Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Borgin i Burkes

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 1 z 7 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
AutorWiadomość


Rose Stuner
avatar

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Galeony : -16
  Liczba postów : 974
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptySob 12 Cze 2010 - 13:15;


Borgin i Burkes

Sklep ten znajduję się na ulicy Śmiertelnego Nokturnu pod numerem 13B. Jest to spore i odnowione w surowym, eleganckim stylu pomieszczenie z dużym kominkiem. Spora część możliwych do zakupienia tu przedmiotów jest co najmniej niebezpieczna - wszystkie jednak są towarami deficytowymi, na które stać jedynie czarodziejów o najgłębszych kieszeniach lub najlepszych koneksjach.

Uwaga, wszystkie przedmioty poniżej są trudne do zdobycie i w celu ich kupienia należy rzucić kostką opisaną poniżej. Przedmiotów trudno dostępnych nie można kupować listownie!

Asortyment:

kostki na przedmioty trudne do zdobycia:

Rozliczeń dokonuj w tym temacie.


Powrót do góry Go down


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyPią 28 Sty 2011 - 23:03;

Trzask. Przed sklepem pojawiły się ni stąd ni zowąd dwie młode dziewczyny wyraźnie różniące się od reszty towarzystwa. Cóż... rzadko kiedy stali bywalcy Nokturnu mięli możliwość oglądania uczennic Hogwartu. I to w środku roku szkolnego! Nie dziw więc, że się im przyglądali. Mogli to robić trochę dyskretniej, ale cóż. Szara masa zaczęła niebezpiecznie się do nich zbliżać, więc Elliott bez słowa wciągnęła Morg do Borgina i Burkesa. Od razu uderzył ją zapach stęchlizny i kurzu. Otrząsnęła się lekko, próbując pozbyć się uczucia niepewności. Spojrzała na przyjaciółkę z uśmiechem, po czym weszła wgłąb sali. Wszędzie, gdzie tylko się spojrzało, w oczy rzucały się przeróżne przedmioty. Większość z nich była Gryfonce nieznana, ale rozpoznała parę laleczek Voodo, jakieś zakazane eliksiry oraz rękę Glorii. Powstrzymała dreszcz, który za wszelką cenę chciał przejść przez jej ciało. Nie lubiła takich miejsc. Mrocznych i niedostępnych, ale mimo to sklep ewidentnie ją do siebie przyciągał. Może to ta nutka adrenaliny i zaintrygowania?
Powrót do góry Go down


Morgane Charpentier
Morgane Charpentier

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 31
Dodatkowo : Legilimencja i oklumencja, teleportacja
Galeony : 159
  Liczba postów : 892
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyPią 28 Sty 2011 - 23:20;

Morgane odwzjamniała dziwne spojrzenia złych czarownic i czarodziejów. Jednak robiła to z większą agresją w oczach. W pewnym momencie chciała nawet wyjąć różdżkę. Uśmiechnęła się na pociągnięcie Elliott jej małego ciała.
- Dzięki - wyszeptała do przyjaciółki.
Gdy weszło Morgane odtrąciło przez zapach. Był on okropny. Popatrzyła w górę. Tyle pajęczyn! Takich starych... Zauważyła kilka zakazanych eliksirów. Kilka jej się spodobało. Ciągnęlo ją jejdnak tutaj tylko dla książek. Szukała coś o zielarstwie lub w tym guście. Pojawiła się stara pomarszczona kobieta. Wyglądała jak trup.
- Witam panią! - Powiedziała pewnie.
- Czego szukacie dziewvczynki? - Spytała z wyraźną chrypką w głosie jakby piła codziennie dużo wódki i paliła 2 paczki papierosów. Zwinęła dłonie w plecionkę palców.
- Jakiejś ciekawej książki psze Pani - wymamrotała.
- O czym młoda damo? - Popatrzyła na Morgane uważnie. Okropnie śledziła jej każdy ruch. Morg sparaliżowało.
- Jest coś o zielarstwie? O jakiś magicznych stworzeniach... Cała prawda..? - Załamał jej się głos. Jąkała.
- Tam! - Powiedziała wkurzona i pokazała z pogardą miejsce. Jakby się brzydziła jej lękiem. Chyba uznała ją za ta dobrą.
Dziewczyna tam poszła. Nic zbytnio nie znalazła. Widziała jakiś podręcznik podobny do tych szkolnych. Tylko taki starszy. Wzięła jeden egzemplarz.
- Tylko to. Dziękuję - Podała książkę, kobieta ją spakowała i Morg za nią zapłaciła. Szybko ją schowała do torby.
- Elliott ty coś kupujesz?-powiedziała na ucho przyjaciólki.
Powrót do góry Go down


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptySob 29 Sty 2011 - 12:37;

Z zaciekawieniem wędrowała w coraz to dalsze zakamarki sklepiku. Czuła na sobie czyiś wzrok, ale nikogo tu nie było. Tylko ona, a gdzieś bliżej wejścia Morgane i starsza kobieta - ekspedientka. Wzruszyła, więc tylko ramionami i brnęła dalej. Na półkach stały jakieś słoiki, księgi i fiolki. Wzdrygnęła się, gdy zobaczyła gałki oczne w jednym z nich. Dobiegł do niej głos Morg, a usłyszawszy swoje imię, zaczęła się cofać.
- Ee... nie. Dziękuję. Nic nie potrzebuję. - Uśmiechnęła się do przyjaciółki. Spojrzała z ciekawością na księgę, którą trzymała. Chyba była o eliksirach. Spojrzała tardo na kobiecinę za ladą. Wiedziała, że na Nokturnie nie ma miejsca na otwarty lęk. Tutaj trzeba było go schować jak najgłębiej.
- To co? Gdzie teraz?
Powrót do góry Go down


Morgane Charpentier
Morgane Charpentier

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 31
Dodatkowo : Legilimencja i oklumencja, teleportacja
Galeony : 159
  Liczba postów : 892
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptySob 29 Sty 2011 - 20:41;

Schowała swoją książkę. Dzięki zaklętej jej torebce tak duża księga zmieściła się w małej torebce. Uśmiechnęła się w duchu do siebie. Podeszła bliżej Elliott.
- Sama nie wiem... Wole - przyciszyła ton - tutaj nie mówić gdzie będziemy za chwilkę - głos jej zadrżał.
Dostała gęsiej skórki. Założyła na twarzy mroczną maskę. Tak, by nie było widać, że się boi i chce jak najszybciej stąd uciec.
-...ciuchy, ciuchy che już tam być... CHCE! Okey Morgane nnie panikuj. Wdech i wydech. Kilka kroków wyjdziesz.. Przeteleportujesz je do sklepu i będzie okey. Tylko nie panikuj.- powtarzała sobie to w duchu.
- Do widzenia! - powiedziała, a dziewczyny wyszły z tego śmierdzącego miejsca. Tłum na nie czekał. Każdy był ubrano na czarno. Śnieg dodawał tej scenie mroźnego powiewu. Arktyczne powietrze dusiło mrozem. Kolory się wymieszały. Chichoty z każdej strony. Stare wiedźmy trzymały jakieś zakazane przedmioty. Jedna miała wisiorek który przypominal zegar. Dziewczyna od razu wiedziała co to jest.. Stara kobieta chciała im chyba powiedzieć, że je cofnie w czasie, by ich tu w ogóle nie było. Wzdrygała się. Wzięła Elliott za rękę. Poprawiła kapelusz, by jej nie spadł.
- Przepraszam za to - Powiedziała cichu jej na ucho - ale andrenalina sama wiesz - zachichotała.
Świat znów szybko się skrzywił, a po nich nie było już śladu. Morgane użyła teleportacji, by dziewczyny pojawiły się w sklepie Olivii. Nie ma ich już tutaj.
Powrót do góry Go down


Nataniel Kruk
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 29
  Liczba postów : 569
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyNie 30 Sty 2011 - 18:29;

Przyszedłem w końcu na miejsce... Otwierając brudne drzwi spojrzałem z ciekawością na wnętrze sklepu. Nareszcie poczułem się jak w domu... Znaczy się włosy stanęły mi niemal dęba a wzrok wyostrzył się gdy tylko poczułem atmosferę tego mrocznego miejsca.
Spokojnie nie śpiesząc się obserwowałem stare fiolki pełne zakazanych płynów oraz okładki ksiąg gdzieniegdzie oprawionych nawet ludzką skórą...Bez pośpiechu podszedłem do lady i spojrzałem na starą pomarszczoną sprzedawczynie ...
- Witam panią mam pewne rzeczy które mogły by zaciekawić właścicieli...
Targi trwały długo lecz w końcu zdołałem wymienić ukradzione czarno magicze książki na rzadki dwa eliksiry i tyleż samo laleczek wudu...
Nie do końca zadowolony z zakupów wyszedłem ze sklepu i skierowałem się w stronę głównej ulicy.
Powrót do góry Go down


Cedric C. Bennett
Cedric C. Bennett

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 490
  Liczba postów : 486
http://czarodzieje.org/t5248-cedric-casper-bennett
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5250-sowka-cedrika
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyNie 14 Kwi 2013 - 19:25;

Cedric i Cait najpierw udali się do Hogsmeade, skąd Ced teleportował ich na ulicę pokątną. Pobłądzili trochę, pobłądzili, wszakże Bennett już tutaj dość dawno nie był, ale w końcu trafili na przejście na Nokturn! Kieedyś któryś z kumpli opowiadał Cedrikowi o sklepie u Borgina i Burkesa, w którym można kupić nawet laleczki voodoo, a ponieważ Ced z kilkoma osobami na pieńku miał, postanowił sprawdzić faktyczne działanie takich laleczek, hihi!
Nasza dwójeczka stanowczo odstawała ubiorem od tego podejrzanego elementu, który przemykał uliczkami Nokturnu. Nic dziwnego więc, że przechodząc, przyciągali mnóstwo spojrzeń... jednakże Ced albo tego nie widział, albo udawał, że nie widzi, bowiem przez całą drogę pod drzwi Borgina i Burkesa opowiadał Cait o różnych smokach, co pewnie dziewczynę niezbyt interesowało, ale cóż! Może przynajmniej dzięki temu Cait czuła się mniej obco, bo napierający na nich zewsząd czarownice i czarodzieje z pewnością nie spoglądali na parkę przychylnym wzrokiem.
W końcu krukon wciągnął Cait do środka sklepu, przed wejściem rozglądając się jeszcze czy ktoś ich nie... śledzi! Co prawda nikt ich nie śledził i prawdopodobnie nawet nie zamierzał tego robić, ale w ten sposób Bennett mógł poczuć się jak bohater tych kiepskich mugolskich filmów przygodowych, heheh.
- I jak, urokliwe miejsce, nie? - zapytał szeptem, kiedy już znaleźli się w środku. Cóż za dziwny sklep! Tyle kurzu podniosło się wraz z otworzeniem drzwi, że Cedric parę razy kichnął, zapewne nieco burząc mroczną atmosferę tegoż miejsca.

Powrót do góry Go down


Cait Pierre
Cait Pierre

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : wężoustość, teleportacja
Galeony : 3
  Liczba postów : 450
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5176-cait-pierre
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5177-cait-pierre
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyPon 15 Kwi 2013 - 20:31;

Tak jak się spodziewała ich wyprawa zaczęła się iście tajemniczo (i pewnie tak się zakończy, lepiej nie wnikać).Nie ważne, że Ced nie odpowiedział na jej subtelnie zadane pytanie, nie ważne, ze miała na sobie beznadziejny strój na wyprawy... Po dziwny spacerku poza teren szkoły, przetransportowali się na ulice Pokątną... Czy już wspominałam, że Cait nie lubi Londynu? Nie? Nooo ale nic... w ciągu paru lat swojej nauki musiała nawyknąć. wiecie trzeba gdzieś kupować kociołki, pióra i książki.Z resztą... Większość czarodziei próbowało jej tłumaczyć, ze ta ulica różni cię od Londynu, ona jednak nie słuchała tego nigdy... Czasem tylko myślała nad tym, że miło tu przyjść, zobaczyć tę starą wariatkę, którą nazywała słodko babcią. Jednak nawet ona powtarzała, że Londyn to tylko Londyn i nic specjalnego. To czemu wszyscy tu lgnęli?
Teraz jednak nie marudziła, towarzystwo w zupełności pokrywało się z tą niekomfortową sytuacją. fakt, trochę za dużo mówił o smokach , ale w sumie je z Ravu, tego się nie ogarnie... Omineli wszystkie ciekawe według dziewczyny miejsca. Skręcili w jakąś ciemną, plugawą ulice, gdzie wszyscy na nich patrzyli spod kapeluszy. Tak, tak wiem, ładna para, ale czego chcecie? Na szczęście nikt nie zdołał mi odpowiedzieć na to pytanie, bo przeszli w miarę stabilnie do miejsca nie wyglądającego pod względem czystości lepiej niż klasa na 3 piętrze. I znowu zonk... Biała tunika - eine gute idee!
- Zdecydowanie, uroku mu odmówić nie można. Nie ma to jak drobinki kurzy unoszące się nad naszymi głowami... Do tego ta tajemniczość. Zdecydowanie w sam raz.
Każda trzeźwo myśląca osoba nie zrozumiałaby tego, co dziewczyna chciała słowach ująć. Jednak, Cait czuła się prawie jak u siebie w domu. I nie, to nie ze względu na brud! Po prostu było cicho i mrocznie... I miała bliską sobie osobę na wyciągnięcie ręki, co rzadko się zdarza.
Powrót do góry Go down


Cedric C. Bennett
Cedric C. Bennett

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 490
  Liczba postów : 486
http://czarodzieje.org/t5248-cedric-casper-bennett
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5250-sowka-cedrika
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyCzw 18 Kwi 2013 - 18:12;

Wiadomka, że tak, przecież z Ceda to w ogóle taki tajemniczy człowiek był, heheh. Ta wyprawa była w ogóle idealną okazją, żeby kupić kilka laleczek voodoo i mieć zapas prezentów dla znajomych na długi czas... na przykład taki Casper, o! On to się na pewno ucieszy, poza tym z tego co Cedric pamiętał, jego urodziny wypadały wtedy co Drake'owe, czyli mało czasu było! Taak, Ced zdecydowanie preferował takie sprytne rozwiązania.
Niestety, krukon nie był świadom faktu, iż Cait nie przepada za Londynem! Wtedy może wziąłby pod uwagę jakąś wycieczkę do Hogsmeade przykładowo, ale tak... hm, no niestety!
- Nooo, fajna atmosferka. Wygląda jak z tych mugolskich filmów grozy, nie? Mój ojciec kiedyś przy takim pracował, fajna sprawa - trzeba zauważyć, że podczas gdy Cait jest czystokrwistą czarownicą, Ced to prawie mugolak. Nie wziął pod uwagę tego, iż dziewczyna może nawet nie wiedzieć jak wygląda telewizor!
Zmrużył oczy, rozglądając się po mhrocznym sklepie. Kiedy jego wzrok natrafił na upragnione laleczki voodoo, pociągnął Cait w ich stronę.
- Eheheh, kogo imieniem nazwałabyś swoją laleczkę? - zapytał, na chwilę przerywając uważne przyglądanie się szmaciankom i przeniósł cwaniackie spojrzenie brązowych tęczówek na ślizgonkę.
Powrót do góry Go down


Cait Pierre
Cait Pierre

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : wężoustość, teleportacja
Galeony : 3
  Liczba postów : 450
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5176-cait-pierre
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5177-cait-pierre
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptySob 20 Kwi 2013 - 13:11;

Oczywiście, był tak tajemniczy, ze o jego życiu prywatnym rozpisywał się największy szmatławiec tej szkoły zwany obserwatorem.Gdyby nie to, że ostatnio tez tam ją umieścili nie zajrzałaby tam więcej niż raz po założeniu wizbooka. Tak... Ciekawe komu się nudziło popołudniami i śledził uczniów w drodze z jednej sypialni do drugiej?
Pomysł z kupieniem prezentów w sumie do najgorszych nie należał, w końcu tak zdeprawowanej młodzieży,jak tej z grona Benetta nic innego niż laleczki voodu do szczęścia nie potrzeba. Z drugiej strony... Jedzenie też daje szczęście, a nie można przez nie dostać szlabanu!
- Nie mam pojęcia, w końcu mugolskie filmy są mi dalsze niż schadzki puchonów w kuchni - I nie, nie chodziło o odległość geograficzną. Nigdy na tych ich "imprezkach" nie bywała, choć miała parę kroków z za Kamienne Ściany. Zawsze czuła ku temu opory.. Może dlatego, ze przychodziła tam masa niezdolnych, udających czarodziei dzieciaków, których największym celem było sięgnąć 100 kilko w wieku 10 lat? Tak, to by miało sens... Jednak znajdowały się ciągle osoby, które co trochę chciały tam z nią pójść, by w końcu nie była taka "zimna". Lepiej jednak, ze w tym czasie siedziała u siebie, bo wszystkich tam przerobiłaby na gulasz.
- W sumie lista większa niż ilość piasku na pustyni - No niestety, miała więcej wrogów niż przyjaciół, ale jakoś jej to nie przejmowało. Trzeba stanąć prawdzie w oczy: Albo się lubimy, albo spadaj, mówiąc delikatnie.
Powrót do góry Go down


Cedric C. Bennett
Cedric C. Bennett

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 490
  Liczba postów : 486
http://czarodzieje.org/t5248-cedric-casper-bennett
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5250-sowka-cedrika
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyWto 23 Kwi 2013 - 16:56;

No niestety, w tej szkole pojęcie prywatności mocno kulało. Przynajmniej według biednego Ceda, który co tylko nie otworzył wizbooka, mógł poczytać o sobie i swoich najbliższych baardzo ciekawe rzeczy na profilu Obserwatora. Z początku naprawdę miał to gdzieś, wisiał mu jakiś oszołom z wizbooka... tylko, że z czasem to zaczęło się robić naprawdę denerwujące. Ile razy słyszało się o rozpadających się związkach czy popsutych relacjach osób, które przeczytały u Obserwatora jakąś plotkę i w nią uwierzyły? A właśnie!
Och, co tam jedzenie, czy jedząc pizzę czuje się zastrzyk adrenaliny? Jeśli ktoś cierpi na wysokie nadciśnienie to pewnie tak heheh, ALE Cedric i tak raczej wolał umilać sobie czas porywaniem Merlinowi winnych ślizgonek do Londynu, cóż za ryzyko, ojaa.
- Tak? - zdziwił się odnośnie tego co powiedziała na temat filmów. Ojciec Bennettów był wziętym reżyserem, więc chłopak od małego był obyty z mugolskim środowiskiem filmowym. Zaraz jednak do niego doszło, że przecież Cait jest czystej krwi, nic dziwnego, że ta tematyka jest dla niej obca. - Kiedyś ci puszczę dziesięć filmów, które nawet porządny czarodziej powinien zobaczyć - uśmiechnął się cwaniacko i wrócił do oglądania voodoo.
- Taaaa, wiem o czym mówisz - pokręcił głową, tym samym wyrażając dezaprobatę dla swoich i Kajtkowych wrogów.
- Ta wygląda jak Chrisitan Shiver trochę, nie? - zarechotał i sięgnął po laleczkę, która leżała na samym końcu półki. Zamachał nią przed twarzą dziewczyny, by i ona dostrzegła to niesamowite podobieństwo do krukona.
Powrót do góry Go down


Robert Henderson
Robert Henderson

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 118
  Liczba postów : 109
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6298-robert-henderson
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6299-robert-henderson#177417
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyCzw 22 Sie 2013 - 19:27;

/po spotkaniu z Lucy

Teleportacja to jednak była dobra rzecz, rok szkolny jeszcze się nie zaczął, więc miał czas na to, aby zakupić wszystko do szkoły, znaczy, taki był pretekst, jednak prawdziwy cel Roberta był inny. Będąc już na ulicy Pokątnej, wszedł w boczną uliczkę, zmierzając do Śmiertelnego Nokturnu. Gdy był już na tej uliczce, ogarnęła go wewnętrzna ciemność, wiedział, że popełnia błąd, ale nie mógł już się od tego odwołać, taką wybrał drogę. Przekroczył prób sklepu Borgina i Burkesa, po czym podszedł do lady, powiedział do sprzedawczyni.
- Poproszę jakąś książkę, ze spisem czarnomagicznych i zakazanych zaklęć, z dopiskami jak się ich nauczyć. - sprzedawczyni zamyśliła się przez chwilę, jednak po paru sekundach chyba coś jej zaświtało, poszła na zaplecze, skąd wyciągnęła jedną z większych książek, po czym podeszła do lady, kładąc na niej książkę. Robert wyciągnął należną sumę pieniędzy, po czym schował książkę do torby i wyszedł ze sklepu.

z/t
Powrót do góry Go down


Philippe Lorrain
Philippe Lorrain

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 696
  Liczba postów : 953
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6249-philippe-dominique-lorrain
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6251-zrobie-sobie-poczte-stac-mnie
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7181-philippe-dominique-lorrain#204379
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyNie 16 Mar 2014 - 18:54;

Życie jest całkowicie beznadziejne. Jakieś zarazy, tona obowiązków i ludzie, którzy doszukują się dziury w całym. Starasz się, robisz, a przynajmniej próbujesz, by potem się dowiedzieć, ze to nie było ważne, bo istnieje coś, co straciło termin ważności n czasu temu, jednak niektórzy nie potrafią tego zrozumieć. Są też tacy, którzy po prostu odzywają się, gdy czegoś chcą. Normalka. Nikogo normalnego, a przynajmniej choć trochę podobnego do Philippa, który choć nie był specjalnie miły czy uczynny, to jednak jakieś tam przyzwoite podejście do wszystkiego miał i od czasu do czasu coś dla kogoś innego zrobił. Nawet ostatnimi czasy zarządził prezent dla prof. Brendana. Szaleństwo, ale cóż zrobić? Kazano mu, to zarządził. Takie życie. Zawsze jest ktoś, kto czegoś wymaga. Gdyby nie to, że wszystkie książki spoczywały ostatnio w jego niewielkim mieszkaniu, to pewnie przejąłby się niezmiernie. A tak to siadał, palił co akurat wpadło mu w oczy po szkole i czytał. Już nawet mugolska literatura nie robiła na nim wrażenia. Wcześniej mógł się przynajmniej pośmiać z książek typu "Kajtek czarodziej" całkowicie oderwanych od rzeczywistości. A teraz? Chyba nawet na to nie miał ochoty.
Co jednak przez jakieś pospólstwo będzie sobie truć życie i zamykać się w swoich czterech ścianach? Nie należał do specjalnie przejmujących się, przynajmniej tym, co względne i nie idealne, więc i tym razem postanowił stanąć losowi na przód. Jak? Po prostu nie dawno dostał list od Soph. Treść była prosta - eliksir wielosokowy. Już. Zaraz. Czego się nie robi dla rodziny? Samemu sobie odpowiedzcie na to pytanie. Phil już znał odpowiedź, w której zawierało się, że skombinowanie studenckiego napoju to błachostka. Był jednak zbyt leniwy, by cokolwiek samemu uwarzyć, więc zdał się na gotowe dzieło z Borgina&Burkesa.
Wszedł pewnym krokiem, z chłodną miną, jakby co najmniej przychodził tu co weekend i znał wszystkich na dzielni. Guzik prawda, ale u Lorrainów to rodzinny, ze mają wyczucie jakiegoś zachowania, którym powinni się cechować w danym miejscu. Tak więc w dość przeciętny sposób zapytał o wcześniej wspomniany eliksir i eliksir rozpaczy, który ostatnio dość mocno zaczął go interesować, po przeczytaniu książki, którą zastał w wynajętym mieszkaniu. Swoją drogą zastanawiał się czemu akurat tak książka tam została - nie wnikał jednak. Nie miał siły. Przeczytał ją i fajnie, nic więcej w tym temacie. Teraz warto sprawdzić czy to prawda co w tym tomiku jest napisane.
Dostał, zapłacił, wyszedł. Wrócił do mieszkania. Tam pewnie zagłębi się w kolejne listy. Takie życie, już nikt nie umie drugiemu człowiekowi spojrzeć prosto w twarz.

z/t
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32734
  Liczba postów : 108771
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Borgin i Burkes QzgSDG8




Specjalny




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyPon 1 Wrz 2014 - 12:30;

Uprzejmie proszę, by gracze, którzy nie biorą udziału w poszukiwaniach kamieni, nie wchodzili do tego tematu, do zakończenia eventu!
Natomiast tych, którzy biorą udział w evencie, by pisali tutaj posty o ile już trafili, a także wyczekiwali interwencji MG!


Wszystko bywa przewrotne. Los, który płata nam figle i życie, które zmienia się z biegiem czasu, ale przecież każde wydarzenie ma swój początek i koniec, a finalnie i tak lądujemy w piachu, więc co za różnica czy stanie się to dzisiaj, czy za... Kilka lat? Dla Rogera to nie miało żadnego znaczenia, zwłaszcza teraz. Jakby nie patrzeć, mężczyzna był świadomy tego, że w końcu nadarzy się idealna okazja, by wysłać grupę tępych jednostek, które ryzykując życie rozpoczną poszukiwania nieśmiertelności. Dla mężczyzny był to wyraz przede wszystkim głupoty, nad którą niektórzy nie panowali. Smutnym jest to, że on miał już pewne plany co do grupki jakiej uda się tutaj dotrzeć, ale kiedy to nastąpi? Chyba już nikt nie jest w stanie przewidzieć, dla tego jedyne co w tym momencie robił, to czekał. Chciał mieć pewność, że nikt nie zniszczył jego przedsięwzięcia, a tym którym się udało dotrzeć... No cóż, czeka ich surowa kara za impertynencje.

______________________

Borgin i Burkes Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Zachariasz Smirnov
Zachariasz Smirnov

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 40
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 1433
  Liczba postów : 312
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8911-zachariasz-smirnov#249539
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8913-porada-uzdrowiciela
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8922-zachariasz-smirnov#249871
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyPon 1 Wrz 2014 - 12:46;

Na szczęście tylko mu się wydawało, że trafił na ostatnich durni w Szpitalu Świętego Munga. Zajęli nim się całkiem miło, chociaż dziwnie było mu leżeć w łóżku, gdy jego koledzy i koleżanki skakali i zjawiali się na każde zawołanie. Bardzo mu to imponowało, bo jak widać dziesięć lat ciężkiej pracy zaowocowało, kiedy tylko potrzebował pomocy. Niedługo musiał czekać na wypis. Zaledwie kilka dni. Gdy odbierał swoje rzeczy, zobaczył w nich kolejny świstoklik. To gra się dla niego nie skończyła? Myślał, że jak ulotni się z miejsca i wyląduje w szpitalu, to jakiekolwiek dostał zawiniątko, już nie będzie mógł tam wrócić i dalej ryzykować życiem.
Został teleportowany ponownie na Śmiertelny Nokturn. Rozejrzał się dookoła, na szczęście to nie była ta sama rezydencja. Teraz może nie wyskoczy na niego wilkołak. Domyślił się, że ma wejść do środka Borgina i Burkesa, ale szczerze mówiąc, chciał się już wycofać. Miał wrażenie, że jest na to za stary, a kamień nie jest wystarczającą nagrodą, dla której warto tak ryzykować. Związku z tym, że sklepy obydwu właścicieli były niedaleko siebie, Zachariasz na pewno znał tu sprzedawcę. Podał mu dłoń jak znajomemu, witając się z nim w ten sposób. Czy przybył jako pierwszy? A co z innymi? Zaczął się rozglądać po sklepie, dość sugestywnie.
- Był tu ktoś przede mną? - spytał zaskoczony.
Powrót do góry Go down


Jack Reyes
Jack Reyes

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : legilimencja & oklumencja
Galeony : 582
  Liczba postów : 623
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7536-jack-reyes
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7537-big-jack
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7539-jack-reyes
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyCzw 4 Wrz 2014 - 21:53;

Jack całą drogę zastanawiał się, co takiego tamten podejrzany gościu mu wcisnął do rąk i do czego to ma służyć. I dlaczego miał się zjawić akurat u Borgina i Burkes'a. Dokąd to wszystko prowadziło? Czy w ogóle były jakieś kamienie? Może to był tylko jakiś durny żart? Bo dlaczego świstoklik przeniósł ich do jakiegoś pubu, w którym ludzie mieli nie po kolei w głowie? Reyes nie ogarniał tej kuwety. Miał nawet wrażenie, że zrobił się jakąś bezwolną marionetką nie wiadomo kogo. Jakichś typków, którzy ewidentnie robili sobie z nich jaja. A Percy trafił do więzienia. On zaś miał uszczuplone fundusze i zmierzał do miejsca totalnie mu obcego i nawet, gdyby ktoś go teraz spytał po co on tam idzie - nie miałby pojęcia co odpowiedzieć. No, dobra, aktualnie i tak nie miał ochoty się odzywać. W ogóle nie lubił tego robić i robił to tylko kiedy naprawdę musiał. Oby teraz go nie zmuszali.
Wszedł do środka ze swym zawiniątkiem i rozejrzał po pomieszczeniu. Było ponure, zakurzone i ogromne. I Jack nie miał pojęcia po cholerę się tutaj znalazł. Co więcej, stali tu już jacyś faceci.
- Witam - mruknął, nie wiadomo do kogo i zaczął niespokojnie się gibać na nogach, ponieważ nie miał pojęcia, co teraz ze sobą zrobić. Zdecydowany męski mężczyzna heheheh.
Powrót do góry Go down


Romulus Pevensey
Romulus Pevensey

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 36
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 1250
  Liczba postów : 211
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9198-romulus-pevensey
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9202-puchacz-romulusa#257931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9203-romulus-balthasar-pevensey#257935
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptySob 6 Wrz 2014 - 11:59;

- Smirnov żyje, patrzcie państwo! - dało się słyszeć, kiedy do sklepu wszedł jeszcze jeden mężczyzna. Ubrany był dokładnie tak samo jak wtedy, kiedy z podejrzanymi typami cała grupa widziała się po raz pierwszy, chociaż wcale nie przyszedł do Borgina i Burkesa od razu po wywalczeniu sobie kamienia. Na kilka dni wrócił jeszcze do swojego własnego interesu, mając szczerą nadzieję, że to krótkie zamknięcie nie spłoszyło mu zbyt wielu klientów. W przerwach pomiędzy sprzedażą coraz to kolejnych Draconisów, Pevensey zamiast rysować, wpatrywał się w wyciągnięte z głębin jeziora świecidełko. Nie miał zielonego pojęcia, czy to rzeczywiście jedno z tych, które Morgana dawno dawno temu... no, zrobiła coś z nimi. Romek nie znał tej historii prawie wcale, a słyszał tylko fragmenty o tym, że dają one wielką siłę. Ewentualnie moc. Potęgę. Wszystko jedno. Do ikonicznego lokalu całego Nokturnu Brytyjczyk wpadł wiedziony instynktem. Lampa naftowa, chwilę po wygrzebaniu się z jeziora, pokierowała go właśnie na próg tego miejsca, toteż stwierdził, iż właśnie tam ma się zameldować. Tak więc zrobił. Zachariaszowi podał dłoń, na sprzedawcę spojrzał dosyć podejrzliwym wzrokiem, a Reyesa praktycznie w pełni olał. Pozostało chyba tylko czekać i oddać się swoim myślom, co?


Ostatnio zmieniony przez Romulus Pevensey dnia Pon 8 Wrz 2014 - 14:26, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Rhaenys Marmouget
Rhaenys Marmouget

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 40
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 225
  Liczba postów : 94
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9403-rhaenys-mormouget-budowa#261861
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9419-dajesz-lista-moze-ci-odpisze#262120
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9420-rhaenys-mormouget#262130
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptySob 6 Wrz 2014 - 19:37;

Nie wiedziała ile czasu minęło odkąd zaczęła biec wraz z Kaydenem. Na pewno dużo. Przynajmniej miała ten cholerny kamień. Podczas biegu wyrzuciła obroże, bo kto normalny nosi ze sobą przyduże obroże dla smoków? No własnie, nikt. Nie czuła się zmęczona podczas biegu, adrenalina dodała jej sił. Dopiero gdy zatrzymali się przy najbardziej znanym, jak myślała, sklepie z przedmiotami czarnomagicznymi, a dokładniej przy Burginie i Burkesie. Sklep w czasach młodości jej się bardzo podobał, przychodziła tu często, wtedy kiedy miała wolny czas i nie miała pomysłu na zajęcie.
Dopiero, gdy stanęli odczuła zmęczenie. Mimo skrupułów oparła się o mężczyznę dysząc ciężko.
Gdy jej oddech się uspokoił puściła Kaydena.
- Przynajmniej udało nam się odnaleźć ten chujowy kamień. - Uśmiechnęła się szeroko do niego. - Wejdźmy. - Otworzyła drzwi i razem "wbili z buta" do sklepu. Zobaczyła kilku ludzi i ... tego gościa co dał im wszystkim te cholerne zadanie z odnalezieniem kamyczków Morgany. Pokazała go swojemu towarzyszowi. Rhaenys przywitała się krótkim skinieniem głowy. Nie wiadomo czemu, ale przypadek chciał by Rhaenka z Kaydenem dobiegli WŁAŚNIE do tego sklepu gdzie się zbierali ludzi. Zwykłe zrządzenie losu. Ciekaw była czy teraz ten chuj będzie chciał zabrać wszystkie kamienie.
Bo było jakie takie zbiorowisko, czyli niektórzy też znaleźli jakieś kamienie. Ale było ich mniej niż na pierwszym zebraniu. Nawet nie chciała myśleć co stało się z pozostałymi.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32734
  Liczba postów : 108771
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Borgin i Burkes QzgSDG8




Specjalny




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyNie 7 Wrz 2014 - 12:42;

Zgodnie z pierwszym ogłoszeniem, uprzejmie informuję, że osoby, które nie zjawiły się u Borgina i Burkes'a do soboty wypadają z eventu.
Notka dotycząca dalszych losów postaci pojawiła się w czwartek, czasu było dużo.
Proszę zastosować się do tej informacji!

Gracze, którzy natomiast się tutaj znajdują prowadzą rozgrywkę do momentu, w którym nie pojawi się Roger. Nie ma ustalonej kolejności odgórnej, a co za tym idzie możecie pisać jak Wam się podoba.

Proszę zarezerwować sobie cztery dni intensywnej rozgrywki!

______________________

Borgin i Burkes Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500


Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Pon 8 Wrz 2014 - 11:18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32734
  Liczba postów : 108771
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Borgin i Burkes QzgSDG8




Specjalny




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyPon 8 Wrz 2014 - 11:17;

Mężczyzna zastawił pułapkę na kilku śmiałków chcących pobawić się w poszukiwaczy. Lubił takie gierki, a co za tym szło, mógł zrobić z gówniarzerią, jak i zarówno tymi nieco starszymi wystarczający porządek. Kpina? Złośliwość? Nie. Nic z tych rzeczy. Takimi prawami rządzi się Śmiertelny Nokturn. Roger utwierdził się także w tym, że na drodze do potęgi można poświęcić  wszystko. Czy niektórzy nie byli mężami? Inni nie byli zaś poważnie chorzy? Jeszcze kolejni mieli problemy finansowe z tym by utrzymać własny sklepik... Wielu też było ewidentnie chorych, rzecz jasna z głupoty. Potrafili poświęcić innych, dla własnego samozadowolenia, które niebawem będzie musiało rozbić się o skały. Życie uwielbia płatać figle, czyż nie?
Roger wszedł do Borgin'a i Burkes'a dość leniwym krokiem nie zważając już na nic. Otaksował wszystkich śmiałków, a po chwili przeniósł spojrzenie na Zachariasza, który ewidentnie czekał tutaj długo. Potem Jack, Romulus i słodka istotka w postaci Rhaenys. Gdzie pozostałe ofermy? Och, doprawdy - mężczyzna był bardzo rozczarowany. Liczył na większą frekwencję, ale skoro dotarli jedynie oni, trzeba było wziąć pod uwagę fakt, że gra będzie jeszcze ciekawsza.
-I jak Wam poszły poszukiwania? Widzę, że skład spadł  co najmniej o połowę. Przykro. Przeżyli chociaż? - Na jego usta wpełzł cyniczny uśmieszek, ale nie można było zwrócić szczególnej uwagi, wszak w pomieszczeniu panował mrok. Dostrzec jedynie można było migoczące "artefakty", które każdy z nich posiadał. Roger był cholernie ciekawy cóż oni poodnajdywali, skoro przecież... Te poszukiwania trwały naprawdę dłużej niż sam zakładał. -Mam nadzieję, że każdy z czymś przyszedł, bo jeśli macie puste ręce, to od razu mówię, że możecie spieprzać. Nie mam zamiaru bawić się z nieudacznikami.

info od MG OBOWIĄZKOWE!:


kostki dla Zachariasza:

kostki dla Jacka:

kostki dla Romulusa:

kostki dla Rhaenys:
Powrót do góry Go down


Romulus Pevensey
Romulus Pevensey

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 36
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 1250
  Liczba postów : 211
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9198-romulus-pevensey
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9202-puchacz-romulusa#257931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9203-romulus-balthasar-pevensey#257935
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyPon 8 Wrz 2014 - 15:02;

Słysząc, jak ktoś nowy wchodzi do sklepu, Romulus posłał w stronę drzwi tylko i wyłącznie pozbawione specjalnej ciekawości spojrzenie, spodziewając się od początku, że nie będzie to nikt zbyt interesujący. Kiedy ukazały mu się twarze Rhaenys i Kaydena, momentalnie przewrócił oczyma. Zgadł. Westchnąwszy cicho, sięgnął powoli do swojej kieszeni, z której za moment wyjął biały kamyk. Nie mając nic lepszego do roboty, zaczął się biedaczyną bawić. Przerzucał go z dłoni do dłoni, obracał w palcach, podrzucał w powietrze - raz nawet zrobił z siebie ofiarę losu i upuścił zabawkę na ziemię, ale podniósł ją tak prędko, że chyba nikt nie powinien specjalnie zauważyć - i ów stan rzeczy utrzymywał aż do przybycia Rogera. Brytyjczyk prychnął tylko na jego pierwszych kilka słów, przywodząc na myśl Freddie, potem skupiając się jednak na dalszym wywodzie rzezimieszka. Oczywiście, że Baltazar nie przybył z pustymi rękoma. Przecież w innym wypadku nie byłby Pevensey'em. Pełny zadowolenia wyciągnął przed siebie prawą dłoń, trzymając między czubkami kciuka i palca wskazującego niewielki, jasny obiekt, który początkowo zdawał się być dokładnie tym, czego wszyscy szukali. Zdziwienie wymalowało się jednak na twarzy brodacza, kiedy jego znalezisko zaczęło nagle zmieniać kolor. Mężczyzna szturchnął swojego znajomego eks-uzdrowiciela w ramię, aby mu pomógł, ale szybko pożałował tej decyzji - "artefakt" stanął w płomieniach, a niedługo potem nie zostało z niego nic poza popiołem.
- Ja pierdolę - podsumował elokwentnie sytuację Romek.


Wylosowane kostki: 5 i 6
strona z losowaniem: http://czarodzieje.forumpolish.com/t9500p945-kostki#267681
Powrót do góry Go down


Jack Reyes
Jack Reyes

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : legilimencja & oklumencja
Galeony : 582
  Liczba postów : 623
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7536-jack-reyes
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7537-big-jack
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7539-jack-reyes
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyPon 8 Wrz 2014 - 19:04;

Ludzi zaczynało przybywać, ale ciężko stwierdzić, aby przyszli tu jakoś tłumnie. Jack rozejrzał się po ich zakazanych twarzach i uśmiechnął się cierpko. W zasadzie była tu jedyna kobieta i tylko ona wyglądała w miarę normalnie. Ale nie zastanawiał się nad tym, bowiem chwilę później do środka wszedł ten sam typek, co wcześniej im ględził o kamieniach - na początku ich podróży. Wysłuchał jego paplaniny, co jakiś czas wywracając oczami i chcąc się dowiedzieć czy to, co trzyma w rękach jest w ogóle coś warte. Bo jak nie, to tachał to na darmo. Reyes nie lubił robić czegoś na darmo. Chyba jednak słusznie był ślizgonem heheh. W każdym razie - postanowił sobie, że nie będzie się odzywał. Ani do Rodgera, ani do kogokolwiek innego. Chce zrobić tyle i na tym poprzestać. Problem jednak pojawiał się w momencie, kiedy potrząsał swym znaleziskiem i nic się kompletnie nie działo. Prychnął więc niezadowolony.
- Co? I to ma być artefakt? W chuja nas robisz - warknął w końcu, podchodząc bliżej mężczyzny i pokazując mu przedmiot w geście zdenerwowania. - W co ty grasz, co? Masz nas za idiotów, a sam nim jesteś! - dodał. Chciał go sprowokować. Żeby wyciągnął różdżkę, żeby zaczął czuć się niepewnie. Albo zły. Nieważne. Ryzykował wiele, ale nic go to teraz nie obchodziło.

Wylosowana kostka: 1
strona z losowaniem: tu
Powrót do góry Go down


Zachariasz Smirnov
Zachariasz Smirnov

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 40
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 1433
  Liczba postów : 312
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8911-zachariasz-smirnov#249539
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8913-porada-uzdrowiciela
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8922-zachariasz-smirnov#249871
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyPon 8 Wrz 2014 - 19:16;

Wylosowana kostka: 6
strona z losowaniem: http://czarodzieje.forumpolish.com/t9500p975-kostki#267795

Zachariasz znudzony przeglądał przedmioty w sklepie Borgina, uświadamiając sobie, że on sprowadza o niebo lepsze. Przywitał się z resztą, a Romkowi nawet podał dłoń. Burknął, iż czeka tym razem na mniej inwazyjny stuff. To wspaniałe, że jego kumpel życzył sobie za paczkę papierosów więcej niż zarabiał uzdrowiciel, a interes tak czy siak się utrzymywał.
- Widzę, że liczyłeś bardziej na moją śmierć niż ja na twoją, przyjacielu – odrzekł sarkastycznie. Nie chciało mu się w to bawić. Nie będzie pracował dla konkurencji. Wypuścił ciężko powietrze, myśląc o tym, aby zapalić i wrócić do ciepłego łóżka. Kamień świecił nawet schowany w kieszeni kurtki. Zachariasz oparł się o ścianę. Mówił sobie, że poczeka tylko minutę. W końcu zniecierpliwiony zderzył się w drzwiach z Rogerem. Już miał rzucić: łaskawca, ale powstrzymał się. Jak mógł nazwać ich nieudacznikami? Większość z nich wylądowała w Mungu, a sam jedyne co robił, to potrafił drwić i wyśmiewać. Znalazł się odważny człowiek. Wywrócił oczami, lecz było ciemno, więc nikt nie mógł tego zauważyć. Sięgnął po kamień i wyciągnął go przed siebie, ale ten zaczął tak parzyć, że upuścił go na podłogę. Niewiele później spłonął. Spojrzał na to, co przed chwilą się stało Romkowi, potem kolejnej osobie i zdał sobie sprawę.
- Nie wiem czy bawi cię fakt, że ludzie umierają, ale bardzo nie lubię, jak przez kogoś tracę czas, więc albo się pożegnajmy, albo cytując kolegę przestań nas robić w chuja i przedstaw nam konkrety – rzekł z nudzony.
Powrót do góry Go down


Rhaenys Marmouget
Rhaenys Marmouget

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 40
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 225
  Liczba postów : 94
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9403-rhaenys-mormouget-budowa#261861
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9419-dajesz-lista-moze-ci-odpisze#262120
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9420-rhaenys-mormouget#262130
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptyWto 9 Wrz 2014 - 5:52;

Wylosowana kostka:3 -___
strona z losowaniem:http://czarodzieje.forumpolish.com/t9500p990-kostki#267926


Gdy odwróciła się i zauważyła, że Kayden nie wszedł z nią do sklepu zirytowała się. Co za jebany tchórz! W sklepie gdy się rozglądnęła zauważyła osoby, które również widziała na zebraniu podeszła do nich. Nie odezwała się ani słowem. Nie znała nikogo z tej trójki. Nie miała zwyczaju rozmawiać z nieznajomymi, nie dlatego, że się ich boi. Po prostu co będzie gadać z kimś w takim miejscu. Jeszcze się okaże, że to jakiś ćpun czy gwałciciel...
I by stali tak jak jakieś cioty, gdyby nie to przybył do nich Roger! Ten gość, który wyznaczył im znalezisko kamieni. Jak znała życie przyszli tu z kamieniami. Miała nadzieje, że z fałszywymi.
Gdy wyjmowała kamień z kieszeni poczuła, że jest coś nie tak. Czuła to w dłoni. Coś jakby ją wypalało. Nie od strony kamienia, od strony jej dłoni, wewnątrz jej. Spojrzała na swoją dłoń i zobaczyła powiększające się poparzenie.
Natychmiast wyrzuciła artefakt i wyjęła różdżkę. Spojrzała jednoznacznie na Rogera.
- Jak mnie w to wpakowałeś to teraz chuju masz mi pomóc. - Wróciła spojrzeniem do poparzonej dłoni i rzuciła zaklęcie, które sprawiło, że ochłodziła ona sobie organizm. Później drugie, które w części usunęły jej widoczne poparzenie. Już nie bolało.
Spojrzała na swój kamień leżący na ziemi. Podniosła kamień zaklęciem i trzymała go na poziomie jej oczu. Jej wzrok padł na tego chuja, który ich wszystkich wkręcił.
- Zauważyłam, że każdemu coś się z tym kamieniem zjebało. Teraz lepiej się tłumacz bo kurwa zaraz się wkurwię. - Rhaenys zazwyczaj była osobą spokojną, ale jak ktoś chce ją ewidentnie wkręcić, ale nie tylko ją także ludzi, którzy zaryzykowali życie (jak ona) dla jednego chujowego kamyczka, który wyparował to ona po prostu nie wytrzymuje.
Ciągle trzymała kamień na wysokości jej twarzy, by nie spuścić z niego wzroku, by nikt jej go nie ukradł. Nie przyszła tu po to by stracić efekt kilku dobrych godzin.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32734
  Liczba postów : 108771
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Borgin i Burkes QzgSDG8




Specjalny




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptySro 10 Wrz 2014 - 12:07;

Roger był bardzo szczęśliwy i zadowolony z efektów jakie otrzymał, gdy tylko zaczęli sprawdzać swoje kamienie. Przechadzał się obok czwórki odważnych poszukiwaczy, a przy każdym zatrzymał się na dłuższą chwilę. Spoglądał na Romulusa z zaciekawieniem, bo ten wydawał mu się najbardziej rozgarniętą osobą i przede wszystkim, najbardziej zawziętą, ale jak widać... Mężczyzna miał sporego pecha, co do swojego kamienia. Na twarzy Roger wpełzł jedynie cyniczny uśmiech, by po chwili stanąć tuż przy Zachariaszu. Gdy zobaczył jednak, że kamień spłonął - odszedł dalej, bo nie było tutaj nic po nim. Natomiast Rhaenys, której ciało pokryło się dziwnymi plamami zalecił, by jak najszybciej udała się do szpitala, bo przecież w takim stanie nie powinna przebywać wśród ludzi. Jakby nie patrzeć - nie wiadomo od czego jest zależne, to że, no cóż - nie wygląda najlepiej. (W tym miejscu to jest zt dla Rhaenys. Wyjdź z założenia, że poszłaś do szpitala.)
Dopiero gdy do zaspanego umysłu dotarły słowa Jacka, spojrzał na niego spode łba. Zbliżył się na dwa kroki, by zaraz potem ułożyć dłoń na jego karku i uśmiechnąć się na ten swój złośliwy, cyniczny sposób.
-Waż słowa młodzieńcze. To wy jesteście pierdolonymi ofiarami losu, które nie potrafią znaleźć tego, na czym tak bardzo im zależy. Mnie śmiesz nazywać idiotą? Zatem dla Ciebie nie ma skali, w której można by było opisać Twoją inteligencję. Żałosny młokos. - Te dwa ostatnie słowa powiedział bardziej do siebie niż do niego, ale z każdym kolejnym krokiem miał wrażenie, że zaraz nie wytrzyma i zacznie rzucać zaklęciami na prawo i lewo.
Romulus i Zachariasz zorientowali się, że Jack coś planuje, dlatego czym prędzej dopadli do mężczyzny, który próbował się wyrwać. Co się stało dalej...?

kostki dla Romulusa i Zachariasza:

kostki dla Jacka:

______________________

Borgin i Burkes Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Zachariasz Smirnov
Zachariasz Smirnov

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 40
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 1433
  Liczba postów : 312
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8911-zachariasz-smirnov#249539
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8913-porada-uzdrowiciela
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8922-zachariasz-smirnov#249871
Borgin i Burkes QzgSDG8




Gracz




Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes EmptySro 10 Wrz 2014 - 12:42;

Kostka: 1

Mężczyzna, który pierwszy zaczął awanturę, wykazał się odwagą. Polubił już go, chociaż nie znał ani imienia ani nazwiska. Kobieta rzucała mięsem, a Zachariasz musiał aż się upewnić, że to z jej ust wydobywa się taka salwa przekleństw. Potem wszystko się potoczyło za szybko. Smirnov nie miał ochoty nawet wyciągać różdżki, tylko pięścią chciał zmiażdżyć buźkę Rogerowi. Nawet podciągnął rękawy, ale zorientował się, że nie jest w tym wszystkim sam. Nie tylko on jest wściekły. Gdy Roger położył dłonie na karku Jacka, Zachariasz poczuł, że ich cała drużyna jest zagrożona. Nie tylko on przecież został zrobiony w bambuko. Zerknął na Romka porozumiewawczo i złapał gościa. Nie mógł się wyrywać, wszak trzymało go dwóch silnych mężczyzn, którzy w każdej chwili mogli go pobić albo zaatakować zaklęciami.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Borgin i Burkes QzgSDG8








Borgin i Burkes Empty


PisanieBorgin i Burkes Empty Re: Borgin i Burkes  Borgin i Burkes Empty;

Powrót do góry Go down
 

Borgin i Burkes

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 7Strona 1 z 7 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Borgin i Burkes JHTDsR7 :: 
londyn
 :: 
smiertelny nokturn
-