Obecny czas to Nie 24 Lis 2024 - 23:07
Znaleziono 106 wyników
Zgłoszenia o wyniki z OWuTeM'ów
- #1 Eliksiry - PO
- #2 OPCM - PO
- #3 ONMS - Z
- #4 Transmutacja - Z
- #5 Uzdrawianie - O
- #6 Zaklęcia - Z
- #7 Zielarstwo - N
- on Sob 2 Lis 2024 - 15:09
- Search in: aktualizacje graczy
- Temat: Zgłoszenia o wyniki z OWuTeM'ów
- Odpowiedzi: 1
- Wyświetleń: 2266
Kostki - gry miotlarskie
#1 Deedee - Arcanum Adscribo
#2 Deedee - Finite
#3 Holly - Arcanum Adscribo
#4 Holly - Finite
- on Czw 17 Paź 2024 - 19:45
- Search in: losowania
- Temat: Kostki - gry miotlarskie
- Odpowiedzi: 1079
- Wyświetleń: 4350
Poczta Pattona Craine
Prawo Gampa ma swój początek już w starożytnej alchemii. Podstawowe prawa alchemii zawsze mówiły, że w przyrodzie i w życiu, wszystko, co uzyskamy musi zostać uzyskane takim samym poświęconym kosztem. Tzw. wtedy nazywane “prawo równorzędnej wymiany” w transmutacji. Tylko jeśli coś poświęcimy, możemy uzyskać coś innego w zamian. To właśnie podstawowe prawo w alchemii, która później podzieliła się na pokrewne dziedziny magiczne – eliksiry, zaklęcia, czy transmutację.
Dlatego elementarna transmutacja w przyrodzie zawsze powstaje za sprawą równowartościowej wymiany. Chcąc uzyskać puchar, musimy w niego przetransmutować np. istotę żywą, lub inny obiekt martwy, o podobnych gabarytach i właściwościach. Im różniejsze są to właściwości i im trudniejsza jest równowarta wymiana, tym większego wysiłku i umiejętności transmutacyjnych (czy też transfiguracyjnych, jak nazywa się je w krajach dalekiego wschodu) musimy włożyć w przemianę.
Prawo Gampa zakłada, że taka przemiana, przy spełnieniu tych warunków będzie możliwa. Nawet jeśli wydaje nam się, że coś wyczarowujemy “z powietrza”, zawsze spełniamy odpowiednie kryteria wymiany. Tlenu, cząsteczek w powietrzu, żywiołów – w wymianie na zaklęcia, związków chemicznych w eliksirach. Każda dziedzina ma swoje wartości wymienne w naturze.
Ale istnieją wyjątki od tych przemian. Dokładnie 5.
#1 Jedzenie i picie – trudno uzyskać równowartą jego wartość z otoczenia, ponieważ jedzenie nasyca i niesie wartości odżywcze, których nie da się uzyskać “z powietrza” właśnie, bo wymiana nie jest wtedy równowarta.
Woda – syci i gasi pragnienie. Jest także podstawowym elementarnym źródłem wszystkich innych przemian, nic więc dziwnego, że nie da się jej zastąpić magią. Można wyczarować pucharek z wodą na przykład, ale nie ugasi ona pragnienia, ani nie wypełni żołądka, a tylko na chwilę oszuka umysł i podniebienie.
Co do kolejnych wyjątków czarodzieje są niezgodni, ale zaproponuję podział, który mi, jako użytkownika transmutacji wydaje się najbardziej wiarygodny i podparty badaniami.
#2 Przemiana zwierzęcia w człowieka – można zastąpić elementy wizualne człowieka i zwierzęcia, ale dusza ludzka i zwierzęca jest niezastąpiona. Podobnie, jak animag w swojej zwierzęcej formie duszą pozostaje człowiekiem, tak samo zwierze po potencjalnej przemianie w człowieka pozostałoby dalej zwierzęciem. Dodatkowo, wszelkie próby przemian zwierząt w ludzi kończyły się tragicznie, ponieważ przemiana nie następowała za sprawą magicznej ingerencji zwierząt i ich woli. O traumatycznych wypadkach, jakie skutkowały po tych próbach można by napisać osobny esej.
#3 Przemiana niczego w cokolwiek – hipotetycznie, próżni nie zamieni się w nic, bo łamie zasady wymiany.
#4 Przemiana nierównych wartości – łamie podstawowe prawo równości i ma katastrofalne skutki.
#5 Przywracanie życia – życie, z zasady jest bezzwrotne. Nawet najwięksi czarodzieje nie wynaleźli dosłownego Eliksiru Życia i lekarstwa na śmierć. Można je fałszywie przedłużyć, jak zrobił to Nicolas Flammel, ale to dalej tylko kupowanie lat, a nie przeciwdziałanie śmierci. Kamień Nieśmiertelności – to bajka, bo jak już znamy przypadki w historii, nie jest dosłownym podniesieniem zza grobu, a przeniesieniem duszy, która jeszcze nie udała się na tamten świat. Horkruksy – tak samo.
Dlatego elementarna transmutacja w przyrodzie zawsze powstaje za sprawą równowartościowej wymiany. Chcąc uzyskać puchar, musimy w niego przetransmutować np. istotę żywą, lub inny obiekt martwy, o podobnych gabarytach i właściwościach. Im różniejsze są to właściwości i im trudniejsza jest równowarta wymiana, tym większego wysiłku i umiejętności transmutacyjnych (czy też transfiguracyjnych, jak nazywa się je w krajach dalekiego wschodu) musimy włożyć w przemianę.
Prawo Gampa zakłada, że taka przemiana, przy spełnieniu tych warunków będzie możliwa. Nawet jeśli wydaje nam się, że coś wyczarowujemy “z powietrza”, zawsze spełniamy odpowiednie kryteria wymiany. Tlenu, cząsteczek w powietrzu, żywiołów – w wymianie na zaklęcia, związków chemicznych w eliksirach. Każda dziedzina ma swoje wartości wymienne w naturze.
Ale istnieją wyjątki od tych przemian. Dokładnie 5.
#1 Jedzenie i picie – trudno uzyskać równowartą jego wartość z otoczenia, ponieważ jedzenie nasyca i niesie wartości odżywcze, których nie da się uzyskać “z powietrza” właśnie, bo wymiana nie jest wtedy równowarta.
Woda – syci i gasi pragnienie. Jest także podstawowym elementarnym źródłem wszystkich innych przemian, nic więc dziwnego, że nie da się jej zastąpić magią. Można wyczarować pucharek z wodą na przykład, ale nie ugasi ona pragnienia, ani nie wypełni żołądka, a tylko na chwilę oszuka umysł i podniebienie.
Co do kolejnych wyjątków czarodzieje są niezgodni, ale zaproponuję podział, który mi, jako użytkownika transmutacji wydaje się najbardziej wiarygodny i podparty badaniami.
#2 Przemiana zwierzęcia w człowieka – można zastąpić elementy wizualne człowieka i zwierzęcia, ale dusza ludzka i zwierzęca jest niezastąpiona. Podobnie, jak animag w swojej zwierzęcej formie duszą pozostaje człowiekiem, tak samo zwierze po potencjalnej przemianie w człowieka pozostałoby dalej zwierzęciem. Dodatkowo, wszelkie próby przemian zwierząt w ludzi kończyły się tragicznie, ponieważ przemiana nie następowała za sprawą magicznej ingerencji zwierząt i ich woli. O traumatycznych wypadkach, jakie skutkowały po tych próbach można by napisać osobny esej.
#3 Przemiana niczego w cokolwiek – hipotetycznie, próżni nie zamieni się w nic, bo łamie zasady wymiany.
#4 Przemiana nierównych wartości – łamie podstawowe prawo równości i ma katastrofalne skutki.
#5 Przywracanie życia – życie, z zasady jest bezzwrotne. Nawet najwięksi czarodzieje nie wynaleźli dosłownego Eliksiru Życia i lekarstwa na śmierć. Można je fałszywie przedłużyć, jak zrobił to Nicolas Flammel, ale to dalej tylko kupowanie lat, a nie przeciwdziałanie śmierci. Kamień Nieśmiertelności – to bajka, bo jak już znamy przypadki w historii, nie jest dosłownym podniesieniem zza grobu, a przeniesieniem duszy, która jeszcze nie udała się na tamten świat. Horkruksy – tak samo.
II rok studencki
Slytherin
- on Czw 26 Wrz 2024 - 17:54
- Search in: poczta
- Temat: Poczta Pattona Craine
- Odpowiedzi: 89
- Wyświetleń: 3720
Kostki - hazard
#3 Twist- on Sro 4 Wrz 2024 - 21:26
- Search in: losowania
- Temat: Kostki - hazard
- Odpowiedzi: 797
- Wyświetleń: 6023
Kostki - kursy
#3 rodzaj błędów- on Pon 19 Sie 2024 - 20:29
- Search in: losowania
- Temat: Kostki - kursy
- Odpowiedzi: 451
- Wyświetleń: 1941
Kostki - hazard
#3 Dureń, dorzut- on Czw 15 Sie 2024 - 20:17
- Search in: losowania
- Temat: Kostki - hazard
- Odpowiedzi: 797
- Wyświetleń: 6023
Kostki - hazard
#3 Dureń- on Czw 15 Sie 2024 - 20:12
- Search in: losowania
- Temat: Kostki - hazard
- Odpowiedzi: 797
- Wyświetleń: 6023
Miejsce psot
Jak to mówią, jak nie urok to… Szczęśliwie młody fogs tego dnia nie narobił mu żadnych problemów, ale za to musiał mierzyć się z halucynacjami. Nie dość, ze wokół niego zrobiło się nagle ciemno, to później poczuł na sobie grad ciosów, w efekcie czego na miejsce pojedynku przyszedł już nieco obolały. Widząc za to z kim przyjdzie mu się mierzyć, miał ochotę się zaśmiać. Znał możliwości Victorii i był pewien, że nie zdoła jej pokonać, choć zawsze istniała szansa, że akurat tego dnia była słabsza z jakiegoś powodu.
- Zdecydowanie mi się przyda - odpowiedział jej, ustawiając się do pojedynku. Różdżka w górę, ukłon, sygnał do startu i nagle jego ręka zamieniła się w noge i nie był w stanie rzucić prawidłowo żadnego zaklęcia. Musiał przyjąć z pokorą porażke, choć nie było to łatwe. Kiedy jego ciało wróciło do normy i uznano koniec pojedynku, mógł jedynie podnieść się i z krzywym uśmiechem skłonić lekko Victorii.
- Dzięki za pojedynek, o ile można to tak nazwać. Mam nadzieję, że wygrasz ligę, żeby przegrana nie smakowała tak gorzko - powiedział całkowicie szczerze, po czym uśmiechnął się nieznacznie kącikiem ust.
@Veronica H. Seaver
- on Pią 24 Maj 2024 - 22:58
- Search in: blonia
- Temat: Miejsce psot
- Odpowiedzi: 167
- Wyświetleń: 5377
Klasa Eliksirów
Dalsza część zajęć przebiegła dla Kate bez większych zakłóceń. Pilnowała, by eliksir był na odpowiednim ogniu, pomieszała go tylekroć, ile było wymagane dla osiągnięcia najlepszych efektów... I finalnie chyba nie prezentował się najgorzej? Jej zdaniem był całkiem neonowy, jak na jej nieszczególnie wybitne umiejętności eliksirowarstwa. Może to ten sok z granatu dodał jej tyle animuszu, by tak przykozaczyć nad kociołkiem? Pluła sobie w brodę za ten lekkomyślny popis, bo na samą myśl o pisaniu referatu na temat wyciskaniu soku dostawała gęsiej skórki. Nawet nie była pewna, czy będzie w stanie znaleźć na ten temat wiarygodne informacje w bibliotece, bo co jak co, zasoby książkowe mieli zacne, ale czy pokrywały ów temat? Jej jedyną nadzieją wydawała się teraz Gwen Honeycott, która z pewnością będzie w stanie rozwiać jej wątpliwości i opowiedzieć co nieco o procesach produkcji soków z podobnych owoców. Będzie wystarczyło, że spisze sobie na spokojnie jej słowa, na tych cholernych trzech rolkach pergaminu, bardzo rozwlekłym pismem i w zdaniach okraszonych wieloma nieprzydatnymi nikomu i niczemu epitetami. Samego O'Malley'a chciałaby kilkoma obdarzyć, lecz milczała, skupiona na swoim stanowisku, by przypadkiem nikt i nic nie zaburzyło idealnej homeostazy kotłowej.
- on Pią 16 Lut 2024 - 0:39
- Search in: klasa eliksirów
- Temat: Klasa Eliksirów
- Odpowiedzi: 199
- Wyświetleń: 2713
Klasa Eliksirów
Jej sytuacja w tym momencie wyglądała beznadziejne. Jedyne pocieszenie stanowił fakt, że była w stanie pomóc Terry’emu i tylko z tego powodu nie czuła się tu jak wyjątkowo nędznie wyglądająca paprotka. Zamieszała niepewnie swój wywar, spojrzała do środka kociołka. Czknęła i nagle… dostała olśnienia.
Znalazła sobie w odwagę, by dodać resztę składników, bo przecież przepis na eliksir miała wykuty na blachę. Postępowała ostrożnie i według instrukcji, nie robiąc już żadnych gwałtownych ruchów, choć przecież gonił ją czas. Stare przysłowie podpowiada jednak, żeby spieszyć się powoli. A zresztą, kilka pomyłek, które miała na koncie sprawiło, że wyglądała teraz jak obraz nędzy i rozpaczy.
Po kilku chwilach westchnęła i spojrzała raz jeszcze na ciecz. Kolor się zgadzał, zapach wreszcie też. Nie zamierzała go pić, nie była przecież głupia. W ogóle okazało się, że coś jednak potrafiła uwarzyć, toteż poczuła w sercu coś na kształt dumy. Uśmiechnęła się do swoich myśli, do marzeń. I po raz pierwszy od dawna pomyślała, że może ma jeszcze jakieś szanse.
- on Czw 15 Lut 2024 - 21:17
- Search in: klasa eliksirów
- Temat: Klasa Eliksirów
- Odpowiedzi: 199
- Wyświetleń: 2713
Strona 1 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5