Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Wielka Sala

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 16 z 39 Previous  1 ... 9 ... 15, 16, 17 ... 27 ... 39  Next
AutorWiadomość


Thomas Alexander Hill
Thomas Alexander Hill

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 217
  Liczba postów : 226
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6542-thomas-alexander-hill
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6552-thomas-alexander-hill
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyNie 18 Sie 2013 - 14:22;

First topic message reminder :

Lekko zachwiał się, kiedy chłopak uderzył go w głowę. Już miał rzucić mu pewne zawiści spojrzenie, na szczęście wszystko pozostało w sferze żartów. Na początku nie rozumiał jego zachowania. On naprawdę się martwił. Ale po chwili, gdy Sammy zaczął mu wszystko tłumaczyć, przejaśniło się to niebo, ponad nimi. – Tak, masz racje.. Przepraszam.. – powiedział do niego. Jakby na to nie patrzeć, to nie przeżył tego, co większość uczniów i studentów, jadąca Expressem. Był tam, to prawda, ale w końcu stracił tą przytomność.. Hańba do końca życia. Poza tym mina Sama wskazywała na to, że musiał przeżyć jakąś traumę..
- Tak. Masz stuprocentową rację. Pójdę po koce, chyba, że masz swój, a Ty w tym czasie zajmij nam jakieś łóżka. Pod warunkiem, że nadal chcesz na mnie patrzeć – rzucił mu pełen serdeczności, ale w dalszym ciągu wstydu uśmiech. Może gdyby był do końca przytomny czułby to samo co chłopak? Zasadniczo, wiedział jakie to uczucie. Widział reakcje matki, na samo wspomnienie o Wilkołakach. Doskonale rozumiał. Ich oboje..
- Zaraz wra… - przerwał mu krzyk jakieś osoby, wzywającej pomocy. – Zaraz wracam! – rzucił do niego, po czym pobiegł w stronę drzwi, bo tam znajdowało się źródło hałasu. Ktoś wzywał pomocy! Kolejne Wilkołaki?! A może coś innego! Co by to nie było, na pewno tym razem nie pęknie i uda mu się zwalczyć zagrożenie! Może nawet ta Ślizgonka popatrzy na niego, bardziej przychylnie? Kto wie?
- Co się stało? – zapytał, łapiąc oddech. Sam bieg nie był męczący, choć bieg z przeszkodami… Tak, Thomas nienawidził czegoś takiego. A tu przeszkód była masa, w postaci ciągle chodzących w te i we w te uczniów, łóżek, Skrzatów.. Mimo to jego czas nie był najgorszy.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Daenerys Nymira Anderson
Daenerys Nymira Anderson

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : ścigająca
Galeony : 264
  Liczba postów : 441
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5579-daenerys-nymira-anderson
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5580-dela
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7923-dna
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 21:08;

Dany uwielbiała bale! Zwłaszcza, że dla niej były swoistego rodzaju nagrodą, za cały rok cięzkiej nauki. Od kilku dni szukała idealnej sukienki i w końcu znalazła kremowe cudo. To było prawie jak milość od pierwszego wejrzenia. Tyle, że była to miłość jej i tej sukienki. Wiedziała, że musi ją mieć i wiedziała, że jak Antek ją zobaczy to mu normalnie oczy z orbit wyskoczą.
Sfinks jej nie szedł. Kompletnie, była chyba ostatnia w swojej grupie, ale dziś nei zamierzała się tym przejmować. Zamierzała bawić się świetnie na balu, a potem pojechać od wujka Lucasa i jak co roku pomóc mu przy smokach i dowiedzieć się o nich znów czegoś więcej.
Zgodziła się też wziąć udział w tej parowanej zabawie mając nadzieję, że wylosuje Bonneta, jednak wiedziała, że marne są szanse na to właśnie. Złapała za czarną torebkę z białym kwiatem, która miała być jej znakiem rozpoznawczym i wypadła z dormitorium prawie biegnąc na palcach z podekscytowania, to miała być przyjemna noc.
Powrót do góry Go down


Nastasja Wodnicov
Nastasja Wodnicov

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Galeony : 187
  Liczba postów : 257
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4823-nastasja-wodnicov
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4825-argus
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7928-nastasja-wodnicov
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 21:15;

Bal! Ona i bal! To był jedno wielkie nieporozumienie. I choć co roku mówiła sobie, że więcej jej noga nie powstanie an tego rodzaju przedsięwzięciu, to od kilku lat Snow'owi jakoś zawsze udawało się namówić ją na to, by wbiła się w sukienkę, w której czuła się źle bo wszyscy na nią patrzyli i przyszła na tańce! Ona i tańce. Kolejny dobry żart. Ten cały bal był jednym wielkim żartem. A jeszcze to dopieranie w pary. Nastasja normalnie myślała, że ze strachu to jej wnętrzności się wywrócą kilka razy. No bo jak to tak, parowac ludzi którzy się nie znają! To przecież jakieś jedno wielkie nieporozumienie.
Ubrała się jednak, bo jakże by inaczej i wpięła we włosy trzy czerwony spinki jak nakazywał jej list, który dostała i poszła na ten przeklęty bal. Przekraczając próg sali czuła wielką gulę w gardle. Rozglądała się niespokojnie, jakby co najmniej ktoś miał ją napaść, czy coś. I rozglądała się też za Riggsem, coby mu powiedzieć, jaki to był idiotyczny pomysł. Ale jak łatwo się domyśleć nie dostrzegła go, bo jak skoro go nie było.
Powrót do góry Go down


Skylar Kurosaki
Skylar Kurosaki

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 117
  Liczba postów : 135
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7392-skylar-kurosaki
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7398-skylar-kurosaki-czyli-piszcie-wszyscy
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8671-skylar-kurosaki
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 21:16;

Skylar sam nie wiedział, po co tak właściwie poszedł na ten cały bal. Nie miał nic lepszego do roboty, albo szukał kogoś. Gdyby znalazł tutaj Katniss, to... no właśnie, co wtedy? Tego też nie wiedział. Zresztą, czemu miałby się tym przejmować? Skoro wcześniej ona miała go gdzieś, to dlaczego on miałby nie mieć jej? Na balu zapewne pozna kogoś lepszego.
Specjalnie z okazji balu wysłał nawet list do rodziców z prośbą o kupno dla niego stroju, który był bardzo prosty, bo na to w ubieraniu się stawiał Skylar. Na głowie znalazł się cylinder w kolorze chabrowym, takiego samego koloru frak lekko zwężony, tak że przylegał idealnie, ale też nie uciskał za bardzo. Pod frakiem miał białą koszulę frakową. W ręku miał chabrową laskę z wykończeniem w kształcie głowy węża. Pierścień, na którym miał znak japoński znak oznaczający niebo miał w tle kolor niebieski. Innymi słowy chłopak przypominał kolorystycznie smerfa, choć wyglądał przy tym poważnie. Strój był idealnie uszyty przez najlepszego krawca jakiego znaleźli rodzice chłopaka. I choć strój miał być tylko na jeden wieczór, to nie szczędzili w środkach.
Szedł podpierając się laską, sięgającą mu trochę powyżej pasa, wprost do sali. Ciekawe kogo dali mu do pary? Zobaczymy. Oby nie jakąś szlamę.
Powrót do góry Go down


Maria DeTank
Maria DeTank

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 139
  Liczba postów : 108
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8615-maria-detank
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8617-listy-pann-detank#243294
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8618-maria-detank#243299
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 21:18;

I tak zakończył się rok szkolny. Kolejny już 6 w życiu krukonki, ale było by nudno gdyby po prostu czekała na wyjazd do domu prawda? Oczywiście że tak Bal na zakończenie roku, jest dla Marii obowiązkowy bo być może nie będzie miała szansy spotkać się ze swoimi przyjaciółmi w wakacje, ale może spotkać też osobę która być może skradnie jej serce. Kiedy weszła do wielkiej sali prawie zaparło jej dech w piersiach, musiała przyznać że nauczyciele się postarali i naprawdę ładnie ozdobili sale na ten wieczór. Panna DeTank miała na sobie jedną ze swoich ulubionych sukienek, dopasowane do sukni buty oraz podkreślający jej oczy i uwydatniający rysy jej twarzy makijaż. Nie mogła oczywiście zapomnieć o binoklach w czerwonych oprawkach które ułożyła na włosach. Tak naprawdę to według Marii w ogóle jej nie pasowały a szczególnie gryzły się z sukienką którą wybrała, no ale to znak rozpoznawczy dla jej tajemniczego partnera. Była naprawdę ciekawa kim będzie jej partner w czasie tego balu. Jedynymi prośbami w związku z partnerem lub partnerką to takie żeby była co najmniej pół krwi i dało się z nią rozmawiać i pobawić. Nie przeciągając poszła po parującego bezalkoholowego drinka, choć trochę się skrzywiła że nie ma tu alkoholu -Może należało by go przemycić. Na przykład piersiówkę ognistej pomyślała. Wzięła głęboki wdech i ruszyła szukać swojego partnera z nadziejami na wielkie przeżycia tego wieczoru.
Powrót do góry Go down


Sunny O. Saltzman
Sunny O. Saltzman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 970
  Liczba postów : 988
https://www.czarodzieje.org/t8601-sunny-oriana-saltzman#242812
https://www.czarodzieje.org/t8622-marudz-az-ci-sie-znudzi#243339
https://www.czarodzieje.org/t8624-sunny-oriana-saltzman#243354
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 21:20;

Bal? No tak bal. Po co właściwie miała by na niego iść? Na pewno i tak będzie przez cały bal sama no bo jak niby taka Sunny miała by mieć jakiegoś fajnego partnera? Na pewno okaże się jakimś nudnym chłopakiem, a ona potrzebowała zabawy co wiązało się z szalonym partnerem! Takiego niestety trudno było znaleźć chociaż Benjamin był idealny! Jeśli chodzi o jej wymagania oczywiście.
Rozmyślając nad tym wszystkim krzątała się po swoim dormitorium mamrocząc coś pod nosem i szukając butów. Kiedy je znalazła odetchnęła z ulgą i założyła krótką czarną sukienkę bez ramiączek, pokrytą srebrzystym tiulem z odrobiną cekinów.  Wsunęła na nogi buciki i usiadła na pufie przed lustrem. Skrzywiła się przyglądając się swoim włosom. Po dłuższej chwili zastanawiania się co ma z nimi zrobić zdecydowała się na delikatne loki. Minęło sporo czasu zanim doprowadziła się do ładu i składu. W końcu przejrzała się w lustrze i uśmiechnęła delikatnie. Na lewą dłoń wsunęła srebrną rękawiczkę a drugą wzięła w prawą dłoń. Wzięła również czarną maskę i wyszła z dormitorium.
Stanęła w drzwiach do Wielkiej Sali i rozejrzała się po zgromadzonych tu osobach. Delikatne loki opadały na jej ramiona dodając jej nieco dziecinnego wyglądu. Czy to aby odpowiednia dla niej fryzura? Przemknęło jej przez myśl, ale szybko pokręciła głową odpędzając od siebie te myśli. Weszła powoli do Wielkiej Sali i westchnęła cichutko przyglądając się zgromadzonym już tutaj ludziom.


Ostatnio zmieniony przez Sunny Oriana Saltzman dnia Nie 29 Cze 2014 - 20:40, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down


Percival M. Follett
Percival M. Follett

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4912
  Liczba postów : 980
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5587-percival-magnus-follett
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5589-plomykowka-percivala#161774
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7256-percival-m-follett#205227
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 21:23;

Ostatni bal w Hogwarcie.
Co prawda nie brał udziału w zbyt wielu, był tu dopiero rok, ale czuł się dziwnie ze świadomością, że to już koniec jego edukacji, przynajmniej formalnie. Do tego stopnia zatonął w przygotowaniach do obrony pracy dyplomowej, że nie stracił poczucie czasu, od tygodni jego stosunki towarzyskie ograniczały się do wymiany listów z rodziną. Wszystko nagle zawęziło się do hipogryfów - ich zwyczajów, miejsca występowania, okresów godowych... wszystkiego, co się z nimi wiązało. Właściwie nie wiedział, co go napadło, skąd pomysł, by iść na ten bal. Chyba miał dosyć samotności, musiał odreagować, musiał odetchnąć, musiał się rozerwać.
Ubrał się w elegancki, czarny garnitur - doskonale skrojony i podkreślający jego łobuzerski wdzięk. Różowe rękawiczki...? Na Merlina, czy nie mógł mu się trafić jakiś inny znak rozpoznawczy? Z westchnieniem przesunął dłonią po szczęce i lekkim zaroście, z którym (podobno) było mu do twarzy. Chyba się zmieniał, chyba dorastał i sam nie wiedział, czy mu z tym dobrze. Z beztroskiego bawidamka przeistaczał się w dosyć poważnego młodego mężczyznę, który całymi dniami siedział nad pracą dotyczącą hipogryfów...! Czy to zasługa Zoe, Stelli, czy po prostu bieg czasu? Dał sobie spokój z tymi rozważaniami, w końcu powinien się już zbierać - głupio by było, gdyby jego partnerka musiała na niego czekać. Założył jeszcze czarną, prostą maskę, przeczesał dłonią włosy i wyszedł z mieszkania, po czym aportował się do Hogsmeade.
Rozglądał się uważnie po sali, trzymając w dłoni różowe rękawiczki, które okropnie go drażniły i które miał zamiar wyrzucić jak tylko zdoła odnaleźć swoją tajemniczą towarzyszkę. W końcu dostrzegł gdzieś w tłumie różowe rękawiczki, zarzucone na szyję. Pomysłowe, trudno zaprzeczyć. Podszedł do dziewczyny z czarującym uśmiechem.
- Wydaje mi się, że to z tobą będę miał przyjemność spędzić ten wieczór... Percival - przestawił się, wykonując lekki ukłon i ujmując dłoń Sheili, by złożyć na niej subtelny pocałunek, okraszony nieco łobuzerskim uśmiechem i błyskiem ciemnych, aksamitnych oczu. Wygląda na to, że powoli wracał do siebie, co było na swój sposób kojące.
Powrót do góry Go down


Phoenix I. Farãas
Phoenix I. Farãas

Nauczyciel
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 406
  Liczba postów : 371
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8029-phoenix-iris-faraas
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8222-colorado#227644
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8106-phoenix-i-faraas
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 21:29;

Phoenix nie chadzała na balę. Nie w Argentynie. Nie gdy ważyła sto kilo. Wtedy w każdej sukience która była na nią dobra wyglądała jak w worku i nie miała najmniejszej ochoty pokazywać się gdziekolwiek z tymi fałdami tłuszczu patrząc jak inne dziewczyny są podrywane i proszone do tańca podczas gdy ona godzina po godzinie stoi podpierając ściany. Jak to zawsze szło? ah "Nixi, bo ty jesteś świetna z charakteru, chciałabym być z kimś z takim charakterem jak ty". Słyszała to zdanie tyle razy, że już nim rzygała. Każdy chciał być z jej charakterem, jednak jej wygląd za bardzo temu przeszkadzał. Teraz nowa, ulepszona w końcu czuła, że może polubi bale. Ubrała się tak by czuć sie dobrze. Choć niektórzy mogliby powiedzieć, że jej sukienka była zdecydowanie aż za krótka. Jej to nie przeszkadzało, uważała, że jest odpowiedniej, wręcz idealnej długości. We włosy, po prawej stronie(tak jak na zdjęciu, a podobnie przynajmniej) wpięła granatową muszkę, która w w jej fryzurze bardziej przypominała kokardę. Cóż, miała nadzieję, że jej para się zorientuje w rzeczy.
Powrót do góry Go down


Faye Grey
Faye Grey

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 399
  Liczba postów : 443
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6942-faye-grey
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8018-napisz-do-mnie-chociaz-ty-3#224585
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8002-faye-grey#224012
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 21:35;

Ahh ten przeklęty bal. Po co Faye się w ogóle w to wplątała? No po co? Nawet nie potrafiła tańczyć, to będzie koszmar. Tylko się z kompromituje! Bo przecież co taki rudzielec będzie tam robił? Nikt jej nie lubił, nikt nie chciał z nią rozmawiać. Każdy omijał ją szerokim łukiem jak jakiegoś odludka. Zresztą i tak nim była więc co się dziwić?
Koniec tego, nie wolno tak myśleć. Była śliczną i modrą dziewczyną. Nie, nie kogo ona chciała oszukać? Samą siebie? Pokręciła szybko głową odganiając od siebie wszystkie myśli.
Włożyła na siebie białą sukienkę z koronką na lewym boku, która kończyła się na plecach tworząc tym samym jedno czarne koronkowe ramiączko. Wsunęła na nogi szpilki i zaczęła rozczesywać długie rude pasma włosów, które po chwili opadły na jej ramiona. Zerknęła na stolik i podeszła do niego zapięła sobie na szyi długi łańcuszek z zawieszką w kształcie lwa. Wyszła z dormitorium i skierowała się wprost do Wielkiej Sali gdzie zapewne już byli zgromadzeni ludzie.
Stanęła w drzwiach i rozejrzała się dookoła. Nie myliła się było tu już kilka osób. Weszła powoli do sali i zaczęła się rozglądać za kimś kto miał taki sam łańcuszek jak ona. Niestety nie było tutaj nikogo kto by miał taką ozdobę.
Powrót do góry Go down


Ivy Haden
Ivy Haden

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : ścigająca, kapitan
Galeony : 405
  Liczba postów : 235
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8460-ivy-haden
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8480-ivy-haden-sowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8481-ivy-haden-kuferek#240059
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 21:45;

Nie tak wyobrażała sobie wystrój sali. Ten, który zobaczyła, przeszedł jej najśmielsze oczekiwania. Gdy tylko przekroczyła próg wielkiej sali, poczuła się niemal jak w lesie. Półmrok, dym i te niesamowite… ściany, zmieniające kształty. Ivy czuła się trochę jak w zakazanym lesie. Ten tutaj był jednak znacznie bardziej przyjazny, a nawet trochę… romantyczny. Zastanawiała się czy uda jej się nawiązać kontakt z jakąś miłą dziewczyną. Już od dawna nie czuła się tak samotna, jak dzisiaj. Ile czasu minęło, od kiedy po raz ostatni trzymała w swojej dłoni dłoń kogoś innego? Nie potrafiła nawet powiedzieć. To był ostatni wieczór w szkole. Może to nie najlepszy moment, żeby nawiązać teraz jakąś romantyczną relację, ale może jednak był dość dobry na poznanie kogoś intrygującego? Wprawdzie Ivy już od jakiegoś czasu patrzyła tęsknię w stronę pewnej ładnej krukonki. Nie była jednak pewna czy jej uczucia mogą zostać odwzajemnione. Teraz przede wszystkim jednak nie mogła się doczekać spotkania ze swoją partnerką. Bo to nie mógł być facet, prawda? Gdyby jednak był, ktoś, kto dobierał dla nich znaki rozpoznawcze, musiałby mieć naprawdę niezłe poczucie humoru. Złota opaska do włosów z kokardą wydawała jej się wyjątkowo kobiecym atrybutem. Odruchowo dotknęła palcami własnej opaski, upewniając się, że ozdoba wciąż tam jest. Ucieszyła się, kiedy okazało się, że to właśnie będzie jej znak. Opaska świetnie komponowała się z kremową sukienką o złotych refleksach. Dół kreacji składał się z dużej ilości skrawków lekkiego, półprzezroczystego materiału, przypominającego nieco piękne sowie pióra. Górę stanowił ciemniejszy, kremowy gorset z drobnymi, błyszczącymi na złoto diamencikami, a ramiona osłaniał przezroczysty, połyskujący materiał. Niesamowite, przyozdobione kamieniami podobnymi do tych na sukience, szpilki sprawiały, że czuła się pewna siebie. Zrobiła kilka kroków, rozglądając się po zebranych. Szukała kogoś, kto miałby podobną do jej opaskę na włosach. Maski utrudniały rozpoznanie kogokolwiek. Jej własna, złota maska z eleganckimi piórami sprawiała, że wyglądała zupełnie inaczej niż zwykle. Ledwie poznała się w lustrze, kiedy przygotowywała się do balu. Wmieszała się w zebrany tłumek, licząc, że jej partnerka wkrótce się odnajdzie. Tymczasem może jeden z tych genialnych, dymiących napojów osłodziłby jej oczekiwanie?


Ostatnio zmieniony przez Ivy Haden dnia Pią 27 Cze 2014 - 21:56, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Katherine Russeau
Katherine Russeau

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170
C. szczególne : kolczyk w języku i pępku, blizna na dłoni od noża, tatuaż jaszczurka na łydce
Galeony : 325
  Liczba postów : 1894
http://czarodzieje.org/t7531-katherine-nadia-russeau#211124
http://czarodzieje.org/t7533-poczta-kat-russeau#211125
http://czarodzieje.org/t7535-katherine-nadia-russeau
https://www.czarodzieje.org/t18720-katherine-russeau-dziennik
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 21:49;

No i w końcu musiał nadejść ten dzień. Był to wielki bal na który mogli przyjść wszyscy uczniowie i studenci uczęszczający do Hogwartu. Egzaminy miała już dawno za sobą. Zdane oczywiście pozytywnie. Rodzice będą zadowoleni z jej wyników w nauce więc pewnie teraz będzie miała o wiele spokojniejsze wakacje, bowiem dbała teraz lepiej o swoją przyszłość. No a wszystko oczywiście za sprawą profektu Złotego Sfinksa, gdzie po prostu musiała się przyłożyć do nauki by cokolwiek osiągnąć. Dodatkowo treningi zajmowały jej prawie każdy dzień. Była strasznie upartą osobą więc ciągle praktycznie trenowała, to odciągało ją od głupot gdy się nie uczyła. Teraz od rana siedziała przed lustrem i szykowała się na bal. Dlaczego tak dokładnie? Bo to był bal jedyny w roku, niepowtarzalny i wręcz unikatowy. Włosy zakręciła lokówką w fantazyjne loki, usta pociągnęła szminką i lekko potraktowała rzęsy tuszem zwiększającym ich objętość i długość. Nałożyła też śliczną i zwiewną sukienkę, która sprawiała wrażenie jakby narzuciła na siebie mgiełkę. Cudownie się niej czuła, a dodatkowo sukienka odzwierciedlała jej dom. Na palec wsunęła pierścionek wysadzany zielonym kamieniem. . Tak wystrojona niczym prawdziwa dama w drogiej sukni otrzymanej od ojca w prezencie za pozytywne oceny oraz jak na razie wysoką pozycję w projekcie, udała się do Wielkiej Sali. Wkroczyła do sali, gdzie nie obyło się od spojrzeń facetów w jej kierunku. Wyglądała pięknie i tak jakoś dziwnie tajemniczo. Jak na piękną psychiczną dziewczynę, wyglądała olśniewająco. Ciekawiło ją tylko czy jej partnerem będzie ktoś kogo dobrze zna i wtedy będzie się z nim dobrze bawiła. Rozglądała się za kimś z pierścieniem wysadzanym zielonym kamykiem, ale ciężko w tym półmroku było dostrzec tego jedynego. Usiadła więc przy stoliku zrezygnowana szukaniem przez dziesięć minut tej konkretnej osoby. Zacisnęła usta przez moment w podkówkę i zamyśliła się lekko.
Powrót do góry Go down


Meadow Windstow
Meadow Windstow

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 144
  Liczba postów : 238
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7705-meadow-c-windstow
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7710-sowka-meadow
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7711-meadow-windstow
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 21:54;

Mea się doczekała. W końcu coś się działo. Bal - świetnie! Może nie jest to jakaś dzika impreza zorganizowana przez samych uczniów, ale... doskonała alternatywa! Puchonka była strasznie podekscytowana. Cały wygląd obmyślała odkąd usłyszała wiadomość o balu. Najgorzej poszło z sukienką, bo widziała ich tyle pięknych, że o matko. Ciężkie zadanie. Ostatecznie wybrała niebieską, niedługą, aby lepiej jej się poruszało, bez rękawów. Musiała być przekonana w stu procentach co do swojej kreacji, to jest jasne. Makijaż wymyśliła na ostatnią chwilę. Lekki, bo brzydka nie była, żeby się za potrójną tapetą ukrywać. Włosów praktycznie nie ruszała. Zgarnęła wszystkie do tyłu, lekko je pokręciła i spięła dużą, błękitną klamrą - dla efektu. Nie mogła zapomnieć też o biżuterii! Maszyna wylosowała jej chabrowe kolczyki w kształcie łez, które się dziewczynie niezmiernie podobały, szczególnie że miała pasujący do nich naszyjnik! Prawą rękę obwiesiła czterema cienkimi, srebrnymi bransoletkami, które pobrzmiewały na jej nadgarstku za każdym razem, gdy się poruszyła. Według samej siebie wyglądała zjawiskowo, dlatego w końcu udało jej się odejść od lustra. Już się na siebie napatrzyła, teraz niech robią to inni, ot co.
- Woaaah - szepnęła do siebie, kiedy weszła do Wielkiej Sali. No cóż, tego się nie spodziewała. Było niesamowicie. Stała tak bez ruchu przez kilka dłuższych chwil z rozdziawionymi ustami kręcąc głową na wszystkie strony. Właściwie zawsze tak robiła, gdy podziwiała wystrój. Ocknęła się dopiero po chwili, gdy zobaczyła pierwszą znajomą twarz. Nie do końca znajomą, bo dziewczynę poznała dopiero na lekcji z tańca, ale to nie przeszkadzało Mei w tym, by wesoło pomachać do Leah. Po chwili zauważyła też swoją bliźniaczkę. Przydałoby się chyba przyjść do niej i odpokutować ostatnie dwa sarkastyczne komentarze. - Cześć, Linds! Ale ślicznie wyglądasz! - Nie kłamała. Bo nie umiała. Meadow uśmiechnęła się ciepło do bliźniaczki i usiadła naprzeciwko niej. Najwidoczniej też jeszcze czekała na partnera. To przynajmniej nie będzie sama, o.
Powrót do góry Go down


Quinn D. Ladris
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : ścigająca
Galeony : 159
  Liczba postów : 352
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5618-quinn-d-ladris
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5657-q-ladris#163226
http://agronskyme.tumblr.com/
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 22:03;

Quinn długo czekała na bal. W końcu to na co tyle czekała z zapartym tchem. Uwielbiała tego typu rzeczy. Sukienkę wybierała długo aby idealnie pasowała do niej i oddawała ją na tyle ile potrafi. Kiedy w końcu nadszedł upragniony dzień balu Quinn spędziła przed lustrem sporo czasu. Nie wiedziała co zrobić z włosami dlatego po portu je rozpuściła i do tego lekko je rozczochrała ręką aby nadać im ten nieład. Założyła krótką, białą sukienkę. Chciała wyglądać prowokacyjnie jednak nie za bardzo. Głęboki dekolt i rozcięcie na plecach dawało taki efekt. Na ramieniu miała zawiązaną srebrną wstążkę w czarne grochy. Miała nadzieje, że jej partner nie okaże się jakimś strasznym tępakiem lub nudziarzem. Tego chyba by nie przeżyła. Kiedy weszła na sale rozejrzała się aby zobaczyć czy ktoś nie ma wstążkę, jednak nie. A wiec sobie na niego poczeka. Może to i lepiej. Tak będzie mogła wszystkich obserwować.
Powrót do góry Go down


Leoš Příborský
Leoš Příborský

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 449
  Liczba postów : 412
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8128-leos-vladyslav-priborsky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8171-krecik#226694
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8169-leos-priborsky#226690
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 22:15;

Příborský oczywiście zapomniał. Zapomniał o tym piekielnym balu. Leżał sobie w najlepsze w dormitorium, przypalając tęczowe papierosy od Alvy. Nagle podskoczył jak oparzony. Nigdy jakoś nie palił się do takich imprez, ale w Hogwarcie była wyjątkowo miła atmosfera więc uznał że się pofatyguje. Jakby jednak sobie nie przypomniał, sowa wysłana uprzejmie przez prefektów którzy parowali ludzi na balu od razu by mu przypomniała.
Leoś miał niebieskie oczy. Piękne chabrowe oczy. Dlatego szybciutko wskoczył w swój jedyny garnitur i niebieską koszulę. Ogarnął od Jarki jakąś bransoletkę przeszytą turkusową nicią. Nawet włosy w miarę ogarnął. Doceńcie poświęcenie!
Prosto z dormitorium zbiegł na sam dół do Wielkiej Sali. Nie wiedział co się z nim do końca dzieje. Ale było sympatycznie. Nie miał dziś ochoty grać obrażonego na cały świat. Znaczy póki co. Zobaczymy kogo mu wylosowali.
Powrót do góry Go down


Chantel Dwight
Chantel Dwight

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 74
  Liczba postów : 74
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8516-chantel-dwight
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8519-sowka-cassie#241037
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8518-chantel-dwight
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 22:21;

Chantel standardowo stawiała na komfort. Zdecydowała się więc ubrać zwiewną sukienkę na ramiączkach w kolorze delikatnego, pastelowego różu. Bądź, co bądź, na balu najważniejsze to się dobrze bawić, a zabawa w ciasnej, krótkiej sukience byłaby dla niej katorgą. Do tego dobrała beżowe balerinki, a we włosy wpięła złote pióro, które miało być znakiem rozpoznawczym dla partnera. Całkiem dobrze komponowało się z całością stroju, więc dlaczego nie? Na rękę włożyła jeszcze delikatną, złotą bransoletkę, która lekko zwisała z jej nadgarstka. Chantel spojrzała w lustro. Ktoś mógłby powiedzieć, że wygląda całkiem dobrze, a nawet lepiej, ale ona sama miała mnóstwo kompleksów. Skrzywiła się więc, poprawiła ramiączka sukienki i stwierdziła, że mogłaby włożyć jeszcze jakiś naszyjnik. Byłby dobrym dopełnieniem, jednakże nie znalazła żadnego pasującego do kreacji. Z rezygnacją machnęła ręką i jeszcze raz zerknęła w lustro. Sprawdziła, czy sukienka aby na pewno jest czysta, bo gdyby miała nawet najmniejszą plamkę, Krukonka nie pokazałaby się na balu. Wolałaby przesiedzieć cały wieczór w dormitorium, słysząc, jak inni dobrze się bawią, niż wyjść na kogoś nieschludnego. Tak, cała Chantel. Cóż poradzić. Na całe szczęście jej kreacja była czysta, wręcz lśniła czystością. Teraz tylko lekki makijaż. Puder, kredka do oczu, beżowe cienie i możemy ruszać. Panna Dwight nie lubiła nakładać na siebie tony kosmetyków, nie widziała w tym sensu. Ruszyła więc w stronę Wielkiej Sali. Była ciekawa z kim przyjdzie jej spędzić ten bal. Oby był inteligentnym facetem, bo inaczej go nie zdzierży. Najlepiej ktoś, kto uwielbia czytać. Ach, mogłaby prowadzić godzinne rozmowy o książkach! Coś pięknego. Weszła do pomieszczenia, rozejrzała się dookoła i stanęła gdzieś z boku. Nie to, że zamierzała całą noc podpierać ściany, ale po prostu czekała na partnera. Nie odnajdą się, jeśli będzie biegała po całej sali, prawda? Prawda.
Powrót do góry Go down


Kaia Skovgaard
Kaia Skovgaard

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 133
  Liczba postów : 71
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8511-kaia-skovgaard
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8512-minnie
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8513-kaia-skovgaard#240807
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 22:25;

Bal. Tak długo na niego czekała. Żal jej było wprawdzie, że rok szkolny dobiegł końca, ale pocieszała ją perspektywa hogwarckiego wyjazdu. Nie czas jednak był teraz na rozmyślanie o tym. Dziś był czas na zabawę.
Postawiła na prostotę. Biała, rozkloszowana sukienka nieco ponad kolano z koronkową górą w zupełności wystarczyła. Nie chciała świecić. Nie chciała być księżniczką. Nie przywykła do tego.  I nie przeszkadzało jej, że nie będzie się wyróżniała.  Miała wyglądać schludnie. Uroczo. Taki był zamysł.
Ah tak, dodatek. Element charakterysyczny. Wciąż nie wiedziała przecież, kto będzie jej partnerem na balu. Prawy nadgarstek oplotła więc kremową wstążką, którą związała na końcu w kokardkę. Włosy rozpuściła, jeśli będzie chciała, potem je zawiąże.  Jeszcze tylko buty – kremowe, pod kolor do ozdoby na ręce i była gotowa.
Zeszła do Wielkiej Sali i od razu zauważyła, że zgromadziło się w niej już sporo osób. Nie wiedziała, czy przypadkiem się nie spóźniła, miała jednak nadzieję, że tego nie zrobiła. Pozostawało jednak odszukać towarzysza. Kilka minut krążyła po ogromnym, cudownie wystrojonym pomieszczeniu, aż w końcu dojrzała kremową-wstążkową muszkę u jednego z chłopaków. Podeszła więc do niego lekko się uśmiechając.
- Cześć, chyba jesteśmy dziś razem. – Przywitała się, mając nadzieję, że nie pomyliła go z nikim innym. No cóż, wolałaby nie nachodzić nikogo bezpodstawnie i to tak nagle. Ale z drugiej strony pomyłki zdarzają się każdemu.
Powrót do góry Go down


Avis Dakers
Avis Dakers

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Galeony : 214
  Liczba postów : 183
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8692-avis-dakers#245357
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8693-visiowa-poczta#245386
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8695-avis-dakers#245391
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 22:34;

Wreszcie tak długo wyczekiwany bal! Vi od tygodnia nie mogła myśleć o niczym innym. Nie za bardzo miała alternatywę - egzaminy poszły jej koszmarnie, więc myśl o balu utrzymywała ją w dobrym nastroju.
W Hogsmeade spędziła ostatnio tyle czasu, że sprzedawcy w sklepach z kieckami kojarzyli ją już po imieniu. Ale nie było innego wyjścia - miała swoją wizję i zamierzała znaleźć dokładnie to. Ostatecznie nie do końca wyszło, bo i długość nie ta, co pierwotnie miała być, i krój też nie, ale suknia, którą kupiła, była idealna. Zwiewna, w doskonałym odcieniu granatu, a jej dół obecnie ginął w dymie kłębiącym się zaraz nad podłogą. Znaleźć do niej odpowiednie buty też nie było jakoś bardzo trudno. Gorzej z maską. Tu była chyba jeszcze bardziej wybredna. W końcu jednak udało jej się znaleźć odpowiednią, czarno-srebrną, pasującą do srebrnych elementów sukni. Oczywiście szybko wrzuciła zdjęcia na wizbooka, bo czemu nie.
Wyjątkowo nawet z fryzurą nie miała problemów - srebrny, ozdobny grzebień, który musiała wpleść we włosy, ograniczył opcje. I dobrze, bo w innej sytuacji mogłaby się nie wyrobić, jako że nie pomyślała o tym zawczasu, przejęta strojem.
Tak czy inaczej do sali niemal wbiegła, bojąc się, że się spóźni. Rozejrzała się, podekscytowana. Właściwie nie poznawała ludzi, wszyscy byli ukryci za maskami. To nic, prędzej czy później pewnie zorientuje się, kto jest kim. Chociaż wydawało jej się, że widzi dziewczynę w sukience, którą kojarzyła z wizbooka Ivy. Czyżby to była Puchonka? Będzie musiała później zaczepić ją i sprawdzić, czy ma rację. Teraz jednak najważniejsze było znalezienie partnera. Albo partnerki.
Zaczęła uważniej przyglądać się każdej osobie. Jest! Grzebień we włosach. Miała nadzieję, że to faktycznie znak, a nie po prostu przypadkowy element stroju. Podeszła do dziewczyny. Nie kojarzyła jej, chyba widziały się pierwszy raz, ale to bez znaczenia.
- Cześć. Jeśli się nie mylę, będziemy sobie na dzisiejszym balu towarzyszyć. - Uśmiechnęła się. - Jestem Avis.
Powrót do góry Go down


Quilllan Lowaell
Quilllan Lowaell

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 11
  Liczba postów : 90
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8605-quillan-lowell
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8606-sowasowasowaquillana
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 23:03;

Wstanę kurwa. - powtarzał jeszcze tysiąc razy nim zwieńczył wieczór ostatnim fajkiem i rzucił się na łóżko jak długi. Noc nie mknęła, nie mijała, ale zapierdalała, bowiem przyszło mu oczy otworzyć już po kilku sekundach i oto okazało się, że moi drodzy państwo... Dziewiąta rano, a Quillan znów zapomniał, że od miesiąca planował treningi wytrzymałościowe, co by poprawić swoje staty w lataniu na miotle. W każdym razie zszedł do pokoju wspólnego i wtedy to się zorientował, że jak laska gładzi mordę szpachlą, to coś jest na rzeczy.
- Kurwa mać, ja pierdole. - Takie słowa uwolniły się z jego ust, by jednym susem znaleźć się tuż obok swojego kufra i wygrzebać z niego szatę wyjściową w postaci jakiegoś smokingu, w którym wyglądał tak zajebiście, że miał ochotę sam się wyruchać, ale że jazdy na ręcznym unikał, to rzucił parę zaklęć na zajebany mułem strój i wbił się w niego z uśmiechem na twarzy. Przecież jeszcze miał czas, by ogarnąć się i złapać życie za nogi. Skoro właśnie tak, to odstawił wszystko na później pogrążając się w poszukiwaniu obuwia, gdyż okazywało się, że adidasy nie wyglądały najlepiej. Nie żeby miał jakieś magiczne wyczucie stylu i pucował się jak modelka, ale no jednak jakieś pojęcie o tym miał, ale złość powstała w nim błyskawicznie, gdy odkrył że to jego cudowny bliźniak odebrał mu pantofle! Pozostawił więc mu kartkę na łóżko, że mu wpierdoli, a potem to już jakoś poszło, bo udało mu się cały dzień obijać, a w czarującym stroju latał po zamku zarywając do wszystkiego co się ruszało. A jak tylko doszło do niego, że ma jakieś super piórka rubinowe sobie pieprznąć przy smokingu to skoczył do garderoby teatralnej i wziąwszy to co go interesowało ruszył w stronę sali, ale przecież zapomniał o masce, więc jeszcze raz musiał tam wrócić, ale tym razem udało mu się zdobyć wszystko czego potrzebował. Wsunął tylko na głowę swoją maskę i wsadził ręce do kieszeni wchodząc do Wielkiej Sali. Nie wiadomo jak udało mu się dostrzec super Gittan, ale pewnie minął jeszcze milion lasek takich samo jak ona, albo przy najmniej tak ubrana.
- Pasujesz na mojego jeźdźca. - Zarzucił temat kłaniając się przed nią na przywitanie, bo nie uśmiechało mu się ściąganie maski. W każdym razie pióro rubinowe oderwał od smokingu i podał jej je szarmanckim gestem.
- Masz, skoro przebrałaś się za tyłek pawia, to wsadź go sobie do reszty. - Przecież nie umknęło jego uwadze to, co włożyła sobie na łeb. Baby to jednak są zabawne.
Powrót do góry Go down


Fabiano Martello
Fabiano Martello

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Wilkołactwo
Galeony : 701
  Liczba postów : 545
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2688-fabiano-francesco-martello
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2698-poczta-fabiana
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8636-martello
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 23:08;

Historia bali w życiu Fabiano nie jest zbyt porywająca. Najczęściej było tak, że z ochotą wybierał się na nie, szukał swojej wylosowanej pary. Po kilku tańcach, krótkiej rozmowie, okazywało się, że partnerka dyskretnie ulatniała się do grona przyjaciół. Nie, żeby Fabiano miał im to za złe. Wtedy po prostu sam się zmywał, przed tym, próbując wyhaczyć kogoś znajomego. Cóż, nie jest to zbyt dobra podstawa do pozytywnego nastawienia się na ten, w sumie już ostatni bal. Może właśnie dlatego Fabiano go po prostu nie olał, że był ostatni. Włoch nie wybiera się na szkolne wakacje, więc to ostatnia chwila, kiedy może spotkać się, porozmawiać, czy nawet poobserwować tak znanych, przynajmniej z widzenia ludzi.
Wyciągnął z tej okazji ciemnoniebieski garnitur, świetnie na nim leżący, przy czym pasujący do granatowej muchy i jak zawsze punktualnie, zjawił się w Wielkiej Sali. Poczęstował się prawie na wejściu ciasteczkiem, które po umoczeniu w mleku nabrało grejpfrutowego smaku, pokiwał się trochę w rytm śpiewanej przez Największego-Idiotę-i-Lansiarza-w-Szkole oraz Felkę, po czym zaczął rozglądać się za wylosowaną parą. Chodził tak sobie spokojnie, kiwając się śmiesznie, podgryzając wciąż ciasteczko, gdy niespodziewanie, z gracja pawiana wszedł-wkiwnął się na Nix. Odskoczył, bardzo zdziwiony, wymamrotał przeprosin i już miał kiwać się dalej, jednak przyjrzał się troche dłużej swojej ofierze, a szczegół w postaci muchy wpiętej we włosy spowodował pojawienie się uśmiechu na jego twarzy.
- Przepraszam bardzo, nie chciałem na ciebie wpaść. Jestem Fabiano. Fabiano Martello. - uśmiechnął się uroczo, wyciągając rękę.
Powrót do góry Go down


Gittan Svensson
avatar

Nauczyciel
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 783
  Liczba postów : 589
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8353-gittan-svensson
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8360-gittan
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8361-gittan-svensson
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 23:31;

Podobno znowu kradniesz mi internet, więc czas podzielić rachunek na dwie osoby, Quillan. Gittan chodziła po sali, próbując z każdego stołu po kolejnym kieliszku, łudząc się, że znajdzie w nim chociaż kroplę alkoholu. Niestety im dalej szła, tym bardziej czuła się opita. Dając upust swojej frustracji, opuściła kieliszek na podłogę. Fatalnie, czy ktoś tu przemyca alkohol? Desperacko rozglądała się po ludziach, ale te maski nie pozwoliły jej tak łatwo ich rozpoznać. Już chciała wyjść z balu, chcąc zrealizować dwa podpunkty: ukraść skrzatom dobre jedzenie, znaleźć jakiś alkohol. Nie wiedziała skąd, ale wyrosła przed nią głowa konia. Zamrugała kilkakrotnie, a następnie spojrzała w stronę stołu.
- Chyba dosypali jakiś ziółek – mruknęła. Mogłaby pisnąć, że widzi kosmitę, ale który z czarodziei by to zrozumiał? Dygnęła, bo tak nakazywała grzeczność. Zaczęła się zastanawiać, co zrobiła w tym życiu nie tak, że wylosowanym partnerem na bal okazał się koń. Czy ta uczelnia była przeklęta? Nie dość, że uczniowie Hogwartu, o dziwo wszyscy pochodzący ze Slytherinu, posiadają niesamowite skłonności do podpalania ciała Svensson, to jeszcze cały ten bal. Mogła zostać w dormitorium i przeczytać do końca książkę w starożytnych runach. Chrząknęła.
- Wyglądasz na niesfornego ogiera, więc dla dobra własnego tyłka powinnam zrezygnować z fascynującej przejażdżki. – lekceważąc wzrastający stan opicia, jeszcze raz sięgnęła po kieliszek, ponownie odkrywając, że nie ma w nim alkoholu. Znów wyrzuciła gdzieś go na bok, kopiąc go pod stół.
- Świetnie, rumaku, może jesteś na tyle zdolny, że załatwisz coś, dzięki czemu przeżyjemy bal? – spytała, licząc, że w tajnej kieszonce ma piersiówkę. Chwyciła od niego piórko, a następnie próbowała je przypiąć za ucho maski. Kiedy w końcu się jej udało, spojrzała na swoje dzieło z uśmiechem.
- Pawie słyną ze swojej agresywności oraz piękna, więc dla twojego dobra uznam to dla komplement – prychnęła. Czy były jakieś inna droga ucieczki niż drzwi główne?
Powrót do góry Go down


Philippe Lorrain
Philippe Lorrain

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 696
  Liczba postów : 953
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6249-philippe-dominique-lorrain
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6251-zrobie-sobie-poczte-stac-mnie
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7181-philippe-dominique-lorrain#204379
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptyPią 27 Cze 2014 - 23:55;

Wszystko szło nie po jego myśli. Penelopa pisała, nie chciało mu się wstawać na zajęcia, Adrienne marudziła, a od reszty krewnych nie miał znaku życia odkąd wrócił ze spotkania rodzinnego. Zabawne, że o tym wszystkim przyszło mu na myślę akurat w dniu balu. W końcu powinien się cieszyć, już niedługo zakończenie roku, wyczekiwany urlop od wszystkiego i wszystkich. Mógł całe dni spędzić w swoim mieszkaniu w Hogsmade, czytać i nie martwić się, że przez swoją ignorancje ktoś się do niego doczepi. Na prawdę, gdzieś podświadomie chciałby być nieznanym uczniem, anonimmem, którego obecność jest dla wszystkich zbędna. Było inaczej. Nawet przychodząc na bal, który teoretycznie był owiany tajemnicą i mgłą, nie mógł się opędzić od spojrzeń wielu. Każdy wyczekiwał swojej pary. On ze swoimi binoklami w czerwonych oprawkach nie miał zamiaru być nadgorliwy. Znajdzie się ktoś to fajnie, nie znajdzie, to jeszcze lepiej. Usiądzie przy stole, będzie popijał dymiące drinki, może porozmawia z kimś, a potem wróci do siebie, do swojej nostalgii. Nic nadzwyczajnego, to kolejny bal w jego życiu. W końcu nigdy nie był ich sympatykiem... Zwłaszcza po ostatnim z Taitiane, którego choć nie żałował, to jednak wolałby nie pamiętać. Świeć panie nad jej duszą, ale spraw, by już nigdy nie musiał widzieć jej twarzy. Amen.
Powrót do góry Go down


Aiden Weatherly
Aiden Weatherly

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 117
  Liczba postów : 176
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8374-aiden-weatherly
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8385-zostaw-aidenowi-wiadomosc
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8386-aiden-weatherly
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptySob 28 Cze 2014 - 0:17;

Aiden postanowił przyjść na bal, bo... No bo w sumie czemu nie? Miało to być definitywne zakończenie tego roku. Poza tym... Co to byłaby za impreza, gdyby zabrakło na niej Weatherly'ego? Chłopak nie po to poszedł na zajęcia z tańca, które dodatkowo skończyły się katastrofą, żeby teraz ominąć uroczystość.
Grzechem byłoby powiedzieć, że Aiden długo przygotowywał się na bal. Prawdę powiedziawszy cały jego strój składał się z prostej koszuli bez zbędnych pasków, kratek czy ciapek oraz mugolskiego garnituru, który był szyty na Ślizgona. Jego ojczym uparcie twierdził, że chłopak potrzebuje specjalnych ubrań i niemal zawsze wynajmował prywatnego krawca zamiast kupować zwykłe ciuchy z tandetnego sklepu. Prawdopodobnie można było to uznać za bardzo miły gest od znienawidzonego ojczyma. Szczególnie teraz, kiedy Aiden dostrzegał jak dobrze leżał na nim garnitur. A fryzura? Ślizgon naprawdę starał się ją nieco przygładzić... Z marnym skutkiem. Jego włosy choć mogły uchodzić za atrakcyjnie wystylizowane w pozornym nieładzie... Tak na prawdę za nic nie chciały się przygładzić, więc Weatherly nie znając lepszego sposobu, poprawił tylko ich ułożenie dłonią. Ostatnim elementem jego stroju była pozłacana spinka, która miała mu pomóc w odnalezieniu partnerki. I której zamierzał się pozbyć zaraz po wykonaniu tego zadania.
Ślizgon wchodząc do Wielkiej Sali doznał lekkiego zaskoczenia. Jej wystrój całkowicie kłócił się z jego wyobrażeniami. Całkowity brak pstrokatych, drażniących dekoracji był dla niego z początku zdumiewający. Spodziewał się przepychu, a tu proszę, wydawało się być wręcz... Magicznie.
Chłopak uśmiechnął się na swoje głupie myśli i zamiast tego zajął się szukaniem partnerki. Kim też ona mogła być?...
Powrót do góry Go down


Césaire Weatherly
Césaire Weatherly

Student Slytherin
Rok Nauki : III
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 1236
  Liczba postów : 468
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6002-cesaire-bernard-weatherly#171006
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6010-cezarowa-sowa#171255
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7381-cesaire-weatherly#207517
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptySob 28 Cze 2014 - 0:28;

Bez sensu był cały ten bal. Bez sensu uroczyste zakończenie roku szkolnego, który przecież był beznadziejny. Co z tego, że wygrali Rozgrywki, co z tego, że zostali Mistrzami Juniorów, kiedy ze Szkocji wyjechała większość ważnych dla Kanadyjczyka osób, dając do zrozumienia, że lepiej będzie, jeśli nie uda się ich śladami, wszystko to, co wcześniej dawało jakieś złudzenie prawdziwego szczęścia i realnych osiągnięć, nagle zblakło i stało się bez wyrazu. Bez sensu. Nie zapisał się wcześniej na bal, nie chciał brać udziału w żadnej randce w ciemno, by skończyć sparowanym z jakąś pół-debilną dziewczyną, śmiejącą się z żartów wszystkich i rumieniącą się dziko, gdy tylko zaproponuje alkohol albo taniec. Kilka ostatnich dni było nerwowych, zarówno za sprawą wybryków na lekcji Archibalda, jak i wątpliwej sławy, którą po zajęciach cieszył się Weatherly razem ze swoją partnerką w zbrodni, którą, tak się złożyło, że przypadkowo udało mu się rozebrać prawie natychmiast po tym, jak jedynym jego pragnieniem było trwałe oddzielenie jej głowy od jej zgrabnego ciała. Niestety ich cudowne ekscesy zostały przerwane w najmniej odpowiednim momencie, chociaż może w odpowiedniejszym, niż gdyby sprawy zaszły dalej, wtedy już zupełnie byłoby dziwnie, a frustracja w Cezarze, zamiast znaleźć bezpieczne ujście, narastała jeszcze bardziej. Przez kilka ostatnich dni unikał dormitorium czy miejsc, w których na pewno trafiłby na Ślizgonkę, za to w jego mieszkaniu w Hogsmeade brakowało już zastawy stołowej, a przewrażliwiona sąsiadka w trakcie zaledwie dwóch dni czterokrotnie przybiegła sprawdzić, czy na pewno Cesaire nie stał się ofiarą włamania z pobiciem, bo właśnie taka wersja zdarzeń, wysnuta na podstawie dźwięków dobiegających zza ścian, wydawała się jej być prawdopodobna. Jeśli każdy człowiek obciążony podobnymi problemami z radzeniem sobie z natężeniem emocji miał podobny tok rozumowania, pozwalający sądzić, że pójście na szkolne tańce coś pomoże, niech bogowie mają w opiece ten bal! Weatherly na szczęście nie musiał szukać sukienki ani szpilek, ani martwić się o to, że przy wejściu dostanie jakiś głupi atrybut, mający umożliwić mu znalezienie przypadkowej partnerki. Ubrał się elegancko, chwycił maskę, bo w końcu usłyszał, że ma to być maskarada i był gotowy, co za oszczędność czasu i nerwów! Gdy znalazł się w Wielkiej Sali, nie szukał nikogo znajomego, na to przyjdzie czas jeszcze później – obrał trasę biegnąca w linii prostej do miejsca z trunkami, by sprawdzić ich potencjał. W ten oto sposób znalazł się obok Alexis i jej chyba partnerki, której nie kojarzył i było już trochę za późno na wycofanie się czy udawanie, że jej nie zauważył czy nie rozpoznał. Posłał Ślizgonce swój firmowy uśmiech, pewny, że i ona go rozpoznaje.
- Mój dzień właśnie stał się piękniejszy. Jakże się cieszę, że na siebie wpadliśmy, to chyba musi być przeznaczenie! – stwierdził pogodnym tonem, wyciągając z kieszeni garnituru swoją niezastąpioną towarzyszkę, pomniejszoną zaklęciem piersiówkę, by szczodrze wzbogacić drinka, który znajdował się w szklance trzymanej przez Sky, a następnie upić kilka łyków. – Twój zdrowie, moja droga, już niedługo będziesz mieć ode mnie co najmniej miesiąc wolnego. – wzniósł jakże piękny toast, po czym stuknął lekko swoją piersiówką w szklankę dziewczyny i napił się ponownie. Będzie potrzebował o wiele więcej, żeby znieść ten wieczór!
Powrót do góry Go down


Anjali Narayana
Anjali Narayana

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : I
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : animag - wąż
Galeony : 164
  Liczba postów : 109
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8469-anjali-narayana#240019
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8476-sowka-anjali#240029
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8478-anjali-narayana#240034
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptySob 28 Cze 2014 - 0:45;

Anjali była wciąż wściekła na siebie za nieudaną lekcje tańca. Zresztą nie było dane jej o niej zapomnieć. Zarówno ścięgno jak i kostka dawały o sobie znać. Hinduska nie miała zamiaru opuścić jednak balu. Miała tylko nadzieję, że nie trafi na jakiegoś amatora tańca bo będzie musiała go mocno i boleśnie rozczarować. Jej samej nie uśmiechała się myśl, żeby siedzieć na balu większość czasu, no ale ból dawał o sobie znać i nie mogła nic zrobić. Ubrała się w eleganckie fioletowe sari obficie wyszywane złotą nicią. Poza tym po dziesięć złotych bransoletek na każdą rękę, złote bindi, które miała wplecione we włosy na całej długości głowy, które opadało na czoło mieniąc się rubinem, oraz cylinder w kolorze chabrowym. Jak tylko weszła na salę dosyć szybko odnalazła Skylara w podobnym cylindrze. Odetchnęła z ulgą. Mogła trafić gorzej. Dużo gorzej. Na przykład na jakiegoś Gryfona. Podeszła do chłopaka.
-Cześć Skylar. Jak to dobrze trafić na kogoś z własnego domu. Mam nadzieję, że nie liczysz na długie tańce bo będę musiała Cię rozczarować, noga strasznie mnie napieprza. Może pójdziemy się czegoś napić? wskazała ręką stół z napojami.
Powrót do góry Go down


Naya Valley
Naya Valley

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 220
  Liczba postów : 372
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8167-naya-valley
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8173-napisz-do-nayi#226719
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8172-naya-valley
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptySob 28 Cze 2014 - 0:49;

Nareszcie nadszedł czas na długo wyczekiwany przez uczniów bal. Szykowała się na niego już przez jakiś czas, chcąc wypaść jak najlepiej. Perspektywa losowania par trochę ją przerażała, bo jednak chyba każdy wolałby przyjść z kim chce. Jednak jak mus to mus, a grunt to przecież dobrze się bawić, prawda?
Postawiła na wygodę. Ubrała zwiewną, beżową sukienkę, w której będzie mogła swobodnie się ruszać. Dobrała do niej kremowe buty, a całość przełamała dość mocnym akcentem- chabrowymi kolczykami w kształcie łez. Makijaż miała bardzo delikatny. Podkreśliła tylko oczy, tak jak to robi na co dzień, a usta pomalowała trochę mocniejszą szminką. Włosy lekko podkręciła, tak, żeby falami spadały jej na plecy. Uśmiechnęła się do swojego odbicia w lustrze, bo w sumie...wyglądała całkiem nieźle.
Wystrój sali wywarł na niej wielkie wrażenie. Pomieszczenie zupełnie nie wyglądało jak sala, do której przychodziła codziennie przez ostatnie siedem lat. Było inaczej, ale Nayi się to spodobało.
Zebrała się już spora grupka, wśród której stało paru znajomych Puchonki. Gdzieś w oddali śmignęła jej nawet sylwetka Gregersa- niestety bez kolczyków, które miał mieć jej partner. Znaczy się, w tej sytuacji partnerka, bo raczej chłopak kolczyków nie założy. I jak na zawołanie przed oczami stanęła jej jedna z Puchonek, z owym akcentem. Uśmiechnęła się więc i ruszyła w jej stronę.
-Cześć partnerko. -Powiedziała i odgarnęła włosy na bok, żeby pokazać jej kolczyki. -Naya. -Dodała i podała rękę dziewczynie, bo nie przypominała sobie, żeby kiedykolwiek rozmawiały. A może jednak tylko jej się wydawało? W końcu są z tego samego domu, więc teoretycznie powinny się znać...No cóż, ostrożności nigdy za wiele.


Ostatnio zmieniony przez Naya Valley dnia Sob 28 Cze 2014 - 13:56, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Alexis Sky
Alexis Sky

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Galeony : 118
  Liczba postów : 643
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4780-alexis-sky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4801-alexis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7859-alexis-sky#219883
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptySob 28 Cze 2014 - 1:07;

Ten wieczór nie zapowiadał się dobrze. Oczywiście, że nie. Bo jakim cudem szkolny bal mógłby się zapowiadać dobrze? To nie miało sensu w sobie zadnego i nawet nie powinno mieć, bo gdyby miało.. cóż... tu zaczynałby się problem.
W kazdym razie, Alexis weszła na salę, z tym śmiesznym grzebieniem, który miał znaleźć jej partnera, bądź partnerkę na dzisiejszy wieczór, lecz do całego przedsięwzięcia była nastawiona nieco sceptycznie. Grzebień we włosach zwiastował nikogo z płci męskiej, bardziej z jej własnej. Pewnie dlatego właśnie skierowała się w stronę z napojami. Jednak co jej było z nich, gdy nie zawierały w sobie żadnych słodkich procentów?
Nie rozumiała. Nie wiedziała. Co za głupi pomysł wpadł jej do głowy by przyjść na bal. Gorzej, po jaką cholerę zaczęła bawić się w to całe dopieranie par. Jej para miała mieć dzisiaj przesrane i właśnie w chiwli, gdy Alexis  doszła do tego wniosku odezwała się dziewczyna, która przystanęła obok niej. Alexis obrzuciła ją długim spojrzeniem.
-Jesli się nie mylisz.-mruknęła, odwzajemniając uśmiech, jednak sporo w nim było ironii i cholera wie czego. - Alexis
Przedstawiła się. Bo wypadało. Bo tak. Ale zaraz potem zajęła się obserwowaniem sali. I ni stąd ni zowąd, jak na zawołanie pojawił się obok. Poznała go. Od razu. Wystarczył jego sposób poruszania, gesty. Uśmiech tylko utwierdził ją w przekonaniu że to on. Zapłonęła cała. Zapłonął każdy kawałek ciała, którego dotknął. Opanowała się jednak ledwo przed tym, by rzucić się na niego, albo czymś w niego. Oba te uczucia zawrzały w niej na raz. Rada jednak była, że jej drink wzbogacony został alkoholem, bez niego mogłaby nie przetrwać nocy.
-Czyżbyś planował zapaś się ze wstydu po ziemię? - zapytała, zbierając siebei na z pozoru dla niewtajemniczonych miły ton, choć Cezar z pewność mógł wyczuć w nim kilogramy ironii i sarkazmu.
Powrót do góry Go down


Avis Dakers
Avis Dakers

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Galeony : 214
  Liczba postów : 183
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8692-avis-dakers#245357
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8693-visiowa-poczta#245386
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8695-avis-dakers#245391
Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 EmptySob 28 Cze 2014 - 2:09;

Nie została powitana zbyt entuzjastycznie. No cóż, zdarza się. Plus jest taki, że miała w sobie wystarczająco dużo entuzjazmu, żeby to nie popsuło jej humoru ani trochę. Zamierzała jeszcze popróbować.
- No raczej się nie mylę, chyba że lubujesz się w takich dziwnych grzebieniach i założyłabyś taki z własnej woli. A stawiam, że jednak nie. - Uśmiechnęła się lekko i sięgnęła po drinka. Podszedł do nich chłopak - jego też nie znała, ale to przecież nie robiło różnicy. Tej nocy takie drobiazgi nie stanowiły przeszkody. Posłała mu uśmiech. - Cześć.
Alexis nie brzmiała za przyjemnie, niezależnie od tego, do kogo mówiła. Avis była ciekawa, czy to akurat dzisiaj ma taki humor, czy to kwestia charakteru. Cóż, może się kiedyś dowie. Na razie jednak uniosła szklankę.
- Może wypijmy za nową znajomość. Swoją drogą mam pytanie: mam się odczepić już teraz czy aż tak nie hejtujesz faktu, że przydzielili ci do pary kogoś niebędącego tym tu panem? Nie chcę się narzucać, wiesz. To co, na dobry początek za nas? - wyszczerzyła się i wychyliła zawartość szklanki. Całkiem dobre było, trzeba to było przyznać.
Patrzyła uważnie za dziewczynę; w oczach wyraźnie błyszczały jej iskierki rozbawienia. Wieczór w jakiś sposób zapowiadał się ciekawie - nawet jeśli Alexis ją spławi, to przecież sala z każdą chwilą zapełniała się coraz bardziej i Vi na pewno znajdzie sobie jakieś towarzystwo. Choć na razie była tylko ciekawa, co wyniknie z obecnej sytuacji.


Ostatnio zmieniony przez Avis Dakers dnia Sob 28 Cze 2014 - 11:26, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Wielka Sala - Page 16 QzgSDG8








Wielka Sala - Page 16 Empty


PisanieWielka Sala - Page 16 Empty Re: Wielka Sala  Wielka Sala - Page 16 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Wielka Sala

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 16 z 39Strona 16 z 39 Previous  1 ... 9 ... 15, 16, 17 ... 27 ... 39  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Wielka Sala - Page 16 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Parter
 :: 
wielka sala
-