Salon został przemeblowany - a dokładniej Shawn wszystko z niego wyrzucił na rzecz jednego krzesła przy oknie, które działało jak lustro weneckie - z tej strony wszystko było widać, z zewnątrz losowe mieszkanie, które w niczym nie przypominało prawdziwego wnętrza poddasza X.
Łazienka
Poddasze objęte jest ochronnymi zaklęciami. Z ulic Śmiertelnego Nokturnu nie widać okien, ani żadnych oznak, że takowy strych istnieje. Teleportować się do tego mieszkania mogły tylko osoby wyznaczone przez właściciela X.
Ostatnio zmieniony przez Shawn E. Reed dnia Pon 1 Kwi 2019 - 0:44, w całości zmieniany 2 razy
Nauka szła powoli, ale do przodu. Czas podczas rozwijania swoich umiejętności płynął lekko i niemal niezauważenie, jednak niespodziewanie dla nich obu na poddasze wpadł przez uchylone drzwi półprzejrzysty partonus, przebierając drobnymi kopytkami i rozświetlając swoją delikatną aurą cienie w zakamarkach. - Shawn, to pilne, musisz wrócić do pracy. - zakomunikował, podskakując w miejscu- Czekam. - po czym odkopytkowała w dal. Okazuje się, że nawet jak człowiek myśli, że ma czas wolny do spędzenia tak, jak by chciał, bycie dorosłym czasami dogania i czyni życie pełnym ciężkich obowiązków. Reed musiał przeprosić swojego rozmówcę i udać sie do swojego miejsca zatrudnienia by dowiedzieć się, co takiego pilnego się wydarzyło, by zawracać mu głowę w dzień wolny.
| Atlas
Maximilian Felix Solberg
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Wiele się działo na tym Nokturnowym poddaszu, ale to pojawienie się niespodziewanego patronusa było tym, co zaskoczyło Maximiliana. Wsłuchał się uważnie w to, co świetlisty zwierzak miał do powiedzenia i westchnął. Nie tak miał się ten dzień zakończyć, no ale jak widać obowiązki wzywały, a Reed miał ważniejsze rzeczy do roboty niż bezrobotny nastolatek, szukający ujścia emocji w czarnej magii. -Cóż, to ja będę leciał. Dokończymy innym razem. Dzięki za wszystko i powodzenia. - Pożegnał się z Shawnem, po czym bez większych ceregieli po prostu aportował się poza Nokturn, by przemyśleć na spokojnie to, czego mężczyzna uczył go na swoim poddaszu.
//zt +
______________________
I thought that I could walk away easily But here I am, falling down on my knees