ja już nie

Mm, nie ma to jak korpo i wyścigi szczurów.

A może rzeczywiście po chuj?

Listy do Puchonów, ziomix. Pojawił się jakiś sprawdzian zaliczeniowy u Bennett i krzyżówka od Vicario.

Coś Ty, pewnie bym w warsztacie siedział czy coś...

Ogłoszenia matrymonialne rozsyłasz?

A no tak... Ciągle zapominam, że są ludzie których to obchodzi

Szczerze? Lepsza taka fucha. Może nie ma z tego kokosów, ale jeżeli miałbyś do tego smykałkę, to czemu nie?

Taaaa, szukam samotnego tatuśka w okolicy.

O dziwo są. I o dziwo takie listy pomagają. Więcej oddają prac domowych i tak dalej...

Czy smykałkę to nie wiem ale coś tam Nick mi pokazał

Oho! Czyli wolisz starszych? Odnotowano

Go badgers! Czy coś

Ty, to może będziesz mi samochód naprawiał, zieminiorze?

Nie, jakoś niespecjalnie, bardziej strzelałbym gdzieś w mój wiek, aniżeli w jakichś starszych.

Może, może! Obyśmy się tylko na ryj nie wyjebali.

A będziesz płacił?
Poza tym brakuje mi głównego artefaktu mechanika - kalendarza z panienkami :/

No cóż dla mnie to nadal dziadki

Kto niby wam przeszkodzi

NO MOŻE zapłacę. Może. Zobaczę. Pomyślę. Ostatnio mi się hajs kończy i nie wiem, czy będzie mnie stać na te cholernie drogie usługi.

Ziom, to się kupi. Będziesz niczym Ci stażyści czy kursanci, co zawsze muszą mieć z nimi do czynienia. Zresztą, wszędzie dostaniesz taki kalendarz, nie oszukujmy się. Popyt jest.

Dla Ciebie tak.

Wiesz, tu nie chodzi o to, kto nam przeszkodzi, pysiek.

Tu chodzi o to, by nie spaść z rankingu! Chociaż trochę sram na niego, przyznam szczerze.

Jak Ty może zapłacisz to ja MOŻE naprawię

Nie wiem czy już jestem godzien go posiadać

Wiesz w naszym zamku jest trochę przystojniaków blisko emerytury. Patol? A może Alex? Ostatnio zastanawiałem się z Bodziem, czy nie jest gejem

Proszę Cię, wy zawsze spadacie owszem, ale na cztery łapy jak jebane borsuki

A potem scena rodem z pornoli, że nie mam czym zapłacić.

Jesteś, co sobie będziesz żałował!

Kurwa, Patoł, pierdolnąłbym się w łeb chyba. XD

Alex, jezu, nadal przypomina mi się, jak do łazienki wparował i kogoś tam okrzyczał.

A co się tak zastanawialiście? Bodzio ma chętkę? A może Ty?

Jak jebane koty.

Wy nie spadacie na łapy, bo ich nie macie.

Ty wiesz to się da załatwić i bez papieea mechanika. Tylko kombinezon skądś pożyczę

Proszek ciemności do pokoju i nawet nie zauważysz w czyją dupę wchodzisz

Wait, what?

Lepiej nie wnikaj ;*

My zostajemy wiecznie na naszym najniższym poziomie intelektualnym

Tak, tak, już podwijam kiecę i lecę, ewidentnie. Gdzie mam się ustawić?

MAX, CO TY ROBISZ Z MOIM MÓZGIEM JAPIERDOLE POJEBANY JESTEŚ

Ogólnie, jak sobie siedziałem po tej hipnozie całej i w ogóle w Łazience Jęczącej Marty, to spotkałem takiego typa, który podawał się za studenta.

I cykał mi fotki, gdy miałem zakrwawiony łeb.

Jak straciłem przytomność, a Alex mnie uleczył, to okazało się, iż tym studentem był metamorfomag, który to jednocześnie był asystentem nauczyciela czy ki chuj.

Nie pamiętam, co wcześniej do niego mówił, bo czułem się tak, jakbym oglądał film przez mgłę, ale chyba porządnie opierdolił.

No dobrze, dobrze, kocie.

Spokojnie, my to nadal te wieczne kluski, co kuchni nie opuszczają, więc teoretycznie jesteśmy niżej.

Kolejce? Spoko dostaniesz specjalną przepustkę na pierwszy raz, potem Ci pokażę, gdzie czekać

I tak wiem, że mnie kochasz

Ogólnie jak sobie.....

Ehh....

Nie no dobre wykorzystanie mety. Szanuję za kreatywność!

Ty, ale siedzimy w tych samych lochach, wiesz o tym?

Ty, kurła, zajebiste, czuje się jak klient VIP normalnie. A drinki w cenie? Winko? Kolacja? Czy tylko i wyłącznie ruchanie?

Trudno zaprzeczyć.

Cśś. Już, już. Jest po wszystkim, stoję, a to się liczy. Chuja zjebałem do tego stopnia, iż jakimś cudem wstałem i rozwaliłem mu aparat. Wcześniej chyba Voralberg podfajczył kliszę. Nie pytaj, karma wraca.

Wiem, że się martwisz, pewnych szczegółów Ci wcześniej nie powiedziałem, bo nie chciałem, byś traktował to jako odbębnienie obowiązku.

Kreatywność?

Ej, może akurat nasze puchońskie siedlisko jest niżej? Kto wie.

Yhym, czego kurwa jeszcze? Korzystasz albo spierdalasz

Tak, wiem....

I takie dobre zdjęcia poszły się jebać...

No kurde, też bym korzystał do podszywania się pod kogoś innego!

Mieszkałem tam i śmiem twierdzić, że nie

No ba, że korzystam, ziemniorze!

Weź, ja się cieszę, że ich już nie ma.

Nie wiem, a wyrecytowałbyś mi, jak ten szanowny pan, tren na odejście?

Weee mi nie psuj zabawy, kotek

No potrafię się domyślić

Nie lubię odtwarzać czyichś pomysłów, ale jeżeli bardzo być chciał...

To nie ja tylko założyciele szkoły. Pewnie Helga i Salazar mieli romans dlatego trzymali się tak blisko

W to nie wątpię.

Nie, niespecjalnie bym się nie znalazł w takim stanie, byś mi tren recytował. Co to to nie. Ale inne wiersze może chętnie przyjmę.

Ej, akurat to jest dobra teoria!

I co, może dlatego jeszcze Wężyki i Puszki się uwielbiają?

Najpierw rząda wina, teraz poematów, co ja kurwa, Romeo jestem?

Może! Jakaś odwieczna klątwa niespełnionej miłości rzucona na obydwa domy.

Chuj wie

Nie no, żartuję. Romeo, Romeo...

Dokładnie. Kurde, jak tak teraz sobie przeanalizuję to wszystko, to właśnie zadaję się głównie z Wężykami. Dziwne, ale prawdziwe

Trzeba się chyba bardziej zaczytać w te legendy, choć nie wiem, czy osoba chcąca jedynie uczniów z czystokrwistych rodzin miałaby romans z inną, która jednak jest za tym, że każda osoba zasługuje na edukację. No ale przeciwieństwa się przyciągają.

A zrzucić Cię kurwa z tego balkonu? JULIO

Ja też najbliższe osoby mam raczej od was...

Wiesz, to nie do końca tak działało. Przynajmniej ja uważam, że Slytherin mógł chcieć w ten sposób trochę bronić naszą społeczność przed takimi chujkami jak Ci co nam dormitorium zdemolowali...

Nie odważysz się. Nie, nie odważysz się!

Hmmmmm.

W to nie wątpię. Też, możliwe, iż był traktowany jako odmieniec, bo pochodzi z tych szlacheckich rodów, w przeciwieństwie do innych, więc poniekąd to zamknięcie się właśnie miało uchronić go przed jakąkolwiek krzywdą...

Nie wiem Mordzix, nie znam się.

Co nie zmienia faktu, iż nadal nie odnaleźli sprawców tego zdarzenia, co mnie szczerze martwi.

Mówiłeś coś?

Każda historia ma drugie dno. My dostajemy tę w takim świetle, ale tak naprawdę nie wiemy jaka była prawda i raczej się nie dowiemy. Zresztą, nie mógł być aż takim chujkiem, skoro dwie dobre dupy i Helga się z nim przyjaźnili

Weź, już wszyscy dawno o tym zapomnieli. O NIEEEE ROZWALILI MI ŁÓŻKO JACY ŹLI LUDZIE...

*Zwisa głową w dół i się uśmiecha*

RZUCAJ, LECIM PO WYNIK

W to nie wątpię, ale co tak rozróżniasz na dwie dobre dupy i Helgę?

O NIEEE ŁÓŻKO CI ROZWALILI, ALE CI NIEDOBRY LUDZIE OJOJOJ GDZIE BĘDZIESZ SPAŁ TERAZ

Niektórzy to mogliby nawet spać w śniegu i nic by im nie było.

No nie wiem, czy zasługujesz na bycie czempionem

A co, nie mogę? Laska żyła w piwnicy ze skrzatami, ja bym uważał!

Najpierw musiałbym spać

A to prawda, gdzie padną tam leżą i w dupie mają wszystko inne

*Nadal zwisa radośnie na jednej nodze*

Ale to Ty przeżyjesz, więc przejmiesz wynik, Mordzix.

Jezu... Max... Czy Ty... *stara się zachować powagę* XD

Masz spać, inaczej osobiście Ci podam Eliksir Słodkiego Snu.

Kurła chciałbym taką specjalną umiejętność.

Ty wiesz, ciężki się zrobiłeś

Ta, bo dam Ci umrzeć, już uważaj...

No co? Nie uważasz, że to podejrzane trochę? Zresztą Salazar nic lepszy jak zabawiał się w łazience z wężem.

No powodzenia życzę Miałem odstawić eliksiry, to odstawiam. Zdecydujcie się co mam robić

No ja Cię nie nauczę, ale może ktoś będzie chętny