1. Beira Mccullough - Potężna czarownica, jasnowidząca oraz protoplastka rodu McCullough. Pełniła obowiązek Najwyższej Kapłanki Avalonu. Znana ze swej mądrości, wiedzy i szczególnych zdolności. Przewodziła w bitwie o Avalon z 79 roku, kiedy to skandynawscy czarnoksiężnicy zaatakowali Świętą Wyspę. Podobno przez pierwszy dzień bitwy ukrywała się w podziemiach, zbierając magiczną energię, by drugiego dnia wyjść i jednym gestem dłoni powalić całą armię wroga. Legendy mówią, że w bardzo młodym wieku opanowała zdolność zaklęć bezróżdżkowych.
2. Cassandra Mccullough - Potężna czarownica, szanowana jasnowidząca i utalentowana uzdrowicielka. Znana ze swych różnorodnych zdolności i współczującego serca. Napisała ok. 40 książek, na takie tematy jak zielarstwo, uzdrawianie i wróżbiarstwo. Wedle jednej z miejskich legend przewidziała nadejście Lorda Voldemorta, ale uznała za niemożliwe pojawienie się na świecie takiego zła, dlatego nigdy nikomu o tym nie powiedziała. Po tym jak w 1946 Czarny Pan zamordował jej córkę, Bethę, Cassandra zdecydowała powstrzymać go na własną rekę. Śledziła go przez 10 lat, jednak ostatecznie postanowiła poświęcić się rodzinie i wróciła do zawodu uzdrowicielki. W 1981 została pośmiertnie odznaczona Orderem Merlina Pierwszej Klasy. Jej ojciec pochodził z Nowego Orleanu, z tego względu była pierwszą czarnoskórą czarownicą w rodzinie.
Bard Beedle- żyjący w XV wieku czarodziej o nieznanym statusie krwi. Autor licznych bajek i baśni dla czarodziejów. Jego najsłynniejsza książka to "Baśnie Barda Beedle'a".Urodził się w Yorkshire, z jedynego zachowanego do dziś drzeworytu z jego podobizną, wynika, że posiadał bujną brodę. Legendy mówią, że darzył mugoli wielką sympatią i nie ufał czarnej magii. Bohaterowie jego powieści odznaczali się przede wszystkim szlachetnością, zdrowym rozsądkiem oraz pomysłowością, a nie wielkimi zdolnościami magicznymi, co było bardzo dobrze odbierane przez osoby posiadające mniejszy talent.
Kate McNiven- żyjąca w latach 1678-1715 szkocka czarownica. Według legendy wynalazła sposób na stworzenie amuletu, który miałby chronić wilkołaka przed przemianą w czasie pełni księżyca oraz umożliwiać mu korzystanie ze swoich zdolności w jakimkolwiek czasie, mając nad tym całkowitą kontrolę. Z racji tego, że było to coś nowego, zgromadzenie czarodziei i czarownic odwróciło się od niej, uważając amulet za niebezpieczny wynalazek. McNiven w 1715 roku została oskarżona przez mugoli o czarną magię i spalona przez nich na stosie.
1. Joscelind Wadcock urodzona w tysiąc dziewięćset jedenastym roku jest brytyską czarownicą o nieznanym statusie krwi, która zasłynęła jako gracz Quidditcha. Wadcock zajmowała pozycję ścigającej, a najwięcej sezonów spędziła w Zjednoczonych z Puddlemore. Pozostaje w pamieci wszystkich fanów Quidditcha, gdyż w tysiąc dziewięćset trzydziestym pierwszym roku w meczu z Nietoperzami z Ballycastle rzuciła największą ilość bramek w lidzie brytyjskiej w dwudziestym wieku, a jej rekord został pobity dopiero kilka lat temu. Wizerunek Wadcock znajduje się na jednej z kart dołączanych do czekoladowych żab.
2.Józef Wroński - jeden z najlepszych polskich zawodników Qudditcha, były szukający w drużynie Goblinów z Grodziska, obecnie na sportowej emeryturze. Największą sławę przyniosło mu wymyślenie manewru miotlarskiego zwanego Zwodem Wrońskiego, który polega na tym, że szukający pikuje w dół udając, że dostrzegł znicza, a w ostatnim momencie wzbija się w powietrze, tak aby jego przeciwnik nie zdążył wyhamować i uderzył w ziemię. Zwód ten jest bardzo trudny, lecz ze względu na swoją skuteczność jest wciąż używany przez zawodników czołowych drużyn. Wiktor Krum użył go na Mistrzostwach w 1994, aż dwa razy, doprowadzając do podwójnej kontuzji Aidana Lyncha.
Z wyrazami szacunku, Lysander Skarsgard-Zakrzewski, rok X
Harriette Wykeham
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168
C. szczególne : za duży, powyciągany wełniany sweter na grzbiecie, łańcuszek z obrączką na szyi
Tilly Toke (1903 - 1991) - w 1932 w raz z rodziną pokonała smoka, który wtargnął na plażę w Ilfracombe, w hrabstwie Devon. Uratowała przy tym życie mieszkających tam mugoli i samodzielnie zmodyfikowała im potem pamięć - wykonując tym samym "największą serię zaklęć pamięci w stuleciu). Została oznaczona Orderem Merlina Pierwszej Klasy.
Artemisia Lufkin (1754 - 1825) - w 1798 została pierwszą kobietą na stanowisku Ministra Magii ku oburzeniu konserwatywnej części Wizengamotu. Mimo to, udało jej się utrzymać się na stanowisku również na drugą kadencję. Urząd piastowała do 1811r. Zasłynęła głównie z założenia Departamentu Międzynarodowej Współpracy Czarodziejów. Innym istotnym sukcesem Lufkin było zapewnienie doskonałej organizacji Mistrzostw Świata w Quidditchu, które odbywały się w tamtym czasie w Wielkiej Brytanii.
Z poważaniem Harriette Wykeham Gryffindor, rok VII
Ostatnio zmieniony przez Harriette Wykeham dnia Nie Lut 18 2018, 22:08, w całości zmieniany 1 raz
Eupraxia Mole (XIX w.) Dyrektorka Hogwartu w latach 70. XIX wieku. W 1876 ówczesny dozorca przygotował specjalną pułapkę, dzięki której miał złapać Irytka i pozbyć się go z zamku. Jednak całe przedsięwzięcie spaliło na panewce. Poltergeist wpadł w szał przy okazji przejmując wszystkie pułapki i grożąc uczniom śmiercią z broni palnej. Szkoła musiała być ewakuowana na trzy dni. Ostatecznie profesor Mole podpisała kontrakt z Irytkiem. W zamian za zwieszenie broni Irytek miał otrzymać wiele przywilejów min. Raz na tydzień może kąpać się w łazience chłopców, może brać z kuchni czerstwy chleb do rzucania oraz otrzyma kapelusz od Madame Bonhabille z Paryża.
Herpo Podły, znany również jako Głupiec Czarnoksiężnik, żyjący w starożytnej Grecji. Był jednym z pierwszych magów praktykujących czarną magię. Jego dokonania były wykorzystywane przez pokolenia kolejnych czarnoksiężników. W starożytnej grecji słowo ἑρπετόν (wym. Herpeton) oznaczało "pełznące zwierzę" co może być nawiązaniem do faktu, że Herpo podły był jednym z wężoustych. Udało mu się stworzyć również pierwszego bazyliszka podkładając kurze jajo ropuszce. Był również jednym z pierwszych posiadaczy horkruksów. Biorąc pod uwagę, że nie wiadomo nic o osobie, która zniszczyła horkruksa Herpona możliwe, że on wciąż żyje (chociaż jest to mało prawdopodobne). Ponadto przypisuje mu się wiele przekleństw, klątw i uroków, zaś jego wizerunek można znaleźć pośród kolekcji kart z czekoladowych żab.
Praca domowa Wendelina Dziwaczna urodziła się w średniowieczu, zmarła również w średniowieczu, ale bliższe daty nie są znane. Miała rude włosy jak płomienie, które tak uwielbiała. Zapewne "Dziwaczna" bo pozwalała się dorwać łowcom czarownic tylko po to żeby mogli ją spalić, a właściwie palić na stosie. Najlepsze jest to że nie raz czy dwa, a 47 razy. Czarowała płomienie zaklęciem, które sprawiało, że płomienie zamiast parzyć, lekko i przyjemnie łaskotały. Bardzo jej się to podobało. Myślę, że miała jakieś skłonności pyro... Została umieszczona na kartach Czekoladowych Żab. Falco Aesalon, czarodziej nieznanego statusu krwi, który żył w starożytnej Grecji. Był on pierwszym odnotowanym animagiem. Potrafił przemieniać się w sokoła. Nie wiadomo nic o jego rodzinie. Na pewno został dobrze przygotowany do życia w czarodziejskim świecie. Zapewne świadczy to o tym, że miał zdolności animagiczne, a nikt przecież animagiem się nie rodzi. Wraz z wiekiem nabywał doświadczenia w rzucaniu zaklęć i innych dziedzinach magii. Został umieszczony na kartach z Czekoladowych Żab.
Z wyrazami szacunku, Alexis Shercliffe, Gryffindor, klasa VII
Mefistofeles E. A. Nox
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : Tatuaże; kolczyki; wilkołacze blizny; bardzo umięśniony; skórzana obroża ze złotym kółkiem; od 14.02.2022 pierścionek zaręczynowy!
Przesyłam pracę domową. Esther (X/XIw.) - jedna z pierwszych mieszkanek wioski Hogsmeade. Słynęła z tworzenia przeklętych artefaktów, jednak najbardziej znana jest z odkrycia domniemanego antidotum na wilkołactwo. Według podań zginęła w pojedynku z czarnoksiężnikiem, który chciał wykraść recepturę, a przed śmiercią zniszczyła wszystkie materiały dotyczące jej pracy. Nie da się zatem ustalić, czy dane „lekarstwo” faktycznie istniało - biorąc pod uwagę rozwój dzisiejszej medycyny i brak takiego medykamentu, jest to mało prawdopodobne.
Kate McNiven (1678 - 1715) - czarownica szkockiego pochodzenia, która wynalazła amulet mający chronić wilkołaka przed przemianą w czasie pełni, a dodatkowo pozwalająć mu na korzystanie ze swoich zdolności, kiedy tylko chciał, przy zachowaniu pełni świadomości. Jej odkrycie zostało jednak uznane za niebezpieczne przez sabat, do ktorego należała i który później się od niej odwrócił, gdy miejscowi mugole oskarżyli ją o czarną magię. Pozbawiona wsparcia magicznej społeczności zginęła na stosie w 1715. Amulet nie został odnaleziony.
Mefistofeles Nox
Ezra T. Clarke
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
Derwent Shimpling to jeden z bardziej współczesnych czarodziejów, ponieważ urodził się w tysiąc dziewięćset dwunastym roku. Nie znamy jego konkretnej daty śmierci, ale biorąc pod uwagę, że w tym momencie miałby on sto sześć lat, a w dodatku poważnie zatruł swój organizm, pozwoli Pan, że uznam go za zmarłego. Wierzę, że jeśli nawet żyje, to się za to nie obrazi. Z zawodu był czarodziejskim komikiem. Zasłynął dzięki pewnemu mało rozsądnemu zakładowi, jakim było zjedzenie całej jadowitej tentakuli, a jak dobrze jest wszystkim wiadomo, jad z kolców tej czerwonej roślinki doprowadzić może do śmierci. Nie należy się zatem sugerować tym, że Derwent zakład przeżył i próbować powtarzać ten wyczyn w domu. Fioletowa twarz nie jest ostatnim krzykiem mody.
Ulric Niegodziwy żył w średniowieczu i znany jest jako najdziwniejszy czarodziej w historii. Zresztą, jak za normalną uznać osobę, która nosi meduzę w kapeluszu? Nie był to jednak jego najbardziej ekscentryczny pomysł; było nim spanie z pięćdziesięcioma lelkami wróżebnikami. Według dawnych wierzeń usłyszenie tych ptaków zwiastowało śmierć (choć to oczywiście bzdura, zwiastują deszcz). Ulric, słysząc pięćdziesiąt lelków, nabrał przekonania, że stał się duchem. Próbował nawet przejść przez ścianę, co skończyło się przykrą kontuzją. Innym razem Ulrik odkrył rzekome uzdrawiające działanie śpiewu świergotnika. Przyszedł z tym do Rady Czarodziejów. Rada przekonana była, że Ulrik miał na sobie perukę, a okazało się, że to martwy borsuk. Jedyną rzeczą, której nie potrafię wytłumaczyć, to dlaczego miał przydomek "Niegodziwy". Może Profesor będzie potrafił mi wytłumaczyć?
Ezra T. Clarke, X klasa, Ravenclaw
Ostatnio zmieniony przez Ezra T. Clarke dnia Nie Lut 18 2018, 21:11, w całości zmieniany 1 raz
Leonardo O. Vin-Eurico
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : Ok. 222cm
C. szczególne : Wzrost; blizny na udzie i łopatce; umięśniony
przesyłam pracę domową. Cassandra McCullough (1883 - 1979) - laureatka Orderu Merlina Pierwszej Klasy (nagrodzona pośmiertnie w 1981), znana jasnowidzka i uzdrowicielka, autorka około 40 książek dotyczących zielarstwa, wróżbiarstwa i uzdrawiania. Po tym jak w 1946 Lord Voldemort uśmiercił jej córkę, zamierzała powstrzymać go na własną rękę. Poświęciła śledzeniu go 10 lat, ostatecznie jednak (po oczywistych porażkach) powróciła do zawodu uzdrowicielki.
Clidona - średniowieczna, irlandzka druidka, znana głównie ze swojej animagicznej postaci mewy i uzdrowicielskich zdolności. Według legendy w uzdrawianiu pomagały jej magiczne ptaki (ponoć trzy), usypiające śpiewem chorych. Clidona odkryła również magiczne właściwości księżycowej rosy - kwitnącej podczas pełni rośliny uzdrowicielskiej i uspokajającej, wcześniej często mylonej ze stokrotką. Czarownica ta, według niektórych, poza animagicznymi zdolnościami potrafiła również przemienić się w morską falę.
Numerologia jest nauką o liczbach. Ukazuje ukryte i magiczne znaczenie cyfr. Na pewno jest ważną nauką, ale wróżenie z liczb moim zdaniem to lekka przesada. Może zdradzić nam ona pewne zalety i wady czy strefy naszego życia, w których sobie radzimy lub nie. Przeszkody, z którymi będziemy się zmagać, ale nie jest ona wyznacznikiem przyszłości. Można określić nią konkretny profil osoby, ale nie jest wyznacznikiem naszego życia. Uważam, że należy podchodzić do numerologi z rozwagą, jak do wszystkiego zresztą.
Siódmy rok, Slytherin, Ignis C. Hodel
Anfim Abrasimov
Rok Nauki : VII
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 174
C. szczególne : silny rosyjski akcent, wyrazista ekspresyjność, mnogość nerwowych tików i odruchów bezwarunkowych
drogi profesorze, kiepsko znam się na cyferkach, ale przeczytałem w podręczniku, że numerologia to sztuka prognozowania z liczb. nigdy nie zastanawiałem się nad tym, czy to faktycznie działa, ale z ciekawości sprawdziłem, że moje imię ma wibrację 7, czyli liczbę magiczną. niezbyt rozumiem, co to znaczy, ale chętnie się dowiem. pozdrawiam, anfim abrasimov
Morgan A. Davies
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
w ramach zadania domowego zamieszczam poniżej definicję numerologii:
Numerologia jest nauką o cyfrach. Odkrywa ich magiczne znaczenie i ich symbolikę. Za jej pomocą przypisujemy każdej osobie konkretne cechy, w tym jej dążenia, emocjonalność, talenty i przywary.
Nauka ta w dużym stopniu przypomina astrologię, również szukając istotnych życiowych znaczeń, przeznaczenia i uzasadnień dla zastanej rzeczywistości w nieoczywistych źródłach. Moje podejście jest takie, że warto znać swoje numerologiczne ja, aby mieć pewne odniesienie do swojego wnętrza oraz wydarzeń dziejących się wokół nas, ale jednocześnie nie ufać ślepo każdemu zawartemu w cyfrach słowu, gdyż ograniczanie się do pewnych jasno nakreślonych ram zawsze zadziała na nas krzywdząco.
poniżej przedstawiam panu treść zadanego przez Pana podczas ostatnich zajęć zadania. Mam nadzieję, że temat został wyczerpany.
Czym jest numerologia?
Numerologia, najprościej mówiąc, jest nauką o liczbach, tłumacząc bezpośrednio ze swojej definicji od słowa numerus (liczby) i logos (nauka). W świecie czarodziejskim jak i mugolskim wszystko liczymy w jednostkach określanych liczbami. Czas, pory roku, wagę, pieniądze. Liczby mają jednak oprócz funkcji określania ilości, wielkości i wartości również swoją magiczną moc i znaczenie. Każdej z nich przypisany jest inny atrybut. Badając je podobno można ocenić i lepiej zrozumieć potencjał magiczny i naturę przedmiotu czy nawet człowieka. Jego talenty, cechy, kierujące nim emocje oraz oczekiwania i cele życiowe, czy podejmowane decyzje. Ciężko mi uwierzyć żeby ocena człowieka i świata była tak lapidarna i jednotorowa. Wierzę, że to, jacy jesteśmy i czego pragniemy, czego od siebie wymagamy oraz co nas motywuje ma decydujący wpływ o naszej przyszłości. Gdybyśmy przyjęli, że jedyną słuszną oceną naszego charakteru jest materiał liczbowy z jakim się urodziliśmy, co wtedy z pojęciami wolnej woli? Samorozwojem? Zmianą charakteru? Przyjmując, że naszym życiem kierują wyłącznie liczby, znaczyłoby to, że rodzimy się z konkretnie określanym potencjałem i nasze działania nie mają wpływu na nasze życie. Nie wierzą w to, że wszyscy jesteśmy bardzo do siebie podobni i posiadamy tą samą osobowość oraz wewnętrzny potencjał, jeśli tylko dzielimy to samo imię, kraj pochodzenia, wzrost, wagę czy ilość pieprzyków na ciele. Ja wolałabym na świat patrzeć jednostkowo, indywidualnie oceniać każdą osobę, zamiast patrzeć przez pryzmat wskazany ukrytym znaczeniem cyfr.
Z wyrazami szacunku, Caelestine Swansea, VI rok, Hufflepuff
Gunnar Ragnarsson
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : blizna z pazurów wzdłuż kręgosłupa do połowy pleców; na ramionach tatuaże run nordyckich wpisanych w islandzką, mistyczną symbolikę i zarys skalnych grani
Nazwa prowadzonego przez Pana przedmiotu wskazuje na to, że jest to nauka o liczbach. ich znaczeniu, energii, jaką oddają światu i aury, jaka wpływa na wszystko, co nas otacza. Przedmioty, miejsca, wydarzenia i nas samych. Nordyckie wyrocznie wróżyły z run i liczb. Uczyły się o naturze otaczającego nas środowiska i twierdziły, że ma ono wpływ na nasze losy i nas samych. Dlatego wierzę, że być może w każdym z nas jest zapisana jakaś przyszłosć i charakter. W liczbach. Jeśli i przodkowie, którym ufam w to wierzyli.
Pozdrawiam serdecznie, Gunnar Ragnarsson II rok studiów, Slytherin
Jessica Smith
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : Biały znak Zorzy łączący wewnętrzne kąciki oczu | Złote okulary (tłumaczki) | Krwawa 'obrączka' na lewej dłoni | Rude włosy | Brisingamen, Ijda Sufiaan i druidzki amulet na szyi | Delikatny zapach frezji
Na wstępie muszę szczerze przyznać, że takie pochylenie się nad tradycjami związanymi z Celtycką Nocą było dla mnie ciekawym doświadczeniem - jako dla czarownicy pochodzącej z niemagicznej rodziny, która zawsze obchodziła tylko (a może i aż) Wielkanoc. Oba święta, choć w pewien sposób podobne diametralnie się różnią - choćby pochodzeniem. Korzenie Wielkanocy związane są z mugolską religią, kiedy Celtycka wiąże się oczywiście z magią - ale i naturą.
Celtycka Noc wywodzi się od rytuałów przeprowadzanych przez pierwszych magów na wyspach brytyjskich - tj. druidów. Jeśli chodzi o tradycyjne obchody tego święta - nie są w żaden sposób powiązane ze swoim mugolskim odpowiednikiem. Oczywiście z upływem czasu i mieszaniem się obu kultur świat magiczny przyjął niektóre mugolskie naleciałości - w formie choćby szukania pisanek czy wierzenia w czarodziejskiego królika. Niemniej, tradycje Celtyckiej Nocy są całkowicie inne - i w przeciwieństwie do mugolskich części, żadne z nich nie 'przesiąkły' do Wielkanocy.
Tradycyjnie, Celtycka Noc winna odbywać się na łonie natury, pośród lasów. Święto to czerpie swoją moc ze wszystkich żywiołów - charakterystyczną jego częścią są runiczne kręgi odpowiadające wszystkim naturalnym aspektom, które mogą pobłogosławić (bądź przekląć) świętujących. W dniach obchodów wzniecane są wielkie ogniska, wokół których odbywają się przeróżne aktywności - od zawodów skakania przez płomienie dla śmiałków, przez rytualne tańce, po wróżby z dymu i ognia. Głównym celem ognia jest przemiana, transformacja, spalenie tego co było, po to, aby w tych zgliszczach utworzyć coś nowego. Ogień współdziała ze słońcem, z solarnością, energią męską, jest żywiołem sprawczym, odpowiedzialnym za żądze i pasje w nas. Celtycka Noc zatem jest świętem przemiany, zaczynania wszystkiego od nowa, odradzania się - przez niektórych nazywana również Nowym Rokiem lub Świętem Przemian. Charakterystyczny dla Celtyckiej Nocy jest także taniec kobiet z kolorowymi wstążkami wokół największego, najstarszego dębu w lesie - do dziś uczeni próbują dojść co też nakłania przedstawicielki płci pięknej do tego rytualnego tańca, nawet wbrew własnej woli. Zawsze gdy wybija północ, kobiety i dziewczyny podążają do dębu, gdzie tańczą - by potem rozpierzchnąć się razem ze wstążkami, o które walczyli ewentualni adoratorzy. Te magiczne kawałki materiału często łączyły pary na znacznie dłużej - a ich rozplecenie wiązało się ze szczególnymi warunkami, jak choćby wschód słońca. Prócz tego czarodzieje udają się także na poszukiwania Złotej Lunaballi - zwiastunki nadchodzącego bogactwa i obfitości, oraz Migoczącego Tęczowego Języczka - czystego szczęścia w formie rośliny, którą można znaleźć jedynie raz w roku, właśnie w Celtycką Noc.
Z wyrazami szacunku, Jessica Smith Ravenclaw, 1 rok studencki
Ruby Maguire
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160
C. szczególne : golden retriever energy | irlandzki akcent | duże oczy | zapach cytrusów
Przesyłam pracę karną za ściąganie na ostatniej lekcji Historii Magii.
Damy Orderu Merlina Pierwszej Klasy
Order ten jest za magiczne czyny, które wymagały wybitnej odwagi albo dystrakcji. Uważam też, że to jest niemożliwe, że jedynie trzy kobiety go otrzymały i uznaję, że literatura, którą znalazłam jest jakaś przekłamana przez mężczyzn. Ordery Merlina są w ogóle chyba przyznawane tylko ulubieńcom MM.
× Pierwszą w historii Damą O.M.P.K jest Orabella Nuttley (order przyznany w 1754 roku; Minister Hesphaestus Gore) → dostała to wyróżnienie za wynalezienie zaklęcia Reparo – co uważam za bardzo ważne zaklęcie – i odwórcenie zniszczeń Koloseum po zamieszkach kibiców różnych lotników, którzy się ścigali z Aberdeen do Rzymu; brytyjski i włoski Minister Magii byli pod wielkim wrażeniem Reparo, bo Orabella uratowała wtedy czarodziejską społeczność przed wykryciem przez Mugoli i złamaniu Kodeksu Tajności Czarodziejów.
× Drugą jest Tilly Toke (order przyznany w 1932 roku; Minister Hector Fawley) → uratowała życie wielu Mugoli i zmodyfikowała ich pamięć – w ogóle też się przyczyniła do uratowania tyłków czarodziejów przed złamaniem Kodeksu Tajności, po tym jak na jedną plażę przybył smok (Walijski Zielony, nie mogłam znaleźć informacji co się z nim stało, może Pan Profesor wie?? mam nadzieję, że nie zrobili mu krzywdy)
× Trzecią jest Minerva McGonagall (order przyznany w 1998 roku; Minister Kingsley Shacklebolt) → nagrodzona za niezachwianą wierność Zakonowi Feniksa podczas Drugiej Wojny Czarodziejów i jej działania podczas Bitwy o Hogwart.
z wyrazami szacunku,
Ruby Maguire, Gryffindor, rok VII
______________________
without fear there cannot be courage
Hope U. Griffin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : Piegi na twarzy i ciele. Kilka blizn po szponach na ramionach i jedna na skroni, skrupulatnie zakrywana włosami.
Jedną z pierwszych ze znanych nam Dam Orderu, jest Orabella Nuttley. Znana twórczyni zaklęć, której udało się zrobić formułę na zaklęcie naprawiające. Co wydaje się dość logiczne, skoro pracowała w Ministerstwie Magii w Urzędzie Niewłaściwego Użycia czarów. Niestety oprócz tego, że żyła w połowie VIII wieku, była rudowłosą czarownicą, która niewiele mówi, nosiła okulary oraz miała rude włosy. Jak na pierwszą kobietę, która zdobyła ten order są to nikłe informacje. Jeśli jednak doszukiwać się o niej dodatkowych informacji, podobno miała romans z jednym z kandydatów do objęcia stanowiska Ministra Magii. Jednak ich związek został wykryty i przez niski status krwi Orebelli, mężczyzna nie dostał się na pozycję ministra, zaś ona nigdy później nie wyszła za mąż. Następną osobą będzie Tilly Toke. Ona również miała nieznany status krwi, tak jak jej poprzedniczka, jednak wiemy, że udało jej się uratować wraz z rodziną grupę mugoli w 1932, dzięki czemu teraz możemy znaleźć ją na kartach czekoladowych żab. Miało to miejsce w lifracombe, hrabstwo Devon, a pokonała ona smoka walijskiego zielonego. Nie tylko uratowała ludność niemagiczną, ale też zmodyfikowała im pamięć, zanim pojawili się amnezjatorzy. Z pewnością gdyby teraz to zrobiła, zostałaby skazana za utrudnianie pracy ministerstwu. Podobno Tilly używała wielokrotnie zaklęcie zapomnienia na swoim partnerze kiedy tylko pokłócili się, bądź chciał od niej odejść. Pod koniec ich wspólnego życia okazało się, że jej mąż cierpli na poważną amnezję, która mogła powstać jedynie przez częste użycie silnej magii na umyśle. Nikt jednak nie udowodnił tego, a zostały tylko podejrzenia, by nie psuć wizerunku jednej z nielicznych kobiet, którym udało dostać się order. Ostatnią kobietą będzie Minerva McGonagall, była opiekunka mojego domu, która oczywiście niesamowicie przyczyniła się do wygranej w drugiej bitwie czarodziejów. Była niesamowita transmutatorka jest do tej pory ikoną każdej młodej Gryfonki. McGonagall poświęciła wszystko dla swojej kariery. Nawet miłości do mugola, która na nazwisko miał McGregor. Z jednej strony całe szczęście - uratowała całą społeczność czarodziejską, dzięki tej decyzji. Z drugiej - nawet nie musiałaby przesadnie zmieniać nazwiska.
Z wyrazami szacunku Hope U. Griffin
Hawk A. Keaton
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : miodowe końcówki włosów, blada twarz, blizna na prawym przedramieniu po szponach sokoła, blizny na lewej dłoni i ręce po kugucharze, nosi mugolskie ciuchy
Zgodnie z zleconym przez Pana zadaniem na działalność kółka Inicjatywy Inicjatywo-Ezoterycznej, odsyłam pracę powiązaną z Dniem Pokoju Magicznego.
Data Dnia Pokoju Magicznego została ustalona na siedemnasty listopada, niemniej nie jest ono popularne. W szkole nie słyszy się o nim za często, a świadomość o jego istnieniu przepada przez fakt wcześniej występującej Nocy Duchów, a następnie oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia. Nie oznacza to, że jego ważność pozostaje niedoceniona.
Osobami, które świętują Dzień Pokoju Magicznego, są przede wszystkim pracownicy Ministerstwa Magii, gdzie tej doby pracownicy otrzymują na zgodę lampkę miodu pitnego i posiadają możliwość celebracji. Elementem symbolicznym jest natomiast znajdująca się w holu fontanna, która ma na celu godzić wszystkie rasy i społeczności, które istnieją w naszym świecie. Jak wiadomo, sytuacja między antropomorficznymi istotami zawsze pozostaje napięta, o czym nie należy zapominać. Na ten dzień właśnie wszelkie konflikty odchodzą w zapomnienie, by czarodziejska społeczność mogła cieszyć się z efektów kilkuset lat wspólnej pracy i podejmowanych działań w tym kierunku.
Pozdrawiam,
Hawk Astor Keaton
II klasa studencka
Emrys A. R. Landevale
Rok Nauki : I
Wiek : 14
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 145
C. szczególne : Rzadko się uśmiecha, jeszcze rzadziej śmieje; ma na nadgarstku małą bliznę ugryzieniu gnoma
na lekcji przypadła mi figurka Dolores Jane Umbridge, pracowniczki Ministerstwa Magii, Wielkiej Inkwizytorki Hogwartu oraz przez krótki okres czasu dyrektorki naszej szkoły. Pomimo bycia członkinią Wizengamotu, Dolores Umbridge nie szanowała wcale zasad, a po prostu nadużywała swojej władzy, żeby je tworzyć pod siebie. Myślę, że to dlatego pozwoliła się zmanipulować śmierciożercom, ich cele i metody po prostu okazały się jej bliskie, tym bardziej że Dolores Umbridge prawdopodobnie nienawidziła mugoli, mugolaków i mieszańców (prześladowała ich). Prawdopodobnie dlatego, że sama pochodziła z linii nieczystokrwistej i tylko fałszywie przypisywała swój rodowód prestiżowej rodziny (niestety nie pamiętam nazwiska). W podręcznikach historycznych zapisała się jako bardzo bezwzględna i okrutna czarownica, znana z surowych kar, co zupełnie nie współgrało z jej wizerunkiem. Przedstawienia Dolores Umbridge zawsze przedstawiają ją w różowych, eleganckich ubraniach i z tego powodu czasami obraźliwie nazywa się ją "Różową landryną" lub "Różową ropuchą". Mój tata zawsze mówi, że imiona dużo znaczą i choć nie ma co dopatrywać się w tym wróżb, to człowiek podświadomie może się ku temu skierować. Umbridge jest podobne do angielskiego słowa „umbrage” czyli „przestępstwo” - i być może dlatego ostatecznie trafiła ona do Azkabanu.
Emrys Ambrose Ray Landevale Ravenclaw, I klasa
Cassandra Walker
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 1.71 m
C. szczególne : włosy przeważnie układają się w fale, farbowane na lato na blond, kolczyki w uszach i pomalowane usta, pierścionki na palcach
Molly Weasley to czarownica czystej krwi. Urodziła się 30 października 1949 r. Pochodziła z rodu Prewett, który prawdopodobnie wygasł w linii męskiej. Była żoną Artura Weasleya, a także razem z nim należała do Zakonu Feniksa. Mieli siedmioro dzieci - sześć synów i jedną córkę. Śmierciożercy zamordowali jej dwóch braci Gideona i Fabiana Prewettów. W 1961 roku, wieku jedenastu lat Molly rozpoczęła naukę w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie i została do domu Godryka Gryffindora. Molly ukończyła edukację w Hogwarcie w 1968 roku. W czasie I wojny Molly nie należała do Zakonu Feniksa. Prawdopodobnie było tak dlatego, że miała wtedy pod opieką gromadkę małych dzieci. Była gospodynią domową, zajmowała się domem. W dniu 2 maja 1998 roku Molly ze swoim mężem Arturem przybyła do Hogwartu, by wziąć udział w Drugiej Bitwie o Hogwart. Walczyła zaciekle w bitwie, a w czasie przerwy zarządzonej przez Voldemorta opłakiwała swojego zmarłego syna Freda. Uśmierciła Bellatriks Lestrange, która nieomal zabiłaby jej córkę.
Cassandra Walker, Hufflepuff, klasa VII
Basil Kane
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 182
C. szczególne : heterochromia, wiecznie pogryzione wargi
Tematem, który wybrałem, jest jeden z poruszanych na lekcji, mianowicie: Skrzaty domowe, posiadanie ich, bądź nieposiadanie. Według niektórych rodzin czarodziejskich, posiadanie skrzata domowego wskazuje na status i bogactwo danej rodziny. Można więc zakładać, że ich obecność w danym domu jest wymiernikiem zamożności danej rodziny czarodziejów. Z drugiej strony sam ten wniosek wskazuje na absurdalną wręcz przedmiotowość, z jaką traktowane są te istoty. Jak złoto w skrytce banku Gringotta bądź prefiks przed nazwiskiem mający niegdyś od razu pokazywać innym, jak zamożnym człowiekiem jest dany czarodziej. Dziękuje za możliwość podjęcia dyskusji na lekcji. Otworzyła mi ona oczy na pewne kwestie.
Z poważaniem, Breasal O'Cathain
Zoe Brandon
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170
C. szczególne : dużo gada, nie zawsze z sensem; pachnie konwaliowymi perfumami
Jedynym tematem, na jaki jestem w stanie znaleźć argument nie tylko przeciw, ale i za, jest podział na domy w Hogwarcie. Rozumiem zamiary założycieli, którzy pragnęli wziąć pod swoje skrzydła osoby reprezentujące sobą konkretne wartości i cechy charakteru. Tacy ludzie zwyczajnie dobrze się dogadują, nawet jeśli nie dzielą temperatentów czy poglądów; i tak przykładowo z natury ciekawi świata i kreatywni Krukoni, znajdując się w podobnym gronie, będą mogli się wzajemnie inspirować i zachęcać. Niezaprzeczalną wadą takiego rozwiązania jest fakt, że często zamiast celebrowania podobieństw w poszczególnych domach dochodzi do pogłębiania różnic pomiędzy nimi i w efekcie - powstawania uprzedzeń, odruchowego klasyfikowania kogoś jako snoba czy narwańca tylko dlatego, że trafił do danego domu. Za to za absolutny skandal, do którego nigdy nie powinno dojść, uważam uznanie czystości krwi jako jednego z kryteriów przydziału. Przecież to nic innego jak zawoalowany rasizm!! I nadal funkcjonuje w szkole!!! Życzę Panu miłego dnia i wyrażam gorącą nadzieję, że oboje kiedyś dożyjemy dnia w którym żaden z poruszanych na lekcji problemów nie będzie istniał, a na świecie nastanie pokój i tolerancja. Pozdrawiam.