Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Łazienka Prefektów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 8 z 24 Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 16 ... 24  Next
AutorWiadomość


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyPią 11 Cze 2010, 6:06 pm;

First topic message reminder :


Lazienka prefektów


Duża łazienka, przeznaczona specjalnie dla perfektów. W końcu oprócz pilnowania wściekłych bachorów muszą mieć też jakieś przywileje. W samym centrum znajduje się spory, dość głęboki basen, a naokoło krany z ilością płynów do kąpieli, o tak szerokim wyborze kolorów i zapachów, że trudno sobie wyobrazić. Uczniowie często ryzykują dostanie szlabanu i przychodzą tu, by popluskać się w ciepłej wodzie choć przez chwilę.

Jeśli nie jesteś nauczycielem, prefektem, kapitanem drużyny, bądź takowy Ci nie towarzyszy, obowiązkowo powinieneś rzucić kością w pierwszym poście w tym temacie:

Parzysta - zakradłeś się tu w taki sposób, że nikt Cię nie złapał. Możesz korzystać z łazienki prefektów przez cały wątek bez obaw, że znajdzie Cię tu ktoś niepowołany.
Nieparzysta - masz pecha. Po kilku Twoich postach w tym miejscu przyłapuje Cię (wraz z twoim towarzystwem!) profesor Harrington. Masz do wyboru - zgłaszasz się po szlaban do MG/nauczyciela albo tracisz 20 punktów i musisz to zgłosić w odpowiednim temacie. Mistrz Gry ma ten temat pod kontrolą, a więc uchylanie się od tej kostki będzie dodatkowo karane.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


River Quayle
River Quayle

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 279
  Liczba postów : 420
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5479-river-quayle#159453
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5483-rzekowa-sowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7165-river-quayle#204302
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Administrator




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptySro 24 Kwi 2013, 11:18 pm;

Riverek wciąż wesoło się uśmiechał po wrzuceniu Teda do wody, nawet, gdy ta wykrzykiwała iż jego żart absolutnie nie był zabawny. Wprost przeciwnie był okropnie śmieszny! Szczególnie podwójnie czuł się rozbawiony przez te magiczne ziele, które przed imprezą zjedli. Niemniej jednak jego przyjaciółka postanowiła strzelić focha i znaleźć sobie inne towarzystwo. Cóż poradzić, i River musiał zająć się czymś innym! Nie zdążył nawet sięgnąć po ich magiczne borówki (postanowił, że zje je szybko, póki ktoś inny ich nie porwie!), a ktoś z dość mocną siłą go ochlapał. Jak się zaraz okazało, był to Peter z ich drużyny, który w wyjątkowych gatkach na tyłku wskoczył do wody.
- Hoho Lazari, w tym stroju na pewno nikt Ci się nie oprze, ewentualnie nic nikomu po prostu nie umknie, moje kowbojskie garniturki się przy tym chowają! Pewnie wszyscy się pytają gdzie to kupiłeś? - Zawołał w stronę kumpla z drużyny, którego kąpielowy ciuszek był zdecydowanie zaskakujący. Niestety nie miał okazji na dłuższą rozmowę z nim na temat tego, gdzie owe wdzianko kupił (a na pewno chciałby się teraz tego dowiedzieć, by w na kolejną imprezę prezentować się równie szałowo!), bowiem podeszła do niego jakaś dziewczyna, podsuwając mu piwo i lekko szturchając. Riverek więc odwrócił wzrok od swojego koleżki, a swe ciemne oczka skierował ku uroczej, jasnowłosej.
- Hejhej, czy ja Cię czasem nie widziałem na przyjeździe szkół? - Zapytał przyglądając się jej, w wielkim zamyśleniu przesuwając dłonią po brodzie i zastanawiając jakie istnieje prawdopodobieństwo, iż tak naprawdę z kimś ją pomylił. Dziewczyna miała tak jasne włosy, że prezentowała się raczej charakterystycznie. I gdy zadał to pytanie dopiero wtenczas spojrzał na alkohol, który mu podała.
- Dziękuję. Chociaż czy nie dosypałaś mi tam czasem ziółek o długoterminowym działaniu, no nie wiem, otępiającym, przeczyszczającym, usypiającym albo pertyfikującym? Już ja widziałem tą nienawiść buchającą ze strony Australijczyków i ich podstępne spojrzenia, mówiące niemal o tym, iż wszystkie tajne plany przeciwników znają od dawien dawna! Musisz wiedzieć, że jestem dobry z zielarstwa, łatwo znajdę antidotum - od razu przeszedł do rozmowy, zarzucając dziewczynę swym słowotokiem i lekko przy każdym z tych słów gestykulując, w efekcie czego cicho pobrzękiwał koraliki na jego rękach. Oczywiście lekko się uśmiechał mówiąc to wszystko, bo mówił to przecież pół żartem, pół serio! A do tego, wszakże przyjął od niej butelkę kremowego i końcem końców upił kilka większych łyków owego smacznego specyfiku! Wszakże, raz się żyje!
Powrót do góry Go down


Teddra Manseley
avatar

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 106
  Liczba postów : 278
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5481-teddra-manseley
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5492-tedtedtedted#159646
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7194-teddra-manseley#204412
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptySro 24 Kwi 2013, 11:41 pm;

Faktycznie, dość absurdalnie to brzmi. I Tedowi też podobał się Hogwart! Chociaż nieustannie się gubiła w nim z Riverem, wierzyła, że kiedy będzie musiała już wyjeżdżać, bez problemu wszędzie trafi. I pierwsza impreza nad jeziorem nie była zbyt ciekawa (chociaż podobała jej się kałamarnica), może więc ten pomysł z łazienką nie będzie wcale najgorszy!
Teddra zdziwiła się widząc jak chłopak robi wielkie oczy na jej pytanie. Czy znowu powiedziała coś niemiłego, nie potrafiąc tego kontrolować? To na pewno przez te rośliny Rivera, może wydaje jej się, że mówi normalnie, a tak naprawdę bełkocze jak pijany kot. Jednak okazało się, że wcale tak nie było, po prostu uraziła go swoją niewiarą w umiejętności gotowania chłopców! No cóż, jej średnio podobał się pomysł z kostiumami. Może gdyby wciąż miała na sobie swoją ogromną koszulkę nie przeszkadzałoby jej to szczególnie, ale niekomfortowo jej było w tak mokrym ubraniu. I niekomfortowo jej było w samym kostiumie, patowa sytuacja, doprawdy. Kiedy jej nowy znajomy zaserwował jej dłuższą wypowiedź, od razu po akcencie zorientowała się, że nie jest Anglikiem, więc mogła zaryzykować przypuszczenie, że jest z Australii!
- Mieliśmy. Tak było napisane. Też coś przyniosłam, ale się nie postarałam – powiedziała odrobinę rozbawiona oburzeniem chłopaka, że śmiała pomyśleć, że kupić ciasto. Pokazała ręką w kierunku niesamowitych borówek leżących gdzieś dalej, na koszulce Rivera. Zobaczyła też, że jej niewdzięczny przyjaciel właśnie postanowił się zaprzyjaźniać jakąś farbowaną na platynę blondynkę. Na dodatek wciąż był suchy. Rzuciła mu tylko mordercze spojrzenie, wracając do swojego nowego kumpla.
- A co w Australii nie robicie sobie imprez w łazienkach, myślałam, że lubicie jak jest mokro – powiedziała z uśmieszkiem. Nie mogła się też powstrzymać od naśladowaniu sposobu mówienia chłopaka. Szybko jednak porzuciła swój niespecjalnie dobry, australijski akcent. – Może chcą utopić przeciwników – dodała rozglądając się wokół podejrzliwie, jakby ktoś chciał właśnie ją zaatakować. Pfff. Zobaczymy na boisku kto tu będzie niezbyt ciężkim rywalem!
- Chcę – powiedziała patrząc na ciasto i machając ręką, żeby jej podał. W magicznym zielu, które jadła z Riverem było pewnie coś sprawiającego, że była bardzo głodna.
- Jestem Teddra – dodała nagle wyciągając rękę, którą machała. – Nie pijesz? – dodała jeszcze zerkając na ustawione tuż przy nich alkohole.
Powrót do góry Go down


Merlin Faleroy
Merlin Faleroy

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Ćwierć-wil, rezerwowy obrońca
Galeony : 236
  Liczba postów : 492
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3560-merlin-faleroy
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5349-glupia-sowa-merlina
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7199-merlin-faleroy#204423
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 12:09 am;

Nie chciał się iść kąpać? Ach ten Janek, brudasek, buntownik. Dobrze, że jednak zmienił zdanie uznając, że miło by było pochlapać się w wodzie z Merlinem. Oczywiście, że to nic wielkiego! Ludzie przecież często umawiają się na wspólne mycie. Pływają sobie w wielkiej wannie, myją plecki, wcierają szampon we włosy… Nic wielkiego się nie dzieje, dzień jak co dzień.
No, miejmy nadzieję, że nie rzuci się stado fanek na jego niesamowitą klatę, bo zdaniem Faleroy’a prezentował się wzorowo i pewnie będzie musiał schować go pod wodą, żeby nikt nie ukradł mu Janka dzisiaj. I bynajmniej na początku nawet nie podejrzewał, że tak mogłoby się stać, dlatego w dobrym humoru dzielił się swoją dramatyczną historią z imprezy, którą prawie w ogóle nie pamięta. Oczywiście dopóki nie wszedł do środka i zobaczył zmiany, które w niej zaszły. No cóż, Merlin nigdy nie wiedział co za czub wysłał mu pewnego dnia rangę prefekta, ale zakładał, że zaszła jakaś pomyłka. Albo po prostu wysyłali tylko ludziom, którzy mają powodzenie. To by pasowało w końcu Janek też nie cierpiał na brak adoratorów, a odznakę miał też Dexter, który nieustannie wyrywał laski. Tajemnica odkryta!
Faleroy rozglądał się dookoła przepychając się do alkoholi zaklął głośno, kiedy ktoś ochlapał ich, ale musiał mknąć do procentów, więc kiedy indziej go zleje, hehe jasne. Na boga, skąd się wzięli ci ludzie! Rozglądał się czujnie zastanawiając się o co chodzi. I dlaczego nikt nie zaprosił jego na imprezę, skoro już zobaczył, ze Vanberg podrywa jakąś laskę! Świetnie, że niby on jest gorszy od jakiejś kiepawej gwiazdki rocka, pfff. Na dodatek jego obecność wyklucza przypuszczenie, że to było tylko dla ludzi z wymiany.
- Nie rozumiem – powiedział zirytowany, odgarniając gwałtownie mokre włosy z twarzy. – Nie damy rady wszystkich wypędzić i wątpię, że dostalibyśmy poparcie od prefekta Vanberga na temat skończenia imprezy– mruknął Faleroy. Nie będzie przecież kablował u dyrektora na temat imprezy, nie do pomyślenia. Westchnął w końcu rozgoryczony, okropna sytuacja, okropna. Podał Ioannisowi butelkę alkoholu, z której wcześniej pociągnął dużego łyka. Sięgnął też po papierosa, który leżał na stole, odpalając go sprawnie.
- No cóż i tak jesteśmy brudaskami, więc chodźmy do wody, weź whisky – powiedział w końcu ponownie wzdychając i ciągnąć Greka do wody. Wskoczył tam gdzie było na tyle płytką, że mógł po oparciu się o ścianę baseno-wanny i spokojnie popalać.
Powrót do góry Go down


Dexter Vanberg
Dexter Vanberg

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 2342
  Liczba postów : 1897
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2680-dexter-vanberg#91111
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2721-dexterkowe-lisciki
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7160-dexter-vanberg#204285
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Administrator




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 12:47 am;

Dexter zupełnie się nie zmartwił tym, że jego towarzyszka odmawia picia alkoholu. Wszakże zawsze to oznaczało, że więcej pozostanie dla niego! Dlatego kiwnął głową, zabrał butelkę i po prostu sam napił się kilka łyczków.
- No proszę, nie często spotykam dziewczyny, które rezygnują z picia alkoholu na imprezie. Ale to dobrze, alkohol jest okropnie niezdrowy - i dla potwierdzenia tych słów, wlał w siebie jeszcze trochę tego jakże uroczo rozgrzewającego płynu, wszakże whiskey do słabych alkoholi definitywnie nie należała. Chociaż same słowa do dziewczyny powiedział przecież rzeczywiście szczerze.
A więc, była to impreza dla nowo przybyłych uczniów... tym bardziej go dziwiło, że nic o tym nie wiedział, najwyraźniej nie wiedział o tym też Merlin, ani Ioannis, którzy chyba też w tej chwili postanowili się tu myć. Ach te walki prefektów o możliwość spokojnego pobycia w tej łazience, codzienność!
- To ciekawe, kto ją organizuje, niewiele było o niej słychać - stwierdził ostatni raz nawiązując do imprezy. Autorem zaproszeń byli ponoć prefekci, o czym oczywiście Vanberg nie miał pojęcia... Czyżby więc zaproszenia celowo nie wpadły w ręce prefektów? Jeszcze raz rzucił wzrokiem po zebranych, a w jego oczy wpadła ciemnoskóra dziewczyna, z bardzo fajnym wzorem na koszulce!
- Fajna koszulka! - Zawołał głośno w stronę nieznajomej, która miała na sobie piękną koszulkę z Veritaserum, z jego zespołem. Uśmiechnął się do niej sympatycznie, wszakże to zawsze bardzo miło widzieć kogoś kto lubi jego muzykę, albo chociaż ich logo na ubraniach! Zaraz po tym postanowił skupić ponownie uwagę na swojej nowej koleżance. Tym samym troszkę się przysunął jednocześnie przenosząc na nią wzrok i dość uważnie się jej przyglądając.
- Nie kojarzę Cię z wcześniejszych imprez, z resztą wnioskuję, że nie jesteś ich wielką fanką, jak masz na imię? - Zapytał podrzucając niewysoko korek od butelki ze swoim alkoholem, z której to stopniowo ubywał płyn, gdy co jakiś czas chłopak pociągał łyka. Cóż, wszakże byli na imprezie!
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Specjalny




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 12:58 am;

Niektórzy wchodzili do pomieszczenia zdziwieni tym, co się tutaj działo! Zadawali mnóstwo absurdalnych pytań jeszcze większą walkę prowadząc w myślach! I mieli racje! Czy bowiem nikt się jeszcze nie zorientował, że na imprezie organizowanej przez Prefektów, "Gospodarze" nie byli pierwszymi gośćmi? A żeby jeszcze wiedzieli, że przyjęcie zostało wydane pod ich wizytówką! Biedactwa! Dexter Vanberg musiał czuć się, jak ryba w wodzie, więc dlaczego nie pomóc mu trochę zamoczyć? Ktoś bezczelnie idąc obok niego i jego kobiety (Nikoli Nightmare) postanowił poślizgnąć się tuż obok nich, przez co niefortunnie wepchnął oboje do wody! Chciałoby się powiedzieć, że wciągnęły ich na dno potworne macki, ale to łazienka... Zatem zaatakować mogłoby ich krwiożercze mydło, a i to tylko wtedy gdyby sięgnęli po dodatki ze stolika, ale póki co nikt się nie kwapił, aby się zabawić trochę bardziej! Trudno!
Niedaleko... Bowiem tuż przy alkoholach pojawili się rycerze! Merlin Faleroy, któremu towarzyszył Ioannis Gavrilidis! Już powietrze stawało się chłodniejsze na dźwięk słów prawego Jana, który chyba wariował na myśl o tym, że ktoś zrobił imprezkę zamiast leżeć krzyżem przed książeczkami do wróżbiarstwa! A jego kochanek Merlin wykazywał raczej zażenowanie tym, że ich "bohaterski" czyn zakończenia imprezy nie zostanie doceniony, bo Vanberg się zbuntuje! To się nazywa panie Dexterze szacunek na dzielnicy! Gratulujemy! Ale chyba nie zostawimy teraz tych dwóch sierotek w spokoju? Badum! Tym razem dopadła ich jakaś dziwna fala lodowatej wody! LODOWATEJ! I teraz, jak tu nie wskoczyć do basenu z ciepłą, żeby chociaż trochę się ogrzać? Ta lodowata woda to pewnie za karę, że takie grzeszne myśli mieli oboje na swój temat, kiedy Janek powinien już o dzieciach myśleć, a nie o zdradzaniu swej przyszłej małżonki!
Ale przecież to jeszcze nie wszyscy! Na naszą imprezę łazienkową przybyli również kucharze! Niektórzy przynieśli gotowe dania, a niektórzy mieli chęć do pichcenia w kibelku, tak jak np. River Quayle, który chyba przyniósł towar z rodzinnej plantacji! Gównażeria jedna! Tutaj takie rzeczy rozdaje, a ciekawe co zrobi, jak Ministerstwo Magii odkryje co się robi w ogrodzie i odda do licytacji cały dobytek! A potem pozostaną tylko wspomnienia! Zatem dla otrzeźwienia sytuacji zarówno River, jak i gromadka jego przyjaciół została obsypana mokrymi ręcznikami przez Ślizgonów z siódmej klasy! Chamstwo w tym Hogwarcie, ale taka sytuacja!
Natomiast Peter S. Lazari chyba własnie próbował udowodnić, że jest najseksowniejszy na tej imprezie. Cóż! Coby jego próby nie poszły na marne zaraz podbiegła do niego, jakaś piątoklasistka, która zaczęła tłumaczyć o kolekcji misiów w domu i o tym, że również uwielbia przyczepiać je sobie do odzieży! Na dowód pokazała małego misia koala przypiętego do prawej piersi! Znaczy stanika! Biedny Lazari, chyba się nie uwolni!
W tym czasie adorowana wcześniej przez Lazari'ego dziewczyna (Pandora Blake) została otoczona przez gromadę rozpitych chłopców, którzy zaczęli skakać wokół niej i odprawiać tańce gotowe! To z pewnością, jakaś indiańska tradycja (bez urazy River!).
Ale była dziś też z nami Violet Lavoisier, która już nam pokazała, że nie ma hamulców! I tym razem tak zatem było! Bo otóż tym razem! Od razu zaczęto wciągać ją za nogi, za ręce i za wszystko do wody... Krzycząc, że zostanie nową syreną. Cokolwiek miałoby to znaczyć nie czekano na jej zgodę!
Cornelia Somerhalder chyba próbowała trzymać się na uboczu, ale los chciał, że niestety, ale życie bywa czasem tak okrutne, że trafiła w ramiona kogoś kto próbował jej zaproponować najświeższy towar podwędzony z Riverowej miseczki!
- PROSTO Z OGRÓDKA! POLECAM! To ten diler nowy takie rozprowadza! - No prosimy, prosimy. Może Riverek powinien sobie stoisko otworzyć, a Cornelia? Spróbuje?

OJEJ! Bawcie się!

______________________

Łazienka Prefektów - Page 8 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Nikola Nightmare
Nikola Nightmare

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 868
  Liczba postów : 898
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5461-nikola-nightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5462-nikola-nightmare-puszek
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 6:27 am;

Dziewczyna spoglądała na Dextera niepewnie, zwłaszcza, że on nie wiedział, kto organizuje tą imprezę. Coś jej nie pasowało. Przymknęła powieki i zaczęła rozmyślać. Starała się za wszelką cenę przypomnieć czy kojarzy skądś tego chłopaka. Niestety za nic w świecie nie mogła sobie przypomnieć. Zatem chłopak musiał, albo tak jak ona dołączyć w tym roku, albo być w Hogwarcie od poprzedniego, bądź mniej prawdopodobne, nigdy go nie spotkała.
No dobrze zatem mamy rozwiązaną sprawę z niekojarzeniem chłopaka. Teraz dalej, skoro nie miał zielonego pojęcia o imprezie, to przyszedł do łazienki rekreacyjnie. Łazienka prefektów, jak sama nazwa wskazuje, była przeznaczona dla prefektów, zatem było duże prawdopodobieństwo, że chłopak był prefektem.
Z jej dedukcji wynika, że prefekt, który organizuje tą imprezę, nie ma zielonego pojęcia o tej imprezie. Coś do jasnej cholery jest nie tak! Teraz tym bardziej niczym się nie poczęstuje, nie ma zaufania do takich podejrzanych rzeczy.
Jak na razie dziewczyna wolała zostawić dla siebie te jakże dziwaczne rozmyślania i odwróciła się do Dextera.
- Masz racjęmożna by powiedzieć, że była ukrywana przed niektórymi, zwłaszcza prefektami… Kto to wszystko wymyślił?
Nikola westchnęła sama do siebie, z jednej strony jej rozmyślania pozwalały szybko interpretować sytuację, ale z drugiej strony były bardzo kłopotliwe i mogły się często nie zgadzać z rzeczywistością, ona spoglądała na świat przez swój własny pryzmat, dlatego to co ona widziała, mogło się różnić od tego co widział ktoś inny.
- Rozgryzłeś mnie, nie często przychodzę na takie imprezy – zaśmiała się zakłopotana – szczerze mówiąc to sama nie mam pojęcia dlaczego tu dzisiaj przyszłam… może po prostu ciekawość mnie zżerała.
Niekoniecznie muszę mu mówić, że to moja pierwsza impreza.
Zielonooka dziewczyna powiodła wzrokiem po całej łazience i przez ułamki sekundy przyglądała się każdej napotkanej osobie.
- Nazywam się Nikola – wydukała, po czym wysłała chłopakowi niepewny uśmiech.
Cóż mogę powiedzieć, tą jakże przyjemną rozmowę przerwał ktoś, nie sprecyzuje kto, albowiem Nikola nie zauważyła tego ktosia. W ułamku sekundy oboje wylądowali w wodzie. To był lekki szok można powiedzieć, więc dziewczyna zaniepokojona rzuciła się na szyję Dextera próbując nie utonąć. Spoglądała z lekkim strachem na taflę wody, po czym zorientowała się, że wcale nie jest tak głęboko jak jej się wydawało. Odetchnęła z wielką ulgą, po czym spojrzała na pana Vanberga i odsunęła się od niego, można powiedzieć, że wręcz odskoczyła zarumieniona.
- Ja przepraszam! Spanikowałam. – wytłumaczyła się szybko. I dopiero teraz, z opóźnionym zapłonem rozpoczęła poszukiwania sprawców tego zdarzenia. Oczywiście nie znalazła ich.
Powrót do góry Go down


Rainier Ignas Pérez
Rainier Ignas Pérez

Nauczyciel
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Galeony : 35
  Liczba postów : 36
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5508-rainier-ignas-perez
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5510-kameleon-o-imieniu-jose
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 12:40 pm;

Mówią, że spóźnienia są w modzie. Otóż Rainier od zawsze był modny i takie pierwsze wrażenie zawsze stwarzał, dlatego nie dziwcie się że dotarł on właśnie w tej chwili. Może to była wina tych przeklętych schodów, pięter i wielu korytarzy, po których błądził przez większość czasu, ale to nie było teraz ważne. W końcu po trudach i znojach udało mu się dotrzeć do łazienki prefektów gdzie miała się odbyć ta zajebiaszcza impreza integracyjna, na której on koniecznie musiał być. Zdążył nałożyć na siebie pierwsze lepsze, obszerne kąpielówki, których miał od groma, no bo halo, przecież w jego szkole pływanie nie było żadną nowością(!), a na nie nałożył jedynie jakieś sprane jeansy. O koszulce zapomniał, bo w jego rodzinnych stronach rzadkością było żeby martwił się takimi rzeczami jak góra. No może poza szkołą. Ale i tam nie raz spotkał się z naganami ze strony nauczycieli za chodzenie pół-nago po budynku. Życie. Stanął w drzwiach prezentując swoją zziajaną bieganiem i gubieniem się po wielkim Hogwarcie postać i wrzasnął: 'INTEGRACJA' na tyle głośno ile miał sił w płucach. Czyli bardzo głośno, więc nie zdziwił się kiedy większość speszonych spojrzeń powędrowała właśnie na niego. W rąsi dzierżył kubeł nachosów, a na plecy zarzucił sobie plecak, a co! W plecaku miał resztę asortymenty, aczkolwiek wolał nie chwalić się na wstępie no bo wiecie, nowa szkoła, inne obyczaje, kto wie co oni sobie wymyślili, mając na myśli imprezę integracyjną. Zwłaszcza, że nowością było dla niego melanżowanie w kiblu. No nieważne, co kraj to obyczaj. Tak też mówią. W każdym razie przebił się przez te tłumy gdzieś do skrawka wolnego miejsca gdzie mógł zrzucić z siebie plecak, robiąc ŁUBUDU i obok niego rzucić zmaltretowane nachosy. Fujka.
Powrót do góry Go down


Dexter Vanberg
Dexter Vanberg

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 2342
  Liczba postów : 1897
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2680-dexter-vanberg#91111
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2721-dexterkowe-lisciki
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7160-dexter-vanberg#204285
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Administrator




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 1:09 pm;

Rzeczywiście, Vanberg był w Hogwarcie stosunkowo krótko, ponad to, robił liczne przerwy od nauki, wiecznie gdzieś wyjeżdżając. Ewentualnie, mało go było widać na korytarzach, bowiem był zajęty imprezowaniem, czy innymi istotnymi sprawami. Było to więc zrozumiałe, że oboje niezbyt się kojarzyli.
Sprawa z organizacją tej imprezy, była niesamowicie tajemnicza. Nie tylko ze względu na to, że została ona ukryta przed pewnymi prefektami, ale i nie było widać reszty z ich grona. Czy ktoś widział tu Clarę, Mię, Effie, Bell? No cóż, pozostawało mieć nadzieję, że prefekci Ci zaraz skądś się wyłonią, przyznając do zorganizowania tej tajemniczej imprezy!
- Zawsze warto spróbować czegoś nowego. Raz się żyje! - Rzekł wypowiadając tą jakże adekwatną do jego poczynań maksymę. Bowiem, rzeczywiście, Vanberg stawiał w swej egzystencji na próbowanie rzeczy wszelakich, na kosztowanie i smakowanie życia.
- Dexter Vanberg - odparł, gdy dziewczyna się przedstawiła, łapiąc jej dłoń, by móc ją uścisnąć w zapoznawczym geście. W jego przypadku istotne było zarówno imię jak i nazwisko, naprzemiennie używano ich, gdy się do niego zwracano. I tyle by było z ich spokojnej rozmowy, bowiem nagle ktoś na nich wpadł, przewracając, tak że oboje wylądowali w basenie. I nagle Dex zderzył się z taflą wody, a jego ubraniach, których wszakże nie zdążył zdjąć, zupełnie przemokły. Ale, ale! Zaistniały całkiem wyraźne plusy wynikające z tej sytuacji, bowiem dziewczyna w ramach szoku postanowiła uwiesić się Vanbergowej szyi, więc Dex oczywiście zaraz ją objął w pasie, co by czasem biedulka się w tym niezbyt głębokim basenie, nie utopiła! Niemniej jednak, chwila ta nie trwała wcale długo, bowiem ciemnowłosa najwyraźniej zorientowała się, iż nie jest tu tak znów głęboko i niczym przerażona odskoczyła od Dexa.
- Nic się nie stało - rzekł lekko się do dziewczyny uśmiechając. Kiedy ona szukała wzrokiem sprawców tego zdarzenia, on postanowił do niej po prostu podpłynąć. Winowajcy takich zdarzeń zwykle szybko znikają, poza tym, cóż mu po ich znalezieniu? Byli na basenie, a ostatecznie tylko wylądowali w wodze, wielkie mecyje! Całe szczęście, że nie wpadł tu ze swoją whiskey w ręce, chociaż fajki, które zapewne miał w kieszeni, pewnie do niczego się już miały nie nadawać. Kiedy znalazł się naprzeciw Nikoli, wysunął pod wodą dłoń w jej stronę, umieszczając na jej biodrze, leniwymi ruchami, lekko ją gładząc.
- To chyba było nie do uniknięcia, jeszcze nigdy nie wróciłem z imprezy nad wodą suchy - stwierdził na moment drugą dłonią szybko przeczesując włosy, by pozbawić je z nadmiaru wody.
- A co do twojego imprezowania, może na tyle Ci się spodoba, że za jakiś czas będziesz jedną ze stałych bywalczyń. To wciągające! - Zapewnił ją, uważnie się jej przyglądając z lekkim uśmieszkiem. Prawdę powiedziawszy, wiele z tych dziewczyn, które obecnie skakały z imprezy na imprezę, kiedyś w swoim życiu były spokojnymi, ułożonymi osobami. W życiu różnie bywa, a czasem wszystko układa się bardzo przewrotnie. Niemniej jednak, skądże, wcale ją do niczego nie zachęcał!
Powrót do góry Go down


Nikola Nightmare
Nikola Nightmare

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 868
  Liczba postów : 898
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5461-nikola-nightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5462-nikola-nightmare-puszek
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 2:34 pm;

Dziewczyna westchnęła niezadowolona z faktu co się stało. Wszakże i ona nie zdążyła ściągnąć z siebie ubrań. Postanowiła pozbyć się całkowitego balastu. Zdążyła zdjąć koszulę i rzucić ją na brzeg gdy poczuła jak po całym jej ciele przebiegają ciarki. Pierwsze co jej przyszło na myśl, to fakt, że ktoś wrzucił meduzy czy inne wodne stworzonka i to coś na nią siadło. Ale od razu odpędziła tą myśl, bo to uczucie było dosyć przyjemne. Kiedy dostrzegła rękę Vanberg’a spojrzała na chłopaka z lekkimi rumieńcami i odchrząknęła. Nie żeby jej się to nie podobało, ale zachowajmy realia. Nikola ledwo go poznała, a co do osób obcych nadal nie ma wystarczającego zaufania. Dodatkowo, żeby spoufalać się od tak, tak bardzo?! A może faceci tak po prostu mają, a może to po prostu alkohol? Złapała jego rękę za nadgarstek i odsunęła od swojego ciała z delikatnym uśmiechem. Nie było w nim ani grama niezadowolenia, czy złości. Nie miała zamiaru się wściekać, po co się denerwować o takie drobnostki? Życia szkoda!
- Chyba masz rację, to niemożliwe wyjść sucho nad wodą – po tych słowach rozejrzała się niepewnie nie wiedząc co może dalej powiedzieć. Skoro nigdy nie była to nie może o tym tak swobodnie rozmawiać, no! Jeżeli ten temat się rozwinie to może zacząć gadać jakieś głupoty.
- Może tak, a może nie – właśnie tymi słowami posumowała jego wypowiedź o imprezach. Szczerze mówiąc jeżeli na każdej imprezie miałaby kogoś poznawać to nie wiem co by zrobiła. Zawsze starała się nikogo do siebie nie dopuszczać, a teraz tak swobodnie potrafi rozmawiać. Może dlatego, że nie chce być niemiła czy coś? Zresztą to nie jest ważne. Wolnym krokiem skierowała się w stronę brzegu, by po chwili się na niego wspiąć i usiąść. Tak pomyślała, że wypadałoby ściągnąć te przemoczone spodenki, ale jak na razie nie chciało się jej wstawać.
- Po twoich opiniach wnioskuję, że jesteś stałym bywalcem na różnych imprezach – wydukała wpatrując się w taflę wody.
Coraz bardziej zastanawia mnie czy jest on prefektem, czy nie jest prefektem. Jednakże nawet jeżeli by był prefektem nie daje mi stu procentowej pewności, że coś z tą imprezą jest nie tak. Przecież jest duża prawdopodobność, że inni prefekci przygotowali tą imprezę… ale dlaczego mu nikt nic nie powiedział? To jest już trochę dziwne.
Po chwili milczenia spojrzała na niego i niepewnie spytała.
- Ummm jesteś… może prefektem?
Powrót do góry Go down


Peter S. Lazari
Peter S. Lazari

Nauczyciel
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 79
  Liczba postów : 91
https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQL1jAcRkXZvTRBSkHLsqyO3btG1zAjOBkwLC5jVKaR60_MF41M
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/62/Kot_domowy_ze_swoj%C4%85_zdobycz%C4%85.jpg
http://c.wrzuta.pl/wi2217/000070140003351c51d553ce/koty_sa_ciecza
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 2:49 pm;

W stroju słonia wszyscy wyglądaliby zniewalająco! Nie chce słyszeć żadnej innej opcji, w końcu kto nie kocha pomarańczowych słoni? On gdy kupował ten "strój" był nim zauroczony, znaczy można by to było zauważyć, gdyby nie duszący do przy okazji śmiech... Tak to wdzianko miało wątpliwy, ale oryginalny urok. Jeśli ktoś potrafił go zdefiniować, to zdecydowanie należał do nielicznych.
Co kogo obchodzi jak się wygląda w wodzie? W końcu wiadomo, że idealnego makijażu, to nikt w wodzie nie utrzyma. Peter kiedyś próbował udawać koleżankę, ale wiadro wody pokazało szybko jego prawdziwe oblicze... Niestety, ten typ tapety nie jest wodoodporny!Never mind...
Cornelio złapać nowy kontakt, czy towarzystwo na jedne wieczór? W tej szkole głośno jest o znajomościach na jeden wieczór... Nie, żeby to Peterowi przeszkadzało, bo z jego wyglądem to mógłby mieć i samą Wenus, ale tak z czystej ciekawości zapytam. A co, stać mnie!
Nie zamierzał jednak mino swoich wątpliwości co do zamiarów integrujących się tutaj osób, jakoś specjalnie odstawać. Dodatkowo jakaś ładna dziewczyna się do niego uśmiechała. Uśmiechnął się jedną stroną ust, lekko przymrużył spojrzenie, jak gdyby mówił "Tak, możesz do mnie podejść, nie pogryzę cię".
Najwyraźniej podziałało, bo podeszła do niego bez większych oporów. Przywitała się troszeczkę niepewnie, ale przez swoją opinie uznał to raczej za sposób gry tutaj przybyłych... Wrażenie, ze wszystko w tej szkole kończy się seksami nie odstępowało go, jakoś jeszcze nie wyczaił przyjaciół, którzy by od tak po prostu rozmawiali, czy coś... Eh, dziwny jest ten świat.
- Sztywno to mało powiedziane. ... - Powiedział lekko zrezygnowany, jak gdyby nie miał pomysłu coby tu odwalić. Prawda jednak była zupełnie inna... W tym głoście tkwiła nuta zamyślenia. Tak moi mili! Jemu czasami i to się zdarza!
- Hmm... Rozwiązywanie stroi jest za prostę. Proponuje - Tu chwile przypałzował, jakby chciał dobrać odpowiednie słowa - Wziąć te proszki, które w sumie nie wiadomo jakie mają działanie i wszystkie wsypać do wody! - Jego wzrok pokierował się wprost na stół gdzie one stały - Skoro przygotowywali to prefekci, to trujące nie mogą być, a po wpływem towarzystwo na pewno się rozrusza.
Oczywiście, zdawał sobie sprawę, że ich działanie w wodzie może być słabsze, jeśli to zwykła hera czy koka... Jednak jeśli to jakaś magia, to nie powinna stracić na swojej wartości. Zakładał dodatkowo, ze ich zmieszanie może stworzyć wybuch czy inne nieokreślone zjawisko. Zawsze lepsze to niż nuda! Wchodzi w grę?
Powrót do góry Go down


Cornelia Somerhalder
Cornelia Somerhalder

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, wilkołak
Galeony : 1616
  Liczba postów : 2144
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2503-cornelia-somerhalder
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4053-corin-somerhalder#120896
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 3:42 pm;

Zanim jeszcze zdążyła dojść do chłopaka, który to ją tak zaciekawił nagle poczuła się osaczona, przez osobę żywo proponującą jej coś ciekawego. W pierwszej chwili z pytajnikiem w oczach obejrzała to, co rozprowadzają. Ale już po chwili doszło do niej, że obiecała sobie mieć pełną świadomość do końca imprezy. Pewnie i tak tego nie dotrzyma, ale nie musi się już teraz pogrążać. Udawajmy, że ma silną wolę. Kategorycznie odmówiła i ruszyła w stronę pana przyjezdnego.
Zdecydowanie chodziło jej o nowy kontakt. Towarzystwo na jeden wieczór – to była sprawa, przy której nie musiała się zbytnio wysilać. Po pierwsze dlatego, że chyba cała szkoła wiedziała, że jest nimfomanką i dzięki temu największą dziwką w Hogwarcie. Po ludziach chodziły wzmianki o tak wielu jej przygodach łóżkowych, że większości z nich nawet nie kojarzyła! Plotka plotką plotkę pogania. Miała ogromną nadzieję, że to jeszcze nie doszło do żadnego z przyjezdnych. Chociaż... Nie miała by nic przeciwko, gdyby dzisiaj ją ktoś zaciągnął do łóżka. Dawno jej nie było w Hogwarcie i można by jakoś uczcić powrót do szkoł... NIE! Matko Corin zboczeńcu, a ty wiecznie o jednym!
Oglądając każdy centymetr ciała Petera słuchała, jaki to wymyślił zacny plan zdecydowanie bardziej rozwinięty niż jej myśli. Bardzo się ucieszyła, że podłapał temat. Chyba jednak czasem zdarza jej się trafić w gust osób, z którymi rozmawia. Choć i tak częściej było jak kulą w płot.
- Zamordują nas... Ale wchodzę w to. Dawno nie dostałam szlabanu – Wyszczerzyła się patrząc na stół jakby zastanawiając się już po które specjały sięgnąć najpierw, żeby uzyskać jak najlepszy efekt i jak największe zamieszanie. W końcu o to właśnie chodziło. Wprawdzie nie raz wisiała nad nią wizja wylecenia ze szkoły ( i pewnie nadal wisi), ale taki mały psikus raczej nie przegnie szalki i będzie miała się dalej gdzie uczyć.
­ Jakby co wszystko zwalam na ciebie. Nie wywalą cię z... właśnie. Z której jesteś szkoły? - Spytała unosząc stopę, którą wcześniej machała w wodzie trochę za wysoko chlapiąc kilka osób będących przed nią. Ups... W sumie wcale nie. Może ktoś ze zdenerwowania chociaż zrobi jakąś rozróbę? W końcu w Hogwarcie jeszcze nigdy, przenigdy nie było żadnej porządnej imprezy.
Kiedy zobaczyła, że podlatuje do nich jakaś piątoklasistka (MG) i prezentuje się przed chłopakiem... A raczej prezentuje swojego misia o mało do wody nie spadła. Oczywiście ze śmiechu. Matko, jakie dzieciaki w Hogwarcie potrafiły być ogromnie namolnie. Ale przynajmniej się zapoznają z przyjezdnymi – nie to, co niektórzy dorośli, chyba tylko przyszli posiedzieć w wodzie. Choć akurat ta dziewczyna była wybitnie męcząca. Po siedzeniu przez chwilę i słuchania, jak uparciuch podziwia swoje domowe pluszaki uniosła brew już lekko zirytowana. Westchnęła i najzwyczajniej w świecie podniosła się sadzając tyłek na nogach Petera i obejmując go jedną ręką w szyi.
- Wybacz skarbie - Zwróciła się do piątoklasistki- Myślę, że kolega wolałby pooglądać raczej moje... miśki – To mówiąc podparła wolną ręką swoje nie jakieś szczególne, ale jednak widoczne krągłości unosząc je lekko. Następnie zabrała rękę i wykonała ruch, który idealnie pasował do słów, jakie po chwili wypowiedziała
– Sio, sio...
Powrót do góry Go down


Blair Blake
avatar

Nauczyciel
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 0
  Liczba postów : 121
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 4:09 pm;

Blair była niesamowicie grzeczna. Siedziała na brzegu i obserwowała pływającą Pandę, którą nagle otoczyła chmara dziwnych i dziwniejszych ludzi. Czyżby Pandzia awansowała na seks bombę z licencją na podryw? To do niej nie było podobne, ale kto ją tam wie, co robiła w nocy, kiedy Bibi spała. Może pobierała nauki u jakieś kobietki w krótkiej spódniczce... Gotowej na dosłownie wszystko.
A zatem... Seks się odbywał. Jakaś laska już się wcisnęła na kolana do chłopaka. Nawet jakiś inny człowiek macał dziewczynę w wodzie. Osobiście nie dziwiła się tamtej, że na to nie pozwalała. Najwidoczniej liczyła na róże i kwiaty. Nawina, a zarazem urocza. Dla Blair to wszystko było z jakby innej bajki... No przecież wiadomo było, że niektórym chodziło po głowie tylko jedno i raczej nie mieli dobrych zamiarów. Idioci i tyle...
Zaczynała się tu nudzić. Dobrze i niedobrze. Ani opuścić imprezę, ani jak. Może gdyby poinformowała Pandę czy coś, ale jeszcze zostanie. Może pojawi się Ames czy ktoś, kto jej potowarzyszy w jakiś logiczny sposób i nie będzie się do niej dobierał. Może to jej wyjdzie na zdrowie, takie odświeżenie, w którym odnajdzie siebie. Albo i nie. Ale trzymamy się tej lepszej wersji.
Chyba rzeczywiście zaczynała świrować, bo wydawało się jej, że zaczyna widzieć ogromną Bukę, która wydziera się na wszystkich, żeby poszli spać... Do tego chciała tańczyć, więc wskoczyła do wody i zaczęła wywijać w rytm czegoś, co dudniło chyba tylko w jej uszach! I gdzie towarzystwo? Ludzie tańczcie! Tańczcie! To ważne! Wazne nawet bardzo!
Powrót do góry Go down


Ioannis Gavrilidis
Ioannis Gavrilidis

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 536
  Liczba postów : 528
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3237-ioannis-gavrilidis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3238-ioannisowa-poczta
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7189-ioannis-gavrilidis
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 8:36 pm;

Tak, z Janka to niezły rebeliant był! A tak serio to niezbyt, on po prostu wszystko miał w dupie i nic mu się nie chciało. Tak samo jak nie chciało mu się nigdzie wychodzić, ale skoro napisał do niego MERLIN, od którego w sumie chciał się dowiedzieć, co się działo na imprezce Villiersa, to stwierdził, że może ruszyć swoje szanowne cztery litery, bo a czemu by nie! Zresztą, jak już właśnie zostało wspomniane, wspólne mycie jest bardzo normalne i w ogóle Gavrilidis nie powinien się niczego obawiać, skądże znowu.
Cóż, to ukrywanie nie było najgorszym pomysłem, zważywszy właśnie na tamtą szaloną balangę, gdzie niezbyt nacieszyli się swoim towarzystwem, jakkolwiek to zresztą brzmi. Więc jakby teraz rzuciła sie chmara adoratorek, to problem byłby gotowy! Jednakże podejrzewam, że ze względu na geny to prędzej Faleroy nie miałby spokoju, ale oczywiście Ioannis jak zwykle wie swoje... ach ten nasz narcyzek. Wielu na pewno również się zastanawia, skąd właśnie on dostał rangę prefekta. Chyba niebyło chętnych na to stanowisko... albo właśnie było tak jak wykminił to właśnie ślizgon - chyba to był zwykły konkurs na największych amantów w szkole... co więc robią tam kobiety, tego sam nie wiedział, no ale mniejsza o to!
No cóż, Grek od razu porzucił pomysł zlania nikczemnego kolesia od lodowatej wody, bowiem bicie się ostatnio mu nie wychodziło, a poza tym wiedział, że ten szybko zniknie z pola widzenia i nigdy go nie dorwą. Za to rzeczywiście wymarzyła mu się cieplutka woda, bo aż zatrząsł się i na jego ciele pojawiła się gęsia skórka, okropność! Nie mógł jednak zacząć się użalać, bowiem jego towarzysz skomentował szalony pomysł Janeczka i niestety mu się nie spodobał. No cóż, obecność Dextera, którego krukon zobaczył dopiero teraz, rzeczywiście utrudniała sprawę. Szkoda.
- No faktycznie - burknął więc niezadowolony, bo stwierdził, że robi się coraz zimniej, pomimo słoneczka! Mimo to zabrał od blondyna alkohol i poszedł w jego ślady, wskakując do ciepłej wody i usadawiając się obok Merlina. Och, od razu lepiej, Gavrilidis nie był fanem zimna, zdecydowanie. Pociągnął łyk alkoholu i oddał go w łapki Faleroya. Nie chciał się za bardzo upijać, a że miał słabą głowę, to będzie musiał robić to stopniowo. Póki co gapił się na ludzi dookoła. W sumie było na czym oko zawiesić, więc nie tak najgorzej!
Powrót do góry Go down


Casper Villiers
Casper Villiers

Student Slytherin
Rok Nauki : III
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 1292
  Liczba postów : 1620
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5219-casper-villiers
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9144-nowa-sowa#256102
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7167-casper-villiers#204308
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 8:38 pm;

Siema ziomkowie! To jest ten moment, kiedy organizator imprezy siada pod ścianą i płacze nad swoim beznadziejnym losem! Na jego twarzy jest wymalowany ból i słowa: "Boże! Casper! Błagam o przebaczenie! Brak zaproszenia to głupie przeoczenie! Siadaj na miejscu vip!"!!! Oczywiście, że tak będzie. Wszyscy winni mu byli oddać cześć, okazać szacunek, czcić jego imię i w ogóle szał na mieście! On naprawdę na to liczył i nikt nie powinien mu tego zabierać... Marzeń nie wolno było ruszać, ale to się akurat bardzo szybko urzeczywistni, więc zbędny szczegół. Uśmiechnął się do swojego odbicia, kiedy po raz kolejny przejeżdżało dłonią po grzbiecie głowy. Układał włosy, czy podziwiał swoją zajebistość? Drodzy państwo! On zwyczajnie miał dar podzielności uwagi, bo robił dwie rzeczy na raz! Zatem podziwiał ciało, układał włosy i gratulował sobie dnia narodzin, kiedy urodził się tym kim był... A może tym kim się stał. Cholera go wie... Przeleciał prawie wszystkie ładne laski w Hogwarcie. Te, które się nie zgodziły po prostu skreślał z listy: "ładne". Przerzucał do: "niewyżyte jędze". I zaraz potem uśmiechał się do siebie zwycięsko. Ale na darmo dalej bym się chwaliła Kacperkowymi trofeami, gdybym nie zwróciła uwagi na to, jak bardzo ostatnio zmieniła się jego mentalność. Kim on do cholery był? To ciężkie do opowiedzenia, ale pewna dziewczyna miała po część nad nim władzę i pytanie brzmiało: "czy już należy to jej odebrać?"! Na pewno część publiki teraz wstaje i zastanawia się komu ma wydrapać oczy, a druga część publiki po prostu bierze głęboki oddech, że nie będzie więcej jęków. Ale to nic. Ten dzień po prostu zasługuje na uczczenie. Zaufajcie mu.
Impreza? Impreza jest zajebista jeśli tam jest. Cholera. Co z niego za typek.
Wpadł do tego kibla z krzykiem: "Integracja tanie dziwki!". Można powiedzieć, że już był pod wpływem skoro krzyczał takie rzeczy i pewnie niewiele się byśmy mylili w tych przypuszczeniach. Miał na sobie DOKŁADNIE TĄ KOSZULKĄ! Czujecie bazę? Taka zabawa! Podbiegł do Jankaaaaa i natychmiast podał mu rękę.
- SIEMA STARY! JESZCZE RAZ DZIĘKI! - I właściwie nie wiedział czemu to zrobił, ale postanowił sprawdzić swoją teorię, a raczej teorię Obserwatora... Przystawił się do Janka i centralnie go pocałował w te zgrabne usteczka! - Mniam... Dobre. - Puścił do niego oczko, a potem szybko podał rękę Merlinowi i tyle z niego! Ziomki! Moi drodzy zaraz potem umknął, coby ktoś go nie znalazł. Wskoczył bezczelnie do wody! Uciekał daleko, daleko coby Janek go nie szukał, żeby mu przestawić psychiczne klepki. Ale to nic... Zaraz zobaczył kumpla Vanberg'a, który chyba właśnie zajmował się kolejną laską . Co prawda był starszy w tym fachu, ale Kacperek postanowił wesprzeć kumpla.
- SIEEEMCIA DEXTERUŚ. - I teraz jego głoś ścichł, coby mógł mu trochę dorzucić kilka rad od dobrego wujaszka Kacperka! - Niezła Dex, ale nudziara. Podrzuć jej coś, co ją rozrusza... Jeszcze dziś zmieni status na dostępny.
I tyle... Nie pozwolił na odpowiedź, bo dostrzegł swoją księżniczkę, do której pognał. VIOLET, CHOLERA VIOLET... Bezczelnie położył jej ręce na biodrach, gdzie zjechał nimi na pośladki dziewczyny delikatnie je uciskając.
- Cholera. Chcę Cię teraz. - Powiedział całując ją w szyję. nono... Chyba stary, imprezowy Kacperek mówi wszystkim: "czeeeeeeeeeść"!
Powrót do góry Go down


Madison Richelieu
Madison Richelieu

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : metamorfomagia, rezerwowy pałkarz
Galeony : 1827
  Liczba postów : 706
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5525-madison-chloe-richelieu#160262
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5528-madisonowa-sowa#160270
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7198-madison-richelieu
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 9:31 pm;

Jak integracja to integracja! Ogółem pomysł super, już sama lokalizacja, jaką była Łazienka Prefektów zapowiadała się doprawdy obiecująco, tylko był jeden problem, a mianowicie odnalezienie owej łazienki! Przyznajmy szczerze, orientacja w terenie nie była największą zaletą Madison, biedne dziewczę więc kluczyło dosyć długo po tych wszystkich korytarzach, którym nie było końca, zahaczając po drodze nawet o kuchnię! No a wiadomo, takiej okazji się nie przepuszcza, a skoro dalsza podróż mogła się ciągnąć jeszcze długo, Richelieu pozwoliła sobie przywłaszczyć jedną z butelek Ognistej i tym samym nieznacznie uszczuplić zacne zapasy Hogwartu. I tutaj niespodzianka, dalsza droga już szła znacznie raźniej! Dziewczyna wędrowała sobie korytarzami, pociągając raz po raz łyk trunku prosto z gwinta i nucąc sobie wesoło PÓJDĘ BOOOOOOSO, co było wyjątkowo adekwatne, zważywszy na to, że Mads na serio szła boso. Może niezbyt rozsądnie, bo kamienna posadzka była zimna jak cholera i marzły jej stopy, ale była tak zaaferowana całą tą integracją, że wybiegła z dormitorium zaraz po tym, jak wskoczyła w strój kąpielowy i narzuciła na siebie obszerną koszulę sięgającą do połowy uda. Można więc powiedzieć, że lekkiego biforka przed właściwą częścią wieczoru już miała, ale to nawet i lepiej, bowiem gdy w końcu dotarła na miejsce, dość mocno spóźniona, pierwszą rzeczą, jaką dostrzegła wśród dzikiej ilości unoszącej się wszędzie pary wodnej, to to, że w łazience chyba nie ma osoby, która nie byłaby pod wpływem alkoholu albo jakiś innych używek. No i w sumie to była jedyna rzecz, jaką dostrzegła, bo wszędzie było pełno obcych mordek, no i ogółem integracja integracją, ale postanowiła znaleźć wpierw kogoś ze swoich kanadyjskich znajomych, więc wraz ze swoją coraz lżejszą flaszką, dalej coś tam wesoło nucąc, a teraz już raczej zawodząc, ruszyła przez tłum.
Powrót do góry Go down


Riley Salinger
Riley Salinger

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 10%
Galeony : 160
  Liczba postów : 265
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5493-riley-salinger#159681
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5498-rajlejowa-sowa#159715
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7192-riley-salinger#204396
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 9:44 pm;

Co prawda poczatkowo Teddra urazila meska dume Rileya i ten na moment zwatpil w swoj talent do gotowania, ktory z pewnoscia posiadal, bo to wszechstronny chlopiec jest. Tak, jasne! W kazdym badz razie naprawila swoj blad checia sprobowania wypiekow Salingera. Nie skomentowal "mokrej" uwagi, jedynie znaczaco sie usmiechajac, bo co ona tam mogla wiedziec o preferencjach Australijczykow! Poza tym jej wypowiedz mozna roznorako odebrac, hehe. Nie odezwal sie takze na temat topienia przeciwnikow, ale przez ulamek sekundy mozna bylo dostrzec przerazenie, ktore widocznie zagoscilo w jego oczach. O Merlinie, czy jak tam sie mowi w Australii, a wiec odkryl ich zamiary! Nie, bez obaw, on utopic sie nie da. Przeciez przy tylu latach spedzonych na dzikich i skalistych wybrzezach stal sie swietnym plywakiem, tak latwo sie go nie pozbeda! Co innego Kanadyjczycy, moze to ich chcieli dzis wyeliminowac, a dopiero potem przygotuja cos na gromadke z Red Rock? Wtedy nie bedzie z kim konkurowac! Na szczescie Riley szybko wyrzucil te mysli z glowy, bowiem przez krotka chwile naprawde odebral slowa nieznajomej jak cos realnego. Skubana.
Podal kawalek ciasta nowej kolezance i nie ukrywajmy, byl dumny i przekonany, ze zrobil to najlepiej, jak tylko sie dalo! Wybitny piekarz z niego, nie ma co.
- Riley, milo mi. Nienawidze alkoholu - grunt to dobre pierwsze wrazenie! Gratuluje, stary. Nie no, tak zle nie bylo, Salinger uscisnal jej dlon i w ogole, a potem tak po prostu wypalil, ze nie przepada za procentami, bedac przy okazji na imprezie, na ktorej az od nich sie roilo. Kto wie, moze chciala go upic i zamknac w jakiejs szopie, coby miec z glowy najgrozniejszego przeciwnika od wielu lat? No, bo przeciez on byl naprawde grozny na boisku! Jak sie rzucal, jak piszczal! Dobrze, ze jeszcze nie bylo zadnej rozgrywki. Wolal nie byc postrzegany przez pryzmat fanatycznej gry.
- Chcesz mnie upic? - dodal jeszcze, nie zastanawiajac sie nad tym, co mowi. Za duzo myslal o quiddichu, o rywalizacji i innych takich pierdolach, ale na szczescie nie mial tutaj na mysli tego, ze Teddra chcialaby go wyeliminowac, bron Merlinie! W kazdym badz razie wolal wiedziec, na czym stoi. Riley detektyw, uhuhu.
Powrót do góry Go down


Vienne De Sauveterre
Vienne De Sauveterre

Nauczyciel
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 73
  Liczba postów : 89
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5521-vienne-de-sauveterre
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5522-sowa-vi
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 10:09 pm;

Impreza?
Czemu by nie?
Vienne może i była nieco aspołeczna, ale na chwilę obecną była na złej ścieżce. Po za tym byłą też nieco ciekawa Hogwartu i jego uczniów. Po za tym, Vienne od zawsze była ciekawa ludzi, mimo, że tego nie okazywała.
Szczerze mówiąc De Sauveterre nie wiedziała czego się spodziewać, ale przygotowała się ta to, że będzie podpierać ściany w owej łazience. Dosłownie zginie w masie ludzkich ciał.
Taka już była, że praktycznie nie wykazywała jakiś większych zainteresowań toczeniem, kiedy miała gorszy dzień. Na chwilę obecną była bardzo nie stabilna emocjonalnie i wszystko się mogło zdarzyć.
A co ma być to będzie.
Czy interesowało ją, czy jakieś plotki dojdą do ojca?
Nie specjalnie. Pan minister był za oceanem, a jej osoba, aż tak bardzo nie była znów znana w Anglii.
Nie oznaczyło to, że nie może sobie pójść i na przykład się czegoś napić? Możliwe, że taki właśnie plan miała Vienne.
W pomieszczeniu było na tyle ciepło, że dziewczyna od razu zaczęła się pocić. Może nie powinna zakładać jeszcze tej bluzki na koszulkę? W końcu zawsze jest możliwość jej ściągnięcia.
Idąc przez łazienkę całkowicie nie zwracała uwagi na otoczenie.
Wypatrzyła alkohol, więc jakiś cel miała na chwilę obecną. A jak się potoczy reszta to już nie istotne.
Dotarłszy do napojów wyskokowych sięgnęła po pierwsze lepsze i podeszła do brzegu basenu. Tam sobie posiedzi i się po nudzi.
Powrót do góry Go down


Rainier Ignas Pérez
Rainier Ignas Pérez

Nauczyciel
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Galeony : 35
  Liczba postów : 36
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5508-rainier-ignas-perez
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5510-kameleon-o-imieniu-jose
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 10:11 pm;

A cóż to? Któż to? Tak! Mowa teraz o jego zacnej ulubienicy Blair Blake! O ile to właśnie ona siedziała na brzegu basenu, a nie pływała w wodzie. Sądząc jednak po jej wychudzonej, zupełnie nieapetycznej dla Rainiego sylwetce to właśnie była ona. Czyżby się nie lubili? Nieee, skądże! RIP zostawił swoje nachosy w pizdu i chwycił tylko jedną z flach, które przykitrał sobie w plecaku. Poderwał się do biegu i popychając co po niektóre z osób stojących mu na drodze, ruszył pędem w stronę dziewczyny, która prezentowała się zupełnie niepodobnie do niej grzecznie na owym brzegu basenu, wanny, czy co to tam ulokowili w tej wielkiej, posranej łazience.
- BIBIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII! - wrzasnął w swoim szaleńczym pędzie i nim dziewczyna zdąrzyła w ogóle zareagować i rzucić mu jakąś pełną niechęci odpowiedź, dopadł ją i zepchnął do wody. Oooooj, teraz to się wkurzy. I to by było na tyle z cudownej przyjaźni łączącej owe dwie osóbki, które tak się niefortunnie składało obie przyjechały z Red Rocks. Rainier stanął sobie na brzegu i triumfalnie wypiął klatę do przodu. Na przypieczętowanie swojego zuchwałego czynu wyduldał kilka głębszych łyków flachy i głośno beknął. Ach, jakiż on seksowny i pełen kultury wobec innych.
- Jak tam? Woda ciepła? - wyszczerzył się do swojej hejterki. No cóż skoro miał się tutaj integrować, dobrze jest znaleźć jakąś znaną sobie twarz, co nie?
Powrót do góry Go down


Merlin Faleroy
Merlin Faleroy

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Ćwierć-wil, rezerwowy obrońca
Galeony : 236
  Liczba postów : 492
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3560-merlin-faleroy
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5349-glupia-sowa-merlina
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7199-merlin-faleroy#204423
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 11:20 pm;

Czyli nie chciało mu się nawet myć! Cóż za leniwiec, jak to się stało, że trafił do Ravku, skoro to Merlin powinien tam być ze swoją mądrością! Ale dobrze, że Merlin napisał i namówił go do kąpanka., bardzo normalnego oczywko.
Może i na jednego i na drugiego rzuciłaby się chmara dziewczyn atakując zajadle, kto wie! Musieliby się znowu rozdzielić, żeby zająć się biednymi kobietami bez męskiej ręki (bo przecież Merl i Janek byli najbardziej męscy na świecie). I Faleroy i tak bardziej by się martwił o to, ze Ioannis miałby zbyt duże powodzenie i nie mógłby się z nim popluskać. A kobiety, nie wiedział co robią jako prefekci! Może jakoś Effkę mógł usprawiedliwić, dzięki jej genom, ale Bell i Mia, zupełnie nie pasowały do jego teorii, hehehe, niedobry Merlin.
Faleroy też niestety nie był mistrzem bójek. Nigdy się do tego specjalnie nie kwapił. Dlatego pozostawili niegrzecznego chłopca, który ich ochlapał. TYM RAZEM, oczywiście. Kiedyś go dopadną. Chcąc, nie chcąc Merlinowi spodobało się trochę to, że Ioannis nie był zadowolony, że nie mogą zostać sami, więc raczej w miarę zadowolony wszedł do tej cieplutkiej wody. Która nagle się zrobiła bardzo zimna, więc Faleroy jęknął głośno, złapał za nadgarstek Janka, by odciągnąć go od lodowatego prądu. W tym samym momencie Dex wpadł do wody i Ślizgon zaczął kląć trochę pod nosem, szukając lepszego miejsca dla siebie i Greka. Już chciał powiedzieć jakąś ciekawą teorię, albo ucieszyć się, że jego papieros nie zamókł do końca, kiedy nagle w wodzie pojawił się Casper podający rękę jego kumpli. I nie tylko podający rękę. Villiers nagle pocałował w usta Ioannisa. Merlin stał w wodzie obok, nie wyrażając żadnych szczególnych emocji. Chociaż tak naprawdę zupełnie nie rozumiał, co on sobie myślał? Casper wyszedł z wody, a rozzłoszczony, ale też pozornie bardzo spokojny Faleroy stał, patrząc co robi Ślizgon. A tamten postanowił mruknąć do Dextera Vanberga będącego obok, słowa, które były równie mądre, co jego wcześniejsze zachowanie wobec Janka. Merlin spojrzał na wokalistę Veritaserum przez dłuższa chwilę, sprawdzając jego reakcję. Po chwili też wyskoczył z wody, by pobiec da Casperem. Gdy tamten położył dłonie na pośladkach Violet, Faleroy nagle wbił się pomiędzy nimi i zanim Villers zdążył cokolwiek powiedzieć pocałował go w usta.
- Po ostatniej nocy nagle masz ochotę na dziewczynę? I nawet nie próbuj zaprzeczać, że nie pamiętasz, przecież teraz masz nadzieję na szanse u Ioannisa – powiedział bardzo głośno, kładąc ręce na ramionach Ślizgona. Uśmiechnął się do niego bardzo przyjemnie i z powrotem wskoczył do wody, by podpłynąć do Ioannisa. Stanął przed nim z ponurym wyrazem twarzy.
- Chuj- mruknął w końcu i otarł mokra dłonią swoje usta, by pozbyć się śladów Caspera. Wziął butelkę od Krukona, by napić się parę łyków.
- Jego niesamowite tatuaże wysysają mu pewnie mózg – dodał wesoło podpływając obok Janka i obejmując go niefrasobliwie. – Chyba, że chciałeś, żeby obradował cię jeszcze paroma zaślinionymi całusami – powiedział pochylając się do Greka, by trafiło to wyłącznie do jego uszu.
Powrót do góry Go down


Dexter Vanberg
Dexter Vanberg

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 2342
  Liczba postów : 1897
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2680-dexter-vanberg#91111
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2721-dexterkowe-lisciki
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7160-dexter-vanberg#204285
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Administrator




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 11:23 pm;

No dobrze, więc tak, dziewczyna w pewnym momencie odsunęła się od Vanberga, najwyraźniej niezupełnie zadowolona faktem, że Vanberg był po prostu bezpośredni i dość szybko przechodził do działania, jeśli ktoś wpadł mu w oko. Więc cóż uczynić miał nasz muzyk, jak po prostu nie podpłynąć w kierunku miejsca, gdzie jeszcze przed chwilą siedział, by sięgnąć po swój alkohol? A więc wypił kilka łyków i z ową butelką znów znalazł się w pobliżu puchonki, uznając, że nie zamierza jeszcze rezygnować z jej towarzystwa.
- Powiedzmy, że to nieodłączny element mojego życia - stwierdził niemalże filozoficznie, po prostu nie zamierzając tłumaczyć teraz obcej dziewczynie jak często bywa na imprezach. Wszakże w gruncie rzeczy bywał na nich od urodzenia, cóż takie warunki dorastania! Mówiąc te słowa, skupił się na wyławianiu ze swoich kieszeni resztek fajek i umieszczania ich na brzegu basenu. Nic z nich nie zostało, a pływanie z nimi w kieszeni też zapewne nie było najlepszym pomysłem. Kątem oka spoglądał w kierunku Merlina i jego nowego chłopaczka, do których niespodziewanie podbił Casper. Niewątpliwie zaskoczyły go jego czułości względem Krukona, bowiem o ewentualnych skłonnościach ślizgona do facetów, nic nie wiedział! I Merlin chyba był tym zachowaniem równie zaskoczony. Nie dziwne.
- Tak, jestem - zdążył jedynie odpowiedzieć koleżance, a właśnie w tym momencie pojawił się przy nich Villers ze swoimi złotymi radami. Więc Vanberg też konspiracyjnie zniżył głos.
- Dzięki za zajebiste rady, jak będę chciał zostać naczelnym gwałcicielem w zamku to na pewno coś jej dorzucę - zapewnił Ślizgona, kiedy ten już się odwrócił by ruszyć, gdzieś tam dalej. No cóż, porada Villersa zdecydowanie go rozbawiła, jak i zaskoczyła. I aż naszły go rozważania, czy chłopak by zdobyć dziewczyny musi je faszerować, lub pobudzać dragami, skoro takie rady wygłasza. W ogóle bardzo go bawił sam fakt, że ktoś mu mówił jak powinien postępować. Oczywiście, cholernie to lubił, a jakże. Niemniej jednak jego nowa koleżanka chyba rzeczywiście była nastawiona na długie i mozolne zapoznawanie się, czego jednak Vanberg nie miał ochoty robić podczas imprezy. Pozostało mu więc chwilową ją przeprosić, głównie też dlatego, że bardzo zainteresowało go to co działo się parę metrów od niego. Wziął swoją butelkę z alkoholem i momentalnie się tam skierował. Szybko się domyślił, że to co uczynił Merlin było odwetem za zagranie związane z pocałunkiem jego koleżki. Postanowił więc podchwycić ten temat. Co więcej, oprócz tego wszystkiego, dostrzegł, że Villers został oderwany od Violet, więc Vanberg bardzo szybko postanowił do miej dołączyć.
- Nono, o waszych schadzkach mówi już pół zamku - dodał muzyk, potwierdzając słowa Merlina. Tak drogie dzieci właśnie rodzą się ploteczki!
- Zapomniałeś ją rozruszać alkoholem - powiedział Vanberg, dosłownie tuż po tym, jak Merlin od nich odpłynął, jednocześnie podając Violet butelkę z alkoholem. Oczywiście pojawił się tu by zrewanżować się radami! - Miło Cię widzieć - dodał jeszcze do brunetki, dając jej buziaka w policzek na przywitanie.
Powrót do góry Go down


Ioannis Gavrilidis
Ioannis Gavrilidis

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 536
  Liczba postów : 528
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3237-ioannis-gavrilidis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3238-ioannisowa-poczta
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7189-ioannis-gavrilidis
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyCzw 25 Kwi 2013, 11:53 pm;

JA JEBIE, CO TU SIĘ DZIAŁO? Janek-brudasek sobie tylko marudził pod noskiem, a potem przecież grzeczniutko zanurzył się w ciepłej wodzie, nie patrząc już takim wilkiem na innych. I co go w takim momencie spotyka? Nie, wcale nie nadciągnął tłum rozchichotanych fanek na jego zapadłą klatę, nie. Do wody wskoczył Villiers, który z jednej strony wpierw cieszył się z prezentu Gavrilidisa, a potem zrobił coś, co kompletnie szokowało naszego prefekta. Do tego stopnia, że podczas całej akcji stał sparaliżowany, gapiąc się wybałuszonymi oczami najpierw na Caspra, a potem gdzieś w przestrzeń. Nie, to zdecydowanie nie było przyjemnym doświadczeniem, wręcz przeciwnie. Koleś zupełnie go nie pociągał, ponadto wcale nie mieli jakichś szczególnie zżytych relacji, więc to to miało być do kurwy nędzy? Grek skrzywił się mocno, wycierając mokrym wierzchem dłoni swoje usta i wystawiając z obrzydzenia język. Na Rowenę, co to za zagrywki...?
Patrzył się otępiały na reakcję Merlina, który zaczął się miziać z młodszym ślizgonem, a wkrótce potem podbił tam Vanberg, śliniąc się do jakiejś dziewczyny, bodajże kolejnej dupy kapitana drużyny Slytherinu. Zamrugał gwałtownie i nie zareagował nawet, kiedy Faleroy rozłożył się obok niego, lekko go obejmując. Niestety, poziom wkurwienia i agresji w Ioannisie drastycznie rosnął z każdą sekundą, dlatego krukon wyrwał się i podpłynął, czy tam podszedł, chuj raczy wiedzieć, do trójeczki super ziomów, mhm. Nie czekając na nic, oraz niewiele myśląc, złapał Caspra wpierw za ramię, aby ten się obrócił, a potem bez ostrzeżenia przypieprzył mu w mordę. Hohohoho, Jan - największy fajter tego zamku. Ale naprawdę, koleś przegiął i to ostro.
- Co ty kurwa wyrabiasz? Myślisz, że wszystko ci wolno? - rzucił w jego kierunku, bardzo niemiłym tonem zresztą. Dyszał ciężko i oczekiwał na to, aż ślizgon się pozbiera i najperwniej rozgorzeje walka. Ciekawe, czy ktoś będzie robić zakłady? Cóż, chuderlawy Grek ma marne szanse, ale nie będzie go kurwa jakiś imbecyl całować kiedy mu się żywnie podoba! To co zrobił było poniżej pasa i jakiejkolwiek krytyki. Pewnie niczego się nie nauczy po tej bójce, ale trudno. Gavrilidis musiał się wyładować i pokazać mu, że nie jest męską dziwką jak on i nie można z nim tak pogrywać, o. Taki właśnie był plan. I nieważne, że rozpierdala imprezę, że pewnie Villiers zrobił to specjalnie, aby go sprowokować. Nieważne. Musiał dać mu do zrozumienia, że tak się kurwa nie robi. O. Chociaż wątpił, aby ten tłumok to ogarnął... I lepiej niech się nie zasłania tekstem, że to tylko żart - bo ewidentnie krukon miał inne poczucie humoru! Chyba to za sprawą Obserwatora, który napsuł mu już nerwy.

sorry, zostałem sprowokowany neutral
Powrót do góry Go down


Rainier Ignas Pérez
Rainier Ignas Pérez

Nauczyciel
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Galeony : 35
  Liczba postów : 36
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5508-rainier-ignas-perez
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5510-kameleon-o-imieniu-jose
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyPią 26 Kwi 2013, 12:25 am;

Stojąc tak sobie beztrosko na brzegu basenu, wanny, jeden pies, sączył wódencję obserwując mokrą Blair i czekając aż zacznie na niego wrzeszczeć, rzuci się z łapami czy na co tam miała ochotę. Jednak sekundę potem jego wzrok przykuło zamieszanie kilka kroków od niego. No nie. Będą się bić! Rainerkowi oczy aż wyszły z orbit. No czegoś takiego się nie spodziewał. Prawdziwy melanż, hura! Niewiele myśląc odłożył flaszeczkę na ziemię tam gdzie stał i ruszył w kierunku kotłowiska. Po chwili jednak zawrócił i podniósł wódkę, w obawie że zła Bibi albo ktokolwiek inny kto tu był mu ją zabierze i co gorsza wypije bez niego! Tak więc dzierżąc flachajło w łapie z bananem na mordzie ruszył w stronę toczącego pianę zbiorowiska. Krótka ocena sytuacji. Kto ma przewagę, a kto dostaje po dupie? Mama go uczyła żeby zawsze stawać w obronie uciśnionych, nie bacząc na konsekwencję. Rodzice wychowywali go na prawego obywatela Australii, który nie pozwoli na to aby stała się krzywda słabszym. Idioci, nie? Rejni miałby dostać po swojej pięknej buziuchnie w obronie jakiegoś małolata, którego pierwszy raz widział na oczy? Gdzie tam! Zamaaaach... Donośny plask dobiegł jefo uszu. To jego pięść właśnie trafiła w okolice nosa Villersa. Huraa! Teraz to na pewno się ze wszystkimi zintegruje!
- IGNAS - przedstawił się zebranym wokoło i napił się napoju wysokoprocentowego, który dzierżył w rąsi. Tak za zdrowie tego, któremu właśnie dał w pysk.
Powrót do góry Go down


River Quayle
River Quayle

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 279
  Liczba postów : 420
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5479-river-quayle#159453
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5483-rzekowa-sowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7165-river-quayle#204302
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Administrator




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyPią 26 Kwi 2013, 12:48 am;

Cotusiędziało, cotusiędziało! Riverek początkowo spodziewał się, że po prostu, grzecznie chwilkę porozmawia sobie z koleżanką z Australii, wymienią jakimiś śmiesznymi żarcikami, trochę jej podokucza, jednakże nic bardziej mylnego! Pierw ktoś rzucił na niego jakieś mokre ręczniki, więc chłopak szybko odrzucił je na bok, już tu wypatrując, kto jest sprawcą tego uroczego żartu. Nie zdążył jednak nikomu posłać morderczego spojrzenia, gdy usłyszał jakieś zamieszanie dochodzące ze środka łazienki. NA BOGA, BILI SIĘ!! River zupełnie przestał przejmować się tym, że jego koleżanka na długie minuty popadła w poważną zadumę (pewnie wciąż było jej głupio, że River tak przejrzał jej próby podtrucia go!) i wesoło podskoczył w miejscu, pełen podekscytowania dla sytuacji, która rozgrywała się nieopodal. W ogóle zapomniał o obecności Audrey i po prostu z tym piwem w ręku puścił się prosto do basenu, do samego środka zawieruchy. No bo przecież ludzie, oni się biją, a on to co, kibicować jak cheerleaderka ma niby?
- Nooo nareszcie coś tu się dziejeeee! - krzyknął wskakując do wody i od razu wpadając tam, gdzie wszyscy się lali. Tak się składało, że najbliżej miał do jakiegoś chłopaka dumnie się przedstawiającego i najwyraźniej bardzo zadowolonego z tego, że przywalił przed chwilą temu, co to już oberwał.
- A ja jestem River, czuję, że zostaniemy przyjaciółmi - odparł bardzo pogodnie nasz Indianin, by zaraz po tym z mocnym zamachnięciem się, przypieprzyć mu z lewej pięści wprost w nos. Ach proszę państwa, co to był za wyśmienity cios! Oczywiście kompletnie nie znał gościa, którego właśnie bił, ale skoro ten był taki ochoczy do tego typu rozrywek, to przecież nic tylko wykorzystać taką sytuację!
Powrót do góry Go down


Teddra Manseley
avatar

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 106
  Liczba postów : 278
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5481-teddra-manseley
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5492-tedtedtedted#159646
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7194-teddra-manseley#204412
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyPią 26 Kwi 2013, 1:02 am;

No dobra, dobra, już nigdy nie zapomni o tym, że Riley jest mistrzem kuchni, obiecuję. I faktycznie, nawet nie zauważyłam jakim dwuznacznym tekstem rzuciła Teddra, ale z pewnością zamachała przy tym wesoło brwiami. I oczywko on mniej się da podtopić niż Manseley, która spędziła ostatnie parę lat w wysokich, kanadyjskich górach. Dlatego jeśli chodzi o pływanie, to będzie pierwsza, która zostanie na dnie basenu, cóż to by była za dramatyczna sytuacja. I to całkiem możliwe, może potem wywiozą Australijczyków gdzieś w góry i zaczną ich zrzucać ze szczytów, hehe. Wzięła chętnie od niego ciasto i zaczęła jeść je w pośpiechu. Musiała przyznać, że było naprawdę pyszne! Dlatego na znak pochwały uniosła kciuka do góry, niech chłopak się cieszy.
- To weź narkotyki – poraziła mu zawsze pomocna Ted. Złota rada, powinna być w jakimś show, gdzie przepowiada przyszłość i udziela niesamowitych wskazówek. Nie przejęła się wobec tego tym, że chłopak nie przepada za alkoholem, w końcu tak bywa, no nie? A przynajmniej po Riverowych ziółkach nic jej nie przeszkadzało.
- Tak, i wykorzystać – wyjaśniła powód dla którego pyta na temat alkoholu. Kiedy jednak chciała polecić mu wziąć cokolwiek na rozluźnienie zobaczyła, że właśnie w basenie zaczynają się jakieś nawalanki. Spojrzała w tamtą stronę zdziwiona, odkładając ciasto i przełykając ostatnie kawałki. Tak jak mogła się spodziewać, jej przyjaciel już wskakiwał do wody, by walnąć jakiegoś nieznanego gościa.
- Przepraszam na chwilę, zaraz wracam – powiedziała uprzejmie do swojego nowego kumpla i z gracją wskoczyła nagle do wody.
- River! – krzyknęła doprawdy oburzona, że chce iść się bić z zupełnie nieznajomymi. Jednak przepychając się do niego natknęła się na jakąś dziewczynę, która ewidentnie przeszkadzała jej w przedostaniu się do przyjaciela! Niestety dziewczyna została już chyba sama, bo i Casper i najwyraźniej Dex zajęli się już ciekawszymi sprawami. A ponieważ Ted dała się ponieść wirowi walki, zamachnęła się i uderzyła zaciśniętą pięścią w Violet, prosto w jej uroczą buźkę. Ach ci Kanadyjczycy barbarzyńcy!
Powrót do góry Go down


Zoe F. Champion
Zoe F. Champion

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja, metamorfomagia
Galeony : 0
  Liczba postów : 480
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5421-zoe-champion
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5423-albert-czyli-sowa-bez-mozdzka-zoe
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyPią 26 Kwi 2013, 1:33 am;

KABUM! Jeżeli chodzi o miejsca pełne agresji, to Zoe Frida Champion była w nich pierwsza. Dzisiaj wybrała się niespiesznie na jakąśtam łazienkową imprezę, która zapowiadała się dosyć nudno, zwłaszcza że ową łazienką była ta należąca do Prefektów. Długi czas myślała nad tym co za prowiant mogłaby ze sobą zabrać aż w końcu doszła do wniosku, że jakieś chiopsy dadzą radę. Na wszelki wypadek jeszcze załadowała sobie do torby butlę ognistej, bo jeśli miałoby być nieciekawie to chociaż towarzystwo będzie miała doborowe! Idąc tak korytarzem pogwizdywała sobie wesoło, jednak będąc już naprawdę niedaleko zaczęła się zastanawiać czy w jej gwizdy wdarły się jakieś chórki, czy to właśnie dźwięki imprezy. Im bliżej się znajdowała tym bardziej utwierdzała się w przekonaniu, że jednak to drugie. Och cóż za miła niespodzianka! Przepełniona nadzieją wdarła się do środka z impetem, robiąc przy tym wielkie show na swoją cześć, a jak! Niestety szczena opadła jej mniej więcej do kolan, a z jej wielkiego wejścia nikt raczej nie zdawał sobie sprawy. Ba! W tym momencie nawet rociapciana mucha na przedniej szybie wypasionego auta zostałaby obdarzona większym zainteresowaniem, jeżeli w jej śmierci byłby zawarty element brutalności. Zoe jednak nie zwróciła na to uwagi. Wręcz przeciwnie. Uradowana rzuciła swoje czipsy gdzieś w kąt, a oczy zaświeciły jej się jak miliony monet hehe. Bójka! Bitwa! Pięści! No do jasnej cholery! W końcu znalazła się w swoim świecie! Ale co to? Ktoś bije jej przyjaciela-geja-Janka (ostatnio miała ku temu coraz większe podejrzenia)? A może to Janek dał komuś w pysk? W ogóle kto komu daje w pysk, bo ona już nie ogarnia? O właśnie w tej chwili jej koleżanka ślizgonka dostała w ryj! NIEDOBRZE! Zosia już się rozprawi z tą nikczemną ladacą, która bije Violet! Slizgonka puściła się biegiem do miejsca zdarzenia, taranując wręcz po drodze biedną Vienne, która sobie gdzieś tam siedziała na brzegu basenu i została wręcz przekoszona przez łokcie i kolana Czempionki. Nie bacząc na to, że jeszcze była w ubraniu dała nura do basenu i leciała na pomoc.
- A TY CZEGO BIJESZ WIOLKE?! - rzuciła zdenerwowana, tym samym dając cepa w łeb Kanadyjce, do której kierowała słowa. A niech ma teraz za swoje.
Powrót do góry Go down


Nikola Nightmare
Nikola Nightmare

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 868
  Liczba postów : 898
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5461-nikola-nightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5462-nikola-nightmare-puszek
Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 EmptyPią 26 Kwi 2013, 8:29 am;

Ona nie oczekiwała od niego, że będzie jej cokolwiek tłumaczył. Starała się po prostu… jakoś podtrzymać rozmowę, w czym nie była za dobra. Już zaczęła dostrzegać, że chłopak zaczął się przy niej nudzić, no cóż nie spodziewała się niczego innego. Kiedy powiedział, że jest prefektem westchnęła i nic więcej nie powiedziała, nie miała zamiaru zadawać pytań już na ten temat. Wtedy pojawił się nie kto inny jak Casper. Skąd to wie? Ten chłopak przybył do Hogwartu wraz z nią, a jego zachowanie było dosyć widoczne, więc to było niemożliwe, żeby ktoś, kto powinien być na tym samym roku, tego chłopaka nie znał. Kiedy Ślizgon zaczął dawać rady Dexterowi Nikola spoglądała na nich lekko zdenerwowana.
Wiecie co, ja mam dobry słuch, a to, że wam się wydaje, że szepczecie bardzo dobrze nie oznacza, że mogę niczego nie słyszeć!
Po tych rozmyślaniach nie miała już zbytniego humoru. Nie miała zamiaru dalej podsłuchiwać i siedziała z obojętnym wyrazem twarzy wpatrując się w wodę. Nagle pan Vanberg sobie poszedł. Z jednej strony spodziewała się, że tak się skończy dzisiejsze spotkanie. Z drugiej strony, można powiedzieć, była trochę zawiedziona tym, że tak to się skończyło. Jednak wiedziała, że to była wina jej zachowania, jej powolnej integracji. Jednak nie miała zamiaru tego zmienić.
Jestem jaka jestem, jeżeli chcesz się do mnie zbliżyć musisz mnie taką zaakceptować.
Pomyślała, żeby bardziej zapewnić o tym siebie, niż żeby się pocieszyć.
Wstała z brzegu, wzięła zmoczoną koszulkę i ruszyła w stronę leżaków. Tam ściągnęła spodenki i wyłożyła się na nich wpatrując się tępym spojrzeniem w wodę.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Łazienka Prefektów - Page 8 QzgSDG8








Łazienka Prefektów - Page 8 Empty


PisanieŁazienka Prefektów - Page 8 Empty Re: Łazienka Prefektów  Łazienka Prefektów - Page 8 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Łazienka Prefektów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 8 z 24Strona 8 z 24 Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 16 ... 24  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Łazienka Prefektów - Page 8 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
piate pietro
-