Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Pokój Czasu

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 5 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5
AutorWiadomość


Devika Ungali
Devika Ungali

Nauczyciel
Rok Nauki : II
Wiek : 32
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 76
  Liczba postów : 93
http://www.expelliarmus.czo.pl/
Pokój Czasu - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Pokój Czasu - Page 5 Empty


PisaniePokój Czasu - Page 5 Empty Pokój Czasu  Pokój Czasu - Page 5 EmptyCzw Sie 18 2011, 21:16;

First topic message reminder :




Z początku pokoik wydaje się być całkowicie normalny i swojski. Zagracony, zakurzony i w ogóle "za-". Cały szkopuł jednak właśnie w tym tkwi - w zwyczajności i nijakości. Tym przyciąga spragnionych spokoju i ciszy uczniów. Jednak i tutaj istnieje magia i to ta z rodzaju niebezpiecznych. Kiedyś komuś udało się zatrzymać w tym pomieszczeniu czas. Przebywający tu czarodzieje nie odczuwają działania czaru, lecz po wyjściu uświadamiają sobie, że wszyscy są tam, gdzie byli parę godzin temu, a zegar pokazuje dokładnie tą samą godzinę co wcześniej. Trzeba jednak pamiętać, że nie można zabawić tu zbyt długo. Mimo iż w realnym świecie czas się zatrzymuje, dla ludzi w PC liczy się on normalnie. Więc jeśli ktoś przesiedzi tam rok czy dwa, odbije się to na jego wyglądzie. Jest jeszcze coś. Ciekawi was, skąd tu tyle różnych przedmiotów? Otóż... do pokoiku można wnieść mnóstwo rzeczy, ale gorzej już z ich wyniesieniem. Bo gdy na przykład namaluje się tu obraz, będzie on musiał zostać tu na zawsze. Tak samo dzieje się z innymi przedmiotami, których struktura uległa zmianie po wniesieniu ich do sali.

Uwaga! Możesz rzucić kostką wyłącznie jeden raz! W każdym następnym wątku, który tu rozpoczniesz, kości oraz płynące z nich straty/korzyści już Ci nie przysługują!

Spoiler:

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Marla O'Donnell
Marla O'Donnell

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : szeroki uśmiech, koścista sylwetka, bardzo ekspresyjny sposób bycia, irlandzki akcent, często wplata kolorowe apaszki we włosy
Galeony : 3961
  Liczba postów : 2021
https://www.czarodzieje.org/t20424-marla-o-donnell#646655
https://www.czarodzieje.org/t20478-marla-o-donnell#647470
https://www.czarodzieje.org/t20470-marla-o-donnell#647414
https://www.czarodzieje.org/t20875-marla-o-donnell
Pokój Czasu - Page 5 QzgSDG8




Moderator




Pokój Czasu - Page 5 Empty


PisaniePokój Czasu - Page 5 Empty Re: Pokój Czasu  Pokój Czasu - Page 5 EmptyPon Lut 12 2024, 13:55;

Parsknęła śmiechem na jego komentarz o wątpliwej umiejętności podejmowania dobrych decyzji przez tiarę. - Jesteś kolejną osobą, która kwestionuje jej wybór. Ale nic dziwnego, jakbym była Ślizgonką to też bym miała wątpliwości co do trzeźwości tiary - wystawiła mu język, bezczelnie szkalując Slytherin, chociaż osobiście nie miała nic do pozostałych domów. Nawet szacunku. - Swoją drogą, nie jestem fanką tych podziałów na domy. Wpychanie nastolatków o podobnych cechach do jednego dormitorium, co może pójść nie tak? - wzruszyła ramionami, bo zaskakująco dużo uwagi poświęcała temu tematowi w myślach. Zaśmiała się, gdy podsumował się krótko, acz niemiło. - Spokojnie, twój sekret jest ze mną bezpieczny.
Z uwagą zaczęła przysłuchiwać się jego planom, doskonale wiedząc jak trudny jest to temat w życiu każdego studenta, który niebawem miał zacząć prawdziwe, dorosłe życie. Sama nie była przekonana co do swoich wyborów, ale miała szczęście w postaci wsparcia rodziny i przyjaciół. Nie wiedziała czy i Lockie miał taki przywilej, dlatego naturalnie wręcz zaangażowała się w dyskusję. Pokiwała głową z rozbawieniem, gdy zademonstrował swoje mięśnie. - No, no, na pewno byś był świetnym ochroniarzem. Jakbyś się jednak zdecydował i wyczaisz techniki kasyna to daj znać, ja przyjdę, wygram kupę kasy i podzielimy się na pół, a problem pracy będziemy mieli z głowy - z szerokim uśmiechem zaproponowała świetny plan, który gwarantował im majątek i brak konieczności chodzenia do roboty. Może jednak i w jej przypadku tiara popełniła błąd, bo powinna być Krukonką z tym swoim ostrym jak brzytwa umysłem? Nie drążyła jednak dłużej, widząc, że Swansea wycofał się ze zwierzeń. Była ostatnią osobą, która zmusza innych do dzielenia się takimi przemyśleniami, więc gładko przeniosła swoją uwagę na album z latającymi dywanami. - Ale się ktoś musiał nudzić, że to napisał - stwierdziła z niedowierzaniem, że była osoba, która poświęciła mnóstwo czasu na zebranie rycin i informacji o jakichś dywanach. - Nie zawsze byłam taka piękna jak teraz - oznajmiła skromnie; już dawno temu przestała opierać poczucie swojej wartości o wygląd zewnętrzny. - Poza tym życie w skrajnej biedzie nie sprzyja urodzie - dodała beztrosko, kompletnie nie ukrywając swojej przeszłości i tego jak wyglądało jej życie kiedyś. - I nie ma szans, nawet zaklęcie imperiusa nie zmusiłoby mnie do pokazania tych żenujących zdjęć - zawyrokowała śmiertelnie poważnie, żeby miał świadomość, że nie jest w stanie w żaden sposób ją na to namówić. - O nie znam, brzmi ciekawie - zachichotała, tym razem biorąc do ręki pergamin, którym okazał się być list miłosny adresowany do Pattona Craine’a. - H I T, dasz wiarę, że ktoś w zamierzchłych czasach chciał wyznać Patolowi miłość? Pewnie był pod wpływem paskudnej klątwy.

______________________


Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1558
  Liczba postów : 2546
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Pokój Czasu - Page 5 QzgSDG8




Gracz




Pokój Czasu - Page 5 Empty


PisaniePokój Czasu - Page 5 Empty Re: Pokój Czasu  Pokój Czasu - Page 5 EmptySob Lut 17 2024, 01:56;

Spektakularnie zapowietrzył się w udawanym oburzeniu,  kładąc sobie nawet dłoń na piersi i kręcąc głową, sam się jednak zaśmiał. Brak popularności nie był czymś nowym dla wychowanków domu węża, wiadomo było z marszu, że kłębią się tam społeczne odpady, oszuści, kłamcy, manipulatorzy i generalna degeneracja tylko do odstrzału. Lockie też tak uważał. Mógł do tego odstrzału w zasadzie chętnie pierwszy w kolejce stanąć. Proszę.
- Nie wiem, czy dziewczyny drą ze sobą koty, ale wyobraź sobie co się dzieje w dormitoriach ślizgońskich chłopców w wieku 14-17. - uniósł brwi - Raz byłem świadkiem dwóch dzieciaków, licytujących się o to, kto ma bardziej nieskazitelne, czystokrwiste korzenie. - to taka typowa cecha młodych wychowanków domu Slytherina. Że czystość ich krwi jest ich czołową i najważniejszą cechą. Bardzo szybko udowodnił dzieciakom, że niezależnie od tego jak czysta jest ich krew, to i tak jest czerwona i tak leci, jak się ich pierdolnie w ryj, żeby zamknęli mordy. No ale tego przecież pani prefekt szanownej nie powie, tak?
- Jednak tego prefekta to Ci nie dali za ładne oczy, co? - puścił jej oko, wzdychając - Bystra, zaradna, pomysłowa, czy Ty masz jakieś wady, Marla? - przekartkował książeczkę o dywanach, choć jakaś część jego ptasiego móżdżku odpłynęła gdzieś na myśl o tym, że mogliby z O'Donnell odstawić the biggest money heist, po czym uciec na Karaiby i grzać dupy na jachcie do końca życia.
- O to ja nie wiedzioł, że jesteś milionerką. - odpowiedział na jej uwagę zawoalowanym komplementem, uśmiechając się pod nosem. Lokiego nie obchodziły pieniądze, ale to chyba cecha, na którą pozwolić sobie mogli ludzie, którzy nie doświadczyli skrajnego ubóstwa. Odkąd jego starzy wyjechali z Anglii nie opływali w takie luksusy, w jakie mogliby, gdyby zostali przy rodzinnym, artystycznym biznesie Swansea, ale starczało im. Przynajmniej na tyle, na ile Lockie pamiętał.
- To taki zespół rockowy z ameryki. Malują twarze na biało i mój ówczesny idol, "the demon" - powiedział, wykonując cudzysłowie palcami nie mogąc powstrzymać zażenowanego przewrócenia oczami - Malował sobie takie czarne ognie na oczach. Powinienem był wiedzieć, że czarny tusz mojego starego, który używał do swoich obrazów, to trwała farba. Ale, wiem, że Cie to zaskoczy, byłem wtedy jeszcze głupszy niż teraz. - uśmiechnął się z jakąś słabością w oczach, jakby miał zemdleć- Matka zrobiła mi całą serię zdjęć, gdzie pozowałem jak pojebany. - zrobił rogi z dwóch palców, jak prawdziwy rockman i wywalił ozór na brodę, jak na prawdziwego fana KISS przystało, po czym pokręcił ze zrezygnowaniem głową- Ile ja bym dał, żeby móc ten album spalić... - westchnął - Nie myśl, że nie próbowałem. - pokręcił głową- Permanentne zaklęcia ochronne...
Odłożył książkę o dywanach i podszedł do dziewczyny, popatrzeć na to niesamowite znalezisko.
- O kurwa jakie rymy częstochoskie... - przebiegł wzrokiem po kilku linijkach- Nie no, siadaj, zadeklamuje Ci. - zaśmiał się jak kretyn, wyciągając jej list z ręki i śledząc wzrokiem jego treść, strzepnął jeden z foteli, próbując oczyścić go z pyłu, jedynie wzbił więcej kurzu w powietrze. Zawachlował listem, wskazując Marli z głębokim pokłonem, by zasiadła, po czym jak prawdziwy romantyczny bohater przycupnął u jej nóg.
Odchrząknął:
- Patton, mój drogi, jesteś jak sen, którego nie chcę stracić, gdy nadchodzi dzień. - aż mu się barki spięły z krindżu, że ktoś te słowa kierował w swojej fantazji do Pattona- Marzę, byś był blisko, nie tak daleko, nie tak skrycie, chce z Tobą dzielić całe swoje życie. - aż nim wzdrygnęło, kiedy zaczął rżeć, choć chciał pięknie zadeklamować Marli ten poemat - poległ okrutnie.
Powrót do góry Go down


Marla O'Donnell
Marla O'Donnell

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : szeroki uśmiech, koścista sylwetka, bardzo ekspresyjny sposób bycia, irlandzki akcent, często wplata kolorowe apaszki we włosy
Galeony : 3961
  Liczba postów : 2021
https://www.czarodzieje.org/t20424-marla-o-donnell#646655
https://www.czarodzieje.org/t20478-marla-o-donnell#647470
https://www.czarodzieje.org/t20470-marla-o-donnell#647414
https://www.czarodzieje.org/t20875-marla-o-donnell
Pokój Czasu - Page 5 QzgSDG8




Moderator




Pokój Czasu - Page 5 Empty


PisaniePokój Czasu - Page 5 Empty Re: Pokój Czasu  Pokój Czasu - Page 5 EmptyCzw Lip 25 2024, 22:58;

- Nie, dziewczyny tylko grzecznie siedzą i poprawiają warkocze - spojrzała na niego rozbawiona; dantejskie sceny w dormitorium z udziałem młodych Gryfonek zostawiła jednak dla siebie, bo niechlubnie w większości z nich sama brała udział, bezpardonowo wykłócając się o najdrobniejsze pierdoły czy w krytycznych momentach przechodząc do rękoczynów, bo czasami zdarzało jej się zapominać, że jest pacyfistką. Z kolei opowieść Lockiego była do bólu stereotypowa, ale dokładnie tak wyobrażała sobie nabuzowanych od hormonów młodziutkich Ślizgonów pochodzących z dobrze ustawionych rodów. - O to miło, u nas by to sprawdzili lejąc się po mordach, a starsi zamiast ich rozdzielać to robiliby jeszcze zakłady kto wygra. W tym prefekci ofc - przewróciła oczami, wytykając gryfońską tendencję do poddawania się impulsom i zamiłowania do bardziej empirycznych rozwiązań.
Uśmiechnęła się na jego westchnięcie i prosty, acz efektowny komplement. - Przemyśl to, bo jak dobrze pójdzie to za parę miesięcy będziemy na okładce Czaroforbesa - poklepała go po ramieniu, już oczami wyobraźni wydając te wszystkie galeony, które zdobędą na swoim fenomenalnym przekręcie.
Z zaangażowaniem słuchała jego historii, a z każdym kolejnym zdaniem coraz trudniej było jej powstrzymać chichot. - Moim zdaniem te fotki powinny być jakąś główną i stałą wystawą w galerii Swansea. Do kogo mogę napisać pismo z taką propozycją? - droczyła się ze Ślizgonem, niezwykle ubawiona wizją Lockiego z czarnymi ogniami na mordzie, pozującego niczym rasowa gwiazda rocka. - Co prawda twój permanentny mejkap bije moją historię o głowę, ale parę lat temu miałam randkę, jedną z pierwszych w życiu i wiadomo, byłam maksymalnie zestresowana i od rana szykowałam się jak szczuroszczet na otwarcie kanałów. I nasz domowy skrzat, Jacek, bardzo to przeżywał i koniecznie chciał pomóc mi w przygotowaniach, więc zmajstrował mi jakąś maseczkę, o której wyczytał w jakimś magazynie dla kobiet, że działa cuda. Z przejęcia pojebał składniki, w efekcie czego miałam c a ł ą mordę zieloną przez tydzień. Randka skończyła się po pięciu minutach, mój potencjalny amant nie zdzierżył mojego nowego imidżu. Więc ciesz się, że ciebie widziała tylko rodzina, bo mnie pół Dublina i być może straciłam szansę na miłość życia - zakończyła dramatycznie.
Większym dramatem okazało się zachowanie powagi, kiedy Swansea rozpoczął deklamację listu miłosnego do Patola. Górnolotne słowa i wydurniający się przy tym Loki sprawiły, że niemal dusiła się ze śmiechu. - O jezu, stop, błagam - wydusiła z siebie, czując, że dłużej nie da rady i otarła łzy rozbawienia. - Może to ta pierwsza legendarna żona, którą podobno zmienił w regał na książki w swoim gabinecie. Jak myślisz, ile lat czyścilibyśmy kible, gdybyśmy mu to zacytowali na lekcji? Craine wielokrotnie doprowadził mnie do łez, ale nigdy aż tak - rozłożyła się wygodnie w fotelu, rozmasowując bolący od śmiechu brzuch.

@lockie i. swansea

______________________


Powrót do góry Go down


Sponsored content

Pokój Czasu - Page 5 QzgSDG8








Pokój Czasu - Page 5 Empty


PisaniePokój Czasu - Page 5 Empty Re: Pokój Czasu  Pokój Czasu - Page 5 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Pokój Czasu

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 5Strona 5 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Pokój Czasu - Page 5 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
siodme pietro
-