Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Departament Transportu Magicznego

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 7 z 23 Previous  1 ... 6, 7, 8 ... 15 ... 23  Next
AutorWiadomość


Percival M. Follett
Percival M. Follett

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4912
  Liczba postów : 980
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5587-percival-magnus-follett
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5589-plomykowka-percivala#161774
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7256-percival-m-follett#205227
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyPią Mar 21 2014, 21:14;

First topic message reminder :


Departament Transportu Magicznego
Pomieszczenie jest dosyć duże, ale oprócz biurka nie znajdują się w nim żadne meble. Czujesz tremę? Drżą ci kolana? Nie przejmuj się, tu zupełnie normalne, zapytaj swoich rodziców czy starszych kolegów! Każdy się denerwuje przed swoim pierwszym egzaminem z teleportacji. Miejmy nadzieję, że ten będzie dla ciebie zarówno pierwszy, jak i ostatni!

UWAGA: w tym departamencie można zdać egzamin z teleportacji indywidualnej, teleportacji łącznej oraz wytwarzania świstoklików międzynarodowych!



kurs - teleportacja indywidualna

Egzaminator uśmiecha się przyjaźnie, choć wydaje się nieco znudzony kolejnym egzaminem. Okazujesz potwierdzenie odbycia kursu, egzaminator kiwa głową i życzy ci powodzenia, dodając, żebyś pamiętał o zasadzie ce- wu – en.

WYMAGANIA:

Rzucasz trzema kostkami.
Pierwsza kostka odpowiada za CEL.
Druga kostka odpowiada za WOLĘ.
Trzecia kostka odpowiada za NAMYSŁ.

Aby dowiedzieć się, jak Ci poszło, zsumuj oczka z trzech kostek:
18–14 – zdałeś w pięknym stylu, egzaminator pogratulował ci serdecznie, a ty nie wiedziałeś, jak mu dziękować. Nieprzytomny z radości wybiegłeś z sali, ściskając w dłoni papier, uprawniający cię do teleportowania się, gratulacje! Po dyplom zgłoś się tutaj.

13–10 – no cóż, może nie było idealnie, ale na tyle dobrze, że egzaminator machnął ręką i uznał, że coś z ciebie będzie. Może nawet nie rozszczepisz się gdzieś po drodze. Grunt, że się udało i zdałeś, jednak być może warto potrenować przed egzaminem z teleportacji łącznej. Otrzymujesz karę -2 punktów do swojego wyniku kostek podczas zdawania testu na licencję teleportacji łącznej, chyba że pomiędzy podejściami minie co najmniej pół roku.

9–3 – och, chyba nie poszło ci najlepiej... może za mało ćwiczyłeś, a może za bardzo się denerwowałeś, w każdym razie egzaminator potrząsnął ponuro głową i odprawił cię z kwitkiem, mówiąc, że miałeś dużo szczęścia, że się nie rozszczepiłeś.


Kurs - teleportacja łączna

Egzamin z teleportacji łącznej jest znacznie trudniejszy. Do sali weszła przelękniona urzędniczka z włosami zebranymi w chaotyczny kok. Właściwie trudno się dziwić jej zszarganym nerwom. W końcu każdego dnia ryzykuje rozszczepieniem teleportując się razem z niedoświadczonymi czarodziejami.

WYMAGANIA:

DODATKOWE:

Znów rzucasz trzema kostkami i sumujesz liczbę oczek:
18–12 – zdałeś. Niebywałe, ale naprawdę ci się udało! Egzaminator kręci głową z niedowierzaniem. Dawno nie widział nikogo tak zdolnego, możesz czuć się wyróżniony! Po dyplom zgłoś się tutaj.

11–3 – niestety, teleportacja łączna to wyższa szkoła jazdy i nie powiodło ci się. Trudno, bywa!




Kurs na międzynarodowe podróże świstoklikiem
Z powodu pewnych dyplomatycznych, międzynarodowych incydentów, Ministerstwo Magii zdecydowało się stworzyć specjalny kurs dla osób chcących zgodnie z prawem podróżować za pomocą świstoklika za granice Wielkiej Brytanii. Przeważa w nim część teoretyczna - zaznajomienie z prawem brytyjskim oraz międzynarodowym - gdyż podstawowym wymaganiem przystąpienia do treningu jest umiejętność zaklęcia przedmiotu w świstoklik.
Kurs jest płatny - kosztuje on 100 galeonów. Opłatę możesz uiścić w tym temacie.

UWAGA - kara za tworzenie i korzystanie ze świstoklików międzynarodowych bez odpowiednich uprawnień wynosi 400 galeonów!

WYMAGANIA:


kurs - część przygotowawcza

Seria wykładów poświęconych tematom prawnym, bezpieczeństwa związanym z podróżami za pomocą świstoklików i źródłami, z których można zaczerpnąć wiedzę na temat bezpiecznych miejsc do pojawienia się za granicami Wielkiej Brytanii.

Wykłady
Rzucasz dwiema kostkami k6.

obie parzyste – najwyraźniej postanowiłeś przyłożyć się do słuchania, udało ci się zrobić nawet nieco notatek. Dodatkowo aktywność popłaca - przy podejściu do egzaminu możesz, jak się okazało, zatrzymać wypisane własnoręcznie notatki, dzięki czemu otrzymujesz +2 do rzutu kolejnymi kośćmi.

parzysta i nieparzysta – słuchasz, czasem pobujasz w obłokach lub twoją uwagę zwróci mucha leniwie maszerująca po białej ścianie, a innym razem zaczniesz myśleć nad tym, skąd czarownica w drugim rzędzie wytrzasnęła te ekstra kolczyki... tak czy siak, do egzaminu przystępujesz przygotowany całkiem przyzwoicie.

obie nieparzyste – cóż, może nawet w szkole spokojne wysłuchiwanie nudnych wykładów nie było twoją najmocniejszą stroną. Po wyjściu z audytorium nie pamiętasz prawie nic - otrzymujesz karę -3 punktów do rzutu kolejnymi kośćmi.


Kurs - egzamin

Po wykładowej serii od razu przyszedł czas na egzamin. Z wiedzą świeżo kołatającą się w umyśle siadasz przed zwojem pergaminu z wypisanymi na nim pytaniami, kałamarzem oraz piórem antyściąganiowym - nawet najmniejsza próba oszustwa skończy się nie tylko unieważnieniem kursu, ale niemożnością podejścia do niego ponownie.

Znów rzucasz dwiema kostkami - tu sumujesz liczbę oczek:
12–9 – Świetny wynik! Sprawdzający nie mogą się do niczego przyczepić - są pod wrażeniem dokładnych odpowiedzi i zapamiętanych na pierwszy rzut oka dość niezbyt ważnych szczegółów. Po dyplom zgłoś się tutaj.

8–6 – nie poszło ci aż tak źle, ale zabrakło dosłownie punktu lub dwóch do przekroczenia wymaganego progu. Komisja zgadza się na natychmiastową poprawę, dając ci czas na przejrzenie notatek (oraz na własną przerwę obiadową). Ostatecznie zdajesz - twój post musi mieć jednak przez dłuższy czas pobytu w Ministerstwie co najmniej 2500 znaków. Po dyplom zgłoś się tutaj.

5-2 - znajdujesz swoje imię i nazwisko na samym dole listy osób przystępujących do egzaminu. Cóż, miejmy nadzieję że następnym razem pójdzie ci lepiej - pamiętaj, że w przypadku chęci poprawy testu pisemnego musisz ponownie przemęczyć się przez wykłady. Powodzenia!
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Margaret Roxerhood
Margaret Roxerhood

Wiek : 50
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 13
  Liczba postów : 9
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyPią Lip 01 2016, 12:32;

| RETROSPEKCJA: 1992 ROK | AUSTRALIA |

Cały rocznik Margaret powinien mieć w tym czasie lekcje, jednak nauczyciela zamiast je rozpoczynać, zebrali wszystkich uczniów z jej rocznika do mniejszej Auli. Na początku nikt nie wiedział co się dzieje, lecz po chwili wszystko zostało wyjaśnione. Okazało się, że do szkoły przybyli pracownicy Ministerstwa Magii w ramach projektu rozwijania umiejętności przemieszczania się czarodziejów. Nie tylko kurs był darmowy, ale również część kursów miała zostać zorganizowana nie w Ministerstwie, a w szkole. Było to ogromne zaskoczenie dla wielu uczniów, którym się zwyczajnie nie chciało lub nie mieli czasu na takie rzeczy. Do takich właśnie osób zaliczała się Margaret, która w pierwszej kolejności skupiała swoją uwagę na wiedzy książkowej by zdać nadchodzące egzaminy. Instruktorzy z Ministerstwa przedstawili bogatą ofertę nauki jazdy na magicznych przedmiotach, poprawę umiejętności latania na miotle oraz teleportację w zakresie podstawowym. Oczywiście do naszej czarodziejki przemówiła jedynie trzecia opcja, gdyż nie widziała się za bardzo jako kierowca jakiegoś pojazdu, a za lataniem na miotle po prostu nie przepadała zbytnio. Wypełniła odpowiedni formularz i wręczyła go dla jednego z instruktorów, po czym razem z nim i innymi uczniami udała się do wyznaczonego przez dyrekcję szkoły miejsca, w którym miał się odbyć kurs.
Po chwili wszyscy znaleźli się na plaży wewnątrz szkolnych murów, a instruktor polecił wszystkim ustawić się w rzędzie i wytłumaczył powoli na czym polega teleportacja, po czym zademonstrował to teleportując się z punktu A do punktu B. Na piasku obok uczniów był narysowany magiczny krąg odzwierciedlające punkt A, zaś punkt B znajdował się nieco dalej otoczony sztucznym placem w miasteczku, co było oczywiście iluzją. Uczniowie mieli za zadanie przejść się do tego miasteczka i uważnie je zapamiętać, po czym wrócili do punktu B. Powoli każdy z uczniów wykonał swoje podejście i wreszcie nadeszła kolej na Margaret. Tak jak wszyscy inni, weszła w magiczny krąg i odwróciła się plecami do punktu B. Patrząc w dal starała się wyobrazić sztuczne miasteczko, będące celem teleportacji. Najważniejsze w całej teleportacji była cel, wola i namysł, jednak nie za bardzo zrozumiała kwestię o woli, ale bardzo chciała tego dokonać za pierwszym razem, aby nie zmarnować otrzymanej szansy. Po chwili teleportowała się do wyznaczonego miejsca, chociaż nie pojawiła się w samym środku kręgu odzwierciedlającego punkt B, co zaważyło na jej nieco obniżonej ocenie. Jednak instruktor uznał, że bardzo dobrze sobie poradziła z zadaniem i pogratulował jej.

| KOSTKI: 6 (CEL) + 3 (WOLA) + 6 (NAMYSŁ) = 15 |
Powrót do góry Go down


Tori Lacroix
Tori Lacroix

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : pół wila
Galeony : 482
  Liczba postów : 451
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12900-toralei-lacroix
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12904-fire
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12905-toralei-lacroix
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptySob Lip 02 2016, 02:19;

9
8, 7, 7, 10, 5, 7, 11, 12, 13, 9, 13, 10, 9, 18,
14


2015 rok, ledwo po skończeniu Beauxbatons

Teleportacja to jeden z najtrudniejszych egzaminów, z jakim przyszło jej się zmagać. Zawsze miała problem z dłuższym skupianiem się na jednej rzeczy i przy nauce przenoszenia się z miejsca na miejsce nie było inaczej. Dobrze radziła sobie z wolą i celem. Jednak namysł to był na prawdę problem. Mimo to udało jej się zdać egzamin za pierwszym razem. Niestety ledwo. Bardzo mało brakowało, ale udało jej się nie rozszczepić. Nie zadowalało jej to jednak, ponieważ zależało dziewczynie na teleportacji łącznej. Dlatego musiała próbować dalej. Wielokrotnie podeszła do poprawiania wyniku, bezskutecznie. Jednak to pozwoliła nauczyć jej się teleportacji indywidualnej tak perfekcyjnie, że w końcu zdała egzamin - i to na 100%. Wtedy szkolenie do teleportacji łącznej było już bułką z masłem. Zdała ją za pierwszym razem. Jednak wszystkim wmawia, że każdy z tych z egzaminów szedł jej doskonale od samego początku.
Powrót do góry Go down


Ellie Dunphy
Ellie Dunphy

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 81
  Liczba postów : 105
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12952-eleanor-nessa-dunphy
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12953-ser-stefan#347963
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12955-eleanor-nessa-dunphy#347967
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyWto Lip 12 2016, 01:29;

[retrospekcja - 05.05.2015]
Siedemnastoletnia Ellie stała przed drzwiami Sali, bojąc się wejść do środka. A co, jak jej się nie uda? A co, jak się rozszczepi? Co jak obleje?! Przecież jest Krukonką, wstyd na cały dom… Matka będzie się z niej śmiała, bracia również… przynajmniej będzie mogła zostać piratem i nikt nie będzie protestował.
Wzięła głęboki oddech i weszła do Sali, resztkami sił uśmiechając się do egzaminatora. Cel, wola, namysł, Ce wu en. Będzie dobrze. Musi być. Stanęła w środku koła oznaczonego literą A, po czym spojrzała w kierunku swojej destylacji, miejsca, które pokazywał jej właśnie egzaminator. Okej, da radę. Przecież próbowała wcześniej i może nie wychodziło idealnie, ale zawsze się udawało! Skupiła się na punkcie, w którym miała się za chwilę pojawić. Nie była zbyt przekonana do swoich umiejętności, przez co średnio skupiła się na pozostałych dwóch wymaganych aspektów, efektem czego rzeczywiście wylądowała prawie na środku celu, ale na tyłku. I to dość boleśnie. Poza tym, chyba trochę to potrwało, bo egzaminator patrzył na nią niepewnie. W końcu jednak machnął ręką i podpisał jej papierek, więc uradowana uściskała go i wybiegła z Sali, nawet nie myśląc, przynajmniej chwilowo, o poprawianiu egzaminu, by móc zdać teleportację łączną. Wystarczyło jej tego stresu na teraz.
kostki - 5, 3, 3
Powrót do góry Go down


Ben Rogers
Ben Rogers

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : prafdzify faset
Galeony : 309
  Liczba postów : 308
https://www.czarodzieje.org/t12923-benjamin-rogers#347675
https://www.czarodzieje.org/t12928-listy-benia#347689
https://www.czarodzieje.org/t12929-ben-rogers#347723
https://www.wattpad.com/user/redbull99
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyWto Lip 12 2016, 16:20;

kostki za pierwszym razem - 5+1+2=8 - nie zdane
przy 1 poprawie - 2+1+2=5 bez pozdrowień
2 poprawa - 6+2+6 = 14 - zdane!

Początek kwietnia tego roku był tak stresujący dla Bena. Martwił się ocenami, bał się egzaminu na teleportacje indywidualna i... To właśnie go zgubiło. Od kilku dni powtarzał sobie tylko Cel, wola, namysł. Jednak tak czy siak stresował się niesamowicie. Gdy nadszedł dzień egzaminy, kompletnie spanikował. To będzie tragedia, powtarzał sobie. No i była. Gdy tylko stanął w odpowiednim okręgu, spanikował jeszcze bardziej i zamiast przeteleportować się z punktu A do B, przeteleportował się z punktu A do jakiegoś nieokreślonego, dobre pół metra od punktu B. Tym razem nie udało mu się zdać. Ale miał naprawdę dobre przeczucia co do kolejnego podejścia.
Które nastąpiło w środku kwietnia. Tym razem musiało mu się udać. Przeczytał w końcu masę książek dotyczących teleportacji, co mogło pójść tym razem źle? Ano to, że tym razem skupił się na celu, ale całkiem olał wolę i namysł. Jednak wiedza teoretyczna miała się tym razem nijak do wiedzy praktycznej. A szkoda, bo gdyby był to egzamin z teorii, zdałby bez zawahania. Ben wylądował metr przed celem, poślizgnął się i wyrżnął jak długi na płytkach. Egzaminator i tym razem odprawił go z kwitkiem, bo znowu mu się nie udało. Ben nienawidził, gdy coś mu nie wychodziło. Najgorsze uczucie na świecie dla kogoś ambitnego tak jak on! No ale postanowił dać sobie jeszcze jedną szansę. Przez około dwa tygodnie pytał wszystkich znajomych w szkole, którzy już zdawali egzamin, jak było, na co szczególnie uważać i tym razem... Tym razem, przystąpił do egzaminu bez większego stresu. Jasne, bał się, że się rozszczepi, ale to ryzyko było zawsze. Wiedział tez, że to jego ostatnia szansa, bo zawsze cenił sobie zasadę to trzech razy sztuka. Miał lekkie obawy, ale był rozluźniony i próbował się nie stresować. Skupił się na ce wu en i udało mu się przenieść z okręgu A do okręgu B. W końcu zdał. Tak się cieszył, że prawie zapomniał wziąć dyplom. Cieszył się jak dziecko. Czuł tak wielką ulgę, że nie mógł wytrzymać z tej radości. Podziękował egzaminatorowi i niemalże wybiegł z sali. Na razie miał definitywnie dość egzaminów.
Powrót do góry Go down


Keith Parker
Keith Parker

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 128
  Liczba postów : 134
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13027-keith-parker#349650
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13028-keith#349652
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13040-keith-parker#349786
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptySob Lip 16 2016, 09:59;

Retrospekcja - zaraz po ukończeniu 17 roku życia
Keith trochę zestresowany stawił się na egzaminie z teleportacji indywidualnej i łącznej jednocześnie - wolał mieć z głowy obie rzeczy za jednym razem. Trema trochę go gryzła, ale starał się maksymalnie skupiać na celu, nie zwracając uwagi na stresującą sytuację. Szło mu to miernie, kolana lekko mu drżały, a wyraz twarzy nie czynił z niego zdecydowanego czarodzieja, ale próbował robić dobrą minę do złej gry. Może się uda, może nie, jak nie - to poprawi.
Wszedł do sali, najpierw zdawał indywidualną - liczył, że dziś przynajmniej jeden egzamin mu się powiedzie. Egzaminator uśmiechnął się przyjaźnie co dodało Parkerowi otuchy. Cel, wola, namysł - powtarzał sobie w duchu i nawet nie wie kiedy minął cały egzamin!
Kostki - 6, 5, 3
Chłopak przeszczęśliwy opuścił salę - o to chodziło! Poszło mu świetnie, lepiej, niż się spodziewał. Godzinę później miał stawić się na teleportacji łącznej - tu niestety nie powiodło się tak dobrze, dlatego poprzestał na możliwości indywidualnego teleportowania się. Później próbował jeszcze raz, i jeszcze raz podchodzić do teleportacji łącznej ale nawet gdy był już bardzo blisko - niestety coś nawalało. Trudno, grunt, że indywidualnie może być gdzie chce!
Powrót do góry Go down


Aaron Duarte
Aaron Duarte

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 509
  Liczba postów : 154
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13113-aaron-duarte
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13127-aaron-duarte#351354
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13126-kuferek-aarona#351349
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptySro Lip 20 2016, 10:55;

rok 2014, Departament Transportu Magicznego

Był tak zestresowany, że nawet nie wiedział, w jaki sposób dostał się w to miejsce. Cała podróż minęła mu na rozmyślaniach i snuciu najczarniejszych scenariuszy. Pamiętał doskonale opowieści starszych znajomych z Calpiatto, którzy dzielili się przeżyciami ze swoich egzaminów. Jeden z nich zrobił coś nie tak, rozkojarzył. Przez rozproszenie zapomniał o swojej lewej ręce, doznając rozszczepienia. Oczywiście natychmiast nadeszła pomoc medyczna, ale bujna wyobraźnia Aarona dała się we znaki. Od tamtej pory zawsze kiedy myślał o sztuce teleportacji, towarzyszyła mu wizja oderwanej kończyny.
Wszedł do sali, w której odbywały się odpowiednie nauki przed przystąpieniem do właściwego testu. Strach przed tym, co miało dopiero nadejść, niemal go paraliżował. Duarte czuł się jak idiota. Chyba jeszcze nigdy nic nie odebrało mu władzy nad swoim ciałem. Mógłby przysiąc, że gdzieś przed chwilą przemknęła mu panna Miramon. Dopiero fakt pojawienia się tutaj tej osoby skłonił go do powzięcia jakiegokolwiek czynu. Skupił się bardziej nad tym, co starali się przekazać im instruktorzy.
Wreszcie przyszło mu się zmierzyć z zadaniem głównym - właściwą teleportacją. Zlany zimnym potem stanął w wyznaczonym miejscu, kiedy pomieszczenie wypełniło się donośnym krzykiem, zapewne dochodzącym z któregoś z sąsiednich pokoi. Chłopak starał się wyrzucić z umysłu ten przeraźliwy dźwięk, jednak na próżno. Nerwy wzięły nad nim górę. Zrezygnowany opuścił salę.
(kości: 3,2,1 - oblane)
Obmył twarz, ochlapując ją tryskającą z kranu wodą. Potrząsnął głową kilkukrotnie, ręką przeczesał włosy, zarzucając je do tyłu. Musiał to zrobić. W przeciwnym razie już się raczej nie odważy. Teraz albo nigdy.
Wrócił do sali i tak szybko, jak tylko się dało, przystąpił do działania. Starał się nie dopuścić do tego, aby znów strach nim zawładnął. Kiedy tylko otrzymał sygnał od egzaminatora, zrobił, co do niego należało. Udało się i to nawet w jednym kawałku!
(kości: 4,2,5 - zdane)
Powrót do góry Go down


Gilles de Rais
Gilles de Rais

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 80
  Liczba postów : 79
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12996-gilles-de-rais
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12997-listy-do-gillesa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12999-gilles-de-rais
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyCzw Lip 21 2016, 22:24;

Retrospekcja, wakacje, 2013



Test na teleportacje, upierdliwa sprawa. Nie miał pojęcia czy się nie rozszczepi - to by nie było najgorsze. Najgorsze by było, gdyby okazało się że z jego wysiłków totalnie nic nie wyjdzie - taki wstyd by został odciśnięty piętnem na nim na bardzo, bardzo długo. Nie pozostało mu jednak nic innego niż się przekonać co właściwie się stanie. Nie denerwował się szczerze mówiąc - był chłodny, opanowany, przygotowany na wszystko co może się stać. Zupełnie by się nie zdziwił gdyby faktycznie to zawalił. W końcu nadeszła ta chwila i wszedł do sali, witając egzaminatora tylko krótkim skinieniem głowy - nie miał w końcu czasu na nadmiar uprzejmości. Skupiał się na czym innym - cel, wola, namysł. Tyle mu zostało, w tej chwili, bowiem powtarzał to przynajmniej od tygodnia, starając się osiągnąć właściwe skupienie. Definitywnie wolałby to mieć za sobą - mimo braku nadmiaru nerwów, zawsze lepiej już mieć ten papierek i mieć to za sobą. Nareszcie przyszła ta chwila. Dostał znak od egzaminatora i już absolutnie nic nie było ważne, poza tym co ostatnimi czasy powtarzał jak mantrę. Cel, wola, namysł. I teleportował się. (wyniki 4+3+4=11)
Egzaminator uznał że nie było idealnie. Jak to nie idealnie? Wyszło? Wyszło. Tak czy siak, zdał - mimo że nie dostał zezwolenia na teleportacje łączną, to przynajmniej mógł to robić sam. W sumie niekoniecznie potrzebował łącznej, więc uznał że przy tym zostanie. Dobre i tyle.
Powrót do góry Go down


Adoria Nymphia Amparo
Adoria Nymphia Amparo

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 733
  Liczba postów : 387
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13166-adoria-nymphia-amparo
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13176-listy-do-any
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13175-adoria-n-amparo
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptySob Lip 23 2016, 17:49;

Indywidualna: 2+3+6=11
Adoria bardzo chciała nauczyć się teleportacji. W szczególności zależało jej na indywidualnej - chciała być pod tym względem niezależna. Niestety, wrodzone roztrzepanie nie służyło jej w żadnym stopniu... Cała zestresowana, z nerwowym uśmiechem na ustach, próbowała najpierw przypodobać się egzaminatorowi drobnymi żarcikami.
Cóż, były one wyjątkowo słabe, nic dziwnego, że niewiele tym wskórała...
Ana wiele słyszała o teleportacji - była to zresztą ulubiona forma transportu jej mamy. To chyba właśnie dlatego tak bardzo zależało jej, by zdać ten egzamin.
Koniec końców, nie wyszło zbyt spektakularnie, ale Adoria i tak była przeszczęśliwa. Zdała.
Powrót do góry Go down


Erik Rasmussen
Erik Rasmussen

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 232
  Liczba postów : 46
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13201-erik-rasmussen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13204-erik-rasmussen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13203-erik-rasmussen
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptySro Lip 27 2016, 23:37;

Erik Rasmussen wysiadł z windy na drugim piętrze. Sztywne podeszwy eleganckich butów stukały jednostajnie o zimną, marmurową posadzkę, gdy kroczył wolno przed siebie. Nie rozglądał się, wiedział, że drzwi prowadzące do Departamentu Transportu Magicznego znajdują się na końcu korytarza. Tak wynikało z instrukcji, którą ojciec rzucił mu przed rozstaniem, zanim sam udał się do Departamentu Magicznych Wypadków i Katastrof, a jego syn zniknął w tłumie urzędasów wciskających się do windy.
Erik przyleciał do Londynu zaledwie kilka godzin temu, zostawiając matkę w rodzinnym Flåm wraz z resztą rodziny. Pierwszym celem chłopaka było odnalezienie mieszkania ojca, który z samego rana miał stawić się w pracy w londyńskim Ministerstwie Magii, gdzie sprawował funkcję jednego z Amnezjatorów. Nie znając nikogo innego w angielskiej stolicy, Erik nie miał zbyt wielkiego wyboru, jeżeli chodzi o towarzystwo.

Tak czy inaczej chłopak trafił ostatecznie pod wskazany adres. Miał zamiar skorzystać z okazji i posiąść jedną z podstawowych umiejętności dorosłego czarodzieja, a mianowicie teleportacji.

Kiedy przekroczył drzwi sali egzaminacyjnej, dostrzegł jedynie duże pomieszczenie, którego jedyną atrakcją było biurko i siedzący przy nim egzaminator.
- Dzień dobry - rzucił spokojnie, po czym pokiwał głową w odpowiedzi na przypomnienie o zasadzie ce-wu-en. Czy Erik się bał? Raczej nie, znał swoje możliwości i wierzył, że wszystko pójdzie zgodnie z planem.

I rzeczywiście, chwilę później było już po wszystkim, egzaminator pogratulował Norwegowi, po czym wręczył mu dyplom potwierdzający uprawnienia do teleportacji. Rasmussen podziękował zdawkowo, po czym, ściskając papier w ręku, opuścił salę.

z/t kostki: 5,6,3 = 14
Powrót do góry Go down
The author of this message was banned from the forum - See the message


James Waters
James Waters

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : prefekt fabularny, legilimencja i oklumencja
Galeony : 415
  Liczba postów : 343
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12628-james-waters
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12631-elmer#341248
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12629-james-waters#341244
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyNie Sie 07 2016, 22:10;

25.07.2016r.
James miał zamiar zdawać na kurs teleportacji od razu, gdy ukończy siedemnaście lat. Było to dla niego czymś w rodzaju obowiązku, umięjętności, którą nabywa się, a przynajmniej powinno, gdy wiek będzie już odpowiedni. Zupełnie jak prawo jazdy w świecie mugoli. Niestety, stało się tak, że jakoś nie zabrał się w do tego w ostatecznym czasie. Przeczekał całą siódmą klasę, bo Owutemy, bo za rok będzie studentem, bo coś tam, coś tam. Odwlekał to tyle czasu, dopóty nie dowiedział się o swoich okropnych wynikach z egzaminów. Wtedy stwierdził, że może wreszcie warto coś zrobić ze sobą. Był już dość stary, by zrobić kurs na teleportację. Przysiągł sobie, że jeśli zda, zabierze się na nowo do Zaklęcia Patronusa. Męczył je od dawna, ale nigdy mu do końca nie wychodziło.
Nadszedł ten dzień, kiedy miał przystąpić do egzaminu. Nie ubrał się jakoś zbytnio elegancko, ale założył jakąś ładną koszulę i spodnie. W głowie kłębiły mu się tylko trzy słowa: cel, wola i namysł oraz ich skrót - ce-wu-en. Był trochę poddenerwowany, ale nie zamartwiał się zbytnio, bo widział, że nawet jeśli nie zda za pierwszym razem, zawsze może przystąpić do poprawki. Liczył jednak, że uda mu się go zdać za pierwszym podejściem.
Wszedł do przestronnej i dużej sali. Zobaczył sympatycznie wyglądających egzaminatora i jakby trochę się rozluźnił. Usłyszał wesołe "Powodzenia!" i dopiero wtedy zdał sobie sprawę, gdzie jest. Że stoi w jednej z sal Ministerstwa Magii w Londynie i ma zdać test na teleportację.
Poradzisz sobie, James.
Udało się. No cóż, może nie było idealnie, ale egzaminator machnął ręką i stwierdził, że James zdał. Niestety, nie będzie mógł już zdawać egzaminu z teleportacji łącznej, ale trudno - może kiedyś zdecyduje się na poprawkę, jeśli coś będzie tego wymagało.
KOSTKI 6, 3, 1


Ostatnio zmieniony przez James Waters dnia Nie Sie 28 2016, 18:51, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Thomas Demone
Thomas Demone

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 0
  Liczba postów : 350
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12618-thomas-demone
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12627-naprawde-nie-chcesz-tego-robic
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12626-nie-patrz-chyba-ze-ci-zycie-nie-mile
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyNie Sie 21 2016, 11:42;

A więc Aportacja. Ważna umiejętność w życiu każdego czarodzieja. Podobno jest z nią jak z jazdą na rowerze. Gdy uda ci się nie rozszczepić w pierwszym podejściu i złapiesz o co chodzi to staje się to nie odłączną częścią twojego życia. Trzeba od razu powiedzieć że nie wszystko szło po myśli Thomasa. Jakim cudem dwa razy uzyskał idealnie tyle samo punktów? Coś tu musiało być nie tak. Przecież uczył się, przygotowywał i ćwiczył. Bez przesady… 8 punktów dwa razy z rzędu? Miał naprawdę dość już Egzaminatora i najchętniej skręciłby mu kark przy najbliższej nadarzającej się okazji. Gdyby tylko nie ta kara… Zabijesz upierdliwca i idziesz siedzieć jak za przykładnego obywatela. Za trzecim podejściem już żywcem nie obchodziła go teleportacja łączna. Miał to gdzieś. Może kiedyś w przyszłości wróci ją zdać. Na razie miał ochotę tylko i wyłącznie odbębnić ten cholerny egzamin. Zdać go i zapomnieć o tym gościu który dwa razy go uwalił. Co za wstyd, dwa razy uwalić teleportacje. Na szczęście nie będzie musiał nikomu o tym mówić. To jego sprawa ile razy co zdaje, najważniejsze że zdaje prawda?

Dwa razy po 8pkt
Trzeci 11. 5+3+3

z/t
Powrót do góry Go down


James Waters
James Waters

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : prefekt fabularny, legilimencja i oklumencja
Galeony : 415
  Liczba postów : 343
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12628-james-waters
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12631-elmer#341248
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12629-james-waters#341244
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyNie Sie 28 2016, 18:50;

31.07.2016r.
James, co prawda, raz już zdał teleportację indywidualną i ogarnął ją na tyle dobrze, by móc się nią posługiwać, jednak na tyle nie do końca skutecznie, by mógł również zdawać łączną. Nie żałował pieniędzy, więc przystąpił do poprawki. Za pierwszym razem, udało mu się równie dobrze, co tego dnia, kiedy zdawał teleportację, jednak nadal nie na tyle, by móc przepuścić go do teleportacji łącznej. Postanowił, że popróbuje znów i znów i znów, aż w końcu egzaminator uzna, że może przystąpić do egzaminu z teleportacji łącznej. Za drugim i trzecim razem, kiedy oznajmił egzaminatorowi, że chcę poprawiać wyszło mu... no wręcz, fatalnie. Zupełnie, jakby nigdy nie słyszał o zasadzie ce-wu-en. Trochę zawiedziony sobą, wręczył kolejne pięć galeonów i znów podjął próbę. Na nic, było tak jak za pierwszym razem. Dobrze, ale nie wystarczająco. Zrezygnowany, podjął kolejną próbę. Znów mu się udało, jednak było tak jak przedtem - dobrze, ale nie wspaniale. I ponownie postanowił zapłacić. Czuł, że straci na tym pewnie sporo kasy, ale co poradzić? Uznał, że teleportacja łączna tak bardzo mu się przyda w życiu, więc brnął dalej i dalej. I ponownie, egzaminator nie uznał, że jest odpowiednio przygotowany do podjęcia trudniejszego egzaminu. Nadal się nie poddawał, choć wiedział, że wyrzucił w błoto już grubo ponad trzydzieści galeonów. Wniósł kolejną zapłatę, mając nadzieję, że wreszcie się uda. Nie, poszło mu okropnie. Sam nie wiedział, czy to dlatego, że jest zdruzgotany tymi wyrzuconymi w błoto pieniędzmi czy wściekły na upartego mężczyznę, który widząc jego nieustępliwość, od biedy mógłby pozwolić zdać mu kurs na teleportację łączną. I znów zapłacił i ponownie spróbował. I co? Tak jak zwykle - przeciętnie. Wściekły na samego siebie, że nadal co rusz wyjmuje monety z kieszeni i wciska je w ręce egzaminatora, obrzucił mężczyznę nienawistnym spojrzeniem i stwierdził, że jeśli tym razem mu się nie uda, nie płaci więcej i po prostu stamtąd wyjdzie. Wizja możliwości zdawania na teleportację łączną była dla niego chyba aż zbyt kusząca, bo kiedy o tym pomyślał, nareszcie mu się udało. Próbował od dobrych ośmiu razy i nareszcie, za tym dziewiątym, udało mu się. Uradowany, zobaczył, że egzaminator gratuluje mu serdecznie. Sam nie wiedział czy to z powodu jego bezbłędnej teleportacji czy ogromnej sumy pieniędzy, jaką wydał. Szczęśliwy, postanowił przystąpić do długo wyczekiwanego egzaminu - z teleportacji łącznej, którą nareszcie mógł zdawać.
Tym razem, jego zmagania miała oceniać kobieta w chaotycznym koku i eleganckim stroju urzędniczki. Pierwsze podejście, na całe szczęście, było darmowe. Dla Jamesa, pierwsze i ostatnie, bo udało mu się od razu. Niebywałe, ale naprawdę tego dokonał. Kobieta z niedowierzaniem pokręciła głową, wspominając, że dawno nie widziała nikogo, aż tak zdolnego. James uradowany wyleciał z sali ze świadomością, że może używać teleportacji łącznej.

KOSTKI długo by wypisywać, ale tymi którymi zdał to: 6, 3, 5 oraz 3, 4, 6
Powrót do góry Go down


Bartholomew Rogers
Bartholomew Rogers

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 53
Czystość Krwi : 100%
Galeony : -141
  Liczba postów : 55
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13327-bartholomew-rogers
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13331-poczta-pana-rogersa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13333-bartholomew-rogers
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyWto Sie 30 2016, 23:48;

lata 1988-1991, (4, 5, 5), (za siódmym razem: 4, 6, 2)

Przyjść i zdać, taki miał plan. Cel, wola, namysł. Koncentracja.
W przeciwieństwie do znudzonego egzaminatora jest jak najbardziej przekonany, że zda egzamin na teleportację indywidualną za pierwszym razem. Ce-wu-en, o tym pamiętać trzeba. Skupić się na miejscu, do którego pragnie się dotrzeć, naprawdę chcieć się tam znaleźć i przemyśleć plan działania.
Teleportować się.
Faktycznie, poszło szybko i bezboleśnie. Egzaminator chyba ożywia się na moment do gratulacji, a Rogers, który czuje się jak młody bóg, rusza do teleportacji łącznej. Niestety okazuje się, że chyba na ten moment za dużo ma jednak wrażeń i pomimo usilnych starań nic z tego nie wychodzi. Ani miesiąc, ani dwa później. Ani za pół roku i kolejne. Właściwie po szóstym razie Bartholomew stwierdza, że chyba jednak sobie tę umiejętność odpuści, bo właściwie po co to komu, żyje sobie normalnie, studiuje. Do momentu, aż ktoś nie wspomina o tym, że Auror musi znać teleportację łączną i jest to element wymagany do wspięcia się na wyżyny tej kariery. Wtedy Barty wpada w panikę, trudno to inaczej określić, miota się po mieszkaniu niemal w szale i ostatecznie stwierdza, że zdać egzamin musi. Przybywa zatem - wciąż egzaminuje nerwowa kobietka w koku - i rzuca wyzwanie losowi. Ce-wu-en.
I wreszcie zdaje. Za siódmym razem, ale zdaje.

Powrót do góry Go down


Ruth Wittenberg
Ruth Wittenberg

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : magia bezróżdżkowa
Galeony : 1431
  Liczba postów : 966
https://www.czarodzieje.org/t13356-ruth-wittenberg
https://www.czarodzieje.org/t13357-soho
https://www.czarodzieje.org/t13358-ruth-wittenberg
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptySob Wrz 10 2016, 13:45;

To było na pierwszym roku studiów.
Ruth całe życie olewała nauczenie się teleportacji jak tylko mogła. Nie uważała, że jest to zdolność do nauczenia na pierwszym miejscu jej "ToDo" listy, więc i odkładała egzamin całą szkołę, aż w końcu demony teleportu dopadły ją na studiach.
Jak trzeba to trzeba, choć właściwie nie trzeba, tylko matka, pełnokrwista czarownica suszyła jej głowę już któryś miesiąc, a miara przebrała się, kiedy Ruth dostała od ojca rower na urodziny. Ucieszyła się tak, że gdyby mogła, to by z tym rowerem spała, no ale koniec końców dostała ultimatum - "albo zdajesz egzamin na teleportację i nie robisz wstydu rodzinie, albo nie kompromitujesz się i przy okazji nas na tym beznadziejnym rowerze".
Co to taka teleportacja? Ruth weszła od niechcenia na egzamin, ucząc się do niego całe dziesięć minut przekonana, że pójdzie jej dokładnie tak koncertowo jak z patronusem. Akurat.
Tak się przeteleportowała, że niewiele brakowało, a by się rozszczepiła nie na żarty, poza tym wylądowała totalnie nie tam, gdzie powinna, przewróciła, podarła spodnie i tyle było z jej egzaminu.
Jeszcze tylko odprowadzenie wzrokiem przez egzaminatora z nieukrywanym politowaniem i można wracać do domu na tarczy.
Rany...To chyba trzeba się będzie na to nauczyć.

[1,2,1] #1

***

Po miesiącach uprawiania biegów na przełaj między Hogsmeade i Londynem Ruth zacisnęła zęby i postanowiła nie unosić się tak honorem i nie negować tak teleportacji, bo w gruncie rzeczy przydałaby się jej bardzo. Bardzo.
Okej, może nie była z tego najbardziej zadowolona, bo przecież chciała motor i w ogóle, ale w ostateczności teleportowanie się też nie wyglądało tak źle.
Nauczyła się, przyszła drugi raz i zdała. Oczywiście nie tak idealnie, jak powinna ale tymczasowo nie planowała uprawiania teleportacji łącznej, więc papierek na indywidualną w zupełności jej wystarczy.

[6,4,2] #2

***

Kurs na teleportację łączną chciała zrobić w tajemnicy. Nie tylko przed matką, ale w szczególności przed pewnym uroczym analitykiem, bo zwyczajnie było jej głupio, że tak popularna umiejętność jest jej piętą achillesową. Cóż, wciąż była - kurs na teleportację indywidualną poprawiała siedem kolejnych razy, przekonując się ostatecznie, jakie zagrożenie stwarzała dla samej siebie, teleportując swoje cztery litery w tę i z powrotem z Hogs do Munga. Wciąż jej ulubionym środkiem transportu był czarodziejski motocykl, który lada chwila planowała sobie zakupić, od biedy także rower podarowany lata temu przez ojca, ale jakoś głupio jej było przyznać czystokrwistemu czarodziejowi, że jest dość obrażona na magiczne sposoby komunikacji a przede wszystkim - średnio jej to całe teleportowanie się wychodzi. Toteż konspiracyjnie wybierała albo poranne godziny egzaminu, albo mocno popołudniowe, przy piątym razie przeklinając wszystkich magicznych świętych za swoją nieudolność. Egzaminatorzy już chyba układali żarty na jej temat, kiedy pewnego pięknego dnia doszła do wniosku, że dość tego robienia cyrku i wzięła się porządnie za naukę teleportacji. Zdała i została dopuszczona do egzaminu na łączną z uśmieszkiem politowania, który mówił, że znów spodziewają się jej w sali egzaminacyjnej kolejne tysiąc razy, nim przez przypadek uda jej się zaliczyć.
Ruth fatalnie reagowała na wszelkie próby umniejszenia jej umiejętności i miała brzydką manierę nieustannego udowadniania, ile jest warta. Dlatego też egzamin na łączną teleportację zdała za pierwszym razem i cudem udało jej się powstrzymać samą siebie przed pobiegnięciem od razu do Departamentu Katastrof, żeby pochwalić się osiągnięciem. No, nareszcie. Nigdy w życiu już tutaj nie wróci.

[5,4,6] #8 - indywidualna
[[5,5,4] #1 - łączna


Ostatnio zmieniony przez Ruth Wittenberg dnia Nie Cze 04 2017, 15:05, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down


Tom Marvolo Riddle
Tom Marvolo Riddle

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Wężoustość
Galeony : 268
  Liczba postów : 33
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13387-aidan-stark
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13390-aidan-stark
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyWto Wrz 13 2016, 17:32;

Teleportacja to bardzo przydatna umiejętność, szczególnie przy celach jakie sobie postawił Aidan Stark. Dla niego to nie tylko smutny obowiązek, ale również możliwość poznania działania całej sieci Fiu od środka, ponieważ podszedł do tego egzaminu jedynie po to, by móc rozpocząć pracę w Ministerstwie magii. Była to dla niego najlepsza z możliwych opcji pracy dorywczej, która nie wymagała od niego żadnych dodatkowych kursów prócz tego jednego.
Ślizgon wszedł na salę, przywitał się uprzejmie i przystąpił do swojego zadania. Powtarzał sobie na spokojnie trzy cele, które musiał wykonać. Był w końcu gotów do zaliczenia tego testu i już zaczął się teleportować, kiedy jeden z innych zdających kichnął na całą salę. Nie było to zwykłe kichnięcie tylko gigant robiący tyle hałasu co rozszalały buchorożec! Na szczęście egzaminator uznał, że mi się udało mimo dezorientacji. Niezadowolony z siebie podziękowałem za poświęcony mi czas i wyszedłem z ministerstwa. Teraz tylko czekać na dyplom.

Kostki 4 + 2 + 3 = 9

z.t
Powrót do góry Go down


Sebastian Colt
Sebastian Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 33
Czystość Krwi : 0%
Galeony : -333
  Liczba postów : 62
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13368-sebastian-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13375-lizaczek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13374-sebastian-colt
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyCzw Wrz 15 2016, 23:21;

2007 r. 17 letni Sebastian zdaje egzaminy z Teleportacji Indywidualnej i Łącznej

Idąc na egzamin był bardzo podekscytowany. Dużo ćwiczył i miał nadzieję, że nie sprawi mu to większego problemu. Domyślał się, że może mieć niewielki problem ze skupieniem, ale skoro podczas ćwiczeń się nie rozszczepił to liczył, że zda za pierwszym razem! Wpadł więc do sali jak burza. Aż zaskoczył pracownika ministerstwa, który najwyraźniej był bardzo znudzony tym, że wiecznie ktoś wchodzi do jego biura i wychodzi. Oh, on nigdy nie mógłby pracować za biurkiem. Po krótkim sprawdzeniu dokumentów przystąpił do egzaminu. Starał się. Na prawdę mocno się starał. Nic więc dziwnego, że wykonał wszystko wręcz perfekcyjnie. Aż urzędnik głośno mu pogratulował i zaproponował mu by zaczął uczyć się teleportacji łącznej. Szkoda zmarnować taki talent! Niestety tu już nie szło tak dobrze. Zdał egzamin jednak dopiero po wielu, wielu próbach.

Indywidualna: 16

Łączna: 10, 5, 8, 7, 10, 13
Powrót do góry Go down


Jake Colt
Jake Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 36
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 457
  Liczba postów : 125
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13377-jake-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13380-madi#356886
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13382-jake-colt#356890
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyPon Wrz 19 2016, 17:50;

11 lat temu

Chłopak wszedł widocznie zmęczony i zaspany do Sali z egzaminu na teleportację. Prawdę mówiąc to jest któreś podejście z rzędu, nie do końca był świadomy które. Za prawie każdym razem zdawał, jednak zależało mu na zdaniu teleportacji łącznej, do której nie zostałby dopuszczony bez lepszego wyniku. Jako lekarz bardzo potrzebuje tej zdolności, dlatego starał się ją zdać jak najszybciej się tylko da. No ale cóż. Kiedyś musi być lepiej i to kiedyś okazało się być dzisiaj. Przyszedł w miarę wypoczęty i zdał egzamin z teleportacji łącznej. To było już jego drugie podejście, ale udało się. Podziękował egzaminatorce całując ją na pożegnanie w dłoń i opuścił pomieszczenie.

13, 12, 8, 16
10, 13
Powrót do góry Go down


Leofric Walker
Leofric Walker

Nauczyciel
Wiek : 53
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 19
  Liczba postów : 26
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13451-leofric-walker#358364
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13456-poczta-leo#358449
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13457-leo-walker#358456
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyPon Wrz 19 2016, 21:35;

Teleportacja indywidualna (4+1+3)

Są rzeczy do których podchodzi się bez negatywnych uczuć, ale są też rzeczy, do których podchodzi się niepewnie. Tym była teleportacja dla Leo. Dawno, dawno temu... Czas szkolne, wszyscy się pchali do teleportacji... Leofric również się pchał. No jak to tak nie podchodzić do kursu. Musiał i chciał. Nie będzie jedynym, który spanikuje i nie przystąpi do egzaminu.
Cel, Wola, Namysł... Powtarzał to jak mantrę podczas egzaminu. Nie czuł się najlepiej. W dodatku cały zestresowany po prostu przeczuwał, że nic z tego nie wyniknie. Czuł narastającą frustrację, gdy z każdą minutą malały jego szanse na uzyskanie pozytywego wyniku. Niestety... Egzaminator powiedział, że jeszcze musi dużo poćwiczyć, by móc zdać egzamin... Leo wyszedł z sali poirytowany, sfrustrowany, a do tego zawstydzony, gdyż tą klęskę widzieli wszyscy z jego domu, z jego rocznika. Ciężko jest przełknąć gorycz porażki.

Drugie podejście (1+6+2)

Jeszcze bardziej zdenerwowany niż poprzednio stanął obok egzaminatora, tego samego co ostatnio. To spowodowało, że Leo jeszcze bardziej się zestresował. Ćwiczył, ćwiczył i ćwiczył od oblania, ale jego myśli ciągle gdzieś wędrowały. Najczęściej do rudowłosej dziewczyny z jego domu, której piegi na policzku układały się w konstelację Oriona... Dosyć! Musiał się skupić, a nie myśleć o rudzielce... Skupił się na tyle na ile mógl i... ok, klęska to nie była, ale znowu wstyd przed ludźmi, że kiepsko mu poszło. Doszedł do wniosku wtedy, że trzeci raz podejdzie do egzaminu. Uparł się, że jeśli za trzecim razem wyjdzie jak w poprzednich to da sobie spokój. Wyszedł zniesmaczony z sali, ale z postanowieniem, że jeszcze bardziej się przyłoży.

Trzecie podejście (6+3+5)

W końcu nadeszła chwila. Sąd ostateczny. Albo jest beznadziejny, albo w końcu mu się uda. Minęło trochę czasu od ostatniego egzaminu, a tak wiele się wydarzyło w dodatku. Rudzielka już nie zaprzątała jego głowy, więc mógł się skupić i udowodnić sobie oraz innym, że jednak potrafi się teleportować. Mina egzaminatora na jego widok? Bezcenna. A konkretniej Leo widział w oczach mężczyzny, że ten wątpi w powodzenie egzaminu. Co na to Walker? Czuł się wyjątkowo pewny siebie. Czuł nawet, że może mu wyjdzie teleportacja łączna. Skupił się... I wyszło! Wreszcie mu to wyszło! Nawet egzaminator się zdziwił, bo nie odezwał się ani słowem tylko uścisnął dłoń Leofric'a.

Teleportacja łączna (3+1+4)

Coś ty wymyślił Leo - Mamrotał pod nosem, gdy przystępował do teleportacji łącznej. Kobieta z którą miał się teleportować była wyraźnie zdenerwowana na jego widok. Wiedziała, że jego podejścia indywidualne nie były rewelacyjne, więc obawiała się najgorszego. To zbiło Leona z pantałyku. Jego pewność siebie gdzieś się ulotniła. Trzy, dwa, jeden... Puf, a raczej brak pufu, bo nic się nie wydarzyło. - No świetnie, nie ma co... - Mruknął wyraźnie zdenerwowany i machnął ręką. - Pieprzę to... - Dodał, po czym zrezygnował z dalszych prób. Najwyraźniej teleportacja łączna to nie dla niego.

zt
Powrót do góry Go down


Chiara B. Accardo
Chiara B. Accardo

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 55
  Liczba postów : 101
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13483-chiara-beatrice-accardo
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13497-filipek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13490-chiara-b-accardo#359212
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyNie Paź 02 2016, 15:51;

Już od dłuższego czasu odkładała podejście do egzaminu, tłumacząc się brakiem wolnego czasu. Rodzice i starsi bracia mówili, żeby zdała to jak najszybciej i nie martwiła się później co ze sobą począć, jednak ona wiedziała lepiej i wciąż powtarzała, że "przecież nie zapomni co ma zrobić". Cóż, rzeczywistość jednak okazała się być brutalna, bo w chwili wejścia do sali egzaminacyjnej, dziewczyna spanikowała. Drżącymi rękami podała papierek, który był potwierdzeniem odbytego kursu, po czym stanęła na środku dużej sali i...właśnie i co? No tak, Cel, Wola, Namysł. Te trzy słowa krążyły wokół jej myśli przez ostatni miesiąc, ale w tej chwili nie miała zielonego pojęcia czego jeszcze się uczyła na kursie. Przecież to było tak dawno temu!
Spojrzała na siedzącego przed nią egzaminatora i całkiem wyraźnie poczuła wirującą wokół niego irytację. Uśmiechnęła się przepraszająco, jakby miało to w czymś pomóc i powiedziała, że niestety, dzisiaj nie da rady, chociaż bardzo chciałaby mieć to już za sobą. Mężczyzna pokiwał tylko głową, mówiąc, że następnym razem będzie lepiej, chociaż mówi to samo pewnie każdemu kto nie zdał. Mimo wszystko trochę podniósł ją na duchu. Równie dobrze na jego miejscu mógł siedzieć ktoś o wiele mniej sympatyczny, a wtedy Chiara załamałaby się kompletnie. I chyba zaczęła kurs od podstaw.

Parę dni później podeszła do egzaminu jeszcze raz. Denerwowała się chyba jeszcze bardziej niż wcześniej i nie wiedziała czy to kwestia tego, że egzaminator mógł zapamiętać ją jako ułomną dziewczynkę, czy tego, że naprawdę tym razem nie chciała oblać. Cóż, co ma być to będzie, a jej pozostało wzięcie parę głębszych wdechów i wejście do sali, gdzie czekał na nią egzaminator. Uśmiechnęła się, tym razem nie przepraszająco, a pewnie siebie i...raz dwa wszystko poszło jak po maśle. Była w szoku. Wszystko wyszło idealnie, a kiedy dostała do ręki kwitek z informacją o pomyślnie zdanym egzaminie, o mały włos nie zgubiła go z radości, gdy w podskokach opuszczała salę.

Indywidualna:
podejście pierwsze: 1,2,1 :c
podejście drugie: 4,6,6

z/t
Powrót do góry Go down


Antoinette A. Petru
Antoinette A. Petru

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 34
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 691
  Liczba postów : 187
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12364-antoinette-anastasia-petru
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12527-alexander#337903
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12518-antoinette-anastasia-petru#337712
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptySob Paź 15 2016, 19:50;

Cel, wola, namysł. Te trzy słowa chodziły jej już od dwóch miesięcy po głowie. I nie chodziło o to, że się stresowała czy coś. Nie. Bardziej męczył ją fakt i sytuacja w jakiej się znalazła. Otóż każdy chciał aby mu pomogła ze zrozumieniem tych trzech słów. Spędzała po piętnaście, czasami dziewiętnaście godzin bez snu przed samym egzaminem. Każdy zgłaszał się do niej o pomoc, a wiadomo... Im większej ilości pomoże tym więcej będzie miała przysług do wykorzystania. Nie dawała nic za darmo. Nie była instytucją charytatywną. I właśnie przez zbieranie tych przysług przyszła na egzamin niewyspana. Zdała go, owszem. Jednak nie może wykonywać teleportacji łącznej. Zresztą jej to nie było potrzebne. Bo niby kogo miała teleportować ze sobą? Kota? Nawet nie posiadała takowego.

teleportacja indywidualna: 11
Powrót do góry Go down


Isolde Bloodworth
Isolde Bloodworth

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177 cm
C. szczególne : zjawiskowo długie nogi, blizna na prawym boku, arystokratyczny akcent, tytanowy pierścień (pierścień działania)
Galeony : 5979
  Liczba postów : 2103
http://czarodzieje.org/t5500-isolde-bloodworth#159733
http://czarodzieje.org/t5520-isolde-bloodworth
http://czarodzieje.org/t7230-isolde-bloodworth#204739
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyPią Paź 28 2016, 16:41;

[miesiąc po siedemnastych urodzinach Isolde]
Teleportacja.
Isolde poczuła, jak jej żołądek zwija się w supeł na samą myśl o egzaminie. Co prawda znała całą teorię, ale bała się tak bardzo, że nie mogła skupić myśli. Co innego skomplikowane zaklęcia, a co innego teleportacja. Wiedziała, że część jej znajomych, naprawdę zdolnych młodych czarodziejów, zdawała po kilka razy i czuła, że jej też to nie ominie. Zwłaszcza, że bardzo jej zależało na zdobyciu uprawnień do teleportacji łącznej, która była o niebo trudniejsza.
Isolde wypuściła ze świstem powietrze z płuc i weszła do sali.
Nie poszło jej tragicznie, ale nie dość dobrze, żeby została dopuszczona do egzaminu na teleportację łączną. Dziewczyna zagryzła ze złości wargi i wyszła z sali, ściskając zaświadczenie o pozytywnym wyniku egzaminu. Pozytywnym, ale nie dość dobrym.
Próbowała jeszcze wiele razy. Wiele razy egzaminatorzy nie chcieli jej dopuścić do kolejnego "stopnia wtajemniczenia", obawiając się rozszczepienia. Isolde szalała ze złości i zawodu, ale nigdy nie dała tego po sobie poznać. W końcu nadszedł magiczny dzień - dzień, w którym panna Bloodworth podeszła do egzaminu na teleportację łączną... tyle tylko że nic to nie dało, bo i tak go oblała. Jednak próbowała do skutku, aż wreszcie egzaminatorzy z ulgą wręczyli jej również to zaświadczenie. W duchu podziwiali upór tej młodej dziewczyny, nie podejrzewając, że planuje zostać aurorem.


Kostki:

z/t
Powrót do góry Go down


Padme A. Zakrzewski
Padme A. Zakrzewski

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : liczne pieprzyki i lekko widoczne piegi na policzkach
Galeony : 564
  Liczba postów : 730
https://www.czarodzieje.org/t13567-padme-a-naberrie?nid=1#361355
https://www.czarodzieje.org/t13572-padme-a-naberrie#361360
https://www.czarodzieje.org/t13573-padme-a-naberrie#361371
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptySob Lis 12 2016, 13:10;

Cel, wola, namysł. Początkowo Padma nie rozumiała w czym rzecz - przecież teleportowanie się przy jej wysokiej inteligencji nie było chyba żadnym wyczynem, prawda? A jednak kiedy pojawiła się w wyznaczonym miejscu o wyznaczonej porze czuła dziwny niepokój. Mina egzaminatora również nie wskazywała na to, że jest zadowolony z przeprowadzania kolejnego egzaminu, co dodatkowo spotęgowało jej stres. Odczekała chwilę, próbując jakoś rozluźnić atmosferę, lecz staruszek wyglądał na niewzruszonego niczym posągi w muzeum. Pierwsza próba skończyła się okropnie. Nie wiedziała czym było to spowodowane, ale chyba w pewnym momencie opuściły ją stalowe nerwy i po prostu spanikowała. Blada na twarzy spojrzała na swojego kata, a kiedy ten odprawił ją z kwitkiem uparła się, żeby jak najszybciej zdawać drugi raz. Nikt przecież nie będzie drwić z jej uporu i umiejętności.
Jakiś czas potem pojawiła się ponownie w tym samym miejscu a staruszek dalej nie miał najlepszego humoru i miny. Skupiła się, w głowie powtarzając jak mantrę te trzy słowa, które uważała za dość głupie, a jednak tym razem jakoś poszło. Nie była nawet bliska rozszczepieniu się, tak jak za pierwszym razem - gdy mężczyzna powiedział jej, że ledwo ledwo, ale zdaje niemal rzuciła mu się na szyję a potem uradowana wybiegła z sali.

Podejście pierwsze: 7
Podejście drugie: 10
Powrót do góry Go down


Huan Bedau
Huan Bedau

Wiek : 29
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175
C. szczególne : brunet,oliwkowo-szare oczy,na ramieniu i łokciu ślady kłów po wilkołaku.
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 939
  Liczba postów : 504
http://czarodzieje.org/t5192-huan-bedau
http://czarodzieje.org/t5199-ludwiczek
http://czarodzieje.org/t7245-huan-bedau
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyWto Lis 22 2016, 15:01;

Jakoś rok po pierwszej teleportacji

teleportacja łączna 2+6+4=12

- Tak, zaczynajmy. - przytaknął również.
Był ciekawy na czym będą dokładnie polegać te ćwiczenia, nie wiedział zbyt wiele na ten temat, nie miał skąd się dowiedzieć,
nikogo też nie pytał, bo przez naukę na egzaminy nie miał zbyt wiele czasu spotykać się z innymi i rozmawiać na takie tematy. Dla niego nie była to tajemnica, taka wiadoma. W dodatku jakos nie specjalnie bał się skoro poradził z teleportacją zwykłą to i z tym poradzi, bo nie był najlepszy jeśli chodzi o ćwiczenia praktyczne, wolała teorię.
Czuł się więc trochę wydawał się spokojniejszy nabrał pewności siebie po tym wszystkim.Tutaj był zdany Huan na siebie, ale nie był przecież jedyną osobą.
O ja cie to niebywałe, za pierwszym razem chyba rzadko ie to zdarza komuś,
Egzaminator chyba nie widział tak zdowolony ludzi a moze i tak ale rzadko pokręci głową z niedowierzaniem i pokazał Huanowu gdzie ma iści po dyplom
z/t


Powrót do góry Go down


Lucy Shercliffe
Lucy Shercliffe

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 304
  Liczba postów : 110
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13665-lucy-shercliffe#363353
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13677-tornado#363506
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13675-lucy-shercliffe
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptySro Lis 23 2016, 22:58;

Miesiąc po 17 urodzinach

Cel. Wola. Namysł.
Lucy powtarzała sobie to w głowie, cały czas, mając nadzieje, że to choć trochę ją uspokoi. Żołądek podszedł jej do gardła, gdy weszła na sale egzaminacyjną. Długo się przygotowywała i miała nadzieje, że się uda. Już raz zdała, ale prawdopodobnie tylko dzięki uprzejmości egzaminatora. Nie miała przez to możliwości zdawania teleportacji łącznej. Ambicja Krukonki z krwi i i kości na to nie pozwalała i postanowiłam podejść do egzaminu jeszcze raz, dwa tygodnie później. Egzaminował ją jakiś starszy, mocno znudzony urzędnik, prawdopodobnie ten sam co poprzednio, który wyrecytował standardową formułkę o ce-wu-en i życzył powodzenia. Skupiła się, i obróciła w miejscu. Idealnie teleportowała się dwa metry dalej. Wypisał jej dyplom i zgodę na następny egzamin. Wybiegła stamtąd szczęśliwa i uśmiechnięta.

Dziewczyna nie potrzebowała wiele czasu, żeby przygotować się do następnego egzaminu. Przynajmniej tak jej się wydawało. Jednak i tym razem nie udało jej się zdać za pierwszym razem. Tym razem urzędnika zastąpiła niska, siwowłosa urzędnicza, na której twarzy malował się lekki strach. Lucy jej się nie dziwiła, bo jeśli któryś ze zdających nie podoła zadaniu, może się rozszczepić. Za pierwszym razem, gdy próbowała jej się to nie przydarzyło na szczęście, ale i tak nie zdała. Lepiej było za drugim, kiedy to udało zadała śpiewająco.

Teleportacja indywidualna
Podejście pierwsze: 1,6,2
Podejście drugie: 4,6,4

Teleportacja łączna
Podejście pierwsze: 3,2,3
Podejście drugie: 2,4,6
Powrót do góry Go down


Toni Fairwyn
Toni Fairwyn

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 33
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 136
  Liczba postów : 60
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13660-toni-fairwyn#363284
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13666-toni-fairwyn#363368
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13667-toni-fairwyn#363369
transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8




Gracz




transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 EmptyPią Lis 25 2016, 16:55;

Dep. Transportu Magicznego, Londyn, 2008

Toni nie zależalo na ukończeniu kursu na teleportację. Podeszła do niego raczej z rozsądku niż z chęci. Nie szła za ludźmi, bo wszyscy chcieli i lgnęli do wizyty w Depertmencie Transportu Magicznego. Ona stwierdziła jedynie, ze w magicznym świecie umiejętność teleportacji jest dość bazowa. Niezbędna w normalnym funkcjonowaniu. Gdyby nie była sobą, powlekłaby się na egzamin, tymczasem ona, ruszyła tam nie leniwym, a normalnym krokiem, nie dając po sobie poznać jej prawdziwych odczuć względem tego testu. Wsłuchiwała się w wykład mężczyzny nadzorującego proces teleportacji, a chwilę później skupiając się na trzech zadaniach podstawowych, na jakich powinni się koncentrować, dokonała pierwszej w swoim życiu deportacji. Fakt, że udało jej się przy tym nie rozszczepić był dla niej wystarczająco odpowiednią, satysfakcjonującą wieścią. Opuściła budynek transportu magicznego z czystym sumieniem i pełną kieszenią, ponieważ nie musiała płacić za zdany egzamin dodatkowo żadnych galeonów.

Kostki: 5, 4, 2
Powrót do góry Go down


Sponsored content

transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 QzgSDG8








transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty


Pisanietransportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty Re: Departament Transportu Magicznego  transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Departament Transportu Magicznego

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 7 z 23Strona 7 z 23 Previous  1 ... 6, 7, 8 ... 15 ... 23  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: transportu - Departament Transportu Magicznego - Page 7 JHTDsR7 :: 
londyn
 :: 
ministerstwo magii
 :: 
Drugie Pietro
-