Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Klasa Eliksirów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 9 z 39 Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 24 ... 39  Next
AutorWiadomość


Niamh O'Healy
Niamh O'Healy

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 20
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 178
C. szczególne : irlandzki dialekt, odstające uszy, krzywy ryj
Galeony : 36
  Liczba postów : 106
https://www.czarodzieje.org/t17122-niamh-ira-o-healy#478041
https://www.czarodzieje.org/t17422-niamh-o-healy#488374
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyPon Wrz 02 2019, 00:16;

First topic message reminder :

Skąd ona niby miała wziąć liść mandragory? Nie wiedziała, czy takie rzeczy się gdzieś kupuje, czy coś, ale nie robiło to większej różnicy, bo nawet jeśli, to szkoda by jej było galeonów na jakiś szajs do szkoły. Nie po to spieniężyła w pociągu podręcznik z astronomii, żeby to teraz na jakieś zielsko wydawać. Hogwart miał swoje cieplarnie i składziki na składniki, a uczniowie liście musieli se gdzieś narwać? Pomerliniło. Ewentualnie mogłaby podpirzyć z cieplarni i chociaż właściwie mogłaby to zrobić, to jej się niespecjalnie chciało.
Pryskać z pierwszej lekcji w semestrze jakoś tak nie wypadało, więc zaryzykowała i poszła nieprzygotowana. Nie ma co się od razu spisywać na straty - może ktoś będzie miał dwa? A jeśli nie, to była mentalnie przygotowana na jakiś ochrzan. Od rana czuła, że dziś straci jakieś punkty. Takie już brzemię jasnowidza - znała przyszłość, ale nie mogła nic na nią zaradzić.
Z niechlujnie podwiniętymi rękawami i byle jak zawiązanym krawatem weszła do klasy eliksirów, z zaskoczeniem stwierdzając, że jest pierwsza. W pierwszym odruchu chciała się cofnąć, ale jej wzrok padł na gabloty składników stojące pod ścianami.
- No i kierwa, po problemie - rzuciła sama do siebie. Ostatni raz wyjrzała przez drzwi, sprawdzając czy na pewno nie zbliża się nauczyciel, albo jakaś menda, która mogłaby ją podkablować, pizła torbę pod nogi jakiegoś krzesła i podbiegła do półek. Byłoby łatwiej jakby wiedziała jak wygląda liść mandragory, ale tragedii nie było, bo pudełeczka i buteleczki były podpisane. Szybko ściągała kolejne, oglądając etykietki, po czym byle jak odkładała z powrotem, co jakiś czas zerkając na drzwi do klasy.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 22
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem, runa jera na brzuchu
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 7220
  Liczba postów : 2435
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Moderator




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyWto Cze 23 2020, 21:15;

Egzamin z eliksirów
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych:
Lekcja Beatrice Dear: uczestnictwo
Praca domowa z dnia 28.04.2020: oddana
Praca domowa z dnia 8.06.2020: Wysłana na PW do Lucasa Sinclaire
Praca domowa z dnia 18.06.2020: oddana
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 14
Przedmioty punktowe: Samoodmierzająca fiolka
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 18
Część teoretyczna egzaminu: A
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: 18 (czyli w sumie 21)
Część praktyczna egzaminu: 6
Wybrany eliksir do przygotowania: amortencja
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: 0 (czyli w sumie 30)
Ostateczna ocena: 51 punktów, czyli Powyżej Oczekiwań

Dobra, kurwa, eliksiry. Max wiedział, że nie jest w niej najlepszy, że dopiero się uczy i w ogóle, ale nie zakładał, że może pójść mu jakoś fatalnie, w końcu po to właśnie ostatnimi czasy trenował, uczył się i powtarzał wszystko, co związane z tym przedmiotem, żeby nie wyjść na skończonego kretyna i naprawdę sobie z tym jakoś poradzić. Co prawda na widok pytań dostał dobrego pojebania i początkowo za chuja pana nie wiedział, co ma z tym zrobić, ale później spróbował się skoncentrować i zaczął pisać o wszystkim, co wiedział, co pamiętał, co jakoś ostało się w tym jego durnym łbie, co wcale nie było aż tak skomplikowane, jak już zaczął wgryzać się w dane pytania, jak zaczął się na tym koncentrować. Starał się pisać na tyle wyraźnie, żeby profesor nie musiała się domyślać, co on właściwie na tym pergaminie jej nagryzmolił, ale wiadomo, trochę się jednak spieszył, bo wiedział doskonale, że później przyjdzie mu jeszcze naszykować eliksir, a to jednak mocniej go spinało i nie do końca był pewien, czy sobie poradzi. Niby ostatnio faktycznie jakoś się temu poświęcał, coś z tym robił, starał się jakoś podbić własne umiejętności, ale był pewien, że do niektórych osób to było mu jeszcze w chuj daleko. Tylko teraz poddanie się, to by dopiero było jedno wielkie gówno.
Nie spodziewał się jednak, że będzie musiał przygotować amortencję. Najsilniejszy eliksir miłosny, jaki istniał. Wiedział doskonale, że napar ten nie wzbudzał prawdziwej miłości, a jedynie powodował silne zauroczenie albo obsesję, ale i tak nie wiedział, po chuja właściwie się go stosuje. To nie było jednak przedmiotem jego zainteresowania, w końcu musiał odpowiednio dobrać składniki i pamiętać, że musi osiągnąć następujące efekty: pozyskać w eliksirze jego perłowy połysk oraz wzbijającą się spiralnie parę. Był również pewien, że amortencja mu wyjdzie, jeśli okaże się, że wydziela specyficzny zapach, jaki kojarzył mu się z morzem - nieco słony, wilgotny, zapach mokrego piasku i wodorostów, tego wszystkiego, co wzajemnie się na siebie nakładało i tworzyło woń, która pachniała w sumie całkowicie niczym morze. Uważnie zbierał wszystkie potrzebne mu składniki, powtarzając wszystko w głowie, potem zaś przystąpił do ich szykowania w wymagany sposób, nadal starając się przypomnieć sobie wszystko, co było tutaj konieczne. Woda w kociołku osiągała odpowiednią temperaturę, której uważnie pilnował, by nie doszło do jakiegoś wybuchu, starannie dodawał składniki, jeden po drugim, tak jak było w recepturze. Mieszał wszystko wtedy, gdy było to konieczne, pilnował ognia, aż w końcu czekał, aż eliksir jeszcze nieco się podgotuje, wstrzymując dech, aż w końcu do jego nosa doleciała woń morza, zaś napar faktycznie zaczął lśnić perłową barwą i uniosły się od niego spirale pary. Wtedy Max zdjął go z ognia, by nic złego się nie wydarzyło i wyjątkowo - mógł ogłosić sukces. Chyba zdał?

z.t
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 22
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem, runa jera na brzuchu
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 7220
  Liczba postów : 2435
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Moderator




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyWto Cze 23 2020, 23:08;

Inny czas/samonauka z Solbergiem

- Eksperymenty zostawię chyba tobie, a sam skupię się na wynalezieniu jakiegoś zajebistego eliksiru, który sznurówki wiąże, usuwa ciążę - stwierdził na to i lekko wzruszył ramionami, a potem skinął głową na znak potwierdzenia, że ta cała historia to jakaś pojebana jest, jeden pic na wodę i ogólnie wielkie gówno, wolał się do tego nawet nie zbliżać, bo nie miał pojęcia, co niby miałoby mu to przynieść. Cieszył się, że kończył już z tą podstawową edukacją, a skoro wziął się w końcu do działania i skoncentrował na tym, co zamierzał robić w przyszłości, to było najlepsze, co mu się w życiu przydarzyło.
- Czyli w sumie jak ze wszystkim, kurwa. W sumie to robienie eliksirów wiąże się chyba też z całkiem niezłą znajomością zaklęć, bo jak ci coś nagle pierdolnie z kociołka, to lepiej by było, jakbyś umiał się przed tym obronić - stwierdził z namysłem, spoglądając znowu na recepturę, a później na to, co robił, po czym zerknął na kociołek, bo wychodziło na to, że wkrótce miał obniżyć temperaturę i nie wiedział, czy zdąży to zrobić, kiedy doda tam tę całą jebaną wydzielinę korniczaka. To było w chuj skomplikowane, przynajmniej w tej chwili, kiedy całkowicie samodzielnie starał się ogarnąć dokładnie cały eliksir, ale nie zamierzał, jak to było, panikować, bo domyślał się, że wtedy to dopiero wysadzi ich w powietrze i chuj wie, co jeszcze się stanie. Więc po prostu zabrał się za pozyskiwanie odpowiedniej ilości wydzieliny korniczaka, wystawiając czubek języka, by starannie to odmierzyć i upewnić się, że wszystko z nią w porządku, po czym trochę niepewnie podszedł do kociołka, czekając na właściwy moment, po czym prędko obniżył temperaturę, mając nadzieję, że jest znośna, ale jakby Max chciał ją skorygować, to proszę, kurwa, bardzo. Potem policzył sobie, ile razy ma zamieszać w prawo i odwrócił się do stołu, by zabrać się za naszykowanie dyptamu.
- Świetnie się składa, będę mógł na tobie ćwiczyć zaklęcia lecznicze i może uda mi się odczarować macki z twojego łba, czy co tam jeszcze ci wychodzi. Ale w sumie co, sprawdzasz, czy da się składniki zastąpić innymi? - zapytał, bo mimo wszystko go to fascynowało, a następnie skoncentrował się na tym jebanym dyptamie. Dwa liście, dobra, dwa, ani kawałka więcej, bo pewnie wyjdzie wtedy gówno, w końcu proporcje były niesamowicie ważne, czy coś tam.

IV post nauki

@Maximilian Felix Solberg
Powrót do góry Go down


Aslan Colton
Aslan Colton

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 189 cm
C. szczególne : rodowy sygnet na palcu, multum durnych tatuaży
Galeony : 1931
  Liczba postów : 1014
https://www.czarodzieje.org/t18403-aslan-colton#524234
https://www.czarodzieje.org/t18431-aslan-colton#525085
https://www.czarodzieje.org/t18426-aslan-colton
https://www.czarodzieje.org/t18721-aslan-colton-dziennik
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyWto Cze 23 2020, 23:28;

Egzamin z eliksirów
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych:
Praca domowa z dnia 8.06.2019: oddana
Praca domowa z dnia 18.06.2019: oddana
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 8
Przedmioty punktowe: -
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 6 (2xPD) + 3 (mniej niż 10 w kuferku) = 9 pkt
Część teoretyczna egzaminu: I – 27 pkt
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: 3
Część praktyczna egzaminu: 4 – 24 pkt
Wybrany eliksir do przygotowania: eliksir chroniący przed ogniem
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: 6 pkt
Ostateczna ocena: 60 – W

Gdy okazało się, że egzamin z Magii Leczniczej zdał wybitnie, poczuł się o wiele bardziej pewny siebie. Toteż na test z Eliksirów poszedł w bardzo dobrym humorze (no dobra, humor miał przeciętny, ale jak na takiego kujona w okresie sesyjnym – wspinał się na wyżyny optymizmu).
Jeszcze kilka miesięcy temu, traktował eliksiry mocno po macoszemu – nigdy nie miał talentu do ich warzenia, ba, nie do końca sprawiało mu to przyjemność. Odkąd jednak zaczął pracować w szpitalu, pojął jak ważnym elementem pracy uzdrowiciela są mikstury. Od tego czasu, znacznie bardziej przykładał się do nauki – wciąż jednak trzymając się teorii, praktyki wolał unikać.
Przywitał się uprzejmie z profesor Dear i usiadł na wskazanym przez nią miejscu. Z niecierpliwością czekał aż rozda pergaminy z testami; chciał jak najszybciej zacząć pisać i mieć to wszystko za sobą. I gdy wreszcie chwila ta nadeszła, przygryzł delikatnie wargi i zaczął zaznajamiać się z treścią części teoretycznej. Dziesięć pytań – nie jest źle. Powoli wydobywał informacje z pamięci i skrzętnie notował je drobnym maczkiem. Odpowiedzi, które podał, wydawały mu się całkiem legitne. Pobieżnie sprawdził pergamin i upewnił się, że napisał wszystko, co wie. Czuł, że jeśli w części praktycznej wykaże się podobnie, to ocena, którą otrzyma, będzie satysfakcjonująca.
Prawie zemdlał, gdy usłyszał, iż ma uwarzyć eliksir chroniący przed ogniem. To znaczy – spodziewał się, że to właśnie tak będzie wyglądała druga część egzaminu. Bo niby co innego? Problem był taki, że Colton za chuja się na tym nie znał. Wziął jednak głęboki wdech, zakasał rękawy szaty i wziął się do roboty. Był maksymalnie skupiony i kolejno dodawał składniki, mieszał, podnosił temperaturę w kociołku. I tak non stop, dopóki jego eliksir nie przybrał odpowiedniej barwy, sugerującej poprawne wykonanie zadania. Ze zdziwieniem doszedł do wniosku, że chyba faktycznie opłacało się zakuwać po kilka godzin dziennie. Beatrice zadowolona obwieściła mu, iż otrzymał maksymalną liczbę punktów – zarówno test teoretyczny, jak i praktyczny wykonał bez błędu.
To oznaczało jedno – poradził sobie wybitnie.

/zt
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Dorosły czarodziej
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Galeony : 4959
  Liczba postów : 2714
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Moderator




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptySro Cze 24 2020, 10:05;

Egzamin z eliksirów
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych:
Lekcja Beatrice Dear: uczestnictwo
Praca domowa z dnia 28.04.2020: oddana
Praca domowa z dnia 8.06.2020: Wysłana na PW do Lucasa Sinclaire (oddana)
Praca domowa z dnia 18.06.2020: oddana
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 5
Przedmioty punktowe: nie dotyczy
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 15
Część teoretyczna egzaminu: H - 24
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: 15
Część praktyczna egzaminu: 6 - 30
Wybrany eliksir do przygotowania: chroniący przed ogniem
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: 0
Ostateczna ocena: 69 – Wybitny

Była zmęczona. Naprawdę, potwornie, okropnie zmęczona i miała wrażenie, że za chwilę po prostu się przewróci. Wydawało jej się, że ten wściekły ptak, te zmutowane zwłoki, próbowały przez pół nocy dostać się do dormitorium, w efekcie czego spędziła noc na czuwaniu, gotowa do obrony, gdyby tylko zaszła taka konieczność. Nic zatem dziwnego, że schodząc do klasy eliksirów czuła dość mocno łupanie w głowie, a oczy zdawały jej się same zamykać. Podejrzewała, że wpłynie to zdecydowanie niekorzystnie na jej wyniki, chociaż uczyła się oczywiście dość zawzięcie, bo nie chciała skończyć z jakąś paskudną oceną. Nie można mieć jednak wszystkiego, prawda? Ptaszyska nie było i uważała to za jedną z najważniejszych spraw, miała jednak nadzieję, że nie skończy się to wszystko na jakichś dodatkowych atrakcjach, nieprzespanych nocach i innych cudownościach, bo po tej jednej miała dość. Dość wstrętnego koszmaru! Usiadła, by przystąpić do części teoretycznej egzaminu z eliksirów i początkowo czuła się beznadziejnie, miała w głowie potworną pustkę i nie wiedziała, co pisać. Chciała spać. Odetchnęła głęboko, obiecując sobie, że jeśli tylko się zepnie i to napisze, położy się i będzie mogła odpłynąć z jawy na tak długo, jak zechce. Zacisnęła nieco mocniej palce na piórze, które kurczowo ściskała i rozpoczęła wypisywanie odpowiedzi na postawione pytania, robiąc to potwornie wręcz mechanicznie, jakby była do tego po prostu zaprogramowana. Jedno za drugim, jedno za drugim, cyk, cyk, cyk, bez ociągania się.
Kiedy przyszła pora na część praktyczną, wstała bez większego problemu, wygładziła spódnicę i pokiwała głową, gdy okazało się, że ma przygotować eliksir chroniący przed ogniem. Potrzebowała do tego krwi salamandry, brodawkolepu i wybuchających muchomorów. Kierując się po składniki, przypominała sobie jeszcze, że eliksir musi uzyskać barwę purpurową, bądź czarną, by można było uznać, że jest gotowy, a przede wszystkim, że został dobrze zrobiony. Miała wrażenie, że jej umysł działa osobno, jakby odłączył się od ciała, a to wykonywało jedynie proste polecenia - zbierz składniki, jakich ci trzeba, naszykuj je odpowiednio, dodaj wody do kociołka, rozpal pod nim, utrzymuj odpowiednią temperaturę. Robiła to wszystko ze skupieniem, a jednocześnie, gdyby na nią popatrzeć z boku, wyglądała na całkowicie nieobecną. Nie wiedziała, jak to się stało, że wszystko zrobiła poprawnie, ale widać - miała jednak pamięć w rękach, a umysł, gdy już raz coś przyswoił, mógł być otępiały, a i tak działał poprawnie. Szła jak burza, dodając poszczególne składniki, mieszając zgodnie z instrukcją, która odtwarzała się uparcie w jej głowie. W końcu mikstura przybrała barwę purpury, a Victoria pokiwała do siebie głową. Pozbyła się ognia, zdjęła kociołek i przelała odpowiednio eliksir, by zostawić go do oceny profesor, po czy po wszystkim pożegnała się kulturalnie i opuściła salę, by udać się do dormitorium, gdzie po prostu padła na łóżko ze zmęczenia i zasnęła, nie będąc w stanie myśleć o tym, jak jej poszło, czy czegoś nie pomyliła i czy aby na pewno zda ten egzamin.

#filtrip

z.t

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Isabelle L. Cortez
Isabelle L. Cortez

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 163
C. szczególne : leworęczna, blizna na ramieniu zakryta tatuażem, hiszpański akcent, szczupła, długie brązowe włosy, brązowe oczy .
Galeony : 666
  Liczba postów : 725
https://www.czarodzieje.org/t16449-isabelle-l-cortez
https://www.czarodzieje.org/t16500-skrzynka-pocztowa-i-l-c#453646
https://www.czarodzieje.org/t16459-isabelle-cortez
https://www.czarodzieje.org/t18678-isabelle-luna-cortez#534230
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptySro Cze 24 2020, 10:22;

TAk naprawdę nie chciała zdawać tego egzaminu. Nie czuła się dobra w tej dziedzinie magii, chodź naprawdę się starała. Dodatkowo strasznie bolała ją głowa i momentami miała wrażenie jakby ktoś rzucił zaklęcie na jej oczy aby co jakiś czas pojawiały się przed nimi czarne plamki.Nie było to normalne, a przynajmniej nigdy wcześniej tak nie miała. Wizyta w skrzydle szpitalnym była jak najbardziej wskazana w tym przypadku.
Zajęła miejsce, jak przy każdym egzaminie, w ławce i czekała na pojawienie się przed nią arkusza. Nie zajęło to dużo czasu. Zaledwie kilka chwil po tym jak pomyślała jakie to pytanie dała im Dear pojawił się przed nią pergamin. Pobieżnie przeleciała po nim wzrokiem zdając sobie sprawę, że nie pójdzie jej najlepiej. Wzdychając zabrała się za rozwiązywanie zadań. Z dziesięciu odpowiedziała na cztery. Krzywiąc się spróbowała raz jeszcze odpowiedzieć na niektóre jednak w dalszym ciągu nie znała odpowiedzi. Zła na siebie oddała pergamin mając nadzieję, że chociaż część praktyczna pójdzie jej lepiej. Jednak i tym razem nie mogła pomylić się bardziej. Jej zadaniem było przygotowanie amortencji. Uwielbiała ten eliksir za unoszący się zapach którym mogła raczyć się do woli, jednak uwarzenie go przekraczało znacznie jej kompetencje. Każdy składnik odmierzała z precyzyjną, według niej, dokładnością, a mimo to spartoliła go na dobre. Nawet nie dało się przy nim stać. Czyżby miał to być pierwszy egzamin który jej aż tak bardzo nie pójdzie, albo co gorsza - nie zda go? Najwidoczniej Dear musiała mieć dobry humor bo Isabelle, ledwo bo ledwo, ale zaliczyła go.

Egzamin z eliksirów
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych:
Lekcja Nathaniela Bloodworth’a: uczestnictwo
Praca domowa z dnia 15.10.2019: oddana
Praca domowa z dnia 28.04.2019: wydaje mi się ze oddana.... ale nie jestem pewna
Praca domowa z dnia 8.06.2019: oddana
Praca domowa z dnia 18.06.2019: oddana
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 19
Przedmioty punktowe:
kociołek z mosiądzu kuferek
Beozar kuferek
Samoodmierzająca fiolka kuferek
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 3 + (3*3) + (3*3) + 3 = 24
Część teoretyczna egzaminu: [url=tutaj link do kostki]Literka – 12 [url]
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: 3
Część praktyczna egzaminu: [url=https://www.czarodzieje.org/t16308p676-losowania-na-egzaminy-i-oceny#568016] 1 – 6 [url]
Wybrany eliksir do przygotowania: Amortencja
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: 21
Ostateczna ocena: Suma uzyskanych ostatecznie punktów z egzaminu – 37 O
Powrót do góry Go down


Sophie Sinclair
Sophie Sinclair

Absolwent Slytherinu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 172 cm
Galeony : 600
  Liczba postów : 826
https://www.czarodzieje.org/t18692-sophie-sinclair#534986
https://www.czarodzieje.org/t18769-poczta-sophie#538251
https://www.czarodzieje.org/t18691-sophie-sinclair#534984
https://www.czarodzieje.org/t18698-sophie-sinclair-dziennik
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptySro Cze 24 2020, 19:20;

Egzamin z eliksirów
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych:
Lekcja Beatrice Dear: uczestnictwo
Praca domowa z dnia 28.04.2019: oddana
Praca domowa z dnia 8.06.2019: oddana na pw
Praca domowa z dnia 18.06.2019: oddana
Pozostałe dodatki: 3 punkty za kuferek
Punkty w kuferku: 15
Przedmioty punktowe: -
Nowy gracz: nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 15
Część teoretyczna egzaminu: G - 21 punktów
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: 9
Część praktyczna egzaminu: 6 - 30 punktów
Wybrany eliksir do przygotowania: Amortencja
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: 0
Ostateczna ocena: W


Nie stresuję się jakoś specjalnie egzaminami. Wychodzę z założenia, że co ma mi pójść dobrze to tak pójdzie, nie muszę być w końcu dobra we wszystkim. Nie mam zamiaru podchodzić zresztą to tych przedmiotów, które chociaż trochę mnie nie ciekawą. Eliksiry zdecydowanie należą do moich ulubionych. O praktykę jestem spokojna, doskonale wiem, że w jakiś sposób sobie poradzę, nawet jeśli coś się zepsuje to można to w końcu uratować a teoria... uczyłam się. Serio.
Przebiegam wzrokiem dziesięć pytań na które mam odpowiedzieć. To całkiem niedużo. Wyłapuję te, na które odpowiedź natychmiast pojawia mi się w głowie i zaczynam pisać. Pergamin szybko się zapełnia, ledwo jestem w stanie przelać swoją wiedzę na papier, trochę się boję, że zaraz wszystko zapomnę. W taki sposób udaje mi się odpowiedzieć na połowę, następnie przechodzę do reszty. To nie tak, że nie wiem co na nie napisać - po prostu nie są aż tak oczywiste i muszę się chwilę zastanowić, żeby wszystko w jasny sposób sformułować. Ostatecznie rozpisuję się całkiem mocno i jestem zadowolona, bo czuję, że odpowiedziała wyczerpująco na każde pytanie.
Jako zadanie praktyczne dostaję uwarzenie amortencji. Nie można zaraz powiedzieć, że to łatwizna ale wszystko idzie mi całkiem sprawnie. Przygotowuję wszystkie składniki, starannie odmierzając każdy z nich i uważając, żeby dodawać je w odpowiedniej kolejności. Wciąż nie mogę wyjść z podziwu jak działa ten eliksir. Czy to nie zadziwiające, że każdy może czuć jego zapach inaczej? Tymczasem wrzucam do kociołka mnóstwo kwiatków, które dają przyjemny zapach, trzeba przyznać, jednak nie jest to ten, który wychodzi na koniec. Prawdziwa magia, możnaby powiedzieć. Kiedy przychodzi czas na ocenienie tego co zrobiłam - zupełnie się nie martwię, wiem, że musi być idealnie. I rzeczywiście, wychodzę z egzaminu z Wybitnym zaczyna się więc bardzo dobrze. Moja skrywana ambicja się odzywa i bardzo mam nadzieję, że dostanę więcej W, nie tylko z eliskirów.

zt
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptySro Cze 24 2020, 21:46;

Egzamin z eliksirów
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych:
Lekcja Nathaniela Bloodworth’a: uczestnictwo
Lekcja Beatrice Dear: uczestnictwo
Praca domowa z dnia 15.10.2019: oddana
Praca domowa z dnia 8.06.2019: oddana
Praca domowa z dnia 18.06.2019: oddana
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 7
Przedmioty punktowe: -
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 18
Część teoretyczna egzaminu: B – 6
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: 9
Część praktyczna egzaminu: 1 – 6
Wybrany eliksir do przygotowania: eliksir ochrony przed ogniem
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: 9
Ostateczna ocena: 30 – O Klasa Eliksirów - Page 9 3831175897

  Kolejny dzień sesji egzaminacyjnej miał mu zaserwować test z eliksirów; prawdę mówiąc ani go ta dziedzina parzyła, ani ziębiła, ale jednak zdecydował się podejść do tego przedmiotu, bo musiał coś wybrać z dostępnej mu puli, a eliksiry jakby nie patrzeć obejmowały jednak dość elementarną wiedzę i rodzice chyba nie daliby mu żyć, gdyby ten egzamin odpuścił. Nie czuł żadnego stresu, kiedy wszedł do klasy eliksirów, na wysokiej ocenie w końcu aż tak mu nie zależało, choć na pewno miło byłoby uzyskać co najmniej jakąś pozytywną. Fitzgeraldowi wydawało się, że jego stan wiedzy powinien mu takową zapewnić i w sumie niezbyt przyłożył się do powtórki, woląc skupić się na innych przedmiotach, na których bardziej mu jednak zależało.
  I to prawdopodobnie był spory błąd z jego strony.
  W momencie, gdy zajął miejsce w jednej z ławek w jego dłonie trafił arkusz z pytaniami, na którym od razu zawiesił spojrzenie swoich ciemnobrązowych oczu i… echo; totalna pustka w głowie. Już z pierwszym miał spory problem, a im dalej tym wcale nie było lepiej i William miał ochotę pluć sobie w brodę, że potraktował to aż tak bardzo po macoszemu. Ostatecznie dał radę udzielić odpowiedzi na zaledwie dwa z dziesięciu pytań, ale że dotyczyły one rzeczy, które utkwiły mu w głowie, to zrobił to na tyle wyczerpująco, że mimo wszystko dał radę część teoretyczną zaliczyć. Ledwie, bo minimalnym progiem, ale dał. Nie był jednak z tego specjalnie zadowolony, bo coś takiego go mimo wszystko nie zaspokajało jego ambitnej, ślizgońskiej natury.
  W każdym razie po części pisemnej oczywiście przyszła pora na praktykę; jego zadanie miało polegać na uwarzeniu jak najlepszego eliksiru ochrony przed ogniem. Jak na złość słabo pamiętał ten konkretny przepis i potrzebował dłuższej chwili, żeby sobie przypomnieć od czego w ogóle powinien zacząć warzenie. Nie ma co, świetnie się zaczyna. A jak już dał radę to zrobić… szkoda gadać, to była jakaś porażka. Cały proces poszedł mu dość kiepsko i uzyskany przez niego wywar zdecydowanie nie był najwyższej jakości, profesor ledwie była w stanie mu coś takiego zaliczyć; w sumie to wcale nie byłby zaskoczony, gdyby jedynym ogniem przed jakim potrafiłby uchronić był ten wytwarzany przez zapałkę czy zapalniczkę.
  Skrzywił się zauważalnie, gdy Dear podsumowała jego ‘popis’, wystawiając mu… okropny. I to taki zdobyty minimalną ilością punktów; jeden mniej i uwaliłby sromotnie ten egzamin. Innymi słowy mówiąc – ledwie udało mu się zdać. Jakby to była transmutacja to żaden problem, grunt, że zaliczone, ale w tym przypadku wiedział, że stać go jednak na więcej. W duchu więc odetchnął z ulgą, gdy profesor oznajmiła, że ma możliwość dwukrotnej poprawy i jak najbardziej miał zamiar z tego skorzystać. I nawet nie chodziło o to, że starzy ukręciliby mu łeb za tak niską ocenę, bo ich zdanie miał w poważaniu, ale o własne poczucie satysfakcji, której zdecydowanie nie czuł, opuszczając salę.

   | z/t
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyCzw Cze 25 2020, 01:37;

Egzamin z eliksirów
   Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych: (proszę usunąć niepotrzebne)
   Lekcja Nathaniela Bloodworth’a: uczestnictwo
   Lekcja Beatrice Dear: uczestnictwo
   Praca domowa z dnia 28.04.2019: oddana
   Praca domowa z dnia 8.06.2019: podbita wpisem w kuferku
   Praca domowa z dnia 18.06.2019: oddana
   Pozostałe dodatki:
   Punkty w kuferku: zabójcze 7 (+3pkt)
   Przedmioty punktowe: brak
   Nowy gracz: Nie
   Łączna liczba punktów dodatkowych: +18pkt
   Część teoretyczna egzaminu: B – 6 punktów
   Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: +12pkt
   Część praktyczna egzaminu: 4 – 24 punkty
   Wybrany eliksir do przygotowania: Eliksir chroniący przed ogniem
   Ilość dodanych punktów do części praktycznej: +6pkt
   Ostateczna ocena: 18pkt + 30pkt = 48pkt – Z

Ostatnio nie miała zbyt wielu okazji do tego, by sobie poeliksirowarzyć i rozwijać swoje umiejętności w tej dziedzinie. No cóż. Niestety, ale miała w tym czasie o wiele ważniejsze rzeczy do robienia i skupiała się przede wszystkim na swojej umiejętności miotłowania oraz rzucania zaklęć, ale nie mogła zapomnieć i o innych dziedzinach.
Zjawiła się w sali o wyznaczonej porze i uśmiechnęła się delikatnie w kierunku Dear, zajmując miejsce. Pierwsze musiała przystąpić do zdawania teorii, która cóż... wiadomo jak to z teorią bywa. Mogła pójść różnie. Tym bardziej, że pytania nauczycielki wydawały jej się podchwytliwe albo ocierały się o takie zagadnienia, na których temat miała naprawdę mgliste pojęcie. Nic więc dziwnego, że prawie, że na farcie udało jej się zdać część teoretyczną, a Beatrice marszczyła brwi spoglądając na nią z dezaprobatą i prawdopodobnie zwiastując jej porażkę na etapie praktycznym.
Jak się okazało eliksirem, który miała przyrządzić był eliksir chroniący przed ogniem. Jej ulubiony. Miły, łatwy i przyjemny. Potrafił dać sporo frajdy przy niektórych zabawach. Zaczęła od nalania wody do kociołka i wstawieniem go palnik, który odpaliła prostym Incendio. Czekając na to, aż woda się zagrzeje, zabrała się za krojenie wybuchających muchomorów. Oczywiście musiała robić to naprawdę ostrożnie, by nie doszło do jakiejś tragedii. Widząc, że baza jej eliksiru powoli zaczyna już wrzeć dolała do niej odmierzoną wcześniej miarkę krwi salamandry oraz przygotowany zawczasu brodawkolep. Ostrożnie zamieszała wywar kilkukrotnie zgodnie z ruchem wskazówek zegara, by rozprowadzić składniki w kociołku. Zmniejszyła płomień, by eliksir mógł jeszcze przez jakiś czas dochodzić do siebie na małym ogniu. Uważnie obserwowała wszelkie zmiany zachodzące w eliksirze i w dogodnym momencie dorzuciła do niego pokrojone muchomory. Po raz kolejny musiała działać ostrożnie, ale dała sobie z tym wszystkim radę. Ostatnia porcja krwi salamandry nadała jeszcze odpowiedniej barwy całemu wywarowi wraz ze wzrostem jego temperatury i rozkładem ingrediencji, które zaczęły się ze sobą łączyć w jednorodną całość.
Dopiero po dłuższej chwili wyłączyła palnik, by obwieścić z dumą Dear, że już skończyła. I z pewnością mogła ją zaskoczyć tym, że w praktyce była w zasadzie bezbłędna. Nie było co ukrywać, że eliksir wyszedł jej dokładnie tak jak trzeba. Dlatego po wysłuchaniu werdyktu mogła spokojnie opuścić salę, całkiem z siebie zadowolona.

z|t
Powrót do góry Go down


Aleksandra Krawczyk
Aleksandra Krawczyk

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Galeony : 3177
  Liczba postów : 1852
https://www.czarodzieje.org/t18582-alexandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18589-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18583-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19009-aleksandra-krawczyk-dziennik#
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyCzw Cze 25 2020, 12:40;

Egzamin z eliksirów
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych: nic nie ma
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 0 -> +3 do dowolnej części egzaminu
Przedmioty punktowe: -
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 3
Część teoretyczna egzaminu: D -12
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: -
Część praktyczna egzaminu: 2 - 12
Wybrany eliksir do przygotowania: Eliksir chroniący przed ogniem
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: -
Ostateczna ocena: 24 lub 27, to już nie ma znaczenia, bo i tak T Klasa Eliksirów - Page 9 3831175897

Właściwie to sama nie wiedziała, czego powinna się spodziewać, ale czuła w kościach, że polegnie. Nie chciała zapeszać ani nic, ale nie dało się ukryć, że z eliksirów to akurat Merlin jej zdolności dał tyle, co nic. Przepisy jej się myliły, składniki tak samo i chyba idealnym tego dowodem było niedawne spotkanie Laboratorium Medycznego, na którym to uznała, że róg jednorożca zapewne ma takie same - lub przynajmniej bardzo podobne - właściwości co róg dwurożca. Cóż, jednak nie, ale zapamiętała to na przyszłość. Głupotą byłoby jednak liczyć na takie pytanie na egzaminie, bo zakres materiału był ogromny, więc szansa na trafienie tego konkretnego zagadnienia automatycznie spadała do zera.
Weszła do klasy eliksirów i ze zdenerwowania zajęła złe miejsce, które musiała w pośpiechu zmieniać i przepraszać za pomyłkę. Przez ten incydent jeszcze bardziej się zestresowała i kiedy przyszedł czas na część teoretyczną, obracała pióro między palcami, żeby tylko się czymś zająć. Poziom jej wiedzy był żenująco niski i świadomość tego wcale nie pomagała w uspokojeniu się, a widząc niemalże zrelaksowanych uczniów zadała sobie jedno, ważne pytanie: co ona tu właściwie robiła? Czuła się, jakby wylądowała w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze i miała ochotę wybiec z klasy. Brwi Krawczyk unosiły się coraz wyżej z każdym kolejnym pytaniem i aż dziw, że nie wyszły poza linię włosów. Niepewnie udzielała odpowiedzi, co prawda na wszystko, ale ile udało jej się dać tych poprawnych, to wolała nie myśleć. Chciała się wręcz zapaść pod ziemię, bo niektóre nazwy widziała na oczy dopiero po raz pierwszy... Dramat.
Po teorii przyszedł oczywiście czas na praktykę, czyli uwarzenie eliksiru. Miała nadzieję, że przynajmniej to jej się uda, ale już po pierwszych dodanych składnikach zdała sobie sprawę, że coś jest nie tak. A może mikstura miała tak syczeć, jakby zaraz cały kociołek miał wybuchnąć? W sumie nie była pewna, więc uznała, że skoro póki co nic się nie dzieje poważniejszego, to leci z tematem dalej, a w razie czego przerwie czynność i zawoła profesor Dear. W końcu też do tego doszło i okazało się, że nie dość, że dodała składniki w złej kolejności, to jeszcze jeden w ogóle pominęła... Oblała, a jakżeby inaczej i z żołądkiem związanym w supeł wysłuchała, że może przyjść na poprawkę dwukrotnie, jeśli byłaby taka potrzeba.
Ze zdradzieckimi łzami w kącikach oczu opuściła klasę i wróciła do dormitorium, aby tam chwycić za podręcznik do eliksirów i poświęcić popołudnie na wielkie powtarzanie. Żeby to jeszcze tylko coś dało!

|zt
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyCzw Cze 25 2020, 19:21;

Egzamin z eliksirów
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych:
Lekcja Nathaniela Bloodworth’a: uczestnictwo
Lekcja Beatrice Dear: uczestnictwo
Praca domowa z dnia 15.10.2019: oddana
Praca domowa z dnia 8.06.2019: oddana
Praca domowa z dnia 18.06.2019: oddana
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 7
Przedmioty punktowe: -
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 18
Część teoretyczna egzaminu: E – 15
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: 15
Część praktyczna egzaminu: 5 – 27
Wybrany eliksir do przygotowania: eliksir ochrony przed ogniem
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: 3
Ostateczna ocena: 60 – W

  Po solidnym powtórzeniu materiału i wyryciu w pamięci przepisu, Fitzgerald stawił się ponownie w klasie eliksirów, żeby po raz drugi zmierzyć się z egzaminem z tegoż przedmiotu i poprawić słabą ocenę, którą uzyskał przy pierwszym podejściu. Skoro istniała możliwość poprawy niesatysfakcjonującego stopnia, to nawet się nad tym nie zastanawiał; wprawdzie na eliksirach nadal mu jakoś mocno nie zależało, ale ten ‘okropny’ był wjazdem na jego ambicje i rudzielec miał zamiar za wszelką cenę udowodnić, że był to tylko mały wypadek przy pracy, kiedy tak faktycznie stać go na o wiele więcej.
  Po zajęciu miejsca otrzymał arkusz z pytaniami i od razu się nad nim pochylił, a moment później zabrał do pisania. Nie poszło mu może idealnie, jeśli chodzi o ilość udzielonych odpowiedzi, bo pytania się różniły od tych z pierwszego podejścia i kilka wciąż dało radę go zagiąć, ale na pewno zdecydowanie lepiej niż wtedy – udało mu się bowiem odpowiedzieć na połowę z nich. Zrobił to jednak tak wyczerpująco w przypadku każdego jednego, że kiedy skończył się czas przeznaczony na tą część i przyszła pora oddać pergamin z odpowiedziami nauczycielce, William miał naprawdę dobre przeczucia co do zaliczenia teorii. I w istocie tak było – za tą część udało mu się zdobyć tym razem maksymalną liczbę punktów.
  Dobra nasza, teraz jeszcze równie dobrze poradzić sobie z praktyką i będzie to miał, a tym razem był zdecydowanie pewniejszy swego niż poprzednio. Nawet nie zastanawiał się nad tym od czego zacząć warzenie eliksiru chroniącego przed ogniem, gdy zabrał się do dzieła po uprzednim zgromadzeniu potrzebnych składników – krwi salamandry, wybuchających muchomorów i brodawkolepu. W pełnym skupieniu właściwie spreparował ingrediencje, by następnie dodawać je w kolejności zgodnej z wyuczoną instrukcją, obserwując przy tym wszystkie zmiany zachodzące w przygotowywanej miksturze i mieszając w odpowiednich momentach oraz odpowiednim kierunku. Wraz z kolejnymi składnikami lądującymi w kociołku, wywar przybierał różne barwy aż finalnie nabrał tej właściwej, co oznaczało, że jest skończony. Nie musiał się obawiać ostatecznego werdyktu ze strony Dear – mikstura była uwarzona idealnie i bez wątpienia skutecznie spełniłaby swoje zadanie.
  Tym sposobem przy drugim podejściu udało mu się uzyskać maksymalną liczbę punktów, co profesor oznajmiła mu z zadowoleniem wystawiając mu w miejsce uzyskanego wcześniej O ocenę W; bez dwóch zdań udowodnił, że jest w stanie, wystarczyło nieco bardziej się przyłożyć. Tym razem opuścił salę w pełni usatysfakcjonowany uzyskanym rezultatem.

   | z/t
Powrót do góry Go down


Aleksandra Krawczyk
Aleksandra Krawczyk

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Galeony : 3177
  Liczba postów : 1852
https://www.czarodzieje.org/t18582-alexandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18589-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18583-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19009-aleksandra-krawczyk-dziennik#
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyPią Cze 26 2020, 00:13;

Egzamin z eliksirów
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych: nic
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 0 -> +3 do dowolnej części
Przedmioty punktowe: -
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 3
Część teoretyczna egzaminu: C - 9
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: -
Część praktyczna egzaminu: 1 - 6
Wybrany eliksir do przygotowania: Eliksir chroniący przed ogniem
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: 3
Ostateczna ocena: 15 lub 18 po dodaniu 3pkt, still – T Klasa Eliksirów - Page 9 3831175897 Klasa Eliksirów - Page 9 3831175897

Poprawka.
Wstyd było przyznać się znajomym, kiedy pytali, jak poszedł jej egzamin z eliksirów. "Nie no, wiecie, nie było tragicznie... Niewiele mi brakło, a bym zdała... Tak, będę poprawiać." Wstyd jej było przed samą sobą, bo to była tylko i wyłącznie jej wina - wiedziała, czym może skończyć się brak systematycznej nauki i opuszczanie niektórych zajęć, a mimo to do tego dopuściła. Cały wczorajszy czas wolny poświęciła na przeglądanie podręcznika do eliksirów i robienie skrupulatnych notatek, chociaż wszystko to na ostatnią chwilę i w dodatku ze zdenerwowaniem spowodowanym otrzymaniem Trolla. Czy mogła jednak zrobić coś innego? Leżąc do góry brzuchem na pewno nie udałoby jej się zaliczyć kolejnego podejścia, a tak to może coś jej w głowie zostanie.
Po raz drugi tego tygodnia weszła do klasy eliksirów i za wszelką cenę starała się uspokoić oddech, który mimowolnie przyspieszył. Nie mogła znowu dać się ponieść emocjom, bo to donikąd nie prowadziło, a tylko pogarszało sytuację. Jak na złość jednak uspokoiwszy się, dostrzegła, że ma przed sobą sporo identycznych pytań, które widniały na arkuszu poprzedniego dnia. A ona co zrobiła? Właśnie na nie nie zwróciła większej uwagi podczas robienia powtórek, gdyż mądrze uznała, że drugi raz tego samego zestawu nie dostanie. Niespodzianka! Momentalnie zaczęła się gotować ze złości na własną głupotę i wystrzelała odpowiedzi, znając tylko trzy prawidłowe. A może to sprawka stresu? W każdym razie popisała się wiedzą teoretyczną, nie ma co.
Przepis na eliksir już trochę lepiej pamiętała, więc upewniła się, że ma wszystkie potrzebne składniki i rozpoczęła proces warzenia go. Nie spieszyła się zbytnio, chcąc zaliczyć przynajmniej tę część egzaminu. Dodawała ingrediencje w wyznaczonej kolejności i mieszała oraz podgrzewała, aż w pewnej chwili musiało dojść do tragedii. To po prostu było zbyt piękne, żeby okazało się prawdziwe. Niechcący potrąciła jakimś cudem kociołek, który zachwiał się niebezpiecznie i przewrócił, wylewając swoją zawartość na ławkę i podłogę. To było chyba jeszcze gorsze od nieudanego wykonania mikstury.
- O mój Boże! Tak bardzo przepraszam! Już to sprzątam! - zapewniła profesor Dear i wyjęła różdżkę, żeby rzucić Chłoszczyść. Bałagan w mgnieniu oka został uprzątnięty, ale tym samym po części praktycznej nie pozostało najmniejszego śladu. Nie pozostawało nic innego jak głęboko westchnąć i pogodzić się z losem. Pewnie i tak by nie zdała przez brak wiedzy teoretycznej. - Pani profesor, to ja się zjawię jutro na drugą poprawę, dobrze? - zapytała dla upewnienia się, że nie będzie z tym żadnych problemów i jeszcze raz przeprosiwszy za bałagan, opuściła klasę eliksirów z drugim już Trollem.
To jak, do trzech razy sztuka?

|zt
Powrót do góry Go down


Cali Reagan
Cali Reagan

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 158 cm
C. szczególne : bardzo krucha sylwetka, przenikliwe spojrzenie, ciężki zapach waniliowych perfum
Galeony : 1006
  Liczba postów : 745
https://www.czarodzieje.org/t18857-california-reagan#541882
https://www.czarodzieje.org/t18893-kalifornijska-poczta#543682
https://www.czarodzieje.org/t18878-cali-reagan#543255
https://www.czarodzieje.org/t18932-cali-reagan-dziennik#544825
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyPią Cze 26 2020, 21:42;

Egzamin z eliksirów
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych:
Praca domowa z dnia 8.06.2019: oddana
Praca domowa z dnia 18.06.2019: oddana
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 8
Przedmioty punktowe: -
Nowy gracz: tak
Łączna liczba punktów dodatkowych: 6 (2xPD) + 3 (nowy gracz) + 3 (<10 pkt) = 12 pkt
Część teoretyczna egzaminu: D – 12 pkt
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: 6 pkt
Część praktyczna egzaminu: 4 – 24 pkt
Wybrany eliksir do przygotowania: eliksir chroniący przed ogniem
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: 6 pkt
Ostateczna ocena: 48 – Z

To był dopiero drugi egzamin, a stała pod salą cholernie zmęczona. Nienawidziła, gdy ktokolwiek sprawdzał jej wiedzę i umiejętności, oceniał i próbował wsadzić w sztywne ramy z naklejoną etykietką okropny czy też powyżej oczekiwań. Doskonale wiedziała na jakim poziomie stoi z eliksirami i był on po prostu znośny, bo była zbyt daleko ojca, aby pod jego czujnym okiem dalej się rozwijać.
Towarzystwo profesor Dear tylko pogarszało sytuację. Nauczycielka (będąca jednocześnie jej opiekunką) stanowiła swojego rodzaju autorytet dla Cali i dziewczyna cholernie się bała zbłaźnić w jej obecności. Dlatego unikając jej spojrzenia, złapała za pergamin i zaczęła kreślić odpowiedzi. Teoria nigdy nie należała do jej mocnych stron, a szczególnie jeśli chodziło o eliksiry. Nic więc dziwnego, że oddała kartkę kompletnie z siebie niezadowolona, ale najważniejsze było to, że mogła przejść do części praktycznej.
Zdecydowanie bardziej wolała działać – czuć ciepło ognia spod kociołka, przygotowywać i dodawać kolejne składniki, mieszać wywar dopóki nie uzyska odpowiedniej barwy. To były momenty, w których czuła niesamowity spokój i właśnie dzięki egzaminowi uświadomiła sobie jak dawno nie warzyła żadnego eliksiru dla samej siebie, bez obowiązku ciążącego na wątłych ramionach. Maksymalnie odprężona, robiła miksturę dalej, przez chwilę zapominając, że jest cały czas obserwowana przez nauczycielkę. Gdy eliksir miał wymagany kolor, skinęła głową, iż skończyła.
Wywar okazał się uwarzony bezbłędnie. Uśmiechnęła się pod nosem, puszczając w niepamięć test, który znacznie obniżył jej ocenę. Ale czy to miało jakiekolwiek znaczenie? Po prostu zdała, udowadniając sobie, że ma potencjał, aby zostać w przyszłości dobrym eliksirowarem.

/zt
Powrót do góry Go down


Annabell Helyey
Annabell Helyey

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170,5
C. szczególne : intensywnie niebieskie oczy; tatuaż ciągnący się od uda do żeber; węgierski akcent
Galeony : 287
  Liczba postów : 391
https://www.czarodzieje.org/t18101-annabell-mia-helyey
https://www.czarodzieje.org/t18110-listy-do-ann#514950
https://www.czarodzieje.org/t18102-annabell-mia-helyey
https://www.czarodzieje.org/t18304-annabell-helyey-dziennik
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyPią Cze 26 2020, 22:25;

Egzamin z eliksirów – poprawa
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych:  n/d
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 0 → +3 punkty do dowolnej części egzaminu
Przedmioty punktowe: n/d
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 3
Część teoretyczna egzaminu: A – 3 Klasa Eliksirów - Page 9 2664766428
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: 3
Część praktyczna egzaminu: 4 – 24
Wybrany eliksir do przygotowania: Eliksir chroniący przed ogniem
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: nic
Ostateczna ocena: 30 – T (niezdana teoria nadal…)

Przyszła na poprawkę z eliksirów, czując, że ma nogi jak z waty. Była zdenerwowana, nie, ona była przerażona. Nie wiedziała jak dokładnie powinna ukryć fakt poprawki przed matką, ale musiała coś wykombinować i to zdecydowanie szybko. Już słyszała głos mamy, dochodzący z wyjca, którego najpewniej dostanie w samym środku posiłku, przy wszystkich. Już przed oczami widziała swój spakowany kufer i podkreślone w liście słowa, że wraca na Węgry, że już nigdy nie opuści granicy tej części Europy, a studia skończy w Czechach. Słyszała to i widziała i wraz z każdą kolejną myślą, miała ochotę wylać morze łez, choć żadna nie spływała po jej policzkach. Była pewna, że tamtego dnia straciła zdolność do płakania. Zacisnęła się zęby i przekroczyła próg klasy. Chwyciła w dłoń arkusz egzaminacyjny i… chciała krzyczeć. Ostatnie dni poświęciła na powtórki, a czuła się dokładnie tak samo jak za pierwszym razem. Była do bani, nie nadawała się do niczego. Powinna wrócić na Węgry i już nigdy nie wychodzić z domowej biblioteki. Nie wiedziała co było przyczyną, przecież się uczyła! Przecież wkuwała dnie i noce, przez ostatnie dni, tygodnie, a nawet miesiące! Czuła się jak ostatnia idiotka i nie miała odwagi spojrzeć w oczy profesor Dear, kiedy oddawała swoją pracę. Wiedziała, że nie zda, znowu. Skok z wieży astronomicznej był myślą, która błądziła w jej umyśle podczas przygotowywania eliksiru. Udało jej się, nie na maksymalną liczbę punktów, ale udało jej się to zaliczyć, nawet na więcej niż był próg. Wiedziała, że ma jeszcze jedną szansę, choć jej perspektywa sprawiała, że miała ochotę wymiotować. Merlinie, czy ona miała w ogóle prawo do tego nazwiska?
|zt
Powrót do góry Go down


Aleksandra Krawczyk
Aleksandra Krawczyk

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Galeony : 3177
  Liczba postów : 1852
https://www.czarodzieje.org/t18582-alexandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18589-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18583-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19009-aleksandra-krawczyk-dziennik#
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptySob Cze 27 2020, 00:39;

Egzamin z eliksirów
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych: nic
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 0 -> +3 do dowolnej części
Przedmioty punktowe: -
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 3
Część teoretyczna egzaminu: I - 27
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: -
Część praktyczna egzaminu: 4 - 24
Wybrany eliksir do przygotowania: Eliksir chroniący przed ogniem
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: -
Ostateczna ocena: 51 i PO, ALE jeśli można, to obniżę do Z, bo wątpię, żeby nagle poszło jej tak dobrze ;)

Trzeci raz nie mogło wyjść z tej przeklętej klasy z Trollem. To już by znaczyło, że ewidentnie coś jest nie tak, tylko pytanie, czy z nią, czy może z przedmiotem, jakim były eliksiry. Osobiście skłaniała się bardziej ku tej drugiej opcji. Cały poprzedni wieczór znowu spędziła w dormitorium w towarzystwie książek i nie poszła na kolację, chcąc poświęcić każdą chwilę na naukę, a idąc do Wielkiej Sali, musiałaby odliczyć przynajmniej godzinę z tego cennego czasu. To było zbyt dużo. Może i zachowywała się trochę nienormalnie i powinna dać sobie trochę odpocząć, ale musiała w końcu zdać te cholerne eliksiry! Kiblowanie przez nie w siódmej klasie nie było tym, czego chciała.
Tak więc po zarwanej nocce, z podkrążonymi oczami i determinacją jak nigdy wcześniej, przekroczyła próg klasy i z delikatnym uśmiechem przywitała się z profesor Dear, która zapewne miała jej już dosyć i uważała za specjalnie uzdolnione dziecko. No ba, trzeba było mieć nie byle jakie umiejętności, żeby podchodzić do egzaminu po raz trzeci! Klękajcie narody! Tym razem obiecała sobie, że choćby miała błagać opiekunkę Ślizgonów na kolanach o Okropny, to to zrobi. Oczywiście liczyła na to, że jednak gruntowne powtórki z dwóch poprzednich dni dadzą o sobie znać i ta opcja będzie ostatecznością, ale naprawdę była gotowa posunąć się aż do tego.
Przebiegła wzrokiem przez pytania widniejące na pergaminie i ledwo zauważalnie odetchnęła z ulgą. Na większość z nich na spokojnie będzie w stanie odpowiedzieć, a na resztę... Cóż, może uda się trafić. Albo jej się wydawało, albo były ciut łatwiejsze od tych wcześniejszych. A może rzeczywiście były i profesor specjalnie tak zrobiła, żeby udało jej się w końcu zdać? Tak czy inaczej i tak czytała wszystko uważnie po kilka razy, a że głowę miała wypełnioną po brzegi różnymi eliksirowymi rzeczami, to jakoś, jakoś jej szło rozwiązywanie tych zadań. Najwyrazniej coś z tej błyskawicznej nauki na złamanie karku zostało.
Wypełniony arkusz oddała profesor i przeszła do drugiej części egzaminu. Chodziła wokół kociołka jak na szpilkach, nie chcąc znowu przypadkiem go potrącić i spowodować wylania się jego zawartości. Wiedziała już mniej więcej, co, jak i kiedy dodawać, więc odtwarzała przepis, z którym też dokładniej się zapoznała w nocy. Trochę jej się jeszcze mieszało, ale ostatecznie eliksir wcale nie był taki najgorszy. Do perfekcji mu brakowało, ale się udało i to było najważniejsze. Z zapartym tchem wysłuchała, że dostała Zadowalający i z radości aż pisnęła. Czyli naprawdę zdała! I to jeszcze jak! Może jednak eliksiry nie były takie złe?

|zt
Powrót do góry Go down


Annabell Helyey
Annabell Helyey

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170,5
C. szczególne : intensywnie niebieskie oczy; tatuaż ciągnący się od uda do żeber; węgierski akcent
Galeony : 287
  Liczba postów : 391
https://www.czarodzieje.org/t18101-annabell-mia-helyey
https://www.czarodzieje.org/t18110-listy-do-ann#514950
https://www.czarodzieje.org/t18102-annabell-mia-helyey
https://www.czarodzieje.org/t18304-annabell-helyey-dziennik
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptySob Cze 27 2020, 20:32;

Egzamin z eliksirów – poprawa teorii
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych:  n/d
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 0 → +3 punkty do dowolnej części egzaminu
Przedmioty punktowe: n/d
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 3
Część teoretyczna egzaminu: D  – 12
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: 3
Część praktyczna egzaminu: 4 – 24
Wybrany eliksir do przygotowania: Eliksir chroniący przed ogniem
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: 0
Ostateczna ocena: 39 pkt – N jesus nareszcie

Jeśli miałaby wybrać przedmiotu, którego nienawidziła najbardziej na świecie, w tamtej chwili bez sekundy wahania odpowiedziałaby, że eliksiry. Szła do tej cholernej klasy po raz trzeci, na ten głupi egzamin, którego miała już serdecznie dość i myślała intensywnie nad tym, czy może nie spalić tej głupiej szkoły, albo chociaż nauczycielki eliksirów. Mogła nawet iść do więzienia, tam przynajmniej nie będzie wysłuchiwała jęczenia matki i babci, jaka to jest głupia, okropna i najlepiej by było gdyby zajęła się sprzątaniem smoczych kup, szczoteczką do zębów, swoją własną. Liczyła na to, że uda jej się zataić fakt tych cholernych poprawek. Tak jak poprzednie dwa razy szła na miękkich nogach, mając ochotę wymiotować ze stresu, tak teraz szła po prostu wkurzona, jak tylko najbardziej wkurzona mogła być. Ciskała piorunami wzrokiem w każdego minionego na korytarzu ucznia, chcąc mieć już to z głowy i nie zdać oczywiście po raz kolejny. Chociaż nie, nie zamierzała robić już nic więcej w kierunku durnych eliksirów, więc musiała to zdać. Słodki Merlinie, jak dość miała. Była tak bardzo zmęczona, że zastanawiała się jakim cudem w ogóle jeszcze chodziła, bowiem przez ostatnie trzy dni spała łącznie z osiem godzin. Doprawdy odpowiedzialnie. Wkuwała jednak jak ostatnia idiotka na poprawkę z teorii, mając nadzieję, że już nigdy więcej nie zobaczy Dear na oczy. W tym roku szkolnym rzecz jasna. Choć była pewna, że jej dni w Hogwarcie zostały już policzone i niedługo wróci na Węgry, bo przecież jakakolwiek poprawka była niedopuszczalna, a dwie były przepowiednią świezo wykopanego grobu.
Wzięła do ręki arkusz egzaminacyjny, trzeci raz w ciągu kilku dni. Mając ochotę go podrzeć. Zamiast tego jednak wzięła pióro do ręki i zaczęła pisać. Właściwie było jej już bardzo wszystko jedno. Odpowiadała na pytania, na które znała odpowiedzi, pomijając te, których wcale nie rozumiała. Po zaledwie piętnastu minutach oddała pergamin nauczycielce i zacisnąwszy pięści czekała na werdykt. Była pewna, że spadający kamień z serca usłyszeli nawet wszyscy w Hogsmeade. Zdała, na żenujący Nędzny, ale zdała. Teraz tylko nie mogła doczekać się kazania ze strony matki.

|zt
Powrót do góry Go down


Łucja 'Lucy' Kowalski
Łucja 'Lucy' Kowalski

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 20
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 1.65 m
C. szczególne : różowe włosy, makijaż, pluszowy jednorożec, którego wszędzie zabiera
Galeony : 196
  Liczba postów : 38
https://www.czarodzieje.org/t18069-lucja-lucy-kowalski#513777
https://www.czarodzieje.org/t18071-gerald#513925
https://www.czarodzieje.org/t18068-lucja-lucy-kowalski
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyNie Cze 28 2020, 12:22;

Egzamin z eliksirów
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 0
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 3
Część teoretyczna egzaminu: B – 6 punktów
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: -
Część praktyczna egzaminu: 3 – 18 punktów
Wybrany eliksir do przygotowania: Eliksir chroniący przed ogniem
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: -
Ostateczna ocena: [teoria do poprawki]

Pastelowa dziewczyna nie znała się na eliksirach, nie była w tym dobra. Na tych zajęciach jedynie, o czym myślała to o eliksirze, który pozwoliłby jej zmienić się w syrenę lub oddychać pod wodą. Wiele razy fantazjowała o tym, w ogóle nie słuchając profesor Dear, albo jakiegoś innego profesora, czasami się tak szybko zmieniali, że nie miała pojęcia, jak oni tam się nazywają.
Lucy chciała mieć już z głowy te egzaminy, ale tak naprawdę to był dopiero początek. Eliksiry chyba najbardziej ją przerażały, zwłaszcza że nawet się do nich nie przygotowywała. Chciała zdać do następnej klasy i bardzo się tym przejmowała, że może się jej to nie udać. Właściwie jej mugolscy rodzice pewnie nie byliby zawiedzeni córką, jednak traktowali to, jak normalną szkołę i woleliby widzieć córkę w następnej klasie niż być wzywanym przez nauczycieli na rozmowę i wysłuchiwać co się dzieje z córką, że kibluje w następnej klasie.
Kiedy pastelowa dziewczyna przysiadła przy teście, przeglądając pytania, zdała sobie sprawę, że praktycznie nic nie we. Udało jej się odpowiedzieć na dwa pytania, co dyskwalifikowało ją ze zdania tej części egzaminu. Uważała, że skoro jej poszło tak źle z teorią, przy praktycznej części nie ma co nawet modlić się o szczęście.
Jak bardzo się myliła dziewczyna o różowych włosach. Przygotowanie eliksiru chroniącego przed ogniem zaliczyła, mimo że było ciężko i pod koniec uważała, że chyba nie zmieściła się w punktach. Jednak profesor ostatecznie zaliczyła jej ten eksperyment, zapewne nie mając zbytnio zadowolonej miny. Niestety na poprawkę z teorii kazała stawić się w wyznaczonym terminie. Lucy więc wiedziała, że tym razem musi zajrzeć do podręczników.

| zt
Powrót do góry Go down


Łucja 'Lucy' Kowalski
Łucja 'Lucy' Kowalski

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 20
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 1.65 m
C. szczególne : różowe włosy, makijaż, pluszowy jednorożec, którego wszędzie zabiera
Galeony : 196
  Liczba postów : 38
https://www.czarodzieje.org/t18069-lucja-lucy-kowalski#513777
https://www.czarodzieje.org/t18071-gerald#513925
https://www.czarodzieje.org/t18068-lucja-lucy-kowalski
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyPon Cze 29 2020, 19:18;

Egzamin z eliksirów - poprawa teorii (pierwsza)
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 0
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 3
Część teoretyczna egzaminu: B –  6 punktów
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: -
Część praktyczna egzaminu: 3 –  18 punktów
Wybrany eliksir do przygotowania: Eliksir chroniący przed ogniem
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: -
Ostateczna ocena: [teoria do poprawki]

Łucja nie za bardzo miała głowę do eliksirów, potwierdziło się to kiedy znowu podeszła do poprawki. I znowu z tym samym wynikiem. Żałosne. Wiedziała, że jeśli nie zaliczy tego przedmiotu, będzie kiblować w piątej klasie. Dobre przyjechała na wymianę do Hogwartu i skończy tak, że nie zda do następnej klasy. Powinna wrócić do Souhvězdí. Przyjechała tu na wymiany chyba dlatego, że była dobra z wróżbiarstwa? Nie uważała się za dobrą raczej za przeciętną. Pani profesor chyba musiała się nad nią zlitować. Właściwie nic nie musiała. Łucja była całą tą sytuacją przygnębiona, aż odechciało jej się podchodzić do reszty egzaminów, które miała w obowiązku zdać. Z takiej transmutacji wcale nie była dobra, a zdała na Zadowalający, jakim cudem? Mimo że ten cały profesor Craine się jej czepiał na każdym kroku, ona zdała. No nic, pozostało jej znowu podejść do poprawki i liczyć na szczęście?

| zt
Powrót do góry Go down


Łucja 'Lucy' Kowalski
Łucja 'Lucy' Kowalski

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 20
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 1.65 m
C. szczególne : różowe włosy, makijaż, pluszowy jednorożec, którego wszędzie zabiera
Galeony : 196
  Liczba postów : 38
https://www.czarodzieje.org/t18069-lucja-lucy-kowalski#513777
https://www.czarodzieje.org/t18071-gerald#513925
https://www.czarodzieje.org/t18068-lucja-lucy-kowalski
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyWto Cze 30 2020, 17:59;


Egzamin z eliksirów - poprawa teorii II
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 0
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 3
Część teoretyczna egzaminu: A – 3 punktów
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: -
Część praktyczna egzaminu: 3 – 18 punktów
Wybrany eliksir do przygotowania: Eliksir chroniący przed ogniem
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: -
Ostateczna ocena: T - nie zdałam teorii

Nawet dłuższe ślęczenie przy książkach nic jej nie pomogło. Zresztą nie miała już co uczyć się przed egzaminami to był jej definitywny koniec. Właściwie to się naprawdę podłamała. Porozrzucała wszystkie podręczniki po dormitorium, rozpruła poduszkę, a na końcu się popłakała. Gdzieś tam jeszcze w trakcie wykrzykiwała bluzgi, odnośnie "głupich eliksirów". No cóż nie zdała. W mugolskiej szkole zdecydowanie lepiej jej szło, a tutaj czuła się jak jakiś imbecyl. Wiadomo, że ci z domu czarodziejskich mieli łatwiej. Rodzice od małego wtajemniczali ich w magiczny świat, czy tam nawet w sztukę eliksirów. Może i Łucja mogłaby być lepsza z mikstur. A tam gówno prawda... Wyszła z sali znowu poniżona i zrozpaczona. Nawet drugie podejście do poprawki nic jej nie dało. Zawaliła na całej linii doskonale o tym wiedziała. Chrzanić to! Jej świat właśnie został zbombardowany. Apokalipsa normalnie, apokalipsa.

| zt
Powrót do góry Go down


Julius Rauch
Julius Rauch

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185
Galeony : 37
  Liczba postów : 749
https://www.czarodzieje.org/t18407-julius-rauch
https://www.czarodzieje.org/t18569-julek#529510
https://www.czarodzieje.org/t18461-julius-rauch#525661
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyCzw Lip 02 2020, 18:44;

Egzamin z eliksirów
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych:
Lekcja Beatrice Dear: uczestnictwo
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 22
Przedmioty punktowe: brak
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 6 za 20 punktów kuferkowych i 6 za prace domowe i 3 za lekcje
Część teoretyczna egzaminu: E  – 15 punktów
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: 0
Część praktyczna egzaminu: 1- 6 punktów
Wybrany eliksir do przygotowania:Eliksir niewidzialności
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: 15
Ostateczna ocena: 36 punktów i trzy oceny wyżej za próg punktowy - PO

Nie przejmował się aż tak egzaminami, ponieważ spodziewał się, że większość z nich bez problemu zda, zwłaszcza ten, który dotyczył wiedzy praktycznej i teoretycznej z eliksirów. Pewnie przez to rozluźnienie i zbytnią pewność siebie, podczas podejścia do części teoretycznej nie poszło mu aż tak dobrze, jak zakładał. Pomimo tego, że udało mu się odpowiedzieć na ledwo połowę pytań poprawnie, a przynajmniej tak mu się zdawało, został przepuszczony do dalszej części egzaminu, polegającej na warzeniu eliksiru. Jego wybór padł na eliksir niewidzialności, miksturę, która pozwalała na krótką chwilę zniknąć z pola widzenia innych, po wylaniu substancji na siebie lub po wypiciu jej. Starannie przygotował wszystkie niezbędne składniki i ustawił kociołek na ogniu. Zgniatał i kroił rozmaite zioła i rośliny, powoli dodając je do mikstury, starając się niczego nie pomylić. Efekt końcowy był zadowalający dla Niemca, więc postanowił zostawić to w takim stanie do wystygnięcia, nie upewniając się, czy aby na pewno wszystko dobrze zrobił.
Powrót do góry Go down


Loulou Moreau
Loulou Moreau

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne : francuski akcent, burza loków, ciemniejsza karnacja
Galeony : 835
  Liczba postów : 1048
https://www.czarodzieje.org/t18184-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18218-loulou-m#518183
https://www.czarodzieje.org/t18195-loulou-moreau
https://www.czarodzieje.org/t18299-loulou-moreau-dziennik#520878
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptySob Lip 04 2020, 12:04;

Egzamin z eliksirów
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych:
Lekcja Beatrice Dear: obecna
Praca domowa z dnia 8.06.2019: oddana
Praca domowa z dnia 18.06.2019: oddana
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 4pkt
Przedmioty punktowe: -
Nowy gracz: nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 12pkt
Część teoretyczna egzaminu: H - 8 pytań - 24pkt
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: -
Część praktyczna egzaminu: 1 - 6pkt
Wybrany eliksir do przygotowania: eliksir chroniący przed ogniem
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: 12pkt
Ostateczna ocena: 42pkt – N

Tak naprawdę sama nie wiedziała dlaczego podchodziła do egzaminu z eliksirów. Nie była z tego nigdy dobra, ale coś kazało jej mimo wszystko wybrać ten przedmiot. Co? Wymogi dla aurorów. Od zdarzenia na zabawie w Dolinie Godryka zastanawiała się, czy to nie byłoby najlepsze dla niej. Znając czarną magię mogłaby być dobra w zwalczaniu jej, a przynajmniej rozpoznawaniu. Od tego ostatniego mógł być rzeczoznawca, którego również do tej pory nie brała pod uwagę. W przypadku tego pierwszego należało znać się na eliksirach, więc dziewczyna postanowiła podciągnąć się nieco z tego tematu. A dlaczego miałaby nie zacząć od podejście do egzaminu z eliksirów? Cóż, może dlatego, że nie nadrobiła dostatecznie materiału, ale kto by się tam przejmował.
Część teoretyczna była względnie prosta, choć stresująca. Dziesięć ogólnych pytań, na które odpowiedzieć można było jednym zdaniem, bądź lać wodę, aż miło. Lou że swoimi odpowiedziami mieściła się gdzieś pośrodku. Spokojnie odpowiadała na kolejne zagadnienia, nie rozpisując się aż nadto. Niestety niektóre pytania sprawiły jej więcej problemu, niż początkowo się spodziewała, jednak szczęśliwie mogła podejść do części praktycznej egzaminu, zaliczając teorię. Połowa sukcesu była za nią.
Część praktyczna stanowiła większe wyzwanie, przez co nerwowo zagryzała policzek od środka. Nie była pewna, czy pamięta poprawnie instrukcję, ale nie zamierzała dać tego po sobie poznać. Spokojnie zaczęła odmierzać kolejne składniki, przygotowując wcześniej kociołek, aby w końcu rozpocząć procedurę. Kolejne ingrediencje wpadały do kociołka, zmieniając kolor eliksiru. Wiedziała, jaki chce osiągnąć - miał być purpurowy. Wyszedł jej jakiś bladofioletowy, co zdecydowanie świadczyło o popełnionych po drodze błędach. Czyżby zapomniała czegoś dodać? A może przygotowywała go w zbyt wysokiej temperaturze? Skrzywiła się, zirytowana własnymi błędami, po czym czekała na werdykt profesor Dear. Wyglądało na to, że przyda jej się pomóc w postaci korepetycji, jeśli chciała wyjść z tego przedmiotu obronną ręką w przyszłym roku. Jednak cóż, w pewnym sensie była zadowolona, przynajmniej nie miała trolla.

/zt
Powrót do góry Go down


Nessa M. Lanceley
Nessa M. Lanceley

Nauczyciel
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 159
Dodatkowo : animag, magia bezróżdżkowa
Galeony : 916
  Liczba postów : 3856
https://www.czarodzieje.org/t15974-nessa-m-lanceley
https://www.czarodzieje.org/t15976-freya-i-korespondencja-dla-panny-lanceley#434018
https://www.czarodzieje.org/t15975-nessa-m-lanceley#433995
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptySob Lip 04 2020, 23:23;

Egzamin z eliksirów
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych:
Lekcja Nathaniela Bloodworth’a: uczestnictwo
Praca domowa z dnia 28.04.2019: oddana
Praca domowa z dnia 8.06.2019: oddana
Praca domowa z dnia 18.06.2019: oddana
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 30
Przedmioty punktowe: kociołek, beozar, fiolka
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 30
Część teoretyczna egzaminu: A=1
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: 29
Część praktyczna egzaminu: 6 – 30
Wybrany eliksir do przygotowania: Eliksir Niewidzialności
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: -
Ostateczna ocena: Suma uzyskanych ostatecznie punktów z egzaminu – 60 W

Eliksiry były przedmiotem bardzo przyjemnym — głównie przez Beatrice, która odkąd Nessa była mała, jej o nich opowiadała. Nie było więc mowy, aby ślizgonka dostała inną ocenę niż wybitny lub powyżej oczekiwań, bo zwyczajnie zapadłaby się pod ziemię ze wstydu przed Dearówną. Przejrzała jeszcze podręcznik przed tym, jak nadeszła jej kolej i została zaproszona do klasy. Nawet jeśli były najlepszymi przyjaciółkami i pani Profesor wiedziała, że Lance ma wiedzę — nie pobłażała jej ani trochę. Od niej wymagała najwięcej. Prefekt przywitała się z nauczycielką i wysłuchała instrukcji, po czym przeszły do części teoretycznej, gdzie wymagane było odpowiedzenie na przygotowane przez czarnowłosą pytania, mające dość skrupulatnie sprawdzić ich wiedzę oraz poziom wiedzy z zakresu alchemii. Studentka rozpisała się nad odpowiedziami tak, aby spróbować zaskoczyć czymś Beatrice, wspomnieć absolutnie o wszystkim, co z danym zagadnieniem przychodziło jej do głowy.
Na część praktyczną — postawiła na eliksir niewidzialności, którego składników była pewna, podobnie jak sposobu warzenia. Z tojadowym mogłaby coś popsuć, a tego nie chciała. Przygotowała więc kociołek oraz rozpaliła pod nim ogień, a następnie zabrała się za przygotowywanie i obróbkę składników, opowiadając siedzącej naprzeciw stanowiska kobiecie o tym, co robiła i jaki miał być tego efekt, chociaż i tak wszystko zależało od ostatecznego działania eliksiru. Alchemia była na tyle delikatną dziedziną, że zamieszanie w złą stronę mogło zrujnować absolutnie wszystko. Nie śpieszyła się, dokładnie odmierzała oraz kroiła, aby ostatecznie uzyskać efekt, który wywołał uśmiech na twarzy Profesor Dear na tyle szeroki, że Nessa mogła odetchnąć z ulgą. Porozmawiały jeszcze chwilę, zanim ślizgonka wyszła i wpuściła kolejnego ucznia, podnosząc swój leżący przed klasą podręcznik z eliksirów. To byłby koniec jego kariery. Koniec edukacji był coraz bliżej, jeszcze tylko kilka egzaminów i dziewczyna mogła w pełni skupić się na poszukiwaniu swojej ścieżki w dorosłym życiu. Sprawdzian wiedzy przygotowany przez nauczycielkę eliksirów był dokładny, sprawdzała drobiazgi z każdego z rozdziału i poruszała wszystko, czego dowiedzieli się na lekcjach w tym roku. Niczego innego się po niej nie spodziewała. Ruszyła leniwie w stronę dormitorium, chcąc sprawdzić, jaki przedmiot zdawała następny.


|ZT
Powrót do góry Go down


Aleksander Cortez
Aleksander Cortez

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 194
C. szczególne : Kruczoczarne, kręcone, długie włosy (od ostatniego pobytu w szkole jeszcze dłuższe) luźno opadające. Ubrany w wszystko co wygodne i swobodne - brak garniturów. Karnacja skóry znacznie ciemniejsza. Opalił się w tym Meksyku.
Galeony : 148
  Liczba postów : 901
https://www.czarodzieje.org/t13688-aleksander-cortez
https://www.czarodzieje.org/t13741-cortez-aleksander-korespondencja
https://www.czarodzieje.org/t13704-aleksander-cortez
https://www.czarodzieje.org/t18718-aleksander-cortez-dziennik#53
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptySob Lip 04 2020, 23:34;

Egzamin z eliksirów
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych:
Praca domowa z dnia 8.06.2019: Wysłane PW, więc jest dowód jako punkt do kuferka +3
Praca domowa z dnia 18.06.2019: oddana +3
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 9
Przedmioty punktowe: -
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: 6
Część teoretyczna egzaminu: F - 15
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: 0
Część praktyczna egzaminu: 1 - 6
Wybrany eliksir do przygotowania: Eliksir chroniący przed ogniem
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: 0
Ostateczna ocena: DO POPRAWKI PRAKTYKA



Ponoć to Eliksiry sprawiały w szkole najwięcej kłopotów z zaliczeniem. Wstyd się przyznać, ale ta dziedzina należała do innej części Cortezów w jego rodzinie. On od zawsze bardziej wybierał zaklęcia i ONMS, aniżeli spędzanie czasu przy kociołku. Zwłaszcza, że gdy potrzebował jakiejś mikstury to szedł z tym do swojej matki, ta zazwyczaj chętnie dla niego coś uwarzyła. Lenistwo nie popłacało jak widać i teraz przez to będzie musiał trochę pocierpieć, a przynajmniej dłużej siedzieć w tej sali. Teoria - już tutaj pojawiły się schody, pytania wydawały mu się strasznie trudne. To zdecydowanie nie był ani jego dzień na eliksiry, ani w ogóle dziedzina którą powinien zdawać. Czego to nie robiło się by zdobyć trochę uznania w oczach rodziców. Nawet wystawianie się na pośmiewisko jak w tym przypadku sprawiło iż postanowił podejść i chociaż spróbować swoich sił.
Teorię zaliczył ledwo co. Wstyd i hańba, podwójna w zasadzie, bo nie dość, że przed swoją matką, to jeszcze przez swoją opiekunką domu. Więc nawet zapadnięcie się pod ziemię i ukrycie w lochach nic nie pomoże.
Ale to jeszcze miało być nic. Za moment miała przytrafić się mu prawdziwa tragedia i katastrofa.
Według polecania egzaminatorki miał wykonać eliksir ochrony przed ogniem.
Ustawił kociołek, podłożył pod niego ogień, zaczął przygotowywać składniki, przed dłuższą część szło mu nawet dobrze, aż czegoś nie pomieszał w przepisie i po dodaniu roślinki w kociołku zabulgotało. Płyn zgęstniał, nabrał ciemnopomarańczowego koloru, zaśmierdziało siarką, zawartość kociołka błyskawicznie rosła, aż wylała się. Wyglądała przy tym niczym krater wulkanu plujący lawą. I takie też właściwości miała ta dziwna pomarańczowo-czerwona maź. Zapaliła kociołek, stanowisko przy którym pracował. Merlinie! Ono wręcz całe się stopiło. Na całe szczęście, profesor szybko zareagowała i ugasiła ten dziwny specyfik.
- Najmocniej przepraszam - zdążył powiedzieć jedynie. Po czym został wyrzucony z egzaminu nim stopi całą salę z wszystkimi tam znajdującymi się. Miał przyjść kolejnego dnia.
Powrót do góry Go down


Aleksander Cortez
Aleksander Cortez

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 194
C. szczególne : Kruczoczarne, kręcone, długie włosy (od ostatniego pobytu w szkole jeszcze dłuższe) luźno opadające. Ubrany w wszystko co wygodne i swobodne - brak garniturów. Karnacja skóry znacznie ciemniejsza. Opalił się w tym Meksyku.
Galeony : 148
  Liczba postów : 901
https://www.czarodzieje.org/t13688-aleksander-cortez
https://www.czarodzieje.org/t13741-cortez-aleksander-korespondencja
https://www.czarodzieje.org/t13704-aleksander-cortez
https://www.czarodzieje.org/t18718-aleksander-cortez-dziennik#53
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyNie Lip 05 2020, 00:31;

Egzamin z eliksirów
Dodatki wynikające z lekcji i prac domowych:
Praca domowa z dnia 8.06.2019: Wysłane PW, więc jest dowód jako punkt do kuferka +3
Praca domowa z dnia 18.06.2019: oddana +3
Pozostałe dodatki:
Punkty w kuferku: 9
Przedmioty punktowe:
• Samoodmierzająca fiolka +3
• Kociołek +3
Nowy gracz: Nie
Łączna liczba punktów dodatkowych: (3+3+6)12
Część teoretyczna egzaminu: F - 15pkt
Ilość dodanych punktów do części teoretycznej: 3
Część praktyczna egzaminu: 3 - 18pkt
Wybrany eliksir do przygotowania: Eliksir chroniący przed ogniem
Ilość dodanych punktów do części praktycznej: 3
Ostateczna ocena: 15+3+18+3+6= 45 Zadowalający

Całą noc miał koszmary związane z wybuchającym kociołkiem i zalewającą całe lochy lawą. Sny były zazwyczaj krótkie, ale tematyka ciągle ta sama. A to on wpadał do kociołka z eliksirem i stawał się wielki i wszystko niszczył choćby najdelikatniejszym ruchem, a to wypił eliksir i zrobił się niewidzialny przez co nie mógł podejść do egzaminu nie tylko z eliksirów, ale i wszystkich pozostałych, co wiązało się z tym, że oblał je wszystkie. Podczas kolejnego kiedy to dotarł do sali pani profesor @Beatrice L. O. O. Dear stała ubrana w żółty kombinezon strażacki z czerwonym hełmem i gotową różdżką z wymalowanym na ustach zaklęciem Aquamenti.
Po kolejnym wyrwaniu się z koszmaru gotów był rzucić w siebie jakimś zaklęciem coby to popaść w spokojny sen. Ale bał się, że będzie spał tak mocno i długo, że przegapi możliwość poprawy wczorajszej porażki. A to byłoby jeszcze gorsze niż te wszystkie sny. Przytulony więc do książki od eliksirów, które to powtarzał całe popołudnie i wieczór - nic dziwnego swoją drogą, że śnią mu się wszelkie możliwe eliksiry. W końcu usnął. Poprzedniego dnia zamówił w sklepie specjalną przesyłkę i wysłał swojego skrzata by odebrał ją i jak najszybciej dostarczył mu do zamku.
Paczkę odebrał następnego dnia w kuchni od pracujących tam skrzatów. Ot poprzez przyjacielską przysługę pobratymców. Teraz uzbrojony w własny kociołek i to taki który sam się miesza i fiolkę samoodmierzającą był gotowy do kolejnej walki!
Wszedł ponownie do sali i aż odetchnął z ulgą. Profesor wcale nie wyglądała jakby była gotowa stawić czoło nawet i Szatańskiej Pożodze i na spokojnie zaprosiła go do stanowiska. Ponownie zabrał się za robienie eliksiru który poprzedniego dnia go przerósł. Dzisiaj poszło mu o wiele, wiele, wieeele lepiej. Jego mikstura to może nie było arcydzieło, ale działała. A to było najważniejsze. Dzięki czemu udało mu się to jakoś zaliczyć. Podziękował więc za kolejną szansę i opuścił salę, a także lochy z zamiarem odszukania przyjaciółki i przekazania dobrych wieści.
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 5407
  Liczba postów : 13180
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyNie Wrz 06 2020, 17:56;

Nowy rok oznaczał dla Maxa wiele ciężkich decyzji, ale przede wszystkim był to dla ślizgona powrót jako przewodniczący koła, które uwielbiał. Mimo incydentu na uczcie powitalnej i groźby Beatrice, Solberg nie miał zamiaru się tak łatwo poddawać i dalej rzetelnie wypełniać swoje obowiązki. Tak więc, gdy tylko ogarnął swój plan zajęć i treningi quidditcha od razu postanowił zaplanować pierwsze spotkanie Laboratorium Medycznego. Pierwszy raz miał zamiar podzielić swój plan na dwa osobne spotkania, by móc się dokładnie skupić na konkretnych etapach. Wakacje w Luizjanie pomogły mu wpaść na pomysł tego, co chciałby z innymi przerobić.
W sali eliksirów jak zawsze był już przed wszystkimi. Musiał dokładnie przygotować stanowiska i wyczyścić fiolki, aby mieć pewność, że żadne zabrudzenia się tam nie dostaną. Miał to być bardzo ważny czynnik ich późniejszych działań. Gdy już mały tłumek zebrał się na zajęcia, stanął przed nimi i rozpoczął.
-Miło widzieć, że wszyscy przeżyliście wakacje. Ze względu na to, co się działo przez te dwa miesiące postanowiłem zacząć ten rok szkolny od działki uzdrawiania. Zajmiemy się trzema prostymi, ale dość przydatnymi zaklęciami, by każdy mógł udzielić sobie, czy innym pierwszej pomocy w razie wypadku. - Rozejrzał się po zgromadzonych i gdy zobaczył, że wszyscy kumają, co im przekazał, kontynuował. -Pierwsze co bym chciał, to proste Durito. Zaklęcie znieczulające miejscowo. Prosiłbym, ayb każdy znieczulił sobie jeden z palców u słabszej dłoni. Następnie każdego z was poproszę i drobne ukłucie się igłą bądź koniuszkiem sztyletu i zebranie trochę krwi do stojących przed wami fiolek. Będzie ona potrzebna nam w przyszłości. Ważne, aby każdy dokładnie podpisał swoje naczynie. - Tłumaczył widząc, jak niektórzy już zmienili wyraz twarzy i patrzą na niego jak na debila, który wieczorami będzie spijał ich krew wymieszaną z sokiem dyniowym.
-Gdy już krew znajdzie się w fiolce przyłóżcie do rany różdżkę i rzućcie TUUS CLAUDERE VARICES. Zaklęcia to powinno tamować krwawienie tak długo, jak będziecie trzymać różdżki przy ranie. - Szybko ukłuł się igłą i zaprezentował działanie czaru. -Ostatnim etapem będzie Vulnus Alere, które powinno całkowicie zasklepić skaleczenie. - Ponownie przyłożył różdżkę do palca i zademonstrował, o co mu dokładnie chodzi.
-Jeżeli nie ma żadnych pytań zapraszam do działania. Proszę tylko by nikt nie próbował dźgać się bardziej niż to konieczne. Nie przewiduję żadnych wycieczek do skrzydła szpitalnego. - Zakończył pół żartem pół serio.


Zasady:

Rzucacie kością k100 na każde z wymienionych zaklęć. Wylosowana wartość pokazuje w ilu procentach poprawnie udało wam się rzucić zaklęcie.

Durito :

0-35% - Zaklęcie nie zadziałało. Możesz spróbować ponownie
36%-70% - Zaklęcie zadziałało połowicznie. Czujesz trochę mniejszy ból, jednak nadal nie jest to pełne znieczulenie
71%-100% - Zaklęcie wyszło idealnie

TUUS CLAUDERE VARICES
0-35% - Zaklęcie nie zadziałało. Możesz spróbować ponownie.
36-70% - Krew płynie jakby wolniej i stała się trochę jaśniejsza. Przerwij od razu zaklęcie i spróbuj jeszcze raz
71-100% - Zaklęcie wyszło idealnie. Dopóki trzymasz różdżkę przy ranie, krwotok ustępuje

Vulnus Alere

0-35% - Zaklęcie nie zadziałało. Spróbuj ponownie
36-70% - Rana zaczęła się zasklepiać, ale proces nie przebiegł tak jak powinien. Może zagojona skóra jest zbyt cienka, a może zasklepiłeś tylko trochę skaleczenia...?
71-100% - Zaklęcie wyszło idealnie. Po ranie nie ma najmniejszego śladu.


Do każdego rzutu możecie dodać swoje kuferkowe punkty z uzdrawianie w celu podwyższenia wyniku.



// Czas na odpis do 16.09!! Krótkie, lekkie zadanko więc więcej czasu nie daję. W razie pytań wiecie, gdzie mnie szukać. Przypominam, że punkty kuferkowe należą się za min. 2 posty postaci. heart

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Violetta Strauss
Violetta Strauss

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
Galeony : 2397
  Liczba postów : 3699
https://www.czarodzieje.org/t17878-violetta-strauss#504731
https://www.czarodzieje.org/t17893-viola#505013
https://www.czarodzieje.org/t17884-violetta-strauss#504822
https://www.czarodzieje.org/t18567-violetta-strauss-dziennik#529
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyPon Wrz 07 2020, 00:53;

Rzuty: link do kości - Duritio 90%, Tuus 90% Vulnus 8+30 za kuferek = 38%

Po raz pierwszy zdecydowała się na to, by wziąć udział w spotkaniu laboratorium medycznego, licząc na to, że może dzięki temu nieco rozszerzy swoje horyzonty. Czy coś w tym stylu... Po prostu musiała coś zrobić ze swoim czasem. Wbrew zaleceniom Whitehorn nie zamierzała odpoczywać.
W klasie eliksirów zjawiła się nieco później niż zamierzała, ale wciąż zdążyła idealnie na rozpoczęcie zajęć. Wysłuchała uważnie słów Maxa i w sumie chciała nawet zrezygnować z użycia zaklęcia znieczulającego, bo jednak ból nie stanowił dla niej większego problemu. Koniec końców jednak zdecydowała się na nie. Być może ze względu na ranę dokuczającą jej przy najdrobniejszym ruchu lewej obecnie obandażowanej dłoni. Zastanawiała się czy może chociaż zaklęcie zmniejszające ból zadziała na nią skoro nie była w stanie jej zasklepić. I okazało się, że... jakiś efekt jednak tego był. Zdecydowanie odczuła większy komfort, a rozcięcia, które wykonała na swoim małym palcu nie poczuła zupełnie. Zgodnie z instrukcją upuściła nieco krwi do odpowiedniej fiolki, którą podpisała, że należy do Violki (lol, nie mogłam się powstrzymać. Za późna godzina) i przystąpiła do tamowania krwawienia przy pomocy kolejnego zaklęcia, które również wyszło jej bezbłędnie. W zasadzie jedyny problem jaki wystąpił dotyczył działania Vulnus Alere, które może i zasklepiło ranę, ale skóra w jej miejscu wydawała się wciąż niezwykle delikatna, wrażliwa i... świeża. Zaróżowiona jakby dopiero przed chwilą ktoś z niej zdrapał strup. No, ale przynajmniej nic jej nie krwawiło, prawda?
Powrót do góry Go down


Cassian H. Beaumont
Cassian H. Beaumont

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VI
Wiek : 21
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 170
C. szczególne : Średniej wielkości znamię w kształcie krzyża pod okiem; Silny, szkocki akcent
Galeony : 445
  Liczba postów : 415
https://www.czarodzieje.org/t19364-cassian-hector-beaumont
https://www.czarodzieje.org/t19441-poczta-cassiana#574233
https://www.czarodzieje.org/t19421-cassian-hector-beaumont
https://www.czarodzieje.org/t19442-cassian-hector-beaumont-dzien
Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8




Gracz




Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 EmptyPon Wrz 07 2020, 15:45;

Durito84
Tuus Claudere Varices - Podejście 1 41
Tuus Claudere Varices - Podejście 2 81
Vulnus Alere 72

Cieszył się, że w tym roku pierwsze zajęcia z laboratorium medycznego odbywały się tak szybko. Gdy tylko przeczytał o pierwszym zebraniu koła od razu wygospodarował odpowiednią ilość czasu by skorzystać z nich i przyswoić wiedzę, którą... Prędzej czy później musiałby powtórzyć we własnym zakresie. Motywowało go to szczególnie biorąc pod uwagę, że nie był wtedy jednym jedynym ciałem, który praktykował wybrany rodzaj magii, a całą wspólnotą, która razem powtarzała całość zagadnienia. Może właśnie dlatego łatwiej było mu zawsze przerabiać coś w grupie, w pewnym rodzaju burzy mózgów, wspólnych treningach. Koniec końców należało wychodzić przecież od mądrości ludowych, w których zawsze zawoalowana była jakaś wiedza tajemna. A ta mówiła: Co dwie głowy to nie jedna.  

Na spotkanie stawił się dokładnie w wyznaczonym czasie nie będąc jednocześnie ani zbyt wcześnie, ani zbyt późno. Szczęśliwie dobrze wykalkulował swój plan dzisiejszego dnia. Nienawidził się spóźniać i strasznie ganił się za jakiekolwiek. Sam uważał, że to po trosze brak szacunku, zwłaszcza do samego siebie, a tego przecież najbardziej nie wypadało tolerować. Zajął wygodne miejsce w części sali, która umożliwiała wygodną obserwację tak rówieśników jak i Maxa, który zapewne przygotował już coś na pierwsze tegoroczne zajęcia. Kiedy tylko udało mu się z nim nawiązać krótki kontakt wzrokowy posłał mu przyjacielskie i powitalne skinięcie głową i wyciągnął z torby inkaust z piórem i kawałek pergaminu, który zamierzał przeznaczyć na notatki.  

Kiedy Solberg wymieniał zaklęcia, które będą dziś przerabiać był prawie w stu procentach pewien, że już zdarzyło mu się gdzieś o nich słyszeć, jeśli nawet nie rzucać. Niemniej powtórka dobrze mu zrobi. W końcu magia lecznicza już niedługo zamierzała stać się jego numerem jeden wśród wszelkich innych dziedzin magii. Należało mieć podstawy w małym palcu.  

Bez jakiejkolwiek opieszałości sięgnął przed siebie po niewielką fiolkę, w której zamierzał umieścić kilka kropel swojej krwi. Znalazł też nieopodal igłę, która z łatwością mogła posłużyć do potencjalnego skaleczenia się. Nie pozostawało zatem nic innego jak wzięcie się do roboty. Skierował swoją różdżkę w opuszek palca wskazującego prawej ręki.  
- Durito! - A z końca różdżki zdawały się wypływać magiczne języki światła, które w ciągu kilku chwil absolutnie znieczuliły to miejsce. Odczuwał to, że mimo tego, że to dalej jest jego palec, to nie był w stanie poczuć nawet delikatnego chuchnięcia, które posłał mu na próbę.  

Zadowolony z siebie sięgnął po szpikulec, który niewiele myśląc wbił dokładnie w centralny punkt opuszka. Nie czuł bólu, a jedynie delikatne szarpnięcie, na które pewnie zareagowały miejsca nieznieczulone. Już w tym samym momencie pierwsza duża kropla ciemnej, burgundowej cieczy zebrała się na powierzchni ręki. Nachylił ją zatem nad probówką, którą zamykając szczelnie po napełnieniu zakorkował. Przyszedł czas na dalszą część zadania. Ponownie skierował swoją różdżkę w kierunku palca wskazującego i wypowiedział magiczną formułę.  
- Tuus claudere varices! - Tym razem czuł się jednak inaczej i widział widoczne zmiany zachodzące podczas tego zamknięcia. Od razu zaczęło mu się wydawać, że coś tym razem poszło nie tak, bowiem kolor krwi zmienił się diametralnie stając się jasnym, prawie transparentnym. - Cholera... Max? Czy to powinno w ogóle tak wyglądać? - Tym razem mruknął z niezadowoleniem. Nie był do końca przekonany czy aby na pewno to dobry efekt więc postanowił zaczekać na konsultację.


@Maximilian Felix Solberg


Ostatnio zmieniony przez Cassian H. Beaumont dnia Pon Wrz 07 2020, 16:24, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Klasa Eliksirów - Page 9 QzgSDG8








Klasa Eliksirów - Page 9 Empty


PisanieKlasa Eliksirów - Page 9 Empty Re: Klasa Eliksirów  Klasa Eliksirów - Page 9 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Klasa Eliksirów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 9 z 39Strona 9 z 39 Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 24 ... 39  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Klasa Eliksirów - Page 9 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Podziemia
 :: 
klasa eliksirów
-