Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Klasa do Obrony Przed Czarną Magią

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 14 z 19 Previous  1 ... 8 ... 13, 14, 15 ... 19  Next
AutorWiadomość


Cherry A. R. Eastwood
Cherry A. R. Eastwood

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : Ok. 160
Galeony : 182
  Liczba postów : 546
https://www.czarodzieje.org/t15998-cherry-a-r-eastwood
https://www.czarodzieje.org/t16002-berry#436492
https://www.czarodzieje.org/t15997-cherry-a-r-eastwood
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptyPią Wrz 21 2018, 23:33;

First topic message reminder :


Klasa OPCM

W tej średniej wielkości klasie znajdującej się na pierwszym piętrze, od lat odbywają się zajęcia z Obrony Przed Czarną Magią. Ze względu na średnie wymiary pomieszczenia, dwa rzędy ławek są stosunkowo blisko siebie ustawione. Nie jest to najlepiej oświetlona klasa. Jednak ściany zdobią różne lampy dające nieco jasności. W rogu pomieszczenia, nieopodal biurka nauczyciela, znajduje się gablota na której można znaleźć wiele nieco poniszczonych już książek dotyczących OPCM.

Opis zadań z OWuTeMów:




Prawdę mówiąc, Cherry niezbyt lubiła lekcje Obrony Przed Czarną Magią. Niesamowicie peszyło ją uczęszczanie na zajęcia prowadzone przez dyrektorkę - nie mogła się do tego przyzwyczaić. Ilekroć na Bennett wpadała, to zaraz się plątała i gubiła we własnych myślach, bo jednak trochę inaczej patrzyła na nauczyciela, a na dyrektora. Zdawało jej się, że to wywiera dodatkową presję, a Wiśnia wcale się na tych lekcjach nie popisywała. Nie była szczególnie zdolną czarownicą, nad czym jej matka zawsze bez skrupułów ubolewała; przynajmniej z miotłą sobie radziła, co ratowało ją w oczach ojca.
I to na miotle jej zależało. Wiśnia nie potrafiła posiąść się z radości, która towarzyszyła jej od momentu podjęcia się pracy w Muzeum Quidditcha - nieistotne, że nie wzięto jej pod uwagę na stanowisko przewodnika, jej jak najbardziej pasowało rozpoczęcie od małych kroczków; mogła sprzedawać bilety! Samo to wydawało jej się fenomenalne. Zajarała się tak mocno, że nawet kiedy miała przerwę pomiędzy lekcjami, to siedziała z nosem w książce Jak spaść z miotły, traktującej o niebywale ryzykownych akrobacjach powietrznych. Nic dziwnego, że zjawiła się w sali tuż przed rozpoczęciem zajęć; wciągnęła się w lekturę i zapomniała o całym świecie. W końcu weszła do pomieszczenia, pomrukując "dzień dobry", chociaż dyrektorki jeszcze tu nie było.
Znalazła wolne miejsce, usiadła i wyjęła różdżkę, doczytując o zmodyfikowanym Zwisie Leniwca.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Aleksandra Krawczyk
Aleksandra Krawczyk

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Galeony : 3177
  Liczba postów : 1852
https://www.czarodzieje.org/t18582-alexandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18589-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18583-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19009-aleksandra-krawczyk-dziennik#
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptyCzw Wrz 08 2022, 14:42;

Zmierzała właśnie w stronę klasy do OPCM, kiedy usłyszała zaczepkę. Nawet nie musiała się odwracać w stronę jej autora, żeby wiedzieć, kto nim był.
- Mhm, i całe szczęście - odpowiedziała krótko, próbując zdusić ziewnięcie, co jednak niezbyt jej się udało. Potrzebowała kawy i to najlepiej w dużych ilościach, ale nie chciało jej się teraz iść do kuchni i wracać. Po pierwsze, miała kawałek do przejścia, a po drugie nie chciała się spóźnić na pierwsze zajęcia z nowym nauczycielem. Trzeba było zrobić dobre pierwsze wrażenie czy coś.
Weszli do klasy i już chciała podejść do jakiejś ławki i zająć w niej miejsce, kiedy Jamie zatrzymał się przy Julce i jej towarzyszu. Uniosła jedynie brwi na jego dość odważne słowa, ale nijak tego nie skomentowała, bo nie wiedziała, na jakim etapie jest ich znajomość plus to po prostu nie była jej sprawa. Widziała, że Krukonowi się to nie spodobało i nawet odsunęła się dwa kroki w tył, gdy ten złapał Norwooda za ramię. Nie zamierzała uczestniczyć w żadnych kłótniach, bójkach czy Merlin wie czym i miała nadzieję, że panowie się uspokoją i wyjaśnią sobie wszystko po lekcji.
- Nie mam pojęcia, ale jak na to, że w klasie jest już trochę osób to jest bardzo spokojny. Jeśli to pupil profesora, to ten musi być odważny, że tak go tu zostawił. I serio myślisz że tego nie zrobię? - odparła, unosząc przy tym brew. Normalnie pewnie by jej coś takiego nie przyszło do głowy i usiadłaby grzecznie w ławce, ale ten diabeł wcielony przecież miał pomysły z piekła rodem... a ona oczywiście dawała się podpuścić. - Uważaj, żeby ci nie odgryzł ręki, bo do skrzydła szpitalnego z tobą nie pójdę - rzuciła z perfidnym uśmieszkiem, podchodząc wolnym krokiem do jaguara. I już, już wyciągała rękę, żeby również go pogłaskać, kiedy usłyszała głos @Jessica Smith. Momentalnie zastygła, z prawą dłonią tuż nad łbem zwierzęcia.
- No co ty, Jessica, poważnie? Skąd wiesz? - spytała, a na jej twarzy widać było czysty szok. No tego to się nie spodziewała, choć może gdyby wcześniej ruszyła głową, jakaś taka myśl by się w niej pojawiła. - Szlag - stanęła, błyskawicznie zabierając rękę i z zakłopotaniem patrząc na jaguara, niepewna, czy powinna go przeprosić czy po prostu odejść. A może uciec jak najdalej z klasy? Ostatecznie zdecydowała się na drugą opcję i pociągnęła Jamiego za rękaw w stronę jednej z ławek. - Na żadne kolejne wyzwania się nie piszę, zapamiętaj to sobie - rzuciła do niego, chociaż obydwoje wiedzieli, że guzik z tego wyjdzie.

@Jamie Norwood
Powrót do góry Go down


Scarlett Norwood
Scarlett Norwood

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160 cm
C. szczególne : Rytualny krwawy znak na wskazującym palcu lewej dłoni
Galeony : 2227
  Liczba postów : 1772
https://www.czarodzieje.org/t21546-scarlett-norwood#699531
https://www.czarodzieje.org/t21555-serniczek#699868
https://www.czarodzieje.org/t21548-scarlett-norwood#699535
https://www.czarodzieje.org/t21554-scarlett-norwood-dziennik#699
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Moderator




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptyCzw Wrz 08 2022, 15:14;

Po klasie rozniósł się śmiech, kiedy tylko Carly weszła do środka i spostrzegła, co się właściwie dzieje. Nikt, absolutnie nikt, nigdy i niezależnie od wszystkiego, nie miał prawa tknąć jej brata. Teraz jednak sytuacja była dodatkowo śmieszna, bo oto August robił z siebie jakiegoś człowieka gumę, brzydkiego slandermana i chyba próbował przeistoczyć się w coś, czym nie był, co zdaniem Carly było beznadziejnie słabym zagraniem. Nic zatem dziwnego, że parsknęła na całe gardło, chociaż nie do końca wiedziała, co się tutaj dzieje, ale drażnienie jej starszego brata i to do tego stosując takie, a nie inne zagrywki, było po prostu poniżej pewnego poziomu godności. Mówiąc najprościej, August właśnie wylądował na jej czarnej liście i nie miało w tej chwili znaczenia, kto właściwie miał rację.
Podeszła zatem do niego, obijając się przy okazji o stoliki, machając na towarzyszącą jej Elizabeth, jakby chciała jej powiedzieć, że jeszcze chwila i okaże się, że przez swoje problemy ze wzorkiem jest jakimś lodołamaczem. Westchnęła ciężko, gdy dotarła do celu, by próbując złapać oddech, jakby toczyła jakąś bitwę sama ze sobą, położyć dłonie na ramionach Augusta i nachylić się nieco ku niemu, zupełnie, jakby zamierzała wyszeptać słodkie słówka wprost do jego ucha.
- Pozwolisz, że dam ci radę? Kobiety mimo wszystko nie lubią chłopaków z gumy – powiedziała z lekkim uśmiechem, a później mrugnęła do Julii nieco zaczepnie, jakby chciała jej powiedzieć, że pamiętała, jak ta pomogła jej bratu w czasie rytuału świętego Graala i zaraz rozejrzała się nieco niepewnie po sali. – Liz, ja nie wiem, ale chyba za takie prowokowanie bójek to trzeba by komuś dać ciasteczko ze śmierdzącym serem – stwierdziła, wyciągając ręce w stronę dziewczyny, bo nie była do końca pewna, jak powinna lawirować między ławkami, które owszem, widziała, ale nie jakoś super wyraźnie i była przekonana, że jeszcze chwila i po prostu uderzy w którąś z nich, by wydrzeć się z bólu na pół klasy.

@Augustine Edgcumbe @Elizabeth Brandon

______________________

I come from where the wild
wild flowers grow
Powrót do góry Go down


Julia Brooks
Julia Brooks

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 170
C. szczególne : grzywka, tatuaże, pedantyzm, wisiorek z osą, pierścień działania na palcu,pachnie lawendą
Dodatkowo : (ex)Kapitanka Krukonów
Galeony : 1554
  Liczba postów : 4966
https://www.czarodzieje.org/t19470-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19475-julia-brooks
https://www.czarodzieje.org/t19471-julia-brooks#576533
https://www.czarodzieje.org/t19697-julia-brooks-dziennik#589978
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptyCzw Wrz 08 2022, 16:00;

Jak by mało miała problemów! Nie dość, że telepała się z zimna jak jakaś sklątka, to jeszcze musiała się raczyć eliksirami spokoju, bo od obrządku z Graalem i wejściu na wojenną drogę z celtyckimi bogami, czuła, że w każdej chwili może wybuchnąć. Ostatnio wydarła się na kota, który zrzucił jej ulubiony kubek i niemal nie zatłukła tłuczkiem kolegi z „Os”, który pozwolił sobie zażartować z tego, że nazwała miotłę imieniem jakiegoś słowackiego dziadka. Tak, zdecydowanie początek roku nie należał do niej, ale nie oszukujmy się, rzadko który dzień należał do niej, bo kłopoty przyciągała jak magnes. Nawet teraz mało nie dostała zawału, bo ktoś zostawił JAGUARA w klasie. A do tego pojawił się Jamie Norwood, który zamiast docenić smaczną kawusię, którą go poczęstowała na wcześniejszej lekcji, to postanowił najwyraźniej wejść na wojenną ścieżkę z Edgcumbem, docinając mu i ignorując zarazem.

- Widzę, że kawa rozbudziła w tobie ukryte pokłady poczucia humoru, Jimmy. Do zobaczenia na treningu.– odpowiedziała z delikatnym uśmiechem. I sądziła, że to by było na tyle, ale nie! August jak na złość uznał, że właśnie teraz zmieni się w harpię i zatrzymał ślizgona w połowie drogi, a potem pojawiła się Carly, która postanowiła dołączyć do tej wesołej, wcale nie patologicznej ferajny, szepcząc Augustowi coś na ucho. Krukonka złapała chłopaka mocniej za dłoń, a właściwie to ścisnęła ją na tyle mocno, żeby dać mu wyraźny sygnał, żeby przestał. Zmarszczyła też brwi, bo ostatnie, na co miała teraz ochotę, to żeby pobili się przy całej klasie i to na oczach cholernego jaguara albo i nauczyciela. Żadna z tych opcji nie wróżyła niczego dobrego w przypadku mordobicia.

Kiedy cała sytuacja nieco się uspokoiła, a Augustine puścił jej dłoń, wlepiając te swoje skośne oczy w podłogę, poczuła się… źle? Szybko wyedukowała, że ubodły go nie tyle słowa Jamiego, ile fakt, że kierował je do Julki, co mogło świadczyć, że plotkowała o nim niewybrednie za jego plecami. – Nic mu o Tobie nie mówiłam – Nachyliła się nad jego uchem i wyszeptała, kiedy tak grzebał w plecaku. – Spotkałam go w Avalonie nad studnią i ta jebana zbroja wyśpiewała mu wszystkie moje tajemnice. W tym również tę o moich, ekhem, uczuciach, do pewnego niezdecydowanego przyjaciela. Po tym ją wysadziłam w powietrze. Zbroję w sensie, nie studnię. – Zakończyła i spojrzała na niego wyczekująco, zastanawiając się nad tym, czy wciąż się na nią gniewa. A więc tak… Julka i problemy, am i right?!

@Augustine Edgcumbe  @Scarlett Norwood  @Jamie Norwood


Ostatnio zmieniony przez Julia Brooks dnia Czw Wrz 08 2022, 16:17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Payton Kingston III
Payton Kingston III

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.83
C. szczególne : no więc odstające uszy i mina księcia, a także okulary na nosie dla lansu w sensie, żeby mądrzej wyglądać, zawsze pachnie inaczej bo kocha olejki, perfumy i takie rzeczy
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 323
  Liczba postów : 157
https://www.czarodzieje.org/t21592-payton-kingston-iii
https://www.czarodzieje.org/t21601-chanel
https://www.czarodzieje.org/t21591-payton-kingston-iii*-/'-$
https://www.czarodzieje.org/t21733-payton-kingston-iii-dziennik
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptyCzw Wrz 08 2022, 16:06;

Pay niczym pilny uczeń zaraz po zaklęciach skierował się na lekcje Obrony Przed Czarną Magią. Powinni mu kurwa za to dać medal. No, ale nie ma co na samym początku podpadać rodzinie odpowiedzialnej za zakręcenie jego kurka z hajsem. Miał się tylko uczyć, a gotówka będzie płynąć. Poprawił swoją szatę z godłem Slytherinu, jakby właśnie wchodził na salę bankietową. Pierwsze co zrobił, to skierował swoje oczy na tę seksowną krukone (@Jessica Smith), którą widział na imprezie u Boyda, którą gryffon bajerował, a wyobrażenie sobie co z nią jeszcze robił, to już nie wchodziło w grę, chociaż wystarczyło zastąpić Callahana sobą i wszystko cacy. Następnie zielone oczy ujrzały szafę. Oho, zapowiadało się na lekcje z boginem. Jak on tego nie znosił. Był w stanie właśnie stąd spierdolić, ale przecież nie był pierwszoroczniakiem. Odetchnął i dla pewności dotknął swoich idealnie ułożonych włosów.
Zaczął rozglądać się za wolnym miejscem, witając się ze wszystkimi, którzy coś dla niego znaczyli, a przy okazji puścił kilka zniewalających uśmiechów w stronę lasek (@Aleksandra Krawczyk, @Scarlett Norwood), jeśli tylko na niego spojrzały. Za nim rzucił kolejne powitalne spojrzenia w stronę rudej prefektki i MJ, podszedł do @Drake Lilac.
- Siema. - Rzucił na powitanie, wyciągając rękę do Lilaca, aby zbić z nim męską pionę, a następnie się dosiadł. - To, co tam dzisiaj zajęcia z... - Chciał zwrócić uwagę na szafę, gdy nagle zorientował się, że w klasie jest wielki, czarny jaguar.
- Ja pierdole, kto wpuszcza dzikiego kota na zajęcia?! - Zerwał się na równe nogi, mając ochotę właśnie złapać za swoją torbę i wybiec z klasy niczym rozwrzeszczana dziewięciolatka z domu strachów w niby to wesołym miasteczku.
Powrót do góry Go down


Jamie Norwood
Jamie Norwood

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191 cm
Dodatkowo : Półwil, prefekt
Galeony : 1863
  Liczba postów : 1398
https://www.czarodzieje.org/t21547-jamie-norwood#699534
https://www.czarodzieje.org/t21553-torcik#699779
https://www.czarodzieje.org/t21551-jamie-norwood
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Moderator




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptyCzw Wrz 08 2022, 16:21;

Dziękowało się na osobności, bądź robiąc coś w zamian, a Jamie zaczynał mieć większy dług u Julii, niż początkowo sądził. Eliksir na rytuale, kawa na zajęciach, czy też naprawdę przyjemny piknik. Wszystko to sprawiało, że częściowo chciał jej się odpłacić, ale na pewno nie przy jej chłopaku, jeśli można tak było mówić o Auguście.
- Do zobaczenia - odparł jeszcze dziewczynie, nim odwrócił się w drugą stronę.
Kiedy Krukon złapał go za ramię, przekroczył jedną z granic, wybierając najgorszą z możliwych opcji - zamiast okazać odrobinę dojrzałości i zignorować jego słowa, dopytując swojej dziewczyny, o co chodzi, niemal prowokował walkę. Jakkolwiek Jamie próbował nad sobą panować, tak ten jeden dotyk wystarczył, aby jego rysy się wyostrzyły, a oczy zmieniły kolor na zupełnie czarny, kiedy odwrócił się do @”Augustine Edgcumbe” i choć chłopak puścił jego ramię dość szybko, gniew nie chciał zejść ze Ślizgona. Szczęśliwie, niemal w tej samej chwili rozległ się śmiech Scarlett, który gwałtownie otrzeźwił Jamiego, sprawiając, że ten powrócił do swojego właściwego wyglądu, uśmiechając się jedynie kpiąco do Augusta, nim ponownie stracił nim zainteresowanie, zwracając się w stronę jaguara, proponując Oli wyzwanie.
- No co ty, ze mną nie pójdziesz? - odpowiedział do Oli, próbując uspokoć się zupełnie, żeby móc dotknąć dzikiego kota, ale po chwili odezwała się @”Jessica Smith”, sprawiając, że Puchonka pociągnęła go w stronę ławek.
- Mądrala, a skąd masz pewność? Może jest odpowiednio wytresowany i stanowi maskotkę Tecquali i dlatego zabrali go ze sobą? Jeśli to jest profesor, to nie pozwoli się raczej dotknąć, a jeśli nie jest, to tym bardziej zamierzam spróbować - odpowiedział dziewczynom, spoglądając jeszcze na Olę, żeby szepnąć cicho “tchórz” i znów wspiął się po kilku schodkach w stronę kota.
- Jedno, czego jestem pewien, to, że mówienie do ciebie kici kici byłoby strasznie głupie. Jesteś na to zbyt majestatycznym stworzeniem - szepnął cicho do jaguara, uśmiechając się lekko, nie odrywając od zwierzęcia spojrzenia, próbując jednocześnie zadziałać cokolwiek urokiem wili, gdyby to rzeczywiście miał być profesor.

@Julia Brooks @Scarlett Norwood @Diego I. Lucero-Fernández

______________________


Cleanse my soul
free me of this anger that I hold and make me whole
Powrót do góry Go down


Boyd Callahan
Boyd Callahan

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 192
C. szczególne :
Dodatkowo : bardzo kocha Fillina
Galeony : 857
  Liczba postów : 1730
https://www.czarodzieje.org/t17850-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t17855p26-sowa-boyda#top
https://www.czarodzieje.org/t17851-boyd-callahan
https://www.czarodzieje.org/t18313-boyd-callahan-dziennik
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptyCzw Wrz 08 2022, 17:08;

- No ja mam nadzieję, bo jak zeżre, to z nami koniec - zagroził dramatycznie, chociaż wcale nie na poważnie, kiedy docierali do klasy; nie był stuprocentowo przekonany czy zostawienie swojego podopiecznego w towarzystwie krwiożerczej bestii Dżesiki było tak fenomenalnym pomysłem jak twierdziła dziewczyna, ale ostatecznie słowo się rzekło i mógł już tylko biadolić oraz rozgrywać w głowie czarne scenariusze rodem z krwawego wesela... Albo trzymać kciuki, że miała rację. Często ją miewała, więc dlaczego by nie teraz.
Sam nie wiedział nic szczególnego o nauczycielu z zagranicznej szkoły, ale poniekąd to właśnie jego osoba była zachętą przyjścia na lekcję - bo był ciekawy, czego i w jaki sposób może ich nauczyć ktoś z Tecquali. Nie zdziwił się jednak na wieść, że ten może być w części olbrzymem; w sumie bardziej by go zaskoczyło, gdyby nim nie był. - No, niezły skurwol z niego. W ogóle jak tak dalej pójdzie, to ja się będę zaliczał do kurdupli - zachichotał, ale zaraz przestało mu być do śmiechu, bo w klasie do której właśnie weszli zastali jakiegoś jebitnego, dzikiego kota. Geparda czy innego kurwa lamparta. Całe szczęście, Jess szła przodem i nie musiała widzieć jego nietęgiej miny oraz instynktowej chęci spierdolenia w podskokach na ten widok, a zanim się jej podjął, między dziewczyną a @Jamie Norwood wywiązała się dyskusja na temat tego, czy zwierzę rzeczywiście jest zwierzęciem. Trochę mu ulżyło, kiedy Krukonka stwierdziła, że to nauczyciel - nie miał co prawda pojęcia, skąd u niej ta pewność, ale podstaw by uznać, że nie mówi prawdy też nie. Z kolei Norwood - tak.
- Debil - skwitował krótko zarówno masochistyczne zapędy kolegi, jak i jego nieprzyjemną odzywkę i zerknął na Jess i jej reakcję, bo nie był pewny, czy ta postanowi dalej powstrzymywać Jamiego przed pchaniem łap w psyk jaugara i/lub nauczyciela (żadna z opcji nie brzmiała dobrze) czy może go oleje i będą mogli skitrać się gdzieś z tyłu klasy. I przygotować mentalnie na spotkanie z boginem, które poza tym że po raz kolejny wzbudzało w nim odruch spierdolenia w siną dal, to trochę rozczarowywało. Spodziewał się bardziej zajebistej tematyki lekcji.
Powrót do góry Go down


Jessica Smith
Jessica Smith

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : Biały znak Zorzy łączący wewnętrzne kąciki oczu | Złote okulary (tłumaczki) | Krwawa 'obrączka' na lewej dłoni | Rude włosy | Brisingamen, Ijda Sufiaan i druidzki amulet na szyi | Delikatny zapach frezji
Galeony : 245
  Liczba postów : 1683
https://www.czarodzieje.org/t18405-jessica-anneliese-smith#525187
https://www.czarodzieje.org/t18434-jess-smith
https://www.czarodzieje.org/t18433-jessica-smith#525176
https://www.czarodzieje.org/t19201-jessica-smith-dziennik
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptyCzw Wrz 08 2022, 19:16;

Trochę się zmieniło, odkąd Jessica była tak skupionym na nauce gumochłonem, że była głucha na wszystko co działo się w jej otoczeniu - w tym wypadku: Hogwarcie. Aktualnie jednak orientowała się całkiem nieźle w tym i owym - zwłaszcza, że doskonale rozumiała wszystkie rozmowy uczniów z Mahoutokoro i połowicznie (jeśli akurat nie miała przy sobie tłumaczek) tych z Tecquali. Poza tym... trzeba było być naprawdę ślepym, żeby nie dostrzec nowego nauczyciela, który mógł wszystkim wygłaszać prognozę pogody "na górze".
Pociągnęłaby z radością temat nowych osobistości w Hogwarcie z Boydem - gdyby nie fakt, że STUDENCI próbowali właśnie wepchać łapy w pysk jaguara. I w sumie to byłoby pół biedy, gdyby Jess nie była święcie przekonana, że przerośniętym kociakiem był nie kto inny jak nauczyciel. Reakcje pełne obawy były jak najbardziej uzasadnione i na miejscu (gdyby nie fakt, że znajdowali się w murach zamku a nie w amazońskiej dżungli) - ale, na Morganę, ile oni mieli lat, żeby z tak dziecięcą beztroską podchodzić do niezidentyfikowanego stworzenia?
Ola, spójrz na to... — zaczęła, zwracając się do @Aleksandra Krawczyk (i ciesząc się, że Puchonka wstrzymała dłoń i pieszczotliwe zamiary), akurat kiedy niezwykle uprzejmie odniósł się do niej prowodyr - @Jamie Norwood. Równie uprzejmie zdziwiła się, zaplatając ramiona na piersiach. — Oh? Może stąd, że używam szarych komórek, które akurat nie mieszkają mi między nogami? — odparowała, autentycznie zaskoczona fantazją Ślizgona i dodała: — Nawet jeśli teoria z maskotką miałaby jakikolwiek sens - a nie ma - to już na początku roku byśmy o tym usłyszeli. To szkoła, nie cyrk. Ale zrobisz jak uważasz — machnęła ręką, darując sobie dalsze tłumaczenia czy przykłady. Ostatecznie nie jej sprawa. Zerknęła też na zrywającego się z krzesła @Payton Kingston III, który widocznie dopiero co zorientował się w niecodziennej sytuacji - kwitując jego reakcję pobłażliwym uśmiechem. Och Ci Ślizgoni...
Perdón para ellos comportamiento, Profesor — zwróciła się jeszcze do jaguara - ostatecznie chwytając dzielnie stojącego przy jej boku Boyda za rękę i prowadząc ich dwójkę do jednej z wolnych ławek na tyłach klasy.
Powrót do góry Go down


Esmeralda V. Igua Lopéz
Esmeralda V. Igua Lopéz

Przyjezdny
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 163cm
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 33
  Liczba postów : 47
https://www.czarodzieje.org/t21638-esmeralda-vanesa-igua-lopez#705261
https://www.czarodzieje.org/t21678-poczta-esmeraldy#706664
https://www.czarodzieje.org/t21669-esmeralda-vanesa-igua-lopez#706556
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptyCzw Wrz 08 2022, 21:59;

Jeśli chodziło o Esme i obronę przed czarną magią, zabawne było to, że lepiej radziła sobie z samą czarną magią. Nie sprawiało to jednak, że nie zamierzała pojawić się na lekcji, ba! zmierzała już w kierunku klasy, trzymając @Jesús O. del Espiño Reyes pod ramię, ubrana w marynarkę w barwach i z herbem Tecquali, bowiem nie rozumiała jak można w ogóle nosić tak koszmarne mundurki, jak te, które serwowali w Hogwarcie. Rzuciła na nie okiem tylko pierwszego dnia, kiedy je dostali i już wiedziała, że najchętniej by je zwyczajnie spaliła. Czy oni w tej Anglii żyli w innej epoce? Była pewna, że nawet gdyby jej kazano ubrać to coś, wolałaby rzucić studia, niż się podporządkować tak idiotycznej zasadzie.
Mówię ci, Morales ma mały Meksyk w tym swoim hotelu i koniecznie musimy się tam wybrać, denerwuje mnie ta angielska pogoda — mówiła do pół Meksykanina po hiszpańsku, stukając wysokimi, tak charakterystycznymi dla niej obcasami w zamkową posadzkę.
Przekroczyła próg klasy i zmarszczyła brwi, kiedy okazało się, że jak na razie siedzą tam sami Hogwartczycy. Przykleiła jednak na swoją twarz szeroki uśmiech, rozciągając wargi pociągnięte krwistoczerwoną szminką. Uniosła wysoko głowę, w swojej naturalnej postawie, która miała mówić, że była o stopień wyżej od każdego w tej klasie.
Hola! — rzuciła i wybrała miejsca pośrodku klasy, jednocześnie prychając pod nosem, kiedy ujrzała Diego w swojej zwierzęcej postaci — Najbardziej lubi po brzuchu — dodała już po angielsku, słysząc wspaniały pomysł jednego z uczniów, a następnie posłała nauczycielowi przeciągłe spojrzenie, by po chwili przewrócić oczami — Żałosne, może ja też powinnam zacząć wszystkich hipnotyzować, żeby pochwalić się umiejętnością? — mruknęła do Jesúsa, ponownie przechodząc na hiszpański i wyciągając z torebki podręcznik — Słuchasz mnie w ogóle? — lekko trzepnęła chłopaka książką w ramię, żeby zwrócić jego uwagę i odłożyła wolumin na blat stolika. Uniosła brew, kiedy tylko usłyszała jak jakaś dziewczyna mówi do Diego per profesor i parsknęła krótkim śmiechem. Tytułowanie nauczycieli musiało być okropnie męczące, a Esme absolutnie nie była do tego przyzwyczajona.
Powrót do góry Go down


Ryuuji E. Mimamoru
Ryuuji E. Mimamoru

Przyjezdny
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 169cm
C. szczególne : Porcelanowa cera, ekstrawagancki ubiór często dopełniany kolczykami i pierścieniami. Blond włosy i złote oczy.
Galeony : 33
  Liczba postów : 24
https://www.czarodzieje.org/t21631-ryuuji-eito-mimamoru
https://www.czarodzieje.org/t21649-asami
https://www.czarodzieje.org/t21627-ryuuji-eito-mimamoru#705213
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptyPią Wrz 09 2022, 10:58;

Obronę przed czarną magię traktowałem jako całkiem przydatny w życiu przedmiot, ale nie dla mnie. W mojej głowie plasowało się przekonanie, że jeśli nie będę szukać zagrożenia, to ono również nie będzie w stanie mnie znaleźć. Większość czarnej magii dzieje się w slumsach każdego miasta oraz w dziczy, czyli tam, gdzie kończy się miasto, a zaczynają lasy, bezdroża i wszelkie inne lokacje, po których nie widać jasno określonej hierarchii w zbudowanej przez tysiące lat cywilizacji.
Wiedziałem, że jesteśmy prawie spóźnieni, a to wszystko za sprawą… no, mnie i moich wymysłów ubraniowych. Renji stał w progu drzwiach, znudzono oparty o framugę, ja zaś szukałem przeróżnych elementów stroju zastanawiając się czy będą pasować do całości. Była to jedna z pierwszych lekcji w tym semestrze, w Wielkiej Brytanii i nie chciałem pokazać się z lekceważącej strony, tym bardziej, że z tego co się dowiedziałem, to zajęcia prowadzić będzie nauczyciel z tej drugiej szkoły co również zawitała w Hogwarcie na wymianie, ta z Meksyku.
W końcu, kwadrans przed rozpoczęciem zajęć wyszliśmy z własnego dormitorium gdzie się przebierałem i ruszyliśmy ku walce z czasem i miejscem lekcji. Albowiem zamek w mojej opinii jest zupełnie mniej intuicyjny i przyjemny do zwiedzania od Mahoutokoro, gdzie wszystko wydaje mi się takie… przejrzyste i proste w swojej delikatności.
- Jak ci się podobają pierwsze dni w nowej szkole? – Zapytałem z ciekawości Renji’ego uświadomiwszy sobie, że chyba nawet go o to nie pytałem. Sam osobiście nie potrafiłem odpowiedzieć na owe pytanie, bowiem mój odbiór tej gotyckości angielskiej jest dość mieszany. Niektóre rzeczy spoko, inne nieco mniej. Jak prawie wszystko w życiu, a mimo to jesteś w stanie określić czy coś ci odpowiada bardziej, nawet bez żadnych argumentów. To ja stałem na rozdrożu dróg cały czas nie wiedząc co czuję.
Otworzyłem drzwi, prezentując przed sobą całą klasę, w której zamiast nauczyciela mięliśmy kociowatego potwora. Złapawszy kontakt wzrokowy z zwierzęciem, ukłoniłem się, nie jakoś przesadnie nisko, lecz wystarczająco, by oddać szacunek wynikający poniekąd z hierarchii, jaka panuje w szkole. Razem z Renjim znaleźliśmy sobie wolną ławkę i usiedliśmy gdzieś po środku, nie próbując się ukryć po kątach. Przynajmniej mi to nie przeszkadzało, a jakoś zapomniałem zapytać brata o zdanie.
Powrót do góry Go down


Percival d'Este
Percival d'Este

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 203cm
C. szczególne : Piegi, tatuaże na całym ciele, kolczyki. Chorobliwie biała cera. Krzyż Dilys na łańcuszku na szyi. Szmaragdowa blizna na dłoni, która jawi się zielonkawym świetle przy ludziach z genetyką, blizna na nodze po złamaniu.
Galeony : 107
  Liczba postów : 958
https://www.czarodzieje.org/t20115-budowa
https://www.czarodzieje.org/t20140-jackson
https://www.czarodzieje.org/t20137-percival-d-este
https://www.czarodzieje.org/t20139-percival-d-este-dziennik
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptyPią Wrz 09 2022, 11:18;

Ziewnąwszy, przeciągam się ospale i patrzę na drewnianą gitarę, pełną w naklejkach, leżącą na moim łóżku w dormitorium. Gram sobie czasem na tym potworze, choć w porównaniu do takich rudych Lanceley’ów to wychodzi mi nadzwyczaj miernie, ale żeby tak sobie pograć i pośpiewać na jakiejś imprezce to git. Spoglądam na zegar na kamiennej ścianie i widzę, że powoli należałoby się zbierać na zajęcia. Pierwsze zajęcia w roku zawsze wydają się być tymi najnudniejszymi bo przez formę otwartego wykładu, ciągle przybywają nowi i trzeba powtarzać powtórzone już setki razy formułki. Tym bardziej teraz, kiedy do szkoły zleciało się dziesiątki ryżogłowych i synów i córek baronów narkotykowych Meksyku. Czy tam Hiszpanii, prawie to samo.
Wstaję więc z pozycji siedzącej, wybijając sobie z głowy myśli o Hope, wierząc cały czas, że jeśli stworzymy między sobą pewien dystans, to może wyjść nam to na lepsze. Z każdą taką myślą mam ochotę coś rozpierdolić, ale w głębi duszy wiem, że to chyba jedyne słuszne wyjście i nie należałoby się tym bardziej przejmować, a zwyczajnie żyć tak, jak do tej pory.
Po przytruchtaniu korytarza wchodzę do klasy i widzę tam parę znanych twarzy.
- Siema Boydzik, Jess! Nie widziałem cię chyba od końca wymiany! Miło cię widzieć! – Uśmiecham się do nich serdecznie, lekko ignorując przy tym trzeciego kolegę, którego nie znam, a jednak nie czuję potrzeby poznawania.
Jaguar na samym początku klasy nieco dziwi, trzeba przyznać, ale w tej szkole doświadczyliśmy już chyba tyle dziwów, że Hogwartczycy przyjmują takie informacje z wzruszeniem ramion, zresztą dokładnie to robię, wzruszam ramionami i idę do Drake’a, przy którym zaś krzyczy jakiś inny uczeń, którego nie kojarzę.
- Myślę, że tyle w niej dzikości, co w tobie odwagi – rzucam żartobliwie do @Payton Kingston III i zbijam pionę z Drejkiem i idę do kolejnej, pustej ławki, zasiadam i bawię się nową różdżką, zapomniawszy przez to wszystko przywitać się z gwoździem programu, panem profesorem w postaci kociaka.
Powrót do góry Go down


Valerie Vesper
Valerie Vesper

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : Piegi, blizna na czole
Galeony : 108
  Liczba postów : 41
https://www.czarodzieje.org/t21617-valerie-vesper?nid=2#705040
https://www.czarodzieje.org/t21623-poczta-valerie#705066
https://www.czarodzieje.org/t21619-valerie-vesper
https://www.czarodzieje.org/t21673-valerie-vesper-dziennik#70659
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptySob Wrz 10 2022, 10:19;

Zaraz po Zaklęciach skierowała swoje kroki na pierwsze piętro do sali Obrony przed Czarną Magią. Nie wiedziała, czego się spodziewać po nauczycielu z Tequali, ale na pewno była zaintrygowana. Tyle się przecież mówiło o różnicach programowych w różnych szkołach. W Durmstrangu kiedyś nauczano przecież Czarnej Magii, a niekoniecznie obrony przed nią, więc była bardzo ciekawa, jak będzie w przypadku Tequali. Swoją drogą może nadal jej tam uczyli? Tego nie była pewna.
Kiedy dotarła do sali, było już w niej sporo uczniów. Rozejrzała się za wolnym miejscem i wtedy dostrzegła sporego, czarnego kota wylegującego się na poręczy schodów, prowadzących prawdopodobnie do gabinetu. Nie miała pewności czy to jaguar, pantera czy inny gepard, ale na pewno stanowił osobliwy widok. Także nie była pewna co do tego, czy jest to ich nauczyciel, czy może jego zwierzak. Na to pytanie najprawdopodobniej miała otrzymać odpowiedź niebawem, ale najpierw musiała wreszcie zająć jakieś miejsce.
Ostatecznie zdecydowała dosiąść się do Krukona, który siedział w ławce za  @Irvette de Guise. Nie zapytawszy o zgodę, usiadła na krześle obok niego i zaczęła wypakowywać przybory do pisania i różdżkę. Kiedy ułożyła wszystko równo na ławce, opadła na oparcie krzesła i przechyliła się lekko w stronę  @Noah I. Keaton, żeby nie musieć przekrzykiwać gwaru w sali i jednocześnie, żeby Krukon wiedział, że mówi do niego.
- Myślisz, że to animag czy zwierzak naszego profesora? - Zagadnęła, wskazując brodą na wielkiego kota.
Powrót do góry Go down


Jeb Skye
Jeb Skye

Student Hufflepuff
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 186cm
Galeony : 28
  Liczba postów : 97
https://www.czarodzieje.org/t21185-jebediah-dornan-skye#682726
https://www.czarodzieje.org/t21442-flemont#696236
https://www.czarodzieje.org/t21184-wip-jebediah-dornan-skye#682724
https://www.czarodzieje.org/t21449-jeb-skye-dziennik
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptySob Wrz 10 2022, 15:47;

Pierwsza lekcja, która bardziej go interesowała w tym roku to chyba właśnie spotkanie "ze starym znajomym", którego jeszcze pamiętał za czasów przebywania w Tecquali i dobrym zbiegiem okoliczności udało im się ponownie na rok spotkać w Hogwarcie. Jebowi nie przeszkadzało to, że wśród normalnych nauczycieli byli też własnie Ci z Tecquali i Mahoutou... coś tam. Obecnie jego japoński trochę był zardzewiały, ale zapewne jeśli poświęci więcej czasu ze studentami i uczniami tej szkoły to mógłby sobie przypomnieć więcej o języku i trochę rdzy odpadnie z tego jego braku używania. Wszystkich oczywiście przywitał machnięciem ręką do góry, dopóki nie zauważył, że Diego już leżał i wylegiwał się przed nimi. No chyba, że faktycznie nie był już w swojej jaguarzej formie.
Diego! Jak dobrze Cię widzieć po roku! — Entuzjam Puchona stał się znacznie bardziej większy z każdym krokiem zbliżania się do nauczyciela znajdującego się, lub nie, pod postacią jaguara. Skąd zresztą o tym wiedział? To nie było nic nietypowego w Tecquali, że nauczyciel czasem wchodził do nich w tej postaci i mieli zajęcia właśnie z tego rodzaju cold openerem. Ale nie przeszkadzało mu to też w tym, aby połaskotać go po całym ciele, nawet jeśli nie był już jaguarem. — A ty, ty... Myślałeś, że nie będę chociaż tutaj zgrywał się i Cię nie łaskotał, co? A ty, ty... Już myślałeś, że cię pominę na wstępie. — Tak, to było zarazem komiczne, a dodatkowo miało pieszczotliwie zagrać na nerwach nauczyciela, który być MOŻE stęsknił się za Skyem tak samo jak i on za nim.

@Diego I. Lucero-Fernández
Powrót do góry Go down


Hawk A. Keaton
Hawk A. Keaton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : miodowe końcówki włosów, blada twarz, blizna na prawym przedramieniu po szponach sokoła, blizny na lewej dłoni i ręce po kugucharze, nosi mugolskie ciuchy
Galeony : 190
  Liczba postów : 854
https://www.czarodzieje.org/t20936-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20940-hawk-a-keaton-poczta#671901
https://www.czarodzieje.org/t20938-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20942-hank-a-keaton-dziennik#671939
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptySob Wrz 10 2022, 18:18;

Za wiele się działo ostatnimi czasy - zbyt wiele. Do tego stopnia, że omijanie większości lekcji stało się dla mnie koniecznością, a nie muzą. Ciągle o czymś zapominałem, na złość nie mogłem sobie przypomnieć, co w ogóle powodowało taki stan - zwyczajnie nie posiadałem możliwości przydzielenia tego do czegokolwiek, co się wydarzyło w moim życiu. Początek roku szkolnego tylko przyczynił się do dodatkowych problemów, z którymi musiałem zacząć się zmagać, od obowiązkowych godzin w szkole zaczynając, a kończąc na tym, że jednak przydałoby się na coś więcej chodzić. Profesor Voralberg zrezygnował z funkcji opiekuna, natomiast stał się nim Clarke, a na domiar złego jeszcze do szkoły dołączyli uczniowie z innych placówek ze względu na wydarzenia na drugich końcach świata.
Tego dnia zdecydowanie coś więcej się zmienia - w szczególności na przerwie między lekcjami, gdzie dochodzi do błysku. Iskra inicjuje to, czego brakowało mi do ułożenia tej całej układanki; iskra inicjuje to, co się wcześniej wydarzyło. Gdy zaciśnięta pięść chce uderzyć prosto w ścianę, ale udaje mi się przed tym powstrzymać, natomiast umysł napełnia się wątpliwościami najróżniejszymi, nie mogę nie odnieść jednego wrażenia - to wszystko, do kurwy, jest jakimś jebanym żartem. Spoglądam w lustro, na przedramię i wiem jedno: że jestem obecnie w dupie. Ręce naturalnie chcą mi się trząść ze stresu, który obecnie doświadczam i z napływu wspomnień, które wcześniej zostały odebrane; chwytam za pyłek od puchatki białej, który przygotowałem w niewielkim flakoniku wraz z wodą i wsadziłem do torby w domu, a następnie wypijam mieszankę, chcąc odzyskać kontrolę nad ciałem i umysłem.
Zbyt wiele. Zdecydowanie zbyt wiele, żeby móc jakoś podejść do tego na spokojnie. Opanowuje mnie złość, która z mijającymi sekundami, układającymi się w szeregu w minuty, zanika, powodując tym samym należyte uspokojenie rozżarzonych w środku emocji. Zresztą, gdy idę kolejnymi schodami i kolejnymi korytarzami, skutecznie moją uwagę od rozkojarzonych myśli odwraca jeden ze studentów Hufflepuffu.
A co więcej - jeszcze coś innego, gdy przechodzę obok otwartej klasy. Ogromny, czarny jaguar wylegujący się na poręczy w sali, który nie wiem, czy jest z tego całego procederu zadowolony, ale ewidentnie chyba jestem nagrzany, widząc, jak Puchon nie dość, że zbliża się do kociska - ewidentnie animaga - to jeszcze przy okazji stosuje takie słownictwo, które świadczy o jakiejś bliższej relacji.
Nie wiem, czy chcę wiedzieć, ale ostatecznie nogi same przystają w jednym miejscu i się uważnie temu przyglądam, gdy blade z powodu wcześniejszego stresu palce zaciskają się na materiale paska od torby. Opieram się o framugę drzwi, przepuszczając ewentualnie osoby, które chcą wejść do środka; nie mam przy sobie różdżki, ażeby uczestniczyć w tego typu zajęciach. Patrzę, starając się nie zwracać na siebie uwagi; nie dość, że taki widok jest rzadki, to zwyczajnie intryguje mnie postawa zdecydowanie starszego czarodzieja. Wraz z tym, jak postanowi zareagować na dość wylewnego przedstawiciela domu Helgi Hufflepuff, bo nie wygląda mi to na to, z czego każdy nauczyciel byłby wielce zadowolony.

Powrót do góry Go down


Payton Kingston III
Payton Kingston III

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.83
C. szczególne : no więc odstające uszy i mina księcia, a także okulary na nosie dla lansu w sensie, żeby mądrzej wyglądać, zawsze pachnie inaczej bo kocha olejki, perfumy i takie rzeczy
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 323
  Liczba postów : 157
https://www.czarodzieje.org/t21592-payton-kingston-iii
https://www.czarodzieje.org/t21601-chanel
https://www.czarodzieje.org/t21591-payton-kingston-iii*-/'-$
https://www.czarodzieje.org/t21733-payton-kingston-iii-dziennik
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptySob Wrz 10 2022, 18:46;

Payton od samego początku wiedział, że z tą szkołą coś jest nie tak, ale nie chciał tego przyznać przed samym sobą. Ktoś musiał mu coś podać, jakieś mocne halucynogeny. Istny wariatków. To, że w klasie leżał wielki czarny jaguar, nikogo nie przerażało, a wręcz przeciwnie, słysząc "kici, kici, kici", jakby pił herbatę to by się opluł, ale nie pił. Niektórzy z pewnością przejawiali autoagresywne działania, samobójcze zapędy. Ślizgon cenił sobie własne zdrowie, a przede wszystkim życie. Miał wiele nieprzyjemnych sytuacji ze zwierzętami, które nie przepadały za nim, dlatego może zbyt burzliwe zareagował na wielkiego kota, nie dając dojść w ogóle swojemu rozsądkowi do głosu, że jaguar może być animagiem.
Zrywając się na nogi, zostawiając biednego Drake Lilac samego sobie, ruszył do wyjścia, trzymając się jak najdalej od zwierzaka, potykając się trochę o przednie ławki. Chyba zostawił torbę z książkami, trudno. Teraz jedynie, o czym myślał to wybiec z klasy, przy czym nie drzeć się za bardzo.
Nie mógł uwierzyć, że studentów Huffelpuffu (@Jeb Skye), przyprowadził na lekcję taką bestię. Co miał sobie pomyśleć Payton, kiedy puchon zaczął molestować kiciusia, nazywając go Diego.
- Puchoni to wariaci... - Szepnął do siebie, niemal wybiegając przez drzwi, a jednocześnie wpadając na krukona.
- O Hawk, dobrze że jesteś. Ocal mnie. - Payton chyba nigdy w życiu się tak nie ucieszył, że zobaczył jednego z przedstawicieli Keatonowskiej rodziny, (a wolał się trzymać od niektórych z nich z daleka). Złapał kolegę za ramiona i chociaż byli równi wzrostem, z całej siły niemal go wepchnął do środka w stronę jaguara i reszty pomyleńców.

@Hawk A. Keaton
Powrót do góry Go down


Renji E. Mimamoru
Renji E. Mimamoru

Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 163
Dodatkowo : Jasnowidz
Galeony : 41
  Liczba postów : 44
https://www.czarodzieje.org/t21639-renji-e-mimamoru#705277
https://www.czarodzieje.org/t21661-renji-e-mimamoru#706255
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptySob Wrz 10 2022, 19:50;

Gdy stał w progu pokoju, raz po raz zerkając na wciąż szukającego odpowiedniej kreacji brata, to choć bardzo starał się tak wyglądać, bardzo daleko mu było od nudy, bo z każdą chwilą coraz mocniej zalewały go nieprzyjemne myśli pełne niegroźnej dla nikogo poza nim samym zazdrości.
- Dobry wybór. Świetnie wyglądasz - zapewnił szczerze, a nawet z delikatnym uśmiechem, ale prawda była taka, że jego komentarz nie zmieniłby się niezależnie od tego, co Ryuuji by na siebie nałożył, bo był więcej niż bezgranicznie pewien, że ten wyglądałby perfekcyjnie we wszystkim, co tylko by na siebie narzucił. Nie podzielił się jednak tą myślą, mając wrażenie, że nie zabrzmiałoby to wcale dobrze i zwyczajnie ruszył za gotowym do drogi bratem, mocniej przyciskając do siebie torbę w tych momentach, gdy znacznie przyspieszali kroku.
- Czuję się jak w jakimś filmie. Kamienne mury, lochy, wieże i te zielone błonia, które nijak nie przypominają naszych ogrodów. Trochę jakbyśmy z jasnej strony księżyca przenieśli się na tę ciemną - odpowiedział ostrożnie, powoli dobierając słowa, by przypadkiem nie wypowiedzieć czy to właściwie dobrze, czy jednak źle, skupiając się na samym podkreśleniu inności europejskiego stylu, bo choć niewątpliwie oba miejsca można było odebrać jako poważne i godne szacunku, to domagały się go w zupełnie odmienny od siebie sposób. - Zdążyłeś już poznać kogoś ciekawego? - podpytał, łagodnie poprawiając osuwający mu się zza ucha kosmyk włosów, by powrócił do swojej nienagannej prezencji, gdy wkraczali już do klasy Obrony Przed Czarną Magią i właśnie wtedy wpadł spojrzeniem wprost na tę konkretną osobę, o której on sam nie zdążył jeszcze opowiedzieć bratu.
- Cześć, Jesús! - wyrzucił z siebie nieco bardziej entuzjastycznie, niż planował, uśmiechając się do chłopaka promiennie tylko po to, by uśmiech mógł zesztywnieć mu  na twarzy, gdy spojrzenie opadło na trzymającą Meksykanina blisko  @Esmeralda V. Igua Lopéz. Skarcił się szybko w myślach, próbując może niezbyt szczerze, ale jak najbardziej uprzejmie uśmiechnąć się do dziewczyny, by zaraz odejść za bratem z natłokiem myśli, które nie powinni być dla niego teraz ważniejsze od nadchodzącego do nich tematu lekcji. Niemal odruchowo ukłonił się nauczycielowi, nieco jak w transie zasiadając obok wybranego przez Ryuujiego miejsca, by w końcu pochylić się do niego w nieco konspiracyjnym szepcie: - Jak łatwo rozpoznać, że dziewczynie się ktoś podoba?
Powrót do góry Go down


Hawk A. Keaton
Hawk A. Keaton

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : miodowe końcówki włosów, blada twarz, blizna na prawym przedramieniu po szponach sokoła, blizny na lewej dłoni i ręce po kugucharze, nosi mugolskie ciuchy
Galeony : 190
  Liczba postów : 854
https://www.czarodzieje.org/t20936-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20940-hawk-a-keaton-poczta#671901
https://www.czarodzieje.org/t20938-hawk-astor-keaton
https://www.czarodzieje.org/t20942-hank-a-keaton-dziennik#671939
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptySob Wrz 10 2022, 20:42;

Czas mija nieubłaganie, a jedyne, co mi pozostaje, to po prostu zawrócić po tym, jak nauczyciel potencjalnie postanowi potraktować Puchona mniej przychylnie. No, prawie - bo zawsze gdzieś na drodze znajdują się zmienne, które należy brać pod uwagę. Coś nie jest tak i nie mówi mi o tym intuicja, wszak to zachowanie jednej osoby w klasie wystarczająco daje o sobie znać jako te, które może przyczynić się do potencjalnych problemów.
Patrzę, przyglądam się, póki, rzecz jasna, coś nie postanawia się samoistnie zepsuć. Czy cieszy mnie obecność w sali studenta z domu Slytherinu? Nie mam bladego pojęcia, ale niespecjalnie przejawiam jakąkolwiek pozytywną resztkę energii - czy to w przypadku tej jednej jednostki, czy to w przypadku pomyślenia względem uczęszczania na powoli rozpoczynające się zajęcia z OPCM. Też, widok szafy, w której najwidoczniej bogin się już nudzi i czeka na kolejną żywą duszę, nie napawa mnie optymizmem, w związku z czym znajduję kolejny powód do tego, aby tutaj nie wchodzić.
Zresztą, gwałtowna reakcja Paytona na jaguara równie dobrze przypomina coś, z czym nie chcę mieć do czynienia, ale do czego przypadkowo zostaję wciągnięty. Nieważne, jak bardzo próbowałbym palić mosty za sobą, przed samym "ja" nie ucieknę, co ostatecznie kończy się koniecznością spotkania z dość specyficznym wychowankiem domu Salazara. A może nie do końca przypadkowo? Najwidoczniej stanowię jakimś cudem iskierkę nadziei w tych błagających, maślanych ślepiach, na tyle przestraszonych animagicznej formy profesora, że aż się dziwię, iż moja egzystencja może się komuś przydać. Funkcjonujący w ciele pyłek z puchatki białej pozwala mi na zachowanie odpowiedniego spokoju, a przynajmniej uniknięcie jąkania się i braku pewności siebie.
- Na cycki Morgany, jakim cudem cię jeszcze dzieciaki na miotłach nie zabiły, samochód nie potrącił, a teleportacja nie rozszczepiła, pozostawiając jaja na drugim końcu świata w tamtejszych lasach deszczowych Amazonki? - początkową kwestię mówię zdecydowanie ciszej, nie chcąc zarobić potencjalnych punktów ujemnych, w związku z czym dociera ona tylko i wyłącznie - miejmy nadzieję - do Kingstona. Pewna obawa we mnie się jednak pojawia w postaci takiej, iż animagiczna forma nauczyciela zapewne jest wyczulona na dźwięki różnego rodzaju. To nie jest dobre przedstawienie własnego ja, ale czy w ogóle chcę brać udział w zajęciach, nie mając przy sobie różdżki? Spinam się trochę, mając nadzieję, że nie obróci się to o sto osiemdziesiąt stopni. - Czekaj, jak ja mam cię ocal... - - nim dokańczam tę kwestię, Payton bez żadnych skrupułów popycha mnie do środka sali, a ja o mało co się na ryj nie wypierdalam, utrzymując równowagę "w jakiś sposób". Raz, że nie lubię gwałtownego dotyku, woląc posiadać to wszystko w strukturach kontrolowanych, dwa: no akurat tego zachowania mógłbym się spodziewać po Kingstonie, ale gdzieś w środku miałem nadzieję, że mnie to uniknie.
- Ugh... S-Serio? Mam ci tu być twoim własnym, osobistym pantoflem, bodyguardem czy czymkolwiek? - wręcz intuicyjnie zająknięcie postanawia się pojawić w najmniej odpowiednim momencie. Spoglądam na chłopaka niebieskimi tęczówkami, może trochę gniewnie, a może trochę w sposób zażenowany jego zachowaniem. Serio, Frieda coś w nim widziała? Przecież by ją wziął i rzucił oszczepem w paszczę smoka, spierdalając tam, gdzie pieprz rośnie. - Payton, na litość merlinowską i kogokolwiek innego, w kogo można sobie wierzyć... - biorę głębszy wdech, spoglądając na jaguara. Unikam kontaktu wzrokowego, zaciskając palce na pasku od torby jeszcze bardziej. - To jest na pewno animag. Powtórz za mną: a-ni-mag. - palcami wykonuję odpowiednie przedstawienie, gdzie znajdują się sylaby - jak małemu dziecku. - Osoba zmieniająca się w zwierzę. - tłumaczę - jak małemu dziecku - ponownie. Bo coś mi intuicja mówi, że reakcję ma jak u małego dziecka. - Przecież to nie jest dziki jaguar, który jest nie wiadomo po co i na co się znalazł w Hogwarcie, tym bardziej, że żyją one kompletnie gdzieś indziej, poza tym - w innym klimacie. - podejrzewam, iż nie pozwoliliby takiej istocie na zamieszkiwanie w Hogwarcie, tym bardziej ze względu na specyficzne nawyki żywieniowe. Lekcja polegająca na tym, żeby wepchnąć uczniów w paszczę jaguara? Owszem, może coś takiego istnieje, ale nie podejrzewam, że ktoś zechciałby tak zrobić. Zresztą, tak wylewny Puchon musiał go znać, że podszedł bez najmniejszych skrupułów. - Więc załóż gacie na dupę, bo ci chyba ze strachu spadły i siadaj z powrotem, bo cię na pewno nie zje, a im dłużej się tak zachowujesz, tym bardziej uzna, że twoja egzystencja będzie zdecydowanie lepsza w jego pysku. - kręcę głową, mając nadzieję, że jakoś przemówię do tego łba rozsądnymi argumentami. Chociaż ten ostatni mówię z czystej złośliwości ze względu na kuzynkę, tak jednak wydostaje się trochę ciszej.
I wyszedłbym, oczywiście, tylko kwestia jest taka, że trochę głupio byłoby mimo wszystko już tego dokonać, w związku z czym postanawiam zająć miejsce, nie będąc ani przygotowanym, ani nie mając niczego, co mogłoby mi się rzeczywiście przydać. Ale, nie wiedząc, czy w ogóle Kingston postanowi wrócić z powrotem, zajmuję przed nim jego miejsce, mając tym samym cokolwiek więcej niż pozbawioną podręczników torbę.
- Hej. - mówię, zdecydowanie bardziej spokojny niż po pożarze, który miał miejsce w Avalonie, do Drake'a. Nadal pod kopułą czaszki mam zbyt wiele myśli na temat chociażby posiadanego namiaru i co z nim zrobić. Gdyby nie pyłek puchatki, na pewno ciężej byłoby mi się odezwać lub cokolwiek innego zrobić, co może być trochę zbyt gwałtowną zmianą zachowania. - Jak po wakacjach? - pytam się, stukając palcami po blacie ławki, mając tym samym nadzieję, że to wszystko będzie jakoś bezbolesne. - To jego rzeczy, tak...? - kolejne pytanie wychodzi spomiędzy moich ust i wskazuję leciutko palcem na torbę z książkami. Jeżeli nie zamierzał z niej korzystać, to ja jak najbardziej zamierzam wykorzystać to w jakimś lepszym celu niż żeby te walały się nieszczęśliwie po podłodze. Zamierzam wzbraniać się nogami i rękami przed uczestniczeniem w jakiejkolwiek formie ćwiczeń - zresztą, i tak nie mam narzędzia.

Powrót do góry Go down


Jesús O. del Espiño Reyes
Jesús O. del Espiño Reyes

Przyjezdny
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 190cm
C. szczególne : Dołeczki w policzkach, żywa gestykulacja (+ chwilami język migowy), mocny akcent, podwójny tatuaż armband na prawym przedramieniu; szpila prawdy jako wisior
Dodatkowo : Jasnowidz
Galeony : 32
  Liczba postów : 70
https://www.czarodzieje.org/t21635-jesus-o-del-espino-reyes#705254
https://www.czarodzieje.org/t21665-all-my-prayers-poczta-jesusa#706397
https://www.czarodzieje.org/t21636-jesus-o-del-espino-reyes-kuferek#705255
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptySob Wrz 10 2022, 22:32;

Obiecał sobie, że się trochę podciągnie w kwestii nauki, a skoro już był w zupełnie nowym miejscu, to pewnie też było warto się pokazać z jakiejś przyzwoitej strony - a przynajmniej spróbować, bo Jesús nie spodziewał się żadnych cudów. Ledwo ruszył w stronę sali Obrony Przed Czarną Magią, a już okazało się, że nie tylko idzie źle, ale też po drodze ma szansę wpaść na @Esmeralda V. Igua Lopéz, co było równie błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Z taką laską u boku nie miał co liczyć na szczególną uwagę kogokolwiek z Hogwartu czy Mahoutokoro, zresztą Meksykanka z łatwością potrafiła wszystkich dosłownie przegonić.
- A chyba tam kiedyś byłem, nie wiem nawet. Możemy się wybrać, czemu nie... tutaj pewnie będzie już tylko gorzej. Nie rozumiem dlaczego nie użyją jakiejś magii, żeby tę pogodę naprawić - mogłaby być kopuła chroniąca przed deszczem chociażby nad samym Hogwartem - zauważył, chętnie podczepiając się pod to subtelne narzekanie Esmeraldy, bo w swoim podobieństwie równie często się różnili, więc warto było skorzystać z tej chwili zgodności. - Tylko jeszcze raz, kim jest dla ciebie ten cały Morales? - Dopytał, porzucając temat dla krótkiego powitania na wejściu do sali. Zerknął na Diego i uśmiechnął się pod nosem, ciekaw na ile taki występ będzie normą dla Hogwartczyków; nic nie mówił, ociągając się nieco przed pójściem do ławki, chociaż sam nie wiedział czemu. Dopiero po chwili, gdy usuwał się z drogi jakiegoś Puchona (@Jeb Skye), zorientował się skąd to dziwne przeczucie.
- Czekaj czekaj, to będzie cyrk - zapowiedział, siadając obok Esme i wskazując na chłopaka, który w tym czasie podszedł do Diego - warto było oberwać książką, by zgodnie z wizją zobaczyć to absurdalne przymilanie się do nauczyciela. - To już molestowanie, nie? Diego go wyrzuci z sali, jak nic. I zabierze punkty, ale nie wiem ile, chyba... och, z pięćdziesiąt minimum, zobaczysz - zapowiedział jeszcze, szczerząc się coraz pewniej, więc też tak entuzjastycznie witając @Renji E. Mimamoru.
- ¡Hola! Siadajcie jak najblisko nas, znacie Esme? Najpiękniejsza panna z Tecquali - Pochwalił dziewczynę scenicznym szeptem, machając też do towarzysza Renjiego (@Ryuuji E. Mimamoru), którego nie znał, co absolutnie go nie krępowało. - Chico z Huffpuffu chyba będzie miał niechęć do kotków potem - dodał jeszcze, dalej dość cicho, ale na tyle, by mogła usłyszeć go cała trójka.
Powrót do góry Go down


Andrew Park
Andrew Park

Przyjezdny
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 182cm
C. szczególne : włosy zwykle znajdujące się w lekkim nieładzie, promienny uśmiech, zawsze ma przy sobie talię kart tarota
Galeony : 65
  Liczba postów : 195
https://www.czarodzieje.org/t21647-andrew-park#705519
https://www.czarodzieje.org/t21829-andrzej#713828
https://www.czarodzieje.org/t21659-andrew-park#706245
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptySob Wrz 10 2022, 22:37;

O Hogwarcie krążyły naprawdę różne plotki i można było się po nim spodziewać naprawdę wszystkiego. A pomyślałby kto, że to Mahoutokoro jest ekscentryczne ze względu na zamiłowania artystyczne jego uczniów i różnego rodzaju przedsięwzięcia, które miały tam miejsce. Jednak szczerze powiedziawszy nawet to nie powstrzymało go od szczerego zdziwienia, gdy tylko przekroczył próg sali do OPCM i właściwie zobaczył. Nawet nie wiedział co tam się działo. Istny chaos. Postanowił jednak nie wnikać w to co się dzieje i zamiast wytężać mózg próbując zgłębić tę ogromną tajemnicę wszechświata. Dlatego po prostu ustawił się gdzieś w jakimś punkcie i starał się ogarnąć rozgrywającą scenerię.
Powrót do góry Go down


Mina Hawthorne
Mina Hawthorne

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : rozsiane po ciele tatuaże, kolczyk w nosie, na środkowym palcu prawej ręki zawsze nosi pierścień Atlantów, który przykrywa krwawy znak, praktycznie zawsze towarzyszy jej blady pyton królewski imieniem Faust
Dodatkowo : Wężoustość, prefektka
Galeony : 367
  Liczba postów : 519
https://www.czarodzieje.org/t21049-wilhelmina-hawthorne#676337
https://www.czarodzieje.org/t21573-mina#701344
https://www.czarodzieje.org/t21033-wilhelmina-hawthorne#675877
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptySob Wrz 10 2022, 23:04;

Zajęcia z OPCM były kolejnymi, na które chodziła głównie dlatego, że należały do tych z kategorii: podstawowe nauczanie i przedmioty wiodące. Nie mogła w końcu całych studiów przejść jedynie na zielarstwie i eliksirach. A szkoda, bo mogłaby spróbować.
Nie była jednak ani trochę gotowa na to, co zastała w sali. Hogwart po raz kolejny popierdoliło i nie było nikogo kto mógłby zapanować nad tym wszystkim. Mało tego w pobliżu znajdował się drapieżny kot luzem, do którego podchodzili bezmyślnie ludzie. Czyżby animag? Raczej nie sądziła, aby niebezpieczne zwierzęta trzymali w szkole luzem. Choć w sumie nic by jej tu nie zaskoczyło.
- Co tu się do kurwy anielki dzieje? - zapytała spokojnie pojawiając się tuż obok @Scarlett Norwood i próbując ogarnąć spojrzeniem całe pomieszczenie. Chyba naprawdę nie była w stanie zrozumieć tego, co się tu działo.
Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1636
  Liczba postów : 1452
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptySob Wrz 10 2022, 23:29;

Zdecydowanie musiała się na nowo wdrożyć w kolejny rok szkolny. Jeszcze trochę, a zaraz będzie musiała myśleć o napisaniu pracy końcowej, a tego zdecydowanie nie chciała robić. Jakoś niespecjalnie podobała jej się wizja pisania obszernego dokumentu na jakiś naukowy temat. Czuła jedynie, że będzie męczyła się okropnie i wyjdzie z tego masa niepotrzebnego pierdolenia. No, ale mus to mus.
Chyba jako jedyna z nowo przybyłych w zasadzie nie przejmowała się panującym wszędzie wokół chaosem. Pewnie zwróciłaby i na to większą uwagę, gdyby nie fakt, że w polu jej widzenia znalazł się może i niemagiczny, ale jednak zwierzak. Nic dziwnego, że to właśnie jemu poświęciła najwięcej uwagi, ruszając radośnie w jego kierunku.
- Cześć. Kto jest takim ładnym kotkiem? - zagadnęła od razu, wyciągając łapki, aby podrapać i wymiziać znajdujacego się w sali jaguara, mówiąc mu jeszcze kilka razy jako to z niego prawdziwy przystojniak. W końcu trzeba korzystać z okazji do obcowania ze zwierzakami. Zwłaszcza tak niespotykanymi!
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptySob Wrz 10 2022, 23:35;

OPCM należał do jej ulubionych przedmiotów. Miotlarstwo oczywiście pozostawało gdzieś tam kompletnie poza skalą, bo jednak to była jej solidna pasja i zawód. Jednak rzucanie różnego rodzaju zaklęć było dla niej niezwykle ciekawym zajęciem. Zastanawiała się też nad tym jak właściwie będą wyglądały lekcje przeprowadzane przez zupełnie nowego nauczyciela. Shawn dawał im naprawdę dziwne i pokręcone zadania, które wymagały od nich prawdziwych umiejętności i wykazania się sprytem, a Cortez każdy wiedział jaka była.
W sali pojawiła się krótko przed rozpoczęciem lekcji i może to był błąd, bo przez to kompletnie nie wiedziała co się dzieje. Na pewno nie pomyliła godzin, ale chaos panujący w środku mógł odpowiadać zadaniu pod tytułem battle royale albo sztuka przetrwania. Postanowiła na razie to jednak zignorować i znaleźć sobie jakieś miejsce na uboczu, aby kontemplować swoje życiowe wybory.
Powrót do góry Go down


Elizabeth Brandon
Elizabeth Brandon

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 161cm
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 393
  Liczba postów : 418
https://www.czarodzieje.org/t21413-elizabeth-brandon#693691
https://www.czarodzieje.org/t21420-poczta-elizabeth#694351
https://www.czarodzieje.org/t21414-elizabeth-brandon#693692
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptyNie Wrz 11 2022, 00:30;

Nie miała bladego pojęcia, co działo się w klasie, że powstało takie zamieszanie, ale niejako została wciągnięta w sam jego środek przez Carly, która skierowała się prosto w stronę swojego brata, zaliczając przy tym kilka stolików. No nie miała wyjścia i poszła za nią, bo po pierwsze przyszły na tę lekcję razem, a po drugie - nie chciała, żeby Norwood wywaliła się na twarz i zrobiła sobie krzywdę. Choć robienie za jej prywatną ochronę jakoś średnio jej szło skoro została w tyle…
- Ciasteczko ze śmierdzącym serem to zbyt łagodna kara, trzeba wymyślić coś gorszego. No i pytanie - kto tu był prowokatorem? Żal byłoby ukarać niewłaściwą osobę - westchnęła i wzięła Carly pod ramię, żeby razem z nią udać się do jednej z wolnych jeszcze ławek. - Następnym razem jak postanowisz stracić wzrok to zainwestuj w jakiegoś psa przewodnika - parsknęła, bo kiedy prowadziła dziewczynę sama czuła się trochę jak taki piesek. Tutaj akurat śmiała się z sytuacji, ale gdzieś w głębi serca była ta obawa o wzrok Carly i zadawała sobie pytanie, kiedy ta będzie w pełni zdrowa. Już nawet nie wypytywała skąd się brały jakie uszczerbki na zdrowiu, bo za tą dziewczyną nie dało się nadążyć.

@Scarlett Norwood
Powrót do góry Go down


Noah I. Keaton
Noah I. Keaton

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : V
Wiek : 17
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 182
C. szczególne : jasnoniebieskie oczy,dwie blizny: jedna biegnąca ukośnie w poprzek brzucha, a druga po skosie pleców, mugolski lużny styl, deuteranopię- daltonizm.
Galeony : 127
  Liczba postów : 27
https://www.czarodzieje.org/t21570-noah-ibis-keaton
https://www.czarodzieje.org/t21572-pi#701030
https://www.czarodzieje.org/t21571-noah-ibis-keaton#700994
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptyNie Wrz 11 2022, 09:25;

Pogrążony we własnych myślach, z podbródkiem wspartym na dłoni obserwował jak kolejni uczniowie wchodząc do klasy.
Chwilę później siedziała koło krukona jakaś dziewczyna chyba starsza o rok od chłopaka, standard: uczniowie, uczniowie, uczniowie. Żadnych znajomych, przyjaznych jemu twarzy.
Noah nie lubił szczególnie zajęć, które polegały na teorii i machaniu różdżką jego największą miłością było
ONMS UZDRAWIANIE ZIELARSTWO oraz ELIKSIRY to uważał za największą magię samą w sobie. A nóż kiedyś będzie w stanie wykorzystać wiedzę zdobytą w klasie.
-A ty jakie przedmioty lubisz?-Zapytał, układając swoją książkę i kilka pergaminów.
Myślę ze to animag raczej nie wolno aż takich dużych mieć w szkole zwierząt
-Wiem, że będę musiał pokonać setki schodów, ale mogę odprowadzić cię do lochów? chyba ze nie masz planów to jakiś spacer czy zwiedzanie zamku błonia zagadał podtrzymując rozmowę.


@Valerie Vesper
Powrót do góry Go down


Eva Castel
Eva Castel

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 165
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 66
  Liczba postów : 44
https://www.czarodzieje.org/t21064-eva-castel#677098
https://www.czarodzieje.org/t21066-eva-castel#677175
https://www.czarodzieje.org/t21063-eva-castel#677094
https://www.czarodzieje.org/t21069-eva-castel-dziennik
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptyNie Wrz 11 2022, 14:32;

Dzień zapowiadał się pracowicie. Tym razem przyszła pora na Obronę przed czarną magią. Eva nie wiedziała, czy powinna zapisywać się na ten przedmiot. Przed wakacjami nie miała nawet zamiaru myśleć o tych lekcjach. Sądziła, że poznała już wystarczająco dużo zaklęć, by móc się spokojnie obronić przed niebezpiecznymi ludźmi. Sytuacja uległa jednak zmianie, gdy okazało się, że zajęcia poprowadzi nowy nauczyciel - jeden z przyjezdnych z innych szkół. I nie, wcale nie chodziło o jego aparycję... Ciekawość Evy dotyczyła innych spraw, jak chociażby podejścia mężczyzny do prowadzenia lekcji. Postanowiła więc po zaklęciach dołączyć do grupy kilku osób zmierzających do sali lekcyjnej. Zajęła sobie jakieś wolne miejsce nieopodal grupy, umieściła swoją torbę na krześle obok i niespiesznie zaczęła się rozpakowywać, ukradkiem rozglądając się po klasie. Jej wzrok zahaczał o twarze mniej i bardziej znajome, trochę dłużej zatrzymał się na krótkowłosej Ślizgonce, z którą niedawno zajmowała ławkę. Dopiero po chwili uświadomiła sobie, że nieopodal na poręczy schodów wylegiwał się... jaguar?
- Wow - wyrzuciła z siebie, prostując się. Mięśnie aż ją zabolały od nagłego spięcia. - To... Nauczyciel? - zapytała teatralnym szeptem siedzącego w ławce obok @Noah I. Keaton.
Powrót do góry Go down


Valerie Vesper
Valerie Vesper

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : Piegi, blizna na czole
Galeony : 108
  Liczba postów : 41
https://www.czarodzieje.org/t21617-valerie-vesper?nid=2#705040
https://www.czarodzieje.org/t21623-poczta-valerie#705066
https://www.czarodzieje.org/t21619-valerie-vesper
https://www.czarodzieje.org/t21673-valerie-vesper-dziennik#70659
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptyNie Wrz 11 2022, 14:44;

Spojrzała w stronę Krukona trochę zaskoczona. Jego pytanie wydawało się Valerie trochę wyrwane z kontekstu i zastanawiała się przez chwilę, czy było skierowane do niej. Chrząknęła cicho i podrapała się po karku, chcąc zebrać myśli.
- Myślę, że Eliksiry i OPCM - odparła po chwili. Zasadniczo lubiła praktycznie wszystkie przedmioty, jedynie z małymi wyjątkami, takimi jak Wróżbiarstwo. Brakowało jej do niego drygu. Kiedy patrzyła w kryształową kulę, widziała kryształową kulę i tyle. Nie bagatelizowała, jednak wróżbiarstwa jako nauki, ale kiedy robi się coś po raz setny bez pozytywnego rezultatu, ma się chyba święte prawo, żeby się zniechęcić.
Wzruszyła ramionami, słysząc jego opinię na temat wielkiego czarnego kota. Być może miał rację. Chociaż istniała szansa, że gdyby członek grona pedagogicznego z Tequali hodował zwierzę tych rozmiarów, to kadra Hogwartu uszanowałaby to i pozwoliła pupilowi wprowadzić się do zamku razem z właścicielem.
Kiedy Krukon zaproponował jej odprowadzenie do lochów, od razu się zjeżyła i już średnio zwracała uwagę na to, co mówił do niej później. Spojrzała na niego z oburzeniem, marszcząc brwi, jakby zastanawiając się, czy on tak na poważnie. Niecodziennie otrzymywała tego typu propozycje, toteż ta jej się wcale nie spodobała.
- Nie, dzięki, doskonale wiem, gdzie mieszkam i trafię tam sama - odparła i uśmiechnęła się sztucznie, po czym odwróciła od niego wzrok i spojrzała w stronę stojącej w klasie szafy, z której ewidentnie coś chciało się wydostać. Jej uwagę przykuł dość głośny szept i kiedy Valerie spojrzała w stronę, z którego dochodził, dostrzegła Gryfonkę, która najwyraźniej mówiła coś do jej sąsiada. Odwróciła błyskawicznie wzrok, żeby nie sprawiać wrażenia, jakby podsłuchiwała.

@Noah I. Keaton
Powrót do góry Go down


Doireann Sheenani
Doireann Sheenani

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 158
C. szczególne : Jest drobna i wygląda zdecydowanie młodo. | Na lewym barku ma blizny po Sectumsemprze, a pomiędzy łopatkami ma tatuaż. | Posiada kolczyk w nosie. | Końcówki włosów pofarbowane są na żółto.
Galeony : 352
  Liczba postów : 963
https://www.czarodzieje.org/t20296-doireann-sheenan#636815
https://www.czarodzieje.org/t20298-korespondencja-doireann-sheenani#637079
https://www.czarodzieje.org/t20295-doireann-sheenan#636813
https://www.czarodzieje.org/t20301-doireann-sheenani-dziennik#63
Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8




Gracz




Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 EmptyNie Wrz 11 2022, 15:51;

.  Nikt nigdy nie musiał tłumaczyć Doireann, dlaczego powinna trzymać się jak najdalej od mrocznych uliczek Śmiertelnego Nokturnu, ani też dawać jej powodów, by nie włóczyła się samotnie po opuszczonej rezydencji Potterów w Dolinie Godryka. Po prostu, pewnych miejsc należało unikać, bo - najprościej w świecie - były zbyt niebezpieczne. I do owych przestrzeni strasznych i zagrażających Puchonka zaliczała również zajęcia z obrony przed czarną magią - bo według niej stała zdecydowanie zbyt blisko tych zakazanych sztuk magicznych. Zamiast wiedzieć, jak z nimi walczyć powinno wiedzieć, jak skutecznie ich unikać.
  I to wychodziło w jej życiu dość dobrze (pomijając incydent na pustyni - ale ten okazał się być brutalną ustawką, a nie zagrożeniem, które faktycznie mogłoby zabić ją na miejscu. Nie liczył się).
  Mimo to, próbując nadążyć za wiecznie znikającym za jakimś zakrętem Hawkiem, do którego to miała sprawę elfio-wychowawczą, przekroczyła w końcu próg klasy. A właściwie to przekroczyłaby go, gdyby nie @Payton Kingston III, który wyglądał, jakby bał się czegoś okrutnie. - Dzień dobry. - zaczęła z pełną kulturką, zatrzymując się nieopodal Ślizgona. Doświadczenie nie nauczyło jej, że wszystkie relacje z przedstawicielami tego konkretnego domu kończyły się dla niej źle - Wszystko w porządku? - zapytała, spoglądając w głąb klasy… I wtedy zrozumiała. Zbladła, wbijając wzrok w zwierze-nauczyciela, czując, że jej małe serduszko zaczęło trzepotać w objęciach żeber niebezpiecznie szybko - bynajmniej, nie z miłości. Nie bała się też samego faktu, że leżała tam wielka bestia, a raczej wspomnienia klątwy, z którą żyła przez pewien czas; i która powodowała, że nawet najłagodniejsze ze stworzeń chciało ją zamordować. - O… Ojej.
  A potem uznała, że w sumie, jako poważna pani Prefektka, powinna wykazać się ogromną odwagą. Dlatego też, zaciskając pięści tak mocno, jak tylko mogła, obdarzyła chłopaka słabym, zdecydowanie nieszczęśliwym uśmiechem. - M-Możesz iść za mną. - po czym w akcie heroizmu szybciutko wbiegła do sali, przystając w niewielkiej przestrzeni pomiędzy @Drake Lilac i @Hawk A. Keaton. - D-Dzień dobry. - przywitała się równie uprzejmie, chociaż zdecydowanie mniej wesoło. - B-Bo… H-Hawk, ja zauważyłam, że n-naszemu dziecku się… Wiesz, z-zrobił taki… Ojej, n-no musiał się gdzieś Cud u-uderzyć. - wyszeptała, pochylajac się pomiędzy głowami przyjaciół. - Widziałeś to? C-Czym to p-posmarować?
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 QzgSDG8








Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty


PisanieKlasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty Re: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią  Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Klasa do Obrony Przed Czarną Magią

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 14 z 19Strona 14 z 19 Previous  1 ... 8 ... 13, 14, 15 ... 19  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Klasa do Obrony Przed Czarną Magią - Page 14 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
pierwsze pietro
-