Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Magiczna Biblioteka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 8 z 9 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
AutorWiadomość


Lexa Shelby
Lexa Shelby

Absolwent Gryffindoru
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 168
C. szczególne : Podłużna na siedem centymetrów blizna na prawym biodrze, wypalony znak pewnego psychopaty znajdujący się na lewym nadgarstku; wiecznie przykryty jest on warstwą białego bandażu.
Galeony : 204
  Liczba postów : 111
https://www.czarodzieje.org/t18543-lexa-t-shelby#528530
https://www.czarodzieje.org/t18559-lexa#529146
https://www.czarodzieje.org/t18545-lexa-shelby#528551
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyPon 6 Kwi - 10:36;

First topic message reminder :


Magiczna Biblioteka


Niewielka magiczna biblioteka zlokalizowana w bocznej uliczce Hogsmeade. Wchodząc do niej, pierwsze co można zauważyć to niesamowicie wysokie regały przy których szybują platformy pełniące funkcję windy. Lokal jest zdecydowanie wyższy aniżeli szerszy. Spokojnie jednak pomieścił kilka naprawdę wygodnych foteli, które okupują głodni wiedzy i świętego spokoju czarodzieje. Mimo niedużych rozmiarów, zawartość półek jest prawdziwie bogata. Panie bibliotekarki dbają o każdy świstek z największą dbałością, dlatego można tu znaleźć najstarsze zapiski w bardzo dobrym stanie.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Aleksandra Krawczyk
Aleksandra Krawczyk

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Galeony : 3177
  Liczba postów : 1852
https://www.czarodzieje.org/t18582-alexandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18589-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18583-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19009-aleksandra-krawczyk-dziennik#
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptySro 31 Maj - 10:03;

Opłata: Klik
Wykonywane zadanie: Teoria
Kości: 28, C (wykład), 2, 89 (egzamin)
Wykorzystane modyfikatory: -
Wykonane zadania: -
Uzyskane nagrody: uniknięcie nieprzyjemnej konsekwencji w kolejnych etapach

Kurs magicznej pierwszej pomocy był czymś, czego zdecydowanie nie mogła przegapić, zwłaszcza jeśli już w niedalekiej przyszłości miała rozpocząć pracę z magicznymi stworzeniami. W tej branży wszelka wiedza z zakresu uzdrawiania była pożądana, bo nie zawsze uzdrowiciel mógł przybyć na czas. Dodatkowo ostatnio w czarodziejskim świecie działy się takie rzeczy, że uważała, że każdy powinien wziąć udział w takim kursie. Zawsze coś by w głowie zostało.
Nie spodziewała się jednak, że aż tak szybko przejdą do praktyki na wykładzie. Przygotowywała się raczej na kilka godzin spędzonych w sali na przysłuchiwaniu się informacjom przekazywanym przez prowadzących, a tu taka niespodzianka. Manekin, który jej się dostał miał całkiem łatwą przypadłość do rozpoznania, ale mimo wszystko wysłuchała uważnie wszystkich zaleceń starego uzdrowiciela, bo przecież między innymi po to przyszła. Zrobiła oczywiście notatki, żeby ta wiedza w przyszłości nigdzie jej nie umknęła, a kiedy już mogła przejść do pracy, nie miała więc żadnych problemów z rzuceniem odpowiedniego zaklęcia. Levatur dolor załatwiło sprawę i zabrało ból, który dokuczał manekinowi.
Egzamin był czystą formalnością. Nie przewidywała komplikacji, a kiedy się dowiedziała, że można korzystać ze sporządzonych wcześniej notatek, odczuła dodatkową ulgę. Ze wszelkiego rodzaju testami zawsze wiązał się mniejszy czy większy stres, więc taka pomoc była mile widziana. Weszła do sali, z niewielkim zdziwieniem zauważając zamiast ławki i kartki papieru manekina i uzdrowicieli nieopodal. W sumie można się było tego spodziewać, przecież w tym wszystkim to właśnie praktyka była najważniejsza. Według polecenia wybrała jedną z kart, a następnie sceneria zmieniła się w mgnieniu oka i musiała działać. Potrzaskany talerz, para, resztki jedzenia i poparzone dłonie dawały jasne znaki co do sytuacji. Wypadek w kuchni. Zaczęła od zabezpieczenia terenu i rannego, tak jak to wcześniej podkreślał wielokrotnie stary uzdrowiciel i dopiero po tym przeszła do rzucania odpowiednich inkantacji, dzięki którym złagodziła ból przez wytworzenie powłoki chłodzącej i wyczarowała bandaże. Szczęśliwie nie trafiła jej się jakaś skomplikowana sytuacja i po wykonanym zadaniu mogła wyjść z sali, oczywiście z wynikiem pozytywnym.

|z.t
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyCzw 8 Cze - 12:21;

Samonauka czerwiec HM

Wiedziała, że miała duży problem z historią współczesną. Ostatnie sto czy dwieście lat zupełnie jej tematycznie nie podchodziło. Jak mogło, kiedy w dalszej przeszłości było o tyle więcej sekretów?! To jednak nie było wystarczające wytłumaczenie na nie przygotowanie się do egzaminów. Mogłaby być wybitna z historii starożytnej, opowiadać najmniejsze szczegóły najnowszych odkryć i pisać godzinami rozprawki na temat tajemniczych artefaktów, ale mało by jej to dało, gdyby pytanie dotyczyło ostatnich zmian w Ministerstwie.
Już zaczęła nad tym pracę z panem Bloodworthem, który przygotowywał ją w zastraszającym tempie (i cenie), sama nie spodziewałaby się po sobie, że mogłaby tak przyswajać materiał, cóż, była to duża zasługa nauczyciela. Jednak wiedziała, że nie mieli czasu przerobić absolutnie wszystkiego i musiała dać też coś od siebie.
Dlatego też po treningu, z torbą sportową na ramieniu i łyżwami przerzuconymi przez szyję (tak to już było, jak nie zdążyło się przepakować plecaka i termos wraz z książkami trzeba było wcisnąć do sprzętu) ruszyła do biblioteki. Była po drodze i nie została tak masowo najechana jak ta w Hogwarcie, a to oznaczało spokój przy czytaniu, potrzebowała tego, by nie zajmować się WSZYSTKIM innym naokoło. Łapanie hiperfokusu było dobre… O ile nie kradły go rozmowy zasłyszane jednym uchem o tym, dlaczego panienka Highwood nie powinna nosić konkretnego kroju sukienki.
Z cichym, kulturalnym dzień dobry weszła do biblioteki swoim radosnym, tanecznym krokiem, jak zwykle ze swoim firmowym, promiennym uśmiechem, jakby była gotowa podbić cały świat pozytywną energią i całym swoim nadprogramowym entuzjazmem. Prześlizgiwała się między regałami, szukając właściwych książek i kilka razy nawet robiąc piruet, biorąc zakręt – była cała w skowronkach po udanym treningu i mało się przejmowała co sobie kto pomyśli… Właściwie nigdy się tym nie przejmowała, po prostu będąc sobą. A jeżeli bycie sobą oznaczało tango z encyklopedią magicznych reform Ministerstwa Magii w sprawie transportu magicznych bestii then so be it.
Zgarniała lekturę za lekturą, niosąc coraz cięższy stosik, gdy jeszcze jeden potrzebny jej tytuł wypatrzyła w zdobyczach innej osoby. Pewnie normalnie zaczekałaby, jak ktoś ją odłoży i skończy naukę, ale rozpoznając w @Cassandra Walker starszą uczennicę Hogwartu, bez zastanowienia znalazła się przy niej w kilku susach.
- Cześć! – wyćwierkała przywitanie wesoło, obdarzając ją swoim SeaverSmile™. – Nie będzie ci przeszkadzać, jeżeli się dosiądę? Widzę, że przerabiamy podobny materiał – i z najbardziej entuzjastycznym wyszczerzem kiwnęła głową na jedną z książek Puchonki.


Ostatnio zmieniony przez Harmony Seaver dnia Sob 10 Cze - 13:45, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Cassandra Walker
Cassandra Walker

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 1.71 m
C. szczególne : włosy przeważnie układają się w fale, farbowane na lato na blond, kolczyki w uszach i pomalowane usta, pierścionki na palcach
Galeony : 338
  Liczba postów : 281
https://www.czarodzieje.org/t20559-cassandra-walker
https://www.czarodzieje.org/t20560-poczta-cassie
https://www.czarodzieje.org/t20558-cassandra-walker
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyPią 9 Cze - 19:36;

Nigdy nie była jedną z tych idealnych uczennic, tym którym wszystko przychodziło tak łatwo; tak zresztą się wydawało, patrząc z boku na ambitne prymuski Hogwartu, prymusów też. Zawsze uważała, się za tą gorszą, mniej uzdolnioną, mniej ambitną (ale przecież to nieprawda), mniej ładną, mniej towarzyską. Ogólnie wszystko w swoim życiu traktowała ujemnie, jakby tylko na to zasługiwała, jakby uważała, że tylko na to zasługuje. Dlatego często przesiadywała w bibliotece lub z chęcią korzystała z korepetycji, które opłacał jej ojciec (jeśli nie zdarzyło mu się zapomnieć).
Kolejny dzień spędzała przyklejona do książek w bibliotece, wałkując jakieś opasłe tomisko nawiązujące do polityki współczesnej w świecie czarodziejów. Cassandra może i miała dobrą pamięć zwłaszcza do dat historycznych, ale już do ciężkich treści, jakim była chociażby współczesna polityka. Meh, westchnęła znudzona, zastanawiając się, po co jej taka wiedza, skoro nie zamierza zostać Ministrem Magii czy kimś takim. Chciała tylko pójść w ślady ojca... Nie chwaliła jednak się swoimi planami głośno, pracując obecnie w sklepie Scrivenshafta. Obawiała się, że poniesie porażkę, że ktoś ją wyśmieje, że to nie dla niej, że po prostu za cienka jest na rzeczoznawcę artefaktów. Stanowisko to wymagało dobrej znajomości historii magii, zaklęć... Co z tego, że miała dobrą pamięć do cyferek, liczb i tak uważała, że musi pracować ciężej niż inni na sukces.
Siedziała już drugą godzinę, robiąc notatki, na moment przenosząc wzrok na Harmony Seaver, śliczną gryffonkę, bujającą się z gracją w rytm melodii słyszanej tylko dla niej. Zazdrościła takim dziewczyną. Piękna, utalentowana, zdolna... Szybko przeniosła wzrok na swoją książkę, nie odważając się ponownie zerknąć w stronę Harmony.
Dlatego jej serce zabiło mocnej — przestraszone, gdy usłyszała powitanie skierowane całkowicie do niej z ust tak idealnej dziewczyny.
- Tak? - Palnęła głupio, ponownie spoglądając w pośpiechu na swoją książkę. Przerabiały ten sam materiał? - Aaaa... Nie, nie mam nic przeciwko. - Spojrzała na stosik podręczników gryffonki i poczuła się totalnie jak idiotka z tym jednym samotnym tomiskiem, które leżało przed nią.

@Harmony Seaver
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptySob 10 Cze - 14:05;

Remy miała to do siebie, że była bezapelacyjnie sobą i w tym byciu sobą nie szła na kompromisy ani nie brała jeńców. Jej pewność siebie i radosne, niemalże w tym szczęściu lekkomyślne podejście do świata i życia sprawiało, że często dopiero po wywołaniu na kimś presji czy dyskomfortu to zauważała. Nie robiła tego nigdy celowo, na pewno nie chciała traktować uczuć innych jako coś do bagatelizowania, kiedy uważała, że emocje były ogromną wartością i czymś, co powinno się przeżywać. Po prostu pierwsza ekscytacja wywołana… Czymkolwiek co by jej tam danego dnia nie wywołało, często przyćmiewała rozsądną ocenę sytuacji.
Dlatego też zaraz po zobaczeniu, że jednak wyskakiwanie na ludzi mogło ich zaskoczyć (i przypominając sobie, że to raczej ta normalniejsza reakcja), szybko się zreflektowała.
- Jejku, przepraszam jeżeli ci przerwałam – skłoniła lekko głową, ale uśmiech cały czas pałętał jej się po ustach, koniec końców była wesołą osóbką. – Obiecuję nie przeszkadzać… Za bardzo! – wyszczerzyła się szeroko na te słowa i mrugnęła do niej zaczepnie. – Iiii dziękuję! – dodała szybko, po krótkiej kalkulacji, że te słowa jeszcze nie padły. Naprawdę czasami powinna wziąć krok w tył i zwolnić. Ale pędzenie w emocjach i własnych przeżyciach w danym momencie było dla niej równie naturalne co noszenie uśmiechu. – Serio, nie wiem co bym bez niej zrobiła, ostatnio na korepetycjach dostałam pytanie spoza mojego programu! – nie narzekała, do tego było jej daleko. Była podekscytowana tą opowieścią i tak rozenergetyzowana, jakby czekała na dalszą jej część. – Nie dam się zaskoczyć na następnym zajęciach! – powiedziała z dumnie, teatralnie wręcz uniesioną głową i entuzjastycznym chichotem. Znów, reflektując się dopiero po chwili. – Oj… Przepraszam, raz jeszcze, już nie przeszkadzam – dodała szeptem z głupkowatą miną i otworzyła pierwszą książkę.
Reformy ostatnich lat nie były najprostszym tematem i wiedziała, że musiała podejść do niego po kolei. Dlatego właśnie zaczęła swoje, równie dzikie i chaotyczne co ona sama, notatki od zapisania najważniejszych zasad i ustaleń, które obowiązywały czarodziejów teraz. Gdy już je miała, mogła rozpocząć rysowanie mapy myśli, która im prowadziła dalej, tym starsze wersje aktualnych reguł uwzględniała. Było to dość skomplikowane drzewko i na pierwszy rzut oka wyglądało, jakby zapisywała hieroglify a nie wiedzą, ale ona sama się w tym odnajdywała. Oczywiście do każdej zmiany przyporządkowywała odpowiedni sposób zaznaczenia. Wykrzykniki przy najważniejszych i najbardziej istotnych zmianach, które wywróciły cały system. Znaki zapytania przy tych, o których musiała doczytać. Podkreślenia falowaną linią dla tych, które nie zmieniły się za bardzo i były tylko później bardziej sprecyzowane. Krzyżyki dla nieaktualnych i wiele wiele więcej piktogramów, pomagających jej już na pierwszy rzut oka zrozumieć, co działo się na tej stronie. No i oczywiście szare zakreślenie w kółko dla tych, które były spisane ale ni zostały przyjęte, co z kolei przypomniało jej...
- Wiesz, że za czasów Bonaccorda chcieli zakazać polowania na trolle górskie i nadać im prawa? - rzuciła ciekawostką znad książki.
Powrót do góry Go down


Cassandra Walker
Cassandra Walker

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 1.71 m
C. szczególne : włosy przeważnie układają się w fale, farbowane na lato na blond, kolczyki w uszach i pomalowane usta, pierścionki na palcach
Galeony : 338
  Liczba postów : 281
https://www.czarodzieje.org/t20559-cassandra-walker
https://www.czarodzieje.org/t20560-poczta-cassie
https://www.czarodzieje.org/t20558-cassandra-walker
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyPon 12 Cze - 12:38;

Spodziewała się najgorszego, zazwyczaj po swojej stronie. Kompromitacji, wstydu, który towarzyszył jej niemalże zawsze. Nie wiedziała również, co ma sądzić o młodszej gryffonce. W głowie Cassandry ona wydawała się aniołem, idealna, ekstrawertyczna, pełna pasji, energii... W sumie nawet jej nie znała, a już w jej myślach przejawiało się tysiąc słów i obrazów, same pozytywne rzecz jasna z domieszką poczucia niższości względem Walker. No bo jeśli ktoś był tak idealny, to Cassie miało prawo czuć się gorzej, a chyba wręcz musiała.
- Nic się nie stało. - Zaczęła się tłumaczyć na pierwsze słowa Harmony i kolejne padające z jej ust niczym seria fajerwerków z różdżki na Sylwestra. - Nie przeszkadzasz. - Szepnęła trochę ciszej, zgorączkowana, że zaraz dostanie im się ochrzan za hałasowanie w bibliotece, w miejscu tak świętym.
Puchonka nie mogła nie zareagować na uśmiech i radosne uosobienie uczennicy. Miała do takich rzeczy słabość. Całkowicie jej zaufanie rosło do takich osób, nawet jeśli mogła być to zwykła manipulacja lub oszustwo. Nadal jednak w głowie Walker czaiła się pełna forma paranoi, która podsuwała podejrzliwe myśli. W końcu taka fajna koleżanka chce się zadawać z taką... puchonką? Nie miała jednak czasu na zanurzenie się w poczuciu własnej niższości, bardziej musiała pilnować siebie, żeby nie zrobić z siebie gorszej idiotki, jeszcze powie coś głupiego...
- Nie przeszkadzasz. - Ponownie rzuciła tym banalnym tekstem, nie mając pojęcia, co może jeszcze dodać. Słuchała Seaver z podziwem, że chodziła na korepetycje i dostawała pytania spoza swojego programu. Pewnie była jakimś geniuszem historycznym. Co z tego, że akurat nie znała odpowiedzi na to pytanie i przyszła się uczyć do biblioteki, tego Cassandra już nie słyszała.
No i nastała cisza, gdy gryffonka zajęła się swoimi notatkami. Puchonka również wróciła do swojego zajęcia, a konkretnie do fragmentów tekstu o obecnych lub niedawno stworzonych partiach politycznych. Przy partii PIWKO, oczywiście zamieszczone było zdjęcie obecnego Ministra Magii, pana Briaina. Znudzona przekartkowała kilka stron, zatrzymując się na fotografii uśmiechniętego Whitelighta, oni wszyscy jak anioły... Westchnęła, całkowicie odpływając gdzieś myślami. Zaraz to jednak zdając sobie sprawę, że obok niej siedzi młodsza koleżanka, Cassandra przywróciła siebie do porządku. Jej spojrzenie jasnych oczu powędrowało do notatek Seaver, które być może i wyglądały chaotycznie na pierwszy rzut oka, to jednak w tym chaosie był pewien rodzaj harmonii. Zapatrzyła się na jej pracę z wykreślaczami, podkreślaczami i tym wszystkim... Wyłapywała słowa dotyczące magicznych reform Ministerstwa Magii... Jeszcze trochę dłużej, a zamiast zerkać w swoje opasłe tomisko, uczyłaby się z notatek gryffonki, ale ta zaskoczyła ją, gdy skierowała ponownie uwagę na Walker, która niczym złapana na podglądaniu chłopców w przebieralni Quidditcha szybko skierowała wzrok na tekst książki leżącej przed nią, z którego obecnie nie potrafiła wyczytać nic sensownego.
Nazwisko Bonaccord coś jej mówiło, ale gdyby znał konkretną datę... Zaczęła panicznie zastanawiać się, do kogo słynnego należy to nazwisko, jakby właśnie zdawała egzamin ustny. No tak Pierre Bonaccord, pierwszy niezależny czarodziej Największa Szycha Międzynarodowej Konfederacji Czarodziejów. Na moment na jej twarz spłynęła jakaś ulga, ale zdała sobie sprawę, że przecież nie tego dotyczyło pytanie. Miała ochotę zasłonić się książką, ale zamiast tego z lekkim burakiem na twarzy postanowiła zadać pytanie:
- Dlaczego zakazać? Nadać prawa trollą górskim, przecież one są no... trochę głupie, no nie? - Zrobiła dziwną minę, jakby oczekując jakieś nagany za krytykowanie tych wielkich stworów, które z pewnością nie uważała za inteligentne, ani warte nadania im jakiś tam praw.

@Harmony Seaver
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyPon 12 Cze - 18:01;

Uśmiechnęła się głupkowato i przyłożyła sobie palec do ust, cichutko chichotając.
- Rozumiem, już się zachowuję – szepnęła, mrugając do niej zaczepnie.
Gdyby Cassandra podzieliła się z nią swoimi wątpliwościami, na pewno Remy zaraz spróbowałaby je wszystkie przegnać. To nic, że na dobrą sprawę nie znała Puchonki, nie potrzebowała tego, by dodać kopa pewności siebie i to nawet dosłownie jak trzeba było. Przecież na pierwszy rzut oka było widać, jak śliczną była młodą kobietą. I miała taką piękną teksturę włosów! A w dodatku zgodziła się podzielić książką, co w tym momencie już w ogóle wygrywało u Gryfonki tytuł jednej z lepszych ludzi na tym świecie.
Ale nie wiedząc o natłoku myśli studentki, po prostu zagłębiła się w lekturę, kreśląc kolejne piktogramy, którymi znaczyła krótkie myśli i pojedyncze słowa. Nie przeszkadzałoby jej podzielenie się tymi notatkami, co prawda uważała je za „nieokrzesane”, jednak jeżeli komuś nie sprawiałoby trudności poruszanie się w nich, nie widziała powodu, dla którego miałaby odmówić. Szczególnie, że w tym szaleństwie była metoda. Im więcej zapisywała, tym bardziej układało się to w spójną całość.
Po rozpisaniu najważniejszych podpunktów, zarysowując całą powierzchnię dwóch stron potężną mapą, przeszła na kolejną, by teraz rozpisać wydarzenia, fakty, daty, rozwinąć zaznaczone pytania i znalezione nieścisłości, przeglądając kolejne książki. Trochę żałowała, że nie były to te w szkolnej bibliotece, po których notował Bazyl, bo jego spostrzeżenia i odnośniki były bardzo przydatne – od kiedy tylko o nich się dowiedziała, wypożyczała tylko te egzemplarze, które przewinęły się przez ręce Ślizgona. Ale ceniła sobie spokój miejskiej biblioteki, plus towarzystwo, nawet jeżeli ciche, Cassandry motywowało ją, żeby przyłożyć się jeszcze bardziej. Skoro już zajęła jej czas i częściowo książkę, czuła się w obowiązku do niezmarnowania go.
To z kolei jednak nie przeszkadzało jej ani trochę w rozentuzjazmowaniu się podjętym przez nią tematem. Doprawdy, nigdy chyba nie brakłoby jej miejsca w głowie i emocjach na dodatkowy entuzjazm, szczególnie, gdy dotyczył jej pasji.
- No nie?! – podekscytowała się, ale już za sekundę szybciutko się zreflektowała, że w bibliotece wypadało być jednak trochę ciszej. – W sensie, nie mówię, żeby je bezmyślnie wybijać, to byłaby głupota – pokiwała głową z powagą, by zaraz znów na jej twarz wstąpił szeroki, promienny uśmiech. Nie potrafiła długo wytrzymać bez uśmiechania się. – Ale żeby od razu nadawać prawa równe trytonom czy czarodziejom? – to nie tak, że uważała, że praw nie powinny mieć. Po prostu zdecydowanie nie powinny być one rozpatrywane na tym samym stopniu rozumności i komunikatywności co właśnie czarodzieje, wile i inni. – To był czas, gdy jeszcze podział istot nie był ustalony, ciągle trwały o to kłótnie, Bonaccord stwierdził, że skoro mają swój język, nie powinny być uznawane za bestie. No i wiesz… To się strasznie nie spodobało Liechtensteinowi! – nachyliła się do niej rozentuzjazmowana, wręcz ćwierkając te słowa konspiracyjne przyciszonym tonem z szerokim uśmiechem na ustach i minką, jakby właśnie dzieliła się największym sekretem narodów. Tak, kochała historię bezapelacyjnie. – I dlatego odmówili do dołączenia do MKC! Mierzyli się wtedy z ogromnym problemem trolli górskich, napadały na czarodziejów i mugoli… No mieli taką sytuację jak my ze smokami teraz. A Bonaccord zamiast temu zaradzić nadał trollom prawa, nieźle, co?

Powrót do góry Go down


Cassandra Walker
Cassandra Walker

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 1.71 m
C. szczególne : włosy przeważnie układają się w fale, farbowane na lato na blond, kolczyki w uszach i pomalowane usta, pierścionki na palcach
Galeony : 338
  Liczba postów : 281
https://www.czarodzieje.org/t20559-cassandra-walker
https://www.czarodzieje.org/t20560-poczta-cassie
https://www.czarodzieje.org/t20558-cassandra-walker
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyWto 13 Cze - 17:43;

W jej głowie zawsze szalało tornado, a na głowie burza gęstych loków. Nie dzieliła się swoimi myślami, przypuszczeniami, paranojami czy obawami, przez to nieraz kłóciła się ze swoją najlepszą przyjaciółką, albo wychodziły różne dziwne kwasy, sytuacje lub płacz, który zaskakiwał nie tylko obcych ludzi, ale także znajomych co do poczytalności Walker.
Puchonka lubiła spędzać czas z innymi, z drugiej strony miała wiele kompleksów i lęków, które utrudniały jej nawiązywanie normalnych relacji, w końcu im bardziej jej na kimś zależało, tym bardziej mogło zmienić się to w obsesje, a ona w niekontrolowany obłęd. Na szczęście obecnie Cassandra zachowywała się całkiem zwyczajnie jak na siebie.
Przyglądając się notatką Harmony, stwierdziła, że jej są naprawdę skromne, w porównaniu z gryffońskimi mapami myśli, odnośnikami, kreskami i kolorowymi podkreślaczami. Cassie osobiście używała czterech kolorów, a bardziej dwóch żółtego czy niebieskiego przeważały, przez to miało się wrażenie, że wszystko zlewa się w hufflepuffowe i ravenclawowe ślaczki.
Powoli spływało na nią rozluźnienie, nawet jeśli nadal wyglądała na nieśmiałą i speszoną studentkę pierwszego roku. Entuzjazm Seaver z pewnością musiał zarażać, ale wiele blokad Cass powodowało, że przebijało się to do niej w iście powolnym tempie, ale jakimś to na pewno, dlatego uśmiechała się subtelnie, słuchając z zainteresowaniem gryffonki.
- Też nie jestem za bezmyślnym zabijaniem. - W ogóle za zabijaniem, wtrąciła, nie chcąc wyjść na zwolenniczkę mordowania trolli, nawet jeśli były głupie to przecież miały prawo żyć. - Mają swój język... to sylabowe pomrukiwanie. - Puchonka zaśmiała się, szybko jednak obczajając czy pełniąca tu służbę bibliotekarka, zaraz nie skarci jej za zakłócanie ciszy.
Wcale się nie zdziwiła, że nie spodobało się to Liechtensteinowi. Agresywne trolle to musiało być okropne, chociaż obecna sytuacja ze smokami wcale nie była lepsza, na samą myśl o tych gadach Walker lekko zbladła.
- Pewnie chciał pójść na łatwiznę. - Odszepnęła na temat wyczynów Bonaccord, sama nie miała pojęcia, co zrobiłaby na jego miejscu. To jej przypomniało Carlotte Pinkstone znaną działaczkę na rzecz zniesienia ustawy o tajności. Jej postępowanie również wydawało się szokujące, nie bardziej niż nadawanie takim samych praw jak trollom przez Bonaccord.
- A wiedziałaś...- Już chciała sama rozgadać się na tematy dotyczące historii magii, ale urwała na moment, nie wiedząc, czy to w porządku. Przeskakiwać z tematu na temat dotyczących postaci kontrowersyjnych. - A wiedziałaś, że gdy w 1692 MKC uchwalił dokument o Tajności, Carlotta Pinkstone gorączkowo się temu sprzeciwiała? - Jej głos lekko z szeptu podniósł się, jakby właśnie omawiała bieżące wydarzenia. - Wiadomo, kodeks tajności zabrania użycia magii w obecności mugoli, a Pinkstone urodzona w 1922 roku, jawnie i umyślnie używała magii, aż skończyła kilka razy w Azkabanie! - Przyciszyła szybko głos, zdając sobie sprawę, że również zaczyna emocjonować się jak koleżanka, którą przed chwilą poznała. Poznała? Czy dziewczyny w ogóle wiedziały, jak mają na imię? Właściwie nie było to ważne, w dyskusjach takie jak te! Na pewno dziwne było, że Cassandra rzuca datami z taką łatwością, jak kule, które skaczą w maszynie do losowania lotto.

@Harmony Seaver
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptySro 14 Cze - 12:05;

Remy sama należała do osób dość nieokrzesanych. Co chwila znajdowała coś nowego do cieszenia się tym, poszukiwała nowej, ekscytującej wiedzy czy wrażeń lub po prostu hiperfokusowała się na danym temacie aż do zamęczenia – jego lub siebie. Była żywiołowa, emocjonalna i zdecydowanie chaotyczna w swoich działaniach. W tym szaleństwie była jednak metoda, bo skacząc od odkrycia do odkrycia skupiona była na jasno określonych celach, sport i rodzinna tradycja, bycie podróżniczką z pierwszego zdarzenia! Odkrywcą na miarę Seaverów! Więc i do historii i starożytnych run przykładała uwagę jak do mało czego, każdy wolny od łyżwiarstwa czas spędzając nad książkami. Owszem, nie zawsze były to dokładnie materiały szkolne, ale dzięki temu znała tak wiele anegdotek, że mogłaby tylko o nich przez następne dwa tygodnie z Cassandrą rozmawiać.
- Dokładnie – pokiwała głową na zgodę. – Nie mówię, żeby od razu zabijać cały gatunek, ale nadawać mu prawa czarodziejskie, kiedy sieje spustoszenie w państwie członkowskim? No to to też są żarty… W każdym razie Liechtenstein po dziś dzień nie chce dołączyć i rozumiem ich oburzenie – zachichotała, jakby rozmawiały o najgorętszych plotkach z psidwaczka.
Zaraz jednak zaczęła jej słuchać z wielkimi z zainteresowania oczami i pełnym zaangażowaniem, znów, jakby to była historii roku. O Pinkstone czytała, ale żeby zapamiętać konkretne daty z nią związane? Remy miała pamięć do historii, prawdopodobnie przywołałaby ulubiony deser na mroźne, ale nie zimowe dni, konkretnie do gazety i siedzenia przy kominku Wielkiej Szychy sprzed czterystu lat, bo akurat zobaczyła taką ciekawostkę wydrukowaną najdrobniejszym fontem na dole strony jakiejś książki, jednocześnie nie potrafiąc wbić sobie do głowy wytłuszczonej daty jego kadencji… Ten typ tak już miał, dlatego też nie kryła podziwu dla jej pamięci do cyferek.
- Chciałabym tak pamiętać daty – uśmiechnęła się do niej wesoło, z tym swoim entuzjazmem. – Straszna szkoda z tą Pinkstone! W sensie… – ugryzła się trochę w język, bo choć sama uważała, że czarodzieje nie powinni odwracać się tak zupełnie od mugoli, wiedziała, jak trudny i kontrowersyjny był to temat. I że nie miała dobrego pomysłu na implementację tych dwóch światów ze sobą. – Jawne łamanie kodeksu to jedno, wiadomo, mogło to zagrozić czarodziejom, ale szkoda mi jej. W ogóle szkoda dla całego społeczeństwa! – i w momencie znów się podekscytowała, mocno gestykulując dłońmi, wszak było to fascynujące! – Wiesz, że Pinkstone była niezwykle utalentowaną czarownicą?! Posługiwała się magią bezróżdżkową! I to niezawodnie! Mogłaby wiele osiągnąć, może nawet wiele odkryć, no ale obrała inną drogę.

Powrót do góry Go down


Cassandra Walker
Cassandra Walker

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 1.71 m
C. szczególne : włosy przeważnie układają się w fale, farbowane na lato na blond, kolczyki w uszach i pomalowane usta, pierścionki na palcach
Galeony : 338
  Liczba postów : 281
https://www.czarodzieje.org/t20559-cassandra-walker
https://www.czarodzieje.org/t20560-poczta-cassie
https://www.czarodzieje.org/t20558-cassandra-walker
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyCzw 15 Cze - 13:57;

Brakowało jej otwartości, pewności siebie i równowagi. Emocjonalność Cassandry nie wychodziła na powierzchnie, tylko mamiła spokojnymi morskimi falami, aby po chwili wpakować się w otchłań tsunami... Również lubiła podróże, chociaż stawiała w tych obszarach nieśmiałe kroki, a historią magii zainteresowała się tylko dlatego, że odkryła swój talent do zapamiętania dat (nadal uważała, że to żaden dar), ale chyba bardziej przez ojca, który zajmował się rzeczoznawstwem magicznych przedmiotów, a ona chciała iść w jego ślady. W gruncie rzeczy nie wiedziała, czy to było jej marzeniem, z pewnością obsesje, które skrywała pod czupryną tych burzliwych włosów, zatracały obiektywne spojrzenie na rzeczywistość jawiącą się przed Walker, ale niczego innego nie miała, zresztą cieszyło ją to... Może liczyła na to, że będzie bliżej taty.
- Ja też. - Pokiwała głową, całkowicie zgadzając się z Seaver. Nic dziwnego, że Liechtenstein do tej pory nie chciał dołączyć do Międzynarodowej Konfederacji Czarodziejów. To, co chciał uczynić Pierre Bonaccord w tamtym czasie, gdy jedno z państw członkowskich zmagało się z agresywnymi trollami górskimi, było niezbyt przemyślane, a nawet lekkomyślne. Niechęć Liechtensteina do MKC była jak najbardziej zrozumiała i na pewno ciężko jest zmyć coś takiego, jednym przepraszam, a nawet kilkunastoma! Polityka to ciężki temat, tak uważała Cassandra, całkowicie nie miała do tego głowy. Proste życie wymagało czasami podjęcia trudnych decyzji, a co dopiero mieć w rękach losy państwa, głupich trolli i jeszcze innego państwa, całą swoją reputację...
Na komplement Harmony, wychowanka Helgii Hufflepuff spłonęła rumieńcem.
- Wiesz, czasami pamiętam te daty, a nie wiem, czego dotyczą. Mam problem z zapamiętaniem tak wielu treści... - Odparła szczerze, trochę wylewnie. Seaver opisywała wszystko tak ładnie, szczegółowo. Zazdrościła jej tego. Pewnie z Historii Magii była prymuską. No i nie mogła uwierzyć, że ma problem z zapamiętywaniem cyferek!
- To prawda, szkoda jej. - Przytaknęła, słuchając gryffonki, nie mając pojęcia, że Pinkstone była tak utalentowana. - Poważnie?! - Walker otworzyła szeroko oczy ze zdziwienia i podekscytowania, musiała przegapić ten fragment, albo widocznie zapomnieć. - Magia bezróżdżkowa... Niesamowite!- Puchonka nie mogła marzyć o takiej umiejętności, słyszała, że czarowanie bez różdżki było naprawdę trudne.
- Widocznie miała inne priorytety, a szkoda. - Nie mogła się nie zgodzić z Harmony. W sumie kobieta się trochę zmarnowała w tym Azkabanie. - Drogę do Azkabanu. - Walker zażartowała, wydając z siebie krótki śmiech (bo tak była znana ze swojego poczucia humoru, a tak naprawdę to nie), aby po chwili znowu zająć się ogniem wstydu.
- Myślisz, że... - Dziewczyny poruszały tu ważne tematy, więc musiała się trochę zreflektować. -...że co chciała osiągnąć? Dlaczego jej tak zależało, żeby mugole wiedzieli? Czy to by spowodowało, że mugole baliby się nas? Moim zdaniem postąpiła trochę nierozważnie, dając się wsadzić do Azkabanu, na siłę czarując przy mugolach. W końcu mogła protestować, założyć jakąś własną partię czy coś? Zamiast marnować się w więzieniu, no nie? - Zapytała niepewnie koleżanki, zastanawiając się, co ona o tym sądzi i jak ta dyskusja się potoczy. Chociaż gdyby nawet miała toczyć się w stronę odmiennych zdań, puchonka z pewnością oddałaby pałeczkę gryffonce.

@Harmony Seaver
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyPią 8 Wrz - 20:18;

Scenariusz prowadzi @Maximilian Felix Solberg


Od znalezienia listu nie była w stanie myśleć o niczym innym. No dobrze, myśli zajmował jej też specjalny ktoś i dzielił je razem z zagadką. Spędziła nad nią z rodziną tak dużo czasu! Kto by pomyślał, że czasami warto było zostać zawieszoną. To było coś bardzo Seaverowego! Dać się przyłapać na Dumbaderze, żeby móc skoczyć na łeb, na szyję na zagadkę stulecia! To, że nie mogła mieć pewności, że zagadką stulecia artystyczna mucha była to już inna kwestia. W jakiś sposób przecież musiała sobie osłodzić ten czas zawieszenia, prawda? Więc skupiała się na zagadce, na rysowaniu map powiązań, szukaniu wskazówek.
Tymi wizualnymi zajęli się już Nico z Yurim i właśnie pędzili tropem wielkich kolebek kultur europejskich! Ależ ona też by tam skoczyła! Tylko jeden świstoklik dzielił ją od wspaniałych Aten i... Moony! Skupienie! Wdech i wydech, spokojnie, nie mogła się nakręcać na tamte miejsca. Musiała myśleć, skrupulatnie, logicznie, z sensem i w kolejności. Zupełnie tak, jak zrobiłby to Krukon. Seaverowy duch przygody wręcz targał jej oddechem, gdy tylko patrzyła na globus od Maxa i widziała przemieszczających się mężczyzn, ale ona miała inne zadanie. Musiała grzebać i buszować.
O wiedzę.
Kolejne tropy.
Wskazówki, które bardziej doświadczeni mogli wykorzystać w swoich odkryciach, we własnej podróży. Kto wie, czy coś takiego mogłoby im pomóc, naprowadzić na właściwą drogę, a może nawet przestrzec przed niebezpieczeństwem.
Nie było to tak fascynujące jak spacer po Atenach, ale stanowiło równie ważne źródło. Byli drużyną. Byli stadem. Musieli trzymać się razem nawet w oddali i grać do jednej bramki, pilnując nawzajem swojego bezpieczeństwa.
Więc udała się do magicznej biblioteki w Hogsmeade, mając nadzieję, że znajdzie tam coś przydatnego. Nie pytała bibliotekarki o pomoc, póki nie wiedziała, z czym dokładnie ma doczynienia, nie chciała przypadkiem powiedzieć za dużo, zbyt szybko... Zbyt pochopnie. To mogły być delikatne informacje, skoro nawet między Seaverami przekazywane były listownie.
Weszła na dział z księgami o Historii Magii i znalazła regały z Magiczną Historią Sztuki - przyszedł czas poszukiwań. Rozglądała się za hasłami uwzględniającymi artystyczną muchę, za podobnymi symbolami na książkach, spisami artystów i dzieł sztuki z epoki, do której mniej więcej dopasowali czas powstania symbolu, czegoś, czym mogłaby zahaczyć o nurtujący ją temat kim lub czym była artystyczna mucha i co dokładnie się z nią wiązało.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32734
  Liczba postów : 108770
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Specjalny




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyPią 8 Wrz - 22:07;

Twoje poszukiwania odpowiedzi na zagadkę Artystycznej muchy właśnie się rozpoczęły. Biblioteka w Hogsmeade jest znana ze swoich zbiorów i lokalni czarodzieje często tu zaglądają w poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Twoja obecność nikogo tu nie dziwiła mimo Twojego młodego wieku. Między półkami i zbiorami czai się jednak coś więcej niż tylko ogrom wiedzy. W bibliotece zalęgły się chochliki, które mogą mocno napsuć Ci krwi i zniweczyć Twoje plany. Lepiej upewnij się, że masz różdżkę na wierzchu i oczy dookoła głowy.


Zasady:

1. Przy każdym poście rzucasz k6. Wynik nieparzysty oznacza, że atakują Cię chochliki kornwalijskie, w tym wypadku dorzuć k100.  Po trzech atakach lub dorzucie k100 większym niż 80 zostajesz wyrzucona z biblioteki za zakłócanie spokoju. Inny Seaver może wrócić na poszukiwania w to miejsce.

2. W kolejnym poście oprócz swoich poczynań dokładnie opisz co masz na sobie i jakie przedmioty ze sobą przyniosłeś.

______________________

Magiczna Biblioteka  - Page 8 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptySro 13 Wrz - 1:33;

Prowadzi @Maximilian Felix Solberg
Kostka: Oczywiście, że nieparzysta i 54

Odetchnęła z ulgą, gdy nikt nie zwrócił na nią uwagi. Jednak dobrze, że nie włożyła szkolnego mundurka, a wygodny strój składający się z jeszcze letnich, ale schludnych, zapewniających swobodę spodni, luźnej koszuli, nie zapominając też o butach, w których mogłaby przechodzić pół świata. Na szyi, schowany pod koszulą, miała swój naszyjniszek – ulubiony przedmiot do samoobrony, który miała na każdej swojej wyprawie, od kiedy tylko go zdobyła. No i pochłaniacz magii na palcu. Oczywiście, miała też plecak, w którym trzymała swoje notatki, a także różdżkę pod ręką.
Ta ostatnia okazała się najbardziej przydatna, kiedy wyskoczyły na nią z regałów chochliki kornwalijskie. Najpierw zabezpieczyła magiczne przedmioty ze sobą zlepem, dopiero później wzięła się za odpieranie natrętów – co mogło przyczynić się do zbyt późnego powstrzymania pierwszych hałasów, jednak Harmony miała swoje priorytety. Najpierw artefakty, później zachowanie obyczajów.
Całe szczęście chochliki odpuściły tak szybko, jak szybko użyła na jednym z nich meloforsa, tak je ta psota rozbawiła, że zajęły się sobą, a dziewczyna mogła szukać.
A dziewczyna mogła wrócić do poszukiwań ksiąg, które mogły zawierać informacje o tym artystycznym insekcie. Chciała się dowiedzieć kim lub czym była ta mucha, więc pierwsze co zrobiła to zaczęła przeglądać księgi w poszukiwaniu tych o sztuce, artystach i dziełach z okresu, na jaką datowali artystyczną muchę, który to z kolei wnioskowali wcześniej po stylu jej wykonania i ozdób naokoło niej.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32734
  Liczba postów : 108770
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Specjalny




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptySro 13 Wrz - 8:59;

To widocznie nie był Twój szczęśliwy dzień, bo ledwo zaczęłaś buszowanie między regałami, a już zostałaś zaatakowana przez chochliki. Poradziłaś sobie z nimi dobrze, ale już zwróciłaś na siebie uwagę bibliotekarek, które zdecydowanie preferowały zachowanie spokoju w tym miejscu pełnym magicznej wiedzy. Na ten moment jedynie posłały Ci zdegustowane spojrzenia, ale lepiej było więcej się nie wychylać.
Weszłaś do działu artystycznego, który był dość obszerny. Twoją uwagę przykuło jednak kilka tomów, które może warto było przejrzeć, a może miały okazać się całkiem bezużyteczne. Od Ciebie zależało, czy podjęłaś się sięgnięcia po nie, czy też może postanowiłaś szukać gdzie indziej.

Harmony

1. Masz opcję sięgnięcia po poniższe tytuły. Wybierz mądrze!

- "Magiczne sztuki przez wieki"
- "Jak artyści postrzegali świat przed porażką Grindelwalda"
- "Rzeźbiarstwo - niedoceniany skarb magicznego świata"
- "1001 symboli - Encyklopedia artystycznych alegorii"

______________________

Magiczna Biblioteka  - Page 8 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyPon 18 Wrz - 11:51;

Prowadzi @Maximilian Felix Solberg
Kostka: Parzysta!

Zaklęcia dyniowego nauczyła się bardziej dla żartów i śmiechów podczas sparingu, niż z faktyczną chęcią jego użycia czy nadzieją, że mogłoby jej się przydać. A tu proszę, podziałało! Chochliki czmychnęły tak szybko, jak machnęła różdżką i choć Harmony została z niepochlebnym wzrokiem bibliotekarki, to przynajmniej miała spokój z inwazją tych kurwiszonów.
Wreszcie mogła skupić się na tytułach.
Było kilka obiecujących, zapisała sobie ich nazwy i autorów na później, może do wypożyczenia, jeżeli nie zdążyłaby wszystkiego przejrzeć. Teraz jednak złapała za "1001 symboli - Encyklopedia artystycznych alegorii" i zaczęła szukać w niej wspominek o tym, czego symbolem była mucha i co mogła oznaczać dla artystów.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32734
  Liczba postów : 108770
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Specjalny




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyWto 19 Wrz - 10:50;

Chochliki dały Ci spokój i mogłaś skupić się na lekturze. Wybrałaś encyklopedię alegorii artystycznych, która - co tu dużo mówić - była mocno obszerna. Kartkowałaś tom i przeglądałaś hasła, które wydawały Ci się być związane z symbolem z listu. Niestety mimo długiego czasu spędzonego na pożółkłymi kartkami nie znalazłaś niczego, co mogłoby Ci pomóc. Czy miałaś jeszcze siły i chęci by kontynuować poszukiwania? A może był to czas, kiedy postanowiłaś wrócić do zamku? Wybór należał tylko i wyłącznie do Ciebie.

Harmony

1. Musisz dokonać wyboru, co robisz dalej. Jeśli postanowisz zostać, podkreśl w tekście, czy Harmony wybiera jeden z pozostałych tomów, czy może szuka czegoś innego. A może wybiera jeszcze inne działanie?

______________________

Magiczna Biblioteka  - Page 8 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyCzw 21 Wrz - 15:28;

Prowadzi @Maximilian Felix Solberg
Kosteczka: Nieparzysta, ale 17

Liczyła na to, że książka o alegoriach coś jej podpowie, pozwoli znaleźć jakieś nowe tropy, na co uważniej patrzeć, czemu się przyjrzeć, może w jaką tematykę dalej zajrzeć? Cóż, równie dobrze mogła przeglądać atlas zwierząt, bo w tym tomiszczu nie było dla niej nic przydatnego. Odłożyła je więc na miejsce i gdy tylko podeszła do półki, chochliki wyleciały na nią po raz drugi.
- Czy was pogięło? - szepnęła, opędzając się z tych małych potworków. - Immobilus - rzuciła, znacząco je spowalniając. - Ja rozumiem, że może się wam tu nudzić, ale to dlaczego wybrałyście akurat bibliotekę? Są lepsze miejsca, wiecie, jak chętnie przyjęliby was w parku rozrywki czy domu strachu? - próbowała rezonować z chmarą chochlików, jednocześnie wymieniając książkę. Tym razem chwyciła tę o artystach i świecie przed porażką Grindenwalda.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32734
  Liczba postów : 108770
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Specjalny




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyCzw 21 Wrz - 19:10;

Chochliki może i wyglądały, jakby miały ochotę na zabawę, ale co do odpowiadania na pytania i innej szeroko pojętej rozmowy, to niestety musiały Cię rozczarować. Śmiały się natomiast wniebogłosy, gdy tak utrudniały Ci życie, aż w końcu zaśmiać mogłaś się Ty, kiedy zaklęcie skutecznie je unieszkodliwiło.
Sięgnęłaś po nową książkę, która należała do dość obszernych. Gdzieś między kartkami mogłaś wyczuć niewielkie wytłoczenie, a gdy otworzyłaś tom na tej stronie, zobaczyłaś symbol Artystycznej Muchy.

"...oryginalne pomysły, które - jeśli nie zostałyby porzucone - mogły zrewolucjonizować świat sztuki. Przede wszystkim tej użytkowej. Jednym z przykładów tego nietypowego podejścia do artyzmu był projekt A. F. w kolaboracji z I. B...."

Tutaj jednak tekst się urywał, o ktoś wyraźnie urwał część kartki, zalewając przy okazji gęstą mazią to, co zostało z uchowanego się tekstu. Nie byłaś w stanie dowiedzieć się z tego egzemplarza więcej, choć obok wytłoczona między inicjałami mucha wyglądała, jakby nie znalazła się tam przypadkiem.

______________________

Magiczna Biblioteka  - Page 8 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Dorosły czarodziej
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Galeony : 4959
  Liczba postów : 2714
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Moderator




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyNie 8 Paź - 15:29;

Magia bezróżdżkowa

Victoria nie zamierzała dawać za wygraną. Potrzebowała jak najwięcej informacji na temat, który ją zaciekawił, a jeden prosty wywiad był zdecydowanie czymś, co wcale nie sprawiało jej przyjemności i nie dawało wiedzy, jakiej potrzebowała, by zmierzyć się z niesamowicie ciężką dziedziną magii, jaką było pozostawienie na boku różdżki. Chciała zgłębić ten temat, chciała go zrozumieć, chciała poszerzyć własne horyzonty, czując doskonale, że zainteresowanie tą kwestią staje się dla niej niemalże palące, że kryje się w nim coś, czego nie była w stanie porzucić, coś, co niemalże ją do siebie przyciągało. Miała świadomość, że właśnie to, co się przed nią znajdowało, było tym, po co chciała sięgnąć, było kolejną tajemnicą, jaka miała dla niej nadrzędne znaczenie, do tego ułatwiające jej pracę i życie, nic zatem dziwnego, że wybrała się faktycznie do biblioteki w Hogsmeade. Temat, którego poszukiwała, nie był zbyt popularny, więc sporo czasu zajęło jej znalezienie właściwych książek. W niektórych z nich znajdowały się jedynie niewielkie wzmianki, niektóre były zbyt rozsiane, w innych jednak napotkała całe rozdziały, choć większość z nich nie sprawiała na pierwszy rzut oka wrażenia czegoś użytecznego. Victoria nie byłaby jednak Victorią, gdyby każdemu z nich nie poświęciła uwagi. Upewniwszy się, ile mogła zabrać stąd książek, z pozostałych zaczęła sporządzać notatki, zaczynając od tych najkrótszych i najłatwiejszych wiadomości, jakie udało się jej wyśledzić. Każda wzmianka była dla niej cenna, bo niosła ze sobą nową wiedzę, jakiej faktycznie potrzebowała, do której mogła się uciec, kiedy przyjdzie co do czego.
Nie zwracała zbyt wielkiej uwagi na upływ czasu, skupiając się na zadaniu, jakie przed sobą postawiła. Miała świadomość, że nie zdobędzie wszystkich danych w tak krótkim czasie, więc będzie musiała jeszcze parę razy się tu zjawić, ale najpierw zamierzała zabrać niektóre książki do zamku, by móc zgłębić je wieczorem i przekonać się, co się w nich kryło. Bo na razie wiadomości, po jakie sięgała, były niesamowicie lakoniczne, mówiły o uwolnieniu potencjału, o próbach kontroli, o koncentracji na celu. Podobnie, jak w przypadku teleportacji, czy nauki pierwszych zaklęć i może faktycznie coś w tym było, coś, na czym powinna się skupić i na co powinna zwrócić uwagę. Bez tak podstawowej wiedzy w przypadku rzucania nawet najłatwiejszych zaklęć, nie byłaby w stanie sobie poradzić.
Victoria uważała jednak, że będzie w stanie znaleźć nieco bardziej konkretne wskazówki, choćby jedynie szerzej opisane, które rozwiałyby wątpliwości, jakie pojawiały się w jej głowie w miarę, jak czytała kolejne zdania, zapadając się w półmroku. Nie mogła się im poddawać, tak samo jak zmęczeniu, więc odniosła na półkę część książek, inne zabrała ze sobą, mając nadzieję, że uda się jej przeczytać to w miarę szybko. Choć, prawdę mówiąc, nie wiedziała, co miała robić później, kiedy zdobędzie już wiedzę teoretyczną. Pozostawała jej tylko i wyłącznie praktyka. Do niej potrzebowała jednak porozmawiać z Irvette, by dowiedzieć się, czy istniała faktycznie szansa, by ta znalazła dla niej nauczyciela.

z.t

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptySro 15 Lis - 16:41;

Prowadzi @Maximilian Felix Solberg
Kostka: Oczywiście, że nieparzysta i 100

To był ciekawy cytat. Zdecydowanie taki, który powinno się zapamiętać. Szybko wynotowała tytuł książki, zapisała stronę, na której się znajdował a także zapisała inicjały, podkreślając trzykrotnie, że musiała je sprawdzić. Myślała, że może uda jej się dalej przeglądać to kompendium wiedzy i mogłaby wyciągnąć z niego coś więcej.
Ale chochliki były pierwsze w chęci wyciągnięcia z niej nerwów.
Jakim cudem było tu tyle chochlików?! Jaka szanująca się biblioteka w ogóle doprowadzała do takiego stanu zasyfienia nimi?!
- Na Merlina… – jęknęła, widząc całą ich chmarę pędzącą na nią.
Nawet nie próbowała się bronić. Czym prędzej zgarnęła swoje rzeczy, przytuliła do piersi znalezioną książkę i ruszyła szybkim krokiem do lady.
- Bardzo panią przepraszam, chochliki mnie napadły – powiedziała na jednym dechu. – Obiecuję już nie przeszkadzać, chyba bardzo mnie nie lubią. Albo wręcz przeciwnie i wzięły mnie za jedną ze swoim – postarała uśmiechnąć się przyjacielsko, jednocześnie wskazując na swój wzrost dłońmi i żartując sama z siebie. – Już stąd zmykam i ich nie prowokuję do hałasu. Naprawdę dziękuję za wyrozumiałość i cierpliwość za całą tę niegrzeczną sytuację, aż mi samej jest głupio. Wiem, że już naprawdę wykorzystałam całą możliwą grzeczność, ale czy mogłabym wykazać się na wyjściu jeszcze malutkim nietaktem po chochlikowej sprawie i wypożyczyć tę książkę? – ze znacznie bardziej spokojnym, uległym uśmiechem, wręcz dziewczynkowym, jakby była dużo młodsza, niż wskazywała na to jej data urodzenia, poprosiła słodko. – Bardzo by mi pomogła przy projekcie w szkole – dodała bardzo grzecznie, z pokorą ale i iskierką zapału w spojrzeniu. Jak najpilniejsza z uczennic.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32734
  Liczba postów : 108770
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Specjalny




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyCzw 16 Lis - 11:15;

Plaga chochlików w bibliotekach była problemem, o którym nie mówiło się tak głośno. Bibliotekarki radziły sobie z nimi na co dzień, ale niczego nie spodziewający się klienci mogli mieć już z nimi problem. I taki los spotkał właśnie Ciebie, gdy po raz kolejny stałaś się celem ich ataku. Różne woluminy latały w Twoją stronę wraz z innymi przedmiotami, tam któryś Cię uszczypnął, tu podarł ubranie... Nie było za bardzo wesoło, ale udało Ci się dotrzeć do bibliotekarki, której lada otoczona była magiczną powłoką, dzięki której była ochroniona przed podobnymi atakami.
-Oczywiście. Dane? - Odpowiedziała beznamiętnie, wyciągając dłoń po księgę, gotowa wpisać ją do systemu nim ostatecznie wyprosi Cię za drzwi.

Harmony:

______________________

Magiczna Biblioteka  - Page 8 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Eden Haynes
Eden Haynes

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185 cm
C. szczególne : szczupła, krucha sylwetka; zmęczony, najczęściej nieprzyjemny wzrok; usta przełamane w kąśliwej prowokacji uśmiechu
Dodatkowo : Metamorfomagia
Galeony : 22
  Liczba postów : 16
https://www.czarodzieje.org/t22657-eden-haynes
https://www.czarodzieje.org/t22662-poczta-edena-haynesa#758417
https://www.czarodzieje.org/t22655-eden-haynes#758018
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyPią 24 Lis - 20:37;

Samonauka: transmutacja

Znużenie było drażniące.
Cyt-cyt zegara zawieszonego na ścianie jak prawdziwy męczennik wbijało się w jego czaszkę, zupełnie jakby wskazówki wżynały się poprzez skórę i rozłupały kości, wnikając do falban mózgu. Siedział, przygryzając dolny łuk swojej wargi, wpatrując się tępo w ścianę, w nieznany mu bliżej punkt wyznaczony na mapie rzeczywistości, siedział jak podły posąg z podłego, marnego głazu - nie był dzisiaj marmurem rzeźbionym dostojnym dłutem, nie był nim kiedykolwiek, mając w sobie część brudnej, odartej z magii domieszki. Spoglądał wciąż na Ślizgonów, nie będąc w stanie w przypadku ich dużej części, czuć błogość przynależności - gorzka pastylka wiedzy, że został przecież włączony do dumnych, majętnych rodzin niszczyła jego idyllę. Czuł bardzo często swoją ponurą pospolitość, prosty pył prostej ziemi osiadły w kącikach oczu, prostotę zaklętą w żyłach, w ciele kruchym, zmęczonym, plującym na prozę życia. Miał wyjątkowy dar, chociaż nawet on nie był w stanie odmienić drastycznej prawdy - nie mógł, podobnie jak niektórzy uważać, że swoje korzenie czerpie od wspaniałego rodu. Sam nie miał żadnej tradycji.
Tłum podobnie go drażnił, rozlewał się dość obfitą, hałaśliwą substancją, płynął w wąskich alejkach jak grudkowata ciecz. Słyszał okrzyki uczniów, słyszał głosy mieszkańców i szukał dla siebie miejsca, miejsca do ukojenia wszystkich rozdartych zmysłów. Ostatnie dni upłynęły mu na haniebnej i karygodnej bezczynności, wściekły wprost sam na siebie postanowił naprawić błędny krąg popełnianych ostatnio niedopatrzeń - powinien wciąż się rozwijać, powinien gromadzić wiedzę. Objęty determinacją, przekroczył próg biblioteki Hogsmeade, zanurzył się w jej spokoju jak w kojącym balsamie i utonął, wędrując pomiędzy ciasnymi alejkami. Zatrzymał się przy dziale z transmutacją, szukając właściwiej księgi, poruszającej tematykę, w jakiej nadal nie czuł się, o zgrozo, dostatecznie pewnie. Zatrzymał opuszek palca na jednym z grzbietów i z cichym szmerem wysunął jeden wolumin - otworzył go, decydując się przejrzeć szybko zawartość.

@Nicholas Seaver
Powrót do góry Go down


Nicholas Seaver
Nicholas Seaver

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Zawsze ubrany na czarno w strój zakrywający wszystko prócz dłoni i głowy. Prawie nigdy się nie uśmiecha, za to wiele emocji można wyczytać z jego spojrzenia.
Galeony : 3254
  Liczba postów : 1698
https://www.czarodzieje.org/t22374-nicholas-seaver#735851
https://www.czarodzieje.org/t22378-poczta-nicholasa#736146
https://www.czarodzieje.org/t22376-nicholas-seaver#735915
https://www.czarodzieje.org/t22839-nicholas-seaver-dziennik#7685
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyNie 26 Lis - 15:32;

Nicholasowi podobało się w Hogsmeade naprawdę wiele miejsc. Sporo czasu spędzał na spacerach po parku, posiłki z upodobaniem jadał w lokalnych knajpach, regularnie także w nich pracując. Było tu jednak jeszcze jedno, zupełnie wyjątkowe miejsce niepodobne do wszystkich innych w tej magicznej wiosce. Biblioteka. Choć nie zawierała tak bogatych zbiorów jak główna biblioteka w Londynie, mała filia spełniała obecne wymagania Nico pod względem zaopatrzenia, jak również wygody, bo tutejszy fotel całkowicie mu wystarczył.
Właśnie wyciągnął jeden z tomów i stojąc przy regale przeglądał zawartość spisu treści, kiedy dostrzegł studenta sięgającego po tomiszcze, z którym zdarzyło mu się już zmierzyć.
- Transmutacja Andrushenko? Nie polecam, strasznie zawiły język. - zagadnął  @Eden Haynes, zamykając własną książkę i podchodząc bliżej. - No chyba że interesujesz się w szczególności przemianą bezkręgowców, wtedy to rzeczywiście doskonała pozycja. Dowiedziałem się z niej o pajęczakach więcej, niż bym sobie życzył. Ale jeśli ciekawiłaby cię przemiana obiektów nieożywionych...
Przesunął dłonią w skupieniu po oprawionych w skórę grzbietach, zatrzymując ją na tomie z wytłoczonym tytułem "Wstęp do transfiguracji złożonej".
- Polecam tę. Zakreśla niezbędne podstawy, ale bez rozdrabniania się na poziomie szkolnym i porządkuje informacje o przemianie wielu cech jednocześnie. Mi pomogła. Ale jeżeli szukasz czegoś o przemianach ludzi - tu przyłożył do piersi książkę, którą sam trzymał, pokazując tytuł "Zmiana bez zatracenia istoty, czyli ludzkie ciało w objęciach transmutacji zaawansowanej." - To się spóźniłeś. MacMillan nie bez powodu jest tak rozchwytywany.
Czarne oczy Seavera rozbłysły wesoło, choć usta pozostawały poważne. Wzrostem byli sobie z Edenem równi. Jeśli ślizgon miał ochotę się przyjrzeć, mógł dostrzec, że mężczyzna jest ubrany w czerń, od butów, przez proste, dżinsowe spodnie, po kaszmirowy sweter z golfem zasłaniającym szyję. Rękawy miał zaciagniete skrupulatnie na nadgarstki, a częściowo nawet na dłonie. Przydługie, czarne włosy otaczały jego twarz niesfornymi kosmykami.
- Nicholas. - przedstawił się wreszcie, wyciągając do Edena wolną, prawą dłoń.
Powrót do góry Go down


Eden Haynes
Eden Haynes

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185 cm
C. szczególne : szczupła, krucha sylwetka; zmęczony, najczęściej nieprzyjemny wzrok; usta przełamane w kąśliwej prowokacji uśmiechu
Dodatkowo : Metamorfomagia
Galeony : 22
  Liczba postów : 16
https://www.czarodzieje.org/t22657-eden-haynes
https://www.czarodzieje.org/t22662-poczta-edena-haynesa#758417
https://www.czarodzieje.org/t22655-eden-haynes#758018
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyPią 15 Gru - 7:58;

Miał dzisiaj samemu sobie niewiele do powiedzenia; szukał słów, których dotąd nie umiał pozbierać w głowie. Bez najmniejszego wstępu, bez środka oraz bez końca; ponurej, rozkrojonej puenty, która zamiast uśmiechu ma wielką, ziejącą dziurę, bez pomysłu, bez planu, zanurzał się w pomieszczeniu, licząc, że biblioteczne milczenie nareszcie wskaże mu drogę. Próbował za wszelką cenę otrząsnąć się ze znużenia - nauka transmutacji, dziedziny magii, w której jak dotąd najlepiej się odnajdywał, miała być wybawieniem.
…i mogła, o wiele bardziej niż przewidywał, spełnić się w swojej roli, spleciona ciasno z przypadkiem, z nieznanym strumieniem głosu uchwyconego pomiędzy obojętnymi regałami. Drgnął, osuwając rękę po twardym, chropowatym grzbiecie woluminu.
- Eden - żadna zresztą tajemnica, rajskie imię w zupełnie nie-rajskim życiu, z przeszłością, której pył dusił w płucach i drapał po ścianach gardła. Uścisnął na powitanie dłoń - uśmiechał się zawsze mało, oszczędnie, zupełnie, jakby rozliczał samego siebie z uniesień kącików ust, żądając wysokiej ceny.
- Ciekawe - ocenił, obejmując go wzrokiem. - Wydaje się, że zawartość tej alejki nie ma przed tobą tajemnic, Nicholasie - nowy, spontaniczny towarzysz wymiany zdań wypowiadał się płynnie, z pasją o rozmaitych tytułach, traktujących o transmutacji. Podobne spostrzeżenie sprawiło, że zaczął się nim obecnie interesować na równi z potencjalnym egzemplarzem księgi, którą miał zamiar wypożyczyć. Dlaczego mu wszystko mówił? Podobna chęć podzielenia się własnymi doświadczeniami była mu całkiem obca i nie potrafił jej pojąć pomimo usilnych starań; nawet, jeśli doceniał rzucenie nowego światła na wszystkie, rozpoznawalne tytuły znane doskonale każdemu, kto zgłębiał arkana transmutacji.
- Dużo słyszałem na temat tego podręcznika. Jeśli zamierzasz przyjrzeć się mu w czytelni, z przyjemnością ci potowarzyszę - mówił teraz półprawdę; przemiany ciała ludzkiego, zwłaszcza własnego, nie były w jego odczuciu żadną, wielką nowością. O wiele bardziej testował samego Nicholasa, próbując sprawdzić, czy zechce kontynuować ich przypadkowe spotkanie; dokąd ich zaprowadzi?
Powrót do góry Go down


Nicholas Seaver
Nicholas Seaver

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Zawsze ubrany na czarno w strój zakrywający wszystko prócz dłoni i głowy. Prawie nigdy się nie uśmiecha, za to wiele emocji można wyczytać z jego spojrzenia.
Galeony : 3254
  Liczba postów : 1698
https://www.czarodzieje.org/t22374-nicholas-seaver#735851
https://www.czarodzieje.org/t22378-poczta-nicholasa#736146
https://www.czarodzieje.org/t22376-nicholas-seaver#735915
https://www.czarodzieje.org/t22839-nicholas-seaver-dziennik#7685
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyWto 19 Gru - 0:36;

Nicholas uścisnął dłoń Edena stanowczym, ale nieprzesadzonym gestem, wpatrując się w niego z nienachalną dawką zainteresowania. Chłopak wyglądał interesująco, odrobinę krucho, trochę tak, jakby cos mu dolegało, a jednocześnie jakby dokładnie tego oczekiwał po swoim wyglądzie. Seavera to intrygowało, ale zdecydowanie nie było tu miejsca do zadawania pytań. Z resztą co miałby powiedzieć? Że gnał za iluzją? Że wyobraźnia podsuwała mu rzeczy, które chciałby skonfrontować z prawdą o nieznajomym? Niedorzeczność.
- Jestem jubilerem. Zgłębianie pewnych dziedzin transmutacji to moja pasja, ale i obowiązek, jeśli chcę być lepszy w tym, co robię. - odparł z pogodną szczerością w oczach, choć na twarzy nie pojawił się nawet cień uśmiechu. - A ty, Edenie, czemu tu jesteś? Zew wiedzy? Czy może szukasz czegoś konkretnego?
Nie miał pojęcia, że rozmawia z metamorfomagiem. Oczywiście wiedział o istnieniu takowych, ale jednak pozostawali mu obcy i nie miał bladego pojęcia o tym, jak ich rozpoznawać wśród tłumu zwyczajnych ludzi. Nie wiedział nawet, czy w ogóle istnieją takie sposoby. Nie zaprzątał sobie tym nigdy głowy, bo i po co?
- A zatem zapraszam do czytelni - Nicholas skłonił się lekko i teatralnym gestem przepuścił Edena przodem. Sam miał duży problem z tym, by mieć kogoś za plecami, więc jak mógł unikał takich sytuacji. - Od razu zaznaczę, że ta gałąź transmutacji jest mi obca. Niewiele zgłębiałem dotychczas tajemnic ludzkiego ciała. A ty? Czym się pasjonujesz? Może znajdziemy wspólne zainteresowania. Zawsze to ciekawiej uczyć się z kimś.
I rzeczywiście, czy uczył się z Timem, czy z Harmony, zawsze wynikało z tego coś dobrego, zawsze odkrywał nowe ścieżki, którymi dotychczas nie podążał jego umysł, zawsze też znajdywał więcej pytań, gdy poznawał jakieś odpowiedzi. A jednak zagadnięcie obcej osoby było dla Nicholasa zupełną nowością. Zwykle to inni pierwsi zwracali na niego uwagę. Tonio złowił go spojrzeniem, Fire się dosiadła. On sam nie miał w sobie tyle otwartości, by nawiązać nową znajomość. A jednak teraz postanowił to zmienić, postanowił wyjść poza granice komfortu i zaryzykować. Czy było warto? To się dopiero okaże.
Podręcznik rzeczywiście był skrupulatnie i przejrzyście napisany. Miał zarysowane podstawy anatomii, ale Nicholas nie zamierzał przeglądać całości. Jego interesował temat dotyczący skóry, z całą tą rozpiską o jej budowie, przez warstwy naskórka i skórę właściwą, aż po tkankę podskórną. Był cały rozdział o bliznach, które stanowiły główny cel dzisiejszej nauki Seavera. Był szczegółowy opis ich powstawania i trudności związanych z ich transmutowaniem. Informacje o wszystkim, czego Nico potrzebował. I może serce zabiło mu zbyt mocno z nerwów, kiedy to zobaczył. I być może pożałował na moment, że zaprosił kogoś do nauki. Może akurat ten dział powinien przeczytać sam? Przewalczył w sobie chęć zagłębienia się w lekturę i zaczął wertować dalej, tworząc pozory tego, że interesują go wszystkie tematy. Jednak czego się Eden domyslał, co przypuszczał i co go w ogóle interesowało, to pozostawało już jego tajemnicą.
Powrót do góry Go down


Eden Haynes
Eden Haynes

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185 cm
C. szczególne : szczupła, krucha sylwetka; zmęczony, najczęściej nieprzyjemny wzrok; usta przełamane w kąśliwej prowokacji uśmiechu
Dodatkowo : Metamorfomagia
Galeony : 22
  Liczba postów : 16
https://www.czarodzieje.org/t22657-eden-haynes
https://www.czarodzieje.org/t22662-poczta-edena-haynesa#758417
https://www.czarodzieje.org/t22655-eden-haynes#758018
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptyCzw 28 Gru - 14:36;

Niekiedy uważał swoje ciało za przeszkodę - zupełnie, jakby jego wrodzona niestabilność podsycała wyłącznie chwiejny bałagan duszy, zupełnie, jakby przez giętkość jego postury i mozaiki rysów miał trudność, aby określić, kim rzeczywiście jest - młodzieńcem, starcem a może bezbronnym dzieckiem zamkniętym w stelażu znacznie przydużych kości, dygoczącym wraz z sercem w narzuconej niczym obwisła kamizelka konstrukcji klatki piersiowej, samotną, przerażoną kobietą wciśniętą w gęsty sok tłumu cyrkulujący gwarnymi, kamiennymi arteriami miasta. Oceniał swoje życie w momentach - w okazjach, które próbował zachłannie wykorzystać, by wyrwać się z rąk znużenia, ze sztywnych, myśliwskich sideł ponurej, polującej na niego codzienności. Dostrzegał ponownie szansę, szansę na ubarwienie, szansę, którą zamierzał wykorzystać, o ile tylko miał spotkać się z jakże błogim, wspaniałym odwzajemnieniem. Nie śmiał przecież narzucać się przypadkowo napotkanemu mężczyźnie - miał zamiar podążyć dalej jedynie, jeśli Nicholas wyraziłby na to zgodę.
- Powiedzmy, że mam odrobinę pojęcia o transmutacji ludzi - pogardzał sztuczną skromnością, lecz w tym wypadku wybierał wygodną, rozległą kieszeń półprawdy, wyjmował z niej pojedynczy fakt, tak jak wyjmuje się pojedynczą błyskotkę połyskującą żywo w rzuconym czujnie spojrzeniu. Lubił rozbudzać w innych zainteresowanie, podsycać je odrobinę, krok po niewielkim kroku. Nie chciał się całkowicie odsłaniać, jeszcze nie, oczekując wyłącznie na odpowiedni moment, oszczędnie dawkując swoje informacje.
Usiadł obok w czytelni, z początku jedynie milcząc i przyglądając się zawartości książki, nie nadgryzając spotkania swoją niespokojną natarczywością. Sposób, w jaki napisano podręcznik, przypadł mu niewątpliwie do gustu, przesuwał się po kolejnych akapitach zaciekawionym wzrokiem, przechylając nieznacznie głowę, na tyle, aby nie łamać początkowej etykiety dystansu.
- Zdumiewa mnie czasami bezradność naszej medycyny - wyszeptał dopiero po upływach kilku chwil, kiedy znaleźli się nad delikatnie badając obszar zainteresowań Nicholasa. Nawet, jeśli możliwości magii leczniczej sprawiały wrażenie niezwykle imponujących i rozwiniętych, część zdarzeń zostawiała swój trwały, napiętnowany ślad. Wpierw jedynie znużony histologicznym zagadnieniem skóry, niedługo później zwrócił uwagę na podkreślone przez autora wyzwanie, jakie było stawiane przy transmutacji blizn. Zakładał, że im silniejsze obrażenia magiczne, zwłaszcza związane z czarną magią, tym trudniejsze byłoby poddanie ich inkantacjom zaklęcia. Zauważył jednak, że jego spontaniczny towarzysz odsunął się od powyższej tematyki, przeglądając dalej zawartość woluminu.
- Które z tych zagadnień interesuje cię dziś najbardziej? - dopytał cichym, choć równocześnie wyraźnym głosem, zawieszonym w spokojnej, statecznej przestrzeni czytelni. Sprawdzał, czy być może Nicholas chciał się z nim szczerze podzielić, co naprawdę zajmowało jego umysł. Możliwe, że podszepty intuicji nie były w zupełności prawdziwe - nie powinien im ufać, powinien sam się przekonać.

@Nicholas Seaver
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Dorosły czarodziej
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Galeony : 4959
  Liczba postów : 2714
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8




Moderator




Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 EmptySob 20 Sty - 22:08;

Badania

Miała wiedzę, jaką przekazała jej Marla, miała również wiedzę, jaką podzielił się z nią Larkin, ale to było, jej zdaniem, zdecydowanie zbyt mało, by naprawdę móc przystąpić do tworzenia czegoś, co w jej zamyśle było, mimo wszystko, różdżką. Wiedziała, że to nie do końca o to chodziło, że pierścienie miały być jedynie stabilizatorem, ale żeby osiągnęła to, co sobie założyła, musiała na początek dowiedzieć się, jak właściwie faktycznie tworzy się interesujące ją przedmioty. Było to coś, co zwyczajnie musiała zgłębić, co musiała poznać w taki sposób, który nie pozostawiałby najmniejszych wątpliwości co do tego, że była na to wszystko przygotowana. Dlatego też skierowała się do biblioteki, gdzie wyciągnęła z półek wszystkie książki, które dotyczyły tworzenia różdżek, by na podstawie tej teorii stworzyć właściwe notatki. Nie mogła w końcu pozwolić sobie na żadne błędy.
Oczywiście, wiedziała, że to wszystko nie wyjdzie jej tak od razu, ale jednocześnie wiedziała, że nie może za długo się z tym grzebać. Dlatego też zasiadła do studiowania kolejnych książek, robiąc notatki na temat tego, jak kształtowało się samo drewno pod kątem późniejszego połączenia go z rdzeniem, jaki nadawał wszystkiemu magicznych właściwości. Uczyła się tego krok po kroku, cierpliwie wydobywając kolejne wiadomości, odnotowując najmniejsze nawet ciekawostki, na jakie udawało jej się trafić, wiedząc, że nie mogła w tej sprawie pozwolić sobie na żadne potknięcia. Była pewna, że dobór odpowiedniego kawałka drewna miał znaczenia i wkrótce znalazła dla tego potwierdzenie.
Łączenie go z rdzeniem nie było tak proste, jak mogło wydawać się laikowi. Nie było również aż tak skomplikowane, ostatecznie bowiem twórcami różdżek byliby jedynie najbardziej niesamowici czarodzieje, a Victoria doskonale wiedziała, że nie taka była prawda. Dlatego też zagłębiała się uważnie we wszystkie meandry, jakie mogły wskazać jej właściwą drogę. Odnotowała uważnie kwestie związane z różnicami dotyczącymi tego, jak różne drewno łączyło się z różnymi rdzeniami, zaznaczając, które kombinacje były kapryśne, a jakie właściwe.
Robiła sobie jedynie krótkie przerwy, płynąc dalej z uporem godnym Krukona. Nie znosiła się poddawać, nie znosiła odkładać niczego na później, dlatego też brnęła przez kolejne pozycje, kolejne informacje, by ostatecznie część z nich odłożyć na kolejny dzień. W bibliotece zjawiła się w chwili jej otwarcia i wróciła natychmiast do przerwanej pracy, gromadząc krok po kroku kolejne informacje, z któych wyłaniała odpowiedzi na swoje pytania. Łączyła je, tworząc obraz, jakiego niewątpliwie potrzebowała, doskonale wiedząc, że bez tego zwyczajnie by sobie nie poradziła. Słowa Marli miały teraz dla niej jeszcze większe znaczenie, ale stały się dla niej również jaśniejsze, kiedy tego wieczoru opuszczała bibliotekę z licznymi notatkami, których nie mogła teraz zgubić. Nawet jeśli większość wiedzy na dobre rozgościła się w jej głowie.

z.t

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Sponsored content

Magiczna Biblioteka  - Page 8 QzgSDG8








Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty


PisanieMagiczna Biblioteka  - Page 8 Empty Re: Magiczna Biblioteka   Magiczna Biblioteka  - Page 8 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Magiczna Biblioteka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 8 z 9Strona 8 z 9 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Magiczna Biblioteka  - Page 8 JHTDsR7 :: 
hogsmeade
-