Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Ogródek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 9 z 25 Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 17 ... 25  Next
AutorWiadomość


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Specjalny




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyNie Sie 22 2010, 18:20;

First topic message reminder :



Ten ogród nie jest wielkich rozmiarów, ale za to mieści się w nim wiele rodzajów róż. Miejsce idealne dla romantycznych dusz i zakochanych par. Nikt nie wie kto się opiekuje tym miejscem jednak jest pewne, że robi to po mistrzowsku.


Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Dinah Lance
Dinah Lance

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VI
Galeony : 14
  Liczba postów : 10
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyWto Maj 10 2011, 20:55;

Wyszła ze swojego pokoju, bo przez okno wdarł się zapach wiosny, ciągnący ją za nos na zewnątrz. A jakie jest lepsze miejsce na spędzenie ciepłego, wczesnowiosennego wieczoru niż ogród pełen pachnących kwiatów. Przechodziła się alejkami co chwilę kucając i przyglądając się kwitnącym kwiatuszkom, które kochała równie mocno, co swoją kicie!
Chciała zapomnieć o kontuzji nogi, której doznała podczas porannego biegania, gdyż było to zapowiedzią wielkiego, niechcianego przez nią, lenistwa..
Powrót do góry Go down


Margaret Gate
avatar

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 19
  Liczba postów : 1506
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptySob Maj 14 2011, 22:15;

Margaret uśmiechnęła się lekko widząc, jaki Simon jest zatopiony w swoich myślach.
- Tak, ty też. - Powiedziała przyjaźnie. Rozumiała go doskonale, bo jej też często zdarzało się w towarzystwie zapomnieć o bożym świecie, skupiając się na sobie i swoich myślach.
- Nie4 mam czego ci wybaczać. - Mrugnęła do niego. - Wiesz, jeśli masz problem, a w miarę mi ufasz to chętnie dowiem się czegoś więcej i pomogę ci jak tylko będę umiała. - Mówiła zupełnie serio. Miała ochotę pomóc temu Krukonowi. Zapomniała by pewnie wtedy choć na chwilę o swoich problemach.
Powrót do góry Go down


Simon Lewis
avatar

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 149
  Liczba postów : 1357
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyNie Maj 15 2011, 17:20;

-A umiesz wskrzeszać zmarłych?- powiedział dość ironicznie. Tylko tak dziewczyna mogłaby mu pomóc. Chłopak wiele by dał za spędzenie chociażby dnia w Londynie ze swoim ojcem mógłby mu tyle powiedzieć…Opowiedzieć o Namidzie, powiedzieć całkiem nie męsko że strasznie go kocha i bardzo mu brakuje jego obecności…
Włożył głęboko ręce do kieszeni i westchnął głośno:
-Mój ojciec jakiś czas temu umarł…i nie potrafię tego ogarnąć.- zacisnął mocniej bawą dłoń która jeszcze mu dokuczała po incydencie w łazience-Teoretycznie rzecz biorąc teraz ja jestem głową rodzinny, i wiele od mnie zależy. Jak był zawsze mogłem napisać list, zapytać o radę. Teraz jestem zdany tylko na siebie, oczywiście matka żyje i niezaprzeczalnie to zawsze z nią miałem lepszy kontakt…Ale czuje taką cholerną pustkę- Chłopak pilnował aby z jego oczu nie poleciała ani jedna łza. Byli ludzie przy których mógł i czasem nawet chiał sobie pozwolić na chwile słabości, ale przecież nie był mięczakiem który cały czas ryczy jak baba.
Powrót do góry Go down


Margaret Gate
avatar

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 19
  Liczba postów : 1506
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyNie Maj 15 2011, 22:38;

Margaret podrapała się po brodzie.
- Nie, nie potrafię. - Powiedziała zgodnie z prawdą. - Przykro mi. - Uśmiechnęła się blado. Na słowa Simona Marg posmutniała. - No tak, nieciekawie, bardzo ci współczuję. - Rzekła lekko się uśmiechając. Gryfonka mogła tylko przytakiwać, nie chciała mu przerywać. W takich sytuacjach człowiek musiał się wygadać. Przynajmniej tak jej się wydawało, bo przecież nigdy w życiu nie była w takiej sytuacji. Położyła tylko dłoń na jego ramieniu, lekko je pocierając. Miała nadzieję, że ten gest pomoże Krukonowi.
Powrót do góry Go down


Abigail Grimmasi
Abigail Grimmasi

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 190
  Liczba postów : 203
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptySro Maj 18 2011, 21:08;

_________________
Abigail spacerowała po błoniach. Był cudowny, wiosenny wieczór. Popołudniowy upał już zelżał, jednak słoneczne promienie nadal przygrzewały dosyć mocno. Wakacje coraz bliżej.-Pomyślała, niezbyt zadowolona tym faktem. Studia to czas na dorośnięcie. Trzeba podjąć najważniejsze życiowe decyzje, ustatkować się. Pannę Grimmasi w zupełności zadowalał obecny tryb życia, bez tego ciągłego martwienia się o przyszłość.
Pogrążona w swoich rozmyślaniach doszła do ogrodu, który wyglądał jakby wyjęto go z bajki. Niemalże wszystkie kwiaty zachwycały kolorem swych rozwiniętych pąków, nie mówiąc już o zniewalającym zapachu, jaki unosił się nad ogrodem.
Abigail usiadła na ławce w otoczeniu jej ulubionych, białych róż. Przymknęła oczy i całkowicie odpłynęła.
Powrót do góry Go down


Kathryn Valmont
Kathryn Valmont

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Galeony : 26
  Liczba postów : 153
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptySro Maj 18 2011, 21:32;

Cóz tutaj robiła Kathryn? Nudziła się i stwierdziła, ze warto zobaczyć jak wygląda świat poza murami zamku. I tak łaziła sobie i łaziła, az nie zrobiło sie ciemno. O czym podrodze myślała? Generalnie o niczym konkretnym. Przewijały jej się wspomnienia z ostatnich nocnych wypadów po zamku i plany na przyszlość, co będzie robić kiedy będzie musiała wyjść z zamku.
Oczywiście do niczego konkretnego nie doszła, za to zupełnie nie miała pojecia gdzie jest w pewnym momencie. Kayh gdzies tam w głębi duszy była w pewnym sensie romantyczką i już jak zaczynała marzyć to na całego. Tak jak teraz. Rozejrzała się nieco niepewnie w okół siebie. Kiedy zobaczyła jakąś postać podeszla bliżej i dotknęła lekko ramienia dziewczyny.
- Hej. - przywitala się ponownie wkładając lapki do kieszeni bluzy. - co robisz?
Powrót do góry Go down


Abigail Grimmasi
Abigail Grimmasi

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 190
  Liczba postów : 203
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyPią Maj 20 2011, 17:30;

Obróciła się przez ramię i widząc całkiem nieznaną dziewczynę, uśmiechnęła się. Jak na prawdziwą Puchonkę przystało, obdarzała tym cudownym, słodziutkim jak miód uśmiechem każdą napotkaną osobę. Niech żyją stereotypy, hej!
-Postanowiłam pospacerować. Hogwarckie mury są takie przygnębiające w wiosenne wieczory. Wydają się jeszcze bardziej przygnębiające, niż są w rzeczywistości.
Zdjęła nogi z ławki, robiąc tym samym miejsce dziewczynie.-A Ciebie co skłoniło do opuszczenia zamku?-Zapytała ze szczerym zainteresowaniem.
Powrót do góry Go down


Kathryn Valmont
Kathryn Valmont

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Galeony : 26
  Liczba postów : 153
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyPią Maj 20 2011, 23:56;

Widzac ten przesłodki i uroczy uśmiech o mało nie odwróciła się na pięcie i nie uciekła z krzykiem. Nie sądziła, ze ktoś może być aż tak stereotypowy, ale jak widać się myliła. A szkoda, bo chyba wolała żyć w tym swoim świecie gdzie wszystko było jednak mniej stereotypowe. Ale cóż, to tylko jej wyobrażenie, skoro jednak jest inaczej to trzeba jakoś sobie dac z tym radę.
- Nuda i ciekawośc jak wygląda świat. - odpaowiedziała w sumie zgodnie z prawdą. Widzac, że dziewczyna zrobiła jej miejsce z lekkim wahaniem usiadła obok. Zupelnie tak jakby się bała, że puchonka zaraz zacznie wysyłać na świat swoją miłość do wszystkiego i ją tym zarazi. Potworność.
Powrót do góry Go down


Abigail Grimmasi
Abigail Grimmasi

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 190
  Liczba postów : 203
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptySob Maj 21 2011, 23:47;

Uśmiech tak szybko, jak się pojawił, znikł z jej twarzy. Błagam! Abigail i miłość do świata? Dobry żart. Tak zadufanej i zakochanej w sobie osóbki jak Mademoiselle Grimmasi w ogóle nie powinno być w Hufflepuffie. Nie te cechy! Jednak słowo Tiary jest święte. Skoro ona jest w Pucholandzie, krainie radości i sztucznych uśmiechów, to cała rzesza jej "przyjaciółek" także.
-Ogród jest niesamowity. Cudownie magiczny.-Zaczęła całkiem z innej beczki, jakby do siebie, jednak jej wzrok cały czas utkwiony był w twarzy ślizgonki.
Powrót do góry Go down


Kathryn Valmont
Kathryn Valmont

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Galeony : 26
  Liczba postów : 153
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyNie Maj 22 2011, 19:37;

Tak to wygladało, nic na to nie poradzę. Widzac jednak, że uśmiech zszedł z twarzy dziewczyny Kath poczula się troche bardziej nieswojo. Nie żeby się bała że ta coś jej zrobi, ale tak jakoś dziwnie. Na samym początku dziecko slońca, a teraz coś takiego? I jeszcze ten dziwny wzrok dziewczyny.
- Dziwne, żeby było inaczej. - powiedziała poprawiając się na laweczce. - Jesteśmy w Szkole Magii, więc czego oczekiwalaś? - zapytała tonem jakby rozmawiała z kimś kto nie do końca dorósł.
Powrót do góry Go down


Katherine Butterline
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 31
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 283
  Liczba postów : 851
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyNie Maj 22 2011, 20:04;

Czy wiosna to odpowiednia pora roku dla Kath?
Cóż, i tak, i nie. Jest to czas, gdzie wszystko budzi się do życia, aby po jakimś czasie znowu zniknąć i obumrzeć. Bezsens. Po co wszyscy tak bardzo starają się, aby ich ogrody wyglądały wspaniale, skoro i tak po jakimś czasie znowu będą szare i brzydkie? Cóż, Kath bardzo podziwiała ogrodników, którzy pielęgnują Kwiecisty Ogród. Było tam tyle drzew, że aż wszystkie się ze sobą zlewały i tworzyły jeden wspólny wielki konar z olbrzymią koroną. Oczywiście dobrze, że ogród był taki niezwykły. W końcu nasza Ślizgonka uwielbiała naturę, ale... jakoś dziwnie się jej to wszystko kojarzyło. Przesadnie wypielęgnowane drzewa i krzewy wydawały jej się równie sztuczne, co te dziewczyny, które nakładają na siebie tonę pudru, aby wyglądać idealnie, bez skazy. Przecież świat nie zawali się tam od jednego pryszcza lub odstającej gałęzi, w przypadku roślin. Tak, i dlatego Butterline o wiele bardziej preferowała Zakazany Las. Tam przynajmniej wszystko było niesymetryczne. I dlatego tak bardzo pasowało do jej osoby.
Dziewczyna zmierzała przez błonia, przy okazji paląc papierosa i podśpiewując sobie jakąś nieznaną jej melodię. W końcu jej nogi zaprowadziły ją do Ogrodu. No cóż, przynajmniej były tu ławki, więc mogła się wygodnie na jednej rozwalić i poobserwować niebo, co przecież rzadko się zdarza podczas posiedzeń w lesie. Olać to, że tutaj każdy ją może zobaczyć. A niech sobie patrzą! Przynajmniej mają na co, o.
W pewnej chwili nawet dostrzegła Kathryn, siedzącą na jednej z ławek, więc podeszła do niej. Gdy była blisko, dopiero wtedy dostrzegła jakąś blond czuprynę siedzącą obok Ślizgonki. Kath patrzyła na nią przez kilka sekund, a potem nie witając się z żadną z dziewczyn, rozglądnęła się po okolicy.
- Ciepłooo - tylko tyle zdołała powiedzieć. - Cholernie ciepło.
O tak, był cudowny dzień do marudzenia. Wręcz idealny. Katherine na chwilę znów przeniosła wzrok na dziewczyny, tym bardziej zwracając się twarzą do towarzyszki Kathryn.
- My się chyba nie znamy - mruknęła, patrząc na nią wilkiem. Dziewczyna zdecydowanie pasowała jej na Puchonkę. Ten wyraz twarzy - wszędzie mogłaby poznać Puchona. Ignorując ją, odwróciła się do przyjaciółki i przez chwilę uśmiechnęła się do niej szczerze. Zazwyczaj nie pozwalała sobie "ściągać" maski przy nieznajomych (w tym przypadku Puchonki), ale miejmy nadzieję, że tamta tego nie zauważyła.
- Przejdziemy się? - Zaproponowała Ślizgonce, zapalając kolejnego papierosa.
Powrót do góry Go down


Kathryn Valmont
Kathryn Valmont

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Galeony : 26
  Liczba postów : 153
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyNie Maj 22 2011, 20:29;

Rozkmina na temat wiosny? Ah, ciężki temat do myślenia sobie dziewczyna wzięła, bo tak naprawdę w każdej porze roku było coś czym można było się zachwycać. Pomińmy jednak ta kwestię, bo to nie jest tak naprawdę ciekawy temat.
O wiele cieksze było to co dziewczyna myślała o tej symetrii w ogrodzie. Tutaj Kath była w stanie się z nią stuprocentowo zgodzić. Uwielbiała ogrody i tego typu rzeczy, ale zawsze nieco przerażało ją to, ze w nich wszystko było idealne. Aż nazbyt idealne, jakby chęć zmienienia naturalnego toku życia i natury. Sama się kiedyś chciała w to bawić, pamiętała jeszcze jak w wieku ośmiu lat próbowała wskrzesić swojego chomika. Jednak nadal cała ta ingerencja w naturę, sadzenie wszystkiego idealnie, zmienianie naturalnej kolei rzeczy... nadal to wszystko było dla niej az za bardzo przerażające.
Jakby równocześnie z przyjaciółką wyciągnęła paczkę papierosów i odpaliła sobie jednego, nawet nie częstując blondynki. Dziwną była dziewczyną, więc po co miała tracić jeszcze na nią fajki? A że czuła się nieco niepewnie, to był najlepszy sposób na odreagowanie, a przynajmniej lepszy niż wszczynać kłótnie tak naprawdę o nic. Chociaż… Kathryn była potwornie kłótliwą dziewczyną, a zwykle miała w tym jeden cel. Dobra zabawa, gdyż kłótnie z innymi mocno ja bawiły i potrafiła je wszczynać tylko i wyłącznie po to, aby się zabawić.
Przeniosła wzrok na Kath, która nagle się pojawiła przed nimi.
- Było się lżej ubrać. – stwierdziła neutralnym tonem na marudzenie przyjaciółki.
Idealny dzień na marudzenie, hm? Fakt, było gorąco, z każda chwilą jakby coraz bardziej, jednak słuchac marudzeń na ten temat? Nie, lepiej nie, bo wtedy zaczyna się dostrzegać właśnie takie niuanse, jak to że jest gorąco.
- Mhm, idziemy. Jezioro? – zapytała wstając. Wyrzuciła papierosa pod nogi i przygniotła go butem. Zerknęla na Puchonkę, która nadal siedziała. Nie chciała jej proponować czy przejdzie się z nimi, po prostu zastanawiała się czy już kiedyś z nią rozmawiała. Po chwili jednak wzruszyła lekko ramionami, odpaliła kolejnego papierosa i spojrzała na przyjaciółkę.
- Zalatw coś do picia. – powiedziała nieco marudzacym tonem. Do Puchonki tylko machnęła ręką, tak na pożegnanie żeby nie czuła się źle.
Powrót do góry Go down


Katherine Butterline
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 31
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 283
  Liczba postów : 851
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyNie Maj 22 2011, 21:17;

Temat, jak każdy inny, a wiosna? Wiosna to przeklęta pora roku, ot co.
Samą winą Katherine nie było to, że lubiła ubierać na siebie warstwy, ale po prostu niechęć do ciepła. Dziewczyna uważała zawsze, że jej porą jest zima; z resztą, nawet urodziny wtedy obchodziła, no i w końcu była animagiem - lisem polarnym, więc miała też do tej pory niesamowity sentyment. Ale okej, olejmy temat pór roku. Są, niech będą. Ten cykl powtarza się co roku. Nie jest godny jakiejkolwiek uwagi.
hm, Puchoni. Kolejny dziwny temat. Tak na prawdę Ślizgonka chciałaby kiedyś zobaczyć potulnego Puchona wciągającego jakieś świństwo lub pijanego do upadłego. O Merlinie! Ile by dała za taki widok! A tak w ogóle, po co drążyć temat o tym beznadziejnym społeczeństwie hogwartu? Przecież nie trzeba już nic o nich dodawać, a, z resztą, oni się nie liczą. Dla Katherine jakby nie istnieli.
- Ta - mruknęła, ściągając z siebie swój cienki sweterek. Cienki, a jednak nieodpowiedni na tą pogodę. Teraz dziewczyna paradowała w kolorowej sukience bez ramiączek w kwiaty. - Dobra, jezioro. W razie konieczności możemy tam wskoczyć i popływać z ośmiornicą. - W sumie to pomysł wydawał jej się nawet dobry. W końcu nie ma to jak pływanie w chłodnym jeziorze, ale... skąd wytrzasnąć alkohol? - Nagle zadała sobie kolejny pytanie, całkowicie ignorując poprzednie. Cóż, w swoim dormitorium przechowywała to i owo, więc wystarczyłoby po prostu tam zajść i wziąć potrzebne "rzeczy".
- Najpierw trzeba ruszyć dupsko, żeby coś mieć. A moje dupsko nie ma najmniejszej ochoty na ruszenie się dalej, niż odległość dziesięciu metrów. Poza tym, już i tak wystarczająco wymęczyło mnie przyjście tutaj - westchnęła, kierując się w stronę wyjścia z ogrodu. Dobra, teraz tylko trzeba grzecznie dojść nad jezioro.

Możesz napisać posta nad jeziorem : D No chyba, że chcesz jeszcze dodać coś w tym wątku :>
Powrót do góry Go down


Hanna Glau
avatar

Student Slytherin
Wiek : 32
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -7
  Liczba postów : 1004
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyPią Maj 27 2011, 18:40;

Wiosna była ulubioną porą roku Hani, a spacery po błoniach zawsze były tym zajęciem, które nigdy nie było dla niej dość nudne. Założyła jedną z kwiecistych spódniczek z nadzieją, że jej nogi może wreszcie przestaną być tak przerażająco blade i upewniwszy się, że żadne błoto nie zagrozi jej obuwiu, przyodziała jedne z ulubionych balerin. Jako, że słońce świeciło dziś wyjątkowo nieznośnie w dłoń chwyciła ogromny kapelusz i tak wystrojona ruszyła przez szkolne korytarze ignorując chichoty tych, którym nakrycie głowy wydało się zbyt ekscentryczne. Nie bez powodu na cel swej wędrówki obrała kwiecisty ogród. Przebierając leniwie nogami wśród sterty kwiatów czuła się dopasowana, dzięki wzorzystej spódnicy. Na dodatek przyjemny zapach roślinek przyjemnie drażnił jej nozdrza co wprawiło ją w niemy zachwyt. Możliwe, że właśnie przez to zatrzymała się na środku ścieżki i przestępując niecierpliwie z jednej nogi na drugą, idiotycznie szczerzyła się do gromadki kwiatków w przeróżnych kolorach. Do głowy wpadł jej świetny pomysł, tak w jej mniemaniu genialny, że aż westchnęła głęboko pochwalając w myślach swoją fantazję. Dyskretnie rozejrzała się wokół i upewniwszy się, że jest sama wpakowała się w grządkę i ograbiła ją z najpiękniejszych kwiatów. Trzymając już w dłoni pachnące roślinki, usiadła na środku ścieżki i poczęła sobie z nich pleść wianek, który po skończeniu idealnie ozdobi jej kapelusz.
Powrót do góry Go down


Gilbert Slone
Gilbert Slone

Student Slytherin
Rok Nauki : III
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 704
  Liczba postów : 1021
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyPią Maj 27 2011, 18:50;

Spacer po błoniach zawsze dobrze działa na człowieka, to trzeba przyznać. Nawet na kogoś takiego jak Gilbert, któremu słoneczko, kwiatuszki i lazurowa woda humoru jakoś szczególnie nie poprawiają. Ale przecież kompletnie inaczej jara się na zewnątrz niż w pomieszczeniu. A zimą nie jest tak idealnie. Dziwne się człowiek czuje widząc przed sobą dym i przez kilkudniowy brak snu nie wie czy to dym z fajki czy może jego oddech. No cóż, nieważne. Tamte dni oficjalnie odeszły w niepamięć, wreszcie zrobiło się cieplutko i milutko i wszyscy się cieszą. Co było swoją drogą irytujące. Ale no dobra, dobra. Niech się cieszą z życia, trudno. Slone pocieszy się w samotności. Zapewne dlatego skierował seksowne nóżki w stronę ogródka. Nie bywał tam praktycznie wcale, strzelał wiec że dużo osób tam nie będzie. Trudno powiedzieć ile osób w zamku lubi kwiatki, jasna cholera.
Gapił się na swoje piękne trampki idąc tak przed siebie i prawie wcale nie podnosząc papierosa do ust. Widać intensywnie nad czymś rozmyślał, a to już rzadkość. Równie myśląca jego mina była gdy w końcu się zatrzymał i rozglądać począł, wreszcie się zaciągając i... o chwila. Co am siedzi? Aaa. To ta. Jak jej tam. Lau...Blau...Glu..Gle... jakoś jej tam było, nieważne. Wyglądała... ciekawie. Nic dziwnego, że się zainteresował
-Jebło cie do reszty, co?
Powrót do góry Go down


Hanna Glau
avatar

Student Slytherin
Wiek : 32
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -7
  Liczba postów : 1004
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyPią Maj 27 2011, 19:02;

Uplotła sobie wianek do połowy, niezwykle zadowolona z faktu, że jej wychodzi, bo nie pamiętała kiedy ostatnio miała okazję to robić. Normalnie czynności tej nie przerwałaby pod byle pretekstem, lecz słysząc jak ktoś zwraca się do niej, w dodatku nie miłym tonem, w dodatku nie chwaląc ani jej kapelusza ani splecionych ze sobą do połowy kwiatów, postanowiła na chwile zawiesić swoje działania. Delikatnie odłożyła na bok swoje robótki ręczne i automatycznie podniosła się, efektownie się odwracając i już unosiła nogę by swojego towarzysza obdarzyć bolesnym kopniakiem. Całe szczęście, że dostrzegła, że to Gilbert, nigdy by sobie przecież nie wybaczyła gdyby cokolwiek zrobiła swojemu obiektowi westchnień. Postanowiła mu nie robić wyrzutów. Na pewno miał uczulenie na pyłki, przez co był w złym humorze i dlatego tak się do niej odezwał, ot co.
- Cześć. - Przywitała się, automatycznie przywołując na twarz szeroki uśmiech, który zamienił się w grymas gdy dostrzegła papieros w jego dłoni. Mody na palenie nie zrozumie nigdy, aczkolwiek była w stanie mu to wybaczyć tak jak wybaczyła Dżoelowi związek z Kolinem. - Nie ? - Na jego pytanie odpowiedziała pytaniem, bo zbiło ją to trochę z tropu. - Też ci mogę upleść, jeśli chcesz.
Dodała, w myślach oceniając, że fajnie by wyglądał i na pewno w najbliższym czasie to zrobi. Jeśli ten pomysł nie przypadnie mu do gustu teraz to na pewno ucieszy się gdy znajdzie któregoś dnia taki wianek na łóżku w swojej sypialni.
Powrót do góry Go down


Gilbert Slone
Gilbert Slone

Student Slytherin
Rok Nauki : III
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 704
  Liczba postów : 1021
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyPią Maj 27 2011, 19:54;

Wianki, kwiatki, zieleń, kapelusz, Hania i ja. Wspaniały tytuł na bajeczkę, nie ma co. Delikatnie długi, ale co z tego? Ważne, że oddawał sytuacje, a sytuacja była... dziwna. W sumie, czemu on w ogóle się dziwił? Powinien się spodziewać po tej tak jej tam takich... takich cosiów, nie? A mimo wszystko trudno było mu uwierzyć, że są na świecie jeszcze tacy ludzie. Co za czasy!
-Chyba jednak tak. - Pokiwał łepkiem przekonany o słuszności własnego poglądu. Cóż, zapewne będzie jej w tym wianku szalenie do twarzy. Ale jemu? Nie no, byłoby pieknie. Ładnemu we wszystkim ładnie, nie? Ale prędzej rozwaliłby sobie łeb niż pochodziłby w tym dłużej niż piętnaście minut. Ludzie kochani, jak tak można w ogóle? Jednak nie wszyscy są tak bystrzy i inteligentni i spostrzegawczy i wspaniali jak on, nie każdy umie się domyślić co i jak z obecnym stanem rzeczy. Trzeba im dopomóc.
-Wiesz w ogóle ile robactwa będziesz miała na sobie? Nie oszczepacaj się...bardziej - Mimo wszystko, okazał serce. Sposób w jaki do tego podszedł był miły i delikatny. Aż dziwne! Widać jednak kwiatki działają dość pokojowo, nawet na niego. Nawet podszedł bliżej, przykucnął obok i wydmuchał dym prosto na nią. Ćśśś...
Powrót do góry Go down


Hanna Glau
avatar

Student Slytherin
Wiek : 32
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -7
  Liczba postów : 1004
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptySob Maj 28 2011, 00:02;

Długie tytuły są chwytliwe, a sam fakt, że książka byłaby o Hani dałby jej + 100 do sprzedaży. Przy okazji mogłaby wydać miliony innych o równie ciekawej i pouczającej fabule. Nie powinien narzekać tylko się cieszyć, ot co. Co by było gdyby w Hogwarcie zabrakło rudzielca z obsesją na punkcie swojego królika ? To całkiem przyjazne dziewczę jest, zawsze chętne do pomocy, fakt trochę naiwne, zasadnicze i infantylne, ale i tak warto ją znać.
Otworzyła usta by zaprzeczyć, ale uznała, że nie ma sensu się kłócić, tym bardziej, że Slone to pewnie bestia uparta bardziej niż ona i nie tak łatwo będzie im odnaleźć kompromis. Niech sobie uważa, że wianki to idiotyzm na który żal tracić cenny czas, ona swoje wie i tego będzie się trzymać. To zupełnie niezrozumiałe, że ktoś może mieć uraz przed noszeniem wianków. To sprzeczne z prawami natury, bo po co wydała na świat kwiatki, jeśli nie po to by łącząc je ze sobą otrzymać naturalnie ładne i praktyczne ozdoby ? No właśnie.
Gdy usłyszała o robactwie, pozornie niezrażona spojrzała w stronę wianka z uśmiechem, choć tak naprawdę informacja to skutecznie ją odrzuciła i o wianku postanowiła 'przypadkiem' zapomnieć.
- Gilbert ! - Skrzywiła się, czując jak obłok papierosowego dymu owiewa jej twarz. Omal się dymem nie udusiła, dobrze, że byli na świeżym powietrzu i dość szybko nabrała w płuca świeżego powietrza, inaczej kiepsko by było. - Czy mógłbyś z łaski swojej przy mnie nie palić ? - Zapytała, siląc się na w miarę przyjazny ton, choć miała ochotę mu papierosa wyrwać z łapska, a następnie peta zadeptać.
Powrót do góry Go down


Gilbert Slone
Gilbert Slone

Student Slytherin
Rok Nauki : III
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 704
  Liczba postów : 1021
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptySob Maj 28 2011, 12:10;

A potem powstałby wzruszający film, to na pewno. Miliardy wydane na realizacje zwróciłyby się po kilku tygodniach. Potem komiks, maskotki, figurki, sponsoring przez producenta parówek i takie tam. Klasyki, to wiadome. No i zapamiętanie przez historie na lata. Będzie się musiał za to porządnie wziąć, bo warto
Kątem oka spojrzał na wianek momencik po niej. Sam sobie wyobraził owe robaczki na tych kwiatkach, nie poczuł się odepchnięty ani nic z tych rzeczy. Robaczki też są światu potrzebne, na nieszczęście większości kobiet i części mężczyzn. Ale jak coś takiego włazi między włosy z planem założenia tam własnej kolonii, przestaje być pożyteczny dla każdego fana. Jakie to jest przykre...
-To tylko dym. Bez histerii - Oczywiście, że nia miał zamiaru gasić papierosa ani nic z tych rzeczy. Nie miał zamiaru się odsuwać. Jeśli nie pasowałoby jej to aż tak bardzo, sama mogłaby uciec, nie zabroni jej tego. Się mówi trudno.
-Widzisz. Przeżyłaś. Powinnaś być mi wdzięczna. Możesz to jakoś okazać. - Faktycznie, powinna. W końcu, łaskawie, nie wydmuchiwał dymu na nią kończąc palenie, ale gdzieś tam na bok. Ani nie zgasił na niej fajki, tylko grzecznie zrobił to o trawkę tuż obok. Dzięki niemu mogła nadal sie cieszyć życiem. Bo sie wzruszę...
Powrót do góry Go down


Hanna Glau
avatar

Student Slytherin
Wiek : 32
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -7
  Liczba postów : 1004
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptySob Maj 28 2011, 12:54;

Koniecznie musiałabym w nim zagrać Katy Perry, bo to przecież guru Hanny i najładniejsza w jej mniemaniu mugolska istota. Pewnie, że warto, to całkiem udana inwestycja, trzeba to tylko dobrze rozplanować i koniecznie rudą w to zaangażować. Zresztą nawet nie trzeba ją o to prosić, sama się wtryni bo jak gdzieś ma okazję być obok Gliberta to tego przegapić nie może.
Robaczki to największe zło, Hani nie przeszkadzają aż tak dopóki całe jej nie oblezą. Poza tym jedyne co w robactwie lubi to to, że zapylają jej kwiaty do wianka. No może kocha jeszcze biedronki bo to najfaniejsze i urocze stworzenia, których kropki uwielbiała liczyć w dzieciństwie.
- To tylko dym, to tylko dym. - Powtórzyła, robiąc przy tym idiotyczne miny i wymachując rękoma na wszystkie strony. - To jest trucizna. - Dodała zaraz po tym, akcentując dokładnie każde słowo coby uświadomić mu jakie popełnia błędy myśląc, że to tylko i wyłącznie dym. Niech się Gilbert strzeże bo Glau już była zwarta i gotowa do wykładu na temat szkodliwości palenia.
- Nie przeżyłam, niedługo umrę przez ciebie na raka. - Wymamrotała, ledwo powstrzymując się żeby mu nie dodać, że zwiększył jej ryzyko zachorowania. - Nie zasłużyłeś na moją wdzięczność. - W sumie nie zasłużył, ale i tak chętnie by go przytuliła, pocałowała albo cokolwiek bo mimo tego, że przy niej palił to nadal uważała, że jest słodki.
Powrót do góry Go down


Gilbert Slone
Gilbert Slone

Student Slytherin
Rok Nauki : III
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 704
  Liczba postów : 1021
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptySob Maj 28 2011, 14:17;

Gilbert na pewno jasny szlag, by trafił gdyby to jego inwestycji życia wepchnięto mu mugolską istotkę w postaci pani Perry. Na pewno nie zapałał, by do niej miłością ani nic z tych rzeczy. Ale z drugiej strony...biust? Musiałby pomyśleć. Eh, czego się nie robi dla pieniędzy. I dla ten... i dla dobrego samopoczucia swoich fanek oczywiście.
-To jest trucizna - Tym razem on powtórzył po niej całkowicie bezsensowne słowa, wywracając przy tym oczętami. Może parodia jej głosu nie wszyła mu idealnie, ale to nic nie szkodzi. Przynajmniej nie było źle, no!
-W powietrzu, w jedzeniu, we wszystkim... jest o wiele więcej trucizny niż nawet w paczce papierosów dziennie. Ni chrzań - Się mądry znalazł, doprawdy. Cóż, on będzie robił i tak wszystko czego nie powinien, choćby miał od tego zginąć w męczarniach. Znając jego szczęście pewnie zachoruje i umrze ktoś z jego otoczenia kto życiu nie miał fajki w ustach, a nie on. Trudno. Ups...padnie na Hanie?
-Nie umrzesz, nie zrobisz tego światu - Mruknął przysuwając się do niej troszeczkę. I teraz dylemat. Trudno poznać po jego tonie czu miał na myśli cierpienie ludzi po stracie owego dziewczęcia czy moze to, że ona nie była aż tak dobra żeby ludzi swym zniknięciem uszczęśliwić. Znając jego... lepiej zostawić ten temat. Ale, ale. On nie chciał tak odpuścić. Przybliżył się, tak jak mówiłem. Chciał nagrode, dostanie nagrodę. Choćby miał ją brać siłą. Chwilowo jednak postanowił zaczekać tą chwilkę aż się Hanka skusi...
Powrót do góry Go down


Hanna Glau
avatar

Student Slytherin
Wiek : 32
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -7
  Liczba postów : 1004
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptySob Maj 28 2011, 14:53;

Jak można nie zapałać miłością do Katy Perry ? Dla rudej to zupełnie nie zrozumiałe w każdym razie, ale dla niej większość ludzkich upodobań to wielkie tajemnice w które zagłębiać się zamiaru nie miała. Fakt był taki, że ona i Perry były dla siebie po prostu stworzone i widać to było na pierwszy rzut oka. Dopełniały się jak mało kto, a Hanna świetnie robi za tło na scenie, więc mogłyby razem pojechać w trasę, a w przerwie pomiędzy koncertami, Glau pokazywałaby jej uroki posiadania różdżki.
Prychnęła cicho gdy ją sparodiował. Oryginał jest tylko jeden, więc szybko oceniła, że brakuje mu dramaturgi, rudej czupryny i odpowiedniej spódniczki, co też było swego rodzaju tragedią, bo miał fajne nogi i mógłby je światu pokazać. Zdecydowanie trzeba go do tego przekonać.
- Palisz paczkę dziennie ? - Zapytała oburzona, ignorując początek jego wypowiedzi. Kto potrafi spalić przeciętnie dwadzieścia papierosów w ciągu dwunastu godzin, gdyby odliczyć czas kiedy śpi. - Pewnie już nie masz płuc tylko dwa węgielki.
No i tyle lat nie palenia pójdzie w niepamięć, a na końcu biedaczka i tak będzie umierać w męczarniach przez takich ludzi jak Gilbert. Będzie ją miał na sumieniu.
Uśmiechnęła się szeroko, gdy przysunął się do niej, uprzednio coś tam mówiąc. Nie ważne co miał na myśli, ona i tak pomyślała, że Slone właśnie jej oznajmił, że świat straciłby na wartości gdyby sobie po nim nie chadzała. No i w tym momencie również zaczęła się wiercić żeby być bliżej niego. Co tam, że pachniał jak popielniczka, jakoś to przeżyje.
Powrót do góry Go down


Gilbert Slone
Gilbert Slone

Student Slytherin
Rok Nauki : III
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 704
  Liczba postów : 1021
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyNie Maj 29 2011, 11:42;

Właściwie to ciekawa sprawa. Gilbert w takim razie również mógłby sie dołączyć. Tyle, że on pokazywałby zarówno Katy jak i Hannie uroki posiadania różdżki. Zapewne w troszeczkę inny sposób niż zamierzałaby to zrobić panienka Glau. Ale cóż się dziwić, ruda czegoś takiego nie byłaby w stanie zrobić.
-Nie pale paczki dziennie. Mam czterdziestki, to byłoby lekko chore. I nie rób ze mnie takiego koszmaru. Podobno zamiast serca mam kamień, chciałbym mieć chociaż płuca - Jego łapka automatycznie powędrowała na tors w miejsce gdzie i owe serce i płuca być powinny. Poważnie się zaczął zastanawiać czy zostało w nim cokolwiek naturalnego. Wychodziło na to, że niezbyt. A szkoda, szkoda. Fajnie jest mieć własną trzustkę czy coś. Chociaż, sztuczną wątrobę mógłby mieć...
Niestety, zaczęła się tylko wiercić. W swoim entuzjazmie i euforii mogłaby sie chociaż na niego rzucić, ale nieee. Bo przecież pooooo coooo. Poczekał aż ona skończy się kręcić i znajdzie się dostatecznie blisko niego. I cholera, z jego zapaszkami nie było tak źle. Nie pachniał jak jeden wielki papieros, to powinno wystarczać. Poza tym, powinna mu ową delikatną woń dymu wybaczyć. Można nawet uznać, że owy całus na jej policzku to przeprosiny. A to przecież bardzo słodkie.
Powrót do góry Go down


Hanna Glau
avatar

Student Slytherin
Wiek : 32
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -7
  Liczba postów : 1004
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyNie Maj 29 2011, 12:17;

Raj dla rudej. Miałaby obok siebie dwie osoby, które jako tako podziwiała. Wtedy miałaby ogromny problem, zapewne zarówno Gilbert jak i Katy interesowaliby się bardziej sobą niż samą Hanną, co zmusiłoby ją do działania. Plany, które nie dotyczą unicestwienia Koni, wychodzą jej beznadziejnie i stwarzają ogrom problemów z którymi potem nie umie sobie poradzić.
Glau rączką również powędrowała w stronę jego klatki piersiowej i pomijając płuca, od razu ułożyła ją w miejscu gdzie powinno znajdować się serce.
- Przecież to nie kamień. - Zauważyła, wyczuwając jak sobie spokojnie postukuje. Cokolwiek mówił, sądził czy uważał, ona i tak nie myślała o nim jako o kimś złym, ale dla niej nawet Voldemort był po prostu zagubioną duszą, która przy odrobinie miłości czyniłaby więcej dobra aniżeli zła. - Czuje jak bije.
No niby nie, jak już się udało przebrnąć przez ten zapach tytoniu to wąchało się go całkiem przyjemnie. Jej twarz rozjaśnił uśmiech gdy poczuła jego wargi na swoim policzku. To rzeczywiście było bardzo urocze i teraz stwierdziła, że należy mu się za to nagroda. Przechyliła głowę na bok i jedynie musnęła jego wargi swoimi, a następnie się oddaliła bo za dużo też mu dać nie można.
Powrót do góry Go down


Gilbert Slone
Gilbert Slone

Student Slytherin
Rok Nauki : III
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 704
  Liczba postów : 1021
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyNie Maj 29 2011, 12:32;

Kiedy jaj ręka wylądowała na jego torsie, jego brwi powędrowały do góry. Taki widać odruch zdziwienia. W końcu nie miał pojęcia co też ona wyprawia i dlaczego w ogóle to wyprawiać zaczęła. Macanie to fajna sprawa, ale to on ją powinien dotykać w takich miejscach, a nie ona jego. U chłopców zazwyczaj nie ma za co złapać. Jak się jednak okazało, Hanna postanowiła pobawić się w lekarza i sprawdzić jak to tak naprawdę jest z serduszkiem panicza Slone. Jakoś niespecjalnie ucieszył się słysząc, że mimo wszystko bije i ma się dobrze. Żeby dodać sytuacji sztucznego romantyzmu powinno przyspieszyć gdy tylko poczuł na sobie jej dotyk, ale niestety. Wręcz minimalnie sobie zwolniło, kompletnie tym wszystkim niewzruszone. Szkoda, szkoda.
-Pierdolisz. Zdaje ci się. Zostańmy po prostu przy kamieniu, mi z tym dobrze- Oczywiście w jego przypadku owym kamieniem musiał być diament. Nie w sensie, że jakiś taki piękny, czysty czy w inny sposób nieskazitelny. Po prostu diamenty są całkiem fajne no i drogie. On nie mógłby mieć w sobie jakiegoś taniego kamienia z nie wiadomo czego. Jak już zamieniać się w jeden, wielki, chodzący minerał to z klasą. Której w nim przecież było od cholery, wbrew wszelkim stereotypom!
Dać mu nie można, ale sam by sobie chętnie wziął. I właśnie to zamierzał zrobić. Jego dłoń wylądowała na jej karku tylko w celu przyciągnięcia jej do siebie z powrotem, by móc zasmakować jej warg w porządny sposób, a nie tylko nieznaczącym muśnięciem. Tak sobie strzelał, że ruda nie będzie miała specjalnie nic przeciwko dlatego też siłą jej przy sobie nie trzymał. Palce wciąż zatrzymane na jej karku po prostu delikatnie go pieściły swoją obecnością. Ah...
Powrót do góry Go down


Hanna Glau
avatar

Student Slytherin
Wiek : 32
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -7
  Liczba postów : 1004
Ogródek - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 EmptyNie Maj 29 2011, 12:50;

Przewróciła oczyma słysząc, że tylko jej się zdaje. Przecież wie co czuła, a tu tak jej się wmawia, że to jedynie złudzenie. Przynajmniej mogła osobiście sprawdzić i dowiedzieć się, że serduszko jednak posiada, wbrew pozorom, a przy okazji mogła go trochę poodtykać. Rzeczywiście powinno być na odwrót i to Gilbert powinien obmacywać Hanię, ale nie wiadomo czy w takiej sytuacji Glau nie speszyłaby się przez spontaniczność tego gestu. To przecież było dziewczę bardzo niedoświadczone ze skłonnością do czerwienienia się w niektórych sytuacjach. Starała się jednak panować nad sobą i nad kolorem swoich policzków bo co by sobie Slone o niej pomyślał gdyby nagle upodobniła się do cegły. Właściwie to nawet nie miała w głowie jakiegoś zarysu jego zachowania w takiej sytuacji, ale sądziła, że nie byłby zadowolony bo ona wiedziała, że takie rumieńce są okropne.
- Uparty z ciebie stwór. - Prychnęła cicho, zupełnie nie rozumiejąc czemu tak zaprzecza. Jakby posiadanie serce było czymś złym. Diament zamiast serca to też jakieś rozwiązanie, kompletnie niezrozumiałe dla rudej, ale to co.
Hanna nie miała nic przeciwko. Ba, to jej się nawet podobało, więc jego pocałunki starała się oddawać z charakterystyczną dla siebie czułością. Zarzuciła mu ręce na ramiona i tak się w duchu cieszyła bo dla niej pocałunek w ogrodzie pełnym kwiatów był niezwykle romantyczny.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Ogródek - Page 9 QzgSDG8








Ogródek - Page 9 Empty


PisanieOgródek - Page 9 Empty Re: Ogródek  Ogródek - Page 9 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Ogródek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 9 z 25Strona 9 z 25 Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 17 ... 25  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Ogródek - Page 9 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
blonia
 :: 
łąka
-