Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Bar na plaży

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 1 z 2 1, 2  Next
AutorWiadomość


Dexter Vanberg
Dexter Vanberg

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 2342
  Liczba postów : 1897
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2680-dexter-vanberg#91111
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2721-dexterkowe-lisciki
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7160-dexter-vanberg#204285
Bar na plaży QzgSDG8




Administrator




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Bar na plaży  Bar na plaży EmptyPią Cze 01 2012, 14:07;


Powrót do góry Go down


Faith Prudence Llewellyn
avatar

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 73
  Liczba postów : 217
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4148-faith-llewellyn
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4160-faith
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9417-faith-prudence-llewellyn#262097
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptySro Cze 20 2012, 15:37;

Faith wręcz nie mogła doczekać się wakacji. Przez ostatnie dni szkoły, nie myślała nawet o niczym innym, niż błogie pławienie się w nieróbstwie. Bal był bardzo udany, nie ma co. W prawdzie nie wydarzyło się nic szczególnego, za to jak to na balu- atmosfera i muzyka brawurowa. Dziewczyna śmiała się perliście na same wspomnienie wieczornych baletów które miały miejsce w Wielkiej Sali. Miesiąc który spędziła w Ameryce, też wspominała całkiem dobrze. Żałowała trochę, że nie wybrała się nigdzie, kochała podróże, a tu co? Ogromne niedopatrzenie i trochę strata czasu. W prawdzie buszowanie po mugolskich butikach było przednim zajęciem dla dziewczyny, ale szybko ją znużyło. Przez to problem który towarzyszył jej co roku przy wakacyjnych wyjazdach pod tytułem ‘Co ze sobą zabrać?’ tylko się pogłębił. Sama nie wie jak się zdecydowała. W każdym razie masą ubrań które zgromadziła, bo to się przyda, będzie zimno albo ciepło…można by obdzielić kilka osób. Jedynym co ją usprawiedliwiało był fakt, że mieście szkolnej wycieczki było trzymane w tajemnicy do ostatniej chwili. Krukonka zachodziła w głowę, gdzie tym razem się wybiorą. Padło na Egipt. Nie było źle, Faith z przyjemnością wygrzeje kończyki na słońcu. Lecieli sobie na dywanach i w ogóle git, wszytko fajnie można było z góry pooglądać widoki, ale wielbłąd? Ten Faith był słodki ale wyjątkowo oporny. Powiedziałbym nawet, że może to osioł? W każdym raize jakaś dziwna mieszanka. Gdy już udało się jej dotrzeć do namiotu, postanowiła wybrać się do baru. No widomo, jak zaczynać wakacje to z rozmachem, a nóź napatoczy się tam ktoś ciekawy i spiją się w trzy dupy?ale nie wiem ja z ilością.
Powrót do góry Go down


Mormija Cajger
Mormija Cajger

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Jestem śliczna i wiecznie pijana
Galeony : 492
  Liczba postów : 479
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3802-mormija-cajger
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3951-mormija-cajger
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10671-mormija-dalgaard#293063
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptySro Cze 20 2012, 15:54;

Mormija miała mieszane uczucia co do tych wakacji. bardzo mieszane.
Z jednej strony Egipt, fantastyczne miejsce na odpoczynek, doładowanie baterii, relaks i lenistwo na plaży. Z drugiej strony - ten nieszczęsny namiot. Nie mogli gorzej dobrać jej współlokatorów - gdy dowiedziała się z kim będzie mieszkać przez najbliższe tygodnie po prostu się popłakała.
Ryczała chyba godzinę pod jakąś palmą, nie wiedząc czy aby nie najlepszym rozwiązaniem będzie podróż do domu.
O tak, ucieknie, daleko, daleko od tych przeklętych klątwami piramid i spokojnie zaszyje się w domu.
Ale najpierw założy okulary przeciwsłoneczne, kostium i wybierze się na plażę.
Stop. Do baru na plaży i zapije wszystkie smutki.
W tłumie obcych turystów zauważyła znajomą twarz.
Ach te szczęście Mormiji, toż to Faith, pupilka Kreatury, czy mogło być lepiej?
Jednak nauczona doświadczeniem, że samotne picie wcale nie jest takie dobre, postanowiła schować dumę w kieszeń i dosiąść się do studentki.
- Och, jak dobrze widzieć znajomą osóbkę w tym miejscu! - zaśmiała się - Samotne imprezowanie nigdy nie jest wskazane, prawda?
Od razu gdy usiadła przy stoliku zamówiła long drinka.
Powrót do góry Go down


Faith Prudence Llewellyn
avatar

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 73
  Liczba postów : 217
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4148-faith-llewellyn
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4160-faith
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9417-faith-prudence-llewellyn#262097
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptySro Cze 20 2012, 16:18;

Oj tam od razu pupilek Kreatury. Faith tam uważała, że wyglądali by razem słodko i w ogóle tak, o! [ w sensie Mor z Bonkiem] Tylko czemu się tak sprzeczali? Cóż, każdy ma inny sposób na okazywanie uczuć. Kto wie, może oni preferowali taki, bo jej zdaniem szanowny pan profesor nie mniej niż bardzo zainteresowany Mormiją. Dziewczyna też miała swoje sercowe rozterki, ale przy skali problemów panny Cajger nie były tka duże by o nich tu napomknąć. W każdym razie dziewczyna zacznie chyba uważać, że faceci są przereklamowani, bo nie dosyć, że z inteligencją bywa różnie to jeszcze potrafią zirytować tak, że niewiadomo czy zabić czy płakać. Taka zaraz której wszystkie przedstawicielki z jednej strony nie znoszą, a drugiej kochają jak wyprzedaże sezonowe w drogich kutiach. Takie życie. Zdaniem krukonki Egipt dawał wiele możliwości. Jakieś ruiny, tajemnice, mumie…No dobra te ostatnie to przesadziłam, ale ale nigdy nic nie wiadomo. Jak trochę wypije to pewnie zobaczy białe myszki, więc może i na mumie przyjdzie czas. Blondynka nie lubiła pić sama, bo co to za przyjemność? Upijesz się i nawet nikt ci nie opowie jakie dziwactwa nadstawiłeś. Wiedziała, że musi się pilnować, bo bardzo szybko jej mózg może zrobić sobie wakacje, jak wypije o dwa łyki za dużo i włączy się ‘rozpierdzielę wszytko co się da a i tak nic z tego nie pamiętam’. Dziewczynie często urywał się film, bo wieczornych eskapadach, z drugiej jednak strony jak tu ię powstrzymać, widząc przed sobą tyle różnorakich buteleczek. Nie da się.
-Prawda.-zgodziła się.-Żadna przyjemność, ale jak trzeba to trzeba.-dodała po chwili.
Picie to chyba jedyna rzecz na którą miała w chwili obecnej ochotę. W swoim namiocie nie zamierzała nawet spać. Już po obejrzeniu tabliczki z nazwiskami wiedziała, że poza sobą samą nie będzie pomieszkiwał tam nikt sensowny. Co to w ogóle byli za ludzie? Rozdzielała ich kadra, nic dziwnego, że dostała ludzi z przypadku, wątpiła by jakichś z profesorów bądź profesorek rozeznawał się w jej relacjach z uczniami tej ‘cudownej’ szkoły. Zdziwiła się, że Mormija do niej podeszła. Nie żywiła wrogości do kobiety, ta jednak chyba za nią nie przepadała. Blondynka mogła się tylko domyślić, że przyczyną tej animozji jest nie kto inny jak Bonawentura. Ekstra lub tu kwiatki i się zacznie. No cóż, były wakacje. Dziewczyna miała nadzieję, że Mormija da radę się do niej przekonać. W końcu alkohol to najlepszy sposób na przełamanie pierwszych lodów, no nie? Dziewczyna zamówiła sobie whiskey by po chwili zanurzyć usta w pysznym płynie. Ile to miało procentów? Ciekawe, za to było obłędnie wręcz dobre. Faith wiedziała, że na jednym drinku się nie skończy, nie dzisiaj.
Powrót do góry Go down


Mormija Cajger
Mormija Cajger

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Jestem śliczna i wiecznie pijana
Galeony : 492
  Liczba postów : 479
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3802-mormija-cajger
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3951-mormija-cajger
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10671-mormija-dalgaard#293063
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptySro Cze 20 2012, 16:51;

Mormija powoli zaczynała przypominać te kobiety z klasy średniej, które wiecznie pijane udawały, ze dalej mają klasę - a tak naprawdę były marudnymi sukami, które o niczym nie miały pojęcia.
Ani też dobrego zdania.
Gdy tylko dostała drinka upiła nieco i rozkoszując się widokiem chciała odnaleźć dobre strony tego popołudnia.
Na przykład wspaniały Cosmopolitan!
I może wreszcie przekona się do dziewczyny jakaś jest Faith i nie będzie już tak bardzo uprzedzona?
- Jak ci się podoba pomysł na wakacje? - zagaiła robiąc spory łyk ze swojego dużego kieliszka. - Dużo piachu, dużo słońca i może... brzmi całkiem fajnie, prawda?
Znad kieliszka zaczęła spoglądać na ludzi wokoło. zauważyła grupkę dosyć przystojnych mężczyzn na których można było zawiesić oko.
I tym samym Mormija potwierdziła, że czeka ją los wiecznie pijanych kobiet z klasy średniej, które podglądają młodych basenowych. Chociaż brakuje jej do tego z 10 lat.
Powrót do góry Go down


Faith Prudence Llewellyn
avatar

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 73
  Liczba postów : 217
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4148-faith-llewellyn
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4160-faith
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9417-faith-prudence-llewellyn#262097
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptySro Cze 20 2012, 17:21;

Sam pomysł na wakacje, był naprawdę niczego sobie. Całe szczęście nie wylądowali na jakiejś Antarktydzie, ani w zapyziałej dziurze zabitej dechami.. W Egipcie nigdy jeszcze nie była i dlatego wieść o tym, gdzie się wybierają, przyjęła z entuzjazmem. Rozejrzała się po barze. W koło gromadziło się wielu ludzi. Wszyscy niemal promienieli. Czy taka radość bez powodu jest zaraźliwa? Jeśli tak to Faith chętnie pokusi się o jakiegoś małego wirusa. Wakacje wakacjami, ale ona była trochę przygnębiona i jakby skołowana. Jadąc do domu miała nadzieję, że może dowie się czegoś nowego z mamą. Nie liczyła na cud, co to to nie. Owszem byłoby miło, ale ona była realistką- po co się łudzić i cierpieć? Wystarczyłaby tylko taka mała poprawa, dobre wieści…bo ja wiem co. Po prostu, że szanse na wzbudzenie są większe. Czy chciała tak wiele? Pewnie tak, skoro nadal tego nie miła. Dziadek bardzo ją wspierał ale to nie wystarczyło. Dawno nie widział się z przyjaciółmi, nie potwierdza tu się reguła, że od każdego trzeba odpocząć. Bowiem, dziewczyna potrzebowała kogoś komu może się wyżalić, powiedzieć, jakie to wszystko jest do…no właśnie i, tyle. Są takie osoby które swoim ‘Nie przejmuj się, będzie lepiej’ choćby nieszczerym, zmieniłyby wszystko. Tylko czemu do jasnej cholery nigdy ich nie ma? Chyba, że tak naprawdę nie są Faith pisani.
-Pomysł, jest niczego sobie.-Upiła kolejny łyk napoju.-Chociaż nie wiem na ile, może jeśli się dobrze postaram, ten piasek nie będzie tak monotonny.
Mówiąc to demonstracyjnie zatrzęsła lodem w szklance.Nie zamierzała poświęcać tego czasu tylko i wyłącznie libacją. Wiedziała jednak, że bez dobrego towarzystwa, a nawet z nim, bo wiadomo ludzie bywają różni te wakacje mogą stać się pasmem ciągłego otrząsania z kaca. Tylko czy tka chciała wspominać czas w gorącym Egipcie? Bólem głowy, albo co gorsza wymiocinami? Chyba nie. Powoli z łyku na łyk robiła się weselsza, puściła nawet oczko barmanowi który wyszczerzył się w jasnym uśmiechu nalewając kolejnego już drinka. Oho, robiło się niebezpiecznie. Faith po alkoholu zachowywała się różne…tak zmiennie. Raz była frywolna i flirtowała z każdym jak leci, raz nieprzyjemna jak osa, albo szalona. Czasem, pewnie jak teraz wszytko mieszało się ze sobą, tworząc mieszankę wybuchową dla otoczenia.
Powrót do góry Go down


Mormija Cajger
Mormija Cajger

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Jestem śliczna i wiecznie pijana
Galeony : 492
  Liczba postów : 479
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3802-mormija-cajger
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3951-mormija-cajger
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10671-mormija-dalgaard#293063
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptySro Cze 20 2012, 17:51;

Mormija się w ogóle już przestała przejmować tym co robi po alkoholu - już i tka wystarczająco się zbłaźniła na balu, co może być gorsze?
Zawsze może powiedzieć - już osiągnęłam ten poziom zażenowania.
Wiec teraz spokojnie może sączyć drinki, już bardziej swojej reputacji sobie nie zepsuje!
- Ależ tu jest tyle możliwości! - powiedziała radośnie - Zawsze można iść do mugolskiego klubu! Co jak co, ale mugole dobrze się bawią na wakacjach... nie mają takiej sztucznej wyuczonej sztywności... no, jakby u nich wszystko jest takie prostsze podczas wakacji.
Szczególnie w takich kurortach.
- Może wydać swoje wszystkie pieniądze na niepotrzebne ciuchy i perfumy. Można pływać z rekinami. Można poderwać przystojnych tubylców. Można po prostu leżeć i się smażyć na piasku.
Powrót do góry Go down


Faith Prudence Llewellyn
avatar

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 73
  Liczba postów : 217
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4148-faith-llewellyn
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4160-faith
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9417-faith-prudence-llewellyn#262097
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyCzw Cze 21 2012, 09:10;

Lada moment Faith spije się do nieprzytomności. Chyba, że wcześniej odstawi jakiś numer. Swoją drogą, to przydałoby się. Dziewczyna dawno już nie miała czasu na nic szalonego, przydałoby się w końcu jakoś rozerwać. Kto wie, może nawet Mormija jej w tym pomoże? Właściwie nie rozmawiały o niczym szczególnym, takie od tak sobie dyskutowanie o wakacjach. Zapewne panna Cajger, starała się po prostu nie wysyłać w stronę krukukonki różnorakich inwektyw, które mogły ją mniej lub bardziej rozzłościć. Chociaż właściwie, niby czemu? Blondynka z entuzjazmem zauważyła, że jej szansa aby dosyć chłodne kontakty z bibliotekarką mogły się, choć w nikłym stopniu poprawić. Jeszcze nie kończyła szkoły, więc nie chciała mieć wrogów w pracownikach Hogwartu. Już na pewno nie w pewnej rudowłosej niewieście.
-Możliwości jest wiele, tylko nie wszystko nam wypada.-dodała z nieco mniejszym entuzjazmem.
Jak to jest konwenanse biorą górę nad planami. Pamięta ktoś może kiedyś jak wpadł na szalony pomysł a chwilę potem został zgaszony czymś w rodzaju „Nie, bądź dzieckiem nie wypada”? Cóż, takie stwierdzenie może dobrze pokrzyżować plany. Chociaż jeszcze parę drinków i zachowanie Llewellun spadnie poniżej wszelkiej krytyki, jak to z nią bywa. Jeśli jest coś czego za żadne skarby nie chciałaby zrobić normalnie, alkohol ją w tym ‘wesprze’.
-Tylko najpierw trzeba się na któregoś zdecydować.-mówiąc to puściła oczko do barmana.
Co też ona wyprawia. Właściwie nie przyjrzała mu się nawet, był niczego sobie ale…no właśnie po co jej u licha jakiś chłop na karku? Jednego była pewna, jej elokwencja pewnie powoli zacznie przetaczać się w przeokropne szczebiotanie do płci przeciwnej dlatego lepiej wypić więcej i nic z tego nie pamiętać. Zamówiła kolejnego drinka i z miejsca pociągnęła spory łyk ze szklanki.
-Czemu nie mogą być jak alkohol- bierzesz kiedy chcesz i odstawiasz jak ci się znudzi.- westchnęła.
Taaak, a potem siedzisz skacowany kilka dni, albo masz problem, żeby z nim skończyć. Czyli zupełnie jak z facetami. Bomba. Dziewczyna rozejrzała się po okolicy. Piasek kolorem przypominał płynny miód i musiała przyznać, że wyglądał niezwykle kusząco. Nie to co u niej w Ameryce. Wszyscy zachwycają się plażami, a prawda jest taka, że nie ma w nich nic specjalnego. Wstała by poprawić sobie sukienkę, która gniotła się od dobrych kilku minut, jednak chcąc czy nie zachciała się delikatnie, po czym by nie robić większej szopki opadła na siedzenie. Spodziewała się tego, jednak tym razem nie wywołało w niej to wielkiego oburzenia, była raczej rozbawiona. Wraz z wakacjami otworzy też sezon robienia z siebie idiotki.
Powrót do góry Go down


Mormija Cajger
Mormija Cajger

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Jestem śliczna i wiecznie pijana
Galeony : 492
  Liczba postów : 479
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3802-mormija-cajger
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3951-mormija-cajger
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10671-mormija-dalgaard#293063
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyCzw Cze 21 2012, 18:42;

- Ja wiedzę, ze ty się już zdecydowałaś. - powiedziała z uśmiechem na twarzy. Chwilę potem Mormija już ciągnęła Faith w stronę baru, by tam mogły sobie usiąść i porozmawiać, (z dosyć atrakcyjnym) barmanem.
No co, może i miała dystans to Faith na co dzień, ale są wakacje i trzeba pozbywać się uprzedzeń. A jeśli nawet po tej małej imprezce w barze dalej będzie miała wątpliwości co do tej dziewczyny - no to tylko utwierdzi się w swoim pierwszym wrażeniu.
- Witam witam... - mruknęła siadając na wysokim stołeczku i stukając o prawie pusty kieliszek swojego drinka, dając do zrozumienia, ze prosi o dolewkę.
- Dwie piękne panie proszą o towarzystwo wiecznie słuchającego barmana! - powiedziała triumfalnie Mormija, puszczając oczko Faith.
Powrót do góry Go down


Bonawentura Dalgaard
Bonawentura Dalgaard

Nauczyciel
Wiek : 42
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Jestem sliczny, ale nigdy pijany. peszeczek. teleportacja
Galeony : 222
  Liczba postów : 228
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyCzw Cze 21 2012, 19:46;

Bonawentura w sumie cieszył się z tegorocznych wakacji – Egipt był ciekawym miejscem, było ciepło, dzieciaki będą się miały gdzie wyszaleć. Wszystko mu pasowało... Prócz namiotów. On z Cajger? To jakiś chyba kiepski żart? Wolałby już spać w tej piramidzie, o.
Dalgaard przechadzał się po plaży – wszędzie pełno było nowobogackich mugolów i ich rozpieszczonych dzieci, ale dało się to przeżyć. Jedyne czego żałował, to tego że w takich warunkach raczej nie znajdzie żadnych rzadkich roślin. No cóż.
Idąc, nie mógł nie zauważyć małego niepozornego barku. Nie mógł zaprzeczyć – chciało mu się pić; słońce grzało jak złe. Był już dosyć blisko, gdy zauważył znajome sylwetki przy barze.
Faith. I Mormija.
Nie mógł już zawrócić – wyszedłby na idiotę. Zacisnął więc zęby i przysiadł się do kobiet.
-Dzień dobry. – skinął im głową, po czym, jawnie ignorując Cajger, odwrócił się do Faith – Jak ci się Egipt podoba? – uśmiechnął się serdecznie.
Powrót do góry Go down


Mormija Cajger
Mormija Cajger

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Jestem śliczna i wiecznie pijana
Galeony : 492
  Liczba postów : 479
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3802-mormija-cajger
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3951-mormija-cajger
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10671-mormija-dalgaard#293063
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyCzw Cze 21 2012, 20:09;

Jedyna rzecz, która mogłaby zepsuć ten niezwykle uroczy wieczór, właśnie nadeszła. Wizyta Bonawentury, którego Mormija nie widział miesiąc i widzieć nie chciała przez następny. Jednak oczywiście, było to dosyć niemożliwe, biorąc pod uwagę fakt, że ktoś złośliwy przydzielił ich do tego samego pokoju.
Niewybaczalne, Mormija chyba wynajmie sobie pokój w hotelu, bo prędzej zabije Dalgaarda niż będzie z nim spałą w jednym namiocie.
A ten miesiąc bez niego był taki spokojny...
Nudny ale spokojny.
Ogrodnik chyba nie byłby sobą, gdyby ostentacyjnie nie zaczął ignorować Cajger - nawet jej nie powiedział głupiego dzień dobry, jak dobrze wychowany mężczyzna. zamiast tego postanowił być świnią i swoją ignorancją ją denerwować.
Zastukała długimi paznokciami i bar i zrobiła dosyć grymaśną minę.
- Egipt był piękny, póki ty się nie pojawiłeś! - rzuciła wyraźnie obrażona Mormija i sięgnęła po swój kieliszek. Upiła nieco drinka po czym dodała - Ale i tak cudownie wyglądasz, ogrodniku!
Powrót do góry Go down


Faith Prudence Llewellyn
avatar

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 73
  Liczba postów : 217
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4148-faith-llewellyn
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4160-faith
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9417-faith-prudence-llewellyn#262097
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyCzw Cze 21 2012, 22:27;

Tak zdecydowała się, są wakacje, nie? Czas w którym Faith nie interesowała się nikim innym prócz siebie... dobra, przynajmniej chciała tak postępować. Dała się pociągnąć Mormiji w stronę pana przystojniaczka. Poprawiła swoją ciemnozieloną sukienkę i uśmiechnęła się zalotnie do barmana. Usadowiła się wygodnie na stołku i upiła łyk alkoholu. UWAGA! Faith już długo nie potrzyma, a nawet jeśli to gwarantuję, że będzie baaardzo śmiesznie. Tylko nie dla dziewczyny, choć kto wie?
-Nie żałuj procentów, skarbie.- wskazała na pustą szklankę i uśmiechnęła się szerzej.
Obserwowała jak chłopak powoli wlewa do jej kieliszka kolorowy alkohol. Te mugolskie miksturki były bardzo interesujące, nie powiem. Oni umieli się dobrze bawić, nawet bez magii. Zaczęła coś nucić, jakąś ostatnią piosenkę MM. Wydawała się jej bardzo wesoła i wakacyjna, jak wszystko w tej chwili. Z dość sporym opóźnieniem spostrzegła, że ktoś jeszcze się pojawił. Pan profesor! Jak słodko, pan przyszedł gdy one zaczęły się rozkręcać.
-Dzieeeeeeeeń dooooooobry Proszęęęęę Paaaaana!- zaszczebiotała- Wakacje są genialne! My z panną Cajger znalazłyśmy już sobie nowych przyjaciół!
Puściła oczko do przystojnego barmana, na co ten zareagował dość dziwnie. Ciekawe czy mu się podobało, obsługiwanie dwóch prawie (bo nie była pewna Mormiji) pijanych, ładnych kobiet?
-Prawda Proszę Pani?- wychyliła się w stronę kobiety.
Nawet nie zauważyła, że Bonawentura próbuje zignorować panią Cajger. Ale ona się przecież ledwo trzymała!
Powrót do góry Go down


Bonawentura Dalgaard
Bonawentura Dalgaard

Nauczyciel
Wiek : 42
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Jestem sliczny, ale nigdy pijany. peszeczek. teleportacja
Galeony : 222
  Liczba postów : 228
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyCzw Cze 21 2012, 22:57;

Bonawentura łaskawie obdarzył Cajger spojrzeniem. Westchnął ciężko i przetarł sobie oczy, niczym zmęczony życiem ojciec rodziny.
- Dziękuję. – powiedział uprzejmie, a po chwili wrócił do Faith.
Która, nie mniej nie więcej, była kompletnie pijana. Jak już kiedyś pisałam, Bonawentura nie lubi pijanych kobiet. Co kobiecego może być w rzucaniu się na obcych i słanianiu na nogach? No właśnie. Poza tym – Faith była jego uczennicą, a jako taka zdecydowanie nie powinna się upijać! Przecież to przeciwne regulaminowi szkoły, przeciwne regulaminowi wycieczki i w ogóle. Przeciwne wszystkiemu!
Ale, wszyscy chyba to wiemy, Bonawentura nie do końca jest sprawiedliwy. Jakby to był jakikolwiek inny student (czy nawet, broń boże, uczeń!) prawdopodobnie zostałby go zjechany przez ogrodnika od góry do dołu. Jednak- to przecież Faith Lewellyn! Jej można wszystko wybaczyć!
- Bardzo się cieszę, Faith. – powiedział, starając się zachować bezpieczny dystans; aby czasem nic głupiego nie przyszło do głowy jego ulubionej studentce- Nowych znajomych, mówisz? A co było nie tak ze starymi?
Ach, ty dowcipnisiu!
Powrót do góry Go down


Mormija Cajger
Mormija Cajger

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Jestem śliczna i wiecznie pijana
Galeony : 492
  Liczba postów : 479
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3802-mormija-cajger
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3951-mormija-cajger
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10671-mormija-dalgaard#293063
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyCzw Cze 21 2012, 23:09;

- No na przykład nazywali się Bonawentura Dalgaard. - mruknęła pod nosem Mormija, biorąc łyka ze sporego kieliszka.
- Mógłbyś się chociaż ze mną normalnie przywitać.
Gdy już przestała karcić Bonawenturę swoim mrożącym w krew w żyłach wzrokiem, skupiła uwagę na Faith. Dziewczyna już ledwo trzymała fason, chyba będzie jednak ukrócić to, zanim się zbłaźni już pierwszego dnia.
Bibliotekarka westchnęła i miała ochotę zapalić.
- Masz fajki? - zapytała Bonawenturę a potem dodała - A zapomniałam, nie palę, rzuciłam!
Cóż, musiała się jakoś przyzwyczaić do myśli, ze co noc będzie wracać do namiotu w którym mieszka też Dalgaard i codziennie będzie go widzieć, codziennie będzie spać w tym samym miejscu, jeść, pić i wszystko inne.
Nawet jeśli by spędzała w tym namiocie niezbędne minimum to i tak nawet godzina w miejscu, gdzie chrapie ogrodnik była godzinę męcząco.
Bo Mormija nie znosi chrapania.
Chyba, ze Dalgaard nie chrapie, plus dla niego.
- Możesz być czasami torszkę milczy... - szepnęła ledwo słyszalnie.
Powrót do góry Go down


Bonawentura Dalgaard
Bonawentura Dalgaard

Nauczyciel
Wiek : 42
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Jestem sliczny, ale nigdy pijany. peszeczek. teleportacja
Galeony : 222
  Liczba postów : 228
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyCzw Cze 21 2012, 23:29;

- Fajki? – powtórzył, unosząc jedną brew- Boże, Cajger. Możesz się jeszcze bardziej ośmieszyć?
Tak naprawdę to nie chciał być dla niej aż tak wredny. Po prostu nie miał ochoty spuszczać fasady, jaką się otoczył. Jak będzie dla niej miły, ona na pewno to wykorzysta. Więc wolał być ostatnim gburem i przynajmniej uniknąć jakiegoś „śmiesznego żarciku” ze strony Mormiji.
A Dalgaard nie chrapie! A do tego utrzymuje w swoich rzeczach wzorowy wręcz porządek – bibliotekarka nie będzie miała na co narzekać. I w końcu wybuchnie z nadmiaru żółci, o! To by było takie piękne.
Świat bez Mormiji Cajger – cudowne miejsce, w którym nikt nawet nie stara się go zdenerwować, nikt nie jazgocze, nikt nie jęczy. Nuda?
- Oko za oko. – odpowiedział równie cicho ze złośliwym uśmieszkiem na ustach.

Powrót do góry Go down


Mormija Cajger
Mormija Cajger

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Jestem śliczna i wiecznie pijana
Galeony : 492
  Liczba postów : 479
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3802-mormija-cajger
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3951-mormija-cajger
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10671-mormija-dalgaard#293063
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyCzw Cze 21 2012, 23:37;

- Ząb za ząb. - dokończyła kobieta dopijając drinka do końca.
Świat bez Mormiji Cajger byłby miejscem nudnym, bez polotu i bez sensu, ot co. I na pewno sam Bonawentura by to odczuł.
Zapłaciła za alkohol i wstała od baru. Poprawiła wielki kapelusz, który miała na głowie i założyła ciemne okulary w kształcie serduszek.
- Nie będę ci przeszkadzać... zresztą i tak spotkamy się wieczorem. - powiedziała.
Gdy przechodziła koło Bonawentury, powiedziała coś o tym, żeby tylko uważał na Faith by ta nie skończyła pod stołem. Potem niespodziewanie wyciągnęła rękę i dotknęła palcami policzka mężczyzny.
- To będą miłe wakacje - stwierdzała i odeszła.
Była złą na Bonawenturę i chyba jej to szybko nie minie, chociaż już tak naprawdę chyba nikt nie wie o co poszło. Ale było jej też trochę przykro, ze nie mogą się dogadać - z jednej strony może i czuje satysfakcję gdy to ona mu robi na złość, ale odczuwa to, że tak nie powinna robić.
Nie, nie powinnaś z tego powodu płakać, ni jesteś przecież aż taka zła.

[zt]

Powrót do góry Go down


Faith Prudence Llewellyn
avatar

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 73
  Liczba postów : 217
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4148-faith-llewellyn
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4160-faith
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9417-faith-prudence-llewellyn#262097
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptySob Cze 23 2012, 17:16;

Starała się ignorować rozmowę nauczyciela i pani Mormiji. Spojrzała ze smutkiem na odchodzącą kobitę. Oh, a dopiero zaczynały się dobrze bawić! Nawet barman nie był najgorszy. Ciekawiło ja czy umiała by związać się z mugolem. Ukrywać przed nim prawdę, czy może zaryzykować wyśmianiem? Żadna opcja nie wydawała się przyjemna. A co jakby jeszcze chciał by ją wsadzić w kaftan? Matko i córko! Zostańmy przy byciu singlem, co? Zaśmiała się z żartu nauczyciela, teraz po alkoholu wszystko ją bawiło.
-Starzy gdzieś się rozpłynęli, proszę Pana!- odstawiła szklankę z hukiem.
Właśnie, powinna ich poszukać. Na pewno ktoś z jej przyjaciół, jest już na wakacjach! Zapłaciła słodkiemu barmanowi i zakręciła się na stołku. Ze śmiechem zeskoczyła na ziemię. Na początku troszkę się chwiała, ale w końcu utrzymała równowagę. Odwróciła się do psora.
-Ja już chyba pójdę do namiotu...- wzruszyła ramionami- Dowidzenia, proszę Pana !
Zawołała i chwiejnym krokiem udała się w stronę swojego namiotu. Chyba nie jest tak daleko? Oh, będzie musiała wrócić na tym słodkim potworze, którego zabrała. Tak też pojechała (ledwo się trzymając) w stronę oazy. Trzymajcie kciuki, by z niego nie spadła!

zt.
Powrót do góry Go down


Mormija Cajger
Mormija Cajger

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 39
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Jestem śliczna i wiecznie pijana
Galeony : 492
  Liczba postów : 479
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3802-mormija-cajger
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3951-mormija-cajger
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10671-mormija-dalgaard#293063
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyNie Lip 01 2012, 13:32;

Nie minęło zbyt dużo czasu, zanim Mormija ponownie zawitała do baru na tej cudownej plaży. Z tymi cudownymi mężczyznami i barmanem, który podaje schłodzone drinki, ach, kwintesencja wakacji!
Tym razem jednak pić w samotności nie zamierzała, więc Eddie jako towarzysz był jak najbardziej na miejscu.
Wyskoczyli z czerwonego samochodu, który zwrócił uwagę gości tego przybytku, i od razu skierowali się w stronę wiklinowych siedzeń, na których znajdowały się niezwykle wygodne poduszki. Mormija kiwnęła na kelnera, po czym usiadła niedaleko niskiego stoliczka.
- Wspaniale! – mruknęła poprawiając okulary przeciwsłoneczne. A zaraz potem zdjęła swoją bawełnianą bluzkę pokazując górę od niebieskiego bikini.
No co, wakacje, słońce, plaża, czemu miałaby się troszkę na słońcu nie powygrzewać?
Powrót do góry Go down


Nero Crow
Nero Crow

Nauczyciel
Wiek : 41
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja, leglimencja & oklumencja
Galeony : 402
  Liczba postów : 393
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyNie Lip 01 2012, 14:59;

Po dosyć długim spacerku Nero wkroczył uroczyście do baru. Doczłapał się do stolika. Chciał się odprężyć. Poczuć życie i zapomnieć choć na chwilę o swoim braku nogi. To było straszne. Rozpoznał, że Gabriel myślał, że strzelił gafę. A jednak to tylko ludzka ciekawość. Tak wiele jej zawdzięczamy, więc nie ma po co jej ukrywać. Nie poczuł się ani urażony, ani skrzywdzony. Ale nie chciał, aby ktokolwiek się nad nim z tego powodu litował. Co się stało to się nie odstanie, a my nie mamy na to wpływu. Usiadł na krześle, zawołał barmana. Sobie wziął whisky. Zwrócił się do Gabriela:
-A Ty czego się napijesz?
Powrót do góry Go down


Gabriel Marvelleth
Gabriel Marvelleth

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : animag (hipogryf)
Galeony : 29
  Liczba postów : 33
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyNie Lip 01 2012, 15:04;

Wczłapałem do baru zaraz za Nero, starając się dotrzymać mu kroku. Jak na moje oko, nie miał on zbyt dużo czasu na to "godzenie się ze stratą" nogi, bo mimo wszystko troszkę niezdarnie mu chodzenie szło. Albo może to było normalne? I tylko sobie wmawiałem, że on jest jakimś "specjalnym przypadkiem"? No jakby nie patrzeć, człowiek bez nogi albo ręki zawsze będzie się poruszał inaczej od takiego w pełni sprawnego. Usiadłem na jednym z krzeseł, tuż naprzeciw profesora, palcem stukając nerwowo o powierzchnię stołu. -Ja poproszę tylko o szklankę wody.- Mruknąłem, zerkając kątem oka na barmana.
Powrót do góry Go down


Nero Crow
Nero Crow

Nauczyciel
Wiek : 41
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja, leglimencja & oklumencja
Galeony : 402
  Liczba postów : 393
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyNie Lip 01 2012, 15:10;

Spojrzał zdziwiony na ucznia. Nie pije nic? Zwykle uczniowie, a zwłaszcza studenci, słynął ze swojego upodobania do picia. A propos nogi... Nero był człowiekiem, który łatwo się dostosowuje. Tak, bez nogi chodzi się inaczej, ale już nikt tego nie zmieni, pozostało tylko z tym żyć. Gdy tylko barman przyniósł zamówienie, Crow od razu mu zapłacił. Wziął łyka whisky i powiedział do Gabriela:
-Ravenclaw, prawda? A tak w ogóle, gdzie chcesz się dostać? Zgubiłeś się, ale gdzieś zmierzałeś. Może będę w stanie ci pomóc.
Po czym dokończył whisky.
Powrót do góry Go down


Gabriel Marvelleth
Gabriel Marvelleth

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : animag (hipogryf)
Galeony : 29
  Liczba postów : 33
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyNie Lip 01 2012, 15:15;

Skinąłem głową. -Tak, panie profesorze. Ravenclaw. Siódma klasa.- Sprostowałem jeszcze na koniec, coby nie było żadnych dalszych nieporozumień. -Wie pan.. panie profesorze, miałem nadzieję coś ciekawego tutaj zobaczyć, pozwiedzać. Nie chciałem cały dzień siedzieć w namiocie, a teraz.. nie mogę do namiotu wrócić.- Znów się uśmiechnąłem, tym razem bardziej przepraszająco. Przyciągnąłem do siebie swoją szklankę, uważnie obserwując taflę wody, która pod wpływem mojej drżącej dłoni - sama zaczęła się zniekształcać i próbować uciekać. Nie piłem jeszcze, tylko patrzyłem.
Powrót do góry Go down


Candy Darkness
Candy Darkness

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 174
  Liczba postów : 224
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyNie Lip 01 2012, 18:01;

Gorąco. O wiele za gorąco. Candy miała wrażenie, że zaraz padnie w ten piach i nigdy już się z niego nie podniesie. Nie przywykła do tak wysokich temperatur i mimo iż miała na sobie jedynie przewiewną spódnicę i bluzkę to wydawało się jej, że jest cała czerwona. Miała ochotę pobiec nad rzekę, gdziekolwiek, gdzie mogłaby zanurzyć się w chłodnej, przyjemnej wodzie. Aż pożałowała, że nie wzięła ze sobą swojej deski surfingowej. Musi ją pożyczyć od Tima! Miała nadzieję, że ten głupek ją tu przytargał. A jeśli nie to ma przechlapane.
Rozpakowała torbę i pospiesznie wyjęła z niej kapelusz. Nie czekała ani chwili, bo choć upał był nieznośny to rozpierała ją energia i chęć poznania tego miejsca. Niezwykłego, egzotycznego miejsca. Miejsca, w którym jeszcze nigdy nie była. I pewnie już nigdy nie będzie.
Dzielnie przeszła, a raczej człapała, przez pustynię, która wydawała się nie mieć końca. Nie miała pojęcia jak, ale w końcu doszła na skraj plaży. Na widok błękitnej, krystalicznie czystej wody jej serce nieco przyspieszyło, a dziewczę radośnie pobiegło w jej stronę. Brakuje jeszcze zachodu słońca i księcia na białym koniu.
No dobrze, księcia już mamy. Tak jakby. Bo niewiele mu do niego brakowało! Candy, spostrzegłszy Gabriela uśmiechnęła się lekko, przytrzymując kapelusz jedną dłonią i robiąc kilka kroków w jego stronę. Na początku chciała rzucić się na jego jak szalona, w końcu od tak dawna go nie widziała, ale postanowiła zaskoczyć go w nieco inny sposób.
Wyciągnęła ramiona przed siebie, zachodząc chłopaka od tyłu, po czym ostrożnie zakryła mu twarz dłońmi. Nie miała zamiaru tak szybko ich odrywać, ani odzywać się niepotrzebnie. Niech się trochę pomęczy.
Powrót do góry Go down


Gabriel Marvelleth
Gabriel Marvelleth

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : animag (hipogryf)
Galeony : 29
  Liczba postów : 33
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyNie Lip 01 2012, 18:20;

Jeszcze przez chwilę przyglądałem się w milczeniu swojej szklance z wodą, wyczekując szczegółowego opisu od Nerona, jak trafić z powrotem do obozu. Przez chwilę obracałem jeszcze szklane naczynie w dłoniach, po czym po prostu odłożyłem je bezpiecznie na stół. Ot, lepiej, żeby nic się nie wylało, albo nie daj Boziu - stłukło. Oparłem się wygodniej na krześle, przenosząc wzrok znad szklanki na nauczyciela. I wtem, nagle, ni stąd ni zowąd, dwa dziwne obiekty 'latające' zasłoniły mi oczy, podmieniając obraz Nerona na coś w rodzaju.. czy ja wiem, ciemności. Tak, to chyba było to - czysta, gęsta czerń, prawie tak intensywna jak w piwnicy starego domu. Przez pierwszy ułamek sekundy poczułem się, jakby mnie ktoś oślepił, a dopiero w chwilę potem zorientowałem się, że to coś.. coś innego. -C-co do..- Sięgnąłem dłońmi na wysokość swoich oczu, próbując 'złapać' ewentualnego sprawcę mojego zaślepienia. Niestety, nie wyczułem nic w stylu dwóch zbłąkanych wiewiórek czy innych futrzaków, a nawet łap jakiegoś obcego, umięśnionego Araba. Nie wiedziałem za bardzo, na czym stoję. -M-mama?..-
Powrót do góry Go down


Candy Darkness
Candy Darkness

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 174
  Liczba postów : 224
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyNie Lip 01 2012, 18:52;

Zaśmiała się cicho i powoli odjęła dłonie od jego twarzy. Skinęła głową nauczycielowi i pochyliła się nad ramieniem przyjaciela, uśmiechając się do niego szeroko.
-Zapomniałeś śliniaczka, kruszynko- rzuciła. Może nie była jego mamą, no ale... skoro już tak ją nazwał, czemu by nie poudawać? Chciała go o tyle wypytać, tak dawno się nie widzieli. Zupełnie nie wiedziała dlaczego.
Usiadła na stołeczku obok niego i zamówiła wodę. Nic wymyślnego, bo nie miała na nic takiego ochoty. Poza tym trzeba dbać o linię, prawda? Taa jasne. Nigdy jakoś specjalnie o nią nie dbała, ale i tak miała szczupłą sylwetkę. Od jazdy na deskorolce i pływania. Żadne diety, a trochę ruchu, moi mili.
-Unikasz mnie ostatnio?- spytała, choć brzmiało to bardziej jak stwierdzenie, niż pytanie. Zmarszczyła delikatnie brwi, maczając usta w zimnym napoju, po czym uśmiechnęła się niewinnie. Tylko żartowała. Nie chciała go straszyć, bo wiedziała, jaki nieśmiały potrafi się stać w towarzystwie przedstawicielek płci pięknej. Cieszyła się, że przy niej się tak nie stresuje i mogą się spokojnie powygłupiać. Strasznie lubiła tego Krukona i spokojnie mogła powiedzieć o nic "mój przyjaciel".
Powrót do góry Go down


Gabriel Marvelleth
Gabriel Marvelleth

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : animag (hipogryf)
Galeony : 29
  Liczba postów : 33
Bar na plaży QzgSDG8




Gracz




Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży EmptyNie Lip 01 2012, 21:02;

//Wybacz, że tak długo :<

-Mamo, nie przy kolegach..- Bąknąłem, odwracając w jej stronę głowę. Fakt faktem, dawno się nie widzieliśmy. To znaczy.. czy ja wiem.. 'dawno'. Nie, w sumie to trudno mi było jednoznacznie powiedzieć, czy to było tak strasznie dawno czy też jakoś mniej, bo ten czas dosyć szybko mi minął. Miałem parę spraw do załatwienia, nie mogłem więc narzekać na nudę ani brak zajęcia. -Unikam? Wiesz, mamo, nie chcę cię ranić, ale.. robisz mi siarę. Więc co mi pozostaje?- Ostatnie słowa wypowiedziałem półszeptem, uśmiechając się subtelnie.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Bar na plaży QzgSDG8








Bar na plaży Empty


PisanieBar na plaży Empty Re: Bar na plaży  Bar na plaży Empty;

Powrót do góry Go down
 

Bar na plaży

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 2Strona 1 z 2 1, 2  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Bar na plaży JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
egipt
 :: 
Morze
-