Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Wypadki Przedmiotowe

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 6 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6
AutorWiadomość


Emerson Berkley
avatar

Student Ravenclaw
Wiek : 31
Galeony : -17
  Liczba postów : 398
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptySob Cze 12 2010, 18:56;

First topic message reminder :


Wypadki przedmiotowe


Uzdrowiciele pracujący na oddziale wypadków i urazów pomagają tutaj pacjentom po wypadkach związanych z magicznymi przedmiotami. Trafiają tu czarodzieje po eksplozjach kociołków, samooparzeń z powodu różdżek, bądź wszelakich kraks miotlarskich, a także wielu innych wypadków spowodowanych przez przedmioty.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptySob Kwi 08 2023, 00:30;

2 Fitz; 0 Remy
Dureń, kochankowie, 3

- Mam? – zdziwiła się, chociaż sama nagle poczuła, jak robi jej się jeszcze cieplej, kiedy chłopak przyłożył jej rękę do głowy. To było już za dużo jak na jej własną cierpliwość, której przecież nie miała zbyt wiele. Początkowe zawstydzenie była sobie w stanie jakoś wytłumaczyć, ale im dłużej to się działo, tym mniej wierzyła swoim własnym reakcją. A już szczególnie, kiedy omal jej policzki nie spłonęły, kiedy jej dotknął. Na Merlina! Przecież sama uwielbiała kontakt i zawsze garnęła się do przytulania, a naprawdę aż takie wrażenie zrobiła na niej troska przyjaciela?
Na chwilę wszystko się uspokoiło, gdy pielęgniarka przegoniła kurczaki. Jej typowa zadziorność wróciła i ten łobuzerski uśmieszek, kiedy miała już się zapytać „aż tak się o mnie martwisz?”… Tylko że kurczak wrócił tak szybko, jak kobieta poszła po ich okrzyczeniu, a słowa znów ugrzęzły jej w gardle.
A potem zaczęli grę i dziewczynę porwał taniec. Dosłownie. „Diabeł kazał tańczyć” można by było powiedzieć i nie byłoby to aż tak dalekie od prawdy. Nie mogła przestać i nie chciała przestać kręcić się do muzyki, którą sobie nuciła. Nawet jak Fitz ją podniósł, a ona zaśmiała się rozbawiona (chociaż i tak policzki jej od kurczaczka różowiały, a on sam już chyba padł na zawał), jej nogi wciąż chodziły.
- I obrót! – wyćwierkała, licząc na to, że faktycznie zrobi z nią jakiś piruet.
Miał rację, nie powinna tańczyć, ba! Sama to doskonale wiedziała i co więcej, cały swój pobyt w szpitalu zamierzała przeleżeć. Po prostu te karty… Przyjaciel ledwo zdążył ją położyć, a jej nogi znów rwały się w rytm, by natychmiast zeskakiwała z materaca. Biodro ją coraz bardziej bolało i w głowie znów zaczynało się kręcić? Nie ważne, stopy ją prowadziły!
- Nie to żeby coś, ale to nie ode mnie zależy! To te karty! – zaśmiała się głupkowato. – Naprawdę nie mogę przestać, pomocy? – poprosiła, nie potrafiąc powstrzymać zatrzepotania rzęsami i słodkiego uśmiechu, kiedy lekkim ruchem wzięła od niego rozdaną kartę.
Ta nie była tak dobra, skrzywiła się, wykręciła piruet i wyłożyła ją. Postać szybko przegrała z kretesem, ale nic się nie stało… Oprócz tego, że wciąż nie mogła przestać wirować w tańcu.

W następnym Głupiec 9
Powrót do góry Go down


Fitzroy Baxter
Fitzroy Baxter

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 187
C. szczególne : kolczyki w uszach, skóry i dresiki, platynowe, czasem różowe włosy
Galeony : -309
  Liczba postów : 300
https://www.czarodzieje.org/t22092-fitzroy-baxter#724120
https://www.czarodzieje.org/t22388-poczta-fitza#738236
https://www.czarodzieje.org/t22091-fitzroy-baxter#724103
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Administrator




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptyPon Maj 22 2023, 23:55;

3 Fitz; 0 Remy
Dureń, księżyc, 12

Zorientowałbym się, że Remy dziwnie się zachowuje, może nawet sam bym zareagował flirtująco, starając się wykorzystać sytuację. Ale niestety, nie w takim stanie jak byłem przez swojego kurczaka; niestety czułem ogarniający mnie straszliwie strach, że może Remy faktycznie ma gorączkę i co teraz. Czy umrze? Czy nie zdążę dobiec do pielęgniarki? Nie wiedziałem!
Może i trwało to tylko kilka sekund, ale moje serce biło jak oszalałe i całe szczęście, że pielęgniarka pomogła, a ja dopiero wtedy poszedłem do rozum do głowy. Znaczy może nie do końca, inaczej nie grałbym z obłożnie chorą w durnia.
I na dodatek robię piruety jak kazała mi dziewczyna, chociaż oboje zachowywaliśmy się (i czuliśmy się), jakbyśmy byli pijani albo chorzy na głowę. - Co mam zrobić? - pytam kiedy pakuję ją do łóżka, żeby się uspokoiła (cóż za ironia takie zdanie w mojej głowie) i po prostu siadam na jej tańczących nieustannie łóżka. Oczywiście nie całym ciężarem, nie chcę połamać dziewczyny, po prostu bardzo staram się pomóc. Remigiusz okazuje się być tragiczny w durnia. Rzucamy kolejną kartę, a moja znowu spektakularnie pokonuje jej. Przez chwilę czekam na to co się wydarzy, ale przypominam sobie kartę kochanków, więc uderzam się w czoło... rozpryskując sobie wielkiego czyraka na ręce. Z niesmakiem patrzę na moją dłoń.
- Bueeee... - jęczę kiedy zerkam na swoje ciało. To nie było zwykłe obrzydzenie, tylko zwiększone razy tysiąc przez kurczakową moc. Wtedy jednak orientuję się dlaczego je dostałem. I szeroko otwartymi gałami gapię się na Harmonię. - Eee... - zaczynam elokwentnie zastanawiając się co powiedzieć. Póki co nie wiem, że to tylko chwilowa miłość wywołana magicznym kurczakiem i zawstydzam się do takiego poziomu jak nigdy. - Ostatnia runda... ? - mamroczę pośpiesznie, bo to gigantyczne (i niestety nieprawdziwe odkrycie), sprawia że tracę cały animusz.

______________________

flying isn’t dangerous; crashing is
Powrót do góry Go down


Harmony Seaver
Harmony Seaver

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 156 cm
C. szczególne : Wiecznie obecny, promienny uśmiech (SeaverSmile™). Często chodzi z łyżwami przewieszonymi przez ramię. Bransoletka z charmsami. Tatuaż na lewym przedramieniu - fiolka zamknięta zwojem, z którego wypływa syrenka, otoczona falami. Blizna w kształcie kluczy nad sercem.
Galeony : 1986
  Liczba postów : 2478
https://www.czarodzieje.org/t21971-harmony-seaver
https://www.czarodzieje.org/t21984-poczta-harmony-seaver#719486
https://www.czarodzieje.org/t21972-harmony-seaver#719257
https://www.czarodzieje.org/t22000-harmony-seaver
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptyWto Maj 30 2023, 12:23;

Uczucie bycia pijaną? Jak najbardziej od tych wszystkich leków! Jakby upadli na głowę? Cóż, biorąc pod uwagę jak sytuacja się tutaj rozwijała i jak te karty na nią działały, wywrócenie się było całkiem prawdopodobną możliwością. Ale jakoś specjalnie się tym nie przejmowała. Bawiła się wyśmienicie, no i towarzystwo też miała z najwyższej półki. W sumie to aż tak fantastyczne, że policzki na samą myśl jej różowiały.
- Nie wiem – zaśmiała się wesoło, próbując przytrzymać swoje nogi, gdy tylko Fitz zaniósł ją z powrotem na łóżko. Dobrze, że chłopak miał lepszy plan działania od niej i po prostu usiadł jej na nogach. – Jesteś genialny! – podekscytowała się i pewnie skoczyłaby do radosnego tańca, ale całe szczęście sprawnie jej to uniemożliwiał.
Druga karta i druga przegrana, w tym tempie zaraz zostanie ofiarą nie tylko wypadku, ale i wybuchu. Cóż, całe szczęście już i tak była w szpitalu, więc co jej szkodziło. W sumie było to nawet zabawne, głupie, owszem, ale zabawne, że grali w durnia na urazówce z jakimiś kurczakami na ramionach. Ależ była mu za to wdzięczna! Najchętniej by go przytuliła! Nawet teraz! Z całych sił!
- Ojej! – krzyknęła, gdy już planowała wziąć go w objęcia, bo zdecydowanie nie spodziewała to to, że w sekundzie wyjdą mu krostki. – Może powinien to obejrzeć lekarz, jest tu ich całkiem sporo – zażartowała, a mały szczegół wcale nie przeszkadzał jej w zachwycaniu się obecnością Fitza. – Jeszcze pytasz, dawaj!
Wyciągnęła kartę… Bardzo wysoką kartę! Nie było szans, żeby on sam po dwóch mocnych miał coś wyższego niż…
- No chyba sobie żartujesz! – prychnęła z rozbawieniem, a zaraz pisnęła, gdy karty wybuchły jej w dłoni, zostawiając za sobą czarną sadzę na jej dłoniach i twarzy. Od razu zaczęło jej się chcieć kichać. – Co się właś… Apsik! – przez krótką chwilę była zupełnie skonfundowana, ale zaraz wszystko wróciło do normy.
No, normy jak normy, bo do pokoju wpadła pielęgniarka, która kilka sekund stała tam jak wryta, chyba bardziej skonsternowana od samej Remy. Albo po prostu układała słowa opierdolu na tę dwójkę i nic jej się w głowie nie mieściło. Kobieta wzięła trzy głębokie wdechy, jakby próbowała się uspokoić i nic jej to nie pomogła, bo zaraz wybuchła na nich mocniej, niż eksplodujący dureń, wyzywając coś o skrajnej nieodpowiedzialności i dodając o dzisiejszej młodzieży i ich pomysłach, kwitując w końcu wszystko tym, że przyniesie pościel do zamiany i wodę z mydłem.
Chwilkę patrzyła się jak wychodzi, trzaska drzwiami i… Wybuchła śmiechem, zarzucając ręce na szyję chłopaka.
- Pffff to było genialne! Trzeba to jeszcze powtórzyć! – zupełnie zignorowała kurczaka, który chyba na tym etapie zemdlał na jej ramieniu ze stresu i zawstydzenia. – O! I już nie chce mi się tańczyć!
Powrót do góry Go down


Ced Savage
Ced Savage

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 187 cm
C. szczególne : spokój
Galeony : 263
  Liczba postów : 537
https://www.czarodzieje.org/t22745-ced-savage#767083
https://www.czarodzieje.org/t22757-szara#767227
https://www.czarodzieje.org/t22746-ced-savage#767086
https://www.czarodzieje.org/t22850-ced-savage-dziennik#768897
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptyCzw Lip 18 2024, 14:10;

   Okazało się, że stan Ceda nie jest tak zły, jak początkowo mu się wydawało. Kości były całe, żadnych zwichnięć, żadnych złamań. Jedynie bardzo duże stłuczenia i kilka krwiaków, które wraz z pomocą magii szybko wyblakną. Gorzej wyglądały rany porozszczepieniowe. Zarówno on, jak i Holly musieli spędzić kilka dni na regeneracji, a także wytłumaczyć się pani Savage z obecności alkoholu we krwi, co zdawało się zadaniem jeszcze trudniejszym. Matka chociaż wydawała się bardziej zmartwiona niż zła, Ced wiedział, że została ściągnięta z pracy, straciła zlecenie, a co za tym idzie, część miesięcznego dochodu, którym miała opłacić dom, co nie było proste po utracie dochodu ojca, a także renty po jego śmierci.
   Nieznacznym pocieszeniem okazało się dzielenie sali z Holly. Chociaż nie rozmawiali o rzeczach ważnych, o ostatnim spotkaniu – dzielili się losem, a to już było sporą ulgą dla ich oboje.

| zt
Powrót do góry Go down


Bertha 'Birdy' Shercliffe
Bertha 'Birdy' Shercliffe

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173
Dodatkowo : Legilimencja
Galeony : 1033
  Liczba postów : 205
https://www.czarodzieje.org/t22157-bertha-ursula-shercliffe#727103
https://www.czarodzieje.org/t22158-birdie-shercliffe-kuferek#727104
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptyPon Wrz 02 2024, 21:22;

Ścieżka kariery - uzdrowiciel

Charakter pacjentów: 37

Jakimś niebywałym zbiegiem okoliczności, kiedy w Mungu akurat zapragnęli robić remont zachodniego skrzydła, okazało się, że Dolina inwestuje w budowę Muzeum. Widząc jednak ilość magirobotników, którzy potrzebowali pomocy, miała wrażenie, że instytucja Świętego Munga chyba zgarnęła wszystkich profesjonalistów, bo im się jakoś kuriozalne wypadki przy pracy aż tak nie zdarzały.
Akurat wracała z kawy, widząc kolejnych deportujących się przed szpitalem ludzi w kubraczkach robotniczych, co ciekawe, wyglądali względnie skrzętnie, choć jeden chyba miał kask wtopiony w głowę.
Westchnęła, kierując się do bocznego wejścia, coby z kawusią nie paradować przed pacjentami, tam założyła kitel, dopiła jej kilka łyków i wyszła na korytarz zbadać sytuację. Los chciał, że była tam też i Noreen, znana jej już uzdrowicielka, na co dzień pracująca w Hogwarcie. Kto wie, może przyszła tu po zapas eliksirów, a może jakiś nieroztropny uczeń już pierwszego dnia szkoły tak dał czadu, że musiała go odstawić do szpitala.
- Noreen. - skinęła jej sztywno głową - Jesteś bardzo zajęta? Idąc tu widziałam cały szereg magirobotników, zmierzających do recepcji, a jestem dziś na zmianie sama. - przyznała, próbując się uśmiechnąć, ale jak zwykle wyszło jej to słabo.

@Noreen Finch
Powrót do góry Go down


Noreen Finch
Noreen Finch

Nauczyciel
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170
C. szczególne : często w towarzystwie kruka
Galeony : 1310
  Liczba postów : 389
https://www.czarodzieje.org/t22652-noreen-finch#757668
https://www.czarodzieje.org/t22683-poczta-noreen#759648
https://www.czarodzieje.org/t22653-noreen-finch#757669
https://www.czarodzieje.org/t22685-noreen-finch-dziennik#760145
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptySob Wrz 07 2024, 13:26;

ścieżka kariery - uzdrowiciel
pacjenci: 94

Nadchodzący wrzesień zmuszał ją do poważniejszego przemyślenia swoich dalszych losów i tego, co faktycznie zamierzała robić w swoim życiu. Wizja powrotu do szpitala wciąż nawiedzała ją w snach i co ciekawe coraz mniej tych snów było koszmarami w postaci napotykania swojego ex i całej masy współczująco patrzących na nią ludzi, a coraz częściej była w nich ona sama, szczęśliwa, usatysfakcjonowana, spełniająca marzenia o byciu wspaniałą uzdrowicielką. Hogwart zapewniał jej wrażenie, nie to, że nie było tam co robić. Pewien Ślizgon parokrotnie zmącił jej spokój w środku nocy wpadając na wpół żywy do skrzydła szpitalnego, mecze Quidditcha non stop dostarczały jej poszkodowanych przez tłuczki biedaków, a nawet szkolny wyjazd nie pozwolił jej nudzić się przy składaniu kolejnych zwichnięć i opatrywaniu ran po starciach z utopcami.
I tak, właśnie była w Mungu, by odstawić do niego jednego z uczniaków.
Wchodzenie na teren szpitala od blisko roku wpędzało ją w podprogową panikę. Przemierzała więc dobrze znane korytarze z duszą na ramieniu, modląc się, by nikt jej nie poznał i nie pytał o życie ani nie próbował namawiać do powrotów. Usłyszawszy swoje imię w pierwszej chwili zlękła się, dopiero po dwóch sekundach uspokajając swoją głowę i serce, gdy połączyła głos z twarzą i imieniem, stając naprzeciw Berthy Shercliffe.
- Bertha - odpowiedziała, nie kryjąc w głosie ulgi. Zaraz jednak zawahała się nieco, bo wszak miała czas, była jednak niezatrudnioną w szpitalu uzdrowicielką. - Pewnie - odparła jednak po krótkim namyśle, zdecydowanie będąc za mało asertywną osobą, by odmówić pomocy, gdy była o nią proszona. - Robotnicy z tego muzeum? - podchwyciła, podejmując kroku i kierując się we wskazanym przez nią kierunku.

@Bertha 'Birdy' Shercliffe
Powrót do góry Go down


Bertha 'Birdy' Shercliffe
Bertha 'Birdy' Shercliffe

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173
Dodatkowo : Legilimencja
Galeony : 1033
  Liczba postów : 205
https://www.czarodzieje.org/t22157-bertha-ursula-shercliffe#727103
https://www.czarodzieje.org/t22158-birdie-shercliffe-kuferek#727104
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptySob Wrz 07 2024, 23:51;

@Noreen Finch

Dostrzegła wyraz ulgi, malujący się na twarzy Noreen, ale nie była w stanie połączyć tego wyrazu z samą sobą. Była raczej niepewna tego rodzaju emocji w tego rodzaju miejscu, więc sama nie zareagowała w żaden sposób, powstrzymując mimikę przed wyrażeniem miny pytającej.
- Dzięki. - odpowiedziała, czując się nieco lżej, a kiedy skierowały się do oddziału Wypadków przedmiotowych, skinęła głową:
- Tak. Nie wiem, w czym rzecz, pielęgniarki mówią, że to przez te przedmioty. - skróciła myśl, by zaraz jednak się cofnąć ze słowami i rozwinąć - Zaprosili tam kilku klątwołamaczy, do dodatkowego zabezpieczenia jakichś artefaktów. Ludzie plotkują, że te wypadki to dlatego, że coś tam na nich oddziałuje. - nakreśliła obszerniej, starając się treściwie zreferować dość nudne i raczej chaotyczne pogaduszki, jakie zarejestrowała, dopijając kawę w pokoju socjalnym.
Poprawiła kitel i dotknęła swojej różdżki, tkwiącej w specjalnej dla niej kieszonce.
- A Ty? - zagaiła, wiedząc, że na tym opierają się zwykłe codzienne konwenanse i nie chcąc wyjść na dziwniejszą, niż była w rzeczywistości - Co tu robisz? Bo zakładam, że nie przyszłaś właśnie po to, by poratować mnie z moim problemem. - chciała, by brzmiało to jak żart, ale z jej tonem, trzeba było bardzo wierzyć w to, że żartuje, żeby to tak odebrać.
Powrót do góry Go down


Noreen Finch
Noreen Finch

Nauczyciel
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170
C. szczególne : często w towarzystwie kruka
Galeony : 1310
  Liczba postów : 389
https://www.czarodzieje.org/t22652-noreen-finch#757668
https://www.czarodzieje.org/t22683-poczta-noreen#759648
https://www.czarodzieje.org/t22653-noreen-finch#757669
https://www.czarodzieje.org/t22685-noreen-finch-dziennik#760145
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptyCzw Wrz 12 2024, 18:04;

Czuła się jak podrabianiec, mimo że mniej więcej rok temu szła tymi korytarzami jako pełnoprawna uzdrowicielka szpitalna. Idąc obok Berthy ubranej w kitel lekarski wyglądała jak odprowadzana przez nią pacjentka, bo idąc w odwiedziny oczywistym było, że założyła casualowe ciuchy w postaci koszulki z krótkim rękawem i niewielkim, haftowanym na piersi kwiatkiem i dżinsów, które nawet nieszczególnie dobrze podkreślały jej sylwetkę. Wpiła ręce w ich kieszenie, dorównując kroku pannie Shercliffe, słuchając z uwagą jej wyjaśnień na temat tego, co stało się robotnikom.
- Słyszałam co nieco o tym muzeum, ale przyznam szczerze, że nie interesowałam się tym, jakie eksponaty zamierzają w nim umieścić - powiedziała do niej, w myślach przeglądając wszelkie dostępne dla siebie wspomnienia z czytania wzmianek w gazetach. - Artefakty, klątwołamacze... Mam rozumieć, że mogły być tam też jakieś czarnomagiczne przedmioty? - zapytała, może dość głupio, ale wolała wiedzieć, czy nadają na tych samych falach. Gdzieś w głębi poczuła z nagła wzrastającą ekscytację - zadanie brzmiało jak wiele z wyzwań, które musiała podejmować podczas pracy na oddziale urazów pozaklęciowych. Akurat z wypadkami przedmiotowymi mieli bezpośrednie łącze, bo nastrzykane klątwami przedmioty często wysyłały czarodziejów również na ten drugi oddział. Serce biło jej coraz szybciej, im bliżej miejsca docelowego się znajdowały. - Czy ja w ogóle mogę tam wejść? - zapytała, na moment przystając w miejscu. - Nie mam ani kitla, ani w sumie... niczego. I nie pracuję tu od dobrego roku. Mogą mnie w każdej chwili wyrzucić - dodała.

@Bertha 'Birdy' Shercliffe
Powrót do góry Go down


Bertha 'Birdy' Shercliffe
Bertha 'Birdy' Shercliffe

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173
Dodatkowo : Legilimencja
Galeony : 1033
  Liczba postów : 205
https://www.czarodzieje.org/t22157-bertha-ursula-shercliffe#727103
https://www.czarodzieje.org/t22158-birdie-shercliffe-kuferek#727104
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptySob Wrz 14 2024, 20:00;

@Noreen Finch

Shercliffe wydawała się maszerować dobrze wymiarkowanym tempem. Była osobą, której nie zdarzało się spóźniać, więc też nie musiała się spieszyć - jej życie było uregulowane w szczególnych zasadach, miała pół godziny przerwy na kawę, od którego odejmowała siedem minut na dostanie się do kawiarni i siedem minut na powrót z niej. Jeszcze przez półtorej minuty była wolna od swojego etatu, dlatego krok, jakim kierowała się do sali przyjęć Wydziału Wypadków Przedmiotowych, był, zdaje się, precyzyjnie dobrany, do tych dziewięćdziesięciu sekund.
- Jak najbardziej. Klątwołamacze sprawdzają, czy skrzynie, w których transportowano te przedmioty, są odpowiednio zabezpieczone i okazuje się, że niekoniecznie. - podzieliła się tym, co i sama usłyszała. Kiedy zatrzymały się przed drzwiami, Berta obejrzała się niepewnie na Noreen, początkowo nie rozumiejąc zaistniałego dylematu. Chwilę wpatrywała się w ubranie kobiety, jakby szukała w głowie połączenia między brakiem kitla i umiejętnościami uzdrowicielskimi, gubiąc jak zwykle te esencję społecznych konwenansów, oczekujących, by lekarz był ubrany na biało.
Wyciągnęła z kieszonki różdżkę i wyczarowała jej kitel, zastanawiając się, czy to może pomóc na wątpliwości Finch.
- Zasadniczo moją wymówką będzie, że poprosiłam Cię o konsultacje. W rzeczywistości liczę na to, że trzymając się hipokratejskiej przysięgi po prostu nie odmówisz pomocy potrzebującemu. - to znów miał być żart, ale wyszło jak zawsze.
Pchnęła drzwi do salki, w której już jojczeli różni ludzie w różnym stanie. Jeden z nich miał głowę w kształcie szuflady, a jego usta-uchwyt wyginały się nieszczęśliwie, inny wyglądał, jakby padł ofiarą niekontrolowanego wybuchu, przy czym jego osmolone ręce nie były urwane, a wprost przeciwnie, miał po trzy dłonie na każdym nadgarstku. Berta zignorowała ich jednak, wiedząc, że pacjenci, których szukały, byli w salce obok, w oczekiwaniu na pomoc doraźną.
Powrót do góry Go down


Noreen Finch
Noreen Finch

Nauczyciel
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170
C. szczególne : często w towarzystwie kruka
Galeony : 1310
  Liczba postów : 389
https://www.czarodzieje.org/t22652-noreen-finch#757668
https://www.czarodzieje.org/t22683-poczta-noreen#759648
https://www.czarodzieje.org/t22653-noreen-finch#757669
https://www.czarodzieje.org/t22685-noreen-finch-dziennik#760145
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptyCzw Wrz 19 2024, 11:08;

Gdyby Noreen miała dostęp do podobnych porównań, stwierdziłaby pewnie, że interakcje z Berthą Shercliffe przypominały pisanie na interaktywnym czacie prowadzonym przez sztuczną inteligencję, do bólu konkretną, suchą i rzeczową. Magiczne pojawienie się kitla na moment zamknęło Finch usta, bo z jednej strony doceniała gest, a z drugiej potrzebowała chwili, by przetworzyć informację, że ze wszystkich zwerbalizowanych przez nią wątpliwości brak kitla wydawał się priorytetowy. A może to była forma żartu z jej strony? Wyczarowała jej kitel dla niepoznaki, by mogła być niczym tajna agentka na oddziale wypadków przedmiotowych? Przejęła go z nieodgadnionym uśmiechem na ustach, częściowo rozbawiona, częściowo tuszująca pojawiający się z nagła stres. Faktycznie, może w białym fartuchu umknie niepostrzeżenie przed czyimś czujnym spojrzeniem, ale czy to było... Dobrym posunięciem?
- Och, teraz to mnie masz - odparła na jej dalsze słowa, bo choć może miały być zabawne, tak naprawdę poruszyły w niej tę strunę absolutnego braku asertywności. Jeśli w takim zdaniu zamknęła całą jej powinność, postępowałaby nie tylko wbrew przysiędze, ale i wbrew sobie, odmawiając jej pomocy. Jej i wszystkim potrzebującym. Zakasała rękawy i podążyła wraz z nią przez drzwi na oddział.
- Freaky - stwierdziła, obrzucając wzrokiem faceta z trzema dłońmi wyrastającymi z obydwu nadgarstków.
Doszły jednak do tej drugiej salki, w której rozdzieliły się, bo okazało się, że doraźnie potrzebujących pomocy robotników było... Zdecydowanie zbyt wielu na dwie lekarki. Noreen skinęła jej głową, po czym pod przykrywką uzdrowicielki z Munga, bez jakiegokolwiek identyfikatora, przemknęła po sali ku znajdującemu się najdalej łóżku.

@Bertha 'Birdy' Shercliffe
Powrót do góry Go down


Bertha 'Birdy' Shercliffe
Bertha 'Birdy' Shercliffe

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173
Dodatkowo : Legilimencja
Galeony : 1033
  Liczba postów : 205
https://www.czarodzieje.org/t22157-bertha-ursula-shercliffe#727103
https://www.czarodzieje.org/t22158-birdie-shercliffe-kuferek#727104
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptyPią Paź 04 2024, 02:10;

@Noreen Finch

Kuriozum ich niedogadania było już właściwie zabawne, chociaż obie wydawały się nie mieć problemu z tym funkcjonować dalej. Shercliffe doceniała to, że Noreen albo rozumie, albo dobrze udaje, że rozumie jakie ona sama ma ograniczenia i być może dlatego właśnie z taką swobodą - niecodzienną sobie w swoim miejscu pracy - sięgała po jej pomoc.
- To ja jestem tym potrzebującym. - dodała jeszcze, cicho - Mi trzeba pomocy... - tego chyba przysięga Hipokratesa nie obejmowała, niemniej Bertha pamiętała z czasów studiów - może nie z własnego doświadczenia, a obserrwacji - że pewne braterskie zobowiązania między medykami pozostawały trwałe na lata. Wszyscy przechodzili przez ten sam koszmar edukacji, więc w jakimś stopniu rozumieli swoje granice i wzajemnie byli w stanie, przynajmniej czasem, empatyzować.
Słysząc 'freaky' blondynka spojrzała na nią pytająco. Z pewnością nie chcąc wypaść na ignorantkę i nie chcąc, by Finch odebrała jej brak odpowiedzi jako zbywanie komentarza. Nie była jednak w ogóle pewna, o czym jest mowa.
Robotników był szereg, każdy z nich oczywiście już wyrzekający ile to trzeba czekać, jak bardzo komu nie jest źle i co z tą służbą zdrowia panie. Okazało się jednak, że Sherrcliffe w swoim domku była znacznie konkretniejsza, niż musząc obcować z dziećmi, bo jednym machnięciem różdżki porozsuwała pacjentów, tym marudzącym zamknęła jadaczki i odchrząknęła:
- Jesteście tu... - po pobieżnym przeliczeniu głów, okazało się, że wszyscy byli przedstawicielami jednej płci. Tej bardziej narażonej na śmierć przez lekkomyślność- ...Panowie z własnej winy. Zasady BHP są po to, by się do nich stosować. Proszę o spokój i cierpliwość, jesteśmy tu, by zająć się każdym, ale utrudnianie nam pracy z pewnością nie przyspieszy procesu. - mówiła znacznie głośniej, niż zazwyczaj, choć nie można było nazwać tego krzykiem. Bardziej głosem wykładowcy, mówiącego do całej auli, bądź aktora, muszącego sięgnąć swoją wyraźną, równą dykcją ostatnich rzędów w teatrze.
- Za siedemnaście minut będzie jeszcze jeden uzdrowiciel. - poinformowała Noreen, mając nadzieję, że to ją jakkolwiek pocieszy i wskazała dłonią najbliższy zakamarek, stworzony z wiszących na stelażach prześcieradeł. Trafili im się dwaj wątpliwi dżentelmeni, którzy przez brak przestrzegania zasad BHP w formie braku odpowiedniego zabezpieczenia głowy, pospadali z rusztowania przy montowaniu tablic z hieroglifami i jeden z nich po prostu ją sobie rozbił, a drugi wpadł nią w worek pełen magicznych, miedzianych monet, które trwale poprzyklejały mu się do połowy czaszki, włącznie z twarzą.
Powrót do góry Go down


Noreen Finch
Noreen Finch

Nauczyciel
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170
C. szczególne : często w towarzystwie kruka
Galeony : 1310
  Liczba postów : 389
https://www.czarodzieje.org/t22652-noreen-finch#757668
https://www.czarodzieje.org/t22683-poczta-noreen#759648
https://www.czarodzieje.org/t22653-noreen-finch#757669
https://www.czarodzieje.org/t22685-noreen-finch-dziennik#760145
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptyCzw Paź 10 2024, 19:16;

W pewnym momencie Noreen po prostu przyjmowała daną sytuację taką, jaka była, bez głębszego wnikania w szczegóły. Świadoma pewnych ograniczeń Berthy jednocześnie była ich ciekawa, ale też nie zamierzała przekraczać tych granic, szczególnie jeśli nie wiedziała, gdzie właściwie leżały. Może nie nazwałaby tego stąpaniem po cienkim lodzie, bo panna Shercliffe nie wydawała się być osobą skorą do wszczęcia awantury z powodu naruszenia jej spraw prywatnych, ale interakcje z nią nie były również beztroskim hasaniem po kwiecistej łące.
Poruszanie się po szpitalu tchnęło w jej umysł nowe pokłady skupienia i ekscytacji, bo zdążyła zapomnieć, jak stymulująca była dla niej ta praca. Nie to, że szkoła nie dostarczała jej wrażeń i ciekawych przypadków, ale jednak gdyby przejrzeć statystyki, rzadko miała okazję oglądać...
Mężczyznę z twarzą oblepioną magicznymi monetami.
Słuchając Berthy, gdy wypowiadała się w sposób rzeczowy, głośno i wyraźnie artykułując wszystkie polecenia, jak dobrze wprawiona mówczyni, nieco inaczej spojrzała na nią. Trudno było jej wyjaśnić rodzące się w głębi uczucie, którym może był podziw, może lekka zazdrość, że tak łatwo było jej wyjść ponad tę strefę komfortu i stawiać na swoim? Jej zabiegi zdecydowanie sprawdziły się, bowiem kilka zamkniętych jadaczek, skoro już nie ujadała, wycofało się na swoje miejsca i czekało, aż przyjdzie ich kolej. Poza tym za siedemnaście minut miał pojawić się ktoś inny. Pomyślała, że tych siedemnaście minut może wypełnić cudze buty uzdrowicielskie.
Z dwójki mężczyzn, z którymi przyszło im pracować, nie było jednak tak prosto, jakby chciała. Co ciekawe - to ten, który odniósł mniejsze obrażenia, dawał im popalić bardziej. Facet z monetami przyklejonymi do twarzy, choć zdecydowanie nie czuł się komfortowo, potrafił wstrzymać się od komentowania, za to chojrak z rozbitą głową ewidentnie bredził.
- Czy ja się przesłyszałam? - rzuciła półgębkiem do Berthy, gdy jej uszu dobiegł komentarz o "ładnej cizi" lub czymś podobnym, właściwie nie wiadomo do której z nich skierowany. - Może trzeba sprawdzić, czy nie ma wstrząśnienia mózgu? - zasugerowała jeszcze, nie będąc wyrywną w kierunku badania go. Miała niejasne przeczucie, że jeden krok bliżej i będzie miała dłonie zalotnika w miejscach, w których zdecydowanie nie powinny się one znajdować.
Powrót do góry Go down


Bertha 'Birdy' Shercliffe
Bertha 'Birdy' Shercliffe

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173
Dodatkowo : Legilimencja
Galeony : 1033
  Liczba postów : 205
https://www.czarodzieje.org/t22157-bertha-ursula-shercliffe#727103
https://www.czarodzieje.org/t22158-birdie-shercliffe-kuferek#727104
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptySob Paź 12 2024, 22:05;

@Noreen Finch

Bycie w pracy było jednym z niewielu momentów, w których potrafiła działać inaczej, niż w życiu codziennym, w sytuacjach prywatnych. By to system, który opracowała jej głowa, czyniąc z roli lekarza pewną rolę aktorską, dzięki czemu umiała obejść znaczną ilość własnych ograniczeń, zwyczajnie oszukując swój mózg. W normalnych okolicznościach gdyby ktoś zarzygał jej ubrania, dostałaby pewnie zapaści z powodu paniki - w  pracy? To był problem pani doktor Shercliffe, a nie Berty, a pani doktor Shercliffe nie miewała takich problemów, bo miała ważniejsze sprawy na głowie.
Stanęła przed tym ozdobionym na trwałe i zaczęła precyzyjnie badać stan tkanki jego skóry zaklęciem, poruszając różdżką koło jego głowy.
Obejrzała się na mężczyznę, który nie dość, że wzywał jakąś cizię, to się nawet trochę kiwał na boki, jakby był na dobrej imprezie, a nie szpitalnej kozetce.
- Możemy też pozbawić go przytomności. - powiedziała na tyle głośno, by pacjent też usłyszał, z miną, z której trudno było wyczytać, czy proponuje to naprawdę, czy to precyzyjny żart, mający na celu chłopa uspokoić - Uśpieni się nie rzucają, nie awanturują, a co ważniejsze, nie gadają głupot. - spojrzała mężczyźnie z pewnym robotycznym chłodem w twarz, po czym wróciła do swojego przydziału.
- Klątwa doprowadziła do fuzji tkanki skóry z patyną pokrywającą monety. - oceniła w końcu - Widzę trzy rozwiązania. - odsunęła się od mężczyzny - Usuwam wszystko razem ze skórą i stosujemy zaklęcie odbudowujące. Wysyłam Pana na trzecie piętro po środek, którym będzie pan smarował te monety, by je powoli rozpuszczać - potrwa to około miesiąca. - dokładnie dwadzieścia siedem dni, jeśli będzie się stosował do zaleceń - Albo zgłosi się Pan do kustosza muzeum z pytaniem, jaka to klątwa, a potem poszuka pan klątwołamacza, by ją złamał. - wpatrywała się w niego jak sowa, wielkimi oczami wywołującymi presję. Chłop coś zaczął marudzić pod nosem, że on nie wie, nie zna się, że to ona jest lekarzem, na co Shercliffe uniosła różdżkę - Tak jak mówiłam Pana koledze, mogę pozbawić Pana przytomności i zdecydować sama. - groźba sukcesywnie przykręciła intensywność marudzenia.
Powrót do góry Go down


Noreen Finch
Noreen Finch

Nauczyciel
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170
C. szczególne : często w towarzystwie kruka
Galeony : 1310
  Liczba postów : 389
https://www.czarodzieje.org/t22652-noreen-finch#757668
https://www.czarodzieje.org/t22683-poczta-noreen#759648
https://www.czarodzieje.org/t22653-noreen-finch#757669
https://www.czarodzieje.org/t22685-noreen-finch-dziennik#760145
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptySro Paź 16 2024, 12:18;

Noreen w jakimś stopniu również stosowała pewne odgraniczenie, jeśli chodziło o pracę, w której miała być spokojna, opanowana, profesjonalna i z zimną krwią wykonywać procedury medyczne, niejednokrotnie nieprzyjemne lub bolesne. W prawdziwym życiu była znacznie miększa, niż malowała się w szpitalu, zupełnie jakby wraz z uzdrowicielską szatą przywdziewała ochronną zbroję, dzięki której była bardziej odporna na zewnętrzną presję. Potrafiła racjonalniej myśleć, chłodniej klasyfikować, bezlitośnie odrzucać niepotrzebne jej do życia informacje, którymi poza pracą mogłaby katować swój umysł. Jedyną rzeczą, która nie zmieniała się w obu jej wcieleniach, było przekładanie cudzego dobra ponad swoje własne, ale akurat w kitlu usprawiedliwiała to złożoną przysięgą i powołaniem. W codziennym życiu już nie miała podobnych wytłumaczeń.
Paradoksalnie trudność charakteru jej pacjenta nie polegała na tym, że mężczyzna chciał się awanturować. Szczerze mówiąc wolałaby, aby krzyczał i rzucał się na nią z pięściami, bo przynajmniej miałaby podstawy, by realnie obezwładnić go lub chwilowo znieczulić do badania w celu oceny witalności organizmu (choć skoro mógłby ją pobić, raczej nie wymagał pilnych interwencji magimedycznych). W tej chwili czuła, jak oblewa ją fala zażenowania i dziwnie wzbudzonego wstydu, gdy zaraz po cizi dołączył "komplement" o wielkich jak u dziecka oczach, który w połączeniu z lubieżnym spojrzeniem sprawił, że miała ochotę zaciągnąć przed mężczyzną kotarę i po prostu odejść. Skoro jednak podjęła się pomocy Bercie, nie chciała zostawić jej na pastwę nie tylko nie mogącego podjąć decyzji człowieka-monety, ale też regularnego creepa.
- Proszę zachować komentarze dla siebie, koleżanka nie żartuje z tym pozbawianiem przytomności - powiedziała rzeczowo, próbując przy pomocy kilku zaklęć ustalić podstawowe informacje na temat jego dzisiejszego stanu. Gorączka, trzeźwość umysłu - to drugie na pewno było zachwiane, sądząc po dalszym komentarzu o tym, jak to pozbawiała go przyjemności ubierając tak zakrywające ubranie. Skrzywiła się, nim potraktowała jegomościa jęzlepem, dzięki któremu z ust zboczeńca wypływały jedynie niewiele znaczące jęki. Spojrzała ukradkiem na człowieka-monetę, który wciąż zastanawiał się nad przedstawionymi opcjami. - W dobie dobrych zaklęć znieczulających oraz szybko działających eliksirów, zabieg nie jest tak straszny, jakby się mogło wydawać - rzuciła, wcale nie sugerując mu wyboru, a jedynie informując, że owszem, posiadali teraz lepsze narzędzia pracy. Gdyby się zastanawiał nad odcinaniem monet.

@Bertha 'Birdy' Shercliffe
Powrót do góry Go down


Bertha 'Birdy' Shercliffe
Bertha 'Birdy' Shercliffe

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173
Dodatkowo : Legilimencja
Galeony : 1033
  Liczba postów : 205
https://www.czarodzieje.org/t22157-bertha-ursula-shercliffe#727103
https://www.czarodzieje.org/t22158-birdie-shercliffe-kuferek#727104
Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8




Gracz




Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 EmptyCzw Paź 17 2024, 00:09;

@Noreen Finch

Miała w jakims stopniu wykalkulowany czas do namysłu, jaki pozostawiała pacjentom. Nie tak, żeby czekała z zegarkiem w ręku, ale ponieważ jej głowa nie rozpraszała się tymi elementami codzienności, które mogłyby zajmować moce przerobowe normalnego człowieka, jej umysł liczył mijający czas, tak jak ilość osób w pomieszczeniu, ilość okien, kolor kubków czy ile kroków zajmuje dostanie się z punktu A, do punktu B. Z doświadczenia więc wiedziała, że przeciętna odpowiedź zajmowała pacjentowi między siedmioma a dziewięcioma minutami. Po dziewięciu minutach podejmowała decyzję sama, używając odpowiednich zwrotów, by pacjenta uspokoić, wątpliwości uciszyć, a dylematy zdusić, nim zdążą nie tyle zakwitnąć, co w ogóle wykiełkować.
Okazało się jednak, że pacjent zdecydował ostatecznie, na głos rozważając, czy ma czas i pamięć, by się smarować, później przechodząc przez etap zastanawiania się "jak ja się ludziom pokażę" a jeszcze później dywagując nad tym, czy nie straci pracy, jak będzie zaczepiał kustosza i okaże się, że wpadł gębą w obklątwiony relikt przeszłości. Może jeszcze dadzą mu za to karę? Bertha wpatrywała się w niego z cierpliwością wyliczona na dokładnie siedem do dziewięciu minut, z miną pozbawioną zarówno sentymentu jak i tak potrzebnego w zawodzie współczucia. Okazywało się jednak, że czasami chłód i stanowczość były znacznie lepszą podporą dla potrzebujących pomocy, niż trzymanie ich za rękę i w pewnym momencie kariery każdy lekarz się z tym zderzał.
- Więc usunięcie? - po jego mamrotaniu do siebie potrzebowała usłyszeć ostateczną decyzję, nim zacznie wykonywać zabieg. Mężczyzna zgodził się i po tym, jak opowiedziała mu dokładnie, ze szczegółami jak cały proces będzie wyglądał, jak będzie przebiegało znieczulanie, zabieg usunięcia tkanki, opatrywanie skóry, a później także wskazania do smarowania odrastającej tkanki eliksirem na sprężystość, wraz z podkreśleniem jak istotne jest regularne smarowanie, by skóra odtworzyła się na taką samą, jak ta usunięta - połozyła go na kozetce.
Kilkoma zaklęciami przygotowała okolice miejsca pracy i po potężnym znieczuleniu kilkoma ruchami pozbawiła go naznaczonych monetami fragmentów skóry. Kolejne zaklęcia pozwoliły zaróżowionej, obnażonej tkance skóry właściwej pokryć się mlecznobiałym nalotem, a następnych kilka opatuliło tę część jego głowy opatrunkami.
- Proszę udać się do pokoju 711b na drugim pietrze i przekazać im tę kartkę. - powiedziała, wypisując wskazówki do koniecznego do rekonwalescencji eliksiru na pergaminie i podając go pacjentowi, rozejrzała się za kolejnym przypadkiem.
Jak zapowiedziała, tak też się stało - dokładnie w siedemnastej minucie odkąd przyszły, na sali pojawił się drugi uzdrowiciel. Shercliffe obejrzała się na Noreen i uśmiechnęła uprzejmie, choć jej uśmiech pozostawał dziwny, jak tkanina marszcząca się w nienaturalny sposób.
- Dziękuję, jestem Twoja dłużniczką. - przyznała, w wyrazie uznania dla faktu, że uzdrowicielka jej pomogła i pomimo irytującego przypadku - stanęła na wysokości zadania.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Wypadki Przedmiotowe - Page 6 QzgSDG8








Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty


PisanieWypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty Re: Wypadki Przedmiotowe  Wypadki Przedmiotowe - Page 6 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Wypadki Przedmiotowe

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 6 z 6Strona 6 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Wypadki Przedmiotowe - Page 6 JHTDsR7 :: 
londyn
 :: 
szpital sw.munga
 :: 
Parter
-