Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Klasa do Obrony Przed Czarną Magią

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 24 z 39 Previous  1 ... 13 ... 23, 24, 25 ... 31 ... 39  Next
AutorWiadomość


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptyPią 11 Cze 2010 - 15:12;

First topic message reminder :


Klasa OPCM

W tej średniej wielkości klasie znajdującej się na pierwszym piętrze, od lat odbywają się zajęcia z Obrony Przed Czarną Magią. Ze względu na średnie wymiary pomieszczenia, dwa rzędy ławek są stosunkowo blisko siebie ustawione. Nie jest to najlepiej oświetlona klasa. Jednak ściany zdobią różne lampy dające nieco jasności. W rogu pomieszczenia, nieopodal biurka nauczyciela, znajduje się gablota na której można znaleźć wiele nieco poniszczonych już książek dotyczących OPCM.

Opis zadań z OWuTeMów:



Ostatnio zmieniony przez Bell Rodwick dnia Sob 6 Wrz 2014 - 17:35, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Nathaniel Cole
Nathaniel Cole

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 753
  Liczba postów : 165
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12664-nathaniel-cole
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12677-nathaniel-cole
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12679-nathaniel-cole
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptyPią 10 Lut 2017 - 17:59;

Siedział w klasie, wkładając ogromny wysiłek w to, żeby przypadkiem nie zamknąć oczu. Czekał na profesora i nie rozmawiał z nikim, przynajmniej do chwili, w której zagaiła do niego Candy.
- Daj spokój, czytałem książkę o afrykańskich, magicznych stworzeniach. Kiedy się kładłem, był już chyba środek nocy. - Odpowiedział jej zgodnie z prawdą, ale wysilił się jednak na rzucony w jej stronę wesoły uśmiech. Cóż, jego przyjaciółka zawsze wprawiała go w dobry nastrój. Nawet, jeśli był przeklęcie niewyspany.
W każdym razie... w końcu w sali pojawił się Ramirez i lekcja mogła się rozpocząć. Nathaniel, kiedy usłyszał o jakichś pytaniach, początkowo się przeląkł. Nie był zbyt dobrze przygotowany na ewentualny sprawdzian. Na szczęście, po przeczytaniu pytań z tablicy, odetchnął. Chodziło tylko o jakieś przykłady "jak zachować koncentrację" w trudnych lub nieciekawych sytuacjach. Nie brzmiało tak strasznie jak odpytka ze szkolnego materiału.

Cole skoncentrował się na swojej kartce, na której wypisał takie oto odpowiedzi:
1. Kiedy mam się skoncentrować na trudnym zadaniu, zazwyczaj myślę o quidditchu. To moja pasja i myślę, że całkiem nieźle mi idzie w tym sporcie, a jak wiadomo wymaga on nie tylko skupienia, ale i odpowiedniego refleksu. Myśl o tym, że radzę sobie na boisku sprawia, że zaczynam bardziej wierzyć w siebie i moje umiejętności w zakresie quidditcha (w tym zdolność koncentracji) przekładam także na inne cele.
2. Nawet, jeśli muszę zrobić coś, co uznaję za nieciekawe, staram się odnaleźć w tym drugie, bardziej interesujące dno. Jednak w skrajnych przypadkach, kiedy i to mi nie wychodzi, ustalam sobie nagrodę za wykonanie niezbyt ciekawego zadania, np. "jeśli przeczytam ten rozdział podręcznika do astronomii, będę mógł potrenować quidditcha". Wtedy nagroda staje się dla mnie dodatkową motywacją, dzięki czemu zaczynam się koncentrować nawet na tym, co nie do końca mnie interesuje.
3. Wiele czynników może wpłynąć na utratę koncentracji, ale myślę, że najczęstszym jest brak wiary we własne możliwości. Zwykle spotykam się z problemami właśnie wtedy, kiedy wcześniej myślę o tym, że nie dam sobie rady. Dlatego właśnie lepiej nastawiać się do wszystkiego pozytywnie.


Po spisaniu wymaganych przez nauczyciela odpowiedzi, Puchon wziął się za tłumaczenie tekstu. Prawdę powiedziawszy, nie do końca wiedział jak się ma za to zabrać. Niby znał zaklęcie, czasami używał także magii niewerbalnej, jednak niezbyt często miał do czynienia z tekstem w innym języku. Brakowało mu po prostu doświadczenia. Chłopak postanowił jednak uwierzyć w siebie (tak jak to napisał w odpowiedziach na pytania Ramireza) i spróbować. Rzucił niewerbalne Vertere, mając nadzieję, że to nie on zostanie, jak to nazwał profesor, czarną lunaballą. Cóż... efekt był nie do końca zadowalający. Rzeczywiście na kartce Cole'a pojawił się tekst po angielsku, ale student od razu zorientował się, że nie jest to na pewno tłumaczenie tekstu Ramireza. Jego tłumaczenie brzmiało bowiem dokładnie tak: "To moja najlepsza przyjaciółka, która zawsze wie jak poprawić mi humor. Wiem, że mogę na nią liczyć w każdej sytuacji. Ma złote serce. W dodatku wspaniale gotuje.".
Tak... tłumaczenie Nate'a było niczym innym jak opisem panny Miramon. "Szlag by to" - przeszło Puchonowi przez myśl, ale się nie poddawał. Spróbował rzucić zaklęcie znowu... i znowu. Dopiero za trzecim razem na jego kartce pojawiło się rzeczywiste tłumaczenie tekstu w ojczystym języku profesora OPCM.

Kostka: 3


Ostatnio zmieniony przez Nathaniel Cole dnia Sob 11 Lut 2017 - 18:26, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Roksana Delamar
Roksana Delamar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 150
  Liczba postów : 140
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14158-roksana-delamar
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14197-poczta-roksany-delamar#374325
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14167-roksana-delamar
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptyPią 10 Lut 2017 - 19:31;

Roksana rzadko przychodziła na lekcje tego przedmiotu. Kiedy w końcu nauczyciel wszedł do sali, dziewczyna zamieniła się w słuch. Chciała dziś wykonać wszystkie zadania jak najlepiej. Kiedy wysłuchała już profesora przepisała starannie wszystkie pytania z tablicy.
1. Jak się koncentrujesz, nad tym co jest trudne?
Powtarzam sobie, że dam radę i że muszę się nad czymś skoncentrować, jeśli to nie wychodzi próbuję przez chwilę nie myśleć o niczym, bądź o czymś co mnie uspokaja, potem znów próbuję.
2. Jak koncentrujesz się nad tym co jest nie ciekawe?
Próbuje znaleźć w tym coś co mnie zaciekawi, co sprawi że będę chciała o tym myśleć. Jeśli jednak nie uda mi się znaleźć takiego mówię sobie, że jest mi to potrzebne. 
3. Co dekoncentruje czarodzieja podczas rzucania zaklęcia?
Uważam, że najbardziej dekoncentrują inne osoby. Kiedy ktoś coś do ciebie mówi zaczynasz myśleć o tym co powiedział a nie o zaklęciu.
Tak o to skończyła odpowiadać na pierwsze pytania. Z racji, że nie było to za trudne, trzeba było w końcu napisać tylko o swoich sposobach, nie sprawiło jej to trudności. Postanowiła przed rozpoczęciem drugiego zadania chwilę odpocząć i zebrać myśli.
Po chwili zastanawiania się Roksana wyjęła różdżkę i przyłożyła ją do papieru. Powali wypowiedziała w myślach zaklęcie, jednak nie chciała przetłumaczyć tego tekstu na język angielski. Chciała wiedzieć jak to zdanie brzmiało by wypowiedziane z ust jej matki, która mieszka we Francji, bardzo skupiła się nad tym, ponieważ tak bardzo chciała to wiedzieć. Nagle zdanie zniknęło, dziewczyna nie wiedziała co się dzieje. Nauczyciel zauważył jej zdziwienie i gestem dłoni pokazał jej, że nie ma co się martwić i że zdanie jest u niego na pergaminie.

kostki - 6
Powrót do góry Go down


Bridget Hudson
Bridget Hudson

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 167cm
C. szczególne : nieodparty urok osobisty, łabędzia szyja
Galeony : 1028
  Liczba postów : 2513
https://www.czarodzieje.org/t13874-bridget-hudson
https://www.czarodzieje.org/t13915-bridget-hudson#367829
https://www.czarodzieje.org/t13904-bridget-hudson
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptyPią 10 Lut 2017 - 21:11;

No i się stało, usiadła obok Ruth i automatycznie zaczęła się zastanawiać, czy jednak nie był to błąd. Co prawda na imprezie dziewczyna wykazała się dużym zrozumieniem w związku z incydentem z Veritaserum, ale Bridget nie mogła być pewna, czy nadal nie ma jej za złe wszystkich tych rzeczy, które zdołały się wydostać z jej ust w tamtej chwili. Nie miała jednak dużo czasu na rozmyślania. Pomachała siostrze, która weszła do klasy z jakimś chłopakiem (Bridget już czuła zbliżającą się rozmowę na ten temat) i zaraz potem zjawił się w niej nauczyciel. Słuchała uważnie jego słów i z ulgą stwierdziła, że ona i Ruth będą robić dwa osobne zadania i nie muszą na razie ze sobą w niczym współpracować. Również istniało małe prawdopodobieństwo, że będą sobie przeszkadzały, więc jak na razie bilans był na plusie.
Przepisała pytania z kartki i zaczęła udzielać odpowiedzi:
1. Powtarzam w myślach formułę zaklęcia oraz koncentruję się na tym, co ma ono zrobić. Staram się wyłączyć na wszystkie bodźce z zewnątrz, żeby nic mnie nie rozproszyło, a niestety mam z tym problem.
2. Mam z tym duży problem. Najczęściej rzucam Muffliato, aby nic mnie nie rozpraszało. I przewiduję dla siebie dużą nagrodę za wykonanie zadania…
3. Środowisko, wydarzenia obok. Przykładowo podczas pojedynku w więcej osób niż dwie, rozpraszające będzie myślenie, co dzieje się obok i obawa, że zostanie się trwafionym.
Wydawało jej się, że tyle wystarczy, więc odłożyła pióro i oddała kartkę. Następnie zajęła się piórem, które pojawiło się przed nią. Wyciągnęła różdżkę i skupiła się na formule zaklęcia. Wykonała obrót i trach, wypowiadając w myślach Wingardium Leviosa, ale ku jej rozpaczy pióro nie poruszyło się ani o cal. Przez moment miała wrażenie, że jednak coś się dzieje, ale to prawdopodobnie za sprawą jej oddechu, bo za bardzo zbliżyła twarz. Zagryzła wargę, klnąc w myślach na swoje niepowodzenie. Cudownie, Ruth siedzi tuż obok niej i prawdopodobnie widzi, że jej się nie udało. Będzie miała kolejny powód, by jej dogryźć. Samej Krukonce pewnie szło bez zarzutów… Bridget odsunęła się, odgarnęła włosy z twarzy i postanowiła spróbować jeszcze raz. Tym razem skoncentrowała się konkretnie na piórze, które miała zaczarować. I udało się! Poczuła wypełniające ją uczucie tryumfu, gdy jej zaklęcie niewerbalne poskutkowało i jej radość była tak duża, że pióro wysmyknęło się spod działania jej czarów i pofrunęło do przodu, lądując na kolanach @Lotta Hudson. Bridget uśmiechnęła się do niej przepraszająco, wstała i szybciutko podeszła do jej ławki.
- Locia, wybacz, odleciało mi pióro – przeprosiła szybko, zabierając zgubę z jej nóg. – Musisz mi potem powiedzieć, kim jest ten chłopak – dodała prawie bezgłośnie i uśmiechnęła się entuzjastycznie. Wróciła do ławki i opadła z westchnieniem na krzesło.
Powrót do góry Go down


Ruth Wittenberg
Ruth Wittenberg

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : magia bezróżdżkowa
Galeony : 1431
  Liczba postów : 966
https://www.czarodzieje.org/t13356-ruth-wittenberg
https://www.czarodzieje.org/t13357-soho
https://www.czarodzieje.org/t13358-ruth-wittenberg
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptyPią 10 Lut 2017 - 22:54;

Zanim jeszcze do sali wszedł nauczyciel, jakaś najwidoczniej bardzo pewna siebie puchonka postanowiła spróbować swoich sił z Ruth jeszcze raz. Bridget Hudson coś chyba odbiło i ze wszystkich wolnych ławek wybrała akurat ławkę, w której siedziała Szwedka i całkiem poważnie zapytała, czy może się dosiąść. Serio? To, że Ruth podarowała jej znęcanie się i ośmieszenie przed Ezrą na ostatniej imprezie nie było równoznaczne z tym, że zostaną przyjaciółkami i zdawało się jej, że Bri o tym wie.
-Jak ci tak bardzo zależy to siadaj - rzuciła, właściwie na nią nie patrząc. Bez przesady, naprawdę, ta dziewczyna chyba sądziła, że Skandynawowie zapominają o zwadach tak szybko jak zakochane piętnastolatki. To potomkowie Wikingów, na Merlina, a Ruth wychowywał jeszcze dodatkowo dziadek wojskowy. Nie miała w zwyczaju być miła dla ludzi, którzy byli niemili dla niej.
Na szczęście szybko zapomniała o Bri, bo na tablicy pojawiło się pierwsze zadanie, które już od przeczytania pierwszych linijek wydało jej się dziwnie podejrzane. Włączył jej się tryb analityka i zaczęła wymyślać w głowie odpowiedzi na pytanie, po co nauczyciel wymaga od nich takich informacji. Owszem, mógł chcieć aby przypomnieli sobie, jak się koncentrować, bo przed nimi trudne zadanie nauki zaklęcia, ale te pytania były co najmniej podejrzane. I nudne.
Okropnie nie chciało jej się na to odpowiadać, no ale zadanie to zadanie.
1. Dzielę zadanie na partie, robię szczegółowy plan działania, ale przede wszystkim skupiam się na celu i konkretnych efektach, a nie możliwych trudnościach. Najtrudniejszy jest moment przed - kiedy wkracza się w działanie, myśl o jego stopniu trudności ustępuje zorientowaniu na wynik.
2. Poczucie obowiązku zmusza mnie do działania i nawet najnudniejsze zadania traktuje poważnie, bo to, że nie są zbyt ekscytujące dla mnie wcale nie sprawia, że obiektywnie takie są. Stąd wykonuję je z tym samym zaangażowaniem co resztę, aczkolwiek częściej robię przerwy i modyfikuję swoje postrzeganie, żeby wyszukać w nich coś interesującego.
3. Niepewność, świadomość nieprzygotowania, silne uczucia, gwałtowne zmiany natężenia dźwięku w otoczeniu, poczucie zagrożenia życia... Czynniki zależą od czarodzieja.

Spojrzała jeszcze na drugie pytanie. Zadanie to zadanie, jak każde inne, nawet nudne. Zmarszczyła brwi i spojrzała na nauczyciela. Ciekawy był z niego człowiek...
Tłumaczenie tekstu wydało jej się tak banalne, że nawet obecność Bridget w ławce nie mogła rozproszyć Ruth. Zaklęcia Vertere używała bardzo często, bo szukając informacji, jak to krukonce, nie wystarczały jej książki angielskie, szwedzkie i niemieckie.
Spojrzała kątem oka na 'koleżankę z ławki', której pióro powędrowało na kolana jakiejś dziewczyny z Ravenclaw.
Chciała skomentować, ale powstrzymała się, wydając z siebie tylko lekceważące parsknięcie, kiedy @Bridget Hudson wróciła do ławki ze swoim fantem.
Rzuciła zaklęcie niewerbalnie i...na kartce pozostała tylko połowa tłumaczenia. Zamiast reszty tekstu pięknymi, okrągłymi literkami było nakreślone: Mikkel Axel Carlsson. I nic więcej.
W sensie, że co? Mikkel przetłumaczył to za nią gdzieś z ukrycia i się wspaniałomyślnie podpisał? Przecież on nienawidził swojego drugiego imienia, w życiu by go nie użył. Może to jakiś głupi psikus? Rozejrzała się po sali i z uczestników zajęć prawie nikt nie wiedział o tym, że byli razem, więc co to niby ma być?
Szybko się reflektując rzuciła zaklęcie ponownie - tym razem wszystko było już w porządku.
Ciekawe, że Ruth nie miała pojęcia, że na pergaminie pojawiła się krótka (jednonazwiskowa) lista osób, które kochała. Gdyby wiedziała, mogłaby z całym spokojem przestać samą siebie oszukiwać. A Bridget odetchnąć z ulgą.

kostka:4
Powrót do góry Go down


Maddie Armstrong
Maddie Armstrong

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 510
  Liczba postów : 206
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14021-maddie-v-armstrong#370947
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14025-madd-armstrong#370977
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14023-maddie-v-armstrong#370973
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptyPią 10 Lut 2017 - 23:06;

Myślała, że to się nigdy nie zacznie. Siedziała spokojnie, obracając w dłoni piórem, gdy nareszcie nadeszła jej ulubiona chwila. Nauczyciel wszedł przez drzwi, a gdy zajął swoje miejsce począł mówić. Jego słowa były świętością, skarbem dla jej uszu. Jako pilna uczennica początkowo siedząc sama (miejsce na wylocie, ławka przy oknie), myślała, że taki stan pozostanie do końca lekcji. Z uśmiechem przywitała nową koleżankę, którą kojarzyła z poprzednich zajęć. Również wiele razy minęła ją w dormitorium - miała widocznie do czynienia z drugą Ślizgonką.
- No to zaczynając... - rzekła na początek, opowiadając jak ich mistyczny nauczyciel wybrał sobie zaklęcie, którego będą się uczyć. Nazwę pamiętała dobrze, również wytyczne do zadań. Wskazała nowej towarzyszce tablicę oraz pergamin, który się przed nią pojawił. Po wytłumaczeniu zadania, czyli tego jak niewerbalnie ma przetłumaczyć tekst i przed tym odpowiedzieć na pytania, zabrała się za swoją pracę.

1. Jak się koncentrujesz na tym, co jest trudne?

Wystarczyło chwilę pomyśleć, by znaleźć odpowiedź na dane zagadnienie. Zawsze, gdy miała trudny problem, posiłkowała się pozytywnymi wspomnieniami. Konkretniej mówiąc, w takich chwilach przed oczami widziała swoją rozmowę z ojcem. Kochany rodziciel właśnie wtedy rzekł do niej o jego planach wobec niej. Praca w Ministerstwie, wysokich lotów znawczyni Obrony Przed Czarną Magią. Zawsze, gdy się starała, miała przed sobą obraz zdolnej dziewczyny, która stanąwszy na wyżynach możliwości puszczała oko. Na jej buzi uśmiech, oczy radosne. Gdy to nie pomagało, oczami wyobraźni widziała swoich przyjaciół, którzy trzymali ją za ręce. Dodawali jej przy tym otuchy i energii. Dzięki nim szybowała.

2. Jak się koncentrujesz na tym, co jest nieciekawe?

Druga sprawa również była prosta. Madds do takich rzeczy podchodziła jak zwykle na wesoło. Z szerokim uśmiechem, przypomina sobie jak niegdyś wybuchł jej jeden z alkoholi, który osmalił jej całą twarz. Po takiej dawce uśmiechu, potrafi się skoncentrować nawet na najnudniejszym wykładzie. Ewentualnie raz się klepnie w policzek lub go uszczypnie. Jako, iż tego nie znosi pomaga raz dwa. Jest trochę jak zimna woda dla mugola.

3. Co dekoncentruje czarodzieja podczas rzucania zaklęcia?

Z tym było trochę trudniej. Od dawien dawna nie miała takiego kłopotu, ale przecież nie mogła zostawić pustego miejsca. Chwyciła mocniej swoje pióro, by niczym olśniona, zacząć żwawo pisać. Jedną z rzeczy, które dekoncentrują czarodzieja jest moment, w którym inkantując zaklęcie, nagle ktoś rzuca w Ciebie przedmiotem. Strasznie nie lubiła tego, zwykle taka akcja kończy się przerwaniem zaklęcia... Uciążliwe.

Przyszła pora na tekst, który napisany po brazylijsku był dla niej zupełnie nieczytelny. Wyjęła swoją różdżkę i w cichym skupieniu wycelowała ją w papier. Może i nie było to najrozsądniejsze, ale warto było spróbować. Raz, dwa, trzy, wdech, koncentracja i w myślach przypomniała sobie właściwe zaklęcie. Jednak... zamiast uzyskać swój efekt, coś poszło nie tak. Pergamin nagle zniknął, a ona nieco spanikowała. Spojrzała pytająco w stronę dziewczyny, najpierw to ją podejrzewając o niewinny żarcik. Następnie wzrokiem wychwyciła, iż jej tekst napisany po Szkocku, znalazł się na kartce nauczyciela. Ups?
- Można i tak, chociaż... Co Ci chodziło po głowie? - zerknęła na @Oriane L. Carstairs z przebiegłym uśmieszkiem. Dopiero później się cicho zaśmiała, zakrywając usta dłonią - W sumie, to nie takie złe, Twój tekst jest przynajmniej po angielsku... - z rozbawieniem przewróciła oczami i zerknęła na ławkę obok. Co dziwne była wolna, a tym samym ktoś mógł usiąść po jej prawicy. Ciekawe tylko, czy któryś ze spóźnionych odważy się to zrobić...

Kostka: 6
Powrót do góry Go down


Lotta Hudson
Lotta Hudson

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 174
C. szczególne : Mała blizna na palcu dłoni, mocne oparzeliny na rękach i lekkie na szyi
Galeony : 1879
  Liczba postów : 1235
http://czarodzieje.forumpolish.com/t13872-lotta-hudson?nid=5#367718
http://czarodzieje.forumpolish.com/t13932-lotta-hudson
http://czarodzieje.forumpolish.com/t13931-lotta-hudson
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptyPią 10 Lut 2017 - 23:32;

Gdy @Arthur Black usiadł około mnie uśmiechnęłam się. Po chwili do sali wszedł nauczyciel. Z trudem skupiłam całą swoją uwagę na jego słowach. Następnie z uwagą przepisałam pytania i zaczęłam bazgrać odpowiedzi.
1. Jak się koncentrujesz na tym, co jest trudne? (podaj przykład)
Nie skupiam się na poziomie trudności zadania, a na osiągnięciu celu. Odrzucam niepotrzebne myśli i staram się nie nastawiać negatywnie do zadania. Następnie wizualizuje sobie cel i staram się do niego dążyć. Na przykład: gdy chcę użyć zaklęcia, którego dopiero się uczę, a które sprawia mi trudność - oczyszczam umysł ze wszystkich myśli, skupiam się na formule myśląc wyłącznie o skutku jaki przyniesie wybrane zaklęcie.
2. Jak się koncentrujesz na tym, co jest nieciekawe? (podaj przykład)
Staram się nagradzać za przyswojenie nieciekawych informacji w jakiś miły dla mnie sposób. Na przykład - za nauczenie się materiału na zielarstwo, za którym nie przepadam nagradzam się jakąś słodkością albo ciekawą książką. Perspektywa nagrody pozwala przemóc mi niechęć do nudnego materiału.
3. Co dekoncentruje czarodzieja podczas rzucania zaklęcia? (wymień jeden wybrany powód)
Czarodzieja przy rzucaniu zaklęcia dekoncentruje skupianie się na poziomie trudności zaklęcia, zamiast na jego celu.

Skończyłam pisać i spojrzałam na notatkę podaną przez nauczyciela. W tym momencie na moich kolanach wylądowało piórko @Bridget Hudson. Uśmiechnęłam się do młodszej siostry i pośpiesznie uciszyłam ją ostrym spojrzeniem bojąc się, że mój sąsiad usłyszy jej głupi komentarz. Lekkim gestem dłoni dałam jej do zrozumienia, że pogadamy o tym później. Gdy odeszła skupiłam się na niewerbalnym   rzuceniu zaklęcia. Udało się. Na moim pergaminie pojawił się przetłumaczony tekst. Uśmiechnęłam się zadowolona z siebie, gdy nagle usłyszałam, ze ktoś woła moje imię. Obróciłam się.

(Osoba, która napisze post pod tobą zyskuje na swoim pergaminie dodatkowy wpis: „Masz piękne oczy. Podpisano: Lotta Hudson”.)
Powrót do góry Go down


Andrea Jeunesse
Andrea Jeunesse

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 307
  Liczba postów : 488
http://czarodzieje.org/t13398-andrea-jeunesse
http://czarodzieje.org/t13420-andrea-jeunesse
http://czarodzieje.org/t13421-andrea-jeunesse
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptySob 11 Lut 2017 - 2:05;

Z medytacji wyrwał ją odgłos uderzającego o ziemię podręcznika i poruszenie się ławki. Och, kojarzyła doskonale to małe, rude dziewczę. Przez ułamek sekundy zastanawiała się nawet, czy informacja o swobodnym pieprzeniu jej brata, zmyłaby ten durnowaty uśmieszek z twarzy Gryfonki, jednak w ostatniej chwili zmieniła zdanie. Nie chciała sobie psuć relacji ze Scorpiusem a dopóki nie zmuszał jej do obcowania z siostrunią, tak nie planowała w ogóle zwracać uwagi na to żałosne wymuszanie uwagi ze strony otoczenia. Krukona siedzącego obok zaś zignorowała.
Gdy do sali wszedł nauczyciel, Ślizgonka wysłuchała go uważnie a potem przeszła do wypełniania zadań. Choć niekoniecznie jej się chciało.

Kod:
1. Jak się koncentrujesz na tym, co jest trudne?
Medytuję, więc koncentracja i skupienie nie sprawiają mi trudności.
2. Jak się koncentrujesz na tym, co jest nieciekawe?
Jak wyżej.
3. Co dekoncentruje czarodzieja podczas rzucania zaklęcia?
Myśli, które wychodzą z jego nieświadomości, a które nie powinny w ogóle zostać ujawnione.

Zdawkowo, bo zdawkowo, ale za to jak treściwie... później zajęła się rzucaniem zaklęcia. Chwyciła różdżkę, skupiając się na swoim celu a co nie było szczególnie trudne, kiedy otoczenie było tak głupie, że nie miało się nawet ochoty rozglądać. Na szczęście udało się za drugim razem a kolor piórka minimalnie ją usatysfakcjonował. Później oparła się wygodnie o krzesełko, spoglądając kątem oka na Nero. Wciąż jednak nic nie powiedziała, wzdychając ciężko i czekając na ciąg dalszy lekcji.

Kostka: 2
Powrót do góry Go down


Niklaus Hamilton
Niklaus Hamilton

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 28
  Liczba postów : 44
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14141-niklaus-hamilton#373776
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14188-niklaus-hamilton#374176
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14187-niklaus-hamilton#374175
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptySob 11 Lut 2017 - 6:55;

Spóźniony? Nie miał zamiaru znaleźć się w takiej sytuacji, ale niestety, tak przedstawiała się sytuacja. Niklaus nie szedł a biegł wręcz, by znaleźć się zaraz pod salą, gdzie trwały obecnie zajęcia obrony przed czarną magią. Uspokoił szybko oddech i sięgnął za klamkę, wchodząc do środka. Rozejrzał się szybko i dostrzegł pełno studentów, co go osobiście niezbyt dziwiło. Dziedzina ta była jedną z najbardziej popularnych w świecie magicznym a on sam wliczał się w grono tych, które je preferowały. Powód? Po prostu szło mu w tym lepiej a jak to często bywa, robimy i skupiamy się częściej na tym, co przychodzi nam z większa łatwością.
Zerknął w kierunku nauczyciela i pochylił głowę w jego kierunku. Technicznie czas jeszcze miał z uwagi na dużą wyrozumiałość prowadzącego ale mimo wszystko Hamilton mógł teraz przeszkodzić komuś w koncentracji. Usiadł więc szybko przy wolnej ławce i zerknął na treść zadań.

1. Jak się koncentrujesz na tym, co jest trudne? (podaj przykład)
2. Jak się koncentrujesz na tym, co jest nieciekawe? (podaj przykład)
3. Co dekoncentruje czarodzieja podczas rzucania zaklęcia? (wymień jeden wybrany powód)

1. Wpierw staram się zniwelować niechęć do zadania, które może sprawić mi kłopot. Robię to poprzez skupienie na rzeczach pozytywnych, wyobrażając sobie potencjalne czynności jakie będę mógł robić po załatwieniu tejże sprawy, bądź np. obiecuję sobie jakąś realną i godną uwagi nagrodę. To pozwala mi wymusić na sobie wystarczającą koncentrację, by przebrnąć przez problem.
2. Zmiana nastawienia jest ważna, dlatego pierwszym krokiem jest twórcze myślenie. Dlaczego to jest nieciekawe? Jest to opinia moja czy innych? Niezależnie od odpowiedzi, staram się być kreatywny i wymyślić temu nową rolę, funkcję czy przydatność. To, że teraz nie mam z tego pożytku, nie oznacza, że nie przyda się w przyszłości.
3. Dekoncentracja może mieć wiele powodów. Jednym z nich np. jest roztrzepanie i własny charakter. Brak dyscypliny może wejść w drogę nie jednego czarodziejowi. Otoczenie także może mieć swój wpływ. Zamiast się skupiać na sobie i własnych działaniach, myślimy o innych i rozglądamy się na boki.

Po odłożeniu pióra czas na różdżkę. Tłumaczenie tekstu? Nie było to aż tak trudne, ale w drogę weszły mu pewne komplikacje..
Powtarzał w myślach zaklęcie, próbując zmusić oporne zdanie do przemiany na zadany język. Za cholerę jednak nie uzyskiwał zamierzonego efektu. Coś lub ktoś musiało go rozpraszać.. rozejrzał się i szybko dostrzegł Maddie. Teraz już wiedział o co chodzi... sprawdzało się to, co sam zapisał na kartce papieru. Myślami być gdzieś indziej... pierwsze ujrzenie jej twarzy wystarczyło, by powrócić wspomnieniami do wspólnych zabaw w czasie dzieciństwa. Berek po podwórku, chowanego w domu, beztroskie śmiechy. Później oczywiście kontakt był ograniczony z uwagi na jego wyjazdy jakie inicjowała matka i weszły już w nawyk/tradycję Hamiltonów. Złapał oddech i wzrokiem powrócił do swojej ławki. Druga próba.. i porażka. Przekręcił głową trzy razy w niezadowoleniu i złapał głębszy oddech. Zerknął na ślizgonkę ostatni raz i dopiero wtedy ich oczy się spotkały. Posłał jej mały uśmiech, który odwzajemniła. Będąc już w lepszym humorze podszedł do trzeciej próby.. i proszę, udało się. Widać, trzeba było znaleźć odpowiedni sposób dla samego siebie.

Kostka: 1
Powrót do góry Go down


Eanruig Chattan
Eanruig Chattan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 166
  Liczba postów : 283
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14073-eanruig-chattan#371851
http://czarodzieje.org/t14075-poczta-jasnie-eanruiga-chattan#371872
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14074-eanruig-chattan
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptySob 11 Lut 2017 - 14:00;

Eanruig swym żwawym i nonszalanckim krokiem przemierzał korytarze Hogwartu, zestresowany i zły. Znowu próbował własnoręcznie zrobić czarny pudding i w rezultacie go przeczyściło. Szaty szkolne, bez ekscesów dzisiaj i bycia wyróżniającym się jak oniegdyś pewna blond Gryfonka. Nie lubił być spóźnionym, uważał punktualność za cechę dżentelmenów, a jako przedstawiciel zacnego klanu, za takowego się uważał. Wchodząc do klasy, szybko i gładko zakręcił się wokół ławek, szukając pierwszego wolnego miejsca. Gdy znalazł, siadł, torbę puścił na podłogę i wsłuchał się w instrukcję. Przynajmniej będzie wiedział, co ma robić! Cholera, od kiedy w Hogwarcie mają zajęcia z innych języków? A, moment, łacina przecież.. Hm? A, uczniowie mają tymi sporymi piórami mają coś robić? Tak, stanowczo musi się skupić na słowach nauczyciela. A trening to trening, dla kogoś, kto nie opanował danej sztuki, nie musi czynić sensu. Sens nadejdzie wraz z opanowaniem danej sztuki. Aczkolwiek ciekawa właściwość ze zmianą koloru..
-Ale w Brazylii mówią po portugalsku..
Mruknął pod nosem komentarz w stronę nauczyciela. Wiedział, że wszelakie nacjonalizmy lubią wszystko nazywać swoim, tak jak u niego, w Szkocji. Jednakże, bez śmieszności. Tak jak nie było szkockiego - chyba, że mowa o gaelickim - tylko angielski, tak raczej był portugalski, a nie brazylijski. Ot, dialektyka inna. Tak czy siak, należy zamknąć jadaczkę i skupić się na piórze. ‘Wingardium leviosa’ brzmiało w jego głowie, a on z początku niemo poruszał ustami, starając się oszukać swoje ciało, że wykonuje wszystko tak, jak zawsze. Raz za razem, w drgania pióro wprowadzając, zmniejszał ruch ust i wczuwał się w niewerbalne rzucanie zaklęć. W końcu mu zaczęło wychodzić, raz niżej, a raz wyżej, ale utrzymywało się. Aż się utrzymało, zmieniło kolor. Sukces to sukces, tak? Grunt to zaliczyć i potem ćwiczyć na własną rękę.
Teraz nadszedł czas na pytania. Nie znosił takich głupich pytań. Dlatego stwierdził, że sobie zrobi z nich jaja, tak jak zawsze. Co należy uwzględnić? A, nauczyciel jest latynosem, a oni lubią gorące romanse!
1. Jak się koncentrujesz na tym, co jest trudne?
Niesamowitą trudność sprawia mi ignorowanie tak wielu pięknych kobiet wokół. Młodszych i starszych, o urodzie klasycznej niczym z wiosennego pejzażu, o pełnej klasy i wyższości czystokrwistych rodów, egzotycznej odmienności wschodniej Europy, o gorących i kobiecych kształtach gotujących męską krew szkockiego wojownika. Przez nie, przez tę klątwę na męskim rodzie, skupić się nie mogę..
2. Jak się koncentrujesz na tym, co jest nieciekawe?
Wyobrażam sobie, że jest mi to tłumaczone przez pradawną celtycką matriarchini, która prowadziła niezwyciężone armie wojowników na kontynencie europejskim.
3. Co dekoncentruje czarodzieja podczas rzucania zaklęcia?
Emocje; Miłość. Zamiast skupić się na poprawnej inkantacji, ruchach nadgarstkiem, wibracji naszego jestestwa, czarodziej, czy też nawet czarodziejka, rozmyśla o innej istocie, nie poświęcając całej koncentracji na swoje akcje. Najwidoczniejsze jest to wśród młodych ludzi, pełnych pasji.
Spojrzał z szerokim uśmiechem na swoje odpowiedzi. Oj, tak! To jest dobre. Chce zobaczyć reakcje nauczyciela.






Kostka: 2
Powrót do góry Go down


Vittoria Findabair
Vittoria Findabair

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Galeony : 438
  Liczba postów : 381
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13824-vittoria-sanchez-findabair
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13831-fafel
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13833-vittoria-findabir
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptySob 11 Lut 2017 - 14:56;

Co? Teoria? Pytania? To zdecydowanie przestało jej odpowiadać. I mimo iż uśmiechnęła się do @Sunny O. Saltzman gdy ta przyszła się do niej przywitać, to gdy tylko nauczyciel zaczął mówić od razu przestała być aż tak zadowolona. Jej ekscytacja już całkiem zniknęła, gdy na tablicy pojawiły się pytania. Eh... No dobra.

1. Staram się wyciszyć i poukładać sobie wszystkie myśli w głowie. Używam też zaklęcia Acie Mentis - po nim potrafię się skoncentrować.
2. Nie koncentruje. Jak coś jest nieciekawe, to to olewam.
3. Gadanie do niego.


Nie rozwodziła się nad tym jakoś szczególnie, bo po co? Lepiej zająć się zaklęciem – szczególnie, że niewerbalność to nie jest jej najmocniejsza strona. Vertere. To jedno z nudniejszych zaklęć, ale nigdy nie miała z nim wielkich problemów. Tylko, że zazwyczaj mówiła je na głos, a teraz? No dobrze. Spróbujmy. Wycelowała różdżkę w kartkę i... Co jest? Tekst zniknął. Dość szybko zwrócił jej uwagę nauczyciel. Teraz pojawił się on na jego pergaminie. Tylko, że po Hiszpańsku. No tak. Jej rodzimy język, w końcu 9 lat mieszkała w Argentynie. Mimo iż ona uznała to za błąd, to nauczyciel chyba stwierdził, że jest po prostu kreatywna. No dobra, niech będzie. Przejdźmy do czegoś bardziej interesującego!
- Jak ci idzie? - Zapytała puchonki, z którą siedziała. Ciekawe, czy jej próby użycia zaklęcia też skończyły się w miarę pomyślnie. Rozejrzała się też za siostrą. Jeśli ich spojrzenie się spotkały, to posłała jej dwa zadziorne uniesienia brwi po czym spojrzała na Nicholasa. Gest był dość oczywisty. Sugerowała jej, że ma zaprosić psora na randkę, czy coś!

(PS. Nie ma czegoś takiego jak brazylijski :D Oni mówią po portugalsku)
Powrót do góry Go down


Emily Hawkins
Emily Hawkins

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Jasnowidz
Galeony : 45
  Liczba postów : 47
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14062-emily-hawkins
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14099-emily-hawkins#372638
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14100-emily-hawkins#372639
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptySob 11 Lut 2017 - 15:21;

Po słowach Gryffonki Blaithin "Fire" A. Dearna twarzy Emily zagościł szatański uśmieszek pełen ignorancji. - Słyszałaś ostatnie plotki? Podobno jakoś Troll bezkarnie chodzi po Hogwarcie. Jak widać, plotki okazały się prawdziwe. - Zmierzyła Gryffonke wzrokiem pełnym pogardy.
- Mam gdzieś twoje stanowisko. Naprawdę masz aż tak niską samoocenę ze prawie za każdym razem, kiedy się spotykamy, musisz podkreślać to, ze masz jakiś nędzny kawałek blaszki? To smutne ze musisz kwestionować oczywistą urodę innych, by samej poczuć się lepiej. Ahh nie wróć...jednak to nie jest smutne, jeśli już to żałosne biorąc pod uwagę twój wygląd. Widziałaś się ostatnio w lustrze? Ojej no tak zapomniałam.
Przecież lustra pękają, kiedy pojawia się w nich twoje odbicie.
- Prychnęła, nie mogąc się powstrzymać od komentarza. - I ty się szczycisz z bycia prefektem? - Patrzyła na Gryffonke z wyższością, a im dłużej ta patrzyła na nią, tym większy grymas wykrzywiał jej usta. Już chciała rzucić w nią jakimś zaklęciem, gdy do sali wszedł nauczyciel. Bez namysłu opadła na krzesło.
W zaledwie kilka sekund wszystko ucichło, a jednym dźwiękiem w sali był twardy głos profesora. Nie wiedząc czemu Emily nie mogla się skupić.
Cos albo raczej ktoś ja rozpraszał. Trudno się dziwić ze był to nie nikt inny jak Fire. Wprawdzie słuchała nauczyciela, jednak jej myśli były zajęte obmyślaniem planu jak by tu ośmieszyć Gryffonke.

1. Zamykam oczy i obrazuje sobie to, co chce osiągnąć. Maluje obraz za pomocą myśli, by potem przenieść go do rzeczywistości.

2. Właściwie to zawsze staram się to sobie jakoś zobrazować, mimo ze czasem jest trudniej.
Nie wszystko mnie interesuje, jednak w życiu nie zawsze robimy to, na co mamy ochotę, a do tego jestem przyzwyczajona, dzięki czemu bez względu na to, jak trudne zadanie muszę wykonać, potrafię się przełamać, skupić i tym samym ukończyć zadanie.

3. Myślę ze to niepewność i brak wiary siebie samego prowadzi do niepowodzenia.

Emily miała przed sobą kartkę papieru z tekstem, oczywiście nie po angielsku. Ahh kochany profesor ze tez musiał wymusić takie zadanie i to w takim momencie. Emily starała się za wszelką cenę przetłumaczyć tekst.
Powtarzała zaklęcie w myślach, jednak stale bez efektów. Ta wiedźma ja rozpraszała.
Najchętniej to wywaliłaby ja z sali, jednak nie była głupia i wiedziała, czym to może grozić. Postanowiła wiec skupić się po raz kolejny, nadal bez pożądanego skutku. Odwróciła się do tylu by sprawdzić jak sobie radzą inni.
Większa część klasy już sobie z tym poradziła, a ona nadal męczyła kawałek pergaminu. Dopiero przy trzeciej próbie, kiedy to odrzuciła cale otoczenie udało jej się pomyślnie przetłumaczyć tekst.

Kostka 2

(Nie brazylisjki tylko portugalski :))
Powrót do góry Go down


William Arveen
William Arveen

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 56
  Liczba postów : 84
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11562-william-arveen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11573-poczta-arveen-a
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11574-william-arveen
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptySob 11 Lut 2017 - 16:54;

Zaklęcia zawsze były dla Williama kontrowersyjne. Z jednej strony uczyli się zaklęć obronnych które bardzo lubił, z drugiej za ofensywnymi nie przepadał. Typowe podejście przyszłego lekarza, nic na to nie mógł poradzić i nawet nie chciał. Całe szczęście dziś miała być ta przyjemniejsza część zaklęć. Nauczyciel jak zwykle zjawił się w klasie radosny i wyluzowany, był to kolejny powód dla których Arveen znosił te lekcje. Gdyby OPCM uczył Bonmer edukacja puchona zakończyłaby się na poziomie SUMów. Chłopak wysłuchał celu dzisiejszej lekcji, uśmiechnął się lekko słysząc kategorię zaklęcia i zaczął się zastanawiać nad pytaniami na tablicy. Główkował jakieś 5 min, następnie wziął do ręki pióro i napisał:
1. Wyobrażam sobie, że od wykonania tego może kiedyś zależeć moje życie.
2. Odpowiedź podobna do pierwszej, wyznaję zasadę, że kiedyś się może przydać, niezależnie jak bardzo nudne i nieciekawe by było.
3. Obecność dziewczyny która wpadła mi w oko.
Ostatnia odpowiedź miała być nieco zabawna, ale była zarazem bardzo prawdziwa. Przy jednej pannie tak się Williamowi trzasły ręce, że raz wypuścił z nich różdżkę. Nie czas teraz na no, musi jeszcze przetłumaczyć jakiś tekst. Nie znał brazylijskiego, miał nadzieję, że zaklęcie zrobi za niego całą robotę. Rzucił zaklęcie i nawet nieźle mu szło aż do pewnego tragicznego momentu. Otóż mniej więcej w połowie tekstu zamiast kontynuacji pojawiło się TO nazwisko. Rozglądnął się pośpiesznie czy nikt się nie przygląda jego pracy albo czy nauczyciel nad nim nie stoi. Usunął szybko to niepożądane zjawisko i ze spoconymi dłońmi zabrał się ponownie do roboty. I znowu się to stało...na Merlina, zaraz dostanie zawału! Usunął jeszcze raz nazwisko i tym razem wreszcie zaczął dalej tłumaczyć tekst. Odetchnął głęboko a serce do tej pory bijące jak dzwon zaczęło się uspokajać. Kiedy skończył odłożył różdżkę i usiadł wygodnie by się rozluźnić.

Kostka: 4
Powrót do góry Go down


Chasie/Evelyn Frey
Chasie/Evelyn Frey

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 24
  Liczba postów : 20
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14045-chasie-evelyn-frey
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14094-figura
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14093-chasie-evelyn-frey
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptySob 11 Lut 2017 - 17:24;

Na lekcji pojawia się Chasie Frey (patrz KP) co oznacza, że w tym samym czasie nie ma nigdzie zarówno jej jak i Evelyn

Ludzie pojawiali się w sali, a ona jedyne co robiła, to obdarzała ich dość obojętnym spojrzeniem. Nawet nie odwracała twarzy w stronę wchodzących. Ot rzucenie kątem oka i ponownie wracała do jakże interesującego bujania się na krześle. Dopiero wejście nauczyciela zwróciło jej uwagę. No dobrze. Musi się chociaż trochę skupić na tych zajęciach. W końcu OPCM jest poniekąd związane z transmutacją, a ta na prawdę ją interesowała. No i uważała, że każdy musi się potrafić bronić. Kto wie, czy nie nadejdą kiedyś jakieś ciężkie czasy. Takie, jak sprzed wielu, wielu lat. Choć ona raczej byłaby śmierciożercą, jakby tak spojrzeć na jej charakterek. A Evelyn oczywiście kimś wybitnie dobrym. Zabawna sprawa.
Wzięła kartkę i zaczęła odpowiadać na pytania:

1. Dla mnie nie ma trudnych rzeczy, a na łatwych nie muszę się koncentrować.
2. Nie zwracam uwagi na to, co nieciekawe.
3. Głupie pytania widniejące na tablicy.


Dostanie niezły ochrzan za tą kartkę, ale miała to gdzieś. Wolała przejść do części praktyczniej. Tam natomiast niemalże parsknęła śmiechem. Verte? Takie banalne zaklęcie? Poważnie? Do tego bardzo mało przydatne, bo od czego są profesjonalni tłumacze? No dobra. Dziewczyna westchnęła i wzięła się zaczarowanie. Skupiła swój wzrok na notatce w kompletnie mało znanym sobie języku i pomyślała zaklęcie. Nic się nie stało? Dopiero po chwili zauważyła na swojej kartce dopisek "@Léonore Rožmitál ma wielką szparę między zębami". Eee... Czy to właśnie o tym myślała, gdy wykonywała zaklęcie? No dobrze. Jeszcze raz spróbowała wykonać polecenie. Verte. I co? Drugi doisek "@Ruth Wittenberg jest śliczna". Ee... O tym na pewno nie myślała, bo ona nie zachwyca się innymi ludźmi. Nie w tej postaci. Trzecia próba była nareszcie udana. Swój pergamin zmięła i pozaginała tak, by głupie dopiski nie zostały zauważone przez nieodpowiednie osoby.

3
Powrót do góry Go down


Nicholas Holder
Nicholas Holder

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 50%
Galeony : -67
  Liczba postów : 142
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13948-nicholas-holder
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13951-hu-hu
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13952-nicholas-holder
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptySob 11 Lut 2017 - 17:53;

Gdy Nicholas zauważył, że Alice dostrzegła jego obecność uśmiechnął się do niej lekko. Czemu miałby tego nie robić? W końcu darzył ją dużą dozą sympatii - szczególnie od tego dnia gdy córcia zaprosiła ją na kolację. Spędzili razem dużo czasu... I nawet się nie spodziewał, że właśnie w taki sposób. Śmiech. Żale. Smutek. Zaraz radość. Wielka huśtawka emocjonalna. Z jednej strony nic nie rozumiał, z drugiej był tym wszystkim zaciekawiony. Alice w końcu nie była histeryczką. Po prostu była emocjonalna, co na co dzień ukrywała pod wielką teatralną maską.
Widząc, że jego spojrzenie trochę rozprasza puchonkę postanowił, że nie będzie się w nią wpatrywał. W końcu dbanie o jej bezpieczeństwo nie było równoznaczne z pożeraniem dziewczyny spojrzeniem tak, by nie zostały nawet okruszki. Rozglądał się więc po reszcie osób, a na nią tylko zerkał. W międzyczasie pojawił się nauczyciel, a on kiwnął mu głową na powitanie. Pomoże mu w drugiej części lekcji, teraz mógł po prostu posiedzieć. W takim razie na pytania znajdujące na tablicy nie odpowiadał w żaden sposób, ale się nad nimi zastanowił. Co jemu pomagało się skupić? Nie było czegoś takiego. Skupienie nie było mu potrzebne. Jego mocno wyuczone umiejętności pozwalały mu zauważać wiele szczegółów bez specjalnego zainteresowania nimi. Na przykład szybko wyłapał przyjaźń między @Cándida Feliciana Miramon a @Nathaniel Cole po samym sposobie, w jaki chłopak na nią spoglądał. Fakt iż @Felix U. C. Keane jest niewidomy już po samym kroku, którym wszedł do klasy. Niemieckie korzenie @Daniel Schweizer po stylu jego urody. Można by tak wymieniać w nieskończoność.
Gdy nauczyciel rozdał pergaminy z portugalskim tekstem ten wziął go do ręki z czystej ciekawości. Przejrzał słowa i dyskretnie wyjął różdżkę. Rzucił zaklęcie Verte, a tekst natychmiast zaczął się tłumaczyć. W połowie jednak pojawiły się dwie inne rzeczy. Dwie osoby. Veronica Crowe-Holder i  @Alice Månen-Findabair. Co jego była żona miała do obecnego "obiektu"? Zamrugał zaskoczony i zerknął w stronę puchonki. Alice. Co ty robisz w jego głowie? I dlaczego jesteś obok byłej pani Holder.

4
Powrót do góry Go down


Anthony Edison
Anthony Edison

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 127
  Liczba postów : 117
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14064-anthony-edison
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14067-anthony-edison
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14066-anthony-edison
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptySob 11 Lut 2017 - 19:03;

Zajęty głupotami Krukon, nieco spóźniony wszedł do klasy. Już chyba wszyscy byli na swoich miejscach i wykonywali polecenia nauczyciela. Zatrzymał się na moment w drzwiach i skrzywił delikatnie. Było mu nieco głupio, ale nie chciał tego po sobie okazywać, więc uśmiechnął się lekko pod nosem. Skinieniem głowy przywitał wykładowcę. Nic nie mówił, chociaż w głębi ducha chciał rzucić jakimś prostym cześć.
Zamknął za sobą drzwi, a dłonie wsunął do kieszeni. Wzrokiem przemierzył całą klasę. Wyprostował się delikatnie, a głowę uniósł do góry. Nie miał czego się wstydzić. Powoli przeszedł na tył sali, by zająć jedno z wolnych miejsc. Miał tutaj doskonały widok na wszystkich. Odchylił się nieco do tyłu, wciskając łopatki w twarde oparcie. Spojrzałem na tablice i otworzyłem nieco szerzej oczy. Pytania były dosyć dziwne. Pochyliłem się nad czystym kawałkiem pergaminu. Jednym łokciem oparłem się o blat i zacząłem wcierać palce w czoło, nieświadomie przy tym podgryzając dolną wargę.
Zanurzyłem pióro w atramencie. Niewielki kleks spadł na kartkę.
1. Po prostu staram się to robić. Włączam muzykę, bo jest relaksująca , olewam wszystko inne i biorę się za to co muszę. Reszta przychodzi sama. W trudnych rzeczach, najważniejsze to się nie denerwować. Inaczej wszystkie starania stają się nie ważne.
Jakiś przykład? Czego bym nie podał, to seria prób i błędów.

Dopóki szklanki nie zaczynają rozbijać się o ściany, a z nerwów jedne czego chcemy, to zabić kogoś, by się wyładować.
2. Rozumiem, że nie ma błędnych odpowiedz? Jeśli tak to, to pytanie jest głupie. O ile trudne rzeczy bywają ciekawe i chcemy je robić, tak coś co nas nudzi nie ma kompletnie sensu. Znając życie i tak o tym zapomnimy. Zazwyczaj robimy to tylko z przymusu. To tak jak z nauką. Uczymy się wszystkiego, wiele rzeczy nie wykorzystamy w przyszłości, a mimo to takie wymagania.
3. Najprostszą odpowiedzą będą uczucia. Stres, zauroczenie, czy cokolwiek innego. Nawet najmniejszy moment zawahania potrafi nas rozproszyć.

To zabawne, że pod odpowiedzeniu na pytania o koncentracji, Krukon za nic w świecie nie potrafił się skupić. Wzrokiem śledził wszystkie ślizgonki na sali. Ciekawe czy jedna z nich była tą, z którą pisał. Spoglądał raz w prawo, raz w lewo. Nie wiele wiedział o żadnej z nich, więc uśmiechnął się tylko do siebie pod nosem. Przez moment wyglądał trochę jak jakiś świr. Dłonią przeczesał włosy i spojrzał na kartkę papieru przed sobą. Kompletnie nic z niej nie rozumiał, ale o to wszystko w tym chodziło. Westchnął leciutko. Różdżkę uniósł nieco do góry, by wyczarować zaklęcie. Nie potrafił, bo chciało mu się śmiać. Dłonią zasłonił usta tłumiąc wszystko w sobie. Zerknął w kierunku okna, nieco rozmarzony, później rozejrzał się po klasie. Niektórzy już kończyli, a on nie potrafił się nawet na to zabrać.
Ruszył różdżką, a oczy jakoś odruchowo uciekły mu na Maddie. Przez moment wystraszył się, że może być dziewczyną z walentynki. Na całe szczęście, chyba mógł ją wykluczyć z listy podejrzanych. Nie pasowała do osoby, która mogłaby się wdać w taką wymianę listów z nieznajomą osobą.
-Cholera. – westchnął na tyle cicho, by tylko ludzie w najbliższym otoczeniu mogli go usłyszeć. Podniósł kawałek pergaminu do góry i przyjrzał mu się. Różdżkę przyłożył do papieru i miał już rzucić zaklęcie, gdy losowo wybrane słowo spośród całego tekstu zwyczajnie go rozbawiło. Parsknął cicho śmiechem i zasłonił twarz w dłonie. Poczuła jak się delikatnie czerwienie na twarzy. Nabrał większy oddech, by się uspokoić. Kartkę odłożył na stolik. Tak jak napisał, wystarczyło wszystko olać. Zamknął na moment oczy, różdżką ruszył trochę na pamięć, a zaklęcie w końcu zadziałało.

Kostka: 1
Powrót do góry Go down


Padme A. Zakrzewski
Padme A. Zakrzewski

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : liczne pieprzyki i lekko widoczne piegi na policzkach
Galeony : 564
  Liczba postów : 730
https://www.czarodzieje.org/t13567-padme-a-naberrie?nid=1#361355
https://www.czarodzieje.org/t13572-padme-a-naberrie#361360
https://www.czarodzieje.org/t13573-padme-a-naberrie#361371
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptySob 11 Lut 2017 - 20:49;

Padme przeważnie się nie spóźniała. Przeważnie, bo w dniu dzisiejszym wyjątkowo nic jej nie szło. Zaspała, potem prawie zgubiła kota, spaliła mieszkanie a teraz wbiegła spóźniona do sali robiąc idealny zwrot na pięcie prosto w ramiona nauczyciela, który akurat przechodził w pobliżu drzwi.
- Oj, przepraszam - rzuciła od niechcenia a potem zajęła swoje miejsce. Gdy zorientowała się co mają robić, najpierw napisała odpowiedzi na zadane pytania, co wyszło jej niespecjalnie dobrze, bo nie miała po prostu pomysłu a potem to zaklęcie... próbowała i próbowała, jednak w sali znajdowało się kilka osób, które skutecznie ją rozpraszało. Przez nauczyciela, w zasadzie dwóch, po Daniela, który ostatnim razem próbował ją zabić tłuczkiem na boisku. Powtarzała zaklęcie w głowie, aż ostatecznie jakoś poszło i zdanie zmieniło się na takie, jakie powinno. Co z tego, że po czwartej próbie.

Kostka: 1
Powrót do góry Go down


Marco Ramirez
Marco Ramirez

Nauczyciel
Wiek : 37
Dodatkowo : Opiekun Ravenclawu, Animag (Pantera), Zaklęcia bezróżdżkowe
Galeony : 339
  Liczba postów : 426
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3264-nauczyciele-fabularni
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3552-marco-ramirez
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Specjalny




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptySob 11 Lut 2017 - 22:02;

Uczniowie naprawdę się starali, co bardzo cieszyło Ramireza. Co prawda po niektórych o wiele bardziej było widać grymas niezadowolenia z konieczności odpowiedzi na pytania, niż po innych, ale młody nauczyciel miał w nich swój cel, który zamierzał zdradzić na koniec lekcji.
Na jego biurko trafiło kilka tekstów przetłumaczonych na inne języki niż angielski. W zbiorze był hiszpański, francuski, niemiecki a nawet…Hm, to wyglądało na alfabet Braille’a! Ramirez zrozumiał swoje faux pas z zapisywaniem pytań na tablicy, ale zorientował się także, że pewna krukonka zdążyła pomóc niewidomemu koledze z zadaniem. To była postawa, którą należało pochwalić. Uwagę o dialekcie też zignorował, bo nie jego rolą było wchodzenie w polemikę z uczniami. Pewnych swojego zdania nie przekona, niepewni sprawdzą informację w rzetelnych źródłach, więc Ramirez zdecydowanie wolał przejść do drugiego etapu lekcji bez niepotrzebnych dyskusji. Niestety, dwie uczennice nie zachowywały się tak jak powinny, choć na szczęście wszyscy uczniowie nie oszukiwali i każdy – lepiej lub gorzej – wykonał zadanie niewerbalnie.
-Panno Hawkings, panno Dear, proszę bez nerwów – powiedział, żeby je uspokoić, choć trzeba przyznać, że nie był najlepszy w zwracaniu uwagi uczniom. Z drugiej strony uczennica Gryfindoru wykazała się bardzo koleżeńską postawą, pożyczając swoje pióro pewnemu puchonowi, co oczywiście również nie umknęło uwadze nauczyciela.
Zebrał i sprawdził wszystkie prace bardzo szybko, dając uczniom dosłownie chwilę na odsapnięcie i przygotowanie do następnego zadania.
-No dobrze. Sprawdziłem wasze prace, ale na początek chciałbym pochwalić koleżeńską postawę panny @"Blaithin „Fire” A. Dear" i panny @Cándida Feliciana Miramon, za co obie dostają po 5 punktów dla swoich domów – uśmiechnął się do uczennic przyjaźnie i przerzucił kartki z odpowiedziami.
-Co do pytań. Kartki oddam wam na koniec zajęć, ale chyba większość z was już zorientowała się, w czym rzecz. Za najbardziej oryginalne odpowiedzi 5 punktów dla domu zyskuje panna @Gemma Twisleton a pani @Chasie/Evelyn Frey niestety muszę odjąć 5 punktów za lekceważenie poleceń nauczyciela – złożył pergaminy w równy stosik i już chciał machnąć różdżką, żeby wywiesić listę par do następnego zadania, kiedy jakby coś się przypomniało.
-Aha, byłbym zapomniał! Pan @Eanruig Chattan otrzymuje specjalne wyróżnienie za swoje odpowiedzi i również 5 punktów dla domu – puścił oczko niesfornemu uczniowi.
Po chwili wyczarował też listę par obowiązującą w drugim zadaniu.
-Zaklęcie Excluditur jest jak mówiłem bardzo trudnym do opanowania zaklęciem obronnym. Służy do ochrony przed atakami zaklęć czarnomagicznych, które rozpływają się w kontakcie z tarczą zaklęcia. To bardzo istotne, żeby każde z was opanowało to zaklęcie w stopniu przynajmniej poprawnym, dlatego tak zależało mi na poprawie waszej koncentracji już od początku lekcji. Oczywiście nikt nie będzie rzucał w was zaklęciami czarnomagicznymi, w zupełności wystarczy zaklęcie rozbrajające. Panie Holder, czy mógłby pan? – skinął na nauczyciela, który poinformowany wcześniej przez Ramireza o tym, że chciałby, aby Holder pomógł mu w prezentacji drugiego zadania, stanął naprzeciwko Brazylijczyka tak, aby cała klasa mogła widzieć obu panów.
-Profesor Holder rzuci we mnie teraz „Expelliarmus” a ja spróbuję rozproszyć czar zaklęcia używając „Exluditur” – powiedział i wyjął różdżkę.
Oczywiście obu nauczycielom pokaz wyszedł podręcznikowo. Holder rzucił perfekcyjne „Expelliarmus” a Ramirez zneutralizował je tak samo perfekcyjnym „Exluditur”.
-I tak trzy razy każdy z was – uśmiechnął się wesoło do uczniów, chcąc dodać im trochę otuchy, bo w istocie zadanie nie było tak łatwe, jak wyglądało.
Zanim usiadł do ławki wysłał jeszcze dwie złożone na kilka części karteczki do dwóch Ślizgonów @Felix U. C. Keane i @Yngve Løsnedahl z prywatną informacją do każdego z nich.

DRUGA CZĘŚĆ LEKCJI – ZAJĘCIA PRAKTYCZNE

Pary (zaczyna pierwsza osoba wymieniona w parze=broni się jako pierwsza):

@Hope Crowe i @Harriette Wykeham
@"Blaithin "Fire" A. Dear" i @Emily Hawkins
@Lotta Hudson i @Calum I. Dear
@Yngve Løsnedahl i @Gemma Twisleton
@Eanruig Chattan i @Xavier Whitegod
@Alice Månen-Findabair i @Emily Ward
@Sunny O. Saltzman i @Oriane L. Carstairs
@Cándida Feliciana Miramon i @Niklaus Hamilton
@Felix U. C. Keane i @Maddie Armstrong
@Matthias Örn i @Arthur Black
@Roksana Delamar i @Anthony Edison
@Neró Cheney i @Chasie/Evelyn Frey
@Léonore Rožmitál i @Andrea Jeunesse
@Ruth Wittenberg i @Vittoria Findabair
@Bridget Hudson i @Daniel Schweizer
@Li Na i @William Arveen
@Nathaniel Cole  I @Padme A. Naberrie


Najpierw jedna osoba z pary rzuca zaklęcie rozbrajające „Expelliarmus” trzykrotnie (w jednym poście), a druga się broni próbując użyć zaklęcia “Exluditur” werbalnie (!). Po trzech próbach zmiana (tym razem osoba, która rzucała uprzednio „Expelliarmus” będzie się bronić). Zakładam, że wszyscy mają opanowane zaklęcie rozbrajające perfekcyjne, więc nie ma kostek na atak – zawsze jest udany.

Kostki na obronę (dla gracza, który używa w danej zmianie „Exluditur”):



Rzucamy na raz trzema kostkami, których wynik opisujemy w jednym poście. Jeśli wylosujemy 1, 2, 5 (w którejkolwiek próbie) to zakładamy, że przeciwnik złapał naszą różdżkę tylko raz – podczas ostatniej próby rzucenia zaklęcia obronnego (wcześniej mogliśmy ją zebrać np. z podłogi). To znaczy, że po wykonaniu zadania w ostatniej próbie przeciwnik przechwycił naszą różdżkę. Powinien uwzględnić ten fakt w swoim poście.

Następnie druga osoba z pary rzuca trzema kostkami i próbuje się bronić używając „Exluditur”. Obowiązują te same zasady kostkowe.

Przerzuty (dot punktów kuferkowych z zaklęć/OPCM):
0-10 : 0 przerzutów
11-20: 1 przerzut
21-30: 2 przerzuty
31 i więcej: 3 przerzuty

Przerzuty wykonujemy pojedynczo i MOŻEMY WYBRAĆ której kostki (której próby rzucenia zaklęcia obronnego, pierwszej, drugiej czy trzeciej) dotyczą. Można wykonywać więcej niż jeden przerzut do jednej próby.

Dodatkowo:


• Jeśli ktoś nie wykonał pierwszego zadania może uczestniczyć w drugim (Ramirez jest spoko), ale otrzyma punkty tylko za wykonanie drugiej części.
• Zadanie zostaje uznane jeśli 2/3 próby się udały, to znaczy skończyły się z wynikiem 3,4 lub 6. Jeśli nie udało się zaliczyć za pierwszym razem, musisz powtórzyć sesję ze swoim przeciwnikiem (chyba, że jemu się udało zaliczyć swoje próby rzucenia zaklęcia „Excluditur” – wtedy tylko ty się bronisz, on nie musi już poprawiać zadania, tylko pomaga tobie rzucając zaklęcie ofensywne, które próbujesz rozproszyć) – tutaj bez względu na punkty kuferkowe wychodzą ci 2/3 próby. Nie rzucasz kostkami zakładając, że podczas zadania poprawkowego:
Pierwsza próba: nieudana, różdżka upada ci na ziemię
Druga próba: – zaklęcie Exluditur udane, urok rozprasza się i dociera do ciebie jedynie podmuch wiatru  
Trzecia próba: zaklęcie Exluditur udane, natomiast zaklęcie ofensywne zostaje odbite i trafia w Twojego przeciwnika (jego różdżka upada na ziemię)
• Po zakończeniu zadania można zrobić zt (rozwiąże się jeszcze sprawa z pytaniami z początku, ale można założyć, że było się jeszcze na lekcji, kiedy nauczyciel to wyjaśnił)
• Osoby, które dojdą do 23:59 grają z NPC, po tym czasie NIE MOŻNA już dołączyć do lekcji.
Powrót do góry Go down


Bridget Hudson
Bridget Hudson

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 167cm
C. szczególne : nieodparty urok osobisty, łabędzia szyja
Galeony : 1028
  Liczba postów : 2513
https://www.czarodzieje.org/t13874-bridget-hudson
https://www.czarodzieje.org/t13915-bridget-hudson#367829
https://www.czarodzieje.org/t13904-bridget-hudson
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptySob 11 Lut 2017 - 23:32;

Bridget bardzo żałowała, że zdecydowała się usiąść obok Ruth. Początkowo myślała, dosyć naiwnie, że to dobry pomysł, miałyby jakiś pretekst do rozmowy, ale szybko okazało się, że Krukonka raczej nie ma nastroju na pogaduszki, więc i Bridget nawet nie zaczynała. Spuściła głowę i zajęła się swoimi sprawami, zupełnie nieświadoma tego, co działo się na kartce sąsiadki. Prawdopodobnie gdyby widziała i tak nie wiedziałaby o co chodzi, bo nie wiedziała, kim był ów Mikkel, którego nazwisko pojawiło się na papierze, a już na pewno nie powiązałaby tego faktu z życiem uczuciowym Wittenberg. Przegrana sprawa.
Gdy nauczyciel sprawdzał ich prace, nie patrzyła w stronę Ruth. Zamiast tego zajęła się oglądaniem swoich paznokci na zmianę z wodzeniem wzrokiem po ludziach z sali. Zawiesiła wzrok na swojej siostrze, na Vittorii, na Williama, a później przeniosła wzrok na nauczyciela, by wysłuchać, co ma do powiedzenia. Była bardzo zainteresowana zaklęciem, którego mieli się dzisiaj uczyć. Zaklęć obronnych nigdy za wiele! Z podziwem również obejrzała szybki pojedynek między profesorem i przystojnym asystentem, Nicholasem Holderem. Nagle uderzyło ją jak grom z jasnego nieba, że prawdopodobnie będzie musiała pojedynkować się z Ruth... A co jeśli jej nie wyjdzie? Co jeśli Ruth bezproblemowo rozbroi ją za każdym razem? Dlaczego Bridget tak łatwo dawała jej coraz kolejne powody, by nie traktować jej poważnie? Wittenberg i tak pewnie nie widziała w niej żadnej konkurencji, ale wspólne rzucanie zaklęć poważnie wpłynęłoby na samoocenę Bridget, która była pewna, że nie ma szans.
Ze zdziwieniem i ulgą przyjęła do wiadomości, że jest jednak w parze ze Ślizgonem. Co prawda na widok @Daniel Schweizer lekko zbladła i widać było, że ma cykora.
- Mamy być w parze - powiedziała nieśmiało i uśmiechnęła się lekko. - Bridget - dodała, bo chłopak mógł nie wiedzieć, kim jest. - Ale wiesz, nie oszczędzaj mnie - dodała jeszcze, tak żeby mieli jasność, że Bridget nie jest kurczakiem i nie tchórzy!
Stanęła w lekkim rozkroku, z uniesioną do góry różdżką, gotowa na przyjęcie pierwszego zaklęcia. Była bardzo skoncentrowana, aczkolwiek serce biło jej bardzo szybko. Przy pierwszym Expelliarmusie nawet nie zdążyła się zawahać, szybko wypowiedziała zaklęcie. Atak Daniela rozpłynął się w powietrzu, a Bridget poczuła tylko delikatny powiew. Udało się! Była tak z siebie dumna, że przy drugiej próbie z ekscytacji upuściła różdżkę. Nie, żartuję, to Daniel ją rozbroił, bo Bridget była bardzo rozkojarzona. Gdy poczuła, że różdżka wyrywa się z jej dłoni, na jej twarz automatycznie wpełzł szkarłatny rumieniec. A więc jednak nie było tak pięknie jakby chciała. Zaczęła się zastanawiać, czy Ruth to widziała albo czy Lotta w tej chwili ją obserwowała, lub może William? Tak się zafiksowała, że za trzecim razem również nie udało jej się odeprzeć zaklęcia, mimo że wypowiedziała je głośniej i pewniej niż wcześniej. Różdżka została przechwycona przez Ślizgona, a Bridget stała sobie taka smutna i rozbrojona.
- Przepraszam - powiedziała cicho. - Moglibyśmy później spróbować jeszcze raz? - zapytała, licząc, że Daniel pomoże jej w wykonaniu tego zadania.

Kostki: 4, 2, 2 próba nieudana
Powrót do góry Go down


Gemma Twisleton
Gemma Twisleton

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : vel ENEMA - one man band, prefekt fabularny
Galeony : 432
  Liczba postów : 790
https://www.czarodzieje.org/t13545-gemma-harper-twisleton
https://www.czarodzieje.org/t13552-najbardziej-poturbowana-sowa-w-hogu#360803
https://www.czarodzieje.org/t13553-gemma-harper-twisleton#360808
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptySob 11 Lut 2017 - 23:37;

Rumieńce powoli schodziły jej z twarzy (chociaż nie zapowiadało się, żeby zamierzały ją na dzisiejszej lekcji w ogóle opuścić), kiedy do klasy wpadł @Xavier Whitegod. Ups, Xavier… chyba o nim zapomniała. Bros before hoes? Trzeba będzie nad tym popracować… Dobrze w każdym razie, że nic mu nie było.
Ucieszyła się, że przyszedł, niestety znów raczej z egoistycznych pobudek. Mianowicie Puchon rozpraszał ją trochę od chłopaka za jej plecami. Odpowiedziała mu zainteresowanym spojrzeniem: Kim jest Max?
O tak, bardzo dobrze, pomówmy lepiej na obiektach westchnień Xaviera. A tak przy okazji, trochę pracy i ta dwójka byłaby wspaniałymi legilimentami. Nie było to oczywiście stricte czytanie myśli, a raczej fantastyczna znajomość wzajemnej mowy ciała, jednak Gemma przyłapała się na tym, że, na wszelki wypadek, recytuje od tyłu alfabet, kiedy Xav mierzył ją badawczym wzrokiem.
Czegoś się chyba mimo to domyślił, bo na R spojrzał na Yngve i… przywitał się z nim. WY SIĘ ZNACIE?! – wykrzyczała oczami nim zdążyła się opamiętać i zaraz natychmiast dodała – Acha, to fajnie… Q,P,O,N,M…
Żeby nie musieć kontynuować tej konwersacji wróciła do pisania, ponieważ jednak pergamin zdążył już zniknąć sprzed jej nosa, tylko pomazała ławkę. Przeprawiła postawione kleksy na napis: "GEMMA TU BYŁA" i rysunek kotka, udając że od początku był to jej plan, po czym odłożyła narzędzie zbrodni.
Zaskoczyło ją, że profesor nagrodził jej pracę, głównie dlatego, że nie pamiętała, co napisała. Uznała to jednak za dowód, że Yngve może i ją dekoncentruje, ale ostatecznie wypada dzięki temu lepiej niż normalnie.
Przyszła pora na niewerbalne zaklęcie i chociaż Gemma starała się jak mogła, piórko podrygiwało sobie w górę i dół, nie chcąc się na chwilę nawet zawisnąć w jednej pozycji. Zdenerwowana złapała je i z impetem przycisnęła do ławki.
- To ci dopiero ciekawy kardiograf – mruknęła zażenowana, nie zwracając się do nikogo konkretnego. Bez dwóch zdań trzeba się było uspokoić. Wzięła kilka głębszych oddechów (chociaż w tej sytuacji inne głębsze prawdopodobnie przyniosłyby więcej pożytku) i jeszcze raz rzuciła zaklęcie. Musiało jej się udać. Przecież Yngve widział. Dla niego niewerbalne nie były problemem, jeszcze wziąłby ją za idiotkę.
Tym razem piórko zmieniło kolor, nie do końca wprawdzie, ale można było uznać to za sukces. Jakby nie patrzeć, to był jej pierwszy raz.
Pozwoliła piórku spaść z powrotem na ławkę i przyglądała się jak idzie Xavierowi.
- Dobrze – oceniła szeptem, kiedy "zaatakował" piórkiem nadętego kupla obwiesia Corteza, który teraz gromił Puchona wzrokiem – Tylko następnym razem bardziej w lewo, to dziabniesz go w oko.

Kostka zadanie I: 2
Chciałam zdążyć z pierwszą częścią zadania przed północą. Drugą machnę jutro ;p
Powrót do góry Go down


Alice Månen-Findabair
Alice Månen-Findabair

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : animagia
Galeony : 394
  Liczba postów : 450
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13826-alice-manen-findabair
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13830-piru#366380
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13828-alice-manen-findabair#366376
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptyNie 12 Lut 2017 - 11:27;

Noooo, to czas na drugie zadanie! Alice z wielkim uśmiechem zerwała się z miejsca i poszukała wzrokiem @Emily Ward, po czym podeszła do niej, wyciągając przy okazji różdżkę. Wzrok, który wcześniej ją tak lustrował i zabierał koncentrację zniknął i… prawdę mówiąc nie pomogło jej to wcale! Kątem oka spojrzała na pana Holdera, po czym westchnęła głęboko zrezygnowana. Jak to jest, jak patrzy, to czuje się nieswojo, jak nie patrzy, to czuje się jeszcze gorzej, jakby czegoś jej brakowało.
Puchonka potrząsla delikatnie głową i spojrzała na dziewczynę z tym swoim szczęściem wypisanym na pyszczku.
- Bądź dla mnie łagodna – zaśmiała się pod nosem.
Panienka Månen wyprostowała się, a jej wyraz twarzy się zmienił. Była skupiona, lustrowała spojrzeniem swojego przeciwnika i nie odrywała od niej swoich intensywnych oczu, jakby chciała wyczytać z niej wszystko, co tylko możliwe. Obserwowała każdy możliwy ruch mięśni na twarzy, ramion, gestykulację, błysk w oku, by w końcu wyczuć, że zaklęcie leci w jej stronę. Exluditur powiodło się. Poczuła, jak koło jej ciała przemyka delikatny wiaterek, a ona na chwilę traci koncentrację, druga próba skończyła się podobnie i może właśnie dlatego, czując przyjemny powiew, który pomagał się jej rozluźnić, przymknęła oczy i już za trzecim razem różdżka wypadła z jej ręki. Zająknęła się widocznie zaskoczona tym co się stało i spojrzała na swojego przeciwnika – nieźle! – skwitowała, a na jej twarz wróciła poprzednia, przesadnie wesoła mimika twarzy.

Kostki: 3,4,1 – zadanie wykonane
Powrót do góry Go down


Roksana Delamar
Roksana Delamar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 150
  Liczba postów : 140
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14158-roksana-delamar
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14197-poczta-roksany-delamar#374325
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14167-roksana-delamar
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptyNie 12 Lut 2017 - 11:44;

Roksana podeszła do chłopaka z którym miała być w parze. Jeszcze nigdy wcześniej go nie widziała, ta szkoła jest naprawdę duża - powiedziała sobie w myślach. 
- Cześć jest Roksana, mamy być razem w parze - przywitała się po czym przyjaźnie się uśmiechnęła.- możemy zaczynać? - zapytała po chwili.
Chłopak przytaknął po czym ustawili się w pewniej odległości od siebie. Roksana wiedziała, że pierwszy raz raczej jej się nie uda, nie była zbyt dobra z tego przedmiotu. 
Anthony rzucił zaklęciem po raz pierwszy. Dziewczyna bardzo się starała, jednak nie udało się, jej różdżka powędrowała w stronę krukona.
- Dobra Roksi, skoncentruj się - powiedziała znów sama do siebie.
Druga próba, chłopak znów rzucił zaklęciem. Puchonka znów bardzo się starała jednak jej różdżka upadła na podłogę. Dziewczyna powoli zaczynała się poddawać.
Ostatnia próba, wiedziała że i tak już nie zaliczyła, ale co tam, może w końcu się uda. Chłopak znów rzucił zaklęcie, niestety różdżka znów powędrowała na podłogę.
- Możemy to powtórzyć? - zapytała poddana Roksana.

kostki - 5,1,2
Powrót do góry Go down


Léonore Rožmitál
Léonore Rožmitál

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Pałkarz w drużynie Quidditcha
Galeony : 128
  Liczba postów : 87
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14132-leonore-rozmital#373492
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14169-cytrynowe-ciasteczko#373879
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14170-leonore-rozmital#373880
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptyNie 12 Lut 2017 - 12:37;

Kości: 5, 1, 6 (jestem małym przegrywem)


Trudno powiedzieć, co poczuła Leonore, kiedy nauczyciel nie zaszczycił jej żadnym komentarzem. Zerkała na osoby, które chwalił, próbując zapamiętać twarze. Jest w tej szkole drugi rok, ale kręgiem znajomych nie zachwyca. Z jednej strony cieszyła się, że jej praca była... przeciętna. Z drugiej wiedziała, że stać ją na więcej.
Entuzjastycznie zareagowała na wspomnienie praktycznej części lekcji. Z różdżką skierowaną w stronę innego czarodzieja czuła się pewniej, niż koncentrując magię na kartce papieru. Kiedy nauczyciel przedstawił pary, w jakie zostali dobrani uczniowie, Leonore rozejrzała się za swoją drugą połówką. To przypadek czy przeznaczenie, że trafiła na dziewczynę, którą kiedyś zaciągnęła do łóżka?
- Rhea! - krzyknęła do Ślizgonki, podchodząc. I natychmiast przypomniała sobie, dlaczego tak chętnie umówiła się z nią kilka miesięcy temu. @Andrea Jeunesse była... po prostu śliczna. Dosłownie wszystko w niej sprawiało, że Leonore nie mogła skupić się na lekcji. - Pozwolisz, że skopię ci tyłek - mruknęła zachęcająco, chwytając Dreę za rękę i zaciągając w miejsce treningu.
Leo nigdy nie grzeszyła skromnością, zawsze też wierzyła w swoje umiejętności. Tyle tylko, że obecność ładnej Ślizgonki mocno ją dekoncentrowała. Można powiedzieć, że pierwszego uderzenia nawet się nie spodziewała. Poczuła jak różdżka wylatuje jej z ręki i uderza o ziemię. Blondynka wymamrotała pod nosem kilka niepochlebnych słów i znowu się uzbroiła, tym razem przyjmując typową pozycję obronną. I, uwaga, uwaga - udało jej się! Szybki Exluditur wymierzony w zaklęcie sprawił, że do Norki dotarł tylko przyjemny wietrzyk. Uśmiechnęła się delikatnie, poprawiając włosy i znów spróbowała poświęcić uwagę atakowi. Umysł jednak płatał jej figle, co jakiś czas przywołując wspomnienia. Tym razem Expeliarmus nie tylko wybił różdżkę z dłoni studentki, ale też umożliwił przeciwniczce złapanie jej. Leo uniosła jedną brew i kiwnęła głową, najwyraźniej zdając sobie sprawę z przegranej. - Następnym razem - mruknęła bardziej do siebie niż Andrei i wyciągnęła rękę po różdżkę.
Powrót do góry Go down


Li Na
Li Na

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165cm
C. szczególne : Zadrapania na policzku.
Dodatkowo : animagia (wiewiórka)
Galeony : 317
  Liczba postów : 786
https://www.czarodzieje.org/t11900-li-na
https://www.czarodzieje.org/t11912-poczta-li#319860
https://www.czarodzieje.org/t12044-li-na
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptyNie 12 Lut 2017 - 14:11;

Li cieszyła się, że przeszła pierwsze zadanie będzie mogła uczestniczyć w drugim. A jednak zaklęcie na pewno jej się przyda. Zwłaszcza obronne. Słuchała dokładnie nauczyciela dobrze wiedziała, że jej praca nie zasłuży na jakąkolwiek opinię od profesora, była po prostu zwyczajna, a nie miała zamiaru się do tego specjalnie przykładać. Ale nareszcie profesor zaprosił ich do drugiego zadania, to było bardziej ciekawsze niż to pierwsze. Wylowała Williama, znała chłopaka jedynie z widzenia. Byli w tym samym domu, ale chyba był od niej starszy, dlatego pewnie nigdy do niego nie zagadała. Dlatego teraz podeszła i wyciągnęła swoją różdżkę. - Cześć, chyba trafiłeś na mnie... - mruknęła do niego lekko się uśmiechając. Była kiepska w rzucaniu zaklęć, ale kto. Może jej się akurat poszczęści? - Mam nadzieję, że wiesz że masz przed sobą kobietę... - zaśmiała się do niego, ale cóż. Pierwszy raz to on miał rzucać zaklęcia, a ona odbijać.
No cóż, za pierwszym razem Li bez większego problemu pozbyła się zaklęcia lecącego w jej stronę przy tym przymykając oczy. Cholera! Udało jej się. Ba! Różdżka Williama wyleciała z jego ręki. Zaklęcie udało się i to z przytupem. Była bardzo zadowolona, za drugim razem również jej się udało i to tak samo. Różdżka po raz drugi wyleciała z dłoni puchona. Dopiero za trzecim razem William się chyba bardziej postarał i różdżka panienki Li została odebrana. - Gratulację. - mruknęła do niego przytakując głową, ale że jej udało się aż dwa razy obronić się przed odebraniem swojego magicznego sprzętu...

Kostki: 6, 6, 2 próba udana
Powrót do góry Go down


William Arveen
William Arveen

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 56
  Liczba postów : 84
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11562-william-arveen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11573-poczta-arveen-a
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11574-william-arveen
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptyNie 12 Lut 2017 - 15:15;

Nauczyciel zebrał kartki, sprawdził je i nagrodził/ukarał parę osób. Dwie osoby z jego domu dostały po 5 punktów co było całkiem inspirujące. Wiedział, że sam nagrody nie dostanie bo jego odpowiedzi były dość podstawowe, bez zbytniego zagłębiania się w temat. Nadszedł czas na praktykę, przydzielono mu do pary jakąś dziewczynę z pucholandii. Uśmiechnął się i kiwnął jej na powitanie, na komentarz o kobiecie zareagował śmiechem i rzucił krótkie "oczywiście". Kiedy ustawili się naprzeciwko siebie zaczął ją atakować zgodnie z poleceniem nauczyciela. Jego pierwszy atak został odbity i ugodził jego samego. Z lekkim uśmiechem schylił się po różdżkę i zaatakował ponownie. I znowu Li Na obroniła się przez atakiem Williama, a ten musiał ćwiczyć pochylenie do przodu. Trzeci atak wreszcie dotarł do celu i różdżką dziewczyny znalazła się w jego władani. Uniósł rękę do góry w geście zwycięstwa z krótkim "ha haa!" i oddał koleżance jej własność. Nastąpiła zmiana ról i teraz on się bronił. Pierwsza próba okazała się fatalna, zaklęcie kompletnie mu nie wyszło i tym razem jego różdżką poleciała do przeciwnika. Poprosił o jej oddanie i ponowił próbę. Zaklęcie się udało chociaż nie było bardzo silne, poczuł na twarzy przyjemny wiaterek i z szerokim uśmiechem trzecią próbę wykonał mistrzowsko odbijając zaklęcie. No, w taki sposób to on się może uczyć!
-Brawo my, puchoni rządzą!-rzucił na sam koniec nie kryjąc dumy z ich osiągnięcia.

Kostki: 2,4,6 :D
Powrót do góry Go down


Andrea Jeunesse
Andrea Jeunesse

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 307
  Liczba postów : 488
http://czarodzieje.org/t13398-andrea-jeunesse
http://czarodzieje.org/t13420-andrea-jeunesse
http://czarodzieje.org/t13421-andrea-jeunesse
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptyNie 12 Lut 2017 - 19:08;

Kiedy została przydzielona do pary z @Léonore Rožmitál zdziwiła się mocno. Gdy siedziała na tyłach sali nawet nie zarejestrowała faktu, że ta urocza blondyneczka się tutaj znajduje i wiedziała, że jeśli ktokolwiek tutaj miał ją rozpraszać, to Leonka znajdowała się w czołowej dwójce. Choć Andrea nigdy nie zdradzała się z uwielbieniem do przedstawicielek płci pięknej, tak właśnie ta Ślizgonka była jedyną dziewczyną, z którą cokolwiek ją kiedyś łączyło. Dosłownie. Momentalnie przed oczami Jeunesse pojawił się tamten dzień, który zaczął się tak niezobowiązująco... a skończył się w łóżku.
- Cześć Leonka - przywitała się z uśmiechem i lekko zaróżowionymi policzkami, bo tak między Bogiem a prawdą podobało jej się to. Zauważyła jednak, że i blondynka ma problem ze skupieniem się w jej obecności, co zasugerowało jej tylko jedno - również pamiętała tamten wieczór.
Gdy przyszła jej kolej próbowała jak tylko mogła, ale pierwsze podejście skończyło się tak, że z wrażenia upuściła różdżkę na ziemię. Drugie wyszło najlepiej, bo czar się odbił a w komplecie ze wszystkim zjadła ją pewność siebie i za trzecim razem jej różdżka znalazła się w delikatnych rączkach Ślizgonki.
- Następnym razem będzie lepiej - uśmiechnęła się podchodząc do dziewczęcia. A może powinna olać Scorpiusa i Daniela, żeby zająć się Czeszką?

Kostka: 1,6,2 - próba nieudana
Powrót do góry Go down


Ruth Wittenberg
Ruth Wittenberg

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : magia bezróżdżkowa
Galeony : 1431
  Liczba postów : 966
https://www.czarodzieje.org/t13356-ruth-wittenberg
https://www.czarodzieje.org/t13357-soho
https://www.czarodzieje.org/t13358-ruth-wittenberg
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 EmptyNie 12 Lut 2017 - 19:22;

Ruth bardzo ucieszyło, że ze wszystkich prac wyróżniona została akurat Gemma. Była bardzo twórcza, żeby nie powiedzieć roztrzepana, ale kreatywności mógł jej pozazdrościć każdy w tej sali, a przy tym krukonce wydawało się, że tej uroczej puchonce brakowało pewności siebie w kwestii swoich prac. To naprawdę poprawiło Szwedce humor. Modliła się też w duchu, żeby nie być w parze z @Bridget Hudson, bo czuła przez skórę, że jest od niej starsza i lepsza z zaklęć, a ich relacja mogła skutkować tym, że zaczną się tłuc w tej sali nie na żarty. Ruth doszła do wniosku, że gdyby teraz, w tym stanie musiała się z Bri pojedynkować, marnie by się to dla obu skończyło.
Na szczęście trafiła na Vittorię. Titi była nieco zakręcona, ale kochana i przede wszystkim dobrze znała się na zaklęciach, stąd Ruth rezolutnie uznała, że ich trening będzie tylko formalnością.
Pierwsza próba wyszła dość podręcznikowo, jedna rzuciła zaklęcie ofensywne, druga je rozproszyła. Druga próba była tak samo nudna i Ruth nawet niespecjalnie się wysiliła, żeby rozproszyć zaklęcie Vittorii swoim "Exluditur". Tak ją to - proste, skoro dwie pierwsze próby udały się bez zarzutu - zadanie rozleniwiło, że kątem oka spojrzała na Bridget. Po pierwsze trafiła na Daniela, ale Szwedka nie znając jego ciemnej strony nie wyciągnęła z tego żadnych wniosków, tylko zaobserwowała, jak Daniel bez trudności odbiera puchonce różdżkę.
-Co za ofiara - mruknęła do siebie i pokręciła głową z niedowierzaniem. W tym momencie Titi przechwyciła jej różdżkę. A no tak - była jeszcze trzecia próba.
Dziewczyna uśmiechnęła się serdecznie, śmiejąc w duchu z tego, jak karma szybko wraca. Właściwie w kilka sekund.
-I to by było na tyle w temacie koncentracji - puściła oczko do partnerki i wyciągnęła rękę po swoją różdżkę, żeby panna Findabair mogła wykonać swoje próby.

1,3,3 - zaliczone
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 QzgSDG8








Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Klasa do Obrony Przed Czarną Magią

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 24 z 39Strona 24 z 39 Previous  1 ... 13 ... 23, 24, 25 ... 31 ... 39  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 24 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
pierwsze pietro
-