Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Lodowa Komnata

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 5 z 22 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13 ... 22  Next
AutorWiadomość


Effie Fontaine
Effie Fontaine

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : pół wila
Galeony : 4381
  Liczba postów : 2482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t24-effie-fontaine
http://czarodzieje.forumpolish.com/t253-effie-fontaine
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7168-effie-fontaine#204310
http://czarodzieje.forumpolish.com/forum
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Administrator




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptyNie Sie 29 2010, 14:14;

First topic message reminder :


Lodowa Komnata


W Hogwarckich lochach chłodne, kamienne ściany nie są niczym dziwnym. Ale czy to możliwe aby były aż tak lodowate? Błądząc dłonią po ścianie da się natrafić na miejsce bardziej zimne niż reszta. Znajduje się ono na wysokości klamki, która rzeczywiście tam jest. Ujawnia się natychmiast po stuknięciu różdżką w chłodny punkt.
Zaraz po dotknięciu klamki ma się wrażenie okropnego zimna, które powoli obejmuje całe ciało. Przechodząc przez próg wchodzi się do Lodowej Komnaty. Jak sama nazwa wskazuje - wszystko tam jest oblodzone. Najbardziej charakterystycznym elementem są rzeźby. Lew, kruk, wąż i borsuk, symbolizujące cztery domy Hogwartu. Wielkością można porównać je do niedźwiedzi.
Śliska posadzka jest idealnym lodowiskiem, co ciągnie za sobą upadki odwiedzających to miejsce. Niewielu jednak wie o istnieniu komnaty, tłumów nigdy tam nie ma. Śmiało można przynieść łyżwy, posadzka jest idealna do jazdy.
Pomieszczenie rozświetlają świece o niebieskim płomieniu, osadzone w ozdobnych, choć starych, żyrandolach. Błękitne światło odbija się od lodu i stwarza miłą atmosferę, mimo chłodu panującego w komnacie. Po męczącej rozrywce na ślizgawce można odpocząć pod ścianą, gdzie są nieduże, twarde siedzenia.

UWAGA: Aby wejść obowiązkowo należy rzucić kostką w pierwszym poście. Nieparzysta – udaje Ci się wejść, parzysta – niestety nie udaje Ci się wejść. Jeśli już raz odkryjesz lokację możesz odwiedzać ją bez ponownego rzucania kością. Zezwala się zdradzić lokalizację tematu dwóm osobom towarzyszącym.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Clau Persson
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 165
  Liczba postów : 177
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptyPią Lis 05 2010, 21:57;

- Nie czuję prawie chłodu, widocznie jestem gorącą dziewczyną - Zażartowała wpatrując się nadal w chłopaka, Oderwała jednak plecy od lodowej ściany i dzięki temu była jeszcze bliżej Rogera i przejechała ostrożnie palcami po bluzie chłopaka. Nagle oderwała dłoń od ubrania, bo uznała, że to niestosowne. Jeszcze Puchon na nią nakrzyczy czy coś w tym stylu. Nic nie powiedziała.
Powrót do góry Go down


Roger Darken
avatar

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 32
Galeony : 205
  Liczba postów : 206
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptyPią Lis 05 2010, 22:05;

Nawet nie wiesz jak bardzo, pomyślał.
- Najwidoczniej. - Powiedział tylko, a kąciki jego ust uniosły się ku gorzę, gdy Clau przesunęła palcami po jego bluzie. Pewnie zrobiła to nieświadomie, jednak Rogera i tak to ucieszyło. Bezwiednie poprawił niesforny kosmyk jej włosów, wsuwając w odpowiednie miejsce. Jego samego zdziwił ten gest, przez co zamrugał gwałtownie.
Powrót do góry Go down


Clau Persson
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 165
  Liczba postów : 177
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptyPią Lis 05 2010, 22:09;

Dziewczyna uśmiechnęła się nieco pewniej i zrobiła mały krok do przodu. Była teraz blisko chłopaka, bardzo blisko. Jej dłoń zetknęła się z palcami chłopaka, jednak Clau już nie cofnęła swojej ręki. Czekała na jakiś ruch Rogera, niech da jej jakiś konkretny znak.
Powrót do góry Go down


Roger Darken
avatar

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 32
Galeony : 205
  Liczba postów : 206
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptyPią Lis 05 2010, 22:26;

Przypływ odwagi pozwolił Rogerowi, delikatnie złapać dłoń dziewczyny, tak aby ich palce się przeplatały. Wtedy przypomniała mu się obietnica, którą złożył samemu sobie, przed wyjazdem z Durmstrangu. Flirtowanie i wszystkie inne podobne czułości, zepsuły mu życie. Stracił dziewczynę idealną, perfekcyjną pod każdym względem. Stał teraz niemal nieruchomo, staczając w głowie potworną wojnę. Z jednej strony - prawdopodobnie nigdy nie spotka już tamtej dziewczyny, z drugiej - gdy już zacznie nie będzie umiał przestać. Modlił się w duchu by ślizgonka, przez to nie uznała go za wariata, o ile wcześniej już tego nie zrobiła.
Clau była piękna, urocza i taka... inna. Miała coś w sobie co wyróżniało ją w tłumie.
Powrót do góry Go down


Clau Persson
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 165
  Liczba postów : 177
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptySob Lis 06 2010, 16:37;

Dziewczynę zdziwiło to, że Roger nagle tak zesztywniał. Jednak jej pewność siebie z każdą sekundą rosła. Chwyciła chłopaka za drugą rękę i spojrzała mu głęboko w oczy. Chciała wreszcie poczuć smak życia, które marnowała przez tyle lat siedząc w pokoju. Przejechała językiem po swoich wargach, chciała pobudzić zmysły Puchona.
Powrót do góry Go down


Roger Darken
avatar

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 32
Galeony : 205
  Liczba postów : 206
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptySob Lis 06 2010, 19:31;

Przez chwilę, gdy dziewczyna przejechała językiem po swoich wargach, miał przypływ obojętności. Wtedy przymknął oczy i przybliżył twarz do pięknej twarzy Clau. Gdy od ust dziewczyny dzielił do zaledwie centymetr, obawy powróciły, przez co znów się zatrzymał. Ktoś patrzący na to z boku mógł pomyśleć, że Roger chce podroczyć się w ten sposób z dziewczyną. Doskonale czuł jej zapach, mimo tego nie ruszał się, nawet nie otworzył oczu.
Powrót do góry Go down


Clau Persson
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 165
  Liczba postów : 177
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptySob Lis 06 2010, 19:37;

Clau nie bardzo wiedziała co chłopakowi chodzi po głowie. Dlaczego tak się hamował? Po chwili namysłu musnęła ustami wargi Rogera i odsunęła się na centymetr chcąc zobaczyć reakcje Puchona. Miała nadzieję, że jej nie odepchnie, nie nakrzyczy na nią. Ścisnęła nieco mocniej dłoń chłopaka.
Powrót do góry Go down


Roger Darken
avatar

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 32
Galeony : 205
  Liczba postów : 206
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptySob Lis 06 2010, 19:51;

Gdy poczuł usta Clau na swoich, otworzył oczy. Kąciki jego ust uniosły się ku gorze. Teraz już i tak było za późno na hamowanie. Objął dłońmi delikatnie jej twarz, po czym przyległ mocniej do jej ust. Nie całował się od wieków, a konkretnie od przyjazdu tutaj. Dopiero teraz przypomniał sobie, jaką to sprawiało mu przyjemność. Skupiał się teraz tylko na ustach Clau, jakby nic innego nie istniało.
Powrót do góry Go down


Clau Persson
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 165
  Liczba postów : 177
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptySob Lis 06 2010, 19:57;

Clau musiała przyznać, że chłopak dobrze całuje. Odwzajemniła dość czuły pocałunek i przyległa do Rogera. Jedną dłonią zaczęła szukać zamka od bluzy Puchona aby ją ściągnąć. Z każdą sekundą robiło się jej coraz cieplej, to było bardzo miłe doświadczenie. Zapomniała się całkowicie, przecież nie takie miała zasady!
Powrót do góry Go down


Roger Darken
avatar

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 32
Galeony : 205
  Liczba postów : 206
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptySob Lis 06 2010, 20:04;

Gdy dziewczyna odnalazła zamek od jego bluzy, uśmiechnął się nie przerywając pocałunku, dziwne ale często mu się to zdarzało. Przesunął dłońmi po jej talii i zatrzymał się na biodrach. Wzmocnił pocałunek, zdawało mu się teraz, że jest zbyt nachalny, jednak nie przejmował się tym. Jedyne co było w tej chwili dla niego ważne to usta Clau. Myślał tylko o nich i ich właścicielce.
Powrót do góry Go down


Clau Persson
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 165
  Liczba postów : 177
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptySob Lis 06 2010, 20:09;

Zsunęła bluzę z chłopaka, która padła na lodową posadzkę. Pocałunek z delikatnego zmienił się w namiętny. Dłonie Clau dorwały koszulkę Rogera, zaczęła powoli unosić ją do góry nadal mając usta przy wargach Puchona. W tej chwili była tylko ona i on. Serce dziewczyny zabiło nieco mocniej.
Powrót do góry Go down


Roger Darken
avatar

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 32
Galeony : 205
  Liczba postów : 206
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptySob Lis 06 2010, 20:23;

W sunął ręce powoli pod koszule Clau i delikatnie położył dłonie na jej plecach. Muskał jej skórę opuszkami placów. Ile oni już się całują? Zegarek, potrzebny jest zegarek. Ni stąd ni zowąd, przypomniał sobie o czasach z poprzedniej szkoły, w tym ostatni incydent.
Z niechęcią odsunął się powoli od Clau i spojrzał jej w oczy.
- Nie. - Szepną do niej czule. - Nie teraz.
Powrót do góry Go down


Clau Persson
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 165
  Liczba postów : 177
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptySob Lis 06 2010, 20:26;

Spojrzała chłopakowi w oczy i powoli upuściła ręce. Dlaczego nagle przestał?
-Taka straszna jestem? - Mruknęła i zamknęła oczy czekając na słowa chłopaka. Clau uznała, że to pewnie z nią jest coś nie tak. Miała stanowczo za niską samoocenę.
Powrót do góry Go down


Roger Darken
avatar

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 32
Galeony : 205
  Liczba postów : 206
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptySob Lis 06 2010, 20:36;

- Nie. - Szepną pośpiesznie. Przejechał czule dłonią po jej policzku. - To moja wina. Kiedyś zrobiłem coś czego bardzo żałuje i ... nie chce tego powtórzyć. - Przyznał, przeszedł go dreszcz, pomyślał by nałożyć koszulkę, chciał jednak poczekać na reakcję dziewczyny.
Powrót do góry Go down


Clau Persson
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 165
  Liczba postów : 177
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptySob Lis 06 2010, 20:49;

Otworzyła oczy patrząc na chłopaka.
- Co takiego zrobiłeś? - Zapytała cicho i odgarnęła dłonią włosy, jej entuzjazm wygasał. Dlaczego Roger się tak przejmuje? Trzeba zapominać o błędach i żyć dalej, korzystać z życia!
Powrót do góry Go down


Roger Darken
avatar

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 32
Galeony : 205
  Liczba postów : 206
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptySob Lis 06 2010, 21:02;

Przed oczami stanął mu obraz z tamtej nocy. Dobrze pamiętał tą namiętność, pożądanie.
Ale najbardziej w głowie utkwiła mu złość, złość jedynej osoby, którą był w stanie pokochać. Stracił ją na zawsze, była to jedna z niewielu rzeczy, które będą dręczyć go do końca życia.
- Przykro mi ale, nie mogę...nie chce o tym mówić. - Powiedział prawie bez emocji. - Proszę, zapomnij o tym. - Szepnął i sięgnął po koszulkę, leżącą na lodowej posadzce.
Powrót do góry Go down


Clau Persson
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 165
  Liczba postów : 177
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptySob Lis 06 2010, 21:05;

Oparła się o zimną ścianę nadal patrząc na chłopaka. Zmarszczyła delikatnie brwi.
-Mogłeś wcale nie zaczynać...myślisz, że ja nagle o tym zapomnę? Rozbudziłeś moje zmysły a teraz...- Przygryzła dolną wargę i przeniosła wzrok na lodową posadzkę. Clau od zawsze dostawała czego chciała, teraz stało się inaczej.
Powrót do góry Go down


Roger Darken
avatar

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 32
Galeony : 205
  Liczba postów : 206
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptySob Lis 06 2010, 21:13;

Oho! Odzywała się w niej prawdziwa ślizgonka.
- Wiem, moja wina. - Powiedział ubierając koszulkę. - Kiedy będziesz gotowa przebaczyć, odezwij się. - Dodał gdy zapinał już na sobie bluzę. Przejechał czule dłonią po jej włosach i policzku. Nadal była urocza i piękna. Bolało go to, że zrobił jej coś takiego. Popatrzył na nią czule i przepraszająco.
- Do zobaczenia. - Szepnął i powoli wyszedł.
Powrót do góry Go down


Colette Poulin
Colette Poulin

Student Gryffindor
Wiek : 32
Galeony : 94
  Liczba postów : 96
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptyCzw Gru 02 2010, 20:03;

W toku zwiedzania Hogwartu postanowiła w końcu zapuścić się na tereny jawiące się jako najbardziej niebezpieczne - podziemia. Błądząc i klucząc pomiędzy korytarzami i kondygnacjami, w końcu dotarła na sam dół zamku, w jego mroczne i wilgotne lochy. Po godzinie bezcelowej wędrówki, która prawdopodobnie i tak nie zaowocuje w przyszłości lepszą znajomością topografii szkoły, natrafiła na Lodową Komnatę.
Gdy tylko weszła do środka, natychmiast zauroczyło ją wnętrze pomieszczenie. Zimno; Colette kochała chłód. Był ożywczym cienkie igiełki zimna muskały aksamitną skórę i zarumieniały policzki. Roztarła cienkie palce dłoni o siebie, by nieco je rozgrzać i rozejrzała się, pogrążona w całkowitej fascynacji. Oddech przemieniał się w eteryczną mgiełkę powietrza.
Ostrożnie stawiając stopy, przeszła na środek dużego pomieszczenia pełnego krystalicznego lodu. Rozejrzała się, żałując, że nie wzięła z Francji łyżew. Spojrzenie, w tej chwili wydawało się mieć kolor przenikliwie niebieski, wydobyty przez zimne światło całej komnaty. Jasność komnaty ujawniała też sekret ciągłych, pozornych zmian koloru jej tęczówek - błękitna szarość przeplatała się niejako z oliwkową zielonością w włóknach, co widoczne było dopiero z bardzo bliska, a z oddali wydobywało kolor zależnie od okoliczności.
Przesunęła się po podłożu, wyczuwając jego gładkość i twardość, śliskość.
Przymknęła powieki uwieńczone kurtyną długich, dość jasnych rzęs. Odetchnęła cicho. I przyjęła pozycję czwartą.
Wysunęła jedną ze smukłych nóg do przodu. Obie stopy wykręciła i odsunęła. Jedną z jej długich, wiotkich rąk odwiodła w bok; drugą uniosła w górę, tworząc łuk.
Dziesięć sekund bezmiaru ciszy, gdy Colette, wiedziona głosem Gabriela, zaczęła tańczyć.
Pointe, entrechat trois, enchaînement.
Taniec, niebywale trudny do wykonania na śliskiej nawierzchni lodowej komnaty. Ale czyż to nie było właśnie wyzwanie? Musiała być przecież perfekcyjna; każdy ruch wymierzała idealnie, ale nie był to taniec mechaniczny, nie był pozbawiony pasji i namiętności, widocznej miłości, jaką sączyła w każdy krok, poddając się muzyce grającej w niej samej.
Powrót do góry Go down


Grigori Orlov
Grigori Orlov

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 46
  Liczba postów : 542
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4219-grigori-orlov
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4220-grigori-orlov
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7195-grigori-orlov
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptyCzw Gru 02 2010, 20:31;

Grigori wcale nie wybrał się przez przypadek do tej lodowej komnaty w podziemiach. Orlov nie lubił ani jakiś pieprzonych piwnic, ani takich dziwnych pokoi. Po prostu wychodzą z męskiej toalety zauważył idącą korytarzem Colette. Pierwszy jego odruch to było pobiec za nią i zaczepić, ale tego nie zrobił. W zasadzie nie był pewny czy nie jest na niego trochę zła za to, że patrzył się bezkarnie jak dwie dziewczyny się całują, po czym wyszedł bez słowa z sali, by spalić rzeczy koledze. Ale w końcu to ona wolała iść sobie do swojego Francuza, a nie spędzać czas z Grigorijem. A zresztą pod koniec i tak był w tak tragicznym stanie, że z pewnością przestraszyłaby go się i nie skończyłoby się to dobrze.
Kontynuując Orlov szedł sobie za dziewczyną spokojnie. Dopiero po jakimś czasie zauważył, że jej podróż po zamku prowadzi donikąd. Już chciał podbiec do niej, ale zaczęła schodzić do podziemi. Na dłuższą chwilę zgubił ją za zakrętem. Dopiero później zauważył drzwi, za którymi prawdopodobnie zniknęła.
Po cichu wszedł za nią i wetknął głowę. Sala według niego była wręcz straszna, najchętniej jak najszybciej wyszedłby z tej krainy zimna, ale zauważył Colette.
Dziewczyna poruszała się po śliskiej powierzchni. Tańczyła. Z gracją i uczuciem, które Grigori tak uwielbiał. Nie wiedział, że będzie mu kiedyś dane zobaczyć jak trenuje, nie wierzył w to, aż do tej chwili. Bardzo cicho zamknął za sobą drzwi i oparł się o ścianę. Piękna i idealna panienka Poulin poruszała się niczym nimfa, wprawiając niegrzecznego piromana w otępienie. Rozmarzony Grigori patrzył na nią bez słowa. Jego twarz wyrażała stoicki spokój, chociaż tak naprawdę miał ochotę rzucić się na kolana i krzyczeć, że jest cudowna i ma zostać jego żoną.
Westchnął cichutko i pozwolił pięknej blondynce tańczyć.
Powrót do góry Go down


Colette Poulin
Colette Poulin

Student Gryffindor
Wiek : 32
Galeony : 94
  Liczba postów : 96
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptyCzw Gru 02 2010, 20:54;

Colette, pogrążona w amoku tańca, który obezwładniał jej umysł, nie dostrzegła początkowo Grigoriego. Poruszała się dalej, skok w przód, w czasie którego wyciągnięte nogi ułożyła w pozycji piątej; potem jedną nogę podnosiosła się przez sur le cou de pied i wyciągnęłaa zgodnie z kierunkiem skoku, drugą opuściła się na ziemię w demi plie, tułów odgięła od podniesionej nogi.
Magnifique, mówił Gabriel w jej myślach, którego cała istota obróciła się teraz do roli osobistego mentora, wypowiadającego się podczas tańca. I tego niezmiennego drżenia w sercu, gdy myślała o nim odrobinę dłużej.
I pas de bourrée, miękkie kroki wykonywane z przemianą nogi z, we wszystkich kierunkach, z obrotem. I podczas obrotu właśnie, analityczny umysł o ułamek sekundy pomylił się w kierowaniu stopą, straciła równowagę i oniryzm rozwiał się jak mgiełka. Nie upadła, odzyskała równowagę szybko, ale wytrąciła się z własnego rytmu.
- Merde! - zaklęła po francusku. Ale trening był dobry, był trudny. Utrudnianie sobie życia leżało przecież w jej domenie. Poprawiła kilka kosmyków jasnych włosów, które podczas tańca oswobodziły się z koka. I dostrzegła Grigoriego, stojącego u wrót lodowej komnaty. Przez chwilę stała w osłupieniu, ale zaraz nieznaczny uśmiech rozjaśnił jej twarz. Ślizgając się po twardym lodzie, dotarła do niego, jakby sunęła na łyżwach. Chwyciła jego dłonie swoimi, zawsze ciepłymi.
- Panie i panowie, przypatrzcie się; oto płomyczek w swoim nienaturalnym środowisku - rzekła cicho, mrugnąwszy do niego lekko. Nie miała mu za złe ostatniej imprezy.
No, nieco tak. Ale nie powinna, prawda? Wszak nie byli parą.
Ale nie musiał tak długo rozmawiać z Chodzącym Blond Ideałem!
Pociągnęła go lekko do siebie, cofając się równocześnie i ślizgając się wraz z nim po lodzie w głąb sali.
- Oto moje królestwo, królu Ognia. Jakże rozwiążemy te diametralne różnice?
Powrót do góry Go down


Grigori Orlov
Grigori Orlov

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 46
  Liczba postów : 542
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4219-grigori-orlov
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4220-grigori-orlov
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7195-grigori-orlov
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptyCzw Gru 02 2010, 22:31;

Przy każdym jej bardziej śmiałym ruchu zatykało go w piersiach, rozmarzony wzrokiem wodził za nią, nie przejmując się nawet chłodem bijącym ze ściany. Jednak czasem w jej tańcu było coś niepokojącego. Traktował go czasem jak rywala. Miał wrażenie, że gdy jego Francuzka tańczy jest ostatnią osobą, o której mógłby pomyśleć. Wiedział, że on Grigori liczy się wtedy jeszcze mniej niż zwykle.
Kiedy dziewczyna upadła na ziemię poruszył się nagle i zrobił dwa kroki do przodu. Jednak Colette szybko wstała, a posadzka była tak śliska, że aż sam zaczął tracić równowagę. Nie lubił jeździć na łyżwach, chociaż szło mu to całkiem nieźle, nie lubił chłodu, ale lubił zimę, nie lubił białego, ale uwielbiał Colette, która mu się z tym kojarzyła.
Zauważyła go, obdarzyła zaskoczonym spojrzeniem, miał wrażenie, że zaraz karze mu wyjść. Ale ona uśmiechnęła się do niego szeroko i zaczęła sunąc ku Rosjaninowi z wyciągniętymi rękami. Była taka piękna. Miał wrażenie, że jest ulotnym, sennym marzeniem. Że nie powinien nawet o niej marzyć, nieistniejący piękny sen. Ale ona ujęła jego dłonie i zaczęła ciągnąć na środek sali.
- Gdybym nie zauważył, że tu idziesz nigdy sam bym tu nie wszedł - powiedział stawiając delikatnie kroki.
Nie miała mu za złe? A to pech. W sumie mogłaby być trochę bardziej zazdrosna, wygarnąć, że się za mało nią zajmował. Nie zrobiła tego, a biedny Orlov czuł się na jeszcze bardziej straconej pozycji niż zawsze.
- Sądzisz, że są to bariery nie do przeskoczenia? - zapytał kiedy ślizgali się powoli. Jego spojrzenie było czujne, a w głosie pobrzmiewał spokój, ale i ciekawość. W końcu faktycznie różnice między nimi były ogromne.
Powrót do góry Go down


Colette Poulin
Colette Poulin

Student Gryffindor
Wiek : 32
Galeony : 94
  Liczba postów : 96
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptyCzw Gru 02 2010, 23:24;

- Och, zatem śledziłeś mnie? - zapytała z przekornym uśmiechem spoglądając na niego niewinnie. I znów był inny, tak całkowicie odmienny od tego, co przedstawiał na imprezie. I uwielbiała to w nim, mając jednocześnie świadomość, że ten drugi Grigori jest chyba prawdziwszy - i równie pociągający, chociaż na zupełnie inny, niegrzeczny sposób.
Nie powiedziałaby na głos, że tak naprawdę była przez niego wtedy nieco rozkojarzona i odczuła bezdyskusyjnie ukłucie rozczarowania, gdy wyszedł.
- Swoją drogą, zawsze wkręcasz jakieś biedne, nieświadome niczego dziewczęta w takie zakłady i uczestniczysz w bójkach? - zagaiła z lekkim śmiechem wplecionym w dźwięcznie wypowiadane słowa. Jasne brwi uniosły się nieco do góry.
- Sądzę, że nie - odparła po chwili milczenia, zadzierając nieznacznie głowę, by móc spojrzeć mu w oczy. - Sądzę, że takie nie istnieją nigdy.
Uśmiechnęła się przelotnie. Wciąż trzymała jego dłonie. I teraz, lekkim ruchem przeniosła je na własną talię. Swoje własne złożyła na jego ramionach; dotyk miała miękki, aksamitny, eteryczny. Wbrew pozorom, Colette znała reguły tych gier, nie była tak niewinna, na jaką wyglądała.
- Partnerowanie - powiedziała cicho, a jej półszept odbił się echem od lodowych ścian, zakołysał się senną melodią w uszach raz jeszcze. - Umiejętność towarzyszenia partnerce w tańcu, składa się z podtrzymywań i podnoszeń. Wymaga siły, zręczności, zaufania.
- Zaufania - powtórzyła po chwili, pudrowe wargi rozciągnęły się w lekkim uśmiechu pełnym enigmatyczności. - Podniesiesz mnie, Płomyczku? Ja ci ufam.
Co najzabawniejsze, naprawdę mu ufała. Nie znając go na wylot; po prostu czuła, że może. Że wręcz powinna. A jej przeczucia zazwyczaj nie były błędne.
Powrót do góry Go down


Grigori Orlov
Grigori Orlov

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 46
  Liczba postów : 542
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4219-grigori-orlov
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4220-grigori-orlov
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7195-grigori-orlov
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptyPią Gru 03 2010, 00:00;

- Śledziłem i to dość długo - powiedział z uśmiechem. Nie będzie się wykręcał, nie widział potrzeby zapierania się, że po prostu przypadkiem zobaczył jak tu wchodzi i poszedł za nią, bo w końcu dość długo kroczył za Francuzką. Faktycznie, ponownie był inny przy niej. Zresztą starał się i to bardzo. Nie chciał, by dziewczyna widziała w nim tylko agresywnego chłopaka, którym był na imprezie w towarzystwie. Miał nadzieję, że wie jaki potrafi być i nie chciał, aby się tym zraziła. A teraz zobaczył ku swojej ogromnej radości, że nie boi się go, pomimo tego, że się upił rzucał butelkami, pałał rządzą zemsty i pobicia Amerykanina.
Kiedy jednak wspomniała o owej imprezie skrzywił się nieznacznie. I znowu mógł powiedzieć, że to tylko jednorazowy incydent, że zwykle jest opanowany i grzeczny,a jedyne co robi na imprezach to ogarnia Dimitrija. Ale tego nie zrobił.
- Nie zawsze wymyślam takie zakłady... Ale bójki i jakieś krzywe akcje zdarzają mi się - przyznał patrząc na nią z miną niewiniątka. O ile człowiek o takim nieprzeciętnie dzikim i niezbyt grzecznym wyglądzie może mieć taką minę.
Kiedy zaprzeczyła istnieniu takowych barier na jego twarz wpłynął szczery uśmiech.
Z chęcią położył dłonie na jej szczupłej talii. Przejechał ciepłymi dłońmi po niej, nachodząc też na plecy. Była piękna, idealna. Napawał się jej ślicznym zapachem, odczuwał jej dotyk tysiąc razy bardziej niż zwykłej dziewczyny, jej ciało wydawało się być bardziej kuszące od najpiękniejszej modelki. Kiedy wypowiedziała słodko kolejne słowa Grigori uśmiechnął się do niej lekko. Jego krok stał się pewniejszy, w końcu miliony razy jeździł na łyżwach.
Ufała mu, chociaż grunt był śliski, a Orlov kochał ogień, przeciwieństwo wody, której wytworem był lód. Nie musiała długo czekać. Rosjanin wziął ją na ręce. Nie zaczął ją przerzucać jak w tańcu, nie wziął na barana, ani nie zarzucił sobie jej na plecy, jak worek, oczywiście. Ślizgał się po posadzce z Colette w ramionach, trzymał ją jak księżniczkę lub lepsze porównanie byłoby to panny młodej przechodzącej z mężem przez próg. A przynajmniej mu kojarzyło się z takim banałem.
- Cieszę się, że mi ufasz.
Była niska i chudziutka, Grigori był wysoki i dość silny, a uczucie do Francuzki sprawiało, że mógł ją nosić na rękach całe stulecia.
Powrót do góry Go down


Colette Poulin
Colette Poulin

Student Gryffindor
Wiek : 32
Galeony : 94
  Liczba postów : 96
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptyPią Gru 03 2010, 19:52;

I to było w nim wspaniałe, ambiwalencja, skrajności. Gdyby charakter przyjmował postać prostej, Grigoriego zaznaczyć można by na dwóch przeciwległych końcach; zdawał się jej właśnie złożony ze skrajności, z przeciwności, sprzeczności. W niej to nie kumulowało się to tak widocznie, a wszystkie jej rozbieżne cechy nakładały się na siebie, w ostateczności umieszczając ją na samym środku linii, w średniej arytmetycznej zachowań i cech charakteru.
Był spontaniczny i nieobliczalny, a odgadywanie jego zachowań stawało się z wolna ulubioną zabawą Colette.
Na kwestię o bójkach roześmiała się cicho i mruknęła pod nosem coś w stylu "spróbuj tylko dać się zabić, to obiecuję, że ja osobiście zamorduję cię drugi raz".
Jego dotyk był wspaniały. Delikatny, pobudzający. Nie przypominał w niczym technicznego doznania podczas partnerowania z chłopcami ze szkoły baletowej (wyłączając Gabriela, rzecz jasna). Gdy przesunął szczupłymi palcami po jej plecach, Indigo z niewyjaśnionych powodów przestała odczuwać dotkliwe zimno Lodowej Komnaty.
Och.
Jego pewna postawa, pomimo jej deklaracji o zaufaniu, i tak była niejako zaskoczeniem. Płomyczek zaskakiwał ją na niemal każdym kroku. I czuła się cudownie w jego ramionach, ciepło, bezpiecznie. Jednocześnie jak w tańcu, jak w miłosnym uścisku, zamknięta w klatce z silnych ramion, mogłaby pogrążyć się na setki lat niebytu z Grigorim. Przesunęła dłońmi po jego szyi, opuszkami palców musnęła jabłka Adama, oplotła ciepłem dotyku obojczyki. Czyż jest coś piękniejszego od męskich obojczyków? Cóż, tak, to nie było integralną częścią partnerowania. W tańcu. Ale oni przecież nie tańczyli. Nazwanie tego tańcem byłoby umniejszeniem doznania.
- Ile osób może jednak powiedzieć, że są bezgranicznie szczęśliwe, że mają choćby jedną ludzką istotę, której mogą całkowicie zaufać? - powiedziała niejasno, cicho, szept gubił się pomiędzy niedopowiedzeniem a błyskiem rozświetlającym przez chwilę jej spojrzenie utkwione w jego oczach; pokręciła po tym głową nieznacznie, z cichym śmiechem, który mimowolnie wyrwał się z ust Indigo, jakby mówiła "nie słuchaj mnie, to bzdury".
- A jednak, ufam. To przekleństwo i błogosławieństwo jednocześnie. Nie obróć tego w pierwsze, Płomyczku, obiecaj mi.
Powrót do góry Go down


Grigori Orlov
Grigori Orlov

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 46
  Liczba postów : 542
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4219-grigori-orlov
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4220-grigori-orlov
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7195-grigori-orlov
Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 EmptyPią Gru 03 2010, 20:39;

Może to dzięki temu nić porozumienia była tak silna pomiędzy dwojgiem ludzi. W końcu kto nie lubi stawiać się przeciwnościom losu? Kto nie lubi łamać stereotypów, próbować robić rzeczy, które w teorii nie nadają się do jakiejkolwiek konstrukcji? Grigori z pewnością był osobą, która na słowo wyzwanie, pierwsza podnosiła rękę. Wobec tego czemu nie sięgnąć teraz po coś, co wydaje się być nieosiągalne. Miłość najpiękniejszej kobiety pod słońcem, całkowitej przeciwności Orlova, w teorii przewidywalnej, dla niego całkowicie niezrozumiałej. Aczkolwiek starał się. Chciał potrafić rozpracować charakter Colette. Grigori rzadko kiedy znajdował z kimś wspólny język, nie potrafił przewidywać reakcji ludzi, bo nie było mu to potrzebne do szczęścia.
Ale teraz swoje szczęście trzymał w ramionach. I wiedział, że zrobi wszystko, byle tylko uchronić je przed upadkiem.
Całe szczęście, że było ślisko. Dzięki temu Orlov maskował swoje niezbyt zgrabne ruchy i wydawało się, że jest stworzony do jeżdżenia po lodzie z Francuzką. Prawie nigdy nie tańczył. No może raz czy dwa na większych imprezach. I po pijaku. Wtedy był czołowym tancerzem wieczoru. Uśmiechnął się lekko słysząc jej mamrotanie o bójkach. Jednak nie skomentował tego, delektując się wypowiedzianymi przez nią słowami.
Czując jej dłonie na swoim ciele zupełnie zapomniał o oddechu. Skupiał się jedynie na cudownych dłoniach ukochanej, które błądziły po jego szyi, obojczykach. Miał wrażenie, że dla tych paru minut przeszedł całe swoje życie, popełnił te wszystkie błędy, zaznał porażki. Wszystkie chwile goryczy wynagradzała ta chwila z cudowną Colette, która nie tylko pozwalała mu się nosić na rękach, jakby to nie było dostatecznym wynagrodzeniem, ale jeszcze wydawała się być zadowolona, albo przynajmniej jej to nie przeszkadzało.
- Nie spotkałem takiej osoby - powiedział cicho Grigori. Naprawdę chciał powiedzieć to o Dimitriju, ale coś go powstrzymało. Czy ten zaakceptowałby każdy wybór przyjaciela? Gdyby wiedział co powiedział Francuzce z pewnością Korotya nawet nie przeszedłby mu przez myśl.
Jej oczy były hipnotyzujące, piękne, jedyne w swoim rodzaju. A śmiech? Najpiękniejsza muzyka dla uszu agresywnego piromana był właśnie śmiech wątłej, trochę anemicznej baletnicy. Kiedy usłyszał jej kolejny słowa spojrzał na nią płomiennie. Postawił ją nagle na ziemi złapał za ręce i przyciągnął ją do siebie. Na posadzkę odłożył ją niczym najcenniejszy puchar. Najcudowniejszy skarb. Musiał się znacznie pochylić, żeby ich spojrzenia spotkały się bez specjalnego wysiłku Colette.
- Obiecuję ci, Colette, moja najukochańsza - powiedział całując jej blade dłonie. Kiedy takie zdanie można było usłyszeć od Orlova? Nie wiadomo czy ktokolwiek to pamiętał. Były piękne, ale dwa ostatnie dwa słowa powiedział po rosyjsku. Nie mogła tego zrozumieć, mogła tylko zgadywać.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Lodowa Komnata - Page 5 QzgSDG8








Lodowa Komnata - Page 5 Empty


PisanieLodowa Komnata - Page 5 Empty Re: Lodowa Komnata  Lodowa Komnata - Page 5 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Lodowa Komnata

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 22Strona 5 z 22 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13 ... 22  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Lodowa Komnata - Page 5 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Podziemia
-