Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Nad Jeziorem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 21 z 39 Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22 ... 30 ... 39  Next
AutorWiadomość


Joel Garcon
Joel Garcon

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 33
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 0
  Liczba postów : 355
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyNie Gru 05 2010, 16:27;

First topic message reminder :


Nad Jeziorem


W samym centrum błoni rozciąga się ogromne jezioro. Uczniowie często tu przychodzą, szczególnie w gorętsze dni, gdy chłodna woda jest wprost idealnym sposobem by choć odrobinę się ochłodzić. Jest to również idealne miejsce, by przy cichym plusku małych fal obijających się o brzeg, odrobić lekcje, bądź poczytać książkę. Czasem można zaobserwować tu ogromną kałamarnicę, leniwie przebierającą swoimi mackami.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Felix Lockwood
Felix Lockwood

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : Prefekt Gryffindoru
Galeony : 1634
  Liczba postów : 481
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9263-felix-lockwood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9268-moze-cos-do-mnie-skrobniesz#259170
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9271-felix-lockwood#259263
http://felixowa.cba.pl/joomla2
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptySro Wrz 16 2015, 16:25;

Nawet nie zwrócił uwagi na fakt, że już nie jest sam. Nic dziwnego, skoro tak bardzo zatopił się w myślach, których wolałby nie mieć. Kiedy jednak wrócił już na ziemię i dotarło do niego, w jakiej sytuacji się znajduje, całkiem się zmieszał. Błyskawicznie się poderwał, nie chcąc siedzieć ani chwili dłużej, podczas gdy kobieta stała. Spojrzał na niedopalonego papierosa i poczuł się jak uczniak przyłapany na czymś nielegalnym. Lekki rumieniec wpełzł mu na policzki; zgasił "narzędzie zbrodni", a peta wrzucił do przygotowanej na tę okazję torebki, nie biorąc nawet pod uwagę, że mógłby naśmiecić na polanie. Otrzepał ręce i, mając bolesną świadomość, jak niegrzecznie się cały czas zachowywał wobec przybyłej dziewczyny, skłonił głowę w jej stronę.
- W jak najlepszym - odparł cichym, lekko zachrypniętym głosem. - Ale my się chyba nie mieliśmy okazji poznać... - ujął jej dłoń, by wierzch delikatnie musnąć ustami. - Jestem Felix - uśmiechnął się blado.
Po chwili wpadł na to, że może dziewczyna chciałaby usiąść, ale przecież nie przystoi, żeby siadała tak po prostu na ziemi. Zdjął szatę, zostając w garniturze, po czym rozłożył ją na ziemi.
- Jeśli nie krzyżuję ci żadnych planów, może zechcesz dołączyć? - zaproponował.
Powrót do góry Go down


Elizabeth Benoit
Elizabeth Benoit

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 274
  Liczba postów : 379
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10867-elizabeth-benoit#297693
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10875-elizabeth-benoit
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10876-elizabeth-benoit
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptySro Wrz 16 2015, 16:43;

Wisiała tak chwilkę na młodym mężczyzną, cóż aż sama zaczęła czuć się nie zręcznie widząc jak chłopak się zmieszał. Jak zawsze taktownie się uśmiechała i czekała aż się ogarnie. Tak szczerze to dopiero teraz zauważyła że palił papierosa. Nigdy jakoś nie zwracała uwagi, na takie szczegół. Może i zapach nie był fajny. Ale każdy robi to co chce, a poza tym widząc po nim miał swoje lata aby sobie zapalić. Zaimponował jej tym że nie wywalił owego peta na ziemię ale kulturalnie schował do woreczka. Przynajmniej nie zaśmiecał pięknej polany .No i pierwszy raz ktoś się przez nią zaczął rumienić. Czy to dzień wielkich niespodzianek ? Możliwe .
Cóż nie za bardzo uwierzyła mu że wszystko jest w jak najlepszy porządku, ale nie miała zamiaru na niego naciskać. Chyba trafił jej się gentlemen. Delikatnie zarumieniła się gdy musną jej dłoń .-Elizabeth. Miło mi Ciebie poznać.- Dygnęła delikatnie głową.
Zagryzła delikatnie wargę, gdy zaprosił ją do wspólnego spędzania czasu. W sumie nie musiał ściągać tej szaty, i tak usiadła by na ziemi, jej to nie przeszkadzało. Ale nie zaprzeczy że zrobiło jej się miło. Bardzo miły gest. -W sumie i tak miała zamiar sobie usiąść gdzieś i podziwiać widoki. Uśmiechnęła się pokazując przy tym swoje dołeczki i usiadła na jego szacie.-A nie będzie Ci zimno ?-Zapytała spokojnie.
Powrót do góry Go down


Felix Lockwood
Felix Lockwood

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : Prefekt Gryffindoru
Galeony : 1634
  Liczba postów : 481
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9263-felix-lockwood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9268-moze-cos-do-mnie-skrobniesz#259170
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9271-felix-lockwood#259263
http://felixowa.cba.pl/joomla2
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptySro Wrz 16 2015, 21:46;

Może i "miał swoje lata", ale... Cóż. To, że mógł zapalić legalnie, wcale nie znaczyło, że powinien to robić. Miał być wzorem do naśladowania, jak na prefekta przystało, tak? A co to za wzór, który pozwala sobie na powolne staczanie się na dno? To nie tak powinno wszystko wyglądać. Powinno być dobrze. A było dobrze jeszcze pół roku temu. I wtedy nie palił. I wtedy był całkiem niezłym prefektem.
Przyznanie, że wszystko jest w porządku, było automatyczne. Owszem, jednocześnie było kłamstwem, ale czuł, że ma do niego prawo, nawet jeśli było naganne moralnie. I tak czuł, że jego brudy zostały wyprane gdzieś publicznie, że za dużo osób wiedziało, co się dzieje. Rzecz jasna wszyscy wiedzieli o tragedii, tego nie dało się ukryć, zresztą nawet by nie chciał - przez wzgląd na pamięć - ale już jego prywatne uczucia powinny były pozostać jego. Niby łatwiej sobie poradzić, kiedy masz z kim porozmawiać, ale kiedy wie pół Hogwartu, to nie do końca taki efekt zostaje osiągnięty...
- Mi zimno? Nie, proszę się nie martwić, panno Elizabeth. Garnitury całkiem nieźle spełniają swoją rolę przy ochronie przed chłodem - znów się lekko uśmiechnął. - Pozwolę sobie na pewną śmiałość, ale... Mógłbym Cię narysować, panno Elizabeth? - spytał po chwili milczenia. Nie był pewien, czy jest na to gotowy, ale całkiem niedawno rysował Willow i nie wyszło mu chyba najgorzej, więc może powrót do dawnego siebie w ten sposób nie jest najgorszym pomysłem. Mogło się okazać skokiem na zbyt głęboką wodę, oczywiście, ale... Gryfońska odwaga, prawda? Zresztą dziewczyna wcale nie musiała się zgadzać, a wtedy całe te rozważania i tak nie miały znaczenia.
Powrót do góry Go down


Elizabeth Benoit
Elizabeth Benoit

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 274
  Liczba postów : 379
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10867-elizabeth-benoit#297693
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10875-elizabeth-benoit
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10876-elizabeth-benoit
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptySro Wrz 16 2015, 22:08;

Nie trzeba tak od razu krytycznie na siebie patrzeć. Każdy ma w życiu swoje złe dni(miesiące, lata). Trzeba po prostu jakoś się z tego wygrzebać. A jak samu się nie potrafi, to zawsze są przyjaciele, rodzina przecież tacy ludzie powinni pomaga. A to że bym prefektem i palił, to chyba nic złego. Okey może powinien dawać przykład innym, i być tym wzorem do naśladowania, ale nie każdy jest idealny.
Panienka Benoit nie miała oczywiście żalu o to ze chłopak ją "okłamał czy też nie". W końcu była dla niego nieznajomą, i nie musiał jej mówić wszystkiego. W sumie nic nie musiał jej mówić. Ale od razu poznała po jego oczach, spojrzeniu że nie do końca jest wszystko okey. Ona też tak patrzała po stracie swojej mamy, więc mogła jakoś sobie wyobrazić co on czuje. Sama pamięta jak chodziła wyłączona przez długi czas, uśmiechała się do każdego i mówiła że wszystko jest w porządku. Choć nic nie było. Ale wygadała się paru osobą i jest jej lepiej. Ciupkę lepiej. Choć u Felix'a to inna sytuacja. Tutaj każdy wiedział.
-To dobrze. Nie chciałabym abyś się rozchorował, przeze mnie -.Również posłała mu delikatny uśmiech.-Narysować ?Ale tak tutaj teraz ?- Zapytała zaskoczona. Pierwszy raz ktoś zaproponował jej aby była jego "modelką " do rysunku. Zamrugała parę razy powiekami, bo przecież wiadomo że oczami to się nie mruga. Taka ciekawostka..W sumie różowo włosa chciała trochę pójść do ludzi.. Poznać ich więcej, być bardziej otwarta, a to mogłoby jej jakoś pomóc. I kto wie może pomogłoby to też jemu. Znów zagryzła dolną wargę.-Przepraszam, zaskoczyłeś mnie-Oparła taktownie, jak na jej kulturę przystało. -Tak, chciałabym .-Posłała mu skromny uśmiech. Musiała to sobie wszystko przeanalizować po prostu. W sumie z drugiej strony, czy mogła to potraktować jak komplement z jego strony? W końcu dopiero co się poznali a on już chce ja narysować. Niee, aż tak głęboko Eliza ze swoimi myślami nie będzie wybiegać.
Powrót do góry Go down


Felix Lockwood
Felix Lockwood

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : Prefekt Gryffindoru
Galeony : 1634
  Liczba postów : 481
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9263-felix-lockwood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9268-moze-cos-do-mnie-skrobniesz#259170
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9271-felix-lockwood#259263
http://felixowa.cba.pl/joomla2
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyPią Wrz 18 2015, 01:50;

Może i krytyczne myślenie nie przynosiło nic dobrego, ale jemu ciężko było się zdobyć na coś innego. To był jego sposób na motywowanie samego siebie do ruszenia naprzód. Sposób, trzeba to powiedzieć, marny, a wręcz przynoszący skutek całkiem przeciwny do zamierzonego. To były te jego złe miesiące, a może i złe lata, ale nie, nie miał nikogo, kto jakoś konkretnie pomógłby mu z tego wyjść. Rodzina nie wiedziała pewnych rzeczy, bez których ciężko byłoby zrozumieć, a przyjaciele... Cóż. Bardzo zajęci. Za to używki zawsze miały czas. I zawsze rozumiały. Tylko z pomocą, taką realną i dającą długotrwałe efekty, trochę gorzej.
Miał świadomość tego, że jego oczy zdradzały wszystko. Starał się nie patrzeć w lustro, ale kiedy już to robił, kiedy mierzył się na spojrzenia z własnym odbiciem, nie widział nic. Ponoć oczy są zwierciadłem duszy i jeśli to prawda, to jego dusza obecnie była zwykłą czarną dziurą. Taką, która pochłaniała pozytywne uczucia, myśli, nadzieje i ten podnoszący na duchu uśmiech. Wszystko.
- O moje zdrowie nie ma się co martwić, spokojnie. I tak, narysować tak teraz, tutaj. Masz w sobie coś... Niesamowicie interesującego. I czułbym się zaszczycony, mogąc to uwiecznić. Nie wiem, czy podołam, niemniej chciałbym spróbować - uśmiechnął się lekko. Poczuł coś w rodzaju ulgi, kiedy się zgodziła, choć nie był w stanie powiedzieć, czemu. Chcąc jednak skorzystać z tej chwili, bojąc się, że zaraz może zmienić zdanie, sięgnął po szkicownik i ołówek. - Usiądź tak, jak Ci wygodnie. I... Myśl o czymś dla ciebie bliskim. Jakby mnie tu wcale nie było. Dobrze?
Powrót do góry Go down


Elizabeth Benoit
Elizabeth Benoit

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 274
  Liczba postów : 379
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10867-elizabeth-benoit#297693
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10875-elizabeth-benoit
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10876-elizabeth-benoit
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyPią Wrz 18 2015, 17:19;

Eliza wie jak ciężko dobyć się na pozytywne myślenie w takich sytuacjach. Bo ja tutaj cieszyć się światem jak najbliższa Co osoba postanowiła sobie odejść. Nie dało się tego zrobić tak od razu. Liz od roku zmaga się ze stratą matki, w sumie za parę dni będzie rocznica. A jeśli chodzi o jej rodzinę która jej pozostała, no cóż bali się jej. Omijali ją szeroki łukiem, oprócz siostry która czasem ma lepszy dzień i się do niej odezwie. Lub jak parę miesięcy temu zrobił jej tatuaże. A jeśli chodzi o przyjaciół Liz, no cóż ona ich nie miała. A używek, nie używała.
Jej zdaniem to prawda, możesz się uśmiechać do woli i udawać że nic się nie stało. A większość ludzi ci uwierzy, dopóki nie spojrzy w Twoje oczy. Oczy które odbijają smutek, które odbijają wszystko co siedzi w środku. A duszy nie schowasz. Choć wiadomi niektórzy dobrze maskują się ze swoim uczuciami, ale wtedy okłamują tylko samych siebie. Jeśli spojrzeć się w oczy Benoit ,można było zobaczyć ogromny smutek, ale nie tylko gdzie nie gdzie, były nikłe iskierki radości. Jeśli Felix kiedyś będzie chciał sie wygadać, zawsze może przyjść do Elizy. Wiadomo że się nie znają prawie w cale, ale mówią ze od dziewczyny bije zrozumienie i to że zawsze jest chętna do pomocy. Wiadomo ze ciężko jest się otworzyć przed nieznajomymi, ale warto spróbować.
Czyli teraz przed Liz staje nowe wyzwanie, będzie pozować. Czyli tak jakby stała sie jego modelką. Tylko ona kompletnie nie wie co ma zrobić, ani jak się ustawić. Oczywiście zalała się rumieńcami słyszą to że ma w sobie coś "niesamowicie interesującego". -To chyba ja powinnam czuć się zaszczycona, a nie ty. -Posłała mu zawstydzony uśmiech. Nie byłą przyzwyczajona do tego ze ktoś ją komplementuje, ani nawet do tego ze ktoś ją będzie obserwował.Usiadła po turecku, oczywiście tak aby swoimi butami nie ubrudzić jego szat. Miała się usiąść wygodnie, a tak było najwygodniej. Dobrze, więc spróbujmy. -Odparła nawet spokojnie, na to wszystko co się działo i skinęła do niego głową na znak że jest gotowa.Ale czy naprawdę była? Musiała jeszcze pomyśleć o czymś co jest jej bliskie. A bliskie były jej książki, ale czy na pewno o to chodziło ?. Spojrzała się na jezioro i starała się wyluzować. Wdech wydech. W sumie jej mama był jej bliska. Mimo że jej tu nie było. Więc zaczęła myśleć o niej. O tym jak rozmawiały godzinami. Na jej twarzy mimowolnie zawitał uśmiech, choć oczy były smutne.

Powrót do góry Go down


Felix Lockwood
Felix Lockwood

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : Prefekt Gryffindoru
Galeony : 1634
  Liczba postów : 481
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9263-felix-lockwood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9268-moze-cos-do-mnie-skrobniesz#259170
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9271-felix-lockwood#259263
http://felixowa.cba.pl/joomla2
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyWto Wrz 22 2015, 20:26;

Jasne, że ciężko od razu wyjść z żałoby, jeśli spotkała Cię taka strata. I jeśli Elizabeth potrzebowała roku, żeby jako tako wyjść na prostą, to ciężko oczekiwać, że Felixowi wystarczą cztery miesiące. Oczywiście, chłopak to nie matka, mimo wszystko jednak poradzenie sobie z żalem tak czy inaczej nie jest proste. I przed nim była jeszcze naprawdę długa droga.
Widział ten smutek w oczach Elizabeth, między innymi dlatego chciał ją narysować. Ostatnio miał pewien problem z rozmową, z wydobyciem uczuć z drugiego człowieka tak werbalnie, ale w rysunku potrafił oddać to, co widział. I o to mu chodziło, o wyciągnięcie z niej tego, co siedziało w niej gdzieś głęboko, a czego nie pokazywała na zewnątrz.
To, czy umiała być modelką, czy robiła to kiedykolwiek wcześniej, nie miało żadnego znaczenia. Zwłaszcza, że nie zwykł rysować stricte pozowanych portretów. Zależało mu na naturalności, bo uważał, że tylko tak będzie w stanie w tych kilku kreskach przedstawić ją, taką prawdziwą Elizabeth. Teraz miał szansę obserwować ją w stanie, do którego, jak sądził, rzadko kiedy ma się dostęp. Nie było jej myślami tutaj, z nim, nad jeziorem - była gdzieś, gdzie wyraźnie czuła się szczęśliwsza, ale z pewną tęsknotą, jakby te piękne chwile miały nigdy nie wrócić. Takie emocje nie były łatwe do przelania na papier, ale on postanowił zrobić, co tylko może. Zaczął od szkicowania oczu - jak zawsze, gdy przede wszystkim skupiał się na smutku i tęsknocie. Sam nie zdawał sobie z tego sprawy, ale jeśli chciał przedstawić radość, zaczynał od linii ust.
Kolejne kreski przenosiły na kartkę jej policzki, podbródek, nosek. Usta, lekko wykrzywione w tęsknocie, delikatne zmarszczki, obnażające żal. Włosy, okalające jej twarz, dopełniające całości. Rysował ołówkiem, więc nie był w stanie przenieść tego, jak ich żywy kolor podkreślał rysy dziewczyny. Wiedział jednak, jak temu zaradzić. Kiedy skończył szkic, wyjął z torby pudełko z kredkami. Nie zamierzał kolorować całości, a tylko dwa elementy. Najpierw właśnie włosy, mieniące się tysiącem odcieni różu, ale nie tylko. A potem oczy. Zielone, ale miejscami też szare, gdzieniegdzie bardziej żółtawe, a jednocześnie odbijające otoczenie na ich szklanej powierzchni. Miał nadzieję, że sposób, jaki wybrał na ich przedstawienie, oddaje wystarczająco dobrze emocje, które tak bardzo chciał z niej wyciągnąć.
Kiedy skończył, wciąż nie odzywał się ani słowem, nie chcąc wyrywać jej z zamyślenia, nie chcąc jej spłoszyć. Na wszystko przyjdzie czas.
Powrót do góry Go down


Elizabeth Benoit
Elizabeth Benoit

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 274
  Liczba postów : 379
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10867-elizabeth-benoit#297693
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10875-elizabeth-benoit
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10876-elizabeth-benoit
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyWto Wrz 22 2015, 21:33;

To jest jasne ze ciężko wyjść z żałoby. Żałoba jest jedną z najcięższych rzeczy w życiu z którą trzeba się zmierzyć. Według Elizy oczywiście. I nie ważne czy to jest żałoba po matce czy chłopaku. Oby tych ludzi darzyło się miłością. A ze stratą trzeba się zmierzyć.
Oczy nigdy nie kłamią. Zawsze wiedziała że oczy ją zdradzają, nawet wtedy gdy się śmiała. A ludzie którzy byli dobrymi obserwatorami zawsze zauważali ze nie do końca jest szczęśliwa. A ona nie potrafiła tego ukryć na dłuższą metę.
To nawet dość dziwne, zazwyczaj Eliza nie ma zwyczaju otwierać się przed nieznajomymi. Wstydziła się tego jaka jest, tam głęboko w środku. Pełna obaw, strachu, odrzucenia, nie miała w sobie ani krztyny pewności siebie. Od środka zajadał ją żal i smutek. Samotność ja dobijała, jedyne co było dobre w tym wszystkim to, to że miała czas na czytanie książek. Od groma czasu. Zazwyczaj starała się nie myśleć w którą stronę idzie jej życie, ale jednego była pewna. Za parę ładnych lat będzie mieszkać z kotami, pić gorącą czekoladę, czytać książki i tak codziennie. Możliwe ze właśnie dlatego pozwoliła sie namalować Felix'owi, aby w końcu choć przez chwilę być w centrum zainteresowania. Lub wyciągnąć się Exodus do zakazanego lasu aby poczuć co to jest adrenalina.
Nie każdy widział ją w takim stanie, w stanie zamyślenia, ogólnego zatracenia się w myślach. Nawet już zapomniała o tym ze ktoś ją obserwuje i rysuje. Odgarnęła swoje włosy za ucho i nadal patrzała w dal. Poza wszystko. Jej myśli nadal krążyły w oku pięknych, choć za krótkich chwil które spędziła ze swoją mamą.
Po dłuższej chwili uśmiech dziewczyny stawał się coraz bardziej bledszy. Miłe wspomnienia odeszły w dal. A na ich miejsce przyszły nowe czarne myśli. Mimo tego ze rok szkolny dopiero się zaczął, ona już się martwiła co będzie potem. Nie chodziło tutaj o studia tylko o to gdzie wróci, jeśli za rok nie będzie żadnej wycieczki szkolnej to co ona zrobi we wakacje ? Albo na święta. Chyba czas poszukać sobie jakiegoś nowego lokum.
Na jej policzku pojawiła się jedna symboliczna łza. Dopiero ona obudziła Benoit z tego całego transu przemyśleń. Otarła czym prędzej łzę i spojrzała się na Felix'a, uśmiechnęła się delikatnie. -I jak Ci poszło?- Spytała niemal szeptem.
Powrót do góry Go down


Felix Lockwood
Felix Lockwood

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : Prefekt Gryffindoru
Galeony : 1634
  Liczba postów : 481
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9263-felix-lockwood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9268-moze-cos-do-mnie-skrobniesz#259170
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9271-felix-lockwood#259263
http://felixowa.cba.pl/joomla2
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyCzw Wrz 24 2015, 02:41;

Prawdopodobnie mało kto miał w zwyczaju uzewnętrznianie się przed obcymi. Jasne, znał osoby, które tak miały, ale nie było ich wiele, pewnie policzyłby je na palcach jednej ręki. Zdecydowana większość wolała zostawiać własne życie i własne problemy dla siebie. Nawet, jeśli się było kimś w rodzaju osoby publicznej w rodzaju prefekta. Bo nie da się ukryć, że wtedy zainteresowanie ogółu było jakby większe. Bez prywatności jednak ciężko funkcjonować. Nic więc dziwnego, że Elizabeth nie lubiła obnażać swoich myśli, obaw i pragnień. To było zbyt intymne. A on był obcy i ta sesja nagle zaczęła wydawać mu się mocno niestosowna. Jakby wręcz przemocą wdzierał się do tych głęboko ukrytych pokładów tajemnic jej jestestwa. W końcu mógłby poświęcić jej uwagę w inny sposób, prawda? Porozmawiać z nią o niej, ale w jakimś bezpiecznym kontekście. Pokazać jej jakieś piękne miejsce. Zatańczyć z nią. Zasługiwała przecież na to wszystko. Ale to, co robił, było nie na miejscu.
Dziewczyna posmutniała i Felix zaczął się zastanawiać, czy może doszła do podobnych wniosków, co on. Może uświadomiła sobie, jak bardzo źle on postępuje, na siłę wydobywając jej skryte myśli. Zamknął oczy, ale nie mógł już cofnąć czasu. Był wściekły na siebie, że sobie na to pozwolił. Zagryzł wargę.
- Przepraszam - szepnął, ni to w odpowiedzi na jej pytanie, ni to w ramach podsumowania własnych myśli i poczucia winy. Trzymał w dłoniach zamknięty szkicownik i nie wiedział, co z nim zrobić. Pokazać jej? Udawać, że to się nigdy nie wydarzyło?
Powrót do góry Go down


Elizabeth Benoit
Elizabeth Benoit

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 274
  Liczba postów : 379
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10867-elizabeth-benoit#297693
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10875-elizabeth-benoit
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10876-elizabeth-benoit
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyCzw Wrz 24 2015, 17:43;

Dla Lizzie to było dość dziwne i nowe uczucie . Otworzenie się przed kimś kogo wcale nie znała. Z kim rozmawiała dopiero od kilku minut. Wszystko potoczyło się szybko, jak dla niej za szybko. Ale już nie można tego cofnąć, choć pewnie gdyby ktoś cofnął czas i tak zrobiła by to samo. Czuła w jakimś rodzaju to samo co Felix. Widziała w jego oczach że przytrafiło się mu coś tak okropnego jak jej. Może to dziwne ale w jego oczach widziała siebie z przed roku. Niestosowne, to nie jest słowo które oddaje to co się stało. Było to dość intymne emocjonalnie. Elizabeth wpuściła go do swojej intymniej strefy, gdzie nie wpuszczała nikogo. Może zrobiła to dlatego że widziała w nim siebie ? Sama nie wiedziała, po prostu tak się stało. I tak była szczęśliwa że choć przez chwile to ona była kimś ważnym. Jeśli tak to ująć można.
Czy on źle postąpił ? Nie, ależ skąd. To ona pokazała mu całą siebie, on jej nie kazał. Nie wiedział jak to się potoczy, w sumie ona też nie. Nie była na niego zła, może czuła sie ciut zażenowana, ale tylko swoim zachowanie.
-Nie masz za co przepraszać.- Odparła z przyjacielskim uśmiechem na twarzy. Nie była na niego zła, ależ skąd. I nie chciała aby i on posmutniał lub się zezłościł z jej powodu. To nie było konieczne. Nie nalegała na to aby pokazał jej szkic, choć była bardzo ciekawa co z tego wyszło. Ale uznała że gdy będzie gotowy to sam jej go pokaże, jeszcze raz posłała mu uśmiech i opadła na plecy. Lubiła tak leżeć i spoglądać na niego. Niektóre chmury miały dość specyficzny wygląd. Jedna przypominała według niej kruka, druga przypominała Włochy, a kolejna uśmiech. -Dziwne, wydają się tak blisko a są tak daleko.- Mówiąc to wyciągnęła rękę ku gorze, tak jakby chciała dotknąć chmur. Tak dziewczyna ma czasem dziwne stwierdzenie lub pytania. Po prosty wpadają jej do głowy nie wiadomo skąd.
Powrót do góry Go down


Felix Lockwood
Felix Lockwood

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : Prefekt Gryffindoru
Galeony : 1634
  Liczba postów : 481
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9263-felix-lockwood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9268-moze-cos-do-mnie-skrobniesz#259170
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9271-felix-lockwood#259263
http://felixowa.cba.pl/joomla2
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptySob Wrz 26 2015, 23:03;

Nawet jeśli ona nie twierdziła, że źle postąpił, to on i tak twierdził co innego. Artysta musi mieć wyczucie granic, których nie powinno się przekraczać. Z drugiej strony oczywiście w sztuce chodziło o przekraczanie granic, o przełamywanie tabu - ale nie kosztem innej osoby. Nie w jego wykonaniu. Jego zasady moralne wykluczały takie rzeczy i dlatego teraz był tak bardzo na siebie zły. Jednocześnie może dlatego nigdy nie zostanie wielkim artystą. Przez granice, zasady, poczucie winy. Trudno. Nie byłby w stanie zapłacić takiej ceny.
Położył się koło niej. W milczeniu patrzył na chmury, starając się zobaczyć kształty, jakie mogły przybierać. Zastanawiał się, ile prawdy jest w tym, w co wierzą ludzie - że zmarli patrzą na żyjących właśnie z nieba, że są gwiazdami, błyszczącymi na nocnym niebie, że gdzieś tam w górze czuwają i nie przestają patrzeć. Nie miał pewności, czy chciał to wiedzieć. Może świadomość, że on gdzieś tam jest, że go widzi, ale już nigdy nie dotknie, nie pocałuje, nie będzie blisko, bolałaby jeszcze bardziej.
Zamknął oczy. Dość. Musiał wrócić na ziemię. Spojrzał na szkicownik. Naprawdę nie miał przekonania, czy pokazać jej rysunek, uznał jednak, że skoro już złamał tabu, skoro przekroczył granice, efekt powinien ujrzeć światło dziennie, przynajmniej na tyle, by sama zainteresowana go zobaczyła. Zasługiwała, zwłaszcza za to, co on jej przed chwilą zrobił. Położył notes między nimi. Dawał jej możliwość, by sama do niego zajrzała, bo nie chciał rezygnować, nie kiedy to zaszło tak daleko.
- Chciałbym wiedzieć, co o tym myślisz. Bo nie wiem, czy udało mi się oddać to, jaka jesteś piękna - szepnął.
Powrót do góry Go down


Elizabeth Benoit
Elizabeth Benoit

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 274
  Liczba postów : 379
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10867-elizabeth-benoit#297693
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10875-elizabeth-benoit
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10876-elizabeth-benoit
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptySob Wrz 26 2015, 23:50;

Możliwe że w sztuce chodziło o przekraczanie granic. Ona ze sztuką nie miała nic wspólnego,  lubiła chodzić do muzeum lub do galerii i podziwiać, ale nic poza tym. Więc nie wiedziała jakimi prawami działa sztuka. Możliwe że artysta którym był Felix, jest na siebie zły. Ale czy musiał? Zdania na ten temat są.podzielone i to nie ona powinna mu mówić, że nie powinien być na siebie zły.  On powinien to sam wiedzieć,. To on jest artysta.
Zmarli jako gwiazdy?  Które patrzą na nas z góry.. Eliza często spotykała się z taką teoria, ale czy w nią wierzyła?  Ona uważała że zmarli,.owszem idą do nieba, ale nie koniecznie są gwiazdami. Jej zdaniem część duszy zmarłej osoby, zostaje tutaj z nami na ziemi. Są jak nasi aniołowie. Pilnują nas i cieszą się wtedy, kiedy i my się cieszymy.  Choć z drugiej strony wierzyła równiez w reinkarnacja. Przecież nie może być tak że żyjemy sobie z dnia na dzień. Uczymy się, kochamy, pracujemy a tutaj nagle puf i nas nie ma. Musi być jakieś życie po śmierci, albo chociaż coś.
Mimowolnie spojrzała się na szkicownik który, znajdował się właśnie między nimi. Naprawdę chciała zobaczyć to, ale nie chciała również na niego naciskać. To nie było w jej stylu. Zawsze uważała że na wszystko przyjdzie czas, prędzej czy później. „Oddać to jaka jesteś piękna „. Oczywiście że ns te słowa, jej twarz zalała sie rumieńcami. Wręcz była koloru jej włosów, lub i gorzej. Zawsze reagował tak, jak ktoś prawil jej komplement, co nie zdarzało się za często. Zagryzła delikatnie warge i wzięła szkicownik w swoje drobne dłonie. Możliwe że ciut się bała tego co zobaczy, bala się zobaczyć prawdziwa siebie. Bez dłuższego przyciągania sprawy, otwarta szkicownik na właściwej stronie. Czyli tam gdzie znajdował się jej szkic. Przez chwilę spoglądala na rysunek z niedowierzaniem, był naprawdę dobry. A w piersiach zapadło jej dech, wyglądała tak pięknie a zarazem tak smutno. -To jest piękne, a zarazem smutne.  Jestem podwrażeniem, naprawdę.  . Mówiła szczerze.  Naprawdę jej się to podobało, choć nie lubiła prawdziwej siebie.  Nie myśląc za wiele przyjechała delikatnie palcami po rysunku. Nie mogła uwierzyć w realistyczność tego dzieła. I nie mogła uwierzyć w to że była jego częścią.
Powrót do góry Go down


Tina Yeger
Tina Yeger

Nauczyciel
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 561
  Liczba postów : 18
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11159-tina-yeger#300830
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11161-klej-listy-a-klej-przyniesie#300832
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11162-tina-yeger#300854
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyNie Paź 04 2015, 21:57;

[LEKCJA]

Pani Yeger postanowiła przeprowadzić lekcje na błoniach. Miała nadzieję że uczniowie nie będą leniwi. Jak się nie zjawią raczej nie puści tego płazem, mimo że wyraziła się jasno kogo chce widzieć na lekcji. A jednak na jej twarzy widniał lekki, przyjazny uśmiech co świadczyło że miała dobry humor. Miała ze sobą tylko szkolną miotłę bo własna ostatnio uległa wypadkowi. Była przygotowana aby przywołać odpowiednią liczbę mioteł ze szkoły jakby uczniowie nie mieli swoich. Szczególnie miała nadzieję że pojawi się dużo uczniów ze szkolnych drużyn quiddicha. Czekała więc z kartką i piórem aby przybyli się na nią wpisali. Póki co patrzyła na jezioro.
Powrót do góry Go down


Gabriel R. Myers IV
Gabriel R. Myers IV

Nauczyciel
Rok Nauki : VII
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 89
  Liczba postów : 130
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11604-gabriel-richard-myers-iv
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11607-gabrielowa-poczta
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11606-gabriel-richard-myers-iv
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyPon Paź 05 2015, 13:16;

Gabriel był bardzo ciekawy jak wyglądają lekcje Quidditcha w Hogwarcie. Mimo że nie miał takiego przymusu to postanowił wziąć udział w zajęciach; tak z pobudek czysto ciekawistycznych. Swoją drogą miał straszną ochotę polatać na miotle. Wzbić się w powietrze, poczuć wolność i wiatr we włosach; co najwyżej ukryje to pod pretekstem, że 'nie może wypaść z formy przed rozgrywkami' i po prostu bezkolizyjnie polata sobie gdzieś obok. Chwycił więc swojego nowiutkiego Ventusa i ruszył na błonia żwawym krokiem. Nie spotkał nikogo po drodze, więc najwidoczniej reszta uczniów chodziła inną, krótszą drogą, której nie znał, albo dołączy później. Miał taką nadzieję bynajmniej. Nie chciał aby okazało się że jakiemuś przyjezdnemu zależy na tych zajęciach bardziej niż osobom z Hogwartu. Na miejscu była już za to nauczycielka. Gabe uśmiechnął się miło i podszedł do niej, aby się przywitać i ewentualnie 'usprawiedliwić' swoją obecność tutaj.
- Dzień dobry. - chłopak ukłonił się przed nią jak nakazywała etykieta. - Gabriel Myers, jestem z Salem. Przyszedłem na lekcję Quidditcha więc mam nadzieję, że mogę w niej uczestniczyć.


Ostatnio zmieniony przez Gabriel R. Myers IV dnia Pon Paź 05 2015, 16:19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Haeil Yong
Haeil Yong

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 368
  Liczba postów : 207
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11217-haeil-yong
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11241-mr-alien#303044
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11242-haeil-yong#303048
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyPon Paź 05 2015, 15:30;

Na lekcji Quidditcha miał nadzieję spotkać wielu swoich znajomych z drużyny. Odkładał właśnie na nową miotłę bo ta poprzednia tak jakby się zepsuła. Był dosyć wściekły z tego powodu, ale jak wiadomo nic nie jest wieczne i jakoś pogodził się z tym przykrym fantem. Rodzice oczywiście zakupiliby dla Hae nową miotłę, ale po ostatniej kłótni jakoś nie miał ochoty ich o to prosić, chciał pokazać, że sam potrafi zadbać o swoje potrzeby.
Gdy tylko dotarł nad jezioro zauważył nauczycielkę i jednego z przyjezdnych.
- Dzień dobry. Haeil Yong, Slytherin - rzucił krótko stając gdzieś z boku.
Miał nadzieję, że na zajęcia przyjdzie więcej osób ze Slytherinu. Chciał mieć dobre towarzystwo, a nie grać z jakimiś żółtodziobami zza oceanu.
Powrót do góry Go down


Scarlett Jung
Scarlett Jung

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 200
  Liczba postów : 275
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11368-scarlett-jung
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11376-ppalgang#305178
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11374-kuferek-scarlett
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyPon Paź 05 2015, 17:29;

Na lekcję Quidditcha nie miała ochoty się spóźnić, dlatego też gdy tylko wróciła z Ulicy Pokątnej zaczęła biec w kierunku jeziora ile tylko miała sił. Przez fajki nie miała za dobrej wydolności płuc, ale jakoś dawała radę. Zwolniła dopiero jakieś dwieście metrów przed miejscem przeznaczenia, z daleka dostrzegła Profesor Yeger i dwóch chłopaków, w jednym z nich od razu rozpoznała tego durnego Ślizgona do którego od wielu lat pałała szczerą niechęcią. Dobry humor jej się co prawda nie pogorszył, ale przechodząc obok niego prychnęła cicho z wyraźną pogardą. Dzierżąc w dłoniach odzianych w nowe rękawice trzymała dosłownie przed chwilą kupionego Zmiatacza 11.
- Dzień dobry, Pani Profesor - przywitała się. Dobrze widziała, że taki pogodny ton z jej strony zaskoczy zgromadzone tu osoby. W sumie sama siebie nie poznawała, jakaś taka wesolutka dzisiaj i to bez żadnych używek. Nawet bezstresowo udało jej się przespać jakieś dwie godziny... - Scarlett Jung z Gryffindoru - dodała zauważając kartkę i pióro w dłoniach nauczycielki.
Jakoś nie miała ochoty stać samotnie na uboczu jak podczas lekcji opieki nad magicznymi stworzeniami dlatego też zajęła miejsce obok niewiele wyższego od niej szatyna, o którym wiedziała tylko tyle, że przyjechał do Hogwartu po pożarze w Salem.
- Cześć - rzuciła przyjacielskim tonem. - Moje imię zapewne przed chwilą słyszałeś, ale możesz mówić Scar - uśmiechnęła się do chłopaka.
W sumie zagadała do niego głównie na wypadek, gdyby nauczycielka postanowiła podzielić uczniów na drużyny i wybrać dwóch pierwszych uczniów na kapitanów. Granie ze Ślizgonem? Ugh...
Powrót do góry Go down


Jessica A. Lane
Jessica A. Lane

Rok Nauki : VII
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 58
  Liczba postów : 14
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11651-jessica-ann-lane
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11653-panna-jessica#311579
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11656-jessica-ann-lane
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyPon Paź 05 2015, 21:23;

Latanie na miotle. Było jedyną z umiejętności magicznych, których nigdy dobrze Jessi nie wychodziły. Po prostu nie miała do tego serca i nigdy nie starała się być w tym dobra. Po za tym nie da się nauczyć latać czytając teorię z samych książek, choć nie wiem jak długo dniami by je studiowała.
Tutaj pomoże jej albo cud, albo wyjątkowe szczęście żeby przetrwać te lekcję, ale była by kompletnym tchórzem, gdyby nawet nie spróbowała. Trzeba pokonywać swoje słabości Jessico... pomyślała, dodając sobie nieco otuchy, gdy juz dotarła na szkolne błonie.  Pewnie podeszła do zbierającej się juz grupki uczniów, a przy okazji starając się zdobyć na uprzejmy i szczery uśmiechem, przywitała się grzecznie z nauczycielką. -Dzień Dobry Pani Profesor
W końcu musiała jakoś udawać, że być może jako jedyna  z wielu osób tu zebranych nie cieszy się na tę zajęcia. Mimo przeczucia, które mówiło jej, że znalazła się całkowicie nie właściwym dla siebie miejscu i czasie.
- Jessica Lane, Huffelpuff- przedstawiła się jeszcze tylko, aby Pani Profesor mogła dopisać ją na listę, zaraz za dziewczyną z Gryffindoru i odeszła zajmując miejsce gdzieś zboku, aby nie rzucać się w oczy.
Powrót do góry Go down


Elliott Van der Vyver
Elliott Van der Vyver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 249
  Liczba postów : 133
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11534-elijot-van-der-vyver#309551
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11549-to-sowa#309689
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11541-elliott-van-der-vyver#309590
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptySro Paź 07 2015, 13:42;

No przyszedłem no. Co prawda miotła mi się rozpadła w te wakacje i jeszcze nie zdążyłem kupić nowej, to wziąłem jakiś badziewny model ze szkolnego schowka, ale co mi tam, i tak byłem najlepszy, więc sprzęt nie miał znaczenia. Jak to się mówi? Złej baletnicy przeszkadza i rąbek u spódnicy? Przypełzam, rozglądam się – same skośne lamusy, jakiś pedał (miałem gej radar w oczach, poważka), całą sytuację ratowała tylko Puchoneczka z mojego roku.
- Dzieeeeeeń dobry pani profesor – no ja jak to ja, teatralnie wesolutki ton, dziesięć tysięcy ukłonów, wszystko z przesadną egzaltacją, bo w końcu jestem od czerwonych i mi pasuje taka sylówa.
Cośtam.
Powrót do góry Go down


Carter Wright
Carter Wright

Nauczyciel
Rok Nauki : VII
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 225
  Liczba postów : 178
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11680-carter-wright
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11688-poczta-cartera#312539
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11685-carter-wright
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptySro Paź 07 2015, 15:50;

Lekcja Quidditcha była lekcją, na której nie mogło zabraknąć Cartera. Jako że jego miotła ucierpiała podczas wakacji, postanowił zabrać jakąś miotłę z magazynu szkolnego i udać się nad jezioro, ponieważ właśnie tam miała odbyć się lekcja. Chłopak miał nadzieję, że się nie spóźni. Gdy znalazł się na miejscu zauważył zbierającą się grupę uczniów. Nawet dokładnie im się nie przyglądał. Niektórzy ze sobą rozmawiali, więc uznał, że nie będzie im przeszkadzał.  
- Dzień dobry pani. Carter Wright. Salem.- przywitał się z nauczycielką i uśmiechnął się do niej tak, jak uśmiechał się do znajomych jego rodziców. Wpisał się na listę i postanowił usiąść nad brzegiem jeziora i poczekać na rozpoczęcie lekcji. Zaczął dokładnie oglądać miotłę. W prawdzie nie był to szczyt jego marzeń, ale uznał, że na pewno jakoś sobie poradzi.
Powrót do góry Go down


Tina Yeger
Tina Yeger

Nauczyciel
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 561
  Liczba postów : 18
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11159-tina-yeger#300830
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11161-klej-listy-a-klej-przyniesie#300832
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11162-tina-yeger#300854
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyNie Paź 11 2015, 18:20;

//ok czekałam tydzień. Szkoda że tak mało was.

Nauczycielka spisywała imiona i nazwiska osób oraz domy. Nie odzywała się, miała jakąś taką kamienną minę. Może się zawiodła że tak mało osób się zjawiło? Dla tych co nie mieli przy sobie mioteł (własne lub szkolne) to przywołała je ze schowka szkolnego. Potem klaskaniem uciszyła jako takie rozmowy i powiedziała - Dziękuję że przyszliście, widać reszta jest zbyt leniwa aby się tutaj pofatygować. No ale nic. Po pierwsze pragnę zaznaczyć, że to nie będą lekcje a kółko z quiddicha więc kto chce niech przychodzi dowolnie. Wymaga to jednak chęci a jeżeli będzie mało osób to zajęć dodatkowych nie będzie- Uśmiechnęła się lekko do uczniów i kontynuowała - Tak więc miotły w dłoń, mam nadzieję że potraficie utrzymać się na miotle. Jeżeli nie, proszę śmiało podejść a ja wszystko wytłumaczę- poczekała aż wykonają polecenie (lub ktoś podejdzie) i ponownie zaczęła mówić - Na początek moi drodzy państwo, chcę zobaczyć jak radzicie sobie w powietrzu. Okrążcie więc po kolei jezioro i wylądujcie za mną- Pani Yeger sama usadowiła się na miotle ale jeszcze się nie wzbiła, no bo nóż ktoś podejdzie i się zapyta o jakieś rady.
Powrót do góry Go down


Gabriel R. Myers IV
Gabriel R. Myers IV

Nauczyciel
Rok Nauki : VII
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 89
  Liczba postów : 130
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11604-gabriel-richard-myers-iv
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11607-gabrielowa-poczta
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11606-gabriel-richard-myers-iv
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyNie Paź 11 2015, 20:13;

Taktaktaktak, cudowny pomysł, pomyślał Gabriel uśmiechając się sam do siebie. Jako pierwszy z uczniów dosiadł miotły, założył rękawice i zsunął na oczy swoje gogle.. Jezioro było całkiem spore, więc miał nadzieję, że jego nowa miotła będzie bez zarzutu współpracować i pozwoli mu osiągnąć dobrą prędkość; taką, by był pierwszy na mecie. Z ekscytacji zatarł dłonie. Lot nad ciemną i spokojną powierzchnią wody w jeziorze to jest właśnie to, czego chciał w tym momencie.
No szybciej, na co jeszcze czekamy?
Powrót do góry Go down


Daisy Manese
Daisy Manese

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 1
  Liczba postów : 1800
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11001-daisy
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11249-listy-do-daisy#303189
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11219-daisy-manese
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyNie Paź 11 2015, 20:16;

Trochę późno przyszła na lekcje latania, akurat wtedy, kiedy nauczycielka zaczęła swoją przemowę. Cóż, to całkiem dobrze, że to miało być kółko. Przydałyby jej się treningi quidditcha, a na razie nie zapowiadało się, żeby takowe miał zorganizować kapitan ich salemowej drużyny... głównie dlatego, że go nie było. A słyszała, że pozostałe dwie drużyny już dawno zostały skompletowane! Cóż, to trzeba było przyznać hogwartczykom, że mieli duży zapał jeśli chodzi o quidditcha.
Przybyła z całym swoim nowiusieńkim, dopiero co zakupionym sprzętem. Miotła jeszcze pachniała świeżym drewnem, a witki były idealnie proste. Na dłonie założyła rękawiczki z cielęcej skórki, przyniosła też ze sobą pałkę, licząc, że może się przyda.
- Dzień dobry - rzuciła do pani profesor a potem porzuciła pałkę na trawę i wzbiła się w powietrze, żeby po raz pierwszy wypróbować miotłę. Trzeba przyznać, że wcale nie zachwalali jej zbyt przesadnie, więc bez problemu dogoniła @Gabriel R. Myers IV. Trąciła go przyjaźnie.
- Ścigamy się? - próbowała przekrzyczeć pęd wiatru, po czym przyśpieszyła, nie czekając na jego decyzję.
Powrót do góry Go down


Gabriel R. Myers IV
Gabriel R. Myers IV

Nauczyciel
Rok Nauki : VII
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 89
  Liczba postów : 130
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11604-gabriel-richard-myers-iv
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11607-gabrielowa-poczta
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11606-gabriel-richard-myers-iv
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyNie Paź 11 2015, 20:47;

Gabriel czuł się cudownie będąc znowu na miotle. Mimo że nie latał od jakiegoś czasu jak najbardziej był w formie. Krzyknął z radości na pierwszy zakręcie, po czym obniżył lot bliżej wody. W nieskazitelnie gładkiej tafli jeziora widział początkowo tylko swoje odbicie, lecz po chwili dogoniła go znajoma sylwetka Daisy, koleżanki z drużyny.
Proponujesz wyścig, tak?
Skulił się bardziej i mocniej objął trzon Ventusa. Zaczął intensywnie przyspieszać; dziewczyna minęła go, lecz teraz sama została w tyle.
- Spróbuj mnie przegonić! - zawołał tylko, mając nadzieję, że usłyszy.
Powrót do góry Go down


Daisy Manese
Daisy Manese

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 1
  Liczba postów : 1800
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11001-daisy
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11249-listy-do-daisy#303189
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11219-daisy-manese
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyNie Paź 11 2015, 23:31;

Wiedziała, że się zgodzi. Bo jak taka gwiazda quidditcha miałaby nie chcieć ścigać się na miotle? Zdawała sobie sprawę, że pewnie normalnie nie miałaby z nim szans, jeśli chodzi o lataniowe zdolności... ale być może teraz to co innego. Samo latanie jak najszybciej, kiedy na drodze nie było ani jednej przeszkody chyba nie było zbyt trudne. Trzeba było tylko wyzbyć się strachu przed szybkością.
Gab nagle znalazł się przed nią, więc przyśpieszyła jeszcze bardziej. Czy to w ogóle możliwe? Już i tak miała wrażenie, że lecą z prędkością światła. Jednak dotyk wiatru był prawie tak samo przyjemny jak woda, a Daisy nie przerażały migające po bokach drzewa.
Która miotła była lepsza? Ta amerykańska czy najnowszy, brytyjski wymysł?


rzućmy kostkami, kto więcej, ten pierwszy 8D
5 8)
Powrót do góry Go down


Scarlett Jung
Scarlett Jung

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 200
  Liczba postów : 275
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11368-scarlett-jung
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11376-ppalgang#305178
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11374-kuferek-scarlett
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyPon Paź 12 2015, 13:21;

Jak zwykle została zignorowana próbując nawiązać znajomość na trzeźwo, w normalnych okolicznościach. No dobra. Jak widać nie jestem stworzona do życia w jakimś tam społeczeństwie. W sumie ku zdziwieniu Scar mało osób pojawiło się nad jeziorem. Nawet porządnej drużyny nie dałoby się stworzyć, a co mówić o dwóch... A ponoć jej rodacy byli takimi pasjonatami Quidditcha... Westchnęła cicho słuchając nauczycielki. Chociaż nie, dolatywały do niej tylko pojedyncze słowa bo jakoś tak myślami była gdzie indziej, jak zwykle z resztą. Ale usłyszała wzmiankę o tym, że na rozgrzewkę mają okrążyć jezioro. Żaden problem. Poprawiła rękawice i wsiadła na miotłę by po chwili wznieść się w powietrze. Pierwszy raz siedziała na Zmiataczu 11 i w ogóle była to jej pierwsza własna miotła a nie wypożyczona ze szkoły. Ruszyła przed siebie i czując ten cudowny wiatr we włosach rozwinęła pełną prędkość. W sumie obojętne jej było to, czy straci nad miotłą panowanie czy też nie, i tak nikt by się nie przejął gdyby coś poszło nie tak a Scar odniosłaby jakieś obrażenia. Dlatego też w dosyć krótkim czasie okrążyła jezioro i wylądowała za nauczycielką.
Swoją drogą ciekawe, jak sprawdziłaby się Błyskawica albo Nimbus 2015...
Powrót do góry Go down


Carter Wright
Carter Wright

Nauczyciel
Rok Nauki : VII
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 225
  Liczba postów : 178
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11680-carter-wright
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11688-poczta-cartera#312539
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11685-carter-wright
Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 EmptyPon Paź 12 2015, 15:35;

Na rozgrzewkę mieli przelecieć się nad jeziorem. Carter dosiadł szkolną miotłę i wzbił się w powietrze. Stwierdził, że nawet taka lekcja jest dla niego dobra na trening przed sezonem, ponieważ drużyna z Salem nie miała kapitana, a co za tym idzie treningów też nie było. Leciał spokojnie patrząc przed siebie, ale od czasu do czasu zerkał na mieniącą się w słońcu taflę wody. Ten widok był niesamowity. Zauważył, że jakaś dwójka się ściga, ale był tak daleko, że nawet nie wiedział kto to. W zasadzie nie musiał wiedzieć. Sam w obawie przed kontuzjami postanowił, że nie będzie się z nikim pojedynkował. Gdy okrążył jezioro, tak jak kazała nauczycielka, wylądował na miękkiej trawie i odetchnął głęboko.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Nad Jeziorem - Page 21 QzgSDG8








Nad Jeziorem - Page 21 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 21 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 21 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Nad Jeziorem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 21 z 39Strona 21 z 39 Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22 ... 30 ... 39  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Nad Jeziorem - Page 21 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
jezioro
-