bo wiadomo jak to jest. Szczególnie ta lekcja była ważna dla Cormaca, temat tojadu był mu dobrze znany i był bardzo ciekaw co nauczyciel dla nich wymyślił. Może znalazł coś nowego? Na miejscu pojawił się ubrany w mugolskie rzeczy, kurtka zakrywała opatrunek na prawym barku ale wybrzuszenie zdradzało, że coś tam jest. Przywitał się ze znajomymi oraz z profesorem i podszedł do @Vivien O. I. Dear. Dziewczyna trzymała jakieś notatki, przeczytał parę zdań zaglądając jej przez ramię i znudzonym głosem szepnął dziewczynie do ucha:
-Bu.
Nawet nie chciało mu się odsunąć gdyby dziewczyna z rozmachu sprzedała mu plaskacza. Ba, potrzebował czegoś na rozbudzenie, a strzał w twarz powinien zadziałać motywująco.
Powrót do góry Go down


Thijs H. Corbijn
Thijs H. Corbijn

Nauczyciel
Wiek : 31
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 393
  Liczba postów : 282
http://czarodzieje.org/t14596-thc
http://czarodzieje.org/t14770-listy-do-thc
http://czarodzieje.org/t14608-thc
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptySro Lis 01 2017, 21:59;

Po ostatnich zajęciach, Holender miał mieszane uczucia co do swoich uczniów. Wielu z nich nie oddało mu pracy, a po niewielkiej ilości otrzymanych listów obawiał się, że tym razem będzie tak samo. Jakby tego było mało, to odniósł lekkie wrażenie jakby nie zaciekawił ich poprzednio. Blekot nie należał do najfajniejszych roślin, przez co mógł zniechęcić kilka osób. Mówiąc szczerze to spodziewał się niskiej frekwencji, ale trudno. Nie miał na to zbyt dużego wpływu, wciąż uczył się swojego fachu. Niemniej jednak z uśmiechem witał każdego z uczniów przychodzącego przed cieplarnie.
Czekając na pozostałych uczniów, przejrzał kilka prac, które dopiero co dostał. Większość z nich była przeciętna, nie licząc jednej, która ewidentnie była kiepska. Powstrzymał się od zbędnych komentarzy, ale nie potrafił sobie odmówić wymownego spojrzenia w kierunku @Leonardo O. Vin-Eurico. Jedyny plus tego wszystkiego, był chyba taki, że Gryfon przynajmniej oddał cokolwiek. Następnym razem, mógłby chociaż dopisać jeszcze jakaś ciekawą wymówkę co robił przez ostatni tydzień.
Spojrzał na swój zegarek. Nie spodziewał się już nikogo więcej, więc otworzył drzwi do cieplarni, gdzie przygotował wcześniej kilka stolików i zaprosił uczniów do środka. Na moment zatrzymał @Blaithin ''Fire'' A. Dear ,by zadać dziewczynie pytanie, które męczyło go odkąd zobaczył dziewczynę.
-Blaithin wyglądasz okropnie. – Uśmiechnął się delikatnie, bo zdawał sobie sprawę, jak źle to zabrzmiało. Nie miał złych intencji. Gryfonka była śliczną dziewczyną, ale z pobitą twarzą wyglądała po prostu okropnie. –Co Ci się stało? – spytał zatroskany. Nie wiedział czy miała okazję już pogadać o tym z jakimś nauczycielem, więc czuł się odpowiedzialny za to, by chociaż spróbować się dowiedzieć przez co musiała przeszła.
Zaczekał aż wszyscy zajmą swoje miejsca, bo nie chciał przekazywać uczniom złych wieść, kiedy będą hałasować. Oparty o skraj biurka, skrzyżował ręce i skrzywił się delikatnie.
-Wiem, że wam się to nie spodoba, ale niestety musimy napisać kartkówkę. Taka dwu minutowa wejściówka, by sprawdzić wasze przygotowanie. Będziemy się dziś zajmować bardzo trująca rośliną i nie chce by komuś coś się stało, przez brak podstawowej wiedzy. – Bezpieczeństwo tych dzieciaków stawiał na pierwszym miejscu. Ostatnim razem kilkoro z nich się popisało, przy Blekocie, raniąc sobie palce i niszcząc całe rośliny. Nie chciał by tym razem sytuacja się powtórzyła. Na tablicy za sobą napisał kilka pytań i dał im pięć, może dziesięć minut na napisanie poprawnych odpowiedzi.

Kostki:
Powrót do góry Go down


Melody Kingston
Melody Kingston

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 143
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.org/t14801-melody-anna-kingston#394127
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14808-listy-do-m
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14809-melody-anna-kingston
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptySro Lis 01 2017, 23:03;

Byłam trochę niewyspana, a jeszcze bardziej nie w humorze, dlatego bardzo się ociągałam z przyjściem na lekcję zielarstwa. Przyszłam do cieplarni, kiedy wszyscy już byli w środku razem z nauczycielem. Na szczęście pracę domową wysłałam profesorowi na pocztę już dawno, więc nie musiałam się do niego przepychać, żeby mu ją oddać.
- Przepraszam za spóźnienie - mruknęłam tylko na wejściu, upewniając się, że profesor mnie usłyszał i stanęłam obok @Riley Fairwyn, witając się z nim pobieżnie. Nie byłam w nastroju do rozmów, ale z drugiej strony miałam nadzieję, że obecność przyjaciela obok trochę poprawi mój humor. Wtedy profesor zapragnął mnie jeszcze bardziej pokarać, każąc nam pisać kartkówkę. Z zielarstwa.
- Zajebiście - wymamrotałam pod nosem, wyjmując pergamin. Nie byłam nigdy orłem z tej dziedziny, ale coś tam naskrobałam i o dziwo, poszło mi bardzo dobrze. To chyba jedyna dobra rzecz, która miała mi się dzisiaj przytrafić.

kostka: 4 +1 za zadanie
Powrót do góry Go down


Blaithin 'Fire' A. Dear
Blaithin 'Fire' A. Dear

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : chuda, opaska na twarzy, blizny, tatuaż, zapach damasceńskich róż
Galeony : 1181
  Liczba postów : 3632
https://www.czarodzieje.org/t13638-blaithin-astrid-dear
https://www.czarodzieje.org/t13684-dziobek
https://www.czarodzieje.org/t13647-blaithin-astrid-dear
https://www.czarodzieje.org/t21155-blaithin-fire-a-dear-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptySro Lis 01 2017, 23:35;

Obserwowała w milczeniu pozostałych, świadoma tego, że niektóre spojrzenia mogły też byś zwrócone na nią. Wbrew pozorom i nawet dość powszechnej opinii, Fire nie zachowywała się tak, jak się zachowywała, żeby zwrócić na siebie uwagę. Ten okres buntu miała dawno za sobą. To, że reagowała agresją, która stale w rudowłosej narastała, swoje podłoże miało głęboko w jej wnętrzu. Emocje wyzwalane choćby podczas zwykłej kłótni czy bójki, pomagały uporać się z gniewem i nienawiścią, który towarzyszył Blaithin przez cały czas. Pozwalały na chwilę się uwolnić.
Zauważyła @Leonardo O. Vin-Eurico i poczekała aż podejdzie. Uśmiechnęła się pomimo bólu, jaki to sprawiało i wzruszyła ramieniem. Zabawnie byłoby opowiadać o tym, co zaszło między nią, a bądź co bądź asystentem zaklęć. W takich chwilach doceniała, że przyjaźni się akurat z Vin-Eurico, który nie zacznie wypytwać, co się stało ani przesadnie się troszczyć.
- Odpowiedniejszy byłby czas przeszły... - odparła, nie myśląc o tym, że Reedowi został zaledwie jeden siniak i drobne zadrapanie. Duma Blaithin dalej mocno cierpiała. Skinęła Clarke'owi głową bez słowa, a fakt, że nie tylko ona nie zdążyła oddać na czas pracy domowej był nawet nieco pokrzepiający. Niebawem nauczyciel wpuścił ich do cieplarni, ale Fire została na chwilę zatrzymana.
- Fire. - powiedziała z lekkim naciskiem, zastanawiając się, czy wiele osób ich podsłuchuje. - Nie Blaithin. I dzięki, psorze. - odparła sarkastycznie. Można powiedzieć, że trochę spodziewała się jakichś inwigilacji, ale Corbijn był na szczęście dyskretny. I nie naciskał, przez co zyskał trochę w oczach rudowłosej. - Wrong place, wrong time. Bywa.
Na poparcie tego, że wcale się pobitą twarzą nie przejmuje, wymusiła uśmiech. Wyminęła nauczyciela i usiadła na pierwszym lepszym miejscu przy Leo. Kartkówka nie była jakaś przeraźliwie trudna, a właściwie to Fire zapomniała zaledwie paru drobnych informacji na temat tojadu. Zrobiła wcześniej porządny research. Wszystko, co związane z wilkołakami było przecież dla dziewczyny ostatnio tak interesujące...
- Też będziemy pić wywar z tej roślinki? Bo jak tak zgłaszam się na chętną. - powiedziała głośniej do Corbijna. Picie trucizny? Awesome!

Wynik: 1+1 za pd +3 oczka od Gemm (<33) = 5
Ocena: PO
Powrót do góry Go down


Isilia Smith
Isilia Smith

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 165cm
C. szczególne : Pieprzyk nad wargą
Galeony : 1079
  Liczba postów : 365
https://www.czarodzieje.org/t14191-isilia-smith
https://www.czarodzieje.org/t14253-isilia-smith#376344
https://www.czarodzieje.org/t14205-isilia-smith
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptyCzw Lis 02 2017, 19:37;

Ostatnie dni były dla niej nadzwyczaj męczące. Wciąż o czymś zapominała, chodziła niewyspana i zdarzało jej się nawet zawieszać w czasie lekcji, co skutkowało upomnieniami od nauczycieli. Ale co ona miała poradzić na to, że to pogoda tak na nią wpływa? Gdyby tylko mogła coś zrobić, już dawno nie miałaby takich problemów.
- Dzień dobry. Bardzo przepraszam za spóźnienie. - powiedziała zarumieniona wpadając do cieplarni. Nie było w jej zwyczaju spóźniać się na lekcje, a co dopiero zapominać o nich. Na szczęście oddała już pracę domową profesorowi, więc mogła teraz spokojnie zająć miejsce. Usiadła przy pierwszym lepszym stanowisku, nie zwracając uwagi na uczniów obok niej i zaczęła pisać kartkówkę. Odpowiedzenie na pytania nie sprawiło jej trudności, wręcz przeciwnie, tym razem poszło jej jak z płatka. Skończywszy chwilę przed czasem, odetchnęła głęboko i osunęła się niżej na krześle, podpierając się jedną ręką o blat stołu.

Kostka: 6 + 1 za zadanie = 7
Powrót do góry Go down


Vivien O. I. Dear
Vivien O. I. Dear

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 171
C. szczególne : Bardzo chuda sylwetka
Dodatkowo : ścigająca Slytherinu
Galeony : 3533
  Liczba postów : 2669
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14309-vivien-o-i-dear
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14330-poczta-void
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14333-vivien-o-i-dear#378429
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptyCzw Lis 02 2017, 21:51;

Wzdrygnęłam się słysząc głos nieopodal mojego ucha. Nie poznałam tejże osoby po głosie, więc zupełnie naturalnie odwróciłam głowę i dostrzegłam @Edmund Cormac. Powitałam Gryfona lekkim uśmiechem.
- Siemasz Gryfońska Szujo - rzuciłam wskazując na miejsce obok mnie dając do zrozumienia, żeby się do mnie przysiadł. Nie zdążyłam jednak pociągnąć rozmowy dalej, bo profesor właśnie rozpoczął lekcje i niemal od razu zaskoczył nas nieoczekiwaną kartkówką.
Jęknęłam cicho i zabrałam się do pracy. Ku mojemu zdziwieniu pytania okazały się dziecinnie proste i miały dość ścisły związek z pracą domową. W kilka minut uporałam się ze wszystkimi pytaniami i oddałam kartkę Corbijnowi, po czym gdy tylko dostrzegłam, że Edmund zrobił to samo rzuciłam:
- Mam nadzieję, że jesteś lepszy z zielarstwa niż ja.

Kostka: 6 + 1 (zad dom) -> Wybitny
Powrót do góry Go down


Gemma Twisleton
Gemma Twisleton

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : vel ENEMA - one man band, prefekt fabularny
Galeony : 432
  Liczba postów : 790
https://www.czarodzieje.org/t13545-gemma-harper-twisleton
https://www.czarodzieje.org/t13552-najbardziej-poturbowana-sowa-w-hogu#360803
https://www.czarodzieje.org/t13553-gemma-harper-twisleton#360808
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptyCzw Lis 02 2017, 22:13;

Została z tyłu, gdy inni wchodzili do cieplarnie, zdesperowana by złapać choć jeden liść Odłożyła jednak łapanie szczęścia w czasie, kiedy ostatnia osoba znikła za drzwiami szklarni i pobiegła w tamtym kierunku. Większość zdążyła już usiąść, więc nie robiąc zamieszania ulokowała się samotnie przy jakimś pustym jeszcze stoliku.
Corbijn nie wspomniał nic o pracy domowej, więc pewnie wszyscy, łącznie z nią ją oddali, albo za bardzo się tym nie przejmował. Tak czy tak, nie zamierzała narzekać. Kartkówka za to była już mniej miłym aspektem tej lekcji. Gemma zaczęła od "Tojad to roślina..." i natrafiając dalej na pustkę, doszła do wniosku, że chyba jednak nie pisała tej pracy domowej. Po chwili zastanowienia dodała jeszcze "trująca", co wiedziała w sumie ze wstępu profesora, a nie własnej głowy, chociaż jak tak pomyśleć, to "tojad" faktycznie brzmiało trująco. Chciała napisać kategorię z poprzedniej lekcji, ale nazwy kategorii , które pamiętała wydawały jej się odnosić do magicznych stworzeń i doszła do wniosku, że coś jej się poplątało. "Groźne" jakoś nie pasowało do roślin. Widząc, że inni skrobią zawzięcie po swoich pergaminach dopisała jeszcze dwa krótkie zdania o eliksirze tojadowym i dorzuciła stwierdzenie, że jest też składnikiem "innych takich". Sama nie wiedziała co niby miała na myśli.
Kątem oka widziała prace innych, znacznie dłuższe niż jej własna. Trochę wstyd było się pod tym podpisywać własnym nazwiskiem. Kiedyś już zostanie ministrem magii i ktoś się do tego dokopie, wybuchłby skandal i takie tam. Argument ten wydał jej się wystarczająco racjonalny (mimo, że nie miała planów zajmować się polityką), więc ostatecznie oddała niepodpisaną pracę.

6-3(oddałam Fire)-1(brak pd)=2
Ocena: Okropny
Powrót do góry Go down


Honey A. L. Ford
Honey A. L. Ford

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.72 m
C. szczególne : włosy blond, bardzo jasne, wychudzona sylwetka, blada cera, kilka widocznych pieprzyków na lewym policzku
Galeony : 154
  Liczba postów : 74
https://www.czarodzieje.org/t15340-honey-ford
https://www.czarodzieje.org/t15341-sowa-honey
https://www.czarodzieje.org/t15339-honey-ford
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptySob Lis 04 2017, 10:42;

Kątem oka wychwyciła oszczędne przywitanie @Riley Fairwyn. Była spostrzegawcza, co nie zawsze wychodziło jej na dobre. Wiedziała, że to nie ona była obiektem zainteresowania Fairwyn'a, a Bridget, na której ewidentnie zatrzymał na dłużej wzrok. Obserwowała nowo przybyłych, ale tak, żeby nie zwracać ich zbytniej uwagi. Nie trzeba było być spostrzegawczym, żeby zobaczyć @Blaithin ''Fire'' A. Dear, która wyglądała jakby po przejściach z jakimś niebezpiecznym stworzeniem przynajmniej trzeciego stopnia. Najwidoczniej też postanowiła oddać zaległą prace bo skierowała się zaraz ku profesorowi. A już Honey myślała, że tylko ona jest taką sierotą i nie oddaję na czas prac domowych. Kamień z serca, co za ulga.
Najbardziej uwagę puchonki zwróciła dziewczyna, która łapała liście (@Gemma Twisleton) z tego co kojarzyła Ford też z domu Hufflepuffu. Pewnie musiała się z nią minąć kilka razy w dormitorium. HALF, aż uśmiechała się pod nosem, patrząc na Gemme.
W końcu weszli do cieplarni. Honey zajęła sobie takie miejsce by nie przeszkadzać nikomu. Na myśl o kartkówce pomyślała, że to nie będzie dla niej dobry dzień. Nie przepadała za zielarstwem głównie, dlatego, że nie należało do najbezpieczniejszych. Zwłaszcza słowa profesora upewniły ją w tym. Skończyła pisać kartkówkę. Może to nie będzie taki ciężki dzień?

Kostka 4 + 1 (zadanie)
Powrót do góry Go down


Riley Fairwyn
Riley Fairwyn

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : cała górna lewa strona mojego ciała jest poparzona - ukrywam to za pomocą metamorfomagii; liczne blizny na dłoniach; blizna po dziobie bystroducha przebiegająca przez całą szerokość pleców
Dodatkowo : metamorfomagia, prefekt naczelny
Galeony : 4204
  Liczba postów : 1697
https://www.czarodzieje.org/t15093-riley-t-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t15161-maverick
https://www.czarodzieje.org/t15098-riley-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t18289-riley-fairwyn-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptySob Lis 04 2017, 11:44;

No i jak to się stało, że oddałem pracę domową, a kompletnie nic z niej nie zapamiętałem? To była jakaś kompletna abstrakcja, zwłaszcza gdy chodziło o mnie. Co jak co, ale na każde zajęcia starałem się przychodzić przygotowany. Co mogłem jednak poradzić na to, że dzisiaj wyjątkowo zafascynowała mnie moja przyjaciółka. Wpadła na zielarstwo w ostatniej chwili, w dodatku w kiepskim nastroju. Musnąłem jej ramię palcami, aby tym niecodziennym dla siebie gestem dodać jej odrobinę otuchy.
- Dasz radę - szepnąłem, uśmiechając się do niej, aby nieco ją wesprzeć, a następnie sam zabrałem się za pisanie. Szło mi to dość opornie. Cała wiedza gdzieś uleciała i pewnie skończyłbym z trollem, gdybym tylko tak bardzo nie pilnował się, aby nie zagapiać się we włosy Kingstonówny. Dość szybko nie wiedziałem już o czym pisać, a więc poddałem się, oddając nauczycielowi swoją oszczędnie napisaną kartkówkę. Po ostatnim zamrażaniu wody, nie powinien oczekiwać po mnie zbyt wiele, prawda?

Nędzny
Powrót do góry Go down


Ezra T. Clarke
Ezra T. Clarke

Nauczyciel
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
Galeony : 6236
  Liczba postów : 3387
https://www.czarodzieje.org/t13332-ezra-thomas-clarke
https://www.czarodzieje.org/t13336-eureka
https://www.czarodzieje.org/t13338-ezra-clarke
https://www.czarodzieje.org/t19322-ezra-t-clarke-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptySob Lis 04 2017, 19:56;

To był niebywale szczęśliwy zbieg okoliczności, że Ezra postanowił nabazgrać te kilka zdań pracy domowej - gdyby nie to zapewne skończyłby z pięknym trollem na koncie. Rozumiał, że profesor miał obowiązek sprawdzić ich wiedzę zanim dopuszczeni zostaną do pracy z tojadem. Szkoda tylko, że nazwał to "dwuminutówką" - Clarke zrobił sobie nadzieję, że będą to tylko najbardziej oczywiste pytania - po czym praca rozciągnęła się nawet na dziesięć minut. No, nie wszystkim. Ezra znał odpowiedzi na jakąś mizerną połowę, więc szybko się z pytaniami rozprawił.
Kiedy więc czekał na jakieś dalsze instrukcje, rozglądał się po twarzach innych uczniów. Trzeba było przyznać, że od początku jego wzrok ściągała pokiereszowana twarz Fire. Najwyraźniej dziewczyna zamiast tylko się wygrażać, w końcu faktycznie miała z kimś zatarg. A to już było na tyle interesujące, że Clarke potencjalnie mógłby wypatrywać na korytarzach drugiego elementu tej układanki. (Bo wierzył, że Leonardo nauczył Fire kilku przyzwoitych ciosów. Nawet jemu byłoby wstyd za Fire, gdyby druga strona wyszła bez żadnego szwanku!)

Nędzny (2+1)
Powrót do góry Go down


Leonardo O. Vin-Eurico
Leonardo O. Vin-Eurico

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : Ok. 222cm
C. szczególne : Wzrost; blizny na udzie i łopatce; umięśniony
Dodatkowo : animag (grizzly)
Galeony : 4467
  Liczba postów : 2204
http://czarodzieje.forumpolish.com/t13793-leonardo-ovidio-vin-eurico#365517
http://czarodzieje.forumpolish.com/t13807-love-letters#365644
http://czarodzieje.forumpolish.com/t13804-leonardo-ovidio-vin-eurico#365640
https://www.czarodzieje.org/t18322-leonardo-o-vin-eurico-dzienni
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptySob Lis 04 2017, 19:57;

Wiedział, że dopytywanie @Blaithin ''Fire'' A. Dear o co chodzi nie ma sensu. Próbował już wyduszania z niej prawdy i zadziałało to tylko raz, na przeklętym moście, a nie skończyło się to wcale szczególnie wesoło. Leonardo odpuścił, nawet starając się za bardzo myślami nie odbiegać, żeby przypadkiem nie zacząć się o dziewczynę za bardzo martwić. Potrafiła o siebie zadbać, chętnie pokazywała to na każdym kroku. Raczej miała świadomość, że Gryfon zawsze przyjdzie jej z pomocą, więc w razie potrzeby... Wystarczył sygnał. Nie robił afery o byle bójkę, sam wielokrotnie pojawiał się na lekcjach w o wiele gorszym stanie. Fakt faktem, ostatnimi czasy całkiem się doprowadził do porządku!
Wszedł do cieplarni, odnajdując jakieś dogodne miejsce; po drodze uśmiechnął się ciepło do @Ezra T. Clarke, który chyba też niezbyt pamiętał o pracy domowej. Biedny profesor Corbijn - nowy i pełen zapału, a uczniowie już w październiku boleśnie informowali go, jak ciężko wyrobić z tyloma przedmiotami. Vin-Eurico zainteresował się odrobinkę tym co nauczyciel chce od jego przyjaciółki, domyślił się jednak, że chodzi o tę śliczną twarzyczkę. Zanim zdążył sobie coś zażartować w temacie tej troski, psorek zarządził kartkóweczkę i Gryfon po prostu westchnął. Kochał takie niespodzianki...
Tojad kojarzył mu się z wywarem tojadowym, a ten z wilkołakami - Leo zgrabnie odpłynął bardziej w stronę ONMS, nie mogąc skojarzyć innych informacji dotyczących tej roślinki. Szkoda, dopiero co bazgrał pracę domową... Gdyby tylko nie przepisywał w biegu bezmyślnie z podręcznika, pewnie utkwiłoby mu w głowie coś więcej. Oddał pergamin niezbyt zadowolony, ale przynajmniej napisał coś poza własnym imieniem i nazwiskiem.
- Tylko po to tu przyszłaś, co? Na zdrówko, Płomyku - uśmiechnął się słodko do rudowłosej, przeciągając leniwie na swoim krześle. W gruncie rzeczy sam był całkiem ciekawy czym zajmą się na tej lekcji...


Kostka: 2 :')
Ocena: Nędzny, bo mam +1 za pracę domową
Powrót do góry Go down


Evangeline V. I. Lynn
Evangeline V. I. Lynn

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 78
  Liczba postów : 44
http://czarodzieje.my-rpg.com/t15264-evangeline-violet-iris-lynn#407609
http://czarodzieje.my-rpg.com/t15265-evangeline-v-i-lynn#407607
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptySob Lis 04 2017, 23:56;

Nie planowała pojawiać się na zielarstwie - po raz kolejny całkowicie zapomniała o pracy domowej, a nie chciała zawodzić młodego nauczyciela, ponadto będącego opiekunem jej domu. Ogólnie Hogwartczycy nie zgotowali się mu zbyt miłego powitania. Przychodzili nieprzygotowani - a frekwencja nie była powalająca - niszczyli roślinki i ranili siebie. I było jej z tego powodu trochę przykro, bo w sumie to nie była wina nauczyciela, że tak to wszystko wychodziło. I dlatego postanowiła na zajęciach się pojawić - sporo spóźniona, bez jakiejkolwiek wiedzy w głowie, siłując się z guzikiem, który krzywo zapięła, a on zahaczył o jakąś nitkę i nie chciał wrócić na swoje miejsce.
- Przepraszam za spóźnienie - wydyszała, wchodząc do cieplarni i stając gdzieś na uboczu. Pojawiła się akurat w momencie, kiedy nauczyciel zaczął wspominać o wejściówce - prawdopodobnie zbladła tak bardzo, że pozbawiła się miana mulatki. Lynn wyciągnęła przybory do pisania, patrząc na pojawiajace się pytania. Tego nie wiedziała, tego też nie, o, jaka niespodzianka, tego też nie! Wzięła do ręki pióro, zaczynając coś skrobać. W pewnym momencie pod koniec czasu, nabierając atramentu, zbyt gwałtownie się poruszyła, przewracając kałamarz prosto na swój pergamin, który w większej części przesiąknął substancją, zamazując odpowiedzi.
- Proszę nie, nie, nie - jęknęła ze zgrozą, chwytając kartkę i próbując strząsnąć z niej atrament - a to tylko pogorszyło sprawę. Nie miała jednak co zrobić i gdy nadszedł czas oddawania prac, po prostu musiała to przyjąć. Wzroku profesora uniknęła, pochłaniając się czyszczeniem wszystkich powierzchni z atramentu...

Niby okropny (3-1) ale może być troll 8D
Powrót do góry Go down


Bridget Hudson
Bridget Hudson

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 167cm
C. szczególne : nieodparty urok osobisty, łabędzia szyja
Galeony : 1028
  Liczba postów : 2513
https://www.czarodzieje.org/t13874-bridget-hudson
https://www.czarodzieje.org/t13915-bridget-hudson#367829
https://www.czarodzieje.org/t13904-bridget-hudson
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptyNie Lis 05 2017, 00:13;

Bridget pamiętała praktycznie każdego Puchona, chociażby ze względu na to, że posiadała od zeszłego roku odznakę prefekta i bardzo, ale to bardzo chciała uchodzić za taką, co wychodzi do ludzi i wyciąga do nich pomocną dłoń. @Honey A. L. Ford pamiętała nie tylko z lekcji starożytnych run, ale również z korytarza, pokoju wspólnego czy innych zajęć, na których zdarzało im się bywać razem. Obdarzyła ją ciepłym uśmiechem stając tuż obok. Wyczuła, że dziewczyna się stresuje. Nie rozumiała dlaczego, bo przecież nie była taka straszna, ale nie chciała jej bardziej peszyć.
Kartkówkę niestety zawaliła, bo co jak co, ale dokładniej przygotować się w temacie lekcji nie zdążyła. Nędzny nie był satysfakcjonującą oceną, ale czasu już nie cofnie.

kostka: 2 + 1(zadanie)
ocena: nędzny

Sorka, że tak krótko, ale nie mam czasu :( Honey, jakby były pary to możemy razem coś robić!
Powrót do góry Go down


Mefistofeles E. A. Nox
Mefistofeles E. A. Nox

Absolwent Slytherinu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : Tatuaże; kolczyki; wilkołacze blizny; bardzo umięśniony; skórzana obroża ze złotym kółkiem; od 14.02.2022 pierścionek zaręczynowy!
Dodatkowo : Wilkołak, Legilimencja
Galeony : 4495
  Liczba postów : 4500
https://www.czarodzieje.org/t15136-mefistofeles-e-a-nox#403342
https://www.czarodzieje.org/t15139-kind#403356
https://www.czarodzieje.org/t15134-mefistofeles-e-a-nox
https://www.czarodzieje.org/t18387-mefistofeles-e-a-nox-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptyNie Lis 05 2017, 14:54;

Mefistofeles zawsze lubił zielarstwo i starał się nie omijać tych zajęć - różnie mu to wychodziło ze względu na to, że bywał trochę zbyt leniwy w kwestii nauki. Nie spieszyło mu się, w szczególności kiedy spodziewał się jakiejś kartkówki... albo kiedy nie miał pracy domowej (czyli zazwyczaj). Mimo wszystko nie mógł po prostu być w Hogwarcie i nie chodzić na lekcje, poza tym dalej liczył na to, że z nowym profesorem nie będzie tak źle. Przywędrował do cieplarni spóźniony, nie kłopocząc się z przeprosinami i powitanie załatwiając jakimś niedbałym skinieniem głowy. Nie oddawał zaległej pracy domowej, nie miał jej, w ogóle nie planował jej robić - nie korciło go wcale pisanie o tojadzie. Wszedł idealnie w momencie, aby zająć się kartkóweczką... To by było na tyle ze względnie neutralnego podejścia do Corbijna. Chciało mu się czytać tyle identycznych tekstów?
Usiadł gdziekolwiek, patrząc już na pytania; nie zauważył zatem, że los znowu zepchnął go do @Gemma Twisleton. Zajął się pisaniem, nie chcąc oddać czystego pergaminu - nie poszło mu wcale tak źle, chociaż skoncentrował się na jedynej właściwości tojadu, o której pamiętał. Kiedy oddał, po prostu odchylił się na krześle i zlustrował znudzonym spojrzeniem cieplarnię, zatrzymując je na samej Puchonce, której (ponownie) towarzyszył. Uniósł lekko brew, wychwytując jej spojrzenie.
- O cholera. Na zielarstwie przynosisz takie samo szczęście co na transmutacji?

Kostka: 4
Ocena: Nędzny, bo -1 za brak zadania domowego
Powrót do góry Go down


Ulla Tiverton
Ulla Tiverton

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 172
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 107
  Liczba postów : 124
https://www.czarodzieje.org/t15237-ursula-tiverton
https://www.czarodzieje.org/t15260-listy-z-nieba#407436
https://www.czarodzieje.org/t15240-ursula-tiverton#407015
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptyNie Lis 05 2017, 21:18;

tu będzie post

kostka - 2 +1 za zadanie domowe
ocena - Nędzny
Powrót do góry Go down


Thijs H. Corbijn
Thijs H. Corbijn

Nauczyciel
Wiek : 31
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 393
  Liczba postów : 282
http://czarodzieje.org/t14596-thc
http://czarodzieje.org/t14770-listy-do-thc
http://czarodzieje.org/t14608-thc
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptyNie Lis 05 2017, 21:33;

Holender na swoją cześć lekcji nie miał zbyt wiele czasu, a kartkówka, którą zadał uczniom podbierała mu jeszcze kilka cennych minut. Może nie był to zbyt dobry pomysł, ale musiał jakoś sprawdzić wiedzę uczniów. Mógłby ich szybko odpytać, ale wyszłoby na to samo. W każdym razie nie chciał nikogo nieprzygotowanego do zajęć dopuścić do niebezpiecznych roślin. Ponad wszystko troszczył się o bezpieczeństwo swoich uczniów i gdyby coś im się stało, to nie wybaczyłby sobie. Nie pod jego opieką.
Szybko przeszedł do oceniania. Właściwie to już po pierwszej oddanej pracy, dał uczniom nieco więcej luzu, przez co mogli ściągać. Może trochę głupio, ale liczył na ich szczerość i że dla głupiej oceny nie będą oszukiwać. Sprawdzanie kartkówek szło Thijsowi bardzo sprawnie. Głównie dlatego, że oceniał prace bardzo pobłażliwie i wiedział co powinno znaleźć się na kawałku papieru, by otrzymać dobry wynik.
Z niewielkiej kupki, która utworzyła się na jego biurku, wziął pierwszą kartkę z góry.
-Widzę, że przygotowaliście się do zajęć co bardzo mnie cieszy. Właściwie to problem sprawiła mi tylko jedna praca, którą zostawiłem sobie na koniec…- spojrzał raz jeszcze na pierwszą z wejściówek i odczytał z niej ocenę –Melody, PO – wypatrzył spóźnioną dziewczynę w cieplarni i uśmiechnął się do niej. Jak widać zajęcia, które skutecznie odciągnęły ją od zielarstwa, teraz nie wpłynęły na jej ocenę.
Kartkę odłożył na drugą kupkę i zaczął czytać kolejne oceny.
-Bla… Fire. Ta ksywka to od włosów czy kryje się za nią coś więcej? PO – Na twarzy Holendra znowu pojawił się uśmiech. Tym razem po zobaczeniu naprawdę dobrej pracy. –Isilia, wybitny i dziesięć punktów dla Gryfindoru. Bardzo ładna praca – pochwalił dziewczynę. O ile na początku nie był przekonany do nagradzania i karania punktami, tak tym razem zrobił wyjątek. –Podobnie Vivien. Wybitny i dziesięć punktów dla Slytherinu – przez moment zrobiło mu się nawet bardzo miło. Holendra cieszyło podejście uczniów do zielarstwa, które ewidentnie nie było lekceważące. Nie traktowali zajęć jak babrania się z roślinkami, a wiedzę przydatną do zdobywania składników na eliksiry.
-I tutaj mamy problem – mruknął bardziej do siebie niż do klasy, ale mogli go doskonale usłyszeć. Podobnie jak mogli dostrzec grymas na twarzy nauczyciela. Skądś kojarzył to pismo, ale nie potrafił go dopasować do odpowiedniej osoby. –Gemma to Twoje? – spytał pokazując w stronę uczniów niepodpisaną i prawie pustą kartkę. –Okropny… - podsumował z cichym westchnięciem i by nie drążyć dalej tematu przeszedł dalej.
-Honey, po. D Riley, nędzny. Ezra, nędzny. Leonardo, nędzny. Bridget, nędzny. Ulla, nędzny Wy się tak dogadaliście czy coś? – spytał przeskakując wzrokiem po ostatniej piątce. Ich prace nieco różniły się od siebie, ale nie był w stanie dać im innych ocen niż marne N.
-Mefistofeles… też nędzny – przez moment miał nadzieję na lepszą ocenę przy pracy Ślizgona, a ostatecznie westchnął zrezygnowany dając mu to, co większości grupy.
-Evangeline – zaczął, odszukując Puchonkę wśród uczniów. Głową pokręcił delikatnie na boki i raz jeszcze spojrzał na jej niestety zniszczoną kartkę przez atrament. –To tak celowo czy przez przypadek? – niestety umknęła mu ta cała sytuacja, kiedy dziewczyna zalała kartkę, wiec wolał dopytać. W końcu różnie to bywa, a nie chciał jej ukarać za nieprzyjemny wypadek.
-Miałem nawet problem, by rozczytać imię, więc na razie troll – mruknął zawiedziony i chyba trochę posmutniały na twarzy. Dosłownie serce mu w tym momencie krwawiło. Nie chciał tego robić ale musiał. Jednak praca nauczyciela to trudna rzecz.
-Dobra ostatnia szansa. Jak odpowiesz to wstawię Ci okropny, jak nie to troll i niestety muszę Cię poprosić o opuszczenie cieplarni – nie był z tego powodu ani trochę zadowolony. Na zwykle uśmiechniętej twarzy nauczyciela, teraz było widać niewielki smutek.
Nie czekając długo zadał pytanie Puchonce.
-Nie mamy dzisiaj dużo czasu. A przynajmniej ja nie mam. Zaraz zajmiemy się Tojadem – spojrzał w tym momencie na zegarek. –Jakoś niedługo powinna przyjść profesorka Sanford i zrobić z wami drugą cześć lekcji. Na razie zajmiemy się przygotowaniem Tojadu do wykorzystania w eliksirach – tyle potrafił. Zrobić jakiś eliksir mogłoby być problemem dla Holendra, chociaż z jakimiś prostymi może i by podołał.
-Jak wiecie, Mordownik to roślina dzika i jej hodowla jest trudna. W tym roku nie znajdziemy go w szkolnych cieplarniach. Niestety opieka nad nimi jest bardzo wymagając. Ale mniejsza o teorię, przejdźmy do zadania – uczniom rozdał już zebrany, ale idealny na potrzebę lekcji Tojad. Akonit nie był niemożliwy do zdobycia i na prośbę Holendra, szkoła załatwiła nieco, by zapoznać uczniów z jego właściwościami.
-Zależy wam na kwiatach i korzeniu. Tylko ostrożnie, bo jest bardzo trujący. – ostania rada nauczyciela nie była zbyt pomocna, ale zaraz po tym podszedł do każdego z osobna i dokładnie wytłumaczył co i jak, odchodząc z pogodnym uśmiechem na twarzy.
Zatrzymał się na moment przy Gemmie.
-Nie oddałaś zadania i kartkówka nie poszła Ci za dobrze. Jeśli potrzebujesz jakieś pomocy z nauką, to śmiało możesz wpaść do mnie do gabinetu – chciał też zapytać jak sobie radzi z innymi przedmiotami, ale już sobie odpuścił i poszedł dalej.

Kostki i uwagi:
Powrót do góry Go down


Bridget Hudson
Bridget Hudson

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 167cm
C. szczególne : nieodparty urok osobisty, łabędzia szyja
Galeony : 1028
  Liczba postów : 2513
https://www.czarodzieje.org/t13874-bridget-hudson
https://www.czarodzieje.org/t13915-bridget-hudson#367829
https://www.czarodzieje.org/t13904-bridget-hudson
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptyNie Lis 05 2017, 22:00;

Bridget nie była zadowolona ze swojego popisu na kartkówce i gdy profesor powiedział na głos jej ocenę, nieco się skurczyła w sobie. Wstyd, wstyd okropny! Dziewczyna bardzo lubiła zielarstwo i zazwyczaj szło jej całkiem nieźle, ale od początku tego roku, a właściwie od owutemów czuła się, jakby ktoś jej poprzecinał szlaki w mózgu odpowiedzialne za kojarzenie zielarskich faktów. Same owutemy nie poszły jej tak najgorzej, w końcu zadowalający to pozytywna ocena, aczkolwiek liczyła na zdecydowanie wyższy wynik. A na ostatnich zajęciach prawie ucięła sobie palec. Jak miało być teraz?
Przeszli do rzeczy dość szybko i sprawnie. Bridget przed zabraniem się do pracy poprosiła nauczyciela, by powiedział jej dokładnie co i jak miała zrobić, by znów nie było nieporozumień w kwestii zadania do wykonania, po czym zabrała się do roboty. Ostatecznie wyszło bardzo dobrze i dziewczyna z pewnością odkupiła swoje potknięcie z poprzedniej lekcji oraz z tej nieszczęsnej kartkówki.

kostka: 5
Powrót do góry Go down


Gemma Twisleton
Gemma Twisleton

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : vel ENEMA - one man band, prefekt fabularny
Galeony : 432
  Liczba postów : 790
https://www.czarodzieje.org/t13545-gemma-harper-twisleton
https://www.czarodzieje.org/t13552-najbardziej-poturbowana-sowa-w-hogu#360803
https://www.czarodzieje.org/t13553-gemma-harper-twisleton#360808
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptyNie Lis 05 2017, 22:39;

Kątem oka zmierzyła @Mefistofeles E. A. Nox spojrzeniem. Czego on od niej chciał? Dlaczego się na nią uwziął? Po co znów z nią siadał, skoro tak nie lubił jej towarzystwa? Wątpiła by nagle miał zacząć być miły. Dopóki się jednak nie odzywał sama ignorowała jego obecność.
Nudząc się bruździła paznokciem w blacie stołu, kiedy Ślizgon się odezwał. Serio, o chuj mu chodziło? Otworzyła już usta, żeby odpowiedzieć, ale przerwał jej Corbijn, komentujący wejściówki. Zacisnęła tylko zęby i zaplatając ramiona na piersi, wcisnęła się głębiej w krzesło.
Skuliła się jeszcze bardziej, kiedy profesor machnął jej marną pracą przed oczami całej klasy. Po tej serii "bardzo ładnych prac", punktowanych na dziesięć i w ogóle, było to dość kompromitujące. Właśnie tego potrzebowała.
- Eeem... nie - mruknęła półgębkiem, tak, że tylko kilka osób siedzących najbliżej mogło ją usłyszeć. Zawsze coś, a przecież nie miała się co wypierać przed Corbijnem, skoro miał jej charakter pisma na innych pracach. Nie chciała się tylko chwalić tym przed całym światem.
Błądząc myślami gdzie indziej, słuchała jednym uchem krótkiego wstępu do zadania, resztki świadomości angażując w zastanawianie się, czy mordownik to to samo co tojad, czy nie zauważyła, kiedy zaczęli mówić o innej roślinie. Część teoretyczna nie była na szczęście długo i po chwili mogła zająć się prawdziwą rośliną (która okazała się być jednak tojadem).
- M-mówi-iłam panu, że s-sła-aby ze m-mnie m-mate-eriał n-na stu-studenta - wydusiła cicho nie patrząc, nie patrząc na @Thijs H. Corbijn, skupiona wzrokiem na roślinie przed nią - Dzie-e-ęki - dodała siląc się na beztroski ton i lekki uśmiech - Po-ora-adzę sobie.
Chciała powiedzieć mu więcej, chociażby przeprosić i wyjaśnić, że naprawdę totalnie zapomniała o pracy domowej, ale ostatnimi czasy, z wiadomych przyczyn, była oszczędniejsza w słowa. To przypomniało jej o siedzącym obok Noxie. Podniosła wzrok na chłopaka.
- Tak, n-n-nadal - wysyczała, łapiąc jego wzrok - Więc m-m-oże w-wypierdalaj póki wy-wytrzm-mujesz.
Wolała wyjaśnić tę sprawę, zanim on będzie miał okazję się odezwać. W tym czasie nadal majstrowała przy tojadzie, mimo, że nie patrzyła co robi. Kiedy skończyła mówić poczuła na ręku strużkę soku i zanim pomyślała, że wyciekł z trującej rośliny, odruchowo zlizała go z dłoni.
- Kurwa - jęknęła dość głośno, ale postanowiła nie robić z tego powodu zamieszania. Dużo przecież nie zlizała, a dopiero co stwierdziła, że sobie poradzi. Chciała wrócić do pracy nad rośliną, ale ręce jej drżały.
To placebo, pomyślała i próbowała się uspokoić. Na próżno jednak, ręce nadal jej się trzęsły, szumiało jej w uszach i było nie dobrze.
- Kurwa - powtórzyła, tym razem zupełnie głośno - Pro-o-ofesorze... - wstała z miejsca, ale przewróciła się na stolik. Kompletnie nie czuła stóp - Kurwa - wszystko szło nie tak.

Kostka: no 0, no 8D
Powrót do góry Go down


Mefistofeles E. A. Nox
Mefistofeles E. A. Nox

Absolwent Slytherinu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : Tatuaże; kolczyki; wilkołacze blizny; bardzo umięśniony; skórzana obroża ze złotym kółkiem; od 14.02.2022 pierścionek zaręczynowy!
Dodatkowo : Wilkołak, Legilimencja
Galeony : 4495
  Liczba postów : 4500
https://www.czarodzieje.org/t15136-mefistofeles-e-a-nox#403342
https://www.czarodzieje.org/t15139-kind#403356
https://www.czarodzieje.org/t15134-mefistofeles-e-a-nox
https://www.czarodzieje.org/t18387-mefistofeles-e-a-nox-dziennik
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptyNie Lis 05 2017, 23:00;

Zaczynał się zastanawiać, czy nie jest przypadkiem skazany na towarzystwo Gemmy. Fakt faktem sam się w to pakował i nieszczególnie walczył z tym okrutnym losem. Trochę głupio byłoby wstać i zmienić miejsce tylko dlatego, że doczłapał się do jej stolika, nie? Tak czy inaczej trochę go to wszystko bawiło. Nie zwrócił uwagi na to ukradkowe spojrzenie i nawet nie przejął się tym, że dziewczyna mu nie odpowiedziała. Bujał się nonszalancko na krześle udając, że słucha profesora, który sobie na szybko sprawdził ich kartkóweczki. Rozpromienił się bezczelnie na wieść o Nędznym, a jego uśmiech tylko się powiększył, bo to samo dostało sporo innych osób, z Gemma była nawet gorsza! Mefisto ze zniecierpliwieniem czekał, aż dostaną jakieś zadanie. Coś go ciągnęło do tojadu, w końcu co miesiąc pił obrzydliwy eliksir na jego bazie. Wypadałoby wiedzieć co w tej roślince jest zdatne do spożycia, a co nie... A i tak ledwo słuchał Corbijna. Zabrał się za robotę od razu, mimowolnie podsłuchując krótką wymianę zdań między nauczycielem a rudowłosą Puchonką. Zanim jakkolwiek to skomentował, dziewczyna już na niego naskoczyła.
- Ohoho, spokojnie. Skąd w tobie tyle nerwów, słońce? - Pokręcił lekko głową z niedowierzaniem. Udało mu się przygotować idealnie kwiat, ale dalej kompletnie nie szło i miał wrażenie, że zaraz wszystko zniszczy. Poza tym nawiązał kontakt z panną Twisleton! - Ja jestem po prostu pełen szoku, że... - Przerwał, spoglądając z powrotem na dziewczynę, która chyba coś zmajstrowała. - Co ty zrobiłaś? - Palnął bez zastanowienia. Zostawił swój tojad w spokoju, poprzestając na szczęśliwym kwiatku. W pierwszej chwili myślał, że się zgrywa, ale gdy wstała i tak nieelegancko poleciała na stolik, to miał już pewność, że coś się dzieje. Mefistofeles podniósł się szybko i doskoczył do Puchonki, obejmując ją lekko w talii i przytrzymując tak stabilnie, jak tylko mógł. Nic już nie mówił - w myślach westchnął z niedowierzaniem, bo coś mu się włączył dziwny tryb pomagania ludziom. Interwencja pielęgniarki była raczej niezbędna, ale Nox nie zamierzał tak porzucać biednej jąkającej się duszyczki, która nie mogła ustać na nogach.
I tak właśnie obrał sobie za cel dostarczenie Gemmy do Skrzydła Szpitalnego, zapewne pod czujnym nadzorem zaniepokojonego profesora.

/zt chyba? XD


Kostka: 4
Powrót do góry Go down


Melody Kingston
Melody Kingston

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 143
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.org/t14801-melody-anna-kingston#394127
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14808-listy-do-m
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14809-melody-anna-kingston
Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 EmptyPon Lis 06 2017, 17:07;

- Dzięki - obdarzyłam Rileya ciepłym uśmiechem, bo jego słowa otuchy rzeczywiście poprawiły mi nieco humor i pomyślałam, że może nie pójdzie mi tak źle. Nie wiem, czy to magia jego słów, ale poszło mi naprawdę nieźle - Powyżej Oczekiwań! Cieszyłam się, że zamiast mnie zganić za spóźnienie profesor docenił moją pracę, która musiała mi się udać cudem, bo z zielarstwa wcale nie byłam wybitna. Riley z kolei dostał Nędzny, z którego sama bym się ucieszyła, ale jego na pewno byłoby stać na więcej.
- Co ty taki rozkojarzony? - spytałam z lekkim niepokojem w głosie, bo może naprawdę miał jakiś problem. A jeśli tak, to bardzo chciałabym o tym wiedzieć. Nie słuchałam reszty wystawianych przed Corbijna ocen. Obudziłam się dopiero, kiedy zaczął tłumaczyć, co powinniśmy zrobić. Nie lubiłam się babrać w klejących substancjach, więc podeszłam do tego z trochę krzywą miną, trzymając roślinę jak najdalej od swojej twarzy. Chyba zadanie nie do końca mi się udało, bo profesor podbiegł do mnie, prawie wyrywając mi z rąk wyciśniętą wydzielinę. Jak się okazało, wytłoczyłam więcej trucizny niż przydatnego do eliksiru składnika, więc mój wywar nijak się nie nadawał. Westchnęłam głęboko i wzruszyłam ramionami. Wiedziałam, że nie byłam alfą i omegą z zielarstwa, więc nie przejęłam się tym za bardzo. Nagle usłyszałam wołanie Gemmy, która chyba zatruła się tojadem. Wyglądała przerażająco, ale zaraz doskoczył do niej ten Ślizgon z tatuażami no i sam profesor. Miałam nadzieję, że nic jej się poważniejszego nie stanie, chociaż sytuacja wyglądała groźnie. Potrzebowała jak najszybszej interwencji osób ze skrzydła. Lekcję pewnie mogliśmy traktować za skończoną, choć wciąż czekałam na polecenie Corbijna.
- Myślisz, że będzie z nią w porządku? - spytałam Rileya, patrząc z przerażeniem, jak prowadzą ją w kierunku szkoły.

kostka: 1
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Cieplarnia numer dwa - Page 14 QzgSDG8








Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty


PisanieCieplarnia numer dwa - Page 14 Empty Re: Cieplarnia numer dwa  Cieplarnia numer dwa - Page 14 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Cieplarnia numer dwa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 14 z 31Strona 14 z 31 Previous  1 ... 8 ... 13, 14, 15 ... 22 ... 31  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Cieplarnia numer dwa - Page 14 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
cieplarnie
-