Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Klasa Transmutacji

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 13 z 39 Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 26 ... 39  Next
AutorWiadomość


Lysander S. Zakrzewski
Lysander S. Zakrzewski

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 27
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 197
C. szczególne : Atletyczna budowa, veela vibe
Dodatkowo : Ćwierć wil, bezróżdżkowość
Galeony : 2329
  Liczba postów : 1664
https://www.czarodzieje.org/t14380-lysander-s-zakrzewski#381382
https://www.czarodzieje.org/t14410-krysia#381611
https://www.czarodzieje.org/t14413-lysander-s-zakrzewski#381628
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyPon Wrz 18 2017, 20:38;

First topic message reminder :




Sala ta jest bardzo nasłoneczniona, a z jej okien widać obszerny dziedziniec. Pełno tu klatek, w których czasami pojawiają się kociaki do ćwiczeń, jedna szafa jest pełna kufrów, a omnikulary ułożone na regale mają tendencję do uciekania, bowiem te egzemplarze mają albo królicze łapy, uszy lub ogony.



Wjechałem do klasy zaledwie kilka sekund przed czasem co doprowadziło do tego, że wszystkie ciekawsze miejsca były zajęte, więc zasiadłem sam z tyłu sali rozglądając się po sali. Chciałam tutaj być dokładnie tak samo jak pragnąłem wymywać dupska wszystkim hipogryfom z Zakazanego Lasu. Jasne, Bergmann nie był wprawdzie chujem jak Craine, ale brakowało mu czegoś co miał Dear, a fakt, że wcześniej uczył mnie w Trausnitz wcale nie ułatwiał sprawy. Mimo że nie byłem fanem tego przedmiotu to lekcje z Dearem jakoś mnie przyciągały, a tutaj pojawiałem się tylko po to by pod koniec roku dostać upragnioną parafkę na świadectwie ukończenia studiów i móc rozpocząć upragnioną karierę.
Pewnie normalnie miałbym wszystko w głębokim poważaniu, ale z racji tego, że siedziałem sam to nie miałem specjalnie wyboru i postanowiłem przynajmniej spróbować skupić się na lekcji, a czekając na to aż nauczyciel w końcu zacznie mówić przejrzałem nawet moje transmutacyjne bazgroły z zeszłego roku - wiele z nich nie wyciągnąłem, ale zawsze coś. Musiałem chociaż trochę poudawać, że mi zależy dlatego wpatrywałem się w profesora i zmusiłem się do maksymalnego skupienia - może nie nie przepadałem za przedmiotem, ale starałem się zrobić dobrą minę do złej gry.

SZCZĘŚCIE: 2
PREFERENCJE: 0,5 - bo Bergmann jednak nie jest Crainem XD
KONCENTRACJA: 4
TALENT: 1
CAŁOŚĆ: 7,5
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Patton Craine
Patton Craine

Nauczyciel
Dodatkowo : zaklęcia bezróżdżkowe
Galeony : 177
  Liczba postów : 519
http://czarodzieje.forumpolish.com/t3264-nauczyciele-fabularni
http://czarodzieje.forumpolish.com/t10965-poczta-pattona-craine
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Specjalny




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptySro Paź 24 2018, 20:21;

Przyglądał się w milczeniu młodzieży piszącej kartkówkę, przechadzając się między ławkami i pilnując, czy nikt przypadkiem nie ściąga w taki, czy inny sposób. Staruszek był przewrażliwiony, a do tego poirytowany koniecznością powrotu do zajęć, końcem urlopu. Stawał przy poszczególnych osobach, zerkając w ich pergaminy i uśmiechając się pod nosem, lub wręcz przeciwinie — ozdabiając twarz kpiącym grymasem. Często zastanawiał się skąd u młodych czarodziejów taka niechęć do nauki w dzisiejszych czasach. Zerknął na zegarek, chrząkając i tym samym sygnalizując, że nastąpił koniec czasu.
- Odłóżcie pióra, zbieram pergaminy. Mam nadzieję, że każdy się podpisał. - zaczął, wyjmując różdżkę i zgrabnym ruchem, szybkim zaklęciem przywołał do siebie rulony pergaminu, zabierając je następnie na biurko, gdzie je zostawił. Podszedł do tablicy, wyczyścił ją i zaczął przechadzać się wzdłuż, rozpoczynając dzisiejsze zajęcia.
- Skoro wasze umysłu się już obudziły — teoretycznie, przejdźmy do dzisiejszych zajęć. Chciałbym, żebyście opanowali lub przećwiczyli, jeśli ktoś potrafi, zaklęcie Enutitatum. Jak wiecie, transmutacja jest złożonym procesem, na którego sukces składa się wiele elementów — nie ma jednak czarów legalnych, których skutków nie można odwrócić. Głównym celem wspominanego przeze mnie zaklęcia jest odwrócenie działania transmutacji, czyli przywrócenie pierwotnej formy przedmiotom wcześniej zmienionym. Wpływ na nie ma moc czarodzieja i to ona określa, jak duże jest pole i zasięg działania. - przerwał, łapiąc oddech. Zatrzymał się przy biurku, wyjmując z szuflady srebrny kielich i kładąc przed sobą tak, aby wszyscy widzieli. - Najpierw poćwiczcie ruch nadgarstka i inkantacje, pamiętajcie, żeby zastosować odpowiedni chwyt różdżki i mówić wyraźnie. Enutitatum!
Z różdżki wydobyło się światło, które w tym przypadku skupione było na kielichu i zaraz zmieniło jego formę. Najpierw naczynie dostało ptasich nóżek, a następnie otrzymało skrzydła i porosło piórami, ostatecznie przyjmując ptasią formę. Zwierzę wyglądało na zdezorientowane, nerwowo rozglądało się dookoła. Craine pokazał jeszcze raz na sucho odpowiedni ruch, po czym wskazał rękoma, aby zabrali się za ćwiczenia. Wsunął różdżkę do kieszeni i skrzyżował ręce na torsie, przechadzając się po klasie.
- Przygotowałem wam dziś nietypową dla moich zajęć formę ćwiczeń. W tej sali znajduje się kilka przedmiotów, które musicie odnaleźć za pomocą Enutitatum i pomóc im odzyskać dawną formę. Wiele z nich to bezwartościowe szpargały, jednak kilka jest naprawdę wartościowych i jeśli dopisze wam szczęście, możecie je zatrzymać. Bierzcie się do pracy, zostało trzydzieści minut lekcji. Dobrze je wykorzystajcie. I nie zdemolujcie przy okazji całej klasy, bo będziecie ją sprzątać. Ja w tym czasie sprawdzę wasze kartkówkii.
Odwrócił się i skierował kroki do biurka, siadając za nim i biorąc się do pracy. Nie chciał mieć dodatkowych zajęć poza zamkiem, a że frekwencja była okrojona — nie musiał aż tak pilnować niesfornych uczniów.


Mechanika:
- Rzucacie jedną kostką.
- Zakłócenia magiczne są wliczone, nie musicie osobno na nie rzucać.
- Przerzut jest możliwy! Każdy za 12 punktów transmutacji w kuferku - liczy się ostatnia kostka, nie można sobie wybrać.
Kostki:

Kostki losu:
- Nie ma możliwości przerzutu.
- Zgadzasz się na nie dobrowolnie, nie są obowiązkowe!
- Nagrody/Kary przyznam po lekcji, razem z pozostałymi punktami.
Kostki:

Termin: 29/10/2018 do północy.
Powrót do góry Go down


Nessa M. Lanceley
Nessa M. Lanceley

Nauczyciel
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 159
Dodatkowo : animag, magia bezróżdżkowa
Galeony : 916
  Liczba postów : 3856
https://www.czarodzieje.org/t15974-nessa-m-lanceley
https://www.czarodzieje.org/t15976-freya-i-korespondencja-dla-panny-lanceley#434018
https://www.czarodzieje.org/t15975-nessa-m-lanceley#433995
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptySro Paź 24 2018, 21:10;

Milczała, sprawdzając raz jeszcze swoją pracę. Nie dostrzegła większych pomyłek, upewniła się też, że praca jest podpisana. Westchnęła cicho, przecierając oczy i stukając paznokciami w drewniany blat ławki, podniosła spojrzenie na nauczyciela. Czas minął szybciej, niż sądziła, bo zaraz przywołał do siebie pracę i odniósł je na biurko, demonstrując swoją miną brak humoru i chęci przebywania w szkole. Na swój sposób było to dla niego tak charakterystyczne, że Nessa uśmiechnęła się pod nosem. Rozpakowała rzeczy znów na ławkę, zastanawiając się, jaki temat wybrał na dziś. Gdy przedstawił zaklęcie, uśmiechnęła się pod nosem i otworzyła podręcznik na odpowiedniej stronie, doskonale wiedząc, gdzie szukać. Złapała różdżkę, robiąc na sucho ćwiczenia i kątem oka wciąż obserwując profesora, aby przypadkiem nie pracować zbyt indywidualnie, żeby się nie czepiał. Prawda była jednak taka, że miała opanowane to zaklęcie w pewien sposób — jako fanka transmutacji, czego największym dowodem był tkwiący w ustach liść, przerabiała program kilkukrotnie, nawet we wakacje. Odkąd tylko poznała sekret młodego Deara wiele lat temu, uderzyło jej do głowy zostanie animagiem i zainspirowało ją to do działania. Liam nawet nie wiedział, ale nakierował jej umysł i zainteresowania na dziedzinę magii, której w obecnej chwili nauka była formą relaksu ślizgonki. Była jej pasją. Przesunęła liść na drugą stronę ust, skupiając się na ćwiczeniach na sucho. Musiała przyznać, że forma zajęć wybrana przez Crainea nie była dla niego typowa. Uniosła brew, przekręcając głowę w bok i odprowadziła go wzrokiem do biurka, za którym usiadł, aby sprawdzić kartkówki. Rozejrzała się następnie po klasie, brązowymi ślepiami lustrując twarze podekscytowanych znajomych. Szukanie skarbów było dobrym sposobem na przekonanie ich do nauki. Sama jednak założyła nogę na nogę i uśmiechnęła się pod nosem, skupiając się na otoczeniu najbliższym. Zabrała się za czarowanie, jednak zakłócenia zrobiły sobie i zaklęcie sprawiło, że zachwiała się na krześle, a potem zleciała w dół, zamykając jedynie oczy. No może i cichutko piszcząc. Zamrugała kilkakrotnie zdziwiona, czując na sobie spojrzenie całego świata, na czele z nauczycielem. Szybko wstała, poprawiając spódniczkę i chrząkając, uniosła różdżkę i skierowała ją na krzesło, używając "Reparo". Na szczęście tym razem magia nie była kapryśna i mebel wrócił do pierwotnego kształtu, na co staruszek machnął ręką i prychnął pod nosem. Resztę lekcji spędziła w milczeniu, wzdychając cicho i praktykując zaklęcie. Odczarowała kilka książek czy figurek, jednak żadnego skarbu nie znalazła.

Kostka: 5 przerzut > 6
Powrót do góry Go down


Christopher McNerney
Christopher McNerney

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 34
  Liczba postów : 60
https://www.czarodzieje.org/t16655-christopher-mcnerney
https://www.czarodzieje.org/t16667-christopher-mcnerney
https://www.czarodzieje.org/t16656-christopher-mcnerney
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyCzw Paź 25 2018, 01:16;

Enutitatum, zaklęcie które powinno powinno mu wyjść. Sam nie wiedział w sumie jak się za to zabrać, może po prostu wystarczyło wstać i się gdzieś ruszyć? Pierw zastosował prostą formę, przećwiczył ruch nadgarstka bez wypowiadania zaklęcia. Chyba mu wyszło całkiem nieźle bo nie widział na twarzy starucha żadnego grymasu gdy spoglądał w jego kierunku. - Lecę na tył klasy, może tam uda mi się coś znaleźć. Zobaczymy komu pójdzie lepiej? - Uśmiechnął się do @Isabelle L. Cortez, po czym wstał ze swojego miejsca i ruszył na tylną część klasy jako pierwszy.
Pierwszą rzecz jaką dostrzegł to był wazon, prosty i dobrze stojący wazon. Nic konkretnego, jednak nie pasował mu w tym miejscu. Przeczucie, albo coś w tym stylu? Wycelował różdżką w stronę wazonu, poruszył nadgarstkiem i wypowiedział pewnie Enutitatum. Naczynie nagle zmieniło się w Wykres Gwiazd, zerknął tylko w stronę Pattona który najwidoczniej zauważył duży entuzjazm u Chrisa, przytaknął głową i zawołał studenta do siebie. Ciężko było go nie zauważyć, bo ten krzyknął zadowolony. Chyba to sprawiło że staruszek postanowił go jeszcze dodatkowo przepytać, zbyt dobrze mu chyba szło bo zadał mu dodatkowe pytania z kartkówki którą napisał bezbłędnie. - Ten.. nie znam odpowiedzi na to pytania, powtórzyłem sobie materiał z kilku lekcji. Nie możemy pójść na ugodę skoro tak dobrze mi dzisiaj poszło z innymi czynnościami? - Zapytał ściskając w dłoni swój wykres gwiazd.

Kostka: 1
Kostka Los: 3
Powrót do góry Go down


Riley Fairwyn
Riley Fairwyn

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : cała górna lewa strona mojego ciała jest poparzona - ukrywam to za pomocą metamorfomagii; liczne blizny na dłoniach; blizna po dziobie bystroducha przebiegająca przez całą szerokość pleców
Dodatkowo : metamorfomagia, prefekt naczelny
Galeony : 4204
  Liczba postów : 1697
https://www.czarodzieje.org/t15093-riley-t-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t15161-maverick
https://www.czarodzieje.org/t15098-riley-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t18289-riley-fairwyn-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyCzw Paź 25 2018, 19:37;

Skupienie na zajęciach nie przychodziło mi trudno. O dziwo, gdyż Craine wydawał się o wiele bardziej ludzki niż zazwyczaj. Dziwne to trochę, zważywszy na to, że musiał wrócić do pracy z racji zakończonego wypoczynku, lecz absolutnie nie zamierzałem mu o tym napominać. Po prostu śledziłem tok zajęć i w odpowiednim momencie udałem się na tył klasy, aby poszukać tam czegoś, co mógłbym odczarować. Zaklęcie padało kolejno na kilka doniczek, aż trafiło wreszcie na zakamuflowany wazon, przysłonięty kurtyną z liści paproci wiszącej powyżej. Porcelana stopniowo zaczynała się przekształcać, aż wreszcie zmieniła się w kartę, jaką niezwykle dobrze kojarzyłem z zajęć z astronomii. Wykres gwiazd! Naprawdę mogłem zabrać go ze sobą? Czy było coś dziwnego w moim powątpiewaniu? Stary zgred, Patton Craine, najzłośliwszy z nauczycieli, nagle pozwalał nam na wyniesienie czegoś z jego klasy? Węszyłem pułapkę, ale skrzętnie upchnąłem swój wykres w torbie. A potem, jakby zapominając o instynkcie samozachowawczym, postanowiłem przetestować cierpliwość tego nowego Craine'a. Zacząłem wypytywać go o szczegóły dotyczące zaklęcia tak zawzięcie, że wreszcie poprosił mnie o ponowne zademonstrowanie umiejętności. Odrobinę się zestresowałem, ale (na szczęście dla mojej godności) udało mi się nie dać plamy. Odczarowałem pióro bez najmniejszych problemów i nawet zarobiłem przy tym kilka punktów. To chyba był mój szczęśliwy dzień.

Zadanie: 3 -> 1
Zdarzenie: 2
Powrót do góry Go down


Isabelle L. Cortez
Isabelle L. Cortez

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 163
C. szczególne : leworęczna, blizna na ramieniu zakryta tatuażem, hiszpański akcent, szczupła, długie brązowe włosy, brązowe oczy .
Galeony : 666
  Liczba postów : 725
https://www.czarodzieje.org/t16449-isabelle-l-cortez
https://www.czarodzieje.org/t16500-skrzynka-pocztowa-i-l-c#453646
https://www.czarodzieje.org/t16459-isabelle-cortez
https://www.czarodzieje.org/t18678-isabelle-luna-cortez#534230
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyPią Paź 26 2018, 09:42;

Zaśmiała się cicho na słowa chłopaka. Mały konkurs, zawody? Jak najbardziej. Kiwneła głową na znak, że zgadza się. Nie szła jednak na koniec sali. Niech Chris tam szuka. Ona wolała poszukać na przodzie. Przez ramię spojrzała na chłopaka. Chciała wiedzieć jak mu szło i szło mu całkiem nieźle. Z uśmiechem postanowiła przeszukać pułkę przy doniczkach. To był błąd. Nie dość  że nic nie znalazła to jeszcze doniczka okazała się łajnobombą która to wylądowała na jej głowie. Gorzej być nie mogło. A nie! Jednak mogło. Bo za całe to zajście otrzymała minus pięć punktów dla swojego domu. Transmutacja jednak nie była jej szczęśliwym przedmiotem. Najpierw Bergmann teraz Patton. A przecież starała się.
Zmarkotniała usiadła w ławce. Nie wiedziała do końca czy to przez smrud zwrócił na nią uwagę czy przez to, że usiadła i nic nie robiła. Najzwyczajniej w świecie nauczyciel zawołał ją do siebie. Przewracajac oczami podeszła do niego spodziewając się reprymendy czy w najgorszym wypadku szlabanu. Nie sądziła jednak, że będzie ją odpytywał z kartkówki którą mieli kilka minut wcześniej. Przelyjajac ślinę starała się odpowiedzieć chociaż na jedno z zadanych pytań. Niestety, miała pustkę w głowie. Crain'owi się to nie spodobało i jej dom stracił dodatkowe dziesięć punktów. Nie wierząc w to wszystko podeszła do dziwnie zadowolone Chrisa. Czyżby udało mu się coś znaleźć?
- Nienawidzę Pattona, Bergamnna i ogólnie transmutacji. - Wszystko powiedziała przez zacisniete zęby zaciskajac ręce w pięści. - Nie dość, że spadło na moją głowę cuchnące paskudztwo to jeszcze straciliśmy przeze mnie piętnaście punktów domu. Gorzej już chyba być.... A nie, może! Mam zostać jeszcze po lekcjach i posprzątać. - Zamknęła oczy rozmasowując sobie skroń. Od tego wszystkiego zaczęła boleć ją głowa. Po otworzeniu oczu spojrzała na trzymany przez @Christopher McNerney... No właśnie, co? - Udało Ci się coś znaleźć? -
Mówiąc to rozejrzała się. Widziała Nesse i przez chwilę chciała podejść do ich prefekt jednak zrezygnowała. Z pewnością dowie się wszystkiego w najbliższym czasie. 

kostka: 5
zdarzenie losowe: 4


Ostatnio zmieniony przez Isabelle L. Cortez dnia Sob Paź 27 2018, 10:39, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Nicolas Korolov
Nicolas Korolov

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wężoustość
Galeony : 165
  Liczba postów : 65
https://www.czarodzieje.org/t16606-nicolas-korolov
https://www.czarodzieje.org/t16687-nicolas-korolov
https://www.czarodzieje.org/t16615-nicolas-korolov
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyPią Paź 26 2018, 22:01;

Chyba wolałem, kiedy Patton prowadził normalne zajęcia. Szukanie igły w stogu siana było bardzo męczące. Plątałem sobie po klasie i rzucałem zaklęcie na losowo wybrane przedmioty. Nie wiem czy byłem tak beznadziejny, czy po prostu miałem ogromnego pecha. Nawet nie wiem ile porażek poniosłem, ale w pewnym momencie znudziło mi się. Craine i tak oceniał kartkówki, więc mogłem nieco odpuścić. Zacząłem krzątać się pomiędzy ławkami, co niestety przykuło wzrok nauczyciela. Nie zorientowałem się, że obserwował mnie, kiedy niechlujnie machałem różdżką. Lekki dreszcz przeszył mnie, kiedy usłyszałem swoje nazwisko. O chuj złoty, czego on znowu chciał. O dziwo, do biurka Pattona podszedłem ze sporym entuzjazmem. Gdybym tylko miał pewność, że mnie nie wyrzuci z klasy, to może nawet rzuciłbym jakimś luźnym - co tam psorze. Na szczęście powstrzymałem się i schowałem język za wyszczerzonymi w uśmiech zębami. Oczywiście musiał się przyjebać do kartkówki. Przez moment chciałem nawet chwilę podyskutować, ale mijało się to chyba z celem. Co z tego, że oczekiwał subiektywnej opinii, przecież treść była inna…
Ble ble ble…
Cicho westchnąłem pod nosem i podszedłem do jakiejś starej książki.
-Enutitatum. - cicho syknąłem, machając swoim odrobinę za długim, magicznym patykiem. Szczerze mówiąc, to zdziwiłem się, że zadziałało. Książka zmieniła się w jakąś figurkę. Ciekawe, że kurz nie zniknął. Wzruszyłem lekko ramionami i pomachałem porcelaną do Pattona. Patrz psorku, pracuje i udało mi się! No dobra to teraz wal się, bo nie masz się już do czego przyjebać.

Kości: 3 i 3
Powrót do góry Go down


Winter Rieux
Winter Rieux

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 143
  Liczba postów : 433
https://www.czarodzieje.org/t16550-winter-rieux#456757
https://www.czarodzieje.org/t16558-poczta-winter-rieux#456915
https://www.czarodzieje.org/t16557-winter-rieux#456856
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyNie Paź 28 2018, 14:58;

Transmutacja - przedmiot wysokich lotów.
I jeden z najtrudniejszych, który to z łatwością może się po prostu nie udać. Zważywszy także na obecne w szkole zakłócenia magiczne, proces ten nie należał do najłatwiejszych. Czarodziej musiał skupić się nie tylko na inkantacji oraz prawidłowym chwycie, ale także opierało się to głównie na jego chwiejności emocjonalnej oraz umiejętnościach. Im bardziej umysł był oczyszczony - tym lepiej wychodziło zaklęcie, które wywodzi się z zakresu właśnie tej dziedziny. Westchnąwszy ciężko, wsłuchała się w słowa Pattona, który zaprezentował przećwiczenie stosunkowo łatwego zaklęcia - przynajmniej dla niej, oczywiście. Z innymi mógł być o wiele większy problem, aczkolwiek nie zważała na to żadnej większej uwagi. Forma przetestowania uczniów do wypowiadania zaklęcia wydawała się być wyjątkowo zaskakująca - nie spodziewała się nawet, że Craine będzie chciał zwyczajnie wszystko poustawiać właśnie pod nich. Przecież są niewychowani, a przede wszystkim - niczego sobie warci.
Słowa wieńczące zmusiły Winter do działania. Enutitatum. Skupienie, wola, zamysł, wszystko to było ze sobą połączone charakterystyczną nicią. Wyciszyła się, skupiła, a przede wszystkim skierowała myśli głównie na przywrócenie przedmiotom poprzedniego stanu. Ciche westchnięcie wydobyło się z jej ust, kiedy to skierowała chłodne spojrzenie tęczówek chroniących źrenice przed nadmiernym dostępem światła na podłogę. Skierowała dłoń w stronę nieznanej sakiewki, wzbogacając się tym samym o sumkę wynoszącą aż 20 galeonów. Szczęśliwy dzień? Najwidoczniej. Uśmiechnęła się wewnątrz siebie, by następnie dopytać się paru ciekawych rzeczy Craine'a dotyczących zastosowania zaklęcia, choć skoro znała je doskonale, chciała się upewnić co do jego pewnych ograniczeń. Ten zaś poprosił ją o zaczarowanie i odczarowanie pióra tkwiącego na jego biurku. Dziwna prośba, ale dziewczyna ją bez problemu spełniła - tym samym zdobywając dziesięć punktów dla domu.

Kostki: 4
Wydarzonko: 2
Powrót do góry Go down


Patton Craine
Patton Craine

Nauczyciel
Dodatkowo : zaklęcia bezróżdżkowe
Galeony : 177
  Liczba postów : 519
http://czarodzieje.forumpolish.com/t3264-nauczyciele-fabularni
http://czarodzieje.forumpolish.com/t10965-poczta-pattona-craine
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Specjalny




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyWto Paź 30 2018, 18:31;

Zerkał na zegarek, zniecierpliwiony dłużącą się lekcją. Wciąż nie przestawił się na tryb szkolny, a w głowie pełno było wakacyjnych wspomnień. Przechadzał się po sali, przyglądając się ich poczynaniom, odejmując i dodając punkty, krytykując lub bez słowa kiwając głową, co w wykonaniu Craine było swoistą pochwałą. Widział, że część uczniów radziła sobie naprawdę dobrze, a po kilku z nich nie spodziewał się porażek. Frekwencja może nie była duża, jednak obecne na lekcji dzieciaki tworzyły swoistą równowagę i mógł uznać, że było znośnie. Gdy zostało kilka minut do końca zajęć, wrócił do biurka i podniósł kartkówki, przesuwając pergaminy w dłoniach
— Skoro już się oswoiliście z tym zaklęciem i poćwiczyliście, przedstawię wam wyniki. Przyznam szczerze, że sądziłam, że pójdzie wam gorzej.- zaczął z tym swoim kąśliwym tonem głosu, poprawiając następnie okulary tkwiące na nosie. - Rieux, Fairwyn, Clarke, Lanceley i McNerney — gratuluję, maksymalna liczba punktów, w związku z tym każde z was otrzymuje po 15 punktów dla domu. Widzę, że coś zostało w waszych głowach. Korolov i Cortez, zadowalający i po 5 punktów dla domu, na zachętę. Spotkamy się na następnych zajęciach. Nie zapomnijcie ćwiczyć zaklęcia! Ah i Panno Cortez, radzę dobrze tę salę sprzątnąć.
Posłał w jej stronę krótkie, chłodne spojrzenie i pożegnał się z resztą klasy, zabierając rzeczy ze swojego biurka, a następnie pakując je do walizki. Podobnie jak ich kartkówki zresztą, które wcale do rąk właścicieli nie wróciły. Mężczyzna poprawił marynarkę i opuścił pomieszczenie, kierując się w stronę pokoju nauczycielskiego.

/zt dla wszystkich
Powrót do góry Go down


Finn Gard
Finn Gard

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
Galeony : 689
  Liczba postów : 1829
https://www.czarodzieje.org/t16780-finan-gard-konczy-sie-tworzyc#466593
https://www.czarodzieje.org/t16790-listy-do-finnu#466907
https://www.czarodzieje.org/t16783-finan-gard#466737
https://www.czarodzieje.org/t18293-finan-gard-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyPią Paź 04 2019, 11:41;

Ostatnio zaczął doceniać obecność zaklęć transmutacjnych w życiu. Stosował je nagminnie, a więc brak pełnej wiedzy zaczął mu doskwierać. Niestety podręczniki nie przedstawiały tej dziedziny w zbyt prostym języku, a skoro najlepiej jest się uczyć poprzez praktyczne zajęcia, postanowił odświętnie wpaść na zajęcia z transmutacji. Był pierwszą osobą w klasie, co mu absolutnie nie przeszkadzało. Nie ma nic gorszego niż tłum, donośny gwar i zbyt dużo ciał umieszczonych blisko siebie w ciasnym pomieszczeniu. Zajął ławkę najbliżej okna, które to też gestem różdżki otworzył. Westchnął ciężko, czując jak długo już milczy. Od wczoraj. Nie miał werwy do nawiązywania niepotrzebnych dialogów, a więc w milczeniu rozłożył się przy ławce w oczekiwaniu na rozpoczęcie lekcji. By zabić nudę przywołał do siebie podręcznik z tejże dziedziny i leniwie go wertował. Nie dotykał kartek, czyniła to magia płynąca z różdżki. Czytał, ale nie umiałby wprowadzić opisanych zaklęć w życie wychodząc z założenia, iż najlepiej od razu przystąpić do różdżkoczynów.
Powrót do góry Go down


Skyler Schuester
Skyler Schuester

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 179 i PÓŁ!
C. szczególne : Ciepłe spojrzenie, zapach cynamonu i Błękitnych Gryfów/mugolskich fajek; łatwy do wywołania uśmiech; czasem da się wypatrzeć malinkę czy dwie (jedna to tatuaż przy obojczyku); ciepły, niski głos i raczej spokojne tempo mówienia, tatuaże (dziennik); pierścionek zaręczynowy
Galeony : 1442
  Liczba postów : 2527
https://www.czarodzieje.org/t17504-skyler-schuester#491351
https://www.czarodzieje.org/t17509-blue-sky#491410
https://www.czarodzieje.org/t17506-skyler-schuester#491388
https://www.czarodzieje.org/t18314-skyler-schuester-dziennik#521
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyPią Paź 04 2019, 13:09;

Czuł wzrastająca w nim irytację przez swoją bezsilność. Całą swoją uwagę zawsze poświęcał nauce eliksirów, lekce sobie ważąc inne lekcje i dopiero teraz dostrzegł jaki był głupi. Każdy z jego projektów stał w miejscu, bo nie potrafił wprowadzić w życie swoich pomysłów, a wszystko to przez braki w edukacji różnorakich zaklęć. Może i był do tyłu z materiałem, jednak nie zamierzał się poddawać i postanowił, że po prostu nadrobi swoje braki, nauczy się odpowiednich zaklęć i ruszy do przodu. Pierwszym krokiem w tym kierunku była lekcja transmutacji, której znajomość powinna rozwiązać przynajmniej jedno z jego kulinarnych problemów.
Wszedł do sali, pierwszy raz w tym semestrze nie wbiegając do niej spóźnionym, po czym ze zdziwieniem odkrył, że widzi w niej jedynie Finna. Zmierzwił nerwowo włosy z tyłu głowy, nie do końca wiedząc co powinien zrobić. Wydawało mu się dziwnym, żeby w tej sytuacji się do niego nie dosiąść i nie zagadać, jednak czuł przed tym blokadę. Nie rozmawiali przez ostatnie dwa miesiące i fakt, że to Gard urwał ten kontakt, jednak Sky nie próbował w żaden sposób go przed tym powstrzymać, a przecież wydawało mu się, że dogadywali się co raz lepiej. Nie zamierzał zastanawiać się co do tego doprowadziło, zakładając, że mogła to być nawet jakaś głupia plotka o ich relacji (dzięki, reputacjo Skylera) i postanowił po prostu wykonać pierwszy krok, skoro była ku temu okazja. Przynajmniej nie będzie mógł zarzucić sobie, że nie spróbował chociaż zawalczyć o tę znajomość.
Odchrząknął, po czym całkowicie naturalnie usiadł koło Puchona, witając się z nim krótko, jakby ostatnie dwa miesiące nie odbiegały od żadnej normy.
- Jak tam Twoje wakacje? - zagadał, krzyżując ręce na piersi i wbijając zmęczony wzrok przed siebie, aby po chwili zwiesić głowę w dół. Proszę państwa, oto Skyler, mistrz niezręczności.

@Finn Gard
Powrót do góry Go down


Finn Gard
Finn Gard

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
Galeony : 689
  Liczba postów : 1829
https://www.czarodzieje.org/t16780-finan-gard-konczy-sie-tworzyc#466593
https://www.czarodzieje.org/t16790-listy-do-finnu#466907
https://www.czarodzieje.org/t16783-finan-gard#466737
https://www.czarodzieje.org/t18293-finan-gard-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyPią Paź 04 2019, 13:20;

Stronica książki zatrzymała się w połowie, teraz w śmieszny sposób wisząc pionowo. A wszystko przez fakt, iż usłyszał znajomy głos. Wcześniej nie zwrócił uwagi, że ktokolwiek wszedł, zajęty próbą zrozumienia tekstu czytanego. Autor książki nie miał zbyt wielkiego talentu w przystępnym sposobie przedstawiania inkantacji i ruchu nadgarstka. Chodziło też o bardzo rozwiniętą wyobraźnię jak i zarazem solidne skupienie. Podniósł znad książki jasne oczy i obserwował w milczeniu zachowanie Skyler'a, z którym to nie rozmawiał dłuższy czas przez problemy z samym sobą. Skinął mu głową na powitanie, a pamiętał jak jeszcze w kwietniu zawsze podawał mu rękę. Ta powściągliwość się nasiliła, a Sky nie był temu absolutnie winien, nawet jeśli na jego temat chodziły ciekawe plotki. Machnął różdżką i książka delikatnie i cicho zamknęła się, a następnie grzecznie przesunęła w róg ławki. Odwrócił się połowa ciała w kierunku Puchona uznawszy, że prowadzenie dialogu dobrze mu zrobi przed jutrzejszym powrotem do pracy, gdzie rozmawia z klientami.
- Bez szału. Byłem na Saharze z resztą Hogwartu. Anomalie, upał, tłok. Nic ciekawego. - wzruszył ramionami bagatelizując mocno szkolną wycieczkę. Cóż mógł poradzić, że całe dwa miesiące namiętnie ćwiczył rzucanie zaklęć ofensywnych zamiast na przykład wziąć udział w festiwalu pustynnym. Stracił umiejętność czerpania przyjemności z takich atrakcji.
- Dalej pichcisz? - nie uśmiechał się, wyglądał całkowicie neutralnie, a jednak gdzieś w niebieskich oczach obudziło się małe zaciekawienie. Jest studentem, którego umiejętności gotowania leżą i kwiczą, a więc pytanie nie było rzucone ot tak. Miał w tym jakiś cel. Ileż można brać jedzenie od matki i jej skrzata? Zaś zamawiane było paskudne w jego mniemaniu.
Powrót do góry Go down


Caelestine Swansea
Caelestine Swansea

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 21
Wzrost : 163cm
C. szczególne : piegi
Dodatkowo : jasnowidzenie
Galeony : 1418
  Liczba postów : 781
https://www.czarodzieje.org/t17494-caelestine-swansea#491230
https://www.czarodzieje.org/t17580-michael-angelo#493038
https://www.czarodzieje.org/t17526-caelestine-swansea#491698
https://www.czarodzieje.org/t18629-caelestine-swansea-dziennik#5
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyPią Paź 04 2019, 13:48;

Klasa wydawała jej się zbyt duża. Zbyt wiele miejsc siedzących sprawiło, że zatrzymała się w drzwiach, zastanawiając się nad tym gdzie usiąść. Choć sala jeszcze nie wypełniła się uczniami, znajdowało się w niej już dwóch puchonów. Skylera naturalnie, przez pełnioną przez niego funkcję, kojarzyła. Finna poznałą na ostatniej lekcji wróżbiarstwa. Powinna była, zwyczajowo, skierować swoje kroki daleko od tłumów, ale tym razem uznała, że trzymanie się blisko puchonów to najpewniejsze stanowisko do tego, aby nie zostać zaczepionym. Ich prefekt wydawał się mało konfliktowym człowiekiem, który posyłał tylko znaczące spojrzenia, ale sam się z nią nie witał. Ona była za młoda, żeby narzucać się swoją osobom starszym rocznikom. Finn zbyt zaangażowany w rozmowę ze Skyem, więc prawdopodobnie mogła przejść obok nich względnie niezauważona, nikomu nie wadząc. Tak też spróbowała zrobić. Niestety kiedy mijała ich ławkę, potknęła się o długie nogi szweda. Podskoczyła, mimo słabej koordynacji ruchowej, utrzymując się w pionie, łapiąc równowagę. Niestety zamiast tego książki porozsypywały jej się po posadzce. Schyliła się, od razu zbierając je z ziemi, choć zawahała się przed wzięciem jednej z nich, która wpadła pod stół chłopaków. Kucając, zawiesiła się. Tak po prostu. Wpatrując się w zastanowieniu w tomik.
Może nie był jej wcale aż tak bardzo potrzebny?

@Finn Gard, @Skyler Schuester
Powrót do góry Go down


Skyler Schuester
Skyler Schuester

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 179 i PÓŁ!
C. szczególne : Ciepłe spojrzenie, zapach cynamonu i Błękitnych Gryfów/mugolskich fajek; łatwy do wywołania uśmiech; czasem da się wypatrzeć malinkę czy dwie (jedna to tatuaż przy obojczyku); ciepły, niski głos i raczej spokojne tempo mówienia, tatuaże (dziennik); pierścionek zaręczynowy
Galeony : 1442
  Liczba postów : 2527
https://www.czarodzieje.org/t17504-skyler-schuester#491351
https://www.czarodzieje.org/t17509-blue-sky#491410
https://www.czarodzieje.org/t17506-skyler-schuester#491388
https://www.czarodzieje.org/t18314-skyler-schuester-dziennik#521
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyPią Paź 04 2019, 14:29;

Kącik jego ust drgnął nieznacznie w skrywanym uśmiechu. "Anomalie, upał, tłok". W ustach Puchona wycieczka brzmiała jak szlaban, który szczęśliwym trafem ominął Skylera i dzięki temu poczuł mniejszy żal, że cała ta wyprawa go ominęła na rzecz pracy w piekarni. Jego wzrok prześlizgnął się po obojętnej twarzy Finna, jednak nie potrafił utrzymać go tam dłużej. Rozmowa z klientami była zupełnie czymś innym. Tam wszystkie pozytywne emocje wywleka się na zewnątrz, wyolbrzymiając je i wszystko robiąc "bardziej". Uśmiech jest większy, żarty są śmieszniejsze, produkty smaczniejsze. Jedna wielka gra pozorów. Tak samo było teraz tutaj, przynajmniej ze strony Skylera, ale obrócone o 160 stopni. Wszystko działo się w środku, atakując go ze zdwojoną mocą, na zewnątrz natomiast pozostawiając jedynie cień prawdziwych emocji. Nie czuł się swobodnie, chyba nawet czując się nieco zawiedzionym, że kolega nie zdradza żadnych oznak, że ich obecna sytuacja chociaż minimalnie wprawia go w zakłopotanie. Może oczekiwanie, że zacznie się tłumaczyć było zdecydowanie poza zasięgiem, jednak nie spodziewał się, że Gard tak swobodnie będzie udawał, że wcale nie nie wymienili ani słowa przez ostatnie dwa miesiące.
- Zazwyczaj po nocach - przyznał się, marszcząc brwi na wspomnienie cyfry wskazanej na wadze. Jego zegar biologiczny był całkowicie przestawiony i powoli zaczynał odczuwać, że jego wspaniała przemiana materii powoli się buntuje. Wciąż jeszcze nieśmiało, ale to zawsze się tak zaczyna. Jeżeli nie zmieni stylu życia, to zanim się obejrzy, a w miejscu (i tak prawie niewidocznego) kaloryfera, wyskoczy mu bojler. - Niby ma być na drugi dzień, ale połowę podjadam w czasie robienia, a połowę tego co zostaje często podrzucam Dunbarowi. Człowieku, gdybyś Ty widział co on... - urwał gwałtownie, po części z huku rozsypywanych książek, a po części ze świadomości, że jako półczarodziej-półpasztecikdyniowy, nie ma prawa komentować diety Gryfona. Uniósł wzrok na uczennice, która pośpiesznie zbierała już dowody swojej "zbrodni".
Niemal automatycznie schylił się po książkę, która wylądowała pod ich stołem i stuknął się głową w blat, gdy próbował się spod niego wydostać. Najwidoczniej niezręczność była cechą łączącą większość Puchonów.
- Cześć, Caelest - przywitał się z nią, uśmiechając się lekko, nie będąc pewnym czy dobrze zapamiętał jej imię. Wyciągnął rękę z książką w jej kierunku, aby odebrała ją, gdy będzie jej najwygodniej. Szybko skojarzył ją z gangiem Swanseów, z resztą łatwo było ją zapamiętać, dzięki wyróżniającym się włosom, jednak wydawało mu się, że przywitanie nazwiskiem nie byłoby zbyt miłe. - Jak Twój dziennik? - zagadnął odruchowo, jako król smalltalku, przypominając sobie aferę z astronomii.

@Caelestine Swansea @Finn Gard
Powrót do góry Go down


Finn Gard
Finn Gard

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
Galeony : 689
  Liczba postów : 1829
https://www.czarodzieje.org/t16780-finan-gard-konczy-sie-tworzyc#466593
https://www.czarodzieje.org/t16790-listy-do-finnu#466907
https://www.czarodzieje.org/t16783-finan-gard#466737
https://www.czarodzieje.org/t18293-finan-gard-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyPią Paź 04 2019, 17:26;

Tak bardzo przywykł do minimalnej ekspresji twarzy, że czasami nie zauważał, kiedy się pojawiała jego maska spokoju i opanowania. Raz na jakiś czas przypominał sobie o uśmiechaniu się w bardziej wiarygodny sposób i widząc zmęczoną i niemal nieruchomą mimikę Skyler'a uznał, że wypada przerwać tę obojętność. Nie wpadł na pomysł wyjaśnienia czemu urwał z nim kontakt. Ba, nawet gdyby o tym pamiętał, nie mógłby wyjaśnić wprost, by go nie wystraszyć na śmierć.
- Dokarmiasz Gryffindor? - zapytał, unosząc jedną brew by okazać zdziwienie. - Czyli ploty to prawda, gotujesz lepiej niż niejeden skrzat domowy. - stwierdził, nawet nie zauważając, że to niejako komplement. Zatęsknił do skrzata siedzącego w Glasgow. Docenił jego obecność, gdy musiał sam sobie organizować jedzenie. Zmora każdego studenta. Nie kontynuowali przedlekcyjnej pogawędki, bowiem ktoś postanowił się potknąć o jego nogi. Od razu je zabrał i skierował wzrok na szczupłą dziewczynę, w której rozpoznał Caelestine, której nieco kaleczył intonację imienia, a o czym jeszcze nie wiedziała, bowiem nie zwracał się do niej jeszcze imieniem.
- Wybacz. - rzucił krótko, gdy Skyler pomagał zebrać jej książki. Zerknął na Puchona z majaczącym w kącikach ust uśmiechem, gdy się epicko uderzył. - W ten sposób wiedza nie wejdzie do głowy. Niezła próba. - uniósł jeden policzek w pół uśmiechu, aby zrozumiał, że to jedynie delikatny przytyk. Chyba na nich skończyli próby zaprzyjaźnienia się. Dyskretnie machnął różdżką w kierunku krzeseł, a ledwie to zrobił jedno z nich doskoczyło do ich ławki. - Siadasz z nami? - zapytał, skoro grono Puchonów się powiększało. Tolerował wokół siebie maksymalnie troje osób, a więc limit nie został wyczerpany i nie musiał czuć jeszcze dyskomfortu związanego z tłumem.
Powrót do góry Go down


Riley Fairwyn
Riley Fairwyn

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : cała górna lewa strona mojego ciała jest poparzona - ukrywam to za pomocą metamorfomagii; liczne blizny na dłoniach; blizna po dziobie bystroducha przebiegająca przez całą szerokość pleców
Dodatkowo : metamorfomagia, prefekt naczelny
Galeony : 4204
  Liczba postów : 1697
https://www.czarodzieje.org/t15093-riley-t-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t15161-maverick
https://www.czarodzieje.org/t15098-riley-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t18289-riley-fairwyn-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyPią Paź 04 2019, 20:39;

Transmutacja była jedną z tych lekcji, których nie mógłbym opuścić. Niezależnie od tego jak zły nie byłby mój dzień, zjawiałem się dzielnie w klasie i ćwiczyłem wspólnie ze wszystkimi. Wyniki bywały naprawdę różne. W zeszłym roku zakłócenia magii niemalże uwiązały mnie przy samej ziemi, kiedy to wychodziło mi jedno zaklęcie na co najmniej trzy próby rzucenia czaru. Miałem nadzieję, że te konkretne zajęcia, w tym roku jedne z pierwszych z tego przedmiotu, okażą się bardziej owocne i nawet jeśli nie nauczą mnie niczego nowego to chociaż pozwolą poćwiczyć. W moim przypadku praktyka oznaczała relaks, zwłaszcza gdy chodziło o transmutację. Jakby nie patrzeć, był to jeden z moich ulubionych przedmiotów. Stawiłem się w klasie, jak zwykle trochę wcześniej, natychmiast dostrzegając zgromadzoną w klasie trójcę Puchonów. Chciałem nawet zagadnąć Caelestine, jednakże dostrzegając w ich gronie profil Finna, zawahałem się. Wciąż nie czułem się szczególnie pewnie w jego towarzystwie. Wybrałem samotny kącik siadając gdzieś w początkowych ławkach. Jeśli nie mogłem nacieszyć się ciszą, zawsze mogłem spróbować wyrwać odrobinę świętego spokoju. Nawet, jeśli tak w głębi duszy wcale nie chciałem tego robić. Obróciłem w palcach różdżkę, zamyślając się nad tym.
Powrót do góry Go down


Beverly O. S. Shercliffe
Beverly O. S. Shercliffe

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.75
C. szczególne : mocny makijaż, włosy w czerwieni, ubiór zwracający uwagę, kolczyki w uszach i jeden na boku w nosie, okulary
Galeony : 285
  Liczba postów : 29
https://www.czarodzieje.org/t14935-beverly-o-s-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t17640-krucze-listy
https://www.czarodzieje.org/t17639-beverly-o-s-shercliffe
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyPią Paź 04 2019, 22:01;

Ostatnio nie była zbyt towarzyska. Może dlatego, że inni od niej uciekali. Miała parszywy charakterek. Nadal to się nie zmieniło, ale pilnowała się, odkąd stała się pełnoletnia. Odmawiała sobie niektórych przyjemności. Mniej imprez więcej nauki. Więcej opanowania i towarzystwa zwierząt, do których miała dobrą rękę. Zadziwiające jak oddziaływało na jej życie nazwisko Shercliffe, a może dar, jaki posiadali? Nie tylko opieka nad magicznymi stworzeniami, nie kryła przed nimi tajemnic, ale również co zdolniejszych animagia mamiła ich ciała i umysły. Shercliffe'owie byli jak zwierzęta, stawali się nimi. Beverly nie chciała do nich należeć. Pragnęła czegoś więcej niż tego, co kryło się w rezerwacie Shercliffe'ów. Niestety nie należała do tych, którzy mogli poszczycić się sporą wiedzą w jednej z najtrudniejszych dziedzin magicznych w świecie czarodziejów - transmutacją. Czy chciała tego? Być zwierzęciem, samo nazwisko Shercliffe sprawiało, że czuła do siebie wstręt. Jednak kochała swoich najbliższych, jaką pogardą by ich nie darzyła, to nie mogła wymazać z siebie ich dziedzictwa i krwi, która w niej wierzgała niczym hipokampus. Przecież całe swoje dzieciństwo spędziła w magicznym rezerwacie i to całkowicie sama, stroniąc od rówieśników; żyjąc ze zwierzętami. Czyżby zapomniała?
Idąc na zajęcia ze swoją koleżanką @Dina Harlow, która zdecydowanie była jakaś niepokojąco milcząca, spojrzała na nią spod swoich okularów (chyba nosiła je tylko na pokaz).
- Zapomniałaś języka w gębie Harlow? - Odezwała się grubiańsko, jak to miała w zwyczaju. Jednak jej ton głosu wyrażał zaniepokojenie, którego nie dało się uchwycić w słowach, a w dźwięku, możliwego tylko do wyłapania dla delikatnego ucha.
Znały się od jakiegoś czasu. Beverly obserwowała uważnie swoją koleżankę, było w niej coś takiego przyciągającego. Jej jasne włosy, błękitne spojrzenie... Właściwie, czego można było spodziewać się po pół wili, kiedy każdy jej ruch sprawiał, że miało się ochotę ją przelecieć. Shercliffe nie wiedziała, czy Dina oddziałuje tak na każdego, czy może tylko na nią tak mocno. Na szczęście Beverly opanowała swoje zwierzęce instynkty już jakiś czas temu. Nadal jednak gdy Harlow zarzucała tymi swoimi złotymi włosami...
Przekroczyła próg sali z koleżanką i jak zwykle skierowały się na tyły klasy, aby tam usiąść w swojej loży szyderców. Nikt przecież nie chciał zadawać się z kąsającymi żmijami.
Powrót do góry Go down


Dina Harlow
Dina Harlow

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 164
Dodatkowo : Pół wila, prefekt
Galeony : 916
  Liczba postów : 857
https://www.czarodzieje.org/t17491-claudine-harlow#491028
https://www.czarodzieje.org/t17497-pumpkin#491256
https://www.czarodzieje.org/t17493-dina-harlow#491062
https://www.czarodzieje.org/t18297-dina-harlow-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyPią Paź 04 2019, 22:30;

Dina rzeczywiście od jakiegoś czasu chodziła jakby bardziej struta. Finalnie kończyło się to źle nie tylko dla niej, ale i dla wszystkich, którzy wchodzili z nią w jakiekolwiek interakcje. Byłą kapryśna od zawsze, ale ostatnio jakoś bardziej marszczyła nosa, wymowniej prychała, spektakularniej się obrażała. Faktycznie, idąc na transmutację wyglądała jakby dźwigała ciężar grzechów wszystkich narodów i ludzi, pochmurna i wielce niezadowolona, na słowa Bev przewróciła oczami.
- A weź sie wypchaj. - burknęła biorąc ją pod ramię. Wiedziała, że prędzej czy później komuś będzie się musiała wygadać z tego co jej leży na wątrobie, a komu innemu mogłaby sączyć swoje jadowite, wściekłe i trujące żale jak nie Shercliffe'owej, jedynej osobie, którą Dina posądzała o zdolność rozumowania w podobny sposób co ona sama. Obie były podobnie odizolowane od rzeczywistości, obie równie paskudne wobec innych uczniów i obie ukrywające swoje rzeczywiste przemyślenia, charaktery i emocje gdzieś głęboko w kufrze zakopanym na krawędzi świadomości. I jedna i druga miały pewne cechy, genetyczne powinowactwo, którego wypierały się w tak wyolbrzymiony sposób, że karykaturalnie przewracały całą formę swojej osobowości na lewą stronę.
Nie była przekonana, czy Bev spojrzy racjonalnie na jej problemy, czy jak zwykle zadepczą je szydząc i kpiąc z całej sytuacji. W wielu przypadkach takie rozwiązania czyniły sprawy łatwiejszymi i Harlow z ulgą pozwalała sobie na takie chwile rozprężenia. Ostatnio jednak, to co toczyło jej umysł i wnętrzności jak nowotwór nasilało się, wypalając jej w brzuchu wielką czarną dziurę, której nie umiała załatać. Obawiała się, że zwykła kuracja z parszywej gnidy może wcale nie pomóc, a wręcz pogorszyć jej paskudne samopoczucie.
Zasiadły z tyłu, Dina z miną równie nie tęgą co druga ślizgonka, mając świadomość, że i jej transmutacja nie przychodziła z łatwością. Trudno powiedzieć, żeby jakikolwiek przedmiot przychodził jej łatwo - miała wrażenie, że była totalnym antytalentem magicznym, co jedynie wzmagało w niej poczucie autonienawiści.
- Potrzebuję wyjątkowo paskudnej klątwy. Albo najgorszego eliksiru na sraczkę jaki został wymyślony przez czarodziejów. - burknęła półszeptem wyciągając notatki. Wiedziała bowiem, że jeśli planuje zemstę, a planowała ją skrupulatnie bo miała pamięć słonia i równie monstrualne, rosnące z dnia na dzień poczucie krzywdy, najlepszym kompanem do niszczenia komuś życia będzie nie kto inny jak panna @Beverly O. S. Shercliffe
Powrót do góry Go down


Caelestine Swansea
Caelestine Swansea

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 21
Wzrost : 163cm
C. szczególne : piegi
Dodatkowo : jasnowidzenie
Galeony : 1418
  Liczba postów : 781
https://www.czarodzieje.org/t17494-caelestine-swansea#491230
https://www.czarodzieje.org/t17580-michael-angelo#493038
https://www.czarodzieje.org/t17526-caelestine-swansea#491698
https://www.czarodzieje.org/t18629-caelestine-swansea-dziennik#5
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptySob Paź 05 2019, 13:54;

Chciałaby móc Skylerowi powiedzieć, żeby sobie odpuścił, nie sięgał po tę książkę. Poradziłaby sobie może bez niej. Zanim jednak się w tym namyśliła, zdążył nie tylko ją wziąć, ale przypieczętować to poświęceniem, kiedy walnął głową w stół. Chwilę później wyciągał już podręcznik w jej stronę, dlatego sięgnęła po niego od razu, nie karząc mu czekać głupio z ręką wyciągniętą przed siebie. Zgarnęła tomik, unosząc kącik ust w bladym uśmiechu i skinęła głową w niejakim podziękowaniu. Dalej kucała przy ziemi. a teraz, kiedy miała już wszystkie książki, przysiadła na nogach, patrząc niemo na Skylera, który poruszył bardzo chybotliwy temat. Chwilę trwało zanim w końcu mu odpowiedziała.
Nie żyje.
Morgan radziła jej skonsultować się z kimś kto zna się na zaklęciach, kto będzie mógł odwrócić działanie chłoczyść. Caelestine nie należała jednak do osób na tyle otwartych, które z byle pierdołą będą szukały pomocy u nauczyciela. Poprosiłaby o nią Cassiusa, ale nie był chyba czarnym koniem zaklęć. Może któryś z nich był? Nie zdążyłaby spytać, bo drgnęła niespokojnie, kiedy Finn przyciągnął krzesło niespodziewaną inkantacją. Jak spłoszona łania, jednak zamiast uciec, dalej trwała w miejscu.
W porządku — nie odmówiła, bo i lepiej było siedzieć wśród swoich kolegów z domu, niż szukać sobie partnera do towarzystwa na zajęciach, skoro na większość zajęć, na które uczęszczała, nie chodziły jej roczniki, bo żeby wziąć udział w nich i we wszystkich dodatkowych na jakie się zapisała, należało dostosować grafik do wyższych klas.
Przed wstaniem z miejsca, położyła wszystkie książki na podsuniętym krzesełku i dopiero wtedy podniosła się do góry. Podmieniając się miejscami z tomikami, klapnęła na siedzisku, swoje szpargały ustawiając na udach.
A umiałbyś go odratować? — zerknęła na prefekta ich domu, chwilowo Finna unikając spojrzeniem. Jego osoba bywała czasem zbyt absorbująca w obserwacji, żeby zajmować sobie nachalnymi myślami głowę przed samym rozpoczęciem zajęć.
Powrót do góry Go down


Gunnar Ragnarsson
Gunnar Ragnarsson

Student Slytherin
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : blizna z pazurów wzdłuż kręgosłupa do połowy pleców; na ramionach tatuaże run nordyckich wpisanych w islandzką, mistyczną symbolikę i zarys skalnych grani
Galeony : 2445
  Liczba postów : 928
https://www.czarodzieje.org/t17572-gunnar-e-ragnarsson#492803
https://www.czarodzieje.org/t17578-huugin#493014
https://www.czarodzieje.org/t17571-gunnar#492793
https://www.czarodzieje.org/t18614-gunnar-ragnarsson-dziennik#53
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptySob Paź 05 2019, 18:19;

Wlókł się za Cassiusem bez energii. Nie spał dzisiaj w nocy prawie wcale, a wcześnie rano wstał pobiegać. Rozładować myśli. Zastanawiał się nad wieloma kwestiami. Rozwaloną gitarą tego Puchona, Garda. Czy niosło to jakieś cechy terapeutyczne? Topienie jej z precyzją i perfidią godną prawdziwego instrumentowego mordercy. Może powinien też coś takiego sobie znaleźć. Zamiast włóczyć się po szkole. Olewać naukę. Opłakiwać matkę, kurewsko wzbieranym wewnątrz siebie żalem. Na zewnątrz prezentując już tylko arogancję i lekceważenie do instytucji nauki. Niszczył sobie życie. Przemknęło mu przez myśl, że może powinien to zmienić. W przepływie tej nagłej myśli, dał się namówić na pójście na zajęcia transfiguracyjne. Transmutacyjne? To chyba tak się nazywały. Zaraz jednak zdał sobie sprawę, że po chuj mu to wszystko? Mógłby dociągnąć tą naukę, na pożal się wynikach, byle zdać. I puścić z dymem wyniki z egzaminów. Zatrudnić się w Hogwarcie, jako gajowy. Łaziłby po Zakazanym Lesie, gdzie nikt już by mu nie zwracał uwagi, że nie może. Odejmował punkty tym wygodnickim hogwartczykom. Sam się z nimi w ogóle nie liczył, ale członkowie domów cierpieli na dziwną przypadłość rywalizacji o jakiś Puchar Domów. Gnębiłby ich, karając za deptanie trawy. Jednym minusowym punktem od każdego źdźiebełka na które stanęli.
Albo wrócił do Islandii, co brzmiało nawet lepiej.
Swansea, psidwaczysynu — bąknął, kolejny raz wyzywając go, tym razem nie od imbecyli i pochodnych sklątek tylnowybuchowych – Co ci zależy? Nagle ty i transmutacja? Znalazłeś sobie dziewczynę? Chcesz sobie powiększyć przyrodzenie?
Tymi słowami przywitał zebranych w pomieszczeniu uczniów, zupełnie nieskrępowany poruszaniem tego wątku tak publicznie. Pomijając fakt, że przebijała się przez niego jeszcze sennosć i nie do końca kontrolował co mówił, ani nie do końca mu się chciało kontrolować, bo jeszcze by tą senność całkiem od siebie odgonił i przepadłaby w nim nadzieja na to, że jak w końcu siądą do ławki, wyłoży się na jednej z nich i wróci do przerwanego mu wcześniej spania.
Ja Cię, kurwa, pierdolę...— mamrotał pod nosem, bez filtrowania choćby jednego słowa. A jak tylko rozejrzał się, żeby się upewnić, że nauczyciela nie ma w klasie, to tym bardziej odważnie mruczał dalej — ...niedosłownie. Nie jesteś w moim typie. Pierdol tą… jak jej…
Miał w głowie teraz @Nessa M. Lanceley, bo mu wyglądała na taką co lubi ostre rżnięcie, ale nie widział jej akurat w klasie, więc zamiast tego, kiedy jego wzrok padł na jedną ze Ślizgonek, dokończył:
@Beverly O. S. Shercliffe.
Chwilę potem przystanął w miejscu, zatrzymując też przez wyciągnięcie ręki Słanseja, bo otóż okazał mu się słodki sen na jawie, kiedy jego wzrok padł na @Melusine O. Pennifold.
A to kto? — walnął kumpla w pierś na ponaglenie, ryzykując nawet, że się tu zaraz pobiją, jeśli mu zaraz nie odpowie. — Ta ponętna w turbanie. Przedstaw mi ją, Swansea. Znasz wszystkie ładne laski.
Splótł ręce na piersi, nie kryjąc nawet, że patrzy w jej stronę. Jej łagodne rysy, owalna buzia, śniada cera okruszona piegami, smukła sylwetka, krzyczały: "Spójrz na mnie", "Poznaj mnie", "Dotknij mnie". I te inne pierdoły. "Całuj mnie".
Powrót do góry Go down


Skyler Schuester
Skyler Schuester

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 179 i PÓŁ!
C. szczególne : Ciepłe spojrzenie, zapach cynamonu i Błękitnych Gryfów/mugolskich fajek; łatwy do wywołania uśmiech; czasem da się wypatrzeć malinkę czy dwie (jedna to tatuaż przy obojczyku); ciepły, niski głos i raczej spokojne tempo mówienia, tatuaże (dziennik); pierścionek zaręczynowy
Galeony : 1442
  Liczba postów : 2527
https://www.czarodzieje.org/t17504-skyler-schuester#491351
https://www.czarodzieje.org/t17509-blue-sky#491410
https://www.czarodzieje.org/t17506-skyler-schuester#491388
https://www.czarodzieje.org/t18314-skyler-schuester-dziennik#521
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptySob Paź 05 2019, 19:19;

Nie udało mu się powstrzymać parsknięcia, czym zburzył swoją stoicką mimikę. Jednak kameralność i puszkowatość tego spotkania sprawiała, że nie krępował się jeszcze swojego śmiechu.
- Jesteś pewien, że nie mówili o jakichś innych umiejętnościach? - skomentował, z typową dla siebie aluzyjnością, jednak wątpił w jakiekolwiek plotki o sobie. Pogłoski o jego "prowadzeniu się" może i nieco rozniosły się po szkole, ale hej, wydoroślał trochę, poprawił się. Naprawdę. To było już dobry kawał czasu temu, wszystko przycichło i nikt specjalnie o tym nie gada, ale... też nikt o tym nie zapomniał i musi teraz żyć z tym, że ludzie oceniają go przez pryzmat przeszłości (i co niestety wpływa też na osoby w jego najbliższym otoczeniu). - Taka już misja nas, Puchonów. - dodał z teatralną powagą, unosząc dumnie podbródek zdecydowanie zbyt wysoko. - Pracowitość i niesienie pomocy potrzebującym - dodał, powstrzymując uśmiech, gdy wyobraził sobie teraz minę Jeremego.
Jego dłoń powędrowała na tył głowy, palcami delikatnie badając miejsce zderzenia, aby wyczuć czy będzie z tego guz. Nie miał chłopakowi za złe tego komentarza, a właściwie to dzięki temu rozluźnił się nieco, zapominając o przerwie w ich znajomości. Pomyślał nawet, że warto było przygrzmocić w blat, byle zobaczyć ten jego półuśmiech.
Odczuwał dziwną przyjemność z faktu, że w sali znajdowali się sami Puchoni i chętnie widziałby tutaj jeszcze @Jonas Rosenberg, jednak ta puchońska atmosfera zaczynała powoli zabarwiać się i o inne domy. Naiwnie wykręcił się w tył, aby spojrzeć na drzwi, by sprawdzić czy przypadkiem nie wywołał myślami przyjaciela.
- Oh shit - zaklął odruchowo i od razu przeprosił, przypominając sobie, że a) nie wypadało tego robić przy Caelestine i b) nie jest to chyba najodpowiedniejsze zachowanie dla prefekta. - Przykro mi -  Prawda była taka, że zadał pytanie, bo był pewien, że sprawa jest już rozwiązana. W końcu wszystko powinno się szybko naprawić po poproszeniu jakiegoś nauczyciela o pomoc, prawda? To by oznaczało, że z jakiegoś powodu Puchonka nie chciała tego zrobić. Może miała w dzienniku jakieś niestosowne treści? Teraz to dopiero zyskała jego uwagę. Ponownie skrzyżował ręce na piersi, marszcząc lekko brwi w zamyśleniu i chwilę później usłyszał pytanie, które potwierdziło jego przypuszczenia. W końcu skoro pyta się jego, to znaczy, że na pewno nie prosiła o pomoc żadnego nauczyciela, który przecież posiadał większą wiedzę od niego.
- Mogę spróbować - westchnął, wertując w pamięci podręcznik eliksirów, aby odnaleźć taki, który mógłby cofnąć działanie zaklęcia. - Finn - powiedział nagle nieco bardziej przytomnym głosem, pierwszy od dwóch miesięcy patrząc w niebieskie oczy Puchona. - Ty chyba powinieneś znać jakieś zaklęcie.
Jasne, chętnie poszuka jakiegoś pomocnego eliksiru, bo na pewno jakiś potrafiłby rozwiązać ten problem, jednak nie ukrywajmy. Zaklęcie jest dużo szybszym i tańszym rozwiązaniem, a znajomość zaklęć Finna była imponująca i żeby to zauważyć, wystarczyło poobserwować go przez ostatnie pięć minut. Może nie były to spektakularne wyczyny, jednak jeżeli ktoś nie czuł się pewnie w zaklęciach (jak np. Skyler) to wolał wykonać dane czynności samodzielnie, niż wysługiwać się magią.
- Trzeba cofnąć zaklęcie Chłoszczyść - wytłumaczył Finnowi, ściszając głos, nie chcąc żeby inni obecni w sali zainteresowali się problemem. - I potem... eee... usunąć tylko plamy atramentu. Dobrze mówię? - dodał, na końcu przenosząc wzrok na Caelestine, aby wyprowadziła go z błędu.
Powrót do góry Go down


Cassius Swansea
Cassius Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Niewielkie blizny łobuza weterana, dość często ma ślady farby na dłoniach. Na lewej dłoni nosi prostą i cienką złotą obrączkę.
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 2149
  Liczba postów : 1027
https://www.czarodzieje.org/t16705-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t16709-hyperion
https://www.czarodzieje.org/t16706-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18287-cassius-swansea-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptySob Paź 05 2019, 19:36;

Mknął naprzód. Szybko, ale pewnie. Nieugięcie, zupełnie nie zwracając uwagi na pozostającego z tyłu Gunnara Ragnarssona. Gdyby tylko zależało mu na niespóźnieniu się, najpewniej warczałby teraz na niego, aby ruszył tę leniwą dupę i przestał marnować jego czas oraz nadwyrężać cierpliwość. Fakt, że nie mówił nic był aż nadto wymowny. Cassius Swansea nie był w humorze. Nie po raz pierwszy przecież. Tutaj, w Hogwarcie, chyba już nikogo nie dziwiły takie dni, w których to Ślizgon wyglądał jak tykająca bomba, mogąca eksplodować nienawiścią dosłownie w każdym momencie. Taka gotowa zmieść ze swej drogi każdego, kto nie zdołałby się usunąć z pola rażenia. Wobec tego trudno się dziwić, że wystarczyły mu jedynie dwa słowa szanownego Islandzyka, aby wewnątrz Cassa zapłonął leniwy, chociaż żywy płomień irytacji. Zdzielił go w plecy, gdy popchnął go w bark, aby wszedł przodem do klasy zamiast zawalać mu przejście.
- Rusz dupę, Ragnarsson. - Warknął, dość łagodnie na początek, jakby na osłodę dnia. - Naćpałeś się, debilu? Od kiedy interesuje cię zawartość moich spodni? - Zapytał, ale nie był szczególnie ciekaw odpowiedzi. Nie zamierzał tłumaczyć mu się z własnych motywacji, ani tym bardziej opowiadać mu o swoim życiu romantycznym. Taka jedna baba ostatnio przysporzyła mu zdecydowanie więcej nerwów, niż było mu to poprzednie. Zazwyczaj wydzielał je sobie wedle zapotrzebowania. Wiecie, w poniedziałek, na początek tygodnia warto było podnieść sobie ciśnienie, ale we wtorek można było już nieco zwolnić, zadumać się nad sztuką. Tymczasem spotkania z @Dina Harlow zdecydowanie wykraczały poza jego tolerancję na zmiany grafikowe. Nie skomentował jego słów o Beverly. Prawdę mówiąc chciał to zrobić, ale zupełnie wyleciało mu z głowy to co miał zamiar powiedzieć, kiedy tuż obok niej dostrzegł jasną postać Diny. Jego twarz wyrażała jedynie suchą obojętność, chociaż po zaciśniętych silniej szczękach i oczach miotających pioruny można było domyślić się, że wciąż nie darzy jej szczególnie bliskim uczuciem. Teraz nawet o kilka mil dalszym, chociaż w żadnym razie nie bardziej oziębłym. Podążył do ławki, siadając luźno na krześle. Rozmyślnie zajął miejsce plecami do ściany, aby móc obserwować wszystkich ludzi znajdujących się w klasie. Miał już dosyć potykania się o jej pajęcze nogi i tchórzowskiego przewracania mu krzesła. Dopiero po chwili spojrzał na Ślizgona, uświadamiając sobie, że ten coś do niego mówi… a właściwie kończy mówić.
- Kto? - Zapytał, bo i w ferworze rozglądania się nawet zapomniał, że powinien zdzielić go w mordę za podobne przepychanki. - A, ona… feministka - mruknął, kiedy ten turban naprowadził go na właściwy trop. - Melusine - dodał, jakby jej imię samo w sobie tłumaczyło Islandczykowi wszystko to, co powinno się opowiedzieć na jej temat. Zamiast skupiać się na postaci podziwianej przez kolegę dziewczyny, Cassius wyłowił z towarzystwa rudą czuprynę siostry. Obserwował ją przez dłuższą chwilę ciekaw czy się odwróci, a przede wszystkim jak zareaguje na jego obecność na lekcji transmutacji.
Powrót do góry Go down


Melusine O. Pennifold
Melusine O. Pennifold

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 169
C. szczególne : turban na głowie z magicznymi wzorami, piegi na twarzy, płynne ruchy, zwiewne ubrania;
Galeony : 758
  Liczba postów : 653
https://www.czarodzieje.org/t15444-meluisne-pennifold
https://www.czarodzieje.org/t15473-meluzyna#415677
https://www.czarodzieje.org/t15446-meluisne-pennifold#414814
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyNie Paź 06 2019, 00:13;

Ach, transmutacja. Przyjemny nauczyciel, nieopisane zdolności w tej tematyce, interesujące i przydatne zaklęcia, takie jak zamieniania poduszki w jeże, czy inne czary których z pewnością będę bardzo często używać kiedy już skończę szkołę! Czego tu nie lubić? Pewnie dlatego mruczę sobie pod nosem piosenkę, która siedzi mi bez żadnej przyczyny w głowie i macham głową na prawo i lewo, dopóki nie zaczynam się obawiać o mój turban. Przytrzymuję moją ulubioną ozdobę, dziś koloru morskiego, który wyciągnęłam spośród kilkunastu innych odcieni niebieskiego. Dalej mruczę kiedy wchodzę do klasy i rozglądam się po miejscach, ale szybko dostrzegam @Dina Harlow i momentalnie wybieram miejsce obok koleżanki, akurat siadając słyszę jak mówi o sraczce, co niezbyt pasuje do jej nieprzyzwoitego wyglądu, ale za to idealnie  do wyrazu twarzy.
- Mmmmm, apetycznie, o czym rozmawiamy? Albo nie, dajcie mi zgadnąć! Obstawiam, że o czymś nieprzyzwoitym i poniekąd dziwnie erotycznym - mówię bzdury kiedy siadam obok Diny, a moje żarty i uśmiech na twarzy nieszczególnie pasuję do atmosfery obydwu Ślizgonek, ale w końcu przyszłam tu po to, by wnieść odrobinę radość w tą dwójkę! No i zobaczyłam je jako pierwsze. Kompletnie ignorując ponure miny i próbę odizolowania się od reszty grupy, mrugam zalotnie do @Beverly O. S. Shercliffe na przywitanie. Nawet jeśli zaczęłam odkrywać, że chłopcy też mnie interesują i całowałam się aż z trzema (olaboga), to musi minąć znacznie więcej czasu, żebym pozbyła się otwartego podejścia do ładnych kobiet.
Rzucam torbę pod ławkę i wyjmuję wcześniej jedynie różdżkę, zakładając, że tylko tym dziś będę próbowała cokolwiek zrobić. Rozglądam się po sali, mając te dziwne uczucie jakbym była obserwowana i faktycznie ktoś dość otwarcie wlepia we mnie spojrzenie, ale szybko ignoruję @Gunnar Ragnarsson zakładając, że szybko odwróci wzrok po przyłapaniu na gorącym uczynku. Prześlizguję wcześniej wzrokiem po siedzącym obok Cassiusie, którego przynajmniej znałam, więc jego spojrzenie mogłabym chociaż skwitować machnięciem głowy na przywitanie i uprzejme zapomnienie o sobie do końca lekcji.
Swoją drogą kiedy potomek wikingów pyta o dziewczynę, słyszy imię Meluzyna, zdecydowanie w tle powinna zacząć grać romantyczna, celtycka muzyka. A w jej trakcie główny bohater, syn żeglarza, uświadamia sobie, że w końcu znalazł swoją syrenę i już może porzucić wszystkie inne porty.
Ale ponieważ nikt nie zaczął takowej grać, nie mogę idealnie odnaleźć się w sytuacji, więc kiedy wracam wzrokiem do chłopaka, a ten dalej się na mnie patrzy robię wielkie oczy w jego kierunku, łącząc je z głupią miną, zanim nie powrócę do moich koleżanek.
Powrót do góry Go down


Elaine J. Swansea
Elaine J. Swansea

Dorosły czarodziej
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 174 cm
C. szczególne : pomalowane usta, wyprostowane plecy; metamorfomagicznie zwiększony wzrost;
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 288
  Liczba postów : 1434
https://www.czarodzieje.org/t16910-praca-wre
https://www.czarodzieje.org/t16935-syczek-jeczybula#471819
https://www.czarodzieje.org/t16911-elaine-swansea#471382
https://www.czarodzieje.org/t18301-elaine-j-swansea-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyNie Paź 06 2019, 12:50;

Drugi dzień po tygodniowej nieobecności na jakichkolwiek zajęciach… zaczynał się od zajęć transmutacji. Z rozwianym włosem wspinała się czym prędzej po schodach i nieco zziajana weszła do klasy. Standardowo zatrzymała się w progu, by się rozejrzeć za kimś, do kogo mogłaby się dosiąść. Nie przewidywała samotnego przesiadywania w ławce - nie Elaine, która jeszcze bardziej łaknęła towarzystwa niż zazwyczaj. Zlokalizowała wzrokiem @Cassius Swansea, któremu pomachała, posyłając przy tym pogodny uśmiech. Wzroku Caelestine nie mogła wyłapać, a jednak ją zauważyła wśród innych Puchonów, którym nie miała możliwości się przyjrzeć, bowiem na przednich ławkach zobaczyła Rileya. Pochłonął całą jej uwagę i to w jego kierunku skierowała swoje kroki. Usiadła obok, położyła książkę na ławce, obok różdżkę i skierowała się przodem do Rileya. - Jak poranek? - zapytała cicho, a gdy odpowiadał, sięgnęła dyskretnie do jego dłoni, by ją ścisnąć pod stołem na powitanie.
Powrót do góry Go down


Dina Harlow
Dina Harlow

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 164
Dodatkowo : Pół wila, prefekt
Galeony : 916
  Liczba postów : 857
https://www.czarodzieje.org/t17491-claudine-harlow#491028
https://www.czarodzieje.org/t17497-pumpkin#491256
https://www.czarodzieje.org/t17493-dina-harlow#491062
https://www.czarodzieje.org/t18297-dina-harlow-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyNie Paź 06 2019, 15:46;

Mamrotała coś pod nosem o tym, jak doskonale prezentowałby się w obsranych gaciach, najlepiej w środku dnia, na jakichś ważnych lekcjach, kiedy do sali wszedł - a raczej został wepchnięty - @Gunnar Ragnarsson rozprawiający o czyimś niewielkim przyrodzeniu. Uśmiechnęła się chytrze podnosząc rękę, z zamiarem powitania się z nim, zaraz jednak zza jego pleców wychylił się tenż właśnie paszczak, któremu życzyła rozwolnienia, a ręka zwiędła jej w pół gestu, opadając na ławkę jak zdechły węgorz.
Całe szczęście atmosferę jak zawsze ratowała @Melusine O. Pennifold, której obecności chyba nigdy jak w tej chwili nie przyjęła z tak ogromnym zadowoleniem.
- Nieprzyzwoity i poniekąd dziwnie erotyczny... - powtórzyła mechanicznie, sama się dziwiąc jak trafnie krukonka opisała ten ciężki przypadek umysłowej ciemnoty jaką był @Cassius Swansea.- No jakby zgadłaś. - patrzyła chwilę, jak dziewczyna się dosiada do ich wspaniałej Loży Szyderców, ale nie mogło umknąć jej oczom cielęce spojrzenie jakim Ragnarsson wlampiał się w bogu ducha winną Pennifold. A ona dobrze znała to spojrzenie. Uśmiechnęła się chytrze do Guntera, puszczając mu oczko, co mogło zarówno znaczyć same dobre rzeczy jak i zapowiadać same najgorsze. Chciał nie chciał oczy ślizgonki i ślizgona skrzyżowały się w pewnym momencie i można było naprawdę obstawiać, które do kogo pała większą niechęcią. Dłoń dziewczyny machinalnie powędrowała do golfa, pod którym ukrywały się otarcia po ich ostatnim spotkaniu. Miała nieszczęście mieć skórę na której przez długie dni widniało świadectwo nawet byle szturchnięcia. Skrzywiła się szpetnie pokazując palcem jego dłoń, tę, w którą go ugryzła i piąstkami pocierając policzki ze smutną łypką, udając bekse. "Boli?" poruszyła bezgłośnie ustami z miną szczerej troski, po czym uśmiechnęła się paskudnie i odwróciła do koleżanek.
- Dam piętnaście galeonów za najgorszą klątwę jaką znacie. - wyłożyła ofertę na blat. Dosyć tego. Trzeba mu tę parszywą adonisową morde transmutować w kalafiora.- @Beverly O. S. Shercliffe licze na kreatywność!
Powrót do góry Go down


Finn Gard
Finn Gard

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
Galeony : 689
  Liczba postów : 1829
https://www.czarodzieje.org/t16780-finan-gard-konczy-sie-tworzyc#466593
https://www.czarodzieje.org/t16790-listy-do-finnu#466907
https://www.czarodzieje.org/t16783-finan-gard#466737
https://www.czarodzieje.org/t18293-finan-gard-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyNie Paź 06 2019, 20:39;

Puchońską aurę ciszy i spokoju przerwała armia głośno gadających ślizgonów. Najpierw dwie dziewczyny, potem dwóch chłopaków, w tym Gunnar, który dzisiaj wyglądał jakby miał zły humor. Powiódł leniwie po nich wzrokiem, a zatrzymał go na parę sekund na Rileyu, gdy ten zerkał na niego w tym samym momencie. Potarł palcem wskazującym brodę, gdy przez parę sekund na siebie spoglądali - a w tym czasie Caelestine i Skyler wymieniali się uwagami, na co niestety nie zwracał takiej uwagi jak powinien. Ciekawiło go czemu Riley Fairwyn jeszcze do niego nie zagadał. Czyżby udawał, że go nie zna albo że nic się nie wydarzyło? Odwrócił od Krukona wzrok, by popatrzeć na zebranych Puchonów z większą uwagą. Przypomniał sobie, że Skyler zadał mu pytanie, na które nie odpowiedział przez śledzenie zgromadzających się w klasie uczniów. Usiadł na krześle prosto, teraz już lekko skonfundowany tłumem. Zawiesił błękitny wzrok na Skylerze.
- Podsłucham młodsze roczniki z czego jesteś jeszcze popularny i dam ci znać. - zaproponował przyjaźnie, a był w stanie to zrobić. Ostatnio opanował zaklęcie podsłuchujące, a więc tym bardziej był skory je testować przy byle okazji. Zerknął na dziennik i przekrzywił głowę próbując zdiagnozować problem, nad którym oboje się głowili. W tym czasie Skyler poprosił go o pomoc, na co skinął głową. Przysunął różdżkę do dziennika, a ten uniósł się nad ich ławką i leniwie obracał na jej samym środku. Nie kalał przedmiotu cudzym dotykiem mając świadomość, że to coś osobistego i należało do cichej Caelestine. Popatrzył na nią, wprost, pytająco.
- Nie da się cofnąć zaklęcia czyszczącego. Finite tutaj nie zadziała, bo zaklęcie miało skutek natychmiastowy a nie ciągły. - wyjaśnił, a nie musiał zniżać głosu do szeptu bowiem mówił i tak cicho, choć bardzo wyraźnie. - Mogę usunąć plamy i zabezpieczyć przed czynnikami zewnętrznymi typu zamoczenie albo pobrudzenie atramentem. - przedstawił swój pomysł, spoglądając to na swych dzisiejszych towarzyszy na lekcji. Musiał przyznać, że nie czuł się przy nich na tyle niespokojnie jak w innych okolicznościach, gdy za dużo osób coś od niego chciało i wprowadzało go w niesmak.
Powrót do góry Go down


Beverly O. S. Shercliffe
Beverly O. S. Shercliffe

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.75
C. szczególne : mocny makijaż, włosy w czerwieni, ubiór zwracający uwagę, kolczyki w uszach i jeden na boku w nosie, okulary
Galeony : 285
  Liczba postów : 29
https://www.czarodzieje.org/t14935-beverly-o-s-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t17640-krucze-listy
https://www.czarodzieje.org/t17639-beverly-o-s-shercliffe
Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 EmptyWto Paź 08 2019, 22:02;

Przez ułamek chwili siedziały w ciszy, a Beverly nie zamierzała się wypchać, ani też się odgryzać na Harlow. Może nie teraz. Oczywiście uwielbiała pławić się w zdeptanie i szydzenie ze spraw innych, czasami postępowała tak z Diną, ale ona nie obrażała się z byle powodu, nie miała Bev tego za złe. Paskudny charakterek, piękny wygląd niczego nie brakowało Harlow. Gdzieś tam rozumiały się, a może nawet ich relacja była toksyczna. Obie kwalifikowały się do najgorszych ślizgonek w swoich rocznikach, a sława ta nie gasła ani na moment. Teraz miała jeszcze rozbłysnąć.
Czekała, aż przyjaciółka zrzuci ten kwas z wątroby. Planowanie zemsty samemu było nudne, ale razem z @Dina Harlow to było jak tworzenie misternego, okropnego, a zarazem genialnego planu. Shercliffe ostatnio nie miała na kim się mścić, jasne, że mogła, ale nie miała konkretnego powodu, który był niezbędny, aby zemsta była słodka.
- Klątwa? Sraczka? A kim jest ten szczęściarz zasługujący na Twoją uwagę? - Zerknęła na nią za swoich okularów, całkowicie pochłonięta tym, co miała do powiedzenia ślizgonka.
Nim zdążyła usłyszeć odpowiedź, w sali rozbrzmiało jej imię głośno i wyraźnie w niezbyt poetyckim kontekście. Szybko przeniosła wzrok w stronę @Gunnar Ragnarsson.
- Kto chce się pierdolić? - Wygłosiła na głos, rozejrzała się, jakby nie wiedziała tu nikogo wartego uwagi pośród mężczyzn, uniosła rękę do góry i wystawiła środkowy palec. Przeniosła spojrzenie na @Melusine O. Pennifold, która właśnie się dosiadła, mrugając zalotnie. Beverly pochwyciła ten gest, a jej ponure usta, wydały się wyginąć w lekki, jednak nieco skryty uśmiech. Nieprzyzwoicie i erotycznie to ona pomyślała o krukonce.
- Zostaw galeony w spokoju, wymyśle Ci klątwę nawet w tej chwili za darmo, gdy tylko pozwolisz mi ją wypróbować na Twoim obiekcie nienawiści. - Oparła się o krzesło, po czym przeniosła wzrok na Melusine. - Można jej ufać? - Słowa kierowała do Diny, nadal jednak przyglądając się dziewczynie z turbanem na głowie.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Klasa Transmutacji - Page 14 QzgSDG8








Klasa Transmutacji - Page 14 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 14 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 14 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Klasa Transmutacji

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 13 z 39Strona 13 z 39 Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 26 ... 39  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Klasa Transmutacji - Page 14 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
piate pietro
-