Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Wieża obserwacyjna

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 12 z 14 Previous  1 ... 7 ... 11, 12, 13, 14  Next
AutorWiadomość


Audrey Delilah Primrose
Audrey Delilah Primrose

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Metamorfomagia, teleportacja
Galeony : 1004
  Liczba postów : 1900
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptySob Lut 19 2011, 20:24;

First topic message reminder :




To miejsce ma swój specyficzny urok głównie w wietrzne dni. Mury tej wieży nie są zbudowane zbyt dokładnie, przez szpary dostaje się tu wiatr, świszcząc cicho. Ma ku temu bardzo sprzyjające warunki - mnóstwo mniejszych i większych otworów w ścianach. Niekiedy da się tu usłyszeć jakieś nieznane melodyjki, wygrywane przez podmuchy, chłodne, lub niekoniecznie. Miejsce to jest raczej dla osób, którym nie przeszkadza wiatr. Przecież musi dostawać się do środka, skoro ma tworzyć przeróżne dźwięki!
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Carson Gilliams
Carson Gilliams

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 166,5cm
Galeony : 140
  Liczba postów : 348
https://www.czarodzieje.org/t16163-carson-o-gilliams
https://www.czarodzieje.org/t16171-poczta-pantoflowa-carson#442692
https://www.czarodzieje.org/t16162-carson-o-gilliams
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyNie Cze 24 2018, 02:49;

Carson Gilliams słynęła ze swojej pasji udzielania się w każdym możliwym przedsięwzięciu szkolnym. Posiadała niezwykłą zdolność wkręcania się do organizacji niemalże wszystkich większych wydarzeń. Zbliżał się bal? Carson nie tylko pomoże z przygotowaniem dekoracji i ozdabianiem sali, ale także zadba o roznoszenie się informacji między uczniami odnośnie potańcówki i przyłoży rękę do wyboru napojów i potraw. Trzeba było zorganizować lekcję poza Hogwartem? Krukonka była pierwszą chętną do pomocy w przenoszeniu rzeczy i rozwieszeniu ogłoszeń. Kiedy dowiedziała się o zapisach do przedstawienia, nie mogła odmówić sobie udziału. Zaaplikowała do ekipy muzycznej i została przyjęta, zaraz później zaopatrzona w nuty i scenariusz z dokładnie zaznaczonymi miejscami, gdzie w uszach widzów powinna wybrzmiewać poruszająca muzyka, gdzie szybka, pełna emocji, gdzie melancholijna, budząca smutki.
Uzbrojona w stos kartek oraz godziny wolnego czasu, zjawiła się w wieży wiatrów, w specjalnie przygotowanym pokoju, w którym znajdowały się chyba wszystkie możliwe instrumenty, z których mogła skorzystać Carson. Widok ten napawał ją radością - przez owutemy od bardzo dawna nie potrafiła wygospodarować odpowiedniej ilości czasu, by samodzielnie poćwiczyć i oddać się jednej ze swoich pasji. Teraz już nie miała wymówek, nie miała więcej zaliczeń, mogła bez reszty poświęcić się muzyce, dla swojego dobra oraz dla sukcesu przedstawienia.
Usiadła i najpierw zajęła się instrumentami. Zobaczyła, czy wszystkie z nich są odpowiednio nastrojone, przynajmniej na jej całkiem wprawne ucho, po czym zagrała co nieco na skrzypcach, odrobinę na wiolonczeli. Wypadło nieźle, naprawdę poczuła przypływ weny twórczej i gdyby nie fakt, że zjawiła się tu w celu przećwiczenia konkretnych utworów, zajęłaby się pisaniem własnych. Musiała jednak spojrzeć też na nuty, które nie okazały się takie proste, jak mogło jej się zdawać na początku. Niektóre fragmenty były naprawdę trudne do zagrania i Carson wielokrotnie musiała je powtarzać, by w końcu je opanować. Zadanie frustrujące, aczkolwiek zaowocowało w pozytywnych efektach. Do negatywów doliczyć można było naprawdę obolałe palce, czerwone, wrażliwe opuszki, które dociskały struny zdecydowanie zbyt długo, niż powinny. Choć nie wszystko było perfekcyjne, dziewczyna zdecydowała się przerwać tę próbę. Wróci tu może jeszcze, prawdopodobnie nawet jutro, by przezwyciężyć tworzące się na palcach odciski. Tego dnia miała już jednak pełną i zmęczoną głowę. Muzyka kosztowała również wiele wysiłku psychicznego i jedyne, o czym marzyła, to kubek ciepłej herbaty i dobra książka. Spakowała plik nut, odłożyła instrumenty na miejsce, zabezpieczając je przed upadkiem na posadzkę, po czym wyszła z wieży i skierowała swoje kroki do dormitorium.

3, 4

/zt
Powrót do góry Go down


Isabelle L. Cortez
Isabelle L. Cortez

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 163
C. szczególne : leworęczna, blizna na ramieniu zakryta tatuażem, hiszpański akcent, szczupła, długie brązowe włosy, brązowe oczy .
Galeony : 666
  Liczba postów : 725
https://www.czarodzieje.org/t16449-isabelle-l-cortez
https://www.czarodzieje.org/t16500-skrzynka-pocztowa-i-l-c#453646
https://www.czarodzieje.org/t16459-isabelle-cortez
https://www.czarodzieje.org/t18678-isabelle-luna-cortez#534230
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyWto Lis 20 2018, 14:17;

Isabelle co rusz odkrywała nowe miejsca w Hogwarcie przechadzając się po korytarzach. Miała na to dużo czasu od kiedy Elisabeth nie dawała znaku życia. Pewnie znów wolała zaszyć się w pokoju na łóżku niż porozmawiać z siostrą. Niby nic wielkiego, każdy potrzebował czasu dla siebie, jednak Izzy czuła się opuszczona przez nią. Jakby ktoś odstawił ją na boczny tor. Czy tak właśnie czuła się jej siostra, gdy zarzuciła jej iż ją porzuciła na rzecz nowych znajomych z domu Slytherina? Bardzo możliwe. Do zakazanego lasu się nie zapuszczała, chodź teraz wydawał się najbezpieczniejszy - większość drzew nie miała liści przez co potencjalnemu sprawcy było trudniej się ukryć. Wolała uniknąć ponownego spotkania z istotami zamieszkującymi tamte rejony. Co innego w odniesieniu do niektórych ludzi. Przez ostatnie miesiące poznała tutaj więcej osób niż mogłaby się spodziewać. Thomen czy choćby nawet Scott zrobili na niej największe wrażenie chodź nigdy by się do tego nie przyznała. Coraz więcej czasu spędzała z tą dwójką ignorując nawet swojego kuzyna. A może to on ignorował ją?
Poza tymi sprawami miała na głowie znacznie więcej. Głównie oceny. Ojciec pisał co tydzień, w każdy czwartek, pytając się jak sobie radzą, czy nie potrzebują czegoś i.... głównie aby nie zrobiły mu wstydu. Na samą myśl o tym aż miała ochotę płakać. Jak on mógł je tak traktować? Przecież były jego córkami. Czy w tej rodzinie nie liczyło się nic innego jak dobry wizerunek i nienaganne maniery? Pogrążana w myślach szła dalej mijając kolejne schody jak i korytarze. Nie zważała nawet na mijający czas, który nieubłaganie biegł do przodu. Było jeszcze wcześnie. Większość uczniów spała grzecznie w swoich łóżkach śniąc zapewne o tęczy i jednorożcach. Zazdrościła osobą które miały miłe sny. Ona na takie liczyć nie mogła. Potykając się o jeden ze stopni zamrugała kilka razy. Podniosła głowę do góry rozglądając się dookoła. Gdzie ona była? Nie miała pojęcia. Przed nią były jedynie schody pnące się ku górze niczym wąż oplatający gałąź. Marszcząc czoło weszła po nich na sam szczyt wieży. Zero ławek, mebli czy okien, za to kilka pochodni i ... szelest wiatru wdzierający się do środka prze liczne dziury w murze. Jak zahipnotyzowana wsłuchiwała się w dźwięk szukając jakiegoś rytmu który nadałby wiatru melodię. Było to piękne jak i za razem smutne. Zmuszając swoje nogi do ruchu podeszła do jednej ze ścian, przy której byłą pochodnia, i zatkała jeden z otworów w ścianie. Dźwięk od razu się zmienił. Nie spodziewała się spotkać takiego, a raczej takiej, wieży w zamku. Zabrała dłoń przywracając pomieszczeniu jego wcześniejszą melodię. Ciekawe ile osób wiedziało o tym miejscu.

@Mirabelle Reiter post 8D
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 22
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem, runa jera na brzuchu
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 7223
  Liczba postów : 2438
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Moderator




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptySro Mar 25 2020, 16:41;

Czasami lubił się po prostu bawić wróżeniem, bo dlaczego by nie? Pewnie powinien mieć jakąś fikuśną filiżankę, czy inne gówno, żeby prezentowało się to odpowiednio dystyngowanie, dojrzale i jeszcze jakieś inne pierdolenie na "d", ale w gruncie rzeczy, to chuja go to obchodziło. Pasował mu również całkowicie zwyczajny kubek, w którym mogły pływać sobie fusy od herbaty, a on mógł spokojnie pić ją, kiedy siedział na wieży i słuchał tego, co się dookoła niego działo. To całe granie melodyjek, zawodzenie, czy jak to wszystko nazwać, w dużej mierze odpowiadało nawet temu, co robił, nastrajało go, dawało mu jakieś podwaliny do wróżenia sobie z kawałków herbaty, które spokojnie opadały coraz bardziej na dno sporego naczynia, które przywlókł tutaj za sobą. Nie bardzo go obchodziło to, co inni sobie myśleli, kiedy popierdalał z kubkiem na wieżę, bo w gruncie rzeczy w dużej mierze i tak uchodził w ich głowach za pojebanego ciula, więc jeszcze jedna uwaga na pewno nie zrobiłaby mu różnicy. Inna sprawa, że całkiem dużo osób uważało to całe jego wróżenie, za wymyślanie, a on pewnie zgodziłby się z tym, gdyby nie to, że pierdolona przyszłość lubiła do niego przychodzić, wpychała mu palce w oczy i drażniła go cały czas, chcąc zmusić do tego, żeby jednak na nią spojrzał. Wiedział, że to działa i jest prawdą, bo doświadczał tego na własnej skórze, więc na tych wszystkich, którzy robili sobie z tego żartu albo twierdzili, że to chuja daje, patrzył raczej z politowaniem.
Wpatrywał się w dno kubka, czekając, aż fusy spokojnie tam osiądą, dokładnie tak, jak im się to podobało i nie zamierzał ich ruszać. To był jeden z głównych błędów, które popełniali ludzie, kiedy chcieli wyczytać jakieś odpowiedzi albo symbole, które pojawiały się w ich filiżankach. Często tak mocno chcieli coś tam dostrzec, że próbowali zmienić ułożenie herbaty tylko po to, żeby dostrzec to, czego oczekiwali. Max tego nie robił, nigdy, uważał to za tak pojebane i żałosne w chuj, jak się tylko da. Teraz spokojnie przekręcał kubek w rękach, kiedy siedział po turecku na ziemi, i gwizdał sobie pod nosem mniej więcej to, co wyśpiewywał wiatr. Nie było mu zimno w bluzie i arafatce, nie zwracał również uwagi na niektóre z odgłosów, bo właściwie jedynie dodawały smaku temu, co robił. Zatrzymał się na moment i przyjrzał ułożeniu fusów, bo wydawało mu się, że coś w nich dostrzegł, ale już po chwili całkiem spokojnie pokręcił głową na znak, że akurat, chuja tam widzi. Sięgnął po różdżkę, użył zaklęcia, które dawało mu, choć nieco więcej światła i ponownie zaczął przekręcać kubek, żeby w końcu dostrzec to, co herbata chciała mu przekazać. Przyszłość jednak bywała małą kurwą, prawda? Max wyraźnie widział, że fusy przybrały zarysy teatralnej maski, tak często wykorzystywanej z mugolskich przedstawieniach dramatycznych, był w stanie nawet pokazać, gdzie są wydłubane w niej oczy, które teraz właściwie straszyły go z dna kubka.
- Pierdol się - mruknął gdzieś w przestrzeń i do nikogo konkretnego, bo to jebane przedstawienie chodziło za nim, jak wierny kundel, którego i tak nie raz i nie dwa już zdzielił. Widać siedziało mu w głowie, a przyszłość nieustannie chciała, żeby je dostrzegał i kierował się ku niemu, co było o tyle zabawne, że jego ten temat właściwie całkiem serdecznie jebał. Nauczył się jednak, że przyszłość robi wszystko po swojemu, więc kto wie, może za chwilę okaże się, że jest jakimś jebanym śpiewakiem operowym.

z.t
Powrót do góry Go down


Perpetua Whitehorn
Perpetua Whitehorn

Nauczyciel
Wiek : 45
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 161
C. szczególne : Styl vintage i aura wesołości | Wspiera się na artefakcie: Jarzębinowej Feruli | Na lewym nadgarstku - srebrna bransoletka z tancerką zmieniającą się w łanię; na prawym - bransoleta Wielkiej Wezyrki | Gdy Hux jest obok - mimowolnie roztacza wokół urok
Dodatkowo : Półwila
Galeony : 552
  Liczba postów : 1570
https://www.czarodzieje.org/t18317-perpetua-whitehorn#521196
https://www.czarodzieje.org/t18325-sowiszcze-pet#521411
https://www.czarodzieje.org/t18316-perpetua-whitehorn#521191
https://www.czarodzieje.org/t18547-perpetua-whitehorn-dziennik#5
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptySob Kwi 25 2020, 13:32;

Szukanie jajek: B jak Bombarda - 3 próba nieudana

Zapędziła się, zdecydowanie się zapędziła. Nie powinna aż tak się forsować - nie, póki nie zakupiła dla siebie nowej laski. Po wydarzeniach w Zakazanym Lesie, była praktycznie unieruchomiona, a przynajmniej powinna być. Oczywiście, że nie mogła usiedzieć w jednym miejscu, żeby jej prawa noga mogła na spokojnie się zregenerować. Łaziła uparcie po całym Hogwarcie, nie rezygnując nawet ze swoich rutynowych spacerów - pomimo tępego bólu w nodze. Może miała w sobie coś z masochistki - bo właściwie w ogóle nie korzystała ani z zaklęć znieczulających ani z eliksirów przeciwbólowych. Ale... pisanki wielkanocne same się nie znajdą, prawda? Prawda. Tak więc zapędziwszy się w swoich poszukiwaniach zaszła aż na wieżę obserwacyjną. Niestety - nie znalazła absolutnie nic. Musiała więc przeprosić swoją nogę, i przytrzymując się poręczy i ścian, wrócić na niższe piętra.

Z tematu
Powrót do góry Go down


Ntanda A. Rufaro
Ntanda A. Rufaro

Uczeń Slytherin
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : Blizny na wnętrzach dłoni, stwardniałe opuszki, tatuaż na plecach.
Galeony : 121
  Liczba postów : 95
https://www.czarodzieje.org/t19042-ntanda-a-rufaro
https://www.czarodzieje.org/t19045-poczta-szczesliwej-gwiazdy#550631
https://www.czarodzieje.org/t19043-ntanda-a-rufaro#550504
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyNie Maj 17 2020, 00:00;

Chłopak siedział tu już dobrą chwilę. Jego tyłek opierał się o jeden z murków przy oknie, nogi o drugi, w ten sposób tworząc pod sobą coś w rodzaju mostu. O nogi opartą miał książkę z ONMS - jedną z tych spokojniejszych, które nie próbują Ci odgryźć ręki przy otwarciu.
-Niewielkie stworzenie pilnujące drzew, sprawiające wrażenie, jakby się składało tylko z kory, gałązek i pary brązowych oczek - Czytał na głos, ponieważ tak mu się najlepiej uczyło. Tak moi drodzy. Najbardziej małomówny typ na świecie jest SŁUCHOWCEM! Czym innym było jednak rozmawianie z ludźmi, prowadzenie długich dialogów o niczym i o wszystkim, a czym innym samodzielna nauka, którą rozdzielał sobie na kilka dni (to też się nie przemęczał specjalnie). Dzisiaj wszedł akurat na rozdział o nieśmiałkach i trzeba przyznać, że podobały mu się te stworzonka. Nawet zastawiał się, czy sobie jednego takiego nie sprawdzić w najbliższej przyszłości. Musiałby zyskać odpowiednią licencję, nie był pewien czy jako niepełnoletni czarodziej może to zrobić.
Kończąc zdanie wziął do ręki stojący obok siebie kubek z kawą zbożową i upił z niego kilka łyków, odwracając twarz w stronę okna i z zaciekawieniem przyglądając się osobom spacerującym po błoniach. Jego uszy miło pieściły dźwięki wiatru uderzającego o ściany, choć jednocześnie sprawiało to, że nie było mu zbyt ciepło. Naciągnął więc na siebie bardziej sweter, zarzucony na błękitną koszulę.

@Adrian Von Neuhoff
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyNie Maj 17 2020, 00:20;

Kolejna wieża w Hogwarcie którą chciał zwiedzić. Chociaż sam nie wiedział czy zwiedzanie to jest dobre słowo, ponieważ był tutaj nie raz nie dwa.
Dzisiejszego dnia spotkał się z Maxem co nieco zmieniło jego życie. Był ślizgonem podobnie jak Tan z którym miał dość dobre stosunki. Max wydawał się być naprawdę bardzo fajnym śizgonem, ale czy wiązał z nim jakiekolwiek wiekszę stosunki. Chyba nie. Był dobrym znajomym z którym chciał spędzać sporo czasu.
Nie miał jeszcze tak wiele dylematów w swoim życiu. Jak nie miał to teraz wszyscy jak na złość rzucali się na niego. Jednakże w cale mu to nie przeszkadzało, bo dla niego to było nawet fajne, że mógł spotykać się z innymi a nie jak co dzień siedzieć samemu na korytarzach szkoły i czekając na jakąkolwiek reakcję innych ludzi. Czasami był kompletnie nie zauważony tak jakby w ogóle nie istniał. Może to i jego wina, bo tak naprawdę nigdy nie dbał o jakiekolwiek stosunki. .
Ruszył przed siebie i dotarł na kolejną wierzę w Hogwarcie. Ostatnimi czasy te miejsca byłu mu bardzo bliskie. To przecież tutaj właśnie poznał ślizgona z którym się zapoznał, ale co z tego dalej będzie to nie miał zielonego pojęcia. On do niego nic nie pisał, więc pewnie liczył na jakiś spontan. No każdy ma różne podejście więc czekał. Być może coś do niego napiszę.
Postanowił się wybrać na wieżę obserwacyjną, ale gdy zauważył tam znajomego ślizgona nieco się zdziwił. Nie liczył tutaj na kogokolwiek a na pewno nie jego.
- Nie mów, że znowu masz czekoladę w ustach... - mruknął. Doskonale pamiętał ich ostatnie spotkanie. Wspominał je bardzo dobrze, ale sam nie wiedział jakie chłopak miał intencje.
Powrót do góry Go down


Ntanda A. Rufaro
Ntanda A. Rufaro

Uczeń Slytherin
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : Blizny na wnętrzach dłoni, stwardniałe opuszki, tatuaż na plecach.
Galeony : 121
  Liczba postów : 95
https://www.czarodzieje.org/t19042-ntanda-a-rufaro
https://www.czarodzieje.org/t19045-poczta-szczesliwej-gwiazdy#550631
https://www.czarodzieje.org/t19043-ntanda-a-rufaro#550504
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyNie Maj 17 2020, 04:29;

//Stalker doskonale wie, co tam się działo z maksem! 8D//

Ntanda znał Solberga. I nie przepadał za nim z jednej prostej przyczyny - uważał go za męską dziwkę, która wskakuje do łóżka każdemu, kto tylko się nawinie. Nie miał klasy. Rozumiał jednak, że chłopak może się podobać. Nie rozumiał tylko, dlaczego ludzie aż tak łatwo się na to nabierają. Gdyby więc spytać go o zdanie - szybko rozwiałby czyjkolwiek dylemat.
Niezdecydowany bez dylematów? No kto by pomyślał. Nie zdziwiło by go jednak powodzenie Puchona, bo jak już ostatnio stwierdził - jego zdaniem na prawdę mógł się podobać z tymi swoimi loczkami, chłopięcą urodą i słodkim uśmiechem. Niech korzysta z życia, jeśli wcześniej nie miał takiej opcji. Ntanda miał już kilka osób w swoim życiu, z którymi łączyło go coś ponad obojętność, a może i nawet ponad przyjaźń. Był wprawdzie przekonany, że nie brakuje mu tego, ale czasem fajnie jest po prostu wiedzieć, że się komuś podobasz. Może dlatego był taki prowokujący? Sprawdzał to na różnych osobach, by potem sam móc wybrać sobie najbardziej odpowiednią dla siebie?
Jego zaduma się przedłużała, kawa w dłoniach stygła, a on niemalże zaciął się obserwując poruszające się leniwie po błoniach osoby i... Nagle głos. Nie spodziewał się tego, to też podskoczył na wysokość kilku centymetrów, a kubek wyleciał mu z dłoni padając idealnie na jego zgięte w kolanach nogi i oblewając mu większą część spodni, a gdy opuścił nogi w dół, wesoło upadając na ziemię i rozbijając się na kilka fragmentów.
-Cudownie... - Mruknął odwracając wzrok od Puchona (w sumie i tak zatrzymał go na nim tylko na kilka sekund) i zerkając na siebie, oceniając poziom katastrofy. Książka się na szczęście uchowała.
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyNie Maj 17 2020, 09:56;

Solberg. No cóż. Tutaj tak naprawdę nie było o czym gadać. Zwyczajnie rozmawiali, raczej nic konkretnego ich nie łączyło i pewnie nie połączy. Był kolegą dopiero poznanym, ale miał coś w sobie co Adriana go ciąnęło do niego. Był przede wszystkim sympatyczny i nie udawał, że Adrian jest tylko Adrianem. Miał dziwne odczucie jakby się znali conajmniej kilka lat. Być może będą dobrymi kumplami. Czy mu się podobał? Pewnie tak. Adrian dość często oglądał się za facetami i praktycznie każdy miał coś w sobie co przykuwało jego uwagę. Gdyby tylko miał choć odrobinę odwagi to pewnie wiele osób byłoby w jego posiadaniu, ale po co mu to? On jest stały w uczuciach i nie miał zamiaru mieć kilkoro w tym samym czasie. Chyba zabiłoby go poczucie winy.
Gdy tylko podszedł do ślizgona zdziwił się, że ten się wystraszył.
- Nie bój się to tylko ja... - mruknął do niego i wzruszył ramionami patrząc na jego spodnie. Pewnie chętnie by je mógł ściągnąć, Adrian pewnie wcale by się nie obraził.
- Jak chcesz to je ściągnij, może spróbujemy coś z nimi zrobić. - oznajmił i podszedł do niego opierając się o barierkę bacznie obserwując chłopaka. Miał poczucie winy trochę, że z Maxem tak wyszło, ale przecież Tan nie mógł mieć do niego pretensji. Nic ich przecież nie łączyło, a jeżeli coś do tego miał to czyżby był zwyczajnie o jednego z nich zazdrosny? Może i pocałowali się nieco ostatniego spotkania, ale czy to miało jakieś znaczenie? Dla puchona i owszem miało, ale nie miał zielonego pojęcia jak to Tan odebrał. Czy to nie była tylko zwykła zabawa z jego strony.
Powrót do góry Go down


Ntanda A. Rufaro
Ntanda A. Rufaro

Uczeń Slytherin
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : Blizny na wnętrzach dłoni, stwardniałe opuszki, tatuaż na plecach.
Galeony : 121
  Liczba postów : 95
https://www.czarodzieje.org/t19042-ntanda-a-rufaro
https://www.czarodzieje.org/t19045-poczta-szczesliwej-gwiazdy#550631
https://www.czarodzieje.org/t19043-ntanda-a-rufaro#550504
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyNie Maj 17 2020, 17:34;

Dla Ntandę Adrian też był jak na razie "dopiero co poznanym kolegą". Ewentualnie "materiałem na coś więcej", który potrzebował obróbki by wpasować się w jego specyficzne gusta. Urodzę miał odpowiednią, resztę też się da dopracować. Cóż, chłopak miał pewien problem z manią kontrolowania wszystkiego, przystosowywania pod siebie. Jeszcze nie znalazł się nikt, kogo nie próbował by zmienić. Ani nikt, kto by ostatecznie przypasował mu taki, jaki jest.
Ntanda nie miewał kilkoro osób na raz. Jedną po drugie - jasne, czemu nie. Natomiast jeśli oczekiwał wyłączności od kogoś innego, tak dość jasne było, że i sam musiał wówczas taki być. Nie pochwalał więc tym bardziej zabawy tego typu. Mimo, że sam bawił się uczuciami innych. Trochę w nim było hipokryty, ale póki nikt mu tego nie wytknął, mógł udawać, że tak nie jest.
- Strach to nie to słowo. Zaskoczenie - Poprawił go dla jasności sytuacji. Dlaczego miałby się go bać? Gdy ten zasugerował mu ściągnięcie spodni nie mógł nie podarować sobie kilku słów.
- Chciałbyś popatrzeć, co Puszku? - Skomentował sięgając do tylnej kieszeni po swoją różdżkę... I się wycofał. Zamiast tego sięgnął dłońmi do rozporka by, patrząc perfidnie w oczy Adriana, zacząć go rozpinać. Bawił się nim. Znowu, tak jak ostatnio. Takie chłopak miał na ten moment dla niego znaczenie. Był rozrywką. Dobrą rozrywką.
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyNie Maj 17 2020, 18:29;

To lepiej trafić tak naprawdę nie mógł. Adrian jest na tyle podatny na zmiany, że Tan tylko by powiedział a on od razu zrobiłby to jakby tylko mu na tym zależało. Wiele osób go kształtowało, bo sam uważał, że nie posiadał osobowości. Od dziecka był sam, nie miał kumpli, przyjaciół. Dopiero gdy w szkole zapoznał się z ludźmi to tworzył samego siebie i stwierdzał jakie reakcje odpowiadają danemu zdarzeniu. Był specyficznym człowiekiem i to z pewnością każdy kto go zna może to stwierdzić. Ale ile przy tym może być zabawy, prawda?
Adrian również nie mógłby być z kilkoma osobami na raz. Nie wyobrażał sobie tego. Jak można tak oszukiwać, a przede wszystkim skrzywdzić inne osoby. On by nawet robaka nie skrzywdził, a spotka martwego to potrafi mu nawet zrobić mały ołtarzyk. Dobroci nie można było mu odmówić, ale i naiwności.
- A dlaczego jesteś zaskoczony? Hogwart jest ogromny to prawda, ale często można trafić na tę osobę którą właśnie chciało się widzieć całkiem przypadkowo. - mruknął dając tym samym mu do zrozumienia, że miał ochotę na jego towarzystwo.
- Nie. Mam lepsze rzeczy do roboty. - powiedział, ale widząc co robi przygryzł dolną wargę. Co prawda od razu przestał to robić jak tylko się spostrzegł o swojej czynności, ale obawiał się, że skoro Tan na niego cały czas patrzył pewnie to uchwycił, ale nie miał zamiaru się przed nim tłumaczyć. W końcu ostatnio prawie się pocałowali. Więc na pewno to miało dla niego jakieś znaczenie i nie zrobił to tylko żeby go sprawdzić, najwidoczniej również tego chciał.
Powrót do góry Go down


Ntanda A. Rufaro
Ntanda A. Rufaro

Uczeń Slytherin
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : Blizny na wnętrzach dłoni, stwardniałe opuszki, tatuaż na plecach.
Galeony : 121
  Liczba postów : 95
https://www.czarodzieje.org/t19042-ntanda-a-rufaro
https://www.czarodzieje.org/t19045-poczta-szczesliwej-gwiazdy#550631
https://www.czarodzieje.org/t19043-ntanda-a-rufaro#550504
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyPon Maj 18 2020, 00:01;

Pytanie tylko, czy osoba, którą tak łatwo można nagiąć do swoich oczekiwań ma prawo być jednocześnie kimś wartościowym. Jeżeli będzie się zachowywać tylko tak, jak oczekują tego od niego inni, to może w którymś momencie zupełnie stracić siebie. Gdy natomiast nie posiadało się osobowości, własnego zdania pozostawało się tylko biednym, smutnym człowiekiem, którego wszyscy wykorzystują, ale nikomu tak na prawdę na nim nie zależy.
Czym innym jednak było kształtowanie. Kształtuje nas całe życie. Ntanda gdyby urodził się w innej rodzinie, trafił do innego domu, przebywał z innymi ludźmi pewnie też byłby teraz zupełnie inny. Może lepszy, może gorszy. Nie ma jednak co gdybać, bo lubił siebie i nie zamierzał się zmieniać.
-Czyli mnie szukałeś. To miło - Złapał jego aluzję i postanowił wypowiedzieć ją na głos, prosto z mostu - Dlaczego chciałeś mnie zobaczyć? - Zadał też dodatkowe pytanie, również nie owijając tego w bawełnę i będąc ciekawy, czy i odpowiedź dostanie tak konkretną.
-Więc czemu nadal patrzysz? - Spytał nie przestawiając spoglądać na niego z tym samym wyrazem oczu i ściągając spodnie, odsłaniając dopasowane bokserki w czarnym kolorze. Zrobił to bez ściągania butów, bo przecież nie będzie deptał białymi skarpetkami po brudnej posadzce. Ułożył materiał na murku i wziął swoją różdżkę, by wycelować w spodnie zaklęciem. Te szybko wyczyściły się, a on mógł je ubrać z powrotem. I wcale nie musiał ich ściągać by wykonać to działanie. To było wręcz oczywiste. Zrobił dla Puchona prywatny pokaz.
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyPon Maj 18 2020, 00:11;

Skąd on to znał. Dobrze wiedział, że nie powinien taki być, wiele osób mu to powiedziało tylko dlatego żeby uchronić go przed czymś czego on sam nie był świadomy. Czasami się tego obawiał, ale to trochę wyglądało tak jakby się tego zwyczajnie bał. Jednakże on był na tyle nieobyty, że każdy mógł to w nim obudzić, albo go tego nauczyć. Tak naprawdę nawet tego od swoich przyjaciół oczekiwał, żeby później nie był zawiedziony.
Tak, właśnie. Nie ma co gdybać bo każdy jest jaki jest i jeżeli komuś to nie odpowiada to zwyczajnie nie spędza się z tą osobą wiele czasu, albo praktycznie w ogóle. Adrianowi było czasami ciężko ocenić czy można komuś zaufać czy nie, czy mówi poważnie czy też nie. Nawet teraz. Tan był trochę bezpośredni i mógł tak naprawdę zrobić z nim teraz dosłownie wszystko. Pewnie wcale by się nie upierał.
- Może nie aż tak że Cię szukałem, ale nie ukrywam że miałem nadzieję Cię spotkać. - powiedział do niego. Skoro on był bezpośredni to i Adrian nie pozostawał mu dłużny. - No powiem Ci, że ostatnie spotkanie chyba wymaga jakiejkolwiek rozmowy, nie sądzisz? - zapytał. Chociaż tak naprawdę nie wierzył w to, że Tan będzie chciał z nim na ten temat rozmawiać, chociaż może mile się zaskoczy.
- Wcale nie patrzę tylko spoglądam. - mruknął i wzruszył ramionami.
Patrzył jak ten bierze się za wyczyszczenie swoich spodni. Jednakże w tym czasie mógł się mu dobrze przyjrzeć. No nie ukrywał, że naprawdę chłopak go niesamowicie podniecał, ale przecież on o tym doskonale wiedział. Gdy tylko je założył zrobić minę zbitego psa. Szczerze to miał nadzieję, a nawet był przekonany, że chłopak chcąc go dalej prowokować nie założy tych spodni, ale jednak to uczynił czym Adrian był bardzo zawiedziony.
Powrót do góry Go down


Ntanda A. Rufaro
Ntanda A. Rufaro

Uczeń Slytherin
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : Blizny na wnętrzach dłoni, stwardniałe opuszki, tatuaż na plecach.
Galeony : 121
  Liczba postów : 95
https://www.czarodzieje.org/t19042-ntanda-a-rufaro
https://www.czarodzieje.org/t19045-poczta-szczesliwej-gwiazdy#550631
https://www.czarodzieje.org/t19043-ntanda-a-rufaro#550504
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyPon Maj 18 2020, 03:13;

Należało zatem Adriana po prostu wziąć niczym węgielek, wyciągnąć z niego diament, a potem oszlifować. Czy Ntanda miał na to ochotę? Cóż. To się okaże. Jak na razi nie zastanawiał się nad tym jakoś szczególnie, bo czemu by miał?
-Miałeś nadzieję mnie spotkać, czy miałeś nadzieję na czekoladę? - Spytał doskonale rozumiejąc co Puszek ma na myśli mówiąc o tym, że miał nadzieję na spotkanie. I wcale się nie dziwił, bo mniej więcej czegoś takiego się po nim spodziewał. Niedosytu. Pragnienia czegoś więcej. Zobaczenia co jeszcze jest w stanie otrzymać, jeśli będzie wystarczająco grzeczny. Tan doskonale wiedział, że Adrian ma do niego słabość. To dawało mu ogromne pole do popisu.
-Nie sądzę - Odpowiedział jak gdyby nigdy nic, spełniając oczywiście jego przypuszczenia, jednak dodał - Ale możesz mówić. Ja posłucham - Umożliwił mu wylanie na zewnątrz wszystkich myśli, które pewnie od tamtego czasu kłębiły się w jego głowie nie dając mu spokoju. On? Może z raz czy dwa wspomniał chwilę wśród słodyczy. Potem codzienna rutyna przysłoniła mu tamten obraz. Ale pamiętał.
-Patrzę. Spoglądam. Gapię się. Myślisz co znalazłbyś głębiej - Krótko i na temat. Spodnie tak szybko jak zniknęły z jego ładnie zaokrąglonego tyłka, tak równie szybko wróciły na swoje miejsce znów pozostawiając kolejną porcję niedosytu. Czyściutki Ntanda usiadł sobie z powrotem na murku w dokładnie tej samej pozycji, w jakiej wcześniej zastał go Puszek sięgając po swoją książkę. Zupełnie ignorując leżący na podłodze, rozbity kubek po kawie. A przynajmniej tak się zdawało, bo nagle wypalił:
-Wisisz mi kawę - Wskazując na to, że uznaje iż ten malutki wypadek jest w pełni winą Adriana.
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyPon Maj 18 2020, 10:07;

Tak, miał do niego słabość. Nie znał ślizgona dobrze, ale coś w sobie miał, że Adrian od jakiegoś czasu dość bacznie mu się przyglądał. Może jakoś się to wszystko ułoży, ale coś czuł, że Tan tak łatwo takiej okazji nie wypuści z rąk. Przecież tak naprawdę robił z nim to co chciał. I jakby tylko chciał to zrobiliby o wiele więcej, a tak naprawdę Adrian nawet na to liczył. Jednakże czekał i jak na razie nie żałował tego, że Tan tak się nim bawił. Dobrze to czuł, bo widać było, że go prowokuje. A jemu wcale to nie przeszkadzało. Przecież nie ma nikogo i wcale nie czuł się winny, że mu ulega.
- Szczerze to miałem i nadzieję na spotkanie z Tobą i nawet na czekoladę. - mruknął nie ukrywając, że ostatnie spotkanie bardzo go zaintrygowało i miał ochotę na jeszcze więcej. Tak naprawdę nie zdziwiłby się nawet jakby Tan w końcu wypalił, że to był zwykły żart i żeby sobie niczego nie wyobrażał. No to by go na pewno załamało, bo liczył na o wiele więcej.
Skoro i tak zadziało się między nimi za wiele. Mimo iż to było ich pierwsze spotkanie to już należało do bardzo gorących i udanych. Był przekonany, że Tan nie zrobił tego ot tak. Przecież nie podchodzi do byle jakiego chłopaka i nie częstuje czekoladą, którą samemu trzeba sobie wyciągnąć z jego ust. Ale przez to zachowanie Adrian tak naprawdę mógł się przed nim otworzyć, bo miał pewność, że coś jest na rzeczy. - Chce żebyś wiedział, że jesteś od jakiegoś czasu moim punktem A. A to, że Cię spotkałem w sali to chyba zrządzenie losu. - oznajmił. Najchętniej uciekłby wzrokiem, ale starał się utrzymywać kontakt wzrokowy jak tylko to było możliwe.
- Masz wiele kawy w kuchni czy w Wielkiej Sali więc uważam, że doskonale dasz sobie radę sam. - puścił mu oczko. Nie jego wina, że ją wypuścił z rąk. Adrian kompletnie nie czuł się temu winny.
Powrót do góry Go down


Ntanda A. Rufaro
Ntanda A. Rufaro

Uczeń Slytherin
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : Blizny na wnętrzach dłoni, stwardniałe opuszki, tatuaż na plecach.
Galeony : 121
  Liczba postów : 95
https://www.czarodzieje.org/t19042-ntanda-a-rufaro
https://www.czarodzieje.org/t19045-poczta-szczesliwej-gwiazdy#550631
https://www.czarodzieje.org/t19043-ntanda-a-rufaro#550504
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyPon Maj 18 2020, 10:28;

Zaśmiał się cicho słysząc jego odpowiedź na temat czekolady.
-No proszę. Kto by pomyślał, że taki napalony z Ciebie Puszek - Stwierdził zupełnie już zastępując w swoich myślach jego imię nawiązaniem zarówno do domu, włosów jak i charakteru Adriana. Był w tym swoim pragnieniu bliskości taki słodki. Nie nachalny, nie namolny w tym wszystkim, a jednocześnie dawał do zrozumienia bardzo jasno czego pragnie i czego prawdopodobnie od dłuższego czasu mu brakowało. Taki był w tym śmiały. Ciekawe, czy...
-Bardzo otwarcie pokazujesz swoją orientację - Rzucił zastanawiając się jak mężczyzna skomentuje jego małą zaczepkę. Wyglądał na kogoś, kto mógłby na co dzień udawać hetero i dusić się w tym - a potem wpadał na takiego otwartego Ntandę i po prostu wybuchał.
-Czy Ty mnie próbujesz zaprosić na randkę, Puszek? - Odpowiedział na jego słowa unosząc brew do góry zerkając na niego kątem oka. Czy to właśnie taki efekt miała osiągnąć jego gadanina na temat przeznaczenia i to urocze objawienie zainteresowania, jakby wcześniej tego nie widział?
-A może nie chcę sobie dać rady sam - Opuścił nogi i odwrócił się jego stronę. Rozszerzył je pochylając się trochę i opierając dłonie gdzieś między kolanami a górną częścią ud i obserwując go wzrokiem, który zdawał się pożerać dusze.
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyPon Maj 18 2020, 10:39;

- Napalony? Nie. Jestem zwyczajnie Tobą zaciekawiony, to tyle. - mruknął do niego i wzruszył po raz kolejny raz ramionami. Ciężko mu było rozmawiać o takich rzeczach, ale skoro Tan nie sprawiał wrażenia skromnego i obawiania się temu co mówi i robi to on też nie miał zamiaru się kontrolować. Postanowił postawić wszystko na jedną kartę, a może lepiej na tym wyjdzie? Adrian nie potrafiłby się rzucić na chłopaka i całować go jak szaleniec, chociaż tak naprawdę na to teraz miał ochotę, jednakże tego się obawiał. Ostatnio Tan zasugerował pocałunek, ale może wziął to za zwykły żart i nie chciał nic poza tym. Przez co Adrian czuł na sobie smycz która go trzymała, żeby nie zrobić jakiegoś głupstwa.
- Jeżeli ktoś chce się dowiedzieć to nie mam zamiaru tego dusić w sobie. Dlaczego mam to dusić w sobie? - spojrzał na niego. Nie miał żadnego powodu, żeby mu o tym nie powiedzieć. Tak naprawdę mogą dzisiaj się widzieć, a za kilka dni Tan przejdzie obok niego obojętnie więc po co miał się spinać. Raczej nie wyglądał na chłopaka, który poleci i będzie rozpowiadać, że Neuhoff jest pedałem.
- Randka? Nigdy nie chodzę na randki i pewnie bym się wtedy nie odnalazł. Wole takie sytuacje jak wtedy w lochach. - oznajmił. Oficjalna randka to nie była dla niego. Pewnie wtedy zbyt bardzo by się zestresował i tak naprawdę rozmowa mogłaby rozwinąć się całkiem odwrotnie od zamierzonej, więc po co ryzykować. Nie chciał puścić żadnego bubla.
Powrót do góry Go down


Ntanda A. Rufaro
Ntanda A. Rufaro

Uczeń Slytherin
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : Blizny na wnętrzach dłoni, stwardniałe opuszki, tatuaż na plecach.
Galeony : 121
  Liczba postów : 95
https://www.czarodzieje.org/t19042-ntanda-a-rufaro
https://www.czarodzieje.org/t19045-poczta-szczesliwej-gwiazdy#550631
https://www.czarodzieje.org/t19043-ntanda-a-rufaro#550504
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyPon Maj 18 2020, 10:56;

Uchylił lekko usta jakby chciał coś powiedzieć, ale potem się wycofał. Po chwili jednak odezwał się, choć ewidentnie słowa był inne niż początkowo zamierzał.
-Ciekawość to pierwszy stopień do piekła - Taką życiową mądrością postanowił go obdarzyć. Nie odwzajemnił mu się słowami "też jestem tobą zaciekawiony" choć był one prawdziwe, bo uznał iż są niepotrzebne. Skoro nadal tu stał (lub nie zasugerował mu, żeby to on sobie poszedł) to mówi samo za siebie. Było to oczywiście tylko zainteresowanie jego zachowaniami, a przynajmniej tak się przed sobą ślizgon tłumaczył.
-Żeby wszyscy Cię akceptowali? - Odpowiedział mu pytaniem na pytanie. Czy dzieciaki z Hufflepaffu nie miały takiego pragnienia? Być przez wszystkich lubiane? Niby mamy 21 wiek i takie rzeczy jak homoseksualizm są na porządku dziennym, ale nadal nie każdy był na to w pełni otwarty. Takie oficjalne 'bycie sobą' mogło wywołać nieprzyjemności w towarzystwie.
-To dobrze. Ja też nie chodzę - To mówiąc podniósł się i podszedł do Adriana dość gwałtownie, zdecydowanie zbyt gwałtownie jak na tak spokojnego człowieka, po czym bez ostrzeżenia popchnął go na ścianę, by dobić go do niej i uderzyć dłońmi po obu stronach jego głowy. Następnie zbliżył się do jego szyi i zagryzł lekko skórę na niej.
-O tym myślisz, gdy na mnie patrzysz? - Wyszeptał puszczając ciepłe powietrze na jego skórę i przesuwając po niej wargami trochę w górę - O tym marzysz? - Zadał kolejne pytanie przechodząc na policzek - Na to miałeś nadzieję? - Przesunął się znów, na kącik jego ust, by pozostawiając tam jedynie swój oddech odsunąć się i znów na niego spojrzeć. Tym samym wspomnieniem kogoś, kto właśnie upolował swoją ofiarę i nie zamierzał pozwolić jej wyjść z tego cało.
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyPon Maj 18 2020, 11:08;

- Serio chcesz mnie straszyć piekłem. Tak się składa, że akurat tego się w ogóle nie boję. - oznajmił i prychnął. Chciał jak najgłębiej spojrzeć mu w oczy i wyczytyć co o nim tak naprawdę myśli, ale to przecież nie było możliwe. Pewnie szybko się tego nie dowie, a jeżeli nawet zapyta czy powie mu prawdę? Obawiał się, że będzie wręcz kłócił się z samym sobą, ale prawdy mu nie powie przynajmniej na ten moment. Adrian zauważył go wcześniej, więc już zdążył inaczej na niego patrzeć, ale Tan dopiero teraz go tak naprawdę zauważył, tak to nie zwracał na niego uwagi. Tym bardziej, że Adrian był taki, że nie podchodził do ludzi i nie zaczepiał, więc nie było nawet możliwości, żeby kiedykolwiek ze sobą wcześniej rozmawiali. Ale właśnie czuł, że Tan nie jest też taki obojętny bo już dawno by stąd poszedł w takim razie. Po co by prowadził z nim jakąkolwiek konwersacje skoro ona i tak nie miałaby żadnego podłoża.
- Akceptują mnie Ci którym na mnie zależy, reszta jest bez znaczenia. - pokiwał twierdząco głową. Po co mu taki znajomy czy przyjaciel, który nie będzie rozumiał jego uczuć? Pewnie jakby się większość dowiedziała to dopiero wtedy dowiedziałby się co o nim naprawdę myślą i jak mocna była ich relacja. Tori był wręcz pewny, że go nie zostawi, jednakże wszystkiego nie można być pewnym.
Pewnie miło by było gdyby zaprosił go na kawę i tak zwyczajnie sobie porozmawiali, ale czuł, że Tan nie lubił takich oficjalnych konfrontacji podobnie jak i Adrian więc po co sprawiać siebie w zakłopotanie. Bo to na pewno byłaby dość stresująca chwila przynajmniej dla puchona.
Czuł się przy nim jakoś dziwnie wyjątkowo. Był szczerze powiedziawszy napalony na tego ślizgona, ale nie mówił o tym głośno. Gdy tylko Rufaro robił to co właśnie robił Adrian przymknął oczy, a na rękach pojawiła się gęsia skórka. Takie właśnie miał odczucia gdy tylko przy nim był. Czuł jak jego przyrodzenie również odczuwa bliskość chłopaka. Na całe szczęście to było mało widoczne przez bluzę którą aktualnie miał na sobie. - Marzę? Mam większe od siebie wymagania niż marząc o czymś takim. - powiedział otwierając oczy i patrząc na chłopaka. Również miał ochotę się trochę z nim pobawić? Pewnie tak. Skoro on może to dlaczego nie Adrian?
Powrót do góry Go down


Ntanda A. Rufaro
Ntanda A. Rufaro

Uczeń Slytherin
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : Blizny na wnętrzach dłoni, stwardniałe opuszki, tatuaż na plecach.
Galeony : 121
  Liczba postów : 95
https://www.czarodzieje.org/t19042-ntanda-a-rufaro
https://www.czarodzieje.org/t19045-poczta-szczesliwej-gwiazdy#550631
https://www.czarodzieje.org/t19043-ntanda-a-rufaro#550504
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyPon Maj 18 2020, 11:26;

-Nie. Nie wierzę w piekło. To powiedzenie, Puszek - Skomentował śmiejąc się wewnętrznie z tego, że chłopak jego zdaniem był tak rozproszony jego towarzystwem, że odebrał frazeologizm jako straszenie go. Ntanda był bardzo zadowolony, że potrafił z ludźmi robić właśnie to. Odbierać im zmysły. Sprawiać, że zapominali języka w gębie lub tak jak Adrian, ratowali się by pokazać choć odrobinę dominacji. Uwielbiał tego typu zabawę. Nakręcała go jak nic innego.
-To dobrze - Rzucił tylko w powietrze nie zamierzając tu wtrącać żadnej uszczypliwej uwagi, bo prawda jest taka, że i jego dotyczyły tego typu sprawy choć znacznie częściej umawiał się z kobietami. Jednak wiadomo, żeby życie miało smaczek... Adrian był jego obecną, bardzo smaczną potrawą. Powiedziałby wręcz, że słodką czekoladką, choć prędzej pasowało by to do niego.
-W takim razie... - Powiedział odsuwając się od niego i niszcząc atmosferę, jaka zapanowała na tą krótką chwilę. Musiał przyznać, że i na niego wpłynęła, jednak on miał na szczęście luźne spodnie. I niemal bezwzględnie panował nad swoim organizmem - albo dzięki swoistemu spokojowi, albo to po prostu znów jego mania kontroli. Zaczął zdanie, jednak go nie dokończył. Nie musiał bowiem odwrócił się od niego i ruszył w stronę okna. Odkopał szczątki kubka gdzieś na bok, zabrał swoje rzeczy i najwyraźniej planował się stąd po prostu ewakuować. Blondyn miał oczywiście możliwość i okazję go zatrzymać, jednak Tan upozorował znudzenie jego towarzystwem i zachowaniem, w ten sposób jasno pokazując kto tu rządzi. Był ciekawy, czy ten pozostanie taki zbuntowany, czy gwałtownie odpuści spragniony jego towarzystwa, które tak jak się zaczęło, tak szybko mogło się skończyć.
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyPon Maj 18 2020, 11:42;

- Tak powiedzenie, ale czymś to jest jednak podparte. - powiedział. Był zagubiony w jego towarzystwie tak naprawdę sam siebie nie poznawał, ale przecież to chyba dobrze, że tracił przy nim zmysły, prawda? Tan był zagadką, którą pragnął rozwiązywać i to jak najdłużej. Sam Adrian był taki, że ludzie byli zwyczajnie nim zaciekawieni i przez to wiele osób się z nim kumpluje. Był nieprzewidywalny, bo skoro nie wiedział co w danym momencie zrobić improwizuję więc nie wiadomo czego się po nim spodziewać.
Wcale nie był znudzony jego towarzystwem dla niego tak naprawdę mogli siedzieć w ciszy i też będzie dla niego to dobre rozwiązanie.
Spojrzał na jego poczynania i zasiadł na miejscu w którym przed chwilą Tan siedział. Patrzył na niego z przechyloną głową.
- Serio chcesz iść? - zapytał się unosząc brwi do góry.
Tak naprawdę miał ochotę próbować go zatrzymać, ale postanowił jednak trochę z pauzować. Najwyżej sobie pójdzie i już. Wyciągnął swoją różdżkę i zwyczajnie zaczął się nią bawić.
- Nie sądziłem, że jesteś taki obrażalski... - mruknął. Bo to właśnie tak wyglądało, jakby ślizgon był na niego obrażony za to co powiedział. Dobrze czuł, że ślizgon miał wielką ochotę tutaj zostać, ale też czuł, że liczył iż to Adrian będzie o to ubiegał. Ale nie dzisiaj świat się kończy więc postanowił dać i szansę Tanowi żeby sam o tym zdecydował.
Powrót do góry Go down


Ntanda A. Rufaro
Ntanda A. Rufaro

Uczeń Slytherin
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : Blizny na wnętrzach dłoni, stwardniałe opuszki, tatuaż na plecach.
Galeony : 121
  Liczba postów : 95
https://www.czarodzieje.org/t19042-ntanda-a-rufaro
https://www.czarodzieje.org/t19045-poczta-szczesliwej-gwiazdy#550631
https://www.czarodzieje.org/t19043-ntanda-a-rufaro#550504
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyPon Maj 18 2020, 19:28;

W sumie, to chyba nigdy się nad tym nie zastanawiał na jakiej podstawy tworzy się frazeologizmy czy popularne powiedzenia. Znał je, bo chyba każdy je znał, ale ich pochodzenie było dla niego niejasne, to też nie mógł z Adrianem podyskutować na temat tego, czym jest podparte to dane wyrażenie. Tym bardziej, że jego rodzina nie wierzyła w piekło czy nie. Od pokoleń czcili boga Amma, boga stwórcę związanego z Afykańskimi plemionami. Był zupełnie poza tematem innych religii. Nie zmienia to jednak, że chciał mu przekazać jedno. Możesz się Adrian sparzyć. Pytanie, czy jesteś na to gotów?
W każdym razie w odpowiedzi wzruszył jedynie ramionami po czym odchylił je do tyłu przeciągając się bezdźwięcznie, hamując potrzebę ziewnięcia. To nie tak, że Adrian go nudził. Jednak kawa zbożowa (szczególnie, jeśli wylądowała nie w żołądku, a na spodniach) nie pobudza.
-Serio - Odpowiedział bez zastanowienia, a gdy ten nazwał go obrażalskim - po prostu się zaśmiał. Adrian przyjął strategię prowokowania go tak, jak on to zazwyczaj robił? Przeskakiwał od charakteru do charakteru, od jednego zachowania do drugiego. Nigdy nie wiadomo było czego sie po nim spodziewać. Fajny ten Puszek. Na prawdę zaczynał być dla Ntandy coraz to bardziej ciekawy.
-Tak... Jestem śmiertelnie obrażony - Skomentował jego słowa najwyraźniej nic sobie z nich nie robiąc, a jeszcze miał wrażenie, że wykorzystał je na swoją korzyść pokazując pełen dystans do siebie - Może mnie ładnie przeprosisz? - I przejmujemy w tej relacji rolę dominująca. Długo się nią Adrian nie nacieszył. To Tan zawsze musiał decydować co się dzieje, jak się dzieje i komu pozwala lub nie pozwala na pewne zachowania względem niego. Szokujące, że Adaś znając go tylko z tej strony nadal był nim zainteresowany. Czyżby widział w ślizgonie więcej? Więcej, niż on sam w sobie widział?
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyPon Maj 18 2020, 21:41;

Szczerze powiedziawszy to wątpił, że Tan sobie stąd pójdzie. To byłoby zbyt proste. A przecież on wolał utrudniać jak ułatwiać. I co by z tego miał jakby sobie poszedł, nic. A tak to zawsze może jakoś na tym skorzystać, chociaż sam Adrian nie wiedział na co sobie jeszcze dzisiaj pozwoli. Owszem ślizgon mu się podobał, ale miał poświęcać wszystko, dosłownie wszystko, żeby go zdobyć? Na razie z jednej i drugiej strony była to bardziej zabawa. Adrian coś tam sobie myślał na poważnie, ale widząc zachowanie chłopaka nie miał po co się w to angażować, bo dzisiaj może być pięknie i cudownie, a jutro go nie zauważy na korytarzu. Podejrzewał, że i tak jak będzie przechodził obok niego z kumplami nie odezwie się do niego. Może wykona jakiś gest, ale na wątpił, żeby odszedł od nich a podszedł do niego. Co prawda mógł się mylić, ale tak na ten moment odczytywał Tana.
Tak jak podejrzewał Tan nie poszedł, a dlaczego? A dlatego że odczytał jego zamiary. Wystarczyło jedynie nie przestawać mówić, prowokować go jeszcze bardziej i stało się.
- Przeprosić Cię, a za co? Przecież to Ty chciałeś sobie stąd pójść. Przecież ja nic takiego obraźliwego nie powiedziałem. - powiedział i wzruszył ramionami. Spojrzał na jego spodnie i przypomniał sobie, że według Tana przez niego oblał się kawą. - Jedynie za kawę mogę Cię przeprosić, tak więc przepraszam. - oznajmił i wyszczerzył do niego zęby. A na co on liczył? Że rzuci się na niego i będzie błagać go o wybaczenie? Bez przesady. Może gdyby zrobił coś naprawdę godnego przeproszenia to tak, mógłby tak zrobić, ale kompletnie nie uważał się za winnego.
- Kiedyś Cię zaproszę do Hogsmeade i postawię Ci tę kawę w ramach zadość uczynienia. - oznajmił przykładając jedną dłoń do piersi drugą wzniósł do góry w geście przysięgi którą mu przed chwilą złożył.
Powrót do góry Go down


Ntanda A. Rufaro
Ntanda A. Rufaro

Uczeń Slytherin
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : Blizny na wnętrzach dłoni, stwardniałe opuszki, tatuaż na plecach.
Galeony : 121
  Liczba postów : 95
https://www.czarodzieje.org/t19042-ntanda-a-rufaro
https://www.czarodzieje.org/t19045-poczta-szczesliwej-gwiazdy#550631
https://www.czarodzieje.org/t19043-ntanda-a-rufaro#550504
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyWto Maj 19 2020, 13:25;

Czy zbyt proste... Na pewno niespodziewane dla Adriana, zatem faktycznie Ntanda mógłby to zrobić w tamtej chwili chcąc sprawdzić sobie reakcję chłopaka, jak to czynił na okrągło. Nawet by się nie obrócił, po prostu by stąd odszedł pozostawiając po sobie domysły i ciszę. Jakoś tak jednak wyszło, że nie tylko nie zniknął mu z pola widzenia, ale nawet wrócił do rozmowy z nim.
Zabawa, ale myślał poważnie. Oj Adrianku, ty to jednak masz jedno wielkie zamieszanie w głowie. Puszek jak się patrzy - dokładnie z kategorii tych, które zgodnie z jego sugestią mogły by dostać skrzynią w głowę. Jednak co do zachowania Ntandy miał rację - raczej nie zwróciłby na niego większej uwagi czy to na lekcji czy wśród swoich znajomych. Zupełnie kim innym był Tan dla przyjaciół, zupełnie kim innym dla potencjalnych kandydatów na takowych, a jeszcze kim innym dla obiektor zainteresowania. Tych trzech kategorii ludzi wokół siebie nie mieszał.
-Przeprosić za kłamstwo - Doprecyzował jednocześnie tak na prawdę tego nie robiąc. Oczywiście chodziło mu o to, że skłamał na temat tego, że ślizgon nie jest jego marzeniem. Przepraszanie za kawę nie bardzo go interesowało, to też wzruszył ramionami gdy ten to zrobił.
-Mówiłem. Ja nie randkuję. Czemu miałbym zrobić wyjątek i pójść z Tobą na kawę? - Równie dobrze mógłby ją po prostu przynieść Tanowi i też byli by kwita. Wcale nie musieli nigdzie razem wychodzić. Wspólne wyjście z kimś potencjalnie tobą zainteresowanym (z ukrytą wzajemnością) to jednak jest randka.
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptyWto Maj 19 2020, 18:22;

Skoro został to dla Adriana była jakby zielona lampka. Bez powodu tego nie zrobił. Gdyby mu nie zależało to cokolwiek co by do niego mówił nie powinno go interesować jak tylko opuszczenie tego miejsca, a przede wszystkim opuszczenie jego towarzystwa. Tak się jednak nie stało. Oby dwoje potrzebowali swojego towarzystwa, tak jakby to było w tym momencie dla nich priorytetem.
- Ja kłamię? Ja się brzydzę kłamstwem. - mruknął do niego i pokręcił szybko głową. Jednakże wzrok cały czas miał utkwiony w ślizgona.
- Jesteś zbyt pewny siebie. - oznajmił i wypuścił powietrze z płuc. Owszem to do niego jak najbardziej podobało, ale miał dziwne przekonanie, że nawet jakby stąd poszedł to Adrian by go znowu szukał. Może i nie na początku, ale pewnie po jakimś czasie pewnie wpadliby na siebie zupełnie przypadkowo.
- Aha czyli jakbym Cię zaprosić na piwo kremowe to byś powiedział, że to też jest randka? - zapytał. A choćby nawet i to miałaby być randka to co w tym złego? Na pewno nie będą się całować publicznie więc tego nie musiał się obawiać. Chyba, że w grę by również wszedł alkohol to wtedy Adrian miał lekkie myślenie i tak naprawdę mógłby zrobić dosłownie wszystko. Więc może i Tan miał rację, żeby nie godzić się na to. Puchon, żeby mu zaimponować mógłby zrobić coś czego nigdy nie zrobił, a więc upić się, a Tan miałby wtedy łatwy cel.
Powrót do góry Go down


Ntanda A. Rufaro
Ntanda A. Rufaro

Uczeń Slytherin
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : Blizny na wnętrzach dłoni, stwardniałe opuszki, tatuaż na plecach.
Galeony : 121
  Liczba postów : 95
https://www.czarodzieje.org/t19042-ntanda-a-rufaro
https://www.czarodzieje.org/t19045-poczta-szczesliwej-gwiazdy#550631
https://www.czarodzieje.org/t19043-ntanda-a-rufaro#550504
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptySro Maj 20 2020, 01:42;

Ohoho, hola hola. Się Adrian zagalopował w swoich myślach. Ntanda ma zdecydowanie inne priorytety niż przebywanie na korytarzu z Puszkiem. Został, bo był zaciekawiony. nie dlatego, że jakoś szczególnie zależało mu na jego towarzystwie. Przynajmniej tak sobie mówił.
-A ty za mało - Odpowiedział mu na 'przytyk' dotyczący jego pewności siebie. Nie uważał, żeby był zbyt pewny. Zna swoją wartość i nie ukrywał tego, że lubi siebie, wie czego chce i wie jak to zdobyć.
-W Twoim przypadku? Tak. Ociekasz desperacją - Wbił mu pewnego rodzaju szpilę, mającą na celu dać mu trochę do myślenia. Pytanie tylko co dokładnie sugerował. Że jest nachalny? Że za bardzo się stara? Że jest za łatwy? Że za bardzo dostosowuje swoje zachowanie pod niego, a może za mało? To wiedział już tylko Ntanda. Jedno było pewne. Alkohol nie wchodził w grę. Zabawa na pijanych ludziach nie jest ani trochę przyjemna. Lepiej się manipuluje tymi, którzy myślą.
Powrót do góry Go down


Adrian Von Neuhoff
Adrian Von Neuhoff

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 181
C. szczególne : Blizna na nadgarstku po opaleniu papierosem. Długie do ramion kręcone blond włosy.
Galeony : 21
  Liczba postów : 367
https://www.czarodzieje.org/t18815-adrian-von-neuhoff
https://www.czarodzieje.org/t18817-tedd
https://www.czarodzieje.org/t18813-adrian-von-neuhoff
Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8




Gracz




Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 EmptySro Maj 20 2020, 18:20;

- No już taka moja natura. - powiedział do niego.
Tak naprawdę liczył na jego obecność w następnych dniach, miał nadzieję, że nie miał zamiaru przestać się z nim spotykać. Zdawało mu się, że mogli sobie powiedzieć wszystko, a oni się do siebie nie zniechęcą, jednakże w gruncie rzeczy dobrze ślizgona nie znał i mógł się po nim spodziewać dosłownie wszystkiego. Starał się jakoś go zaintrygować swoją osobą, więc tak jakby próbował zachowywać się jak on. Może i mu to za dobrze nie wychodziło, ale przynajmniej się starał i powinien wziąć do pod uwagę.
Bardzo by się ucieszył gdyby znał myśli ślizgona.
Adrian nie lubił alkoholu, owszem napił się jeżeli nadeszła taka okazja, ale jakoś specjalnie mu na tym nie zależało. On nie był za bardzo rozrywkowy co za tym idzie nie chodził na imprezy, więc jednak w dormitorium przecież nie będzie spożywał alkoholu, tak? Poza tym uważał, że książki są o wiele ciekawsze niżeli to.
- Jestem zdesperowany...? Może i masz rację. - powiedział i wzruszył ramionami. Co miał mu powiedzieć, skoro wyjawił mu, że mu się podoba, że może z nim spędzać każdą chwilę. Tak naprawdę Tan to doskonale wiedział, więc co miał dodatkowego wymyślać? Wstał z parapetu i schował różdżkę, którą do tej pory dzierżył w dłoni. Podszedł do niego i musnął opuszkami palców jego dłoń. Jednakże stał nadal w odpowiedniej odległości.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Wieża obserwacyjna - Page 12 QzgSDG8








Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty


PisanieWieża obserwacyjna - Page 12 Empty Re: Wieża obserwacyjna  Wieża obserwacyjna - Page 12 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Wieża obserwacyjna

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 12 z 14Strona 12 z 14 Previous  1 ... 7 ... 11, 12, 13, 14  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Wieża obserwacyjna - Page 12 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wieze
-