Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Bar i stoliki w Dziurawym Kotle

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 17 z 29 Previous  1 ... 10 ... 16, 17, 18 ... 23 ... 29  Next
AutorWiadomość


Rose Stuner
avatar

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Galeony : -16
  Liczba postów : 974
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptySob Cze 12 2010, 13:02;

First topic message reminder :


Bar i stoliki w Dziurawym Kotle

Dziurawy Kocioł mieszczący się przy ulicy Charing Cross Road jest jednym z najpopularniejszych czarodziejskich barów, wszystko za sprawą znajdującego się na jego zapleczu przejścia na ulicę Pokątną. Jest to spory bar mieszczący wiele stolików. Zawsze można tu spotkać dużo osób, a wśród nich zapewne trafi się ktoś znajomy. Na piętrze można wynająć tu niedrogo pokój. Natomiast znajdujące się na półkach różnorakie trunki od rumu po whisky, kuszą klientów.

Jagodowy jabol
Smocza Krew
Stokrotkowy Haust
Różowy Druzgotek
Ognista Whisky
Sherry
Malinowy Znikacz
Rum porzeczkowy
Papa Vodka
Tuică
Uścisk Merlina
Piwo kremowe
Dymiące Piwo Simisona
Boddingtons Pub Ale
Wino z czarnego bzu
Rdestowy Miód
Łzy Morgany le Fay

Boginy - 10g
Volde-Morty - 12g
Feniksowe – 13g
Lordki – 13g
Magia 69 – 14g
Pocałunek Dementora – 13g
Wynajęcie pokoju na dobę – 15g
Danie dnia (zapytaj obsługę)

Rozliczeń dokonuj w tym temacie.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Evan Randle
Evan Randle

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 302
  Liczba postów : 225
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12768-evan-randle
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12855-poczta-z-opoznieniem
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12856-moje-wlasnosci-i-talenta
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyWto Lip 12 2016, 18:31;

-Okej, Piwo kremowe i Ognista whisky tak ? Już się robi- Evan został wysłany po alkohol. Dlaczego?! Bo Jest Puszkiem?! Nie no dobra, bez żartów. Nie przeszkadzało mu to zważywszy na to że jego bimberek się kończył. Też miał ochotę na piwo kremowe, mimo że wiedział jakie to skutki przynosi. Księga ulicy przecież mówi jasno : Kto trunki miesza, ten następnego dnia od kaca się wiesza. Nie miał jednak dziś nastroju stosować się do rad życiowych, dziś miał być dzień luzu. Rzucił tylko ciepłe spojrzenie w stronę Ślizgonki i dziarskim krokiem ruszył w stronę baru. Miał nadzieje że Misha wykorzysta okazje i odprawi nad nią swoje czary mary. Widać było jak pożerał ją wzrokiem, zresztą chyba ze wzajemnością. Oboje nie należeli do świętoszków więc takie połączenie mogło wbrew pozorom wypalić. Kompletnie nie spodziewał się że Misha pójdzie za nim. Cholera chłopie, nie potrafisz odczytywać męskich sygnałów? Tego nie lubił w swym kamracie. Czasem wszystkie znaki trzeba było mu tłumaczyć niczym kobiecie. Ehh chyba za bardzo wczuwał się w te swoje podrywy.
-Eks- Evan z pełną powagą i konspiracją wypowiedział to słowo które u każdego kumpla szukającego spokojnego melanżu powinno zapalić lampkę ostrzegawczą. To słowo było dość poważne i powinno zapalić lampkę tą z gatunku intensywnej pomarańczy. Jeszcze nie Dramat ale mocne niebezpieczeńśtwo
-Słuchaj, ja, ona plus alkohol to złe połączenie. Rusz się i ją wyrwij !- powiedział na ucho przyjacielowi po czym zamówił dwa piwa kremowe i Ognistą whisky. Po uiszczeniu należności wrócił niosąc dwa piwa, zostawiając brata z jego szklanicą. Liczył na to że chłopak nie będzie zadawał zbędnych pytań i po prostu weźmie się za swoją magie.


Claire 7G
Evan 20 G
Misha 26 G
Powrót do góry Go down


Claire Zusse
Claire Zusse

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 150
  Liczba postów : 57
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13006-claire-zusse?nid=1#349332
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13008-poczta-panienki-claire
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13007-claire-zusse
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyWto Lip 12 2016, 18:57;

Claire szczerze zaśmiała się na słowa Mishy - nie spodziewała się, że takie ciacho jak on będzie takie bezpośrednie, ale cóż, pozory czasem mylą. Czyli chcieli coś wyrwać, tak? No, to mogło się skończyć ciekawie, szczególnie po alkoholu. Zerknęła na Mishę, gdy ten potwierdził, że jadą na wakacje, ale jego spojrzenie było skupione na czymś innym. A raczej na kimś. Męskie sygnały sobie wysyłają? Nieważne ile razy Claire próbowała zrozumieć takie rzeczy, zawsze jej się to nie udawało i okazywało się, że wszystko wychodziło na opak. Dlatego postanowiła, że nie będzie już próbowała ogarnąć co i jak, niech sobie wysyłają te znaki.
- Owszem, jadę. - odpowiedziała tylko, nawet nie starając się już zwracać na siebie uwagi, Misha był zbyt zafascynowany Evanem, a Ślizgonka mogła się tylko domyślać dlaczego. Po chwili Puchon wstał, oznajmiając, że idzie po napoje dla wszystkich (jego kolega dorzucił się z Ognistą Whisky), a dziewczyna już miała zagadać do Mishy, kiedy ten oznajmił, że lepiej pójdzie z Evanem. Pokiwała tylko głową i oparła się o krzesło, marszcząc brwi, kiedy jej były posłał jej ciepłe spojrzenie. Moment, to na pewno było do niej? Bo o ile dobrze pamiętała, to właśnie on stwierdził, że robi się z niej suka. Dlaczego miałby teraz być dla niej miły? Jaki miał w tym cel? Claire poczuła irytację na samą myśl, że Puchon mógł chcieć ją wykorzystać do własnych celów, ale opanowała to uczucie - teraz musiała skupić się tylko i wyłącznie na zabawie, która, jak miała nadzieję, powinna niedługo nadejść. Kątem oka zauważyła cichą wymianę zdań pomiędzy przyjaciółmi, ale nie zagłębiała się w szczegóły, bo Evan już wracał do stolika. Posłała mu lekki uśmiech (na pół szczery, na pół aktorski) i poprawiła się na krześle.
- Dzięki, kochany jesteś. - powiedziała, kiedy postawił piwa na stoliku i przeczesała dłonią włosy. - Więc, co tam u Ciebie? W sumie dawno już nie gadaliśmy i od jakiegoś czasu zastanawiałam się, co porabiasz. No i gdzie poznałeś Mishę? Może mają tam więcej cudnych chłopców.
Dopiero po chwili zorientowała się, że odruchowo próbowała zażartować w stylu, jak żartowała przed swoją 'przemianą' i o mało nie skrzywiła się z niesmakiem. Gdzie podziało się jej opanowanie i szybka myśl? Aj, przy Evanie musiała się zbytnio rozpraszać. No nic, to przejdzie. Jak wystarczająco dużo wypije.
Powrót do góry Go down


Misha Destiel
Misha Destiel

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 209
  Liczba postów : 161
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12715-misha-colin-destiel#343323
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12717-crowley-the-king-of-hell#343354
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12716-misha-destiel
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyWto Lip 12 2016, 19:55;

Galeony wysypały mu się z ręki.
- O chuj – skomentował zwięźle – Nie mogłeś wcześniej powiedzieć?!
Całkiem nieźle rozumiał kobiety (jak na faceta) i prawdopodobnie przytępiony tłumacz męskich sygnałów był ceną za ten niezwykły dar.
Równanie Evana bardzo go zainteresowało i z chęcią by to zobaczył, a nawet wynająłby im pokój na górze, ale byłoby to bardzo nie po bratersku.
- Serio?! Mam wyrywać twoją eks?! Pewien jesteś? – no cóż… nie chcem, ale muszem. Spojrzał na dziewczynę. No dobra, chciał. Chociaż trochę czuł się z tym dziwnie – Robię to tylko dla ciebie – oznajmił przyjacielowi pół żartem, pół serio – żebyś mógł wyhaczyć coś nowego.
Popatrzył za odchodzącym przyjacielem i jeszcze raz zawiesił wzrok na jego eks. Nie było na co narzekać. Wziął drinka i wrócił do stolika podsłuchując niechcący ostatnie słowa dziewczyny. Oparł się o oparcie jej krzesła i nachylił nad jej uchem.
- Obawiam się, że jestem jedyny w swoim rodzaju – szepnął i usiadł przysuwając się bliżej Claire – Tęskniłaś? – zapytał zaczepnie.
Powrót do góry Go down


Angela Moretti
Angela Moretti

Rok Nauki : I studencki
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 32
  Liczba postów : 21
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyWto Lip 12 2016, 20:16;

Angela jakimś cudem zorientowała się, że jest koniec szkoły i, że warto byłoby to jakoś uczcić. A przynajmniej znaleźć sobie jakiś kącik i tam się czegoś napić. Jak postanowiła, tak zrobiła i już wkrótce (ubrana w szarą bluzkę i niebieskie jeansy) ruszyła do miasta, szukając odpowiedniego miejsca na tą okazję. Błądziła tak chyba z piętnaście minut, zanim zorientowała się, że przecież w Dziurawym Kotle można się było napić piwa kremowego i to tak spokojnie. Kiwnęła do siebie głową i znowu pogrążyła się w swoich myślach, kierując się do wcześniej wspomnianego miejsca. Już wkrótce weszła przez drzwi frontowe, rozglądając się odruchowo po pomieszczeniu i mrugając, gdy koło siebie zobaczyła znajomą twarz, ale jednocześnie uznała, że to po prostu ktoś ze szkoły - w końcu, halo, koniec roku, nie była przecież jedyną osobą, która chciała to uczcić. Mocno się zamyśliła, praktycznie na oślep idąc przed siebie i przez to nie zauważyła wystającej deski (która dziwnym trafem znalazła się koło stolika, gdzie siedziała znajoma osoba), o którą zaraz wpierw uderzyła nogą, a potem dodatkowo zahaczyła i nie mogła się odczepić. Następnie wszystko podziało się bardzo szybko, ale równocześnie bardzo wolno. Widziała, że ziemia niebezpiecznie zbliża się do jej twarzy i jakimś cudem udało jej się tak przekręcić, że właściwie to upadła na cztery litery, a nie na buźkę. Z jej ust uciekł cichy jęk, gdy jej pośladki spotkały się z twardą ziemią i skrzywiła się nieznacznie, a potem jej głowa nieco się uniosła i dziewczyna zamarła, widząc rzeczywiście znajomą twarz. Krukon, niejaki Misha. Czy to nie on był dla niej tak strasznie miły, a potem nagle przestał?
Powrót do góry Go down


Evan Randle
Evan Randle

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 302
  Liczba postów : 225
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12768-evan-randle
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12855-poczta-z-opoznieniem
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12856-moje-wlasnosci-i-talenta
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyWto Lip 12 2016, 20:37;

Serio? Kochany. Ta kobieta jak zawsze musiała mieć jakiś niecny plan. No cóż, dobrze że Misha jest na posterunku to jakoś przetrwają to. W takich wypadkach gra zespołowa była wyjątkowo ważna. Mniejsza z tym! Gdy Claire powiedziała mu że jest kochany poczuł jakieś delikatne Deja vu. Skoro już się tak na nim koncentrowała to można z nią chwile porozmawiać.
-Kochany? Miło mi! Ale wiesz że ja się szybko rumienie - Rzucił małym żartem. Alkohol powoli sączony z kufla pomagał mu się rozluźnić. Dystans, jaki dzięki Mishy został między nimi wytworzony też pozwalał mu prowadzić ciut bardziej spontaniczną rozmowę z małą ślizgońską kombinatorką.
-Aaa, u mnie spokój. Wszystko zaliczone więc nic specjalnego. Jutro wracam do Manchesteru na chwilę. Mów lepiej co u ciebie !- Rzucił celowo przemilczając to że spotyka się teraz z Rysią. Primo, nie był pewien jak Claire na to zareaguje. Secondo, Nie chciał psuć nastroju na wyryw Mishy. Terzio, zaczynał się rozweselać a do tej kobiety miał cholerną słabość. I weź tu żyj człowieku w zgodzie z sumieniem i zasadami moralnymi. Jak to jest że gdy się jest singlem żadna kobieta się obok ciebie nie pojawi, a gdy znajdziesz sobie kogoś przeżywasz prawdziwą lawinę? Kobiety mają jakiś wbudowany radar czy co ? W sumie zbił go z tropu tekst o Mishy jednak nie łamało go to. Przecież nie przyszedł to z zamiarem wyrywu
-To nie ja go znalazłem. To on znalazł mnie.- rzucił, po czym usłyszał za sobą jakiś huk. Już miał pomóc biednej kobiecie wstać gdy ....
Powrót do góry Go down


Claire Zusse
Claire Zusse

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 150
  Liczba postów : 57
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13006-claire-zusse?nid=1#349332
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13008-poczta-panienki-claire
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13007-claire-zusse
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyWto Lip 12 2016, 21:55;

Claire uśmiechnęła się delikatnie do Evana, gdy ten wydał się być trochę skołowany komplementem dziewczyny.
- Jesteś uroczy, gdy się rumienisz. - odparła na jego słowa, a potem zamrugała, jakby zorientowała się, że byłej dziewczynie takich rzeczy nie wypada mówić i zrobiła zatroskaną minę. - To znaczy, wiesz, po prostu tak mi się przypomniało i... Wybacz.
Spuściła na chwilę wzrok na swoje kolana, a potem spojrzała na niego, gdy znowu zaczął mówić. O, czyli w sumie to jego ostatni dzień tutaj? Wzięła swój kufel w dłoń i upiła łyk, przez chwilę rozkoszując się smakiem kremu w piwie, zanim zamieszała trochę napojem w naczyniu i obserwowała, jak piana kręci się dookoła.
- U mnie? Też w sumie nic ciekawego. Wszystko zdałam z przyzwoitymi wynikami, zapisałam się na wakacje i cieszę życiem singla. - specjalnie wspomniała o tym, że nie jest jak na razie w związku, bo po części miała nadzieję, że Evan zdziwi się i oznajmi jej, że albo już kogoś ma, albo jak na razie też jest sam. Uśmiechnęła się pod nosem, kiedy poczuła, że ktoś opiera się o jej krzesło i zerknęła na Mishę, który właśnie koło niej usiadł ze swoją Ognistą Whisky.
- Oj tak, coś mi się wydaje, że zdecydowanie jesteś wyjątkowy. - odparła równie zaczepnie, taksując go wzrokiem, by w następnej chwili przyłożyć palec do brody, jakby się zastanawiała. - Hm, pomyślmy... Jeszcze nie wiem, czy się stęskniłam. A więc, opowiadajcie jak się poznaliście! Evan zdążył trochę mnie zaintrygować.
Zanim jednak któryś z chłopaków zdążył odpowiedzieć, przy ich stoliku rozległ się huk, a wzrok Claire powędrował na zmieszaną dziewczyną, która aktualnie siedziała na ziemi i wpatrywała się w Mishę jak urzeczona. Kojarzyła tą twarz ze szkoły, z tej panny była niezła dziwaczka. Jak jej tam było? Coś na 'a'... Uniosła kpiąco brew i posłała 'rywalce' znaczące spojrzenie, po czym przeniosła wzrok na Mishę.
Powrót do góry Go down


Misha Destiel
Misha Destiel

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 209
  Liczba postów : 161
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12715-misha-colin-destiel#343323
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12717-crowley-the-king-of-hell#343354
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12716-misha-destiel
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyWto Lip 12 2016, 23:05;

Nim Evan zdążył wstać, w sukurs dziewczynie ruszył Misha! FANFARY! Już tak miał, że jak widział leżącą kobietę, natychmiast był obok. A tak naprawdę Angela upadając zahaczyła o niego i pociągnęła jego nogę za sobą. Złapał się krzesła zanim poleciał na ziemię.
- Żyjesz? – zapytał dziewczynę… kurde, znał ją. To znaczyło, że ona go też, a problemem było to, że Misha nie pamiętał jej imienia. No cóż trzeba improwizować – Dawno się nie widzieliśmy. Co słychać? – to była w sumie jego wina, bo dziewczyna mu się znudziła, a urabianie stało się naprawdę męczące. Mógłby w sumie wrócić do zabawy, ale nie mógł przecież zapomnieć o swoim bracie – Poznałaś już może Evana?
Teraz wszystko zależało od niego. Teoretycznie, bo oczywiście zamierzał mieć na wszystko oko i wtrącić się w razie jakby co. Na razie miał jednak własne zadanie, które chyba kokietowało właśnie swojego byłego chłopaka. Sytuacja w każdym razie wyglądała obiecująco. Evan wzbudzi w Claire zazdrość, a ona chcąc mu się zrewanżować poleci w ramiona Mishy. A przynajmniej taki plan sobie teraz ułożył. Odwrócił się do Ślizgonki.
- Na czym to my… acha! – chłopaki poznali się na melanżu i od słowa do słowa narodził się między nimi bromance. Był alkohol, ich pierwszy podryw w dueacie, alkohol, wspólne śpiewanie starych kawałków, więcej alkoholu, skrzyżowanie strumieni i całe może alkoholu. Ale tego nie zamierzał opowiadać dziewczynom – długa i ciekawa historia. To było jakoś pięć lat temu w wakacje. Mój ojczym – brzmi straszniej niż ojciec – właśnie wyrzucił mnie z domu. Nie miałem zupełnie nic. Tylko kilka galeonów w kieszeni. Wsiadłem do Błędnego Rycerza i pojechałem tak daleko jak pozwalały mi na to pieniądze. Szczęśliwie wylądowałem w Manchesterze . Życie na ulicy nie jest łatwe, wstydzę się tego co ze mną zrobiło, ale z drugiej strony, gdyby nie to nigdy nie poznałbym Evana – wziął łyk whisky i podjął opowieść – Zacząłem włamywać się do domów. Ostatnim domem, który chciałem obrabować był dom Evana. Wszedłem w nocy przez okno do jego pokoju i tak się składa, że nie spał. Wątpicie w to, że powstrzymałby włamywacza. Niesłusznie. Znokautował mnie kijem do bejsbola (taki mugolski sport). Zapewne skończyłby ostatecznie w więzieniu, ale ten facet – wskazał na Evana – ten facet, moje drogie, ma ogromne serducho. Ukrywał mnie na strychu przed własną rodziną. Dzielił się ze mną jedzeniem, oddał swoje ubrania, później pomógł mi znaleźć uczciwą pracę. Dzięki niemu wyszedłem na ludzi – skinął Evanowi głową – Gdybym nie włamał się wtedy do jego pokoju, zamarzłbym gdzieś zimą na ulicy, w najlepszym wypadku gniłbym w więzieniu. Mogę śmiało stwierdzić, że zawdzięczam mu życie. Evan, twoje zdrowie! – uniósł kieliszek czekając aż dziewczyny dołączą do toastu.
Powrót do góry Go down


Grey Alvbris
Grey Alvbris

Dodatkowo : animagia
Galeony : 41
  Liczba postów : 29
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13903-grey-alvbris
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyPon Sty 23 2017, 17:10;

Co Grey tutaj robił? Dobre pytanie. Gdy tylko wszedł do środka, atmosfera stała się cięższa i niższa o parę stopni. I nie. To nie przez otwarte drzwi. Rozejrzał się po osobach siedzących w środku. Niektórzy patrzyli na niego spod byka, a inni mieli miny jakby chcieli obrzucić go cegłami. Najwidoczniej niektórzy śledzili to co się działo na stronach gazet i najwidoczniej jeszcze nie uwierzyli w to, że ten mężczyzna był niewinny. Możliwe, że został oczyszczony ze wszystkich zarzutów, ale co z tego skoro ludzie mogą go ukamienować, albo po prostu rzucić na niego urok? W końcu tak jest prościej, prawda? Jeśli zbierze się taka grupa czarodziejów to nikt nie wie kto rzucił mordercze zaklęcie. Nikogo nie skażą, bo dowody będą niewystarczające.
W każdym razie Grey najwidoczniej musiał na nowo zapracować na swoje imię, ale to nie miało znaczenia. Nie teraz. Chciał po prostu zapomnieć o tym wszystkim. Przynajmniej na chwilę. Musiał się oderwać od świata, więc przepychał się do jedynego wolnego stolika, który stał w rogu sali. Uśmiechał się lekko do wszystkich których mijał, ale w tym uśmiechu nie było żadnego entuzjazmu. Takie, o wykrzywienie warg.
W końcu jednak dotarł do swojego celu, gdzie zasiadł na drewnianym krześle i odetchnął głęboko. Zdjął swój płaszcz, zostając w samej czarnej koszuli i jeansach. Widać, że od wyjścia z Azkabanu miał trochę wolnego czasu, bo udało mu się nadrobić stracone kilogramy. Nie był już tak chudy jak kilka tygodni temu. Znowu mógł się pochwalić figurą, ale... Nie miał komu. Nicole już nie było. Nie było nikogo, oprócz Bell, która zajęła się nim na chwilę. Ostatnio nie miał z nią kontaktu, ale to może nawet lepiej. Nic dobrego jej nie przyjdzie z przyjaźnienia się z byłym więźniem.
Siedział tak więc sobie na krześle, zastanawiając się nad swoim życiem i nad tym co powinien sobie zamówić. Napiłby się czegoś mocniejszego.
Powrót do góry Go down


Evedlyn Nevina Dear
Evedlyn Nevina Dear

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 157 cm
C. szczególne : Kolorowe, odważne i specyficzne stroje, niski wzrost, zmienny kolor włosów, zaraźliwy optymizm i bezpośredniość, gadulstwo, amerykański akcent.
Galeony : 1194
  Liczba postów : 143
http://czarodzieje.org/t14019-evedlyn-nevina-deep
http://czarodzieje.org/t14027-pocztowy-kot-castiel-3
http://czarodzieje.org/t14026-evedlyn-deep
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyPon Sty 23 2017, 19:54;

Evedlyn, korzystając z wolnego czasu, urządziła sobie kolejną wycieczkę po Londynie. Nie mogła nieznajomości miasta tłumaczyć ciągle tym, że jest nowa, bo jakby nie patrzeć, pałętała się w tych okolicach już ponad rok. Postanowiła więc sobie, że może w końcu weźmie się za poznanie przynajmniej jakichś strategicznych obiektów, jak szpitale czy muzea. Zamiast tego ciągle odwiedzała tylko znajomych karczmarzy i puby, w których niejednokrotnie zatrzymywała się z matką podczas podróży.
Po odwiedzeniu kilku sklepów i starannym przeanalizowaniu mugolskiej mody, Ev postanowiła wracać do magicznej części miasta, a skoro i tak wiązało się to z przejściem przez Dziurawy Kocioł, postanowiła posiedzieć trochę w barze. To było lepsze od łażenia bez celu po ulicach.
W środku było niespodziewanie tłoczno. Ostatnio bywało tu dosyć regularnie, ale na takie tłumy natknęła się po raz pierwszy. W pierwszej chwili przez myśl jej przeszło, że dzisiaj dzień darmowego piwa, jednak szybko porzuciła ten pomysł. Niezbyt to opłacalne dla właściciela, więc musiałby upaść na głowę, żeby robić takie eventy.
Zaczęła rozglądać się za wolnym miejscem. To w tej chwili było ważniejsze, bo w każdej chwili liczba obecnych osób mogła się jeszcze powiększyć. Niestety, wszystkie miejsca były zajęte. Jednak przy stojącym w najdalszym rogu wypatrzyła jakieś wolne krzesło. Co prawda siedzący przy nim facet nie wyglądał na kogoś, kto pragnie towarzystwa, ale Ev ciężko było z reguł zrazić.
Dziarsko ruszyła w stronę upatrzonego miejsca, przeciskając się między porządnymi jegomościami i podejrzanie wyglądającymi typkami. Nie zwracała też uwagi na niektóre niezadowolone burknięcia.
- Można się przysiąść? - zapytała, gdy stanęła już nad samotnie siedzącym facetem.
Powrót do góry Go down


Grey Alvbris
Grey Alvbris

Dodatkowo : animagia
Galeony : 41
  Liczba postów : 29
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13903-grey-alvbris
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyPon Sty 23 2017, 20:12;

Spojrzał na dziewczynę, która podeszła do niego. Szczerze nie spodziewał się, że ktoś może być na tyle odważny, żeby do niego podejść. Do byłego więźnia, skazanego za morderstwo, wypuszczonego wcześniej, gdyż to nie on był tym, którego powinno się zamykać w celi z dementorami. Mimo wszystko nie przegonił jej. Ba! Nawet się ucieszył, że ktoś chce z nim rozmawiać. Może nawet postawi jej coś mocniejszego!? Poprawił się więc na krześle, aby szybko wstać i lekko skłonić się przed czarodziejką.
-Oczywiście, że możesz. A raczej, że Pani może. Nie mam nic przeciwko towarzystwu pięknej kobiety.
Pokiwał lekko głową i wskazał na krzesło przeciwko siebie, jakby wskazywał jej, że może usiąść. Choć oczywiście nie musiał tego robić. Dziewczyna i tak zrobi to co będzie chciała.On po prostu pokazuje, że nie ma nic przeciwko. Tak długo nie był wśród ludzi, że zapomniał jak to jest z kimś normalnie rozmawiać.
-Jestem Grey. Grey Alvbris. - miał nadzieję, że teraz dziewczyna nie krzyknie i nie ucieknie od niego. A może wręcz przeciwnie? Powie, że była jego wielką fanką i poprosi o autograf?
Mężczyzna zaśmiał się sam do siebie, co sprawiło, że ludzie obok nich spojrzeli się spod byka na ich stolik.
Powrót do góry Go down


Evedlyn Nevina Dear
Evedlyn Nevina Dear

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 157 cm
C. szczególne : Kolorowe, odważne i specyficzne stroje, niski wzrost, zmienny kolor włosów, zaraźliwy optymizm i bezpośredniość, gadulstwo, amerykański akcent.
Galeony : 1194
  Liczba postów : 143
http://czarodzieje.org/t14019-evedlyn-nevina-deep
http://czarodzieje.org/t14027-pocztowy-kot-castiel-3
http://czarodzieje.org/t14026-evedlyn-deep
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyPon Sty 23 2017, 21:37;

Facet spojrzał na nią zdziwiony. Teraz, gdy stała bliżej zauważyła, że nie mógł być dużo starszy od niej. Patrzył się tak przez dłuższą chwilę i już myślała, że każe jej spadać lub się bujać, ale właśnie wtedy odpowiedział twierdząco.
Gdy usłyszała, że nazywa ją panią, prawie parsknęła śmiechem. Z reguły przez swoje stroje i niski wzrost wyglądała jak dzieciak, i nawet jeśli na chwile obecną włosy miała w naturalnym kolorze, co dodawało jej trochę lat, to w żadnym wypadku nie wyglądała na żadną panią. Nieznajomy musiał być chyba bardzo kulturalny, skoro taką osobę jak ona nazywał w tak grzeczny sposób.
- Jaka pani? Nie przesadzajmy - powiedziała siadając i uśmiechając się szeroko. Od razu zdjęła ciężką, kolorową kurtkę i przewiesiła ją przez oparcie.
Jego nazwisko coś Ev mówiło. Tylko skąd mogła je kojarzyć? Czarodziejskiej prasy raczej nie czytała, chyba, że nie miała już nic innego do roboty, a i wtedy tylko przerzucała kartki. Na modelkę czy projektanta mody nie wyglądał, więc musiała kojarzyć go jeszcze z czasów podróży z grupą. Musiał mieć zatem jakieś powiązania z szeroko rozumianą sztuką.
Siedzący przy sąsiednich stolikach goście spojrzeli na nich niezbyt przychylnie. Ev zmarszczyła brwi. Wychowała się wśród ludzi bezpośrednich i z przyzwyczajenia odruchowo miała ochotę pokazać tym jegomościom pewien znaczący, mugolski gest, jednak jakoś się powstrzymała. Czasem swoją impulsywnością pakowała się w niezłe kłopoty, dlatego starała się z nią walczyć.
- Evedlyn Deep - przedstawiła się, nie zwracając już uwagi na innych. Nie lubiła ludzi uprzedzonych, a oni właśnie na takich wyglądali. Mieli powód czy nie, Ev wolała wyrobić swoje zdanie. - Jesteś artystą? - zapytała sekundę później, przyglądając mu się badawczo. Skądś znała to nazwisko!
Powrót do góry Go down


Grey Alvbris
Grey Alvbris

Dodatkowo : animagia
Galeony : 41
  Liczba postów : 29
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13903-grey-alvbris
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyWto Sty 24 2017, 17:05;

Przyglądał się jej uważnie, gdy zdejmowała swoją kurtkę. Miała naprawdę ładną buzię i nie wyglądała na starszą od niego. Mogła mieć może dwadzieścia, dwadzieścia jeden lat. Przynajmniej tak strzelał Grey. A w końcu oko miał dobre. Może nie tak jak słuch, ale wciąż wzrok był w dobrym stanie. Posłał kobiecie delikatny uśmiech i szybko rzucił okiem na resztę stolików w Dziurawym Kotle. Wiele osób chyba już o nich zapomniało, ale niektórzy wciąż rzucali im niepokojące spojrzenia, które powinny mrozić krew w żyłach. Czy dla kogoś, kto spędził trzy lata wśród prawdziwych potworów, które zabierały mu całe szczęście, mógłby czuć trwogę spowodowaną człowiekiem? Nie. Grey niestety nie bał się już niczego. Niczego oprócz jednej rzeczy, o której nawet nie chciał myśleć. Pokręcił delikatnie głową i wrócił spojrzeniem do kobiety siedzącej naprzeciwko niego.
-Miło mi Eve.
Mrugnął do niej delikatnie i poprosił barmana, aby przyniósł im coś mocniejszego do picia. Po chwili na stoliku stały dwie kryształowe szklanki i ognista whisky, którą Grey nalał mniej więcej do połowy, oczywiście najpierw nalał kobiecie jak tego wymaga kultura.
-A więc za miłe towarzystwo Evedlyn. - mruknął i uniósł swoją szklankę do góry. Nie czekając na jej reakcję wziął duży łyk trunku, czując palenie w przełyku. Dokładnie tego było mu w tym momencie trzeba. -Tak. Jestem... Byłem artystą. Miałem zespół muzyczny. Byłem wokalistą i gitarą prowadzącą.
Kiwnął delikatnie głową i przyjrzał się jej uważnie. Był ciekaw skąd to wiedziała, ale o to zapyta może później. O ile nie wypadnie mu to z głowy, znając życie to na pewno wypadnie.
Powrót do góry Go down


Evedlyn Nevina Dear
Evedlyn Nevina Dear

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 157 cm
C. szczególne : Kolorowe, odważne i specyficzne stroje, niski wzrost, zmienny kolor włosów, zaraźliwy optymizm i bezpośredniość, gadulstwo, amerykański akcent.
Galeony : 1194
  Liczba postów : 143
http://czarodzieje.org/t14019-evedlyn-nevina-deep
http://czarodzieje.org/t14027-pocztowy-kot-castiel-3
http://czarodzieje.org/t14026-evedlyn-deep
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyWto Sty 24 2017, 19:36;

Większość osób na pewno zrobiłaby się czujna, gdyby nieznajomy proponowałby im alkohol, ale nie Ev. Przejawiała on niekiedy aż głupią wiarę w ludzi i ich dobre intencje. Poza tym, mimo wrażenia drobnej, dziewczyna miała naprawdę mocny organizm i trzeba było sporej dawki czegoś naprawdę mocnego, aby ją powalić.
- Do dna - mruknęła, gdy Grey wzniósł swoisty toast.
Pociągnęła łyk alkoholu. Z reguły wolała mugolskie alkohole, ale te czarodziejskie też miały coś w sobie. Ev rozejrzała się po barze. Większość krzywo na nich patrzących ludzi już wróciła do swoich spraw, czyli upijaniu się, narzekaniu na ministra czy jakimś podejrzanym rozrywkom.
Przyjrzała się mu uważnie. Może i faktycznie kojarzyła go z jakiegoś występu. Często z grupą bywali na różnych eventach, w tym na tych muzycznych. A skoro to pamiętała, musiało to być jakoś na krótko przed chorobą matki.
- No to szacuneczek - powiedziała wesoło, bawiąc się szklanką. - Mi ledwo idzie gra na flecie - dodała żartobliwie.
Powrót do góry Go down


Grey Alvbris
Grey Alvbris

Dodatkowo : animagia
Galeony : 41
  Liczba postów : 29
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13903-grey-alvbris
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyWto Sty 24 2017, 19:57;

Szczerze? Nie spodziewał się, że dziewczyna zgodzi się wypić z nim coś mocniejszego. Większość ludzi, albo raczej kobiet, już dawno uciekłoby od niego, wymawiając się gotującą zupą, płaczącym dzieckiem, czy jeszcze czymś innym, równie głupim i bezsensownym. No cóż. Ich wybór. Na jego szczęście Eve postanowiła nie uciekać i wypić z nim ten dziwny toast. Nie pozostawało mu nic innego jak dolać im jeszcze whisky i ponownie chwycić swoją szklankę dłoń.
- Teraz ty możesz wznieść toast. Za co tylko chcesz.
Uśmiechnął się do niej i puścił oczko, jakby powoli alkohol przypominał mu jak rozmawia się z kobietami i w ogóle z innymi ludźmi. Możliwe, że ognista naprawdę rozgrzewała jego wnętrze, rozpalała duszę i ogrzewała serce.
-To zależy jak flet masz na myśli. - wybuchnął cichym śmiechem, ukazując swoje idealnie równe i perliście białe zęby. Akurat w tym jednym momencie nikt nie pomyślałby, że ten człowiek siedział kiedyś w Azkabanie. Teraz śmiał się i żartował jak gdyby nigdy nic się nie stało.
- A skąd wiedziałaś, że jestem artystą? Sama jesteś?
Powiedział po chwili, gdy głupawka trochę mu przeszła, choć wciąż uśmiechał się szeroko.
Powrót do góry Go down


Evedlyn Nevina Dear
Evedlyn Nevina Dear

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 157 cm
C. szczególne : Kolorowe, odważne i specyficzne stroje, niski wzrost, zmienny kolor włosów, zaraźliwy optymizm i bezpośredniość, gadulstwo, amerykański akcent.
Galeony : 1194
  Liczba postów : 143
http://czarodzieje.org/t14019-evedlyn-nevina-deep
http://czarodzieje.org/t14027-pocztowy-kot-castiel-3
http://czarodzieje.org/t14026-evedlyn-deep
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyWto Sty 24 2017, 21:11;

Pierwsza szklanka alkoholu zniknęła w oka mgnieniu. Może i nie wypadło beztrosko upijać się w barze z, w gruncie rzeczy nieznajomym, facetem, ale Ev z reguły nie przejmowała się tym co wypada a co nie. Jedną z jej licznych, a na pewno najgorliwiej wyznawaną zasadą było carpe diem. Tego nauczyła się już będąc małą dziewczynką i ogniście tych nauk przestrzegała po dzień dzisiejszy.
Wzięła napełnioną ponownie szklankę. Obracając ją w dłoniach przyglądając się nalanemu do niej trunkowi. Toast. Tylko za co? Żyjąca chwilą Eve nie miała jakichś wyższych celów czy planów. Nie miała pojęcia, za co mogłaby tego dnia pić.
- Za to, aby jutro było jeszcze lepsze niż dzisiaj - odpowiedziała po krótkim namyśle, uśmiechając się szeroko i unosząc szklankę. Może nie był to najwybitniejszy pomysł, ale jej całkiem się spodobał.
- Falisty, a jaki inny? - odpowiedziała ironicznie, przewracając oczami i biorąc kolejny łyk trunku. Mimo ironii uśmiechnęła się szeroko. Należała do tego rodzaju ludzi, którzy prawie zawsze są weseli, nawet bez konkretnej przyczyny.
Skąd wiedziała, że jest artystą? Po części dlatego, że kojarzyła go z jakiegoś dawnego eventu. Nie tylko jego nazwisko, ale i z wyglądu wydawał się znajomy. Dodatkowo wyczuwało się od niego swoistą wrażliwość artystyczną. A przynajmniej tak to odczuwała Ev, która z artystami miała do czynienia od zawsze, więc w jakiś sposób wyczuwała pokrewne dusze.
- Hmm... Jestem? Nie, raczej nie - powiedziała, znów się śmiejąc. Wychowywała się z różnorakimi artystami, ale samą siebie nigdy za artystkę nie uważała.
Powrót do góry Go down


Grey Alvbris
Grey Alvbris

Dodatkowo : animagia
Galeony : 41
  Liczba postów : 29
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13903-grey-alvbris
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyWto Sty 24 2017, 21:26;

Grey musiał przyznać przed samym sobą, że i ten toast, który wzniosła kobieta był ciekawy. Dobrze pasował do biednego Greya, który nie miał nawet gdzie mieszkać. Miał trochę grosza w sakiewce, ale nie starczy mu to na dłuższą metę. Jednak mężczyzna nie przejmował się tym i parł dalej przed siebie, jakby niewidzialna siła kazała mu co dzień coś robić. Kiedyś usłyszał też pewne bardzo mądre słowa...
-Po co codziennie Ci wszyscy wygodniccy panowie zwlekają swoje tyłki z łóżek? Jaki to ma sens skoro się nie żyje?
Skwitował jej toast tymi słowami i opróżnił swoja szklankę, aby jeszcze przez chwilę obracał ją w dłoni i przyglądając się jej z zaciekawieniem. Możliwe, że nawet była aż tak ciekawa jak wydawało się jej tymczasowemu właścicielowi, ale to wie chyba sam Grey.
-Coś kręcisz. Pewnie jesteś artystką ,ale nie chcesz już rozdawać autografów, więc się migasz i nie chcesz powiedzie prawdy. A co do fletu to jeszcze mogę Cię nauczyć.
Puścił do niej oczko i dolał im jeszcze po szklance alkoholu. Jakie to dziwne jak kilka szklanek tego trunku poprawia komunikację międzyludzką i pomaga otworzyć sięprzed drugim człowiekiem. Czy to nie są aby jakieś czary?
Powrót do góry Go down


Evedlyn Nevina Dear
Evedlyn Nevina Dear

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 157 cm
C. szczególne : Kolorowe, odważne i specyficzne stroje, niski wzrost, zmienny kolor włosów, zaraźliwy optymizm i bezpośredniość, gadulstwo, amerykański akcent.
Galeony : 1194
  Liczba postów : 143
http://czarodzieje.org/t14019-evedlyn-nevina-deep
http://czarodzieje.org/t14027-pocztowy-kot-castiel-3
http://czarodzieje.org/t14026-evedlyn-deep
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyWto Sty 24 2017, 22:17;

Filozofia i kwestie egzystencjalne nie leżały w naturze Ev, więc pytanie zahaczające o obie te dziedziny lekko ją rozbawiło. To nie tak, że dziewczyna nie umiała być poważna, bo czasem jej się zdarzało. Przez zdecydowaną większość czasu zarażała jednak chorobliwym wręcz entuzjazmem i optymizmem.
- Bo alkohol sam do nich nie przyjdzie - odpowiedziała, uśmiechając się szeroko do swoich myśli. Z boku mogła wyglądać jak totalna wariatka, ale jakoś niezupełnie się tym przejmowała.
Nadal bawiła się szklanką, przesuwając ją po blacie. Ciężko jej było siedzieć przez dłuższy czas nieruchomo. I nie było to oznaką nerwowości, lecz rozsadzającej dziewczynę energii.
- Tak. A jestem Angelina Jolie. Odmłodziłam się czarami i rozpoczynam nowe życie - zażartowała, wykorzystując nazwisko mugolskiej aktorki i nie przejmując się tym, że rozmówca mógł jej nie kojarzyć. Po chwili jednak spoważniała. Ale tylko trochę. - Kiedyś podróżowałam z pewną grupą artystyczną i czasami z nimi występowałam, ale nie nazwałabym siebie artystką. Poza tym, bardziej znani byliśmy w Stanach. A jeśli chodzi o instrumenty, to podziękuję, ale to nie moja bajka - dodała, ponownie się śmiejąc.
Powrót do góry Go down


Grey Alvbris
Grey Alvbris

Dodatkowo : animagia
Galeony : 41
  Liczba postów : 29
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13903-grey-alvbris
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptySro Sty 25 2017, 13:44;

Grey znowu zaśmiał się, słyszać komentarz na jego wypowiedź filozoficzną. Dziewczyna była naprawdę przyjemną rozmówczynią. Była pełna entuzjazmu i jakiejś takiej pozytywnej energii. Bardzo mu to odpowiadało, bo w końcu mógł się rozluźnić w czyimś towarzystwie i nie musiał pić sam. Zwłaszcza to drugie. Można by nawet powiedzieć, że zarażała go entuzjazmem, co ostatnio nie zdarzało się zbyt często. Zwłaszcza teraz kiedy stracił żonę, przyjaciela i wszystko inne, które bardzo sobie cenił.
-Każdy może nauczyć się grać na jakimś instrumencie, wystarczy tylko być odpowiednio uzdolnionym, albo mieć dobrego nauczyciela. W tym wypadku będziesz miała dobrego nauczyciela.
Pokazał jej język i upił kilka większych łyków whisky. Czuł, że robi mu się bardzo ciepło, więc rozpiął górny guzik swojej koszuli. Na twarzy miał delikatne rumieńce, ale nadal uśmiechał się dziewczyny delikatnie.
-Kim jest Angelina... jakaś tam? Więc jednak jesteś artystką. Jeśli podróżowanie z grupą nie robi z Ciebie artysty to twój nauczyciel pomoże Ci zdobyć sławę i wielkie bogactwo... choć sam jest prawie spłukany i nie ma gdzie mieszkać.
Po tych słowach uśmiechnął się troszeczkę zażenowany. Chyba jednak powiedział o kilka słów za dużo. Powinien więcej myśleć, a nie mówić co mu ślina na język przyniesie. Mimo wszystko nadal się uśmiechał. Carpe diem to nie taka zła maksyma, więc może i czasem on będzie z niej korzystał. I tak nie cofnie już tego co powiedział, bo nie ma jak. Nie ma zmieniacza czasu.
Powrót do góry Go down


Evedlyn Nevina Dear
Evedlyn Nevina Dear

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 157 cm
C. szczególne : Kolorowe, odważne i specyficzne stroje, niski wzrost, zmienny kolor włosów, zaraźliwy optymizm i bezpośredniość, gadulstwo, amerykański akcent.
Galeony : 1194
  Liczba postów : 143
http://czarodzieje.org/t14019-evedlyn-nevina-deep
http://czarodzieje.org/t14027-pocztowy-kot-castiel-3
http://czarodzieje.org/t14026-evedlyn-deep
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptySro Sty 25 2017, 15:58;

- No nie wiem. Ja i instrumenty jakoś niespecjalnie za sobą przepadamy - odpowiedziała, prawie parskając śmiechem na wspomnienie swojego ostatniego podejścia do gry na perkusji, zakończonego efektywnym fikołkiem do bębna. Nigdy nie odkryli, jak zdołała tego dokonać, ale nawet nie czuła potrzeby zbadania tego zjawiska. Ostatecznie oficjalna wersja głosiła, że instrument był wcześniej uszkodzony. Podjęła potem jeszcze kilka podejść do gitary czy pianina, ale z czasem odpuściła sobie próby i pozostała przy śpiewie.
- To sławna, mugolska aktorka - wyjaśniła. Jej matka była wielką fanką Angeliny, więc Ev znała wszystkie filmy z udziałem kobiety. W sumie sama lubiła mugolskie kino. Zwłaszcza fantastykę i musicale. - A tam, artystka. Może i podłapałam trochę fachu, ale nie przesadzajmy - odpowiedziała, rozglądając się po wnętrzu. Lubiła wystrój tego baru. Przypominał jej dzieciństwo spędzone na podróżach i wędrówkach, podczas których nocowali w takich właśnie miejscach.
- A sława i bogactwo przyjdą z czasem - dodała, przypominając sobie o podjętych niedawno spontanicznie decyzjach co do przyszłości. - To witaj w klubie. Też jeszcze nie mam swoich czterech kątów i od roku w zamian za dorywcze prace nocuję w różnych klubach i hotelikach - powiedziała, uśmiechając się wesoło. Dla niej była to swoista przygoda i cieszyła nawet z tego.
Powrót do góry Go down


Grey Alvbris
Grey Alvbris

Dodatkowo : animagia
Galeony : 41
  Liczba postów : 29
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13903-grey-alvbris
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptySro Sty 25 2017, 16:52;

Pokiwał głową rozumiejąc wszystko bardzo dokładnie, ale powiedzmy sobie szczerze. Grey nie jest typem człowieka, który łatwo odpuszcza. Gdyby tak było nie siedziałby dziś tutaj i nie rozmawiał z tą kobietą i fletach i innych instrumentach. Spojrzał dziewczynie głęboko w oczy i nalał jej, oraz sobie, kolejną szklankę. Whisky powoli się kończyła, byli może na półmetku, a mężczyzna słyszał już szum morskich fal, czy coś tam. Uśmiechnął się jeszcze szerzej.
-Nie odmówisz mi tej przyjemności. Jeszcze zrobimy z ciebie perkusistkę.
Zaśmiał się cicho i wziął łyk bursztynowego trunku, który palił w gardło. Trochę go zaskoczyło to, że dziewczyna również nie miała gdzie spać. W końcu, nie wiem jak on, ale ona nie wyglądała na taką, która nie ma stałego zamieszkania. Przechylił delikatnie głowę w lewą stronę, gdy do głowy przyszedł mu genialny pomysł. Aż można było zobaczyć świecącą się różdżkę nad jego głową, która symbolizowała idealny plan na życie.
-Więc może wynajmijmy coś razem. Nie jestem specjalnie brudzącym człowiekiem, podglądać też raczej nie podglądam. Futerko ładnie... Włosy znaczy... Włosy ładnie mi pachną... Co ty na to?
Spojrzał na nią lekko się uśmiechając i mierząc ją, aby wywnioskować coś z jej ruchów. Był bardzo ciekawy jej rakcji.
Powrót do góry Go down


Evedlyn Nevina Dear
Evedlyn Nevina Dear

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 157 cm
C. szczególne : Kolorowe, odważne i specyficzne stroje, niski wzrost, zmienny kolor włosów, zaraźliwy optymizm i bezpośredniość, gadulstwo, amerykański akcent.
Galeony : 1194
  Liczba postów : 143
http://czarodzieje.org/t14019-evedlyn-nevina-deep
http://czarodzieje.org/t14027-pocztowy-kot-castiel-3
http://czarodzieje.org/t14026-evedlyn-deep
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptySro Sty 25 2017, 17:18;

Pokręciła tylko ironicznie głową. Musiałby wydarzyć się prawdziwy cud, aby zagrała dobrze chociażby na trójkącie czy cymbałkach, ale już nie powiedziała tego na głos. Nie lubiła sprzeczek bez celu, a w to mogłaby przerodzić się rozmowa o niej potrafiącej grać na jakimś instrumencie. Zamiast tego ponownie wzięła łyk trunku. W sumie mogła się przekonać do tych magicznych alkoholi. Ostatecznie nie były takie złe. Czuła, że whisky zaczyna powoli działać. Ale daleko jej jeszcze było do upicia się.
W pierwszym odruchu prawie parsknęła śmiechem, słysząc coś o futerku. Jednak była tolerancyjna i nie miała nic do ludzi, którzy na plecach czy innych częściach ciała mieli przyzwoity dywanik. W ich grupie nie było kobiety z brodą czy czegoś podobnego, ale i tak nie była uprzedzona. Dopiero po chwili zastanowiła się nad propozycją towarzysza. Co prawda nie znała go za dobrze, ale z oczu dobrze mu patrzyło. Poza tym wiele osób wynajmowało pokoje nieznajomym, co w sumie było podobne. No i oszczędziłaby trochę galeonów.
- Nie mam zamiaru sprawdzać jak pachnie twoje futerko czy włosy - powiedziała z uśmiechem - ale to całkiem dobry pomysł - dokończyła, uśmiechając się jeszcze szerzej.
Może i nie był to najrozważniejszy pomysł, biorąc pod uwagę to, że praktycznie nie znała Greya, ale Ev taka już była. Pozytywnie nastawiona do wszystkiego i mająca wiarę w ludzi. No może nie we wszystkich, ale nowy znajomy jeszcze jej niczym nie podpadł, więc nie widziała przyczyn do zbytniej ostrożności.
Powrót do góry Go down


Grey Alvbris
Grey Alvbris

Dodatkowo : animagia
Galeony : 41
  Liczba postów : 29
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13903-grey-alvbris
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptySro Sty 25 2017, 17:48;

Grey zaklaskał uradowany w dłonie, niczym małe dziecko i dopił swoją szklankę alkoholu. Był bardzo pocieszony tym, że dziewczyna się zgodziła. Teraz jego kolekcja martwych kobiet wzrośnie o idealny egzemplarz. Świetnie! To znaczy... nic takiego. W końcu nie jest seryjnym mordercą. Wcale... Chyba.W każdym razie mężczyzna bardzo chciał mieć swoje własne cztery kąty, więc i jemu bardzo pasował ten pomysł.Zamrugał kilka razy patrząc na nią i dopiero po chwili dotarło do niego jak zabrzmiało to jego "futerko". Parsknął śmiechem, odchylając się lekko w tył na drewnianym krześle, które wydało niepokojące, skrzypiące dźwięki. Grey szybko wrócił do swojej poprzedniej pozycji, ale wciąż cicho się śmiał.
W końcu uspokoił się i zamknął oczy, skupiając się. Przecież na tym polegała ta sztuczka prawda? Na koncentracji. Więc już po chwili na stole siedziała mała czerwono ruda panda, która wyglądała bardziej jak mały miś z długim mięciutkim ogonkiem. Powoli stanął na dwóch łapkach i lewą przednią dotknął jej policzka, marszcząc lekko nosek. Potem wrócił na krzesło i zmienił się ponownie w człowieka.
-To o tym futerku myślałem.
Zaśmiał się cicho i puścił jej oczko. Dziś miał zdecydowanie dobry humor, więc dużo się śmiał. Gorzej, gdy jutro obudzi się z kacem i będzie musiał jakoś ustawić się do pionu i stanu jakiejkolwiek używalności. Z tym będzie dużo gorzej.
-A więc, czy masz już na oku jakieś mieszkanie, albo dom?
Powrót do góry Go down


Evedlyn Nevina Dear
Evedlyn Nevina Dear

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 157 cm
C. szczególne : Kolorowe, odważne i specyficzne stroje, niski wzrost, zmienny kolor włosów, zaraźliwy optymizm i bezpośredniość, gadulstwo, amerykański akcent.
Galeony : 1194
  Liczba postów : 143
http://czarodzieje.org/t14019-evedlyn-nevina-deep
http://czarodzieje.org/t14027-pocztowy-kot-castiel-3
http://czarodzieje.org/t14026-evedlyn-deep
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptySro Sty 25 2017, 18:22;

Widząc wesołą reakcję Greya, sama głośno się roześmiała. Może powinna się martwić. Ostatecznie praktycznie nic o nim nie wiedziała. Mógł być jakimś zboczeńcem czy nekrofilem lubującym się w zwłokach. Albo notorycznym gwałcicielem. Jednak Ev nie przejmowała się tym faktem. Przecież byli czarodziejami, a magią można pokonać prawie każdego. Dodatkowo umiała też obronić się w mugolski sposób, więc była spokojna.
Gdy zmienił się w zwierzaka, jej pierwszą myślą było, że ma gustowny kolor futra. Ze dwa tygodnie wcześniej farbowała się na taki właśnie kolorek. Dopiero potem pomyślała o fakcie, że Grey musi być animagiem. Uśmiechnęła się do zwierzęcia. Zmienianie się w takiego futrzaka musiało być fajne. I na pewno w wielu przypadkach pomocne.
- To futerko wygląda zdecydowanie lepiej niż to, o którym pomyślałam - powiedziała, przywołując w myślach obraz owłosionych pleców, na których możnaby zaplatać warkoczyki. Tak. Panda zdecydowanie była tą lepszą opcją.
- W sumie myślałam o jakimś mieszkaniu w Hogsmeade - odpowiedziała towarzyszowi, gdy już wrócił do swojej postaci. - Tam jest taniej, a początkowo nie ma co szastać kasą - dodała, odchylając się na krześle.
Powrót do góry Go down


Grey Alvbris
Grey Alvbris

Dodatkowo : animagia
Galeony : 41
  Liczba postów : 29
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13903-grey-alvbris
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyCzw Sty 26 2017, 14:42;

Po zmienieniu się w zwierzę Grey jeszcze prze chwilę czuł się, jakby miał z tyłu ogon, którym może ruszać. To był naprawdę dziwne uczucie, więc na jego twarzy zakwitł dziwny grymas, który miał świadczyć, że coś jest nie tak. Na szczęście, gdy uczucie zniknęło to zniknął i grymas na jego twarzy. Zmarszczył lekko nos iw mruknął coś o głupich ogonach.
-Moje futerko zawsze ładnie pachnie. To na plecach też...
Zaśmiał się cicho i dolał jeszcze whisky, która właśnie się skończyła. Właśnie oboje obalili całą whisky! I nadal jakoś się trzymali. W miarę... W każdym razie wziął duży łyk bursztynowego płynu, tak że w szklance została jeszcze mniej więcej połowa trunku.
-Więc może dokończmy picie i chodźmy obejrzeć mieszkania!?
Powiedział radośnie i wyszczerzył się w szerokim uśmiechu niczym mały chłopiec, który dopiero co zdał jakiś bardzo trudny egzamin. Przypomniała mu się historia historia syna marnotrawnego z Biblii. "Mój syn był zaginiony, a odnalazł się. Był umarły, a odżył." Czyżby to było o nim samym? Trochę naciągane, ale tak właśnie Grey się teraz czuł. Był umarły, a odżył. Był nowym człowiekiem z, prawie, czystym kontem. Mógł zacząć od nowa. Bez przeszłości. Bez niczego.
Powrót do góry Go down


Evedlyn Nevina Dear
Evedlyn Nevina Dear

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 157 cm
C. szczególne : Kolorowe, odważne i specyficzne stroje, niski wzrost, zmienny kolor włosów, zaraźliwy optymizm i bezpośredniość, gadulstwo, amerykański akcent.
Galeony : 1194
  Liczba postów : 143
http://czarodzieje.org/t14019-evedlyn-nevina-deep
http://czarodzieje.org/t14027-pocztowy-kot-castiel-3
http://czarodzieje.org/t14026-evedlyn-deep
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyCzw Sty 26 2017, 15:27;

Przez jakiś czas po powrocie do ludzkiej formy, Grey miał niewyraźną minę. Już myślała, że może zwróci mu się alkohol, albo ma ochotę na bambusa czy co tam jedzą pandy, ale w końcu mu przeszło. Zaczął za to gadać coś o ogonach, ale Ev wolała nie zagłębiać się w temat. Nigdy nie wiadomo, o jaki ogon mogło mu chodzić.
- Naprawdę, nie wnikam w twoją dbałość o którekolwiek z twoich futerek - odpowiedziała, parskając śmiechem, gdy znów powrócił do tematu futra.
Wzięła łyk trunku, który właśnie się kończył. Tak jak wszystko co dobre. Nie przejmowała się tym jednak, w końcu miała na potem jeszcze butelkę taniego, mugolskiego winiacza, kupionego w jakimś małym, polskim sklepie. Te były najlepsze na szybkie upicie się.
- Czemu nie - odpowiedziała na usłyszaną propozycję. Po tej ilości alkoholu włączył jej się tryb na spontanie albo wcale, który w sumie niewiele się różnił od jej zwykłego podejścia do życia. Jednym łykiem dopiła pozostały w szklance trunek i spojrzała na szczerzącego się wesoło towarzysza.
Powrót do góry Go down


Grey Alvbris
Grey Alvbris

Dodatkowo : animagia
Galeony : 41
  Liczba postów : 29
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13903-grey-alvbris
Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8




Gracz




Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 EmptyCzw Sty 26 2017, 19:44;

Grey powoli dobił resztkę alkoholu i wstał od stołu. Zachwiał się trochę, ale szybko odzyskał równowagę, chwytając się oparcia krzeszła. Spojrzał na Ev lekko zaskoczony i za chwilę zaśmiał się cicho.
Wyciągnął do niej rękę i pomógł jej wstać, aby i ona się czasem nie zachwiała. Szybko obrócił ją wokół jej własnej osi i podał jej kurtkę, sam po chwili zakładając swój płaszcz.
-Zawsze możesz czesać moje futerko.
Powiedział zadowolony z siebie i zostawił ją na moment, płacąc u barmana za ich whisky, oczywiście i tak nie weźmie od dziewczyny ani groza, bo w końcu to on stawiał kolejki i to on polewał. Poza tym jest mężczyzną i to on zawsze powinien płacić. Po chwili wrócił do swojej towarzyszki, prowadząc ją do wyjścia z Dziurawego Kotła.
-A więc... spotkamy się na ulicy w Hogsmead. Tylko się nie zgub. I uważaj na siebie.
Powiedział, gdy tak sobie szli. Był ciekaw jak zadziała na niego teleportacja. Nigdy jeszcze nie robił tego pod wpływem alkoholu, więc... jak to mówią mugole, może być zabawnie. W końcu dotarli do drzwi, ta wędrówka wydawała się trwać całą wieczność. Grey jako pierwszy wyszedł z baru i przytrzymał drzwi dla kobiety. Jak prawdziwy dżentelmen.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 QzgSDG8








Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty


PisanieBar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty Re: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle  Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Bar i stoliki w Dziurawym Kotle

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 17 z 29Strona 17 z 29 Previous  1 ... 10 ... 16, 17, 18 ... 23 ... 29  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Bar i stoliki w Dziurawym Kotle - Page 17 JHTDsR7 :: 
londyn
 :: 
dziurawy kociol
-