zazwyczaj staram się podchodzić z otwartą głową do kontrowersyjnych tematów - w końcu negatywna postawa rzadko kiedy prowadzi do czegoś konstruktywnego. Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że wśród podanych przez Pana Profesora tematów, jedynie o jednym można powiedzieć coś rzeczywiście dobrego - i chodzi mi oczywiście o podział na domy w Hogwarcie. Pozytywną stroną tego rozwiązania jest poczucie bezpieczeństwa. Gdy jest się wyrwanym ze znanej sobie rzeczywistości, bliskość osób podobnych do nas samych może przynieść komfort. Tyle że ten komfort może być okupiony ograniczeniem rozwoju w przyszłości. Najskuteczniejsze w działaniu są grupy złożone z osób o różnych temperamentach i różnych predyspozycjach. Myślę, że dorastanie w różnorodnym środowisku silniej wspomagałoby rozwój uczniów i wzmagałoby przeświadczenie, że wszyscy jesteśmy równie wartościowi, niezależnie od tego, co jest naszą mocną stroną. Myślę, że dorastanie w różnorodnym środowisku pomogłoby również każdemu w uświadomieniu sobie, dlaczego pozostałe tematy godzą w fundament rozwoju naszego społeczeństwa. Kultywowanie tradycji nie może odbywać się kosztem żadnych innych istot, ba, nasza wartość nie może opierać się na poniżaniu istot, które w powszechnym przekonaniu nie dorównują czarodziejom zdolnością rozumowania. Wszelkie zachowania, także te należące do tradycji, które promują nierówność ze względu na czystość krwi, płeć lub jakiekolwiek inne atrybuty, są z gruntu niewłaściwe i nie mogą mieć pozytywnej wartości. I jakkolwiek rozumiem, że niektórym może być ciężko rozstać się na przykład z ideą wyzwolenia skrzatów domowych - ja również wychowywałam się w domu, w którym ich obecność była oczywistością - to jest to niezbędny krok do zrobienia, jeśli uważamy się za osoby obdarzone empatią.
Chciałabym w swojej pracy przedstawić Godryka Gryffindora. Jego dokładny okres życia nie jest znany, mówi się o dacie przed 976 rokiem, a śmierci w XI wieku. Znalazłam jednak wiadomości, że zamek powstał na przełomie VIII i IX wieku, co czyniłoby go jeszcze starszym. Jest jednym z czworga założycieli Hogwartu, w którym założył swój dom, do którego przyjmował ludzi o cechach charakteru podobnych do jego własnych. Urodził się w Dolinie Godryka, która później została nazwana na jego cześć. Nie ma żadnych zapisków na temat jego życia przed założeniem Hogwartu. Oprócz samego zamku, do jego dokonań należy stworzenie tiary przydziału. Gryffindor wpadł na pomysł, by użyć jej do przypisywania uczniów do odpowiedniego domu. Sama tiara była również miejscem przechowywania miecza Godryka Gryffindora, który podobno może wyciągnąć tylko prawdziwy gryfon. Sam miecz według pism został przez niego skradziony od goblinów. Oręż posłużył do wielu historycznych zwycięstw, taki jak pokonanie bazyliszka przez Harrego Pottera.
Z wyrazami szacunku, Shimazu Amaya
Basil Kane
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 182
C. szczególne : heterochromia, wiecznie pogryzione wargi
Znanym historycznie czarodziejem, o którym dziś napiszę, w odpowiedzi na zadaną pracę domową, będzie Minister Magii, Unctuous Osbert. Był pracownikiem Brytyjskiego Ministerstwa Magii, a także samym Ministrem w latach 1789 do 1798. Urodził się jako czarodziej w czystokrwistej rodzinie Osbertów, prawdopodobnie gdzieś na Wyspach Brytyjskich. W młodości uczęszczał do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, najprawdopodobniej jako członek domu Helgi Hufflepuff. Został wybrany Ministrem Magii Wielkiej Brytanii pod koniec osiemnastego wieku, jednak powodem, dla którego wybrałem, by pisać swoją pracę domową właśnie o tym czarodzieju były pogłoski o jego niesprawiedliwości, jako Ministra. Wielu twierdzi po dziś dzień, że Minister Osbert był niewiele więcej niż marionetką Septimusa Malfoya, który de facto był szefem Ministerstwa, manipulując tym, jak ono pracowało w pod koniec osiemnastego wieku. Ze względu na swoją karierę oraz zakres zainteresowań, uważam, że to istotne pamiętać o tych również czarodziejach, którzy niekoniecznie wpisali się w historię swoimi zasługami, a byli na niej plamą, by pamiętać o błędach na przyszłość.
Z poważaniem, Breasal O'Cathain
Zoe Brandon
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170
C. szczególne : dużo gada, nie zawsze z sensem; pachnie konwaliowymi perfumami
W swoim eseju pragnę przedstawić postać Perpetuy Fancourt, której wynalazek moim skromnym zdaniem miał przeogromny wpływ na rozwój magicznej nauki. Perpetua urodziła się w roku 1900 na Wyspach Brytyjskich, a ponieważ dokładnie nie wiemy gdzie, to pozwolę sobie założyć że z okolic Norfolk, ponieważ ja się tam urodziłam i niesamowicie miło byłoby, gdyby pani Perpetua również. W wieku 11 lat, naturalnie, rozpoczęła naukę w Hogwarcie, trafiając do domu Ravenclaw (nieprzypadkowo, w końcu odznaczała się niesamowitym intelektem jak wszyscy pozostali wychowankowie tegoż domu). Po ukończeniu szkoły (z wybitnym wynikiem) zajęła się wnikliwymi badaniami nad tajnikami astronomii, aż w 1926 roku wynalazła lunaskop - rewolucyjne urządzenie służące do badania faz księżyca. Warto zaznaczyć, że miała wtedy raptem 26 lat, a zaprojektowane przez nią narzędzie sprawiło, że czarodzieje mogli na zawsze pożegnać się z problemami związanymi ze sporządzaniem księżycowych wykresów! Osobiście codziennie jestem wdzięczna pani Fancourt za ułatwienie mi i wszystkim innym pasjonatom astronomii tej wcale niełatwej czynności i jestem pod ogromnym wrażeniem jej talentu, pasji i determinacji. Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Zoe Brandon ❀
Thomas Maguire
Wiek : 22
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 179
C. szczególne : mam piękne, wypielęgnowane loki i prawnicze powiedzonka na podorędziu
w związku z zadaną pracą domową chciałbym przybliżyć sylwetkę Kennetha Floyda. Urodził się on w 1966 roku w Dolinie Godryka, gdzie mieszkał całe swoje życie. Po ukończonych studiach w Hogwarcie w 1987 roku rozpoczął karierę w Wizengamocie. Przez piętnaście lat przysłużył się społeczeństwu jako prawnik spraw czarodziejskich, a w 2002 roku awansował na stanowisko sędziego Wizengamotu. Był człowiekiem niezwykle oczytanym i inteligentnym, doskonale znał się na prawie oraz historii. Autor wielu badań i artykułów. W swoich publikacjach dywagował na temat Międzynarodowego Prawa Czarodziejskiego i Ustawy Tajności - i właśnie za to go szanuję. Gdy został w 2018 roku Ministrem Magii, otwarcie nawoływał do tolerancji względem mugoli i czarodziei mugolskiego pochodzenia, zwracał uwagę, że są to ludzie zasługujący na taki sam szacunek jak czystokrwiści, a także stanowczo sprzeciwiał się ich prześladowaniom. Zginął tragicznie w 2020 roku - został zamordowany, a jego oprawcy nie odnaleziono. Był nagrodzony Orderem Merlina III klasy. Uważam, że warto gloryfikować i wspominać osoby, które podczas swojej wieloletniej kariery broniły praw ludzi szykanowanych i należących do mniejszości. A właśnie takim człowiekiem był Kenneth Floyd - prawym, sprawiedliwym, lojalnym swoim ideałom, za które stracił życie.
Z poważaniem,
Thomas Maguire
______________________
i read the rules
before i break them
Harmony Seaver
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Jeżeli mamy mówić o świecie czarodziejów, jaki znamy i dzięki komu go osiągnęliśmy, chyba nie możemy nie wspomnieć, a wręcz głośno wykrzyczeć o Orabelli Nuttley, pierwszej damie Orderu Merlina! Nuttley pracowała jako niski rangą urzędnik w Departamencie Niewłaściwego Użycia Czarów w Ministerstwie Magii. Ze względu na swoją skrajną nieśmiałość nie była w stanie awansować w swojej karierze i zazwyczaj otrzymywała podrzędne zadania, takie jak segregowanie, odkurzanie i czyszczenie sów wydziałowych. Jednak w wolnym czasie w domu lubiła eksperymentować z zaklęciami, próbując ulepszyć magię, której nauczyła się jako dziecko. W 1754 roku Torquil McTavish ze Szkocji i Silvio Astolfi z Włoch, zaciekli rywale i dwaj najbardziej szanowani lotnicy na miotłach w Europie, zgodzili się zorganizować wyścig z Aberdeen do Rzymu. Reprezentanci obu krajów planowali spotkać się z nimi na mecie. Nuttley została zaproszona i otrzymała zadanie zarządzania bagażami i organizowania świstoklików. Wyścig odbywał się nocą, aby nie przyciągać uwagi mugoli. Rano, gdy wschodziło słońce, McTavish i Astolfi w końcu dotarli do Rzymu i widziano ich lecących w kierunku mety w Koloseum. W tym momencie wybuchła bójka między fanami obu zawodników, którzy zgromadzili się na mecie, i choć dokładne wydarzenia są przedmiotem dyskusji, eksplozja jaka miała miejsce wstrząsnęła Koloseum, obracając je w gruzy. Przez kilka minut wydawało się, że właśnie doszło do największego naruszenia Statutu Tajności w historii, ponieważ głośna eksplozja obudziła połowę Rzymu i nikt w tłumie nie miał pojęcia, jak naprawić zrujnowane Koloseum. W końcu Nuttley wystąpiła naprzód i naprawił kilka kolumn zaklęciem naprawiającym, które wymyśliła (reparo). Ministrowie rządu byli tym oszołomieni i błagali Nuttley, aby nauczył ich zaklęcia. Kiedy mugole w końcu przybyli na miejsce zdarzenia, znaleźli tylko kilku dziwnie ubranych mężczyzn próbujących uspokoić Astolfiego (który w wyniku kłótni został wcześniej zamieniony w kurczaka). Nuttley została odznaczona Orderem Merlina Pierwszej Klasy za swoje czyny, a jej zaklęcie od tego czasu stało się niezastąpionym w naszym świecie. Gdyby nie pierwsza dama Orderu Merlina nie tylko nie mielibyśmy reparo, ale także nasze życiu w ukryciu przed mugolami mogłoby wcale nie być możliwe.
Harmony Seaver VI klasa Gryffindor
Charlotte Brandon
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 169 cm
C. szczególne : Zawsze lekko uniesiony nosek i half-smile na twarzy, jakby wiedziała więcej od innych. Nosi się z dumą. Nierozłączna ze szpilkami, przynajmniej sześciocentymetrowymi! Maluje usta mocnymi kolorami. Aż zauważalne zmiękczenie w jej zachowaniu i noszeniu się, kiedy rozmawia z innym Brandonem.
Cliodna, znana również jako Cliodne, była słynną średniowieczną irlandzką czarownicą i druidką. Była animagiem potrafiącym zmienić się w ptaka. Mówiono też, że potrafi zamienić się w morską falę. Odkryła również właściwości księżycowej rosy. Cliodna była biegła w eliksirach. Odkryła nowy składnik – księżycową rosę i jego właściwości w warzeniu mikstur. Co więcej, musiała być pierwszą osobą, która uwarzyła eliksir animaga, aby uzyskać zdolność pełnej przemiany. Eliksir ten znany jest z tego, że jest bardzo trudny, złożony i czasochłonny, co pokazuje jej imponujący talent w sztuce eliksirowarstwa. Była także mistrzynią transmutacji, potrafiła dowolnie zamieniać się w ptaka morskiego. Biorąc pod uwagę, jak ludzka transmutacja jest niezwykle złożoną, a nawet niebezpieczną gałęzią transmutacji, był to niezwykły magiczny wyczyn. Jak zostałoby przyjęte jej odkrycie w aktualnych czasach i czy miałoby zasadność? Myślę, że czarodzieje zareagowaliby na nie bardzo dobrze. Nie mam doświadczeń z animagią, jednak spodziewam się, że eliksir ten tak utalentowanym osobą przynosi pewną klauzulę i ukojenie. Jestem pewna, że zostałoby to przyjęte jako niezwykłe odkrycie właśnie dla tych czarodziejów, nowe rozwiązanie otwierające drogą do stania się w pełni sobą.
Charlotte Brandon II semestr pierwszego roku, Slytherin
Harmony Seaver
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Wylosowaną przeze mnie na zajęciach osobą była Dymphna Furmage, znana ze swojej historii o porwaniu przez chochliki kornwalijskie i swym pośmiertnym postępowaniu jako duch w sprawie wyeliminowania całego gatunku. Myślę, że w aktualnych czasach, podobnie jak w przeszłości reakcja na taki pomysł byłaby taka sama, czyli właściwa – brak zgody na podobne postępowanie. Bez względu na na pewno traumatyczna przeżycia, reakcją na nie nie jest unicestwienie całego gatunku. Nie patrząc już na kwestie humanitarne, bo wiadomo, że nie jest to zgodne z moralnością, takie usunięcie z cyklu przyrody jednego gatunku w całości może mieć fatalne skutki w ekosystemie. Nie jesteśmy najprawdopodobniej w stanie nawet przewidzieć, jak bardzo zaburzyłoby to balans na ich terenach pochodzenia. Co więcej, mając nową wiedzę aktualnych czasów tym surowiej możnaby się nie zgodzić na podobny pomysł.
Harmony Seaver VI Gryffindor
Caroline O. L. Dear
Rok Nauki : VI
Wiek : 18
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 1.73 m
C. szczególne : szkocki akcent, uboga mimika twarzy, brak gestykulacji
Do profesora i opiekuna domu Salazara Slytherina Adena Morrisa
Profesorze Morris, piszę w sprawie udzielenia mi pozwolenia, a także @Amelia Fairwyn na udanie się do Doliny Godryka, obie chcemy czynnie wziąć udział w proteście, w debacie jak zwał tak zwał. Oczywiście zrobimy to z rozwagą i wszystkimi możliwymi środkami bezpieczeństwa.
Z uszanowaniem,
uczennica VI roku, wychowanka domu Salazara Slytherina, Caroline O. L. Dear
Lockie I. Swansea
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Moim ulubionym dniem Veneckiego karnawału był dzień odrodzenia, czyli ostatni dzień obchodów. Podczas dnia odrodzenia świętuje się odrodzenie Venetii po zarazie, która była plagą tego miejsca. Venetianie odkryli antidotum i dzięki niemu można było mówić o tym, że wyspa odżyła. Symbolem dnia odrodzenia były delfiny, które wróciły do wód miasta. Podczas obchodów składa się honory poległym, którzy nie przetrwali plagi, ale swoją śmiercią przyłożyli się do pracy nad uratowaniem całej reszty. Podobał mi się ten dzień najbardziej, bo był najweselszy, opierał się już tylko na zabawie, no i delfiny. Bardzo polubiłem perłowe delfiny.
Lockie Swansea
Wacław Wodzirej
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : Miodowe końcówki włosów | dziwny wąs pod nosem | pieprzyk po lewej stronie nosa | blizna na lewej ręce | zawsze gotów rzucić w Ciebie kasztanem
Wybór jednego, najciekawszego tudzież najlepszego dnia tak zacnego karnawału jest paskudnym wyborem. Wszak jak można wybrać tylko jeden, mając całą gamę jakże ciekawych wydarzeń zgromadzonych w jednym miejscu w atmosferze śpiewu, tańca i szeroko rozumianej libacji? Niemniej, uważam, iż szczególnej uwadze należy poddać pierwszy dzień tegoż wydarzania. Czemu? Odpowiedź jest prosta: pierwszy dzień wszystko rozpoczyna. Bez niego festiwal nie odnawiałby się co roku ani nie święcił triumfów w liczebności zatruć alkoholowych za Sheng Wu w Magiczne celebracje Europejczyków. Pierwszy dzień nosi dumną nazwę Dnia Zasłony. Nazwa związana jest z wydarzeniami teatralnymi, które się wówczas odbywają. Za pomocą sztuki scenicznej partycypacji poznają historię płomiennych początków festiwalu. Zaś sam gatunek dramatyczny pozwala na wiele przemyśleń oraz osiągnięcie antycznego katharsis. Zatem pierwszy dzień imprezy jest niejako dniem wdzięczności, iż dzięki czyjemuś trudowi oraz poświęceniu różne społeczności mogą się łączyć, poznawać i przeżywać wspaniałego doświadczenia fizyczno-duchowe. Oczywiście, pierwszy dzień w swojej pięknej idei nie jest dla debili osób niewrażliwych na scenę.
Z wyrazami szacunku, Wacław Wodzirej
Anna Brandon
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 156
C. szczególne : Odznaka prefekta naczelnego na piersi i bransoleta Urqharta na ręce
Wszystkie dni karnawału były szalenie ciekawe i pouczające, ale na szczególną uwagę z całą pewnością najbardziej zasługuje Dzień Moździerza. Opowiedziana tam w trakcie wykładu historia dotyczyła spraw niezwykle pouczających i dających nadzieję. Zamknięci w gamtejszej aptece uzdrowiciele z narazeniem życia poszukiwali leku na zabójczą chorobę, a Domenico Anafesto odważył się zaryzykować wszystko i wyruszyć do drzewa Eskulapa, by spróbować odnaleźć drzemiącą w nim mądrość. Podobno kiedy tam dotarł, zasłabł, a gdy się obudził, leżał na roślinnym kobiercu, okryty płatkami purpurowego bzu! To wyjątkowo poruszająca historia i będę ją pielęgnować, by nigdy nie została zapomniana.
Anna Luna Brandon Prefek Hufflepuffu Klasa VII
Maximilian Felix Solberg
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Jako pracę domową, chciałbym opisać Dzień Moździerza Karnawału Venetiańskiego. Tego Dnia czarodzieje z magicznej wyspy świętują w lokalnej aptece, gdzie lokalni uzdrowiciele pracowali nad znalezieniem lekarstwa na Morbus Mortus. To z tego miejsca wymykali się na zielną łąkę po składniki i do trytonów, które ostatecznie, dzięki duchowi Eskulapa, przyniosły im wiedzę potrzebną do wynalezienia Tritone Curatio. Ich praca nie była jednak prosta, gdyż w piwnicach apteki czaiły się niebezpieczne veneraty, z którymi co rusz musieli walczyć. W końcu jednak, jeden z uzdrowicieli - Domenico Anafesto, postanowił sprawdzić, czy święty bez wciąż ma w sobie tajemną moc pierwszego uzdrowiciela. Wymknął się do purpurowego sadu i pozyskał kilka gałązek, które okazały się być kluczowe dla jego pracy. Z pomocą świętego drzewa wynalazł w końcu wielce oczekiwane lekarstwo, czego dokonał przy pomocy wiadra i innych, równie skromnych narzędzi, gdyż nie miał pieniędzy na lepszy sprzęt. Na cześć tego wydarzenia i samego alchemika, Venetianie opracowali nawet taniec z dębowymi wiadrami, który przedstawiają podczas Dnia Moździerza. Jeśli zaś chodzi o to, dlaczego ten dzień karnawału szczególnie został mi w pamięci, myślę, że sprawa jest oczywista. Dla każdego eliksirowara, takie osiągnięcie, jakiego dokonał Anafesto jest czymś niezwykłym i możliwość poznania choćby ułamka jego geniuszu była dla mnie czymś o wiele bardziej wartościowym niż sama zabawa.
Maximilian Felix Solberg,
Student Slytherinu
______________________
I thought that I could walk away easily But here I am, falling down on my knees
Elaine Morieu
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : fioletowe paznokcie, charakterystyczny zapach perfumy(mieszanka cytryny, mandarynki, konwalii, jaśminu i drzewa sandałowego)
Mój wybór padł na ostatni, piąty dzień karnawału - Dzień Odrodzenia. Jak sama nazwa wskazuje, Wenecjanie świętują odrodzenie swojego miasta, zarówno w kwestii jego populacji wyniszczonej zarazą, oraz powrót delfinów perłowych. Na samym początku, Wenecjanie składają hołd poległym. Symbolem dnia są wspomniane delfiny - ich powrót po długiej nieobecności przywrócił przychylność trytonów. Dlaczego akurat ten dzień był dla mnie najciekawszy? Możliwość odwiedzenia świątyni trytonów, możliwość skorzystania z lekcji ich języka oraz swego rodzaju dialektu z delfinami. Było to wszystko naprawdę pouczające i pokazujące nam, że jesteśmy się w stanie odrodzić nawet wtedy, kiedy wszystko wydaje się stracone. Niczym feniks z popiołów.
Z wyrazami szacunku, Elaine Morieu
Marcella Hudson
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.67 m
C. szczególne : piegi na całej twarzy, gęste brwi, rumiane policzki i pomalowane usta
Na początku chciałabym wspomnieć, że nie byłam na wakacjach w Venetii, dlatego moja praca będzie polegać na opisie teoretycznym, informacjach z biblioteki, zaczerpniętej wiedzy od przyjaciół czy wyobrażenia sobie takiego karnawału dzień po dniu. Karnawał w Venetii trwa pięć dni, są to; dzień zasłony, dzień bzu, dzień moździerza, dzień fali i dzień odrodzenia. Wszystkie dni są bardzo ważne dla veneteńczyków, w końcu dotyczą ich mieszkańców, jak i miasta. Zagłębiałam się w każdy materiał z zaangażowaniem, starając się dobrze ukierunkować swój wybór, dał profesor zadanie iście trudne, zwłaszcza dla osób, które nie mogły osobiście doświadczyć tych wspaniałych dni pełnych nadziei, nostalgii i radości; a może to właśnie oni mają trudniej, nie mniej uważam, po głębokim zastanowieniu, że moim tematem tego wypracowania pozostanie Dzień Moździerza. Już samym interesującym faktem jest to, że świętuje się go w aptece! Uważam to za bardzo intrygujące miejsce. Właścicielem tego przybytku jest od niedawna głowa rodu Enrico Candiano. To właśnie w tym pomieszczeniu, gdzie sprzedaje się leki i różne maści, schronili się uzdrowicieli, którzy pracowali nad wynalezieniem lekarstwa na Morbus Mortus. Ryzykowali własnym życiem, pracując w pocie czoła, zbierając składniki z Zielnej Łąki. Nie mieli łatwo. Nawet wiedza wielkiego Eskulapa, nie przyniosła od razu rezultatów, dopiero odwaga Domenico Anafesto, który zawędrował do Purpurowego Sadu, dała odpowiedzi, a otrzymał je, gdy zbudził się cały pokryty roślinnością i płatkami purpurowego bzu. To był przełom! Stworzył recepturę na Morbus Mortus! Wielki człowiek, nie był bogaczem, a jedynie co miał to dębowe wiadro, stąd tak bardzo są cenione przez veneteńczyków. To ta historia najbardziej utkwiła mi w pamięci, być może dlatego wybrałam ten dzień — dzień odważnego człowieka! Jego historia inspiruje mnie, a także pobudza moją ciekawość. Dzień Moździerza również miał interesujące atrakcje, a jedną z nich była podróż w medyczną przeszłość. Myślę, że to coś bardzo interesującego dla przyszłych magimedyków i lekarzy, sama jednak z chęcią założyłabym gogle, a także wypiła eliksir, chcąc doświadczyć czegoś iście szalonego jak Domenico Anafesto, który zaryzykował w czasach groźniej epidemii. Można było również wziąć udział w zaklinaniu przedmiotów, a także wybrać się na słoneczny stragan. To wszystko brzmi bardzo niesamowicie i aż żałuję, że nie mogłam tam być! Najbardziej jednak urzekła mnie historia tego dnia, mówi ona o wielkim poświęceniu, trudzie, cierpliwości i odwadze. Samo miejsce — apteka, skrywa nie jeden sekret. Ciekawi mnie co zostało ukryte przed postronnymi oczami, jaka wiedza jest dla nas niedostępna? Myślę, że ten dzień najbardziej mnie zaintrygował. Mam nadzieję, że udzieliłam wyczerpującej odpowiedzi na zadany przez profesora temat.
wychowanka domu Roweny Ravenclaw, uczennica VII roku Marcella Hudson
Valerie Lloyd
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : blizna na łuku brwiowym; nosi kolorowe soczewki, najczęściej brązowe
Każdy zna historię o wielkiej epidemii, która nawiedziła Venetię. Ja nie chciałabym się skupiać na jej cieniach, a blaskach. Mam na myśli konkretnie dzień odrodzenia, w którym delfiny perłowe wróciły do venetiańskich wód, a na to cudowne miejsce znowu spłynęły błogosławieństwa dzięki eliksirowi, który w końcu zwalczył Morbus Mortus. A samo miasto mogło powoli odzyskiwać swoją dawną świetność, którą szczyciło się tuż przed wybuchem tej strasznej choroby. Niestety, nie mogłam uczestniczyć w tym wielkim wydarzeniu, ale z opowieści znajomych wiem, że podczas niego zapala się wota dziekczynne. Są to magiczne świece, które symbolizują życie wszystkich poległych w tej potwornej i nierównej walce z Morbus Mortus. Oprócz tego podczas ostatniego dnia festiwalu można było spróbować porozmawiać z delfinami perłowymi, które zamieszkują wody Venetii, stanowiąc nie tylko jej chlubę, ale i symbol. Można było również spotkać trytony i spróbować swoich talentów w konwersacji z nimi. O dziwo, ponoć były w wyjątkowo dobrym nastroju podczas całego wydarzenia.
Z poważaniem, Valerie Lloyd
Mina Hawthorne
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
w niniejszym zadaniu domowym chciałabym skupić się na obchodzonym w czasie venetiańskiego karnawału Dniu Moździerza, który wydał mi się najbardziej interesującym spośród wszystkich dni karnawału. Związany jest on przede wszystkim z takimi dziedzinami jak uzdrawianie, alchemia oraz eliksirowarstwo. Z pewnością zadaniem organizatorów jest przybliżenie historii miasta związanej właśnie z takimi dziedzinami. Główną cześć oddaje przy tym Domenico Anafesto, magowi, który przed wiekami opracował lek na śmiertelną chorobę Morbus Mortus, która zdziesiątkowała Venetię. Z tego względu uczestniczący w festiwalu czarodzieje mogą zakosztować atrakcji związanych ze średniowiecznymi metodami uzdrawiania.
Z wyrazami szacunku,
Wilhelmina Hawthorne
Medusa O. A. Nyx
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 156cm
C. szczególne : Codziennie inny kolor włosów i fryzura; mocny makijaż;
W mojej pracy domowej dotyczącej znanych postaci czarodziejskich, które pełniły funkcję Ministra Magii, chciałabym zająć się notką biograficzną Artemizji Lufkin. Zdecydowałam o sięgnięcie do dawniejszych dziejów Ministerstwa Magii, by w pełni docenić historyczną podkładkę, z jakiej korzystają bardziej bieżący sprawujący tę funkcję. Artemizja Lufkin była utalentowaną czarownicą, która piastowała urząd Ministry Magii (tj. Ministra Magii - w tamtych czasach zdecydowanie nikt nie uchylał się feminatywom) w latach 1798-1811. Choć nie jest postacią szczególnie znaną, niewątpliwie ważna byłaby próba zmiany tego, w końcu pani Lufkin osiągnęła coś, czym żadna kobieta przed nią nie może się pochwalić; była to pierwsza czarownica na stanowisku Ministra Magii, w dodatku została wybrana dwukrotnie. Istnieją pewne przekazy, że być może odbytych przez Artemizję kadencji było więcej, jednak zgodnie z potwierdzonymi historycznymi faktami można mówić jedynie - a właściwie, aż - o dwóch. Artemizja Lufkin spotkała się z dużą ilością protestów, które zostały wzniesione nie tylko przez podzielone podczas wyborów społeczeństwo, ale również przez samo Ministerstwo Magii - warto tu wspomnieć o strajku Wizengamotu z 1799 roku, podczas którego kompletnie wstrzymana została praca przez bardziej konserwatywnych członków czarodziejskiego sądu. Choć wybranie czarownicy, która znana jest właściwie głównie z bycia “pierwszą”, może wydawać się banalne… Ja uważam, że życiorys Artemizji powinien być przedstawiany jako podstawa historii Ministerstwa Magii. Bądź co bądź, to dzięki Artemizji Lufkin możemy wspominać Ottalinę Gambol (Ministrę, która wprowadziła Ekspres Hogwart-Londyn), Evangeline Oprington (uznawaną za jedną z najlepszych na tym stanowisku), Milicentę Bagnold (wprowadzającą porządek i spokój po tragediach wywołanych przez Lorda Voldemorta), czy wiele innych potężnych kobiet. To Artemizja Lufkin przetarła szlaki dla kolejnych czarownic i pokazała im nowe możliwości - a przy tym jej rola nie sprowadzała się jedynie do tego, ponieważ Artemizja zasłynęła też z założenia Departamentu Międzynarodowej Współpracy Czarodziejów. To właśnie jako szefowa tego Departamentu pracowała po swoich zakończonych kadencjach. Uważam, że Artemizja Lufkin jest niesamowitą postacią i w pełni sprostała obowiązkom Ministry Magii, doskonale sprawdziła się na tym stanowisku. Jej życiorys niewątpliwie był dużo ciekawszy i pełniejszy niż może się teraz wydawać, jednak ze względu na upływ czasu część przekazów pozostaje niepewnych bądź nieznanych.
Z wyrazami szacunku,
Medusa O. A. Nyx
Hufflepuff, IX rok
Elaine Morieu
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : fioletowe paznokcie, charakterystyczny zapach perfumy(mieszanka cytryny, mandarynki, konwalii, jaśminu i drzewa sandałowego)
Swoją pracę chciałabym poświęcić panu Kingsleyowi Shackleboltowi, trzydziestemu piątemu Ministrowii Magii w latach 1998-2019. Sprawował swój urząd trzy kadencje pod rząd.
Zanim został Ministrem Magii, pracował jako wysokiej rangi auror. Był przydzielony do kierowania grupą zadaniową mającą na celu pojmanie uciekiniera z Azkabanu, Syriusza Blacka. W 1996 pełnił funkcję ochroniarza premiera Wielkiej Brytanii, pod przykrywką jego sekretarza. W czasie, kiedy władzę nad Ministerstwem Magii objął lord Voldemort, należał do ruchu oporu, gdzie był znany pod pseudonimem "Król". Po śmierci czarnoksiężnika został obwołany tymczasowym Ministrem, czyli „dozorcą-Ministrem”, aż do czasu wyboru nowego. Kilka tygodni później, brytyjska społeczność czarodziejów zdecydowała, że ma nim zostać oficjalnie.
Już od początku kandydatury zabrał się za eliminowanie korupcji i dyskryminacji, szczególnie tej na tle czystości krwii. Zakazał wykorzystywania dementorów zarówno do pilnowania Azkabanu jak i wykorzystywania dla celów Ministerstwa. Dokonał przetasowania urzędników praktycznie na każdym szczeblu, pozbywając się wszystkich, którzy albo znajdowali się na niewłaściwym stanowisku, albo mieli wpływ na złe funkcjonowanie instytucji. Nadzorował schwytanie śmierciożerców i zwolenników Voldemorta, do niektórych interwencji udając się osobiście. Zrewolucjonizował sposób działania Ministerstwa i z pomocą Hermiony Granger zlikwidował prawa pro-czystej krwi. Panu Shackleboltowi przypisuje się również modyfikację wykrywacza czarnej magii.
Z wyrazami szacunku, Elaine Morieu
Marcella Hudson
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.67 m
C. szczególne : piegi na całej twarzy, gęste brwi, rumiane policzki i pomalowane usta
Rufus Scrimgeour - (ur. 1968 r. – zm. 1 sierpnia 1997 r.) Minister Magii w latach 1996–1997, a także Szef Biura Aurorów, większą część swojego życia spędził na tępieniu czarnoksiężników. W 1996 roku został Ministrem Magii po dymisji Korneliusza Knota. Urodził się w Wielkiej Brytanii, w Szkocji czarodziej czystej krwi lub półkrwi. Uczęszczał do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Był również wybitnym uczniem. Po szkole zaczął pracę w Ministerstwie Magii jako auror; bardzo dobry w tym, co robił, dlatego szybko awansował na Szefa Biura Aurorów, którym był aż do lipca 1996 roku. Urzędował w trudnych czasach, gdy Lord Voldemort powrócił i siał swój terror. Dnia 1 sierpnia 1997 śmierciożercy zdobyli ministerstwo. Scrimgeour został schwytany i torturowany przez Voldemorta w celu zdobycia informacji, gdzie ukrywa się Harry Potter. Rufus Scrimgeour odznaczał się wielką odwagą, nie lekceważył swoich przeciwników, z pewnością można powiedzieć o nim, że był człowiekiem czynu, który walczył przez większość swojej kariery z czarnoksiężnikami, a potem został Ministrem Magii. Jego spryt i zdecydowanie pozwalały mu dobrze wykonywać swoje obowiązki. Miał też swoje słabości i ciemniejsze oblicze; dbał o reputacje ministerstwa kosztem niewinnych, także przejawiał często napady złości czy osadził w Azkabanie Stana Shunpike, co świadczyło o jego lekkim zagubieniu. W swoich działaniach wydawał się bezwzględny i surowy, ale kiedy przyszło, co do czego udowodnił swoją odwagę i siłę charakteru, odmawiając Voldemortowi, który posunął się do torturowania Scrimgeoura, a jednak one również nic nie dały. Przyszło mu sprawować urząd w trudnych czasach, niezbyt mógł się wykazać, a jednak wiedział od początku, po której stronie stoi i za to bardzo go podziwiam. Gdyby nie jego postawa być może historia potoczyłaby się inaczej, wcale nie na naszą korzyść.
wychowanka domu Roweny Ravenclaw, uczennica VII roku Marcella Hudson
Maximilian Felix Solberg
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Jako moje zadanie domowe, chciałbym opisać Damoclesa Rowle. Damocles był drugim Ministrem Magii, który piastował to stanowisko w latach 1718-1726. Tym, z czego najbardziej kojarzy go historia, jest walka o magiczne więzienie, które początkowo miało powstać na Hebrydach. Z nieznanych przyczyn, Damocles zmienił jednak front i zaczął mocno nalegać na wykorzystanie do tego celu Azkabanu, który w ten czas był fortecą dementorów. Plan ten został uskuteczniony mimo ogromnych protestów ze strony społeczeństwa, które wynikały z bardzo złej sławy tego miejsca i istot, które na wyspie rezydowały. Prawdopodobnie to kwestie oszczędności finansowych ostatecznie skłoniły Ministerstwo Magii do podjęcia takiej decyzji, a dementorzy zostali niesłynnymi i darmowymi strażnikami przebywających w twierdzy więźniów. Po tej ogromnej zmianie w historii czarodziejskiego prawa, Rowle został usunięty ze stanowiska Ministra Magii, a jego działania ocenzurowała sama Międzynarodowa Konfederacja Czarodziejów, przez co po dziś dzień nie wiadomo, jak tak naprawdę cała ta sprawa wyglądała i skąd ta nagła zmiana frontu w kwestii lokalizacji magicznego więzienia.
Maximilian Felix Solberg
Student Slytherinu
______________________
I thought that I could walk away easily But here I am, falling down on my knees
Wacław Wodzirej
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 172 cm
C. szczególne : Miodowe końcówki włosów | dziwny wąs pod nosem | pieprzyk po lewej stronie nosa | blizna na lewej ręce | zawsze gotów rzucić w Ciebie kasztanem
Grogan Stump jako Minister Magii w latach 1811 – 1819
Pan Stump był szanowanym obrońcą praw magicznych stworzeń. Należał do domu Helgi Hufflepuff w swoich latach szkolnych, a jego portret wciąż zdobi ścianę w pokoju wspólnym wychowanków tego domu. Jako Puchon jestem dumny, iż na karty historii wpisał się człowiek o tak dobrym sercu, wielkiej wiedzy oraz ambicjach. Proponowana poprawka do Klasyfikacji Istot i Bestii zakłada nową definicję istoty, według której istotą jest każde stworzenie obdarzone wystarczającą inteligencją do zrozumienia praw magicznej społeczności oraz zdolnością do współodpowiedzialności w ustalaniu tych praw. Dodatkowo, warto zaznaczyć, że ta zmiana przyczyniła się do powstania trzech wydziałów w Departamencie Kontroli nad Magicznymi Stworzeniami: Wydziału Stworzeń, Wydziału Istot oraz Wydziału Duchów. [Czaro 2014]. Co do jego ciekawszych osiągnięc to należy utworzenie specjalnego oddziału w MM, które zajmuje się maigcznymi grami i sportami, gdyż sam Pan Stump był wielkim pasjonatem Qudditcha. Więc wbrew pozorom zawdzięczamy mu całkiem poważne zmiany w systemie wewnętrznego funkcjonowania Ministerstwa, które sprawdza się do tej pory.
Z wyrazami szacunku, Wacław Wodzirej
Zoe Brandon
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170
C. szczególne : dużo gada, nie zawsze z sensem; pachnie konwaliowymi perfumami
W swojej pracy pragnę opisać życie i dokonania Artemizji Lufkin, jedenastej osoby piastującej stanowisko Ministra Magii i zarazem pierwszej kobiety. Osobiście uważam, że żeby było sprawiedliwie, kobieta powinna zostać wybrana na tę pozycję dużo wcześniej, niestety patriarchat miał się w XVIII wieku jeszcze lepiej niż teraz i część urzędników miała czelność wyrażać oburzenie i sprzeciw związane z obsadzeniem pani Lufkin jako głowy czarodziejskiej społeczności. Wyobraża pan sobie?? Ja nie. Ale od początku: Artemizja urodziła się w 1754 roku w rodzinie o nieznanym statusie krwi i wie Pan, bardzo dobrze, bo uważam że czystość krwi to głupota i nie ma tu nic do rzeczy! Po co w ogóle to wspominać? Liczy się to jakim kto jest człowiekiem, a Artemizja była cudowną osobą, o czym świadczy chociażby to że trafiła do domu Helgi Hufflepuff, a tam nie przyjmują uczniów o złych sercach. Pani Lufkin była jedną z najlepszych uczennic w szkole, rzecz jasna, następnie rozpoczęła karierę w Ministerstwie i gdy została wybrana na Ministra, to szybko pokazała wszystkim seksistowskim wizengamociarzom, że feniksowi spod ogona nie wypadła i wypełniała swoje obowiązki ś w i e t n i e. Bufonom z Ministerstwa chyba nawet przestało przeszkadzać że ma inne chromosomy płciowe niż oni, bo wybrano ją na kolejną kadencję i w efekcie sprawowała władzę w latach 1798-1811; założyła Departament Międzynarodowej Współpracy Czarodziejów, który moim zdaniem jest najważniejszym wydziałem zaraz po Wizengamocie, ponieważ jako magiczna społeczność powinniśmy ze sobą współpracować, a dyplomacja to bardzo szlachetne zajęcie. No i za jej kadencji w Anglii odbyły się Mistrzostwa Świata w Quidditchu! Zmarła tragicznie (nie wiem jak dokładnie ale każda śmierć jest według mnie tragedią, chyba że ginie czarnoksiężnik pokroju Voldemorta, no jemu to się akurat należało za te wszystkie świństwa które wyrządził) w 1825 roku i choć nie miałam okazji poznać jej osobiście, tęsknię za nią. Dziękuję za uwagę.
Zoe Brandon-Williams Ravenclaw, X
Mina Hawthorne
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
w swojej pracy domowej chciałabym skupić się na Ministrze Magii, który jednocześnie jest również moją imienniczką, a mianowicie na Pani Minister Wilhelminie Tuft, która urząd ten sprawowała w latach 1948-1959. Jak można się zorientować po rozpięciu czasowym: Pani Tuft została dwukrotnie powołana na stanowisko Ministra ze względu na powszechne zadowolenie z jej pierwszej kadencji. Jej rządy przypadały na czas pokoju, ale równocześnie w świecie mugoli wciąż odczuwalne były skutki wielkiej wojny, w którą byli uwikłani. Minister Tuft współpracowała wówczas bardzo blisko z niemagicznym rządem, aby dla wspólnego dobra wszystkich obywateli bez względu na ich pochodzenie, aby Wielka Brytania była o wiele przyjemniejszym miejscem do życia.
Niestety druga kadencja Pani Tuft zakończyła się przedwcześnie w dosyć tragiczny sposób. Podobno wszystko za sprawą jednego cukierka o smaku raptuśnika, na którego miała alergię. Niektórzy doszukują się w tym wszystkim teorii spiskowych, twierdzących, że tak naprawdę doszło do zamachu, a przekąska była zatruta lub spreparowana w niewłaściwy sposób, który doprowadził do śmierci Minister. Podobne plotki wynikały z faktu, iż pewnym partiom nie podobały się sprzyjające mugolom rozwiązania Pani Tuft i pragnęli w jej miejsce kogoś kto bardziej skupiłby się na sprawach czarodziejskich. Urząd po niej objął jej syn, Ignacy Tuft, którego polityka zdecydowanie odbiegała od tego, co reprezentowała jego matka.
Z poważaniem,
Wilhelmina Hawthorne
Gabriel A. Gaughan
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 180 cm
C. szczególne : silny szkocki akcent | czarny sygnet na małym palcu prawej dłoni
Poniższy list jest wypracowaniem na zadaną pracę domową.
Eugenia Jenkins - Pani Minister Magii w latach 1968−1975
Eugenia Jenkins to postać nieco kontrowersyjna. Była ona dwudziestym dziewiątym z kolei Ministrem Magii. Urząd sprawowała jedynie przez jedną kadencję. W dostępnych podręcznikach nie znajdzie się wiele informacji o jej pochodzeniu czy nawet statusie krwi, choć tak naprawdę nie minęło wiele czasu od sprawowania władzy Jenkins. Prawdopodobnie z byłą Panią Minister spokrewniony jest Joey Jenkins, pałkarz brytyjskiej drużyny Quidditcha, mianowicie Armaty z Chudley. Eugenia Jenkins sprawowała władzę w trudnych czasach, kiedy to Lord Voldemort wzrastał w siłę. Czarodzieje uważali, że podczas jej rządów brytyjskie Ministerstwo nie było ani trochę gotowe na walkę i obronę społeczności magicznej, zarzucano jej niekompetencję. Ponadto Jenkins była uwikłana w konflikty pomiędzy czarodziejami a charłakami. Szczególnie pod koniec lat sześćdziesiątych atmosfera stawała się napięta i występowały liczne zamieszki. Do konfrontacji dochodziło przeważnie podczas Marszów Praw Charłaków. Aby uniknąć większych kontrowersji oraz wzmocnić obronę przeciwko Lordowi Voldemortowi zdecydowano usunąć Jenkins ze stanowiska Ministra Magii. Po niej urząd objął Harold Minchum.
Z wyrazami szacunku, Gabriel A. Gaughan Gryffindor, I rok studiów
Egipskie przysłowie: "Człowiek szuka pracy, a nie praca człowieka" podkreśla znaczenie aktywnego poszukiwania zatrudnienia przez jednostkę. Wskazuje, że sukces zawodowy zależy głównie od determinacji i wysiłku wybranego człowieka w poszukiwaniu odpowiednich możliwości zatrudnienia. Odnosi się również do roli osobistego zaangażowania i inicjatywy w budowaniu kariery, sugerując, że to człowiek musi podjąć wysiłek w poszukiwaniu pracy, a nie praca sama znajdzie się bez jego zaangażowania. Przysłowie to zachęca do aktywnego podejścia do kariery zawodowej i podkreśla, że samodzielność w poszukiwaniu zatrudnienia przynosi lepsze rezultaty niż bierność oczekiwania na sprzyjające okoliczności i łut szczęścia od losu.