Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Aula wykładowa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 1 z 5 1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość


Rachela Woodlay
Rachela Woodlay

Nauczyciel
Wiek : 39
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, oklumencja i legilimencja
Galeony : 128
  Liczba postów : 138
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4870-rachela-woodlay
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4869-tajne-przez-poufne
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9041-rachela-woodlay
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptyNie 9 Gru - 13:54;




Choćby za oknem przygrzewała słoneczna tarcza, a słupki rtęci przekraczałyby dwadzieścia stopni, w tym pomieszczeniu panuje odwieczny, przenikający do szpiku kości, chłód. Zdawać by się mogło, że tylko prowadzącej nie przeszkadzała ta temperatura i półmrok.
Na oknach szron wymalował srebrzyste ornamenty, a łuczywa wetknięte w żeliwne uchwyty, rozświetlają pomieszczenie błękitnym płomieniem, liżącym gołe ściany. Zmurszałe maszkarony, wybałuszają oczy, szczerząc zęby w stronę studentów.
Wszystkie ławki ustawione były w półokręgu, a w centralnej części, na podniesieniu, mieściło się biurko nauczyciela. Tuż przed, na szponiastej nodze, umieszczona została czara, w której unosiła się płynna kula. Za biurkiem rozwinięte zostało płótno, by można było wyświetlać ilustracje pomocnicze.

UWAGA! W tej lokacji na okres październik/listopad musisz rzucić kostką kiedy tu jesteś, ze względu na wykonane tu zadanie na kółka przez Maximilana Solberga.

Zmiana wyglądu lokacji: Sala przybrała czarno-pomarańczowe barwy. Na ścianach girlandy czarnych i fioletowych nietoperzy, które lekko poruszają skrzydłami. Porozrzucane po całej sali dyniowe lampiony. Świeczki pod sufitem (ogień nie groźny). Postarzone meble. Wzory pajęczyn i sylwetki duchów na szybach. Postrzępione zasłony. Upiorny stojak na kulę.

Rzuć kostką k6 na efekt:
Powrót do góry Go down


Patryk Grane
Patryk Grane

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 38
  Liczba postów : 76
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptyPią 14 Gru - 17:18;

Chłopak całkowicie zapomniał o wykładzie, dopiero pięć minut przed lekcją przypomniał sobie o nim. Wziął pióro trochę pergaminu i pobiegł na pierwsze piętro do sali wykładowej. Prawie wbiegł do klasy zamykając za sobą drzwi.
-Mam nadzieję że się nie spóźniłem- rzekł do siebie i zajął miejsce z lewej strony, w pierwszym rzędzie.
-Ale tu zimno- pomyślał i rozłożył pergamin z piórem na ławce.
Gdy usiadł zobaczył że jest sam w sali.
-I dość pusto- przeszło mu przez głowę, gdy rozglądał się po klasie.
Powrót do góry Go down


Rachela Woodlay
Rachela Woodlay

Nauczyciel
Wiek : 39
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, oklumencja i legilimencja
Galeony : 128
  Liczba postów : 138
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4870-rachela-woodlay
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4869-tajne-przez-poufne
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9041-rachela-woodlay
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptyPią 14 Gru - 17:32;

Drzwi sali były otwarte na oścież, aby studenci mogli zająć już miejsca i wygodnie się usadowić w drewnianych i dość niewygodnych, z racji wpijania się w tą część ciała, gdzie kręgosłup kończy swoją szlachetną nazwę, krzesłach. Ale nie tylko to sprawiało, że owa sala nie była lubiana przez uczniów, ziąb i panujący półmrok, dodatkowo odstręczały. Jedynie powietrze zdawało się być rześkie, bezwonne.
W oddali już było słychać stukot kobiecych obcasów, które nie mogły należeć do nikogo innego, jak do profesor Woodlay. Rytm przypominał marsz pojedynczego żołnierza, którego nie sposób było zatrzymać, ani też zmienić agogiki jego chodu. Brzegi długiej, czarnej spódnicy, tańcowały wokół jej kostek, muskając skórę kozaków, sięgających niemalże kolan. W rękach niosła dwa woluminy, jeden to "Ogień - żywioł wyłącznie destruktywny?" a drugi, jak można było się domyśleć, dotyczył kolejnego, o którym miała mówić "Magia jednego oddechu". W tym komplecie znalazł się też osobisty kajet, gdzie zapewne wynotowywała sobie frekwencje, uwagi i inne spostrzeżenia.
Skręciła w kierunku drzwi, a przechodząc przez próg, spojrzeniem omiotła pomieszczenie, skupiając się właściwie na studentach, którzy już przybyli. Chyba była jedyną osobą, której nie przeszkadzała panująca tutaj temperatura. Z głuchym łoskotem rzuciła książki na blat, pedantycznie wyrównując ze sobą, co było łatwe, gdyż obie miały te same wymiary.
Punktualnie o siedemnastej, wyjęła małą klepsydrę, którą postawiła na brzegu biurka. Wyznaczała ona dokładnie kwadrans.
- Na samym początku ogromna prośba do was. Szanujmy się wzajemnie i nasz czas. Starajcie się nie spóźniać na zajęcia, bo jeżeli chcecie faktycznie coś wynieść z tych wykładów, ważnym jest wysłuchanie go od początku do końca, a ja nie będę powtarzać materiału dla tych, którzy nie potrafią się wyrobić w czasie.- Powiedziała beznamiętnym tonem, specjalnie zniżając głos, aby ostatnie ławki przestały rozmawiać, by ją usłyszeć.
Powrót do góry Go down


Hayden Graves
Hayden Graves

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 82
  Liczba postów : 246
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptyPią 14 Gru - 21:05;

Zima, zima, zima, pada, pada śnieg! No, i tak dalej. Zmiana aury na zimową nastąpiła niespodziewanie i wbrew oczekiwaniom popsuła humor Haydena. Zazwyczaj przychodziła sobie małymi kroczkami, uprzednio dając urocze znaki (które pięknie wychodziły na zdjęciach), człowiek wpasowywał się w tą niezaburzaną harmonię, następstwo rzeczy, a tu BUM. Co nie znaczy, że uroków owej zmiany nie dostrzegał. O, na przykład nie trzeba było czekać, aż śniegu napada wystarczająco, aby zrobić sesję zdjęciową pewnej ponętnej Krukonce. Tak, nagły zimowy zryw miał swoje plusy.
A tak już nie przedłużając.
Hayden wybrał Magię Żywiołów raczej kierując się nazwą owych zajęć. Oczekiwał ciekawych spotkań, w interesującym gronie, gdzieś w ciepłej sali na powiedzmy czwartym piętrze i miłego, uśmiechniętego profesora.
Jakże się zdziwił, przekraczając próg klasy, w której panowało (mógł się założyć) jakieś -60 stopni Celcjusza. Och, to nic. Przybył spóźniony całe pięć minut, a przed nim rysował się niezbyt ciekawy obrazek. Otóż, profesorka wyglądająca na zimną sukę surową nauczycielkę siedziała za jakby kulawym stolikiem z miną głodnego bazyliszka (psorka, nie stolik), w sali pełnej starych, niewątpliwie mających swój urok, jednak mało praktycznych mebli, i studentów użytkujących te właśnie meble. No cóż, uśmiechnął się ładnie uroczo-przepraszająco do Chimery i zajął miejsce gdzieś po środku.
Powrót do góry Go down


Alexis Sky
Alexis Sky

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Galeony : 118
  Liczba postów : 643
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4780-alexis-sky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4801-alexis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7859-alexis-sky#219883
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptySob 15 Gru - 14:03;

Alexis wpadła do klasy jak zwykle spóźniona. Och,w sumie można rzec iż była niemiłosiernie spóźniona. Całe czternaście minut. Wpadła do klasy, a zaraz po jej wejściu nastała długa cisza. Rozejrzała się wokół, w tym na na nauczycielkę, czy też profesorkę, która z pewnością nie była zadowolona z jej spóźnienia. Alexis wiedziała, że nauczycielka jej nie lubi. W sumie nie dziwiła się. Zawsze podważała jej zdanie i miła swoje własne. Co mogło być irytujące, a dodatkowo notorycznie się na nie spóźniała. I to nie dlatego, żeby zrobić na złość profesorce. Alexis taka po prostu była. Całe życie spóźniona. Nie umiała nic poradzić na to, że nie udawało jej się przychodzić na czas. Mogła zacząć się szykować do wyjścia dziesięć minut przed, albo dwie godziny wynik i tak zawsze był ten sam, a mianowicie, Alexis spóźniona. Chyba zamiast Sky, na nazwisko powinna mieć Late.
Powrót do góry Go down


Rachela Woodlay
Rachela Woodlay

Nauczyciel
Wiek : 39
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, oklumencja i legilimencja
Galeony : 128
  Liczba postów : 138
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4870-rachela-woodlay
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4869-tajne-przez-poufne
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9041-rachela-woodlay
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptySob 15 Gru - 15:03;

Cieszyła się z przybycia każdego studenta, i tych co nie przejawiali zbytniego talentu w tej dziedzinie magii, i tych rokujących duże nadzieje w przyszłości. Obchodząc biurko, przycupnęła na jego krawędzi, zakładając nogę na drugą, splotła palce wokół kolana. Nim zdołała kontynuować wypowiedz, w klasie pojawiły się kolejne osoby. To było do przewidzenia, ale mimo wszystko uśmiechnęła się pobłażliwie w kierunku spóźnionych, uwalniając jedną dłoń ze splotu, by gestem ręki zachęcić ich do zajęcia wolnych miejsce - na nieszczęście dla ostatnich, co weszli - zostały tylko pierwsze rzędy.
- Zapewne większość z was planuje w przyszłości podjąć pracę...ciekawa jestem tych barwnych historii, którymi będziecie karmić swoich pracodawców, chcąc usprawiedliwić swoje kolejne spóźnienie. Cóż...mimo wszystko, życzę wam jak najlepiej.- Spojrzała na maleńką klepsydrę, gdzie ostatnie ziarenka przelatywały przez jej wąską talię.
W ten zjawiła się panna Sky. Rachela nawet nie musiała spoglądać w jej kierunku. Wiedziała, że ta dziewczyna zawsze zamyka cały korowód studentów.
- W sama porę panno Alexis, właściwie to już tylko na pannę czekaliśmy.- Kąciki ust powędrowały w górę, witając dziewoję uśmiechem, który zdradzał jej rozbawienie całą sytuacją.
Dziewczyna uwielbiała mieć odmienne zdanie, gdyby jeszcze choć jedno, najprostsze zaklęcie wyszło jej, bez większych problemów, mogłaby uszanować tą chęć bycia indywidualistką. A tak? Nie pozostaje nic innego jak tylko wznieść oczy ku powale, szukając tam jakiejś rady na jej samozaparcie.
Mamy jeszcze Haydena, chłopaka o duszy artysty, wiecznie roztargnionego, a wszystkie udane próby podczas czarów, były jedynie przypadkiem, nazywanym fartem początkującego. Coraz częściej uważała, że wybierał przedmioty na chybił trafił.
Wyciągając różdżkę, machnęła w kierunku drzwi, zamykając je. W ten sposób upewniła się, że już nikt nie będzie jej przeszkadzał.
- Dobrze, więc na początek zadam wam pytanie. Który z żywiołów waszym zdaniem, jest silniejszy? Ogień, czy powietrze?- Wzrokiem wodziła po zdezorientowanych twarzach, zatrzymawszy się na panu Graves.
- Może pan? - Wskazała na chłopaka, celowo pomijając Patryka, jednego ze swoich ulubieńców.
Powrót do góry Go down


Edward Smith
Edward Smith

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 25%
Dodatkowo : animag (wiewiórka)
Galeony : 168
  Liczba postów : 195
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptySob 15 Gru - 18:35;

Dlaczego zawsze to on musi się spóźniać?! Dlaczego, no? Przecież jest już studentem, w końcu kilka lat Hogwartu ma już za sobą. A i tak nic nie robi sobie z dziesięcio piętnastominutowych spóźnień. Tym razem nawet nie wiedział, nie kojarzył ani nic, co właświe może mieć. Błądził po korytarzach zamku, aż w końcu znalazł drzwi sali wykładowej MŻ. No, przypomniał sobie o lekcjach, w porę! Pociągnął za klamkę (bo są tak klamki, nie?), ale ta nie sprawiła, że wrota się otworzyły. Delikatnie pchnął drewniane wejście, ale to ani drgnęło; tym razem nieco mocniej- i nic! Za każdym razem pchał z większą siłą, ale te nawet się nie poruszyły. Zaczął stukać pięściami o drewno, aż w końcu przypomniał sobie, że ma różdżkę.
- Alohomora - odparł, trzymając swój magiczny przedmiot w lewej ręce. Ah zapomniałam wspomnieć, że jest leworęczny? Wracając do sytuacji, nic się nie wydarzyło - Alohomora! - tym razem drzwi się uchyliły, a jego oczom ukazała się dorosła kobieta, chyba nauczycielka.
Nie raczył machnąć nawet ręką na nauczycielkę, która właśnie coś mówiła, tłumaczyła, czy coś. Ale za to przeszedł całą klasę, zmierzając w kierunku jak najbardziej oddalonej ławki.
- Dobry. Przepraszam za spóźnienie, ale te cudowne drzwi tak bardzo chciały się otworzyć - odklepał nawet bez wymówki. Tak o, po prostu powiedział, że przeprasza i tyle. To było trochę podejrzane, ale nie chciało mu się nawet kłamać. Usiadł na krześle w jednej z ostatnich ławet w rzędzie i zaczął rozpakowywać swoje rzeczy. Nawet nie rozejrzał się po klasie, taki on był leniwy!


Ostatnio zmieniony przez Edward Smith dnia Sob 15 Gru - 18:48, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Alexis Sky
Alexis Sky

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Galeony : 118
  Liczba postów : 643
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4780-alexis-sky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4801-alexis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7859-alexis-sky#219883
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptySob 15 Gru - 18:47;

No cóż, Lexi mówiąc o swoim spóźnieniu zawsze śmiała się, że to nie ona przychodzi za późno, tylko reszta jest za wcześnie. Co w przypadku lekcji nie miało w sobie w ogóle prawdy, no ale pomińmy ten fakt. Z racji tego iż zawsze się spóźniała, wszystkie najlepsze miejsca były już zajęte. Zostawały jej zazwyczaj pierwsze rzędy.Choć i tak za każdym razem rozglądała się szukając choć kawalątka miejsca gdzieś dalej. Jak za każdym razem tak i tym nie udało jej się nic znaleźć. Chcąc nie chcąc ruszyła w dół sali. Słysząc słowa nauczycielki uśmiechnęła się od ucha do ucha. Zatrzymała przy drugim rzędzie w którym miała zamiar zasiąść i odezwała się.
-Cieszy mnie, że nie zaczęła pani zajęć beze mnie profesor Woodley.
Powiedziała Lexi, łapiąc po obu stronach ciała swoją spódnicę, i dygając niczym jakaś służka. Następnie zasiadła na wolnym miejscy i wyjęła potrzebne przedmioty. Naprawdę starała się na tych zajęciach, jednak jej mózg zamykał się przed nimi w jakiś magiczny sposób. To coś jak z tym, że są ludzie dobrzy z matmy, ale kompletnie nie łapiący fizyki. Alexis miała tak właśnie z MAgią Żywiołów. Na Złożonych Zaklęciach radziła sobie naprawdę dobrze. Muzyka Czarodziejska była jej konikiem, asem w rękawie. Ale Magia Żywiołów, to była istna tragedia w jej wykonaniu. Ale co mogła na to poradzić. Tylko próbować.
Powrót do góry Go down


Ellie Bennett
Ellie Bennett

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 151
  Liczba postów : 294
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4667-eileen-maggie-hemingway#136668
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4670-poczta-ellie#136733
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptySob 15 Gru - 21:00;

Ellie weszła do klasy już chwilę temu i od razu pomknęła do samego tyłu, zajmując krzesło najbliżej brzegu. Miała szczerą nadzieję, że profesor Woodlay nie będzie się nad nimi dzisiaj długo znęcać - w obecnej sytuacji brakowało jej do szczęścia tylko nauczycielki, na której pytania nie potrafiła by odpowiedzieć. Prawdę mówiąc to dziwiła się samej sobie, że po tym co się stało jednak udało jej się zmobilizować i w ogóle wstać z łóżka, funkcjonować w miarę normalnie, a nawet pójść na wykład. Doszła do wniosku, że nie może przecież spędzić całego swojego życia pod kołdrą, w końcu będzie zmuszona wyjść do ludzi - nawet, jeżeli ci ludzie mieli ją gdzieś, z kilkoma wyjątkami oczywiście. Świata nie zmieni, teraz jej priorytetem była nauka i Eileen przyrzekła sama sobie, że już nic, ani nikt nie odciągnie jej od książek - same tylko kłopoty by z tego wynikły. No cóż, zresztą chyba się już o tym przekonała...
Jeśli nauka miała odciągnąć Ellie od rozpatrywania problemów wciąż na nowo to puchonka obiecała sobie, że spróbuje skupić się na tym co mówi psorka.
Powrót do góry Go down


Hayden Graves
Hayden Graves

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 82
  Liczba postów : 246
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptySob 15 Gru - 21:33;

Starając się nie zamienić się w sopelek lodu, przy okazji obserwował kolejnych wchodzących do sali i ich reakcję na ten cały klimat tego pomieszczenia. Najczęściej było to wzdrygnięcie, trochę lękliwe ogarnięcie wzrokiem tych rupieci i zajęcie miejsca. Tylko typowo melancholijne, uduchowione, mroczne, po prostu podejrzane typki czuły się tu jak w domu. Hayden zauważył to tak sobie ot, po prostu nie miał w tej chwili nic innego do roboty.
A to co, zaczęły się już zajęcia? Nawet ta hydra już coś mówiła. Na szczęście Hayden w porę to zauważył i był w stanie odpowiedzieć na pytanie.
- Mówi się, że ogień ma charakter destrukcyjny, niszczy. Ale też jakby wzbudza emocje, rozgrzewa także wewnętrznie. Za to powietrze, wiatr jest nieuchwytny, zdaje się, jakby był dostarczycielem ludzkich dusz. Nie umiem określić, który z nich jest silniejszy, pani psor. Myślę, że chodzi tu o równowagę. - powiedział dość swobodnie, jakby opowiadał o czymś, co akurat pomyślał, ze spokojem wypowiadając słowa.
Powrót do góry Go down


Edward Smith
Edward Smith

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 25%
Dodatkowo : animag (wiewiórka)
Galeony : 168
  Liczba postów : 195
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptySob 15 Gru - 21:48;

Skąd ten czerwony to wiedział? To jakiś supermega kujon, tak? A Edek, nieuczek siedział sobie na końcu, nie wiedział o co chodzi i wpatrywał się w resztę klasy składającej się ze wszystkich studentów. Wzrokiem "przeleciał" (uwaga, podtekst?) nauczycielkę, tego mądralę Gryfona, Ślizgonkę, którą kojarzył z widzenia i jakąś zgrabną Puchonkę, która siedziała akurat w tym samym rzędzie co on. Była tutaj od początku, a on nawet jej "cześć" nie powiedział!
Podrapał się w głowę na znak, że w ogóle nie wie o co chodzi temu długowłosemu, a książeczki miał już rozłożone. Skierował wzrok w stronę Żółtej.
- Umiesz coś z tego w ogóle? - zapytał dziewczynkę, której imienia nie znał, zastanawiając się czy tylko on ma takie zaległości. A zapewne ma, bo to leń skończony, któremu nie chce się posiedzieć nad książkami. Be!
- Tak właściwie, Ed jestem - odrzekł, przypominając sobie, że się nie przedstawił. Zły chłopiec.
Powrót do góry Go down


Patryk Grane
Patryk Grane

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 38
  Liczba postów : 76
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptySob 15 Gru - 21:56;

Sala zapełniła się i było tylko kilka pustych miejsc pośród zapełnionych ławek. Niestety nie obyło się bez spóźnień. Gdy już pani profesor zabrała głos chłopak słuchał z uwagą aby wszystko zrozumieć. Z magią żywiołów wiązał swoją przyszłość, a poza tym lubił ten przedmiot. Nie zwracał uwagi na ludzi którzy cicho szeptali do siebie. Dokładnie rozejrzał się po sali lecz nic nie przyciągneło jego uwagi. Gdy pani profesor zadała pytanie już miał się zgłaszać, lecz wzrok nauczycielki powędrował na środkową część ławek. Chłopaka którego wyznaczyła do odpowiedzi znał z widzenia, lecz nigdy z nim nie rozmawiał. Słuchał dokładnie jego słów i doszedł do wniosku że odpowiedział poprawnie.
-Zobaczymy czy wie więcej niż ja o magii lodu- pomyślał i na jego twarzy zagościł delikatny uśmiech.
Powrót do góry Go down


Rachela Woodlay
Rachela Woodlay

Nauczyciel
Wiek : 39
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, oklumencja i legilimencja
Galeony : 128
  Liczba postów : 138
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4870-rachela-woodlay
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4869-tajne-przez-poufne
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9041-rachela-woodlay
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptySob 15 Gru - 23:17;

Nim chłopak odpowiedział na postawione mu pytanie, klamka zaczęła podskakiwać, a sprawcą tego była zapewne jeszcze jedna, zabłąkana owieczka...a właściwie baran, jak się później okazało. Po serii szarpnięć i bezcelowego łomotania pięścią w dębowe drzewia, w końcu poszedł po rozum do głowy, spróbowawszy czegoś bardziej subtelnego jak zaklęcie. Był to pierwszy przypadek tak nonszalanckiego zachowania, jakim było wtargnięcie do klasy, grubo po czasie. Nawet Lexi potrafiła zachować się bardziej dystyngowanie, wchodząc spóźniona. Ale to należało do jej zwyczaju, a raczej można było to nazwać swoistym rytuałem. A tu? Woodlay wycelowała w niego wzrokiem, z miną wyroczni, która miała na zawsze przesądzić o losie tego studenta. Jednak kobieta zachowywała zimną krew, stosownie do sytuacji. Westchnęła jeno głęboko i skupiła się na Haydenie, który zaczął swoje wystąpienie.
Słuchając go, zaczęła przemierzać salę, na wskroś rzędów, gdzie biegły schody, zbliżając się niebezpiecznie do Edwarda i Eill. Zdawać by się mogło, ze uśmiech, który przypadkowo zabłąkał się na jej twarzy, znaczył iż spodziewała się takiej odpowiedzi od gryfona. Temperatura na przekór wszystkiemu, znowu zaczęła spadać. Możliwe, że wszystko przez otwarte drzwi, które w połączeniu z nieszczelnymi okiennicami, "wietrzyły" salę.
- Panie Graves, nadaje się pan na oratora. W piękny, niemalże poetycki sposób stwierdził pan, że nie ma bladego pojęcia, co odpowiedzieć. Ale to nie lekcja krasomówstwa, tu się liczy wyłącznie pańska puenta.- Skwitowała. Cóż, raczej duszy artysty nie posiadała.
Znalazła się u szczytu schodów, tuż obok ostatniej osoby, która zawitała na lekcje i puchonki. Można by rzecz, że u dziewczyny zauważyła ostatnio spadek formy. Dlatego mimowolnie wpierw na nią spojrzała, na wpół przymykając powieki, a potem przeniosła ciężar owego spojrzenia na chłopaka.
- Pan wybaczy, panie Smith, że pana fatyguję tak nagle, kiedy jeszcze pan nie zdołał na dobre się rozsiąść. Prosiłabym aby pan zamknął drzwi.- Obróciła się i już miała odejść, ale zdołała zaledwie uczynić jeden krok i rzuciła przez ramię, dodając.
- Prosiłabym, aby zrobił to pan od...zewnętrznej strony.- Miał wyjść? Nie inaczej. Opuścić klasę, zamknąć za sobą drzwi i...jeżeli ma na tyle przyzwoitości, kulturalnie spróbować zapukać i odczekać, aż profesorka pozwoli mu wejść. No tak, może nie na lirykę, ale na naukę wychowania miała czas.
- Równowaga, jak sama nazwa wskazuje, dotyczy równego poziomu. Zatem w przyrodzie panuje dopóty harmonia, dopóki każdy żywioł się równoważy. Kiedy jeden nie próbuje zawładnąć drugim. Ale pomyślcie. Poza tym, że ziemia nas żywi, nasze ciało prawie w siedemdziesięciu pięciu procentach składa się z wody, to co pozwala nam żyć? - Jakiś ślizgon, z włosami ulizanymi brylantyną, odpowiedział - powietrze.
- Otóż to!- Machnęła różdżką a na biurku pojawiła się świeczka i szklany klosz.
- Nie mówcie mi, że nie znacie tego prostego eksperymentu.- W szybkim tempie znalazła się przy swoim stanowisku, na knocie chwiał się mały, złocisty ognik. Przykrywając go kloszem, odcięła świeczkę od dostępu do tlenu i, jak można było się domyśleć, po krótkim czasie zgasł.
- Doświadczenie numer dwa. Również banalne, każdy zapewne robi to w swoim dormitorium, przed zaśnięciem.- Świeczka ponownie została zapalona, a Rachela najzwyczajniej w świecie dmuchnęła, gasząc ją.
- Dodatkowo pewnie się orientujecie, że podczas pożaru, wiatr także odgrywa istotną rolę. Jeżeli mocniej duje, może sprawić, że ogień zacznie się rozprzestrzeniać.- Upewniwszy się, że stanęła w centralnej części sali i wszyscy są w stanie ją dojrzeć, kontynuowała.
- Mam dla was dwa zadania. Będą to zaklęcia niewerbalne, które wymagają olbrzymiego wkładu energii i skupienia...

[Żeby było sprawiedliwiej, pojedziemy alfabetycznie: Alexis, Edziu, Eille, Hayden i Patryk.]

Powrót do góry Go down


Alexis Sky
Alexis Sky

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Galeony : 118
  Liczba postów : 643
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4780-alexis-sky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4801-alexis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7859-alexis-sky#219883
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptySob 15 Gru - 23:36;

Takie buty! Już dawno nie zdarzyło się by ktoś wszedł po niej. Zazwyczaj to ona była tą osobą, która wchodziła spóźniona jako ostatnio i po której drzwi zostały zamykane przez nauczycielkę. Faktem jest, że w sumie weszło to w jej nawyk, ale jej spóźnianie się było nieodłączną częścią niej. Nie umiała inaczej. Czasem nawet naprawdę starała się przyjść na czas. Wstawała wcześniej, szykowała się i mając pół godziny do wyjścia na zajęcia siadała i zaczynała czytać. I jak się można domyślić, zanim zdążyła się zorientować była już spóźniona. Była jednak pewna, że gdyby nie zdążyła na czas nie próbowałaby wejść na zajęcia profesor Woodley. Nie, na pewno nie. Użyć zaklęcia żeby wejść? Odważne, zważywszy na to, na kogo zajęcia się tak wchodzi. Gdy te zbłąkane owieczki wchodziły odwróciła głowę, rozpoznając w jednej z nich Edwarda, którego poznała, gdy ten wywrócił się o jej nogi.
Woodley zadała pytanie i pomimo tego iż Lexi odetchnęła bo pytanie nie zostało wycelowane w nią zaczęła zastanawiać się nad odpowiedzią. Oba te żywioły miały moc niszczycielską, tego jednego była pewna. W co by celowała? Rozum podpowiadał jej, że w ogień. Dlatego znając życie i pannę Sky postawiła by na drugą. No i nie pomyliła by się.
Słuchając ostatniego zdania profesorki Lexi poprawiła się na krześle. Duży wkład energii i skupienia? To pierwsze nie było problemem. Problem pojawiał się przy tym drugim dla Alexis. No ale, zapowiadało się ciekawie.
Powrót do góry Go down


Edward Smith
Edward Smith

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 25%
Dodatkowo : animag (wiewiórka)
Galeony : 168
  Liczba postów : 195
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptyNie 16 Gru - 12:15;

Dobrze, przerwano mu tę fascynującą rozmowę, trwającą zaledwie [arę sekund. Właściwie to chyba mówił sam do siebie, bo Puchonka nie odpowiedziała, albo nie zdąrzyła. Popatrzył na zdenerwowaną nauczycielkę, która wyglądała, jakby miała okres. No, ale przecież chyba nie miała okresu, prawda? Wtedy to by go z pewnością zmyła z powierzchni Ziemi!
Zamknąć drzwi? A prawda, zapomniał z tego wszystkiego, że zostały otwarte. Zebrał się, wstał ze swojego przecudownego miejsca na końcu i zaczął kierować się w stronę futryn.
- Prosiłabym, aby zrobił to pan od...zewnętrznej strony - usłyszał od pani Woodlay. Chwila, chwila, to znaczy, że ma wyjść z klasy?! Hura! Może wróci po swoje książki, żeby się nie fatygować o nie po lekcji? Nie, to byłoby już trochę zbyt niegrzeczne. Ale przecież on nie jest zły! On tylko otworzył magią drzwi, w szkole magicznej, gdzie to jest na porządku dziennym. Popisał się znajomością zaklęcia otwierającego, a zamiast dostać dobrą ocenę, albo punkty dla domu, ochrzan.
Szedł nadal w stronę drzwi, aż w końcu znalazł się przed nimi, delikatnym jak na męskie dłonie ruchem, zatrzasnął je za sobą.
Pod klasą sterczał kilka minut, pukając do drzwi i czekając, aż łaskawie pani od Magii Żywiołów sobie o nim przypomni i pozwoli mu wejść. Co za kobieta!
Powrót do góry Go down


Ellie Bennett
Ellie Bennett

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 151
  Liczba postów : 294
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4667-eileen-maggie-hemingway#136668
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4670-poczta-ellie#136733
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptyNie 16 Gru - 16:05;

Ellie nawet nie zdążyła odpowiedzieć temu krukonowi ze śmieszną fryzurką. Kiedy ten wstał, posłała mu tylko blady uśmiech, którego pewnie nawet i tak nie zauważył. Taki tam znak wsparcia - gdyby to Ellie była na miejscu Smitha pewnie spaliłaby się ze wstydu, dlatego też wolała skupić się na tym o czym mówi Woodlay i starać się jej nie podpaść.
Sama w sumie nie uważała żeby chłopak zrobił coś złego, ale nie ośmieliłaby się dyskutować z nauczycielem, brr.
Z lekkim uśmiechem obserwowała drzwi, które zatrzasnęły się za Edem. Teraz było słuchać tylko pukanie, ciekawe kiedy psorka pozwoli mu wreszcie wejść...
Dobra Ellie, ogar, skup się na lekcji.
Faktycznie, te dwa mini doświadczenia były Ellie doskonale znane, ale ani razu nie podniosła ręki, nawet żeby powiedzieć o powietrzu. W sumie to czuła się jakby ono z niej właśnie uszło i szanse na to, że jeszcze kiedykolwiek odetchnie pełną piersią malały wraz z jej każdym urywanym oddechem.
Uhuhuh potrzebny będzie olbrzymi wkład energii? No to powodzenia Ellie.



Powrót do góry Go down


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptyNie 16 Gru - 17:45;

Wiadomo przecież, że Bell była wzorową uczennicą... tfu, teraz to już studentką, a więc wcale a wcale się nie spóźniła i siedziała grzecznie na krzesełku gdzieś tam bardziej z przodu sali wykładowej niż z tyłu, co by wszystko słyszeć, bo przecież Magia Żywiołów taaaaaaaka ciekawa była i nie mogłaby uronić ani słowa. Co prawda jeszcze zbytniego pojęcia o tym nie miała, bo to przecież początek, ale z tego co słyszała, wydawało jej się, ze to musi być strasznie fajne. No bo, jak można nie chcieć umieć chociaż odrobinę zapanować nad jakimś żywiołem? Oczywiście, wiedziała, że to tak łatwo nie przyjdzie, głupia nie było, ale nie przeszkadzało to w jej wyobraźni tworzyć fantastycznych obrazów, na których to właśnie ona, Bell, potrafiła rozkazać wodzie zrobić co tylko zechce... albo drzewa kwitły na jedno skinięcie różdżką.
Uśmiechała się pod nosem do siebie i słuchała tego, co profesor mówiła. Jej! Energia i skupienie. No, tego pierwszego z pewnością jej nie brakowało (szczególnie dzisiaj), z drugim też nie powinno być problemów... Tak jej się wydawało.
Patrzyła jak krukon z jej roku wychodzi i w duchu chciało jej się śmieć. Dobrze, że punktacja Ravenclawu nie ucierpiała! Wtedy już nie byłoby tak śmiesznie.
Czekała grzecznie, aż dowie się o jakie też zadania chodzi. Och, na pewno będzie to coś szalenie interesującego.
Powrót do góry Go down


Patryk Grane
Patryk Grane

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 38
  Liczba postów : 76
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptyPon 17 Gru - 12:21;

Chłopak wsłuchiwał się w kolejne słowa nauczycielki. Do jego głowy wdarła się myśl o jego braku racji. Domyślał się że gdyby pani profesor zapytała go, a nie Haydena Gravesa udzieliłby złej odpowiedzi lecz niespecjalnie się tym przejął. Bardziej martwiłby się gdyby nie znał odpowiedzi na pytanie dotyczące magii wody. Z zamyślenia wyrwały go kroki nauczycielki które odbijały się głośno po sali. Odwrócił głowę. Na tyle ławek profesor Woodlay właśnie kazała opuścić salę niejakiemu Smithowi. Student wyszedł za drzwi i zaczął pukać. Chłopak wiedział że nauczycielka nie lubi takiego zachowania jakie prezentował krukon, wiec mógłby się nawet założyć że minie trochę czasu zanim Smith pojawi się znowu na sali. W tym czasie na sali zostały zaprezentowane dwa doświadczenia które były potwierdzeniem słów prowadzącej. Gdy chłopak dowiedział się że będą ćwiczyć jakieś zaklęcia bardzo się ucieszył. Rozejrzał się po okolicznych studentach, niestety ich miny nie przectawiały już takiego entuzjazmu, były raczej zdziwione, co wyglądało dość komicznie.
- Czy wszyscy oprócz mnie przychodzą tutaj przymusowo? - zapytał sam siebie lecz przerwał swoje konwersacje i przemyślenia, ponieważ nauczycielka chciała coś powiedzieć.
Powrót do góry Go down


Hayden Graves
Hayden Graves

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 10%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 82
  Liczba postów : 246
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptyPon 17 Gru - 19:50;

Utwierdzał się w swoim cichym przekonaniu co do osobowości profesorki. Bo kto normalny pyta na wejściu wyglądającego tak bezkonfliktowo człowieka? Bezkonfliktowy uważał, że na pytanie podstępnej suki odpowiedział dość poprawnie, na tyle, żeby za bardzo nie marudziła. Ale nie, oczywiście, takiej to zawsze za mało. No, nie ważne. W sumie Hayden nie za bardzo zawracał sobie głowę humorkami nauczycieli, oczywiście jeśli owe nie zagrażały bezpośrednio jemu. Niech sobie uważa, co uważa.
Oczywiście zwrócił uwagę podczas odpowiedzi na Krukona, który niewiempoco wtargnął na zajęcia. Jakby nie miał nic innego do roboty. No ale przecież nie zrobił nic strasznego, no i zajęcia dzięki niemu nie są nudne i beznadziejnie przewidywalne. Ale nie, nasza kochana pani profesor zamiast zażartować, pochwalić chłopczynę za determinacje, znowu udowodniła światu jaka z niej sympatyczna osóbka, brawo!
- Przepraszam, mogę koledze potowarzyszyć? - zapytał grzecznie, podnosząc się z miejsca. Miał przy tym minę chętnego do pomocy skauta, tak niewinną, że tylko Pani Sucz wlepiłaby mu punkty karne. - To ja potowarzyszę. - odpowiedział sam sobie ochoczo, zbierając swoje rzeczy. Skierował się w kierunku drzwi po drodze uśmiechając się do psorki uroczo, jak i do reszty studentów.
Gdy otworzył drzwi ujrzał znudzonego pukaniem Krukona, który się niezmiernie zdziwił, widząc Haydena uśmiechniętego serdecznie stojącego tuż przed nim. Ten bez słowa zamknął za sobą Wrota do Krainy Lodu.
- No, cześć. Hayden jestem. - przedstawił się ładnie, po czym zamilkł nie wyjaśniając przyczyny pobytu za dzwiami sali.
Powrót do góry Go down


Rachela Woodlay
Rachela Woodlay

Nauczyciel
Wiek : 39
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, oklumencja i legilimencja
Galeony : 128
  Liczba postów : 138
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4870-rachela-woodlay
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4869-tajne-przez-poufne
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9041-rachela-woodlay
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptyPon 17 Gru - 20:56;

Pan Haydan najwyraźniej nie umiał ścierpieć krytyki, więc musiał wyjść, zaczerpnąć świeżego powietrza. Nawet nie raczył odczekać na odpowiedz nauczycielka, która z pewnością nie byłaby po myśli młokosa. Nie, ona nie będzie tolerować takiej dezynwoltury.
-...proszę wejść?- Przerwała swoją ostatnią wypowiedz jedynie po to, by móc nawrócić Edwarda. A gdy chłopak znalazł się w sali, z lekki uśmiechem przywitała młodzieńca, wskazując mu ścieżkę wiodącą prosto na jego miejsce.
- Panie Graves, a panu już podziękujemy. Równie dobrze, może pan się już nie pojawiać na moich zajęciach. Nie interesuje mnie, jak je pan zaliczy, a każde takie następne posunięcie, pozbawi Gryffindor punktów, o które inni pańscy koledzy tak się starają.- A że chłopak zabrał już wszystkie swoje rzeczy, nie musiał się po nie wracać, toteż jednym machnięciem różdżki zamknęła mu drzwi przed nosem. Pewnie się nie przejmie, tak jak i ona zawracać sobie nim głowy nie będzie...był jak dziecko, chcące na złość matce, odmrozić sobie uszy.
- Jak dobrze pana znów widzieć, panie Edwardzie, już zaczęłam się martwić pańską absencja na zajęciach.- Rzekła, jakby całe wcześniejsze zdarzenia nie miało racji bytu, a Edwarda dopiero teraz zobaczyła. Czuć było, że napięcie opadło, a stosunek nauczycielki do pana Smitha znów się unormował, wszak nigdy nie sprawiał on kłopotów wychowawczych.
- Mniemam, że panna Ellie będzie na tyle wspaniałomyślna, by zreferować to, co pana ominęła.- Skinęła głową na dziewczynę, która zdawała się jej być zupełnie nieobecna myślami, może takie małe zadanie oderwie ją od rzeczy naziemnych i pozwoli skupić się na lekcji. Niech też wie, że wśród hurmy uczniów, jej wzrok sięga nawet do ostatnich ławek.
- Jak już powiedziałam, czekają was dwa zadania. Mogę zawieść wasze oczekiwania, bowiem nie będziecie jeszcze ciskać ognistymi kulami ani wzniecać tornad. Aby zwiększyć stopień zaawansowania czarów, musicie wpierw wyczuć żywioł, umieć nad nim panować przynajmniej częściowo, żeby nie zrobić innym krzywdy, ale przede wszystkim nie zabić się.- Wspomnienie o rzekomym zgodnie wyszło z jej ust tak, jakby właśnie opowiadała uczniom o zabawnych zajściach na jednym, z jej wykładów. Rachela miewała dziwne poczucie humoru, można powiedzieć że bawiły ją czarne komedie. Specyficzny, surowy wykładowca, acz sprawiedliwy, traktujący swój przedmiot jak powołanie, mając do niego zamiłowanie. Kiedy zaczynała opowiadać o różnych zjawiskach, magicznym sposobem znikał dystans, jaki tworzył się między nią i innymi.
- Zaczniemy od możliwości przekazywania energii. Do tego ćwiczenia przyda wam się sucha wiedza, na temat sposobu trzymania różdżki w ręku. Obowiązuje zasada "chwytu jaskółki", podobna jak w posługiwaniu się bronią białą. Trzymać lekko, by napięcie w dłoni nie przyprawiło palców o drętwienie ( nie zgnieść ptaka), ale na tyle mocno, by broń nie wyślizgnęła się z rąk (zapobiec, aby zwierze umknęło z uścisku). - Jej różdżka, uniesiona w powietrzu, miała zachęcić resztę do podniesienia swoich.
- Jeżeli jeszcze nie zauważyliście, na każdej ławce stoi świeczka. Podpalicie ją, za pomocą zaklęcia Incendio. Każdy zapewne umie się nim posługiwać, inaczej nie znaleźlibyście się na studiach. A teraz rzecz najważniejsza, proszę skupić się na mnie, zanim przystąpicie do zapalania i ćwiczeń.- Upewniła się, że oczy uczniów zwrócone są na nią, albo choć zapanuje chwilowa cisza, która oznaczałaby ich tymczasowym skupienie.
- Wasza energia powinna wypływać stąd, ponad pępkiem, z żołądkowej części górnej brzucha, wiązanej z gruczołem splotu solarnego i powinna być kierowana do dłoni, w której trzymacie różdżkę. Waszym zadaniem jest przekazanie owej energii płomieniowi, aby zwiększył swoją moc.- Po uprzednim pokazaniu miejsca gromadzenia siły, wskazaniu palcem ścieżki, jaką powinna przejść, wycelowała końcem różdżki w swoją świeczkę, która stała na biurku. Knot zajął się ogniem, w mgnieniu oka urastając do rozmiarów płomieni, jakie igrają na bierwionach w domowym kominku.
- W ten sposób. Mam nadzieje, że sprawnie pójdą wam obydwa zaklęcia. Wtedy może starczy nam lekcji na coś jeszcze?- Rzekła tajemniczo, ale wiadomo było, że pani Woodlay nie rzuca słów na wiatr i można było szykować się na coś wyjątkowego.


[ Alexis, Bell, Edziu, Eille, i Patryk. Jako, że Hayden już nie znajduje się na auli, tylko na korytarzu, może odpisać w dowolnym momencie, bo jego post nie powinien dotyczyć akcji w sali. Proszę nie forsować drzwi, zakradać się do środka itp. Zachowajmy nieco realizmu, to studia, nie gimnazjum XD]
Powrót do góry Go down


Alexis Sky
Alexis Sky

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Galeony : 118
  Liczba postów : 643
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4780-alexis-sky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4801-alexis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7859-alexis-sky#219883
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptyPon 17 Gru - 23:10;

Uniosła brwi w niemym geście zdziwienia i jednoczesnego uznania dla chłopaka w dredach. Być bezczelnym? Owszem, zdarzało jej się nie raz i to nawet względem nauczycieli. Ale żeby aż tak i to zwłaszcza dla Woodley? W sumie, Alexis nawet lubiła profesorkę, ale jak zwykle na przekór wszystkiemu musiała być dla niej choć malutkim wrzodem na tyłku. Jakże by inaczej. Więc nie raz nie powstrzymała się od jakiegoś komentarza, czy zrobienia przedstawienia, przez co jej dom tracił punkty, ale wyjść z sali, gdzie profesorka miała już i tak dziś dość podniesione ciśnienie? Nie, Lexi potrafiła zadbać o swój tyłek i wiedziała kiedy nie doprowadzać nauczycielki do ostateczności. Dlatego też teraz, o dziwo, zamieniła się w słuch i naprawdę starała się skupić. Gdzie przy jej temperamencie już teraz, za samą próbę powinno dać się jej jakąś nagrodę.
Z zapaleniem świecy nie było problemu. Wszak tego zaklęcia nauczyła się już dawno.
"z żołądkowej części górnej brzucha, wiązanej z gruczołem splotu solarnego " - do jasnej choinki! W tej chwili Sky poczuła się, jakby pomyliła zajęcia. Gdzie ona była? Na zajęcia z Magii Żywiołów, czy z anatomi człowieka.
Sky, skup się. Żołądek, okej, masz go i dobra, górna część, no to nad, gruczoł splotu? Gdzie on do cholery jest?! Skierowała różdżkę na świeczkę spróbowała zamachnąć się jak nauczycielka i...
nic. No tak, tego się mogła spodziewać. Może pomyliłam żołądek z wątrobą? - zapytała siebie i spróbowała raz jeszcze. Poczuła lekką energię, spróbowała raz jeszcze. Machnęła ponownie różdżką i nadal nic. [i0Cholera![/i] - mruknęła do siebie. Cóż pozostawało jej tylko jedno.
-Profesor Woodley! - powiedziała podnosząc dłoń do góry. - Czy mogłabym prosić o ponowne pokazanie gruczołu splotu solarnego bo anatomia u mnie kuleje i nie wiem gdzie kierować energię po tej pierwszej części.
Uśmiechnęła się lekko zakłopotana,mając nadzieję, że profesorka jest bardziej w nastroju do pomocy jej, niż wyżyciu się za dwóch gagatków stojących za drzwiami.
Powrót do góry Go down


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptySro 19 Gru - 0:22;

Co to się działo... Bell z zainteresowaniem śledziła rozwój wydarzeń, bo chyba wcale nie tak często się zdarza, że studenci wychodzą z takiego głupiego powodu z wykładu, a wiadomo, to potem świetny materiał do plotek będzie. Szkoda tylko, że nie miała pojęcia jak nazywa się chłopak w dredach, byłoby o wiele łatwiej. No ale nic. Była pewna, że jeszcze o nim usłyszy, takie wyczyny nie przechodziły przecież niezauważone.
Tak się zapatrzyła, że aż zapomniała notatek robić. Uh, no może i to nie było potrzebne... bo to nie jakieś super definicje, których potem trzeba będzie się wykuć na pamięć, ale całkiem szybko wyleciało jej z głowy co to za energia i skąd dokąd ona ma iść i właściwie w jaki sposób. A nie można było tej świeczki po prostu zapalić? W sumie to nie wiedziała co za różnica. Wyczuć energię, hmmmm. Jak to zrobić? Nie miała pojęcia, ale i tak wyjęła różdżkę i skierowała ją na cel. Potem NA PRAWDĘ starała się ową energię znaleźć, ale, że zupełnie nie miała pojęcia o jaką formę chodzi, no i gdzie jej szukać, to się nie udało.
Incendio, pomyślała i świeczka rzeczywiście się zapaliła ale wcale nie jakoś specjalnie. Tak... świetne ci idzie Bell. Rozejrzała się, żeby zobaczyć jak innym idzie, chociaż wątpiła, żeby poprawne wykonanie dało się tak po prostu zobaczyć, a w głowy im wejść nie umiała, tak samo jak poczuć tego, co oni czuli.
Powrót do góry Go down


Edward Smith
Edward Smith

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 25%
Dodatkowo : animag (wiewiórka)
Galeony : 168
  Liczba postów : 195
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptySob 22 Gru - 20:01;

Kiedy Edek stał tak sobie za drzwiami, wciąż zrezygnowany stukając pięściami w drzwi, zza nich wyszedł średniego wzrostu, w Gryfońskich kolorkach chłopak w dredach. Z początku nieco zdziwiony Krukon nic nie mówił, ale gdy tamten mu się przedstawił, zaczął się zastanawiać, co tamten mógł złego zrobić. Nie wyglądał na takiego, co źle czyni, z resztą tak samo jak Ed, dlatego też pierwsze co na myśl mu przyszło, że biedaczyna „Dzieńdobry” nie powiedział. Właściwie to mogłoby być przyczyną, bo jak za urzycie czarów Smith musiał opuścić salę wykładową, to co dopiero za nie przywitanie Jej Nauczycielskiej Mości. Właściwie to jędza była, a nie kobieta, ale zbędnych uwag wtrącać nie będę, bo przecież chcemy utrzymać dobre kontakty z panią Woodlay?
Czy możesz mu, Haydenku, potowarzyszyć? Jasne! Wszystko, byleby nudno nie było! A tak na marginesie to wszystko jest mniej nudniejsze niż Magia Żywiołów, no niestety.
- Cześć, ja Edward jestem – zdążył odpowiedzieć tylko tyle, bo zza wrót usłyszał głośne „Proszę wejść” – Dobra, ja chyba spadam – rzucił w stronę czeerwonego żelka. W ogóle nie rozumiał, dlaczego i on znalazł się poza zasięgiem wzroku Rachelki.
Wszedł do klasy - jeśli tak można to nazwać – i zdumiony wypowiedzią nauczycielki nic nie odpowiedział. Ta. Kobieta. Się. O. Kogoś martwi? To było TROCHĘ zaskakujące. Tak naprawdę to było mega zaskakujące tak, że możnaby było umrzeć z zaskoczenia. Bla, bla ja tutaj leję wodę, a Rachela zaraz ironizmem zje mi Edka. Dobrze, już, nie krzycz, kończę.
Przeszedł obok wszystkich zajętych i tych pustych miejsc, aż dotarł do swojego „kochanego” krzesełka. Usiadł na nim i podparł swoją zacną, ogoloną brodę o dłoń, równie zacną co reszta ciała. A na kwestie pani Woodlay nie odpowiedział, bo się bał. Tak, powinno dać to pani trochę do myślenia. Że studenci się pani boją.
Jakie dwa zadania? O co chodzi? Jaki splot słoneczny? Niee, nie i jeszcze meddielion razy nie. Edward dodać ogień równa się pożar, albo coś wiele, wiele gorszego. Pani nie rozumie? Proszę się lepiej przygotować, nastąpi wybuch!
Nieświadomy niczego chłopczyk wyciągnął różdżkę i zaczął skupiać się na świeczuszce. Tak właściwie poprzednich słów pani nauczycielki nie słyszał, ale treść zadania owszem. Chociaż tak do końca nie rozumiał, co ma zrobić.
Wykonał jakiśtam ruch różdżką, starając się, żeby zrobić to, o co prosiła pani Woodlay. Ogień nie powstał, więc nic się nie spaliło!
Powrót do góry Go down


Paul Price
Paul Price

Wiek : 44
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : zaklęcia bezróżdżkowe
Galeony : 1286
  Liczba postów : 216
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6209-paul-price#176049
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6218-growl-sowa-pp#176146
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7697-paul-price
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptyPią 23 Sie - 20:16;

Przekręciłem klucz w zamku sali i wszedłem do środka. Nie zdziwił mnie widok jaki tam zastałem. Bo kto normalny naucza Magii Żywiołów w sali wykładowej. Jednak dzisiaj , na pierwszych zajęciach, musiało tak być. Było jednak tutaj tyle kurzu i pajęczyn że nawet mnie to zdziwiło. "To gdzie do cholery poprzednie klasy miały zajęcia???" zabrzmiało w mojej głowie. Z cichym syknięciem przetarłem blat biurka nauczycielskiego i rzuciłem na nie plecak. Potem machnąłem kilka razy różdżką. W sali zerwał się gwałtowny wiatr który natychmiast podniósł kurz z mebli i skierował go przez okno na zewnątrz. Ktoś mógł źle znieść ten jego żart, jednak teraz mało go to obchodziło. Drugim machnięciem różdżki rozpaliłem płomienie w świecach. Trzeba w jakiś godnych warunkach przyjąć uczniów, ach, studentów. Mimo ognia w sali i tak panował ziąb. Oglądając wszystko z tej perspektywy, nauczyciela a nie ucznia, wszystko wyglądało dziwnie... Ale nie teraz czas na zdziwienie... Wyszedłem z sali zostawiając lekko uchylone drzwi. Niech studenci wiedzą że sala jest otwarta i można do niej wchodzić.
Powrót do góry Go down


Matt Cunningan
Matt Cunningan

Student Slytherin
Rok Nauki : III
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 0
  Liczba postów : 389
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4913-matt-cunningan
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4914-matt-cunningan
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7893-matt-cunningan#220772
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptyPią 23 Sie - 20:29;

Matt na Magię Żywiołów nie uczęszczał zbyt często. Prawdę mówiąc nie pamiętał, żeby kiedykolwiek na takiej był. Dlatego uznał, że czas najwyższy to zmienić. A może tym razem się czegoś ciekawego dowie? Ostatnio miał takie szczęście do lekcji, że większość zajęć odbywała się na tyle nisko, żeby się nie zmęczyć podróżowaniem po zamku. A może to ze względów bezpieczeństwa?
Do Sali wykładowej wszedł tuż przed rozpoczęciem. Rozejrzał się po sali i zamyślił. Nie było jeszcze nikogo, był pierwszy. Czyżby uczniom kompletnie odechciało się chodzić na zajęcia? Cóż, nie każdy jest tak ambitny.
- Dzień dobry - mruknął do Profesora i zajął miejsca w ostatniej ławce. Nie chciał się wyróżniać. Chociaż na tle pustych ławek i tak rzucał się w oczy. Ciekawe jak w ogóle będzie przebiegać ta lekcja?
Powrót do góry Go down


Paul Price
Paul Price

Wiek : 44
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : zaklęcia bezróżdżkowe
Galeony : 1286
  Liczba postów : 216
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6209-paul-price#176049
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6218-growl-sowa-pp#176146
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7697-paul-price
Aula wykładowa QzgSDG8




Gracz




Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa EmptyPią 23 Sie - 20:37;

Wróciłem po chwili odpowiadając na powitanie, pierwszego, jak dotąd studenta. Zmierzyłem go wzrokiem i gdy usiadł w ostatniej ławce uśmiechnąłem się pod nosem. Ślizgon malowany. Zawsze nie wyróżniający się, zawsze gdzieś schowany, a gdy najbardziej człowiek tego nie potrzebuje wyskakuje jak diablik z pudełka. Spojrzałem na niego siadając na blacie biurka.
- Witam Panie Cunningan... Gdyby tylko był pan łaskaw usiąść gdzieś bliżej. Sala jest duża, jest tu zimno, a jak przyjdzie do do dłuższych monologów to na następne zajęcia przyjdę z katarem i bólem gardła.
Kończąc ten wywód wskazałem dwa pierwsze rzędy ławek. Jak że upierdliwi byli nauczyciele którzy i mnie często przesadzali. A teraz proszę, nawet było to śmieszne.
- Spodziewamy się kogoś jeszcze?
Zapytałem wskazując na uchylone drzwi.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Aula wykładowa QzgSDG8








Aula wykładowa Empty


PisanieAula wykładowa Empty Re: Aula wykładowa  Aula wykładowa Empty;

Powrót do góry Go down
 

Aula wykładowa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 5Strona 1 z 5 1, 2, 3, 4, 5  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Aula wykładowa JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Skrzydlo zachodnie
 :: 
pierwsze piętro
-