Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Klasa Transmutacji

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 10 z 39 Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 24 ... 39  Next
AutorWiadomość


Lysander S. Zakrzewski
Lysander S. Zakrzewski

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 27
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 197
C. szczególne : Atletyczna budowa, veela vibe
Dodatkowo : Ćwierć wil, bezróżdżkowość
Galeony : 2329
  Liczba postów : 1664
https://www.czarodzieje.org/t14380-lysander-s-zakrzewski#381382
https://www.czarodzieje.org/t14410-krysia#381611
https://www.czarodzieje.org/t14413-lysander-s-zakrzewski#381628
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyPon Wrz 18 2017, 20:38;

First topic message reminder :




Sala ta jest bardzo nasłoneczniona, a z jej okien widać obszerny dziedziniec. Pełno tu klatek, w których czasami pojawiają się kociaki do ćwiczeń, jedna szafa jest pełna kufrów, a omnikulary ułożone na regale mają tendencję do uciekania, bowiem te egzemplarze mają albo królicze łapy, uszy lub ogony.



Wjechałem do klasy zaledwie kilka sekund przed czasem co doprowadziło do tego, że wszystkie ciekawsze miejsca były zajęte, więc zasiadłem sam z tyłu sali rozglądając się po sali. Chciałam tutaj być dokładnie tak samo jak pragnąłem wymywać dupska wszystkim hipogryfom z Zakazanego Lasu. Jasne, Bergmann nie był wprawdzie chujem jak Craine, ale brakowało mu czegoś co miał Dear, a fakt, że wcześniej uczył mnie w Trausnitz wcale nie ułatwiał sprawy. Mimo że nie byłem fanem tego przedmiotu to lekcje z Dearem jakoś mnie przyciągały, a tutaj pojawiałem się tylko po to by pod koniec roku dostać upragnioną parafkę na świadectwie ukończenia studiów i móc rozpocząć upragnioną karierę.
Pewnie normalnie miałbym wszystko w głębokim poważaniu, ale z racji tego, że siedziałem sam to nie miałem specjalnie wyboru i postanowiłem przynajmniej spróbować skupić się na lekcji, a czekając na to aż nauczyciel w końcu zacznie mówić przejrzałem nawet moje transmutacyjne bazgroły z zeszłego roku - wiele z nich nie wyciągnąłem, ale zawsze coś. Musiałem chociaż trochę poudawać, że mi zależy dlatego wpatrywałem się w profesora i zmusiłem się do maksymalnego skupienia - może nie nie przepadałem za przedmiotem, ale starałem się zrobić dobrą minę do złej gry.

SZCZĘŚCIE: 2
PREFERENCJE: 0,5 - bo Bergmann jednak nie jest Crainem XD
KONCENTRACJA: 4
TALENT: 1
CAŁOŚĆ: 7,5
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Marceline Holmes
Marceline Holmes

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 1207
  Liczba postów : 1162
https://www.czarodzieje.org/t15095-marceline-holmes
https://www.czarodzieje.org/t15273-sow
https://www.czarodzieje.org/t15094-marceline-holmes
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyCzw Kwi 19 2018, 16:31;

Za d u ż o się działo.
Zdecydowanie.
Marceline w pewnym momencie miała nawet wyrzuty sumienia, że zdobyła się na taką zuchwałość i dorobiła ten cholerny ogon, a potem odpowiedziała na liścik @Lysander S. Zakrzewski. Fakt, może nie był to występek na miarę tej szurniętej gryffonki, ale mimo wszystko - Holmes do tej pory uchodziła za oazę spokoju, ciszy i nieśmiałości, ale tym razem coś niestety zaburzyło ów harmonię.
I nagle, jakby wszystko ustało.
Obserwowała Daniela, próbując odczytać z ruchu czy spojrzenia poziom irytacji i złości, gdy wreszcie przerwał ten cyrk, a zaraz potem odezwał się w sposób, który przypominał o odpowiednim momencie, by przestać. Pod membraną skóry zaczęła szybciej krążyć krew, zaś w głowie pojawiał się scenariusz oblania tej lekcji, choć widocznie - może - zbyt surowo podeszła do całego tematu. Spuściła mimowolnie wzrok na swoje splecione w koszyczek palce, zaś chwilę później walczyła o odzyskanie równowagi wewnętrznej, by móc faktycznie przećwiczyć kolejne zaklęcie. Problem był jednak taki, że myśli rudowłosej krążyły wszędzie, ale zdecydowanie nie po klasie transmutacji.
Podeszła do randomowej osoby, chcąc oczywiście wykonać w pełni polecenie, a gdy tylko spostrzegła, że wyobrażonemu strojowi daleko do tego, który rzeczywiście sobie wybrała, musiała jak najszybciej zacząć markować nieudolną próbę rzucenia inkantacji. Dwa wdechy i kolejny wydech sprawiły, że choć na moment serce ustąpiło szybkiemu rytmowi, ale jej poziom postrzegania rzeczywistości uległ diametralnej zmianie. Nieznana bliżej postać, której wyczarowala antyczną szatę też zapewne nie była zachwycona z posiadanego stroju, ale cóż - nie można mieć wszystkiego, a już w szczególności - nie po takiej lekcji.
Skinęła delikatnie głową do profesora, gdy zajęcia dobiegły końca i wróciła do swoich zajęć, by w spokoju dokończyć wszelkie rozpoczęte czynności, w których skład wchodziło czytanie. Tak, to chyba było lepsze niż długi spacer i wyjaśniające rozmowy, gdzie między wierszami udałoby się wpleść nić nikłego przepraszam.

Kuferek: już 25
Szczęście: 3
Kostki: 5, 1, 1 (+5)
Kolejna kostka: 3 i niestety, ale 3...

/zt
Powrót do góry Go down


Bridget Hudson
Bridget Hudson

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 167cm
C. szczególne : nieodparty urok osobisty, łabędzia szyja
Galeony : 1028
  Liczba postów : 2513
https://www.czarodzieje.org/t13874-bridget-hudson
https://www.czarodzieje.org/t13915-bridget-hudson#367829
https://www.czarodzieje.org/t13904-bridget-hudson
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptySob Kwi 21 2018, 01:57;

Bridget z przerażeniem oglądała wydarzenia z lekcji. Było jej w sumie wstyd, że takie rzeczy miały miejsce i szczerze współczuła osobom, które znalazły się gdzieś pomiędzy osobami, które rozrabiały najbardziej. Profesor Bergmann na szczęście zareagował szybko na ten cyrk i wyprosił z sali kilka osób, zapowiadając pogadankę u dyrektorki oraz odejmując tak dużo punktów, że Bridget aż zaparło dech w piersiach. Chyba nigdy nie była świadkiem, by w sekundę jakiś dom stracił aż sto punktów... Nie chciała być w ich skórze.
Szybko jednak wróciła do czarowania. Próbowała się skupić, ale było jej nieco ciężko, bowiem wciąż myślała o wydarzeniach sprzed kilku chwil, nie mogąc się im nadziwić. Jako że skupienie miała słabe, a i szczęście nikłe, nie do końca wyszło jej to, co chciała. Margo zamiast w sukience w banany, siedziała nagle w antycznej todze. Bridget wzruszyła ramionami, posyłając jej przepraszający uśmiech.
- Może za trzecim razem w końcu uda mi się zrobić coś w stylu mundurka szkolnego - powiedziała półgłosem. Oczywiście profesor nie mógł wiedzieć, że nie chciała wyczarować właśnie tej togi. Wykonała zadanie? Tak. Nie powinna mieć z tego powodu problemów. Może tylko u Margo.
Kiedy i ona spróbowała swoich sił, jakimś cudem odczarowały się do stanu początkowego i wyszły z sali.
/zt



szczęście: 1
kuferek: 16
kostka 1: 2
kostki na zadanie: 3,5,3 + 3 za kuferek (razem 14)
kostki na powodzenie: 3 (nieparzysta)
kostka na strój: 3 (Margo ma togę)
Powrót do góry Go down


Curtis Mousseau
Curtis Mousseau

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 1.88 m
C. szczególne : ślad po ugryzieniu na lewej nodze i wiele mniejszych blizn, wysportowany i zbudowany, lekki zarost, akcent francuski jednak potrafi go maskować
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 260
  Liczba postów : 120
https://www.czarodzieje.org/t14918-curtis-mousseau
https://www.czarodzieje.org/t14965-poczta-curtisa#398627
https://www.czarodzieje.org/t14964-curtis-mousseau#398626
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyNie Kwi 22 2018, 12:36;

Każdy robił, co chciał. Rzucali zaklęciami. Krzyczeli. Bergmann w końcu zareagował. Takich minusów to Curtis się nie spodziewał. Co ostatnio działo się z tymi Gryffonami. Byli gorsi od ślizgonów. Może między tymi domami trwała jakaś rywalizacja, kto straci więcej punktów? Najwidoczniej dom lwa nie martwił się o punkty. Może chcieli dać szanse ślizgoną nad dogonieniem ich w rankingu? Naprawdę postępowanie pełne honorów. Curtis niemal prychnął na tę ironiczną myśl, która pojawiła się w jego głowie.
Stał tak w mugolskich ubraniach, które wcale tak mu nie przeszkadzały.
- Nie jest źle. - Powtórzył po Dear i uśmiechnął się, ciesząc się, że nie wylądował w jakimś szlafroczku, jak Leo?
Nadal ćwiczyli w parach. Niestety jego para Bad, została wyrzucona z sali z większą liczbą gryffonów. No cóż... Ta też postanowił skorzystać z pomocy nauczycielki @Tilda Thìdley. Tak też skupił się na detalach w swojej wyobraźni i wyczarował asystentce ładną zieloną skunie.
- Udało się! - Krzyknął podekscytowany bo, prawdę mówiąc, z transmutacji nigdy dobry nie był.

z/t

Kuferek: 0
Kostka: 2, 3,1,2 (razem 6), parzysta - 4
Szczęście: 1
Powrót do góry Go down


Daisy Bennett
Daisy Bennett

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173
C. szczególne : Tatuaż na żebrach w kształcie różdżki z trzema gwiazdkami; czarodziejski tatuaż z ruszającą się palmą na nadgarstku.
Galeony : 801
  Liczba postów : 449
https://www.czarodzieje.org/t15878-daisy-bennett#429065
https://www.czarodzieje.org/t15881-poczta-daisy-b#429071
https://www.czarodzieje.org/t15879-daisy-bennett
https://www.czarodzieje.org/t20944-daisy-bennett-dziennik#672463
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyNie Kwi 22 2018, 15:01;

Nie ma co chyba komentować tego, co działo się w sali. Skupiła się raczej na ćwiczeniu zaklęcia, a nie na wyczynach niektórych uczniów i studentów. Gryffindor stracił przez nich sporo punktów, co skwitowała kwaśną miną. Dobra, stracić kilka punktów za jakiś żarcik, ale sto? Albo więcej? Daisy straciła rachubę. Część osób dostałą szlaban i musiała opuścić lekcje. Szczerze mówiąc ta lekcja ciągnęła się niemiłosiernie i Daisy jak najszybciej chciała już stąd wyjść. Poprosiła asystentkę, aby mogła jeszcze poćwiczyć zaklęcie. Wyobraziła sobie strój i ponownie wymówiła formułę zaklęcia. Ubranie dziewczyny zmieniło się dokładnie na takie, jak sobie wyobraziła. Świetnie! W końcu jej się udało. Zadowolona spakowała swoje rzeczy i ruszyła w stronę wyjścia, bo lekcja dobiegała już końca.

Szczęście: 4
Kuferek: 8
Kostki: 3, 1, 1 + 1 pkt z kuferka = 6 pkt, 2 - parzysta

/zt
Powrót do góry Go down


Melusine O. Pennifold
Melusine O. Pennifold

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 169
C. szczególne : turban na głowie z magicznymi wzorami, piegi na twarzy, płynne ruchy, zwiewne ubrania;
Galeony : 758
  Liczba postów : 653
https://www.czarodzieje.org/t15444-meluisne-pennifold
https://www.czarodzieje.org/t15473-meluzyna#415677
https://www.czarodzieje.org/t15446-meluisne-pennifold#414814
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyNie Kwi 22 2018, 20:00;

Niestety moje targowanie nie wyszło mi na dobre, ale też w sumie nie do końca na złe! Najwyraźniej profesor był zbyt zaskoczony, że w ogóle myślałam nad targowaniem się, by ewentualnie zwiększyć moją karę. Chichoczę wesoło na jego strój, bo przynajmniej moje miśki miały w sobie jakiś zalążek magii i wyglądały, jakbym specjalnie chciała popisać się moimi zaklęciami.
- Dramat - jęczę, kiedy widzę na co patrzymy i bynajmniej Leo nie jest kompletnie w moim typie, bo jeśli już chłopcy, to wolę tych młodo wyglądających. - Co to zaklęcia do rzucania w trakcie tych zakłóceń? Mogłoby wyjść z tego prawdziwie żenujące nieszczęście - marudzę trochę, bo wcale nie miałam ochoty oglądać takich obrazków. Śmieję się trochę nieswojo na Twój żart o rozbieraniu mnie, bo wciąż rozglądam się dookoła po tym całym chaosie i tak sobie myślę, że z pewnością nie ujdzie nam wszystkim to na sucho. Poza tym to jeszcze jest lekcja na której Twoje dowcipy o pozbawianiu mnie ubrań, nie mają żadnego drugiego dna, oprócz docenienia mojej niewątpliwej urody. Co niespecjalnie doceniłeś jednak patrząc na mój nowy strój - syreni oblech.
- Uch, cóż to jest? - pytam zaciekawiona dotykając chyba prawdziwej rybiej skóry. Nie to, że mnie to bardzo brzydzi, ale już na moich nóżkach jest to co najmniej dziwne uczucie. Jeszcze dostaję zaklęcie od Lysandra, więc macham różdżką, i finite wychodzi mi bardzo sprawnie. Co prawda nie widziałam kto to robi, ale obstawiam, że to może być albo on albo Holden, więc na wszelki wypadek obydwu posyłam wściekłe spojrzenie.
Mimo to, znowu uśmiecham się do Ciebie ciepło, Terry, jak powtarzasz, że niesprawiedliwy jest mój szlaban, ale Tobie jakoś upiekła się ta odzywka. Najwyraźniej Bergman nie uznał Cię za wystarczającego rebela, szczególnie jeśli w okolicy byli tak niesforni Gryfoni, całkowicie rujnujący mu lekcję. Nie mam pojęcia czego się spodziewali, szczególnie dziewczyna, która celowała w niego różdżką. Zaczynam mieć wrażenie, że łączna suma punktów IQ czerwonych oscyluje cyfrą gdzieś w granicach umiejętności Ravku w Quidditchu. Ale cóż mogę narzekać. Przynajmniej stracą dużo punktów i może wygramy Puchar Domów.
Kiedy wszyscy wyszli sali uśmiecham się wesoło do Terry'ego i rzucam na Ciebie perfekcyjnie zaklęcie. I oto stoisz przede mną w ubraniu w barwy Ravenclawu, gdzie wokół wielkiego Kruka wybuchają fajerwerki na Twoim nowym, niebieskim swetrze.
- Masz, to tak w podziękowaniu za ziomków z Twojego domu - mówię z uśmiechem, zadowolona, że wszystko mi się udało.

Finite: 4
Szczęście: 5
Kostki: 12, a potem parzysta = 6
Powrót do góry Go down


Holden A. Thatcher II
Holden A. Thatcher II

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175
C. szczególne : anorektycznie chudy, ma kilka tatuaży i kolczyków, naderwane ucho, blizny na twarzy, rękach i plecach, bardzo widoczne cienie pod oczami
Dodatkowo : Wilkołak
Galeony : 296
  Liczba postów : 1006
https://www.czarodzieje.org/t15930-holden-a-thatcher-ii#430782
https://www.czarodzieje.org/t15933-pluszak#430790
https://www.czarodzieje.org/t15929-holden-a-thatcher#430780
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyNie Kwi 22 2018, 20:47;

Bergmann w końcu wybucha i wcale mu się nie dziwię, bo zawalamy na całej linii. Zaskakuje mnie to, że w całą sytuację wtrącają się również nasi prefekci, bo spodziewałbym się po nich zachowania zupełnie odmiennego od mojego czy Ety. Nawet się nie zastanawiam nad konsekwencjami, bo dziewczyna aż nadto mnie prowokuje, a Euforia uderza mi do głowy na tyle, że jestem gotów ją tu zadźgać tą tandetną różdżką, której nienawidzę. W pierwszej chwili wydaje mi się, że profesor chce wywalić z klasy tylko mnie i Wykeham, ale pada coraz więcej nazwisk i ostatecznie musi wyjść chyba połowa grupy. A skoro mamy się udać od razu do Bennett, to raczej długo się po tym nie pozbieramy.
Głupio mi, że moja bezmyślność i impulsywność psuje pierwszą lekcję Tildy, ale to nie... A kogo ja oszukuję, moja wina, tak samo jak i innych. Jestem wściekły, ale też trochę zdołowany tym, co się dzieje. Przeraża mnie, że po raz kolejny nad sobą nie panuję. Na dodatek wciąż mam na sobie spódnicę, w której chyba będę paradował również po gabinecie dyrektorki, bo nie potrafię się jej pozbyć, a nie mam czasu, by po drodze zahaczyć o dormitorium i zgarnąć jakąkolwiek parę spodni.
Zbieram swoje rzeczy, zarzucam na ramię plecak, po czym wciskam ręce do kieszeni zniszczonej szaty i bez słowa opuszczam klasę, nie czekając na innych. A gdy drzwi zamykają się za mną, zaczynam się śmiać jak głupi, bo nie jestem w stanie dłużej powstrzymywać działania eliksiru.

zt
Powrót do góry Go down


Terrey Thìdley
Terrey Thìdley

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Hipnoza, prefekt fabularny
Galeony : 153
  Liczba postów : 214
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15475-terrey-balfour-thidley#415699
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15608-hypnos#420458
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15476-terrey-thidley
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Administrator




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyWto Kwi 24 2018, 18:24;

Chyba całkiem nieźle mi się upiekło. Próbowałem dyskutować, ale najwyraźniej w tym harmidrze, jaki tu panował, po prostu nie zostałem usłyszany. I może lepiej. Ostatecznie ani nie chciałem dostać szlabanu, ani jeszcze bardziej pokiereszować stanu gryfońskich punktów ani być w grupce osób wywalanych za drzwi. Wracam więc już po chwili do dalszej części zajęć, kiedy Meluzyna już rzuca na mnie perfekcyjny urok. Nigdy nie wyobrażałem sobie bym mógł dobrze wyglądać w niebieskich szatach. Nie okłamujmy się, pasowałem do Krukonów jak kwiatek do kożucha. Naciągam dół swetra by lepiej przyjrzeć się wybuchającym fajerwerkom na moim granatowym sweterku. Przeczesuję włosy na bok, by z chaotycznej burzy zrobić coś w stylu grzecznego chłopaczka uczesanego na bok.
- I jak, wydaję się mądrzejszy? - Pytam robiąc jakąś zadumaną minę osoby, z lekko uniesioną do góry brodą sugerującą wyższość nad wszystkimi niedoskonałymi jednostkami. Na szczęście moja prawdziwa natura zaraz wychodzi na wierzch, bo mam okazję zaprezentować swoje umiejętności. I mimo swetra, jaki mam od Melu, jasnym będzie, że Rowena Ravenclaw przepędziłaby mnie, bylebym zbyt blisko nie stał jej domu.
Chciałem sprawić, by syrenia sukienka Melu stała się piękniejsza, obcisła, mieniąca się kolorami. I nie tak rybią. Zamachnąłem się różdżką wypowiadając zaklęcie, lecz to co zobaczyłem bardzo przerosło moje oczekiwania. Meluzyna dostała znów strój związany z jej wodną naturą. Niestety w nieco gorszym wydaniu nawet od rybiej spódnicy. Na nogach miała wielkie kalosze, takie jakie noszą rybacy, zapinane aż na szelki i sięgające wysoko do ud, a dalej przechodzące w gumowe, wodoodporne spodnie. Zamiast ładnej bluzeczki otrzymała bardzo toporny, męski wymięty bezrękawnik, zaś na nim zarzucony miała przeciwdeszczowy, jaskrawożółty płaszcz sięgający aż do kolan. By dopasować tą stylówkę otrzymała nawet w tym samym kolorze wielki, rybacki kapelusz. I oto, dzięki moim fenomenalnym zdolnościom, z syrenki stworzyłem łowcę węgorzy.

szczęście 2
kości 3, a później 2, 1, 1
kuferek 0
Powrót do góry Go down


Ezra T. Clarke
Ezra T. Clarke

Nauczyciel
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
Galeony : 6236
  Liczba postów : 3387
https://www.czarodzieje.org/t13332-ezra-thomas-clarke
https://www.czarodzieje.org/t13336-eureka
https://www.czarodzieje.org/t13338-ezra-clarke
https://www.czarodzieje.org/t19322-ezra-t-clarke-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptySro Kwi 25 2018, 18:39;

Cokolwiek sobie Gryfoni wyobrażali, nie mieli szczęścia. O ile wcześniej różne wybryki uchodziły ludziom na sucho, tak teraz zwyczajnie przesadzili, a w połączeniu z wiecznym pms Bergmanna, nie mogło z tego wyniknąć nic dobrego. Clarke nie zamierzał jednak prawić nikomu kazań. Leonardo znał Bergmanna chyba najlepiej z nich wszystkich, w końcu spędzał z nim wiele nadprogramowych godzin, mógł zatem spodziewać się, że nawet z tak małego i nieszkodliwego wybryku zostaną wyciągnięte konsekwencje. O ile jednak 100 utraconych punktów było karą na miarę całej sytuacji, o tyle skarżenie Bennett i szlaban dla wszystkich brzmiał trochę zbyt ostro.
Pokręcił tylko głową, nie chcąc się w to mieszać i skierował swoje kroki do Tildy; musiał chwilę zaczekać, bo ze względu na utratę partnerów, nagle wzrosło na nią zapotrzebowanie. Nie miał już ochoty na szczególne kombinacje, więc kiedy nadeszła jego kolej, przemienił aktualny strój Tildy w prostą sukienkę na cienkich ramiączkach i płaszczyk. Wyglądała na osobę gustującą raczej w stonowanych barwach, więc nie robił z niej pstrokatego ptaka. Zgodnie z przewidywaniami, zaklęcie wyszło mu bezbłędnie, jakby zakłócenia magiczne wcale się go nie trzymały. Uśmiechnął się lekko do Tildy i skinął jej głową, po czym bez zbędnego zwracania na siebie uwagi, opuścił salę.

Szczęście: 3
Kuferek: 17
Kości: 5,5,5

/zt
Powrót do góry Go down


Finnegan Gilliams
Finnegan Gilliams

Dorosły czarodziej
Wiek : 20
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 173
C. szczególne : blizny: podłużna na lewym nagarstku, po pogryzieniu na prawej kostce, pooperacyjne na klatce piersiowej
Dodatkowo : Wilkołak
Galeony : 425
  Liczba postów : 398
https://www.czarodzieje.org/t15453-finnegan-u-g-gilliams
https://www.czarodzieje.org/t15481-jakas-fest-szybka-szkolna-sowa#415787
https://www.czarodzieje.org/t15479-finnegan-u-g-gilliams
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptySro Kwi 25 2018, 21:52;

Finn tak średnio ogarniała, co działo się na lekcji w kwestii tych nieprzewidzianych w programie zaklęć, którymi miotali... chyba tylko Gryfoni. Bergmann najwidoczniej jednak za wszystkim nadążał i sądząc po jego reakcji rozpierducha była większa, niż jej się wydawało. Przyglądała się wszystkiemu skulona ze strachu, mimo, że sama nic nie zrobiła i zerkała co chwila na siedzącego z nią chłopaka, który zdawał się tym tak nie przejmować, co ją w jakimś tam stopniu uspokajało. Chociaż on miał lepiej - w razie jakiejś odpowiedzialności zbiorowej, pewnie miał immunitet z uwagi na swoją prefekturę...
Finn dałaby sobie rękę uciąć, że wtedy na runach miał na sobie odznakę, ale teraz łachmany, które mu zafundowały były pozbawione jakichkolwiek ozdób. O rany... Czy to przez nią? Szlag! Ciuchy to się pewnie jeszcze dało przemienić w normalne, ale jeżeli zniknięcie czegoś wydawało się dość permanentne. Caesar w prawdzie zdawał się w ogóle nie zwracać na nic uwagi, więc i ona nic nie mówiła. Może i wypadało, ale gdyby miała na to odwagę to by była w Gryffindorze, a nie w zakichanym Ravie.
Rozpromieniła się, kiedy elementy jej mundurka, wskazujące na jej przynależność do domu Roweny, zmieniły się w zielone, a znienawidzony jak cały Ravenclaw kruk przeistoczył się w kwiatek.
- No raczej! - zgodziła się z nim entuzjastycznie, przenosząc roześmiane spojrzenie ze stokrotki na twarz Ślizgona. Rośliny były lepsze od wszystkiego i wszystko było lepsze od każdego symbolu, do którego wierność narzucono jej pierwszego dnia szkoły. Lepiej trafić nie mógł.
Bergmann kazał im przejść na kolejny poziom trudności, co dla Finn było o tyle trudne, że nawet ten pierwszy etap jej nie wyszedł. Nie miała jednak odwagi zaprotestować (dziś jeszcze bardziej niż zwykle). Zresztą ze ubraniami, które wyczarowała chłopakowi wcześniej i tak nie dało się zrobić już nic gorszego. W zasadzie skoro już je zniszczyła, to mogłaby spróbować je oddać... Skupiając się najbardziej jak tylko mogła rzuciła zaklęcie na łachmany Ślizgona, zmieniając je z powrotem w mundurek. Nikt chyba nie był bardziej zaskoczony od niej tym sukcesem. Ucieszyła by się pewnie bardziej, gdyby nie to, że na piersi Ślizgona nadal nie było odznaki. Miała nadzieję, że nie dostanie przez nią opieprzu od dyrki, czy kto im tam wręczał te odznaki, za zgubienie jej. Wystarczało już, że wtedy po runach Fairwyn kazał mu zostać w klasie.

Szczęście: 1
Kuferek: ok. 0
Kostki: 3;3,3,1;4
Powrót do góry Go down


Caesar T. Fairwyn
Caesar T. Fairwyn

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192 cm
C. szczególne : Brak dwóch palców, wysoki wzrost, skupiona twarz, zimne spojrzenie, wyraźna nieśmiałość wobec młodych dam.
Galeony : 562
  Liczba postów : 309
https://www.czarodzieje.org/t14590-caesar-t-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t14621-cezarowe-sowki
https://www.czarodzieje.org/t14619-caesar-t-fairwyn#390077
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptySro Kwi 25 2018, 23:02;

Hałas był przeogromny i trochę dziwiło, że Bergamnn jeszcze nie reaguje, na szczęście nie trzeba było na niego długo czekać, bo pięknie zakończył całe to popisowisko - odjął całkiem sporo punktów gryfonom, ale innym domom też się oberwało i wyrzucił całą tę zgraję małp z sali. Uśmiech przepełniony zadowoleniem wykwitł na mych wargach i wreszcie mogłem spokojnie przejść do czarowania.
Dziewczynka z która byłem w parze dużo lepiej poradziła sobie z tym zadaniem - wyszło praktycznie bezbłędnie. Podejrzewam, że właśnie to mnie zmyliło; przepełniony pewnością siebie, wydawało mi się, że to zadanie jest dużo prostsze. Wyobraziłem sobie, jak jej szata nabiera barw i zmienia całkowicie, by po chwili rzucić zaklęcie, które no cóż, nie udało mi się całkowicie. Zmarszczyłem brwi, bo coś mi nie pasowało - toga była bialutka, brakowało wielkiej barwy kolorów, którą widziałem oczyma wyobraźni. No cóż, przynajmniej jej nie rozebrałem, ani nie zniszczyłem całkowicie ubrań.
Nachyliłem się w jej stronę i rzekłem tak, by nikt poza nią nie usłyszał.
- Mam nadzieje, że się nie obrazisz, ale nie za bardzo wyszło - wzruszyłem ramionami i posłałem jej przepraszające spojrzenie, tym samym powracając do normalnej pozycji i prostując na swym krześle.

SZCZĘŚCIE: 3
KUFEREK: 7
KOSTKI: 3, 3, 2 + 1 = 9 i 5 i 3
Powrót do góry Go down


Lettice Callaghan
Lettice Callaghan

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 174 cm
C. szczególne : brak lewej nogi do 1/3 łydki, piegata twarz, krótkie włosy, blada, lekko zielonkawa cera, nieprzyjemny wyraz twarzy;
Galeony : 440
  Liczba postów : 130
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15562-lettice-callaghan#418362
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15586-salatowa-poczta#419557
http://czarodzieje.forumpolish.com/t15563-lettice-callaghan#418367
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptySro Kwi 25 2018, 23:26;

Było mi wstyd, że trochę zepsułam szaty Rileya, ale również nie wiedziałam, że coś mogę na to poradzić - transmutacja nigdy nie leżała w kręgu moich zainteresowań i chociaż uważałam ją za ważną naukę, to niezbyt się przykładałam, było tak już od pierwszej klasy.
Wszystko wskazywało jednak na to, że musimy swoje ubrania transmutować całkowicie. Popatrzyłam po sali, by obejrzeć ruchy innych, lepszych ode mnie uczniów. Skupiłam mocno, myśląc o swetrze w zielono- czarne pasy i zwykłych czarnych jeansach, w głowie rysowałam wyraźnie przebieg włóczki i każdego skrawka materiału, machając różdżką intensywnie myślałam o tym, jak wygląda ubranie. Wynik przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, stał przede mną i wyglądał tak bardzo Ślizgońsko. Uśmiechnięta, spoglądałam na mój własny wyczyn i dumna z siebie, bo wreszcie różdżka mnie nie zawiodła, pocałowałam patyk. Cuda się zdarzają i nawet taka transmutacyjna idiotka, mogła sobie poradzić z tym dość zaawansowanym zaklęciem.

szczęście: 5
kuferek: 0
kostki: 6, 6, 6

PS. PISZĘ, BO NIE WIEM, CZY RILEY SIĘ WYROBI
Powrót do góry Go down


Sanne van Rijn
Sanne van Rijn

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 198
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t15841-sanne-van-rijn#427812
https://www.czarodzieje.org/t15856-van-rijn-odbior#428201
https://www.czarodzieje.org/t15854-sanne-van-rijn#428114
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyPią Kwi 27 2018, 23:03;

Niemieckie opanowanie i dyscyplina w końcu dały znać o sobie, kiedy Bergmann zaczął odejmować punkty każdemu z kolei oraz hojnie rozdawać szlabany, jednocześnie grożąc na temat wyciągania konsekwencji przez samą Panią Dyrektor. Momentalnie w sali zapadła grobowa cisza, gdy grupa Gryfonów zmuszona była opuścić salę zajęć. Wow, sto punktów? wyartykułowała bezdźwięcznie do partnera z ławki, wyrażając niesamowite zdziwienie. Tym razem nie miała zamiaru wypuścić ze swoich ust więcej, niż wymagałby tego Profesor. Teraz szansa Raveclawu na zdobycie Pucharu Domów znacznie się zwiększyła, poza tym dodatkowo musiała pamiętać o swoim własnym postanowieniu.
- Gotowy? - zapytała jeszcze zanim rzuciła zaklęcie. Kiedy tylko otrzymała od Theo twierdzące kiwnięcie głową, skupiła swoje myśli na bardzo ładnym stroju, który na pewno by mu się spodobał i wypowiedziała odpowiednie zaklęcie. Niestety przeobrażenie stroju Krukona kompletnie nie poszło po jej myśli, ponieważ zamiast eleganckiego garnituru, zmaterializowały się na nim piękne niebieskie sumo-majciochy z uroczymi frędzlami z... przodu. Holenderka posłała Thidleyowi przepraszające spojrzenie, po czym zwróciła się do profesora.
- No i pięknie, właśnie tak to sobie wymyśliłam - odparła bez cienia zawahania, uśmiechając się szeroko, tak jak to każdy zadowolony z siebie uczeń. Po czym odwróciła się na pięcie, złapała torbę i w pośpiechu opuściła salę.

ZT.

Szczęście: 1
Kuferek: 0
Zadanie: 3 -> 8 -> nieparzysta -> 5

/wiem, że z punktu nici, bo zajebałam dupkę, ale chciałam zobaczyć co tym razem wyczaruję Theosiowi :twisted:
Powrót do góry Go down


Patton Craine
Patton Craine

Nauczyciel
Dodatkowo : zaklęcia bezróżdżkowe
Galeony : 177
  Liczba postów : 519
http://czarodzieje.forumpolish.com/t3264-nauczyciele-fabularni
http://czarodzieje.forumpolish.com/t10965-poczta-pattona-craine
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Specjalny




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyCzw Maj 17 2018, 11:59;

Minęło trochę czasu, odkąd stary nauczyciel miał okazję poprowadzić lekcję dla akademickiej społeczności Hogwartu. Craine był zadowolony z poziomu i przyłożenia się uczniów do zadanej pracy domowej. Postanowił nagrodzić ich zajęciami praktycznymi, które na celu miały utrwalenie i zapamiętanie materiału. Przyszedł do klasy przed czasem, łypiąc wzrokiem na wszystkich po drodze. Każdy wiedział, że zajęcia z poczciwym na pierwszy rzut oka staruszkiem wcale nie nalezą do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych, Otworzył okna, chcąc zniwelować zapach kurzu, który zdominował panującą tu zazwyczaj woń drewna. Odstawił swoją teczkę przy swoim krześle, jeszcze raz wychodząc z sali. Nie minęło kilka minut, a Patton wrócił do izby, trzymając w jednej z dłoni skrzynie w kolorze niebieskim, w drugiej zaś w zielonym. Postawił je na środku sali, pomiędzy swoim miejscem pracy a ławkami przygotowanymi dla uczniów i studentów. Tak, że siedząc, miał doskonały widok na przedmioty i kryjącą się w nich zawartość. Uśmiechnął się nieco paskudnie, kierując swe kroki w stronę tablicy wiszącej za jego plecami. Rozpisał formułki zaklęć i rozrysował ruch różdżki, który trzeba było wykonać dłonią — tak dla zapominalskich albo tych, którzy o pracy domowej zapomnieli.  Istniała też możliwość, że byli zbyt leniwi, aby się za to zabrać - zaśmiecając sobie umysł nadchodzącymi wakacjami. Otrzepał ręce, poprawił marynarkę i rozejrzał się jeszcze o klasie. Zasiadł za biurkiem, kładąc skórzaną teczkę na stole i wyjmując z niej materiały, rozkładając swoje przedmioty na drewnianym blacie stolika. Sprawdzone pergaminy z pracą domową, odpowiednio ocenione — wylądowały w jednej z szuflad. Poprawił znajdujące się na nosie okulary, zerkając na znajdujący się na nadgarstku zegarek. Przedmiot wyglądał na wysłużony, pasek był pozdzierany. Splótł ze sobą dłonie, opierając się o krzesło i wpatrując się przed siebie. Zastanawiał się, czy frekwencja będzie równie dobra, co przy pracach domowych. Na swój sposób doceniał zaangażowanie uczniów, chociaż nigdy nie pozwalał wejść sobie na głowę, karał ich za głupotę i lenistwo, a także wymagał znacznie większego skupienia niż Bergmann. Czekał więc, siedząc w milczeniu i w geście jakby zniecierpliwienia, pukał skórzanym mokasynem o starą, drewnianą podłogę. Jak zawsze był nienagannie ubrany i elegancki.
Powrót do góry Go down


Nessa M. Lanceley
Nessa M. Lanceley

Nauczyciel
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 159
Dodatkowo : animag, magia bezróżdżkowa
Galeony : 916
  Liczba postów : 3856
https://www.czarodzieje.org/t15974-nessa-m-lanceley
https://www.czarodzieje.org/t15976-freya-i-korespondencja-dla-panny-lanceley#434018
https://www.czarodzieje.org/t15975-nessa-m-lanceley#433995
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyCzw Maj 17 2018, 13:56;

Jej życie przypominało egzystencję małej, zabieganej mróweczki. Nie miała absolutnie chwili spokoju, godząc czas między nauką, obowiązkami zawodowymi, treningiem skrzypiec i próbą nauki wytwarzania biżuterii. Nie miała pojęcia, w jaki sposób zdołała wcisnąć w to jeszcze żadne życie towarzyskie. Zawsze jednak wychodziło tak, że ludzie przypominali sobie o niej, gdy najwięcej miała na głowie. Nie było mowy, żeby rudej zabrakło na zajęciach z jej ulubionego przedmiotu, którym była transmutacja. Tak więc po spędzeniu nocy w pracy za barem, szybkim prysznicu i przyjęciu ogromnej ilości kofeiny, Nessa ruszyła w stronę sali lekcyjnej. Wyjątkowo dziś sama, bez żadnego towarzystwa i partnera do ławki — preferowała samotny udział w tych konkretnych zajęciach. Mogła wtedy lepiej się skupić, więcej wiedzy przyswoić, a na wysokich wynikach wyjątkowo jej zależało. Wiedziała, że nauczyciel był surowy i wymagający. Zerknęła na zegarek, zatrzymując się przed salą i wzdychając ciężko — wciąż miała sporo czasu do rozpoczęcia praktyk! Gdyby nie podekscytowanie to mogłaby spokojniej pospać te trzydzieści minut dłużej. Na szczęście w dzisiejszych czasach mieli dostęp do naprawdę porządnych kosmetyków kryjących, stąd też sińce na bladej buzi dziewczyny nie były widoczne. Zrezygnowała jednak z mocniejszego makijażu i czerwony ust, zostawiając ulubioną szminkę na toaletce i zamiast niej używając delikatnie barwiącej na różowo pomadki. Naturalnej i dziewczęcej, niedającej żadnego powodu do przyczepienia się do czegokolwiek.
Ostatecznie jednak Lanceleyówna weszła do klasy, niemal natychmiast rozglądając się dookoła. Była pierwsza. Uśmiechnęła się pod nosem nieco rozbawiona, dochodząc do wniosku, że może się jej to opłaci. Pracę domową też oddała! Plusem tej sytuacji było niewątpliwie to, że mogła zająć miejsce, jakie tylko chciała, albowiem wszystko było wolne. Drobna dłoń z pomalowanymi na czerwono paznokciami zacisnęła się na pasku od przewieszonej przez ramię torby, a dziewczyna wolnym krokiem ruszyła do przodu, zatrzymując się na chwilę przy biurku Craina. Ubrana w mundurek — plisowaną spódniczkę przed kolano, białą koszulę z naszywką na piersi i wstążkę pod szyją w kolorze domu, zerknęła jeszcze przez ułamek sekundy na stojące przed miejscem nauczyciela kuferki. Bez słowa jednak obróciła głowę w jego stronę. Wewnątrz była jednak naprawdę ciekawa, co takiego przygotował w ramach zaklęć powiększających i pomniejszających.

— Dzień dobry!— rzuciła w jego stronę na przywitanie, siląc się na uśmiech i następnie kierując się w stronę ławek. Wybrała drugą od strony okien. Usiadła na krześle, wyjmując z torby podręcznik i kładąc go na ławce, przechodząc do powtórzenia materiału. Oparła łokieć o blat drewnianego mebla, na dłoni z kolei opierając twarz i pozwalając, by rudy warkocz spłynął zaraz obok, zwijając się w kłębek zaraz pod otwartym tomiskiem. Orzechowe ślepia dziewczyny z zainteresowaniem wędrowały po drobnym tekście, całkiem odcinając się od otaczającego ją świata. Przestała zwracać uwagę na czas, chociaż zegar wciąż tykał, tkwiąc na wolno ułożonej na ławce dłoni.

/można się dosiąść.
Powrót do góry Go down


Jerry Davies
Jerry Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 315
  Liczba postów : 156
https://www.czarodzieje.org/t16051-jeremiah-m-davies
https://www.czarodzieje.org/t16111-iggy
https://www.czarodzieje.org/t16063-jeremiah-m-davies
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptySob Maj 19 2018, 02:24;

Do sali wnika jak cień, z głową nabrzmiałą od powtarzanych niczym modlitwa parafraz nie może podpaść, nie może podpaść, cholera jasna nie może. Stary Patol Patton, odwiecznie kara za każdy, nawet nieznaczny występek - on do występków ma nietypowy kształt szczęścia, zaś dziś, jak zresztą na każdym z transmutacyjnych zajęć ma w planach być ideałem ucznia. Wyłącznie tutaj uważa, koncentruje się - jak powinien, nie ma w zwyczaju (z reguły) odpowiadania na idiotyczne zaczepki. Mimo wszystko - stara się nie narzekać, przychodzi do sali spokojnie, nawet mamrocze powitanie pod nosem (i tak, belfer ma w poważaniu, jednomyślnie nie znosząc każdego - czasem zadawał sobie pytanie, d l a c z e g o w obliczu owych spostrzeżeń uczy). Wyjątkowo bez najmniejszego spóźnienia i przed większością przybyłych osób zjawia się - nic, tylko złożyć mu gratulacje.  
Siada sam, jeszcze nie ma nikogo; praktycznie, ze znanych z widzenia spostrzega wyłącznie starszą od niego Ślizgonkę (zdołał ją zapamiętać przez osobliwy wygląd). Czeka, na rozwój, na przyjście ewentualnego sąsiada (sąsiadki?), na przebieg lekcji - czy będą znowu powtórką niezbędnej w podstawach wiedzy?
Przekona się o tym wszystkim. Już wkrótce.
Powrót do góry Go down


Daisy Bennett
Daisy Bennett

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173
C. szczególne : Tatuaż na żebrach w kształcie różdżki z trzema gwiazdkami; czarodziejski tatuaż z ruszającą się palmą na nadgarstku.
Galeony : 801
  Liczba postów : 449
https://www.czarodzieje.org/t15878-daisy-bennett#429065
https://www.czarodzieje.org/t15881-poczta-daisy-b#429071
https://www.czarodzieje.org/t15879-daisy-bennett
https://www.czarodzieje.org/t20944-daisy-bennett-dziennik#672463
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyNie Maj 20 2018, 20:27;

Ona również nie mogła opuścić jednej z ulubionych lekcji. W końcu od tego jest szkoła, żeby chodzić na zajęcia i coś sobie wbić do głowy. Oczywiście niektóre z lekcji są nudne jak flaki z olejem i wcale nie ma ochoty na nie przychodzić, ale jakoś stara się ich nie opuszczać. Choć czasem się zdarza. Cóż, nie da się być ideałem!
Zjawiła się przed klasą transmutacji w całkiem dobrym humorze i miał nadzieję, że lekcja (albo profesor) tego nie popsuje. Nacisnęła klamkę i pchnęła drzwi. Szybko rozejrzała się po klasie.
- Dzień dobry - kiwnęła głową do profesora.
Rzuciła okiem na uczniów siedzących w klasie. Zjawiła się dopiero dwójka, choć nieubłaganie zbliżał się czas rozpoczęcia lekcji. Uśmiechnęła się do @Jerry Davies i przywitała się z nim*, ale swoje kroki skierowała do @Nessa M. Lanceley. Posłała jej uśmiech i usiadła obok.
- Hej, hej - powiedziała, przerywając Ślizgonce czytanie. - Już to zrobiłam, ale formalnie zapytam - mogę się dosiąść?** - zaśmiała się, zamierając w pół ruchu, bo miała zamiar wyjąć swoje rzeczy na ławkę. Nessa chyba nie będzie miała nic przeciwko, zwykle ich kontakty były raczej sympatyczne, ale jednak wolała się upewnić. Nie chciała się komuś narzucać, jeśli ktoś nie życzy sobie jej towarzystwa.

*Jerry - zakładam, że się znamy, oboje w Gryffindorze na 7 roku.
**Nessa - pisałaś, że można się dosiąść, więc się dosiadam, ale jeśli na kogoś czekasz daj znać :)
Powrót do góry Go down


Nessa M. Lanceley
Nessa M. Lanceley

Nauczyciel
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 159
Dodatkowo : animag, magia bezróżdżkowa
Galeony : 916
  Liczba postów : 3856
https://www.czarodzieje.org/t15974-nessa-m-lanceley
https://www.czarodzieje.org/t15976-freya-i-korespondencja-dla-panny-lanceley#434018
https://www.czarodzieje.org/t15975-nessa-m-lanceley#433995
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyNie Maj 20 2018, 22:31;

Ruda nie zwracała na nic uwagi, całkiem pochłonięta lekturą. Chciała jeszcze bardziej przyłożyć się do transmutacji, jeśli plan jej i Caluma miał się udać. Wymagał wiele nauki i wielu godzin ciężkiej pracy. Uśmiechnęła się pod nosem do swoich myśli, przewracając stronę. Wtedy też z zamyślenia wyrwał ją znajomy głos, powodując, że orzechowe spojrzenie podniosło się znad tomiska i zmierzyło wzrokiem dziewczynę. Jak zwykle Nessowe spojrzenie było bezpośrednie, naruszające cudzą prywatność. Znały się z zajęć, chociaż nigdy nie miały okazji na dłuższą konwersację i zapoznanie się. Kiwnęła głowa, pozwalając, by rudy kosmyk włosów połaskotał jej szyję.
— Cześć kwiatuszku. — odparła swobodnie, odkładając książkę na blat ławki i zamykając ją, a następnie wskazując ręką na miejsce obok siebie. Tak się składało, że nie czekała na nikogo. Nie szukała towarzystwa na dzisiejsze zajęcia, jednak nie przeszkadzało jej, jeśli ktoś chciał usiąść obok. Przeniosła spojrzenie na swoje rzeczy, przesuwając je bardziej na swoją stronę mebla i robiąc miejsce koleżance. Odsunęła na krawędź podręcznik, opierając się następnie wygodnie na krześle i krzyżując ręce pod biustem. Do rozpoczęcia zajęć wciąż miały chwilę, w czym upewni Lanceleyównę zegarek tkwiący na nadgarstku. Nie chciała prowokować zgorzkniałego i dziwnego staruszka swoim zachowaniem czy głośną rozmową. Wiedziała, że wyrzucał z sali bez powodu. Wciąż jednak zajęcia się nie rozpoczęły, więc dziewczęta były bezpieczne i mogły pozwolić sobie na swobodną i krótką wymianę zdań. Ruda wydała z siebie ciche, zaprzeczające mruknięcie, kręcąc przy tym dodatkowo głową.
— Dziś jestem samotnym wilkiem. Wyjątkowo nie przyciągałam ze sobą moich leniwych żmijek, więc śmiało. — odparła z charakterystycznym dla siebie, nieco złośliwym uśmieszkiem. Tak pasującym do osoby rudej! Wiedziała, że Daisy również była fanką transmutacji — wiele razy widziała jej zaangażowanie na zajęciach i skupienie, stąd też ślizgonka nie miała żadnych zastrzeżeń czy pretensji, aby gryfonka była jej dzisiejszym partnerem. O ile będą jakieś prace w grupie. Co dwie głowy to nie jedna.— Wcześnie przyszłaś. Czyżbyś nie mogła doczekać się ćwiczeń praktycznych, złotko?
Rzuciła z ciekawością, posyłając jej jeszcze krótkie spojrzenie. Następnie dziewczyna na chwilę obróciła głowę w drugą stronę, zerkając na znajdujące się tam okno. Wyglądając przez szybę, dostrzegała błonia skąpane w wiosennym świetle, pełne aktywnie spędzających czas uczniów. Wielu z nich z pewnością wybrało dobrą pogodę i pomost nad jeziorem nad zakurzoną, starą klasą od transmutacji. Zwłaszcza że Craine popularnym i lubianym nauczycielem nie był. Wyprostowała głowę, uśmiechając się pod nosem i rzucając krótkie spojrzenie profesorowi. Następnie jej uwaga skupiła się znów na dziewczynie, a brązowe oczy lustrowały ją z wrodzoną ciekawością.
Powrót do góry Go down


Jack Moment
Jack Moment

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 174 cm
C. szczególne : Ciemne, niemalże czarne tęczówki.
Galeony : 334
  Liczba postów : 636
https://www.czarodzieje.org/t15713-jack-moment
https://www.czarodzieje.org/t15733-moment#424167
https://www.czarodzieje.org/t15720-jack-moment#423917
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyPon Maj 21 2018, 02:10;

Tak jak @Neirin Vaughn jego ciąga po różnych niezbyt związanych z zainteresowaniami Momenta miejscach, tak Jack zaciągnął jego - na jedną z najbardziej ostrych lekcji jakie tylko można odbyć w tej szkole. Prawdę mówiąc chłopak zrobił to tylko po to, aby odrobinę odwrócić uwagę profesora od swoich marnych umiejętności, rozkładając to legendarne znęcanie się nad uczniami na dwoje. Zresztą co mogło być dlań gorsze od czarnej magii? Chyba już nic. Zaklęcia niewybaczalne były ostatnią rzeczą jaka mogła ich zaboleć. Oboje byli strasznie wyprani z emocji... o empatii czy jakimś dodatkowym instynkcie samozachowawczym nie wspominając. Raczej przyzwyczajeni do bycia na dnie, mocniej na psychice już nie ucierpią. Jeden gorszy od drugiego. Upośledzony na swój sposób w mniejszym lub większym stopniu. Co jedyne skłaniający się do pomagania sobie nawzajem wedle wyuczonej zasady żółtego stada.
Wszedł do klasy, rzucając profesorowi krótkie - Dzień dobry. - Po czym odczekał chwilę na podejście swojego przyjaciela zanim zdecydował się ruszyć do ławki, by zająć im dobre i mało narażone na wypadki miejsca. Uczniowie jakoś za specjalnie nie zabijali się o wolne krzesła, patrząc po obecnych. Zatem było w czym wybierać. Tym bardziej, że te dwie skrzynie na środku klasy niepokoiły już od wejścia w stopniu równym tykającej bombie zegarowej. Miał nadzieję, że Neirin pisał swoją pracę domową samodzielnie. Co chwila mu o niej przypominał, więc pewnie z tymi zajęciami nie będzie miał aż takich problemów jak Moment, który zaledwie w ostatniej chwili zdecydował się w końcu doń siąść i nabazgrać kilka zdań. Temat jakiś wybitnie ciekawy nie był, acz nie mógł zaprzeczyć przydatności obu zaklęć.
Powrót do góry Go down


Calum O. L. Dear
Calum O. L. Dear

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 192cm
C. szczególne : nie chcesz wiedzieć
Galeony : 830
  Liczba postów : 1282
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14113-calum-isaac-dear#372995
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14192-calum-isaac-dear#374288
http://czarodzieje.forumpolish.com/t14139-calum-dear
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyPon Maj 21 2018, 15:24;

Lekcje Craine zazwyczaj starałem się omijać szerokim łukiem, przynajmniej po zeszłym roku, w którym zdołał mnie upokorzyć więcej razy, niż jakikolwiek inny nauczyciel mógłby w ogóle pomarzyć. Finezja, z jaką kompromitował mnie przed całą klasą, zakrawała o przebłyski geniuszu z jego strony i jakkolwiek nie chciałbym tego przyznawać, staruch był w tym cholernie dobry. Niemniej jednak transmutacja była przydatną dziedziną i z pewnością powinienem ją kontynuować i się jej uczyć, chociażby ze względu na moje ostatnie zajawki.
Zjawiłem się w klasie w zasadzie nie spodziewając się niczego konkretnego. Słyszałem, że zajęcia będą dotyczyły czegoś, co już było zadane w teorii na pracę domową, lecz jako że nie znałem nawet jej treści (moje chęci do jej odrobienia osiągnęły zatrważający poziom zerowy), byłem gotowy niemalże na wszystko, co tylko pokopany umysł tego pryka mógłby wymyślić. Od wejścia mój wzrok przykuły kolorowe skrzynie, stojące między biurkiem Craine, a ławkami i instynkt podpowiedział mi, by usiąść od nich jak najdalej. Podejrzewałem, że w środku znajduje się coś strasznego, obrzydliwego lub śmierdzącego i jeśli tylko można było, chciałem ograniczyć styczność z tym czymś do minimum. Zająłem więc miejsce przy jednej z pustych ławek w tyle sali, po czym wyciągnąłem z torby pióro i jakąś kartkę, w razie gdyby trzeba było coś zanotować. Następnie sięgnąłem po ściereczkę do polerowania i zająłem się czyszczeniem różdżki.
Powrót do góry Go down


Marceline Holmes
Marceline Holmes

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 1207
  Liczba postów : 1162
https://www.czarodzieje.org/t15095-marceline-holmes
https://www.czarodzieje.org/t15273-sow
https://www.czarodzieje.org/t15094-marceline-holmes
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyPon Maj 21 2018, 18:09;

Transmutacja.
Tylko dlaczego z Crainem?
Trudno, musiała doszkonalić swoje umiejętności, dlatego postanowiła pojawić się w klasie, by zasięgnąć wiedzy na płaszczyźnie ulubionej dziedziny magicznej. Z duszą na ramieniu szła na lekcje i liczyła, że spotka tam @Nessa M. Lanceley, wszak była doprawdy ciekawa - czy dziewczę robi postępy, a najważniejsze było samodoskonalenie, do którego dążyła bardzo skrupulatnie; wystarczyło to pielęgnować.
Weszła na zajęcia nauczyciela i skinęła mu lekko głową na znak "przywitania się", a skoro widział ją niejednokrotnie na wykładach, musiał być pewny, że słynęła z onirycznej introwertyczności, gdzie tak naprawdę wolała milczeć niż wypowiadać głośno słowa. Rozejrzała się wzrokiem po pomieszczeniu, a zaraz potem zauważyła, że za ławką ślizgonki siedzi gryfon; owszem, miała do nich słabość, ale niestety - nie na lekcjach. Musiała mieć pełną kontrolę nad pracą Nessy, stąd podeszła do ławki @Jerry Davies i uśmiechnęła się nikle, a zaraz potem dostatecznie sztuczno, by zrozumiał, że zamierza się usadowić tuż obok niego.
- Cześć - wydukała do nieznajomego (jeszcze) chłopaka, po czym liczyła,że jej rycerz odwróci się, a kiedy tak się stało - pogładziła ją opuszkami palców po grzbiecie dłoni. - Jestem dumna - rzuciła do niej szeptem, wszak ta uwaga miała dotrzeć tylko do niej, choć liczyła się, że Daisy i Jerry usłyszą ów sentencje. Wbiła błękitne tęczówki w nieznajomego kolegę i miała cichą nadzieję, że zrozumie sens niezwykle dobitnej frazy:
- Ty gryfon - ja krukonka... Ty do mnie nie mówisz, a ja nie tracę przez ciebie punktów, comprenez-vous cela? - musiał to zrozumieć, liczyła, że nie jest nieodpowiedzialny i głupi.
Bo nie był, prawda?


Ostatnio zmieniony przez Marceline Holmes dnia Wto Maj 22 2018, 20:06, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Harriette Wykeham
Harriette Wykeham

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168
C. szczególne : za duży, powyciągany wełniany sweter na grzbiecie, łańcuszek z obrączką na szyi
Dodatkowo : pałkarz Gryffu
Galeony : 1921
  Liczba postów : 2189
https://www.czarodzieje.org/t12489-harriette-morana-wykeham#336490
https://www.czarodzieje.org/t12491-poczta-ettie#336603
https://www.czarodzieje.org/t12492-harriette-wykeham#336605
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyWto Maj 22 2018, 17:26;

Nie mając większego wyboru, bo całkowite olanie transmutacji nie wchodziło w grę, przymaszerowała na lekcję z Crainem. Z resztą bez przesad - nie był aż tak straszny... Chyba, że wspomnienia jej wyblakły. Wszedłszy do klasy, rozejrzała się po nielicznych zebranych, szukając miejsca, a jej wzrok zatrzymał się na @Marceline Holmes, która chyba bardzo lubiła Gryfonów. Stojąc z boku przysłuchiwała się słowom Krukonki. Proszę, proszę... czyżby znudziły jej się kwiatki? A może na wysyłanie sobie bukietów pozwalała tylko omamiona urokiem wili. Kolejna głupia owca z mózgiem umieszczonym najwidoczniej w szparze między nogami i zapewne wierząca w bajki o blondwłosych, niebieskookich Książętach Czarujących. I jeszcze - oczywiście! - mówiła po fhąsusku. Kąphene wu sela... Blebleble ble-blah... Ciekawe czy Lys to słyszał? Ugh... powinna jeszcze nagle z dupy zacząć śpiewać, tańczyć i rozmawiać ze zwierzętami.
Już miała skierować się do jakiejś ławki, położonej jak najdalej od dziewczyny, ale zatrzymała się w pół kroku, marszcząc brwi i ewidentnie coś analizując. Po chwili na jej usta wkradł się delikatny, złośliwy uśmieszek, z którym obróciła się na pięcie i szybko podeszła do ławki stojącej za @Jerry Davies i tą-tą. Walnęła się na krzesło stojące za Krukonką, tak energicznie, że aż się przechyliło i wróciło na ziemie z dość głośnym stuknięciem.
- Cześć Jerry! - przywitała się głośno z kolegą z roku, wychylając się do przodu, tak bardzo, że głowę miała niemal między ich dwojgiem, po czym zwróciła twarz na dziewczyny - A my się chyba nie znamy, co? - zapytała z szerokim uśmiechem i wyciągnęła do niej dłoń - Ette jestem!
Powrót do góry Go down


Neirin Vaughn
Neirin Vaughn

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 196cm/106kg
C. szczególne : Oparzenia: prawa noga, część nogi lewej, część torsu, wnętrze prawej ręki. Blizny po porażeniu prądem: wewnętrzna część lewej dłoni i przedramienia.
Galeony : 1502
  Liczba postów : 1214
https://www.czarodzieje.org/t15703-neirin-vaughn#423773
https://www.czarodzieje.org/t15736-kruk-pocztowy#424226
https://www.czarodzieje.org/t15719-neirin-vaughn#423916
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyWto Maj 22 2018, 20:32;

Trzeba przyznać -tego się nie spodziewał. Sądził, że transmutacja jest mocniej konikiem Liama, a Jack raczej stroni od wszelkich, nadmiernie ostrych czy wymagających nauczycieli. Moment nie wydawał się być typem pilnego ucznia, jaki pragnie poszerzać własną wiedzę. Albo to forma zemsty za nudne onms? Cokolwiek motywowało szatyna, rudzielec musiał doń dołączyć.
Wszedł do sali niedługo po chłopaku. Patrzcie go jeszcze jaki... Czeka na Vaughna, czy w razie mu gdzieś nie uciekł. Tak po prawdzie, to nawet nie pomyślał się ewakuować z sali. Nie dlatego, że tak kreatywna czy błyskotliwa myśl byłaby poza możliwościami rudzielca. Zwyczajnie uważał, że wypada być fair. Skoro Jack nie uciekł przed onms, Nei nie ucieknie przed transmutacją. Co najwyżej zanudzi się na śmierć. Ale kto wie, może będzie zabawnie. Albo zrobią, by było zabawnie.
Usiadł w ławce obok przyjaciela, zerkając jeszcze tylko przelotnie po pudłach, stojących na środku sali. Nie zdołał jednak dostrzec ich zawartości. Zamiast tego zwrócił się do Walijczyka.
- Nie sądziłem, że transmutacja cię interesuje. Prędzej myślałem, że zabijesz mnie za przypominanie o pracy domowej - odezwał się cicho, dostając różdżkę i kładąc ją na ławce przed sobą. Przyglądał się patyczkowi, wciąż nie mogąc do niego za dobrze przyzwyczaić.
- Jak ci się współpracuje z twoją? - Spytał, odwracając wzrok, aby spojrzeć na Jacka.
Powrót do góry Go down


Ezra T. Clarke
Ezra T. Clarke

Nauczyciel
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
Galeony : 6236
  Liczba postów : 3387
https://www.czarodzieje.org/t13332-ezra-thomas-clarke
https://www.czarodzieje.org/t13336-eureka
https://www.czarodzieje.org/t13338-ezra-clarke
https://www.czarodzieje.org/t19322-ezra-t-clarke-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyWto Maj 22 2018, 21:07;

Nie rozumiał trendu, który sprawiał, że nauczyciele transmutacji byli największymi dupkami w Hogwarcie. Ezra nie miał zbyt wielkiego wyboru w kwestii lekcji, ponieważ nie przepadał ani za Bergmannem, ani za Crainem - jak on miał się nauczyć tego przedmiotu, skoro samo wspomnienie nazwisk profesorów wywoływało u niego skręty w brzuchu jakby co najmniej miał dostać odruchu wymiotnego? - więc chodził po prostu na zajęcia, które nie zbiegały mu się z innymi planami w terminarzu. Albo nie chodził na nie wcale, co również było dobrą opcją.
Do czasu, kiedy przychodziła świadomość, że do końcowych egzaminów i tak musiał podejść. Nie martwił się przesadnie o samo zdanie, ale wiadomo, że chciał na świadectwie widzieć jak najwyższy wynik. Powlókł się do klasy transmutacji w humorze dalekim od ideału. Ezra był odrobinę przemęczony i zabiegany, szczególnie odkąd rozstali się z Leonardo i dodatkowe obowiązki spadły mu na głowę (jeszcze bardziej zaczął doceniać poranne wychodzenie z Chione czy gotowanie mu przez byłego chłopaka). Nawet nie zdał sobie sprawy, że idąc na lekcję, nie wziął ze sobą dosłownie niczego; pergaminu, pióra, podręczników. Stwierdził jednak, że nie ma sensu się cofać i z pustymi rękami wszedł do sali. Skinął niemrawo do nauczyciela i od razu przysiadł z tyłu sali pod ścianą, nawet nie oglądając się na znajome twarze. Oparł głowę o rękę i ze znużonym westchnieniem czekał na rozpoczęcie zajęć.
Spodziewał się jakiejś wielkiej katastrofy.
Powrót do góry Go down


Mefistofeles E. A. Nox
Mefistofeles E. A. Nox

Absolwent Slytherinu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : Tatuaże; kolczyki; wilkołacze blizny; bardzo umięśniony; skórzana obroża ze złotym kółkiem; od 14.02.2022 pierścionek zaręczynowy!
Dodatkowo : Wilkołak, Legilimencja
Galeony : 4495
  Liczba postów : 4500
https://www.czarodzieje.org/t15136-mefistofeles-e-a-nox#403342
https://www.czarodzieje.org/t15139-kind#403356
https://www.czarodzieje.org/t15134-mefistofeles-e-a-nox
https://www.czarodzieje.org/t18387-mefistofeles-e-a-nox-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyWto Maj 22 2018, 21:21;

Mefistofeles nie miał pojęcia, jakim cudem skręcił w stronę klasy transmutacji. Doskonale wiedział, że te zajęcia prowadzi Craine, a zazwyczaj omijał go szerokim łukiem - nie miał ochoty na denerwowanie się starym, złośliwym zrzędą. Nie podobało mu się jego podejście do uczniów, nie podobało mu się wszystko to, co Craine reprezentował. Nawet samej w sobie transmutacji Nox nie darzył szczególną sympatią.
A jednak jakimś cudem wylądował zaraz pod drzwiami. Być może wkroczył już na ten etap autodestrukcji, że nie przejmował się przesiadywaniem na lekcji jednego z najmniej lubianych nauczycieli w szkole. Być może ubzdurał sobie, że jak tylko tam wejdzie, to usiądzie obok @Gemma Twisleton*, posłucha bzdur ze strony profesora, a przy okazji zapomni o wszystkich problemach - zupełnie tak, jakby miał cofnąć się w czasie do zajęć z tego okresu, kiedy jeszcze nie wyrzucał sobie w głowie aż tylu przewinień. Być może po prostu po zrobieniu pracy domowej uznał, że poradzi sobie nawet u Pattona. Tak czy inaczej, przekroczył próg pomieszczenia i pożałował tego już w momencie, w którym jego nozdrza uderzył charakterystyczny zapach starej klasy, przepełnionej drewnem i nudą. Ślizgon aż przystanął na chwilę, przypominając sobie, że wcale nie miał ochoty na spędzanie czasu z ludźmi. Ostatnio kompletnie nie szukał sobie towarzystwa, każdą wolną chwilę przesiadując gdzieś w samotności; jedynie podczas specyficznych okazji próbował z tym walczyć, ale zbyt wiele dobrego z tego nie wyniknęło. Zamknięta przestrzeń, surowe spojrzenie Craine'a, niezbyt ogarniany przedmiot szkolny, porozsadzani po ławkach ludzie...
Pospiesznie ruszył w kierunku okna, przecinając salę i przemykając pomiędzy siedzeniami, nieszczególnie patrząc na mijanych Hogwartczyków. Dopadł do szyby, uchylił okiennicę i przysiadł w najbliższej ławce, rozbieganym spojrzeniem przesuwając po wszystkim, byle nie po ludziach. Świeże powietrze wcale mu nie pomagało, a to stanowiło pierwszy sygnał, że Mefistofeles rzeczywiście dał się nieźle wytrącić z równowagi. Nie wiedział nawet, co powodowało u niego tak szybkie bicie serca - przeświadczenie, że ktoś na niego patrzy? Że ktoś o czymś wie? Że, w gruncie rzeczy, jest tu po prostu paskudnie niechciany? Drobny powiew wiatru wcale nie miał tego zmienić...
- O, Moment - wyrzucił z siebie, dopiero orientując się, że usiadł za dwójką znajomych Puchonów (@Jack Moment, @Neirin Vaughn). Może to nie był zły pomysł, żeby trochę zawiesić myśli na siódmoklasistach... Bo choć jeden z nich kojarzył mu się z mnóstwem tragedii, tak jednocześnie przywoływał dziwne poczucie względnego... bezpieczeństwa? Ze stoickim spokojem rudzielec sklejał Noxa już tyle razy, że ciężko byłoby mu choć odrobinę nie ufać. A zatem chyba nieźle trafił. - Jeśli nową różdżkę też spróbujesz nauczyć latać, to o mojej pomocy możesz zapomnieć. - Był stanowczo zbyt blisko okna, a Mefisto w dodatku jeszcze je otworzył...

*Gemsik, nie wiem czy wbijasz, ale chciałam zaznaczyć, że Mefik o tobie pamięta i jeszcze kiedyś cię złapie awww
Powrót do góry Go down


Heaven O. O. Dear
Heaven O. O. Dear

Student Slytherin
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 1,70
Dodatkowo : Dziecko - Milka O. O. Dear
Galeony : -86
  Liczba postów : 1318
https://www.czarodzieje.org/t16083-heaven-olive-octavia-dear
https://www.czarodzieje.org/t16087-margarita
https://www.czarodzieje.org/t16082-heaven-o-o-dear
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyWto Maj 22 2018, 21:46;

Niesamowite! Oto ja, punktualnie na jakichś zajęciach. Chyba szybko to sobie zapiszę, bo okazja może się nie powtórzyć, patrząc na moje ostatnie szczęście w tej kwestii. Nie wiedziałam w sumie co tutaj robię, transmutacja nie była przedmiotem, który mnie jakoś szczególnie interesował i z którym wiązałabym jakiekolwiek plany. Jednak o dziwo miałam ochotę iść na jakąś lekcję, więc nogi przygnały mnie tutaj. Rozejrzałam się po klasie w poszukiwaniu dobrego miejsca, najlepiej w miarę oddalonego od nauczyciela, za którym nie przepadałam. Akurat na tyłach sali siedział @Ezra T. Clarke, który miał taką minę, jakby dosłownie czekał na skazanie. W dodatku na jego biurku nie leżało nic co mogłoby mu się przydać w zajęciach. Jaki z niego krukon? No cóż, dosiadłam się do niego i spojrzałam na zmarnowanego życiem chłopaka.
- Hej. Chyba nie jest najlepiej, co? - spytałam, widząc jego minę. Wiadomo, można było nie być w humorze, ale Ezra do specjalnie łatwo dołujących się osób nie należał, a tutaj widać było, że jest kiepsko. Zdecydowanie powinnam z nim pogadać gdzieś na spokojnie. Wyjęłam podręcznik i podałam mu też pergamin i pióro. Mimo wszystko, wypadałoby coś notować. - Nie rób wstydu swoim kruczkom, bo jeszcze zostaniesz wyklęty z tego elitarnego środowiska - pokręciłam głową rozbawiona i rozejrzałam się znowu. Kiwnęłam głową na przywitanie @Nessa M. Lanceley i @Daisy Bennett.
Powrót do góry Go down


Gemma Twisleton
Gemma Twisleton

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : vel ENEMA - one man band, prefekt fabularny
Galeony : 432
  Liczba postów : 790
https://www.czarodzieje.org/t13545-gemma-harper-twisleton
https://www.czarodzieje.org/t13552-najbardziej-poturbowana-sowa-w-hogu#360803
https://www.czarodzieje.org/t13553-gemma-harper-twisleton#360808
Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 EmptyWto Maj 22 2018, 21:58;

Jednym z największych plusów przerwy którą sobie zrobiła, była niewątpliwie fakt, że praktycznie zapomniała o Craine'ine. Oczywiście nie wątpiła w to, że on o niej zapewne nie, ale wspomnienie obrażającego ją na każdym kroku profesora, a nawet gróźb, które jej rzucał, zdążyło wyblaknąć na tyle, że nie miękły jej nogi na samą myśl o transmutacji, a perspektywa zajęć nie kończyła się sraczką.
Jednym z największych minusów zaś był fakt, że jakoś tak zupełnie nie kojarzyła już ludzi w Hogu. Niby nie było jej tylko parę miesięcy, ale odnosiła wrażenie, że ktoś zrobił w klasie solidny remont stada. A może po prostu ludzie mieli już tak dość Craine'a, że przestali chodzić.
Rozglądała się po obecnych szukając znajomych twarzy, ale jedyni Puchoni, których znała siedzieli z Noxem, którego wolała nie znać, a reszty zupełni nie czaiła. Dopóki nie znalazła @Calum O. L. Dear z którym... no znała go, a okoliczności nie trzeba przypominać. O! Szlaban razem mieli. Trzymajmy się tego.
- Siema - rzuciła, siadając obok niego, w myśli doceniając również fakt, że zajął miejsce z daleka od Craine'a - Nie trzyj tak mocno, bo wyglądasz na niewyżytego.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Klasa Transmutacji - Page 11 QzgSDG8








Klasa Transmutacji - Page 11 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 11 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 11 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Klasa Transmutacji

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 10 z 39Strona 10 z 39 Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 24 ... 39  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Klasa Transmutacji - Page 11 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
piate pietro
-