Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Sala Żywiołów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 7 z 7 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
AutorWiadomość


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32734
  Liczba postów : 108770
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Specjalny




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptySro 5 Cze 2013 - 16:35;

First topic message reminder :




To pomieszczenie jest przesiąknięte magią związaną z żywiołami, ale również po dwakroć zabezpieczone przed rozprzestrzenieniem się efektów potencjalnie rzuconych tu zaklęć. Gdy za oknem panuje zima, w tym pomieszczeniu jest lato. Gdy na zewnątrz króluje wiosna, tu jesień - wszystko na odwrót. Można rozpalić tu ognisko (w odpowiednim czasie) albo rozstawić namiot.

Nieobowiązkowe kostki na potencjalny dodatek do wątku.

Spoiler:

______________________

Sala Żywiołów - Page 7 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Helen 'Hex' O. Eastwood
Helen 'Hex' O. Eastwood

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 176 cm
C. szczególne : Piegi | Tatuaż | Krzaczaste brwi | Blizny | Kwadratowa szczęka | Umięśniona sylwetka
Galeony : 192
  Liczba postów : 263
https://www.czarodzieje.org/t22641-helen-octavia-eastwood#756965
https://www.czarodzieje.org/t22647-caine#757321
https://www.czarodzieje.org/t22643-helen-octavia-eastwood#757186
https://www.czarodzieje.org/t22676-helen-octavia-eastwood-dzienn
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptyCzw 25 Sty 2024 - 17:47;

ŻYCIA: ★ ★
Tarot Kapłanka
Kostka 5 -> 5

W Hex też budziła się potrzeba rywalizacji, ale bez agresji, bo aktualnie uważała Maxa za swojego prawdziwego przyjaciela. Nigdy takiego nie miała. Nie nauczyła się przebywać z innymi dziećmi, bo w lesie żyła z rodzicami całkiem sama. Z natury nikomu nie ufała, więc ciężko się było dziewczynie w tym pozytywnym doznaniu odnaleźć. Czuła do swojego towarzysza ogromną sympatię, na szczęście nic z kwestii romantycznych. Ale to bynajmniej nie wpływało na jej zaczepny charakter! Dalej chciała się podroczyć. Po prostu już nie w ten specyficzny sposób, jaki do tej pory stosowała na każdym osobniku z Hogwartu.
- Spoko, skoro chcesz wydać na mnie więcej pieniędzy. - wyszczerzyła się do Ślizgona szeroko, ukazując zęby. Jak w ostateczności przegra to kupi mu najtańszego sikacza i to bynajmniej nie na złość, a po prostu przez to, że nie śmierdziała groszem i taka pieniężna rozrzutność będzie problemem.
- Dobra, dobra, ja w te Twoje piątki ni chuja nie wierzę. - wyrzuciła z siebie w końcu, ale bez pretensji i pokazała na niego palcem. - Zamieńmy się kostkami.
Uparła się przy tym, bo może i chłopaka uwielbiała, ale ojebać się na lewe kości po prostu nie da. Rzucali ponownie, a wtedy oczywiście to Hex wypadły dwie piątki po kolei. No jaki przypadek...
- HA! - ucieszyła się aż za mocno i pacnęła Ślizgona w ramię.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 5402
  Liczba postów : 13174
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptyCzw 25 Sty 2024 - 23:34;

ŻYCIA: ★ ★
Tarot Diabeł
Kostka 5 -> 2

Widział tę drobną zmianę w jej postawie i domyślił się, co wlała sobie do gardła. Nienawidził wszelkich eliksirów, które zakrzywiały obraz innych w głowie spożywającego i choć Gregory był z całej zgrai najmniej szkodliwy, tak Max mimo wszystko skrzywił się na cały ten proceder. Choć spodziewał się, że dzięki temu dziewczyna chętniej przystanie na podbicie stawki. I najwidoczniej się nie mylił.
-To tylko pieniądze. - Wzruszył ramionami, bo owszem, nie narzekał na biedę od kiedy otworzył własny biznes, ale też nigdy nie przywiązywał wagi do rzeczy materialnych. A szczególnie do żadnej waluty wiedząc, jak łatwo to pozyskać chociażby przez zwykłą kradzież. Nie, pieniądze nie miały dla niego za bardzo wartości. Co innego butelka dobrej Ognistej, choć wciąż pozostawał przecież abstynentem.
-Posądzasz mnie o oszustwo? - Uniósł brew w wyrazie zdziwienia. Nie żeby naprawdę był zaskoczony, wiadomo że nie należał do najbardziej uczciwych ludzi na świecie, ale nawet on szanował oficjalne rozgrywki. Albo coś co je przypominało.
-To jest kurwa nie fair! - Zauważył, gdy Hexa naprawdę z nim wygrała, gdy tylko zamienili kostki. -Czysty przypadek! - Zapewnił jeszcze, nim na dobre pokrył się futrem i wyrosły mu różki wraz z ogonkiem do kompletu. -A tak się staram kryć i wszystko chuj strzelił. - Zaśmiał się, wiedząc dokładnie, że wiele osób tak go postrzega - jako wcielonego szatana.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Helen 'Hex' O. Eastwood
Helen 'Hex' O. Eastwood

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 176 cm
C. szczególne : Piegi | Tatuaż | Krzaczaste brwi | Blizny | Kwadratowa szczęka | Umięśniona sylwetka
Galeony : 192
  Liczba postów : 263
https://www.czarodzieje.org/t22641-helen-octavia-eastwood#756965
https://www.czarodzieje.org/t22647-caine#757321
https://www.czarodzieje.org/t22643-helen-octavia-eastwood#757186
https://www.czarodzieje.org/t22676-helen-octavia-eastwood-dzienn
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptySob 27 Sty 2024 - 21:38;

ŻYCIA:
Tarot Pustelnik
Kostka 1

Tylko pieniądze? Hex aż prychnęła pod nosem. O, jak ona nie lubiła tego gadania, że pieniądze się w życiu nie liczą. Widać, że ten ktoś nigdy nie żarł z głodu piachu, nie odkładał dwa miesiące na nowe buty, bo stare rozwalają się przy każdym kroku i ziemia rani stopy, to ktoś kto mógł zjeść to, na co miał ochotę, a nie co akurat było najtańsze z dostępnych opcji, kto chodził do kina, kto miał własny kociołek, a nie wypożyczany, kto myślał o swojej karierze w kwestiach tego, co mu sprawi najwięcej przyjemności, a nie, co pozwoli mu w ogóle żyć. Eastwood nienawidziła biedy. Pieniądze były absolutnie wszystkim. Okupowały 80% jej codziennych myśli. Żyła nimi, wyczuwała ich zapach z daleka, ręce ją paliły, jak tylko widziała złoty błysk czy szorstki papier banknotów.
Ale co ona się będzie z najlepszym kumplem wykłócać. Cieszyła się, że dla niego świat wygląda tak, a nie inaczej.
- Zawsze - odparła bez wahania, bo przyjaźń z kimś, kto nigdy nie oszukiwał, by chyba Eastwood trochę urągała. Sama na pewno by oszukiwała, gdyby wiedziała jak. A fakt, że w tej rundzie wyrzuciła te cholerne piątki wręcz potwierdzał całe jej rozumowanie!
- I wyszło, kurwa, szydło z worka. - podsumowała ze śmiechem, gdy Maximilian przypominał diabła. Pasowało mu to. - Emocje jak na grzybach. - rzuciła kolejny raz kostkami, jak przestali się rechotać i wylosowała Pustelnika. I jedynkę, co niestety sprawiło, że przegrała. Jak to mówią erudyci: chuj, dupa i kamieni kupa. Wolałaby również zostać diabelskim nasieniem niż patrzeć, jak jej i tak brzydkie, stare ciuchy zmieniają się w jeszcze gorsze.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 5402
  Liczba postów : 13174
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptyPon 29 Sty 2024 - 9:59;

ŻYCIA: ★ ★
Tarot Cesarz
Kostka 6

Owszem, dla niego były to tylko pieniądze, ale Helen zdecydowanie myliła się myśląc, że nigdy nie zaznał ubóstwa w tej najbardziej dotkliwej formie. Bardzo dobrze wiedział, co oznaczało głodować i chodzić w postrzępionych szmatach. Tylko że zamiast opierać się na jakiejkolwiek walucie, Max nauczył się radzić sobie inaczej i właśnie dlatego miał takie a nie inne podejście. Nie potrzebował pieniędzy, by zdobyć to, co można było za nie kupić. Poza tym, poznał w życiu wystarczająco bogatych ludzi, którzy byli równie nieszczęśliwi, bo złoto choć pozwoliło im wygodnie żyć, wcale nie przynosiło im tego, czego naprawdę potrzebowali. Solberg zignorował więc prychnięcie gryfonki uważając, zupełnie tak jak ona myślała o nim, że skoro tak uważa, to musi nie znać prawdziwych trudów życia.
-Nie każdy ma szansę zobaczyć moją przystojniejszą twarz. - Zaśmiał się jeszcze w kwestii swojej diabelskiej powłoki. Robiło się coraz ciekawiej teraz, gdy w końcu kości zaczęły traktować ich w miarę sprawiedliwie.
-Oho, Diabeł i pustelnik. Brzmi jak mało zabawny dowcip. - Skomentował sytuację, w jakiej znaleźli się po kolejnej zwycięskiej dla Maxa rundzie, a ślizgon z rosnącą ekscytacją zabierał się do kolejnego rzutu kością.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Helen 'Hex' O. Eastwood
Helen 'Hex' O. Eastwood

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 176 cm
C. szczególne : Piegi | Tatuaż | Krzaczaste brwi | Blizny | Kwadratowa szczęka | Umięśniona sylwetka
Galeony : 192
  Liczba postów : 263
https://www.czarodzieje.org/t22641-helen-octavia-eastwood#756965
https://www.czarodzieje.org/t22647-caine#757321
https://www.czarodzieje.org/t22643-helen-octavia-eastwood#757186
https://www.czarodzieje.org/t22676-helen-octavia-eastwood-dzienn
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptyPon 29 Sty 2024 - 11:15;

ŻYCIA:
Tarot Sprawiedliwość
Kostka 6

- Rogi Ci pasują. - skomplementowała Solberga, wskazując na jego ozdobę na głowie. Dopiero później zorientowała się, że to mogło brzmieć, jakby był rogaczem, ale tylko uśmiechnęła się z błyskiem w oczach.
Cóż, wygląd pustnika pustelnika pasował Helenie i nie narzekała na przegraną przy akurat tej karcie. Ale faktycznie, jak siedzieli tak naprzeciwko to wyglądało niczym coś wyjętego z Biblii, jakieś kuszenie starego mędrca przez szatana. Hex była bardzo wytrwała i uparta, nie zamierzała oddać wygranej Ślizgonowi bez sprowadzenia go do jednego życia. Sama balansowała na krawędzi.
- Coś mi tu śmierdzi przegranym Ślizgonem. - parsknęła, trzymając w rękach kostkę. Hex była cholernie ciekawa tego, co tu się za chwilę wydarzy. Jak jeszcze Kate była w rozgrywce to w sumie Eastwood była spokojna i jej aż tak nie zależało, a teraz to mało nie spadła ze swojego krzesła, tak się na nim wierciła i wyciągała szyję, jakby mogła coś u Maximiliana wypatrzeć. Wypadła jej Sprawiedliwość oraz szóstka. Bardzo dobrze.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 5402
  Liczba postów : 13174
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptyPon 29 Sty 2024 - 20:31;

ŻYCIA: ★  
Tarot Świat
Kostka 5

Zapozował rogami, skoro mu było w nich tak ładnie. Niech sobie gryfonka je poogląda z każdej strony, a co! Wcale nie przejął się tym, że nazwała go poniekąd rogaczem. Nawet aż taka daleka od prawdy nie była, a za szczerość Solberg nie kamieniował. Czasami obijał tylko mordę, ale dzisiaj widocznie miał lepszy dzień.
-Jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa! Może to odór śliskiego zywycięstwa? - Zasugerował, gdy stracił kolejne życie, a żądlibąki rzuciły się na jego diabelskie wcielenie. Max uniósł się nieco nad ziemią i jedyne, o co się modlił, to o spokojną lewitację. Jeszcze tego brakowało, żeby na odchodne zarzygał stół do Durnia, przez pierdolone magiczne osy.

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Helen 'Hex' O. Eastwood
Helen 'Hex' O. Eastwood

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 176 cm
C. szczególne : Piegi | Tatuaż | Krzaczaste brwi | Blizny | Kwadratowa szczęka | Umięśniona sylwetka
Galeony : 192
  Liczba postów : 263
https://www.czarodzieje.org/t22641-helen-octavia-eastwood#756965
https://www.czarodzieje.org/t22647-caine#757321
https://www.czarodzieje.org/t22643-helen-octavia-eastwood#757186
https://www.czarodzieje.org/t22676-helen-octavia-eastwood-dzienn
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptySro 31 Sty 2024 - 19:13;

ŻYCIA:
Tarot Moc
Kostka 5

Specjalnie poniuchała nosem w powietrzu, jakby coś wywęszyła.
- Nieee, to definitywnie przegrany Ślizgon. - uśmiechnęła się łobuzersko. Była teraz w bardzo bojowym nastroju i niemal przebierała nogami. Następne rozdanie ponownie wygrała, a Max musiał się męczyć z żądlibąkami, ale nie patrzyła na to ze współczuciem. Poczekała, aż będą w stanie rzucić kostkami po raz ostatni. Na moment zmierzyła go wzrokiem, niebieskie oczy kontra zielone. A potem wylosowała.
Rozpoznała kartę... Moc. Miała tę moc!
- FUCK YEAH - Hex nie należała do osób, które by się kryły ze swoją radością z wygranej, więc oczywiście wydarła się na chwilę z ferworem w oczach, ale zaraz potem wyciągnęła ręce do Maximiliana. Jeśli zechciał to pomogła mu dosłownie wrócić na ziemię, bo wraz z końcem gry jego lewitacja też przestała działać, a nie chciała, aby upadł i sobie ten śliczny ryj rozwalił.
- No i taką rozgrywkę to ja rozumiem. - coś tam zerknęła na Kate, ale nie zdobyła się na pocieszanie, że też była dobrym przeciwnikiem... - Pamiętajcie o flaszce i piwku. Ja się zmywam.
Machnęła im ręką przed odejściem, zadowolona jeszcze bardziej niż przy rozgromieniu Lockiego. To znaczyło chyba, że przeszła do finałów.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 5402
  Liczba postów : 13174
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptySro 31 Sty 2024 - 22:09;

ŻYCIA:
Tarot Gwiazda
Kostka 4

Pożądlony i lewitujący diabeł. W pewien sposób to nawet oddawało istotę ślizgona, a ten nawet się nie obrażał, a raczej śmiał z tej sytuacji. Jeśli miał wybrać ulubiony efekt tej Durnej zabawy, to właśnie zamiana we włochatego rogacza. Mógł tak łazić nawet cały dzień, nie przeszkadzało mu to ani trochę. Najważniejsze, że nie dostawał Amortencją, czy innym zdradzaniem sekretów. Na to zapewne by się srogo wkurwił.
Ostatnia runda ważyła losy wygranej. Walka była naprawdę wyrównana, ale ktoś musiał przełknąć gorycz porażki i tym razem padło na Maxa. Ślizgon przyjął kubeł zimnej wody, a po chwili opadł na ziemię i pożegnał się z ogonem, gdy efekty kart zniknęły ze względu na koniec gry.
-No winszuję. Niezła partia. - Przyznał szczerze, bo nie obrażał się jak dziecko, gdy przegrywał. Hazard nauczył go tego bardzo dobrze. Tak samo jak chęci rewanżu, ale na to nie było tutaj miejsca, gdyż brali udział w oficjalnych rozgrywkach. -Musisz odebrać osobiście. Nie będę wysyłał Ci sowy z alkoholem na terenie zamku. Nie jestem idiotą. - Uśmiechnął się, bo był do tego absolutnie zdolny, ale musiał mieć przecież ostatnie słowo. -To co, idziemy opić naszą porażkę, czy masz jakieś gryfońskie rzeczy do roboty? - Spojrzał na Kate, po czym i oni opuścili salę.

@Helen 'Hex' O. Eastwood @Kate Milburn

//zt

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Dorosły czarodziej
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Galeony : 4959
  Liczba postów : 2714
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Moderator




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptyCzw 25 Kwi 2024 - 17:40;

Widziadła: D nie
Kość lokacji: 2

Skoro miała pracować nad skrzyniami dla Irvette, musiała rozważyć całkiem sporo kwestii związanych z transmutacją i zaklęciami, jakich powinna użyć. Mogła to oczywiście zrobić sama, co byłoby dość logiczne i na pewno nie nastręczałoby jej problemów, ale lubiła znać opinie innych osób, lubiła mieć odskocznię, inne spojrzenie, kogoś, kto również znał się na danym zakresie i mógł jej coś podpowiedzieć. Właśnie z tego powodu poprosiła Mulan, by poświęciła jej kilka chwil w środowe popołudnie, kiedy obie nie miały żadnych zajęć i skierowała się pospiesznie do sali, w której postanowiły się spotkać. W tej chwili nie interesowało jej tak naprawdę nic innego, poza pracą, do której miała podejść, a podejrzewała, że Gryfonka również nie zamierzała marudzić z powodu ich spotkania. Wspólnie wymyślały różne rzeczy, ćwiczyły coś, co nie zawsze było do końca właściwe, toteż teraz rozłożenie na części zaklęć ukrytych w skrzyni z Venetii, wydawało się Victorii jedynie wspaniałym kawałkiem nowego, cudownego doświadczenia, jakiego nie zamierzała odpuszczać.
- Zakładam, że możemy zniszczyć ją w procesie testowania, ale nie przeszkadza mi to aż tak bardzo – zwróciła się do Mulan, kiedy wkroczyły do Sali Żywiołów, a opadłe z drzew liście natychmiast zawirowały dookoła jej nóg, unosząc się w górę, jakby chciały otoczyć ją ciasną, elegancką koroną. Wyglądała w tym zapewne całkiem atrakcyjnie, aczkolwiek nie spodziewała się tego ani trochę. Magia tego miejsca była dziwna i zawsze ją zaskakiwała, powodując, że nie wiedziała, jak powinna się do niej odnosić. Jednocześnie zaś kusiło ją, by znaleźć odpowiedź na pytanie, co dokładnie się tutaj kryło, odpowiedź na pytanie, jak przełożyć zaklęcia z tego miejsca, na jej własne nadzieje, pomysły i cały ten bałagan.
Victoria kichnęła, kiedy pył wróżek osiadł na jej twarzy wraz ze strzępkami wirujących lisi, a ona westchnęła cicho, starając się odgonić od siebie cały ten bałagan, tłumacząc Mulan, że zaczęła pracować nad skrzyniami, które miały transportować rośliny, ale potrzebowała zaklęć, które będą wpływać na samą skrzynię, a nie aż tak bardzo na sadzonki różnej wielkości, jakie musiały znajdować się w środku. To była sprawa skomplikowana i miała tego świadomość, ale zwyczajnie nie mogła machnąć na to ręką.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1636
  Liczba postów : 1452
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptyPią 26 Kwi 2024 - 1:23;

to samo co Vica

Ostatnimi czasy zdecydowanie brakowało jej wszelkiej pracy związanej z transmutacją. Nie miała jednak zbytnio na nią czasu pomiędzy dramatami rodzinnymi, a zajmującą ją uparcie sprawą tych cholernych kłusowników, którzy wciąż znajdowali się gdzieś z tyłu jej głowy. Kiedy jednak usłyszała od Victorii, że zamierzała zajmować się tworzeniem magicznych skrzyni nie mogła zareagować inaczej niż z entuzjazmem. To zawsze było coś nowego, co z chęcią by przetestowała. Zresztą nie były to pierwszy raz, gdy wkręca się w jakikolwiek projekt zwiazany z kreowaniem magicznych przedmiotów.
Pierwszy raz od dawna sięgnęła też z zaciekawieniem po książkę od transmutacji, aby przypomnieć sobie przynajmniej część informacji, która mogłaby okazać się przydatna w czasie ich spotkania. Brakowało jej naprawdę mocno tego rodzaju rozrywek, które byłyby w przyjemny sposób stymulujące dla mózgu, ale jednocześnie nie stanowiłyby problemu praktycznie nierozwiązywalnego.
- Myślę, że jakoś sobie z tym poradzimy. Zawsze możemy postarać się je naprawić z powrotem - odpowiedziała, uśmiechając się do Krukonki.
Niejednokrotnie w końcu w czasie procesów twórczych dochodziło do różnego rodzaju wypadków. Kluczowe było jednak poradzenie sobie z nimi w jakiś sposób. Choć kiedy magia wchodziła w rachubę pewne zniszczenia okazywały się niestety nieodwracalne, bo zmiany zdążyły zajść już za daleko, a kolejne zaklęcie nie było w stanie pokonać efektu nałożonego przez poprzednie.
Naprawdę dziwiło ją to w jaki sposób sala żywiołów ich przywitała, wzbijając w górę opadłe liście z każdym ich krokiem. Było to niezwykle widowisko, które z radością obserwowałaby dalej, ale jej umysł już po pewnej chwili zaczęła zajmować inna kwestia związana z pracą, którą mimo wszystko miały wykonać. Dlatego nieważne jak ciekawe i ładne były efekty, które mogła obserwować: najważniejsze było skupić się na zadaniu i zrobić coś pożytecznego.
- Dobra, w takim razie jak dokładnie to sobie zaplanowałaś? Od czego zaczynamy? - zapytała jeszcze, bo chciała mieć w głowie dokładny plan i postępować zgodnie z nim.
Musiały na początku mieć jakiś punkt zaczepienia, a później już jakoś pójdzie. Chociaż wpierw pewnie wypadałoby przemyśleć jakie dokładnie warunki musiałyby zapewnić przewożonym roślinom i na czym się skupić. Nie znała się na nich jakoś szczególnie dlatego mogło się okazać, że stały przed naprawdę ogromnym wyzwaniem. Oby tylko były w stanie mu podołać i stworzyć odpowiednie dzieło dla Irvette.
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Dorosły czarodziej
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Galeony : 4959
  Liczba postów : 2714
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Moderator




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptySob 27 Kwi 2024 - 17:48;

- Sztuka i wiedza wymagają poświęceń – stwierdziła, uśmiechając się kącikiem ust, kiedy Mulan odpowiedziała jej w kwestii zniszczenia skrzyni. – Może próbując, nadamy jej jakieś inne właściwości – dodała jeszcze, kiedy tak spacerowały pośród tych opadłych liści, najwyraźniej nie do końca wiedząc, o co z nimi chodziło i z jakiego właściwie powodu to miejsce zachowywało się w stosunku do nich w taki, a nie inny sposób. To również było ciekawe, bo w końcu istniała tutaj jakaś magia, która nie dała się tak łatwo uchwycić, ale w tej chwili mimo wszystko schodziła na dalszy plan, stając się czymś, czemu nie zamierzała poświęcać większej uwagi. O wiele istotniejsza była skrzynia, którą tutaj wraz z nimi sprowadziła i chociaż opadłe liście zdawały się wirować wokół nich, jak jakieś pochwalne korony, machnęła na nie ręką i zwyczajnie zajęła sobie wygodne miejsce na podłodze, zaraz po tym, jak transmutowała jeden z liści w całkiem wygodną matę, robiąc coś podobnego dla Mulan. A później wsparła się o skrzynię, którą postukała palcami.
- Ha, doskonałe pytanie – stwierdziła, w a jej oczach pojawił się błysk świadczący o tym, że była wręcz zafascynowana tym, co miały zaraz zrobić – [b]Wiem, że ta skrzynia jest w stanie samotransportować się na pewną odległość, ale z tego co rozumiem, jest w stanie jedynie tam przejść. Ja potrzebuję czegoś, co będzie się teleportować jak świstoklik i zmieniać, w zależności od rośliny, jaka będzie znajdowała się w środku. Irvette ma swoje wymagania, ja mam swoje wymagania. Chciałabym, żebyśmy przetestowały, jak daleko ta skrzynia może dotrzeć, w jakim stanie i jakie ma w sobie zaklęcia. A później spróbowała zmieniać jej rozmiar, zostawiając w środku różne przedmioty. Myślisz, że to dobra droga?/b] – powiedziała, na sam koniec stawiając pytanie, które wyraźnie ją dręczyło, powodując, że nie była pewna, czy uzyska to, czego potrzebowała. Opinia kogoś, kto również znał się na zaklęciach, kto rozumiał transmutację i widział w niej sztukę, a nie tylko coś, co można było wykorzystać do własnych celów, było dla niej niesamowicie istotne. Była pewna, że Gryfonka może dostrzec rzeczy, jakich ona sama nie widziała, jakie udało jej się pominąć w procesie twórczym, jakie gdzieś jej zaginęły, a były, cóż, niesamowicie wręcz istotne i nie dało się machnąć na nie ręką. Dlatego też patrzyła teraz bardzo uważnie na Mulan ponad skrzynią, którą postukiwała z wyczekiwaniem.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1636
  Liczba postów : 1452
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptySro 1 Maj 2024 - 17:25;

Z tym stwierdzeniem, które rzuciła jej Victoria nie mogła się nie zgodzić, bo faktycznie czasem trzeba było sporo poświęcić, aby coś zdobyć lub stworzyć. Głównie chodziło o czas, ale także materiały i pieniążki, które nieraz trzeba było wpompować, aby cokolwiek wyszło z ambitniejszych planów. Niewykluczone też, że w czasie tych wszystkich prób wyszłoby im coś zupełnie innego niż planowały albo też po prostu zniszczą wszelkie rekwizyty.
-Najpierw musimy się za to zabrać i wtedy zobaczymy. Fakt, może nam wyjść coś czego nie zakładałyśmy - przytaknęła jeszcze dziewczynie, samej będąc ciekawą tego jakie właściwie mogą wyjść rezultaty ich cudownego eksperymentu.
W momencie, gdy Brandon mówiła, Mulan zabrała się za oględziny skrzyni, którą ta miała ze sobą. Przyglądała jej się z zewnątrz, badając budowę oraz zaglądała do środka i sprawdzała wieko, aby upewnić się czy na pewno się dobrze zamyka oraz nie ma problemów z otwieraniem się.
- Myślę, że pierw powinnyśmy zająć się kwestią zmiany kształtu czy też rozmiaru skrzyni zależnie od tego jak jest wypełniona. Wciąż jednak istnieją jakieś granice i nie będzie mogła się ona rozrastać w nieskończoność. Jesteś pewna, że Irvette nie zadowoliłaby się czymś w rodzaju przenośnego magazynu? Można byłoby wyczarować przestrzeń, do której można byłoby się dostać poprzez wejście do skrzyni - zasugerowała, inspirując się niejako czarodziejskimi namiotami, które również posiadały w sobie powiększoną przestrzeń. - Jeśli jednak upiera się na skrzynki, które wysyłałaby do klientów to myślę, że łatwiej byłoby nam wymyślić taką, która automatycznie by się zmniejszała... Ewentualne powiększenie musiałabyś spowodować odpowiednim zaklęciem, ale jeśli chodzi o zmniejszenie to dokonywałoby się po aktywacji zaklęcia dostosowującego. Trochę efekt odwrotnego żmijoptaka. Nie dopasowujesz się do przestrzeni, ale przestrzeń do swoich rozmiarów... Dno potraktowałabym czymś w rodzaju zlepa, aby zapobiec ruszaniu się w nim rzeczy.
Przynajmniej tyle miała do powiedzenia na sam początek. Szkoda tylko, że nie było to żadne konkrety, a same pomysły i mechanika, którą później będą musiały uważnie omówić i zobaczyć co właściwie było możliwe i jak mogły to osiągnąć.
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Dorosły czarodziej
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Galeony : 4959
  Liczba postów : 2714
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Moderator




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptyPią 3 Maj 2024 - 11:27;

Victoria nie bała się zniszczeń. Miała ich za sobą całkiem sporo i być może, gdyby nie pochodziła z naprawdę bogatej rodziny, przejmowałaby się tym o wiele mocniej. Tak jednak nie było i mogła pozwolić sobie na dosłownie wszystko, dlatego też czuła się w pewnym sensie całkowicie bezkarnie. Poza tym wychodziła z założenia, że jeśli czegoś nie rozmontowała na części pierwsze, to nie była w stanie powiedzieć, jak to działało, jeśli czegoś sama nie zbudowała, jeśli sama czegoś nie zmieniła, to niewiele była w stanie osiągnąć. Musiała dotknąć, poczuć, sprawdzić, przekonać się i uznać, że faktycznie jest w stanie coś zrobić. Bo, cóż tu dużo mówić, najczęściej taka była jej odpowiedź.
- Sądzisz, że wytrzymałość drewna ulegnie pogorszeniu w przypadku nadmiernego rozciągnięcia? Właściwie to może być racja... Włókna mogą wiele nie wytrzymać. Przy pomniejszeniu dojdzie do ich zbicia, co pewnie będzie znośniejsze i pozwalające na większe ruchy - odpowiedziała z namysłem, kiwając do siebie lekko głową, bo musiała przyznać, że na to wcześniej nie zwróciła uwagi, a była to kwestia co najmniej podstawowa, której absolutnie nie mogła pominąć. Wysłuchała tego, co Mulan miała jej jeszcze do powiedzenia, a następnie skinęła głową. - Rozważam wyłożenie skrzyni odpowiednią materią wodoodporną. Skoro ma się w niej znajdować ziemia, nawilżona, żeby roślinom nic się nie stało, to trzeba będzie to jakoś umocować. Muszę przyznać, że podoba mi się pomysł tego magazynu, ale... to może coś, co mogłabym zbudować dla ciebie - stwierdziła, a w jej oczach pojawił się błysk sugerujący, że była jak najbardziej skłonna do działania, gdyby tylko jej towarzyszka chciała otrzymać coś podobnego. I była tą myślą również zachwycona, zaraz jednak klasnęła w dłonie i uznała, że to pora wypełnić skrzynie zawartością, najlepiej jakąś zwartą, żeby symulowała ziemię. Mogły oczywiście sprowadzić prawdziwy piasek, ale testy wymagały, przynajmniej jej zdaniem, prawdziwej elastyczności i nie mogły jej absolutnie pomijać.
- Sprawdźmy, co się stanie, jeśli wypełnimy ją do połowy - zakomunikowała, wsadzając do środka książki, jakie znalazła i do siebie przywołała, a później odsunęła się nieco i spojrzała uważnie na skrzynię. - Jest chyba wykonana z dębu, tak na oko, a to dobrze. To mocno sprężyste drewno, poddające się dobrze obróbce - stwierdziła, a następnie rzuciła zaklęcie, starając się zmniejszyć skrzynię, obserwując ją bardzo uważnie.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1636
  Liczba postów : 1452
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptyPią 3 Maj 2024 - 23:22;

Może faktycznie była to zasługa miejsca, z którego wychodziły, ale sama Mulan miała do ewentualnych zniszczeń podejście typu o, eksperyment, nowe doświadczenie, fascynujący wynik, bo nawet z porażki mogła nauczyć się czegoś nowego. Być może dlatego tak ciągnęło ją do praktykowania zaklęć i samodzielnego badania ich zakresu oraz ograniczeń.
- To jedno. Poza tym zakładam po prostu ograniczenie w działaniu zaklęcia na ten sam obiekt i maksymalny stopień dostępnej ingerencji w materiał - dodała, bo oczywiście magia mogła działać cuda, ale nie dokonywać niemożliwego. Nawet za jej pomocą nie można było załatwić kompletnie wszystkiego.
- Zabezpieczenie materiału przed wodą to na pewno dobry pomysł. Ważne też, by roślinami za bardzo nie miotało w transporcie - przypomniała, bo nie chciały dopuścić do sytuacji, gdzie drzewko się przechyliło za bardzo na lewą stronę i połamało sobie połowę gałązek. - Słuchaj... ja jestem jak najbardziej za, ale musimy skupić się na Irvette i tym czego ta ruda łajza chce.
Była w tej chwili skupiona przede wszystkim na zadaniu i gotowa nawet przytargać tutaj była Ślizgonkę, aby wypytać ja dokładnie o szczegóły zamówienia oraz namawiać ją do zmiany koncepcji na coś prostszego, aby nie wymyślała zanadto. Choć z drugiej strony oznaczało to wyzwanie, a Huang lubiła wyzwania.
- Tak. Z drugiej strony jeśli coś pójdzie nie tak to pęknie raz dwa - zauważyła, ale zamiast rozwodzić się dalej nad materiałem, skupiła się na podziwianiu efektów zaklęcia Brandon.
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Dorosły czarodziej
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Galeony : 4959
  Liczba postów : 2714
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Moderator




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptyNie 12 Maj 2024 - 10:57;

Żeby poznać możliwości czegoś, co się tworzyło, należało również poznać ograniczenia tego, przed czym się stało. A to, co łatwo było sobie wyobrazić, nie zawsze było takie proste, łatwe i przyjemne, jak chciało się w to pierwotnie wierzyć. Ale Victoria również nie przejmowała się taki problemami, jak osmolone brwi, czy całkowicie zniszczony kawałek drewna, nad którym właśnie usilnie pracowała. To były jedynie ograniczenia, a ona ich nie uznawała, więc na uwagę Mulan, przytaknęła jedynie z uśmiechem.
- Owszem, a ja zdecydownie zamierzam dowiedzieć się, gdzie dokładnie leży ograniczenie tego, co właśnie próbuję stworzyć - odpowiedziała, a potem wydała z siebie krótkie: o i ponownie skinęła głową. - Irvette całkiem dobrze nakreśliła mi, czego by oczekiwała, opisała mi również, jak można przytrzymywać sadzonki, ale to jedynie, cóż, teoria. Mnie zastanawia zaś, co się stanie, jeśli skrzynia przemieści się, jak świstoklik. Wiesz, ile wtedy zadziała na nią nacisków? - dodała, a jej oczy zabłyszczały, jakby chciała powiedzieć Mulan, że właśnie odkryła coś, czego nie mogła i nie chciała wypuścić z rąk. I podejrzewała, że jej towarzyszka również za chwilę zacznie zastanawiać się, co tutaj zrobić, żeby móc pewne rzeczy wcielić w życie.
Na razie jednak skoncentrowały się na testowaniu zaklęcia pomniejszającego i Victoria dość prędko zdała sobie sprawę z tego, że o ile drewno samo w sobie nie ma aż takiego problemu z uginaniem się, aczkolwiek zaczęły pojawiać się ciche, nieco niepokojące trzaski, tak o wiele gorzej było z zawartością. Skrzynia zdawała się puchnąć, przybierając kształt, jaki wcale jej się nie podobał, przerwała więc zaklęcie i pokiwała lekko głową, by spojrzeć na Mulan.
- Mam taki wniosek, że należałoby taką skrzynię potraktować zaklęciami, jak bezdenną torbę. Bo inaczej może trzasnąć - zauważyła, wyjątkowo podekscytowana tym, co się właśnie działo, co jedynie potwierdzało, że była faktycznie twórcą z krwi i kości, a nie jakimś szaleńcem, czy marną podróbką nie wiadomo czego. Marną podróbką Brandona. Nic z tych rzeczy.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1636
  Liczba postów : 1452
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptyNie 19 Maj 2024 - 9:54;

Chociaż zapewne Mulan wyglądała i zachowywała się jak ktoś kto za nic miał wszelkie standardy bezpieczeństwa oraz zasady BHP to wiedziała, że w czasie swoich prac muszą poznać wszelkie ograniczenia jak i możliwości swojego wynalazku, aby upewnić się czy funkcjonował poprawnie i był zdatny do użycia. W końcu nie mogły skonstruować skrzynek, które wybuchałyby przy pakowaniu kwiatów. Choć niewykluczone, że w czasie eksperymentów mogło dojść do pewnych drobnych incydentów. Musiały zatem mieć się cały czas na baczności.
- Niesamowite ciśnienie, rozbicie materialne... Irvette chce, aby podróżowały one samodzielnie? Bo w towarzystwie czarodzieja zawsze miałyby kogoś, kto byłby w stanie ustabilizować ich stan w czasie teleportacji - oceniła, przyglądając się uważnie przytachanym przez Victorię skrzynkom.
Ich umysły pracowały obecnie na najwyższych obrotach i starannie rozpracowywały na razie w teorii każdy kolejny problem, aby móc później przejść do etapu praktycznego. Tego, w którym faktycznie potraktują przedmiot zaklęciami, chcąc przetestować swoje teorie i zobaczyć jakie uzyskają efekty.
- Oj to bez dwóch zdań. Dla bezpieczeństwa można byłoby jeszcze dodać tego Zlepa na samo dno, aby uzyskać pewność stabilnie trzymających się przedmiotów w czasie transportu - przytaknęła, bo coraz bardziej miała wrażenie, że wpadły na właściwe rozwiązanie, ale musiały zobaczyć jeszcze jak to się będzie miało w rzeczywistości. Faza testów oficjalnie może ruszać.
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Dorosły czarodziej
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Galeony : 4959
  Liczba postów : 2714
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Moderator




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptyPią 24 Maj 2024 - 10:32;

- Ja wolałabym, żeby podróżowały same, ale zapewne Irvette również, bo to przyspieszyłoby cały proces, a o to w tym głównie chodzi. To mają być samotransportujące skrzynie, możesz je po prostu wysłać, a one trafią do wyznaczonego punktu docelowego. Nie sądzę, żebym mogła zamienić je w świstokliki zdolne do dotarcia do każdej lokacji, ale do wyznaczonych magazynów albo szklarni... Wtedy jest to możliwe - powiedziała, a w tonie jej głosu pojawiła się nuta świadcząca o tym, że choćby miała iść po trupach do celu, to sobie z tym zwyczajnie poradzi. To było wyzwanie, ale skoro skrzynia przed nią była w stanie sama dotrzeć na jakieś wskazane miejsce, to ona również mogła to osiągnąć. To nie było coś, z czym nie mogłaby sobie poradzić, więc poprosiła Mulan, żeby spróbowała przekonać się, jakimi dokładnie zaklęciami obłożony był znajdujący się przed nimi przedmiot. To również mogło bowiem pomóc im zrozumieć, jak dokładnie działała taka skrzynia i czego oprócz drewna było trzeba, żeby się odpowiednio poruszała. Widać już było po próbach z pomniejszeniem, że wszystko miało swoje ograniczenia. Doszła więc do wniosku, że będzie musiała nieco popracować nad tym, co chciała osiągnąć.
- Pytanie tylko, czy nie będzie to działało na rośliny, ale warto się przekonać. Ewentualnie zlepem można traktować liny albo inne mocowania - stwierdziła, kiedy podrapała się po brodzie. - Spróbuję ją jak najbardziej powiększyć. Chciałabym się przekonać, jaką rozciągliwość ma takie drewno, ale najpierw... Jak wyglądają te książki? Bo zmniejszały się ze skrzynią i pytanie, czy są w niezłym stanie - powiedziała, sięgając po wspomniane przedmioty, żeby się im przyjrzeć, nie do końca wiedząc, czego powinna się spodziewać, ale nie odkryła tam żadnych większych, trwałych uszkodzeń. Pokiwała więc do siebie głową, a potem przekrzywiła lekko głowę, by dodać, że zapewne inaczej w takiej sytuacji będą zachowywać się książki, a inaczej rośliny, które ostatecznie stanowiły coś żywego. Transmutacja mogła jednak wpływać na nie w różne sposoby i i tak zyskiwać to, co było konieczne.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1636
  Liczba postów : 1452
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptySob 1 Cze 2024 - 20:28;

Mruknęła coś twierdząco, gdy tylko usłyszała słowa Victorii. Cóż, miało to sporo sensu, ale mimo wszystko wolała się upewnić czy na pewno nikt nie miał podróżować ze skrzyniami. W końcu mogłyby one odbywać podróż z czarodziejem, odbierającym zapłatę za owe rośliny, ale jak widać Irvette miała zgoła inny zamysł.
- Zatem trzeba sprawić, aby same z siebie były stabilne w czasie podróży. Myślę, że odsyłanie je do stałych miejsc mogłoby być dobrym rozwiązaniem. Świstokliki właśnie od tego nie wariują. Przy tym opcja byłaby podróży jednokierunkowej - odpowiedziała, bo na tę chwilę chyba nie miały żadnego lepszego pomysłu.
Doskonale znała zawziętość Brandon i wiedziała, że sama również nie spocznie póki nie uda im się wspólnie rozwiązać tego problemu. Była też przekonana o tym, że wspólnie coś jednak wymyślą, bo jakby nie patrzeć były jakoś obeznane zarówno w transmutacji jak i zaklęciach użytkowych. Choć z oczywistych względów Huang wolała oczywiście tę pierwszą dziedzinę, która pozwalała jej na ciekawe zabawy.
Na moment zamilkła, starając się zidentyfikować poszczególne zaklęcia, które zostały nałożone na znajdującą się przed nią skrzynię. Potem ewentualnie mogły przekonać się jak one ze sobą współgrają i jakie przynoszą efekty w czasie prób przemieszczania w nich przedmiotów za pomocą magii.
- Zakładałam, że rośliny znajdowałyby się w donicach więc mocowane byłyby po prostu donice. Chociaż masz rację, że może się z nich wysypać ziemia i inne takie... - westchnęła ciężko, bo tego jednego szczegółu akurat nie ujęła w swoim wielkim i misternym planie.
- Już, zaraz, zerknę - oświadczyła, sprawdzając razem z Krukonką to w jakim stanie znajdowały się ich obiekty testowe.
Nie miała pojęcia jakie mogłyby nastąpić nieprawidłowości, ale chwilowo wyglądało na to, że wszystko było w jak najlepszym porządku. Zarówno jeśli chodziło o zewnętrzną stronę książek jak i ich zawartość. Skinęła jeszcze głową Victorii, dając jej znać, że może zaczynać po czym obserwowała efekty rzucanych przez nią zaklęć. Licząc się oczywiście z tym, że wszystko może w każdej chwili pierdolnąć, ale przecież o to po części chodziło w eksperymentach, prawda?
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Dorosły czarodziej
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Galeony : 4959
  Liczba postów : 2714
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Moderator




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptySob 1 Cze 2024 - 21:23;

- Zapewne najlepiej byłoby dostarczać je bezpośrednio do klienta, ale szczerze wątpię, żeby coś podobnego było w ogóle możliwe. Musiałabym każdą z tych skrzyń określać każdorazowo albo musiałaby to robić Irvette i nie jestem pewna, jak długo zdołałyby przetrwać takie podróże - stwierdziła, odkrywając kolejny problem, jaki miała przed sobą, a cały czas leżał dokładnie przed jej nosem. Nie zamierzała się jednak zniechęcać, musiała ostatecznie działać, iść naprzód i próbować swoich sił. Innej opcji zwyczajnie nie miała i nie mogła się poddawać już teraz, kiedy były dopiero na początku drogi. Tym bardziej że obiecała coś Irvette, a skoro już się zobowiązała, to nie mogła tego tak po prostu porzucić, bo byłoby to z jej strony absolutnie śmieszne. Z tego też względu parła naprzód, prosząc o pomoc i zastanawiając się, z kim mogłaby jeszcze odbyć kolejne testy albo podyskutować o tej sprawie.
- Nie myślałyśmy o donicach, ale właściwie możesz mieć rację. Nie jestem tylko pewna, jak to będzie wyglądało, kiedy pomówię o tym z Irvette, ale wtedy najwyżej zrewiduje swoje założenia - powiedziała spokojnie, kiwając głową, żeby ostatecznie przywołać do siebie pergamin i pióro, by móc notować to, co stopniowo odkrywały z Mulan. Potrzebowała każdej wiedzy, nawet najmniejszej, a każde znalezione zaklęcie, każda uwaga dotycząca transmutacji, była niesamowicie cenna. - Wydaje mi się, że przy zmniejszaniu przedmioty nie cierpią, więc zobaczmy zwiększanie - stwierdziła prosto, by faktycznie znowu umieścić książki w skrzyni i zrobić to samo, pozwalając na to, żeby się rozrastała. Wnioski odnotowały, a później przeszły do kolejnych etapów testowania, podsuwając sobie wzajemnie różnego rodzaju pomysły i sprawdzając skrzynie pod różnymi kątami, bo wiadome było, że trzeba było poznać przeciwnika aż do wnętrza.  Wkrótce również Victoria zauważyła jedną, dość istotną kwestię, na którą zwróciła uwagę.
- Zobacz, drewno nie jest już tak dobre, jak na początku. Czyli nadmiar stosowanych na nim zaklęć nie wpływa na nie korzystnie. Jestem ciekawa, czy jeśli wykorzystam lakiery i zaklęcia, jak przy miotłach albo powozach, ten stan rzeczy może się zmienić. Masz jeszcze jakieś sugestie, co możemy przetestować? - zapytała rzeczowo, mając wrażenie, że od nowej wiedzy puchnie jej głowa.

+

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1636
  Liczba postów : 1452
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptySob 1 Cze 2024 - 23:46;

Przytaknęła tylko na jej słowa. Z jednej strony naprawdę nie można było mieć wszystkiego, ale nie oznaczało to tego, że nie chciałyby coraz bardziej udoskonalać swojego dzieła. Nie miała pewności, co dokładnie chciała Irvette ani jak zadowolona byłaby z tego, co dla niej wymyśliły.
- Jednokierunkowa podróż w jeden z wybranych punktów byłby dosyć dobrym pomysłem. Wytrzymałość musiałybyśmy na pewno ocenić już w fazie testowej. Na ten moment mamy bardziej pomysły - stwierdziła finalnie, bo na tym etapie trudno było w stu procentach określić, które z rozwiązań było tym właściwym i nie wiązało się z jakimiś szczególnymi efektami ubocznymi.
- W takim razie lepiej dopytać, bo to pozwoli nam na dopasowanie naszych planów do jej oczekiwań - powiedziała, bo pewne szczegóły lepiej było mieć wcześniej wyjaśnione.
Przytaknęła jeszcze na uwagę Victorii, stwierdzając, że muszą teraz po prostu sprawdzić w sposób praktyczny to, co właściwie działaby się z przedmiotami poddanym różnego rodzaju efektom rzucanym na skrzynie.
- Z pewnością osłabia drewno, więc należałoby dobrać odpowiednią grubość skrzyni, by nie ulegała tak łatwo negatywnym efektom. Spróbowałabym też ją przetransportować na odległość z czymś bardziej delikatnym, aby zobaczyć czy ulegnie zniszczeniu i się obtłucze - zasugerowała, wracając do bardziej praktycznych zajęć.
Jeszcze przez jakiś czas rozmawiały na temat tych skrzyń i tego, co jeszcze mogły w ich przypadku wykombinować po czym postanowiły zostawić dalsze eksperymenty na kolejny dzień. W końcu i tak ustaliły już dosyć sporo rzeczy i mogły przemyśleć resztę na spokojnie, gdy już się rozeszły.

z|t x2
Powrót do góry Go down


Fern A. Young
Fern A. Young

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : V
Wiek : 16
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.71 m
C. szczególne : długie kręcone włosy, pieprzyki po lewej stronie twarzy
Galeony : 790
  Liczba postów : 454
https://www.czarodzieje.org/t23262-fern-a-young#792710
https://www.czarodzieje.org/t23266-szarlotka#793299
https://www.czarodzieje.org/t23261-fern-a-young#792707
https://www.czarodzieje.org/t23268-fern-a-young-dziennik#793302
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptyCzw 17 Paź 2024 - 11:51;

Kostka: 4

Myśl pokręcona z pewnością musiała przemknąć jej przez głowę, kiedy natknęła się na chłopaka, spacerując sobie po piątym piętrze, zmierzając donikąd. Wcześniej nie łączyło ją z nim zupełnie nic. Teraz zaś też nic szczególnego. Nie miała żadnego celu, ale on nagle nadał jej sens bycia tu gdzie była. Ciemna czupryna i to spojrzenie, które sprawiło, że wpatrywała się w nie odrobinę za długo — porwała go. Chłopaka mierzącego metr osiemdziesiąt siedem, silnego i wysportowanego. Ona drobniutka, złapała go za rękę, a drugą dłonią położyła wskazujący palec na swoich ustach, wykonując znak ciszy, a potem na jego delikatnych wargach. Nie zadawaj pytań. Tak mówiły jej piwne oczy, które na chwile spotkały się z jego chłodnym błękitem.
Sala Żywiołów znała to miejsce, ale nigdy tu nie bywała w towarzystwie. Raczej sama chcąc w mroźne zimy doświadczyć upalnego lata, teraz jednak ponura jesień sprawiała, że sala ta była piękną budzącą się do życia wiosną. Ciepły wiaterek otulił ich niczym kocyk, a drzewa zaśpiewały coś w swoim języku. Było niemal jak na zewnątrz, chociaż byli wewnątrz.
Chciała go poznać bliżej, ale czy on też tego chciał? Czy chodziło mu o coś innego? Coś bardziej pokręconego niż jej włosy. Nie chciała jego namiętności, a dzielić z nim cieszę, bo tylko to miała, to potrafiła i z tym przyszło się jej mierzyć każdego dnia.
Puściła jego dłoń, zostawiając go i pobiegła kilka kroków do przodu, a następnie się odwróciła, przyglądając mu się z daleka. Nic o nim nie wiedziała. Może wcale nie przepadał za wiosną, a to kolorowe jesienne liście przyciągały jego wzrok, może to nie gorące lato wywoływało na jego twarzy uśmiech, a zimne syberyjskie powietrze. Był sportowcem, latał, a miotły Skylightów były znane, chociaż dla Fern dopiero od niedawna, kiedy zaczęła interesować się quiddtichem.
Nadal nie za wiele o nim wiedziała.
Zrobiła kilka kroków w jego stronę, ubrana z pewnością jak on na sportowo. Skoro chciała zacząć robić coś w drużynie, musiała zabrać się za poprawienie kondycji. Nie patrzyła pod nogi na zielone liście, delikatne kwiaty czy gałązki. Jedna z nich chrupnęła pod jej butami. Nie mogła tego usłyszeć. Wiązka światła wydostała się z magicznego kijka i ugodziła Fern gdzieś w okolice klatki piersiowej, a może prosto w serce. Blask wsiąknął w jej ubrania, skórę nawet we włosy. Obserwowała to wszystko z zaciekawieniem, bo jedynie to mogło ją oderwać od patrzenia nad Ike — jakaś nieznana siła.
Ukucnęła, aby przyjrzeć się bliżej złamanej gałązce, która okazała się niczyją różdżką, teraz już doszczętnie zniszczoną. Chwyciła za uszkodzoną część, a ta powoli zaczęła zamieniać się w kamień. Spojrzała na swoje dłonie, w tym samym momencie na jej czole pojawiło się kilka kresek niezrozumienia i zamyślenia.
Podniosła jeden mały listek, który pojawił się na ziemi, a potem zaczęła je zbierać i tworzyć z nich kamienie, bo tylko tak mogła mu napisać wiadomość.

Nie możesz mnie dotknąć.

Uśmiechnęła się zadziornie, kiedy przeczytał ułożone szare liście zaklęte pod jej dotykiem. Miał ją na wyciągnięcie ręki, trzymała jego dłoń przed chwilą, a jej wskazujący palce musnął jego usta, a teraz... Stali pośród budzącej się wiosny, skazani na urok sali żywiołów, jakby nie było im pisane to, co kiedykolwiek być może miało być, gdzieś w innej małej, niewinnej pokręconej myśli, która stwarzała jakiś niewielki ciekawy świat — Ike i Fern.

Powrót do góry Go down


Ike Skylight
Ike Skylight

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 187
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 329
  Liczba postów : 309
https://www.czarodzieje.org/t23229-isaac-skylight#790556
https://www.czarodzieje.org/t23292-astra#794285
https://www.czarodzieje.org/t23234-ike-skylight#790794
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptyCzw 17 Paź 2024 - 15:35;

Kostka: 5 albo 6

   Czy dostrzegł ją już z daleka? Na to mógłby wskazywać fakt, że właśnie przegryzał karmelka, żeby pozbyć się go, zanim by się z nią przywitał. Miał unieść ledwie dostrzegalnie kącik ust ku górze w sardonicznym uśmiechu, z śmiałym, pełnym dziwnej obietnicy: “cześć”, ale chociaż uchylił usta do wypowiedzi, żadne słowa nie padły pomiędzy nimi. Po pierwsze dlatego, że wcale nie były potrzebne, a po drugie, uścisk jej palców na jej dłoni wyraźnie zmienił jego zamiary. Spojrzał za jej palcami, a chwilę potem z ciekawością na jej twarz, pozwalając się poprowadzić w kierunku, jaki chciała dla nich obrać. Nie planował się nawet odzywać, a i tak musiała poczuć dziwne parsknięcie, kiedy przyłożyła palce do jego ust, jakby powstrzymywał się od jakiegoś komentarza. Tak naprawdę stłumił lekkie rozbawienie, z zaintrygowaniem wodząc teraz za nią wzrokiem. Dopiero, kiedy zamknęły się za nimi drzwi, zbliżył się o krok w jej kierunku. Ona w tym samym czasie się oddaliła, uwalniając swoją dłoń z jego uścisku i szybko zwiększając między nimi dystans. Milczał, po prostu podziwiając jej profil, w obrocie, w stawaniu na przeciwko niego. W każdym ruchu, jaki wykonywała na moment przed tym, jak posłała mu jakiś komunikat na ziemi. Zerknął na niego przelotnie, bo tak naprawdę nie miał ochoty odrywać od niej spojrzenia.
   Nie lubił zakazów, więc kiedy jeden padł między nimi, oczywistym było, że naturalnie zareagował odwrotnie do komunikatu, jaki przeczytał. W tej samej sekundzie, w której jeszcze kończył czytanie, skrócił między nimi dystans, mimo tego, że nie mogła go usłyszeć, odpowiadając jej na tę kwestię dokładnie tak, jakby mogła go zrozumieć.
   — Jesteś pewna? Może to tylko do przedmiotów martwych?
   Nie słyszała go, ale mogła czytać mowę jego ciała. Ike był raczej jedną z tych osób, która wierzyła, że z niej też dużo da się wyczytać, a jego własna była dość dosadna, bo nie zatrzymał się aż do momentu, kiedy z każdym swoim krokiem w przód, a jej w tył, nie przeszli przez całą długość sali, a Fern nie uderzyła łopatkami o ścianę za sobą. Oparł się wtedy ręką obok jej głowy, wyraźnie kusił los. Bo chociaż zauważył, że wszystko, czego się dotknęła, zostało zamieniane w kamień, nie przejął się tym chyba tak, jak powinien, bo pochylał się do niej niebezpiecznie nisko, zbyt nisko, żeby nie uznać go za zwyczajnie szalonego, czy lubującego się w ryzyku.
   — Albo tego, co dotkniesz dłonią. Nie chcesz sprawdzić, czy to na pewno tak działa?
   Kusił ją, słowem, ale też zachowaniem, może właśnie dlatego, że kazała mu tego NIE ROBIĆ. Wydawało się jednak, że skrupulatnie unikał faktycznie bezpośredniego dotyku. Kiedy zamilkł, jakby mało było wrażeń, rozchulała się burza z deszczem i silnym wiatrem, przez który odruchem chciał ją osłonić ramieniem, dopóki nie przypomniał sobie, jak niemądrym byłoby to pomysłem i zamiast tego westchnął. Na co dzień trudno było z Fern rozmawiać, ale teraz było to jeszcze bardziej utrudnione.
   — Niemiło.
   Dalej pamiętał muśnięcie jej palców na ustach. Młodego chłopaka potrafiło to rozpraszać i nagły dystans, jaki musieli teraz utrzymać, drażnił go prawie tak samo, jak krople deszczu, które rozgarniał z włosów pojedynczym ruchem dłoni.

@Fern A. Young
Powrót do góry Go down


Fern A. Young
Fern A. Young

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : V
Wiek : 16
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.71 m
C. szczególne : długie kręcone włosy, pieprzyki po lewej stronie twarzy
Galeony : 790
  Liczba postów : 454
https://www.czarodzieje.org/t23262-fern-a-young#792710
https://www.czarodzieje.org/t23266-szarlotka#793299
https://www.czarodzieje.org/t23261-fern-a-young#792707
https://www.czarodzieje.org/t23268-fern-a-young-dziennik#793302
Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 EmptyWto 22 Paź 2024 - 19:11;

Czy pomieszczenie przesiąknięte magią związaną z żywiołami, chciało im coś powiedzieć? Obdarzyło ją mocą zmiany w kamień wszystkiego, czego dotykała. Wiosna spod jej rąk stawała się martwą szarością. Było w tym coś wymownego, albo nieznaczącego zupełnie nic. Dlaczego ona? I dlaczego teraz w towarzystwie chłopaka, którego... lubiła? Właściwie nie mogła być pewna swoich uczuć co do niego. Może jego bezpośredniość mamiła ją lub to, że nie widział w niej ułomności.
Zaskoczył ją, kiedy tak nagle skrócił między nimi dystans. Znowu robił z nią co tylko chciał, jak na lekcji gier miotlarskich. Nie chciała go zmienić w kamień, dlatego posłusznie stawiała krok za krokiem do tyłu, obserwując, jak jego usta układają się w słowa.
Nie wiedziała, czy naprawdę chciał to przetestować. Przekonać się, że kiedy tylko wyciągnie do niego dłoń, urok skazi i jego, jak te drobne listki czy płatki kwiatów, po które sięgała, bez żadnych wyrzutów sumienia pozbawiając ich życia.
Spostrzegawczość pozwalała jej na wyłapywaniu ciekawych informacji płynącej z mowy ciała. Łatwo mogła zobaczyć kiedy ktoś kłamie, a język ciała w ciszy stawał się wyraźniejszy, niż można byłoby przypuszczać. Na tym polu miała przewagę.
Tkwiła między nim a ścianą niczym łania złapana przez wilka w pułapkę, ale czy na pewno? W końcu to jej dłonie tkały kamienne wzory, a jego głos zatrzymywał burze z deszczem i wichury, jak przed chwilą mogła się przekonać, kiedy zamilkł odrobinę za długo. Wcisnęła się bardziej w ścianę, aby go nie dotknąć. Spojrzała na jego mokre włosy, jej puch również opadł. Jedynie deszcz mógł w tej sali zawrzeć z nimi intymną bliskość.
- Śpiewaj. - Wyciągnęła wskazujący palec prawej dłoni, umieściła go naprzeciw jego klatki piersiowej pod formą jakieś niewypowiedzianej groźby. Już nie kurczyła się przy ścianie, a stała pewniej przed nim nadal jednak obserwując go uważnie. Może był niespokojną duszą, jednym z tych ryzykantów, śmiałków, amatorów mocnych wrażeń, którzy złapaliby ją za dłoń, przyłożyliby do swojej klatki piersiowej i sprawdzili, czy dziewczęce niewinne dłonie mogą naprawdę zadawać ból.

Powrót do góry Go down


Sponsored content

Sala Żywiołów - Page 7 QzgSDG8








Sala Żywiołów - Page 7 Empty


PisanieSala Żywiołów - Page 7 Empty Re: Sala Żywiołów  Sala Żywiołów - Page 7 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Sala Żywiołów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 7 z 7Strona 7 z 7 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Sala Żywiołów - Page 7 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
piate pietro
-