Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Gabinet Christophera Walsha

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 6709
  Liczba postów : 2647
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Gabinet Christophera Walsha - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Gabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty


PisanieGabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty Gabinet Christophera Walsha  Gabinet Christophera Walsha - Page 3 EmptyPon Kwi 25 2022, 22:02;

First topic message reminder :

Gabinet Christophera Walsha


Na wprost wejścia do gabinetu znajdują się okna, na których tle ustawione zostało biurko. Ściany po obu stronach pomieszczenia zastawione są regałami wypełnionymi książkami, notatkami oraz szkicownikami; można tutaj również znaleźć zasuszone zioła, czy kwiaty. Gdyby tego było mało, w gabinecie ustawiono również dwa niskie fotele, w których pobliżu piętrzą się zielniki i różnego rodzaju atlasy roślin. Pomieszczenie jest jasne, utrzymane w dość ciepłych kolorach, a rośliny, które zdają się wypełzać z najmniej oczekiwanych miejsc, dodają wnętrzu nieco dzikości. Zupełnie, jakby do zamku został sprowadzony Zakazany Las.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Czarodziejowa Dusza
Czarodziejowa Dusza

Galeony : 1065
  Liczba postów : 1130
https://www.czarodzieje.org/t10816-czarodziejowa-poczta
Gabinet Christophera Walsha - Page 3 QzgSDG8




Specjalny




Gabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty


PisanieGabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty Re: Gabinet Christophera Walsha  Gabinet Christophera Walsha - Page 3 EmptySro Mar 27 2024, 13:23;

Chłopiec zanosił się takim szlochem, że ledwo wiedział, co się wokół niego dzieje. Dopiero po chwili dotarły do niego słowa Profesora Walsha i skulił się w sobie jeszcze bardziej, jakby spodziewał się, że ten zaraz zacznie nim miotać jak kaflem na boisku quidditcha.
-N-nie. B-był ze mną B-bruce z Gryff-gryffindoru. Ale uciekł, jak tylko... J-jak tylko... - Kolejna fala płaczu przerwała jego wypowiedź. Potrzebował dłuższej chwili, by móc kontynuować swoją historię.
W tym czasie do gabinety wpadła Nora Blanc, nie pytając nawet o to, co zaszło, gdy zauważyła chłopca, od razu poprosiła, byś się odsunął, a ona przeszła do zaleczania jego ran.
-Z-zaklęcie nie wyszło. Wyr-wyrwały się z ko-korzeni. Uciekły ze szkl-szklarni. - Podsumował chyba to, co było w tym wszystkim najważniejsze. -Ja naprawdę nie chciałem! - Wykrzyknął i zaniósł się takim płaczem, że już nic więcej nie dało się z niego wyciągnąć.
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 6709
  Liczba postów : 2647
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Gabinet Christophera Walsha - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Gabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty


PisanieGabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty Re: Gabinet Christophera Walsha  Gabinet Christophera Walsha - Page 3 EmptySro Mar 27 2024, 19:05;

Słuchanie tego wszystkiego powodowało, że Chris coraz bardziej się niecierpliwił. Rozumiał, że chłopiec był przerażony, że nie do końca wiedział, co się stało, że może dał się wciągnąć w jakiś mało mądry psikus starszego kolegi, ale zwyczajnie w tej chwili tracili czas. W innych okolicznościach na pewno by go wysłuchał, spróbował zrozumieć, spróbował dowiedzieć się, co dokładnie go dręczyło, co powodowało, że nie był zbyt szczęśliwy i spokojny, ale teraz tak naprawdę zielarz wiedział, że wszystko, co się działo, zależało od upływającego czasu. I wcale nie spodobało mu się to, co usłyszał, chociaż mogło być zdecydowanie gorzej. Miał jednak pełną świadomość, jak niebezpieczne było to, co się działo, co się wydarzyło z powodu chęci zabawienia się, czy czegoś podobnego i to go martwiło. Odetchnął jednak głęboko, kiedy Nora zjawiła się obok i zajęła się chłopcem, w pewnym sensie ratując tę mało przyjemną sytuację, a później skinął lekko głową.
- Zajmę się tym, ale będę musiał ostrzec pozostałych profesorów. Noro, dziękuję za pomoc - powiedział spokojnie, aczkolwiek widać było po nim, że tak naprawdę jego gotowy do działania, do tego, żeby natychmiast ruszać. Obrzucił wejrzeniem swój gabinet, wiedząc, że musi przerwać w połowie to, czym się zajmuje, ale nie zamierzał się tym przejmować. Ostatecznie bowiem były rzeczy ważne i jak było widać na załączonym obrazku, również ważniejsze, które nie mogły czekać. Nie wiedział, co by się wtedy stało i chciał tego uniknąć ze wszystkich sił, bo naprawdę nie potrzebowali ludzi pokąsanych przez tentakule, czy inne rośliny. Dlatego też zostawił dzieciaki w rękach Nory i sam skierował się ku cieplarniom, domyślając się, że czekało go sporo pracy, biegania i wsparcia. Posłał również patronusa do Vicario, wierząc w to, że nie tylko przyjdzie mu z pomocą, ale również zaalarmuje pozostałą kadrę, być może również skrzaty, które w podobnych sytuacjach bardzo chętnie pomagały. Tak samo, jak portrety, które krzyczały za nim, gdy zbiegał pospiesznie po schodach. Zatem do dzieła.

z.t
+

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1562
  Liczba postów : 2550
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Gabinet Christophera Walsha - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty


PisanieGabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty Re: Gabinet Christophera Walsha  Gabinet Christophera Walsha - Page 3 EmptyNie Lis 03 2024, 14:22;

Popołudniem, kiedy upewnił się, jak wyglądają grafiki zajęć poszczególnych roczników, dokonał szybkich matematycznych obliczeń, by stwierdzić, że jest wysoka szansa trafienia na Walsha w jego gabinecie. Nie wiedział, jak do tematu podejść, bo nigdy mu się w życiu nie zdarzyło wcześniej prosić jakiegoś nauczyciela o pomoc, a co dopiero o pomoc z czymś, niezwiązanym z edukacją w Hogwarcie.
Wspiął się na jedną zz wież, dysząc jak parowóz, bo choć miał kondycję do sportów siłowych, wspinaczka wysokogórska nie znajdowała się na szczycie jego ulubionych zestawów ćwiczeń. Zatrzymał się przed drzwiami i wsparł o ścianę, spędzając chwilę na tym, by złapać oddech. Ostatnie, czego chciał, to Walshowi wjebać się do gabinetu sapiąc i pierdoląc coś o winie - miał takie flashbacki z Wietnamu, że spodziewałby się szlabanu, zanim skończy mówić pierwsze zdanie.
Ostatecznie zapukał do drzwi i uchylił je, by wetknąć w szczelinę głowę:
- Profesorze? Mogę zająć chwilę? - posilił się na swój najpiękniejszy uśmiech, przy czym nawet najpiękniejszy nie był zbyt piękny, no ale liczyła się intencja, prawda? Miał nadzieję, że pogodny Walsh po godzinach jest równie pogodny co pogodny Walsh na zajęciach zielarstwa.

@Christopher Walsh
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 6709
  Liczba postów : 2647
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Gabinet Christophera Walsha - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Gabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty


PisanieGabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty Re: Gabinet Christophera Walsha  Gabinet Christophera Walsha - Page 3 EmptyNie Lis 03 2024, 16:10;

Christopher siedział akurat przy esejach pierwszoklasistów, które w dużej mierze były dość kulawe i pijąc zioła, uśmiechał się lekko pod nosem. Nie dał im trudnego zadania, starał się ich raczej zachęcić do działania, do tego, by uczyli się, szukali czegoś, co nie było standardowe, by sięgali tam, gdzie ich wzrok do tej pory nie sięgał. Mieli przed sobą jeszcze wiele lat nauki, ale im szybciej coś podobnego wchodziło im w nawyk, tym lepiej. Kiedy jednak usłyszał pukanie, uniósł spojrzenie i zaprosił gościa do środka, uśmiechając się lekko, kiedy drzwi uchyliły się od razu i zobaczył w nich nikogo innego, a pana Swansea. Nie spodziewał się co prawda Lockiego, nie umawiał się z nim na spotkanie, ale nie widział nic złego w rozmowie, tym bardziej jeśli student miał do niego jakieś frapujące go pytania. Chris właściwie za tym przepadał, lubił rozmawiać z uczniami, lubił z nimi dyskutować, lubił im pomagać, więc od razu zaprosił chłopaka gestem, wskazując mu jeden z foteli i podniósł się od biurka, biorąc ze sobą kubek ziół.
- Napiję się pan czegoś, panie Swansea? - zapytał, siadając i czekając, aż ten do niego dołączy, tak samo spokojny i zrelaksowany, jak w czasie zajęć. Niewiele osób wiedziało, że zielarz miał drugą naturę, że kiedy było trzeba, umiał użyć rozwiązań zdecydowanie siłowych, ale nie było to coś, o czym mówiło się na głos. Wiedział o tym Max, a to było już dostatecznie wiele, jak na uczniów. - Z czym pan przychodzi? - zapytał prosto, dając mu tym samym możliwość wyłożenia problemu, jaki wyraźnie go męczył, jednocześnie nie naciskając go w żaden sposób, ot, uprzejmie zagajając rozmowę. Przy okazji wskazał również na ciastka, jakie leżały sobie spokojnie w pudełku na stoliku - coś, co właściwie każdego dnia otrzymywał od Mędrki, uważającej, że dzieciaki przychodzące na konsultacje też powinny mieć coś z życia. On również, ale wiedział, że nie powinien podjadać tych słodyczy, więc starał się trzymać od nich jak najdalej, zwyczajnie pozwalając na to, by to jego goście się częstowali.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1562
  Liczba postów : 2550
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Gabinet Christophera Walsha - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty


PisanieGabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty Re: Gabinet Christophera Walsha  Gabinet Christophera Walsha - Page 3 EmptyNie Lis 10 2024, 15:35;

@Christopher Walsh

Z ulgą przyjął, że go nauczyciel nie wywalił za próg na zbity pysk - bo w jakimś procencie i takiej reakcji się spodziewał. W Hogwarcie było wielu pedagogów, którzy bez wątpienia ani zawahania właśnie tak potraktowaliby podopiecznego, który przyszedł do nich po godzinach i to bez zapowiedzi. Wszedł do środka i zamknął za sobą drzwi, by skierować kroki do wskazanego mu fotela. Grzeczny i kulturalny jak nigdy, to rzadko widziany ewenement.
- Eeee... ma pan jakąś herbatkę? - zapytał w odpowiedzi na pytanie, bo no jak zielarz proponował picie, to nastawiał się albo na dobrą, mocną piołunówkę albo właśnie herbatkę, a jednak nalewki od Walsha nie spodziewał się dostać.
- No więc... - wytarł dłonie w spodnie na kolanach, usadawiając się wygodniej - ...właściwie to nie jestem pewien, czy Profesor może mi pomóc, ale przyszedłem zapytać. - wspaniały wstęp, naprawdę - Kupiłem w tym roku nieruchomość. W okazyjnej cenie, ale przez to dość zapuszczoną. Spędziłem kilka miesięcy na porządkowaniu dokumentów i łażeniu po departamentach w Ministerstwie, ale... - tu spojrzał na Walsha, nie chcąc przynudzać mu za bardzo o Caringhorm - Okazało się, że ziemia przy domu, prawie pięć akrów - była kiedyś winnicą. Oczywiście teraz to tam nawet nie widać, żeby cokolwiek miało sens, ogród i cały teren wygląda, jakby natura pokazała dominację i przejęła władzę nad okolicą, ale zz dokumentów wynika, ze rósł tam specyficzny szczep o nazwie Black Muscat. - zaczął tłumaczyć, wyraźnie wkręcając się w ten temat - Jak Profesor wie, ja nie jestem wybitnym zielarzem. Ja w ogóle się mało znam na czymkolwiek, ale zastanawiałem się, czy może Profesor by mi nie mógł pomóc, albo doradzić, jak się zabrać za taki temat, bo przyznam, że trochę mnie to zaciekawiło. W sensie magiczne wina. Jeśli już mam ziemię, choć surową, to jednak Hebrydy są jednym z niewielu miejsc na świecie gdzie Black Muscat rośnie - głupio byłoby nie skorzystać, skoro los rzucił ślepej kurze ziarno...
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 6709
  Liczba postów : 2647
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Gabinet Christophera Walsha - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Gabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty


PisanieGabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty Re: Gabinet Christophera Walsha  Gabinet Christophera Walsha - Page 3 EmptyWto Lis 12 2024, 20:00;

Był ostatnią osobą, która kogoś by wyrzuciła z gabinetu, która zrobiłaby komuś przykrość albo próbowała w inny sposób go zniszczyć, zdyskredytować, albo zrobić coś podobnego. O ile oczywiście, człowiek, o którym była mowa, nie okazałby się głupcem niegodnym zaufania, o ile nie okazałoby się, że wykorzystywał innych dla własnej korzyści albo też robił coś podobnego. Właśnie z tego powodu nie zamierzał prowadzić lekcji z O'Malleyem, nie zamierzając łamać własnych kodeksów, moralnych zasad i etycznego postępowania względem uczniów. Miałby wtedy co prawda możliwość przekazania wszystkiego do Wang, ale szczerze wątpił w to, żeby ta podjęła jakiekolwiek środki zaradcze w stosunku do opiekuna Ślizgonów. Uczniowie jednak i studenci mieli u niego pewną taryfę ulgową, pozwalającą im na potknięcia i problemy, jakie był skłonny pomóc im rozwiązać.
- Oczywiście - odparł, machnąwszy różdżką, by przywołać do siebie pudło z ziołami i herbatami, tym samym dając znać Lockiemu, że może wybrać, co mu się najbardziej podoba, a następnie przywołał do siebie kubek, by wypełnić go wodą, jaką zamierzał ogrzać do odpowiedniej temperatury.
W tym czasie słuchał uważnie tego, co Lockie miał do powiedzenia, zaciekawiony jego nabytkiem, coraz bardziej w miarę tego, jak chłopak wyjaśniał mu, co dokładnie się za tym kryło. Musiał przyznać, że na hodowaniu wina nie znał się jakoś rewelacyjnie, ale to nie oznaczało jeszcze, że nie mógł się poznać, że nie mógł zapytać o to znajomych zielarzy, że nie mógł do kogoś go odesłać, aż w końcu, że nie mógł sam się tym zwyczajnie zająć, pomagając mu doprowadzić posiadłość do jej dawnego blasku. Pokiwał lekko głową, jakby do siebie samego, jakby zastanawiał się uważnie nad tymi możliwościami, a później uśmiechnął się łagodnie.
- Nie jestem niesamowicie biegły, jeśli chodzi o samo wino, ale mimo wszystko mniej więcej wiem, od czego należałoby zacząć. Podstawowa sprawa to oczywiście oczyszczenie ternu, trzeba się przekonać, z jaką glebą mamy tam do czynienia, jakie konkretnie warunki lubi ten szczep, trzeba będzie nawozić ziemię, zapewne również ją rekultywować, bo jeśli była porzucona przez długi czas, będzie wymagała nakładu czasu, cierpliwości i siły. Będzie również trzeba zadbać o podpory, upewnić się, że miejsce ich nasadzenia jest odpowiednio ciepłe, bo winorośl kocha słońce. Niektórzy radzą nawet, by sadzić ją przy ścianach budynków - powiedział, spoglądając w stronę sufitu, a później na regały z książkami, starając się znaleźć w pamięci, czy miał tam informacje na temat tych właśnie pędów.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1562
  Liczba postów : 2550
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Gabinet Christophera Walsha - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty


PisanieGabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty Re: Gabinet Christophera Walsha  Gabinet Christophera Walsha - Page 3 EmptyWto Lis 12 2024, 21:48;

@Christopher Walsh

Swansea nie miał doświadczenia ani z Chrisem ani z drugim Walshem. Byli to dla niego nauczyciele jak każdy inny, nie miał doświadczeń Maxa i choć tamten może i mu kiedyś wspominał, że mu pomogli, to jednak Lockie był swoją niezależną jednostką i nie zdarzało mu się w życiu budować opinii o ludziach na podstawie cudzych doświadczeń, a już na pewno z trudem przekonywał się, do tych pozytywnych, cudzych opinii. Podchodził do Profesora Zielarstwa z zachowawczym dystansem, był grzeczny, nie przeklinał i nie spoufalał się. Chciał skończyć już ten wspaniały instytut nauczania i mieć całą przygodę zwaną Hogwartem za sobą, a pytanie sobie biedy u kogokolwiek był ostatnim co mu potrzebne.
- Dziękuje. - odpowiedział więc grzecznie, wybierając jedną z saszetek właściwie na niucha, bo się nie znał na zawartości woreczków, więc wybrał ten, który pachniał ładnie.
Opowiedział Christopherowi wszystko, co było związane z jego ziemią, podzielił się swoimi wątpliwościami i problemem, z jakim się mierzył. Jednocześnie chciał dowiedzieć się właściwie, czy całe przedsięwzięcie ma sens i konkretność odpowiedzi nauczyciela, znacząco go uspokoiła w nerwach o słuszności tych swoich planów.
- Procesem zbioru i fermentacji zajmę się oddzielnie. - machnął ręką - Ale nie chcę dzielić skóry na żywym niedźwiedziu, najpierw bym chciał wiedzieć, czy jest sens tam cokolwiek sadzić, a potem cokolwiek wyhodować. Dopiero potem pomartwię się winem... - potarł brodę i podziękował, otrzymawszy kubek z naparem. Powąchał go, namyślając się - Czy oczyszczenie terenu to może być takie po prostu wykarczowanie wszystkiego do gołego? Bot o mogę zrobić. Czy jednak trzeba by to robić z jakimś rozmysłem i ostrożnością, bo jeśli tak, to nie wiem, na co miałbym uważać... - przyznał. Pokiwał głową, bo wszystko, co mówił nauczyciel, brzmiało, jakby miało sens. Coś czytał w książkach ot ej kwasowości gleby i przysiągłby, że widział jakiegoś puchona, który lizał czarnoziem, zanim sadził w nim nasionka, jednak wolał do swoich winogron podejść trochę bardziej z planem, niż próbując zeżreć glebę.
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 6709
  Liczba postów : 2647
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Gabinet Christophera Walsha - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Gabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty


PisanieGabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty Re: Gabinet Christophera Walsha  Gabinet Christophera Walsha - Page 3 EmptyPią Lis 15 2024, 21:00;

Nie zamierzał go do siebie przekonywać albo robić czegoś podobnego, zwyczajnie pozwalając na to, by sam wyrobił sobie o nim zdanie, traktując go dokładnie tak, jak pozostałych uczniów i studentów. Zawsze miał dla nich czas, zawsze chętnie z nimi rozmawiał, poznawał ich problemy i wątpliwości, po prostu starając się jakoś im pomóc. Nie był człowiekiem nastawionym na nieopisane zyski, nie próbował również odgrywać roli wszechwiedzącego ojca, czy kogoś podobnego, pozostając sobą, niesamowicie spokojnym i cierpliwym człowiekiem. Zapewne właśnie to powodowało, że kiedy unosił głos, kiedy tembr jego głosu wyraźnie się zmieniał, dosłownie wszyscy wiedzieli, że coś było nie w porządku, a jego niechęć zdecydowanie dawała o sobie znać. Teraz jednak jedynie skinął głową, kiedy Lockie podziękował, samemu upijając ziół i wyciągnął rękę, kiedy z półki zleciał Oset i usiadł na jego dłoni. Model smoka poruszył się, wydał z siebie jakichś odgłos, a przynajmniej tak się zdawało, a potem zaczął zachowywać się, jak kot, który zamierza pójść spać.
- Słusznie, to, co najważniejsze, to przekonać się, czy w ogóle jest sens w tej uprawie. Skoro jednak rosła tam wcześniej winorośl, to zapewne wszystko było odpowiednio przygotowane i ziemia również była odpowiednio żyzna. Jeśli chodzi o oczyszczenie terenu, to nie jest to problemem, wymaga jednak cierpliwości i uwagi. Możesz wszystko wykarczować, ale bardzo ważne jest, by później, po przekopaniu ziemi i pozbyciu się głównych korzeni, ziemię grabić i wybierać z niej gruz, kamienie, pozostałe kłącza chwastów i wszystko, co niepotrzebne. To bardzo uważna praca, ale pozwoli ci na łatwiejsze zasadzenie młodych winorośli – wyjaśnił, kiwając do siebie głową, nim odstawiwszy kubek, przywołał do siebie w końcu jedną z książek, opisującą rośliny podobne do tych, o jakich właśnie w tej chwili rozmawiali. Podsunął ją od razu Lockiemu, marszcząc lekko brwi. – Jeśli pamięć mnie nie myli, winorośl lubi gleby próchnicze, piaszczyste, z domieszką gliny, ale to trzeba będzie jeszcze sprawdzić, żeby nie strzelić strasznej gafy.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1562
  Liczba postów : 2550
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Gabinet Christophera Walsha - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Gabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty


PisanieGabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty Re: Gabinet Christophera Walsha  Gabinet Christophera Walsha - Page 3 EmptyDzisiaj o 02:50;

@Christopher Walsh

Słuchał Chrisa z uwagą, przypatrując mu się podobnie, jak przypatrywał mu się na tych sporadycznych lekcjach, kiedy rzeczywiście urważał - a było ich mało. Teraz jednak wyraźnie był zainteresowany całą tą sprawą, ba, sam przyszedł pytać, więc głupi by był, nie słuchając.
- Powiem szczerze, że to co teraz jest tam to wygląda jak... dżungla. - przyznał - Tylko taka biedniejsza. Nie ma wielu drzew, ale jest mnóstwo krzaków i jakichś wysokich badyli. Czasem próbowałem coś wyrwać albo wyciosać sobie jakąś drogę w głąb terenu, ale gnomy uparcie gryzły mnie po kostkach, a roślinność stawia czynny opór. - upił łyczek naparu, ostrożnie, żeby nie poparzyć buźki, taki z niego delikates - Chciałem dostać się gdzieś głębiej, zobaczyć, czy te winogrona jeszcze tam rosną. Wie pan, jakieś... eee... szczepki? - spojrzał na niego pytająco - ...zebrać, czy coś. - pamiętał, że Walsh coś mówił o rozsadzaniu przy okazji lekcji z rozsadnikami, ale ponieważ głównie zalewał swój blat i blat wszystkich wokół, to nieszczególnie się skupił na treści zadania i teraz tego żałował.
- Dziękuję. - wziął książkę w ręce, odstawiając na chwilę kubek i zaczął ją pobieżnie przeglądać - Próchnicze? - zamrugał oczami jak postać z kreskówki, bo próchnicę to on znał tylko z jamy ustnej. Czy to znaczyło, że trzeba było po ziemi rozsypywać zęby? A jeśli tak, to skąd je wziąć?!
- Profesorze, a może... no nie wiem. - podrapał się po głowie, przyglądając się ilustracjom w książce - Może profesor by przyjechał do mnie i sam zobaczył, co? - uniósł na niego niepewny wzrok.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Gabinet Christophera Walsha - Page 3 QzgSDG8








Gabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty


PisanieGabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty Re: Gabinet Christophera Walsha  Gabinet Christophera Walsha - Page 3 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Gabinet Christophera Walsha

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 3Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Gabinet Christophera Walsha - Page 3 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wieze
 :: 
gabinety w wieżach
-