Asp i Aconite

29.10.2019

Coni, zwariowałaś?

Usuń to zdjęcie.

Co do książki - nie masz 18 lat.

Niczego nie będę usuwać

Aspi, nie rozumiesz jeszcze tego, ale to potrzebne

ja to robię dla wyższego dobra

w pewnym sensie uczę tego co Ty

no wiesz

bycia dżentelmenem

a, +18 = pełnoletni wg mugoli

jestem pełnoletnia

Rozbierając sie na wizie? Zmień netody nauczania, ok?

+18 znaczy od 18.

Zresztą, po co ci jakieś krwawe książki? Jak chcesz, to pożycze ci coś normalnego.

TAK

chodzi o to, że takie zdjęcia nie oznaczają zgody

ani zaproszenia

Aspi, zaufaj mi

i nie mów mamie...

i moje książki są normalne!

często są na faktach :)

bardziej prawdopodobne od tych Twoich

Rozumiem przekaz, ale nie jestem pewien czy on tak dociera jak powinien i wolałbym, żebyś nie wrzucała takich zdjęć

Nie powiem, nie zafunduje jej zawału

Postaram się nie robić tego za często, dobrze?

A jak ktoś źle to odbierze to dostanie bombardą w twarz

albo bombardą maximą dla odmiany

umiem o siebie zadbać, Aspi

Nie gniewaj się już na mnie

Wolałbym wcale, ale niech będzie...

no nie wiem, czy tak umiesz, ale zawsze masz mnie

To działa w obie strony

Mamy siebie nawzajem

Pamiętaj o tym

i przynieś mi książkę do WS

widzimy się na kolacji

Przeglądam twojego wiza

Jak grochem o ścianę...

Przestań wrzucać takie zdjęcia, serio, zabiorę ci tego wiza i sam je pousuwam

T y l k o. S p r ó b u j.

23.11.2019

Chyba mam arytmie, Asp

Serce mi nagle zaczyna wariować

Jeżeli nagle umrę, to powiedz mamie

żeby nie wchodziła do mojego pokoju

Co?

CO?!

Coni, żyjesz?

Gdzie ty jesteś i co się dzieje?

Ej, i czemu ma nie wchodzić?

To nie był zawał, Asp

Arytmia też raczej nie

Ale muszę przyznać, że to by było nawet fajne, jakbym z takim spokojem przyjęła zawał serca

Ciekawe czy by o mnie pisali w Proroku

"Siedemnastolatka zmarła na zawał. Nikt nie wiedział, że powinien udzielić jej pomocy, bo nie drgnęła jej nawet powieka! Niezwykła odwaga czy wyższy stopień ewolucji odporności na ból?"

Ha, póki żyję, to nigdy się nie dowiesz

Ale pudełko pod łóżkiem w spadku idzie do Ciebie

Ale już jest lepiej?

Raczej?!

Nie wolałabyś najpierw żeby pisali o tobie za życia?

A co w nim jest?

Raczej

Bo to nie jest normalne

Niby nic się nie dzieję, rozmawiam sobie z Celest

I nagle serce mi wali jakbym uciekała przed rozwścieczonym buchorożcem

Jakby... raz. Ja rozumiem. Ale to się już powtórzyło kilka razy

Myślisz, że powinnam iść do skrzydła szpitalnego o to zapytać?

Jak skończysz 17 lat, to się dowiesz, dzieciaku

Przy tej samej osobie zawsze?

Nie brzmi ci to podejrzanie?

Sama ledwo masz te 17, dzieciaku

Liczy się jeszcze stan umysłu

O mój Merlinie

Myślisz, że rzuca na mnie jakąś klątwę?

Jakby wiesz... To Cysia

Ona taka nie jest

Chyba

Myśle że jąkąś - może?

Jak dobrze się już znacie?

Za słabo

Chyba nie umiem do niej dotrzeć

Dobrze nam się rozmawiało na Nocy Duchów. Czułam, że się przede mną otwiera, a potem nagle mnie zgasiła

Później w ogóle to ja uciekłam od niej bez słowa jak wpadła na mnie na mugololo

Czaisz to w ogóle, Asp?

JA uciekłam

Powinieneś rozumieć kobiety, to mi to wyjaśnij

Niech te Twoje babskie książki się na coś przydadzą

Hm, może się przestraszyła? Zadałaś jakieś osobiste pytanie?

Spokojnie, daj jej czas

A czemu uciekłaś? Źle się czułaś po tamtej rozmowie?

To nie są babskie książki, po prostu życiowe

A rozmawiałyście jeszcze od tamtego czasu?

Hm, nie

Powiedziałam, że mi się podoba pewna Swansea :D

A ona na to, że to mój błąd i że chce wrócić do zamku

A na polanie nie wiem co się zadziało

Chciałam ją ochronić, ale chyba mi nie wyszło

Mijamy się na zajęciach

Nigdy do mnie sama nie podchodzi...

Oh, to wiele wyjaśnia

Pewnie się przestraszyła, nie była gotowa na takie wyznanie

Może spróbuj zacieśnić najpierw przyjacielską więź?

A jak nie, to może zaproś ją gdzieś, na herbatę, czy coś

Poznacie się trochę to może będzie łatwiej

Jakie wyznanie

Przecież to nic takiego

Nie rzuciłam się na nią z bukietem róż i wyznaniem miłości

Ale pewnie masz rację

Zaproszę ją gdzieś

...

A może pomyślała, że chodzi o Chloé?

...

A może powinnam jej powiedzieć, że chodziło mi o Chloé?

Dla ciebie to nic takiego, a dla niej już może dużo

Ale róże to akurat zawsze dobry pomysł

Wątpię, żeby tak pomyślała

Merlinie, nie, zdecydowanie jej tak nie mów, fatalny pomysł

O, róże kupiłam ostatnio

Dla samej siebie, widziałeś?

A jednak romantyczka ze mnie, no popatrz

Czemu fatalny?

Jeżeli faktycznie się tym krępuje, to będzie mogła przestać

Dla siebie?

No, powiedzmy że to romantyzm..

Skoro już dałaś jej do zrozumienia, że jesteś zainteresowana, nie cofaj tego, bez sensu

Potem znowu będziesz to odkręcać w drugą stronę?