Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Wielki dąb

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 39 z 39 Previous  1 ... 21 ... 37, 38, 39
AutorWiadomość


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Wielki dąb - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 39 Empty


PisanieWielki dąb - Page 39 Empty Wielki dąb  Wielki dąb - Page 39 EmptySob Cze 12 2010, 14:12;

First topic message reminder :




Wspaniale rozgałęzione drzewo rzucające przyjemny cień na znajdujące się pod nim osoby. Dzięki licznym gałęziom idealne do wspinania i przesiadywania na grubych konarach, rozmawiania z przyjaciółmi lub po prostu odpoczywania po mniej lub bardziej ciężkim dniu. Można znaleźć pod nimi duże żołędzie, idealne do prac plastycznych bądź rzucania w innych. Na jesień mieni się wspaniałą czerwienią i brązem, wiosną zaś można nacieszyć oko soczystą zielenią.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Tori Lacroix
Tori Lacroix

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : pół wila
Galeony : 482
  Liczba postów : 451
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12900-toralei-lacroix
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12904-fire
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12905-toralei-lacroix
Wielki dąb - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 39 Empty


PisanieWielki dąb - Page 39 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 39 EmptyPią Lip 01 2016, 11:36;

Myślała, że się obudzi. Przecież to logiczne. Każdy kto byłby szturchany dość mocno i słyszał głosy otworzyłby w końcu oczy. Dlatego gdy chłopak złapał ją za dłoń była przekonana, że zaraz otworzy oczy, spojrzy na nią i pewnie ledwo będzie kojarzył kim jest, bo w końcu rozmawiali tylko pod wpływem hipnozy przez jego cholerą podatność. Niestety tak się nie stało. Poczuła szarpnięcie, a ze względu na to, że kompletnie się tego nie spodziewała dała się złapać w pułapkę! Wpadła prosto w jego ramiona, a gdy ten ją mocno objął zamrugała zaskoczona. Boże. Teraz to dopiero Clarissa ją zabije! To było miłe. Na prawdę miłe. Jednak Tori nie szukała tego typu bliskości nawet, jeśli jej go brakowało. Jemu chyba też, skoro wciąż prosił, by go nie zostawiała. Nie powinna tak z nim leżeć. Z drugiej jednak strony czuła siłę jego uścisku i wiedziała, że się nie wyszarpie. Wpadła na jeden pomysł, jednak wymagał on trochę kombinowania. Po pierwsze musiała powoli przesunąć swoją dłoń w stronę tylnej kieszeni. Po dłuższej chwili udało jej się końcówkami palców złapać różdżkę, którą wyjęła. W głowie przejrzała szybko zaklęcia, które oddziaływały na sen. Cholera.
-To jest Somnium... Ale które - Kojarzyła dwa zaklęcia. Jedno powodowało przyjemny sen. Drugie taki, który zaspokaja fantazje erotyczne, czego zdecydowanie nie zamierzała robić będąc tak blisko niego! Cholera. Które było które. Widząc jednak ból jaki sprawia chłopakowi to, co teraz miał w głowie zdecydowała szybko. Trudno. Tak czy siak on się poczuje lepiej i może ją puści. Oby.
- Somnium Libidins - Postarała się go użyć na chłopaku. Dopiero po wymówieniu go głośno połapała się, co zrobiła. Libidins. Libido. KUŹWA MAĆ! To się teraz będzie działo. Tori błagała w myślach, żeby ktoś ją stąd zabrał. Mimo bezsensowności tego działania starała się jakoś wydostać z jego uścisku.

/Wybacz 8D Musiałam!/
Powrót do góry Go down


Evan Randle
Evan Randle

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 302
  Liczba postów : 225
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12768-evan-randle
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12855-poczta-z-opoznieniem
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12856-moje-wlasnosci-i-talenta
Wielki dąb - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 39 Empty


PisanieWielki dąb - Page 39 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 39 EmptySob Lip 09 2016, 23:55;

+18

Clari !  Skąd ona się tu wzięła ?! Evan zdawał się zapomnieć o tym całym koszmarze. Nie był w stanie określić co się właśnie stało. Dlaczego jego osobiste piekło zaczyna się zmieniać w coś, czego nie jest w stanie określić. Jego wyśniona, rudowłosa piękność pojawiła się przed nim w całym swym blasku. Tak, na wyciągnięcie ręki. Za oknem pomieszczenia w którym obecnie się znajdowali, widział znajome widoki. Tak, znajdowali się obecnie w jego własnym pokoju. Rodzinny dom, kobieta życia i spokój. Czego facetowi trzeba więcej do szczęścia? Pod świadomie wiedział co się zaraz stanie. Widział to w mowie ciała tej niesamowitej kobiety. Całą sobą zdawała się mówić że dziś jest tylko jego. Tfu, mówić ? To niedomówienie, ona wręcz krzyczała. Nie zmienia to faktu, że Evan nie zamierzał tego zmarnować. Rzucił Clarissę na łóżko znajdujące się tuż za nią. Po sekundzie poświęconej na podziwianie jej cudnie rozrzuconych włosów dołączył do niej. Nie był tym na co dzień grzecznym i kulturalnym Evanem który zawstydził by się na samą wzmiankę o czymś takim. Był w tym momencie prawdziwym drapieżnikiem! Niczym drapieżny kot przebijał się przez kolejne warstwy jej ubrania. Śnieżnobiała bluzka? Leżała rozdarta na szafce nie opodal. Spódnica? Zwisała właśnie gdzieś na lustrze za nimi. Gdy ujrzał ją w bieliźnie zatrzymał się na chwilę. Spojrzał na nią szukając w jej oczach przyzwolenia na to co zaraz się stanie. Jakby znów na moment odzyskał trzeźwość umysłu. Jedyne co zobaczył na jej twarzy to oczekiwanie, pożądanie i niecierpliwość. Czuł jak pogania go wzrokiem chcąc więcej, mocniej i intensywniej. A więc niech dzieje się historia!. Z dziką agresją rozszarpał jej delikatną bieliznę. To był praktycznie ostatni moment, bastion trzeźwego myśli, na to aby powstrzymać ten wulkan emocji. Dziewczyna odwzajemniała każdą jego pieszczotę, buziak czy dotyk. Każdy jej oddech był niczym wyznacznik tego jak bardzo jest gotowa aby połączyć się w jedno z chłopakiem. Jednak to nie było jego celem w tym momencie. Chciał jej skosztować, poczuć jej smak. Ten drapieżnik który przed chwilą tak agresywnie poczynał sobie z jej ciuchami czuł wewnętrzną potrzebę przekazania dziewczynie rozkoszy. Upicia jej pożądaniem. Chciał aby krzyczała na cały głos że go chce.  Rozchylił się i zanurkował między jej nogami. Ciekawił się czy jego Ideał odkryje że jest jego pierwszą ? Zresztą kogo to obchodzi. Nieporadnie wodził językiem po jej łonie starając się znaleźć miejsce które wywoła najbardziej radykalną reakcje. Nie musiał długo szukać, w końcu na coś przydały mu się te godziny spędzone nad nauką anatomii. Szybko znalazł jej magiczne miejsce i zaczął okazywać mu miłość. Jego język był delikatny acz zdecydowany. Podróżował w każdej płaszczyźnie, dół-góra i na boki. Miłosne uniesienia to tak naprawdę wielka niewiadoma. Jak odczuć czy kobieta naprawdę dobrze się czuje?  Facet to prosta maszyna, gdy mu dobrze to to widać. Kobieta za to, lubi ukrywać. Tajemnice są kuszące, ale do pewnego momentu. Evan czekał aż jego ukochana wyda z siebie choćby jeden dźwięk. Niestety, nie mógł się doczekać choćby najmniejszego jęku rozkoszy. Mimo iż wydawało mu się to osobliwe, to nie zamierzał przestać! Gdy pierwsze prądy przebiegły po jej delikatnym ciele  wiedział ze jest gotowa. Już miał się z nią połączyć! Już był u progu raju ! Już był jedną nogą w niebie! Gdy w drzwiach swego pokoju ujrzał nagą Tori…

A co działo się w tym czasie drogi czytelniku w świecie rzeczywistym?  Evan uspokoił się, nie rzucał się już tak agresywnie. Energia która miała być zainwestowana w wierzganie musiała być jednak spożytkowana. Nic w naturze nie ginie. Jego sen wywołał u niego erekcje, ale drogi czytelniku nie byle jaką! Tą erekcją można było by gwoździe wbijać ! Pomyśl jak musiała czuć się wtedy Tori, czując To. W dodatku w połowie snu chłopak przeturlał się na brzuch. A przynajmniej tak mu się wydawało. W praktyce wyglądało to tak że Tori znalazła się idealnie pod chłopakiem z jego przyrodzeniem pomiędzy nogami. No fakt, nie wyglądało to zbyt kulturalnie.
Powrót do góry Go down


Tori Lacroix
Tori Lacroix

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : pół wila
Galeony : 482
  Liczba postów : 451
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12900-toralei-lacroix
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12904-fire
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12905-toralei-lacroix
Wielki dąb - Page 39 QzgSDG8




Gracz




Wielki dąb - Page 39 Empty


PisanieWielki dąb - Page 39 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 39 EmptyNie Lip 10 2016, 16:19;

-Ratunku. Przytula mnie facet z mega erekcjąąąą - Wyjęczała tak, jakby to miało to w jakikolwiek sposób pomóc jej w uwolnieniu się. Chwała bogu, że jego ręce nie próbowały robić tego, co najwyraźniej mu się śniło, że robi. Cholera! Że też idiotka musiała pomylić zaklęcia. Toralei Lacroix gdzie ty masz do cholery mózg jak jest potrzebny? Z wielką rozpaczą rozglądała się za jakimś ratunkiem. Nie to, że jakoś jej szczególnie przeszkadzali faceci, którzy na jej widok dostawali tego typu reakcji ale... Ale to nie było na jej widok! I była przekonana, że to prędzej z powodu snu na temat Clari, a to tylko napawało ją obrzydzeniem.
-Niech mnie ktoś stąd zabierzeeeee - Dodała chwilę później do powietrza. Niestety. Byli tu sami. Dlatego jedyne, co mogła to szarpać się dalej i czekać, aż jego sen dobiegnie końca, a ten się obudzi. Tyle szczęścia, że nie był już w świecie koszmarów. Teraz to, co się działo było koszmarem dla niej.
-EVAN OBUDŹ SIĘ BO JAK CI STRZELĘ AVADĄ TO RAZ A PORZĄDNIE! - Krzyknęła w końcu po czym spróbowała się obrzucić na brzuch (tak żeby mu nie zrobić krzywdy, co było trudne) i poczołgać. Udaje się! Udaje! Udawało się do momentu, gdy jej tyłek był mniej więcej na poziomie jego szyi. Wtedy ten chyba mocniej ją przytulił, bo wszelkie dalsze próby spełzły na niczym. Zmarnowana wyciągnęła ręce przed siebie i położyła twarz w trawie. To jest jakaś kara?! Jeśli tak, to za co?!

-------

https://www.czarodzieje.org/viewtopic.php?t=18693
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Wielki dąb - Page 39 QzgSDG8








Wielki dąb - Page 39 Empty


PisanieWielki dąb - Page 39 Empty Re: Wielki dąb  Wielki dąb - Page 39 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Wielki dąb

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 39 z 39Strona 39 z 39 Previous  1 ... 21 ... 37, 38, 39

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Wielki dąb - Page 39 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
blonia
-