Świetne miejsce na piknik, to wie każdy w okolicy. Pamiętaj tylko, żeby nie zostawiać swojego jedzenia samego, bo krążące po parku gołębie nie zostawią dla Ciebie ani okruszka! Picie alkoholu również nie jest wskazane ze względu na często pojawiające się patrole!
Noc Duchów:
This is Halloween!
Noc Duchów to jedno z najbardziej hucznie obchodzonych świąt w Hogsmeade. Wioska, znana z urokliwych uliczek, przytulnych sklepów i zapachu słodkości unoszącego się z Miodowego Królestwa, zamienia się w miejsce pełne tajemnic i mrocznych zakątków. Mieszkańcy przystrajają swoje domy i sklepy zaklętymi dyniami o pulsującym, pomarańczowym blasku, które unoszą się nad dachami, tworząc magiczną poświatę. Na brukowanych uliczkach widać lewitujące świece, których płomienie tańczą w rytm cichej, niepokojącej melodii. Latające nietoperze, duchy i zjawy pojawiają się znikąd, by nagle rozpłynąć się w powietrzu, gdy tylko ktoś się do nich zbliży. Na obrzeżach miasta przygotowano dla wszystkich masę atrakcji z nadzieją, że do obchodów Halloween dołączą wszyscy - od najmłodszych i uczniów Hogwartu, po mieszkańców innych magicznych wiosek.
Wykrawanie dyń
W tym roku możecie spróbować swoich sił w wykrawaniu wielkich, magicznych dyń, które przez ostatnie miesiące były starannie hodowane specjalnie na tę okazję. Każda z nich jest wyjątkowa i ma własny charakter, dlatego różdżki w dłoń i przekonajcie się sami, jak sobie poradzicie w tej z pozoru dziecinnie łatwej atrakcji. Władze Hogsmeade proszą jednak, by nie wyrzucać wycinków i miąższu, które posłużą jeszcze magicznym stworzeniom w rezerwacie Shercliffe’ów!
1 – to z pozoru łatwe zadanie okazuje się być znacznie trudniejsze, niż z początku mogłeś myśleć. Twoja dynia zdecydowanie nie chce współpracować, co więcej, jej największym marzeniem chyba jest zostanie sową, bowiem unosi się nad stołem kila cali, by oddalać się jeszcze bardziej za każdym razem, kiedy kierujesz w jej stronę różdżkę! Jeśli chcesz cokolwiek zdziałać, najpierw musisz ją sobie złapać.
2 – gadające przedmioty nie powinny nikogo dziwić, w końcu w Hogwarcie każdy pierwszoroczniak ma na głowę zakładaną gadającą tiarę, ale gadatliwe dynie? A ta twoja naprawdę ma wiele do powiedzenia i to już w momencie, kiedy kończysz wykrawać usta. Co więcej, uważa się za prawdziwego proroka, przepowiadając twoją przyszłość, choć są to same głupoty.
3 – nie jest łatwo, twoja dynia jest naprawdę uparta i co chwila zmienia wygląd wszystkiego co na niej próbujesz wykroić. To z uśmiechu, opuszcza kąciki ust w dół, to nos i oczy zmieniają kształt. Wygląda na to, że ma swoją własną wizję i na pewno jest ona inna niż twoja!
4 – trafiasz na dynię, która nieszczególnie zamierza się pozwolić kroić. Kiedy tylko robisz pierwsze ruchy różdżką – dynia wybucha obrzucając miąższem całego ciebie i nawet kilka osób w pobliżu. Rzuć kostką jeszcze raz.
5 – ta dynia płonie i to wcale nie jest płomień w środku. Roślinę pokrywają prawdziwe płomienie, tańczące po pomarańczowej skórce. Musisz uważać, by się nie poparzyć, a kiedy skończysz efekt na pewno będzie spektakularny!
6 – twoja dynia posiada umiejętność, którą nawet nie każdy czarodziej posiada – teleportacje. Z pewnością nie łatwo jest wykrawać dynię, która coraz zmienia swoje położenie. Przekonujesz się jednak, że kiedy ją dotykasz, ta działa jak świstoklik i przenosisz się kilka kroków dalej razem z nią. To chyba jedyna możliwość, by udało ci się ją wykroić do końca!
Mumifikacja
Popularna rozrywka, która wiedzie prym podczas Nocy Duchów. Cieszy się popularnością nie tylko wśród młodych, ale i dorosłych, którzy dają się ponieść halloweenowej magii! Do zadania należy podchodzić w parach, a jest ono bardzo proste - należy jak najszybciej owinąć swojego partnera bandażem i zrobić z niego prawdziwą mumię.
Rzuć k6 na perypetie, które wam towarzyszą podczas tej misji:
1 - Albo źle rzuciłeś zaklęcie albo los chce wam coś usilnie podpowiedzieć, bo zamiast bandażować swojego towarzysza od stóp do głów to bandaż owija się wokół waszych nadgarstków i łączy was prawie że na wieki wieków. Nie działa żadne diffindo ani inne zaklęcia czy noże, jesteście ze sobą złączeni przez najbliższe 3 posty.
2 - Coś wam mozolnie to wszystko idzie. Wymachujesz różdżką, ale owijanie wychodzi kiepsko. Podchodzisz więc do swojego partnera, żeby nanieść eleganckie poprawki dłonią. Stopa zaplątuje ci się w bandaż, upadasz jak długi na ziemię. Dorzuć k6: przy parzystej wykładasz się sam, przy nieparzystej ciągniesz za sobą swojego towarzysza.
3 - Bardzo pieczołowicie podchodzisz do zadania. Wywijasz tym bandażem na prawo i lewo, a w efekcie owijasz klatę tak ciasno, że przez chwilę twojemu ziomkowi brakuje powietrza. Z tego chwilowego niedotlenienia coś mu się przestawia w głowie i musi ci wyznać jakiś soczysty sekret. Fajnie by było jakbyś mu się odwdzięczył tym samym, bo prawie go udusiłeś!!
4 - Trafiacie na wyjątkowo zaczarowany egzemplarz bandaża, który podczas owijania zdaje się przekazywać energię osoby owijającej osobie owijanej. Ale heca - na 2 kolejne posty zamieniacie się osobowościami!
5 - Los wam nie sprzyja, bo ledwo kończycie skrupulatnie zawijać mumię, jakiś dowcipniś przebiega obok z okrzykiem "psikus albo psikus!" i obrzuca was łajnobombą. Okrutnie śmierdzicie łajnem przez 3 posty, ale podobno razem raźniej...
6 - Bandaż niezbyt chce z wami współpracować. Uparcie spada z potencjalnej mumii i cokolwiek nie robicie i jak się nie trudzicie - jesteście zmuszeni zrezygnować z tej wybitnej rozrywki. I już macie odchodzić, kiedy owija jednego was za kostkę i podnosi do góry. Lewitujesz jak po Levicorpusie, a twój partner musi coś poradzić, żeby cię ściągnąć. Oby osoba lewitująca miała dobrze przylegający kostium, inaczej wszyscy w okolicy będą podziwiać jego wdzięki.
Polowanie Bez Głów
Za uprzejmą prośbą organizatorów Hogsmeadzkiego halloween, Klub Bezgłowych wyraził zgodę, by w tym roku w Polowaniu Bez Głów, a raczej jego marnej imitacji – w końcu na prawdziwe Polowanie żywi nie mają wstępu, a też nie wszystkie duchy! – mogli wziąć udział czarodzieje. Każdy chętny może poczuć się jak członek tego szanowanego kluby i spróbować swoich sił w potyczce z duchami. Zanim jednak prawdziwe polowanie się rozpocznie, jesteście świadkami niesamowitych pokazów akrobacji, wykonanych przez delegację Klubu Bezgłowych, w których to duchy żonglują i wymieniają się swoimi głowami – osoby o słabych nerwach proszeni są o nie branie w tym udziału. Zaraz po akrobacjach i poczęstunku, który każdego żywego przyprawi o mdłości, możecie spróbować własnych sił w Polowaniu. Zasady są wybitnie proste, musicie odnaleźć w lesie głowę, ukrywającego się ducha. Niedozwolone jest jednak używanie revelio!
1 – znajdujesz się niebezpiecznie blisko starego, masywnego drzewa, które oplatają diableskie sidła. Jeśli chcesz załapać jakąś głowę w pobliżu, musisz przypomnieć sobie lekcje zielarstwa (potrzebujesz w tym celu min. 5pkt z zielarstwa w kuferku), by sidła nie zrobiły ci krzywdy.
2 – wbiegasz na niewielką polanę w samym sercu lasu, którą przysłania gęsta mgła. Dostrzegasz w niej jednak kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt głów, które ledwie wyróżniają się w tej mgle, a jednak świecą eterycznym blaskiem. Szybko się jednak orientujesz, że tylko jedna głowa tutaj jest prawdziwa, a reszta jest iluzją magicznej mgły. Dorzuć kostkę k100, przy wyniku większym niż 65 udaje ci się znaleźć odpowiednią głowę nim Polowanie dobiegnie końca.
3 – podczas swoich poszukiwań słyszysz ciche szepty pochodzące za omszałej skały, być może słyszałeś kiedyś plotki o Czarnej Skale. Głosy wypełniają twoją głowę, namawiając do odwrotu, choć jesteś pewien, że gdzieś blisko znajdziesz głowę. Dorzuć kostkę k100, przy wyniku większym niż 70 udaje ci się pokonać wpływ podszeptów; jeśli posiadasz cechę eventową silna psycha lub posiadasz genetykę oklumencji nie musisz dorzucać kostki, udaje ci się zignorować głosy.
4 – znajdujesz się na brzegu bagnistego oczka wodnego, mgła gęstnieje, a wśród niej dostrzegasz niewielkie światełko, zupełnie jakby wskazywały ci drogę. Jeśli posiadasz min. 10pkt z ONMS lub OPCM orientujesz się, że to zwodniki, a głowa ducha nagle pojawia się przed twoją twarzą, wcześniej najwyraźniej przysłaniała ją mgła. W przeciwnym wypadku ktoś, również biorący udział w Polowaniu, musi ci pomóc, zanim na zawsze ugrzęźniesz w bagnie, zwabiony w nie przez zwodniki.
5 – zajmujesz się poszukiwaniami głowy, kiedy znikąd otacza cię trójka czerwonych kapturków! Ewidentnie działają w zmowie z duchem, którego głowy blisko się znajdujesz, uniemożliwiając ci przejście dalej. Musisz stoczyć krótką walkę, całe szczęście można odpędzić je prostymi czarami, ale pamiętaj, że ich jest więcej! Dorzuć kostkę k100, przy wyniku mniejszym niż 30, zdołały cię boleśnie potłuc swoimi pałkami.
6 – wchodzisz w gęstwinę, do której światło księżyca praktycznie nie dochodzi, w oddali wyją wilki, a wiatr złowrogo porusza gałęziami nad twoją głową. Próbujesz oświetlać sobie drogę, ale coraz potykasz się o wystające korzenie i zahaczasz o powykręcane gałęzie. Skupiasz się więc na drodze, a kiedy w końcu unosisz wzrok orientujesz się, że stoi przed tobą twój największy strach! Jeśli kiedyś na fabule (należy podlinkować) spotkałeś już bogina lub posiadasz min. 15pkt z OPCM, szybko się orientujesz z czym masz do czynienia!
Turniej pajęczych skoków
Burmistrz Hogsmeade nie oszczędzał na tegorocznych obchodach Nocy Duchów, znalazł czarodziejów wybitnie uzdolnionych w transmutacji, by pomogli mu zorganizować bezpieczne skoki przez płotki na akromantulach! Z początku próbował zorganizować prawdziwe olbrzymie pająki, ale byłoby to wybitnie trudne do zorganizowania i uzyskania zgody Ministerstwa Magii, dlatego akromantule, które widzicie w zagrodzie są w rzeczywistości przetransmutowanymi innymi stworzeniami, wyglądają jednak co do szczegółu jak prawdziwe akromantule!
By wziąć udział w wyścigu należy zapłacić 10 galeonów na rzecz pomocy zimą dzikim stworzeniom.
1. Rzucacie kostką k100 na prędkość z jaką pokonujecie trasę, jej wynik odpowiada części punktów, które zdobywacie.
2. Następnie rzucanie kostką literką, którą traktujecie jako k10 (A – 1, B – 2, C – 3 itd.) na ilość płotków, które udaje się przeskoczyć, za każdy płotek otrzymujecie dodatkowe 10pkt.
3. Na koniec rzucacie k6 na przeszkodę specjalną w trakcie wyścigu:
1 – to wysoka pajęcza bramka okazuje się być dla ciebie przeszkodą, która może zaważyć na wyniku! Próbujesz przecisnąć się przez pajęczyny rozpięte nad torem, tak, by ich oczywiście nie zerwać, nie idzie ci jednak wcale najlepiej, zaplątujesz się w sieć i tracisz czas na próbach zdjęcia z siebie lepkich nici – odejmij od sumy punktów 20.
2 – a co to? To zygzak kamiennych ścian, czyli ciasno rozmieszczone płotki z wielkimi kamieniami po bokach, które wymuszają zwinne ruchy, twoja akromantula musi balansować na pojedynczych odnóżach, by pokonać tę przeszkodę i prześlizgnąć się przez ciasne przejście – jeśli posiadasz cechę eventową połamany gumochłon, odejmij od sumy punktów 10.
3 – przed tobą wiszące płotki splecione z pajęczyn, wymagają sprytu i precyzji, żeby ich nie dotknąć, nikt przecież nie ma doświadczenia w skokach przez pajęcze płotki, ale możesz doskonale znać się na budowie tych wielkich pająków, co ułatwi nieco sterowanie – jeśli posiadasz co najmniej 15pkt z ONMS, możesz dodać 15 do sumy punktów.
4 – jeden z płotków okazuje się widoczny jedynie pod odpowiednim kątem i naprawdę łatwo go przeoczyć, dostrzegasz go jednak z łatwością jeśli posiadasz cechę eventową świetne zewnętrzne oko, możesz wtedy dodać do sumy punktów 20.
5 – przed tobą płotek obrotowy! Na pierwszy rzut oka wygląda jak całkiem zwykły, pajęczy płotek, ale okazuje się zamocowany na specjalnych magicznych uchwytach, które zaczynają się obracać gdy tylko ktoś się zbliża do przeszkody. Należy go przeskoczyć tak, by nie dotknąć stale obracających się pajęczyn, jeśli posiadasz co najmniej 20pkt z GM radzisz sobie znakomicie i możesz dodać 10 do wyniku.
6 – to nie jakiś płotek cię pokonał, co twoja akromantula. Nic dziwnego w końcu wcale nią nie jest, a wierzchowiec okazuje się nie mieć pojęcia jak poruszać się na ośmiu nogach, choć organizatorzy poręczali za wszystkie stworzenia. Potykacie się jednak co chwila i z tego względu musisz odjąć od wyniku 40!
Wszystkie zebrane punkty sumujecie i to one zadecydują o zwycięzcy! Ten otrzyma na swoje konto nagrodę wysokości 100 galeonów!
Kod:
<lg>Szybkość:</lg> (k100) <lg>Ilość płotków:</lg> (literka) <lg>Specjalna przeszkoda:</lg> (k6) <lg>SUMA PUNKTÓW:</lg> (zsumuj zebrane punkty włącznie z modyfikatorami zawartymi w specjalnej przeszkodzie)
Stragany
JEDZENIE:
CZEKOLADOWE NIMBUSY Idealne dla fanów gier miotlarskich lub fanów słodkości. To nic innego jak czekoladki w kształcie miniaturowych miotełek. Posiadają pozłacany jadalnym brokatem grawer z nazwą wybranego modelu Nimbusa.
MERLINIE CYNAMONKI Nikt do tej pory nie wie, skąd taka nazwa, a obecni uczniowie Hogwartu spekulują, że owe drożdżowe bułeczki powinno się ochrzcić imieniem nauczyciela Miotlarstwa. Tak czy owak - są przepyszne! Wypiekane na bieżąco, pachnące cynamonem i polane lukrem. Śpieszcie się, bo znikają jak świeże… cynamonki.
DYNIOWE BUŁECZKI Są nie tylko o smaku dyni, ale posiadają też jej kształt! Jeśli skusisz się na ten rarytas, to na kolejne trzy posty Twoje tęczówki zmienią kolor na pomarańczowy, a także wzrośnie Twoja pewność siebie i poczujesz, że niczego się nie boisz.
DYNIOWO-POMARAŃCZOWA MARMOLADA Pachnie wspaniale, a jeszcze lepiej smakuje. Możesz kupić kilka słoiczków i zostawić je jako zapasy na zimę, ale… możesz też zjeść marmoladę od razu! Na stoisku obok sprzedają pyszny chleb, tak tylko wspominamy…
PIECZONE JADALNE KASZTANY Hej, to Twój kasztan? Jeśli nie, to koniecznie musisz nadrobić ten błąd i spróbować tego specjału. Pieczone kasztany to smak jesieni zamknięty w małej skorupce. Te jednak są wyjątkowe.
Rzuć kością k6, by poznać efekt:
parzysta - to chyba jakieś objawienie! Ten drobny przysmak natchnął Cię do zrobienia figurek z tradycyjnych kasztanów. Być może nawet je ożywisz? Jeśli opiszesz proces tworzenia jesiennych figurek w swoim poście - otrzymasz 1 pkt z Działalności Artystycznej. Upomnij się o to w odpowiednim temacie.
nieparzysta - hmm, czyżby ktoś uprzednio zanurzył kasztany w Bełkoczącym Napoju? Najwyraźniej, bo przez cały post mówisz bez ładu i składu.
TOFFI PANI WEASLEY Słodkie batoniki, pakowane w fikuśny pomarańczowy papier. Wyjątkowo tego dnia do każdego zamówienia dołączany jest liścik z… miłymi słowami!
Rzuć kością litery, żeby dowiedzieć się, co Ci się trafiło:
A - Twoje włosy jeszcze nigdy nie były tak lśniące! B - Dobrze zaplanuj jutrzejszy dzień, bo będzie sprzyjało Ci szczęście! C - Uśmiechaj się dzisiaj jeszcze częściej! D - Masz w sobie wiele uroku! E - Uda Ci się sprostać wszelkim problemom! F - Jesteś wyjątkową osobą, pamiętaj o tym! G - Masz bardzo ładny uśmiech! H - Twoja osobowość jest wyjątkowa! I - Dziś jest dobry dzień na herbatkę z przyjacielem! J - Zasługujesz na to dodatkowe ciastko!
PIECZONE JABŁKA Oblane karmelem lub nie, za każdym razem przyrządzane na świeżo. Idealnie jesienna przekąska na mały głód!
KREM Z DYNI Z CZOSNKOWĄ GRZANKĄ Rozgrzewająca, kremowa zupa, której głównym składnikiem jest królowa wieczoru, czyli dynia. Podawana z grzanką posmarowaną czosnkowym masełkiem. Gdy skusisz się na jedną porcję, to czeka Cię mała niespodzianka.
Rzuć kością k6, by poznać efekt:
1, 6 - potrawa była tak pyszna, że wprowadziła Cię w prawdziwie radosny nastrój. Do końca wątku jesteś rozweselony/a, masz ochotę tańczyć, śpiewać i zarażasz innych pozytywną energią. 2, 4 - pani nalewająca zupę była tak miła, że w gratisie podarowała Ci garść Rymujących Dropsów. Jeśli zdecydujesz się je zjeść - przez jeden post będziesz mówić wierszem! 3, 5 - czy wiedziałeś/aś, że czosnek to afrodyzjak? Cóż, teraz masz okazję się przekonać, bo przez następne dwa posty odczuwasz większą chęć flirtowania.
CUKROWE CZASZKI Przeraźliwie słodkie cukierki uformowane w iście upiorne kształty. Po spróbowaniu do końca wątku masz ogromną ochotę dogryzać innym, a także kogoś przestraszyć.
NAPOJE:
Nalewka aroniowa Pierwszy łyk nalewki z aronii ujawnia bogaty, głęboki smak, który łączy słodycz z subtelną kwasowością, zachwyca bogactwem smaków i aromatów. UWAGA! Jedynie dla pełnoletnich czarodziejów (+17). Jeśli jesteś niepełnoletni/a i zdecydujesz się na zakup - rzuć kością k6:
skutki dla niepełnoletnich:
parzysta - porcja nie była zbyt duża i szczęśliwie nic Ci nie dolega. Uważaj jednak następnym razem, choć przecież takiego nie będzie!
nieparzysta - głowie szaleje zawrotny mętlik, chwiejnie stoisz, a żołądek podchodzi do gardła. Ktoś z opiekunów dostrzega Twoje nietypowe zachowanie. Wygląda na to, że dzisiaj trzeba zakończyć zabawę…
Wino grzane Dostępne w wersji z alkoholem jak i bez. Gorące, aromatyczne, dosładzane domowym sokiem dyniowym i bogate w korzenne przyprawy, takie jak laska cynamonu, goździki i anyżowe gwiazdki. Jeśli Ci się poszczęści, to dostaniesz nawet plasterek pomarańczy! Po wypiciu do końca wątku jest ci koszmarnie gorąco.
Dyniowy sok Jest słodki i przypomina świeżo upieczone dyniowe ciasto. W powietrzu unosi się lekka nutka przypraw, takich jak cynamon i gałka muszkatołowa, które często są dodawane, by wzbogacić smak. Po wypiciu do końca wątku masz wściekle pomarańczowe włosy.
Herbata rozgrzewająca Tak aromatyczna, że aż zachwyca! Ale nie martw się, filiżanka jest zaczarowana, więc nie poparzy Twoich rąk. W tym pysznym napoju znajdziesz nie tylko słodką gruszkę i korzenny cynamon ale też… odrobinę karmazynowego liścia, który nadaje mu głębi i intensywności. Dzięki temu napój doskonale rozgrzewa w chłodne jesienne wieczory. Przez kolejne dwa posty wszystkim prawisz komplementy.
Kakao Honeycott Kakao Honeycott to przyjemnie kremowy napój o intensywnym, czekoladowym kolorze, który kusi swoim wyglądem. Serwowane w pięknie zdobionych filiżankach, napój może być posypany bitą śmietaną lub posypką czekoladową, co sprawia, że prezentuje się niezwykle apetycznie.
Rzuć kością k6, by poznać jego efekt:
1, 2 - jakieś dziwne te słodycze! A może po prostu przesadziłeś z ilością cukru? Przez dwa kolejne posty jesteś niezwykle pobudzony! 3, 4 - Smak był tak niezwykle kremowy, że… aż na chwilę zatrzymałeś się w czasie. Czujesz, jak otula Cię przyjemne ciepło, a wszystkie troski wydają się odległe i nieistotne. Dodatkowo przez jeden post Twoje usta delikatnie błyszczą, a na skórze pozostaje subtelny, słodki zapach wanilii. 5, 6 - Dostajesz nagłe olśnienie kulinarne i odkrywasz sekret tego pysznego kakao. W magiczny sposób zapamiętujesz każdy detal! Od teraz Twoje zimowe wieczory zyskają zupełnie nowy wymiar… a Twoje podniebienie będzie Ci wdzięczne. Zyskujesz 1pkt z Magicznego Gotowania.
PAMIĄTKI:
Tiara spacerowicza (25g) Chroń się przed chłodem i wyglądaj stylowo! Ta superciepła tiara z podszyciem z futra fomisia polarnego zadba o to, byś nie czuł nawet najmniejszego chłodnego podmuchu. Prosty, ale elegancki krój sprawia z dodatkiem ekstrawagancji w postaci spiralnego czubka sprawia, że doskonale pasuje do każdej stylizacji. To absolutny must-have na sezon jesień/zima! Dostępna w każdym kolorze.
Energetyzujące skarpety (20g) Te skarpetki są jak kawałek słońca w zimowy dzień! Wykonane z wysokiej jakości, miękkiej wełny kuliga, nie tylko otulą Twoje stopy ciepłem, ale także... dodadzą Ci energii! Dzięki wyjątkowym wzorom, takim jak fioletowe jednorożce oraz szmaragdowe smoki w chmurach, każda para skarpet stanie się magicznym akcentem Twojej garderoby. Idealne na długie wieczory przy kominku!
Maskotka dynia (15g) To urocza, zaczarowana pluszowa dynia o wyjątkowym wyglądzie. Ma intensywny pomarańczowy kolor, choć wedle uznania czarodzieja potrafi imitować różne kolory światła, mogąc posłużyć za nietypową lampkę.
ŚWIECA Z NUTĄ AMORTENCJI (35g) Klimatyczna świeca sojowa, która pachnie… No właśnie, to jej wyjątkowość! Niewielka ilość amortencji, każdy czuje coś zupełnie innego. Producent nie zaleca jednak palenia jej zbyt długo ze względu na pozostałe właściwości dodanego eliksiru.
MAGICZNY MOŹDZIERZ (65g) Duży i kamienny, ale za to sam rozdrabnia przyprawy bądź nasiona. Doskonale sprawdzi się podczas przygotowywania eliksirów, gdzie precyzyjne zmielenie składników ma kluczowe znaczenie, jak również w kuchni, gdzie każda przyprawa potrzebuje odpowiedniej tekstury. +1 pkt Magiczne Gotowanie/+ 1 pkt Eliksiry (dziedzinę należy wybrać przy zgłoszeniu w upomnieniach)
WIGGENOWE KORALE (100g) Z pozoru wyglądają jak zrobione z owoców zwykłej jarzębiny, ale wprawne czarodziejskie oko szybko wyłapie różnice. Choć to kora tego drzewa chroni przed atakami magicznych stworzeń, a nie owoce, to jednak te korale posiadają taką właściwość. A to za sprawą zanurzenia ich w eliksirze wiggenowym podczas wytwarzania. +1 pkt OPCM
Niewidzialna broszka (180g) Prawda jest taka, że ten przedmiot wcale nie znika, ale za to pozwala na to swojemu właścicielowi. Po naciśnięciu broszki, noszący przemienia się w półprzezroczystego ducha - może przenikać przez obiekty i unikać kontaktu fizycznego, pozostając jednak podatnym na wpływ magii.
Płaszcz nietoperza (150g) Nazwa wydaje się myląca, bowiem na pierwszy rzut oka przedmiot wygląda jak zwykły, czarny szalik. Wystarczy jednak pociągnąć za odpowiedni koniec, by rozwinął się i przybrał formę peleryny-płaszcza. Sam wygląd nie jest najważniejszy – ten zaczarowany materiał wpływa nie tylko na styl swojego właściciela! Nosząc go, można bez problemu widzieć w ciemności, a przy okazji wykonywane przez właściciela ruchy zostają magicznie wyciszone. Nikt nie usłyszy twoich kroków, jeśli z magicznie ulepszonym wzrokiem zakradniesz się gdzieś w środku nocy!
Dodatkowe informacje
● Fabularnie event rozgrywa się 31.10 w Hogsmeade i okolicach w godzinach popołudniowych/wieczornych, mechanicznie do końca listopada możecie rozpoczynać wątki.
● Niepełnoletni czarodzieje również śmiało mogą brać udział, natomiast uczniowie będący w klasie niższej niż czwarta, potrzebują listownej zgody Opiekuna Domu.
● Za wzięcie udziału w wybranych trzech atrakcjach, każda na minimum dwa posty (nie licząc straganów) otrzymacie specjalną odznakę, należy się jednak po nią zgłosić w upomnieniach!
Kieran od imprezy dość dużo czasu spędzał nad książkami. Sam z siebie po prostu. Sirza nawet się nieco o niego bała i wypytywała czy coś mu się nie stało. Przecież dobrze wiedziała, że nie był złym uczniem, że często się uczył, ale ostatniego czasu przeszedł samego siebie. Po tej imprezie dość dziwnie się czuł, można powiedzieć, że w głowie istniała mu tylko jedna puchonka. Azalia była naprawdę śliczna, czyżby pan Horan się zakochał? Nie, nie. To było wykluczone, on się nigdy nie zakochiwał tak na poważnie, owszem tam jakieś zauroczenia wchodziły w grę ale nic poza tym. Gdyby nie puchonka gryfon by się pewnie zanudził na tej imprezie. Po pierwsze nikogo nie znał, po drugie siostrą w żaden sposób nie chciał przeszkadzać, gdyż każda była ze swoimi partnerami, po trzecie nie znał osób, które robiły tę parapetówę. Więc cholera jasna co on tam robił? Jedynie sobie głowę popsuł przez Azalię i tyle z tego miał. Haydn również wydawał mu się bardzo podejrzany, cały czas siedział przy Sirzy jakby chciał jeszcze coś z nią osiągnąć. Lubił go, był dla niego naprawdę drugim ojcem, ale co z tego jak zmarnował swoją szansę? On się nie chciał w żaden sposób wtrącać w życie jego siostry, ale jednak nie potrafił. Zależało mu na jej szczęściu jak i na szcżęściu Yv. Hogsmeade, to było miejsce gdzie dzisiejszego dnia wybrał się Kieran. W końcu znudziło mu się siedzenie nad książkami, sam nie wiedział co tutaj robił, ale jednak postanowił nieco przewietrzyć swój umysł, bo może się po prostu zasiedział ze swoimi myślami i nie mógł ich wypchnąć ze swojej głowy. Dopiero co odpalił papierosa, a zauważył kolegę z roku. Jakoś nigdy nie mieli super relacji, tym bardziej, że Kieran nie należał do osób, które szybko ufają i robią wszystko dla tych osób. Starał się być super przyjacielem, ale wiadomo niekiedy to nie wychodziło, a Liam był tylko kolegą z roku nic poza tym. - Kogo moje piękne oczy widzą... - mruknął do niego uśmiechając się pod nosem. Nawet nie wiedział, że puchon również pali papierosy. - A Tobie towarzystwa brakło czy czekałeś właśnie na mnie? - zapytał. Puchon nie był takim złym chłopakiem, był nawet przystojny, a Kieran nigdy nie krył się ze swoją oceną. Był biseksualny i wcale się z tym nie ukrywał, no chyba że przed jego siostrami, ale kto wie czy one już o tym doskonale nie wiedziały.
Dopiero zaczął palić i pić w samotności gdy usłyszał znajomy głos. Spojrzał w górę i ujrzał Kierana. Znali się, nie aż tak dobrze ale jednak się znali. Byli na tym samym roku studiów, więc jak by mieli się nie znać. Kieran był miły, zabawny no i bardzo przystojny. Liam nie ukrywał tego iż jest BI. To było dla niego normalne, dlatego też nie chował się ze swoją oceną na temat Kierana. -Ahh no cześć Kieran. -powiedział podnosząc się z zielonej trawy. Wbił swoje tęczówki w oczy Kierana i uśmiechnął się do niego delikatnie. Czy cieszył się z tego, że jednak nie będzie pił w samotności? Oczywiście! Czy czekał właśnie na niego? Możliwe.. -A no wiesz, czekałem na Ciebie. Wiedziałem, że się zjawisz. -powiedział rozbawiony i puścił do niego oczko. No tak, jeśli Kieran już tu był to Liam bardzo się z tego cieszył. Mogli się razem napić, porozmawiać. Puchon mógł zapomnieć o kłótniach z rodzicami i o wszystkich innych zmartwieniach. Podniósł butelkę ognistej z podłogi i zerknął kątem oka na Gryfona. -Więc..usiądziesz i napijesz się ze mną? -spytał zerkając pytająco na swojego towarzysza. Zaciągnął się dymem z papierosa i powoli wypuścił go z płuc. -Chyba mi nie odmówisz? -dodał nie przestając się uśmiechać w stronę Kierana. Liam nie lubił odmowy i wiele osób o tym wiedziało. Miał nadzieję, że chłopak z nim zostanie i dotrzyma mu towarzystwa. Puchon chciał go lepiej poznać, w końcu miał do tego prawo. Nikt nie mógł mu tego zabroni. Był wolnym człowiekiem i miał nadzieję takim pozostać na długo. Przeczesał włosy palcami i dopalił swojego papierosa. Wyrzucił niedopałek i upił łyk z butelki. Zerknął na Kierana i wyciągną butelkę w jego stronę. -Śmiało..pij. -powiedział uśmiechając się szeroko w jego stronę.
Kieranowi to w ogóle nie przeszkadzało czy ktoś jest ze Slyterinu czy z Hufflepuff. On miał specyficzne zdanie na ten temat. Nie miał zamiaru mówić cokolwiek o puchonie skoro go w ogóle nie znał, tak? Nigdy nie ocenia ludzi po wyglądzie, no może od czasu do czasu, ale jeżeli widzi od razu, że nic z tego nie będzie. Gryfon można powiedzieć dobrze zna się na ludziach, potrafi rozpoznać czy ktoś ma dobre intencje czy wręcz przeciwnie. Kieran można powiedzieć odzwyczaił się trochę od alkoholu, można powiedzieć, że niekiedy obawiał się czy to czasami nie staje się u niego normą, takie podpijanie, ale nie. Na szczęście w porę się opanował i wcale go do tego nie ciągnęło. Dlatego uspokoił się i na parapetówie potrafił się napić bez żadnego stresu. Oj już widze te spojrzenia sióśtr gdyby tak naprawdę wyniknęło z tego coś niedobrego. Aż go w jednym momencie cierki przeszły. - Ja Tobie śmiem odmówić. Nieee... - mruknął przeciągle siadając obok chłopaka, sam zaciągnął się po raz ostatni i wyrzucił niedopałek papierosa. Kiedyś Ci palacze i zarazem on odpowiedzą za niszczenie zieleni w ten sposób. Ale nigdy się nad tym specjalnie nie zastanawiał. Chwycił butelkę podaną przez puchona i wziął spory łyk. - A czemu tak w samotności? - zapytał, bo szczerze powiedziawszy trochę go to zaciekawiło.
Liam nie za bardzo wiedział po co tu przyszedł. Chciał być sam, musiał wszystko przemyśleć..ale dlaczego przyszedł tutaj? No i spotkał Kierana. Czy to przeznaczenie? Nieeee..na pewno nie. Przecież on nie wierzył w takie rzeczy. Przez chwilę uważnie przyglądał się Gryfonowi. -Ja wiem..Mi nie da się odmówić.-odpowiedział i puścił do niego oczko. Kiedy Kieran wziął od niego butelkę i się napił Liam usiadł na powrót pod drzewem i ponownie spojrzał na Kierana. -Chciałem odpocząć. -powiedział i uśmiechnął się delikatnie -Wiesz jak to jest w szkole. Hałas, zero spokoju. Zawsze znajdzie się ktoś, kto chce poprzeszkadzać. A tutaj jesteś tylko ty, ja i spokój.-dodał nie przestając się uśmiechać. Wziął od chłopaka butelkę ognistej i upił sporego łyka. No tak Liam nie miał najlepszej głowy do picia, a już dość sporo wypił. Oznaczało to, ze alkohol zaczął mu uderzać do głowy. Oczy Puchona zaczęły błyszczeć. Gdyby teraz coś mówił, na 100% język by mu się plątał. Świetnie upił się, niczego więcej już nie potrzebował. Przeniósł swoje tęczówki na Gryfona i podał mu butelkę. -A Ty..dlaczego tutaj przyszedłeś? -spytał po dłuższej chwili milczenia dość przyciszonym głosem. Może Kieran też chciał pobyć sam, a on mu od razu alkohol wciskał. Nie dość, że pijany to jeszcze nie kulturalny. Już całkowicie schodził na psy. Nie ładnie.
/Ze względu na to iż miejsce to będzie wykorzystane na Festiwalu Błogosławieństw i Pokonania Voldemorta jako lokacja dla Stoisk bardzo proszę nie rozpoczynać tu nowych wątków lub zakończyć je do dnia 5 maja/
Uwaga! Uwaga! Tylko u nas! Tajemnicze stoisko z eliksirami! Kupujesz malutki flakonik, a jeśli zgadniesz co to takiego – drugi dostajesz gratis! Jedyna zasada jest taka, że Eliksir trzeba wypróbować PRZY STOISKU!
Oferta stoiska: * Eliksir o jasno zielonej barwie – 12 g * Eliksir o zapachu mięty – 10 g * Eliksir o smaku waty cukrowej – 7 g
Zasady i Kostki do Eliksirów:
Właśnie kupiłeś malutki flakonik Eliksiru, który sobie wybrałeś. Sprzedawca czeka aż go wypijesz, a zaraz po tym powiesz mu, co to dokładnie jest. Jeśli zgadłeś – dostaniesz drugi, pełny flakon gratis! Ta dawka, którą wziąłeś będzie działała na ciebie przez godzinę, lub mniej jeśli tak zapisane jest w spisie. Tu również przeczytacie dokładny opis eliksirów.
Jeśli kupiłeś Eliksir o jasno zielonej barwie:
Wylosuj dwie kostki. Pierwsza odpowiada za to jaki eliksir wypiłeś, druga – czy udało Ci się zgadnąć.
1, 2 – Smak jakiś taki znajomy. Zapach również. Próbujesz zgadnąć! Niestety nie udaje Ci się, ale byłeś bardzo blisko. W ramach pocieszenia otrzymujesz malutki flakonik Eliksiru Euforii
3,6 – Pijesz i niby są jakieś efekty, ale kompletnie nie umiesz się skupić i podać poprawnej nazwy. Niestety, ale jedyne co Ci zostało, to pożegnać się z wymarzonym flakonem.
4,5 – Przecież to takie proste! Już gdy przyłożyłeś flakonik do ust wiedziałeś, czym to pachnie. Zgadujesz i w ramach nagrody dostajesz na własność flakon wylosowanego Eliksiru. Koniecznie dopisz go na listę przedmiotów w kuferku!
Jeśli kupiłeś Eliksir o zapachu mięty:
Wylosuj dwie kostki. Pierwsza odpowiada za to jaki eliksir wypiłeś, druga – czy udało Ci się zgadnąć.
Kostka pierwsza:
1 - Afrodisia (dotyczy pierwszej osoby, na którą spojrzysz) 2 - Cloningasbead 3 - Upiększający 4 - Felix Felicis 5 - Otwartych zmysłów 6 - Zapomnienia
Kostka druga:
1, 2 – Smak jakiś taki znajomy. Zapach również. Próbujesz zgadnąć! Niestety nie udaje Ci się, ale byłeś bardzo blisko. W ramach pocieszenia otrzymujesz malutki flakonik Eliksiru Osłabiającego
3,6 – Pijesz i niby są jakieś efekty, ale kompletnie nie umiesz się skupić i podać poprawnej nazwy. Niestety, ale jedyne co Ci zostało, to pożegnać się z wymarzonym flakonem.
4,5 – Przecież to takie proste! Już gdy przyłożyłeś flakonik do ust wiedziałeś, czym to pachnie. Zgadujesz i w ramach nagrody dostajesz na własność flakon wylosowanego Eliksiru. Koniecznie dopisz go na listę przedmiotów w kuferku!
Jeśli kupiłeś Eliksir o smaku waty cukrowej:
Wylosuj dwie kostki. Pierwsza odpowiada za to jaki eliksir wypiłeś, druga – czy udało Ci się zgadnąć.
Kostka pierwsza:
1 - Wyostrzający poczucie humoru 2 - Zmieniający Kolor Włosów 3 - Upiększający 4 - Szczękościsku 5 - Amortencja (dotyczy pierwszej osoby, na którą spojrzysz) 6 - Gregory'ego (dotyczy pierwszej osoby, na którą spojrzysz, a z którą masz relację neutralną lub negatywną)
Kostka druga:
1, 2 – Smak jakiś taki znajomy. Zapach również. Próbujesz zgadnąć! Niestety nie udaje Ci się, ale byłeś bardzo blisko. W ramach pocieszenia otrzymujesz malutki flakonik Eliksiru Lokomocyjnego
3,6 – Pijesz i niby są jakieś efekty, ale kompletnie nie umiesz się skupić i podać poprawnej nazwy. Niestety, ale jedyne co Ci zostało, to pożegnać się z wymarzonym flakonem.
4,5 – Przecież to takie proste! Już gdy przyłożyłeś flakonik do ust wiedziałeś, czym to pachnie. Zgadujesz i w ramach nagrody dostajesz na własność flakon wylosowanego Eliksiru. Koniecznie dopisz go na listę przedmiotów w kuferku!
Pierożki: Z mięsem Z truskawkami/malinami/jagodami Z serem Ze szpinakiem Z kapustą i grzybami Mix pierożków
Mała porcja pierożków 5 galeonów Duża porcja pierożków 10 galeonów
Pierożkowa Ruletka: Chcesz dostać darmową porcję pierożków? Weź udział w Pierożkowej Ruletce! Płacisz 2 galeony i losujesz jednego pieroga z miski. Jeżeli uda Ci się wylosować specjalnego, dostaniesz nagrodę w postaci dowolnej, dużej porcji pierożków!
Kostki do Ruletki:
1 Wylosowany pierożek wypełniony jest truskawkami, nic specjalnego. 2 Pierożek wypełniony jest po brzegi mięsem, jednak nie ma w tym nic niezwykłego. 3 Bierzesz pierożka do buzi z nadzieją, że udało Ci się natrafić na coś specjalnego i gratuluję! Ciasto wypełnione było po brzegi pastą wasabi... jednak nie wiem czy powinieneś się z tego cieszyć. Przy okazji wyjaśniło się na jaką cholerę stoi tutaj dzbanek z mlekiem. Jako nagrodę (a może rekompensatę?) otrzymujesz darmową porcję dowolnych pierożków. 4 Lubisz ser? Jeżeli nie, to masz pecha, bo ten pierożek, to serowy pierożek, poza tym nie ma w nim nic wyjątkowego. 5 Oho! Chyba trafiłeś na szpinak. Niestety, ale to nie jest specjalny pierożek. 6 Biorąc pieroga myślisz sobie, że ten na pewno będzie szczęśliwy. Masz rację, jest wyjątkowy, ale szczęściem tego nie można nazwać. Ciasto wypełnione jest papryczką Carolina Reaper, która uważana jest za najostrzejszą na całym świecie. Wątpię, żeby udało Ci się to zjeść w całości. Na myśl przychodzi Ci, że ten sprzedawca to sadysta i rzucasz się na dzbanek z mlekiem. Jako nagrodę (a może rekompensatę?) otrzymujesz darmową porcję dowolnych pierożków.
Rożkowy naleśnik: z owocami i bitą śmietaną 15 galeonów (mix wszystkich owoców) z serem i mięskiem 10 galeonów ze słodyczami 5 galeonów z dżemem/kremem 5 galeonów z niespodzianką 2 galeony
Każdy kolejny składnik + 2 galeony
Dostępne składniki: Bita śmietana Owoce Polewy Słodycze (zwykłe i magiczne)
Rożkowe naleśniki z niespodzianką! Kulasz kostką na to, jakiego naleśnika udało ci się wylosować.
Naleśnik z niespodzianką:
1 To twój szczęśliwy dzień! Naleśnikowy rożek po brzegi jest wypełniony pysznościami. Bita śmietana, owoce, orzechy, polewy, krakersy. Jest tutaj wszystko co można sobie wymarzyć! 2 Twój naleśnik jest jakiś taki dziwny! Gdy zaglądasz do środka okazuje się, że posmarowany jest masą czekoladową, a do niej przyklejony jest mix fasolek wszystkich smaków. 3 Ten naleśnikowy rożek nie wygląda jak rożek. Dostałeś go na tacuszce i przypomina małą kulę. Kiedy chcesz rozwinąć i zobaczyć co jest w środku ta wybucha i sprawia, że na całej twojej twarzy i ubraniu jest bita śmietana. 4 Myślisz, że ten naleśnik jest normalny? Zwykła czekolada z orzeszkami ziemnymi? Och jak się mylić. Te 'orzeszki ziemne' to karaluchy w syropie, które kształtem przypominają orzeszki, ciekawe kto w ogóle uznał to za słodycze? 5 Bita śmietana i dyniowe paszteciki, kto by pomyślał, że to takie świetne połączenie? 6 Naleśnik oprócz owoców miał w sobie lodowe myszy. Cukierki w kształcie tych gryzoni po zjedzeniu sprawiły, że przez najbliższą godzinę twoje zęby będą piszczeć i skrzypieć jak mysz.
Serdecznie zapraszamy czarodziei do nabycia magicznych przedmiotów! Tylko tutaj – wszystko to, o czym marzysz w okazyjnych cenach! Cztery owiane tajemnicą worki (potraktowane zaklęciem zmniejszająco-zwiększającym), z których możesz wylosować dla siebie jakiś przedmiot! Albo dużo droższy niż podana przy worku cena, albo dużo tańszy – ryzyk fizyk!
Oferta stoiska: * Worek z napisem „Rzadkie” – 40 g * Worek z napisem „Przydatne” – 20 g * Worek z napisem „Nudne, ale za 5 galeonów?!” - 5 g
Zasady losowania z worków:
Właśnie kupiłeś możliwość wylosowania przedmiot z jednego z powyższych worków. Sprzedawca czeka aż wylosujesz swoją nagrodę. Jak działa twój przedmiot możesz sprawdzić w spisie.
Jeśli wybrałeś worek z napisem „Rzadkie”:
Wylosuj kostkę i sprawdź, co otrzymałeś: 1 - Zwierciadełko 2 - Fałszoskop 3 – Super niespodzianka! 4 - Fałszywe pióro 5 - Pluszak Dementor 6 - Łajnobomba
Jeśli wybrałeś worek z napisem „Przydatne”:
Wylosuj kostkę i sprawdź, co otrzymałeś: 1 - Omnikulary 2 - Samopiszące pióro 3 – Super niespodzianka! 4 - Uszy Dalekiego Zasięgu 5 - Przypominajka 6 - Błękitna Butla
Jeśli wybrałeś worek z napisem „Nudne, ale za 5 galeonów?!”:
Wylosuj kostkę i sprawdź, co otrzymałeś: 1 - Rozmach Grubej Damy 2 - Tiara 3 – Super niespodzianka! 4 - Metamorfamulety 5 - Szklane, magiczne oko 6 - Złoty Znicz - pozytywka
Wylosowałeś Super niespodziankę?! Gratuluję! Masz szansę na wygranie specjalnej nagrody. Rzuć kostką jeszcze raz i licz na szczęście, bo: Jeśli wylosujesz "1" dostajesz Pelerynę-niewidkę ! Jeśli wylosujesz "6" dostajesz Bezoar !
______________________
Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sob 7 Maj 2016 - 11:32, w całości zmieniany 1 raz
Harriette Wykeham
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168
C. szczególne : za duży, powyciągany wełniany sweter na grzbiecie, łańcuszek z obrączką na szyi
Malutkie stanowisko, ale z całą pewnością rzucające się w oczy, dzięki swojej kolorowości. Prawdopodobnie nie ma drugiego tak kiczowato pstrokatego stoiska na całym Festiwalu. Kolejnym elementem mającym zwabiać tłumy są ogromne napisy „CIASTECZKA”. Dopiero po podejściu bliżej można zauważyć pod nim mniejszy szyldzik, mówiący drobnym druczkiem „Reklamacji nie przyjmujemy”.
Dostępne są dwa rodzaje ciastek:
zwyczajne Nie są to klasyczne ciasteczka, ale ogromne 20 centymetrowe ciacha. Wszystkie wyglądają tak samo, ale Etta trochę z niektórymi poeksperymentowała. W efekcie sama nie wie na co trafi kupujący.
Kostki:
1,3,5 – trafiasz na ciastka, których produkcję od początku do końca nadzorowała @Cándida Feliciana Miramon. Co tu dużo mówić – są idealne. 2 – te, wyłącznie dla draki, Etta doprawiła solą. Obficie. Jeśli wśród kawałków czekolady znajdziesz grudkę soli pamiętaj, że „reklamacji nie przyjmujemy”. 4 – jedni wolą słodzić cukrem, inni miodem… a gdyby tak posłodzić jednym i drugim. W zrównoważonych proporcjach? Po co?! W końcu ludzie przyszli do tego stoiska po słodkości. O ile nie masz w zwyczaju sypać do filiżanki herbaty chochli cukru, możesz być pewien, że się przesłodzisz. 6 – ciastka są jak pizza – dobre czego byś na nich nie położył. A przynajmniej z takiego założenia wyszła Harriette. Aby to potwierdzić dodała do ciastek kilka niekoniecznie smacznych przypraw. Kolendra, anyż, kminek, itp. Która jest twoją najmniej ulubioną? Masz pecha – na nią trafiłeś.
Magiczne Przy pieczeniu tych Ettie powściągneła swoje wynalazcze popędy, w smaku są więc idealne. Jednak po wyjęciu z piekarnika Wykeham podrasowała ciastka, zanurzając je w eliksirach.
Kostki:
1 – ciasteczka umoczone w eliksirze bulgeye, po którym pęcznieją oczy. Do końca Festiwalu chodzisz z wytrzeszczem 2 – maczane w eliksirze Gregory’ego. Przez 4 następne posty uważasz Harriette za swoją najlepszą przyjaciółkę 3 – polane eliksirem Kłopoczącym . Do końca festiwalu nie możesz na niczym się skupić przez dręczące cię gorączkowe myśli 4 – skropione eliksirem lokomocyjnym. W następnym poście odczuwasz objawy choroby lokomocyjnej 5 – z eliksirem muzycznym. Przez 4 nastepne posty słyszysz w głowie muzykę 6 – eliksir ridikuskus. Po zjedzeniu ciastka zaczynasz tańczyć i śmiać się do łez
Własnoręcznie robione stoisko, które zdobi wielki, kolorowy napis CANDY - nie oznacza to jednak, że można znaleźć tutaj wyłącznie cukierki. Cándida tylko chciała, żeby jej budka rzucała się w oczy, a jedzenie nie zmarnowało. Jednak dla ozdoby na dwóch brzegach postawiła po słoiczku z kilkoma wielkimi, zakręconymi lizakami, które zamierzała rozdać wybrańcom pod koniec festiwalu. Na tablicy białą kredą dziewczyna zaznaczyła, że wszystkiego należy spróbować na miejscu.
Kawałki ciast są duże, a Cándida wydaje je na kartonowych tackach; lemoniadę podajew plastikowych kubeczka.
WYPIEKI (każde po 5 galonów) - blok czekoladowy - ciasto krówkowe - szarlotka - tiramisu - ciasto tęczowe na biszkoptach
Przy tym stoisku można wziąć udział w dwóch losowaniach. Cukierków i karteczek z losami. Każdy los kosztuje GALEON. UWAGA! Ilość losów jest ograniczona do 20!
CUKIERKI
Kostki:
1 - trafiasz na mordoklejkę! Cukierek jest tak słodki, że aż niektórych może zemdlić, a do tego ma silne właściwości klejące... Przez kolejne pięć postów nie możesz się odezwać. 2 - trafiasz na tak kwaśnego cukierka, że aż cię skręca i nie wiesz, czy powinieneś wypluć czy udawać, że jednak ci smakuje. 3 - wylosowałeś najlepszy cukierek z jogurtowym, truskawkowo-waniliowym nadzieniem i czekoladową polewą. 4 - wylosowałeś najlepszy cukierek z jogurtowym, truskawkowo-waniliowym nadzieniem i czekoladową polewą. 5 - trafiasz na tak kwaśnego cukierka, że aż cię skręca i nie wiesz, czy powinieneś wypluć czy udawać, że jednak ci smakuje. 6 - trafiasz na mordoklejkę! Cukierek jest tak słodki, że aż niektórych może zemdlić, a do tego ma silne właściwości klejące... Przez kolejne pięć postów nie możesz się odezwać.
LOSY
Kostki:
1 - poszczęściło ci się, możesz wybrać dowolne ciasto (lub dowolną lemoniadę) ze stoiska Candy. 2 - możesz za darmo wylosować cukierek. 3 - z tym losem powinieneś udać się do stoiska obok, w którym urzęduje Harriette, i tam wylosować jedno z magicznych ciastek. 4 - z tym losem powinieneś udać się do stoiska obok, w którym urzęduje Harriette, i tam wylosować jedno ze zwykłych ciastek. 5 - ten los powinieneś komuś podarować, wtedy on może odebrać na tym stoisku dowolne ciasto za darmo. Koniecznie podpisz się na tej karteczce! 6 - pod koniec festynu zgłoś się, żeby odebrać jednego z kolorowych lizaków. Nie zapomnij, bo dostanie go ktoś inny!
Ten festiwal był świetnym pomysłem! Leili najbardziej podobało się to, że będzie mogła coś przekąsić. Dlatego ledwo przyszła na teren parku poleciała właśnie tutaj - Miejsce na piknik! Chciała objeść się za wszystkie czasy cudownych pyszności! Z wielkim uśmiechem podbiegła do Stoiska o zabawnej nazwie "Piekarnicze rewolucje Harriette Wykeham". Kupmy Ciacho! Ja chcę magiczne ciacho! Kupię jedno dla siebie, jedno dla Dove i jedno dla Devila!. Po uzgodnieniu z duszkami, że te jednak nie mają ochoty na przekąskę zwróciła się do @Harriette Wykeham: - Proszę jedno magiczne ciasteczko! - Zapłaciła dziewczynie - Ale masz piękne stoisko! Jest takie ładne! Candy też ma ładne! Do niej pójdę zaraz. A i do Edwarda też pójdę. On chodzi z Vittorią. Ciekawe gdzie jest Vittoria. Ah! Vittoria śpiewa. Słyszysz? Tam też pójdę - Po swoim jakże długim monologu ugryzła swoje pyszne ciastko i... - Dziwnie smakuje - Skomentowała dziewczyna, ale zjadła je do końca. Mimo wszystko było bardzo dobrze. Okazało się, że Ciasteczko było polane eliksirem kłopoczącym. Tylko, że najzabawniejsze jest to, że Leila i tak miała milion myśli na minut,ę, więc myślę, że nie wywrze to na nią aż takiego wielkiego wpływu. W każdym razie przez to wydawała się bardziej roztrzepana niż zwykle. Widocznie szukała kogoś, z kim będzie mogła porozmawiać.
Lilith wyszła dzisiaj wcześniej z zamku, chcąc ogarnąć sobie gdzie co mniej więcej jest. Z Jessiem umówiła się pod sceną wiec ma jeszcze sporo czasu . Kiedy zobaczyła stoisko z przedmiotami magicznymi… oczy jej się zaświeciły. Podbiegła i zapytała sprzedawcę co jest do wylosowania i bez najmniejszego problemu wyciągnęła pierwszą nagrodę… a gdy wyciągnęła pierwszą… jakoś tak poleciało i… umm… to jest skomplikowane. Dziewczyna się nie zorientowała, kiedy obok niej leżał stos przedmiotów… Jak ona to teraz weźmie? Spojrzała do swojego portfela i z całej kwoty zostało jej zaledwie 37 galeonów. Zaśmiała się zakłopotana i spojrzała na sprzedawcę z szerokim uśmiechem. Jessie mnie zabije! – część z nich udało jej się schować do plecaka, a co z resztą? Błagalnym wzrokiem zmierzyła sprzedawcę i chyba z samej litości podarował jej kilka reklamówek, by mogła to jakoś zanieść… a najgorzej było z miotłami! Rozejrzała się wokoło i zobaczyła… LEILA! - Leila! – krzyknęła w jej stronę przywołując ją do siebie – mam coś dla ciebie! – dodała po chwili i zaczęła grzebać w zdobytych przedmiotach. Wyciągnęła z torby Omnikulary, przypominajkę i błękitną butlę i podała dziewczynie. - Błękitna Butla, żebyś mogła razem z duszkami bezpiecznie podróżować, przypominajka, żebyś o niczym więcej nie zapomniała, a omnikulary… zamyśliła się głęboko, nie do końca wiedziała po co dziewczynie byłyby omnikulary… ale! – w gratisie!
Kostka 1 x 17; 2 x 9; 4 x 7; 5 x 4; 6 x 8 oraz 3-4; 3-4; 3-3 Wydałam 1020 G Co już mam?16x Omnikulary; 9x Samopiszące pióro; 7x Uszy Dalekiego Zasięgu; 3x Przypominajka; 7x Błękitna Butla
Ostatnio zmieniony przez Lilith Nox dnia Sob 7 Maj 2016 - 12:24, w całości zmieniany 3 razy
Kiedy dziewczyna pogadała chwilę z Ettie zjadając od niej pyszne ciasteczko zdecydowała, że poszuka kogoś do rozmowy. Nie było trudno, bo obok stoiska z magicznymi rzeczami stała... Lilith! Widząc ile dziewczyna ma obok siebie przedmiotów wybałuszyła oczy. Akurat, gdy na nią spoglądała również Gryfonka zauważyła jej obecność. - LILITH! - Krzyknęła podbiegając do dziewczyny. O jejku! Jak ona to wszystko będzie nosić! - Dla mnie?! Jakie to miłe! - Krzyknęła dziewczyna biorąc od niej z wielką radością jej wygrane na Stoisku z Przedmiotami. W podzięce ucałowała ją w policzek i schowała wszystko do torebki zmniejszająco-zwiększającej, którą na wszelki wypadek ze sobą wzięła. Potem spojrzała na Lilith i przez chwilę się zastanowiła. - Może się zamienimy? Ty weźmiesz moją torbę. Tam ci się wszystko zmieści! - Zaproponowała ponownie wyciągając z niej prezenty od dziewczyny. Zastanowiła się przez chwilę i spojrzała na Stoisko, na którym tak walczyła Lilith. - Co chciałaś wylosować? - Zagaiła po czym sama zapłaciła za możliwość wylosowania czegoś z woreczka. Wybrała ten, w którym znajdowały się najdroższe i najbardziej atrakcyjne przedmioty. 30G to dużo, ale liczyła na wylosowanie czegoś fajnego. Niestety wyjęła Pluszaka Dementorka, który był kompletnie nie wart swojej ceny. Mimo to wyglądała na na prawdę szczęśliwą, gdy ten zaczął latać wokół jej głowy i sprzedał jej wielkiego buziaka. Dove i Devil natychmiast się z nim zaprzyjaźnili. - Zobacz! Teraz mam trzy duszki! - Zaświeciły jej się oczka,ale zaraz potem spojrzała z lekkim smutkiem na Lilith - Przepraszam, że nie wylosowałam Ci tego, czego chciałaś.
Worek: Rzadkie Kostka: 5 Wydałam: 42G Co już mam? Pluszak Dementor, Omnikulary, Przypominajka, Błękitna butla
Hej ludziska! Znudziło się wam chodzenie i wygrywanie głupich zabawek? Zapraszamy do nas! Pragnienie jak i wasza Ciekawość zostanie tu zgaszone. Możecie również złagodzić tu wasz głód nikotynowy! Jednak uważajcie, niektóe przedmioty lubią sprawiać nie małe psikusy.
ALKOHOLE Ajerkoniak Mugolski kremowy napój alkoholowy sporządzony z żółtek jaj utartych z cukrem i spirytusem lub wódką. Dodatki wanilii, kakao, czekolady, czy mleczka kokosowego powodują uzyskanie określonego smaku. Bass To mugolskie piwo (marka powstała w 1777 roku) Brandy Wytrawna wódka destylowana z wina. Dymiące Piwo Simisona Gatunek ciemnego piwa, które dymi po otwarciu. Jego etykietka przedstawia lokomotywę. Gin Bardzo mocny trunek doprawiany owocami jałowca. KłębolotOdmiana białego wina musującego o lekkim posmaku moreli. Doskonałe jako aperitif, ale szybko uderza do głowy. Bardzo wrażliwe na wstrząsy, często wybucha – co ciekawe, bąbelki w kieliszku układają się w różne kształty. Doświadczeni wróżbici są w stanie z niego przepowiadać przyszłość. Piwo Kremowe odawany na zimno i na ciepło pienisty napój wprawiający w wesoły humor i rozgrzewający, dozwolony nawet dla nieletnich. Różowy Druzgotek Tanie, różowe wino, szczególnie lubiane przez studentów. Dodawany do niego wyciąg z blekotu powoduje, że całe towarzystwo doskonale się bawi, wygadując większe brednie, niż po jakimkolwiek innym alkoholu. Niezbędny na każdej imprezie.
PAPIEROSY Feniksowe Marka tych papierosów dzięki dość mocnej reklamie zespołu Latających Małp szybko zyskała na popularności. Na każdym papierosie widnieje znaczek insygniów śmierci, a co za tym idziemy niektórzy mogą się obawiać o własne życie, jednak czy na pewno? Papierosy mają otumaniający zapach, który kobiety jak i zarówno mężczyzn przyprawia o zawrót głowy. Jeśli chcesz poflirtować i zdobyć swoją wymarzoną partnerkę bądź partnera po prostu odpal tego papierosa przy nich! Słodkie PufkiPolskie fajki, które z precyzją snajperską szybko weszły na rynek w większości krajów. Ulubione przez mieszkańców Hogsmeade, a nabyć można je w Miodowym Królestwie. Mają przeróżne smaki, ale przede wszystkim zawartość kolorowych papierków opiera się o przeróżne magiczne smakołyki, zaczynając od czekoladowych żab, a kończąc na kremowym piwie. Niektórzy mówią, że Pufki mają także smak ognistej, ale te niestety ciężko zdobyć. Wizz-Wizz Cygaretki produkowane w trzech miejscach na świecie. Dania, Sycylia, Szwajcaria. Paczka mieści w sobie trzydzieści papierosów i jest to najobszerniejsze opakowanie dla fajek. Standardowe pudełko mieści raptem piętnaście lub dwadzieścia. Zapach Wizz-Wizz jest hipnotyczny i sprawia, że osoba, która je pali jest nastawiona bardziej pozytywnie do otoczenia, ponadto dym wypuszczany z ust przybiera formy najróżniejszych magicznych zwierząt. Możemy rozróżnić kilka rodzajów Wizz-Wizz’ów. ~Wizz-Wizz Original – najdelikatniejsze z tego rodzaju papierosów o smaku czekolady, ~Wizz-Wizz Quantum - mocniejsze, jednak smak nie różni się zbytnio od „młodszej siostry”, jedyną różnicą jaka ma miejsce to, to że posmak Quantumów to gorzka czekolada, ~Wizz-Wizz Platinium – papierosy są w srebrnym papierku, a co za tym idzie mają mocniejszy smak, niektórzy twierdzą, że jest to pieprz połączony z chilli, ~Wizz-Wizz Menthol – miętowe cygaretki, których dym jest w kolorze zgniłej zieleni
1,4 - Ahoj kamracie! Czyżby udało Ci się wylosować Żeglarski Bimber? Arrr. Lepiej uważaj na gwałtowne ruchy. Zbliża się sztorm, a twój żołądek tego może nie wytrzymać. (Więc po łyku trunku dajesz porządnego bełta) 2 - Ups! Trójkąt Bazyliszka! Miłych snów! 3,5 - Boli Cię coś? Denerwujesz się? Jeżeli nie teraz to z pewnością kiedyś Ci się przyda Papa Vodka. 6 - Łoj! Ktoś tu miał pecha. Wylosował papierosy "Boginy" Więc jeżelli nie jesteś odważny czy pewny siebie oddaj los komuś innemu, bo jeśli naprawdę się czegoś boisz, to producent radzi, by nawet nie próbować palić papierosów pochodzących z Bułgarii, wszak te lubią płatać niemiłosierne psikusy!
Ostatnio zmieniony przez Christian Wise dnia Pon 9 Maj 2016 - 10:39, w całości zmieniany 1 raz
Saga pokręciła się trochę koło stanowisk, powstrzymując się od wydawania pieniędzy. Wiedziała, że musi jeszcze koniecznie wziąć udział w domu strachów. W końcu Caro go organizowała. Ale kiedy zobaczyła stoisko z magicznymi przedmiotami, nie mogła się powstrzymać. Wybrała worek za 5 galeonów. Mimo wszystko powinna oszczędzać. Poczuła nieprzyjemny dreszcz kiedy wylosowała "super niespodziankę". Rana na policzku wciąż piekła, jeśli dostanie coś równie "fajnego" to chyba po prostu opuści to miejsce. Jakie było jej zaskoczenie kiedy wygrała... pelerynę niewidkę. Stłumiła krzyk. Na takim zwykłym festiwalu mają TAKIE przedmioty. Szybko schowała pelerynę do torby. Rozejrzała się czy aby nikt tego nie widział i poszła dalej niemal podskakując ze szczęścia.
Kostki: 3, 1 Wydałam: 5 g Nagroda: Peleryna Niewidka
Naeris Sourwolf
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 167 cm
C. szczególne : Tatuaż anielskich skrzydeł na plecach
Eliksir o jasnozielonej barwie: 1,3 Magiczne ciastko Ettie: 6 Wydałam: 14 G
Może nie powinna się tak szwendać po całym parku, bo w końcu miała własne stoisko, ale jak tu zrezygnować z tylu atrakcji?! Dosłownie wszędzie miała ochotę wstąpić, choć wiedziała, że musi oszczędzać... Nie miała nieograniczonej ilości pieniędzy, a do kolejnego kieszonkowego daleko! Tknęło ją by iść na stoisko z eliksirami. Były trzy do wyboru. Pomyślała od razu, że weźmie najtańszy, ale wywar o jasnozielonej barwie kusił... W końcu zdecydowała się go kupić. Po jego wypiciu zrobiło jej się jakoś dziwnie. Smak niby nie był zły, ale coś tu... Naeris nie umiała w ogóle przypomnieć sobie nazwy tego eliksiru. Poczuła jednak, że ją coś strasznie przygnębia, jakby nagle wielkie czarne chmury zwiesiły się nad jej głową. Okazało się, że był to Eliksir Fiksacji, po którym miało się niesłychane zmiany nastroju. - Lepiej nie mogłam trafić... - mruknęła ponuro dziewczyna. Przeszła do kolejnego stoiska. Tym razem były to słodkości pieczone przez Ettie. Nie namyślając się sięgnęła po magiczne ciastko. Może będzie nadziane czymś, co zniweluje skutki eliksiru. Mogło je też pogorszyć, ale ryzyk fizyk. Smakowało bardzo dobrze, a po chwili Krukonka poczuła gwałtowny przypływ radości. W sumie nie wiedziała, czy to zasługa ciasteczka czy eliksir znowu daje się we znaki. W każdym razie opanowała ją dzika ochota zrobienia czegoś szalonego, najlepiej zatańczenia tu i teraz!
Ostatnio zmieniony przez Naeris Sourwolf dnia Sob 7 Maj 2016 - 19:27, w całości zmieniany 1 raz
Po strzelnicy Edmund postanowił odwiedzić stoisko z przedmiotami. Kupił parę najtańszych woreczków bo nie było go stać na więcej. Wylosował jakieś zabawki, czego jednak się spodziewać za taniochę? Niezbyt zadowolony podszedł do stoiska z eliksirami. Najpierw pokusił się na droższy, wyglądający na bardziej ciekawy. Po wypiciu poczuł charakteryczny smak, sapach też wydawał się mu znajomy...o dziwo nie zgadnął. A podobno po Veritaserum mówi się tylko prawdę. Mniejsza, w ramach pocieszania dostał inny eliksir. Teraz przyszła kolej na ten co niby smakuje jak wata. Wypił, zamknął oczy rozkoszując się smakiem. Poczuł dodatkowo jego ulubiony zapach kory drzewa. I co? Ponownie nie zgadł! Kurka wodna, nie miał coś dzisiaj szczęścia. Kiedy otworzył oczy ujrzał @Naeris Sourwolf. Lubił tą dziewczynę, ale teraz poczuł do niej taki silny pociąg, że aż się przeraził. Złapał nieprzytomnie eliksir pocieszenia i skocznym krokiem podszedł do dziewczyny. -Cześć skarbie! Tęskniłem za Tobą. Pocałował dziewczynę w usta i przytulił do siebie. Oj będzie się musiał tłumaczyć.
Kostki: 5(1) i 5(1) 2,2,2,1, 6 Wydałem: 44g Nagroda: Eliksir euforii i lokomocyjny, 3xtiara, rozmach Grubej Damy i pozytywka złoty znicz
Pierwszym przystankiem na festiwalu było stoisko z eliksirami. Uzbierał sobie nieco pieniędzy na ten dzień, więc postanowił zaszaleć. Kupił dwa najdroższe sądząc, że z ceną wiąże się jakoś i moc. Po przystawieniu pierwszego do ust uśmiechnął się szeroko. Charakterystyczny zapach eliksiru niewidzialności aż bił z fiolki. Sprzedawca pogratulował mu poprawnej odpowiedzi i nawet podarował kolejną próbkę gratis. Nie chcąc celować na oko do niewidzianej twarzy postanowił zbadać najpierw drugi eliksir. Ten także kojarzył, chociaż nie mógł sobie przypomnieć dokładnie co to było. Zastanawiał się chwilę i postanowił ostatecznie wypić. Dalej nic mu to nie mówiło, więc strzelił. Nie udało mu się, a słowom, że jest to eliksir lewitacji uwierzył dopiero wtedy, kiedy uniósł się nagle jakieś półmetra do góry. Było to dość podobne do latania na miotle, więc bardzo się Dorianowi to spodobało. W nagrodę pocieszenia dostał coś innego, ale nie zważał na to mając zbyt dużą wrajdę z latania. Wypił teraz eliksir niewidzianości i krążył między ludźmi strasząc ich nagłym dotknięciem albo wyciem prosto do ucha. Znalazł sobie gryfon zabawę. Kiedy mu się znudziło poleciał w inne miejsce.
[z/t]
Kostki: 2,4 i 4,6 Wydałem: 24 g Nagroda: Flakon eliksiru niewidzialności i flakonik eliksiru euforii
Ostatnio zmieniony przez Dorian Bristen dnia Sob 7 Maj 2016 - 21:09, w całości zmieniany 1 raz
Naeris Sourwolf
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 167 cm
C. szczególne : Tatuaż anielskich skrzydeł na plecach
Nagle dziewczyna usłyszała czyjś głos i nim zdążyła cokolwiek pomyśleć albo zrobić, już na jej ustach wylądowały czyjeś wargi. To było coś czego się najmniej spodziewała. Serio, gdyby nagle przed jej oczami przeleciał prawdziwy rogogon węgierski nie wbiłoby jej to mocniej w ziemię. Przez chwilę w szoku patrzyła na Edmunda, w końcu lubili się, ale żeby aż tak?! Zamiast jednak spłonąć ze wstydu albo zacząć się jąkać, jak zrobiłaby na pewno będąc sobą, zaśmiała się perliście i swobodnie. Chwyciła jego dłonie i uniosła wysoko w górę. - Tańcz, głupku! - krzyknęła, nic sobie nie robiąc ze spojrzeń innych. Zaczęła za to obracać Edmundem na wszystkie strony, pewnie biedakowi aż się zakręciło od tych szalonych pląsów. Kiedy jej to przejdzie Naeris ciężko będzie spojrzeć mu w oczy... Widocznie oboje mieli pecha trafić na dość nietypowe eliksiry i teraz się to na nich odbijało. - Tak w ogóle to co to miało być?! - nie wiedzieć czemu zamiast mówić krzyczała. - Ten pocałunek! - dodała, śmiejąc się.
Porozmawiała jeszcze chwilę z @Lilith Nox, a gdy ta poinformowała ją, że w najbliższym czasie planuje przejść pod scenę, bo tam umówiła się ze swoim chłopakiem jedyne, co jej pozostało to przejście się na inne stanowiska. Zapragnęła tym razem wziąć udział w innej loterii - takiej, gdzie można było wypić jakiś zabawny eliksir! Kiedy podchodziła to Stanowiska poczuła, jak powietrze dotyka ją w ramie tak, jakby stał obok niej jakiś duch. @Dorian Bristen nieźle ją przestraszyłeś, bo aż złapała swojego Devila i bezlitośnie nim rzuciła w twoją stronę. Przepraszam Devil. Przepraszam! Więcej tak nie zrobię! Choć się przytulić Oczywiście z racji tego, że jej duszki nie istnieją nie stało się kompletnie nic, a jedynie wyglądała dziwnie. Czując, jak przechodzą ją ciarki podeszła do Stoiska i poprosiła o Eliksir o zapachu mięty. Lubiła tą woń więc miała nadzieję iż będzie to dla niej jakieś miłe doświadczenie. Upiła łyk i już po chwili wiedziała! To Eliksir Zapomnienia! Sprzedawca pogratulował jej i w zamian otrzymała całą fiolkę i to gratis. Z uśmiechem odwróciła się w przeciwną stronę i... Co ona tu robi? Właściwie, to gdzie są jej rodzice? Przyszła na ten festyn z nimi? A może uciekła z domu? O! Festyn! Powinna się koniecznie pobawić. Ah! A tam jest jakaś miła parka! Może oni jej powiedzą gdzie tu jest coś ciekawego? Mocno trzymając w dłoni flakon opisany jako Eliksir zapomnienia podleciała do @Naeris Sourwolf i @Edmund Cormac. - CZEŚĆ! Jestem Leila, a to jest Dove i Devil - Przedstawiając swoje niewidzialne duszki wskazała na swoje ramiona - Nie widzieliście może moich rodziców? Chyba im się zgubiłam.
Eliksir: pachnący miętą Kostki: 6,5 Wydałam: 49G Co już mam? Pluszak Dementor, Omnikulary, Przypominajka, Błękitna butla, Eliksir Zapomnienia
Vittoria już z daleka widziała, że to tu jest najwięcej ludzi. Nic dziwnego. Przeróżne zapachy - mieszanina smakołyków, eliksirów, było czuć już z daleka. Szkoda tylko, że akurat w tym momencie nie wyglądała tak, jakby chciała. Normalnie pojawiła by się tu w jakiś obcisłych spodniach i w ogóle. Tym razem jednak miała na sobie sukienkę jeszcze z jej występu na scenie, który zakończył się dosłownie chwilę temu nim jej miejsce zajął ktoś inny. Poza tym po wizycie na strzelnicy jej włosy były nienieskie. Przynajmniej miała na swoich dłoniach małą, wesoło ziejącą ogniem figurkę smoka Czarnego Hebrydzkiego, a obok jej głowy latał mały dementor. Z tymi zabawkami to nic, tylko roztaczać wszędzie mrok. Uroczy mrok... Dostrzegła krzątającą się między stoiskami @Leila Cameron, obładowaną różnymi rzeczami @Lilith Nox. Do obu dziewczyn pomachała i w pierwszej kolejności zajęła się stoiskiem należącym do @Cándida Feliciana Miramon. Było tak kolorowe, że wręcz nie dało się od niego oderwać wzroku. - Cześć, co masz? - Zagaiła do sprzedawczyni, a gdy ta przedstawiła jej swoją ofertę zastanowiła się przez chwilę - Poproszę Blok Czekoladowy - Nie od dziś wiadomo, że Vittoria ma słabość do wszystkiego, co ma w sobie ten szalony wymysł jakiegoś geniusza. Spałaszowała to zaraz przy stoisku, ale postanowiła, że warto wziąć też udział w jakimś losowaniu. Poprosiła zarówno o cukierek jak i los. Wylosowała cukierek z jogurtowym, truskawkowo-waniliowym nadzieniem i czekoladową polewą. Mniam! Był na prawdę przepyszny więc stwierdziła, że to na prawdę było warte ryzyka. Potem wzięła karteczkę z losem. Co tam mamy? O! Mogła wziąć sobie jakąś lemoniadę lub ciasto. Miała dylemat między czekoladowym blokiem, a lemoniadą pomarańczową. Ostatecznie zwyciężyło to drugie. Serdecznie podziękowała dziewczynie i ruszyła w stronę osób, które choć trochę kojarzyła. Padło na @Edmund Cormac. - Cześć, jak się bawisz? Znaczy... Bawicie - Poprawiła się i uśmiechnęła zarówno do Leili jak i @Naeris Sourwolf. Nie miała pojęcia co przed chwilą zaszło między gryfonem i krukonką, to też nawet nie wiedziała, że może podchodzi w niezręcznej chwili. Zresztą miała zaraz przejść dalej. Na razie jednak czekała na @Edward Harper z nadzieją, że ten się gdzieś tu pojawi. Przecież miał tu stanowisko!
Kostki:4,1 Wydałam:21G Co już mam? Figurka smoka (Czarny Hebrydzki), Dementorek
W całym parku rozbrzmiewały dźwięki, które wydobywało się ze Sceny Muzycznej. Przed chwilą konferansjer ogłosił zakończenie występu @Vittoria Brockway, która zaśpiewała piosenki (Si Tu Te Vas i Shalott przy swoim własnym akompaniamencie fortepianowym. Już niedługo usłyszą państwo @Charlotte Blanchett.
Tymczasem jeśli macie dużo miejsca obok siebie to łapcie pierwszą osobę, która stoi obok was i zaproście ją do tańca przy muzyce Billie Jean. Możecie być pewni, że jesteście obserwowani i najlepszy tancerz otrzyma nagrodę specjalną!
No to głupek zaczął tańczyć. @Naeris Sourwolf tak nim kręciła, że prawie zwrócił przed chwilą wypite eliksiry. Byłoby to nawet gryfonowi na rękę, byłby świadomy wtedy swoich poczynań i nie robiłby z siebie idioty. Chociaż dziewczyna też z siebie robiła, jakoś sobie dadzą radę. -Jestem pod wpływem Amortencji! Normalnie nigdy bym tego nie zrobił! Też zaczął krzyczeć nie robiąc sobie nic z pozostałych ludzi. Jego słowa pewno zraniły dziewczynę, ale wpływ Veritaserum zbierał żniwo. Pamiętajcie, nigdy nie pijcie tych eliksirów razem. Efekty są tragiczne, jak to widać na załączonym obrazku. -Bo wiesz, bardzo Ciebie lubię ale ja kocham Carmę. Nie, Ciebie kocham! Nie, jestem pod wpływem Amortencji. Cholera, lepiej się zamknę. Język się mu zaczął plątać i tańczyć razem z nim. Dobry Merlinie, niech teraz się tu nie zjawi albo Carma, albo Rekin. Szczególnie on, bo najpewniej straci wtedy zęby. Zamiast wspomnianej dwójki podeszły do nich najpierw @Leila Cameron a później @Vittoria Brockway. Obdarzył obydwie uśmiechem i oczywiście komentarzem prosto z serca. -Cześć Leila! Przykro mi, ale ich nie widziałem. Byłem zbyt zajęty swoją partnerką. Cześć mój ulubiony wilkołaku! Ja się bawie znakomicie! Poznaj moją nową dziewczynę, Naeris! Mówiąc nie przestawał tańczyć, więc wypowiedź była przerywana. Ponownie pocałował swoją partnerkę będąc pełen szczęścia. (Nie)szkoda, że tylko przez najbliższą godzinę. Nagle zaczęła płynąć niedaleko muzyka. Nie znał tego kawałka, ale zawsze lepiej tańczyć do muzyki niż tak z dupy. Zaczął się popisywać swoimi gryfimi ruchami, tańcząć mniej więcej tak.
Późno lecz schludno. Taką dewizą kierował się Thomas przychodząc mocno spóźniony na festiwal. Prawda jest taka że cała ta idea go nie ruszała. Festiwal pokonania Voldemorta ? Skoro go pokonano to znaczy że był słaby. Słabymi się gardzi. No ale cóż, nie przyszedł tu żeby roztrząsać jakieś stare historie. To co go interesowało to stoisko z Alkoholami. Dziś jest jedna z tych nie wielu okazji kiedy można kupić coś porządnego. Szybko udał się w odpowiednie miejsce i zakupił Brandy. Ach, idealne na nudne wieczory. Mężczyzna ubolewał tylko że nie dysponuje odpowiednim szkłem do delektowania się tym wyjątkowym trunkiem. Na prawdę, picie lepszych alkoholi z niedopasowanego szkła powinno być karalne. Jak wtedy wydobyć całą wyjątkowość tego co ma się w dłoni? Jak delektować się smakiem, kolorem czy aromatem gdy się pije to ze zwykłej szklanki ? Thomas nawet nie chciał o tym myśleć. Po zakupie usłyszał że zaczęły się już zaproszenia do tańca. "Tancerzem jestem marnym, nie dla mnie taka zabawa "- Pomyślał po czym przytulił swój wymarzony alkohol i udał się pod najbliższe drzewo żeby w spokoju obserwować tańczących ludzi delektując się Brandy.
Wydałem 12 Galeonów
Naeris Sourwolf
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 167 cm
C. szczególne : Tatuaż anielskich skrzydeł na plecach
Naeris czuła się teraz tak dobrze, że nie było absolutnie nic takiego, co by mogło zniszczyć jej humor. Nawet słowa Edmunda, które normalnie zabolałyby ją tak, że by się biedna załamała i nie wychodziła przez tydzień z dormitorium. Miłość była jej czułym punktem i mówiąc jej coś w takim stylu można było zranić ją najmocniej. W tej chwili całe szczęście, że była pod wpływem radosnego wpływu eliksiru i magicznej babeczce, która naładowała ją śmiechem i ochotą do tańca. Jej nieśmiałość, zawsze tamująca jej emocje i plącząca język, teraz zupełnie ustąpiła euforii. Czuła jak fala energii wypełnia ją samą i pozwalała nawet na pocałunki Gryfona. - Masz rację, lepiej się już zamknij! - rzuciła tylko, śmiejąc się tak, że ledwo tchu jej starczyło w płucach. Włosy miała rozwiane, a policzki zaróżowione od tańca. Zobaczyła, że podchodzi do nich @Leila Cameron i obdarzyła ją jednym ze swoich najlepszych uśmiechów. A ten wyszedł naprawdę uroczy. - Niestety, nie wiem, ale później mogę pomóc ci ich poszukać. - powiedziała, ale przypomniała sobie, że sama będzie zajęta stanowiskiem. - Ale musisz mi obiecać, że przyjdziesz do mnie, a ja namaluję ci portret albo karykaturę! Jedynie sześć galeonów! W tej chwili właściwie mogła zrobić wszystko. Za Leilą podeszła dziewczyna, którą Naeris kojarzyła... W końcu kto by nie słyszał o tym osławionym wilkołaku z Salem, zwłaszcza że Obserwator tak nagłaśnia tę sprawę. Ale teraz zupełnie nie przejmowała się tym faktem, zresztą prawie nigdy nie zwracała uwagi na plotki i gadania. Choć pytanie skierowane było do Edmunda pozwoliła też sobie na nie odpowiedzieć, śmiejąc się. - Wspaniale! Słyszałam jak śpiewasz i... - nie zdążyła dokończyć, bo usłyszała, że mają złapać jakąś osobę z nią zatańczyć do jakiejś piosenki. Nie myśląc dłużej przycisnęła się mocniej do Gryfona, już zresztą nieźle zakleszczonego w jej uścisku. - Nie jestem twoją dziewczyną tak w ogóle, ale chodź! Uwielbiam Michaela Jacksona! - zachęciła go (ale tego nawet nie potrzebował) i zakręciła się jak bąk. No najlepszą tancerką to ona nie była i takie dzikie pląsy pewnie wydawały się innym śmieszne, ale w takim stanie oczywiście o to nie dbała. Ujrzawszy ruchy Gryfona zagwizdała głośno, tak że chyba wszyscy w pobliżu musieli zwrócić na to uwagę. Jeśli ktoś zastanawiałby się kiedyś jak zachowałaby się pijana Naeris - to właśnie tak, jak w tej chwili. Musieli zdobyć nagrodę, nie było innej opcji!
Vittoria widząc jak Edmund w najlepsze tańczy z Naeris postanowiła, że jak na razie zostawi ich w spokoju. Sama natomiast przypomniała sobie, że obiecała @Harriette Wykeham iż spróbuje również jej ciasteczek. Dlatego podeszła do stanowiska gryfonki i przywitała się z nią obdarzając ją wielkim uśmiechem. - Kochanie poproszę jedno, normalne ciasteczko. I jedno czarodziejskie. Nie otruje się, prawda? - Zapytała ją mając wielką nadzieję, że uda jej się wylosować jedno z tych najpyszniejszych wypieków. Bez chwili wahania spróbowała najpierw normalnego ciasteczka. No proszę, było na prawdę pyszne. Wiedziała, że Ettie była kontrolowana przez Candy u której już wcześniej jadła. Dlatego domyśliła się, że ta porcja była pilnowana właśnie przez krukonkę. Później spróbowała magicznego wypieku. Tu również nie odczuła jakiś nie przyjemnych skutków. Jedynie zrozumiała, że na prawdę bardzo lubi gryfonkę. - Jesteś świetną kucharką. I przyjaciółką - Poinformowała ją nawet nie orientując się, że ciastko było maczane w eliksirze Gregori'ego. Mocno przytuliła dziewczynę do siebie na pożegnanie i wraz ze swoją piękną sukienką i niebieskimi włosami wybrała się dalej. Zauważyła z daleka jakąś Czekoladkę przy drzewie. Nie zastanawiając się zakradła się do @Thomas Demone i przytuliła się od tyłu do siebie. - Widziałeś co mi ten Festyn zrobił? - To mówiąc wskazała na swoje włosy, które zostały przefarbowane na Strzelnicy na granatowo. Kiedy natomiast chłopak się do niej odwrócił trochę ją zatkało. Ah, no tak. To nie jest jej kochany Silas. Ten był trochę wyższy i wyglądał zdecydowanie poważniej. - Przepraszam, pomyliłam Cię z przyjacielem. Em... Jak się bawisz? Nie tańczysz z innymi wariatami? - Spróbowała jakoś wybrnąć z głupiej sytuacji. Liczyła, że facet nie ucieknie w popłochu. Ostatnio spotykała się z takimi reakcjami, bo w końcu cała szkoła wiedziała, że jest wilkołakiem.
Kostki:5,2 Wydałam:24G Co już mam? Figurka smoka (Czarny Hebrydzki), Dementorek