Kupisz tu wszelkiej maści papierosy. Pamiętaj jednak, że musisz mieć ukończone siedemnaście lat. Jeśli jest inaczej, to masz dwie opcje: albo wypijesz eliksir postarzający, albo będziesz liczył na swoje wielkie szczęście.
Dla osób, które nie ukończyły 17 roku życia:
Spoiler:
Rzuć kostkami, aby ocenić to czy udało Ci się tu kupić papierosy. 1 - 2 - niestety nie. Sprzedawczyni od razu śmieje się z Ciebie i mówi coś w swoim narodowym języku o tym, że dzieciak z Ciebie i nikt więcej. 4 - 5 - kobieta domyśliła się, że jesteś młodą osobą i odmówiła, jednak dobrze Ci z oczu patrzyło i słowa "to dla kolegi" wystarczyły, by sprzedała Ci paczkę wymarzonych papierosów. 3 - 6 - udało Ci się zakupić fajki, ale coś za szybko zacząłeś cieszyć się ze swojego zwycięstwa, bo chwaląc się komuś swoim czynem sprawiłeś, że kobieta wyszła za tobą i zaczęła w ciebie klątwami rzucać. Więcej tu lepiej nie wracaj.
Cennik: Fakt faktem jest on mocno zawyżony, jednak takie są ceny w miasteczku. ► Boginy - 24 galeony ► Volde-Morty - 19 galeony ► Zjednoczone Wile - 25 G ► Błękitne Gryfy - 19 G ► Fatamorgana - 23 G ► Feniksowe - 25 G ► Hogsy - 22 G ► Lordki - 24 G ► Magia 69 - 23 G ► Merlinowe Strzały - 25 G ► Morgana Le Fay - 21 G ► Pocałunek dementora - 23 G ► Rêve Fort -25 G ► Słodkie Pufki - 27 G ► Szczęśliwe Mantykory - 24 G ► Trójkąt Bazyliszka - 20 G ► Wizz-Wizz - 14 G ► Zielone Trolle - 18 G
Dokładny opis papierosów znajdziesz w tym temacie. Pamiętaj, by uregulować opłatę tutaj.
W całym tym wakacyjnym zamieszaniu, Jasper nie miał nawet chwili, którą spędziłby z dala od ludzi. Podróż, kwaterowanie, integracja. Tak to mniej więcej wyglądało, kiedy przyjechał do Indii. Nie liczyły się jego potrzeby, ale w końcu trzeba kiedyś postawić własne dobro ponad innych i zająć się własnym życiem, prawda? Z taką myślą skończył na spacerze. Wprawdzie nie uniknął obecności innych, ale był sam. Nikt mu nie przeszkadzał. Mógł w spokoju pomyśleć, choć głowę zaprzątało mu tylko nabycie odpowiednich ingrediencji, by się przysłowiowo nawalić. Nie znał terenu i poszukiwanie wszystkiego mogło zająć Beckettowi godziny, jednak był pewien jednej rzeczy. Papierosy znajdzie w pierwszej lepszej budce na rogu. Na taką trafił w pobliskim miasteczku. Alaveli trochę go przerażało mnogością tych wszystkich miejsc i była taką indyjską wersją Ulicy Pokątnej, choć pewnie nie dało rady kupić tutaj nowej różdżki. Tak czy inaczej, jego miejsce przeznaczenia jawiło się na jakimś rogu i tam zajrzał przy najbliższej sposobności. Nie miał powodu, by opóźniać swoje działania. Stanąwszy przed budką, dokładnie przyjrzał się oferowanej zawartości. Na samą myśl o Boginach przeszedł go dreszcz. Och, nigdy więcej palenia tego czegoś. Mieli za to Błękitne Gryfy, więc bez wahania poprosił o jedną paczkę, po czym dalej przeglądał resztę towaru. Chwilę później poprosił jeszcze o Morganę Le Fay. Odczekał, aż kobieta podliczy jego zakup, grzebiąc w swojej podręcznej torbie. Szybko wyciągnął czterdzieści galeonów zdziwiony, gdyż zwykle płacił taniej. Jednak cóż mógł poradzić, nie próbował się targować, ponieważ większość sprzedawców w takich przypadkach poganiała kijem albo rzucała klątwy. Tak więc pozbył się określonej sumki, rozstając się z nią z niemałym trudem, upchnął obie paczki papierosów na dnie torby i ruszył w dalszą wędrówkę. [zt]