Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Droga do Hogsmeade

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 10 z 20 Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 15 ... 20  Next
AutorWiadomość


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptySob Cze 12 2010, 14:20;

First topic message reminder :



Ta droga prowadzi od Hogsemade aż do hogwarckiej bramy. Jest dość szeroka, by z łatwością zmieściły się powozy przywożące uczniów ze stacji kolejowej. Na jej powierzchni widać lekkie wgniecenia od kół, zapewne z okresów gdy już we wrześniu psuła się pogoda i nowy rok rozpoczynał się wyjątkowo deszczowo, przekształcając drogę w wielką rzekę błota. Uczniowie chodzą tędy zawsze do wioski, co zajmuje im około dwudziestu minut.

Podczas podróży przez ścieżkę masz możliwość natknięcia się na uczniów pobierających przede wszystkim galeony od pozostałych uczestników życia w czarodziejskiej szkole. Nikt nie wie, kiedy dokładnie pełnią swoją wartę, niemniej jednak jest to zależne przede wszystkim od Twojego szczęścia. Zaleca się zatem trzymania w minimum trzyosobowej grupie, aczkolwiek nic nie stoi na przeszkodzie, by iść samemu - jeżeli posiada się odpowiednie ku temu umiejętności.

Aby dowiedzieć się, czy na Twojej drodze stanęli skorzy do bijatyki uczniowie, rzuć kostką.
Spoiler:

Zasady

1. Walka opiera się z początku na wylosowaniu zaklęcia, z którego będziesz korzystać. Odruch ten jest normalny, naturalny, w związku z czym postanowiłeś użyć pierwszego czaru, który przyszedł Ci do głowy, by móc się obronić, gdy próba przekonania uczniów w żaden sposób nie zadziałała.
Spoiler:

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Jane Stivenson
avatar

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : IV
Wiek : 28
Galeony : 516
  Liczba postów : 552
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyCzw Lut 17 2011, 15:00;

Owszem, Jane straciła matkę. Tą jedyną i najwspanialszą osobę. Mimo, że przeciętna nastolatka na nią narzekała i mówiła o tym jaka to jest okropna. Krukonka żyła bez niej. Wychowała się sama. I tak nauczyła się żyć. Samotnie.
Jane momentalnie zaczęła się zbierać. Musi dotrzeć do zamku! Musi zobaczyć Elliott! Musi pomóc przyjaciołom! Nie może się teraz rozkleić. Nie, nie teraz. Będzie miała czas na płacz w poduszkę, lub, kto wie, może nawet w ramię przyjaciela? Tak, czy siak Jane wyprostowała się. Chwyciła Simona delikatnie w pasie, podobnie Sigrid. Teraz to ona z nich wszystkich była najsilniejsza. Mimo, że to ona najbardziej cierpiała. To dziwne, ale to cierpienie dawało jej siłę. Siłę, by dojść do zamku. Siłę, by żyć. Po prostu siłę.
Spojrzała, to na chłopaka, to na Sig. Cieszyła się, że nie próbują pocieszyć ją jakimś pustym „Będzie dobrze”. Jane doskonale wiedziała, że dobrze nie będzie. Przynajmniej nie z nią. Ale później będzie oceniać to, jak źle się czuje. Teraz trzeba działać. Nie ma czasu.
- Dziękuje. Że mnie nie zostawiliście – powiedziała, gdy zaczęli się zbliżać do zamku. Przed wejściem, musieli się rozdzielić. Oni pójdą do SS, a Jane na poszukiwanie Elliott. Tak musi być. I tak będzie.
Powrót do góry Go down


Simon Lewis
avatar

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 149
  Liczba postów : 1357
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyCzw Lut 17 2011, 15:13;

Byli już praktycznie przy zamku,długa rana na policzku Simona dawała o sobie znać. Ale nie on był teraz ważny. Nadal nie wiedział gdzie jest Namida,i nie da się ukryć,martwił się o niego. W końcu to jego przyjaciel,a on nie zamierzał tracić kolejnego przyjaciela.
Nadal mocno trzymał Jane,z której emanował siła. Simon mimo woli pomyślał o Danielu. Kurcze klei się jak baba! Stop! Przestań o nim myśleć idioto! mówił sobie w duchu.
Gdy dojdą do zamku,Simon poszuka Namidy. Swojego przyajciela
Powrót do góry Go down


Sigrid Weisen
avatar

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 31
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -30
  Liczba postów : 759
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyCzw Lut 17 2011, 15:31;

Zaskoczyła mnie siła z jaką Jane nas objęła, mnie w pasie. Nie wróżyło to dobrze, tak siła była tylko i wyłącznie na pokaz, ostatni akord determinacji... Następnie zostaje pusta skorupka. Sama to przeżyłam po śmierci matki, brata, kuzyna, cioci, wujka...Tak teraz o tym myśląc, to prawie cała moja rodzina już dawno gości w zaświatach. A ja sama do niedawna byłam pogrążona w półśnie, istniejąc jedynie jako cień istoty, którą jestem. Nie chciałam nic mówić, nie teraz. Za dobrze znałam to uczucie... Będę musiała porozmawiać z przyjaciółką , w jej oczach widzę zdecydowanie zbyt głęboki ból... Coś jeszcze musiało mieć miejsce... Zaraz, zaraz, co ja tak naprawdę o niej wiem? Jak się spotykałyśmy rozmawiałyśmy tylko i wyłącznie o sprawach przyjemnych, ewentualnie dotyczących szkoły...Bogowie i oto cała moja wiedza. Jak dobrze, że nie widzą mojej twarzy. W moich oczach z łatwością wyczytaliby głębokie zawstydzenie i wściekłość na samą siebie... Po raz kolejny życie płynie obok, a ja boję się wejść w jego nurt... Idiotka... Koniecznie muszę z nią porozmawiać.
Powrót do góry Go down


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyCzw Lut 17 2011, 16:46;

Wiedziała, że będzie rozumiał. On wiedział, czym jest śmierć. Nawet lepiej od niej. W końcu w przeszłości napotykał ją częściej niż ona. Dziwne, prawda? Przyjaźniła się z osobą, która w swojej przeszłości zabijała ludzi. Z osobą, która bez większych oporów używała zaklęć niewybaczalnych. Ale wiedziała, wiedziała, że Nataniel ma wyrzuty sumienia. Że codziennie boryka się z mroczną przeszłością, która nie daje mi spokoju i, co więcej, tą walkę wygrywa. I właśnie dlatego chłopak był dla niej jak brat. Mogła w nim znaleźć oparcie i siłę, jeśli tego potrzebowała.
Dlatego też odwróciła wzrok, kiedy z jego oczu popłynęły łzy. Nie mogła znieść, że ktoś znowu płacze z jej powodu. Oczywiście, zdawała sobie sprawę, że nie była jedynym ogniwem w tym łańcuchu emocji. Mogłaby przysiąc, że chodziło także o Sigrid, Jane, Simona i pewnie o cały dzisiejszy wieczór. Ale sam fakt, że znajdowała się w tym gronie ją krępował. Tak samo czuła się, kiedy Jane płakała wtedy w Izbie Pamięci. W końcu jednak wzięła się w garść i ukucnęła przed nim, przeraźliwie blisko ciała Daniela. Z kieszeni kurtki wyciągnęła czystą chusteczkę, którą zaraz starła łzy z policzków Nataniela. Chciała to już zrobić palcami, ale te były brudne. Mogłoby się wedrzeć jakieś zakażenie, a tego chciała uniknąć. Spojrzała mu w oczy.
- To nie jest twoja wina. Nie każdy facet umie wyzbyć się przerażenia i lęku. Ty potrafisz. I wiesz, podziwiam cię, że umiesz poświęcić swoje szczęście dla szczęścia innych. Poza tym... tu nawet nie chodzi o ten wybór. Przeznaczenie pewnie i tak, prędzej czy później, zmusiłoby mnie do zrobienia tego, co zrobiłam. Ja... ja się po prostu boję, znaczy... ja wiem, że teraz będę wszystko postrzegała inaczej. Że cień tego, że zabiłam, będzie się za mną ciągnął do końca życia. A głos, który mówi mi, że jestem potworem nigdy nie ucichnie, choćbym nie wiadomo jak się starała.
Zamilkła na chwilę.
- Ale wiesz... nie chciałabym, żeby ktoś inny to za mnie zrobił. Nie chciałabym przekładać tej pustki, jaką czuję na kogoś innego. Jeśli nie ja bym to zrobiła, to któryś z was, moich przyjaciół. A przez to miałabym jeszcze większe wyrzuty sumienia.
Tego była stuprocentowo pewna. Nie mogłaby patrzeć, jak ktoś, kogo kocha, przeżywa i czuje to, co ona teraz.
- Tyle że ja mam pochodnię, ba! Nawet kilka. Jestesteś nią między innymi ty, jako mój przyjaciel. Jedna z nich jednak dzisiaj nieodwracalnie zgasła.
Podniosła się i wyciągnęła rękę do Nataniela. Wolała go na razie nie dotykać, nie orientowała się, gdzie mogłaby go chwycić, żeby nie sprawić mu bólu. Mimo że normalnie rozśmieszyłyby ją słowa chłopaka, teraz nie ujrzy w nich żadnych iskierek. Bezdenne dno, li i jedynie.
- Musiałabym chyba podziękować Sigrid za to, co dla ciebie zrobiła. Ale skoro nie chcesz, to w porządku. Nic, co tutaj powiedziałeś nie wyjdzie z moich ust. Obiecuję.
Ostatniego słowa nie mogła wymówić, nie myśląc o przysiędze złożonej Mistrzowi. Czy i tej nie dotrzyma? I jeszcze jedna, ważna rzecz... czy jej różowe okulary, które teraz leżały roztrzaskane na drobny mak w głębi jej serca, kiedyś powrócą? Westchnęła cicho. Oby tak się stało, jeśli chodzi o to drugie.
Powrót do góry Go down


Nataniel Kruk
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 29
  Liczba postów : 569
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyCzw Lut 17 2011, 22:37;

Wstałem opierając się na jej ramieniu i ruszyłem powoli. Zataczałem się na początku lecz szybko złapałem krok marszowy. Martwy chłopak na moich rękach ciążył mi coraz to bardziej lecz miałem dość sił by dokończyć co zacząłem...
Wybacz mi młodzieńcze lecz muszę to zrobić. Użyję twojego ciała by wstrząsnąć szkołą i opinią publiczną. Nie miej mi tego za złe lecz czynię to jedynie by chronić żywych którzy pozostali i wyrwać ich z letargu...
Mimo to wciąż miałem wyrzuty sumienia z powodu tego co zaplanowałem.
Miałem nadzieję iż przynajmniej Ell zdołałem jakoś pomóc... Chociaż tyle...
Zamek się zbliżał a w śniegu zauważyłem ślady po teleportacji i krokach ... Więc dała redę ! Cieszyłem się iż Sigrid udało się jej dokonać przeniesienia w tym stanie i to z grupką osób ...
- Chodź Ell skończmy co zaczęliśmy...
Ruszyłem w stronę wrót szkoły i holu głównego.
Powrót do góry Go down


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyCzw Lut 17 2011, 22:54;

Wiedziałam, że się męczy. Ale... nie zdoła mu pomóc, nawet jeśli by się starała. Biedny Daniel... zostanie użyty, by przemówić nauczycielom i dyrciowi do rozsądku. Żeby nimi wstrząsnąć. Biedna Jane... będzie musiała na to patrzeć. Nagle stanęła jak skamieniała. A co z Namidą? Przecież Oni go zabrali! Trzeba mu pomóc! Tym pozostałym uczennicom także! Nie można przecież stać bezczynnie i nic nie zrobić w tym kierunku. Wiadomo przecież, że ich cukierkowy dyrektor ani kadra nauczycielska za dużo nie zrobią. Poudają, poudają i wszystko wróci do normy. Miała tylko nadzieję, że Aksel im pomoże.
Sigrid najwyraźniej się udało. Dotarli do miejsca, w którym pojawiały się ni stąd ni zowąd ślady kroków. To dobrze. Jeszcze tylko kawałek do szkoły i potem najgorsza część. Konwój z ciałem przez szkołę. Nie wyobrażała sobie tego nawet w najgorszych koszmarach, a teraz to stanie się rzeczywistością.
- Im szybciej to zrobimy, tym lepiej. A potem urządzimy Danielowi godny pogrzeb. Taki, na jaki zasługuje.
Mruknęła i wytarła jakieś zabłąkane łzy z policzków. Okej, teraz się uspokój. Głowa do góry i pewny krok. Będzie lepiej. Nie dobrze, a lepiej. Dogoniła Nataniela i potem razem doszli do wrót szkoły.
Powrót do góry Go down


Jane Stivenson
avatar

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : IV
Wiek : 28
Galeony : 516
  Liczba postów : 552
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyPią Lut 18 2011, 18:28;

Krukonka szła hardo, ale Sigrid miała racje. To była ostatnia forma obrony przed bólem. Ostatnia. Potem był tylko płacz i ból. Ale Jane nie miała teraz siły na płacz. Chciała jak najszybciej dotrzeć do zamku. Chciała, by ten paskudny wieczór wreszcie dobiegł końca. No bo ile można... Nie dość, że wyglądała jak siedem nieszczęść, czuła się jeszcze gorzej to jeszcze wspomnienia zaczęły wracać..... Twarz Daniela, gdy z nią tańczył. Pocałunek. A potem tylko krzyk i ciemność. W stronę Jane leciało jakieś zaklęcie, ale Daniel odebrał je za nią. To musiało być właśnie to śmiertelne zaklęcie. To Jane miała zginąć, nie on. To dla niej przeznaczenie przygotowało podróż w zaświaty. On miał żyć do cholery! I być szczęśliwy! Więc to czemu Jane wraca do zamku, cała zmarznięta, i ledwo stojąca?
Po policzkach popłynęły jej łzy, ale nadal jakoś się trzymała. Ledwo, ale jednak. Ale jak wiele bólu może przyjąć na siebie taka mała, ruda osóbka? Z pewnością mniej, niż przyjęła go dotąd. A miała dopiero 15 lat. Czyż nie było przed nią całe życie?
Powrót do góry Go down


Colin Fitzgerald
Colin Fitzgerald

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 31
  Liczba postów : 440
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1248-colin-fitzgerald#33270
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyNie Lut 20 2011, 18:12;

Właśnie, wszystko wyglądało no wręcz perfekcyjnie; walentynkowa słit impreza, obściskiwanie Dżoela, w perspektywie mnóstwo innych fantastycznych atrakcji, a tu co? Kompletny armagedon - ledwo usłyszał, że jego cudowny chłopak (hihi) został reprezentantem swojej szkoły, której nazwy nie wymienię, bo nie potrafię, i już chciał mu składać jakieś niezwykle elokwentne gratulacje, kiedy coś mu przeszkodziło.
Nie wiem dokładnie, od czego się zaczęło i w jakiej kolejności miały miejsce te dziwne wydarzenia, które teraz nastąpiły, powiem tylko, że nastąpił chaos, a Colin, delikatnie mówiąc, nie ogarniał. Nie wiedząc, co się dzieje, rzucił się na podłogę w ślad za Dżoelkiem, mając cichą nadzieję, że waleczny Garcon super duper hero uratuje go z tej arcy niekomfortowej sytuacji (wybaczcie, to Joel był facetem w tym związku, nie ma się co oszukiwać) - on sam był przerażony, i zapewne gdyby był tu teraz sam, podzieliłby los jednej z ofiar nieprzystojnego amatora Avady Kedavry, Miszcza czy kogokolwiek, naprawdę już nie mam pojęcia, kto siał tamten postrach.
Ważne jest to, że wreszcie, po niewiemjakim czasie ogólnej rozpierduchy, nasz bohater zdecydował się uratować siebie i swego towarzysza Kolinosława z opresji, mistrzowsko teleportując ich gdzieś poza teren masakry, a jak się chwilę później okazało, na drogę do Hogsmeade.
Gdy już się tam znaleźli, Colin (hej, nawiasem mówiąc, właśnie odkryłam, że ma już siedemnaście lat i powinien umieć się teleportować, hmm) zachwiał się nieco, ale w porę zdążył się chwycić Dżoela (a nieee, to wcale nie był tylko pretekst, hehe) i na szczęście nie upadł, brawo! Zresztą, nie dziwmy się, że był trochę roztrzęsiony. Nawet nie wiedział, co może powiedzieć, miał w głowie kompletną pustkę, więc po prostu milczał.
Powrót do góry Go down


Joel Garcon
Joel Garcon

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 33
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 0
  Liczba postów : 355
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyNie Mar 06 2011, 01:54;

TOTALNE RAGE! Geezas, jeśli mamy być szczerzy, to Joel do teraz nie ogarniał i w ogóle nie wiedział co się wokół niego dzieje. A raczej wiedział, ale i tak nie wiele do niego docierało. Przed oczami dalej miał śmigające w te i wewte różnokolorowe rozbłyski zaklęć, a w uszach i głowie ciągle mu szumiało. Nie, żeby pił. To raczej od tego hałasu, huków, dymu i w ogóle od wszystkiego. No przecież taka akcja musiała zostawić po sobie jakieś skutki, co nie? No Joelek miał jeszcze taką głupią otępiałą minę, ale było ciemno, więc można poudawać, że nic nie widzimy, hłe hłe.
- W-wiesz, my n-nie mamy t-t-takich akcji w Beuxbatons – wyjąkał Joelek, jakby starając się rozładować atmosferę, która, nawiasem mówiąc, nie była zbyt ciekawa. Zresztą nie ma co się dziwić, skoro przed chwilą dosłowni umknęli z jakiegoś cholernego nalotu psychicznych miłośników Avady Kedavry, brrr! Dodatkowo nie mieli pojęcia, co działo się z ich znajomymi. Miejmy nadzieję, że udało im się ulotnić, tak jak naszej uroczej parce – bez najmniejszych obrażeń. Chociaż… Kto wie, czy nie nabawili się jakichś siniaków albo zadrapań, przez spadające kawałki ścian, a teraz byli po prostu w tak dużym szoku, że nic nie czuli. Uch, na szczęście byli już tu, na drodze prowadzącej do Hogwartu, Colin stał jako-tako prosto i się nie przewalał, a Joel w miarę powoli, ale jednak otrząsał się z szoku/zdumienia/oszołomienia, uff. Teraz mogli w spokoju iść do Hogwartu.

/wybacz, że tak krótko :<
Powrót do góry Go down


Colin Fitzgerald
Colin Fitzgerald

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 31
  Liczba postów : 440
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1248-colin-fitzgerald#33270
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyNie Mar 06 2011, 18:27;

Faktycznie, to, co się tam działo, było faktycznie straszne, tym bardziej, że do Kolinosława właśnie dotarło do niego, że wraz ze swoją ucieczką stracili kontakt z tamtym mrocznym miejscem (kurczę, błyskotliwie!), a co za tym idzie teraz rozpoczynał się etap rozważań z serii „O Boziu Boziu co się dzieje z moimi słit przyjaciółmi, którzy tam zostali?!”. Choć wydaje mi się, że nie było tam wielu jego ziomków – pamiętał, że widział nindżę Verosławę, o którą się nie obawiał, bo wiedział, że wystarczy kilka jej chwytów kung-fu i Miszcz ucieknie z krzykiem; była też Hanka, która ostatnio chyba miała na niego focha, a on nie miał pojęcia, za co. Nie przyszło mu bowiem do głowy, że powodem mogła być dzika zazdrość, targająca rudowłosą, hehe, niestety, w związku z tym po prostu trochę się pomartwił i postanowił zaczekać, aż ona sama da spokój. Ale chyba trochę odchodzę od tematu; nieważne, nie ma się co rozpisywać – był tak samo przerażony, jak Joel.
- Witamy w Hogwarcie – mruknął w odpowiedzi, chociaż trzeba przyznać, że sam nigdy w życiu by się nie spodziewał takiej sytuacji w szkole; ba, gdyby ktoś jakiś czas temu powiedział mu, że będzie uciekał z krwawej imprezy walentynkowej, na którą wkroczy zwolennik Voldzia i będzie miotał Avadami, pewnie by go wyśmiał.
- Chooodź – dodał po chwili, gdy wydawało mu się, że Dżoel będzie w stanie się ruszyć, a potem chwycił go za rękę (tak, teraz wasza kolej: wydajecie westchnienie „awwwwwww”) i ruszył powoli w stronę zamku.
Powrót do góry Go down


Connie Tenebres
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -34
  Liczba postów : 1457
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyNie Mar 13 2011, 10:06;

Nim się spostrzegła została wyciągnięta z trzech mioteł i deportowana. Była wściekła i to bardzo. Nie dość, że to ją wpierw zaatakowano, to jeszcze została wyproszona z jednego z jej ulubionych miejsce. Zawarczała pod nosem prawie jak jakiś dziki zwierz, który tylko czyha, żeby rzucić się na swoją ofiarę.
- No zamorduje ją... Je obie... Niech tylko zdejmą mi ten cholerny namiar, a długo nie pożyją - Powiedziała bardziej do siebie wykręcając na ziemie włosy mokre z piwa kremowego. Ta odrobina tuszu, którą miała na rzęsach zeszła jej na policzki, ale tym się zbytnio nie przejęła. Sprawdziła czy grzywka na miejscu. Tak. Skubana trzyma się w każdej sytuacji. I bardzo dobrze. Już za dużo się na dzisiaj stało.
- I tak się kończy dokładnie każdy mój dzień. Fajnie, nie? - Spytała sarkastycznie Simona.
Powrót do góry Go down


Simon Lewis
avatar

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 149
  Liczba postów : 1357
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyNie Mar 13 2011, 11:27;

Cały kołnierz koszuli Simona był we krwi. Czuł się coraz gorzej ale to co powiedziała Connie ...:
-Ewentualnie możesz podpalić im włosy,myślę ze obędzie się bez zabijania-spojrzł na nią pustym wzrokiem. Kto go to tego namówił!!! Słyszał że Katherine jest mściwa...ale że aż tak!
-Chyba nie jest aż tak źle. A nawet jeśli jest może być gorzej.-zastanowił się chwile-I nie jesteś tu bez winny,ja z reszta tez nie.-szedł powoli w stronę zamku,nadal trzymając ich ubrania.
Powrót do góry Go down


Connie Tenebres
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -34
  Liczba postów : 1457
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyNie Mar 13 2011, 11:54;

Dopiero teraz tak właściwie przyjrzała się Simonowi. Wiedziała, że coś się rozbiło, ale... Że na jego głowie? No to już jest przesada. Ingrid mogła mu na prawdę zrobić krzywdę. Małe, nienormalne dziecko!
- Poczekaj, bo nim dojdziemy się wykrwawisz - Szepnęła martwiąc się. Co jak co, ale teraz wszystko inne miała gdzieś. Niech się wyda, że jednak ma uczucia. Trudno. Trzeba go opatrzyć.
- Siadaj na chwilę - Dodała rozkazującym tonem.
Powrót do góry Go down


Simon Lewis
avatar

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 149
  Liczba postów : 1357
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyPon Mar 14 2011, 14:48;

Simon usłyszał w głosie Connie zmartwienie. Wróć! Zmartwienie? Connie i zmartwienie nie idą razem w parze! Aż normalnie chłopak się odwrócił i powiedizał dość zmęczonym głosem:
-Connie nic mi nie będzie. To tyko trochę szkła na głowie nic więcej-wzruszył ramionami. Ale chwile potem usłyszał - Siadaj na chwilę i doszedł do wniosku że tak właściwie to nic nie wskóra,a kolejnej śizgonki nie chciał mieć na karku.
-No okey,okey-w jego głosie było słychać rezygnacje.
Powrót do góry Go down


Connie Tenebres
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -34
  Liczba postów : 1457
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyPon Mar 14 2011, 14:57;

Kurde. Źle na nią wpływają te wszystkie przyjaźnie i inne pozytywne znajomości. Zapewne nim się obejrzy zacznie biegać na różowo, a we włosach białą wstążką zaplecione będzie miała dwa kucyki. Zostanie wesolutką, mugolską cheerleaderką z pomponami... No dobra, to już przesada. Aż tak chyba nie zejdzie prawda? W końcu nie jest wariatką, a czasem tylko ma takie miłe lub dziecięce odchyły. Czemu tylko zawsze musi być ktoś w pobliżu? Albo Elliott, albo Nathaniel. Jest śledzona czy co? Może ma jakiś mikrochip, który wyczuwa głupotę? Nic nigdy nie wiadomo.
Przejrzała całą pamięć, jak księgę w poszukiwaniu jakiś zaklęć leczniczych. Co to tam było...
- Jak cię będzie jeszcze bardziej boleć to krzycz. Nie jestem pewna, czy mi się uda - Szepnęła, po czym zaśmiała się zaakłopotana.
- No to tak... Episkey
Powrót do góry Go down


Simon Lewis
avatar

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 149
  Liczba postów : 1357
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyPon Mar 14 2011, 15:16;

Bolało a jakże. Ale to nic. Simon wcale nie zamierzał pokazywać ze boli.
-Dzięki Connie-wstał i uśmiechnął się. Chciał jak najszybciej do dormitorium! Ale nie ładnie było by tak zostawić dziewczyna bez pożegnania:
-Ja,musze zmienić koszule i muszę iść-spojrzał w jej oczy-Dzięki za miłe popołudnie,z nie najlepszym finałem ale nie można miedz wszystkiego prawda?-pościł do niej oko i szybkim krokiem poszedł w stronę zamku dzierżąc w reku ich ubrania. Chwile potem już go nie było.
Powrót do góry Go down


Ryu Gensai
avatar

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 31
Galeony : 113
  Liczba postów : 115
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyWto Mar 29 2011, 17:42;

Opuszczając tereny zamku Hogwart, Ryu przypomniał sobie jak dawno pozwolił sobie na krótki wypad. Jego życiem już w większości zapanowała nauka, a on, już niemal zapomniał co to znaczy prawdziwa zabawa. I dziewczyny... Powtarzając to słowo, kopnął kamień, który okazał się większy niż w rzeczywistości. Coś zimnego kapnęło mu na rękę, i jego bystry mózg po kilku ułamkach sekundy uświadomił sobie że zanosi się na deszcz. Zaklął w myślach, ale nie miał najmniejszego zamiaru rezygnować. Nie teraz, nawet gdyby okazało się że przełożono na jutro jakiś ważny egzamin...
Powrót do góry Go down


Veronique Lardeux
Veronique Lardeux

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Dodatkowo : Wężoustość, teleportacja
Galeony : 28
  Liczba postów : 611
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyWto Mar 29 2011, 18:04;

Kolejny dzień. Kolejny NUDNY dzień. Verosławie spacerowanie weszło już w krew, więc i dziś wyszła z tego cholernego zamku. Problem w tym, że nie miała pojęcia, gdzie się uda, bo na błoniach siedziała już milion razy. Na początku stwierdziła, że jej celem będzie most wiszący, jednak na myśl o tym, co ostatnio się na nim wydarzyło, od razu ogarnęły ją, smutek, złość, nienawiść do tego miejsca i wiele innych złych emocji, więc ostatecznie zrezygnowała. Postanowiła za to iść do Hogsmeade; może filiżanka malinowej herbaty ją nieco rozweseli, a poza tym kto wie, może kogoś spotka?
Ver szła więc drogą, przy okazji kopiąc glanem jakiegoś kamyka (którego, swoją drogą, zgubiła już po paru minutach, świetnie). Jej wędrówka mijała dosyć spokojnie, dopóki nie zauważyła, że ktoś przed nią szedł. Przyspieszyła kroku, by zauważyć, kim ten ktosiek jest, lecz stwierdziwszy, że go nie zna (chyba), wyprzedziła go.
Powrót do góry Go down


Simon Lewis
avatar

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 149
  Liczba postów : 1357
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyCzw Kwi 07 2011, 13:58;

Simon szybkim krokiem opuścił mury Hogwartu kierując się w stronę bramy wylotowej na Hogsmede. Musiał jak najszybciej znaleźć się po za murami aby móc się teleportować. Jak by teraz ktoś z kim nasz bohater prawie się nie widywał zobaczył by go teraz na 99.9% nie poznał by go. Chłopak odziany w czarne spodnie i mocno granatowy płaszcz z przerzuconym plecakiem przez ramie kompletnie nie przypomniał ostatnimi czasy na okrągło uśmiechniętego typa ubranego na niebiesko. Ale chyba każdy tak wygląda gdy traci rodzica. Tak proszę państwa Simon Lewis został bez ojca. Gregor James John Lewis odszedł z tego świata... Ale od początku.
Simon siedział,a właściwie pół leżał w pokoju wspólnym krukonów wpadając do krainy snów gdy rozległo się bardzo głośne i uporczywe pukanie w szybę. Chłopak otworzył okno i odebrał list zastanawiając się kto do niego pisze. Jednak gdy przeczytał list zmęczenie uleciało z niego jak powietrze z dziurawego balonu. To był list od jego matki... Jego ojciec odszedł... Co prawda matka Krukona napisał to tylko żeby go poinformować,ale dobrze wiedział że musi jechać... "Ona sobie bez mnie nie poradzi" to była jedyna myśl jak przechodził mu przez głowę.
Chłopak nigdy nie pakował sie tka szybko. Chwycił wszystkie ciemne rzeczy jakie miał w szafie (czyli zdecydowaną mniejszość) i wpakował do swojego plecaka. Nabazgrał tez list do Namidy...tak na wszelki wypadek...i wyszedł z Dormitorium.
Teraz stał zaledwie 15 metrów od bramy szkoły...a jego włosy smagła wiatr. Po chwili dało się słychać charakterystyczne pykniecie,i chłopaka już nie było.
Powrót do góry Go down


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyCzw Kwi 07 2011, 19:09;

Jedyną rzeczą, której szczerze wręcz nienawidziła, a która pojawiała się nieubłaganie co roku i to na początku jakże pięknej i swojskiej wiosny, to odwilż. Ogromne pokłady śniegu roztapiające się pod wpływem promieni słonecznych, wdzierające się podstępnie do jej ukochanych trampek to straszne gówno. Brnęła tak przez okropniaste kałuże, trzymając rękami czapkę, która co chwila zsuwała jej się z głowy. Daleko jej jednak było do choć o odrobinkę gorszego niż normalnie humoru. Przecież w końcu miała się spotkać z Clary! Tu nie ma miejsca na żaden płacz/smutek/grymas niezadowolenia (niepotrzebne skreślić). Trzeba się szczerzyć, jakby ktoś zaraz miał zrobić zdjęcie i radować się daną szansą! Omijając zwinnie coraz to głębsze kałuże, podśpiewywała sobie cicho Paradise City. Słońce wychynęło zza chmur, kiedy dotarła do rozłożystego drzewa, pod którym były umówione. W torbie starannie schowane były zdjęcia Sao, a w kieszeni pobrzękiwały wesoło galeony potrzebne do zakupu rzeczy, których użyją do zrobienia kawału, oraz do kupna deseru. O tak! Dzisiaj nie będzie się oszczędzać. Owszem, nie jadła przez to nic na śniadanie, ale nadal wmawiała sobie, że to nic takiego, że wcale się nie odchudza i że wcale nie dba o kalorie. Bla, bla, bla.
Oparła się o gruby pień dębu i spoglądając w kierunku zamku, zaczęła powtarzać w głowie różne konstelacje. Taa... ciekawe zajęcie, bardzo. Ale co tu zrobić, kiedy trzeba czekać, noo? Właśnie. Niewiele. Stała więc jak ta ciota, a przed oczami pojawiały jej się kolejne gwiazdozbiory.
Powrót do góry Go down


Clary Saoirse Blanchett
Clary Saoirse Blanchett

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -5
  Liczba postów : 134
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyCzw Kwi 07 2011, 19:30;

Clarissa szybko postawiła kropeczkę na końcu zdania w eseju dla jednego z profesorków (może trochę zbyt energicznie, bo przebiła piórem pergamin), nałożyła ulubione trampki, zarzuciła kurtkę i wyleciała z zamku, nie przeglądając się nawet w lustrze, bo po co? I tak nie da rady zawładnąć nad tą strzechą siana na głowie.
O tak, panienka Blanchett miała identyczne zdanie co do tej okropnej pluchy, która witała nas co roku, ciesząc się i czerpiąc niewysłowioną przyjemność z tego, że właściciele przemoczonych butów się wkurzają. Jednak jakoś przebrnąć przez to musiała. Nie obyła by się ta wycieczka bez przekleństw i pomruków niezadowolenia podczas wdepnięcia w większe kawałki brudnego śniegu, czy też jego pozostałościach w postaci kałuż. Jednak opłaciło się to, bo już w oddali zauważyła te cudowne, charakterystyczne dla Elliott pasma włosów, więc przyspieszyła kroku, układając włosy w niedbały warkocz, bo te zaczynały jej lecieć do oczu. Przez wiatr, oczywiście.
- Ell, kochanie! -rzekła z entuzjazmem, przytulając przyjaciółkę, co było całkowicie nie w jej stylu. Cóż, tak działał na dziewczynę ostatni brak czasu. - Wszystko masz? Nikt ciebie po drodze nie zahaczył? Głowa jest, spryt też? Optymizm? No, to wspaniale! - dodała, spoglądając w stronę Hogsmeade, do którego szło się tą jakże uroczą dróżką. I nagle sobie o czymś przypomniała. - Cholera, zdjęcia! No, pokaż to. Nie martw się, wzięłam już sobie coś na uspokojenie. Obiecałam sobie nawet, że ci nie odbiorę tych paskudztw. - zapewniła przyjaciółkę, obdarowując ją uśmiechem.
Powrót do góry Go down


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyCzw Kwi 07 2011, 19:56;

Elliott włosów Clary nigdy nie nazwałaby strzechą siana. W żadnym wypadku. Uważała, że włosy dziewczyny były piękne, jakkolwiek by na nie nie patrzeć. Całkowicie nie rozumiała, dlaczego Krukonka tak ich nie lubi. Odruchowo założyła rudy kosmyk za ucho, po czym wyciągnęła różdżkę i wyczyściła swoje wspaniałe, czarno-czerwone trampki, teraz całe ubłocone. Ot, taka obsesyjka, którą pieczołowicie pielęgnowała. Otóż nie mogła znieść choć najmniejszego brudu, choć najmniejszej kapki zdradliwego błota na obuwiu. Po chwili spoglądała zadowolona na czyste już buty i mruknęła parę pochwalnych słów co do swojego dzieła.
Kiedy uniosła wzrok, od razu zauważyła zbliżającą się przyjaciółkę. Uśmiechnęła się na jej widok, robiąc krok w jej stronę i nieszczęśliwie wpadając do ohydnej, głębokiej kałuży. Spojrzała przymrużonymi oczami na sprawcę całego zamieszania (kałużę, oczywiście) i zdenerwowana tupnęła nogą. Każdy, kto znał Elliott choć trochę wiedział, że miała niezwykły talent do wpadania w kłopoty. W tym przypadku te słowa okazały się wręcz dosłowne. Mruknęła formułkę czyszczącą i wyminęła zgrabnie plamę błocka, stając niemal twarzą w twarz z Sao.
- Cześć, skarbie! - Uśmiechnęła się szeroko, całkowicie zaskoczona gestem przyjaciółki. To było do niej niepodobne, ale w przyjemny sposób, więc czym prędzej go odwzajemniła. - Mam, mam.
Poklepała torbę wiszącą jej na ramieniu.
- W drodze nikogo nie spotkałam, z nikim nie rozmawiałam. Optymizm spakowałam w dogodną i łatwo dostępną paczuszkę, głowa jest, choć nie wiem, czy w pełni sprawna. Sprytu też nie zapomniałam. - Zaśmiała się cichutko, odpowiadając na multum pytań zadanych przez Clary.
- Oj no... nie przejmuj się. Nie są takie straszne, jak ci się wydaje. - Wyciągnęła z torby owe zdjęcia, wyciągając rękę z nimi w stronę dziewczyny. Na wszystkich, no... prawie, Sao się uśmiechała nad butelką whisky cy czegoś tam innego albo tańczyła/przytulała się z/do chłopaka cz te ewentualnie jakiegoś mebla.
Powrót do góry Go down


Clary Saoirse Blanchett
Clary Saoirse Blanchett

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -5
  Liczba postów : 134
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptySob Kwi 09 2011, 13:20;

- Cóż, czuję się w pełni usatysfakcjonowana twą odpowiedzią. Tak myślałam, że się świetnie przygotujesz! - rzekła z uśmiechem, czując, że to będzie udany dzień. Dawno nigdzie nie wychodziła, co było męczące, a stwierdziła, że trochę rozrywki jej się przyda. Elliott była wspaniałą osobą, z którą nie można było się nudzić, więc to właśnie jej w tym momencie tak potrzebowała.
Cóż, uśmiech zniknął z jej twarzy momentalnie, gdy tylko wzięła z rąk Gryfonki zdjęcia i ujrzała te piekielne fotografie. Obiecała, że nie zabierze ich dziewczynie siłą, a miała na to taką ochotę! Nie, trzeba było zadziałać inaczej...
- Nie są takie straszne, jak mi się wydawało... - powtórzyła tępo patrząc na wyjątkowo cudowne zdjęcie, na którym na głowie ma skórkę od banana, pod pachą lampę i całuje się z komodą. SUPER. - Wiesz co, Ell...? Może zrobimy sobie jakieś nowe zdjęcia? No wiesz, jakaś super elo tró sesja... - powiedziała, siląc się na uśmiech. No cóż, na pewno za jakiś czas na widok takich zdjęć będzie się z siebie śmiała. Teraz była po prostu w zbyt wielkim szoku. - Tylko kiedy? Bo nie wiem, jak nam wyjdzie z tym demolowaniem klasy... Zależy, czy będzie pusta. - dodała, już ze szczerym uśmieszkiem. Dzisiaj nic nie zepsuje jej humoru, nawet te okropne pamiątki, hy hy. Wiedziała, że powinny opracować jakiś plan działania, ale na razie nie miała do tego głowy. W Hogsmeade pewnie coś ją najdzie. No i ma jeszcze pomocnika!
- To co, idziemy? I w razie gdyby desery lodowe bardziej nas zmotywowały do lenistwa, i nie chciałoby nam się demolować sali z bolącymi brzuchami, to mam aparat! - wyciągnęła z opakowania urządzenie i zamachała nim dziewczynie przed nosem. No co, przewidziała, że zdjęcia które aktualnie posiadała panienka Elliott nie będą dla niej korzystne. A sama chciała mieć jakąś fajną pamiątkę. - Dzisiaj możemy zaopatrzyć się w zapasy na zdemolowanie sali... kiedyś tam. Nie twierdzę, abyśmy miały się dzisiaj nudzić. - dodała, dając sójkę w bok przyjaciółce.
Powrót do góry Go down


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptyPon Kwi 18 2011, 21:19;

- I bardzo się z tego powodu cieszę. Masz szczęście, że we mnie nie zwątpiłaś. Inaczej byłoby z tobą krucho, moja droga. Oj krucho. – Chciała, żeby jej śmiech zabrzmiał choć trochę złowieszczo, ale niestety nie wyszło jej to najlepiej. No… ale trudno. Miała nadzieję, że przyjaciółka zrozumie, o co chodzi i podchwyci temat. Nie od dziś było wiadomo, że Elliott żyje według pewnych zasad. Jedną z nich było właśnie hasło „Przezorna, zawsze przygotowana i zwarta”. Co prawda czasami nieco odbiegała od owej reguły, ale były to pojedyncze i wyjątkowe przypadki.
Z zaciekawieniem obserwowała nagłą zmianę na twarzy Clary i ledwie powstrzymała się od przewrócenia oczami. Owszem, niektóre ze zdjęć były dość… nietypowe. Ale przecież to nie powód, żeby tak się przejmować. Nie będzie ich nigdzie publikowała, a w każdym razie nie bez zgody samej zainteresowanej. Spojrzała na fotografię na samym wierzchu kupki i tu nie mogła się już powstrzymać od cichego chichotu. Było naprawdę cudowne, to prawda. Gdzieś tam dalej znajdowało się kolejne z fotek o takowej kategorii. Tym razem ze stopami pewnego Gryfona, jakąś sową na głowie Krukonki i przymulonym spojrzeniem starej pijaczki.
- Ja nie mam nic przeciwko. Brzmi naprawdę cudownie. Ale nie łudź się. Tych zdjęć i tak nie wyrzucę. Są jedyne i niepowtarzalne. – Pokazała przyjaciółce język i schowała imprezowe fociaki gdzieś głęboko do torby. Byle dalej od trzęsących się rąk Sao i jej morderczego wzroku. – Hym, hym… może spróbujemy jednak z tą salą, co? Aparat nie ucieknie. No chyba, że ty masz zamiar gdzieś zniknąć i pozbawić mnie tym samym cudownej modelki.
Miała nadzieję, że przy pyszniutkim deserze z Cukierni przyjdzie im do głowy jakiś zacny plan, który będzie zarówno łatwy do wykonania, jak i bardzo efektowny.
- No ba, że idziemy! A lody, mnie przynajmniej, zmotywują bardziej do działania, niż do lenistwa. Ale niech ci będzie. W razie czego możemy zrobić sobie tą tró elo sesyjkę dzisiaj. Jakby co, ja też mam aparat – uniosła dwa razy brwi i wyciągnęła z torby w triumfalnym geście malutką skrzyneczkę – jej kochaną lustrzankę.
- To z tobą w ogóle da się nudzić, moja droga? Bo chyba coś mnie ominęło… - mrugnęła zawadiacko do dziewczyny i chwyciwszy ją za ramię ruszyła powoli w stronę Hogsmeade. Przed nimi niezły spacerek, a lody czekają.
Powrót do góry Go down


Richard B. McAndrews
Richard B. McAndrews

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 33
Galeony : -5
  Liczba postów : 84
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptySob Kwi 30 2011, 21:43;

Richard nie spędził w dormitorium dużo czasu. Po pół godzinie czekał już na Narcissa tuż za bramą Hogwartu. Spokojnie opierał się o jeden z wielkich filarów leniwie wodząc wzrokiem po okolicy.
Przebrał się w lekko podniszczone adidasy, wygodne, poprzecierane dżinsy i swój ulubiony biały t-shirt z czarnym napisem "You read my t-shirt. That's enough social interaction for one day." Na ramieniu miał pustą torbę, gotową na zakupy.
Długie włosy związał w kitkę, by nie wpadały mu ciągle do oczu.
Westchnął ciężko zerkając na zegarek, mógł spodziewać się że laleczka się spóźni.. Znudzony sięgnął do torby wyjmując gumę do żucia. Po chwili już od niechcenia strzelał balonikami przez zęby, co chwilę zerkając na zegarek.
Powrót do góry Go down


Narciss Aładin
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 31
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 45
  Liczba postów : 419
Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 EmptySob Kwi 30 2011, 22:02;

Nie spieszył się, bo miał przecież sporo czasu. Zdążył przecież wziąć prysznic, wybrać odpowiednie ubrania i przebrać się kilka razy. Początkowo chciał przyjść francuskim, dziwiętnastowiecznym stroju, ale w końcu uznał, że tym razem założy coś bardziej młodzieżowego. Richardowi z pewnością się spodoba!
Mimo chęci zrobienia mu na złość, pamiętał jak mugole reagują na dziwactwa.
Założył więc niebotycznie wysokie buty na koturnie w całości oblepione różowym brokatem, srebrne legginsy i siateczkową koszulkę, na którą założył krótką kurtkę w lamparcie cętki - nie chciał świecić nagością, choć z pewnością wszyscy wiedzą jak doskonałą ma figurę.

Wziął niewielką torbę do której schował różdżkę, zaś zakupy i tak nosić będzie Richard. Poddani do tego slużą.
Niespiesznie skierował się w umówione miejsce - specjalnie przeciągał kroki i szedł wolno, żeby spóźnić się jeszcze więcej. W końcu jednak był już na tyle blisko, by zauważyć postać poddanego...
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Droga do Hogsmeade - Page 10 QzgSDG8








Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty


PisanieDroga do Hogsmeade - Page 10 Empty Re: Droga do Hogsmeade  Droga do Hogsmeade - Page 10 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Droga do Hogsmeade

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 10 z 20Strona 10 z 20 Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 15 ... 20  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Droga do Hogsmeade - Page 10 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
-