Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Brzeg jeziora

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 8 z 29 Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 18 ... 29  Next
AutorWiadomość


Audrey Delilah Primrose
Audrey Delilah Primrose

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Metamorfomagia, teleportacja
Galeony : 1004
  Liczba postów : 1900
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptySob Sty 29 2011, 13:06;

First topic message reminder :




Brzeg ciągnie się niemal bez końca. Im bliżej brzegu tym wilgotna trawa powoli ustępuje błotu i mokremu piachu. Fale szkolnego jeziora są niemal niewyczuwalne. W tym miejscu zazwyczaj uczniowie wylegują się na słońcu zaś w zimie niejednokrotnie miłośnicy sportu urządzają sobie jogging.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Janett Brooks
Janett Brooks

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 11
  Liczba postów : 280
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptySro Lis 28 2012, 18:37;

Ja też nie odpisuję hiper super szybko jak torpeda, hehe. Szkoła, życie (które tak swoją drogą jest tak absurdalne, że nie wiem czy śmiać się, czy płakać) no i ogarnianie. Zajmuję post laniem wody, smuteczek. Myślę jednak, że wybaczysz mi to (bo kto by nie wybaczył, heheszki) i już przechodzę do właściwego postu!
Zakwasy zakwasami, dlatego też Janett zrobiła kwaśną minę, tym samym dając Ślizgonce do zrozumienia, że ma rację. Potykanie się o własne nogi? Właściwie niczym dziwnym to nie było, kiedyś zaliczyła glebę o własną przyjaciółkę. Jak to się stało, do dziś tego nie wyjaśniła. Ona pierwsza przewróciła się i upadła, a potem Janett potknęła się o leżącą. Także doprawdy, brawa za inteligencję, błyskotliwość i przede wszystkim - (nie)zdarność!
Na twarzy panny Brooks pojawił się chytry uśmieszek, wyraźnie mówiący "coś knuję, knuję coś!" i na pewno nie był to uśmiech człowieka, mającego dobre zamiary. Wpadła jej do głowy myśl, coby pościgać się trochę z Alexis. Szanse miały raczej wyrównane - ona świetną formą nie grzeszy, z kolei Janinka... no cóż, zdrowiem. Jej układ odpornościowy to ciota i był tak cholernie słaby, że na pewno utrudniało jej to bieganie - zresztą odczuła to już po kilku pierwszych metrach. Przeciwniczka na poziomie, na poziomie!
- Sky, ścigasz się? - zapytała szczerząc zęby, po czym wbiła w dziewczynę błagalny wzrok. Tak bardzo chciała się z kimś zmierzyć, tak dawno tego nie robiła. Wprawdzie nie przepadała za rywalizacją, ale taka rywalizacja w sporcie to zawsze zdrowa była i na duchu ją podtrzymywała! Pomyślała sobie więc: czemu nie?
- Powiedzmy, że do najbardziej odległego brzegu? Tylko bez falstartów! - ostatnie zdanie wypowiedziała oskarżcielsko, w razie gdyby towarzyszka miała zamiar biec już, nie dając żadnej odpowiedzi.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Specjalny




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyPią Lis 30 2012, 18:47;

Szedł szybkim krokiem, nie zwracał uwagi na nic dookoła niego. W oddali dostrzegł to czego tak bardzo pragnął, daleko zauważył to co mu było tak bardzo potrzebne. Rudą czuprynę delikatnie rozwiewał wiatr, jasne oczy płonęły fascynacją i zniecierpliwieniem. Wreszcie tak, była na wyciągnięcie ręki. Nie przejął się specjalnie Alexis, rzucił jej obojętne spojrzenie, a niech sobie stoi, właściwie mu nie przeszkadza. Uśmiechnął się zachwycony jak dziecko w trakcie gwiazdki, złapał Janett za rękę zaciskając długie palce na jej ramieniu.
- Unikasz mnie kochana? Brak mi ciebie. Nie przedstawisz mnie koleżance? - świdrował spojrzeniem dziewczynę nie dając jej zapewne zbytniego komfortu. Tak to jest mieć obsesyjnego fana.

______________________

Brzeg jeziora - Page 8 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Alexis Sky
Alexis Sky

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Galeony : 118
  Liczba postów : 643
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4780-alexis-sky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4801-alexis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7859-alexis-sky#219883
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyNie Gru 02 2012, 22:35;

Czuję, że musimy sobie po prostu to wybaczać i czasem jedna cierpliwie na drugą poczekać. Ale już piszę!
Janett zaproponowała wyścig. Alexis spojrzała na nią a na jej twarzy pojawił się lekki trochę ironiczny uśmiech.
-Myślisz, że możesz mnie pokonać?
Spytała, a jedna brew poszła jej ku górze, dodatkowo trykając przyjaźnie dziewczynę palcem w ramię. Alexis lubiła rywalizację. Właściwie bez niej nie potrafiła by żyć, kto może wiedzieć dlaczego tak bardzo ją uwielbiała. Ona sama tego nie wiedziała. Co do wygrywania, czy przegrywania, no cóż, to już zależało od szczęście, umiejętności i tego z kim się mierzy. Chociaż w większości i w związku z tym wyścigiem nie byłaby bardzo zrozpaczona, gdyby przegrała. Tak to już jest w życiu, raz się wygrywa, a raz przegrywa.
Już się ustawiła gotowa do startu, zerkając na koleżankę i czekając aż ustalą kiedy wystartują i co będzie ich znakiem do startu gdy pojawił się jakiś człowiek na horyzoncie, szedł szybko i Alexis była właściwie pewna, że idzie w ich stronę.
"Kochana?!"-przeszło Alexis przez myśl, gdy usłyszała typa, który sprezentował jej bezinteresowne spojrzenie i teraz patrzyła na Janett jak w obrazek. Nie przypominała sobie, by Brooks mówiła, czy choćby wspominała o tym, że umawia się z kimś. Spojrzała na koleżankę trochę zdezorientowana i powróciła spojrzeniem do faceta, który przerwał im konwersację i wyścigi. Jeszcze rozmowę mogłaby mu wybaczyć, ale ich wyścig?! Lexi spojrzała ponownie na koleżankę czekając na jakieś wytłumaczenie, czy ruch z jej strony.
Powrót do góry Go down


Janett Brooks
Janett Brooks

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 11
  Liczba postów : 280
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptySro Gru 05 2012, 18:25;

Stała tam, wypatrując cel swojego biegu, kiedy poczuła, że musi koniecznie spojrzeć w przeciwną stronę. To, co zobaczyła, zmroziło jej krew w żyłach. W jej kierunku żwawo szedł nie kto inny, jak... rudy świr. Na samą myśl zrobiło jej się niedobrze, poczuła się przez krótką chwilę zupełnie bezsilnie. Jednak te uczucia zostały wyparte przez inne - panikę. Co sobie pomyśli Alexis? Czemu on odstawia taką scenkę? I dlaczego złapał ją za rękę? Niczym kołek stała, patrząc gdzieś w przestrzeń przed sobą, nie bardzo wiedząc, co na to wszystko powiedzieć. W końcu ułożyła sobie w głowie zdanie.
- To... Alexis, nie... To jedna wielka pomyłka... To świr, to psychopata! - tyle zdołała z siebie wydusić. W tym momencie brakowało tylko, żeby złapała się za głowę, a już doprawdy komicznie by to wyglądało. Może i by się złapała, gdyby nie fakt, iż dopadł ją paraliż lewej ręki, tej, za którą trzymał ją chłopak. Gwałtownie ją wyrwała, patrząc błagalnym wzrokiem na Sky, jakby prosząc o pomoc.
- Chodźmy, Alexis... Alexis wyjdźmy stąd... - były na świeżym powietrzu, jak mogły stamtąd wyjść? W tej chwili pragnęła tylko jednego: ulotnić się. Zapaść pod ziemię. Zniknąć. Plątał jej się język, plątały jej się myśli, plątało obrzydzenie z paniką. A myślała, że świr nigdy nie będzie zdolny do tego, aby nagabywać ją przy ludziach...
Gdyby tylko mogła, cisnęłaby w nim zaklęciem. Przecież dlaczego sobie na tyle pozwalał?! Nie powinien. Nie powinien tu przychodzić, szukać jej, ani nic z podobnych rzeczy. Powinien zapomnieć i wyjechać.
Perspektywa kilku najbliższych miesięcy wydała się Janett przerażająca. Jeśli on ma zamiar wciąż ją tak nachodzić... będzie katorga.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Specjalny




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyCzw Gru 06 2012, 15:15;

Rudy nie wydawał się byc specjalnie zrażony zachowaniem żadnej z nich. Cóż z tego, że ślizgonka spoglądała na niego dość dziwnie, a Janett miała minę jakby zobaczyła ducha? Kto wiem może ludzie tak na niego reagują zawsze i się przyzwyczaił? Niespecjalnie zraziły go też słowa Krukonki. Zaśmiał sie krótko znów podchodząc do swojej ukochanej na kroczek.
- Jestem Aaron - przedstawił się sam, rzecz jasna zwracając się do Alexis. No musiał sobie jakoś radzić skoro Janett nie była na tyle miła żeby go wyręczyć. Chciała się szybko oddalić i mieć go z głowy, nie wyglądało na to żeby miał sobie na to pozwolić.
- No już się na mnie nie złość. Może wam przeszkodziłem? Chętnie poobserwuje kobiece zmagania - uniósł dłoń do policzka Brooks, który pogładził z nieukrywaną czułością.

______________________

Brzeg jeziora - Page 8 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Alexis Sky
Alexis Sky

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Galeony : 118
  Liczba postów : 643
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4780-alexis-sky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4801-alexis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7859-alexis-sky#219883
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptySob Gru 08 2012, 18:51;

Alexis stała na brzegu jeziora i patrząc na tą scene była kompletnie zmieszana. Nie miała pojęcia co się tak właściwie dzieje. Czuła się,jakby ją wrzucono w środek jakiegoś bardzo dziwnego snu. Stała, patrząc to na swoją znajomą, to na nowo poznanego człowieka,który wydawał się być przekonany iż jest w związku z Brooks. Wszystko byłoby okej, gdyby nie dziwne zachowanie Jannet wydawała się taka, jakby chciała stąd odejść, a najlepiej zniknąć. W głowie Alexis cały czas kłębiło się pytanie "O co tutaj chodzi?".
Koleżanka prosiła o pójścia stąd, toteż Alexis zrobiła niezdecydowany krok,jakby zmierzając do wyjścia, jednocześnie czekając aż i Janett się poruszy. Na jej twarzy widać było niezrozumienie i zakłopotanie. A brwi ściągnięte były w wyrazie zamyślenia. Bo Janett twierdziła iż ten chłopak jest kompletnym świrem i wydawała się być trochę przerażona, ale może to był żart. Bo Aaron nie wydawał się w ogóle przejęty jej słowami.
-Możemy wracać. - powiedziała Lexi niepewnie się uśmiechając. Sytuacja była co najmniej dziwna.
Powrót do góry Go down


Janett Brooks
Janett Brooks

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 11
  Liczba postów : 280
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyNie Gru 16 2012, 18:48;

Janett z kolei czuła się, jakby ktoś ją zmroził, obrzucił czymś lodowatym, co ogarnęło całe jej ciało, całą ją od stóp do głów. Czy było czymś dziwnym to, że nie wiedziała, co zrobić? Powiedzmy sobie wprost, wpadła w panikę, wywołaną przez tego całego Aarona. Dlaczego on znów ją nawiedzał...? Nie mógł zostawić jej w spokoju? Dlaczego nie znalazł sobie innej ofiary do dręczenia? Janett nie była specjalnie wrażliwą osobą, jednak teraz zbierało jej się na płacz, ale mimo to żadna łza nie mogła opuścić jej oczu. A może były one mokre dlatego, że ani razu nie mrugnęła, patrząc niewidzącym wzrokiem przed siebie?
Nie no, po prostu no nie! Ten chłopak ma czelność jeszcze gładzić ją po policzku? Co musiała pomyśleć sobie Alexis...? Poraz kolejny spojrzała na nią z przerażeniem, ulegając zakłopotaniu. Gwałtownie odskoczyła od natrętnego Rudego Świra i oddaliła na kilka metrów, postanawiając traktować go jak zwykłego człowieka. Może mu przejdzie, jeśli zobaczy, że Brooks wcale się nie boi, że wcale jej to nie bawi, ani nie wpada przez niego w panikę. Może mu się znudzi, bo przecież może on robi to wszystko dlatego, aby grać jej na nerwach. Może...
- Jasne, Aaron! My sobie pobiegniemy, a ty będziesz tutaj siedział i się gapił. Może tak być? - zapytała zupełnie tak, jakby tłumaczyła pięciolatkowi, że to coś wystające z ziemi, nazywa się "drzewo". Nie chciała patrzeć na Sky, unikała jej wzroku rozpaczliwie, toteż miała tylko nadzieję, że ten świr będzie tutaj siedział, przymknie się i nie przeszkodzi jej w potajemnej i jakże sprytnej ucieczce. Problemem jest tylko jedno: czy naprawdę da się tak łatwo oszukać? Przyznajmy szczerze, dziecko zorientowałoby się, że nie jej tutaj mile widziane... Ale Rudy Świr to Rudy Świr, on zawsze postawi na swoim.
Powrót do góry Go down


Ursula Ulyssa Litwin
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : jasnowidztwo, obrońca
Galeony : 253
  Liczba postów : 358
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5046-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5052-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7214-ursula-ulyssa-litwin#204550
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyNie Sty 20 2013, 20:43;

Promyczek kicał sobie po szkolnych korytarzach wyraźnie znudzony. Dodam, że robił się też coraz bardziej wyczerpany. Szukając sobie miejsca, Puchonka postanowiła udać się na wieżę Astronomiczną by popatrzeć sobie na władającą zimę. Kochała zimę i ubóstwiała, mimo, że w jej przypadku takie słowa niewiele znaczą, z racji, że zawsze obdarowuje nimi zbyt dużo rzeczy i osób. Wspinając się po schodach (których było zdecydowanie za dużo!) podśpiewywała sobie coś, co przy głębszym wsłuchaniu było wiązanką jak najbardziej pozytywnych epitetów, które kierowała do bieżącej pory roku. Kiedy znalazła się już na samej górze, zakończyła swoją pieśń słowem „perfekcyjna” i z ulgą odetchnęła, zauważyła, że tę część zamku okupuje całująca się para. No nie! Nie miała zamiaru przeszkadzać obcym osobom pożerającym sobie twarze, więc czym prędzej się ulotniła na paluszkach, byle nie zawadzić. W sam pomysł podziwiania ślicznych płatków śniegu zalewających błonia tak się wkręciła, że nie miała zamiaru odpuścić. Opatulona tym razem w płaszczyk i idealnie żółciutki szaliczek wyszła z zamku. Z wieży, z ziemi – co za różnica? Rozskakane nogi (chociaż „skakanie” na śniegu spowodowało już dwa upadki - twarzą w śnieg) doprowadziły ją do okolic jeziora. Wydała z siebie bezgłośne „łaaaał” kręcąc się powoli wokół, łapiąc wzrokiem cały widok. Warto było, mimo szczypiącego w policzki mrozu i wiatru, wpychającego jej w oczy włosy. Biorąc pod uwagę, że jej wzrok ginął gdzieś daleko i wysoko, a koordynacji ruchowej nie utrudniał nierówno ułożony śnieg, upadek był kwestią czasu. Tym razem (mimo machania rękami, jakby chciała wzbić się w powietrze i polecieć jak ptak) fiknęła do tyłu. Całe szczęście, że śnieg chodź trochę zamortyzował upadek.
Powrót do góry Go down


Laoise McGeady
Laoise McGeady

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 167
  Liczba postów : 237
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5050-laoise-mcgeady
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5061-poczta-laoise
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyPon Sty 21 2013, 01:27;

Pierwsza myśl jaka ją napadła kiedy w końcu uporała się z otwarciem tych ciężkich drzwi? "Jezu jak tu cholernie zimno..." Przestąpiła z nogi na nogę chuchając w skostniałe ręce i rozejrzała się. Nie lubiła zimy, ale musiała przyznać, że w tym roku była wyjątkowo piękna. Co nie zmienia faktu, że wolałaby podziwiać ją przez okno. Co to się stało, że panna McGeady wyczołgała się z pokoju wspólnego i z bólem serca pożegnała się z kominkiem? Wszechobecna nuda! Nic się tam nie działo! Młodsi gryfoni już poszli spać, a Ci starsi odrabiali zapomniane zadania domowe na jutro. Jutro? Właściwie to już dzisiaj... Snując różne rozmyślania nad sensem życia nawet nie zauważyła kiedy nogi poniosły ją w stronę jeziora. Przez głowę przemknęła jej myśl skąd można by wytrzasnąć o tej porze łyżwy. W tym właśnie momencie zauważyła znajomą postać. Na jej twarzy pojawił się ten charakterystyczny półuśmieszek świadczący o tym, że napadł ją jakiś pomysł. Jak najciszej, na paluszkach (Co było dosyć trudne, zważywszy na to, że na nogach miała glany) zakradła się za Uli.
- Buu! - Krzyknęła wskakując dziewczynie na plecy i przewracając na śnieg.
Powrót do góry Go down


Ursula Ulyssa Litwin
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : jasnowidztwo, obrońca
Galeony : 253
  Liczba postów : 358
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5046-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5052-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7214-ursula-ulyssa-litwin#204550
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyPon Sty 21 2013, 02:12;

Ursula podziwiała sobie widoczki, chociaż prawda jest taka, że w trakcie tej czynności trochę się zawiesiła i przez większość czasu po prostu bezmyślnie wpatrywała się w bliżej nieokreślony punkt. Może i o czymś tam myślała, ale w każdym razie wyraz jej twarzy zdradzał skrajną bezmyślność!
Z otumanienia nieco obudził ją nagły dźwięk, a że pojawił się jeszcze w chwili otumanienia, nie była pewna co go wydało, a i myśleć nie miała kiedy, bo na dzień dobry ktoś ją napadł. Merlinie, któż to tak raczył napadać bezbronne Puchoniątko?! Że przywitanie Ulki miłe nie było, również ona nie przywitała się ładniej niż głośnym, rozdzierającym względną ciszę, piskiem i machaniem rękami. Potwór ten lub potwora (bo innej możliwości Litwinówna pod uwagę nie brała) przewalił Ulkę na ziemię, więc ta znów zanurkowała nosem w śnieg. Który to już raz dzisiaj? Nie musiała nawet sprawdzać kieszeni, by przekonać się, że zbawienna różdżka, leżała sobie spokojnie w dormitorium. W takiej chwili! Bronić więc się trzeba samemu. W przypływie inwencji, walcząca o życie Puchonka chwyciła w gołe łapki tyle śniegu ile była w stanie i odwracając się pod Potworem lub Potworą, zaatakowała śniegiem prosto w buzię ów monstrum. Wtedy też mniej więcej przekonała się, że monstrum, nie koniecznie było monstrum. Na początku nie była do końca zdolna do logicznego myślenia. Jakim cudem napadający ją potwór, zdążył zamienić się miejscami z Laoise? Powoli jednak trybiki w Ursulowej główce zaczynały pracować.
- Lao! – zawołała, doskonale znając nastawienie Gryfonki do tego zdrobnienia. Ściągnęła surowo brwi, chociaż w jej przypadku, nie wyglądało to wcale a wcale surowo. Wygramoliła się powoli spod Lwicy. – Bahanki mózg ci przeżarły?! – pisnęła oburzona. Wstała chwiejnie i zaczęła strzepywać z siebie śnieg odwracając się od swojego oprawcy. O nie, tak nie będzie! Odwróciła się jednak z powrotem do Laoise i pchnęła ją prosto w zaspę, a sama runęła na nią (tak się w ogóle da?), tak, gratuluję zdolności utrzymywania równowagi. W każdym razie miała miękkie lądowanie.
Powrót do góry Go down


Laoise McGeady
Laoise McGeady

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 167
  Liczba postów : 237
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5050-laoise-mcgeady
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5061-poczta-laoise
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyPon Sty 21 2013, 02:33;

Ucieszona reakcją jaką wywołała u Puchonki chciała się zaśmiać. Naprawdę chciała! Cóż, na chęciach się skończyło, bo nim zdążyła wydobyć z siebie pierwszy radosny dźwięk twarz zasypała jej ogromna ilość lodowatego śniegu! Jakby tego było mało, nie zdążyła się jeszcze pozbyć tej zabójczej substancji zza kołnierza, a już leżała w wielkiej zaspie. Gdyby jeszcze sama poleciała może i by dało się to przeżyć, ale dodatkowy obciążnik w postaci Ulki wgniótł ją w zaspę tak, że spokojnie można by ją było pomylić z bałwanem pozbawionym marchewkowego nosa. Otrząsając się z zaskoczenia złapała Puchonkę i przeturlała się, tak że teraz ona leżała na niej.
- Bahanki? Całkiem możliwe... - Pokiwała głową, choć nawet nie mogła sobie przypomnieć jak te stworki wyglądały. Chyba tą lekcję ONMS również przespała. Zresztą jak wiele innych... Na chwilę się zawiesiła próbując sobie przywołać w głowie obraz wspomnianych "przeżeraczy mózgu". Otrząsając się z zadumy nad bahankami nabrała śniegu w ręce i zaczęła go wpychać za kołnierz Uli. Teraz mogła się wreszcie zaśmiać, co właśnie uczyniła. Złowieszczy śmiech, który rozszedł się echem po błoniach zwiastował początek wojny śnieżnej. I tak była już przemoczona i przemarznięta do szpiku kości. Trzeba to było wykorzystać!
Powrót do góry Go down


Ursula Ulyssa Litwin
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : jasnowidztwo, obrońca
Galeony : 253
  Liczba postów : 358
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5046-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5052-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7214-ursula-ulyssa-litwin#204550
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyPon Sty 21 2013, 16:16;

Nie tylko sama runęła na Gryfonkę (która nawiasem mówiąc mogłaby być nieco pulchniejsza, byłoby wygodniej), to po chwili została przez nią przygwożdżona. Ale to nie koniec dla biednego Puchoniątka, które próbowało wykrzesać z siebie najniewinniejszy uśmiech mówiący „nie bij” jaki tylko była w stanie. Teraz podopieczna Helgi doczekała się zamachu na swoje życie, a już na pewno na swoją szyję, którą zaraz zaczął drażnić zimny śnieg. Dziewczę zaczęło się natychmiast miotać, próbując pozbyć się tego świństwa, a towarzyszył temu zabawny pisk.
Mniej więcej wtedy dotarły do niej słowa Gryfonki. Uno momento... a jak się nazywa ktoś kto nie ma mózgu? Oczy Żółtej nabrały rozmiarów galeonów. Wyczołgała się spod Czerwonej, szybko pochwyciła w łapki trochę śniegu i ukształtowawszy z niego jako taką kulkę, posłała ją w stronę Lwicy.
- PRECZ ODE MNIE TY ZOMBIE! – zawołała, wystawiając do przodu, dumnie pierś. O tak, gdyby dało się mierzyć odwagę i zacięcie, na pewno nie była gorsza od typowego Gryfona! W każdym razie, według niej. Szybko schyliła się i zrobiła kolejną śnieżkę, znów wycelowaną w Laoise. – NIE DOSTANIESZ MOJEGO MÓZGU!
Cofnęła się parę kroków do tyłu sięgając po kolejny materiał na śnieżki.
- ZA HOGWART!
I diabeł go wie, czy w tym wszystkim krył się żart, czy Ulka w swoim postępowaniu była śmiertelnie poważna.
Powrót do góry Go down


Laoise McGeady
Laoise McGeady

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 167
  Liczba postów : 237
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5050-laoise-mcgeady
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5061-poczta-laoise
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyPon Sty 21 2013, 16:38;

Kiedy Puchonce udało się spod niej wyczołgać od razu odskoczyła do tyłu. Ta wielka kula powstająca w rękach Żółtej wyglądała nader groźnie. Miała być gorsza? Nie, nie! Zaraz sama rzuciła się do lepienia śnieżnych pocisków, obrywając w międzyczasie śnieżką w ramię. W tym właśnie momencie padło słowo "zombie". Posłała białą kulkę, którą akurat zdążyła już ulepić w stronę Litwinówny i jak na komendę przybrała pozę umarlaka. Wyciągnęła przed siebie ręce, przechyliła głowę na bok, i kulejąc na prawą nogę zaczęła powoli przesuwać się w stronę Uli. Jej usta bezgłośnie wypowiedziały ze dwa razy słowo "mózg" i parę epitetów określających jaki to na pewno jest smaczny. I w tym momencie BUM! Oberwała prosto w twarz wyjątkowo zimną śnieżką. No kto to widział tak biedne, bezbronne, rozsypujące się zombie atakować?! Skandal! Przyspieszyła swój "kulawy krok", aby jak najprędzej dopaść Puchonkę.
Powrót do góry Go down


Ursula Ulyssa Litwin
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : jasnowidztwo, obrońca
Galeony : 253
  Liczba postów : 358
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5046-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5052-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7214-ursula-ulyssa-litwin#204550
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyPon Sty 21 2013, 17:01;

- ODEJDŹ DUSZO NIECZYSTA! - zawołała czując się jak bohaterka, blokująca dostęp żywego trupa do szkoły, pełnej niewinnych istotek, się go nie spodziewających. Walka z zombie była dla Żółtej tym bardziej trudna, że z kolejnym śnieżnym pociskiem, ilość śniegu za kołnierzem wzrastała. Trzepać śnieg, czy walczyć o życie? Nawet na samo rozważanie nie było czasu, więc zdecydowanym rzutem śnieżką wybrała te drugie. Po chwili determinacja zdobiąca Ulkową buzię, ustąpiła miejsce bezgranicznemu przerażeniu.
- Helgo złota... – pisnęła pod nosem wypuszczając śnieg z rąk i to wcale nie w twarz zombie, tylko pod buciki, tak jak stała. O nie nie, nie ma już czasu na walkę. Czas na ucieczkę. Złapała jeszcze trochę śniegu, by na ślepo rzucić nim gdzieś w stronę nadchodzącego potwora, który przybrał ciało biednej Laoise i zaczęła uciekać. Gdyby jezioro było mniejsze, a obwód mniej zaśnieżony, istniałaby szansa, że Ulka biegałaby wzdłuż brzegu jak w starych, niemych filmach. Ale już w pierwszej chwili musiała źle postawić nogi i zaczepiła się nie wiadomo o co, padając na śnieg, chociaż udało jej się jakoś zaasekurować rękoma, więc szybko się podniosła uciekając. Bieg nie trwał długo, bo zaraz znów pogrążała się w śniegu. Odwróciła głowę, zombie był blisko. Wstając straciła równowagę i BAM, znów leżała. Zachowała się więc jak świnka morska, która czując widmo nadchodzącego nań niebezpieczeństwa, chowa się w róg i czeka na śmierć, z tym, że Puchonka dodatkowo przybrała pozę pancernika.
- NIE JEDZ MOJEGO MÓZGU, MAM W DORMITORIUM CIASTECZKA! – to był ostatni element Ulkowej linii obrony.
Powrót do góry Go down


Laoise McGeady
Laoise McGeady

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 167
  Liczba postów : 237
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5050-laoise-mcgeady
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5061-poczta-laoise
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyPon Sty 21 2013, 17:32;

"Dusza nieczysta" wcale nie miała zamiaru odejść. Wręcz przeciwnie, wciąż się zbliżała do przerażonej bohaterki. Tak, tak. Najpierw zje Puchonkę, a potem resztę szkoły. Czyste zło... Znowu oberwała śnieżnym pociskiem, ale co tu się dziwić. Zombie nie jest trudnym celem. Rusza się powoli, nie robi uników, bo jeszcze mu coś odpadnie przy gwałtowniejszym ruchu. Już, już potwór prawie dorwał swą ofiarę, gdy ta zrezygnowała z walki i zaczęła uciekać. Wyjątkowo ruchliwa była ta jej dzisiejsza kolacja... Od razu rzuciła się w pogoń zapominając, że prawa noga była kulawa i ledwo się trzymała trupiego ciała. Już chciała żegnać się z posiłkiem kiedy BAM, Puchonka wylądowała w śniegu i zwinęła się przybierając pozycję pancernika. Już zaczęła wyciągać ręce w stronę Żółtej, już miała ogłosić swe zwycięstwo, kiedy usłyszała ostatnie słowa Uli. Ostatnia linia obrony ofiary zmusiła oprawcę do przemyśleń.
- Ciasteczka mówisz... - Powiedziała przykładając palec do policzka i udając głębokie rozważania.
- Myślę, że byłyby lepsze od tej mrożonki. - Pokiwała głową i zaśmiała się. Wyprostowała się i wyciągnęła rękę w stronę Puchonki, żeby pomóc jej wstać.
Powrót do góry Go down


Ursula Ulyssa Litwin
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : jasnowidztwo, obrońca
Galeony : 253
  Liczba postów : 358
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5046-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5052-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7214-ursula-ulyssa-litwin#204550
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyPon Sty 21 2013, 18:48;

Przestraszony pancernik nie zaprzątał sobie główki szczególikami tak małymi jak to, że zanikło kilka cech należących do zombie. W każdym razie czekał na zjedzenie mózgu, kiedy... nic się nie stało. Otworzyła oczy, zdjęła dłonie z głowy i odwróciła się w stronę potwora. Zamrugała, słysząc wahanie nieumarłego.
- No raczej! – poparła z uśmiechem, ciesząc się, że zombie jest najwyraźniej wegetarianinem. – Ciastka są pro! – dodała, łapiąc Gryfońską rękę i podnosząc się. – Zwłaszcza miodowe!
Zanosiło się na to, że banan prędko nie zniknie z jej twarzy.
- Mogą być miodowe, prawda? – spytała z lekkim niepokojem, przyglądając się nieufnie Laoise. Inaczej musiałaby znów nastawić się na pożarcie, a dopiero przywykła do bezpieczeństwa.
Powrót do góry Go down


Laoise McGeady
Laoise McGeady

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 167
  Liczba postów : 237
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5050-laoise-mcgeady
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5061-poczta-laoise
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyPon Sty 21 2013, 19:17;

Ona też miała wielkiego banana na twarzy. Zdecydowanie potrzebowała trochę ruchu. Ileż można siedzieć w zamku?
A zombie ten przeszedł na wegetarianizm z chwilą kiedy usłyszał o ciasteczkach! Mózgi zdecydowanie nie umywają się do ciasteczek. Gryfonka od razu dała się przekupić.
- Miodowe! Mniam! Pewnie, że mogą być! - Pokiwała głową. Aż się oblizała na samą myśl o takich smakołykach.
Dopiero teraz dotarło do niej, że śnieg ma po prostu wszędzie. W butach, za kołnierzem, na głowie... Nawet nie szło tego wszystkiego wytrzepać. Objęła się ramionami próbując się ogrzać, ale z marnym skutkiem. Miała wrażenie, że zaraz zamarznie. O niczym teraz tak nie marzyła jak o ciasteczkach, gorącej czekoladzie i kominku.
- Ale te "pro ciasteczka" to zjedzmy w zamku, co? Mam takie wrażenie, że zrobiło się troszeczkę zimno... - Powiedziała wytrzepując śnieg spod bluzki.
Powrót do góry Go down


Ursula Ulyssa Litwin
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : jasnowidztwo, obrońca
Galeony : 253
  Liczba postów : 358
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5046-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5052-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7214-ursula-ulyssa-litwin#204550
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyPon Sty 21 2013, 20:18;

Zaklaskała z radością w dłonie, słysząc, że jednak zombie nie zrezygnuje z ciastek. Znaczy, że może się już nie martwić o swój mózg i wszystkie inne Ulkowe części. Odetchnęła z ulgą.
Tym bardziej, że przed oczętami stanął jej obraz ciepłego saloniku z ciepłą herbatką, kocykiem i co najważniejsze – miodowymi ciasteczkami. Miodowe ciastka to w końcu coś co misie lubią najbardziej!
Widząc ruch Gryfonki, do niej samej dotarło jak bardzo jest zimno. Sięgnęła ręką za kołnierz, żeby pozbyć się śniegu chociaż trochę. Zatrzęsła się i wydała z siebie ciche „brrrr”. Po chwili też zdała sobie sprawę, że jej buty i wełniane skarpetki są zupełnie przemoczone, a samych stóp już praktycznie nie czuje. Chyba będzie trzeba usiąść naprawdę blisko kominka.
- No, troszkę zimno – przyznała lekko chichocząc i niewiele myśląc skoczyła do Laoise łapiąc ją w ramiona i tuląc do siebie – bądźmy jak pingwinyyyyyyy! – zawyła radośnie.
Co prawda nie była pewna, czy to akurat pingwiny się przytulają, żeby się ogrzać i utrzymać ciepło, ale chyba jakieś zwierzęta tak robią, więc musi to być sprawdzona metoda, prawda?
- Będzie ciepleeeeeeeeeej! – dodała wciąż ściskając Gryfonkę i prawdopodobnie blokując jej dopływ tlenu. Najwidoczniej uznała, że ten sposób będzie bardziej efektywny niż zwyczajny powrót do ciepłego zamku, ale cóż. Była t y l k o Ulą, czy można ją za to winić?
Powrót do góry Go down


Laoise McGeady
Laoise McGeady

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 167
  Liczba postów : 237
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5050-laoise-mcgeady
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5061-poczta-laoise
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyPon Sty 21 2013, 20:47;

Właśnie pozbywała się śniegu z rękawa kiedy coś ją zaczęło dusić. Tak oto z teraz ona stała się ofiarą. Resztki tlenu jakie jej pozostały wygospodarowała na ciche "Duuusiiisz..." i zamachała rękami starając się oswobodzić na tyle by móc przynajmniej oddychać.
- Pingwiny świetnie opracowały ten sposób... Nawet się nie duszą przy tym ogrzewaniu! - Powiedziała jak już jej się udało złapać nieco zbawiennego tlenu.
Jak na razie to Gryfonce nie zrobiło się wcale cieplej. Podejrzewała, że to przez warstwę przemoczonych ubrań. Ale sposób niby sprawdzony, pingwiny na tej Antarktydzie jeszcze jakoś żyją, więc nie sprzeciwiała się temu przypływowi czułości Uli. Tylko nie bardzo wiedziała jak w takiej pozycji się poruszać po tym głębokim śniegu...
Powrót do góry Go down


Ursula Ulyssa Litwin
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : jasnowidztwo, obrońca
Galeony : 253
  Liczba postów : 358
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5046-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5052-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7214-ursula-ulyssa-litwin#204550
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyPon Sty 21 2013, 21:18;

Jęki Gryfonki uznała jako mało istotne majaczenie, na które zwracać uwagi nie należy, bo trwa w końcu ważny zabieg ocieplania się nawzajem, którego przerwanie grozi natychmiastowym zamrożeniem obu stron. Podopieczna Godryka się nie zna i należy ją w tej chwili zlekceważyć, o! Bujna wyobraźnia Puchonki nasunęła jej od razu przed oczy, jak biedna Laoise stoi całkiem znieruchomiała, sina i pokryta porządną warstwą losu, z małym sopelkiem wiszącym na nosie. O nie! Nie może doprowadzić do zamrożenia Lwicy! Nie póki ona tu jest! Na warcie! Puchoniątko nie zamierzało puścić Issie, nawet jeśli przypłaciłoby odmrożeniem własnych uszu. W tym momencie należy zauważyć, że wyobraźnię nasza blondyneczka ma jednak troszkę zbyt bujną.
- Wydaje ci się! – oświadczyła stanowczo. – Wolisz się udusić czy być potrawką dla Eskimosów? – spytała, a poprawna odpowiedź była dla niej oczywistą oczywistością.
Ursula nie myślała o tym, ile tak mają stać jedna dusząca drugą, ani o tym czy to aby na pewno najefektywniejszy sposób. To nie ważne i w ogóle zaprzątające głowę szczegóły! A szczegóły są złe! O niebo lepsze są ciasteczka!
Powrót do góry Go down


Laoise McGeady
Laoise McGeady

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 167
  Liczba postów : 237
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5050-laoise-mcgeady
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5061-poczta-laoise
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyPon Sty 21 2013, 21:36;

No tak. Rzeczywiście. Zdecydowanie nie chciała być potrawką. Bez wątpienia już lepiej się udusić. Jak to dobrze mieć takiego bohatera u swego boku jakim jest Uli! Puchonka była tak przekonująca, że nawet przez myśl Lao nie przeszło, że Eskimosów na szkolnych błoniach raczej nie ma. Przynajmniej nic jej o tym nie było wiadomo.
Przypomniało jej się, że powinna oddychać. Nie było to łatwe, zważywszy na to, że co udało jej się wywiercić tak, że miała trochę przestrzeni, natychmiast była ona Gryfonce zabierana rękami Litwinówny.
- A nie sądzisz, że w zamku nie będziemy potrawką Eskimosów, a do tego będziemy mogły normalnie oddychać? - Udało jej się wysapać.
Spróbowała zrobić krok w stronę zamku, ale ręce zaciśnięte wokół niej były wyjątkowo silne. Ponowiła próbę tym razem mocniej pociągając za sobą Puchonkę. Ciekawe czy w takim tempie dotrą do zamku do wiosny...
Powrót do góry Go down


Ursula Ulyssa Litwin
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : jasnowidztwo, obrońca
Galeony : 253
  Liczba postów : 358
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5046-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5052-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7214-ursula-ulyssa-litwin#204550
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyPon Sty 21 2013, 23:57;

- Wydaje ci się! – rzuciła od razu, nie przerywając czułego, ocieplającego tulenia. Dopiero po chwili dotarł do niej sens słów Gryfonki. Puściła ją wreszcie, dając dziewczynie wspaniałe uczucie swobody. No trudno, jeszcze zdąży się do kogoś poprzytulać, w końcu ludzie lubią się przytulać, o ile nie są duszeni. Przytulanie dorównuje ciasteczkom i już sobie odnotowała, żeby napisać to w następnym eseju z transmutacji.
- Mądrze gadasz! – stwierdziła tubalnym głosem, jakby naśladowała olbrzyma. Efekt spodobał jej się na tyle, że zaraz zachichotała. – Skaczmy do zamku! – dodała i odwróciła się od Lao. Z dziarskim uśmiechem na zmarzniętych ustach zaczęła, a raczej spróbowała zacząć skakać z nogi na nogę, ale przy drugim skoku nogi jej się zwyczajnie poplątały i znów przykryła śnieg własnym ciałem. Szybko się podniosła z niezachwianym promiennym bananem zdobiącym czerwoną od mrozu buzię. – To tak na pożegnanie – wyjaśniła wycierając mokrą i zimną ręką, swoją mokrą i zimną twarzyczkę. Po czym Ulka podskoczyła w miejscu, złapała Lwicę za rękę (to chyba jakieś zboczenie, żeby łapać ludzi i utrudniać im ruch, ale trudno, trzeba ją kochać taką jaka jest) i pociągnęła za sobą skacząc. W razie czego upadnie, ciągnąc na dół do upadku Gryfonkę, ale to nic, w każdym razie dla Ulki.

zt.
Powrót do góry Go down


Brittany Holt
Brittany Holt

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VI
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 27
  Liczba postów : 32
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5213-brittany-holt#152931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5511-brittany-holt#159956
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptySob Maj 04 2013, 13:02;

Brittany stanęła na brzegiem jeziora. Spojrzała na swoje odbicie, które widniało na tafli wody. Usiadła na ziemi, lekko poruszając nogą, do rytmu piosenki, którą sobie nuciła w głowie. Odchyliła głowę do tyłu. Przeczesała włosy ręką i spojrzała na swojego towarzysza. Przychyliła głowę aby musie lepiej przyjrzeć. Zanurzyła rękę w wodzie,jednak szybko ja wyjęła. Za zimno, oj za zimna. Britt lubiła wodę, jednak tylko wtedy gdy była w umiarkowanej temperaturze. A ta w jeziorze na pewno do takiej nie należała. Może nawet dochodziła do ujemnej temperatury.
Powrót do góry Go down


Elliott Bennett
Elliott Bennett

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 10%
Galeony : 238
  Liczba postów : 335
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5200-elliott-bennett#152595
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5204-elliott#152657
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7569-elliott-bennett
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptySob Maj 04 2013, 20:29;

Co prawda na poczatku Elliott nie byl przekonany co do nowej kolezanki, wciaz bal sie, ze zrobi cos wbrew sobie lub bedzie chciala odebrac sobie zycie. Dal jej jednak kredyt zaufania i wybral sie z nia nad jezioro.
- Jakbys miala kiedys jakis problem, to zwroc sie z nim do mnie, dobrze? Ja ci pomoge, ja ci naprawde pomoge! - poczciwy Bennett zawsze oferuje pomacna dlon! Juz podczas drogi nad jezioro zameczal biedaczke tego typu wyznaniami, jakie to zycie jest piekne i inne bajery. Naprawde sie przejal.
Przymknal sie dopiero wtedy, kiedy dotarli nad jezioro. Wieczor byl przyjemny, cieplo bylo i calkiem milo wybrac sie tutaj ze znajoma o tej porze. Z poczatku byl troche tym oniesmielony, wokol tak cicho, wszystko budzilo sie do zycia, a ptaki cwierkaly - oto wiosna, moi drodzy! Ta pora roku zawsze dezorientowala Elliotta, wszystko zielenilo sie tak znienacka, jednego dnia ziemia byla calkiem pusta i blada jeszcze po zimie, potem spadal deszcz, a nastepnego dnia mozna bylo obserwowac kwiatki i zielone drzewa. Wprawdzie pozostale trzy pory roku tez sprawialy takie wrazenie, liscie spadaly nagle, snieg spadal nagle, a podczas lata burze przychodzily nagle... ale cicho, to niewazne, hehs. Mamy wiosne, wiec dezorientowala Elliotta wiosna! Nie bardzo wiedzial co powiedziec, troche byl zestresowany cala ta sytuacja, ale postanowil jakos podtrzymac rozmowe.
- A wiesz, ja chcialbym wybrac sie w podroz dookola swiata! Zobaczyc dziki afrykanski busz i zostawic w nim ktoregos z moich braci... dobra, rozmarzylem sie, cofam! A wiec zobaczyc dziki afrykanski busz, kapac sie w oceanie, poznac jakas mila Chinke, ktora dobrze by gotowala... A ty? Ty masz jakies marzenia? - no przyznaje, rozgadal sie chlopak! Tak juz on ma: jak sie rozmarzy, to i zapedzi sie rowniez, a kiedy juz zacznie te swoje wywody, to modlic sie trzeba, aby skonczyl!
Powrót do góry Go down


Brittany Holt
Brittany Holt

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VI
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 27
  Liczba postów : 32
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5213-brittany-holt#152931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5511-brittany-holt#159956
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyNie Maj 05 2013, 20:59;

Britt wyciągnęła nogi przed siebie i oparła się łokciami o ziemie. Dziewczyna spojrzała na chłopaka z uśmiechem - Przestaniesz? Naprawdę nie mam żadnych problemów- zapewniła go. Dziewczynę naprawdę trudno było zirytować, a Elliott zmierzał w dobrym kierunki jeśli to chciał zrobić. Zapewne Britrtany nie chciałaby zrobić nic złego, ale w przypływie złości do wszystkiego może dojść. Nawet do przemocy, chociaż dziewczyna jej nielubi więc raczej nie posunęłaby się do tego. Gdy chłopak wspomniał że chciałby zwiedzić cały świat na chwile się zamyśliła- Ja może też bym się wybrała, ale nie jestem pewna.- Gdy Elliot mówił o swoich braciach, dziewczynie mimowolnie do oczu napłynęły łzy. Szybko odwróciła wzrok,nie chciałaby kto ktokolwiek to zobaczył. Przymknęła lekko powieki. Gdy się uspokoiła otworzyła oczy. Była gotowa na dalsza rozmowę.
Powrót do góry Go down


Elliott Bennett
Elliott Bennett

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 10%
Galeony : 238
  Liczba postów : 335
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5200-elliott-bennett#152595
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5204-elliott#152657
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7569-elliott-bennett
Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8




Gracz




Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 EmptyWto Maj 07 2013, 18:17;

To naprawdę nie jego wina, że chciał być bohaterem, ratować niewinne dziewice z opresji i wspinać się po ich długich warkoczach na szczyty wież, wywabić je z jamy smoka, a potem na białym rumaku odjechać z nimi do królestwa. Chciał pozostawić po sobie coś na tym świecie, coś w postaci niepowtarzalnej i wyjątkowej, nie z tej ziemi. Jednocześnie gardził tym wszystkim, przyziemnymi sprawami, ludzie za bardzo przywiązywali się do rzeczy materialnych. On wolał marzyć, wędrować po krainie snów, ale jak widać nie zawsze wychodzi to na dobre. Powinien przystopować z tym wciskaniem pomocy na siłę, bo psycholog z niego żaden, dlatego pokiwał nieznacznie głową na znak zgody. Przez moment wydawało się mu, że Brittany ma mokre od łez oczy i szybko chciał jej pomóc - może to mucha wpadła jej do oka - dlatego uniósł dłoń, którą chciał skierować w stronę jej twarzy, jednak wkrótce opamiętał się, przecież lekarzem też nie jest i dziewczyna poradzi sobie sama.
- Hej, ty śpisz? Czemu zamykasz oczy? Płaczesz? - zapytał mimowolnie, a zaraz potem przygryzł wargi i przytknął rękę do ust, jakby powiedział coś strasznego. Zdawało mu się, że przy dziewczynie musi odpowiednio ważyć słowa, bo skoro mucha wpadła jej do oka, to może ją boli i w przypływie złości może stać się nawet agresywna, a co za tym idzie - wyżyć się na nim.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Brzeg jeziora - Page 8 QzgSDG8








Brzeg jeziora - Page 8 Empty


PisanieBrzeg jeziora - Page 8 Empty Re: Brzeg jeziora  Brzeg jeziora - Page 8 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Brzeg jeziora

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 8 z 29Strona 8 z 29 Previous  1 ... 5 ... 7, 8, 9 ... 18 ... 29  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Brzeg jeziora - Page 8 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
jezioro
-