Klasa ta znajdująca się na piątym piętrze, jest jedną z największych w zamku. Przestronna i dobrze oświetlona zapewnia przyjemną atmosferę. W końcu sali znajdują się wysokie półki po brzegi zapełnione różnymi przedmiotami, które zapewne nieraz były transmutowane. Między nimi widnieją także najbardziej znane książki dotyczące tego przedmiotu.
Opis zadań z OWuTeMów:
OWuTeMy - Transmutacja
Wchodzisz do Klasy Transmutacji, być może się denerwując, a być może nie. W każdym razie w tym momencie ważą się Twoje losy jeżeli chodzi o ten egzamin. Wybrałeś Transmutację. Dobrze. Stajesz więc pośrodku sali, przed Tobą znajduje się stolik, przy którym siedzi znany Ci Patton Craine oraz dwoje nauczycieli ze Szkoły Magii Stavefjord. Jeżeli jesteś z tej szkoły i ucieszyłeś się, że będziesz mieć fory, to niestety, ale muszę Cię zawieść, bowiem oboje wyglądają na takich, których nie wzruszyła Twoja obecność. To Twoja komisja, która skrzętnie wszystko notuje za pomocą samopiszących piór, więc mają mnóstwo okazji do przypatrywania się Tobie i słuchania tego, o czym mówisz. Także dobrze się zastanów nad odpowiedziami i czynami! Nie zapomnij się także przedstawić na początku. Na biurku oprócz pergaminów i kałamarzy stoją dwie czary, z których unosi się czerwony dym. Na jednej z nich świeci się napis „teoria”, na drugiej zaś „praktyka”. Komisja wyjaśnia Ci, że musisz wylosować jedno pytanie z tej pierwszej i jedno zadanie z drugiej. Możesz zacząć od którejkolwiek chcesz. Gdy sięgasz po kartkę i ściskasz ją w dłoniach, ta zamienia się w coś na kształt wyjca, który jednak nie krzyczy, tylko spokojnie zadaje Ci pytanie bądź wyznacza zadanie. Jak Ci poszło?
Zasady: Rzucasz czterema kostkami w specjalnym temacie do rzutów na egzaminy zgodnie z zasadami owutemów oraz rzutów. W tym temacie powinien pojawić się post z przeżyciami oraz działaniami postaci oraz specjalny kod, podany na dole posta.
Oceny: Ocena z egzaminu to suma punktów za pierwsze i drugie zadanie (plus dodatkowe punkty) według następującej rozpiski: 2-3 - Okropny 4-5 - Nędzny 6-7-8 - Zadowalający 9-10 - Powyżej Oczekiwań 11-12 - Wybitny Dodatkowo, za każde 8 punktów w kuferku z transmutacji można dodać +1 do punktów.
Opis zadan:
teoria:
Pierwsza kostka:
1 – Przytocz i opisz dokładnie pierwsze prawo Gampa. 2 – Przytocz i opisz dokładnie drugie prawo Gampa. 3 – Opierając się o prawa Gampa stwierdź, czy można transmutować następujące przedmioty: ołówek, sowa, duch, eliksir Felix Felicis, różdżka. 4 – Podaj trzy zaklęcia wpływające na zmianę wyglądu przeciwnika i opisz ich działanie. 5 – Podaj trzy zaklęcia pozwalające na przemianę przeciwnika w stworzenie i podaj ich działanie. 6 – Podaj nazwę i opisz dokładne działanie zaklęcia, tworzącego iluzję osoby rzucającej to zaklęcie.
Druga kostka:
Oznacza ilość punktów, otrzymanych za odpowiedź. 1 to odpowiednio 1 punkt, 2 - 2, itd.
praktyka:
Pierwsza kostka:
1 – Transmutuj jabłko w dwie gruszki, a następnie zamień jedną gruszkę w ołówek, a drugą w świecę. 2 – Zmień trzy kamienie w ptaki - kanarka, papugę i wronę. 3 – Transmutuj figurkę trytona w małego smoka, a następnie pokieruj nim tak, aby okrążył salę dwukrotnie. 4 – Zamień dzban w dynię, a następnie przywróć go do pierwotnej postaci. 5 – Wydłuż kielich, zmień szkło w plastik oraz zmień barwę tworzywa na czerwoną. 6 – Zmień kolor płótna, w które ubrana jest kukła, na zielony. Zmień wygląd kukły używając trzech dowolnych zaklęć transmutacyjnych - przed każdym zaklęciem powiedz, jaki chcesz osiągnąć efekt.
Druga kostka:
Oznacza ilość punktów, otrzymanych za wykonane zadanie. 1 to odpowiednio 1 punkt, 2 - 2, itd.
Na końcu posta należy dodać następujący kod:
Kod:
<retroinfo>Kuferek - Transmutacja:</retroinfo> wpisz ilość punktów w kuferku z tej dziedziny <retroinfo>Wyrzucone kostki - teoria:</retroinfo> wpisz kostki za teorię <retroinfo>Wyrzucone kostki - praktyka:</retroinfo> wpisz kostki za praktykę <retroinfo>Suma:</retroinfo> wpisz sumę kostek opisujących punkty za praktykę i teorię oraz ewentualnych punktów bonusowych za punkty z kuferka <retroinfo>Ocena:</retroinfo> wpisz ocenę <retroinfo>Strona - losowania:</retroinfo> Wpisz stronę z odpowiedniego tematu, na której były losowane kostki
Kartkówka za kartkówką kartkówkę poganiała. Ruth już zaczynało robić się słabo od tych wszystkich sprawdzianów umiejętności, a sklepikarka w papierniczym obok jej kamienicy zaczęła ja rozpoznawać, kiedy coraz częściej pojawiała się po nowy pergamin. Niemniej jednak o ile Craine był dla niej starym, zgorzkniałym dziadem (choć byli tacy, którzy próbowali mu odebrać złoty medal największego wroga publicznego w szkole) to Szwedka całkiem lubiła transmutację i nie sądziła, że może dostać większego bólu głowy od tego sprawdzianu. No, na pewno nie tak wielkiego jak warzenie naparu z trzęsącymi się rękami przed wilą. Z cichym westchnieniem wyciągnęła pergamin i zamoczyła pióro w atramencie.
kartkówka:
1. Zamienia wskazaną dłoń czarodzieja w wilkołaczą, w pełni ukształtowaną funkcjonalnie, z pazurami (możliwość manipulacji). 2. Inlusio pozwala stworzyć iluzję ogólnie, natomiast Speculusum służy do stworzenia iluzji osoby rzucającej, znikającej po dotknięciu. 3. Reparifarge
Odpowiedzią na ostatnie pytanie było pierwsze zaklęcie, które przyszło jej do głowy, ale uznała, że i tak więcej nie wymyśli, a nie chciała głupawo skreślać i robić kleksów na pergaminie wyłącznie ze względu na swoje wątpliwości. Wrzuciła jednak pergamin do urny całkiem zadowolona z efektu i widząc, że ludzie po napisaniu zbierają się do wyjścia również ruszyła w stronę drzwi. kostka:4 punkty w kuferku:10 razem:6
Bridget Hudson
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 167cm
C. szczególne : nieodparty urok osobisty, łabędzia szyja
Puchonka lubiła transmutację, jednak ostatnio prawie w ogóle nie poświęcała jej uwagi. Skupiała się w zasadzie tylko na zaklęciach, zielarstwie, eliksirach i opiece nad magicznymi stworzeniami, z których to przedmiotów chciała mieć wysokie owutemy na koniec szkoły. Kompletnie wyleciało jej z głowy, że w Hogwarcie odbywa się jeszcze transmutacja! Zadanie, które zadał im profesor Craine, wcale nie okazało się łatwe:
1. Zaklęcie to transmutuje ludzką rękę w wilkołaczą łapę z długimi pazurami. Zaklęcie to powoduje strukturalną przemianę kończyny, a nie iluzję. 2. Zaklęcie inlusio tworzy prostą, stateczną iluzję... 3. -
Pierwsze zadanie było proste. Nad drugim postanowiła pochylić się nieco dłużej. Przypomniała sobie oba zaklęcie oraz mniej więcej wszystkie efekty ich działania... I nie wiedziała, jaka jest różnica między nimi. Czy chodzi o rodzaj iluzji? Czy o czas trwania? Czy może o zachowanie iluzji? Im dłużej myślała, tym mniej wiedziała i już w ogóle nie była pewna odpowiedzi na zadane polecenie. Zaczęła pisać, co robi zaklęcie Inlusio i zorientowała się, że z tego wszystkiego zapomniała, co robi to drugie. Cudownie, Bridget, cudownie... Postanowiła więc zerknąć do następnego zadania, ale wydawało jej się bardzo skomplikowane. Przede wszystkim to zależało chyba od rodzaju zaklęcia, które się użyło, co nie? Bridget nie znała żadnego uniwersalnego zaklęcia, które miałby odczynić każdą możliwą pomyłkę... Szlag! Postanowiła wrzucić kartkę do urny od razu, bo z tego wszystkiego strasznie się zdenerwowała i zestresowała. Nie miała siły myśleć dłużej o tej okropnej kartkówce, która poszła jej wręcz fatalnie.
Transmutacja była jednym z ulubionych przedmiotów panicza Hamiltona. Nauczyciel uczący tego przedmiotu uchodził za ekscentryka, toteż nigdy nie było wiadomo, czego można się spodziewać po jego zajęciach, ale dzięki temu były one ciekawe, tym bardziej że profesor zawsze miał mnóstwo pomysłów do zrealizowania i nieraz potrafił nieźle zaskoczyć swoich podopiecznych. Dzisiejszego dnia, to jest w sobotę, tuż przed kolacją, w sali od transmutacji uczniowie zastali stojącą na biurku urnę oraz kartkę z zadaniami przytwierdzoną do drzwi. Zadania ów składały się z dwóch poleceń i jednego pytania. Należało udzielić na nie pisemnych odpowiedzi i wrzucić je do urny. Uczniowie mieli na to czas do poniedziałku, toteż trzeba było się sprężyć. Chłopak przepisał zatem zadania i po kolacji postanowił się nimi zająć. Zaszywszy się w dormitorium, z pomocą podręcznika zajął się udzielaniem odpowiedzi na postawione pytania, pragnąc jak najlepiej wywiązać się z zadanej pracy. Pierwsze polecenie polegało na krótkim przedstawieniu działania jednego z zaklęć. W drugim należało wskazać różnice między dwoma zaklęciami. Jednak okazało się, że w podręczniku znajdowała się odpowiedź tylko na pierwsze zadanie. Bocarter napisał więc na pergaminie następującą odpowiedź:
1. Mutare Manus Lupus - zaklęcie to sprawia, iż ręka rzucającej je osoby zamienia się w łapę wilkołaka o niezwykle ostrych pazurach, które można wysuwać w dowolnym momencie. Zaklęcie to może posłużyć za wstęp do opanowania przemiany w zwierzę.
Zakończywszy pisanie, odłożył pióro i zaczął zastanawiać się nad pozostałymi poleceniami, jednak nic sensownego nie przychodziło mu do głowy. Dwukrotnie przewertował podręcznik, jednak nie znalazł w nim niczego, co pomogłoby mu w udzieleniu odpowiedzi, toteż w końcu zrezygnował i jeszcze tego samego wieczoru wrzucił zapisany zwitek pergaminu do urny.
Craine w sumie wpadł na całkiem dobry pomysł z tymi zadaniami z transmutacji, bo po pierwsze wymagały one odrobiny oleju w głowie, a po drugie mieliśmy całkiem dużo czasu na ich wykonanie, toteż zupełnie się nie stresowałem finalnym efektem. Zabrałem się za to szybko, praktycznie nie zastanawiając się nad pierwszym i trzecim pytaniem (z tym trzecim to chyba trochę zasługa Wittenberg, bo wydaje mi się, że wspominała mi kiedyś o tym zaklęciu, którego ja wcześniej nie znałem). Z tym drugim napotkałem delikatne problemy, ponieważ nie mogłem przypomnieć sobie o działaniu zaklęcia Inlusio. Wiedziałem, że chodziło o tworzenie iluzji, w dodatku prawdopodobnie jakiejś najprostszej ze wszystkich, jednak nie miałem pewności. Z drugiej strony miałem świadomość, że reszta poszła mi w porządku, dlatego też nie obawiałem się o złą ocenę i tego samego dnia wrzuciłem kartkę do czary.
1. Zaklęcie to sprawia, że ręka ludzka zmienia się w łapę przypominającą kończynę wilkołaka, z bardzo ostrymi pazurami. Należy się z nią delikatnie obchodzić, bowiem jest to trwała zmiana struktury dłoni. Przydatne przy nauce animagii. 2. Speculusum wytwarza iluzję czarodzieja rzucającego zaklęcie, znika po dotknięciu. 3. Reparifarge
Transmutacja. Ostatnio dość często pojawiałam się na tej lekcji, naprawdę. Starałam się nie ominąć żadnej lekcji z faktu iż chciałam jak najwięcej wiedzieć, w końcu miałam nieco więcej styczności z tym przedmiotem jak większość uczniów. Chociaż kto wie. Może co drugi uczeń potrafi się przemieniać jak i ja? Skoro ja mogłam to dlaczego nie inni? Przecież ja należałam do osób, które się kompletnie nie kwalifikują do odważnych osób. Może i sama o sobie mówiłam inaczej, ale większość osób właśnie takie ma podejście jeżeli chodzi o moją skromną osobę. Przeczytałam pytania i chciałam na nie jak najszybciej odpowiedzieć. Mimo to byłam nieco przerażona tymi pytaniami i tak naprawdę nie miałam pojęcia co napisać, jedynie jedno zaklęcie i jedno pytanie nie było dla mnie trudne.
3. Reparifarge.
Chyba się nieco wygłupiłam i wcale nie powinnam tutaj przychodzić, ale stwierdziłam, że przecież nic mi nie grozi przez to, że znałam odpowiedzieć na tylko jedno pytanie. Pewnie nie ja jedyna. Uśmiechnęłam się pod nosem i weszłam do sali widząc urnę. Podeszłam do niej bez wahania wrzucając pergamin do środka. Najwyżej gdy przyjdzie jej spotkać się z profesorem to zapadnie się pod ziemię ze wstydu, ale co tam. Puchonka nie musi być idealną uczennicą, prawda? Ale sama z ciekawości postanowiłam wrócić w mury zamku, ażeby dotrzeć do biblioteki, ażeby dowiedzieć się odpowiedzi na pozostałe pytania.
Transmutacja? Praca domowa? Na brodę Merlina! No nic trzeba będzie sobie poradzić i improwizować. Szybki rzut oka na klasę i jest rozwiązanie. Śliczna @Berenice V. Cairndow siedzi z bratem w pierwszej ławce. Oboje pogrążeni rozmową więc trzeba będzie sytuacje wykorzystać i posiłkować się jej pracą.
1. Opisz KRÓTKO (!!!) działanie Mutare Manus Lupus
Ręka rzucająca zaklęcie zmienia w łapę wilkołaczą.
2. Opisz różnicę między zaklęciem Inlusio, a zaklęciem Speculusum
Ilusio tworzy odbicie, a Speculusum przemienia przedmiot w lustrzane odbicie rzucającego.
3. Dokonałeś nieudanej transmutacji - jakiego zaklęcia użyjesz by ją odczynić? Reparifarge
Przygląda się swojemu pergaminowi. Zbyt imponująco to nie wygląda, ale w tej sytuacji musi wystarczyć. No i trudniejsze zadanie, trzeba będzie jakoś dyskretnie podziękować Berenice i to tak żeby nie zauważył tego ten jej nadopiekuńczy brat... @Valerian Cairndow
No nareszcie! Jej brat zawitał na zajęcia. Chyba będzie musiała zapisać sobie gdzieś tą datę. Z niedowierzaniem spojrzała jak zabiera się do pracy. Jeśli liczył, że mu pomoże to był w błędzie. Skoro już tutaj przyszedł to mógł chociaż sam napisać swoją pracę. Z uśmiechem na ustach pokręciła głową, na znak, że nie ma zamiaru mu pomagać. Co innego Peterowi. Odsunęła swoją kartkę na koniec ławki aby ten mógł spisać odpowiedzi. Na sam koniec odwróciła się w jego stronę puszczając mu oczko. Valerian z pewnością nei będzie zadowolony z takie obrotu sprawy.
Dziękuje Berenice skinieniem głowy. Zupełnie ignorując przy tym jej apodyktycznego brata. Nie chcąc by miała z tego tytułu jakieś większe kłopoty, bierze pergamin i sporządza króciutką notatkę.
Zobaczmy się po lekcjach, na błoniach przy stadionie. Będę miał coś dla Ciebie.
Peter
Zwija liścik w rulonik, po czym przez "przypadek" upuszcza różdżkę na ziemię. Schylając się wsuwa zawiniątko do torby Berenice. Po całej operacji, podnosi się jak gdyby nigdy nic.
Dziewczyna przyszła na zajęcia z szerokim uśmiechem, widocznie szczęśliwa. Z jakiego powodu? Żadnego. Po prostu uwielbiała się uśmiechać i pokazywać światu, że można się cieszyć z niczego i po prostu być! Wzięła kartkę i spisała sobie pytania, żeby nie chodzić co chwilę do liściku profesora. Usiadła na jakimś wolnym miejscu nawet nie rozglądając się dookoła. Trzeba było to szybko załatwić i mogła iść się bawić życiem dalej… ale czy jej na tym zależało? 1. Zaklęcie Mutare Manus Lupus pozwala czarodziejowi zmienić swoją rękę w wilkołaczą. Jest to bardzo dobry wstęp do rozpoczęcia nauki animagii. Swego czasu dużo się tym interesowała. Kiedy poznała Dziekiego i zobaczyła kim jest. Ona również zapragnęła być animagiem wiec trudno było ją zaskoczyć takimi pytaniami. Alice uśmiechnęła się pod nosem na te wspomnienia i wzięła się za kolejne pytanie. 2. Zaklęcie Speculusum zamienia przedmiot w lustrzane odbicie osoby rzucającej. Które ma jedynie sprawić wrażenie osoby żyjącej. Nie wykonuje żadnych gestów itp. Znika, gdy człowiek jej dotknie. 3. Reparifarge.
No i koniec! Jeszcze dla pewności przeczytała wszystko kolejny raz i zebrała się z miejsca podchodząc wolnym krokiem do urny. Wrzuciła tam pergamin i pożegnała się z profesorem.
Kostka: 6!
Aleksander Cortez
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 194
C. szczególne : Kruczoczarne, kręcone, długie włosy (od ostatniego pobytu w szkole jeszcze dłuższe) luźno opadające. Ubrany w wszystko co wygodne i swobodne - brak garniturów. Karnacja skóry znacznie ciemniejsza. Opalił się w tym Meksyku.
Dzisiaj ponoć miał być jakiś test na transmutacji, a nie normalne zajęcia. To i tak bardzo chętnie poszedł na lekcję. Chociaż dla samej powtórki materiału i sprawdzenia swojej wiedzy teoretycznej. Co prawda i tak zawsze należał do tych osób co to bardziej stawiały na praktyczne zajęcia, to jednak od teorii się wszystko zaczyna. Ubrany w mundurek, z torbą zawieszoną przez ramię wszedł do klasy. Wyszukał jakieś miejsce. Uśmiechnął się lekko do znajomych skinąwszy delikatnie głową, po czym usiadł przy ławce i wyciągnął pergamin i przyrządy do pisania. Zauważył ściągę zostawioną przez Orianę przez co skorzystał z podpowiedzi.
Aleksander Cortez, VII klasa, Slytherin
1. Zaklęcie transmutuje rękę rzucającego zaklęcie zmienia w łapę wilkołaka, która daje większe możliwości w walce wręcz.
2. Opisz różnicę między zaklęciem Inlusio, a zaklęciem Speculusum
Inusio przemienia przedmiot w iluzję rzucającego zaklęcie, a Speculusum tworzy kopię rzucającego.
3. Nieudane transmutacje odczarowuje się zaklęciem Reparifarge
Po napisaniu wszystkiego odłożył pióro i podszedł do nauczyciela oddając mu pergamin, a później wrócił na swoje miejsce. Chyba, że pozwolił już wyjść to Cortez też opuścił salę. Chociaż wolałby aby profesor od razu sprawdził kartkówki i podał oceny.
Transmutacja nigdy nie była konikiem Theo, ale cenił wysoko tę dziedzinę magii. Uważał, że jest zaskakująco przydatna, a przy tym wymaga koncentracji i wyobraźni - czyli nie było to coś, co mógł bezkarnie zawalać. Wszedł do sali krokiem niezbyt pewnym, bo nie był pewien, czy w ogóle dobrze trafił. Ostatnio przypadkiem władował się na zajęcia z Historii Magii jakichś pierwszoklasistów... I zależało mu na tym, aby danego błędu nie powtórzyć. Tutaj wszystko wyglądało w porządku, toteż uśmiechnął się łagodnie, przechodząc przez salę. - Dzień dobry - przywitał się, niby z nauczycielem, ale również ze znajomymi. Nad swoją kartką długo nie siedział, ale miał wrażenie, że poszło mu zaskakująco dobrze. Proszę, ile pamiętał z Transmutacji! 1. Opisz KRÓTKO (!!!) działanie Mutare Manus Lupus Przemienia rękę, na którą skierowane jest zaklęcie, w wilkołaczą łapę. 2. Opisz różnicę między zaklęciem Inlusio, a zaklęciem Speculusum. Zaklęcie Inlusio transmutuje przedmiot w iluzję. Zaklęcie Speculusum tworzy iluzję osoby rzucającej zaklęcie. 3. Dokonałeś nieudanej transmutacji - jakiego zaklęcia użyjesz by ją odczynić? Reparifage. Wrzucił do urny swój pergamin, nie patrząc nawet na profesora Craine'a. Wzrokiem podążał za rudowłosą Gryfonką, która opuszczała już salę tym swoim nonszalanckim krokiem. Miał ją złapać i trochę nakłonić do współpracy... Pospiesznie opuścił klasę, ale Fire nie było już w zasięgu wzroku.
Zadanie z transmutacji wydawało się Nebrasce zupełnie odbiegające od tego, co do tej pory robiła w Ilvermorny z tego przedmiotu. Już zdążyła się przyzwyczaić, że w Hogwarcie musiała doskakiwać trzy razy bardziej, żeby cokolwiek zaliczyć i nauczyciele nie traktowali obijających się uczniów pobłażliwie, dlatego też postanowiła zrobić to zadanie tak, jak należało - dokładnie. Poza tym znajomi z domu postraszyli ją, że Craine potrafi być prawdziwym burakiem i bardzo często wyżywał się na uczniach, jeśli nie sprostali jego wymaganiom, toteż nie chciała się dodatkowo podkładać. Niemal całe niedzielne popołudnie spędziła w bibliotece zamiast na błoniach, wertując podręczniki do transmutacji oraz inne księgi, które wydały jej się przydatne. Udało jej się znaleźć odpowiedź na trzecie pytanie bardzo szybko. Odnalazła również zaklęcia, o których mówiło pytanie numer dwa, więc kamień spadł jej z serca. W pierwszym zadaniu też napisała chyba wszystko, poza słowem klucz, że łapa była raczej wilkołacza niż wilcza, ale zupełnie uciekło jej to w długiej kolumnie tekstu, którą znalazła w jednej z ksiąg. Zastanawiała się jeszcze, czy o tych zaklęciach uczą się tylko w teorii, czy będą kiedyś próbowali transmutować swoje ręce? Nebbie byłaby uradowana, gdyby któryś nauczyciel zorganizował tego typu zajęcia, lecz była świadoma, że to raczej tylko i włącznie jej fantazje, bo magia, o której czytała, była zdecydowanie zbyt zaawansowana jak dla uczniów. W poniedziałek z samego rana, jeszcze zanim odwiedziła Wielką Salę, by zjeść śniadanie, pobiegła do czary, by wrzucić do niej swoją kartkę z odpowiedziami. Następnie pełna optymizmu ruszyła z innymi uczniami na jedzenie.
1. Zaklęcie to powoduje zamianę ludzkiej ręki w taką, która przypomina kończynę wilka, z bardzo ostrymi pazurami, których wysuwanie i wsuwanie można kontrolować. Zaklęcie to powoduje strukturalną przemianę dłoni, tzn. nie jest wyłącznie iluzją. 2. Inlusio wywołuje prostą iluzję. Speculusum zmienia przedmiot w iluzję osoby rzucającej zaklęcie. Wizja ta nie rusza się, chociaż stanowi lustrzane odbicie człowieka, który ją wywołał, a także znika po dotknięciu. 3. Reparifarge
kostka: 5
Ezra T. Clarke
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
Transmutacja nie była dziedziną, z której Ezra spisywał się najlepiej. Jego poziom wiedzy zmieniał się niczym rollercoaster - raz mierzył w bardzo wysokie stopnie, raz przynosił Krukonom wstyd swoim brakiem wiedzy. Sam był ciekawy, co tym razem wyjdzie spod jego pióra. Przeczytał trzy razy wszystkie pytania, mając w głowie kompletną pustkę. Jakie Muture Manus Lupus? Nigdy czegoś takiego nie omawiali... prawda? Ezra westchnął i niezbyt mocno uderzył czołem w blat stolika, mając nadzieję, że to jakoś pomoże mu wydobyć wiedzę z głębin umysłu. Poza samym odczuciem uderzenia, nic to nie dało. No ale przecież nie mógł oddać zupełnie pustej kartki. W pierwszej kolejności zajął się więc zadaniem drugim, starając się zasugerować nazwą pierwszego zaklęcia.
2. Opisz różnicę między zaklęciem Inlusio, a zaklęciem Speculusum Inlusio - wywołuje iluzję.
3. Dokonałeś nieudanej transmutacji -jakiego zaklęcia użyjesz by ją odczynić? Reparifarge
Przez chwilę jeszcze siedział nad swoim kawałkiem pergaminu, ale w końcu stwierdził, że to i tak nie ma sensu, więc szybko się podpisał i wrzucił świstek do urny, żeby jak najprędzej móc opuścić klasę i zająć się czymś pożyteczniejszym.
Odkąd Tequila była w Hogwarcie ze wszystkich sił starała się zrobić dobre wrażenie na wszystkich nauczycielach. Przychodziła punktualnie, nie pyskowała i wszystkich starała się obdarzać pozytywną energią, wierząc, że ta kiedyś do niej wróci. Nawet nie przemycała książek z historii magii na zajęcia, które wyjątkowo ją nudziły! Najwyraźniej siła wyższa nie doceniała jej starań, bo choć pełna była optymizmu, kiedy spojrzała na pergamin z pytaniami, wydawało jej się, że dostała zadanie dla jakiejś wyższej klasy. Zmarszczyła brwi, kojarząc tylko jedno zaklęcie ze wszystkich podanych. 2. Opisz różnicę między zaklęciem Inlusio, a zaklęciem Speculusum Speculusum- Zmienia dowolny przedmiot w osobę, która je wypowiedziała, a dokładniej w jej lustrzane odbicie. Swój pergamin wrzuciła do urny i okrasiła go pięknym uśmiechem, żeby chociaż odrobinkę osłodzić profesorowi niewątpliwy ból, który miał odczuwać, podczas czytania jej pracy.
Kostka: 1 Kuferek: 0
Harriette Wykeham
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168
C. szczególne : za duży, powyciągany wełniany sweter na grzbiecie, łańcuszek z obrączką na szyi
Szczerze nienawidziła Craine'a. Całą winę za swoje niepowodzenia z tym przedmiotem zwalała na niego. Gdyby profesor nie był takim wrednym bucem, na pewno byłaby transmutacyjnym geniuszem. Na pewno. Jego nowy sposób prowadzenia zajęć miał swoje wady i zalety. Kartkówki były nudne i męczące, ale przynajmniej nie musieli przebywać z nauczycielem. Ettie bez entuzjazmu weszła do klasy i spojrzała na nową listę pytań. Nie było najgorzej. Znała odpowiedź na 2 pytania, czyli więcej niż połowę. I tak nie chciałoby jej się szukać odpowiedzi na trzecie w wolnym czasie, więc wzięła się za pisanie pracy od razu.
Harriette Wykeham VI Gryffindor
1. Opisz KRÓTKO (!!!) działanie Mutare Manus Lupus
2. Opisz różnicę między zaklęciem Inlusio, a zaklęciem Speculusum Inlusio - dowolna, prosta iluzja; Speculus - zamienia przedmiot w lustrzane odbicie rzucającego zaklęcie 3. Dokonałeś nieudanej transmutacji - jakiego zaklęcia użyjesz by ją odczynić? Reparifarge
Chciała jeszcze poimprowizować z pierwszym zadaniem. Średnio znała łacinę, ale to, że chodzi o coś z wilkiem wiedziała. Ostatecznie jednak przypomniała sobie, że Craine i tak zapewne nie przyzna jej żadnej połówki punktu, a może jeszcze dokopie jej jakimś ujemnymi. Wrzuciła więc kartkę do urny i wyszła z klasy, poszukać przyjaciół.
Na spokojnie wszedł do klasy, zerknął na osoby przy urnie. Najwidoczniej o czymś dyskutowały, chyba na temat zadania. Nie przejął się tym zbytnio, oparł się o jedną ze ścian i otworzył swoją pracę domową czytając ją jeszcze raz. W pierwszym zadaniu musiał opisać działanie zaklęcia Mutare Manus Lupus, nie do końca wiedział jak ma się za to zabrać więc nawet nie zaczął pytania. Po prostu ominął je szerokim łukiem i zaraz zabrał się za następne co było widać po ruchu pióra i zostawionego atramentu jaki tam był. Odpowiedź na drugie pytanie brzmiała następująco, Inlusio wywołuje prostą iluzję. Speculusum zmienia przedmiot w iluzję osoby rzucającej zaklęcie. Nie dodawał nic więcej, chyba nie było co tłumaczyć. Od razu przeszedł do kolejnego pytania które akurat było dosyć banalne, jak już rozwalał tyle rzeczy to zaklęcie zapamiętał szczególnie, tak w wielkim skrócie zaklęcie to brzmiało Reparifarge. Zgiął pracę do domu ze swoim imieniem na pół, podszedł do urny i jak gdyby nigdy nic wrzucił ją do środka. Odwrócił się na pięcie i ruszył w stronę Hogs.
Kostka: 3
Dreama Vin-Eurico
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185 cm
C. szczególne : Wyjątkowo szczupła, posiada kilka drobnych tatuaży, kolczyk w nosie.
Sama Dreama nie wiedziała, po co przywlekła swój tyłek na te zajęcia. Być może była to chęć popisania nowym adidaskami, które to przybyły do niej aż z Meksyku. A może to, że w tym zasranym zamku nie było co robić i jakoś tak ostatnio wyjątkowo jej się w nim nudziło. Nawet dręczenie innych ludzi nie sprawiało takiej samej satysfakcji jak kiedyś. Ostatnio zaczęła nawet myśleć nad tym, by się przebranżowić. Wahała się pomiędzy hodowlą kotów a założeniem swojego własnego zoologicznego, ale było jedno, ale. I to ale, było takim, ale, którego nijak nie dało się przeskoczyć. Tym ale, który prawie spędzał jej sen z powiek, był jej wiek. Jako że miała dopiero szesnaście lat jej plany były dość wymyślne. Ona już tak miała, że często tworzyła dalekobieżne plany bez pokrycia i w sumie jedyną pasją, którą zaczęła i której trzyma się przez długi czas jest granie na perkusji. Kartkówka. Jakże ona uwielbiała niezapowiedziane testy, które budziły popłoch pośród innych uczniów. Na Dreamę tego typu rzeczy nie robiły raczej żadnego wrażenia. Jak jej pójdzie to pójdzie, jakby co jest drugi termin i poprawka. Zresztą w Hogwardzie nie było osoby, która by nie zdała. No, chyba że ktoś chorował to robił sobie rok wolnego i nie było problemu, zaraz wracał. Dlatego też, gdy dostała zadanie nawet się nie przejęła. Okazało się nawet, że zna odpowiedź na wszystkie zadania, co było dość dziwne, szczególnie że transmutacyjnym orłem to ona nie była. Wyciągnęła z torby pergamin, długopis i zaczęła pisać.
Spoiler:
Dreama Vin-Eurico, VI rok, Slytherin 1. Opisz KRÓTKO (!!!) działanie Mutare Manus Lupus Ręka, na którą rzuci się zaklęcie zmienia się w wilkołaczą. 2. Opisz różnicę między zaklęciem Inlusio, a zaklęciem Speculusum Inlusio - wywołuje prostą iluzję, a Speculusum zmienia przedmiot w osobę, która mruga, oddycha, może wodzić wzrokiem, jednak nie rusza się z miejsca, w którym zostało zaklęte i nie mówi. Co więcej, gdy się je dotknie wraca do swej normalnej postaci. 3. Dokonałeś nieudanej transmutacji - jakiego zaklęcia użyjesz by ją odczynić? Reparifarge
Zadowolona z wyniku zgięła kartkę na cztery i wrzuciła do urny, która to stała na biurku nauczyciela.
Odpowiadało mi, że mogę zdobyć ocenę bez uczestniczenia w zajęciach - nie byłam wielką fanką transmutacji, a raczej sposobu w jaki prowadził ją Profesor Crane. W normalnych okolicznościach pewnie nie odpowiedziałabym na te pytania, na szczęście kartkówka była zadaniem domowym, więc spokojnie mogłam skonsultować ją z książkami co sprawiło, że bez problemu poradziłam sobie z każdym zadaniem. Po skończeniu pobiegłam do sali transutacji i wrzuciłam kartkę do urny licząc na jak najwyższą ocenę.
Vivien Ophelie Ide Dear, VII
1. Zaklęcie transmutuje ludzką rękę w wilkołaczą łapę z pazurami (to realna transmutacja, a nie iluzja) 2. Inlusio - prosta iluzja czegokolwiek, Speculusum - zmienia przedmiot w iluzję osoby, podejmuje podstawowe czynności życiowe, po dotknięciu znika. 3. Reparifarge
Kostka: 6
Lotta Hudson
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 174
C. szczególne : Mała blizna na palcu dłoni, mocne oparzeliny na rękach i lekkie na szyi
Było mi trochę smutno, że nie odbywają się regularne lekcje transmutacji - bardzo lubiłam ten przedmiot i brakowało mi go, dlatego z chęcią wzięłam udział w chociażby namiastce lekcji. Gdy zobaczyłam na drzwiach pytania nawet nie szłam do dormitorium, lecz od razu chwyciłam kawałek pergaminu i pióro, po czym pośpiesznie nabazgrałam odpowiedzi. Pytania w gruncie rzeczy wydawały mi się łatwe, ale nie byłam pewna czy pamiętałam wszystko. Wrzuciłam kartkę do czary i wyszłam z sali.
Charlotte Hudson, klasa VIII
1. Ręka rzucającego zaklęcie przemienia się w wilczą - choć bardziej poprawne byłoby określenie "wilkołaczą" - łapę, zakończoną ostrymi jak brzytwy pazurami, zaklęcie może być wstępem do nauki animagii. 2. Inlusio - prosta iluzja czegokolwiek, Speculusum - zmienia dowolny przedmiot w iluzję osoby, nie mówi i nie rusza się z miejsca, ale wygląda jak prawdziwa osoba (np. mruga). Wraz z dotknięciem jej przez człowieka, iluzja znika, a przedmiot wraca do swojego kształtu. 3. Reparifarge
Nie byłem wybitną jednostką jeśli chodzi o transmutację (w sumie jeśli chodzi o cokolwiek), jednakże postanowiłem odrobić zadanie domowe. Wiedza z transmutacji byłaby bardzo przydatna jeśli udałoby mi się zostać aurorem dlatego postanowiłem podjąć chociażby minimalną inicjatywę w tej materii. Na szczęście pytania nie były szczególnie wymagające - owszem, pierwsze poszło mi średnio, ale drugie i trzecie nie przysporzyło mi w ogóle problemów. Mimo to przyniosłem kartkę do urny zaledwie kilka minut przed upłynięciem terminu - zwyczajnie byłem zbyt leniwy by przyjść do sali z własnej woli.
Lysander Skarsgård-Zakrzewski
1. Ręka rzucającego zaklęcie przemienia się w wilczą. 2. Inlusio - prosta iluzja czegokolwiek, Speculusum - zmienia przedmiot w lustrzane odbicie osoby, nie mówi i nie rusza się z miejsca, ale wygląda jak prawdziwa osoba (nie jak hologram). Wraz z dotknięciem jej przez człowieka, iluzja znika, a przedmiot wraca do swojego kształtu. 3. Reparifarge
Transmutacja była jednym z przedmiotów, z którymi Isilia radziła sobie gorzej. Co nieco umiała, ale w porównaniu do innych, nie było to wiele. Wbrew pozorom lubiła jednak ten przedmiot i uważała go za bardzo przydatny. Dlatego też właśnie przyszła na lekcję. Nie zdziwiła się gdy okazało się, że będzie musiała napisać kartkówkę. Przez ostatni czas kartkówki były tak często, że dziewczyna zdążyła się już do tego przyzwyczaić. Przeleciała spojrzeniem kartkę z pytaniami szacując, ile mniej więcej uda jej się napisać. Zadania były całkiem proste nawet dla niej, więc zabrała się za odpowiadanie na nie.
Kartkówka napisał: 1. Sprawia, że ręka rzucającego przemienia się w wilkołaczą łapę. 2. Inlusio - Speculusum - zmienia dowolny przedmiot w lustrzane odbicie osoby rzucającej zaklęcie. Odbicie nie porusza się i nie mówi, ale sprawia wrażenie osoby żywej. Wraz z dotknięciem jej przez człowieka, iluzja znika, a przedmiot wraca do swojego kształtu. 3. Reparifarge
Sprawdziła jeszcze raz swoje odpowiedzi po czym wrzuciła kartkę do urny i opuściła klasę.
Gdy minął termin oddania prac, profesor Crane zaczął sprawdzać zadanie domowe. Było ich całkiem sporo i pojawiło się kilka naprawdę świetnych prac, ale mimo to były również takie, którym bez wahania należało wpisać Trolla. Cała ta sytuacja lekko zaniepokoiła Crane'a - jak można dostać tak złą ocenę z pracy, którą robi się w dormitorium z dostępem do podręczników! Jasne, prace był oceniane dość surowo, ale gdyby się postarali to nawet najbardziej tępi uczniowie byliby w stanie zasłużyć na nędzny. Profesor zaczął się zastanawiać czy skoro niektórzy są tak głupi nie powinien jeszcze zwiększyć wymagań. Po sprawdzeniu prac zapisał na pergaminie oceny i ponownie wywiesił listą na drzwiach sali.
1. Każdy z Was otrzymuje punkt z transmutacji do kuferka. 2. Punkty dla domów: wybitny - 10, powyżej oczekiwań - 5, zadowalający - 2 3. Następnym razem proszę o przeczytanie posta, a nie tylko zadań: większość z Was nie zauważyła, że to nie była lekcja, a jedynie zadanie domowe.
Kilka dni później, przechodząc obok sali od transmutacji, przystanął na widok zamieszczonej na drzwiach listy z nazwiskami uczniów. Odszukawszy swoje imię i nazwisko, znajdujące się na samym końcu owej listy, pokręcił z niezadowoleniem głową. Ocena, jaką otrzymał, była bowiem zdecydowanie poniżej jego możliwości, toteż obiecał sobie, że następnym razem bardziej się przyłoży do wykonania zadania domowego i nie poprzestanie tylko na poszukiwaniu informacji w podręczniku, skoro nie wszystko można było tam znaleźć, aby należycie odrobić pracę domową.
Gdyby Craine dostawał pięć galeonów za każdym razem, kiedy ktoś zarzucał mu podły charakter już dawno nie musiałby pracować jako nauczyciel transmutacji w Hogwarcie, a pławił się w luksusach na wiecznym urlopie w Dolinie Godryka. Jednak nie miał zamiaru pobłażać uczniom, którzy nawet prostej pracy domowej nie potrafili napisać na porządne oceny. Czy on miał tej bandzie osłów zlecać zadania w stylu „pokoloruj wilkołaka”, żeby w końcu każdy sobie poradził? Pober musiała zapewne już zacząć tak robić, skoro część z tej rozkapryszonej ferajny nie miała zielonego pojęcia o zaklęciu zadanym przez niego jako jedno z zadań w pracy domowej. Koniec tego dobrego, zabawy dla przedszkolaków może sobie robić na lekcjach Ramirez, albo Hall. Patton wychodził z założenia, że jeśli ktoś jest takim ignorantem, że nie potrafi zajrzeć do książek choćby na pół godziny przed zajęciami i potem robi popis w stylu „nic nie umiem, daj wybitny”, może sobie posiedzieć na jego transmutacji jako wolny słuchacz. Za drzwiami. Rozczarowany ostatnią pracą domową kompletnie nie miał ochoty na dalsze niańczenie nieuków, ale pozwalając sobie tylko na ironiczne mruknięcie, wszedł do sali równo o czasie i rozejrzał z niesmakiem po nieskalonych myślą twarzach. -Za dziesięć minut każdy ma mieć przed sobą pięć identycznych kielichów. Kto nie wie, jak to zrobić, może od razu wyjść – rzucił w stronę uczniów i zasiadł przy biurku zająć się swoimi sprawami jednocześnie po ciuchu licząc na to, że wykruszy mu się połowa obecnych.
Zasady:
Z dostępnych dla postaci przedmiotów (pergaminu, pióra, atramentu, rękawiczki, czegokolwiek) należy wyczarować pięć kielichów do następnego zadania. Najlepiej użyć zaklęcia Pomnuro )
kostki:
Rzucamy jedną kostką. 1, 2 – kompletnie ci nie wyszło, albo nie pamiętałeś po prostu jakiego zaklęcia użyć. Na twojej ławce nie pojawił się żaden kielich, a Craine – czego mogłeś się chyba spodziewać – jest wściekły. Dostajesz Trolla(jeśli wyrzuciłeś 1) lub okropny (jeśli 2). Rzucasz kostką na zdarzenie losowe. 3 – podołałeś transmutacji, ale nie udało ci się pomnożyć przedmiotu. Masz przed sobą tylko jeden kielich. Czy aby Craine nie prosił o pięć sztuk? Nauczyciel patrzy na ciebie z pogardą i widzisz, że ostatkiem sił powstrzymuje się od komentarza odnośnie twojej niewiedzy. Dostajesz nędzny. Rzucasz kostką na zdarzenie losowe. 4 – Masz swoje pięć kielichów, ale mają sporo cech przedmiotu, z którego je wyczarowałeś (np. jeśli było to pióro, to wszystkie są puchate). Nie unikasz co prawda morderczego wzroku Craine’a, ale grunt, że ci zaliczył zadanie i obeszło się bez ujemnych punktów. Dostajesz zadowalający. 5- Udało się, brawo. Przetransmutowałeś swoją rzecz w pięć całkiem dobrze się prezentujących kielichów, choć nauczyciel pozostawił je bez komentarza. Dostajesz powyżej oczekiwań i możesz pomóc osobie zagrożonej wyleceniem z sali. 6 – Dobrze poradziłeś sobie z zadaniem. Zrobiłeś dokładnie to, o co prosił nauczyciel i chyba nawet zauważyłeś, że pokiwał z uznaniem w twoją stronę. Czy to w ogóle możliwe? Dostajesz powyżej oczekiwań* i możesz pomóc osobie zagrożonej wyleceniem z sali. *rzuć dodatkową kostką. Parzysta: w niewytłumaczonym przypływie ludzkich uczuć Craine wstawia ci wybitny. Nieparzysta: mimo, że wydaje ci się, że wszystko zrobiłeś poprawnie kończysz z oceną PO za to zadanie. >6 – Może to zabrzmi niewiarygodnie, ale nauczyciel tak zachwycił się twoją pracą, że przyznał dla twojego domu dodatkowe pięć punktów. Oczywiście dostajesz wybitny i możesz pomóc osobie zagrożonej wyleceniem z sali.
Kostki na zdarzenie losowe dla osób, które w pierwszym rzucie wylosowały 1 lub 2:
1,2,3 – Kompletna porażka. Craine zauważył twoje marne próby poradzenia sobie z zadaniem i kiedy kolejna z nich okazała się bezskuteczna, dostałeś od niego przykrą wiązankę na temat twoich zerowych umiejętności z transmutacji, minus pięć punktów dla domu i polecenie opuszczenia sali w trybie natychmiastowym. Lepiej, żeby ktoś pomógł ci wykonać zadanie, bo wylecisz bez możliwości powrotu! 4,5 – Cudem udało ci się w końcu przetransmutować przedmiot. Masz swoje pięć kielichów, ale mają sporo cech przedmiotu, z którego je wyczarowałeś (np. jeśli było to pióro, to wszystkie są puchate). 6 – W końcu ci wyszło! Kielichy co prawda nie są idealne, ale ważne, że są! Mało tego, Craine wstawia ci ocenę o jeden wyższą za to zadanie, choć sam nie jesteś pewien, czy to nie z litości.
Kostki na zdarzenie losowe dla osób, które w pierwszym rzucie wylosowały 3:
1,2– Kompletna porażka. Craine zauważył twoje marny próby poradzenia sobie z zadaniem i kiedy kolejna z nich okazała się bezskuteczna, dostałeś od niego przykrą wiązankę na temat twoich zerowych umiejętności z transmutacji, minus pięć punktów dla domu i polecenie opuszczenia sali w trybie natychmiastowym. Lepiej, żeby ktoś pomógł ci wykonać zadanie, bo wylecisz bez możliwości powrotu! 3,4,5 – Cudem udało ci się w końcu przetransmutować przedmiot. Masz swoje pięć kielichów, ale mają sporo cech przedmiotu, z którego je wyczarowałeś (np. jeśli było to pióro, to wszystkie są puchate). 6 – W końcu ci wyszło! Kielichy co prawda nie są idealne, ale ważne, że są! Mało tego, Craine wstawia ci ocenę o jeden wyższą za to zadanie, choć sam nie jesteś pewien, czy to nie z litości.
Uwagi:
-za każde 8 punktów z transmutacji możesz dodać sobie jeden punkt do wyniku końcowego (tylko do pierwszej kostki!). Żeby nie było tak pięknie to: -osoby, które uzyskały wynik 5,6 lub więcej mogą pomóc osobom zagrożonym wyrzuceniem z sali, ale ryzykują utratą punktów dla swojego domu. W końcu Craine nie pozwolił nikomu pomagać… Jeśli zdecydujesz się komuś pomóc, musisz rzucić dodatkową kostką**. Parzysta: dostajesz -5 punktów dla domu, za wtrącanie się w nieswoją pracę, ale uratowałeś kolegę – może zostać na lekcji. Nieparzysta – nie dość, że pomogłeś, to jeszcze ci się upiekło. Zagrożony uczeń może zostać na lekcji, a ty nie tracisz punktów. **Możesz pomóc dowolnej liczbie osób, ale kostką na utratę punktów rzucasz za każdym razem, kiedy chcesz kogoś uratować przed wywaleniem z sali (wpisz proszę imię tej osoby w temacie kostkowym z dopiskiem „pomoc”). -Jeśli nikt nie zdecyduje się pomóc zagrożonej osobie, nie może ona przystąpić do dalszej części i musi opuścić klasę (dostaje tylko 1 punkt do kuferka).
Mała zmiana terminu (żebyśmy się nie zanudzili na śmierć)!! Etap trwa do 02.05 do 20:00 (czyli trochę czasu jest), wraz z rozpoczęciem kolejnego etapu nie można już dołączać do lekcji.
Ostatnio zmieniony przez Patton Craine dnia Sob Kwi 29 2017, 19:19, w całości zmieniany 1 raz (Reason for editing : zmiana terminu zakończenia pierwszego etapu)
Evie Hemmer
Rok Nauki : II
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 167 cm
C. szczególne : liczne tatuże, czarne włosy (kiedyś płomienno rude)
Weszła do sali jeszcze przed nauczyciele. Nie ostatnia, ale mało brakowało. Lubiła ten przedmiot, jak wiele innych. Było w nim coś interesującego. No, ale bla bla bla. Durne gadanie. To było oczywiste, że chciała zaliczyć przedmiot, a nie była najgorsza. Rozłożyła się na krześle obserwując jak uczniowie siadają na miejscach. Po chwili wszedł i sam nauczyciel. Minę miał taką jak zawsze. Nienawidził ich prawie tak samo jak ona tylu ludzi. Gdyby tylko mogła sprawić... Jej rozmyślenia przerwał jej głos profesora. Tak bez żadnego "dzień dobry, miło mi was widzieć i mam nadzieję, że ta lekcja będzie wspaniała tak jak zawsze"? No cóż... Ona już wiedziała, co o nich myśli, więc może i lepiej, że to przemilczał. To będzie bardzo ciekawa lekcja, od razu zabrali się do roboty. Wyciągnęła różdżkę i rzuciła zaklęcie. - Pomnuro! - krzyknęła pierwsze zaklęcie, jakie wpadło jej do głowy. Nie, wcale nie usłyszała jak jakiś krukon robi to wcześniej! Oczywiście, że to była jej wiedza. Jak mogliście pomyśleć inaczej? Udało się od razu. Przed nią stało pięć kielichów. Popatrzyła na nauczyciela. Czy jej się zdawało czy ten pokiwał z uznaniem? Było to nieprawdopodobne. Przecież to chyba było wiadome, że jej się uda, tak? Nie miała zamiaru nikomu pomagać. Wątpiła by on coś takiego zrobili dla niej.
Bocarter czuł się nieusatysfakcjonowany oceną z zadania domowego. Postanowił, że koniecznie musi ją poprawić na kolejnych zajęciach, toteż przećwiczył w dormitorium nowo poznane zaklęcia, aby jak najlepiej przygotować się do najbliższej lekcji. Wszedł do klasy z głębokim postanowieniem, iż tym razem pokaże wszystkim na co go stać. Miał zamiar wprawić w zdumienie nawet samego nauczyciela, choć doskonale wiedział, że niełatwo było go zadowolić. Tym razem jednak postanowił, że dopnie swego i w końcu pozyska jego uznanie. Kiedy profesor zadał im za zadanie przemienić dowolne przedmioty, jakie mieli w swoim posiadaniu, w kielichy, od razu wziął się do pracy. Na ławkę przed sobą wyłożył z przewieszonej przez krzesło torbę następujące przedmioty: gęsie pióro służące mu do pisania, zwój pergaminu, flaszkę czarnego atramentu, butelkę z wodą i paczkę chusteczek. Następnie wyciągnął różdżkę, ogarnąwszy to wszystko wzrokiem, po czym zamknął oczy i wyobraził sobie, że ma przed sobą pięć dużych, eleganckich kielichów ze szczerego srebra. Pamiętając wskazówki z podręcznika na temat tego, aby wizualnie wyobrazić sobie każdy element przedmiotu, skupił się na stworzeniu w wyobraźni dokładnego obrazu rzeczy, które pragnął wyczarować. Przez dłuższą chwilę siedział w skupieniu, dopracowując w wyobraźni wszystkie szczegóły owych przedmiotów, po czym zaczerpnął powietrza, biorąc głęboki wdech. - Pomnuro!- wypowiedział płynnie zaklęcie, pamiętając o nacisku na niektóre litery. Następnie uchylił powieki, z radością wpatrując się w stojące przed nim kielichy. Wszystkie były idealne, dokładnie takie, jakie sobie wyobraził. Chyba po raz pierwszy w życiu udało mu się transmutować coś z taką łatwością i precyzją. Uradowany spojrzał w kierunku profesora, który skinął z uznaniem głową na widok jego dzieła, a nawet lekko się uśmiechnął, co nie zdarzało mu się zbyt często. Był przekonany, że otrzyma najwyższą ocenę, jednak ku swemu rozczarowaniu nauczyciel oznajmił, że dostaje powyżej oczekiwań.