Po sprawdzeniu wszystkich prac domowych profesor Pober wywiesiła listę z wynikami na tablicy z ogłoszeniami i wręczyła uczniom punkty - 10 za W, 5 za PO.

1. @William Walker - Zadowalający
2. @Bridget Hudson - Powyżej Oczekiwań
3. @Ezra T. Clarke - Zadowalający
4. @Clarissa R. Grigori - Okropny
5. @Tequila I. M. Evermore - Zadowalający
6. @Berenice V. Cairndow - Wybitny
7. @Aleksander Cortez - Powyżej Oczekiwań
8. @Oriane L. Carstairs - Nędzny
9. @Isilia Smith - Zadowalający
10. @Vivien O. I. Dear - Nędzny
11. @Lysander S. Zakrzewski - Okropny
12. @Lotta Hudson - Wybitny
13. @Peter Borthwick - Zadowalający
14. @Leonardo O. Vin-Eurico - Zadowalający
15. @Theo Romeo U. Evermore - Nędzny
16. Blaithin "Fire" A. Dear - Zadowalajacy
17. @Naeris Sourwolf - Wybitny
18. @Harriette Wykeham - Okropny
19. @Gemma Twisleton - Zadowalający
20. @Victor O. I. Dear - Zadowalający
21. @Pandora L. Lebiediew - Powyżej Oczekiwań
22. @Ruth Wittenberg - Zadowalający
23. @Damon I. S. Shyverwretch - Powyżej Oczekiwań
24. @Nebraska Jones - Nędzny
25. @Lope Mondragón - Nędzny

Zadanie domowe, które zadała profesor Pober było jedynie wstępem do kolejnej lekcji, która miała traktować na temat smoków. Wiadomo, że na lekcji nie mogły się pojawić prawdziwe smoki, ale Pober chciała pokazać swoich podopiecznym smoki miniaturki - wciąż niewielu czarodziejów wiedziało o tym, że każdy zainteresowany smokami człowiek może hodować swojego, małego i względnie bezpiecznego smoka, pod warunkiem, że zdobędzie licencję.
Lekcję postanowiła zacząć (niemal jak zawsze) od kartkówki - każda osoba, która pojawiała się na polanie otrzymywała od Mist kartkę z zapisanymi pytaniami - tym razem było ich odrobinę więcej, ale trudno ukryć, że do lekcji mogli się przygotować dużo wcześniej, bo przecież czytali o smokach przed odrobieniem zadania domowego.

1. Wymień 4 gatunki smoków. (4 pkt)
2. Wymień 2 gatunki smoków miniaturek. (2 pkt)
3. Który ze smoków pochodzi z Azji? Opisz go krótko. (2 pkt)
4. Jak zachować się w sytuacji gdy dojdzie do spotkania ze smokiem? (2 pkt)
5. Który smok Twoim zdaniem jest najbardziej interesujący. Uzasadnij krótko. (3pkt)

Zasady:

Punktacja:

Na Opiekę Nad Magicznymi Stworzeniami nigdy nie trzeba było mnie ciągnąć siłą, a tym bardziej w sytuacji gdy lekcja miała dotyczyć smoków. Uwielbiałam je, fascynowały mnie dużo bardziej niż cokolwiek innego (nawet skrzaty domowe) i niedawno otrzymałam licencję na tresera smoków. Zamierzałam podjąć pracę smoczego opiekuna, gdy tylko spełnię odpowiednie kryteria - o smokach wiedziałam tak wiele, że niemal dorównywałam wiedzą profesor Pober (trochę mi brakowało). Na lekcji pojawiłam się jako pierwsza, dwadzieścia minut przed czasem i od razu napisałam kartkówkę, któa w moim mniemaniu była banalna.

Charlotte Hudson, klasa VIII

1. Wymień 4 gatunki smoków.
Czarny hebrydzki, walijski zielony, norweski kolczasty, rogogon węgierski
2. Wymień 2 gatunki smoków miniaturek
Opalooki wij, Peruwiański zębacz
3. Który ze smoków pochodzi z Azji? Opisz go krótko.
Chiński ogniomiot - pochodzi z Chin, pokryty gładką, czerwoną łuską, ma złote rogi. Składa purpurowe jaja w złote cętki. Ulubione przysmaki - świnie i ludzie.
4. Jak zachować się w sytuacji gdy dojdzie do spotkania ze smokiem?
W wypadku gdy nie jest się opiekunem smoków: jeśli smok znajduje się wystarczająco należy bezzwłocznie podjąć próby ucieczki albo przynajmniej się ukryć. Jeśli jest się blisko smoka należy modlić się by śmierć nie była zbyt bolesna.
5. Który smok Twoim zdaniem jest najbardziej interesujący. Uzasadnij krótko.
Nie jestem w stanie wybrać jednego najbardziej fascynującego gatunku. Gdy robiłam kurs na tresera smoków uczyłam się o każdym gatunku, z kilkoma pracowałam i niemalże każdy ma jakąś cechę wyróżniającą go spośród innych. Gdybym jednak miała wybierać, z którym z nich miałam pracować w przyszłości (zgodnie z moim zawodem) to chciałabym, żeby był wij syberyjski, gdyż te smoki są najłagodniejsze, rzadko zioną ogniem i istnieje szansa, że kiedyś uda się je oswoić.

Po oddaniu kartki usiadłam na pniu czekając na innych uczniów. Zastanawiałam się co profesor Pober nam przygotowała - wiedziałam, że nie pojawi się tutaj smok, ale liczyłam, że będziemy chociaż badali skorupy smoczych jaj.

Kostki: 4+1 = 5
Bonus za zadanie domowe: 3
Bonus za kuferek: 5
Razem: 13

Jeszcze nie wiem z kim chcę być w grupie, zobaczę kto przyjdzie.

Otworzył oczy, a pierwsze co rzuciło mu się w oczy to fakt, że spał nieprzebrany, praktycznie na podłodze (ręka i noga były opuszczone na krawędzi łóżka), zaś obok niego było mnóstwo filtrów od papierosów oraz jedna, pusta butelka po Ognistej. Pulsowało mu w głowie i ogólnie czuł się koszmarnie, głowa mu pulsowała. Raz usłyszał pewne mądre słowa jakiegoś na pewno wybitnego mędrca: "Kac morderca nie ma serca. W jego sytuacji sprawdzało się to idealnie, a tym bardziej, że był całkowicie usyfiony popiołem i jeszcze wyglądało, jakby się polał trunkiem.
Przeklinając, rzucił się pod gorący prysznic, by zmyć z siebie resztki brudów.
Dopiero gotowy i wysuszony, ubrał się w szaty czarodziejskie, które były niby w statucie wymagane, jednak taki ubiór wśród uczniów to luksus, na który nie każdy może sobie pozwolić. Albo nie każdy chce pokazać się w dużo gorszej szacie, która według wielu może być "niemodna". Damon nie zwracał uwagi na takie pierdoły. Wiedział, że dzisiejsza lekcja, Opieka nad Magicznymi Zwierzętami będzie należeć do ciekawszych rzeczy. Sam nie był jakoś wielce zakochany w zwierzętach, jednak smoki były ciekawym obiektem dla ogółu czarodziei. Dlatego mimo strasznego kaca, czuł się nawet entuzjastycznie, jeśli można tak o nim powiedzieć, nastawiony do lekcji.
Zjawiwszy się na polanie, zauważył jedynie jedną dziewczynę. Często zdarzało mu się być najwcześniej, więc nie zdziwiło go to zbytnio.
Dopiero po chwili rozpoznał w dziewczynie starszą Hudson i przechodząc obok niej rzucił ciche Cześć i zawahał się, zastanawiając się czy nie usiąść obok niej. Gdy w końcu na to się zdecydował, nie mówiąc zbyt wiele, a tak naprawdę nic, usiadł po jej lewej stronie.
Na starcie otrzymał kartkę z pytaniami i nie był na to bardzo przygotowany. Aż mu się chciało rzygać, gdy widział te pytania. Zaczął pisać, pierwsze pytanie było proste:
I. Chiński Ogniomiot
II. Rogogon Węgierski
III. Spiżobrzuch Ukraiński
IV. Walijski Zielony
Smoki miniaturki natomiast sprawiły mu problem. Czytał o tym w Proroku, ale nie skupił się zbytnio nad zapamiętywaniem ich nazw. Jedna nazwa tylko rzuciła mu się w pamięć i szybko zapisał na pergaminie: Syberyjski Żmijoząb. Czemu akurat ten? Sam już nie miał pojęcia, nawet nie był świadom jak ten gatunek wygląda.
W trzecim zadaniu wiedział tylko, że był to Chiński Ogniomiot i że wygląda jak wąż ze skrzydłami. Więcej nie zapisał, nie pamiętając już nic o tymże smoku. Na pewno jego stan jeszcze się do tego dołożył, jego głowa nie była w stanie obecnie pracować na pełnych obrotach i zapamiętywać każdą istotną informację.
W czwartym się trochę zawiesił, gdyż o tym nawet nie przeczytał. Postanowił improwizować: Na pewno zakazane jest wykonywanie jakichkolwiek gwałtownych ruchów. Warto mieć różdżkę bod ręką i jeśli jest możliwość, gdy jest się już pewnym co do zamiarów smoka, schować się za jakąś nie-łatwopalną przeszkodą i starać się ugodzić smoka Drętwotą w oczy. Czy to było poprawnie? Nie miał pojęcia.
Piąte to było własne zdanie, więc praktycznie nie dało się tutaj stracić wszystkie punkty. Zapisał: Nie jestem miłośnikiem smoków, lecz z wyglądu i ogólnie wszelkich cech charakterystycznych, najbardziej przypadł mi do gustu Spiżobrzuch Ukraiński. Podoba mi się kolor jego łusek, cały wygląd.
Skończywszy kartkówkę, oddał kartkę i czekał na dalszy przebieg lekcji. Miał nadzieje, że nie będzie tragicznie.

Kostki: 1,4 +2 za PO = 7 Masz 2 punkty bonusu, no dostałeś Powyżej Oczekiwań. Wybitny otrzymały osoby, które miały powyżej 6 punktów dzięki bonusom
poprawiłem :c

Napisanie pracy o smokach? Banał. Naczytała się o nich tyle, że doskonale zdawała sobie sprawę jaką ocenę może dostać. Trochę było to dla niej już nudne. Żadnych wyzwań, żadnych nowych treści. Owszem, nauczyciele uczyli ich co rusz czegoś nowego, jednak w dalszym ciągu bylo to dla niej za mało. Może jakaś wyprawa do zakazanego las... Nie. Lepiej aby nie zapuszczali się w tamte rejony. Już wystarczy, że ona z Alice narobiły sobie kłopotów.
Czując małe poruszenie w swojej torbie zajrzała do niej ukradkiem. Isidro wraz z Fato walczyły nie zdając sobie sprawy gdzie zmierzały raz ze swoją właścicielką. Fato... Czemu akurat takie imię dla małego smoka? Odpowiedź była prosta - była to formułka mało znanego zaklęcia czarno magicznego. Berka przeczytała je kiedyś w swojej czarnomagicznej książce jednak nie potrafiła się go nauczyć. Próbowała kilka razy jednak za każdym coś było nie tak.
Wchodząc na polanę posadziła swojego jednego smoka na ramieniu. Jak można było się domyślić był to Fato - Chiński ogniomiot. Delikatnie przejechała palcem po jego główce aby w następnej chwili wcisnąć głębiej Bahanocyd. Po co ona zabrała ten środek ze sobą? Po otrzymaniu kartki przez Profesor zabrała się do pracy.

Gdy tylko skończyła odłożyła pióro i od rauzu oddała kartkę. Z iskierkami w oczach spojrzała na swojego Fato. Uwielbiała tego smoka i gdyby tylko mogła to z pewnością uzyskała by licencję na zajmowanie się prawdziwym, a nie tylko miniaturką.

kostki: 6+3=9
bonus za kuferek: 2
bonus za zadanie domowe: 3
bonus za przedmioty uwzględnione w poście: 3 Punkty za przedmioty dają Ci bonus do kuferka, a nie na lekcji, oznacza to, że w kuferku za ONMS masz 15 punktów,  a nie dodatkowe 3 na lekcji
razem: 16 13

Skoro te punkty liczą się do kuferka, a z nimi mam 15 punktów to razem mam 14, a nie 13.

Bonus kuferkowy jest za każde 8 punktów, skoro w kuferku razem z przedmiotami masz 15, to masz tylko jeden punkt bonusu, bo 2 są od 16, więc wciąż 13

Peter sam nie wiedział co przygnało go na polanę do opieki nad magicznymi stworzeniami. Jeden z tych przedmiotów który nie dość że interesował go najmniej, to jeszcze nie uważał go za istotny punkt swojej magicznej edukacji. Może to kwestia tematu, smoki były fascynującymi stworzeniami? A może po prostu zabłądził i dał się wyhaczyć nauczycielce. W sumie powody są nie istotne, bo co się stało to już się nie odstanie (a może jednak da się nagiąć czas i spędzić go jakoś przyjemniej?).

Spośród wszystkich magicznych stworzeń obecnych na polanie, zdecydowanie najciekawszym była @Berenice V. Cairndow. Konsekwencje tego zainteresowania, spowodowały niewielki uszczerbek na zdrowiu jakiegoś niewyrośniętego puchona. Nie mogąc oderwać od dziewczyny Peter go wpierw staranował, a następnie się po nim przespacerował. W gruncie rzeczy tylko kontem oka dostrzegł, jego złotą bluzę. Zapewne przebrał się już na mecz. Z zamyślenia wyrwał go głos profesor Pober zadające pytania do jakieś kartkówki. Peter aż prychnął z oburzenia, musząc przynajmniej chwilę oderwać wzrok od swojej ulubionej gryfonki.

I. Wymień 4 gatunki smoków.

1. Walijski Zielony
2. Ogniomiot Kataloński
3. Szwedzki Krótkopyski
4. Spiżobrzuch Ukraiński

V. Który smok Twoim zdaniem jest najbardziej interesujący. Uzasadnij krótko.

Najciekawsze są Ogniomioty Katalońskie które nie dość że są groźne, to na dodatek mają wybredną naturę (w końcu zamieszkują tylko stosunkowo niewielką Katalonie). A ponadto posiadają ogromną siłę, ogień którym zioną jest gorętszy niż Bereni... ich chińskiego odpowiednika.

A reszta pytań? Cóż Peter zdecydowanie wolał gapić się na nogi Berki, niż tracić swój cenny czas na zionące ogniem wredoty.

kostki: 2+5 = 7
poprzednie zadanie: 1
łącznie:: 8

Wiedział, że nie ma szans na spotkanie prawdziwego smoka w szkole, mimo to chętnie wybrał się na te zajęcia. Nawet nauczycielka przestała go co raz mniej irytować, więc zabierając potrzebne rzeczy do zajęć wyszedł z lochów i pognał na zajęcia.
- Dzień dobry - przywitał się z profesor i zajął jakieś miejsce. Znów mieli zacząć od kartkówki, więc przygotował pergamin i pióro, po czym zaczął odpowiadać na zadania.

1. Wymień 4 gatunki smoków.
Walijski Zielony, Spiżobrzuch Ukraiński, Ogniomiot Kataloński, Szwedzki Krótkopyski.

2. Wymień 2 gatunki smoków miniaturek.
- Antypodzki zębacz
- Syberyjski żmijoząb

3. Który ze smoków pochodzi z Azji? Opisz go krótko.
Chiński Ogniomiot pokryty jest szkarłatną łuską, posiadający charakterystyczną budowę - nie posiada przednich łap jak inne smoki, lecz stanowią one część wspólną z skrzydłami. Jaja Ogniomiota są purpurowe w złote cętki; skorupka jest wartościowym składnikiem wykorzystywanym w chińskiej magii.

4. Jak zachować się w sytuacji gdy dojdzie do spotkania ze smokiem?
Nie dać się zjeść.

5. Który smok Twoim zdaniem jest najbardziej interesujący. Uzasadnij krótko.
Według mnie najbardziej interesujący jest Żmijoząb Peruwiański ponieważ pomimo, że jest najmniejszym ze wszystkich smoków, jest najszybszym i jednym z najbardziej niebezpiecznych smoków ze względu na swoje jadowite kły.

Po wszystkim odłożył pióro i odniósł kartkę profesor, siadając następnie na swoim miejscu.

Kostki: 5 i 3
Kuferek: 13
Bonus: 1 + 2 (zad dom)
Wynik: 11

Oczywiście nie było możliwe, aby Isilia nie poszła na Opiekę Nad Magicznymi Stworzeniami. Uwielbiała ten przedmiot i nie wyobrażała sobie, że mogłaby opuścić z niego z lekcję. Idąc na polanę związała włosy w luźnego koka, aby jej nie przeszkadzały. Po ostatniej pracy domowej domyśliła się, że lekcja może być o smokach i jej podejrzenia się sprawdziły, kiedy spojrzała na kartkę z zadaniami. Już na pierwszy rzut oka mogła stwierdzić, że ta kartkówka nie będzie należeć do jej najlepszych.

1. Wymień 4 gatunki smoków
1. Żmijoząb Peruwiański
2. Szwedzki Krótkopyski
3. Spiżobrzuch Ukraiński
4. Norweski Kolczasty
5. Który smok Twoim zdaniem jest najbardziej interesujący. Uzasadnij krótko.
Najbardziej interesującym smokiem jest Szwedzki Krótkopyski, ponieważ ogień wydobywający się z jego nozdrzy ma niebieską barwę.


Na drugie pytanie nie znała odpowiedzi, tak samo jak na trzecie. A może znała, tylko po prostu nie mogła sobie przypomnieć? Co do pytania czwartego, to Is nie potrafiła sklecić porządnego zdania, a jeśli już jej się to udało to i tak wychodziły same głupoty. Z przepraszającym wzrokiem oddała więc kartkę z odpowiedziami jedynie na dwa zagadnienia. Nie była z siebie zadowolona. Dobrze wiedziała, że mogłaby to napisać lepiej.

Kostki: 3+2=5
Bonus za zadanie domowe: 1
Razem: 6 xd

Bridget Hudson, Hufflepuff VII

1. Wymień 4 gatunki smoków.
rogogon węgiersi, norweski kolczysty, szwedzki krótkopyski, chiński ogniomiot
2. Wymień 2 gatunki smoków miniaturek.
3. Który ze smoków pochodzi z Azji? Opisz go krótko.
Chiński ogniomiot - przypomina węża, pokryty jest czerwoną łuską, z tyłu posiada długie, złote rogi. Jego jaja są fioletowe w cętki. Żywi się praktycznie każdym mniejszym od siebie ssakiem.
4. Jak zachować się w sytuacji gdy dojdzie do spotkania ze smokiem?
5. Który smok Twoim zdaniem jest najbardziej interesujący. Uzasadnij krótko.

Bridget nie popisała się na tej kartkówce, w zasadzie napisała wszystko to, co umieściła w swoim wcześniejszym zadaniu domowym. Smoki nie były głównym przedmiotem jej zainteresowań, to Lotta miała kręćka na ich punkcie (bo Bridget nie wiedziała, jak inaczej można było wytłumaczyć chęci siostry do uczenia się tresowania tych przebrzydłych stworów). Oddała kartkę i skrzywiła się lekko, widząc, jak niewiele znajduje się na jej papierku w porównaniu do kartek, które profesor Pober trzymała już w dłoni. Zazwyczaj nie zawodziła nauczycielki, a dziś chyba przyszedł dzień, w którym kobieta zwątpi w umiejętności młodszej Hudsonówny.

kuferek:10 (+1 bonusu)
kostki: 1, 2 ;-;
bonus z kartkówki: 2 (PO)
razem: 6

Lucienne nigdy specjalnie nie przykładała się do Opieki Nad Magicznymi Stworzeniami - uważała, ze jest to przedmiot ciekawy, wart poznania, ale nie może przecież równać się z zielarstwem... Nie mneij jednak, na lekcję warto przyjść.
Na polanę przyszła mocno spóżniona, bez pracy domowej, siadła gdzieś w ostatnim rzedzie, starając się uninąć wzroku nauczycielki. Ktoś obok podał jej kartkę z zadaniami. Miała szczęscie, że przeczytała te materiały na temat smoków. Były nawet dość ciekawe, ale nie od razu na tyle, żeby pisac pracę domową, nie oszukujmy się.
No ale, ad rem:


a) Długoróg Rumuński



a)Szwedzki Dlugogłowy
b)Rogogon Węgierski


Z Azji pochodzi Chiński Ogniomiot. Jest jednym z większych smoków. Pokrycie ciała stanowią łuski w ciemnoczerownym, bordowym kolorze.

Najciekawszym smokiem jest Walijski Zielony. Mimo pospolitego występowania urzeka mnie intensywnie zielone ubarwienie łusek, bo przypomina mi świeży koperek, idealny do dekoracji dań. Ponadto, jego ryk jest nieprawdopodobnie przyjemny dla ucha. Jeśli dysponowałabym talentem muzycznym niewątpliwie posłużyłby mi za inspirację dla utworu.

No, i po strachu. Nie poszło jej najlepiej. Może w końcu czas zacząć uważać?
Rozejrzała się po polanie, szukając osoby do pary. W zasadzie nie zależało jej specjalnie na wybitnych umiejętnościach ewentualnego partnera do zajęć, a na dogadaniu się i przebrnięciu przez trudy edukacji.


Kostki: 3+2 = 5
Kuferek - 0pkt
Brak pracy domowej

I tak to właśnie Ruth wdrażała w życie plan bardziej skrupulatnej nauki innych przedmiotów niż zaklęcia – zaszczycając swoją obecnością profesorów na ich zajęciach, ale poza tym niespecjalnie robiąc coś ponad to. Ostatnio na opiece nad magicznymi stworzeniami Wittenberg wprawdzie zdjął nieopisany strach, bo musiała uwarzyć eliksir przed wilą i już czuła na gardle ten gniew harpii za swoją smolistą wylewkę, ale ostatecznie Leila podarowała jej marność w sztuce zielarskiej i Szwedka wyszła z zajęć żywa. Bieganie za dziwną klątwą od miesiąca i jeden całkiem uroczy pan urzędnik też nie poprawiały sytuacji Ruth, jeśli chodzi o studiowanie innych przedmiotów. A poza tym trzeba przyznać, że od jakiegoś czasu dziewczyna czytała książki albo o magii bezróżdżkowej, albo żadne. Stąd też kartkówka, którą musiała napisać dla profesor Pober składała się z jej wiedzy ogólnej, którą zdobyła przez wszystkie lata nauki w Hogwarcie, bo biła się w piersi ale nie przeczytała na te zajęcia nawet pół strony notatek. Któregoś razu się Wittenberg doigrasz.

kartkówka:

Oddała kartkę z zadaniem, które jak się można było spodziewać rozwiązała wyłącznie dzięki pracy domowej i swojej pracy w ogóle w departamencie (Merlinowi niech będą dzięki) i ponownie zajęła swoje miejsce.

kostki: 1,3 -,-
praca domowa::1
bonus kuferkowy:1 (11 punktów w kuferku)
razem:6

Niestety nie popisała się zadaniem domowym, z czego nie była aż tak bardzo zaskoczona. Nie wiedziała zbyt wiele o smokach, co pokazała na papierze nadesłanym do pani profesor i jakoś tak pomyślała sobie, że skoro już pisała jakieś zadanie ze smoków, nie będzie musiała się więcej nimi zajmować w tym tygodniu. Jakież było jej zaskoczenie, gdy dostała na zajęciach kolejną kartkówkę do napisania - na temat smoków oczywiście. Zestresowała się trochę i odpowiedziała tylko na pierwsze pytanie, w dodatku częściowo, bo zamiast 4 gatunków wymieniła 2. Była święcie przekonana, że dostanie kolejnego trolla i szczerze zaczęła wątpić w swoją szkolną karierę naukową. Siedziała naburmuszona i patrzyła, jak inni bez problemu wypełniają swoje pergaminy. A mogła poświęcić opiece trochę więcej czasu, zamiast czytać Quidditch przez wieki...

kostki: 1, 1 (cudne, prawda?)
bonusu brak, kuferka też, więc proszę o tego trolla xD

Jeśli chodzi o ONMS lubiła chodzić na te zajęcia, jeśli były ciekawe, interesujące i mało obrzydliwe. Nie każde stworzenie przecież było słodkie. Zresztą ONMS to również nauka z nudnych podręczników, nie tylko praktyka. Pandora nie spodziewała się kartkówki. Przygotowana to ona nie była, ale coś tam wiedziała.

1. Wymień 4 gatunki smoków. (4 pkt)
- Rogogon Węgierski,
- Czarny Hebrydzki,
- Chiński Ogniomiot
- Kolczasty Norweski
2. Wymień 2 gatunki smoków miniaturek. (2 pkt)
- Syberyjski Żmijoząb
- Antypodzki Zębacz
3. Który ze smoków pochodzi z Azji? Opisz go krótko. (2 pkt)
(brak odpowiedzi)
4. Jak zachować się w sytuacji gdy dojdzie do spotkania ze smokiem? (2 pkt)
(brak odpowiedzi)
5. Który smok Twoim zdaniem jest najbardziej interesujący. Uzasadnij krótko.
(3pkt)
Najciekawszym smokiem jest Walijski Zielony. Lubię zieleń jego łusek. Wydaje mi się taki zgrabny i zręczny. I jego ryk. Na pewno nie jest taki bestialski, jak co niektórych smoków.

Skończyła pisać. Oddała swoją pracę i czekała cierpliwie co z tego wyniknie. Wydawało jej się, że napisała znośnie.

Kostki: 2 i 5
Bonus: 2

Ostatnie zadanie opieki wcale nie poszło mi tak źle. Musiałem przyznać, że ten przedmiot nie był moim priorytetem, chodziłem, bo lubiłem. Przyszedłem na lekcję właściwie na ostatnią chwilę. Nie lubiłem marnować czasu, więc nie widziałem sensu wcześniejszego przychodzenia i siedzenia bezczynnie czekając aż lekcja się zacznie. Kolejna kartkówka? Świetnie, czułem już lato i wakacje, nie chciało mi się siedzieć na lekcjach, ale skoro przyszedłem zamierzałem dostać chociażby ten zadowalający. Usiadłem naprzeciw Lotty i się do niej uśmiechnąłem. Chwyciłem za pergamin i pióro i szybko nabazgrałem swoje odpowiedzi.

Kartkówka:

Odpowiedziałem na trzy pytania z pięciu, więc w gruncie rzeczy byłem zadowolony. Oddałem kartkówkę i przysiadłem obok pnia, na którym siedziała Lotta. Właściwie to rozłożyłem się na trawie łapiąc promienie słońca.

KOSTKI: 5 i 1
BONUS ZA ZADANIE DOMOWE: 1

Wyjątkowo chętnie szła na lekcję, bo słyszała, że ma być poruszany jej ulubiony temat - magiczne stworzenia ziejące ogniem ze skrzydłami mogły zwiastować tylko jedno. Mianowicie niesamowicie podekscytowany humor Naeris, która dostała od razu kopa energetycznego, bo miała w końcu trochę pouczyć się o tych zwierzętach na lekcji, a nie tylko we własnym zakresie. Ile ona na to czekała? Właściwie od początku nauki w Hogwarcie... Nie śmiała myśleć o tym, że może będą mieć do czynienia z jakąś miniaturką, bo w końcu było to już możliwe w świecie czarodziejów. Sama chciała takiego mieć w przyszłości.
Przyszła na lekcje z uśmiechem, mówiąc Pober "dzień dobry" i wzrokiem wyłapując Lottę, ale dostrzegła, że już jest oblegana przez dwóch chłopaków. Przywitała się więc z nią krótko, ale widać było, że aż tryska szczęściem. Usiadła na trawie, gdzieś niedaleko Ślizgona, którego kojarzyła z lekcji ONMSu w Zakazanym Lesie, a który wtedy uznał, że na niego leci czy jakoś tak. Obok siedziała też jakaś rudowłosa Gryfonka. Naeris wyciągnęła pergamin i napisała szybko kartkówkę.

1. Wymień 4 gatunki smoków. (4 pkt)
Walijski zielony, rogogon węgierski, wij syberyjski, spiżobrzuch ukraiński
2. Wymień 2 gatunki smoków miniaturek. (2 pkt)
Syberyjski żmijoząb, opalooki wij
3. Który ze smoków pochodzi z Azji? Opisz go krótko. (2 pkt)
Chiński ogniomiot
4. Jak zachować się w sytuacji gdy dojdzie do spotkania ze smokiem? (2 pkt)
To zależy często od tego, z jakim gatunkiem smoka mamy do czynienia, a także od naszych własnych umiejętności magicznych. Ważne jest jednak, żeby unikać ryzyka. Najlepiej się schować lub uciec. Jeśli jednak staniemy w obliczu zagrożenia, możemy spróbować oślepić smoka zaklęciem Conjunctivitis, chociaż to jest dla nich bolesne. Ogłuszyć można je też za pomocą Ex Animo, chociaż to zaklęcie dużo trudniejsze do nauczenia.
5. Który smok Twoim zdaniem jest najbardziej interesujący. Uzasadnij krótko. (3pkt)
Moim zdaniem najciekawszy jest rogogon węgierski. Podoba mi się, to jak bardzo dominuje na swoim terenie, a także jak wielki szacunek i strach wzbudza w czarodziejach. Jest wyjątkowo niebezpiecznym, ale i inteligentnym stworzeniem, które praktycznie nie zna strachu. Bardzo podziwiam ten gatunek, chociaż myślę, że inne też mu dorównują. Mimo wszystko pozostaje mi tez sentyment do rogogona, bo posiadam figurkę tego smoka. Mam też figurkę walijskiego zielonego i podoba mi się równie mocno.

Naeris Sourwolf
Ravenclaw rok I studencki

Przy jednym opisie miała drobny problem, ale uznała, że to nic takiego. Z tego co widziała, Ślizgonowi poszło też dobrze, ale za to dziewczyna o rudych włosach miała problemy i to poważne. No cóż, Sourwolf nie miała zamiaru w jakiś sposób uciekać się do oszustwa, żeby jej pomóc. Krukonce zależało na tym, żeby zachowywać się grzecznie, nawet jeśli zrobiło jej się żal Nebraski.


Kostki: 5 + 1 = 6
Bonus: Z kuferka 3 pkt bonusu + 3 pkt za pd.
Suma: 12

Po ostatniej lekcji opieki nad magicznymi stworzeniami zajawiłem się trochę na sposób prowadzenia zajęć przez Pober, toteż kiedy tylko dowiedziałem się o kolejnym spotkaniu na polanie, udałem się na nie razem z Lottą. To znaczy ona nie wiedziała, że się z nią wybieram, bo wyszła znacznie wcześniej niż ja, a ja sam próbowałem ją trochę dogonić, ale zrezygnowałem w połowie z tego bezsensownego pomysłu.
Na polanie dostałem kartkówkę do napisania, ale nie skupiłem się na tym, bowiem zobaczyłem Lottę i tego kmiota obok niej, co nieco zagotowało mi krew. Na szczęście siedział tam też Shyverwretch, nie było tak źle. Wziąłem jednak głęboki oddech, przybrałem na twarz zbolały uśmiech i usiadłem po drugiej stronie dziewczyny.
- Elo - rzuciłem do Lotty i Damona, omijając wzrokiem Tego-Którego-Imienia-Wolę-Nie-Wymawiać-Bo-Mi-Żyłka-Pęknie-A-Jemu-Żuchwa. Spojrzałem na kartkę i już samo to było zdecydowanie większym zaangażowaniem, niż kartkówka na tej ostatniej lekcji. O dziwo byłem w stanie coś napisać. Byłem nieco zawiedziony, że tym razem nie było z nami centaura, ale z drugiej strony lekcja dotyczyła smoków, więc nie tak źle. Może w końcu coś z niej wyniosę. Oddałem kartkę nauczycielce i wbiłem spojrzenie w Lottę.

kartkówka:

kostki: 4, 2
zero bonusów

Ettie uwielbiała zwierzątka. Jej dramat polegał na tym, że z jakiejś przyczyny zwierzątka nie uwielbiały jej. Mimo, że opieka co semestr zaniżała jej średnią, uparcie na nią chodziła. W końcu musiała się czegoś nauczyć i sprawić, żeby bracia mniejsi odwzajemnili jej uczucia.
Na lekcję o smokach musiała przyjść tym bardziej, ponieważ... no, smoki, no! Czy ktoś się nimi nie jarał? Wzięła nawet na tę lekcję swoją figurkę Antypodzkiego Opalookiego.
Kiedy dotarła na polanę, usiadła obok @Nebraska Jones.
- Hejo! Znowu kartkówka? Ech, nie dadzą spokoju...
Wyciągnęła pergamin i nabazgrała szybko kilka odpowiedzi.

Harriette Wykeham
Gryffindor, VI

1. Opalooki antypodzki, Żmijozęb peruwiański, Wij syberyjski, Norweski kolczasty.
2. Peruwiańcki zębacz, Syberyjski żmijozęb
5. Ze smoków najbardziej fascynuje mnie Żmijozęb peruwiański, z tego względu, że mimo, że jest najmniejszym ze wszystkich smoków, jest fenomenalnym mordercą. Zawdzięcza to swoim kłom jadowym i niesamowitej szybkości.

Kostki: 6,3
Kuferek: 3 +1(za figurkę smoka)

Skoro Ezra już jako tako przyłożył się do odrobienia pracy domowej - co znaczyło, że przeczytał w podręczniku trochę więcej niż zakładały pytania. Po wysłaniu pracy, ale się liczy! - postanowił, że warto będzie też uczestniczyć w lekcji. Smoki wpisywały się w obręb tych najciekawszych stworzeń magicznych - duże, groźne, ziejące ogniem i jeszcze potrafiące latać. Ezra chętnie takiego by sobie kupił. Ale najpierw potrzebował domu z dużą otwartą przestrzenią. I pewnie licencji. I wiedzy, żeby nie stracić palców przy pierwszych problemach wychowawczych. I osoby, która pomogła by mu to wszystko utrzymać, bo jak na razie Ezra nie zapowiadał się na milionera... Dobrze, może nigdy nie kupi sobie smoka. Psidwak to też dobra opcja.
Wracając jednak do lekcji, na która przybył w ostatniej chwili - kartkówka na szczęście nie spowodowała u Ezry objawów alergicznych. Wiedza jednak była potężną tarczą.

1. Wymień 4 gatunki smoków. (4 pkt)
- Wij Syberyjski
- Długoróg Rumuński
- Opalooki Antypodzki
- Rogogon Węgierski

2. Wymień 2 gatunki smoków miniaturek. (2 pkt)
- Opalooki wij
- Peruwiański zębacz

3. Który ze smoków pochodzi z Azji? Opisz go krótko. (2 pkt)
Chiński Ogniomiot

4. Jak zachować się w sytuacji gdy dojdzie do spotkania ze smokiem? (2 pkt)
Osoba pozbawiona wiedzy specjalistycznej oraz doświadczenia powinna jak najszybciej podjąć próbę ucieczki. Niewskazane jest wykonywanie gwałtownych ruchów, które mogą rozjuszyć stworzenie. W razie bezpośredniego zagrożenia, które uniemożliwia ucieczkę, można podjąć działania jak oślepienie smoka, czy różne próby odwrócenia jego uwagi.

5. Który smok Twoim zdaniem jest najbardziej interesujący. Uzasadnij krótko. (3pkt)

Ezra nie potrafił wybrać jednego smoka, więc to zadanie zostawił. Nie znał się aż tak na specyfice gatunków, żeby powstała sensowna odpowiedź. Oddał profesor Pober kartkówkę i w oczekiwaniu na kolejne zadanie mógł oddać się przemyśleniom na temat wyimaginowanego smoka w wyimaginowanym domu... Jak dałby mu na imię?

Kostki: 4,3
Bonus z kuferka: +1 (bo 12 pkt)
Bonus z pracy: +1
Razem: 9

/jutro troszkę zedytuję <3/

Była dość zmęczona i właściwie nie wiedziała, po co idzie na tę lekcję. Mogłaby spędzić czas w inny sposób, zdecydowanie bardziej produktywny. ONMS niezbyt obchodził Fire, starała się tylko, żeby zaliczył ten przedmiot i mieć go z głowy. Jej wiedza ograniczała się do tego, jak przeżyć z ognistą salamandrą po jednym dachem, a także jak radzić sobie z figurkami smoków. No i tyle, ogólnie lubiła zwierzęta, ale często nie miała o nich podstawowej wiedzy. Przyłapywała się coraz częściej, że widzi je jako składniki do swoich eliksirów. Weszła na lekcję chyba nawet niezbyt spóźniona, ziewając i zastanawiając się gdzie by tu usiąść. Przy okazji wzięła ten świstek z pytaniami, komentując go jedynie paroma francuskimi przekleństwami pod nosem. Widziała, że grupka Krukonów siadła razem, pomachała do @Calum O. L. Dear i @Lotta Hudson. Obok siedział także prefekt Ravenclawu, który ostatnio chyba dużo czasu spędzał z Locią. Fire poprawiła z nikłym uśmiechem na ustach własną odznakę. Popatrzyła na resztę uczniów, ale wszystkie twarze były tak nudne, że Fire znowu zachciało się spać.
Klapnęła nie patrząc gdzie, a okazało się, że całkiem blisko dwójki Ślizgonów, z których jedna osoba ją irytowała tak, że aż się różdżka wysuwała z rękawa, a drugiej wolała na oczy nie widywać przez resztę swojego życia, żeby było łatwiej. Pięknie. Rozwaliła się na brzuchu na trawie, poprawiając nieco czarną szatę, żeby było wygodniej. Pisała powoli i niestarannie, w końcu stwierdziła, że więcej z siebie nie wyciśnie.

1. Opalooki antypodzki, norweski kolczasty, zębacz chilijski, chiński ogniomiot.
2. Opalooki wij
3. Chiński ogniomiot - Pokryty jest gładką i czerwoną łuską. Jego pysk otaczają złote rogi. Jest duży i lubi wilgoć. Składa purpurowe jaja w złote cętki, będące cennym składnikiem w chińskiej magii. Kiedy się denerwuje, z nozdrzy buch mu ogień w kształcie grzyba, stąd jego nazwa. Ten gatunek smoka jest agresywny, a zarazem tolerancyjny, choć tylko dla smoków, z którymi zdarza mu się dzielić terytorium; żywi się większością ssaków, jego przysmakiem są świnie i ludzie.
4. Jak najszybciej uciekać i chować się w miejsca, w których smok nie będzie mógł cię dosięgnąć.  

Fire Dear

Oddała te żałosne wypociny, bo nie mogła już na nie patrzeć. Użyła do tego zaklęcia lewitującego, bo nie chciało jej się wstawać. Położyła przed sobą ręce, a na nich brodę. Powinna się jakoś rozbudzić, ale czuła, że to się stanie tylko, jeśli Pober nagle postawi przed nimi żywego smoka. Na razie zerknęła na Pandorę i pomyślała o tym, że po ostatniej transmutacji proponowała jej pojedynek, ale najwyraźniej nic z niego nie wyszło. W myślach kpiła z dziewczyny, wiedząc, że Ślizgonka to zwykły tchórz podobnie jak reszta uczniów tego domu. Ust otwierać się Blaithin nie chciało ani w jakikolwiek sposób odzywać. Liczyła na to, że obok siądzie ktoś jeszcze.

Kostki: 2 + 5 = 7
Bonus: 1 za pd
Suma: 8

Może Cortez i Drama? xD Ten uczuć, kiedy z własnej woli proponujesz Corteza do swojej grupy o.o

Pomimo, że z ostatnią pracą domową nie zdążyła, postanowiła zaszczyć swoją obecnością dzisiejsze zajęcia. W sumie to nie miała niczego więcej do roboty, a przecież nic jej nie zaszkodzi, żeby przyjść, sobie posiedzieć i dowiedzieć jakiś nowych rzeczy. Kartkówką jej nie zdziwiła, w końcu były one u sorki Pober codziennością. Ujęła więc pióro w dłoń, rozłożyła pergamin na kolanie i zaczęła notować.

Spoiler:

Nabazgrała szybko i jednym machnięciem różdżki odesłała kartkę do ich profesorki. Siadła gdzieś, nie zwracając szczególnej uwagi na to obok kogo siada. Jak się potem okazała najbliżej siedzącą osobą, była ta śmieszna Gryfonka, która prowadzała się z jej bratem. Nie wiedziała czy chce się do niej odzywać, słyszała, że jest agresywna, a ona raczej średnio tolerowała agresywnych ludzi toteż siadła sobie spokojnie i bez słowa w oczekiwaniu na lekcje.
Kostki: 9 + 1
Kuferek: 12

CHCE BYĆ Z FIRE

Gemm jak każdy zdrowy psychicznie uczeń nie przepadała za lekcjami, a mimo to byłaby nawet w stanie polubić opiekę nad magicznymi stworzeniami. Zajęcia odbywały się na powietrzu, pracowali ze zwierzętami, uczyli się w praktyczny sposób i prowadząca była ciekawą osobą. Czego tu nie lubić? Odpowiedź: kartkówek. Ciągłych kartkówek. No ale obowiązek, obowiązkiem... Przynajmniej było przyjemniej niż na transmutacji.
Weszła na polanie i przechodząc obok Fire i @Dreama Vin-Eurico posmyrała tę drugą po głowie.
- Siema! - wyszczerzyła się do obu - Nie zawiesili mnie za Craine'a!
Obwieszczała to każdemu, kto chciał albo i nie chciał słuchać, mimo, że jej obecność w szkole i bez jej tłumaczeń jasno wskazywała na ten fakt.
Pomaszerowała dalej widząc potężne afro @Lucienne Pourbaix i klapnęła obok niej.
- Elo! Nie zawieszają mnie za Craine'a, więc mogę grać - oznajmiła z uśmiechem i przybiła jej żółwika. Lucy co prawda nie było na feralnej transmutacji, ale dzięki durnemu Obserwatorowi i tak większość szkoły wiedziała o co chodziło. Właściwie to Gemmę ten wpis nawet cieszył - robił w końcu darmową reklamę Enemie.
Wyciągnęła z torby egzamin i nie zwlekając wzięła się za odpowiedzi:

Gemma Twisleton,
Hufflepuff, VII

1. Czarny hebrydzki, Walijski zielony, Norweski kolczasty, Szwedzki krótkopyski
3. Chiński ogniomiot - gładka i czerwona łuska, pysk otaczają złote rogi. Jest duży i lubi wilgoć. Składa purpurowe jaja w złote cętki. Kiedy się denerwuje, z nozdrzy buch mu ogień w kształcie grzyba.Ten gatunek smoka jest agresywny, ale tolerancyjny dla smoków, z którymi zdarza mu się dzielić terytorium; żywi się większością ssaków, jego przysmakiem są świnie i ludzie.

5. Moim zdaniem najciekawszym gatunkiem smoka jest Wij syberyjski. Ze względu na jego łagodność, podejmowano próby oswojenia go. Ponadto jest świetnym lotnikiem, gdyby więc komuś udało się ułożyć go do noszenia ludzi, mógłby to być genialny przełom w dziedzinie transportu.

Kostki: 6,1
Kuferek: 13
Kartkówka: +1

Zdziwiło mnie ile osób tego dnia się ze mną przywitało - mimo, że miałam sporo znajomych, to na ONMS zazwyczaj siedziałam z Naeris, która podzielała moją pasję, albo ewentualnie z Bri. Najpierw przysiadł się do mnie @Damon I. S. Shyverwretch, mój przyjaciel z dzieciństwa. Wiedziałam, że Damon nie lubi za bardzo rozmawiać, dlatego przywitałam się krótko z chłopakiem i zapytałam się jak leci. Nie podjęliśmy dalszej rozmowy, ale cisza która zaległa między nami nie była niezręczna - zdążyłam się już przyzwyczaić, że Shyverwretch jest raczej wycofany i z mało kim oprócz mojej rodziny (w szczególności Bridget) utrzymuje bliższe relacje.
Chwilę później na polanie pojawili się Peter, Bridget i Ruth - żadne z nich nie podeszło do mnie i do Damona, więc przywitałam się z nimi uśmiechem.
Chwilę później moją twarz rozjaśnił najpiękniejszy z uśmiechów - na przeciwko mnie usiadł @William Walker. Chłopak dość szybko napisał kartkówkę i usiadł koło naszego pnia. Nie zamierzałam przedstawiać go Damonowi - sądziłam, że raczej się znają, bo z tego co było mi wiadomo oboje spali w jednym dormitorium.
- Cześć Walker - rzuciłam głosem, w którym czułość mieszała się z lekką przekorą.
Zmierzwiłam włosy chłopaka bardzo przelotnie głaszcząc jego twarz.
Wtem pojawiła się obok nas @Naeris Sourwolf. Wstałam i krótko przytuliłam przyjaciółkę na powitanie - chciałam jej zaproponować, żeby usiadła z nami, ale dziewczyna już polazła w stronę jakiejś Gryfonki. No nic.
Chwilę później niespodziewanie dosiadł się do nas @Calum O. L. Dear. Nie wiem czy bardziej zdziwiło mnie, że się pojawił na tej lekcji, czy może jednak to, że minęła minuta, a on jeszcze nie zamordował Williama. Uśmiechnęłam się do przyjaciela puszczając mimo uszu, że w tak nieładny sposób zignorował krukońskiego prefekta i powiedziałam z lekkim zaskoczeniem:
- Siemasz Calum, ty i ONMS? Nigdy nie przestaniesz mnie zaskakiwać!
W międzyczasie na polanie pojawiła się Fire, która zaczęła machać do mnie i od Caluma, więc szybko jej odmachałam.

Średnio lubiłem ONMS, ale w czasie podróży z ojcem poznałem całkiem sporo ciekawych zwierząt dlatego zdarzało mi się czasem pojawiać na zajęciach i popisywać się wiedzą. Nie miałem jednak zbyt dużej wiedzy na temat smoków - co było widać po ostatnim zadaniu, dlatego wybrałem się na lekcję w celu uzupełnienia tych braków. Wlazłem na polanę niemalże w ostatniej chwili - z nonszalancją rozejrzałem się po ludziach. Chciałem usiąść koło mojej przyjaciółki Fire, ale była ona zajęta mierzeniem się na spojrzenia z jakimiś Ślizgonami, więc tylko skinąłem w jej stronę i usadowiłem się koło moich koleżanek z drużyny - @Harriette Wykeham i @Nebraska Jones rzucając w ich stronę krótkie "Siemka".
Zabrałem się za kartkówkę - tak jak już wspominałem, moja wiedza na temat smoków była żenująca, jednakże po dostaniu Okropnego przyłożyłem się na tyle, że przynajmniej wkułem ich nazwy, wiec pierwsze zadanie nie sprawiło mi problemu. Drugie, o smokach miniaturkach zerżnąłem od Etki, dopisałem coś jeszcze w czwartym, bo wydało mi się banalne i oddałem kartkę.

Spoiler:

Oddałem kartkę i rozłożyłem się koło dziewcząt.

Kostki: 8

tu będzie post xd


Kostki : 5 i 4