Czy mi się wydaje...

W naszym doborowym towarzystwie nie ma co się dziwić.

TY KUPUJ TAM SKŁADNIKI NA ELIKSIRY, A NIE

Nie dokładasz. Poza tym, no nie oszukujmy się, nienawidzę obchodzenia jak z jajkiem.

Przedsmak? Co masz konkretnie na myśIi?

Też, jako jedynak to w ogóle chociażby z tego względu bym się nie nadawal na brata. Czy to starszego, czy to młodszego.

Lucas dobra morda. Czasem aż mi głupio przy nim tak odkurwiać

Człowiek próbuje być miły a oni gardzą -.-

Wiem, wiem. Ale spokojnie nie mam zamiaru skakać na palcach wokół tylko może...

No trochę bardziej się ogarnąć?

No......

Wiesz ja wiem, że macie mnie za debila i że tam nie wszystko zostało powiedziane

Ej no tego to nie powiedziałem! Myślę, że byłbyś zajebistym bratem

Nikt Ci nie zabroni przypilnować własnych czterech liter.

Nie gardzę, nie lubię wykorzystywać. ._.

Nie byłaby to zła opcja. Jeżeli chcesz, to mogę Cię trochę podszkolić z oklumencji. Łatwiej mógłbyś wtedy opanować własne emocje.

Ja nie powiedziałem, że jesteś debilem, Max. Nie potwierdziłem żadnego z tych słów, ale też nie zaprzeczyłem, bo uznałem, iż dyskusja nie ma sensu.

Wiesz, zawsze mogę zostać tym starszym bratem, jak Lydia z kimś wpadnie. Wtedy by się okazało, czy jestem tym zajebistym starszym bratem.

W ogóle, ekhm.

Hugo siedzi cicho czy drze japę na pół chałupy?

Łatwiej pilnować cudzych uwierz mi

Słuchaj. Jak proponują to nie wykorzystanie

Mówisz, że dałbym radę? W sensie do tego potrzeba ponoć opanowania i wgl...

Trochę dobrze, a trochę szkoda. Czasem trzeba usłyszeć prawdę...

Oho! Mówisz, że wymyka się na randki jak jesteś w pracy?

Młody? Wie jaka jest cena, jak zacznie drzeć mordę więc siedzi cicho.

Choć nie wiem, czy ktokolwiek w domu by się przejął. Znaczy, nie żebym chciał sprawdzać....

W sensie wiem, że to może nie być komfortowe

A to chyba każdy tak ma.

Jak dają, to bierz, jak biją, to uciekaj?

Jakieś podstawy podstaw mogłyby Ci się naprawdę przydać. Nie mówię od razu o całej nauce, a prędzej o próbie wyciszenia własnych emocji.

Jak dla mnie to nie była prawda.

No nie zdziwiłbym się w sumie, skoro poszla spędzić Sylwestra że znajomymi.

Jak zgaduję, nie bez powodu tak patrzył na początku i zwiększał czujność na słowo "orgia", co?

Lydia się mnie pyta, kiedy znowu idziemy Was odwiedzić i w sumie się zastanawiam, czy Hugo dałby nam spokój, gdybym się deportował, czy jednak łypałby wzrokiem na każdym kroku. Może to być niekomfortowe trochę, ale też, raczej przyjdzie się do tego przyzwyczaić.

Zależy co kto lubi. Ja tam wpierdolu nie odmówię

Gorzej jak to wymaga zrozumienia ich

Ale no chyba warto spróbować

Weź... Brooks miała trochę racji nie zaprzeczysz. Wiesz, że się nie obrażę

Takie zdanie o własnej matce, no to się nie godzi...

Taa.. Ten to wie kiedy słucha tylko wtedy jak mu to odpowiada naprawdę...

A no jak tak to zapraszam. Mogę przylepić go do ściany w pokoju czy coś, żeby się nie wpierdalał

Ja też.

Oh cmon, nic nie jest łatwe. Początkowo możesz się czuć otumaniony, ale z czasem nabierzesz wprawy. Ale warto spróbować, żeby się przekonać.

Niezbyt. Może z tym, że Cię spotykają takie skrajne rzeczy, to się zgadzam, ale też. Każdy ma inną psychikę i nie można oczekiwać podobnego podejścia do tematu.

Widzę właśnie. Jakoś przetrwam w jego towarzystwie, nie będziesz go specjalnie przecież unieruchamiał. Wpierdolić się wpierdolił, w nieodpowiednim momencie, ale czasu nie cofniesz.

To co kiedy pierwsza lekcja?

No to, że mnie spotykają to ciężko zaprzeczyć akurat. I naprawdę się dziwię, że ktoś jeszcze nie ma na to wyjebane po takim czasie

Na spokojnie, wiem jak z nim rozmawiać

A przynajmniej jak z nim robić biznesy

Chociaż przyklejenie do ściany kusi

No eliksiru pamięci mu niestety nie mogłem podać...

A kiedy chcesz?

Bo to nie jest normalne, Max. Ani to, że Cię to wszystko spotyka, ani to, że większość ma na to wyjebane.

Paczka szlugów za tydzień spokoju?

I Silencio, by nie narzekal, że to jest niesprawiedliwe.

Obiviliate też nie potrafimy rzucać.

Wiesz, ja mam czas. Zależy od Twojego grafiku

No dla was może nie, ja już przestałem zwracać uwagę

Niestety tak tanio tym razem nie było

Jakbym umiał w zaklęcia to by było idealnie. Ale też nie mogę mu grozić kijkiem co chwilę...

Też mam czas.

No to źle! *pstryk w nos*

Wymagał więcej? Skubaniec z niego. :/

Też niby prawda, no ale nosz, jak się wchodzi do pokoju, to sie puka, a nie...

To możesz wpaść jakoś na dniach znajdziemy jakiś dobry kącik w zamku i coś mi tam pokażesz

Ej! Lepsze to niż łażenie i marudzenie, że żyćko się uwzięło, czy coś...

On nie ogarnia, że nieważne czego zażąda i tak wyjdzie na moje. Nawet jakby chciał mojej miotły to by ją dostał.

Może niekoniecznie oryginał, ale kto tam sprawdzi

Jemu nie przetłumaczysz. Uwierz to nie był pierwszy raz, a bywało gorzej...

okok.

Niby też prawda, NO ALE-

No skąd on ma to wiedzieć? Ulepszone Geminio i essa.

Och, chyba wolę nie wnikać-

Jezu naprawdę w interakcji z tym gremlinem doceniał pełen potencjał magii.

Szkoda, że nie masz wstępu do lochów. Tu by było najlepiej.

Zdecydowanie wolisz nie wnikać

Magia bywa jednak przydatna.

Pozostaje chyba Wyciszony Pokój. Ten, w którym mnie klepnąłeś w tyłek.

*Chowa się do szafy czy gdziekolwiek*

TO prawda

Kurwa błagam stary, bo znowu rzygnę

Ale miejscówka najlepsza

No już, stary, nie rzygaj. Wiem, ze dupa 2/10, ale bywa, no.

A tak naprawdę to wiem. Amo niefajne, zapomnijmy o nim.

A to prawda, trudno się nie zgodzić.

No nie o Twoje dupsko mi chodziło!

To bym ustawił wyżej w rankingu

Ale klepać nie będę jak jeszcze boli

Upewniłem się, że tego gówna już we mnie nie ma. Machnąłem sobie antiodtum jak wyszedłem więc powinno być 100% pewności, że już nie będę uciekał z lochów

Ani wystawał pod waszym dormem jak jakiś creep

WIEM. Żartowałem.

Nie wiem, czy mam się czuć zaszczycony. Co to za ranking prowadzisz i czemu moja zabliźniona dupa się tam znajduje?

Zagoi się, ALE to nie jest zachęta do tego, byś ją klepał, pamietaj.

O, tyle dobrze, wreszcie spokój, chociaż przyznam, że byłeś na swój sposób uroczy.

No wiem, wiem, ale i tak, to z dormem nietrafne rozumowanie. Bo w nim nie mieszkam.

Czasem lepiej nie zadawać pytań, na które nie chce się znać odpowiedzi

Mam krótką pamięć, nie obiecuję

SPIERDOLONY się pisze inaczej, Lowell

Odezwij się jak następnym razem Ty będziesz przez tydzień pod wpływem elku obsesji to pogadamy

W sumie też prawda...

No tak, zapomniałbym.

UROCZY.

Jak będę, a miejmy nadzieję, że nie.

Uroczy to może być szczeniak...

Ja pierdolę, kto wymyśla te eliksiry to ja naprawdę nie wiem...

Też mam nadzieję. A jak będziesz to dostaniesz natychmiastowo antidotum.

Chyba zacznę nosić przy sobie fiolkę

Jezu chyba kończą mi się wolne kieszenie w szatach

Nie wiem, ale powinny być zakazane. Sam mam jedną fiolkę w kuferku, ale też, chyba wolałbym to świństwo wylać....

Oby.

Bezoar do gęby i będzie git.

Ty, są takie fajne kurtki, gdzie masz z 20 kieszeni. Może one będą remedium?

No ja na smyczy ciągać się nie dam

Chyba, że na takiej fajnej to rozważę

Taaa... ja też mam. Chciałem porobić na niej parę testów...

Srezoar

Znaczy ten... No nie ufam do końca temu, co jest niby lekiem na wszystko.

No właśnie dorzuć jeszcze 10 to może się ze wszystkim zmieszczę

Kupię fajną w Slytherinowe wężyki!

Testów?

To tak samo u mnie z samochodem i oponami wielosezonowymi. Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.

A może znajdę taki model.

Oooo kurde w wężyki to przyjmę

No wiesz, że lubię się pobawić nad kociołkiem. Chciałem sprawdzić możliwości tego gówna, ale teraz to już sam nie wiem...

No dokładnie! Lepiej mieć coś specjalnie to konkretnych warunków.

To poproszę. Chociaż wtedy będę jak jakiś creep który handluje na nielegalu na korytarzach.