Alfonsów dwóch

First topic message reminder :

Kod:: <div class="wizchat">tekst</div>

Stary proszę powiedz, że Kath sobie coś ubzdurała i nie masz spiny z Vittorią Sirrento

Mam Wam jeszcze podziękować za to, że nie rozpierdoliliście całkiem tej lekcji naparzanką?

Tak, wkurwiam się, bo już nie mam siły. Po co się dajesz prowokować? Jak fika, to niech sobie fika, kiedyś mu się znudzi. A tak oni zaczynają do Ciebie, a Ty jak ta ryba chwytasz haczyk

Dobra, ale o kogo chodzi z tą utratą węchu wzroku czy czego tam?

Nie wiem, co Ci mam powiedzieć. Z jakiegoś powodu pięści same mi się zaciskają jak ich widzę, a od miesiąca jadę na eliksirze spokoju

Ja straciłem węch i spotkałem jeszcze 2 osoby, które miały problemy. Jedna oślepła, druga nie miała żadnego zmysłu więc się martwiłem, że cokolwiek to jest, Ciebie też jebło

Łykanie eliksiru spokoju co rano, dużo tu nie pomoże. Chcesz pogadać? Nie jestem w tym ekspertem, ale może pomógłbym Ci jakoś w opanowaniu tej złości, nie wiem...

Straciłeś węch? Jak to się stało?

Eliksir zaproponowała mi Dear, myślę, że wiedziała co robi i powiem Ci że naprawdę pomaga. Tylko nie całkowicie.

Nie wiem, czy rozmowa coś da, ale można spróbować. Wiele do stracenia już nie mam...

Nie mam pojęcia. Jednego dnia wszystko śmiga, a drugiego idę do Wielkiej Sali na poranną kawusię i nic kompletnie nie czuję. Jestem pewien, że tym razem nie sprowadziłem sam tego na siebie

*Początek grudnia (po ZL) *

Stary znikam na parę dni

Tylko informuję, żebyś mnie po melinach nie szukał i się nie wkurwiał znowu

Co to znaczy "znikam"?

Co się stało??

Nie teraz stary

I tak już niedługo wszyscy się dowiedzą

Wrócę niedługo obiecuję

Dobra, tylko wróć

*Trzy dni później*

Obiecałem i wróciłem!

Nareszcie!

Gdzieś był?

To prawda co się stało Callahanowi?

W Hogs

Czyli prefekci już wiedzą...

Niestety prawda :/

Wszystko z Tobą okej?

Tobie nic nie jest?

CO WAM KURWA ODBIŁO, ŻEBY TAM POLEŹĆ, CO?

Jakimś cudem nic mi sie nie stało. To chyba przez te korale ochronne

To moja wina... Callahan by tam nie wlazł gdyby mnie nie zobaczył

No to po sie tam pchałeś?

Dobra, nie ważne...

Nie obwiniaj się, stary, bo teraz już i tak czasu nie odwrócisz

W sprawie naszego elku

Teraz to nie ma znaczenia

A może jest jakiś sposób?

Jakikolwiek

...

Mogłeś powiedzieć, może dałoby się to coś załatwić jakoś inaczej. Popytałbym w hurtowaniach, z którymi współpracują u nas w aptece...

Dobrze wiesz, że nie ma

A to nie jest Twoja wina. On ma własny rozum, jest dorosły, kurwa. Nikt nie może odpowiadać za jego decyzje

W hurtowni nie znajdziesz nic tak świeżego, wiesz o tym.

Niby tak, ale raczej by tam sam z siebie nie wlazł

Albo jakoś spierdolił zanim to gówno go zaatakowało

To chociaż mogłeś powiedzieć, nie wiem

Cholera

A co to dokładnie było?

Nie było czasu.

Pustnik. Spotkałem je już wcześniej na Nokturnie. Cholerne stworzenia mieszają Ci w głowie...

Na Nokturnie? Kurwa

I Boydowi zaczął mieszać? I go zaatakował?

Wgl wiesz co z nim? Wyliże się? Nie chcieli nam nic więcej powiedzieć oprócz tego, że wzięli go do Munga

Byłem z Felkiem. Przeżyliśmy

Najpierw mu coś popierdolił potem zaatakował, aż w końcu uciekł w krzaki z jego ręką

To było straszne....

Wyliże, ale ręki nie odzyska

Kurwa

...

Kurwa

Na następny raz jak wpadniesz na genialny pomysł pójścia do lasu sam, to Cię osobiście zamorduje

Ostatnio dowiedziałem się, że jest przepustka na ZL, więc jak potrzebujemy składników, to załatwię i pójdziemy RAZEM

Nie!

Nie będę narażać kolejnej osoby

Dzięki za prezent!

Na pewno przyda się przy pracy i może na lekcjach u Patola, który skutecznie zabija we mnie wyobraźnię

Nie ma za co. Mi sprawdza się bardzo dobrze, więc mam nadzieję, że Tobie też będzie

Ja też dziękuję, koszulka jest świetna. A Feniksowe musimy razem wypróbować

Soph też zamówiłem. Myślisz, że się ucieszy?

Wiadomo!

Co tam planujecie na Święta? Zostajesz w zamku?