Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Nieużywana sala

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 10 z 23 Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 16 ... 23  Next
AutorWiadomość


Emerson Berkley
avatar

Student Ravenclaw
Wiek : 31
Galeony : -17
  Liczba postów : 398
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyCzw Mar 03 2011, 19:01;

First topic message reminder :





W krętych podziemnych korytarzach można znaleźć wiele opustoszałych pomieszczeń. Nie brakuje tu więc także od wieków nieużywanych klas. Jedna z nich znajduje się w krętych lochach. Jej wnętrze jest dość niewielkie i zwykle pogrążone w zupełnym mroku. Poniszczone i zakurzone ławki ułożone są jak w aulach, natomiast ściany zdobią jakieś stare obrazy na których nie znajdziesz żywych postaci. Nawet one opuściły to miejsce. Niełatwo tu dotrzeć, ale ma to też swoje plusy, istnieje naprawdę niewielkie prawdopodobieństwo, że jakiś inny uczeń w tym samym czasie będzie chciał odwiedzić to miejsce.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Elishia Brockway
Elishia Brockway

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Metamorfomagia
Galeony : 491
  Liczba postów : 492
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8580-elishia-brockway
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8581-pusia-elci#242490
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8583-elishia-brockway#242495
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 18:39;

Problemy z bratem? Nicholas niejednokrotnie przy niej mówił o nim. Dowiedziała się z jego ust, że to sztywniak, debil i wiele przeróżnych epitetów. Jeśli teraz się tak przejmował to znaczy, że stało się coś strasznego. Szkoda, że nie chciał o tym mówić, bo owszem – zauważyła to niemal od razu choć zazwyczaj jest bardzo mało domyślna. Jednak była również bezczelna, co oznaczy, że nie pozostawi mu tak po prostu tego wszystkiego samemu sobie.
- Zawsze Cię szukam, jak tęsknie. Ale to nie ważne. Długa historia? Mamy dużo czasu – Wyszeptała dopiero teraz zabierając dłoń z jego policzka po czym podeszła do jednej z zakurzonych ławek i usiadła sobie na niej majtając przez chwilę nogami. Potem ponownie na niego spojrzała i poklepała miejsce obok siebie.
- Nie musisz mi mówić wszystkiego. Wystarczy ogólny zarys. Ale chyba wiem, co masz na myśli – Jeszcze pamiętała rozmowę z Vivi. Niemal od razu powiązała te dwie sprawy ze sobą. Od tamtego czasu, gdy zmusiła ich do spotkania jeszcze się nie widziały. Czekała na reakcję gryfonki. Może... może coś się stało?
Powrót do góry Go down


Nicholas de Gold
Nicholas de Gold

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 79
  Liczba postów : 92
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10020-nicholas-de-gold-trwaja-prace#279429
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10119-no-prosze-nie-wszyscy-na-raz#281402
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10120-nicholas-de-gold#281407
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 18:45;

Ta naiwność, która na chwile się w nim obudziła, że dziewczyna nie zapyta. Mógł się domyślić, że na pewno będzie drążyć. Ale dlaczego? Dlaczego akurat to. Odwrócił wzrok wpatrując się niepewnym spojrzeniem w ścianę. Musiał ułożyć słowa w taki sposób, żeby powiedzieć wszystko, nie mówiąc nic.
- Problemy… z dziewczyną – wymamrotał niewyraźnie. Westchnął. I co on ma zrobić? Moonlight przyjaźniła się z Brockway, jak jej powie, że to o nią chodzi, to…
- Nie może się pozbyć jednej laski – dodał po chwili.
Wie co ma na myśli? Może jednak lepiej żeby nie wiedziała. To było trudne.
Powrót do góry Go down


Elishia Brockway
Elishia Brockway

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Metamorfomagia
Galeony : 491
  Liczba postów : 492
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8580-elishia-brockway
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8581-pusia-elci#242490
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8583-elishia-brockway#242495
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 18:54;

Posmutniała trochę, że nie usiadł obok niej, ale jż więcej nie zachęcała. Może po prostu chciał być dalej kiedy będzie o tym mówił. Speszył się? Czy ta sytuacja w jakikolwiek mocniejszy sposób ocierała też o niego? Cóż, w każdym razie to był czas na chwilę szczerości.
- Vivi po prostu się w nim zauroczyła – Doskonale wiedziała, co i kogo ma na myśli jak widzisz. Jest mądrzejsza niż na co dzień na to pozuje. Zresztą już zauważył, że potrafiła być zarówno kusząca jak i zabawna... Jak i poważna.
- Wydaje mi się, że po prostu dobrze się przy nim czuje. Albo wyjątkowo? W każdym razie ostatnio gdy mi o tym powiedziała doprowadziłam do ich spotkania. Od tego czasu nie odzywa się do mnie. Myślę, że między nimi coś się wydarzyło – Wyszeptała pod nosem zastanawiając się co mogłaby zrobić, żeby się dowiedzieć co między nimi zaszło. Poza tym jak mogłaby ich zmusić do rozmowy tak, by żadne z nich nie miało szansy uciec? Myśl Elishia, myśl!
Powrót do góry Go down


Nicholas de Gold
Nicholas de Gold

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 79
  Liczba postów : 92
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10020-nicholas-de-gold-trwaja-prace#279429
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10119-no-prosze-nie-wszyscy-na-raz#281402
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10120-nicholas-de-gold#281407
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 19:00;

Nie chciał na razie siadać obok niej, nie chciał w ogóle siadać, chciał pochodzić, postać, poprostować nogi. Dawało to większe szanse, na to, że chłopak nie będzie wyżywał się na niej.
Kiedy dziewczyna powiedziała prosto z mostu, spojrzał na nią zdziwiony, po czym zaśmiał się pod nosem. Podszedł do niej i usiadł obok wpatrując się w jeden punkt.
- Trudna sprawa – powiedział zamyślony.
Zauroczyła się w nim? W NIM? Może nie powinien jej w takim razie odsuwać od siebie…
Nie był pewny teraz swojej decyzji. Czy dobrze mu poradził? A może ona była kluczowym elementem do pozbycia się choroby? Prychnął pod nosem. Był idiotą, że pomyślał tak. To jest najgłupsza rzecz jaka mu kiedykolwiek wpadła do głowy.
Chłopak cały czas dowiaduje się o niej nowych rzeczy.
- To ty go na nią nasłałaś? – zapytał zdziwiony po czym się zaśmiał – No tak blondynka o niebieskich oczach, mogłem się domyślić, że to o ciebie chodzi.
Pokręcił głową i spojrzał na nią.
- Może powinni ze sobą pogadać? Ale jeżeli ich nie zwiążemy, albo gdzieś nie zamkniemy to zapewne nic z tego nie wyjdzie.
Powrót do góry Go down


Elishia Brockway
Elishia Brockway

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Metamorfomagia
Galeony : 491
  Liczba postów : 492
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8580-elishia-brockway
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8581-pusia-elci#242490
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8583-elishia-brockway#242495
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 19:24;

Był taki mugolski serial – Trudne sprawy. Idealnie nadawaliby się do grania w nim.

Jonatan, lat ileśtam, chłopiec bez uczuć, który chce się pozbyć zakochanego w nim dziecka.
- Chcę się pozbyć zakochanego we mnie dziecka.
Vivi, lat ileśtam mniej, zakochane w Jonatanie dziecko.
- Jestem zakochana w Jonatanie!


Nicholasa i siebie nie zamierzała sobie w myślach przedstawiać, bo by się chyba posikała ze śmiechu na miejscu, a i tak jej mina wskazywała na to, że się biedulka ledwo ledwo trzyma. W każdym razie odetchnęła głęboko doprowadzając się do porządku, a skoro już usiadł to oparła się o jego ramię głową. No, wygodniej. Teraz może myśleć.
- Czy jeśli słyszy się o prześladujących kogoś blondynkach, to czy to zawsze chodzić musi o mnie? - Spytała burmusząc się lekko, a potem znowu dźgając go w żebra i... Wydając z siebie zdenerowane „Yyy”, bo znowu to nic nie dało. No nie, ona musi znaleźć jakieś inne miejsce. Dorwie go, jak tylko coś wymyślą i...
- Związać... JESTEM GENIALNA! - Wydarła się nagle po czym zeskoczyła na ziemię, ustawiła tyłem do siebie dwa krzesła tak, jakby właśnie chciała sobie z Nickiem pograć przy muzyczce w chodzenie wokół nich i... Nie, to nie to. Było o jedno krzesło za dużo. Potem pokazała palcem na ślizgona niemal jak na psa.
- Nicholas siad... Wariuj mi tu – Rozkazała i... Wybiegła z klasy. Nie wiem jak ty, ale ja bym się jej bała!


~*~

Wyciągnęła właściwie na siłę Victorique z łazienki. Ledwie pozwoliła jej się ubrać i wysuszyć, a już została porwana. Mogła myśleć, że i tym razem Lish ma z nią do porozmawiania. Blondynka miała bowiem poważną i bardzo przejętą minę. Jak zawsze ciągnęła ją po schodach, przez korytarze kompletnie nie interesując się, czy ta się wywróci. Nie odezwała się do niej. Prawie tak, jak wtedy gdy miały się spotkać w Amfiteatrze. Wszędzie ta grobowa atmosfera. Zeszła z nią do podziemi. I wtedy stało się coś, czego się zapewne gryfoneczka nie spodziewała.
- O popatrz, a co to?! - Krzyknęła (Nick mógł to słyszeć na korytarzu), a gdy tylko jej naiwna przyjaciółka się odwróciła w ową stronę wyszeptała zaklęcie – Somnium! - I tak oto dziewczynkę momentalnie musiał zmorzyć sen. Na jej szczęście udało się ślizgonce złapać ją tak, że zahaczyła ramionami o jej wyciągnięte ręce. Lish kopnęła drzwi do starej sali i na oczach Nicholasa wciągnęła tam nagle dziewczynę. Dobrze, że była lekka, bo bez większych problemów posadziła ją na krześle... Potem złapała, jak ta zaczęła spadać i posadziła jeszcze raz już tak, by nie wyrżnęła się.
- Daj mi jeszcze momenta – Rzuciła zanim Nicholas zdążył to skomentować i … Znowu wybiegła. Ma trochę czasu. Victorique się szybko nie obudzi.


~*~

Jonatan nie mógł wiedzieć kim jest dziewczyna, która go wyciągnęła z biblioteki. Była niewysoka, miała czarne włosy i bardzo zauważalne duże, niebieskie oczy. Śliczna krukonka przedstawiła się imieniem Lullaby przedstawiła mu się i poprosiła o pomoc. Podobno miała ogromne problemy w nauce, przecież nie mógł jej odmówić – prawda? To byłoby nietaktowne zostawić damę w potrzebie, jeszcze z jego domu. Zapewne nie rozumiał tylko dlaczego ciągnęła go aż do kuchni – czy nie mogła materiałów zabrać ze sobą na górę? Najwyraźniej udało mu się wmówić, że było tego za dużo i za ciężkie. Ogołociła mu głowę mruganiem długich rzęs i poszedł za nią aż do podziemi. A co się stało w podziemiach?
- O popatrz, a co to?! (Ponownie Nick mógł to usłyszeć na korytarzu) - Chłopina się odwrócił i to był jego największy błąd dzisiejszego dnia -  Somnium! - Użyła zaklęcia prosto w jego plecy. Tym razem nie udało się złapać. W sumie nawet nie próbowała. Ten rypnął o ziemię, a ona była zajęta wracaniem do swojej naturalnej postaci. Wiedziała, że tym razem nie da się tej zaczepialskiej blondynce wyciągnąć, zwęszy podstęp. Ale Lullaby była nowa i niewinna! Dobrze być w tajemnicy metamorfomagiem.

Drzwi starej klasy się otworzyły. Elishia siląc się, sapiąc i stękając ciągnęła chłopaka za nogę po ziemi. Oj gdyby nie był niemalże nieprzytomny, to by mu się to nie spodobało. Podejrzewam, że Nicholas jej pomógł, a kiedy posadzili go na drugim krześle stanęła kilka metrów od nich. Są tyłem do siebie, w porządku. Nie patrząc na siebie żadne z nich nie będzie się durnie peszyć. Teraz tylko ostatnia część planu.
- Incarcerous! - Użyła zaklęcia. Jedna długa lina związała ich ciała razem, do krzeseł. Natomiast dwie krótkie związały ze sobą ich ręce (osobno oczywiście, za plecami w przestrzeni między oparciami krzeseł). Tak było najbardziej prawdopodobnie, że się nie uwolnią zbyt szybko. Odetchnęła głęboko i otarła pot z czoła ze zmęczenia. Potem w końcu zwróciła uwagę na Nicka. Spojrzała na niego i się wyszczerzyła. Ciekawe, czy się spodziewał po niej czegoś takiego.
Powrót do góry Go down


Nicholas de Gold
Nicholas de Gold

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 79
  Liczba postów : 92
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10020-nicholas-de-gold-trwaja-prace#279429
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10119-no-prosze-nie-wszyscy-na-raz#281402
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10120-nicholas-de-gold#281407
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 19:37;

Gdyby wszystkie sytuacje przedstawiać za pomocą trudnych spraw wszyscy śmialiby się bez przerwy. To za każdym razem było takie komiczne!
Nie wyobrażał sobie nawet, jak by to wyglądało w ich przypadku, strach się bać.
Pozwolił jej na to, prawdę mówiąc nie zwrócił na to większej uwagi, jedynie żeby było jej wygodniej, objął ją.
- Nie zawsze… no dobra, prawie zawsze – powiedział pstrykając ją w czoło. Kolejna próba ataku w jego klatkę piersiową, kolejne niepowodzenie, a on zadowolony wpatrywał się w zirytowaną twarz dziewczyny.
Kiedy się wydarła spojrzał na nią zaskoczony. Nie spodziewał się tego. Właściwie to on to wymyślił, ale nie bardzo wiedział co ma powiedzieć, jak ma zareagować. Zwłaszcza, że odezwała się do niego jak do psa i po prostu wyszła. Gdyby to była kreskówka, to wokół jego głowy zaczęłyby krążyć pytajniki.
Wstał i wyczekiwał na powrót tej słodkiej wariatki. Mijały minuty, aż w końcu usłyszał głos blondynki, ale nie usłyszał odpowiedzi, w zamian za to zobaczył jak dziewczyna wciąga kurdupla do Sali. Posadziła ją na krześle.
- Ano… – nie zdążył nic powiedzieć, bo dziewczyna znowu wybiegła, a on niepewnie spojrzał na śpiącą gryffonkę.
Co się kurwa dzieje…
Kiedy usłyszał ponownie to samo zdanie był przygotowany na to, że znowu kogoś wniesie, ale usłyszał huk. Teraz dziewczyna wciągnęła Jake, oczywiście chłopak podszedł i po prostu podniósł chłopaka, sadzając na krześle. Prawdę mówiąc był skołowany. Dziewczyna w przeciągu kilkunastu minut uprowadziła dwie osoby. Jak?! To się nazywa, ukryte zdolności. Kolejne zaklęcie, a kiedy dziewczyna ich związała, chłopak uniósł brew i spojrzał na nią.
- Tego to ja się nie spodziewałem – odpowiedział jakby czytając jej w myślach – i co teraz?
Powrót do góry Go down


Elishia Brockway
Elishia Brockway

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Metamorfomagia
Galeony : 491
  Liczba postów : 492
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8580-elishia-brockway
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8581-pusia-elci#242490
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8583-elishia-brockway#242495
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 19:44;

Ty się nie spodziewałeś?! Autorka się nawet nie spodziewała, że ta dziewczyna potrafi wyczyniać takie cuda. Obeszła jeszcze dokładnie dwoje porwanych osób po czym stanęła obok Nicka i kiwnęła najwyraźniej z zadowoleniem głową. Kiedy się obudzą Jonatana będzie boleć głowa, ale co tam! Nie ma co się przejmować nim za bardzo, ma ważniejsze problemy. Przykładowo nie wpadła na to, że jeszcze długo mogą się nie obudzić. Hm... Trudno. Oblewać ich wodą nie będzie, bo zmarzną.
- Nie możemy tu zostać Śliczny – Podsumowała swój plan i złapała go za dłoń splatając jego palce ze swoimi. Następnie wyciągnęła go z sali, ale nie daleko. Stali zaledwie za drzwiami, więc musieli rozmawiać po cichy. Jednocześnie dało im to doskonałą możliwość podsłuchiwania tego, co będzie się w środku działo. Puściła jego dłoń i usiadła na ziemi pod ścianą – Poza tym musimy pilnować, żeby nikt tam nie wszedł. Nauczyciele by nas zabili.

[brak z/t, jednakże Jonatan i Vivi są w sali, a Nick i Elishia za drzwiami przed nią]
Powrót do góry Go down


Nicholas de Gold
Nicholas de Gold

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 79
  Liczba postów : 92
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10020-nicholas-de-gold-trwaja-prace#279429
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10119-no-prosze-nie-wszyscy-na-raz#281402
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10120-nicholas-de-gold#281407
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 19:51;

Muszę przyznać, że dziewczyna jest pełna niespodzianek i to takich pozytywnych. Jak kiedyś chłopak będzie potrzebował uprowadzić kogoś, to będzie wiedział do kogo się zgłosić.
- Taa wiem… – wydukał i razem z nią wyszli z Sali – Jake mnie zabije… ale fajnie jest się czasem nad nim poznęcać – widać było, że humor mu się poprawił i to co go tak bardzo męczyło, odeszło na dalszy plan. Może trudno do niego dotrzeć i odczytać co tak naprawdę go boli, ale widocznie nie było tak trudno tego naprawić.
- Zabili? Mój szlaban w skrzydle szpitalnym byłby wtedy wyprawą do raju słonko – zaśmiał się pod nosem i usiadł obok niej, nasłuchując.
- Trzeba teraz tylko czekać. Co powiesz później Moonlight?
Powrót do góry Go down


Jonatan de Gold
Jonatan de Gold

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 122
  Liczba postów : 119
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10019-jonatan-de-gold
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10108-sowa-jonatana#281143
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10109-jonatan-de-gold#281144
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 20:02;

Moment moment, musi podsumować fakty. Siedział w bibliotece i czytał na temat klanu Saligia. Ostatnio bardzo się tym interesował i jego wiedza pogłębiała się z każdym dniem. Przecież było to miejsce, w którym siedział całymi dniami i już nikt się temu nie dziwił, to też nikt go nie wyrzucał.
Nagle podeszła do niego dziewczyna. Przyjrzał jej się dokładnie. Było w niej coś sztucznego, nieprawdziwego. Jakby nie do końca panowała nad swoim własnym ciałem – szczególnie mimiką twarzy. Jednakże zapewne był jedyną osobą, która potrafiła takie coś zauważyć. Poprosiła go o pomoc w opracowaniu jakiegoś tematu z Historii Magii. Lullaby, bo tak się przedstawiła, musiała być bardzo ambitną krukonką skoro w kuchni zostawiła taka ilość materiałów, że nie było możliwości przenieść ich do góry. To też wybrał się za nią. Szybko przebierała nogami. Dlaczego tak się spieszyła?
Kiedy tylko zszedł na dół nagle usłyszał jej krzyk. Wskazywała na coś palcem. Od razu się odwrócił chcąc dobyć różdżki i... To tyle. Nie pamięta nic więcej.

Obudził się jakieś 30-40 minut od tego zdarzenia. Ręce miał zdrętwiałe, tak samo plecy i pośladki. Zdziwił się, że nie poraziło go ostre światło. Spodziewał się, że znajduje się teraz w skrzydle szpitalnym. Może to nowy objaw choroby? Zemdlał? Do tego potwornie bolała go głowa, musiał nabić sobie guza o posadzkę – przecież drobna dziewczyna nie mogłaby go złapać.
Zamrugał raz jeszcze zanim zaczął dostrzegać wszystko wokół siebie. Był w sali w podziemiach, to na pewno. Wszędzie leżał kurz, jakieś przewrócone krzesło, połamane ławki. Przenikała chłodem i tylko jego plecy zachowywały wyższy poziom ciepła. Spojrzał w dół. Był związany. Zarówno ręce jak reszta ciała. Został porwany? Poważnie? Jednak nadal jest w szkole. Czy to jest w ogóle normalne? Moment moment...
- Nicholas, jeśli to twój kolejny dowcip, to ja Cię zabiję – Mruknął szarpiąc się i próbując się w jakiś sposób oswobodzić. Nic to nie dawało, liny zaciskały się jeszcze bardziej. Nawet nie zauważył, że nie jest tu sam. Był zbyt wściekły.
Powrót do góry Go down


Victorique Moonlight
Victorique Moonlight

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 311
  Liczba postów : 317
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10012-victorique-moonlight#279340
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10016-vivien-sowka-victorique#279369
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10017-victorique-moonlight#279371
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 20:15;

Właściwie to co się stało? Siedziała sama w dormitorium, ledwo po kąpieli i rysowała w swoim sekretnym zeszycie. Rozmyślała o wszechświecie i tworzyła nowe teorie, które pozwolą jej na normalne, spokojne życie. W pewnym momencie dowiedziała się, że na korytarzu widziano jakąś blond wariatkę, która o nią pyta każdego wchodzącego do pokoju wspólnego Gryffindoru. Niechętnie westchnęła i wpatrując się w oczy, które naszkicowała, zamyśliła się. Iść, czy nie iść? To było trudne pytanie, ponieważ wiedziała, że Elishia mogła chcieć coś ważnego, coś mogło się stać. To, że nie miała ochoty na spotykanie się z kimkolwiek nie miało znaczenia. Tak więc Narzuciła na siebie jakiś sweter, schowała zeszyt i wyszła. Od razu ją dostrzegła. Jakżeby nie mogła? Dziewczyna rzuciła się na nią jak wygłodniała lwica i bez słowa, z powagą na twarzy zaczęła ją ciągnąć.
- Ej, Eli, czekaj, co się stało? – zapytała, ale nie dostała żadnej odpowiedzi. Dlaczego wszyscy ostatnio ją tak ignorowali? Wlepiła swoje znużone i smutne spojrzenie w podłogę i pozwoliła się ciągnąć przed siebie. Po drodze potykała się o własne nogi kilka razy prawie upadając, aż doszły… gdzieś. Przez to, że nie skupiła się na drodze, nie bardzo wiedziała gdzie dotarły. W końcu się zatrzymały, a gryffonka odetchnęła z ulgą. Była szczęśliwa, że może odsapnąć. Chciała się zapytać o co w tym wszystkim chodzi, ale nie zdążyła. Odwróciła się nagle widząc jak ślizgonka pokazuje coś za nią, jednak nic nie zobaczyła, oprócz ciemności.

Minęło sporo czasu zanim dziewczyna się wybudziła z tego snu. Zamrugała kilka razy, czując jak jej ciało całe zesztywniało, chcąc przeczesać wilgotne kosmyki poruszyła dłonią, jednak nie mogła wykonać żadnego gestu. Wszystko ją bolało, to był zły znak.
Poniosła wzrok rozglądając się po pomieszczeniu, w którym się znalazła.
Eli… to twoja sprawka?
Nie chciała oskarżać przyjaciółki, nie spodziewała się, że jest w stanie zrobić jej coś takiego. Starała się poruszyć rękami, jednak lina nie pozwalała na to, dodatkowo ocierała się o jej delikatną skórę, raniąc ją przy tym. Dlatego też po pierwszej próbie zaniechała kontynuacji.
Obejrzała swoje ciało i dostrzegła dużą ilość lin. Zbyt szybko się stąd nie wydostanie, a to źle, bardzo źle… zaczął ją nos swędzieć.
Nie… Eli nie mogłaby tego zrobić...
Co do tego była pewna, och szkoda, że nie wiedziała jak się myli. W pewnym momencie usłyszała donośny, znajomy głos za sobą, co sprawiło, że przeraziła się, podskoczyła na kilka milimetrów z krzesłem i poczuła jak włos się jej jeży na głowie.
- Jo… Jonatan? – jej głos drżał. Przestraszyła się i to bardzo. Nie była pewna czy to on, ale ten głos tak go przypominał.
- To ty, prawda?
Powrót do góry Go down


Elishia Brockway
Elishia Brockway

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Metamorfomagia
Galeony : 491
  Liczba postów : 492
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8580-elishia-brockway
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8581-pusia-elci#242490
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8583-elishia-brockway#242495
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 20:18;

Zapewne ma też w sobie wiele negatywnych niespodzianek, przykro mi Nicholas. Jednak masz jeszcze dużo czasu by przekonać się o nich i albo je zaakceptować, albo wręcz przeciwnie. Liczę jednak na to pierwsze, ponieważ dziewczyna zdążyła się już do ciebie przywiązać. A ona nie chce tracić więcej bliskich osób. Wystarczy, że jest skłócona z matką. Choć to złe słowo... Nawet jej nie odpisała. Może w końcu powinna.
- Jeszcze nie wiem – Odpowiedziała mu ponownie opierając się na nim, tak było zdecydowanie wygodnie szczególnie, gdy ją przytulał. Teraz muszą poczekać. Oj zamierzała z nim długo i wesoło rozmawiać. To będzie przyjemny czas.


- Jeśli twój brat potrafi być niebezpieczny, to będziesz mnie chronił słyszysz? - Szepnęła ponieważ była przekonana, że zaraz zaczną się budzić. Siedzieli tu już coraz dłużej i dłużej. Właściwie nawet nie wiedziała czy mijają minuty, czy godziny. Czas jej zlatywał bardzo szybko w jego towarzystwie. Od dłuższego czasu leżała mu już na kolanach trzymając jego dłoń w obu rekach i bawiąc się nią. Zmusiła go również krótką negocjacją (lub długą), by drugą dłonią głaskał ją po włosach. Wtem usłyszała głos z sali.
- Wstał – Powiedziała cichutko. Dobrze, że usiedli właśnie tutaj. Słychać było wszystko perfekcyjnie! Nawet nie musieli mieć uszu podstawionych pod drzwi. W każdym razie skoro Jonatan już się obudził, to za moment wstanie również ona. Nadal nie wiedziała, co jej powie. Chyba prawdę... „Victorique, ktoś Cię porwał”. Tak, to najodpowiedniejsze! O, à propos dziewczyny. Ona również się obudziła i dopytywała się kim on jest. Ha! To się teraz będzie działo.
- Te, to będą jaja – Szepnęła patrząc na Nicka z dołu i dusząc się po cichutku ze śmiechu.
Powrót do góry Go down


Nicholas de Gold
Nicholas de Gold

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 79
  Liczba postów : 92
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10020-nicholas-de-gold-trwaja-prace#279429
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10119-no-prosze-nie-wszyscy-na-raz#281402
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10120-nicholas-de-gold#281407
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 20:35;

A kto nie miał w sobie złych cech? Gdyby ich nie miała pewnie by się nią nie zainteresował tak bardzo jak teraz. Ludzie idealni byli nudni. Niczego nie można było się po nich spodziewać. On również chciałby je zaakceptować, ale żeby je zaakceptować musi je poznać, dlatego też wszystko zależy od dziewczyny, czy się otworzy przed nim.
Oczekiwanie to był dobry moment na rozmowę, spędzili tak… właściwie nie wiem ile, stracił rachubę czasu, siedzieli przytulając się po prostu.

- Akurat jego nie musisz się obawiać. On nigdy nie uderzy kobiety… chociaż nie wiem czy byłby w stanie to zrobić kiedy traci panowanie – zamyślił się na chwilę. Nawet nie zorientował się, że wypaplał coś, co może wymagać głębszego tłumaczenia – chociaż nie. Nie uderzy nigdy kobiety. A nawet jeśli to ze mną nie ma szans – wyszczerzył się w jej stronę, po czym rozciągnął się. Ten czas mijał szybko, ale jego ciało odczuwało ten czas. Jednak nie narzekał. Dla niego to nie był zbyt duży problem. Podobało mu się to w jaki sposób spędzali ten czas. Na początku rozmowa, później w milczeniu, a czasami znowu rozmawiali i co najważniejsze ta cisza, która się pojawiała, wcale nie była zła. Wręcz przeciwnie, była bardzo przyjemna i odprężająca.
W końcu się obudził. Słyszał szelest i szumy i przez chwilę bał się, że będą musieli zmieniać pozycję co mu się nie podobało, ale chłopak zaczął na niego wyklinać.
- Idealne miejsce – wyszeptał jej do ucha. No cóż to działa w obie strony. Skoro oni słyszą ich, to więźniowie również będą słyszeć ślizgonów.
- To będzie śmieszniejsze niż myślałem… – śmiał się pod nosem najciszej jak tylko mógł.
Czy oni na pewno zrobili to dla Jake i Vivi?
Powrót do góry Go down


Jonatan de Gold
Jonatan de Gold

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 122
  Liczba postów : 119
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10019-jonatan-de-gold
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10108-sowa-jonatana#281143
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10109-jonatan-de-gold#281144
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 20:54;

Był bardzo zajęty próbą uwolnienia się, niestety nic się nie udawało. Nie mógł dosięgnąć różdżki. Nie potrafił oswobodzić ani rąk ani tułowia. Liny były zaklęciem magicznym, które przeciąć można było tylko innym. To oznacza, że muszą czekać na jakąkolwiek pomoc z zewnątrz. Moment moment... Muszą? Właśnie. Przed chwilą poczuł jakiś ruch za sobą, a zaraz potem coś podskoczyło. Obejrzał się przez ramię, ale miał tak ciasto związane ciało do krzesła, że nie był w stanie się bardziej odwrócić. Dopiero głos mu odpowiedział na wszystkie pytania.
- Victorique, to już wszystko jasne – Co jest z jego cholernym bratem? Najpierw kazał jej się od niej odsunąć, a teraz związał ich w jednej sali? I jeszcze wrobił w to jakąś brunetkę – Zabije go... No ja go po prostu zabije – Mówił sam do siebie. Jeszcze bardziej się zaczął szarpać, ale wtedy liny mocniej się zacisnęły prawie ich podduszając. Sobie mógł zrobić krzywdę, jej nie. Uspokoił się więc żeby mogli swobodniej oddychać.
- Przepraszam Cię za to wszystko. Myślę, że ta sytuacja, to moja wina. Jednak nie miałem pojęcia, że mój brat może wymyślić coś takiego - Mruknął pod nosem opryskliwym tonem. Nie potrafił w tym momencie zachować aż takiego spokoju jak zawsze. Tyle szczęścia, że nie krzyczał i nie przeklinał.
Powrót do góry Go down


Victorique Moonlight
Victorique Moonlight

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 311
  Liczba postów : 317
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10012-victorique-moonlight#279340
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10016-vivien-sowka-victorique#279369
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10017-victorique-moonlight#279371
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 21:01;

Tak to był on. A ona tak bardzo nie chciała zostać z nim sam na sam. Ale została do tego zmuszona. Podejrzewała, że dopóki się nie dogadają nie zostają wypuszczeni, albo dopóki ktoś nie przyjdzie z pomocą, tak więc byli zdani tylko i wyłącznie na siebie. Nie było to zbyt fajne doświadczenie, ale cóż poradzić?
Kiedy uznał, że jest wszechwiedzący i wszystko wie, dziewczyna westchnęła i wlepiła spojrzenie w nicość.
- Nie sądzę, żeby Nick pracował sam… wątpię też żeby to wymyślił – wydukała znudzona. Wiedziała, że szarpanina nic nie da, co pokazał im chłopak. Poczuła ból i cicho jęknęła. A ulga, która przyszła jak chłopak się uspokoił była niezastąpiona. Skoro nie byli w niebezpieczeństwie, nie panikowała aż tak bardzo. Tyle szczęścia, że chłopak był tyłem do niej tyłem. Nie musiała się skupiać na nim.
Kolejne jego słowa zmusiły ją, żeby się odwrócić, a raczej spróbować to zrobić. Nie udało jej się.
- Przecież nie kontrolujesz życia swojego brata, więc nie przepraszaj… – wymamrotała. I co oni mają teraz robić? Rozmawiać? Chyba komuś się słabo zrobiło.
O dziwo to właśnie ona zachowywała teraz stoicki spokój.
Powrót do góry Go down


Elishia Brockway
Elishia Brockway

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Metamorfomagia
Galeony : 491
  Liczba postów : 492
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8580-elishia-brockway
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8581-pusia-elci#242490
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8583-elishia-brockway#242495
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 21:05;

Trzeba przyznać, że trafił swój na swego. Oboje ślizgoni, w podobnym wieku i tak samo popierdzieleni. Przepraszam bardzo, ale czy ktokolwiek inny siedziałby tak na korytarzu i cieszył się, że kogoś chwilę temu porwali? No nie sądzę. W każdym razie był to dobry pretekst, żeby spędzić z sobą czas. Dobrze, że oboje się nim tak cieszyli, choć oboje ukrycie. W końcu podniosła się i usiadła mu na kolanach przodem do niego. Co by móc lepiej wszystko słyszeć. O, prawie tak jak w wannie, tylko w ubraniach. W sumie ta pozycja jej się naprawdę bardzo podobała. Zresztą mogli sobie teraz bez przeszkód szeptać do ucha i była pewna, że nie zostaną usłyszeni. Musieli pilnować sprawy.
- Mój ty cudowny bohaterze – Mruknęła mu jakże kusząco do ucha przeciągając się na nim jak kotka, a potem dziewczęco chichocząc. Kurcze, z daleka oni naprawdę wyglądają jakby byli parą. Ale jak to tak. Ślizgon ze ślizgonem? Blondynka z blondynem? To przecież nie miało prawa się udać!
- Jak coś zacznie iść nie po naszej myśli, to wrzucimy granaty dymne, weźmiemy karabiny i wpadniemy do środka krzycząc, że upadli na ziemię i że to jest akcja ratunkowa. Dobra myśl? - Zagadnęła mając nadzieję, że chłopak nie będzie próbował jej uświadamiać, że nie mają ani granatów ani karabinów. No i że przede wszystkim nie może to być akcja ratunkowa, skoro sami ich porwali! Usłyszała głos Jonatana.
- Nie jesteś zdolny... To ja. Smutno, nikt mnie nie docenia - Sztucznie posmutniała, jednak potem usłyszała gryfonkę. O, jednak przyjaciółka doskonale wie któż to potrafi stworzyć taki szalony plan! HA!
Powrót do góry Go down


Nicholas de Gold
Nicholas de Gold

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 79
  Liczba postów : 92
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10020-nicholas-de-gold-trwaja-prace#279429
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10119-no-prosze-nie-wszyscy-na-raz#281402
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10120-nicholas-de-gold#281407
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 21:12;

Nie zaprzeczam, nie śmiałabym zaprzeczać. Byli popierdzieleni do potęgi i nawet nie byli tego świadomi, właśnie przez to byli tacy groźni. Mu się to podobało. Zawsze bawił się ludźmi, ale nie w taki sposób. Chyba znalazł nowy sposób na zajmowanie czasu. Ale podejrzewał, że nie będzie to takie fajne w pojedynkę.
Nie tylko jej. Ta pozycja miała tyle plusów, że aż nie opłaca się ich wyliczać. Najważniejsze, że była wygodna i można było ją przybrać wszędzie. Nawet stojąc otrzymaliby podobną pozycję, ale to już nieważne.
Byli zbyt podobni, byli zbyt ślizgonowaci, byli zbyt… blondynowaci. Każdy by powiedział, że nie pasują do siebie, właśnie ze względu na charakter i uosobienie, ale może właśnie ta dziwna podobność ich przyciągała do siebie jak magnes? Albo ja o czymś nie wiem.
- Widzę mały problem w tym planie – wyszeptał śmiejąc się w duchu z niej – nie mają jak upaść na ziemie – czekając teraz na jej reakcję. Nie uświadomił jej, że nie mają karabinów, granatów dymnych, ani że nie może to być akcja ratunkowa. NAWET O TYM NIE POMYŚLAŁ. Och ironio.
- Nie lepiej ich postraszyć? – zapytał niepewnie i kątem oka zerknął na ścianę jakby upewniając się, że ich nie słyszą – Może jakby coś miało się Moonlight stać, to Jake by zareagował, jak sądzisz? – to mógł być dobry pomysł. Ale na pomyśle się kończyło.
Jej reakcja go rozłożyła. Nie ma to jak się cieszyć z porwania najlepszej przyjaciółki.
Powrót do góry Go down


Jonatan de Gold
Jonatan de Gold

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 122
  Liczba postów : 119
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10019-jonatan-de-gold
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10108-sowa-jonatana#281143
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10109-jonatan-de-gold#281144
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 21:16;

On również nie chciał stać z nią twarzą w twarz. I właściwie, nie stał. Bo trzeba przyznać, że gdy nie musiał (a wręcz nie mógł) na nią patrzeć to zdecydowanie większe szanse były na to, że nie zauważy zmieszania jakie w nim powstało. Bo właściwie co mają robić? Rozmawiać? Nie było o czym. Ostatnio chyba powiedział jej aż za dużo. Milczeć? Cisza byłą najgorszym, co mogłoby między nimi teraz zapanować. Więc w przypływie tylko tych dwóch opcji wybrał coś pomiędzy.
- Skąd ta pewność? - Spytał samemu zauważając, że w sumie ślizgon był mnie kreatywny. Raczej próbował go za wszelką cenę wpakować w jakiś jedno nocny romans, imprezę, popijawę. Wszystko byleby tylko Jonatan nie mógł być bezbarwny, obojętny. To oznaczało, że ktoś mu pomógł. Ta brunetka...
- Słuchaj, czy ty kojarzysz dziewczynę imieniem Lullaby? Czarne włosy, duże oczy – Wymienił jedynie dwie rzeczy, bo uważał to za wystarczające. Mógł ją wprawdzie opisać bardzo dokładnie, ale nie widział w tym celu. To tylko jego spostrzeżenia wynikającego z dary szybkiej oceny sytuacji.
- Tak czy siak czuje się winny – Jak to on. Czy nie to samo było niegdyś w bibliotece? Ale tym razem nie miał zamiaru nic wynagradzać. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki – Powinniśmy krzyczeć o pomoc? - Podpytał chcąc znać jej pomysł jak z tego wszystkiego wybrnąć. Eh, raczej założono zaklęcie wyciszające, ale możliwe, że zawsze można spróbować prawda?
Powrót do góry Go down


Victorique Moonlight
Victorique Moonlight

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 311
  Liczba postów : 317
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10012-victorique-moonlight#279340
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10016-vivien-sowka-victorique#279369
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10017-victorique-moonlight#279371
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 21:35;

Ta cisza, która na chwilę powstała zbiła ją z rytmu. Nie wiedziała o czym ma z nim rozmawiać, po ostatnim razie planowała omijać go szerokim łukiem, dla siebie i dla niego. Tak byłoby lepiej, łatwiej. A teraz? Och Boże, dlaczego to robisz?
- Kobieca intuicja – te dwa słowa tłumaczyły wszystko. Nie trzeba było nic więcej dopowiadać. Może nie koniecznie była to kobieca intuicja, ale samo przeczucie mówiło jej, że to jest coś większego, zresztą to Nicholas ostatnio mówił jej, że ma się do niego nie zbliżać. I to kobiety są zmienne?
- Nie… pierwsze słyszę – powiedziała szczerze. Nie słyszała nigdy o takiej dziewczynie, ani jej nie widziała. Pewnie Elishia wynajęła kogoś nieświadomego i wykorzystała w okrutny sposób. Oj Eli nieładnie tak.
Gdyby powiedział jej, że to jego wina i w ogóle to miała już przygotowaną odpowiedź, chciała mu odszczeknąć się, warcząc pod nosem, bo to zachowanie już ją irytowało. Czuła się wtedy gorzej. Ale na szczęście nic powiedział takiego, a raczej stwierdził, że źle się z tym czuje, a tego mu zabronić nie może.
- Możemy spróbować, ale nie wiem czy to coś da. Innego pomysłu nie mam. Moja różdżka została w pokoju. A twoja jest gdzie? Być może uda mi się jakoś sięgnąć – tylko to wpadało jej do głowy.
Powrót do góry Go down


Elishia Brockway
Elishia Brockway

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Metamorfomagia
Galeony : 491
  Liczba postów : 492
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8580-elishia-brockway
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8581-pusia-elci#242490
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8583-elishia-brockway#242495
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 21:36;

Elishi się nigdy w życiu nie przyzna, że coś tam ciągnie ich do siebie. Miała już zdecydowani za dużo facetów wokół siebie, którzy próbowali jej wsadzić ręce do majtek, albo którym ona próbowała. Więc naprawdę upierała się przy tej sferze przyjaźni. Szczerze mówiąc aż za bardzo. Mam nadzieję, że przez to się niegdyś nawzajem nie zranią. Szkoda by było zniszczyć tak pokręconą relację.
„Nie mają jak upaść na ziemię” - to jedno zdanie sprawiło, że zasłoniła usta ale zdążyło się z nich wydostać głośniejsze parsknięcie. Pochyliła się chowając się na jego ramieniu, bo była przekonana, że patrząc na niego ni wytrzyma. Miała nadzieję, że nie było słychać jej śmiechu.
- Ty debilu... - Wyszeptała pilnując, żeby się tu normalnie nie poryczeć i nie zacząć turlać. Dwa geniusze to mało powiedziane. Oni po prostu rozkręcali ten świat po śrubce, w końcu się zawali – mówię wam!
- Postraszyć... Niby można. Tylko nie potrzebowalibyśmy do tego osoby trzeciej? Jakiegoś dużego, złego pana? - Spytała spoglądając na niego. Widać było, że w jej głowie kołatała się kolejna myśl, jednak ta była jakaś inna. Sprawiała jej jakiegoś rodzaju dylemat, na co wskazywały oczy rozglądające się na około.
Powrót do góry Go down


Nicholas de Gold
Nicholas de Gold

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 79
  Liczba postów : 92
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10020-nicholas-de-gold-trwaja-prace#279429
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10119-no-prosze-nie-wszyscy-na-raz#281402
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10120-nicholas-de-gold#281407
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 21:43;

Może i ta przyjaźń zostanie. Może nie będą potrzebowali nic więcej, albo nie odważą się na kolejny krok i będą trwać w tym stanie przez wieki, a dopiero po śmierci będą żałować, albo i nie. Nie wiadomo jak to wszystko się rozwinie, nie wiadomo jak to wszystko się skończy. Może dlatego lepiej nie zaczynać?
- No co? – zapytał niby to obrażony, pretensjonalnym tonem – Musieliby się zsynchronizować, rozhuśtać i dopiero by upadli na ziemie, jeszcze bokiem, mogliby sobie ręce połamać w takim wypadku – wytłumaczył się niezadowolony.
- A znasz kogoś? Kogoś kogo oni nie znają i kto mógłby ich tam postraszyć? W takich sytuacjach ludzie najczęściej się odnajdują – wyszeptał. Pamiętał jak na jednej wyprawie utknął z pewną kobietą w zawalonym domu i czekali na pomoc… a nie to chyba był sen.
- Widzę, że masz jakiś pomysł – wyszeptał widocznie zaintrygowany.
Powrót do góry Go down


Jonatan de Gold
Jonatan de Gold

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 122
  Liczba postów : 119
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10019-jonatan-de-gold
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10108-sowa-jonatana#281143
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10109-jonatan-de-gold#281144
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 21:50;

No tak, kobieca intuicja była przecież nieomylna. Nie mógł jej kwestionować nawet on. Szczególnie, że jego intuicja ostatnio płata mu figle – wiecznie doprowadzała do spotkań z tymi osobami, którymi zdecydowanie nie chciał mieć kontaktu. Więcej chyba już jej nie będzie ufał. Zajmie się logiką i nadal będzie takim sztywniakiem za jakiego uchodzi, tak zdecydowanie będzie mu się łatwiej żyło.
- To ona mnie zaciągnęła do podziemi. Potem mi coś pokazała i zemdlałem – Opowiedział jej chcąc wiedzieć co też dziewczyna doświadczyła zanim pojawiła się tutaj. Trzeba było w jakiś sposób połączyć te wszystkie wydarzenia i dzięki temu wiedzieć, na kim będzie trzeba się zemścić. Poza tym lubił analizować.
- W tylnej kieszeni. Dlaczego nie nosisz ze sobą swojej? - Powiedział to wysuwając się trochę w bok żeby jakoś ułatwić jej dostęp do różdżki. Może faktycznie dosięgnie? W każdym razie krzyczeć nie miał zamiaru, więc jak plan numer 2 nie zadziała, to są w beznadziejne sytuacji.
Wtem coś dopadło do jego uszu. Jakby zduszone prychnięcie?
- Słyszałaś?
Powrót do góry Go down


Victorique Moonlight
Victorique Moonlight

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 311
  Liczba postów : 317
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10012-victorique-moonlight#279340
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10016-vivien-sowka-victorique#279369
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10017-victorique-moonlight#279371
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 22:01;

Może i będzie mu się żyło łatwiej, ale czy byłby szczęśliwy? Chociaż nie jestem pewna, czy szczęście gra jakąkolwiek rolę w jego życiu. On żyje z dnia na dzień według zasad. Nie potrzebuje niczego. Z jednej strony bardzo proste życie, z drugiej bardzo smutne i samotne.
- To tak jak ja… ale ja przyszłam tutaj za przyjaciółką… – wyszeptała widocznie skruszona. Była naiwna, wiedziała o tym, ale nie chciała wierzyć w to, że to wszystko sprawka Eli. Dlaczego nie mogła z nią najpierw porozmawiać?
- Tylna kieszeń, tak? – powtórzyła dla pewności, po czym postarała się ‘wyciągnąć’ dłonie w jego kierunku. Musnęła palcami po jego plecach, co dało jej odrobinkę nadziei. Pozycja była bardzo niewygodna i bolało ją, ale mogła chociaż spróbować.
- Wyszłam z pokoju wspólnego do przyjaciółki spytać co się stało i zostałam tutaj zaciągnięta siłą, nie spodziewałam się, że będę potrzebować różdżki – dodała wijąc się na krześle. Jej palce musnęły chłopaka po tyłku.
Nagle zamarła. Słyszała to, kątem oka spojrzała na niego.
- Skoro słyszymy coś z zewnątrz, to na zewnątrz też nas słychać.
Powrót do góry Go down


Elishia Brockway
Elishia Brockway

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Metamorfomagia
Galeony : 491
  Liczba postów : 492
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8580-elishia-brockway
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8581-pusia-elci#242490
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8583-elishia-brockway#242495
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 22:07;

- Jak ja się zaraz z tobą zsynchronizuje, to będziesz miał jeleniu – To mówiąc pogilgotała go palcem po szyi i odsunęła go widząc, że tam ludzie przeważnie gilgotek nie mają, więc musi znaleźć sobie inne, ciekawsze miejsce. A gdyby go tak tu i teraz rozebrać? I dorwać się do każdego cala ciała? Tak, ja wiem. Nicholas nie miał by nic przeciwko, ale zachowajmy resztki przyzwoitości.
- Właściwie... To jest jedna rzecz. Tylko nie wiem... Obiecaj, że nikomu nie powiesz. Bo odkąd się dowiedziała jedna osoba to mnie szantażuje i nie chcę, żebyś też to kiedyś wykorzystał. Ufam Ci – Podsumowała całą sprawę mając nadzieję, że faktycznie będzie mogła mu się przyznać do jednego ze swoich największych sekretów i... O kurczę! Nawet Vivi nie wiedziała, a to oznaczało, że on był jej naprawdę bliski. Może to przez tą sytuację w schowku na miotły?
Powrót do góry Go down


Nicholas de Gold
Nicholas de Gold

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 32
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 79
  Liczba postów : 92
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10020-nicholas-de-gold-trwaja-prace#279429
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10119-no-prosze-nie-wszyscy-na-raz#281402
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10120-nicholas-de-gold#281407
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyPią Sty 16 2015, 22:31;

- Synchronizacja jest bardzo przydatną rzeczą w większości przypadkach, nie sądzisz? – i ten moment, kiedy dziewczyna trafiła w jego słaby punkt. Natychmiast odsunął jej rękę i spojrzał na nią poważnie. Może i większość ludzi nie mają tam łaskotek, ale on był chyba wyjątkiem. Był niewrażliwy na wszystkie punkty ciała, ale tam… tam nie mógł się opanować. Czemu akurat teraz musiała to znaleźć?!
- Taa, obiecuję – powiedział obserwując ją z uwagą i pilnując, żeby nie rzuciła się na niego i nie próbowała znowu tego łaskotania.
Słysząc jej słowa spoważniał.
- Ktoś cię szantażuje? – słychać było niemałe zdziwienie w jego głosie. Chyba jego mimika mówiła jak bardzo nie podobało mu się to co usłyszał.
Powrót do góry Go down


Ceres O'Shea
Ceres O'Shea

Nauczyciel
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : legilimencja i oklumencja
Galeony : 426
  Liczba postów : 446
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11002-ceres-o-shea
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11011-nie-mam-sowy#299428
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11010-ceres-o-shea#299427
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyWto Sty 05 2016, 16:22;

Z miesiąca na miesiąc udało ci się, dzięki niemałej pomocy Cichego, a ostatnio także i Julki, odkrywać coraz więcej mało uczęszczanych miejsc, a wszystkie lokalizacje skrupulatnie zapisywałaś w pamięci, jako potencjalne miejsca zdatne do warzenia niezbyt chwalebnych mikstur, które o ile w Salem stanowiły część porządku dziennego, tak w Hogwarcie mogły uchodzić za zakazane.
Zwykłaś wmawiać sobie, że nie unikałaś przez ostatnie miesiące towarzystwa najmłodszej Blythe celowo (nie oznaczało to, iż w ogóle nie rozmawiałyście – w porównaniu do czasu, kiedy obie uczyłyście się w Salem, dystans był wyczuwalny), jednak pod pokładami obojętności czaił się jakiś niewyjaśniony strach przed spoglądaniem prosto w jej oczy. Dziwne to było uczucie, nawet dla ciebie. Wszystkie wewnętrzne rozterki postanowiłaś jednak zamknąć w kuferku, a wraz z powrotem do Hogwartu asysta Utopii wydawała ci się niezbędna.
Wchodząc do opuszczonej klasy zdjęłaś zaklęcie, licząc na to, że poza palnikami znajdziecie tu również ewentualne składniki, których nie udało ci się rozszyfrować. Rozłożyłaś swoje rzeczy przy stanowisku, które wyglądało na najmniej zakurzone (zapewne niedawno korzystał z niego jakiś uczeń), po czym podałaś wiekowe tomiszcze Gryfonce, uprzednio otwierając je na odpowiedniej stronie.
- Zaznaczyłam fragmenty, z którymi miałam problem. Z mojego rozumowania wynika, że jest to eliksir, po wypiciu którego... można wpływać na wolę innych. Nie wiem, na ile to prawda, być może popełniłam błąd w tłumaczeniu. Jeśli mi z tym pomożesz, pozwolę ci śledzić cały proces powstawania tego eliksiru. Z resztą – przydałaby mi się druga para rąk – mówiłaś spokojnie, przygotowując kociołek, palnik, fiolki i przyrządy do siekania, raz po raz spoglądając na Blythe.
Jeśli nic się nie zmieniło – powinna była się zgodzić. I trzymać język za zębami. Zwłaszcza przed swoim bratem.

nie rzucam, bo mam dużo punktów z zaklęć
Powrót do góry Go down


Clarissa R. Grigori
Clarissa R. Grigori

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 170
C. szczególne : Rosyjski akcent, rude długie włosy, przeważnie chodzi ubrudzona farbą
Dodatkowo : animagia (fenek)
Galeony : 295
  Liczba postów : 896
http://czarodzieje.org/t12265-clarissa-rowena-grigori
http://czarodzieje.org/t12321-asmodaj#328235
http://czarodzieje.org/t12320-clarissa-rowena-grigori#328234
Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 EmptyNie Cze 12 2016, 18:26;

Zastanawiała się długo nad czynem który miała w tej chwili popełnić. Była to dla niej najtrudniejsza decyzja. Nawet zaręczyny, zgodzić się czy nie, nie były tak ciężkie. Nie przespała ani jednej nocy w ostatnim tygodniu chcąc podjąć słuszną decyzję. Gdy w końcu się to stało nadal nie była pewna. Nawet idąc korytarzami w podziemiach nie miała pewności co do swojej decyzji. Eliksir zapomnienia. Właśnie to chciała zdobyć i wypić. Chciała zapomnieć o ojcu swego dziecka. O obietnicach które jej dawał. O nadziei na lepsze życie. Z dala od swoich dziadków, którzy w każdej chwili mogli ściągnąć ją z powrotem do zimnej Rosji. Kochała swój kraj. Miał wiele ciekawych tradycji, jednak nienawidziła swojej rodziny. Nienawidziła każdej osoby ze strony swojego ojca. Oczywiście poza jej przyrodnim bratem, z którym zawsze mogła porozmawiać, zwierzyć się i doradzić. Jeszcze mogła znaleźć oparcie w swoim kuzynie Eryku. Potrafili zrozumieć się bez słów, choć niektórzy uważali go za wariata.
Niepewnie zerknęła na tabliczkę nad drzwiami. Klasa Eliksirów. Teraz już nie było wyjścia. Nie mogła się cofnąć i uciec jak płochliwy puchon. Musiała doprowadzić swoją sprawę do końca. Przekraczając próg pomieszczenia uderzył w nią zapach wilgoci i stęchlizny. Najwidoczniej dawno nikt nie wchodził tutaj. W sumie co się dziwić, podziemia były miejsce ślizgonów. Z głuchym trzaskiem zamknęła za sobą drzwi. policzywszy do dziesięciu odepchnęła się od nich i ruszyła prosto na zaplecze. Nie było sensu rozglądać się po zaniedbanym pomieszczeniu. Nie taki był jej cel. Otworzyła dużą szafę w której, jak się okazało, były same fiolki z dziwnie wyglądającymi płynami. I niby skąd miała ona wiedzieć który był tym właściwym? No tak! Wyciągnęła swoją różdżkę z kieszeni szaty.
- Accio Eliksir zapomnienia. - fiolki zaczęły niebezpiecznie dygotać aby po chwili jedna z nich wystrzeliła do przodu. Wystraszona złapała ją w ostatniej chwili. Nie spodziewała się, że pójdzie jej tak łatwo. Z wpatrzonym wzrokiem w fiolkę ruszyła wolno do jednej z ławek. Usiadła na niej opierając się o ścianę i kładąc fiolkę przed sobą. Teraz pozostało najważniejsze i najprawdopodobniej nieodwracalne pytanie. Wypić czy nie?
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Nieużywana sala - Page 10 QzgSDG8








Nieużywana sala - Page 10 Empty


PisanieNieużywana sala - Page 10 Empty Re: Nieużywana sala  Nieużywana sala - Page 10 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Nieużywana sala

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 10 z 23Strona 10 z 23 Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 16 ... 23  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Nieużywana sala - Page 10 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Podziemia
-