Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Przedsionek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 3 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32739
  Liczba postów : 108836
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Specjalny




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyWto Maj 12 2020, 17:23;

First topic message reminder :


Przedsionek


Przedsionek rozgałęzia się na wejście do holu głównego i wielkiej sali. Nie ma tu dużo miejsca, ale zazwyczaj jest dość tłoczno. Są tutaj dwie drewniane ławki "zdewastowane" przez wiele pokoleń uczniów. Znajdziesz tu wiele inicjałów, imion, deklaracji miłości i wszelakich podpisów.

______________________

Przedsionek - Page 3 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Samantha Carter
Samantha Carter

Nauczyciel
Wiek : 36
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 172
C. szczególne : Zapach anyżu i słodkich migdałów, wysokie obcasy, chłodny odcień oczu, czarny pierścionek zaręczynowy na palcu serdecznym;
Galeony : 110
  Liczba postów : 256
https://www.czarodzieje.org/t20633-samantha-carter#653602
https://www.czarodzieje.org/t20635-lotta#653650
https://www.czarodzieje.org/t20634-samantha-carter-kuferek#653603
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyNie Maj 22 2022, 09:30;

Dopiero po uzyskaniu wyjaśnienia pochodzenia jego blizny na twarzy zdała sobie sprawę, że zachowała się nietaktownie. Choć nie pytała to jej spojrzenie musiało mówić zbyt wiele jak na standardy tej raczkującej wciąż relacji. Nie było co ukrywać, że wpędziło ją w to pewnego rodzaju zakłopotanie - a ono nie zdarza się jej tak często. Należała do osób o silnym charakterze (nie mylić z odwagą) i takie faux pas nie powinno się jej nigdy przydarzyć. Posłała mu ładny acz skromny uśmiech bo jednak ten rodzaj zakłopotania nie dało się naprawić słowami. Nie byli na tej stopie relacji aby miała pytać co dokładnie wyrzeźbiło mu tę bliznę. Ciekawiła ją ta historia jednak wolała z Joshem mieć pozytywną relację i nie chciała okazać się wścibska. Alex i Salazar to dwie inne historie i oni byli traktowani w innej kategorii aniżeli Josh. Wydawało się jej, że w jego oczach przemyka sceptycyzm, ale nie potrafiła dopasować w której kwestii. Może jednak źle to odczytała? Wydawał się zagadką.
Przypomniała sobie powody wyjazdu do Irlandii. Całe studia brzdękała na prawo i lewo, że chce zrobić karierę i to taką, której nie zdobędzie w Wielkiej Brytanii.
- Owszem, nauczyłam się bardzo wiele za granicą ale pewne wydarzenia osobiste uzmysłowiły mi, że to nie kariera da mi pełnię szczęścia. Dlatego też po krótkiej pracy w tutejszym szpitalu przeniosłam się tutaj, do Hogwartu. - rozejrzała się po przedsionku i wciąż nie mogła uwierzyć, że po tak wielu latach mogła tu wrócić.
- Dyrektorka zrozumiała potrzebę wsparcia psychologicznego dla młodzieży. Pamiętasz tę serię rozsianych klątw? Teraz dementorzy i brak księżyca... cieszę się, że mogę tutaj być i być wsparciem dla młodych. - powinna wymienić jeszcze ostatnie wakacje po których niektórzy młodzi uczniowie musieli się solidnie pozbierać. Pominęła jednak ten aspekt.
Następne słowa Josha wprawiły ją w konsternację. Źrenice jej rozszerzyły się kiedy wspomniał o swoim mężu, a chwilę później pytał o jej znajomego. To solidne zaskoczenie trwało może kilka sekund bo chwilę później użyła swoich umiejętności zawodowych i błyskawicznie zakamuflowała mimiką szok, przystrajając usta w łagodny uśmiech.
- Mogę cię zapewnić, że ten obiad nie będzie katastrofą. Zadbam o każdy szczegół, nawet związany z uzdrowieniem choć jestem pewna, że nikomu nic złego się nie przydarzy. - ten uśmiech miał w sobie coś z siły, coś z wielkiej determinacji. Pomyślała o Salazarze i jego obietnicy, że nie będzie prowokować Alexa. Niech no któryś spróbuje skoczyć drugiemu do gardła... choćby miała przywiązać ich do krzeseł to ten obiad będzie idealny.
- Morales Salazar, może kojarzysz tego ślizgona sprzed lat. - a była przekonana, że jeśli nie z twarzy to chociaż z nazwiska był mu znany - ten człowiek nie miał nic wspólnego z anonimowością.
- Zależy mi aby ten obiad był udany. Wymusiłam już obietnicę u Salazara, że będzie spokojny. Został mi jeszcze Alex. - błysk w oku zdradzał, że poczynała już przygotowania do tego wydarzenia.
- Pech? Och. - zamrugała, zdziwiona takimi słowami. Oczywiście spotkała się już z uczniem, który miał podobny problem ale zupełnie zapomniała o obecności tych mrocznych psów, zajęta analizą planowanego przedsięwzięcia i prób zrobienia dobrego wrażenia na Joshu.
- Nazwałabym szczęściem, że udało nam się spotkać i porozmawiać. Zrobię co w mojej mocy, aby ten pech nie miał szans przekroczyć progu drzwi domu kiedy już przyjdziesz na obiad. - oj tak, miała na to nawet mały pomysł. NIC nie może popsuć tego dnia. Nie pozwoli na to bo inaczej wścieknie się, dostanie szału i wszystkich pośle do diabła.
Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4710
  Liczba postów : 2196
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyWto Maj 24 2022, 20:38;

Joshua uniósł jedynie pytająco brwi ku górze, gdy odniósł wrażenie, że wspomnienie o bliźnie w jakiś sposób ją zakłopotało. Nie był jednak pewien, o co mogło chodzić. Z pewnością, gdyby usłyszał, że kobieta martwiła się, że przywołała jakieś dziwne wspomnienia – roześmiałby się. Dla niego była to pamiątka jego własnej głupoty, chwil ważnych, dzięki którym wiele spraw ułożyło się w należyty sposób, ale też takich, gdzie mógł skończyć o wiele gorzej, gdyby nie wrodzone szczęście. Być może opowiedziałby więcej, gdyby zapytała, ale on sam nie widział powodu, dla którego miałby dopytywać, czy jego słowa ją zaskoczyły. W końcu, równie dobrze kobieta także mogła mieć jakieś blizny i być może jego odpowiedź wywołała z kolei jej wspomnienia, niekoniecznie pozytywne.
- Praca z dzieciakami z pewnością jest ciekawsza niż przyjmowanie pacjentów – stwierdził, mogac sobie wyobrazić z jak dziwnymi przypadkami mogła spotkać się pracując w szpitalu. A jednak codzienna interakcja z młodzieżą zdawała się mu o wiele bardziej interesująca. Szczególnie gdy wzięło się pod uwagę możliwość kształtowania tych młodych serc, pomaganie im w nabraniu siły, wrażliwości, a jednocześnie odporności na to, co czekało na nich w wielkim świecie. To było prawdopodobnie coś, co trzymało go jednak w tym miejscu zarówno jako profesora miotlarstwa, jak i jako opiekuna Hufflepuffu. Choć nie wiedział jak wiele młodych czarodziei potrzebowało rozmów z psychoterapeutą, podejrzewał, że nie inaczej sprawa wyglądała w przypadku Samanthy. Nie komentował jednak reszty jej słów, dochodząc do wniosku, ze kobieta naprawdę musiała być zapracowana, skoro nie połączyła faktów, że wrócił do kraju pod koniec kwietnia, a więc nie wiedział zbyt wiele o klątwach. Nic poza to, co Chris powtórzył mu po spotkaniu z Camaelem.
Miał jednak ochotę zaśmiać się na brak reakcji z powodu zwrócenia uwagi na tak drobny szczegół, jak jego własna orientacja. Właściwie spodziewał się czegokolwiek innego niż przemilczenia, jak choćby tłumaczenia się, że nie dopytała Alexa. Ostatecznie jej narzeczony był jego świadkiem na ślubie. O tak, zdecydowanie będzie musiał napisać do Voralberga, pozostawało jedynie zdecydować, czy wysłać mu wyjca, czy wystarczy list.
- Wolałbym po prostu nie sięgać po zaklęcia, stąd wspominam o tej alergii. Wiem, że Alex i tak nie będzie narzekał na smak – stwierdził, śmiejąc się cicho z własnego mało udanego żartu, gdy usłyszał, kim jest przyjaciel kobiety i wybuchnął naprawdę szczerym śmiechem, ocierając po chwili łzę z oka. - Mam nadzieję, że zapraszasz nas do siebie, a nie do Alexa, bo ta dwójka nie tyle nie przepada za sobą, co z tego co pamiętam, są raczej… Wrogami? Chyba mógłbym ich tak nazwać. I Paco znam naprawdę dobrze – odpowiedzia, kręcąc lekko głową. Przesunął dłonią po swojej brodzie, nie potrafiąc pozbyć się rozbawionego uśmiechu z twarzy, gdy tylko przypominał sobie wszystkie zdarzenia z czasów szkolnych, gdy jego przyjaciel i, chyba powinien nazywać Paco kochankiem, mieli okazję trafić na siebie. Nie, obiad tej dwójki nie był do końca dobrym pomysłem, ale jednocześnie potrafił zrozumieć, dlaczego Samantha chciała aby się dogadali. Nawet Josh nie byłby zadowolony, gdyby Chris i Alex skakali sobie do gardeł, choć jednocześnie on sam nie potrafił znieść Charliego, przyjaciela Chrisa.
- Szczęście, że się spotkaliśmy? Zrobilibyśmy to prędzej czy później. Z kolei na pecha od ponuraka raczej nie ma przeciwzaklęcia, więc po prostu nie wyprawiaj obiadu zbyt szybko – odpowiedział, wzruszając ramieniem. On z tego powodu próbował nie ryzykować i nie używał różdżki, jeśli nie musiał, choć i tak spotkał się kilkukrotnie z drzwiami, które nagle okazywały się być zamknięte.

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Samantha Carter
Samantha Carter

Nauczyciel
Wiek : 36
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 172
C. szczególne : Zapach anyżu i słodkich migdałów, wysokie obcasy, chłodny odcień oczu, czarny pierścionek zaręczynowy na palcu serdecznym;
Galeony : 110
  Liczba postów : 256
https://www.czarodzieje.org/t20633-samantha-carter#653602
https://www.czarodzieje.org/t20635-lotta#653650
https://www.czarodzieje.org/t20634-samantha-carter-kuferek#653603
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptySro Maj 25 2022, 16:38;

Poprawiła torebkę na ramieniu i zastanowiła się czy różnicę w pacjentach mogłaby określić mianem "ciekawszej". Nie była pewna jak to nazwać. Każdy postrzega świat na swój sposób, a odkrywanie tych ścieżek pozwalało Samanthcie zerkać na innych z różnego punktu widzenia.
- Niektóre problemy młodzieży bywają równie skomplikowane i ciężkie jak można spotkać to u dorosłych czarodziejów. Mimo wszystko zgadzam się, jest to różnica. Buntownicy postrzegają otoczenie niekiedy w zaskakujący sposób. - odkąd wróciła do Wielkiej Brytanii to miała okazję napotkać kilkoro pacjentów, których problemy potrafiły spędzać jej sen z powiek. Cały czas uczyła się i czytała księgi, aby jak najlepiej zrozumieć drugiego człowieka. Nie było to łatwe lecz przynosiło nie lada satysfakcję kiedy osiągała sukces.
Nie potrafiła nie roześmiać się na żart padający z ust Josha.
- Nigdy nie narzekał na moją kuchnię, a muszę ci się przyznać, że potrafię przesadzić z przyprawami. Bądź spokojny, nasza skrzatka domowa zajmie się posiłkiem. Otrzyma stosowne instrukcje i twój... mąż będzie cały i zdrowy. - odparła uprzejmie, życzliwie i nie potrafiła pojąć jakim cudem do tej pory nie zorientowała się, że mowa tutaj o partnerze rodzaju męskiego. Z góry zakładała, że jeśli chodzi o małżeństwo to między osobami różnej płci. Nie spotkała się z innego rodzajem zalegalizowanego związku, stąd jej zaskoczenie. Miała niedużo czasu aby się z tym wszystkim oswoić i przejść do porządku dziennego. Uch.
Śmiech Josha był miły dla ucha ale nie do końca wszystko rozumiała. Dopiero gdy pospieszył z luźnym wyjaśnieniem to uniosła brwi i westchnęła z rozbawieniem. Czy jest na świecie ktoś kto nie słyszał o Salazarze vel Paco?
- Ja i Alexander mieszkamy razem. - sprostowała, ale jej uśmiech nabrał lekkiej powściągliwości na samą myśl o potencjalnych sprzeczkach między tą dwójką.
- Mogą być wrogami i kimkolwiek chcą być dla siebie. Od Salazara mam już obietnicę powściągnięcia swoich tekstów na czas tego obiadu. Został mi jeszcze tylko Alex, ale to już kwestia na później. Wciąż wierzę, że uda się im pobyć w jednym pomieszczeniu bez mordu w oczach. - westchnęła jeszcze raz jakby niedowierzając w swoją własną wiarę... a może i naiwność. Mimo wszystko gotowa była zawalczyć o ten cud.
- Mogę dostosować się z terminem tego obiad na czas kiedy ten pech z ciebie zejdzie. Wystarczy, że dasz mi znak. - dopowiedziała, nie widząc żadnego problemu z przełożeniem obiadu z przyszłego tygodnia na powiedzmy za dwa.
Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4710
  Liczba postów : 2196
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 15:55;

Gdy Josh usłyszał zawahanie, zanim kobieta wypowiedziała proste słowo mąż, uśmiech na twarzy mężczyzny stężał na moment a on uniósł nieznacznie podbródek, mrużąc oczy. Jego badawcza i odrobinę wyzywająca postawa nie trwała długo, ot ułamki sekundy, gdy zastanawiał się, czy kobieta należy do tych osób, które miały problem z cudzą orientacją. Z wielką przyjemnością wdałby się w rozmowę o tym, czym jest miłość, dlaczego można kochać osobę tej samej płci, czy nawet tłumaczyłby swój wybór partnera na życie, ale nie widział podstaw do tego w tej chwili. Poza tym, to nie był jego problem, jeśli Samantha potrzebowała czasu na oswojenie się z tym. Nic więc dziwnego, że po sekundzie na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech, gdy podziękował już z góry za wzięcie pod uwagę alergii Chrisa.
Walsh przyglądał się uważnie kobiecie, gdy mówiła o jego przyjacielu oraz o Salazarze, odnosząc wrażenie, że zupełnie nie przemyślała sprawy obiadu. Nawet jeśli mieszkała z Alexem, co znów sprawiło, że zaczął się zastanawiać, czy ta dwójka naprawdę była w sobie zakochana czy jedynie bazowali na starym uczuciu do dawnych siebie, powinna była wpierw omówić to z narzeczonym. W tej chwili wyglądało na to, że o obiedzie nie wiedział główny jego uczestnik i do tego gospodarz, co źle wróżyło. Na miejscu Alexandra sam byłby co najmniej zirytowany, gdyby Chris sprowadził do jego domu Charliego, którego nie potrafił znieść. Owszem, należało tolerować przyjaciół swojej drugiej połówki, ale również należało szanować terytorializm niektórych jednostek.
- Ważne sprawy ustalaj wpierw z Alexem. Na jego miejscu byłbym, łagodnie mówiąc, zły i nie zgodziłbym się na obiad w domu z kimś, kogo nie toleruję, nawet jeśli jest to przyjaciel mojej drugiej połówki. Mówię z doświadczenia. Jest przyjaciel, którego istnieniu nie zaprzeczam, który niezmiernie mnie złości, gdy tylko słyszę, że był sam na sam z moim mężem, ale nie robię wyrzutów Chrisowi. Choć, powiedzmy, nie mam problemów z tym, że się przyjaźnią, jego wizyty nigdy nie są mile widziane, ale Chris wie, żeby nie zapraszać go bez mojej wcześniejszej wiedzy. Jesteś psychoterapeutką, tak? Myślę, że szybko wykryjesz powód tej złości, czy… Być może jak u mnie, niepewności, która się za tym kryje – mówił poważnie, cicho, a jego ciepłe spojrzenie wyrażało troskę, choć trudno byłoby powiedzieć ku komu była ona kierowana. - Tak, czy inaczej, myślę, że mój pech potrwa może jeszcze ze dwa dni? Przeganiałem ponuraka dwa dni temu z ogródka, więc w przyszłym tygodniu powinno już być dobrze. Przyniosę ze sobą ciastka, bo nie wypada przyjść z pustymi rękoma – dodał jeszcze uśmiechając się tak, jak tylko Puchoni potrafili.

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Samantha Carter
Samantha Carter

Nauczyciel
Wiek : 36
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 172
C. szczególne : Zapach anyżu i słodkich migdałów, wysokie obcasy, chłodny odcień oczu, czarny pierścionek zaręczynowy na palcu serdecznym;
Galeony : 110
  Liczba postów : 256
https://www.czarodzieje.org/t20633-samantha-carter#653602
https://www.czarodzieje.org/t20635-lotta#653650
https://www.czarodzieje.org/t20634-samantha-carter-kuferek#653603
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyNie Maj 29 2022, 17:28;

Rozmawiali gładko i bez ryzyka powstania krępującej ciszy jednak czuła w kościach, że będą musieli popracować nad tą relacją. Każde z nich znało Alexa z innej strony i martwiło się sprawami innej kategorii co mogłoby powodować drobne niesnaski na płaszczyźnie gdzie spodziewa się porozumienia. Nie umknęła jej uwadze jego kilkusekundowa mina ale skoro nie poruszył tematu to nie pytała o co chodzi. Nie wiedziała do której kwestii własnej wypowiedzi była ta mina i nie chciała póki co dociekać. Najważniejsze jest pierwsze wrażenie, prawda? Będą mieli jeszcze wiele okazji porozmawiać i dowiedzieć się czy między nimi pojawi się nić sympatii. Widziała w oczach Josha taką iskrę, która podpowiadała, że jego słowa, troski, niepokoje... wszystko to miało bardzo głębokie podłoże. Wydawał się twardo stąpać po ziemi i analizować wiele spraw na chłodno choć przy tym ubierał usta w ciepły uśmiech. Musiał być niezwykłym człowiekiem i czarodziejem. Poniekąd rozumiała jego przyjaźń z Alexem, ale w swojej kwestii nie była pewna czy ich relacja ociepli się tak szybko jakby tego chciała.
Nie podobało się jej wtrącanie się w jej relację z Alexem i ustalenia obiadu. Odebrała to jako wchodzenie buciorami w sprawy prywatne. Mimika Sam dosyć szybko stonowała się i zdradziła napięcie. Nie chciała być pouczana przez kogoś kogo ledwie znała i kto niejako nie mógł wiedzieć jak dokładnie wygląda jej relacja z narzeczonym. Mimo wszystko cierpliwie wysłuchała przykładu opisanego na jego relacji z Chrisem choć nie była teraz zbyt zaaferowana odnajdywaniem w tych słowach nauki, którą chciał przesłać. Nie i koniec. Poczuła się urażona zaglądaniem na zaplecze jej relacji z Alexem.
- Wezmę to pod uwagę jednak nie musisz się tym martwić. - odparła iście dyplomatycznie, uśmiechając się już jednak z pewną dozą rezerwy.
- Jestem przekonana, że przy odrobinie szczęścia ten obiad będzie naprawdę udany. - zostawała przy swoich przekonaniach i nie uważała, aby popełniła błąd. Mieszkała z Alexem, była jego narzeczoną, mają razem spędzić całe życie i on doskonale musi zdawać sobie sprawę do czego jest zdolna kobieta, którą chce poślubić. Nie martwiła się o to, a bardziej o ich ostre języki i chęci wzajemnego mordu.
- Ciastek nigdy nie za wiele. To wyczekuj ode mnie patronusa bądź listu w dokładniejszym terminem, jeśli uda mi się ustalić też dogodny dzień dla pozostałych osób. A teraz wybacz, mam jeszcze wiele do zrobienia przed jutrzejszym dniem. - uśmiech kobiety nabrał nieco ciepła bo jednak Josh był sympatyczny i uśmiech, który teraz roztaczał przypominał coś bezpiecznego i miłego do czego chętnie się powraca. Zaczarowała na nowo podręcznik i podeszła do swojej sowy, która już nieco sennie popatrzyła na swoją właścicielkę, a chwilę później wyleciała pod sufitem, aż do wielkich drzwi wejściowych zamku.
- Do zobaczenia, Josh. Miło było cię spotkać. - uniosła dłoń w jego stronę w geście pożegnania, a stukot jej obcasów powoli cichł im dalej znajdowała się od Wielkich Drzwi.

| zt
Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4710
  Liczba postów : 2196
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyCzw Cze 02 2022, 11:28;

Jeśli najważniejsze było pierwsze wrażenie, to nie było ono najlepsze, choć Josh nie próbował jeszcze wyrabiać sobie opinii na temat pani magipsychiatry. To, co w jakiś sposób ubodło go w trakcie ich rozmowy mogło być kwestią nieporozumienia, czy nawet niezrozumienia się kobiety z jego przyjacielem. W takiej sytuacji nie powinien oceniać jej zbyt pochopnie. Nie miał jednak tak optymistycznego podejścia do planowanego obiadu, co Samantha. Powstrzymał się od powiedzenia o tym na głos, nie widząc takiej potrzeby. Właściwie odniósł wrażenie, że pod jej dyplomatycznym stwierdzeniem, że weźmie pod uwagę jego słowa, kryło się uprzejmie powiedziane „nic ci do tego”, co zamierzał uszanować. Cóż, mógł się mylić, pamiętając, jak źle przyszło mu rozumieć zachowanie Chrisa, mając z tego nauczkę na przyszłość. Mimo to, nie mógł powiedzieć, żeby polubił pannę Carter od pierwszego spotkania. Wręcz przeciwnie, nabrał większego dystansu niż miał, co również mogło być winą Alexa, który wypowiadał się o niej w samych superlatywach tworząc obraz kobiety idealnej. Joshua miał zupełnie inną osobę przed oczami, która pasowała do tego obrazu, ale musiał o tym już zapomnieć. Liczyło się szczęście Voralberga i to zaklęciarz decydował o swojej przyszłości. To, co zostało miotlarzowi to nadzieja, że jego i Samanthy relacja przestanie być tak formalna.
- Czekam w takim razie na listy. Do zobaczenia – pożegnał się, wkładając dłonie w kieszenie. Naprawdę miał złe przeczucia, a jednocześnie żywił nadzieję, że zarówno Alex, jak i Salazar wykażą się dojrzałością i nie będą się kłócić o nic niepotrzebnie. Odetchnął głęboko i odwrócił się, aby iść w stronę gabinetu Chrisa, czując, że potrzebuje teraz jego towarzystwa, ale zamiast bezpiecznie postawić krok, wpadł na zbroję, lądując na ziemi, zasypany starym żelastwem.
- Tłuczek w dupę temu ponurakowi… – mamrotał pod nosem, przywracając zaklęciem zbroję do odpowiedniego stanu, po czym ruszył w stronę gabinetu męża teraz wymagając jego towarzystwa.
+

/zt

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 22
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem, runa jera na brzuchu
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 7223
  Liczba postów : 2438
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptySob Maj 06 2023, 13:30;

Nie przeszkadzało mu to, że musiał zebrać się na zajęcia tak wczas. Właściwie nic mu nie przeszkadzało, poza świadomością, że na własne życzenie wpakował się w coś, o czym do końca nie miał pojęcia. Tylko właśnie próbował jeszcze nadrobić braki w swojej wiedzy, starając się dostrzec to, co wcześniej mu umykało. Wiedział, że zaklęcia były dla niego w większości przypadków czymś, z czym nie radził sobie jakoś niesamowicie dobrze i pewnie najtrudniej szłoby mu leczenie osób, które właśnie oberwały jakąś klątwą albo ktoś postanowił zlepić je z podłogą. Fairwyn miał jednak rację, posyłając mu co jakiś czas ostre spojrzenia, gdy zacinał się przy odpowiedzi dotyczącej magicznych stworzeń, goniąc go tym samym do nauki.
Właśnie dlatego Max znalazł się w tym miejscu, czekając na to, co nastąpi. Nie przepadał za profesorem, miał wrażenie, że nie będą się w stanie dogadać, ale wychodził z założenia, że mimo wszystko może po prostu skoncentrować się na zasranej lekcji, a nie na problemach komunikacyjnych, jakie między nimi panowały. Dokładnie takie miał postanowienie i uznał, że będzie trzymał się go z całych sił, nie mając najmniejszej nawet ochoty na idiotyczne sprzeczki, czy jakieś dodatkowe szlabany.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 1557
  Liczba postów : 2884
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyPon Maj 08 2023, 09:52;

Czuła się dumna z tego, że to jej profesor Rosa powierzył opiekę nad pierwszoklasistką. Wzięła to za uznanie jej sumienności i odpowiedzialności, co zawsze nieco poprawiało ślizgonce humor.
Nie miała problemu ze wstawaniem o bladym świcie i miała nadzieję, że jej podopieczna również nie zaśpi. Rudowłosa na spokojnie wyszykowała się, dopieszczając wizerunek wypolerowaną plakietką prefekt naczelnej, która dumnie wisiała na jej piersi, po czym rozpoczęła wspinaczkę do wieży Ravenclaw.
-Gotowa? Musiało Ci bardzo zależeć na tej lekcji, skoro Profesor Rosa postanowił zabrać Cię z nami. - Zagadała z uśmiechem, gdy już spotkała młodą krukonkę. Dziewczyna wyglądała na delikatną i Irvette nieco obawiała się, że zakazany las może nie być dla niej odpowiedni, ale miała zamiar dopilnować, by nic jej się nie stało. -Wiesz, gdzie idziemy i mam nadzieję, że taka śmiała krukonka jak Ty, zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństw, jakie możemy spotkać. Proszę tylko, byś słuchała zarówno mnie, jak i nauczyciela. Chcemy upewnić się, że wrócisz w jednym kawałku. - Choć ślizgonka brzmiała sympatycznie, ostatnie słowa były wyraźnie przestrogą. Nie miała zamiaru grozić jej wprost, ale też chciała dać jej do zrozumienia, że nie będzie tolerować żadnej niesubordynacji.
W końcu wylądowały na miejscu zbiórki, gdzie poza nimi nie było specjalnego tłumu. Co prawda było jeszcze trochę czasu, ale Irv spodziewała się, że wiele uczniów będzie miało problem ze stawieniem się o tak wczesnej porze dnia.

@Anastasia Mallory

______________________



 
A star becomes a sun, under the pressure of darkness.
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyCzw Maj 11 2023, 10:46;

Lubiła zajęcia z profesorem Rosą, a jeszcze większą sympatią darzyła wszelkie szanse na przygodę, im więcej przypałowych akcji wpisanych w ryzyko, tym lepiej. Co prawda przy ostatnim szlabanie w Zakazanym Lesie nie było zbyt bezpiecznie, ale nie szli tam teraz ani w pełnię, ani sami, a nawet jeśli, to czymże był nagły skok adrenaliny, jeżeli nie kolejną wartą zapamiętania przygodą. Takie doświadczenia zostawały na całe życie, a ona chciała ich kolekcjonować jak najwięcej.
Z tą właśnie myślą i Dziennikiem Przygód w plecaku, oczywiście razem z aparatem, w razie jakby się przydał i swoimi termosami z naparem, bo coś rozgrzewającego i przy okazji niwelującego łaknienie mogło się przydać na wczesnoporanną podróż.
- O! Kogo moje piękne oczy tu widzą! – zażartowała, szybko podbiegając do @Maximilian Brewer i szturchnęła go w ramię. – Dyżury to za mało, dołożyłeś sobie jeszcze wstawanie przed czwartą do rozrywek dnia?
Gdy przyszła @Irvette de Guise z @Anastasia Mallory, szybko do nich pomachała, jak zawsze ze swoim firmowym, słonecznym uśmiechem, mając tyle energii, jakby wcale nie musiała wstawać po trzeciej.
- Cześć dziewczyny! Jak samopoczucia? – wyćwierkała radośnie, czując tylko rosnący zapał do tego wyjścia.
Powrót do góry Go down


Charlotte Brandon
Charlotte Brandon

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 169 cm
C. szczególne : Zawsze lekko uniesiony nosek i half-smile na twarzy, jakby wiedziała więcej od innych. Nosi się z dumą. Nierozłączna ze szpilkami, przynajmniej sześciocentymetrowymi! Maluje usta mocnymi kolorami. Aż zauważalne zmiękczenie w jej zachowaniu i noszeniu się, kiedy rozmawia z innym Brandonem.
Galeony : 175
  Liczba postów : 351
https://www.czarodzieje.org/t22165-charlotte-brandon#727583
https://www.czarodzieje.org/t22184-poczta-charlotte#729730
https://www.czarodzieje.org/t22177-charlotte-brandon#729191
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyCzw Maj 11 2023, 11:05;

Nie lubiła chodzić niewyspana, uczucie ociężenia, jakiegoś otumanienia były dla niej niedopuszczalne w jej uwielbieniu perfekcji i wymaganiu jej najpilniej od siebie. Co by jednak nie mówić o wstawaniu przed czwartą, zajęcia te brzmiały na tyle intrygująco, że postanowiła poświęcić dla nich trochę snu. Przed wyjściem zaparzyła sobie kawę, a w czasie, gdy ta się przelewała, ubrała się na zajęcia. Standardowe dla siebie szpilki zamieniła ma gumiaki, bo choć była pewna, że na obcasie byłaby w stanie i biegać, wolała nie testować jak szybko byłaby je w stanie zgubić w błocie. Upewniając się jeszcze, że jej włosy były nienagannie ułożone w hollywoodzkie fale i szczelnie upięte poukrywanymi zręcznie wsuwkami, wyszła na zajęcia.
Pogoda angielska była już wystarczająco nieprzyjemna o poranku, ale gdy odjęło się do tego słońce, które jeszcze nie wzeszło, pozostawało jej już tylko mieć nadzieję, że lekcja była tego warta, bo powoli zaczynała podejrzewać, że nic nie zrekompensuje jej tego poświęcenia.
Na całe szczęście czasami potrafiła przyznać się do pomyłki, bo kiedy zobaczyła swoją rudowłosą przyjaciółkę, od razu jakoś humor jej się poprawił. Choć skłamałaby, gdyby powiedziała, że wcale nie przeszkadzała jej jej mała towarzyszka.
- Irvette, ma chérie – przywitała się serdecznie z @Irvette de Guise i posłała jej mały, ale całkowicie szczery uśmiech. – Bonjour à vous – rzuciła z dobrze wyważoną kulturą i koleżeńskością do @Anastasia Mallory. Planowała za chwilę przerzucić się na angielski, ale najpierw chciała sprawdzić w niby niezobowiązujący, ale jak najbardziej przekalkulowany sposób, czy mały kruk faktycznie coś rozumiał i to jakiego stopnia. – Nie pamiętam, kiedy ostatni raz byłam w Zakazanym Lesie.
Powrót do góry Go down


Aleksandra Krawczyk
Aleksandra Krawczyk

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162cm
C. szczególne : Podłużna blizna przy prawym obojczyku; pierścień Sidhe na palcu;
Galeony : 3177
  Liczba postów : 1852
https://www.czarodzieje.org/t18582-alexandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18589-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18583-aleksandra-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t19009-aleksandra-krawczyk-dziennik#
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyCzw Maj 11 2023, 15:06;

Godzina była nieludzka, to musiała przyznać. Czy jednak jej to przeszkadzało? Nie aż tak, żeby sobie odpuściła i nie pojawiła się na lekcji. Zastanawiała się co prawda, czy lepiej pójść wcześniej spać, żeby na tą czwartą być już na nogach, czy może nie spać w ogóle, czy to jest dobra godzina na poranną kawę, czy może jednak nieco zbyt wcześnie i powinna się wstrzymać... Pytania pojawiały się jedno za drugim. Ostatecznie zdecydowała się na wcześniejsze pójście do łóżka i herbatę zamiast kawy, wskoczyła w wygodne, ciepłe ciuszki, które mogła śmiało wybrudzić i wrzuciła do plecaka rzeczy, które mogły okazać się przydatne - rękawice, uspokajający kantar i jakieś mniejsze pierdółki. Tak przygotowana mogła wyruszyć na podbój przedsionka.
Nie zdziwiła się wcale, że na miejscu nie zastała dzikich tłumów. Jeśli ktoś faktycznie nie interesował się opieką nad magicznymi stworzeniami, zapewne jeszcze smacznie sobie spał, bo co lepszego miał do roboty. Przywitała się ze znajomymi twarzami, zatrzymując się ostatecznie przy jednej z nich.
- Ciebie to się tu akurat nie spodziewałam - przyznała, bo wiedziała, że kto jak kto, ale @Maximilian Brewer to akurat zapalonym fanem tego przedmiotu nie był. - Ale dobrze, w razie czego będzie miał mnie kto łapać, jak przysnę na stojąco - dodała z lekkim uśmiechem rozbawienia. W gruncie rzeczy czuła się całkiem wybudzona, ale kto tam wie, ile będą się szwendać z profesorem Rosą.
Powrót do góry Go down


Anastasia Mallory
Anastasia Mallory

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 13
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 145
Galeony : 66
  Liczba postów : 76
https://www.czarodzieje.org/t22180-anastasia-mallory
https://www.czarodzieje.org/t22187-poczta-anastazji#729832
https://www.czarodzieje.org/t22181-anastasia-mallory
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyCzw Maj 11 2023, 18:26;

Anastazja była gotowa do wyjścia tak bardzo, że przez dziesięć minut hipnotyzowała drzwi wzrokiem, a przez kolejne pięć kręte schody, wyglądając dyskretnie przez wąską szczelinę uchylonego przejścia z kołatką. Była cała podekscytowana i bardzo niecierpliwa, dlatego kiedy zobaczyła @Irvette de Guise, wyskoczyła natychmiast na korytarz, stając niemal na baczność.
- Gotowa! - powiedziała głośnym szeptem, bo zwyczajne mówienie o tej porze w zamku wydawało jej się czymś nieadekwatnym. Jej policzki różowiły się mocno z emocji, ale w oczętach tliła się wciąż nieśmiałość. Irvette była od niej wyższa, starsza, no i była prefekt naczelną! I mówiła po francusku, a Anastazja bardzo nie wiedziała jak zacząć ten temat. Skupiła się więc na odpowiadaniu na pytania, bo to się mieściło we w miarę bezpiecznych ramkach. - Będę słuchać! Profesor dał mi szansę, więc nie mogę jej zmarnować. Ale bardzo chciałam zobaczyć las od środka, bo...
Nie, Irvette nie pytała jej po co właściwie chciała iść na tę lekcję. Nie powinna jej się narzucać ze swoimi opowieściami, bo przecież była tylko dzieciakiem, a prefekt była dorosła, prawda? Urwała więc, zmieszała się i nie kontynuowała tematu, zakładając, że jak Ślizgonka bedzie chciała, to sama ją zapyta.
Dziewczynka poprawiła torbę na ramieniu i ruszyła za starszą koleżanką, pełna ambiwalentnych odczuć co do całej tej wycieczki. Miała ze sobą wypożyczony z biblioteki atlas ziół i grzybów oraz atlas dzikich zwierząt występujących na Wyspach Brytyjskich. W obu woluminach przeplatały się zarówno magiczne jak i całkiem zwyczajne gatunki, ale wszystkie były opisane dość pobieżnie, służąc raczej jako pomoc w rozpoznaniu danego egzemplarza, niż jako materiał wyczerpujacy temat. Miała też notatnik, parę ołówków do pisania, a także prowiant przygotowany na wczorajszej kolacji i dającą się zgrabnie upakować kurtkę przeciwdeszczową na wszelki wypadek. Oczywiście nie rozstawała się też ze swoją różdżką, a jej ubranie było dostosowane do zaleceń nauczyciela, więc wedle własnej wiedzy Anastazja była przygotowana do wyprawy najlepiej jak tylko się dało.
Kiedy dotarły na miejsce, dziewczynka rozejrzała się z ciekawością po pozostałych uczestnikach. Nie znała tu nikogo, bo przecież kręciły się tu same starszaki. Ona była wyjątkiem! Czuła krukońską dumę z tego powodu, ale także presję, którą częściowo sama na siebie narzuciła. Zanim jednak zdążyła się na dobre zestresować, zobaczyła ciepły uśmiech @Harmony Seaver i nie mogła go nie odwzajemnić. Uciekła jednak spojrzeniem, bardzo zakłopotana z powodu tak bezinteresownej życzliwości.
- H-hej. D-dobrze... Chyba. - bąknęła nieśmiało, plącząc się strasznie, nie wiedząc jak odpowiedzieć na zadane pytanie wesoło i błyskotliwie. Odpowiedziała więc jak ktoś kompletnie upośledzony, przynajmniej we własnym mniemaniu, przez co miała ochotę zapaść się pod ziemię.
A potem pojawiła się Dama, bo tak w myślach dziewczynka nazwała @Charlotte Brandon. Natychmiast też zrobiło jej się gorąco, gdy ta zwróciła się do niej po francusku, dajac jej tym samym szansę się wykazać. Nie przygotowała się na to! Nie spodziewała się! Ślizgonka kompletnie ją zaskoczyła, a Krukonce tak zależało, by zrobić dobre wrażenie!
- Bonjour! Je m'appelle Anastasia Mallory! Comment allez-vous?
Krukonka miała nawet ładny akcent, tym bardziej, że walnęła podstawową formułkę, którą ćwiczyła miliony razy. A potem z rozpędu dodała coś, co przećwiczyła wcześniej specjalnie po to, by przy sprzyjających okolicznościach powiedzieć Irvette. - Je vais dans la Forêt Interdite pour la première fois!
Powrót do góry Go down


Ruby Maguire
Ruby Maguire

Student Gryffindor
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160
C. szczególne : golden retriever energy | irlandzki akcent | duże oczy | zapach cytrusów
Dodatkowo : kapitanka drużyny Gryfonów
Galeony : 1215
  Liczba postów : 1754
https://www.czarodzieje.org/t20263-ruby-echna-maguire
https://www.czarodzieje.org/t20265-poczta-ruby#632863
https://www.czarodzieje.org/t20264-ruby-echna-maguire
https://www.czarodzieje.org/t20266-ruby-maguire-dziennik#632872
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyCzw Maj 11 2023, 19:33;

Ostatnio było jej ciężko, choć miała wrażenie, że powoli przyzwyczajała się do nowej sytuacji, która spadła na jej rodzinę niespodziewanie. Tata nadal leżał w szpitalu i Ruby nadal panikowała, ale zamykała tę panikę głęboko w sobie, udając, że wszystko jest w porządku. Miała też wrażenie, że wypłakała już wszystkie swoje łzy, a teraz zostało jej już tylko zacisnąć zęby i jakoś sobie poradzić. Ominęła wiele zajęć, nie odrobiła prac domowych i trochę się obawiała, że ją wyrzucą ze studiów. Dlatego też zwlekła się z łóżka w środku nocy, choć Duch patrzył na nią jak na idiotkę, a Gluten protestował, gdy wychodziła z domu. Jej małe zoo się ostatnio nieco powiększyło i dawała sobie co prawda radę, ale czasem nie wiedziała w co ma ręce włożyć. Byłoby jej na pewno o wiele łatwiej, gdyby Archie wrócił z tej swojej głupiej trasy koncertowej. Nie chciała może przyznać tego na głos, ale w obliczu wszystkich tegorocznych wydarzeń trochę się o niego martwiła.
Postawiła na spacer, żeby się rozbudzić. Obiło jej się o uszy, że mieli iść do Zakazanego Lasu i nie była aż tak durna, żeby iść tam bez swojej pełnej uwagi. Wyszła tez odpowiednio wcześnie, by przejść przez miasteczko i dostać się do zamku, w tym czasie zdążyła wypić całą kawę – tak mocną, że zaczęła się zastanawiać czy nie dostanie zaraz jakiejś tachykardii. Dotarła do przedsionka i powiodła po zebranych swoim wzrokiem, wiedziała, że wygląda jak duch samej siebie, ale ostatnie tygodnie dały jej w kość i naprawdę nie chciało jej się za bardzo ogarniać, już w szczególności o trzeciej w nocy. Nie miała nawet ochoty zwrócić uwagę na rudą zołzę, przywitała się z @Harmony Seaver i oparła się o ścianę zamku, przymykając oczy.

______________________

without fear there cannot be courage
Powrót do góry Go down


Amelia Fairwyn
Amelia Fairwyn

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 166cm
C. szczególne : magiczne zatyczki w uszach
Galeony : 1
  Liczba postów : 217
https://www.czarodzieje.org/t22205-amelia-fairwyn#730190
https://www.czarodzieje.org/t22206-sowa-amelii#730212
https://www.czarodzieje.org/t22204-amelia-fairwyn#730189
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyCzw Maj 11 2023, 19:54;

Idiotyzmem było robienie lekcji – innej niż ascstronomia – w środku nocy. W dodatku jakieś onms, które nikomu nie było potrzebne. Sfrustrowana ubierała kalosze w pokoju wspólnym i zapinała ciepłą bluzę, by po chwili naburmuszona iść przez lochy z kubkiem kawy w ręce, którą wzięła sobie z kuchni. Na domiar wszystkiego kawa była okropna i zanim dotarła do przedsionka była też już zimna, bo niosła ją w zupełnie zwykłym zielonym kubku, nie kwapiąc się nawet do tego, by poszukać jakiegoś termicznego. Nie do końca wiedziała dlaczego w ogóle zdecydowała się uczestniczyć w tej lekcji, ale mogło to mieć coś wspólnego z prefektką naczelną i może faktem, że jej starsza kuzynka też tam była. Dlatego z tą potworną, zimną kawą stanęła nagle obok @Charlotte Brandon i @Irvette de Guise, kompletnie nie zwracając uwagi na jakąś małolatę, która stała gdzieś tam też.
Jaka to głupota wyciągać nas w środku nocy, zupełnie jakby nie można było tego zrobić, no nie wiem, o szesnastej na przykład — powiedziała w ramach przywitania, nie starając się nawet o żadne „cześć” i dopiero później zauważyła pierwszoklasistkę. Uniosła brew, a z jej twarzy dało się wyczytać pewną dozę niechęci. — Wpuszczają dzieci do zakazanego lasu? — zapytała całkiem zdumiona, a niby nowa dyrektorka miała być tą bardziej rozważną i takie tam. Po raz kolejny zadała też sobie pytanie, co ona tam właściwie robiła, a obecność dzieciaka wcale jej się nie uśmiechała, wystarczyło, że jej młodsze rodzeństwo ciągle coś od niej chciało. Nie była przecież wielką fanką zwierząt, a jej rodzina w tych tematach jawiła się raczej złą sławą i każdy o tym doskonale wiedział. Nie ukrywali skąd brali rdzenie do swoich różdżek, większość się nawet tym chełpiła. I była też ona, ubrana w jakieś okropne kalosze, bo z jakiegoś powodu postanowiła iść na onms.
Powrót do góry Go down


Atlas Rosa
Atlas Rosa

Nauczyciel
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 198
C. szczególne : jest piękny, co więcej trzeba
Dodatkowo : Półwil
Galeony : 3791
  Liczba postów : 1567
https://www.czarodzieje.org/t21769-atlas-malte-otto-rosa#711050
https://www.czarodzieje.org/t21773-kartki-do-atlasu#711160
https://www.czarodzieje.org/t21770-atlas-m-o-rosa#711053
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyPią Maj 12 2023, 16:38;

Rosa przyszedł punktualnie o czwartej rano, ubrany w ciepły sweter, z uprzejmym uśmiechem i czułym spojrzeniem, dokładnie taki sam jak zawsze, jakby taka pora w ogóle nie stanowiła dla niego problemu. Może nie sypiał wcale? Może był jakimś odmieńcem? Może wile miały taką tajemną moc, że nie potrzebowały snu? Tajemnice profesora Rosy pozostaną jednak jego tajemnicami.
Za nim lewitowała sporych rozmiarów skrzynia, która zaskakująco cichutko wylądowała pod ścianą, kiedy zatrzymał się i obdarował uczniów swoim miłującym uśmiechem.
- Dzień dobry moi mili państwo. - nie mówił głośno, ale jednocześnie wyraźnie, by do każdego dotarły jego słowa- Bardzo się cieszę, że podołaliście wyzwaniu wstania rano. Niestety, większość dzikich zwierząt jest aktywna nocą, a Zakazany Las właśnie nocą jest najniebezpieczniejszy. - zaczął słowem wstępu, próbując zawczasu zarejestrować, kto jest najbardziej śpiący i na kogo będzie musiał w związku z tym bardziej uważać. Liczył na to, że uczniowie się rozbudzą, bo brak uwagi i ostrożności na bagnach może skończyć się tragicznie- W związku z tym jedynie bladym świtem będziemy w stanie mieć jakąkolwiek szansę je wypatrzeć, proszę jednak o zachowanie absolutnego skupienia. To nie są szkolne błonia i ufam, że zdajecie sobie z tego sprawę. - powiedział groźnym i poważnym tonem, jednak ciepło jego wilowego spojrzenia znacznie łagodziło wydźwięk tej komendy.
- W skrzynce macie kilka przydatnych przedmiotów do wykorzystania w trakcie lekcji. Proszę się w nie zaopatrzyć, wytrzeć z oczu ostatnie śpiochy i idziemy. - zachęcił gestem do zaglądnięcia do skrzynki.

W międzyczasie podszedł do @Irvette de Guise, oraz towarzyszącej jej @Anastasia Mallory, na którą spojrzał z rzadko spotykaną sobie powagą. Pochylił się nieco, bo dziewczynka wydawała się maleńka, w porównaniu z jego gabarytami.
- Anastazjo, liczę na Twoją ostrożność i uwagę. Bardzo mnie cieszy Twoje zainteresowanie moim przedmiotem, nie będzie to nasze ostatnie wyjście. - zakomunikował kurkonce, nim nie przeniósł spojrzenia na de Guise- Panno de Guise, doceniam pomoc i będę o niej pamiętał. - uśmiechnął się łagodnie.

Kiedy uczniowie zaopatrzyli się w przedmioty ze skrzynki, Rosa zarządził wymarsz, wcześniej upewniając się, że każdy ubrał się odpowiednio do pogody, pory dnia i miejsca, do którego idą. Odesłał kubek Amelii na gzyms, z którego sprzątną go skrzaty i nie bacząc, na niepochlebne spojrzenia puścił uczniów przodem na błonia. Chwilę jedynie przystał, czekając na ciągnącą się na tyłach grupy @Ruby Maguire, której ramienia dotknął ostrożnie, odzywając się cicho, tak, by usłyszała go tylko ona.
- Cieszę się, że zebrała się pani w sobie, by stawić na zajęcia, panno Maguire. Przykro mi z powodu Twojej sytuacji rodzinnej, jeśli potrzebowałabyś czyjegoś wsparcia, bądź pomocy, nawet jeśli miałaby to być tylko rozmowa, proszę, pamiętaj, że zawsze możesz liczyć na swoich nauczycieli. - powiedział łagodnie, pamiętał  jej entuzjazm, chociażby z lekcji z psidwaczymi szczeniakami, wydawało mu się, że to była Ruby z jakichś zamierzchłych czasów przed wiekami.


Kod:
Spoiler:

Proszę o wpisanie do kodu ewentualnych przedmiotów specjalnych, jakie bierzecie ze sobą poza różdżką, jeśli mają jakiś bonus do ONMS.
Profesor Rosa przyniósł skrzynkę z różnymi rzeczami i sakiewkami o różnych zawartościach. Każdy uczeń może wybrać i wziąć jeden, dowolny przedmiot, który możliwe, że będzie miał znaczenie w dalszych etapach.

Spoiler:

Piszemy od teraz na mokradłach.
Pierwszy etap na mokradłach pojawi się w poniedziałek 15.05
Na lekcje nie można już dołączyć.


Lista obecności:
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32739
  Liczba postów : 108836
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Specjalny




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptySob Lis 04 2023, 23:30;

Nocna eskapada

Tajemnicza osoba obu wam wysłała tajemnicze listy. Treść ich była dość podobna i do każdego dołączona była mapa skarbu. Czy to psikus? Czy to dowcip? A może ktoś wytypował was właśnie, jako dwie odważne i mądre, duet do tańca i różańca, by sprawdzić ile prawdy znajduje się w tej mapie?
Natykacie się na siebie, kiedy obie o wskazanej porze, równo o północy stawiacie się na miejscu zbiórki wspomnianym w liście. To od was zależy, czy zaryzykujecie i pójdziecie za mapą, czy jednak przedyskutujecie temat na spokojnie i przemyślicie, czy warto nocą wychodzić z zamku.
Każda eskapada może przynieść niezwykłe wspomnienia, ale za łamanie regulaminu też można ponieść dotkliwą karę...

@Mulan Huang @Eloise Shercliffe

Atlas

______________________

Przedsionek - Page 3 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Kate Milburn
Kate Milburn

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 173
C. szczególne : karminowe usta, nosi pierścień uznania, jej spódnice bywają krótkie i jest to eufemizm, kolczyk w pępku
Galeony : 548
  Liczba postów : 1608
https://www.czarodzieje.org/t22617-kate-milburn#754903
https://www.czarodzieje.org/t22619-poczta-kate#755024
https://www.czarodzieje.org/t22618-kate-milburn#754964
https://www.czarodzieje.org/t22650-kate-milburn-dziennik#757550
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyNie Mar 03 2024, 22:27;

Widziadła: F nie
Punkty z ONMS: 13
Ubrania i przedmioty: ocieplane legginsy z wełną jaka krętorogiego, sweter z golfem, ciepła kurtka, czapka, buty na błotko, różdżka, niewielka torba z notatnikiem, piórem, podręcznikiem i jakimś luźnym cukierkiem
Rzut k100: 81

Ferie, ferie i po feriach - czyli standard. Z zimowego krajobrazu wrócili do... zimowego krajobrazu, tylko jednak trochę łagodniejszego niż mroźne Himalaje. Kate nie sądziła, że będzie w stanie polubić angielską zimę, która w kontraście wydawała jej się całkiem ciepła. Wiedziała jednak, że uczucie to było zdradliwe, więc gdy usłyszała o zajęciach w terenie, bez wahania ubrała legginsy ocieplane wełną jaka krętorogiego, które nabyła w górach i które niejednokrotnie uratowały jej tyłek przed odmrożeniem. Po drugim śniadaniu, o umówionej godzinie, stawiła się w przedsionku, gotowa do zajęć. Nie wiedziała, co powinni na nie zabrać, więc w ostateczności nie zabrała zbyt wielu szpargałów.
Jedna z rzeczy, które zaskoczyły ją od momentu powrotu do zamku, to ilość magicznego pyłu. Był dosłownie wszędzie. Organizowanie zajęć na świeżym powietrzu też wydawało jej się nieco... Ryzykowne? W sumie nie było jeszcze wiadomo, czy realnie ryzykowali czymś więcej niż chwilową halucynacją. Zastanawiała się jednak jakie podejście będzie miał do sprawy nauczyciel. Może dostaną jakieś maski ochronne czy coś w ten deseń?
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1558
  Liczba postów : 2546
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyNie Mar 03 2024, 23:56;

Widziadła: G - brak
Punkty z ONMS: 14
Ubrania i przedmioty: filcowe gumiaki, grube spodnie, obowiązkowy wełniany golf i ocieplana kurtka (w kieszeni rękawiczki)
Rzut k100: 1

Nigdy by mu chyba nie przyszło do głowy, że przyjmie z ulgą jakikolwiek koniec wolnego czasu. Tym bardziej, kiedy koniec ferii wiązał się ze świadomością, że bliżej do egzaminów. Normalnie migał się od zajęć ze zwierzętami, ale z jakiegoś powodu po perypetiach z himalajskimi gatunkami, zapałał do tematu większą sympatią.
Po drugim śniadaniu, jeszcze upychając po kieszeniach jakieś ciastko i kanapkę, poczłapał do przedsionka, w którym już widział @Kate Milburn.
- No siema. - wybełkotał, wciąż przeżuwając ostatni kęs tosta. W ręku trzymał puszkę Alakazama, czując, że bez energola to się absolutnie nie da iść do lasu, mimo że wcale nie było jakoś wybitnie wcześnie. Nie dosypiał z wielu różnych powodów, głównie jakichś żalowych zmartwień, bo czuł się zaskakująco dobrze. Chyba pobyt w górach zrobił mu dobrze na zdrówko, jak jakaś komora hiperbaryczna, czy inna terapia rozrzedzonym powietrzem.
- Jakoś mi po Himalajach zakazany nie taki straszny. - jak sobie przypomniał o yetim, to mu wcale nie przeszkadzały jakieś lokalne akromantule.
Powrót do góry Go down


Kate Milburn
Kate Milburn

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 173
C. szczególne : karminowe usta, nosi pierścień uznania, jej spódnice bywają krótkie i jest to eufemizm, kolczyk w pępku
Galeony : 548
  Liczba postów : 1608
https://www.czarodzieje.org/t22617-kate-milburn#754903
https://www.czarodzieje.org/t22619-poczta-kate#755024
https://www.czarodzieje.org/t22618-kate-milburn#754964
https://www.czarodzieje.org/t22650-kate-milburn-dziennik#757550
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyPon Mar 04 2024, 00:12;

W ułamku sekundy, gdy tylko znajomy głos wybrzmiał w korytarzu, odwróciła się w stronę @Lockie I. Swansea, obdarzając go jednym z najszerszych uśmiechów, jakie jej usta były w stanie wyprodukować.
- Lockie! - radosny okrzyk miał zakryć to dziwne ukłucie, które odczuła gdzieś wewnątrz, gdy w końcu patrzyła na niego z bliska. Nie umiejąc powstrzymać tego nagłego wybuchu czułości wynikającej z tej osobliwej tęsknoty, jaką w głębi duszy odczuła, korzystając z faktu, że wokół nich nie było jeszcze zbyt wielu ludzi (a praktycznie nikogo nie było), zarzuciła mu ręce na szyję w geście bardzo serdecznego przywitania. Jej ekspresyjny wybuch uczuć mało co nie wytrącił mu puszki energola z ręki. - Jakiś taki inny jesteś - stwierdziła, przyglądając mu się i wygładzając zmiętą kurtkę w miejscu, gdzie przed chwilą przylegało jej własne ciało. Dopiero po chwili dotarł do niej sens wypowiadanych przez niego słów. - Po Himalajach? - powtórzyła, wciąż nie do końca pewna, czy faktycznie to miał na myśli.
Bo jeśli miał, to beznadziejnie się składało.
Niemal od razu poczuła jak żołądek ściskał jej się w supeł, co jej twarz natychmiast odzwierciedliła blisko niezidentyfikowanym grymasem. Prawdę powiedziawszy do samego końca wyjazdu mocno wątpiła, czy Lockie w ogóle się w górach pojawił. Wydawało jej się, że nie widziała go na początku, ale może dołączył w trakcie? Może dopiero pod sam koniec? A może był tam przez całe dwa tygodnie? Bo jeśli był tam przez całe dwa tygodnie... Dlaczego ani razu się nie spotkali na stoku, w hotelu czy na trasach gdzieś pomiędzy? Czy on jej unikał?
O Merlinie, czy on wiedział?
Wycofała się nieco, krzyżując ręce na piersiach, że niby jej trochę zimno w tym holu, ach.
- Tak, prawda, nie taki straszny... - wymamrotała, podczas gdy na jej policzki wpełzał jeden z czerwieńszych rumieńców, jaki kiedykolwiek gościł na jej twarzy. Musiała się rozpiąć...
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1558
  Liczba postów : 2546
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyPon Mar 04 2024, 00:41;

@Kate Milburn

Aż podskoczył na to jej radosne zawołanie, mrużąc oczy na ten szeroki uśmiech, jakby wietrzył jakiś podstęp. Prawie się udławił, gdy tak z zaskoczenia go wzięła do przytulania i objął ją niezręcznie w pasie, ratując tym samym swego alakazama przed rozlaniem. Odchrząknął, przełykając do końca tosta, zmarszczył dziwnie brwi:
- Inny? - podrapał się wolną ręką po lokach, bo trochę czuł się lepiej i to było super, ale jednocześnie nie czuł się jakoś wybitnie inaczej niż zwykle. Wciąż marzył o śmierci i fantazjował jak ograć woźnego w kulki, żeby mu oddał swoją kolekcjonerską talię do gry w krwawego.
Załyczył energolka, a od gazowanego zaraz mu się odbiło, może nie tak spektakularnie jak niegdyś w sowiarni, ale miły sentyment, że taki był przy niej swobodny jak stary pies.
- Po Himalajach. - powtórzył, unosząc nieco podbródek i przyglądając się jej tak z góry z nieodgadnionym wyrazem twarzy. Nie umknął mu jej grymas, przechylił nieco głowę, obserwując jakiś rumieniec wstydu wspinający się jej na uszy i policzki. Nie rzucił debilnego żarciku, ani nie skomentował w jakiś cringe'owy sposób jej rumieńca. Rzeczywiście był jakiś taki inny, chociaż tylko w stosunku do niej.
- Jak się bawiłaś? Dobrze? - pytanie zdawało się być niewinne, na tyle na ile rzeczy, które mówił, były kiedykolwiek niewinne. Uniósł puszkę do ust, rozglądając się po schodach w poszukiwaniu kolejnych uczniów, po czym rzucił tonem lekkim jak wiosenna bryza:
- Twój nowy chłopiec zamierza przyjść? - miał oczywiście na myśli Rojsa, którego niestety nie widział w zasięgu wzroku. Pociągnął kolejnego łyka napoju i znów zrzucił na nią cały ciężar złotego spojrzenia.
Pobyt w Himalajach nie był dla niego łatwy, szczególnie po wyprawie do klasztoru, który wyprał mu łeb, a potem po wspinaczce na szczyt, podczas której kilkukrotnie rozważał rzucenie się w przepaść, czego ostatecznie nie uczynił. Rzeczywiście dziwne, że ich drogi się nie przecięły ani razu, szczególnie że na stoku spędził grubą większość wolnego czasu. Czy jej unikał? Skoro ewidentnie wiedział.
Powrót do góry Go down


Kate Milburn
Kate Milburn

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 173
C. szczególne : karminowe usta, nosi pierścień uznania, jej spódnice bywają krótkie i jest to eufemizm, kolczyk w pępku
Galeony : 548
  Liczba postów : 1608
https://www.czarodzieje.org/t22617-kate-milburn#754903
https://www.czarodzieje.org/t22619-poczta-kate#755024
https://www.czarodzieje.org/t22618-kate-milburn#754964
https://www.czarodzieje.org/t22650-kate-milburn-dziennik#757550
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyPon Mar 04 2024, 01:00;

Wyczuwała to wszystko w jego spojrzeniu i gestach, w tym zaskoczeniu i niepewności, z jaką objął ją w pasie. Wiedziała, że coś się zmieniło - jeszcze nie dotarło do niej to, czym to coś konkretnie było i w jakim stopniu miało wpłynąć na ich relację. Dopiero gdy potwierdził, że istotnie miał na myśli Himalaje, puzzle zaczęły wpadać w odpowiednie miejsce, a obraz zaczął przybierać konkretne kształty.
Tak szybko, jak oblała się rumieńcem, w następnej kolejności zbladła. Kalejdoskop kolorów na jej twarzy nie odzwierciedlał jednak ułamka tego, co działo się w jej głowie. Misternie wijący się huragan myśli sprawił, że w pierwszej chwili po prostu zaniemówiła. Lekkość wypowiadanych słów była wyłącznie pozorna i doskonale o tym wiedziała. Nawet nie zareagowała na to jego beknięcie, bo chociaż świadczyło o pewnego rodzaju swobodzie i swojskości ich relacji, nagle zdała sobie sprawę, że zupełnie nie o to jej chodziło. Paradoksalnie poczuła się gorzej z myślą, że traktował ją tak casualowo i na swój zawoalowany sposób ozięble. Normalnie zarzuciłby jej rękę na barki, puscił oczko, uśmiechnął się tym swoim psim uśmiechem, noszącym w sobie tyle samo serdeczności co przebiegłości. Teraz jednak zadał jej to pytanie i wiedziała, że od jej odpowiedzi będzie dużo zależało.
Cóż jednak miała mu powiedzieć? Że źle się bawiła? Że płakała każdej nocy, a w ogóle to jej tam nie było, więc pomylone gary? Stała pod ścianą, spod której nie było ucieczki.
- Całkiem dobrze - wydukała jak dziecko przyłapane na gorącym uczynku, gotowa wystawić rączki na należne im lanie. Przełknęła ślinę w złym momencie, cudem uniknąwszy zadławienia po kolejnym wycelowanym w nią pytaniu.
Niezwykle personalnym.
Nie potrzebowała już większych podpowiedzi, by wiedzieć, że wiedział o wszystkim. Wieści niosły się w zastraszającym tempie, a ona sama pewnie nieświadomie dolała oliwy do ognia, dzieląc się przeżyciem randki z kapitanem Ślizgonów z paroma koleżankami. Poczuła, jak kamień w jej piersi, początkowo mały i lekko uwierający, w tej chwili znacząco zwiększał rozmiary, ciążąc jej niemiłosiernie. Pchany naciskiem spojrzenia jego złotych oczu, wbijał jej pięty głęboko w ziemię. Choć w żaden sposób jej nie umniejszył, poczuła się dziwnie mała i zbesztana. Ale czy powinna?
- Nie - odparła w pierwszej chwili, wciąż pozbawiona zdolności swobodnego mówienia. - Nie wiem - rzekła zaraz potem, bo przecież nie wiedziała, co Royce zamierzał, a czego nie, a poprzednia odpowiedź zabrzmiała, jakby doskonale znała jego plany. Jej oddech wyraźnie przyspieszył, co niezwykle ją irytowało, bo choć chciała ograć to na zimno, mógł z niej czytać jak z książki. - Nie jest moim nowym chłopcem - dodała, ostatnie słowo ledwo cedząc między zębami. Bardzo pragnęła być w stanie utrzymać z nim kontakt wzrokowy, lecz mimowolnie spojrzała w kierunku schodów, niepewna, czy wolałaby zobaczyć na ich szczycie kolejnych uczniów, czy jednak nie.

@Lockie I. Swansea
Powrót do góry Go down


Gale O. Dear
Gale O. Dear

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 16
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 161 cm
C. szczególne : szkocki akcent | mała blizna przy dolnej wardze po prawej stronie
Galeony : 466
  Liczba postów : 339
https://www.czarodzieje.org/t22471-gale-o-dear
https://www.czarodzieje.org/t22504-poczta-gale-a#746574
https://www.czarodzieje.org/t22490-gale-o-dear
https://www.czarodzieje.org/t22888-gale-o-dear-dziennik#772500
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyWto Mar 05 2024, 11:31;

Widziadła: E, tak
Scenariusz: Księżyc - pozbieram kamienie w lesie...
księżyc:
Punkty z ONMS: 0, ale może będzie 1 Przedsionek - Page 3 3831175897
Ubrania i przedmioty: różdżkę mam i ciepłe ubrania i buty z wysokim stanem, czapka czarna, ale taka, że nie wyglądam jak wieśniak tylko stylówa mrocznego-emo dzieciaka jest, no może nie emo, ale na pogrzeb mogę iść;
Rzut k100: 39

Ferii już nie ma, koniec wolnego czasu, głupich zabaw, przewracania się w śniegu, picia gorącej czekolady z kokosem, grania w gry, upicia się raksią. Właściwe to był dobry czas, czasami wkradały się nieprzyjemne sytuacje, takie jak kiedy spodnie rozpruwają się na dupie przy wstaniu z krzesełka na wyciągu narciarskim, przy okazji pijany ledwo trzymasz się ma nogach, ale w gruncie rzeczy nie ma tragedii.
Przerwa od zajęć sprawia, że powrót do szkoły, nawet jeśli jest beznadziejny, to chce się zwojować świat, zaryzykować, wyłożyć wszystkie karty na stół, czyli pójść na lekcje ONMS zostać pilnym uczniem, rzucić wszystko wejść do zakazanego lasu i tropić wilkoła... to znaczy zwierzątka. Fantazjowanie to fajna rzecz, a Gale po mrozach himalajskich, ma ochotę wyjść z zamku, może właśnie dlatego tu jest, śmiało stawia krok za krokiem niczym książę ciemności, ubrany w mrok, ciepłe rękawice, czapka, wygodne buty, dzięki którymi nie wpadnie w błoto i nie zatonie. Jeśli ktoś dzisiaj zginie, od razu pójdzie na pogrzeb, złoży kondolencje jakieś wdowie, no ale to tylko lekcja z Atlasem co może się stać, półwil łamacz kobiecych i chłopięcych serc, przewodnik w dziczy, profesor wielu talentów w buszu, a także poza nim.
Dear obudzony, rześki, bo po drugim śniadaniu to na Merlina można robić prawie wszystko — uśmiecha się, Slytherinie jak on to robi! Zaraz jednak zdaje sobie sprawę, że nie ma co przeginać z radością przy tak stylowym ubiorze i szybko poprawia się na minę ponuraka. Unosi subtelnie dłoń w geście powitana w stronę @Lockie I. Swansea, bo jego koleżanki nie zna, nie zamierza też poznawać, chyba że ferie potrwałyby dwa miesiące, to kto wie? Może i do niej by się nawet uśmiechnął.
Powrót do góry Go down


Mulan Huang
Mulan Huang

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 176cm
C. szczególne : niewielki tatuaż z przodu lewego barku, zmieniający kolor poruszający się tatuaż chińskiego smoka na niemal całe plecy, runa jera na lewym boku na wysokości żeber, ślad po zaklęciu Agere na prawym przedramieniu, często zmienia kolor włosów oraz korzysta z magicznych i barwiących soczewek
Galeony : 1636
  Liczba postów : 1452
https://www.czarodzieje.org/t20227-mulan-huang#630198
https://www.czarodzieje.org/t20246-lacze-lan
https://www.czarodzieje.org/t20228-mulan-huang#630207
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyWto Mar 05 2024, 19:55;

Widziadła: brak
Punkty z ONMS: 71 (+4 z przedmiotów)
Ubrania i przedmioty: różdżka, rękawice ze skóry węża morskiego, Kliker Scamandera, magiczna siatka do łapania stworzeń lądowych
Rzut k100: 64

Jednym z pozytywnych aspektów powrotu do szkoły były zdecydowanie zajęcia z ONMS, na które każdy miłośnik zwierząt czekał z niezwykłym wyczekiwaniem. Z pewnością do takich osób należała Mulan, która nie mogła doczekać się obiecanej przez Atlasa wycieczki do Zakazanego Lasu. Była ciekawa tego, co też mężczyzna mógł wymyślić, aby dostarczyć im rozrywki i przy okazji nauczyć ich czegoś ciekawego na temat zwierzątek, które mogli znaleźć w okolicach zamku. A kto jak kto, ale akurat Huang zdawała sobie sprawę z tego jak wiele wszelkiego rodzaju stworzeń mogło się kryć między drzewami rozciągającymi się w pobliżu Hogwartu. W końcu już na pierwszym roku próbowała ujarzmić akromantule, co wtedy wyszło jej dosyć średnio...
Powrót do góry Go down


Adela Honeycott
Adela Honeycott

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 175
C. szczególne : Piegi, blizny na rękach
Galeony : 351
  Liczba postów : 1157
https://www.czarodzieje.org/t22851-adela-honeycott-w-budowie#769055
https://www.czarodzieje.org/t22858-karmelek#769490
https://www.czarodzieje.org/t22857-adela-honeycoot
https://www.czarodzieje.org/t22859-adela-honeycott-dziennik#7694
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptySro Mar 06 2024, 14:35;

Widziadła:J, nie
Punkty z ONMS: 4 (ale może uda się dobić więcej)
Ubrania i przedmioty: Gruba kurtka, golf, czapka z nausznikami, rękawice i buty górskie. Przy sobie torba, różdżka.
Rzut k100: 31

Nowy semestr, nowa ja? Bez przesady. Wprawdzie Adela o dziwo nie spóźniła się na zajęcia (i na dodatek na nie przyszła) i jeszcze ubrała zgodnie z pogodą, jednak warto pamiętać, że jedna jaskółka wiosny nie czyni, a tarapaty mogły na nią czyhać jeszcze na wielu innych poziomach, szczególnie, że szli do Zakazanego Lasu na spotkanie z magiczną fauną - nie zawsze super bezpieczną.
Po dojściu na miejsce dostrzegła Lockiego i Kate - chciała do nich zagadać, ale sądząc po ich minach i napięciu, to nie był najlepszy moment. Wyłapała wzrokiem inną, znajomą twarz. Starsza od niej Gryfonka, @Mulan Huang stała sama, więc Adela obdarzyła ją uśmiechem i powiedziała:
- Cześć.
Nie chciała narzucać się drugiej dziewczynie, jednak niezobowiązujące przywitanie, wydawało się odpowiednie. Jeśli dziewczyna będzie chciała podjąć rozmowę to fajnie, jeśli nie - też w porządku.
Powrót do góry Go down


Cole Whistler
Cole Whistler

Student Hufflepuff
Wiek : 22
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 186 cm
C. szczególne : krótko ostrzyżone włosy, odsłaniające podłużną bliznę po lewej stronie czaszki; półokrągła blizna na lewym ramieniu; srebrny, okrągły kolczyk w lewym uchu
Galeony : 150
  Liczba postów : 113
https://www.czarodzieje.org/t22862-cole-whistler
https://www.czarodzieje.org/t22871-poppy#770198
https://www.czarodzieje.org/t22870-cole-whistler
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyPią Mar 08 2024, 09:58;

Widziadła: F - nie
Punkty z ONMS: 0, chociaż może jeszcze dziś wskoczy 1
Ubrania i przedmioty: kurtka; czapka i szalik; solidne, wodoodporne buty; różdżka; zwinięty w rulon notatnik, wetknięty w kieszeń okrycia razem z czymś do pisania i parą rękawiczek
Rzut k100: 91

   Ferie dobiegły końca, co w przypadku zdecydowanej większości uczniów oraz studentów oznaczało powrót nauki w nieco mniej ekstremalnych warunkach, jakie oferowały surowe korytarze Hogwartu. Szkocka zima nie mogła się w końcu równać tej himalajskiej, a chociaż zapewne niejeden odmroził sobie tam tyłek, górski klimat miał w sobie pewien specyficzny urok, który sprawiał, że widok nierówno ośnieżonych pagórków i dolin wokół zamku zdawał się przy nim jakiś taki nijaki, wręcz smutny. Jakkolwiek jednak nad tym faktem nie ubolewał, nie był to powód wystarczający do usprawiedliwienia nieobecności na zajęciach, toteż Cole w końcu zjawił się na miejscu zbiórki, próbując wykrzesać z siebie nieco entuzjazmu.
   Zatrzymał się u szczytu schodów, w przedsionku i rozejrzał uważnie po zebranych tam uczniach. Kilkoro z nich wyglądało znajomo, niektórych zdołał nawet od razu rozpoznać, co w kontekście jego krótkiego doświadczenia studenckiego było chyba całkiem niezłym osiągnięciem. Na przykład taka Honey ( @Adela Honeycott ), która rzuciła mu się w oczy jako jedna z pierwszych, a której machnął niedbale na powitanie... Był nawet gotów ruszyć w jej kierunku, ale fala nagłego niepokoju skutecznie zatrzymała go w miejscu. Whistler zmarszczył czoło i odruchowo potarł prawe przedramię, gdzie pod materiałem ubrań kryła się charakterystyczna obręcz agere. Od wizyty w klasztorze zaklęcie co jakiś czas dawało o sobie znać, ale zdołał się już niejednokrotnie przekonać, że nie zawsze zwiastowało ono prawdziwe kłopoty, dlatego też zachował spokój i w pierwszej chwili zignorował ostrzeżenie.
   Nie byłby jednak sobą, gdyby udał, że zupełnie nic się nie stało, dlatego zaraz uniósł głowę i odnalazł wzrokiem źródło całego zamieszania. Utorowanie sobie drogi do Kate ( @Kate Milburn ) nie sprawiło mu żadnego problemu, nie przejmował się również, że może w ten sposób zakłócić jej konwersację, ponieważ czegokolwiek dotyczyła ta rozmowa, ich problem uważał za o wiele bardziej istotny.
   — Znów mi to robisz — mruknął melodyjnie, chociaż spojrzenie, które jej posłał było już nieco bardziej oskarżycielskie. Wykorzystał ten moment by zlustrować uważnie jej twarz i upewnić się, że faktycznie nic jej nie grozi. — Utrapienie — prychnął z lekkim rozbawieniem i płynnym ruchem naciągnął jej czapkę na oczy, tak w ramach rekompensaty za emocjonalny wyskok przed obiadem.
   Dopiero wtedy obrócił się i zerknął na towarzyszącego jej chłopaka, którego wcześniej nie rozpoznał, jako że pozostawał zwrócony do niego plecami. Twarz Cole momentalnie złagodniała, a usta rozciągnęły się w szczerym uśmiechu.
   — Jest i mój trener… Hej, stary — przywitał się, przyjaźnie klepiąc @Lockie I. Swansea po ramieniu. Zaraz potem potarł o siebie skostniałe dłonie i chuchnął w nie dla zwiększenia efektu, chociaż niewiele to tak naprawdę dało. — Jeszcze raz dzięki za tamto, dobrze wiedzieć, że będziesz się tu kręcił — dodał, z faktycznym zadowoleniem przyjmując obecność bardziej doświadczonego kolegi.
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1558
  Liczba postów : 2546
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Przedsionek - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 EmptyPią Mar 08 2024, 16:03;

W odróżnieniu od @Kate Milburn, Lockie bardzo szybko wyrzucał z głowy wszelkie potencjalne powody do przejmowania się, bo nie było czasu ani życia, by się takimi rzeczami trapić. Relacje z ludźmi przychodzą i odchodzą, nie inwestował w nie więcej wysiłku i nie wymagał, by ktoś przy nich trwał przez wieczność.
- To dobrze. - przechylił głowę. Zawsze lepiej bawić się całkiem dobrze niż chujowo. Jak bardzo by nie chciał usłyszeć jednak, że usychała z tęsknoty i myślała o nim każdego dnia.
Uniósł brwi na to "nie" potem wyżej na "nie wiem" a na koniec parsknął po tym niepewnym zaprzeczeniu czy Royce był jej nowym chłopcem czy nie.
Podniósł rękę w odpowiedzi na przywitanie ze strony @Gale O. Dear dopijając energola, którego puszka zniknęła z pyknięciem, kiedy tylko została opróżniona.
- Jakbym wiedział, że przyjdziesz, to bym wziął piersiówkę. - przyznał, kiedy młody ślizgon podszedł bliżej, nawiązując do ich niemal braterskiego bondingu na wyciągu, w towarzystwie butelki raksi.
Obejrzał się za Huang, nie mogąc wytrzasnąć z głowy jej zwrotności na ostatnim wspólnym treningu i chyba przymierzał się coś jej powiedzieć, kiedy dołączył do nich @Cole Whistler.
- No siema. - zbił z nim piątkę, kiedy się ocknął, że nie stanowią już z Kate jakiegoś jądra ciemności, do którego nikt nie chce podejść i wyszczerzył zęby- Będę. Jak balerina. - zapewnił, bo się w sumie zawsze gdzieś kręcił, tylko z jego koordynacją ruchową i zgrabnością to bardziej jak gówno w przerębli niż baletnica, ale wizja Swansea w tutu i rajstopach to zawsze wesoła perspektywa - Pucholand. - zauważył, zezując na jego żółto-czarny szalik. Zadziwiające, jak szybko i trwale zaprzyjaźniał się z puchonami. Chyba w duszy był borsukiem. Jego serduszko załkało chwilę w tęsknocie za jego bff Wacusiem, którego nie widział od tygodni.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Przedsionek - Page 3 QzgSDG8








Przedsionek - Page 3 Empty


PisaniePrzedsionek - Page 3 Empty Re: Przedsionek  Przedsionek - Page 3 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Przedsionek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 5Strona 3 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Przedsionek - Page 3 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Parter
-