A ten ogromiasty anonim, to podejrzewam, że od Ciebie? Powiem Ci, że dawno Mikołaj tak się nie postarał. Jest tu dosłownie wszystko czego mi potrzeba, dziękuję!
Wesołych świąt, jeszcze raz. Żeby w nowym roku nie przybyło Ci aż tylu blizn co w tym xD No i żebyś się częściej uśmiechał, bo obaj wiemy, że żadna magia nie zdziała więcej niż to.
I w przyszłym roku będę surowszym prefektem, obiecuje!
Felinus Faolán Lowell
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Anonim? Jaki anonim? Może to ode mnie, a może też i nie?
Ale tak, to ode mnie był. Mam nadzieję, że Ci się podoba!
Kurczaczki, z tymi bliznami może być średnio, ale raaaaczej się postaram, żeby ich nie przybyło więcej. Za niedługo będą na mnie mówić "człowiek-blizna".
Co do uśmiechu, to moooże trochę więcej będę się uśmiechać, tak tyci-tyci, ale masz to zagwarantowane.
Wesołych raz jeszcze. I nie powiedziałem, że masz być surowszym prefektem! Najważniejsze, żebyś był sobą. No i żebyś odpoczął, bo jednak duet Lowell&Solberg daje jednak w kość i rzeczywiście wysysa resztki sił. Wesołych
Najbardziej, naturalnie ucieszyły mnie słodycze Sweter na pewno założe w święta, żeby Sophie nie narzekała, że jest "za mało świątecznie" a krzyżówki już zacząłem rozwiązywać Tyle tego było, że już nawet nie pamiętam dokładnie, ale wiem, że wszystko na pewno mi się przyda. Dziękuję!
A to jeszcze Cię tak nie wołają?
Tyci-tyci to zawsze coś. Ale zauważyłem, że przez ten czas co przyjaźnicie się z Maxem, uśmiechasz się więcej, więc jest dobrze
Powinien być bardziej wymagający i dla siebie i dla innych, ja to wiem. Ale nie potrafie. Więc jestem sobą
Ty też odpoczywaj, bo Ci się należy. Tyle zajęć w tym semestrze i jeszcze tyle spotkań lab-medu ostatnio zorganizowałeś, że masz prawo być padnięty.
Wesołych!
Felinus Faolán Lowell
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Za słodycze to Ty byś się dał jednak pokroić i sprzedać na czarnym rynku.
Nie wszyscy wiedzą, że mam aż tyle blizn, skoro mają głównie do czynienia z prawą ręką. No i że mam je tam, gdzie akurat straciłem jądra. Albo na tyłku. Lub na obojczyku.
Nie no, raczej aż takiej różnicy nie ma.
Ojtam, czy powinieneś... Ja tam bym dyskutował na ten temat.
Właśnie, Sophie mi pisała w sprawie Lab-Medu, następna lekcja będzie z eliksirów... w które nic nie umiem.
Aż tak dobrze to nie, ale pod tym względem akurat znam!
Kto wie, być może. Ale też, wcześniej jakoś nie ciągnęło mnie do żadnych znajomości. Dopiero od niedawna mam taką możliwość.
Typa kojarzę, ale go nie znam na tyle, by móc ocenić. Chociaż... czy to nie on przypadkiem postawił się Dear podczas lekcji WDŻ?
O, to by się akurat przydało, by nie wysadzić pół zamku w powietrze. Spotkanie pewnie będę organizował albo piątego, albo szóstego stycznia, po Nowym Roku.
Chociaż nie wiem, czy to jest dobry pomysł, bo niektórzy będą dochodzić do siebie po Sylwestrze przez dłuższy okres czasu pewnie.
Ale to dobrze. Każdy potrzebuje towarzystwa. Chyba, że się nie lubi, ale skoro teraz Cię ciągnie, to znaczy, że potrzebujesz i lubisz
Dokładnie ten. Pojechał wtedy z tą rozmową na osobności z Dear. W końcu nie wiem czy gadali czy nie, ale szum się zrobił przez tego Avreya i tą młodą, masakra
To możemy spotkać się i obgadać dokładnie co byś chciał zrobić, nie wiem, jakoś zaraz po przerwie świątecznej? żeby to ogarnąć
Oooo, po Sylwku to idealnie nadałoby się warzenie ale Dictum
Dopiero potem można przejść do czegoś konkretnego
Felinus Faolán Lowell
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Jak to to było? Człowiek jest stworzeniem stadnym, jakoś tak...?
Dobrze, że się z takimi sytuacjami obecnie nie przytulam. Avery... wygląda mi na dość śliskiego typa. A przynajmnjej takie odnoszę wrażenie, choć zawsze mogę się mylić.
Jasne, dla mnie nie ma problemu, bylebyś Ty miał czas. Ja to się zawsze dostosuję do terminu.
Gdyby uczestnicy mogli zachować dla siebie porcję eliksiru, to nie miałbym nic przeciwko.
Hmm, nie znam dobrze jego rodziny, ale podobno wywodzą się z Averych. Ale ogólnie kółeczko nieskazitelnie czystych jest specyficzne, więc pewnie to ten typ
Nie pytaj mnie o czas. Bo jak pytasz to zawsze automatycznie nie mam , ale jak trzeba to się znajdzie
Wyśle Ci sowe jak wróce po przerwie, to ustalimy dokładnie kiedy i gdzie, co?
Ja bym im tam dał, słyszałem, że pielęgniarce w ss, ostatnio się nudzi
Oo, pieprzowy spoko. Bardzo praktycznie.
Felinus Faolán Lowell
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Owszem, mam. Dobra machina, tylko trochę... zbyt delikatna. Ale dobra, bo jednak nikt nie odbierze Ci frajdy z jazdy. Jak będziesz chciał, to dam Ci się nim pobawić.
O Ty, bingo, czyli znasz typa?
Felinus Faolán Lowell
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Nie gadaj! Serio dasz sie pobawić? Szkoda, że nie mam prawka, bo bym się nim przeleciał... Ale może skorzystam z możliwości obczajenia, bo kiedyś przymierzałem się do zrobienia licencji i może bym sobie takiego sprawił
-,-
Co za głupek...
To mój kuzyn. Niedawno w sumie się dowiedziałem i odkąd go poznałem, same z nim problemy
Hmm, nic nie wiem, oprócz tego, że mi odpisała to samo co Tobie, że chce je wysłać Hampsonowi
Myślisz, że ona coś wgl zdziała w tej sprawie? Żeby sobie jeszcze nie zaszkodziła, bo wiesz jaki ma charakterek... Jak sie wkurwi to może mu nawet wygarnąć, a wtedy "bye bye, my Dear"
Felinus Faolán Lowell
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Tak, dokładnie syn brata kobiety, która mnie urodziła i spierdoliła, podrzucając koszyk ze mną pod drzwi domu ojca. Pewnie do teraz gdzieś baluje, bez zobowiązań
Na pierwszy rzut oka - kompletne przeciwieństwo mnie. Ale jak go lepiej poznasz, to dobry dzieciak. Tylko jest w połowie wilem i daje mu w dupe to, że jeszcze tego nie ogarnia, co się z nim dzieje i jak nad tym panować
Łagodniejszą? To musiało Cię tam nieźle ponieść XD
Nie wiem, ale skoro do teraz nie wiadomo co z tym odwołaniem w sprawie zawieszenia Maxa, to chyba źle wróży. Pewnie nasze listy posłużyły mu jako podpałka w kominku, wcale bym się nie zdziwił
Felinus Faolán Lowell
Wiek : 25
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Złóżmy wniosek o przedłużenie doby z dwudziestu czterech godzin do trzydziestu sześciu, o.
Niektórzy zamiast mózgu mają próżnię. Tyle dobrze, że przynajmniej dała Cię do ojca, w niezbyt może perfekcyjny sposób, a nie wyrzuciła koszyk na śmietnik, uznając to za lepszy sposób zbycia "problemu".
Właśnie coś podejrzewałem, że jest półwilem. Mówił coś o szponach i zębach, ale nie trafiłem z animagią.
Nie ogarnia? To znaczy, podejrzewam, że to nie przychodzi automatycznie, ale no, nie oszukujmy się, nie powinien skorzystać chociażby z pomocy Whitehorn?
Noo, trochę poniosło.
Legendy mówią, że dyrektor ma swoją szufladę na problemy do rozwiązania na później. Jak raz coś do niej wpadnie, to już nigdy się z niej nie wydostanie. Zresztą, nigdy w tego starego dziada nie wierzyłem.
Trudno zaprzeczyć. Pewnie sam machnąłbym pod tym swój podpis.
Ogarnąłbyś, o ile zdołałbyś przeżyć, a jako noworodek... nie podejrzewam, by Ci się to udało.
Och, czyli typowo. Będzie się na razie męczył - obecnie nie znam nikogo, kto byłby w stanie mu pomóc w tej kwestii. Może za jakiś czas ponownie się odezwie i będzie chciał podjąć się współpracy.
Jak się zdecyduję, to Ci wyślę.
Nie wiem, lepiej było już za czasów Ursulli, która jednak przejmowała się wieloma kwestiami i nadawała się bardziej na dyrektora, niż właśnie taki pseudo działający Hampson.