Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Poddasze starej szopy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4
AutorWiadomość


Aoife Dear-Aasveig
Aoife Dear-Aasveig

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 15
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 165cm
C. szczególne : Farbowane na biało włosy, bardzo jasna cera, trochę piegów na nosie, jasnobłękitne oczy, ubiera się jak gotka.
Galeony : 597
  Liczba postów : 329
https://www.czarodzieje.org/t22625-aoife-v-a-dear-aasveig#755526
https://www.czarodzieje.org/t22700-ifciowa-poczta#760405
https://www.czarodzieje.org/t22628-aoife-v-a-dear-aasveig#755734
https://www.czarodzieje.org/t23228-aoife-v-a-dear-aasveig-dzienn
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyPon 8 Lip 2024 - 0:06;

First topic message reminder :


Poddasze starej szopy


Latanie na miotłach w szopie jest surowo zabronione. Gęsta sieć drewnianych beli tworzących więźbę dachową grozi zderzeniem, w dodatku trudno się oprzeć wrażeniu, że wszystkie te zastrzały, wiązary i słupy co chwilę się przemieszczają, utrudniając bezpieczny lot. Co prawda podłoga jest grubo zasłana miękkim, pachnącym sianem, ale nie wiecie co się w nim tak naprawdę kryje - w końcu nie raz widzieliście tam imprezujące grupki, a upojoną latem młodzież trzymają się rozmaite żarty.
Mimo kategorycznych zakazów (a może właśnie ze względu na nie), co kilka dni odbywają się tu organizowane przez lokalną młodzież wyścigi, w trakcie których przyjmowane są zakłady. Pan Mieczysław, charłak, który jest odpowiedzialny za zachowanie porządku w stodole, dostaje regularnie solidne łapówki w postaci rozmaitych trunków i czarodziejskich przysług, dlatego przymyka oko na to, co się dzieje na poddaszu szopy.

W tej lokacji można wziąć udział w nielegalnych wyścigach! Odbywają się one fabularnie co kilka dni w tajemnicy, w pozostałym czasie jest to po prostu stara szopa, która grozi zawaleniem.

Nielegalne wyścigi

Zasady:
1. Informacje o terminach nielegalnych wyścigów przekazywane są pocztą pantoflową, więc każdy może wziąć w nich udział.
2. Aby wziąć udział w wyścigu należy wrzucić do czapki prowadzącego 25 galeonów lub przedmiot kuferkowy. Jeśli nie chcesz uiścić opłaty, prowadzący proponuje Ci układ - możesz lecieć za darmo, ale jeśli przegrasz, musisz się nocą przespacerować nago po pomoście (rzuć wtedy kością literową - samogłoska oznacza, że zostałeś przyłapany na zachowaniu nieobyczajnym i dostajesz mandat w wysokości 50g)
3. Dozwolone są wyścigi w gronie maksymalnie 4 osób, bo tyle jest dostępnych Chmurników - jedynych mioteł, na których wolno się tutaj ścigać.
Dostępne miotły:
4. Każdy w swoim ruchu rzuca kością sześcienną. Liczba oczek kości sześciennej pokazuje o ile pól naprzód przemieszcza się postać. Jeśli w wyniku efektu pola musisz odjąć oczka od swojej kości pamiętaj, że ostateczny wynik ruchu nie może być niższy niż 1, czyli np jeśli masz karę -2 oczka, a wykulasz 2, to i tak przemieścisz się o jedno pole naprzód.
5. Mechanicznie wyścigi może rozgrywać kilka grup równocześnie, fabularnie zakładacie, że każda ekipa ściga się innego dnia.
6. Do wyścigów można podchodzić wielokrotnie, ale tylko raz można odebrać nagrody kuferkowe (pierwsze miejsce 100g plus 1 punkt GM, pozostali uczestnicy 1 punkt GM). Pozostałe wyścigi postać może rozgrywać jak zwykłe wątki i tak też je rozlicza.
7. Wyścig wygrywa postać, która jako pierwsza dotarła na pole 15.
8. Za punkty z gier miotlarskich przysługują następujące przerzuty:
od 10 - 1 przerzut
od 25 - 2 przerzuty
od 50 - 3 przerzuty
od 100 - 4 przerzuty
od 200 - 5 przerzutów
9. Uczestnicy mogą w ramach swojej drużyny zaostrzyć zasady, np rzucać w siebie zaklęciami, by zrzucić się z miotły, ale należy to ustalić we własnym gronie.
10. W każdym poście należy rzucić kością k100, która odpowiada za to, czy ścigająca się ekipa zostanie przyłapana na gorącym uczynku. Wynik powyżej 80 oznacza, że w danym poście uczestnik narobił wyjątkowego hałasu. Pięć takich wyników w ramach drużyny oznacza, że do szopy wparował lokalny auror i opiekun wycieczki. Dorośli dostają mandat w wysokości 50g, a uczniowie i studenci szlaban (post na minimum 1000 znaków w stołówce o tym jak postać zmywa niemagicznie i obiera pyry).
11. Obowiązkowo na początku każdego posta należy umieścić poniższy kod:
Kod:
<zgss>Drużyna:</zgss> (tu wpisz z jakimi osobami się ścigasz, na wypadek gdyby równocześnie chciało się ścigać więcej grup)
<zgss>Wybrana miotła:</zgss> Perun/Weles/Swarożyc/Mokosz
<zgss>Ruch:</zgss> (podlinkuj swoją kostkę k6)
<zgss>Pole:</zgss> wpisz numer pola, na którym obecnie się znajdujesz
<zgss>Pozostałe przerzuty:</zgss> X/Y (x- pozostałe, y - wszystkie)
<zgss>Wynik k100 powyżej 80:</zgss> [url=LINK]tak/nie[/url]
<zgss>Przyłapanie:</zgss>wpisz ile łącznie wyników powyżej 80 ma drużyna

Przygody na poszczególnych polach:
1. Może i nie masz perfekcyjnego startu, ale wolny lot umożliwia Ci oszacowanie bezpiecznej trasy. W następnym ruchu rzuć kością k6 dwa razy i wybierz lepszy wynik.

2. Lot przebiega bardzo spokojnie - nic się nie dzieje, ale jak to z Chmurnikami bywa, zaczął mocno podskakiwać, jakbyś leciał po wybojach. Czujesz, jak wytrząsa Ci mózg, ale póki co jesteś w dobrej formie i lecisz dalej!

3. Coś dzieje się z Twoją miotłą… coś bardzo dobrego! Przez chwilę masz wrażenie, jakby sama doskonale wiedziała, w którą stronę lecieć, żeby ominąć przeszkody. Dzięki temu zyskujesz na czasie. Jeśli Twoją miotłą nie jest powolna Mokosz, w następnym ruchu możesz dodać 3 oczka do kości k6.

4. Pięknie lawirujesz między belkami, kiedy nagle trafiasz na wyjątkowo gęsto rozmieszczone zastrzały. Musisz zwolnić i zmienić trajektorię lotu, aby uniknąć zderzenia. W następnym ruchu od wyniku k6 musisz odjąć dwa oczka.

5. Zmuszony do nagłego uniku belki, dałeś nura w dół i poleciałeś przy samej ziemi. Pech chciał, że tuż przed sobą masz stóg siana i jeśli Twoją miotłą nie jest Swarożyc, wiesz już, że go nie ominiesz. Wlatujesz prosto w środek stogu, gęsto wzbijając siano w powietrze. Masz je pod ubraniami i we włosach, a oczy zachodzą Ci łzami. W następnym ruchu odejmij od rzutu 2 oczka, a jeśli lecisz na Welesie, odejmij 4.

6. Dla większości zawodników to bardzo spokojny etap wyścigu, jednak nie dla tego, kto dosiada Peruna. Nagle Twoje ciało przeszywa elektryczny impuls i przez to ledwo utrzymujesz się na miotle. Potrzebujesz chwili, żeby dojść do siebie i odzyskać panowanie nad miotłą. Odejmij dwa oczka od następnego wyniku k6.

7. Kiedy pojawił się przed Tobą słup, życie przeleciało Ci przed oczami. Pewnie nie spodziewałeś się, że uda Ci się go ominąć, prawda? Zastrzyk adrenaliny i wzrost pewności siebie sprawia, że jesteś gotów lecieć bardziej ryzykownie, a dzięki temu szybciej. Dodaj 2 oczka do następnego wyniku kości k6.

8. Przed Tobą długa prosta, możesz wystrzelić naprzód! Robisz to ochoczo i dodajesz dwa oczka do następnego ruchu... Chyba że Twoja miotła to Swarożyc, którego witki nagle stają w płomieniach. Musisz zająć się gaszeniem i nie masz jak nadgonić.

9. O, a to co? Wśród źdźbeł siana dostrzegasz sakiewkę! Ktoś musiał ją zgubić na poprzednim wyścigu! Możesz poświęcić dwa oczka z następnego ruchu, żeby zgarnąć zdobycz i odnotować zysk 50g. Jeśli lecisz na Welesie lub Mokoszy, zamiast poświęcenia ruchu możesz rzucić kością literową - samogłoska oznacza, że leciałeś dostatecznie nisko lub wolno i złapałeś sakiewkę w locie.

10. Co to za zapach… czy to bimber? Wlatujesz w unoszące się w powietrzu opary gorzałki i czujesz, jak mąci Ci się w głowie. Polski bimberek to dopiero ma moc, nie trzeba wiele, żeby się nim upić. Jeśli masz cechę "metabolizm eliksirowara", nic się nie dzieje. W innym wypadku czujesz się pijany i o wiele trudniej jest Ci omijać przeszkody. Do końca wyścigu od każdego wyniku k6 musisz odjąć jedno oczko.

11. "Mój ci on!" krzyczy jedna z dziewcząt obserwujących wyścig i rzuca w powietrze białą chustę. Nie masz pojęcia, czy to było do Ciebie, ale chustka trafia na Twoją twarz, zasłaniając Ci pole widzenia. W następnym ruchu przemieszczasz się tylko o jedno pole naprzód, ale za to wyłapujesz spojrzenie zarumienionej z zachwytu, pyzatej dziewuszki. Jeśli się na to zdecydujesz, po wyścigu możesz do niej zagadać, a panienka Wisienka wyszepcze Ci na uszko gdzie znaleźć Kryjówkę Płanetnika.

12. Chmurnik to świetna miotła na zewnątrz, ale w miejscach takich jak to trochę nią telepie (chyba że lecisz na stabilnej Mokoszy). Podskakiwanie nie wpływa szczególnie na przebieg wyścigu, ale może być nieprzyjemne. Jeśli masz cechę eventową "wiecznie struty", robi Ci się naprawdę niedobrze i po wyścigu zbiera Ci się na wymioty.

13. Meta jest już blisko, więc nie dasz się pokonać! Czujesz wygraną nosem, ale jeszcze trochę Ci zostało. Jeśli ktoś będzie Cię chciał wyprzedzić, kiedy stoisz na tym polu, musi rzucić kością literową. Samogłoska oznacza, że zepchnąłeś go z miotły i wykluczyłeś tym sposobem z wyścigu.

14. Meta już tuż tuż! Lecisz rozpędzony, gdy wyrasta przed Tobą belka mniej więcej na wysokości brzucha. Zatrzymujesz się na niej, a miotła leci dalej. Nie jesteś w stanie się jej złapać i spadasz na samą ziemię… jakby tego było mało, to w dodatku na pustą butelkę po bimbrze. Będziesz żyć, ale wbite w ciało szkło niewiadomego pochodzenia i stłuczenia nie wyglądają dobrze. Musisz przerwać wyścig, ponieważ potrzebujesz pomocy kogoś, kto ma co najmniej 31 pkt uzdrawiania. Możesz również sam sobie poradzić, pod warunkiem, że masz 41 pkt z uzdrawiania, albo 31 pkt i ukończoną szkołę wyższą. Jeśli nie masz powyższych możliwości, musisz napisać post z leczeniem u Szeptuchy.

15. Gratulacje! Wygrałeś wyścig! Co prawda nie wszystkie głosy publiczności brzmiały na zadowolone, a gotówka zaczęła krążyć w dziwnie dużych ilościach, ale co Cię to obchodzi? Idź po swoją nagrodę!



Ostatnio zmieniony przez Aoife Dear-Aasveig dnia Wto 16 Lip 2024 - 0:08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Nakir Whitelight
Nakir Whitelight

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 183
C. szczególne : dołeczki w policzkach, runa jera na lewym biodrze
Galeony : 1740
  Liczba postów : 479
https://www.czarodzieje.org/t22721-nakir-qaspiel-whitelight#765528
https://www.czarodzieje.org/t22740-general#766833
https://www.czarodzieje.org/t22732-nakir-whitelight#766468
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyPią 30 Sie 2024 - 13:01;

Drużyna: Scarlett Norwood
Wybrana miotła: Perun
Ruch: 4
Pole: 4
Pozostałe przerzuty: 0 Poddasze starej szopy - Page 4 1754368413
Wynik k100 powyżej 80: 71 - nie
Przyłapanie: 0

Uśmiechnął się lekko pod nosem, jakby chciał jej powiedzieć, że jeśli tylko mają tak grać, jest w stanie wysilić się nieco bardziej, żeby ją rozproszyć, ale ostatecznie nie skomentował tego i nie zrobił nic. Skierował się do środka szopy za nią, wybrał miotłę, którą wydawała się całkiem dobra, a przynajmniej miała bajerancki wzorek w pioruny i cóż, był gotów startować. Oczywiście nie mógł sobie darować zaczepiania jej, jak i nie powstrzymał śmiechu na jej odpowiedź.
- Przyznaję, na nas Gryfonów, coś podobnego zadziałałoby raz-dwa… A po twojej odpowiedzi wnoszę, że jesteś Ślizgonką? – zapytał, jednocześnie w głowie rozważając jeszcze Hufflepuff. Kierował się jednak spostrzeżeniami, jej zachowaniem oraz pasjami, a te, cóż nieco stereotypowo, wskazywały na te dwa domy i sam nie wiedział, gdzie bardziej pasowała. Jednak biorąc pod uwagę, jak niewiele mimo wszystko o niej wiedział, nie powinien nic zakładać. Mimo to obserwował ją przy wysuwaniu swojej teorii ciekaw, czy trafił, czy jednak się pomylił, czy zdradzi cokolwiek w tej sprawie.
Jednak niewiele później mógł już dosłownie jedynie ją obserwować, kiedy wystrzeliła przed siebie, zdradzając, że była pałkarką. Miał ochotę śmiać się w głos, że mieli coś wspólnego z zainteresować, czy raczej aktywności hogwarckich, co zdecydowanie nie stało się ich pasją, biorąc pod uwagę jego zawód i to, czym interesowała się ona. Kulinaria i eliksiry… A do tego pałkarka… Wyjątkowa. Jednak nie zamierzał po prostu poddać tego wyścigu, więc próbował pochylić się nad trzonkiem, sprawnie wymijając kolejne elementy konstrukcyjne szopy, gdy jednak został zmuszony do zwolnienia i zmiany lotu, żeby jakkolwiek kontynuować wyścig.

______________________

Like an oak,
I must be stand firm
Like bamboo
I'll bend in the wind
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 938
  Liczba postów : 1914
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptySob 31 Sie 2024 - 15:13;

Drużyna: @Ian D. MacTavish
Wybrana miotła: Swarożyc
Ruch: -
Pole: -
Pozostałe przerzuty: -
Wynik k100 powyżej 80:-
Przyłapanie: 0/5

Jak już dopełniać całej trójcy nielegalnych zabaw, to przecież wisienką na torcie i zwieńczeniem całej ekstrawaganckiej przygody, były najdurniejsze wyścigi, jakie w życiu widział. Starał się być wyrozumiały dla zabaw lokalnej gawiedzi, no i lubił polatać na miotle, ale to, co odjebywali z tą stodołą, w jego mniemaniu było już tak kretyńskie, że gorzej być nie może. Na każdym zakręcie można było zginąć i chyba tylko pojebani uważaliby to za rozrywkę - mimo to, można było tu wygrać pieniądze, więc i Swansea się tu pojawiał, choć nie bez powątpiewania we własny rozum. Raz tu przecież już był i doświadczył jak tragikomiczna to zabawa.
No mimo to, Iana złapał przy wyjściu ze stodoły mieszkalnej, niosąc termos pysznej i aromatycznej, żołędziowej kawy w ręku.
- Latasz na miotle? - zapytał, ale bez względu na jego odpowiedź sam odparł - Latasz. - i skierował kroki w stronę starej szopy.
Na miejscu oglądał znów te upiorne, lokalne chmurniki, wiedząc, że na pewno nie dotknie Peruna. Ważąc siły na zamiary, myślał jeszcze o Mokosz, by ostatecznie zdecydować się na klasyka, który ostatnim razem przyniósł mu odrobinę szczęścia.
- Musisz wybrać miotłę. - zachęcił gestem, wskazując na wiechcie wsparte o ścianę. Żaden nie prezentował się bajecznie, ale takie zasady, że trzeba było na nic, to trzeba było na nich.
Powrót do góry Go down
Online


Ian D. MacTavish
Ian D. MacTavish

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : Pieprzyki na twarzy
Galeony : 245
  Liczba postów : 120
https://www.czarodzieje.org/t23200-ian-duncan-mactavish#788249
https://www.czarodzieje.org/t23201-ian-macthavis#788250
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptySob 31 Sie 2024 - 20:59;

Drużyna: Lockie Swansea
Wybrana miotła: Mokosz
Ruch: 2
Pole: 2
Pozostałe przerzuty: 0/0
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 0

Ian miał wrażenie, że wszyscy ludzie w jego okolicy chcieli go do czegoś zachęcić. Głównie zaś do tego, żeby nie siedział w miejscu i nie marnował tego wyjazdu jedynie na czytanie książek. Było to, rzecz jasna, dość zrozumiałe, ale jednocześnie dla chłopaka niepojęte. Nie spodziewał się, że inni będą zachęcali go do tego, by odłożył książki, by się ruszył ze stodoły mieszkalnej, by zwyczajnie spróbował przekonać się, co niesie ze sobą życie. Nie mówiąc o tym, że nie spodziewał się, że Lockie zabierze go we wszystkie nielegalne miejsca. Może powinien był się tego po nim spodziewać, zaraz po pierwszym razie, a może chodziło o coś zupełnie innego, ale Ian nie do końca umiał odmówić.
- Latać to ja mogę co najwyżej do sklepu - mruknął, bo z miotlarstwem wiele wspólnego nie miał, by nie powiedzieć, że nie miał z tym nic wspólnego, ale ani się obejrzał, a znajdowali się w kolejnej szopie, po której rozglądał się z uwagę, uznając, że ta rozlatująca się stodoła była chyba jeszcze bardziej niebezpieczna, niż cokolwiek, co do tej pory tutaj widział.
- I będziemy na nich latać tutaj? - zapytał sceptycznie, bo to brzmiało już jak całkowite szaleństwo, ale ciekawość, o co chodzi, zaczęła chyba brać nad nim górę. Ostrożnie sięgnął po jedną z mioteł, by przełożyć nad nią nogę, a w chwilę później został przed nią tak naprawdę porwany, bo, co nie ulegało wątpliwości, latać nie potrafił nawet trochę. I od razu zrobiło mu się niedobrze od turbulencji, w jakie tutaj wszedł.
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 938
  Liczba postów : 1914
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyNie 1 Wrz 2024 - 3:02;

Opłata za @Ian D. MacTavish: dokonana

Drużyna: Ian MacTavish
Wybrana miotła: Swarożyc
Ruch: 1
Pole: 1
Pozostałe przerzuty: 2/2
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 0

Swansea wydał z siebie jakieś niezrozumiałe, zdumione dźwięki, kręcąc głową i mamrocząc pod nosem coś, co brzmiało niebezpiecznie blisko obrażania kapitanki krukońskiej drużyny quidditcha, kiedy tylko dotarło jego uszu wyjaśnienie, że chłopina nie miał żadnego doświadczenia z miotłami.
- Generalnie, to się tu można połamać. Dupeczka, z którą się ścigałem, skończyła z butelką po bimbrze wbitą w plecy, ALE! - podkreślił, wyciągając różdżkę - Tym razem mam ze sobą różdżkę, więc tak, poskładam Cię bez problemu. - zapewnił, kładąc dłoń na piersi, w ramach przekonania, którego nie widział w oczach bruneta.
Wsparł się na swoim Swarożycu i westchnął, rozglądając po belkach. Wyglądały równie chujowo, co kiedy patrzył na nie ostatnio, ale co począć. Inicjacja to nie przelewki, a mimo że krukon był krukonem, można było z niego zrobić mniej-krukona, więcej-ślizgona. Wystarczy parę razy popchnąć go w dobrym kierunku. Czy nielegalne wyścigi były takim dobrym kierunkiem? Otóż to kwestia dyskusyjna, ale co poradzić.
Uregulował opłaty za wyścig i wsiadł na swoją miotłę, jednak zanim jeszcze zdążył cokolwiek powiedzieć w stronę chłopaka, ten cwaniura już wyrwał naprzód!
- Hola, hola! - zawołał za nim, odbijając się mocno i wystartował w górę, choć mając na uwadze, jak ostatnio się poobijał o bele, zrobił to bardzo ostrożnie.
Powrót do góry Go down
Online


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 5896
  Liczba postów : 2523
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyPią 6 Wrz 2024 - 22:25;

Drużyna: Joshua Walsh
Wybrana miotła: Weles
Ruch: 5
Pole: 6
Pozostałe przerzuty: 0/0
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 0

Chris nie zdążył odpowiedzieć Joshowi, jedynie śmiejąc się cicho, doskonale wiedząc, że jeśli ten faktycznie chciał zdobyć krowę, jeśli chciał, żeby mleczucha zamieszkała u nich w domu, to nie było szans na to, żeby go powstrzymać. Domyślał się również, że nie miał zbyt wielkich szans, żeby go pokonać, bo czym innym było ściganie się z dzieciakami, a czym innym ściganie się z byłym zawodnikiem i obecnym trenerem, który na pewno o wiele radził sobie z miotłą. Potwierdzenie przyszło właściwie natychmiast, kiedy został zmuszony do nurkowania, zapadania się w sianie i mknięcia dalej, jakby naprawdę nie był w stanie kontrolować tego, co się dookoła niego działo. Czuł, jak kurz kręcił go w nosie, jak słoma wbijała się w jego włosy, jak go drapała, ale to jedynie powodowało, że śmiał się głośno, radośnie, mając wrażenie, że zachowywali się w tej chwili, jak dzieciaki. I to mu odpowiadało, nawet jeśli miał się wygłupić, chociaż chwilowo nie szło mu nawet tak najgorzej i był w stanie utrzymać w miarę odpowiedni poziom lotu, omijając kolejne przeszkody. Trzęsło nieco, miotła wyraźnie nie była przystosowana do takich akrobacji i zwrotów akcji, ale zapewne właśnie o to w tym wszystkim chodziło. I o nieco zabawy, a tej nie zamierzał im odmawiać.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Scarlett Norwood
Scarlett Norwood

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160 cm
C. szczególne : Rytualny krwawy znak na wskazującym palcu lewej dłoni
Galeony : 3555
  Liczba postów : 1592
https://www.czarodzieje.org/t21546-scarlett-norwood#699531
https://www.czarodzieje.org/t21555-serniczek#699868
https://www.czarodzieje.org/t21548-scarlett-norwood#699535
https://www.czarodzieje.org/t21554-scarlett-norwood-dziennik#699
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyPią 6 Wrz 2024 - 22:35;

Drużyna: Nakir Whitelight
Wybrana miotła: Swarożyc
Ruch: 1
Pole: 7
Pozostałe przerzuty: 1/1
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 0

Wyglądało na to, że mogli się tak zaczepiać i bawić dosłownie wszystkim, co Carly traktowała jako dodatkową, całkiem fantastyczną rozrywkę, choć nie mówiła o tym na głos, domyślając się, że jej towarzysz i tak wiedział. Uśmiechnęła się kącikiem ust, gdy znaleźli się w szopie, gdy wybrał miotłę, gdy rzucili sobie wyzwanie, najwyraźniej gotowi walczyć do ostatniej kropli krwi. Nie była szalona i odważna, jak Gryfoni, ale wiedziała doskonale, jak niektórych zachęcić do działania, wiedziała, co powiedzieć, by odniosło to pożądane skutki, a teraz, jak się okazało, nie pomyliła się ani trochę. Mężczyzna przejawiał jednak cechy typowe dla mieszkańców tego właśnie domu, był odważny i nic nie mogło go zatrzymać, nawet jeśli coś wydawało się niesamowicie głupie albo z jakiegoś powodu niestosowne. To nie miało znaczenia, parł naprzód, walcząc o każdy swój krok, robiąc wszystko, co powinno zostać zrobione, zupełnie jakby jutra miało nie być. I było to dziko wręcz fascynujące, bo najwyraźniej nie tylko pociągało ją podpuszczanie innych do działania, ale również obserwowanie ich, kiedy są gotowi skakać na głęboką wodę, gdy będzie tuż obok nich.
- Och, nie sądziłam, że jestem aż tak podobna do brata – oznajmiła na jego uwagę, śmiejąc się ciepło, nim ostatecznie pomknęła przed siebie, nawet na moment się na niego nie oglądając, zdając sobie sprawę z niebezpieczeństw, jakie tutaj czuwały. Potrafiła jednak między nimi lawirować, a przynajmniej tak jej się wydawało, bo nieoczekiwanie wyrósł przed nią słup, a ona musiała wykonać jakiś skomplikowany manewr, by nie rozbić się na przeszkodzie. Widać jednak gra pomagała, a także jej stała czujność, wyuczone zachowania, jakie nie pozwalały jej na całkowicie idiotyczne pakowanie się w sam środek niebezpieczeństw. Umknęła przeszkodzie, zmuszając miotłę do zwrotu i wtedy kątem oka dostrzegła swojego towarzysza, do którego uśmiechnęła się jedynie przelotnie.
- Co tak wolno? – rzuciła zaczepnie, śmiejąc się ciepło.

______________________

I come from where the wild
wild flowers grow
Powrót do góry Go down
Online


Ian D. MacTavish
Ian D. MacTavish

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : Pieprzyki na twarzy
Galeony : 245
  Liczba postów : 120
https://www.czarodzieje.org/t23200-ian-duncan-mactavish#788249
https://www.czarodzieje.org/t23201-ian-macthavis#788250
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyPią 6 Wrz 2024 - 22:41;

Drużyna: Lockie Swansea
Wybrana miotła: Mokosz
Ruch: 3 (-2 w następnym ruchu)
Pole: 5
Pozostałe przerzuty: 0/0
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 0

Ian zbladł, potem zzieleniał, potem zrobił się czerwony. Albo w kolejności odwrotnej, trudno było tak naprawdę stwierdzić, bo jednak te rewelacje jakoś wcale mu się nie spodobały, nie przypadły mu do gustu i w dużej mierze zwyczajnie go onieśmieliły i spowodowały, że zapragnął stąd zniknąć. Nie lubił sportu, nie lubił również ran i tym podobnych rzeczy, bo nie było w nich niczego przyjemnego, ale było właściwie za późno na to, żeby protestować, bo tak się składało, że miotła postanowiła go ponieść przed siebie. Nie było wątpliwości, że to ten wielki patyk sterował, a nie MacTavish, bo nie umiał sobie radzić z miotlarstwem, to nie była jego bajka, ta cała wysokość, niebezpieczeństwo i nie wiadomo, co jeszcze.
- To nie ja! - oznajmił i było wyraźnie widać, że miotła nim kierowała, a nie on nią. Było to dość zabawne, sprawiało wrażenie, jakby znalazł się na narowistym koniu, nad jakim nie umiał panować. W jego wypadku to było o tyle komiczniejsze, że wierzchowce nie sprawiały mu żadnych problemów, a ten kawałek patyka wiózł go, jak chciał i już po chwili Ian nurkował jak szalony, jedynie po to, żeby z fasonem i głośnym okrzykiem, wlecieć w sam środek stogu siana, w który zwyczajnie się zapadł, prychając i plując słomą, kurzem i Bóg raczy jeden wiedzieć, czym jeszcze.
Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4231
  Liczba postów : 2143
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyPią 6 Wrz 2024 - 22:44;

Drużyna: Christopher Walsh
Wybrana miotła: Perun
Ruch: 2 -2 Poddasze starej szopy - Page 4 1754368413
Pole: 7
Pozostałe przerzuty: 0/0
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 0

Zdecydowanie nie zamierzał odpuszczać, skoro walczył w tej chwili o mleczuchy, choć faktem było, że i tak zamierzał je kupić. Jednak, gdyby okazało się, że zdoła wygrać z mężem wyścig, mógłby bez większego problemu, bez dodatkowych dyskusji po prostu je zabrać do Anglii. Dlatego próbował, naprawdę próbował dać z siebie wszystko w trakcie tego wyścigu, ale nie mógł powiedzieć, żeby miotła, na której leciał też tak podchodziła do wyścigu.
Chmurniki zdecydowanie nie były miotłami sportowymi, a już na pewno nie w takiej klasie, w jakiej znajdowały się Nimbusy, czy może nawet Zmiataczki. Mimo to Josh trzymał ją kurczowo, wierząc, że zdoła dotrzeć do końca trasy jako pierwszy. Skupiał się na tym do tego stopnia, że niemal nie zauważył słupa, który nagle pojawił się przed nim. Nie było to jednak coś, z czym nie zdołałby sobie poradzić, więc wprawnie wyminął słup, przyspieszając dzięki temu nieznacznie.

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Nakir Whitelight
Nakir Whitelight

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 183
C. szczególne : dołeczki w policzkach, runa jera na lewym biodrze
Galeony : 1740
  Liczba postów : 479
https://www.czarodzieje.org/t22721-nakir-qaspiel-whitelight#765528
https://www.czarodzieje.org/t22740-general#766833
https://www.czarodzieje.org/t22732-nakir-whitelight#766468
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyPią 6 Wrz 2024 - 22:50;

Drużyna: Scarlett Norwood
Wybrana miotła: Perun
Ruch: 5 -2 za poprzedni ruch
Pole: 7
Pozostałe przerzuty: 0 Poddasze starej szopy - Page 4 1754368413
Wynik k100 powyżej 80: 24 - nie
Przyłapanie: 0

Nigdy nie zastanawiał się nad tym, jak wiele było w nim cech typowych dla Gryfonów, ale w tej jednej chwili musiał przyznać, ze sporo. Wiedział, że często dawał się podpuścić, że słowa mocno na niego działały, a nazwanie go tchórzem mogło doprowadzić do tego, że zrobiłby coś, czego oczekiwała druga strona. A jednocześnie w pracy nie pozwalał sobie na coś podobnego, trzymając nerwy na wodzy. Jednak teraz nie był w pracy, teraz mógł być po prostu byłym Gryfonem, któremu niestraszny był hazard. Jednak zaraz zamrugał zaskoczony, gdy okazało się, że nie trafił z domem, ale za to trafił w dom jej… brata? W jednej chwili przed oczami stanął mu wysoki blondyn, który był dość przystojny, aby zostać uznany za półwila albo też nim był. Blondyn, z którym rozstała się na początku Celtyckiej Nocy, gdy twierdziła, że jej towarzysz nie będzie mieć nic przeciwko.
- Ten, z którym przyszłaś na Celtycką Noc? - zapytał, kiedy zdołał ją dogonić, choć nie było to łatwe. Zaraz też adrenalina uderzyła mocniej w jego żyłach, gdy nagle słup pojawił się przed nim nie wiadomo skąd. Wyminął go zgrabnie, wciąż jednak myślami będąc przy rewelacjach, nieświadomie uśmiechając się pod nosem z zadowoleniem. Nie zareagował przez to na jej zaczepkę, choć jednocześnie zacisnął mocniej palce na trzonku miotły, zmuszając ją do szybszego lotu. Więc jego królowa miała brata!
- Ale wiesz, to by wychodziło, że jesteś Puchonem - krzyknął jeszcze do niej, kiedy na moment udało mu się zrównać z nią lot. - I uważaj, wciąż mogę wygrać!

______________________

Like an oak,
I must be stand firm
Like bamboo
I'll bend in the wind
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 5896
  Liczba postów : 2523
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyPią 6 Wrz 2024 - 22:50;

Drużyna: Joshua Walsh
Wybrana miotła: Weles
Ruch: 3 i do tego H
Pole: 9
Pozostałe przerzuty: 0/0
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 0

To nie była ulubiona rozrywka Chrisa, co do tego nie było najmniejszych wątpliwości, ale też nie uważał, żeby miał z tego powodu dać sobie spokój. Ostatecznie bowiem nie działo się nic złego, nie działo się nic, czego by sobie nie życzył albo z czym nie byłby w stanie sobie poradzić. Poza tym był przekonany, że Josh naprawdę świetnie się bawił, a to było w tej chwili najważniejsze. W końcu nie musieli uwielbiać tych samych rzeczy, to nie było żadne wymaganie, a przynajmniej z takiego wychodził założenia. I to mu wystarczyło, kiedy starał się zapanować nad tą szaloną miotłą, jaka najwyraźniej nie miała najmniejszej ochoty latać wysoko.
I pewnie właśnie dlatego dostrzegł sakiewkę, zapewne pełną galeonów, bo znajdował się tak nisko. Pokręcił głową, orientując się, że była zdecydowanie zbyt daleko od niego, niestety, a później zaśmiał się nawet pod nosem, dochodząc do wniosku, że w tej szopie najwyraźniej dało się znaleźć wszystko. Wolał tylko nie znaleźć guza, bo to jedno by go z pewnością zniechęciło i zdecydowanie nie byłoby przyjemne, więc liczył na to, że jego spotkania z okolicą nie będą aż tak tragiczne.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4231
  Liczba postów : 2143
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyPią 6 Wrz 2024 - 23:03;

Drużyna: Christopher Walsh
Wybrana miotła: Perun
Ruch: 3 +2 czyli 5
Pole: 12
Pozostałe przerzuty: 0/0
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 0

Zdecydowanie nie musieli lubić takich samych rozrywek, ale Josh i tak był zachwycony, że Chris chciał iść z nim do tej szopy, że chciał wziąć z nim udział w czymś podobnym. Zawsze inaczej ścigało się na miotłach, gdy robiło się to z kimś wyjątkowym, a inaczej z obcymi. Gdyby miał przyjść tu sam, pewnie nie byłby zachwycony i zwyczajnie nie brałby w tym udziału. Jednak wybrał się na wyścigi z Chrisem, a to samo w sobie dodawało smaczku całej zabawie.
Po wyminięciu słupa leciał już uważniej, choć nagle Perun zaczął się trząść. Nie było to nic niebezpiecznego, ale nie mógł powiedzieć, żeby czuł się pewnie na miotle. Musiał zwolnić, przez co miał wrażenie, że za chwilę przegra wyścig i będzie musiał oszukiwać kupując mleczuchy, ale nie zamierzał się poddawać. Na to było zdecydowanie za szybko.
- I jak ci idzie? Zdecydowanie nie są to NImbusy, prawda? - zawołał do męża, odwracając się, żeby spojrzeć na niego przez ramię. Miał wrażenie, że szło mu gorzej, niż mogło, ale podejrzewał, że wszystkiemu winna była miotła.
- Pamiętaj, jak wygram, mleczuchy wracają z nami - dodał jeszcze, śmiejąc się radośnie, mimo podskakiwania miotły.

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 5896
  Liczba postów : 2523
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyPią 6 Wrz 2024 - 23:07;

Drużyna: Joshua Walsh
Wybrana miotła: Weles
Ruch: 3
Pole: 12
Pozostałe przerzuty: 0/0
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 0

- Jak widać - rzucił jedynie, starając się mimo wszystko złapać jakąś równowagę, wyrównać lot, zrobić cokolwiek, żeby nie zostawać aż tak daleko w tyle. To wszystko było skomplikowane, było po prostu pokręcone i wcale mu się nie podobało, ale nie protestował. Chwila takiego szaleństwa nie była wcale taka zła, tym bardziej że Josh sprawiał wrażenie naprawdę zachwyconego, a to było najważniejsze. A jeśli tylko wygra, co było możliwe, bo chociaż Chris zaczynał powoli łapać jaką równowagę, znajdował się w tyle, dostanie dodatkowo coś, o czym mówił od samego początku. Krowy najwyraźniej były dla miotlarza jakimś niewyobrażalnym skarbem, a skoro tak, to Chris nie zamierzał protestować, wystarczyło w końcu dowiedzieć się, jak dokładnie się nimi zajmować, a w razie problemów, mogli poprosić o pomoc Atlasa. Na razie jednak trwał wyścig i ten był najważniejszy, chociaż Chris musiał przyznać, że po początkowych rewelacjach nie było aż tak źle, co nie zmieniało faktu, że był brudny, zakurzony i poraniony przez słomę, jaka wbiła się miejscami w jego ciało, zostawiając na nim głębokie, niezbyt przyjemne rysy, z jakimi musiał sobie później poradzić. Widać, ten wyjazd naprawdę był dla niego przypomnieniem dzieciństwa albo czymś podobnym.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 938
  Liczba postów : 1914
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyPią 6 Wrz 2024 - 23:46;

Drużyna: @Ian D. MacTavish
Wybrana miotła: Swarożyc
Ruch: 2
Pole: 3 (+3 do następnego rzutu)
Pozostałe przerzuty: 2/2
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie:wpisz 0

Z daleka nie widział, co się dzieje z MacTavishem ani jaki kalejdoskop barw odprawia się na jego młodzieńczej twarzy. Gdyby wiedział, wykonywałby pewnie więcej manewrów unikowych, coby przypadkiem nie trafić w pawia, gdyby się chłopina postanowił jednak zhaftować w powietrzu. Lockie miał okazje tego doświadczyć i nie było to coś, co chciałby pamiętać.
- jasne, jasne! - krzyknął za nim, przylegając bardziej do miotły w próbach lawirowania między belkami - Po prostu jesteś cwany lis i chytrus, ot co! - śmiał się, bo przecież słyszał panikę w głosie krukona i domyślał się, że z własnej woli ten by chyba tak nie zasuwał zygzakiem.
Starał sie przyspieszyć lotu, chociaż o tyle, by zrównać się z nim gdzieś w powietrzu. Przeczuwał jakąś tragedię i miał nadzieję go chociaż złapać, gdyby ten rzeczywiście miał się z tej miotły spierdolić.
Ian jednak, jak najlepszy zawodnik quidditcha, wykonał chytry zwód i zanurkował zamaszyście w dół, nim Lockie zdołał jakkolwiek zareagować, po czym wbił się w siano jak widelec w pieroga.
- Żyjesz? - zapytał ślizgon, próbując nie rżeć z tego widoku jak koń, bo szkoda dzieciaka, ale kiedy ciemnowłosa głowa wynurzyła się ze stogu plując suchą trawą - przestał się powstrzymywać, bo cóż, żył. Więc śmiać się można.
Powrót do góry Go down
Online


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4231
  Liczba postów : 2143
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptySob 7 Wrz 2024 - 12:38;

Drużyna: Christopher Walsh
Wybrana miotła: Perun
Ruch: 6
Pole: meta
Pozostałe przerzuty: 0/0
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 0

O tak, krowy były dla niego skarbem, jaki zamierzał zdobyć. Nie dość, że same w sobie były uroczymi i słodkimi zwierzakami, to jeszcze ich mleko miało świetne właściwości. Takie, że nie mógł odmówić sobie możliwości posiadania go w domu, wypijania szklanki dziennie i cieszenia się jego niezwykłymi właściwościami. Były też w miarę normalnymi zwierzętami, jakie mógłby pokazać ojcu, gdyby już go zaprosili. Ostatecznie posiadanie mleczuch w domu urastało do rangi czegoś niesamowicie ważnego, nie tylko z uwagi na zachciankę miotlarza i ten nie zamierzał z tego rezygnować.
Jeśli więc zakład o mleczuchy nie miał na celu zmotywowania go, to zdecydowanie coś poszło źle w trakcie ustaleń. Ostatecznie Josh dawał z siebie wszystko i być może właśnie udowadniał, że tak naprawdę nie ma znaczenia miotła na jakiej się latało, a umiejętności. Ostatecznie nie dość, że wyprzedził męża i wysunął się na prowadzenie, to ostatecznie zdołał go wyprzedzić i przelecieć nad meta, zatrzymując się tuż przed ścianą szopy, mając problem wcześniej wyhamować.
- A teraz kochanie, idziemy po mleczuchy - zarządził, kiedy Chris także zakończył wyścig, po czym uśmiechnął się do niego szeroko, będąc naprawdę szczęśliwym, nim pociągnął go za sobą we właściwym kierunku.

z.t. x2

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Scarlett Norwood
Scarlett Norwood

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160 cm
C. szczególne : Rytualny krwawy znak na wskazującym palcu lewej dłoni
Galeony : 3555
  Liczba postów : 1592
https://www.czarodzieje.org/t21546-scarlett-norwood#699531
https://www.czarodzieje.org/t21555-serniczek#699868
https://www.czarodzieje.org/t21548-scarlett-norwood#699535
https://www.czarodzieje.org/t21554-scarlett-norwood-dziennik#699
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptySob 7 Wrz 2024 - 12:58;

Drużyna: Nakir Whitelight
Wybrana miotła: 3 +2 z poprzedniego rzutu = 5
Pole: 12
Pozostałe przerzuty: 1/1
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 0

Widziała, jak postępować z takimi osobami, wiedziała, że większość z nich naprawdę każe potrzymać swoje piwo, byle tylko mogli zrealizować szalone zamierzenia, jakie zostały im podsunięte. I Carly doskonale wiedziała, jak na to wpływać, jakich słów używać, będąc, cóż, doskonałym manipulatorem. Potrafiła właściwie podejść każdego, musiała jedynie nieco lepiej go poznać, zrozumieć jego zachowania, to, jak podchodził do danej sprawy, do całego życia, czego od niego oczekiwał i o czym marzył, a wtedy, cóż, efekt był dokładnie taki, jak teraz. Miała również świadomość, że podobne działanie dawało jej sporą przewagę, pozwalając na to, by grała po swojemu, by myśli jej przeciwnika krążyły gdzie indziej, by zwyczajnie był czymś na tyle zajęty, żeby nie mógł poprawnie pochylić się nad wyścigiem. Sprytne, owszem, a dla niej, która korzystała z podobnych wybiegów stosunkowo często, właściwie banalnie proste.
- Jesteśmy podobni, prawda? - rzuciła na to w odpowiedzi, stawiając przed nim kolejną zagadkę, a może po prostu się z nim drażniąc, zwyczajnie widząc w tym coś przyjemnego. Doskonale bawiła się w ten sposób, grając po swojemu i nie zamierzając tego zmieniać. Byłaby zresztą głupia, gdyby naprawdę próbowała zaniechać czegoś, w czym była najlepsza na świecie. I nawet ten słup jej nie powstrzymał, ani to telepanie miotły, jakie mogło wprawić żołądek w prawdziwe drżenie. Na szczęście dla niej nie było to ani trochę groźne i zwyczajnie przemykała pomiędzy kolejnymi przeszkodami, jakby nimi w ogóle nie były, jakby w ogóle nie istniały.
- A to źle? - odkrzyknęła, śmiejąc się głośno, zupełnie, jakby chciała usłyszeć od niego potwierdzenie tej uwagi. Wiedziała, co mówiono o Puchonach, jak na nich patrzono, jak ich traktowano, ale miała to w nosie. Prawdę mówiąc, ułatwiało jej to również wiele spraw, pozwalając, by przemykała niezauważona, by jej gry były niejasne dla innych, kiedy nie spodziewali się po niej takiej bezczelnej zadziorności.

______________________

I come from where the wild
wild flowers grow
Powrót do góry Go down
Online


Nakir Whitelight
Nakir Whitelight

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 183
C. szczególne : dołeczki w policzkach, runa jera na lewym biodrze
Galeony : 1740
  Liczba postów : 479
https://www.czarodzieje.org/t22721-nakir-qaspiel-whitelight#765528
https://www.czarodzieje.org/t22740-general#766833
https://www.czarodzieje.org/t22732-nakir-whitelight#766468
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptySob 7 Wrz 2024 - 13:04;

Drużyna: Scarlett Norwood
Wybrana miotła: Perun
Ruch: 2 +2 za poprzedni rzut = 4
Pole: 11
Pozostałe przerzuty: 0 Poddasze starej szopy - Page 4 1754368413
Wynik k100 powyżej 80: 19 - nie
Przyłapanie: 0

Zachowywała się dokładnie tak, jak on w trakcie rodzinnych spędów. Obserwował członków rodziny, a później reagował tak, aby mieć jak najwięcej spokoju od nich, aby odsuwać ich uwagę od siebie, sprawiając, że w pewnym sensie robili, co chciał - ignorowali go. Z drugiej strony zdecydowanie nie powinien porównywać swojego odsuwania uwagi od siebie do jej zdolności, których był już dobrze świadom. Nie był to pierwszy raz, kiedy robił coś tak, jak ona chciała, ale też nie przeszkadzało mu to ani wcześniej, ani teraz, choć wyraźnie wysuwała się na prowadzenie w trakcie tego wyścigu. Uśmiechał się lekko pod nosem, próbując ją dogonić, a także później, gdy w pewien sposób potwierdziła jego przypuszczenia. To był jej brat. Nie były chłopak, nie jakaś przypadkowa randka, nie ktoś, kogo miałby nazywać swoim rywalem… Choć przecież to nie miało takiego znaczenia, skoro to była tylko przygoda.
- Nie, ale zastanawiam się, czy tiara się nie pomyliła - odpowiedział jej, próbując ignorować własne myśli, skupiając się już tylko na wyścigu. Wcześniej zauważył, że było trochę mieszkańców, którzy najwyraźniej przychodzili obserwować zmagania śmiałków, ale nie sądził wtedy, że to będzie jakiś problem. Jak bardzo się mylił okazało już po chwili, gdy wymijał kolejne przeszkody i usłyszał nagle krzyk mój ci on!. Ostatnim co widział była biała chustka, która opadła mu na twarz, całkowicie zasłaniając widok, zmuszając go do gwałtownego hamowania.

______________________

Like an oak,
I must be stand firm
Like bamboo
I'll bend in the wind
Powrót do góry Go down


Scarlett Norwood
Scarlett Norwood

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160 cm
C. szczególne : Rytualny krwawy znak na wskazującym palcu lewej dłoni
Galeony : 3555
  Liczba postów : 1592
https://www.czarodzieje.org/t21546-scarlett-norwood#699531
https://www.czarodzieje.org/t21555-serniczek#699868
https://www.czarodzieje.org/t21548-scarlett-norwood#699535
https://www.czarodzieje.org/t21554-scarlett-norwood-dziennik#699
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptySob 7 Wrz 2024 - 13:21;

Drużyna: Nakir Whitelight
Wybrana miotła: 5
Pole: 15+
Pozostałe przerzuty: 1/1
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 0

Carly uśmiechnęła się lekko pod nosem słysząc tę uwagę, ale nie skomentowała jej, koncentrując się na tym, by pomknąć dalej, wiedząc, że skoro już znajdowała się tak daleko, czy może tak blisko mety, nie mogła pozwolić na to, żeby z nią wygrał. Tak po prostu, dla hecy, skoro oznajmiła radośnie, że z nią przegra, tak musiało się stać. Pomknęła więc pomiędzy przeszkodami, słysząc co prawda jakiś idiotyczny okrzyk od strony osób, jakie zebrały się tutaj, żeby przekonać się, jak radzą sobie kolejni szaleńcy, jacy postanowili się tego dnia ścigać. To jednak nie miało znaczenia, przynajmniej chwilowo, bo oto wzniosły się okrzyki - niektóre radości, inne nie - bo dotarła do mety jako pierwsza i mogła zwyczajnie triumfować. Nie było w tym ani nic złego, ani nic dziwnego, ot, osiągnęła sukces, a jej towarzysz, jak zapowiedziała, przegrał. Teraz zaś zbliżyła się do niego, wciąż na miotle, by bezceremonialnie zrzucić na ziemię chustkę i uśmiechnąć się do niego kącikiem ust.
- Może ją też zdołałam oszukać - powiedziała cicho, a jej ciemne oczy błysnęły, jak u chochlika, którym przecież była. Owszem, miała w sobie sporo cech Puchona, pracowitość, swoistą miękkość, była skora do żartów, ale również była sprytna i przebiegła, bawiła się innymi i wykorzystywała ich, kiedy chciała. Wyraźnie jednak tiara miała co do niej swoje zamiary, swoje plany, wiedziała, w czym bierze udział i do jakiego wyścigu ją stawia. Skoro tak, nie zamierzała się z nią kłócić, a prawdę mówiąc, nie widziała nawet ku temu powodu. - A może tak naprawdę jestem tylko słodka i niewinna - dodała, z czego zaraz sama się zaśmiała, bo oboje doskonale wiedzieli, że tak nie było. I to również ani trochę jej nie przeszkadzało, tak samo, jak to, że zaraz, bezceremonialnie i bez zastanowienia, porwała stąd swojego towarzysza, ze śmiechem odbierając swoją nagrodę i wymykając się na kolejną, kto wie jaką przygodę.

z.t x2

______________________

I come from where the wild
wild flowers grow
Powrót do góry Go down
Online


Ian D. MacTavish
Ian D. MacTavish

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : Pieprzyki na twarzy
Galeony : 245
  Liczba postów : 120
https://www.czarodzieje.org/t23200-ian-duncan-mactavish#788249
https://www.czarodzieje.org/t23201-ian-macthavis#788250
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptySob 7 Wrz 2024 - 16:37;

Drużyna: Lockie Swansea
Wybrana miotła: Mokosz
Ruch: 2 (-2)
Pole: 5
Pozostałe przerzuty: 0/0
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 0

Ian zdecydowanie nie nadawał się do tych lotów, nie miał do tego szczęścia, mknął przed siebie, ale to wszystko było nie takie, jak być powinno, wszystko się komplikowało, a on na dokładkę nie panował w ogóle nad miotłą. Chciał odpowiedzieć coś dumnego, buńczucznego, chciał pokazać, że naprawdę wie, co robi i w ogóle jest w stanie sobie z tym wszystkim poradzić, ale tak naprawdę to była jedna wielka tragedia i widać było, że to nie jego bajka. Pewnie zdąży osiwieć, zanim stąd wyjdą i tyle z tego będzie, albo okaże się, że to właśnie on wpadnie w kolejne butelki, belki albo, tak właśnie, w sam środek stogu siana, jaki nieoczekiwanie wyrósł przed jego nosem, powodując, że się w nim z fasonem utopił.
- To wcale nie jest śmieszne! - zakomunikował, mając wrażenie, że miotła utknęła w stogu siana, a on razem z nią i nagle poczuł, że jeszcze chwila i się rozpłacze, co w ogóle byłoby tragedią i nie byłoby ani trochę śmieszne. Ale zamiast tego zacisnął mocno zęby, mamrocząc pod nosem w stronę miotły, że była głupia i powinna się ruszyć, bo naprawdę zostaną tutaj na zawsze, jak tak dalej pójdzie, a to wcale mu się nie podobało.
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 938
  Liczba postów : 1914
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyNie 8 Wrz 2024 - 16:28;

Drużyna: @Ian D. MacTavish
Wybrana miotła: Swarożyc
Ruch: 4(+3 z poprzedniego rzutu)
Pole: 10
Pozostałe przerzuty: 2/2
Wynik k100 powyżej 80: tak
Przyłapanie: 1

Lockie za to latać lubił nawet bardzo. Na miotle nie czuł się taki ociężały ani wielki, choć Swarożyc nie był szczególnie potężną maszyną latającą. Przeleciał koło krukona, oglądając się przez ramię, bo coś Ian nie wyłaził z tego stogu siania za bardzo i tknęło go zwykłe, ludzkie zmartwienie o drugiego człowieka, z tej okazji tak przypierdolił w belkę, że aż poszedł huk, który wstrząsnął wiadrami w okolicy.
- Ożeszkurwa. - jęknął, łapiąc mocniej trzonek miotły, bo się tego przecież nie spodziewał. Chyba stłukł jakąś kolekcję ukrytych butelek po bimbrze, bo poczuł silne jego opary, którymi - a jakże - zaciągnął się potężnie, czując, jak mu kręcą w głowie. Zarechotał głupawo, a jego miotła jakoś zaczęła bardziej slalomem poruszać się naprzód, niż jak powinna, czyli jak strzała.
- Daweej Ijeen. - zawołał za nim - Dam Ci foryyyy! - zapewnił, ale skrzyżował palce za plecami.
Powrót do góry Go down
Online


Ian D. MacTavish
Ian D. MacTavish

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : Pieprzyki na twarzy
Galeony : 245
  Liczba postów : 120
https://www.czarodzieje.org/t23200-ian-duncan-mactavish#788249
https://www.czarodzieje.org/t23201-ian-macthavis#788250
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyNie 8 Wrz 2024 - 16:49;

Drużyna: Lockie Swansea
Wybrana miotła: Mokosz
Ruch: 3 (+2 do kolejnego ruchu)
Pole: 8
Pozostałe przerzuty: 0/0
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 0

Nie wychodził ze stogu siana, bo nie umiał nakłonić do tego miotły, jaka wyraźnie miała co do niego zupełnie inne plany. Ale w końcu wystrzeliła, niby z procy, powodując, że chłopak wrzasnął, nie kontrolując tego w żaden sposób, i zwyczajnie przyczepił się do trzonka, jakby to miało mu życie uratować. Coś w tym zapewne było, bo oto nagle znalazł się na długiej prostej, a miotła zaczęła ciąć przed siebie. Nie miał jak się obejrzeć, żeby przekonać się, co stało się z Lockiem, ale i tak wrzasnął głośne: przepraszam, bo był pewien, że to jego powietrzne akrobacje doprowadziły do jakiejś katastrofy, której nawet dobrze nie widział. To było skrajne szaleństwo, naprawdę skrajne, tym bardziej że właściwie nie widział, co się dookoła niego działo i znajdował się w co najmniej fatalnym położeniu. Nie miał pojęcia, jak ma sobie poradzić, a śmiejący się Lockie, który obiecywał mu fory, był tylko dodatkiem, jakiego nie potrafił pojąć.
- Leć do mety! Po prostu leć! - wrzasnął do niego, nie mając pojęcia, gdzie owa meta była, pozwalając na to, żeby miotła robiła, co chciała, a że chciała akurat lecieć prosto, to nawet dobrze się składało, bo przynajmniej nie było przy nim żadnych nowych przeszkód.
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 938
  Liczba postów : 1914
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyNie 8 Wrz 2024 - 17:01;

Drużyna: @Ian D. MacTavish
Wybrana miotła: Swarożyc
Ruch: 3(-1 z poprzedniego rzutu)
Pole: 12
Pozostałe przerzuty: 2/2
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 1

Wcześniej na to nie wpadł, ale latanie pod wpływem wydało mu się nagle niebywale relaksujące. Gibał się na boczki, nawet średnio czuł, czy jego miotła podskakuje, bełtało mu się w brzuchu, a on się śmiał głupkowato.
- Naprzód, Ijjeeen! - wymachiwał pięścią, kibicując krukonowi, po czym znów chichotał jak idiota, bo to wyglądało jakoś tak zabawnie, jak on się tak do tej Mokoszy przykleił i zasuwał, aż za nim furkotało.
Jego Swarożyc podskoczył w kilku miejscach, jakby jeździł po wertepach, ale nic to nie dało, bo był tak zaszumiony oparami bimbru, że nie zwrócił na to szczególnej uwagi. Zachwiał się niebezpiecznie przy następnym zakręcie, wyciągając rękę i trącając jakieś stare lejce, przerzucone przez jedną z belek stropowych.
- Leceee! - zapewnił, słysząc nawoływanie MacTavisha, choć nie był pewien, czy krzyczy on do niego, do siebie, czy może do swojej miotły?
Powrót do góry Go down
Online


Ian D. MacTavish
Ian D. MacTavish

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : Pieprzyki na twarzy
Galeony : 245
  Liczba postów : 120
https://www.czarodzieje.org/t23200-ian-duncan-mactavish#788249
https://www.czarodzieje.org/t23201-ian-macthavis#788250
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyNie 8 Wrz 2024 - 17:32;

Drużyna: Lockie Swansea
Wybrana miotła: Mokosz
Ruch: 1
Pole: 11
Pozostałe przerzuty: 0/0
Wynik k100 powyżej 80: tak
Przyłapanie: 2

Ian nie miał pojęcia, dlaczego Locki zachowywał się, jak się zachowywał, ale to wszystko, co się tutaj działo, przestało dawno mieć dla niego jakikolwiek sens. Nie był w stanie pojąć, co lokalni widzieli w tej zabawie i zaczynał podejrzewać, że w ten właśnie sposób wystawiali innych na pośmiewisko, robiąc sobie z nich doskonałe żarty, bawiąc się ich kosztem, a także nabijając sobie kabzę. Naiwni turyści byli zapewne świetną pożywką nie tylko do żartów, ale również do zarobków, co wcale go nie dziwiło. O wiele bardziej dziwiło go to, że jakimś cudem nie spadł jeszcze z miotły, a Lockie jakimś cudem potrafił go dopingować, prowadząc miotłę do celu, jaki był, cóż, nie wiadomo gdzie właściwie. I Ian już po chwili w ogóle nie był w stanie powiedzieć, gdzie był, bo tak się składało, że na twarz opadła mu jakaś chustka, która wszystko mu przysłoniła, a on w gruncie rzeczy spanikował, poruszając się jakoś chaotycznie, chociaż miotła nadal upierała się, że wiedziała, gdzie była meta. On na pewno nie wiedział.
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 938
  Liczba postów : 1914
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyNie 8 Wrz 2024 - 17:39;

Drużyna: @Ian D. MacTavish
Wybrana miotła: Swarożyc
Ruch: 2(-1 z poprzedniego rzutu)
Pole: 13
Pozostałe przerzuty: 2/2
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 1

Żeby powiedzieć, że on leciał do przodu, to trzeba było mocno w to wierzyć. Swansea wydawał się lawirować między słupkami, poruszając się ledwie co. Rozglądał się przy tym, jakby te szopę widział po raz pierwszy, a nie już któryś z kolei.
- Ijjeeen, masz fanke! - zawołał za nim, widząc, jak pyzata Podlasianka rzuciła w niego chusteczką, a potem wybuchnął niekontrolowanym, pijackim śmiechem, bo krukon wyglądał niestety jakby marzył o tym, by stąd zniknąć, a nie rozważał swoje potencjalne ruchy na płaszczyźnie matrymonialnej.
- Do bojuu, amancieee! - jeszcze tam zagrzewał niestrudzenie, niczym bardzo duża i brzydka czirliderka na kijku starej zamiataczki.
Było coś bardzo relaksującego w lataniu po alkoholu, co starał się zapamiętać, by to może powtórzyć na którymś meczu. Oczywiście istniało prawdopodobieństwo, że zostanie przyłapany, ale jak to się mówi, kto nie ryzykuje ten nie pije szampiona, czy cuś.
Powrót do góry Go down
Online


Ian D. MacTavish
Ian D. MacTavish

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : Pieprzyki na twarzy
Galeony : 245
  Liczba postów : 120
https://www.czarodzieje.org/t23200-ian-duncan-mactavish#788249
https://www.czarodzieje.org/t23201-ian-macthavis#788250
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Moderator




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyNie 8 Wrz 2024 - 17:48;

Drużyna: Lockie Swansea
Wybrana miotła: Mokosz
Ruch: 3, ale i tak mogę tylko 1
Pole: 12
Pozostałe przerzuty: 0/0
Wynik k100 powyżej 80: nie
Przyłapanie: 2

- Ja...! Nie...! - wrzasnął, jakby go ze skóry obdzierali, bo taka uwaga ze strony Lockiego była dla niego co najmniej niedorzeczna i chociaż wiedział, jak niektóre rzeczy wyglądały w literaturze, tak nie sądził, by miały coś wspólnego z rzeczywistością. Wcześniej dręczył go Terry, jaki naśmiewał się z porwania przez rusałki i zostania bohaterem, teraz coś podobnego robił Ślizgon, który na dokładkę wydawał się z jakiegoś powodu pijany. Jeśli w czasie lotu był w stanie przyjąć alkohol, to Ian był bliski tego, by przyznać, że go za to podziwiał, bo wydawało mu się to absolutnie niemożliwe. Ciekaw był, jak do tego doszło, chociaż sam na pewno nie chciał powtarzać tej sztuki, dążąc jedynie do tego, by dotrzeć do celu, ale nie tylko chusteczka mu przeszkadzała. Nieoczekiwanie bowiem wpadł w jakieś turbulencje, jakie zaczęły nim tak trząść, że był bliski wymiotów i miał nadzieję, że za chwilę uda mu się wylądować. Choćby i na twarzy, bo ta atrakcja na pewno mu się nie podobała!
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 938
  Liczba postów : 1914
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 EmptyNie 8 Wrz 2024 - 18:09;

Drużyna: @Ian D. MacTavish
Wybrana miotła: Swarożyc
Ruch: 5(-1 z poprzedniego rzutu)
Pole: meta
Pozostałe przerzuty: 2/2
Wynik k100 powyżej 80: tak
Przyłapanie: 3

- Ja! Tak! - przekrzykiwał drącego się krukona z wielką radością, kręcąc się między belkami i pompując pięścią w powietrzu. Może to była metoda, której Ian nie ogarnął - mianowicie, nie starać się. Albo się upić. Lockie mógłby mu w zasadzie pomóc zdobyć trochę odwagi w płynie, a Solberg pewnie miałby jak skołować jakieś furanie. Ciekawe, czy macTavish na kokainie byłby większym fanem sportów.
Zanurkował sobie gwałtownie, jakby spadał, jak głaz zrzucony z wysokości, by przy samej ziemi poderwać się do góry, wydając z siebie jakieś nieokreślone "juhuuu!".
Ostatecznie doleciał do mety, choć doleciał to duże słowo. Złapał się belki i zatrzymał się, ześlizgując z miotły, która poleciała dalej i wpadła z rabanem w wiadra.
Obejrzał się na Iana:
- Złapie Cie! Złapieee! - i tak wołając, wyciągnął rękę, by go tak w locie capnąć, co śmieszne, nawet jak już go złapał, to MacTavish wciąż kurczowo trzymał miotłę i ciężko było mu ją wydobyć z zaciśniętych rąk.
Nie ma to jak wakacje, troche przygoda - trochę trauma.

2 x zt
Powrót do góry Go down
Online


Sponsored content

Poddasze starej szopy - Page 4 QzgSDG8








Poddasze starej szopy - Page 4 Empty


PisaniePoddasze starej szopy - Page 4 Empty Re: Poddasze starej szopy  Poddasze starej szopy - Page 4 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Poddasze starej szopy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 4Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Poddasze starej szopy - Page 4 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Podlasie
 :: 
Gród
-