Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Gospoda pod świńskim łbem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 13 z 21 Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 17 ... 21  Next
AutorWiadomość


Rose Stuner
avatar

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Galeony : -16
  Liczba postów : 974
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptyPią 11 Cze 2010, 11:02 pm;

First topic message reminder :


Gospoda pod Świńskim Łbem

Jest to niewielki, składający się tylko z jednego pomieszczenia, obskurny bar, zawsze przyciągający tajemnicze i niezbyt sympatyczne osoby. Wewnątrz panuje mroczna atmosfera, a w powietrzu czuć dziwną woń. Poprzez małe, brudne okna wdziera się mało światła, a i słabo palące się świece niewiele go dają. Od czasu zmiany właściciela, stan lokalu trochę się poprawił, część mebli wymieniono i podobno zatrudniono kogoś do sprzątania, jednak daleko jeszcze do ideału. Uczniowie Hogwartu raczej rzadko wybierają ten bar na spędzenie w nim swojego wolnego czasu.

Dostępne alkohole::

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Violet Lavoisier
Violet Lavoisier

Student Slytherin
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 321
  Liczba postów : 548
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4799-violet-lavoisier?highlight=violet
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4805-violet?highlight=violet
http://czarodzieje.my-rpg.com/post?p=211741&mode=editpost
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptyNie 23 Gru 2012, 5:38 pm;

Przeszywająca na wskroś nostalgia i ciepło rozlewające się po ciele to wcale nienajlepsza mieszanka. Nieobecnym wzrokiem patrzyła na Suzanne i Hollywood, choć myślami była zupełnie gdzie indziej. Gdzieś daleko, w różowej krainie szczęścia i miłości. Była zatopiona we wspomnieniach... Pierwszy lot na miotle - z nim. Pierwszy dzień spędzony w Hogwarcie - z nim. Pierwsza podróż do zamku - z nim. Pierwsze wyjście do Hogsmeade - z nim. Pierwszy zawód - przez niego. Pierwsze wylane łzy - przez niego. Pierwsze rozbite różowe okulary - przez niego. Nie bardzo wiedziała, co się dzieje. Głosy dochodziły gdzieś jakby z oddali, a ona nieobecna duchem, popijała kolejne porcje whisky. Doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że Gryfonka ma rację - będzie tego żałować, jeśli się upije, ale czy to ważne? Tak naprawdę nie obchodziło jej w tym momencie nic, była tylko ona i alkohol, który uspokajał jej skołotane nerwy. Już dawno tak się nie pogrążyła w tym wszystkim. Obiecała sobie: nie myśleć o tym, nie rozpamiętywać, nie rozpaczać. Minęło tak wiele czasu, jeden wieczór i wszystko się w niej jakby... załamało. Otrząsnęła się i miękkim wzrokiem popatrzyła na Hollywood. Przez chwilę w jej sercu przemknął żal, ale gdy tylko uchwyciła rozbieganym wzrokiem twarz Jones, momentalnie zamienił się on w satysfakcję. Czuła się przez moment, jakby Lawrence tu był. Jakby chwalił ją za to, że upiła niczemu winną Krukonkę. A jednak doskonale wiedziała, że jego tu nie ma, nigdy nie będzie, bo on nie wróci... Już nigdy nigdzie go nie zobaczy, nie otrzyma żadnego listu. Rozdarta wstała i pociągając nosem, chwiejącym krokiem skierowała się w stronę wyjścia. Nie obchodziło jej wcale, co te dwie o niej pomyślą. Mooler i tak niczego nie będzie pamiętać, a jej koleżanka... narwana dzikuska i tyle. Niespecjalnie obchodziło ją jej zdanie. Nie słyszała nawet wołających głosów kelnera, który krzyczał, że nie zapłaciła rachunku. W ręku wciąż trzymała butelkę, a obok wyjścia z czyjegoś stolika porwała drugą. Nie wiedziała nawet, co to za trunek, była tylko pewna, że to alkohol i tego jej w tej chwili potrzeba. Zalana w trupa wyszła na ulicę, z ognistą przytkniętą do ust, niewidzącym spojrzeniem błądząc po twarzach przypadkowych przechodni, mrużąc oczy poprzez rażące światło. Brawo, Lavoisier! Właśnie się upiłaś i w tym stanie wracasz do zamku, milutko.

[zt]
Przepraszam, ale chciałam zakończyć już ten wątek. :c
Powrót do góry Go down


Suzanne Jones
Suzanne Jones

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 24
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptyNie 23 Gru 2012, 11:32 pm;

Czasami sytuacja, w której się znaleźliśmy, potrafi nas przerosnąć na tyle, że racjonalne myślenie gdzieś ucieka, a zastępuje je strach i obawa co będzie dalej. Nie wiadomo wtedy co jest gorsze, czy ten strach, czy zbyt kłębiące się w głowie myśli. Czasami łatwo zapomnieć, że człowiek jest tylko człowiekiem i jest to istota, która posiada uczucia i wiele emocji ukazujących jego prawdziwe wnętrze.
Ma tyle wad ile zalet i to one ukazują prawdę o nim. Jednak co można uznać za jednocześnie najlepszą jak i najgorszą z wad. Posiadanie czystego sumienia ?Jej zdaniem tak.
W jednej chwili w tak opanowanej i zdeterminowanej dziewczynie obudziło się dziwne myślenie o tym, czy to co chce zrobić jest na pewno słuszne.
Pod tymi wszystkim pozorami i ukrywaną satysfakcją Ślizgonki dojrzała wielkie cierpienie, które sprawiło,że gdy zobaczyła puste i smutne bez wyrazu spojrzenie. Poczuła gdzieś w okolicy serca, nie miłe kłujące uczucie, zaczynała jej współczuć.
Jak w transie podeszła do człowieka, któremu nie zapłaciła Lawrence i ku swojemu zdumieniu po prostu dała mu pieniądze. Płacąc tym samym za nią i Holly. Nie miała ochoty robić tu już więcej niepotrzebnych scen i skupiać na sobie uwagi. Po czym ze spokojem i opanowaniem pomogła Holly wstać i utrzymywać się jej na trochę chwiejnych nogach, co nie było wcale łatwe. Bo jednak nieco bezwładne ciało, utrudniało stabilność zarówno jednej jaki drugiej, ale Su nie wybaczyłaby sobie, gdyby ją tu teraz zostawiła. Powoli i uważnie zaczęły kierować się w stronę bram Hogwartu.
Powrót do góry Go down


Lynnette Thompson
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 260
  Liczba postów : 252
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptySob 26 Sty 2013, 10:18 pm;

Drzwi do gospody otworzyły się z hukiem, nikogo to nie obchodziło. Każdy zajęty był sobą, paleniem i piciem. Lynnette rozejrzała się po pomieszczeniu i weszła do środka pewnym krokiem. Zdjęła swoją kurtkę i podeszła do jakiegoś stolika, usiadła na krześle a na jego oparciu powiesiła kurtkę. Zamówiła ognistą i siedziała lekko bujając się na krześle. Dlaczego wybrała takie miejsce? Chciała na jakiś czas odpocząć od szkoły i ludzi z nią związanych. Niektórzy przyjaciele ostatnio ją zawiedli, miała urodziny a nikogo z nich prawie nie było. Nie raczyli nawet wysłać sowy z głupim tekstem 'wszystkiego najlepszego' no ale cóż. W tamtym roku było lepiej, każdy się dobrze bawił a wczoraj...szkoda gadać. Gdyby nie Cass i Sebastian Thomspon za pewne siedziała by mając wszystko w dupie i upijając się. Skoro wczoraj nie mogła to dziś sobie zaszaleje, a co tam! Dlatego wybrała tą gospodę, uczniów żadnych nie spotka a nauczycielowi nie przyjdzie do głowy szukania tutaj kogoś ze szkoły. Kiedy otrzymała swój znienawidzony trunek, chwyciła szklankę w dłoń i upiła na sam początek mniejszego łyka. Musi przyzwyczaić gardło do ohydnego smaku trunku, cóż jeśli nie ma co się lubi to się lubi co się ma, nieprawdaż? Dziewczyna poprawiła na lewy bok swoje zakręcone dziś włosy, multum bransoletek na jej nadgarstkach dzwoniły z każdym ruchem jej dłoni. Ten dźwięk był dla niej przyjemny, od zawsze uwielbiała błyskotki. Jak każda kobieta! Ślizgonka zagryzła swoje wargi, które dziś były seksownie czerwone. Czuła wzrok niektórych obecnych w barze ale ignorowała ja, miała wszystko i wszystkich gdzieś. Nie dane jej było dalej się rozmyślać gdy drzwi po raz kolejny otworzyły się z hukiem. Zaciekawiona spojrzała w tamtą stronę.
Powrót do góry Go down


Prince Scott
Prince Scott

Nauczyciel
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 107
  Liczba postów : 119
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5078-prince-scott?highlight=prince
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5079-ksiazatkowa?highlight=ksi%C4%85%C5%BC%C4%85tkowa
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptySob 26 Sty 2013, 10:29 pm;

Prince Scott, dosyć świeżo upalony nauczyciel - tj chciałam powiedzieć upieczony, upieczony - po dzisiejszych zajęciach, udał się do Hogsmeade, w oczekiwaniu na święty spokój, jakiego wśród dzieciaków zaznać nie mógł. Chociaż sam nie był wcale stary, bo lat miał 24, to jednak chmara jedenastolatków przyprawiła go o ból głowy, a dzisiaj obudził się z niemałym marihuanowym kacem. No wiecie.
Gospoda pod świńskim łbem była jego ulubioną. Tutaj lubił sobie czasem w spokoju wypić mocniejszy trunek. A i barmanka była całkiem niebrzydka, toteż lubił z nią od czasu do czasu się poprzekomarzać. Taki już był. Zazwyczaj wchodził z impetem, dlatego dzisiaj nie zamierzał go oszczędzić klientom gospody. Drzwi otworzyły się z hukiem pod wpływem kopnięcia w oficerkach, a kiedy wszedł do środka rozejrzał się za wolnym miejscem. Haha! Wolnym miejscem. Dobre sobie. Nigdy nie siedział sam.
Kątem oka zauważył znajomą z widzenia dziewczynę. Szczerze powiedziawszy nie umiał stwierdzić gdzie ją wcześniej widział. Może i w Hogwarcie. Mniejsza. Sprężystym krokiem podszedł do zajętego przez nią stolika i nachylił się nad dziewczyną, zrównując swój wzrok z jej.
- Wolne? - rzucił z półuśmieszkiem czającym się gdzieś na jego twarzy i nie czekając na odpowiedź zajął miejsce.
Powrót do góry Go down


Lynnette Thompson
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 260
  Liczba postów : 252
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptySob 26 Sty 2013, 10:40 pm;

W drzwiach widząc przystojnego chłopaka westchnęła, rozpoznała w nim nauczyciela z Hogwartu, cóż o spokoju mogła zapomnieć. Odwróciła wzrok od niego i po raz kolejny zanurzyła swoje krwistoczerwone usta w szkarłatnym i ostrym trunku. Jej gardło powoli przyzwyczajało się do smaku a dziewczyna już nie musiała się krzywić z niesmakiem z każdym łykiem. Patrzyła na swoje bransoletki bawiąc się nimi, do jej uszu doszedł dźwięk, kroków który skierowany był w jej stronę. Kiedy podniosła wzrok przed sobą zobaczyła mężczyznę, prychnęła cicho na jego pytanie. Widząc jak siada zagryzła dolną wargę i wywróciła oczami.
- Jasne siadaj akurat twojego towarzystwa mi było potrzeba.
Mruknęła z ironią i złośliwością w głosie. Czyżby żaden pierwszoroczny czy też drugoroczny uczeń nie uprzedził nauczyciela że w szkole znajduje się mało przyjazna ślizgonka? Cóż skoro już tu usiadł to ona nie zamierzała go stąd wywalać, sama by się nudziła a teraz ma wiele możliwości na spędzenie tego wolnego czasu. Zaczynając na prowokowaniu i denerwowaniu chłopaka samymi słowami, potem czynami a potem to będzie się toczyć tak jak będzie chciało.
Powrót do góry Go down


Prince Scott
Prince Scott

Nauczyciel
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 107
  Liczba postów : 119
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5078-prince-scott?highlight=prince
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5079-ksiazatkowa?highlight=ksi%C4%85%C5%BC%C4%85tkowa
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptySob 26 Sty 2013, 10:55 pm;

Kiedy zajmował miejsce spojrzał z ukosa na dziewczynę. To co trzymała w ręku wyglądało na dość mocne, a mina z jaką brała każdy łyk dowodziła, że trunek niekoniecznie jej smakował.
- Jesteś pewna, że będziesz to dalej pić? Nie chcę być niemiły, ale wyglądasz jakby bijąca wierzba przetargała Cię tu i ówdzie. - w jego głosie dało się wyczuć nutę drwiny. Cóż, dzisiejszy dzień nie tylko Lynn dał się we znaki.
On sam trzymał w ręku kufel swojego ulubionego piwa na osłodę dnia. Zazwyczaj jednak wyjście na jedno piwo kończyło się na tym, że barmanka odprowadzała go do zakątka gospody gdzie był stałym bywalcem. Tam mógł się wyspać i z rana pognać do szkoły na swoje zajęcia. Taki żywot nauczyciela.
Otworzył buzię jakby chciał czymś zabłysnąć, np. znajomością jej imienia, ale po chwili zastanowienia tylko podrapał się po głowie i uśmiechnął tak pięknie jak to na Książątko przystało.
- Cześć Liz - uznał, że to imię będzie dla niej odpowiednie i upił kilka dużych łyków swojego piwa.
Powrót do góry Go down


Lynnette Thompson
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 260
  Liczba postów : 252
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptySob 26 Sty 2013, 11:09 pm;

Thomspon spojrzała na niego i uśmiechnęła się słodziutko na jego słowa.
- Tak jestem pewna tak samo jak tego że coś kiepsko idzie ci bycie niemiłym nauczycielem.
Upiła kolejny łyk trunku i koniuszkiem języka oblizała swoje czerwone wargi. Patrzyła na chłopaka przez chwilę a potem rozejrzała się znów po gospodzie. Odstawiła kryształową szklankę na blat stolika z cichym brzdękiem, poprawiła kosmyk włosów za ucho i na nowo spojrzała na dość przystojnego nauczyciela. Może któregoś dnia wpadnie na jego lekcję i całą ją rozwali? Po za tym przyjrzyjcie mu się uważnie, chłopak starszy od Lynn o całe 5 latek, przystojny, bardzo dobrze zbudowany całe życie przed nim a on postanowił bawić się w nauczyciela? Czy on wie jak marnuje sobie życie? No ale żeby nie szukać samych negatywnych stron, Lynnette od teraz zmieni jego życie o całe 360 stopni. Będzie dla niego koszmarem na jawie, co z tego że to nauczyciel? Ona nie zwracała na to zbyt dużej uwagi. Zaśmiała się cicho słysząc jak stara się odgadnąć jej imię.
- Coś słabo ci idzie profesorku.
Powiedziała delikatnie, zmysłowo i popukała palcami lewej dłoni o stolik.
- Strzelaj dalej mamy caaaaały dzień.
Przedostatnie słowa przeciągnęła, spojrzała mu w ciemne oczy.
Powrót do góry Go down


Prince Scott
Prince Scott

Nauczyciel
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 107
  Liczba postów : 119
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5078-prince-scott?highlight=prince
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5079-ksiazatkowa?highlight=ksi%C4%85%C5%BC%C4%85tkowa
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptySob 26 Sty 2013, 11:27 pm;

Uniósł brwi lekko do góry. Oho, zadziora się znalazła. Wywrócił lekko oczami i powoli zlustrował wzrokiem jej twarz. Jakiś powód musiał być, że siedziała sama, w tym pubie nad szklanicą trunku. Jednak jego to nie obchodziło. Przeważnie większą część życia spędził myśląc dolną partią ciała. Chyba, że chodziło o lekcje. Wtedy owszem, niespecjalnie widział w uczennicach coś więcej niż dziecko.
- Ja niemiły? - wyciągnął się leniwie na stole, tak że czubek jego nosa prawie stykał się z jej nosem.
- Kochany, czarujący, uroczy... - zaczął wymieniać wpatrując się w jej duże oczy. - ... wesoły, zabawny to taaak. Ale niemiły? Trafnie to ujęłaś, Katie - powoli przesunął swoją twarz nad jej i szybkim ruchem lekko uniósł swój seksowny tyłeczek znad krzesła żeby móc poklepać ją po plecach z aprobatą. Chwilę potem siedział znów w poprzedniej pozycji, kończąc piwo, które wcześniej zamówił.
- Piwko? - skoro już będzie zamawiać dla siebie, powinien być na tyle czarujący żeby zaproponować to damie, z którą dzielił stół. Mimo, że owa dama była straszną zołzą.
Powrót do góry Go down


Lynnette Thompson
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 260
  Liczba postów : 252
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptySob 26 Sty 2013, 11:41 pm;

Zołzą? Ona była zołzą?! Ona nie była...dobra była czasem nawet bardzo wielką! Ale cóż poradzić. Mina Ślizgonki musiała być bezcenna, kiedy to nauczyciel przybliżył się do niej. Musiało jej się to podobać, no baaa że jej się to podobało. Scott był jednym nauczycielem, na którego brunetka zwróciła uwagę oraz to że poświęca mu swój czas. Nie tylko dla tego że było z niego niezłe ciasteczko ale też dla tego że uwielbiała denerwować i prowokować innych. Kilka takich chłopków przepadło a teraz bumm! Prince sam się przytoczył! Westchnęła słysząc że po raz kolejny nie trafił, kiedy zaproponował jej piwo pokręciła głową. Teraz to ona wstała ze swojego krzesła i nachyliła się nad stołem. Teraz jej nos stykał się prawie z nosem nauczyciela. Swoje usta przybliżyła do jego, kiedy dzieliły je kilka milimetry uśmiechnęła się figlarnie. Zaraz potem jej usta znalazły się przy jego uchu.
- Strzelaj dalej kochany.
Jej głos ociekał namiętnością, cóż nie codziennie ma się okazję pić z nauczycielem. Lynnette zawsze bierze od życia to co jej się należy. W tym oto momencie należy jej się kilka kolejek ognistej. Usiadła znów na krześle i za jednym razem opróżniła szklankę z trunku.
Powrót do góry Go down


Prince Scott
Prince Scott

Nauczyciel
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 107
  Liczba postów : 119
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5078-prince-scott?highlight=prince
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5079-ksiazatkowa?highlight=ksi%C4%85%C5%BC%C4%85tkowa
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptySob 26 Sty 2013, 11:57 pm;

Siedząc tak na tym krześle i czekając na kolejny kufel piwa, z góry już założył że zapewne do samego konca wieczoru nie uda mu się odganąć imienia brunetki. Kiedy tak zbliżyła swoją twarz ku jego, tam na dole coś się zdążyło poruszyć. Ups. Bogu dzięki, że wręcz do perfekcji opanował pokerową twarz, co było znacznym udogodnieniem, zwłaszcza że jego drugi mózg lubił się odzywać niepytany. Częściej niż przeciętna wykazuje.
Zaczął w myślach wyobrażać sobie nagą nauczycielkę Eliksirów, co zawsze skutkowało. Jego don Corleone uwięziony w spodniach, momentalnie przybierał pozycję kwiatków na parapecie w jego pokoju. Cóż... Jeżeli chodzi o ogrodnictwo, nigdy nie miał ku temu smykałki.
Swoją drogą musiał przyznać, że zaczynało mu się to podobać. To nietrafianie w imię. Ruchy panny Lynette, wskazywały na to że była zainteresowana ślicznym profesorkiem siedzącym naprzeciwko niej, a on całkowicie zdawał sobie z tego sprawę. Jednak mimo, że powinien tych gierek zaniechać - z racji swojej posady - uznał, że kontynuacja może być o wiele przyjemniejsza. Ba! Nawet zabawna. Ale tym drugim aspektem swojej towarzyszki na razie męczyć nie chciał. Dlatego potulnie zwiesił głowę z głębokim westchnięciem i łamiącym się głosem zapytał:
- Miranda? - spojrzał na nią błagalnie, przybierając minę szczeniaczka proszącego o ciastko.
Powrót do góry Go down


Lynnette Thompson
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 260
  Liczba postów : 252
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptyNie 27 Sty 2013, 12:12 am;

Teraz to sobie znalazł zabawę, będzie zgadywał jaka ta szalona brunetka ma na imię. Cóż trochę długo mu to zajdzie, spokojnie mogła sobie pić trunek za trunkiem, szklankę za szklanką że nawet kiedy upije się aż tak że straci film to jest pewna że chłopak nadal nie zgadnie jej imienia. Dziewczyna chwyciła już na nowo pełną szklankę w prawą dłoń i zaczęła nią delikatnie kręcić przez co trunek obijał się o kryształowe ścianki. Jak na razie była spokojna, po jakimś czasie może wybuchnąć jak wulkan. Dlaczego mogło się to stać? W każdej chwili ta gierka mogła ją wyprowadzić z równowagi a więc Scott staraj się nie naważyć aż dużo tego piwska bo potem będziesz musiał je sam wychlać!
- To imię kojarzy mi się ze słodką blondyneczką, która ma siano zamiast mózgu.
Odpowiedziała na pytanie chłopaka, cóż może nie tego się spodziewał ale trudno. Lynnette oparła się łokciem o blat stolika a na otwartej dłoni położyła swój podbródek patrząc na chłopaka. Paluszkami delikatnie pukała się w czerwone usta. Co jakiś czas zagryzała swoją dolną wargę i uśmiechała się słodko oraz figlarnie.
- Zakładam że długo zajmie ci zgadywanie mojego imienia. Z drugiej strony martwi mnie to że mnie nie znasz, skoro masz lekcje z młodszymi to za pewne nie raz słyszałeś o tym że istnieje starsza dziewczyna, która lubi się nad nimi znęcać.
Jej oczy zabłysły blaskiem rozbawienia. Może za bardzo odbiegła od rzeczywistości z tą wypowiedzią, owszem niektórzy uczniowie ją znali. Z kilka utrzymywała nawet ciepłe stosunki no ale nad nikim się nie znęcała! Jeszcze!
Powrót do góry Go down


Prince Scott
Prince Scott

Nauczyciel
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 107
  Liczba postów : 119
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5078-prince-scott?highlight=prince
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5079-ksiazatkowa?highlight=ksi%C4%85%C5%BC%C4%85tkowa
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptyNie 27 Sty 2013, 12:49 am;

Rozparł się wygodnie na krześle. Które to już było piwo... Trzecie? Czwarte? Rozleniwiony wzrok błąkał się od jednego kącika ust panny Thompson do drugiego. Mmm... Apetyczne palce na apetycznych ustach.
Zadała pytanie. A tak. Na pewno nie odgadnie jej imienia. Tego był stuprocentowo pewien, a co ciekawsze ona również wydawała się tego samego zdania.
- Masz rację - mruknął przygryzając dolną wargę, co stuprocentowe dupki lubią robić najbardziej, a u dupków o wyglądzie takim jaki on posiada wychodziło to wręcz nie do opisania seksownie.
- Muszę pomyśleć - udał, że się zastanawia.
- Duże, brązowe oczy... Pełne usta o idealnym kształcie... Zmysłowość na każdym kroku... I ta aparycja... Taka bystra... Ach! - potrząsnął głową w zadumie i oblizał usta.
- Misha - stwierdził pewnym tonem. - To na pewno musi być Misha - spojrzał jej głęboko w oczy, z dumą prezentując kolejne imię na jakie wpadł.
- A jeżeli chodzi o tą drugą kwestię... Tak.. dzieciaki skarżyły się na wstrętną jędzę, która je próbuje wykończyć. Sądziłem jednak, że im większa jędza, tym paskudniejsza - spojrzał na nią wykrzywiając usta w zdziwionym grymasie i z niedowierzaniem pokręcił głową. - Coś takiego... - mruknął ze zdziwieniem. Swoją drogą dobrze, że nasz Prince ma więcej na głowie niż problemy jego uczniów, bo jeszcze by jej szlabanem zagroził.
Powrót do góry Go down


Lynnette Thompson
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 260
  Liczba postów : 252
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptyNie 27 Sty 2013, 1:01 am;

Dziewczyna wywróciła oczami na jego słowa, dlaczego on zawsze musiał rzucać takimi imionami? Zdaniem Thomspon były one okropne i strasznie oklepane, akurat to imię kojarzyło jej się z jakąś szeroką okularnicą. Po za tym czy jest w naszej szkole osoba o takim imieniu? Nie raczej nie. Kiedy Scott zagryzł dolną wargę dziewczyna na chwilę zastygła bez ruchu, było to raptem kilka sekund, które dla niej trwały wieczność. Cóż może te ciasteczko jest dupkiem do kwadratu no ale przyznać trzeba że jest to bardzo seksowny dupek!
- Ja sądziłam że każdy nauczyciel w naszej szkole jest stary i gburowaty, który zaczyna świeć. Jak widać oboje się zawiedliśmy.
Mruknęła i podniosła szklankę do ust, upiła dość dużego łyka i ponownie oblizała swoje usteczka z resztek trunku. Spojrzała również chłopakowi głęboko w oczy.
- To co nadal bawisz się w zgadywankę czy może będziesz facetem i po prostu zapytasz się jak mam na imię ?
Zapytała i podniosła lewą brew w górę. Owszem mogła pozwolić chłopakowi dalej zgadywać ale powoli robiło się to nudne.
Powrót do góry Go down


Prince Scott
Prince Scott

Nauczyciel
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 107
  Liczba postów : 119
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5078-prince-scott?highlight=prince
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5079-ksiazatkowa?highlight=ksi%C4%85%C5%BC%C4%85tkowa
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptyNie 27 Sty 2013, 3:07 pm;

Westchnął teatralnie i rzucił jej uśmiech w stylu 'no niech Ci będzie'. W końcu Misha, Lisa, Katie czy Brunhilda... jeden koń. A ciągnąć w nieskończoność tą grę rzeczywiście robi się nieco żałosne. A takie pojęcia nigdy nie określały jego osoby. Zerknął na usta, które przed chwilą oblizała i pomyślał, że w sumie sam miałby ochotę je polizać. I nie tylko je... Oj, cicho tam na dole! Otrząsnął się szybko ze swoich fantazji i spojrzał jej przenikliwie w oczy nic nie mówiąc. Wyciągnął w jej stronę rękę i dłonią delikatnie przyciągnął ją za podbródek. Ich usta dzieliły milimetry, a z każdą sekundą dystans się nieznacznie zmniejszał. Uchylił lekko swoje wargi, oddechem muskając jej twarz. Poczekał tak jeszcze kilka sekund i w końcu z ociąganiem chrapliwym półszeptem zapytał powoli:
- Więc, jak Ci na imię Milady?
Tak samo powoli jak się zbliżał, zaczął się oddalać, tym samym ułaskawiając jej podbródek spod swojego dotyku i jeszcze raz rzucił jej spojrzenie z błyskiem w oku, który Renata Beger nazwałaby 'kurwikiem'.
Powrót do góry Go down


Lynnette Thompson
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 260
  Liczba postów : 252
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptyNie 27 Sty 2013, 3:37 pm;

Kiedy przystojny nauczyciel przybliżał się do panny Thomspon ona siedziała, patrzyła mu w oczy i pozwoliła się dotknąć. Kurde trochę ją korciło żeby go pocałować no ale nie mogła tego zrobić, nie tylko dlatego że on jest od niej wyższy rangą to po za tym ona nie całuje się z nikim na pierwszym spotkaniu. Owszem po kilkunastu drinkach to co innego. Dobra ja już się zamykam bo zaraz z tej szalonej dziewuszki zrobię łatwą dziewczynę. A ona by mnie za to zabiła!
- Lynnette.
Powiedziała namiętnie, od samego początku ich spotkania dziewczyna stała się tą samą laską co w każde wakacje. Zawsze po treningu szła do swojego mieszkania, przebierała się i zawsze imprezowała w najlepszych klubach w Londynie czy w jakiś innych pobliskich miasteczkach. Znała każdego barmana, każdego DJ czy też ochroniarza. Nie dziwcie się ta dziewczyna większość swojego życia spędziła w Hogwarcie oraz w okolicznych klubach. Dobra znów odbiegam od tematu, ja tu gadu gadu a tam przed ślizgonką siedzi gorący nauczyciel. Ahh ta to ma szczęście.
- A więc co tu sprowadza nauczyciela ze szkoły ?
Podniosła swoją lewą brew w górę a jej ciemne oczy zabłysły blaskiem zaciekawienia. Po raz kolejny chwyciła szklankę w dłoń i zanurzyła swoje usta w trunku upijając łyka.
Powrót do góry Go down


Prince Scott
Prince Scott

Nauczyciel
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 107
  Liczba postów : 119
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5078-prince-scott?highlight=prince
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5079-ksiazatkowa?highlight=ksi%C4%85%C5%BC%C4%85tkowa
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptyNie 27 Sty 2013, 4:18 pm;

Kiedy padło jej imię uśmiechnął się rozbawiony. Lynnette, na to by nie wpadł. Jego następnymi wybrankami były Vicki, Christina (tak, tak, może jeszcze Barcelona?) i Meredith. Mógłby tak strzelać bez końca, a jej imię i tak z pewnością nie wpadłoby mu do głowy.
- Lynnette - wymruczał, jakby delektował się samym brzmieniem jej imienia. Nachylił się znowu - O rany co on ma z tym nachylaniem? Proste, uwielbia to robic - i złapał kosmyk jej włosów, który teraz przesiewał sobie przez palce. Uwielbiał długie włosy u kobiet, a jeszcze bardziej się nimi bawić.
- Co mnie tu sprowadza? - powtórzył jej pytanie, rozgądając się po obszernej sali. - W sumie to samo pytanie mógłbym zadać i Tobie, młodej studentce - uśmiechnął się przebiegle i wbił wzrok w jej usta.
- Cóż.. Każdemu chyba należy się chwila odpoczynku, nie? Zwłaszcza kiedy chmara nastoletnich maluchów jęczy Ci nad głową, że jakaś wstrętna ślizgonka ich nęka. Właściwie mogę stwierdzić, że jest to Twoja zasługa, że dzisiaj wybrałem się właśnie tutaj - uniósł jedną brew do góry, nie przestając się bawić jej włosami. Tak, zdecydowanie był to ciekawy zbieg okoliczności. Ale czy on teraz się z niej naigrywał czy mówił całkiem serio? Jego twarz nie zdradzała nic, a on między bacznym spojrzeniem jakim obdarowywał jej wargi, a zabawą kosmykiem włosów, brał tylko nowe łyki piwa.
Powrót do góry Go down


Lynnette Thompson
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 260
  Liczba postów : 252
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptyNie 27 Sty 2013, 4:38 pm;

Jak tu nie dokuczać młodszym kiedy grzecznie się do nich mówi żeby znikali jej z oczów. Jak to grupka maluszków chcieli się popisać przed dziewczynami że się jej nie boją, kiedy wstała i trochę ich postraszyła uciekli tam gdzie pieprz rośnie. Lynn była świadoma tego że gówniarze polecą na skargę do jakiegoś nauczyciela czy starszego prefekta no ale nigdy by nie pomyślała że naskarżą się takiemu nauczycielowi. Cóż on kare może jej dać.
- Ja przybyłam tu żeby odpocząć od szkoły i ludzi a jak na złość akurat ty znalazłeś się tu.
Odparła i spojrzała mu w oczy.
- No ale z drugiej strony się cieszę nie będę musiała się nudzić.
Wyszeptała tak żeby chłopak ją usłyszał, swój wzrok z jego oczów przeniosła na jego ponętne usteczka, które miała ochotę zakosztować. Swoją lewą nogą pod stołem posmyrała jego a na jej twarzy pojawił się głupkowaty uśmiech.
- A więc nie musisz dziękować za to że uwolniłam cię w ten piękny dzień ze szkoły.
Po raz kolejny szepnęła ale tym razem ponętnie.
- Mam się bać że dasz mi jakaś karę za nękanie czy coś ?
Podniosła swoją brew w górę i delikatnie lecz zabawnie zmarszczyła nosek.
Powrót do góry Go down


Prince Scott
Prince Scott

Nauczyciel
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 107
  Liczba postów : 119
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5078-prince-scott?highlight=prince
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5079-ksiazatkowa?highlight=ksi%C4%85%C5%BC%C4%85tkowa
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptyWto 29 Sty 2013, 12:33 pm;

Mogę śmiało powiedzieć, że ktokolwiek by na niego trafił z pewnością by się nie nudził. Oprócz swoich brudnych i często spaczonych myśli, miewał często przebłyski spontaniczności, które kazały mu robić przeróżne, dziwne rzeczy. Zresztą kiedy sam jeszcze był w wieku szkolnym oprócz zaciągania swoich ślicznych koleżanek w szuwary przy jeziorze, czy też w jeszcze inne pełne finezji miejsca, lubił też grać na nerwach nauczycielom, płatać różne figle i generalnie chłopak lubił się dobrze bawić, bez względu na to jakie potem były tego konsekwencje.
- No popatrz jak idealnie wyszło. I Ty i ja chcieliśmy odpocząć, a w padliśmy na siebie - uśmiechnął się złowieszczo i znowu oblizał wargi. Wyciągnął jedną rękę przed siebie i ujął nią dłoń Lynn.
- I wiesz... Nie sądzę żebyśmy dzisiaj mieli czas na odpoczynek - dodał niewinnie z diabelskim błyskiem w oku. Jej noga przesuwająca się pod stołem żeby przesunąć się po jego, mówiła sama za siebie. A on? On nie miał nic przeciwko. Odpocznie innym razem, a to... To co się działo w jego głowie stwarzało wiele kuszących propozycji z Lynnette Thompson w roli głównej. Cóż on biedny mógł na to poradzić. Była kobietą, a jej pełne wargi wysyłały miliony sygnałów do jego drugiego mózgu. Na dodatek jej noga przejęła zupełnie inicjatywę, więc nie pozostawało nic innego jak tylko się zgodzić!
Powrót do góry Go down


Lynnette Thompson
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 260
  Liczba postów : 252
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptySro 30 Sty 2013, 1:22 am;

Oj biedne Książątko, czy nikt go nie powiadomił że panna Thomspon słynie z prowokowania, rozpalania a potem porzucania? Jeśli nie to nasze słodkie ciasteczko z podwójną bitą śmietanką samo się dowie, ahh jego minę trzeba sfotografować. Koniecznie! Kiedy złapał ją za dłoń lewy kącik jej ust delikatnie podniósł się w górę na kształt uśmiechu. Ponownie nogą zaczęła smyrać jego nogę.
- Jak widać przeznaczenie i los chciały żebyśmy się spotkali.
Powiedziała namiętnie i zagryzła swoją dolną wargę. Jejciu jak ona lubiła to robić! Była 100% kobietą, prowokowała, rozpalała i cieszyła się ze swojego sukcesu! Zacisnęła delikatnie jego dłoń, która była w uścisku z jej. Oh gdyby tylko Lynn mogła wejść do jego główki i zobaczyć te wspaniałe obrazy! Po za tym ona jest nie lepsza, też ma boskie fantazje z nauczycielem w roli głównej. Czy on takie teksty prawi każdej napotkanej lasce? Teraz kontrolę nad jego słowami i czynami przeją jego drugi mózg? Ja nadal uważam że chłopaki nie powinni myśleć ani górnym ani dolnym mózgiem bo im to po prostu NIE WYCHODZI! Jej usteczka wysyłają milion sygnałów na minutę czy sekundę do każdego napotkanego faceta czy kobiety. No a jak ma mówić? Przez uszy? Jak się mówi to się rusza ustami, jak się uśmiecha to też usta się ruszają a więc...mniejsza o to. Nigdy nie byłam dobra z biologi. Koniuszkiem języka oblizała swoje usteczka i drugą wolną dłonią upiła łyk trunku ze szklanki.
- Ah to jest wspaniała wiadomość.
Powiedziała udając wielki zachwyt, na jej twarzy pojawił sie szeroki uśmiech przez co zaczęła świecić swoimi białymi ząbkami a w oczach nadal tańczyły figlarne i rozbawione ogniki. Ciekawe jakim cudem on stał się nauczycielem i jak to możliwe że pracuje w naszej szkole?! Masakra.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Specjalny




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptyCzw 31 Sty 2013, 6:12 pm;

Masakra, masakra, ale chyba nauczyciel nie powinien pić z uczennicą, czyż nie? Jednak to nieistotne! Dziś był taki piękny dzień. Pomimo tego, że śnieg prószył jak oszalały, Jack Smith wstając rano, poczuł, iż to będzie właśnie jego dzień. Poranek zaczął się niestety niezbyt dobrze. Nie miał czym nakarmić dwójki dzieci, a żona zamiast go przytulić, ucałować i życzyć miłego dnia, uderzyła w głowę patelnią. Codziennie informowała go, że jeśli nie przyniesie złamanego galeona do domu, to wniesie o rozwód, a on będzie musiał zapomnieć o dzieciach. Dla Jacka wydawało się to totalnie nierealne. Kochał zarówno małe brzdące jak i słodką Ann. Nie wyobrażał sobie życia bez nich. Codziennie włóczył się po magicznych miasteczkach, próbując dobić targu.
Dziś uznał, że będzie jego szczęśliwy dzień, że w końcu nakarmi dzieci czymś bardziej wartościowym niż kleik ryżowy. Martwił się o nie. Nie wiadomo dlaczego, ale wierzył, że dorośli mogą długo nie jeść. Ale dzieci dopiero rosły, potrzebowały materiału do budowania silnych kości, miał być to fundament zdrowego życia. A Jack jak każdy ojciec chciał dać im wszystko co najlepsze. Pragnął wysłać ich do Hogwartu z najlepszą miotłą oraz ciuchami, których nie wygrzebał ze śmietnika. A każdy taki zakup był warunkowany innym zakupem. A mianowicie Jack nielegalnie teraz miał w domu pięć jaj smoczych i musiał je koniecznie sprzedać. Zima tylko nabierała na sile. Już brakowało im ciepła, nie mówiąc oczywiście o tym rodzinnym ( a raczej oziębłości żony, która powtarzała każdego wieczoru "jesteś tępym idiotą, nie potrafisz zadbać o rodzinę). Taki argument wiązał się z tylko jednym: kastracją psychiczną. On po prostu musiał udowodnić swojej słodkiej Ann, że jest mężczyzną, a w dodatku mężczyzną, który pomimo 10 lat małżeństwa nadal jest w niej szalenie zakochany. Przysiadł się do stolika, przy którym siedział nauczyciel i uczennica. Wpierw smętnie na nich spojrzał, powtórzył smutno pod nosem "dziś jest mój dzień" i uniósł ponownie spojrzenie.
- Lubicie ryzyko?

[kolejność postów: nauczyciel, uczennica, mistrz]

______________________

gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Prince Scott
Prince Scott

Nauczyciel
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 107
  Liczba postów : 119
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5078-prince-scott?highlight=prince
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5079-ksiazatkowa?highlight=ksi%C4%85%C5%BC%C4%85tkowa
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptySob 02 Lut 2013, 8:01 pm;

Ojtam ojtam. Jaka znowu masakra. Zauważmy, że gdyby nauczycielem nie był to Lynn by samotnie siedziała nad szklanicą z trunkiem. Jezu jak ona wolno to piła! Takie było mniemanie naszego Księcia. Bo on szczerze powiedziawszy był już nieźle wstawiony i miał już ochotę na kolejne piwo. Nigdy nie potrafił zrozumieć kobiet, które tak powoli sączyły alkohol. Nie chcę nic mówić, bo jemu by to się nie spodobało, ale prawda jest taka, że te co piły szybko, łatwiej trafiały w jego objęcia. A za insynuacje, że idzie na łatwiznę dostałabym od niego po łbie.
Hm, to że Lynn porzuca facetów dodatkowo szło na jej plus, bo Prince uwielbiał wyzwania. Jednak to, że była uczennicą... To w sumie stanowiło najmniejszy jego problem w tym momencie. Patrzył tak sobie na jej cudne usteczka, a jego wzrok był jak u szczeniaka proszącego o ciasteczko. Jezuśku, aż miało się ochotę go pogłaskać! Czy coś.
Och, spodobała się jej ta wiadomość? Dla niego również to było cudowne. To znaczy, że chyba myśli obydwojga podążały mniej więcej tym samym torem. Cóż, to nie wróżyło niczego dobrego. Bywa.
- To świetnie, że się ze sobą zgadzamy - przygryzł wargę, co w jego wykonaniu było wisienką na przepysznym, kilkuwarstwowym torcie. Jego palec zaczął zataczać coraz większe kręgi na jej dłoni, a z każdym kółkiem nacisk stawał się coraz silniejszy. Subtelnie, acz drapieżnie.
Jego dziką chęć przelecenia jej na stole w gospodzie przerwał czyjś głos. W wirze fantazji nie zauważył nawet obecności drugiego człowieka, który zajął miejsce przy dębowym stoliku. Zrobił minę w stylu 'hę?!' i zdezorientowany spojrzał na mężczyznę w średnim wieku, który właśnie zapytał czy lubią ryzyko. Czy on właśnie chciał zasugerować, że Prince Scott to zwykły glut, który za nic ma dobrą rozrywkę? Przecież mówią, że bez ryzyka nie ma zabawy. On stuprocentowo w to wchodził! Ilość wypitych wcześniej piw zaszumiała mu w głowie.
- Ooo tak - stwierdził lekko zachrypniętym głosem, jakby rzucając wyzwanie Lynnette, do której również było skierowane pytanie.
Powrót do góry Go down


Lynnette Thompson
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 260
  Liczba postów : 252
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptySob 02 Lut 2013, 8:35 pm;

Owszem siedziała by samotnie w tym momencie ale gdyby nie był nauczycielem i spotkała by go gdzieś tutaj, któregoś pięknego dnia to bez zastanowienia po kilku drinkach znaleźli by się w toalecie. Cóż dziewczyna piła powoli trunek gdyż ognista jakoś jej nie wchodziła, po za tym miała dość mocną głowę jeśli chodziło o alkohole. Lynn nie należy do grona łatwych dziewczyn, każdy facet musi iść krętą drogą żeby znaleźć się w łóżku dziewczyny. Nasze Książątko uwielbia wyzwania? Ohh tej dziewczyny nie zapomnij, zawsze będzie w jego pamięci. Za każdym razem będzie ją wspominał kiedy napotka następną kobietkę, którą zacznie podrywać. Thomspon jest wyzwaniem i mało kto podejmuje się go, zobaczymy ile wytrzyma Scott. Brunetce bardzo spodobało się kiedy chłopak zagryzł swoją dolną wargę, na jej twarzy pojawił się seksowny jak zawsze uśmiech. Jego dotyk sprawił że po jej ciele przeszły delikatne dreszczyki podniecenia. Oderwała wzrok od seksownego nauczyciela i spojrzała na chłopaka, który pojawił się obok z dość dziwnym lecz ciekawym pytaniem. Słysząc zachrypnięty głos ciasteczka zagryzła dolną wargę. Zabrała swoją dłoń od dłoni nauczyciela i chwyciła szklankę, plecami oparła się o drewniane oparcie krzesła i lekko się bujała na jego tylnych nogach.
- Cóż to za głupie pytanie, jasne że tak.
Powiedziała po dość długiej chwili, dopiła do końca trunek ze szklanki i wyprostowała się. Krzesło stało na ziemi a Lynn odłożyła szklankę na ciemny blat stolika.
- A więc o co chodzi?
Podniosła swoją lewą brew w górę i spojrzała dość zaciekawiona na ich nowego gościa. Paznokciami delikatnie zaczęła pukać w stół.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108777
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Specjalny




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptyPon 04 Lut 2013, 3:49 pm;

Jeśli Lynnette Thompson siedziałaby samotnie ze szklanicą trunku, to cała odpowiedzialność za jej prowadzenie się spadałaby tylko na nią. Najbardziej zaskakujące jest to, że nauczyciel, który powinien dbać o dobro uczniów, zabierać im alkohol, a nie go podawać, a już na pewno nie rozmyślać jakby tu przelecieć kogoś na stole w miejscu publicznym. I biedny Mistrz Gry musiał o tym czytać…
W każdym razie, Jack Smith był szczególnym typem człowieka. Po pierwsze nigdy nie zdradził swojej żony i nie interesowały go inne. Ślepo zakochany nie zaznał smaku zdrady, a przede wszystkim zapachu oraz smaku ciała kobiety, która nie była jego żoną. Dlatego też z zafascynowaniem przyglądał się Prince’owi. Co miał ten mężczyzna w sobie, że tak piękna kobieta była gotowa zrobić dla niego wszystkie grzeszne rzeczy?
Dlatego też niezbyt zwracał uwagę na dziewczynę. Wydawała się mu być gówniarą, która ani nie ma pieniędzy ani prawa w ogóle tu być. Często koledzy opowiadali mu, jak panienki szukają starszych chłopaków, bo jest to w modzie. Jack się teraz nawet nie chciał nad tym zastanawiać. Dla niego mogli być małżeństwem, a ona w ciąży mogła spożywać alkohol. Chciał po prostu sprzedać to cholerstwo.
Nachylił się do środka stołu, prosząc, aby jego towarzysze zrobili to samo. Jak on się modlił, żeby tym razem się udało. Był skłonny paść na kolana i błagać. Musiał dać co jeść dzieciom. Towarzysze pewnie byli nie lada zdziwieni, że nie jest pijany, a w jego oczach widać jedynie smutek oraz rozpacz.
- Jak bardzo? – spytał zarazem, cmokając lekko. Czuł papierosy od któregoś z nich i aż zacisnął mu się żołądek. Jak dawno nie palił? Jak długo nie miał już pieniędzy na takie używki? Musiał to sprzedać, cholera jasna. – To jest coś bardzo wyjątkowego. – przerwał na chwilę, rozglądając się na boki i patrząc, czy ktoś ich nie obserwuje tudzież podsłuchuje. – Mam do sprzedania wyjątkowej klasy jajo smocze. Matka i ojciec wybitni. Wyszkoleni. Prosto z Rumunii, od samego Weasley’a. To jedyna okazja, moi Państwo. Ich dziecko będzie równie wyjątkowe. – zaczął mówić szeptem, modląc się w duchu, aby kupili maleństwo.

______________________

gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Merlin Faleroy
Merlin Faleroy

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Ćwierć-wil, rezerwowy obrońca
Galeony : 236
  Liczba postów : 492
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3560-merlin-faleroy
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5349-glupia-sowa-merlina
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7199-merlin-faleroy#204423
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptyNie 07 Kwi 2013, 4:19 pm;

Merlin zazwyczaj kiedy wybierał miejsce spotkania, po prostu lazł tam gdzie go nogi poniosą. Dzisiejszego dnia szedł sobie w niezbyt dobrym humorze po nieprzyjemnym błocie. Przynajmniej mógł zdjąć czapkę, słońce odrobinę świeciło i nie padało aż tak bardzo. Faleroy na początku poszedł do trzech mioteł, ale tam był zdecydowanie za duży tłok, jak zwykle z resztą. Dlatego wybrał znacznie mniej przytulną, ale za to luźną gospodę. Merlin wszedł do środka, nie przejmując się znajdującymi się tu odrobinę podejrzanymi typami. Rozpiął płaszcz, wybrał stolik, gdzie padało jego zdaniem najwięcej światła. Nie miał pojęcia na co ma ochotę do picia. Więc kupił sobie parę kieliszków różnych alkoholów. Załóżmy, że po drodze zaszedł do jakiejś poczty, wypożyczając sowę, którą oznajmił MMS gdzie będzie na nią czekał. No więc Merlin zdjął sobie płaszczyk i siedział na krześle, zaczynając standardowo od kieliszka wódki. Położył dość niefrasobliwie swoje długie nogi na stole i wyjął z kieszeni czarnych rurek papierosy. Zapalił jednego i siedział sobie gapiąc się w okno i na zmianę popijając alkohol.
Powrót do góry Go down


Mandy Mauri Saunders
Mandy Mauri Saunders

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 155
  Liczba postów : 181
http://czarodzieje.org/t5322-mandy-maurine-saunders
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5324-masz-mms
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10696-mandy-maurine-saunders#293337
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptyNie 07 Kwi 2013, 4:34 pm;

Spokojnie siedząc sobie w dormitorium Ravenclawu, w końcu otrzymała sowę od swojego ćwierć- wila. No dobra, każdy był jej, ale ten to już naprawdę. No i dzisiaj się umówili... W tej ohydnej gospodzie pod świńskim łbem, obrzydliwe! Już widzę ten kontrast pięknej, nienagannie ubranej, zadbanej, słodkiej, pociągającej, a przede wszystkim skromnej Mandy z tym miejscem!
Więc ubrana jak zwykle olśniewająco, z pięknym, artystycznym nieładem na głowie, wyruszyła w drogę. Zgubiła się kilka razy, ale to tylko dlatego, że nie bywa w takich miejscach! Po kilkunastu minutach spóźnienia- dotarła na miejsce. Wyglądała niemniej cudownie niż przed wyjściem, a widząc palącego Faleroya, od razu do niego podeszła.
- Długo czekasz? - uśmiechnęła się czarująco.
Powrót do góry Go down


Merlin Faleroy
Merlin Faleroy

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Ćwierć-wil, rezerwowy obrońca
Galeony : 236
  Liczba postów : 492
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3560-merlin-faleroy
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5349-glupia-sowa-merlina
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7199-merlin-faleroy#204423
gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8




Gracz




gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 EmptyNie 07 Kwi 2013, 4:55 pm;

Oj dobra, może była odrobinę obrzydliwa. Ale nie było tłoczno, a Merlin zdecydowanie nie miał dziś nastroju na tłok, marudziłby jeszcze bardziej niż zwykle, gdyby siedzieli w mniej obskurnych trzech miotłach z ludźmi na kolanach i plecach. Więc Faleroy siedział sobie przy stoliku i pił coraz więcej. A w zawiązku z tym jego humor zdecydowanie się polepszał z każdym kieliszkiem. Kiedy Mandy weszła do środka zdążył już wypić na tyle dużo, że mógł powitać ją dość entuzjastycznie, a nie ze zwykłym dla niego depresyjnym nastrojem. Kiedy Mandy stanęła za nim Merlin uśmiechnął się do niej lekko. Zdjął nogi ze stołu i nawet wstał, żeby pochylić się do niej i pocałować lekko w policzek.
- Nie wiem, nieważne – powiedział i machnął ręką. Mógł sobie niesfornie popić, więc zupełnie nie miał jej za złe spóźnienia. No tak, ona pięknie ubrana, zadbana jak zawsze i przyciągająca uwagę i Faleroy ze swoimi genami pasowali tu niesamowicie.
- Co chcesz do picia? – zapytał zmierzając w stronę baru. Merlin nie miał ochoty po raz kolejny pić whisky czy wódki, dlatego zamówił butelkę rumu porzeczkowego, który był jako jednym z nielicznych alkoholi w ich ofercie, który nie był tamtymi. Merlin wrócił do MMS i usiadł obok niej.
- Wyglądasz pięknie Mandy, co ciekawego u ciebie, oprócz tego, że strasznie za mną tęskniłaś- zapytał odkręcając butelkę, z papierosem w ustach.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 QzgSDG8








gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty


Pisaniegospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty Re: Gospoda pod świńskim łbem  gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Gospoda pod świńskim łbem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 13 z 21Strona 13 z 21 Previous  1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 17 ... 21  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: gospoda pod świńskim łbem - Gospoda pod świńskim łbem - Page 13 JHTDsR7 :: 
hogsmeade
-