Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Fabryka Łakoci

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Gwen Honeycott
Gwen Honeycott

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 173
Galeony : 708
  Liczba postów : 485
https://www.czarodzieje.org/t22493-gwen-honeycott#746421
https://www.czarodzieje.org/t22524-aero#747360
https://www.czarodzieje.org/t22492-gwen-honeycott-kuferek#746415
Fabryka Łakoci  QzgSDG8




Gracz




Fabryka Łakoci  Empty


PisanieFabryka Łakoci  Empty Fabryka Łakoci   Fabryka Łakoci  EmptyWto 3 Wrz 2024 - 22:16;


Wejście Północne


Północne wejście do fabryki łakoci. W tym skrzydle najczęściej odbywają się wszelkie imprezy i wizytacje, tak jak i organizowane wycieczki, w dni otwarte.
Za drzwiami znajduje się staw pełen pączkujących landrynek i wiszą niewielkie chochelki, którymi można podebrać kilka cuksów w ramach poczęstunku. Pomiędzy cukierkami widać jednak pływające w głębi stawu, magiczne ryby. Jak funkcjonują bez wody? Jest to jedną z wielu zagadek Fabryki Łakoci.
Kawałek dalej jest recepcja i bramki, prowadzące do korytarza złotych luster, stanowiących główny środek przemieszczania się między piętrami. Na końcu tego korytarza stoją wielkie, ozdobne drzwi o dwudziestu siedmiu klamkach.
Powrót do góry Go down


Gwen Honeycott
Gwen Honeycott

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 173
Galeony : 708
  Liczba postów : 485
https://www.czarodzieje.org/t22493-gwen-honeycott#746421
https://www.czarodzieje.org/t22524-aero#747360
https://www.czarodzieje.org/t22492-gwen-honeycott-kuferek#746415
Fabryka Łakoci  QzgSDG8




Gracz




Fabryka Łakoci  Empty


PisanieFabryka Łakoci  Empty Re: Fabryka Łakoci   Fabryka Łakoci  EmptyWto 3 Wrz 2024 - 22:41;

Ścieżki kariery - kucharz

Uważając już, że po takich perypetiach, jakie przeżyli we wspólnym towarzystwie, są już niemal ziomalami, kiedy usłyszała o zleceniu na łakocie w ramach zbierania funduszy, jak i potencjalnych przekąskach, odpowiednich na bankiety i zloty ważnych głów w ramach organizacji pracy przy Muzeum - zaraz przyszło jej do głowy, by go zaprosić. Prędko posłała list sową, dając Wei'owi wskazówki, jak trafić pod bramy Sweet Honeycott Factory i sama, stawiwszy się odpowiednio wcześniej, już go wyczekiwała, uśmiechając się z zadowoleniem.
Dziadek, dowiedziawszy się o całej inicjatywie, przejął się ogromnie i złożył jeszcze prośbę o to, by zorganizować pyszne przekąski dla pracowników, budujących Muzeum, żeby na pewno mieli dobre, solidne jedzenie, zajmując się tak niebezpieczną i odpowiedzialną pracą.
- Longwei! - pomachała do niego, kiedy tylko go zobaczyła, choć w okolicach bramy byli przecież sami, niemniej jej entuzjazm zdawał się zawsze odrobinę eskalować, kiedy chodziło o wprowadzanie kogokolwiek na tereny fabryki.
Nie zdarzało się to często, Honeycott byli bardzo otwartą i skorą do współpracy rodziną, Fabryka sama również organizowała regularne festyny i festiwale, podczas niektórych pozostawiając niektóre sektory budynku otwarte dla zwiedzających, rzadko jednak zdarzało się, by ktoś z rodziny wprowadzał do środka kogoś prywatnie, w zakamarki inne, niż te odgrodzone czerwono-białą linką wystawki i mechanizmy produkujące najróżniejsze słodkie cuda.
- Chodź, chodź. - zachęciła- Nie wiedziałam, czy przyjdziesz o kulach, więc załatwiłam nam dywan. - wskazała rozłożony latający dywan, wyczekujący usadzenia przez nich zadków, bo jednak odległość do fabryki spod bramy była niemała.
Ogrody były pełne kolorowej roślinności, żywopłoty przycinane w różne magiczne stworzenia otrząsały się z liści i kręciły głowami. Gdzieś pomiędzy drzewami widać było jakieś zwierzęta, pracowników, którzy dbali o dobry wygląd terenu i czesali słodkie alpaki, wyglądające, jakby były ukręcone z kłębów waty cukrowej. Dalej na południe widać było migoczące w słońcu jezioro, z niewielkim pomostem, przy którym przycumowane były dwie łódeczki, ale oni i ich dywan, kierowali się w przeciwległą stronę, w kierunku północnego wejścia do gmachu budynku.

@Longwei Huang
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 3709
  Liczba postów : 1173
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Fabryka Łakoci  QzgSDG8




Moderator




Fabryka Łakoci  Empty


PisanieFabryka Łakoci  Empty Re: Fabryka Łakoci   Fabryka Łakoci  EmptySob 7 Wrz 2024 - 21:26;

ścieżki kariery - kucharz - wrzesień-listopad
Nie spodziewał się zaproszenia od Gwen do jej rodzinnej fabryki, ale też nie zamierzał z tego rezygnować. Powiadomił Maxa, gdzie będzie po pracy, napomniał, żeby zjadł wszystko, co mu zostawił rano w mieszkaniu, po czym, gdy wybiła umówiona godzina pojawił się przed bramą, od razu zaskoczony entuzjazmem Gwen.
- Gwen, dobrze cię widzieć - przywitał się z nią uprzejmie, uśmiechając się lekko i wręczył jej przygotowany wcześniej kosz owoców. Ostatecznie przychodził do niej pierwszy raz i zwyczajnie nie wypadało przyjść z pustymi rękoma. Zaraz też spojrzał w stronę dywanu, zaciekawiony, jak tym się sterowało.
- Nie miałem okazji jeszcze latać na dywanie, więc pomimo braku problemów z chodzeniem, chętnie skorzystam - odpowiedział, nie chcąc też, aby jej starania poszły na marne. Przy okazji rozglądał się po dość rozległym terenie wokół fabryki. Wszystko było dla niego nieco oszałamiające i nie mógł zapanować nad myślą, że właściwie czułby się swobodniej w mieszkaniu, próbując na niewielkiej przestrzeni przygotować wiele przekąsek. Jednak zdusił to uczucie w zarodku, siadając na dywanie obok Gwen i niczym turysta rozglądał się wszędzie, kiedy lecieli w stronę fabryki.
- Zastanawiałem się nad dwiema wersjami przekąsek - czymś słodkim i czymś wytrawnym, niezbyt pikantnym, ale też nie mdłym. Jednocześnie chciałbym odejść od typowyk koreczków czy kanapek - zaczął, przechodząc gładko do głównego tematu ich spotkania, ponieważ choć przyglądanie się fabryce było interesujące, nie po to tutaj przybył.

______________________

I won't let it go down in flames
Powrót do góry Go down


Gwen Honeycott
Gwen Honeycott

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 173
Galeony : 708
  Liczba postów : 485
https://www.czarodzieje.org/t22493-gwen-honeycott#746421
https://www.czarodzieje.org/t22524-aero#747360
https://www.czarodzieje.org/t22492-gwen-honeycott-kuferek#746415
Fabryka Łakoci  QzgSDG8




Gracz




Fabryka Łakoci  Empty


PisanieFabryka Łakoci  Empty Re: Fabryka Łakoci   Fabryka Łakoci  EmptySob 14 Wrz 2024 - 16:50;

@Longwei Huang

Dywan poniósł ich początkowo wzdłuż drogi, by potem skręcić nad polami słodko pachnących cukrem kwiatów w stronę północnego wejścia do gmachu budynku. Kobieta siedziała po turecku i przysłuchiwała się z wielką uwagą temu, co planował i nad czym się zastanawiał.
- No na pewno nie będziemy robić nic nudnego. - uśmiechnęła się, splatając dłonie ze sobą i przygryzając wargi w zamyśleniu - Finger foods jest o tyle dobrym rozwiązaniem, że można przygotować go dużo w różnych opcjach i łatwo się nim częstować niezależnie od tego, jak formalne jest wydarzenie. - dywagowała na głos - Wiesz, prototypujemy takie rożki, pokaże Ci zresztą jak dolecimy, lekko schładzają jedzenie w środku, dzięki czemu na takich eventach można mieć szerszą paletę potencjalnych dań z pewnością, że się nie popsują ani nie rozpuszczą. - przypomniało się jej - Możemy coś pomyśleć przy tym.
Dywan obniżył lot, zatrzymując się pod szerokimi, szklanymi drzwiami, a blondynka zeskoczyła dziarsko na ziemię i kiwnęła na Wei'a, żeby do niej dołączył. W środku powitał ich zapach słodkości i migoczący staw landrynek, Gwen jednak ruszyła w lewo, w głąb korytarza, machając siedzącym w recepcji skrzatom.
- Jest tu jedna pracownia, w której lubię przebywać. - powiedziała, kiedy przeszli przez magiczne bramki kontrolne, rejestrujące, czy są na liście osób upoważnionych do wstępu do Fabryki i zatrzymała się przy jednym ze złotych luster - Proszę. - zachęciła go, by ruszył przodem, mianowicie, wchodząc do lustra!
Po jego drugiej stronie znajdował się kolejny korytarz, choć znacznie, znacznie mniejszy. Na obu jego końcach znajdowały się drzwi, a cała przeciwległa od lustra ściana była przeszklonym oknem, z którego widać było jedną z wielu sal produkcyjnych - tu akurat tę, w której powstawały worki z czekoladowymi kokosami, baryłkami z alkoholem i anyżowo-miętowymi pirackimi łódkami, pełnymi prochu chilli-kakaowwego.
- O tu. - powiedziała, oklepując wszystkie kieszenie, by wydobyć z jednej z nich jakiś wymyślny złoty kluczyk jak do sekretnej szkatułki i nim otwierając jedne z drzwi.
Pomieszczenie wyglądało jak sporych rozmiarów kuchnia, wiele lśniących czystością blatów obstawionych było przeróżnymi narzędziami kucharskiej pracy, srebrne miski piętrzyły się na półkach, a noże i chochle błyszczały, wisząc pod szerokim okapem nad magiczną, gorącą płytą. Jedna ze ścian składała się praktycznie w całości z drzwi, wyglądających jak drzwi do chłodni.
- Może poszukamy najpierw jakichś składników? I zobaczymy, do czego nas zainspirują? - zaproponowała, prowadząc swojego gościa do jednych z tych drzwi.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Fabryka Łakoci  QzgSDG8








Fabryka Łakoci  Empty


PisanieFabryka Łakoci  Empty Re: Fabryka Łakoci   Fabryka Łakoci  Empty;

Powrót do góry Go down
 

Fabryka Łakoci

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Fabryka Łakoci  JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Świstokliki
 :: 
Mieszkania
 :: 
Dom Honeycott
-