Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Małe Jeziorko

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 1 z 3 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108776
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Specjalny




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptyPią Lip 15 2011, 16:15;


Male Jeziorko


Nieopodal głównego, dużego jeziora znajduje się kolejne, jednak o wiele mniejsze. Zupełnie nie nadaje się do pływania na nim łódkami, jednak w zamian za to, woda w nim jest niezwykle lazurowa i aż zaprasza do kąpieli. Dodatkowo otacza je piasek, tworząc niemal idealną plażę. Dookoła tego miejsca jest także gęsty lasek, dzięki czemu jeziorko jest nieco na uboczu. Tym samym mało kto, oczywiście poza tubylcami, wie w ogóle o jego istnieniu. Idealne miejsce na wypoczynek.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32737
  Liczba postów : 108776
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Specjalny




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptyPią Lip 15 2011, 16:15;

Nowa Zelandia potrafiła być niezwykle urzekającym miejscem, jednak wszystko może się z czasem nieco znudzić. Dlatego też organizatorzy postanowili nieco rozruszać uczestników i urządzić przyjęcie nad jeziorem. Opadało jednak to duże, bowiem kręcili się przy nim mugole. John Stone wpadł jednak na idealny pomysł, by zrobić przyjęcie nad małym jeziorkiem będącym zupełnie na uboczu. Wraz z dyrektorem zajęli się planowaniem tego małego wydarzenia. Miejsce oczywiście musiało zostać specjalnie przygotowane, a jak się okazało, jedna z nauczycielek miała świetny pomysł.
Na plaży, na której odbywało się przyjęcie, zostały specjalnie zaczarowane papierowe lampiony. Mnóstwo tych świecidełek zawisło w powietrzu, jakieś dwa metry nad głowami uczestników. Przyjęcie odbywało się wieczorem, tak więc efekt tych lampek był prawdziwie magiczny. Dookoła całego jeziorka zostały umieszczone specjalne płomienie, które po pierwsze były zaczarowane tak, że nie było można się nimi ani oparzyć, ani podpalić, ale co więcej, zmieniały kolory. Dzięki temu woda, przy której brzegu były ustawione, pobłyskiwała różnymi barwami, dzięki tym kolorowym małym ogniom. W tle rozbrzmiewała jakaś charakterystyczna, południowa muzyka, idealnie nawiązująca do tropikalnego, wakacyjnego klimatu.
Warto także wspomnieć o jedzeniu i napojach. Wszystko bowiem było zupełnie egzotyczne. Jako przekąski, były głównie smakowite owoce i jakieś kolorowe słodycze. Jeśli chodzi o napoje, było można natrafić na przeróżne butelki nieco bardziej nietypowego alkoholu. Tak więc od jakichś tropikalnych nalewek, poprzez rum Kubański, a na Malibu skończywszy. Oczywiście tego już nie dostarczył Gareth Hampson, dyrektor bowiem jak zwykle zniknął muszą zając się sprawami związanymi z przyjazdem nowych uczniów do Hogwartu. To Maorycki król postanowił zapewnić uczniom nieco więcej rozrywki. Któż by pomyślał, że można się tego typu gościnności po nim spodziewać…
Powrót do góry Go down


Effie Fontaine
Effie Fontaine

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : pół wila
Galeony : 4381
  Liczba postów : 2482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t24-effie-fontaine
http://czarodzieje.forumpolish.com/t253-effie-fontaine
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7168-effie-fontaine#204310
http://czarodzieje.forumpolish.com/forum
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Administrator




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptyPią Lip 15 2011, 16:22;

Już z daleka przemierzając okolice słyszała charakterystyczną muzykę, docierającą zza drzew. Tego dnia bowiem miała się odbyć impreza w Nowej Zelandii o której było mówione już dawno. Właściwie to, tak się składało, że pierwsza na jakiej tutaj miała się pojawić Effie. Ostatnio coś opuściła się w imprezowaniu, ale oczywiście obiecała sobie sumiennie to nadrobić. Wstyd, tak w wakacje się opuszczać...
Ponownie ubrała sukienkę w barwach tropikalnych, tym razem jednak z leciutkiego materiału, o ciekawszym barwieniu. Pod nią założyła jeszcze strój kąpielowy, tak w razie, gdyby w pobliżu imprezy miała być woda zdatna do pływania. Najważniejszym elementem jednak były niebiesko zielone buty na wyjątkowo cienkim i długim obcasie. Inaczej mówiąc, studentce (Ślizgonce! ;<) przybyło około dodatkowo piętnastu centymetrów wzrostu.
Właściwie w Hogwarcie brakowało jej właśnie takich imprez na świeżym powietrzu. Hampson powinien poważnie przemyśleć zrobienie jakiegoś przyjęcia nad jeziorem, oczywiście jeśli tylko pogada będzie się do tego nadawać, a zważywszy na położenie Hogwartu w północnej Anglii, może być nieco ciężej.
Widząc z daleka świecące lampiony pod wieczornym niebem, kierowała się w tamtym kierunku. Mijając ostatnie drzewa jej oczom ukazał się wyjątkowo magiczny widok. Zaczarowane lampiony dawały niezwykły nastrój, do tego, jezioro, które pobłyskiwało różnymi kolorami dzięki kolorowym płomieniom, wyglądało zupełnie zachęcająco. Przez chwilę stała w miejscu napajając oczy tym fascynującym widokiem, Aż w końcu minęła paru ludzi i skierowała oczywiście do stoków. Zatrzymała się dopiero gdy natrafiła na tropikalne alkohole. Zaciekawiona, do kieliszka nalała sobie nieco rumu, a popijając go, obserwowała innych, którzy także postanowili tutaj spędzić ten wieczór.
Powrót do góry Go down


Quentine Joselie Fennly
Quentine Joselie Fennly

Student Hufflepuff
Wiek : 32
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 169
  Liczba postów : 514
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptyPią Lip 15 2011, 16:50;

Zorganizowanie imprezy było bardzo dobrym pomysłem, a szczególnie dla Quentine. Bo któż, by chciał spędzać wakacje tylko chodząc po lesie, bądź kupując pamiątki? Bądź co bądź, ale impreza musi być. Szczególnie kiedy będzie udana na pewno Q o niej nie zapomni (chyba). Idąc podłużna ścieżką z daleka już widziała jakieś światła. Nieco przyspieszyła korku, lecz nie biegła, gdyż miała na sobie kremowe szpilki. Dochodząc do miejsca dziewczyna na chwilę się zatrzymała, wyjęła ze swojej torebki szczotkę do włosów, po czym zaczęła je czesać, tak aby były dobrze ułożone. Po krótkim poprawianiu była już przy samym jeziorku. Zbadała wzrokiem wszystko co ją otacza, a jej reakcja (jak u każdej rasowej blondynki) wyglądała tak. Muzyka oraz oświetlenie robiły dobry nastrój temu miejscu. I nie zapominajmy, że wiele osób jest ładnie ubranych. Z resztą dziewczyna coś na siebie włożyła. Tak wiem, taka blondynka jak ona powinna być ubrana bardziej...yyy...jakoś oszałamiająco. Ale większa o mniejszość. Zauważyła, że już parę osób dotarło i zaczęli się nieco ,,rozkręcać". Z braku tego, że Q nie ma z kim pogadać na ,,mądre tematy" podeszła do barku i wzięła rum kubański i usiadła na jednym z krzeseł. Pijąc rum jednocześnie przyglądała się zadziwiającym oświetleniem. Jednym słowem mówiąc super.
Powrót do góry Go down


Elena Marion
Elena Marion

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 467
  Liczba postów : 739
http://czarodzieje.my-rpg.com/t536-elena-marion?highlight=Elena+Marion
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1070-elena-marion?highlight=Elena+Marion
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9392-elena-marion?highlight=Elena+Marion
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptyPią Lip 15 2011, 18:14;

Elena usłyszała o imprezie, gdy szukała ostrzałki do noża, której nawiasem mówiąc i tak nie znalazła. Tak więc usłyszała o niej i postanowiła na nią przyjść. oczywiście nie mogła iść w tym stroju w który była ubrana bo to by był skandal. Iść na imprezę w ciuchach, w których chodziło się cały dzień? Nie ma mowy! tak więc poszła do pokoju się przebrać i po jakiś dwóch godzinach zjawiła się nad małym jeziorkiem ubrana w: tą sukienkę i glany 30. A rękach miała te urocze rękawki, a na szyi zamiast swojego wisiorka z wężem ten naszyjnik. Włosy miała zakręcone i spięte do tyłu, a na prawym ramieniu widniał tatuaż; wąż i kobra oplatajace się wokół jej ręki od nadgarstka do ramienia i nachodzące na plecy. Z jej cerą porcelanowej lalki i czerwonymi ustami wyglądała normalnie jak królowa nocy.
Tak więc przyszła nad jezioro i rozejrzała się. jak na razie nikogo znajomego. Podeszła do baru i zamówiła sobie ognistą. Barman był chyba "lekko zdziwiony" widząc dziewczynę w takim stroju na takiej imprezie, ale Elena taktownie to zignorowała i zajęła się swoim trunkiem.


Ostatnio zmieniony przez Elena Marion dnia Sob Lip 16 2011, 19:54, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Claire Gomez
Claire Gomez

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 31
Galeony : -2
  Liczba postów : 18
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptyPią Lip 15 2011, 19:59;

Impreza -na to słowo Claire momentalnie się uśmiecha. W końcu są wakacje i kto by nie chciał się zabawić. Imprezowanie jest bardzo dobre. Alkohol, faceci, muzyka i dodatkowo wakacje, czyli nie trzeba się przejmować niczym i można balować do upadłego. Chociaż lepiej nie do upadłego... Ale gdy przesadzisz z alkoholem, to różnie bywa. Gomez uwielbia imprezować i jakoś nie zdarza jej sie przesadzić. Raczej nie.
Koronkowa sukienka ładnie się układała na jej ciele, a blond włosy, lekko pofalowane jak zawsze świetnie podkreślały jej opaleniznę. Nie zakładała szpilek, dzisiaj odpuściła, bo nie chciała skręcić nogi nad jeziorem, więc sandałki idealnie pasujące do sukienki musiały dzisiaj wystarczyć.
Usłyszała muzykę i od razu się uśmiechnęła. Miała przeczucie, że będzie dobra zabawa. Gdy doszła nad jeziorko jej oczom ukazało się wspaniałe miejsce na imprezy, a ktoś, kto to przygotowywał odwalił na prawdę kawał dobrej roboty. Lampiony -cudownie wyglądały. Podeszła z gracją do baru i wzięła sobie whiskey z cola. Rozejrzała wokół -tyle nieznanych jej twarzy. Uroki nowej szkoły, ach.
Powrót do góry Go down


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 01:41;

Skoro przyjechała już na szkolne wakacje, nie mogła pozwolić, by ominęła ją kolejna impreza. Dostatecznie dużo przesiadywała w pokoju wspólnym kiedy jeszcze była w zamku, więc teraz trzeba było coś zrobić. Nie zakładała nic specjalnego, ot zwykłą, białą, cienką sukienkę i, również białe, japonki, dosyć już wychodzone, bo niemal zawsze je zakładała, kiedy tylko nie było za zimno. I oczywiście, jeśli pogoda na to pozwalała. Cieszyła się, że było tutaj tak przyjemnie i kolorowo, zaś w tle leciała klimatyczna muzyka, bo ostatnie przeżycia z pewnością na długo pozostaną w jej głowie. Ciągle zastanawiała się, o co w końcu chodziło z tym staruszkiem. Rzeczywiście gdzieś tam zapodział się jego kot czy może był kompletnie szalony i wysłał je tam na, jak mu się wydawało, pewną śmierć? Zawsze była też opcja, że cierpiał na sklerozę i zapomniał, że od dawna nikt tam nie mieszka, albo tak naprawdę chodziło mu o inny domek. Mogło być dużo powodów, mniej lub bardziej prawdopodobnych i Bell wymyślała coraz to nowsze. Ciekawe zajęcie.
Zerknęła po zebranych ludziach i najpierw dostrzegła ELENĘ MARION, zwaną powszechnie Elenką, nie sposób było na nią nie zwrócić uwagi, bo wyglądała bardzo... ten, no. Interesująco. O tak, jakby wybierała się w zupełnie inne miejsce i w ostatniej chwili zmieniła plany. Była też słodka Quentine, która już oczywiście piła. Miała pewnie słabą główkę i niedługo będzie robiła dziwne rzeczy. No i była siostrzyczka, sama o dziwo co, jak zauważyła ostatnio, było dość niespotykane.
- Panna Fontaine... sama w taki wieczór? - zaczęła przy jej uchu, nieco zmienionym głosem. Nachyliła się nad kieliszkiem i powąchała co to tam ma, po czym do własnego naczynia nalała czegoś jasno-zielonego.
Powrót do góry Go down


Samael Yehl
Samael Yehl

Uczeń Ravenclaw
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 262
  Liczba postów : 365
http://czarodzieje.my-rpg.com/t987-samael-yehl
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 13:02;

Samael zmierzał sobie, dziarskim, raźnym i wesołym kroczkiem w stronę jeziorka, gwiżdżąc pod noskiem melodię z Benny'ego Hilla i podskakując co trzy kroki. Kwiatki wzbijały się wtedy w powietrze, a jego szaliczek zastygał w bezruchu w powietrzu, gdy mangowe oczka Krukona lśniły zdrowym blaskiem, a wraz z nim podskakiwał pies, szczekając radośnie.
Chyba ty.
Szedł powoli, tym swoim niezgrabnym, koślawym chodem. Dzisiaj wysoka, kanciasta postać nie dzierżyła w rękach białej laski. Azazel prowadził go w ulubione miejsce Samaela, jezioro. Lubił tam siadywać na pomoście i wsłuchiwać się w dźwięki Nowej Zelandii. Zadziwiająco piękne, nawet zdaniem wiecznego cynika.
Ale dzisiaj coś było nie tak. Gdy był jeszcze w oddali, dosłyszał znad jeziora niosące się echem głosy. Sporo głosów. Sporo głosów sporej ilości ludzi. Głupich ludzi. Co oni robili nad jego jeziorem.
- Sio gnidy - mruknął pod nosem, idąc wciąż powoli. Cholerne łapserdaki. Co teraz?
Zatrzymał się w bezpiecznej odległości od skupiska ludzkiego, śmiejącego się i rozmawiającego i śmierdzącego na pewno też. Nerwowo poprawił szalik na szyi. Co teraz. O. Może rzuci Bombardę Maximę w ich stronę. Powinno ich rozrzucić na kilka metrów, wtedy utoruje sobie drogę na pomost i usiądzie na deskach i wszystko będzie tak, jak powinno być.
Chociaż nie. Pewnie obryzgają go wnętrzności. Nie, nie, zły plan.
Tak naprawdę, Samael nie wiedział nawet, że zgubił nieco codzienną drogę do jeziora i trafił do dużo mniejszego na uboczu. Chociaż, jeżeli mamy być dokładni, to Azazel zgubił drogę. Bo wyczuł ludzi i jedzenie. Jedzenie. Dużo jedzenia. A był głodny jak diabli, bo Samael czasami zapominał co to znaczy mieć zwierzątko i nie karmił swojego przewodnika. Ale po zapachu, który dotarł i do ślepca, zrozumiał, że musi dać coś Azazelowi, co by nie zdechł.
Niechętnie ruszył więc w stronę głosów. Wpadł na kilku ludzi, nie racząc nawet przeprosić, a wręcz rzucając sykliwymi inwektywami pod nosem; dotarł do stołu, chwycił pierwszy lepszy półmisek i uniósł go nieco. Pociągnął nosem. Mnóstwo mięsa. Chyba całkiem zajebistego mięsa, bo pachniało smakowicie. Cóż, nieistotne, czy to było danie wieczoru, ale całe dostanie się psu. Samael położył cały półmisek na ziemi i do towarzyszących jedzeniu psa dźwięków mlaskająco-siorbiących, postanowił poszukać jakieś alkoholu. Ene, due, like, fake. Chwycił coś, co znajdowało się przed nim.
Cholera. Pieprzona świeczka w kształcie butelki.
Ene, due, like, fake.
O, to może być dobre. Odkorkował butelkę i powąchał. Pachniało intensywnie owocowo i alkoholowo. Nalewka? Niech będzie.
Powrót do góry Go down


Jacqueline Moreau
Jacqueline Moreau

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 0
  Liczba postów : 605
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 20:01;

Muszę przyznać, że ostatnimi czasy była tak zajęta swoimi wariactwami i ustalaniem, czy jednak ma doła, czy może woli hasać jak dziki z szalonym śmiechem, bardzo ją zajęły, tak że nawet nie wiedziała, że w najbliższym czasie ma się odbyć impreza – jej uwagę przykuła dopiero głośna muzyka, jakieś śmiechy, rozmowy no i przede wszystkim, niemały tłumek ludzi, zmierzający w nieznaną jej stronę. Skoro tak, proszę bardzo! Czas najwyższy się rozerwać, jako że wpadła po raz kolejny w fazę świetnego humoru. Uznała jednak, że nie może się tam pojawić jako ona, musi… musi być bardziej incognito, by nikt niepożądany się z nią nie zadawał. Tego wieczoru będzie mężczyzną, proszę do niej mówić sir Jacques Moreau, albo Macques Moreau, wszystko jedno. W związku z tym najpierw wskoczyła w jakieś ciuszki, które według niej miały dodać jej męskiego szyku i klasy, a następnie zajęła się kamuflażem. Spięte włosy, duże okulary i sprytny papierowy wąsik, wyczarowany pospiesznie jakimś zaklęciem dały naprawdę piękny efekt.
Wreszcie, odrobinę spóźniony, Jacques wyruszył na imprezę, podrygując luzacko w rytm rytmów, które zdołał dosłyszeć. Gdy znalazł się na miejscu, chwycił drinka z gustowną palemką i zaczął go sączyć, rozglądając się za jakimś interesującym obiektem do pogawędki! Co prawda jego wąs nieco utrudniał mu to zadanie, bo trochę kolidował z kieliszkiem, ale po chwili nabrał już wprawy i wszystko było w porządeczku.
Powrót do góry Go down


Lunarie S. Deceiver
Lunarie S. Deceiver

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 33
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 256
  Liczba postów : 816
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2228-lunarie-s-deceiver
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2230-lunarie-s-deceiver
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7745-lunarie-s-deceiver#215456
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 20:07;

Puff, puff, puff. Świeżo po rozstaniu, wolna i nieskrępowana, wykurowana z wycieńczenia po dwutygodniowym detoksie i przebytej śmierci klinicznej, LSD dziarsko przymaszerowała na miejsce imprezy. Zdecydowanie za długo siedziała już w pokoju hotelowym, a kokaina znów uderzyła do mózgu. Znów. Nareszcie.
Wszystko było więc znacznie bardziej kolorowe niż w trakcie tego całego umierania i nudnego zdrowienia. Chociaż kochanego, ze względu na Boryska, rzecz jasna.
Ale teraz szła, znacznie chudsza niż przed własną urodzinową imprezą, stawiając nieostrożnie kroki bosymi stopami. Na wystających biodrach wisiały ulubione szorty, wciąż (uff!) pełne piersi zakrywała właściwie tylko góra od czarnego bikini. A na głowie pióropusz. Ten hipnotyczny, rzecz jasna. Nie umalowała się, to jedyna dziwaczna rzecz. Widać było nawet jej piegi wokół drobnego nosa i na pobladłych wciąż nieco policzkach.
Przybyła więc na ten wiejski spęd i dostrzegła mężczyznę jej życia. Kokaina pobudziła ją seksualnie, a Boryska już nie miała, więc, hej! Czas na podryw.
Podbiła więc do zajebistego maczo w postaci Macqueline Joreau i oparła się na jego ramieniu.
- Hej, też jesteś na tej imprezie? - zagaiła w stylu 'hej bejbe', znacząco poruszając brwiami.
Powrót do góry Go down


Boris Lavrov
Boris Lavrov

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 307
  Liczba postów : 448
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 20:10;

Boris, Boris, Boris. Szedł tu okrężną drogą, ba, chyba kurwa przeszedł całe miasto dookoła, bo nagle zachciało mu się myśleć i analizować. Przestudiował całe swoje życie, od pierwszego siniaka, przez dostanie roweru na komunię świętą, której swoją drogą nie miał, ale smutno mu było, że inne dzieci wtedy dostają prezenty a on nie, więc ojciec kupił mu go z dobroci serduszka, aż po ostatnie sekundy swojego pobytu tutaj.
I zgadnijcie co.
Gówno.
Stracił niepotrzebnie czas, zmęczył nogi, mięśnie lekko protestowały, a on w dodatku chyba się spóźnił na tą całą imprezę. Chociaż... nie widział w zasadzie wielu znajomych twarzy, mimo, iż ludzi znalazło się tutaj całkiem sporo. Jednych nawet nie dostrzegł w tłumie, inni wydali mu się nieciekawi, szczególnie, że jego humor był... no, umiarkowany. Ani jakiś specjalnie wisielczy, ani jakiś wesoły, jak to zwykle u niego bywało. Dlatego ci, co go bardziej znali, mogli się trochę zdziwić, ale ostatecznie uznać, że może nie będzie wreszcie pierdolił głupot.
Zaschło mu w gardle.
Podszedł do suto zastawionych stolików, minął jakiegoś psa jedzącego całą miskę mięsa, spoko, w lepszym nastroju pewnie by sierściucha pochwalił, teraz tylko uśmiechnął się lekko i dopchał się do alkoholu. Uhm, co tu wybrać? A, nie, od kiedy jesteś wybredny, hm? No, właśnie. Nieważne. Wziął pierwsze lepsze, co było pod ręką, zwinął od razu całą butelkę i stanął przodem do jeziora, rozglądając się po zebranych i nie racząc podchodzić do nikogo. Był wyprany z pomysłów na ciekawe pogawędki.
Dlatego uznał, że poczeka na jakieś atrakcje, a jak żadnych nie będzie, to zgarnie jeszcze kilka butelek alkoholu i zaszyje się gdzieś w spokojniejszym miejscu.
No, a tymczasem...
Cheers


Ostatnio zmieniony przez Boris Lavrov dnia Sob Lip 16 2011, 20:14, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


David Thomson
David Thomson

Nauczyciel
Wiek : 34
Galeony : 212
  Liczba postów : 438
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 20:13;

Już miał się gdzieś wybierać to wybierać się nad jezioro. Idąc natrafił na imprezę. Idealnie, pomyślał. Pan David ubrany
w spodnie ,koszulke i butki
Rozglądał się za jakąś znajomą twarzą. Tak jest strzał w dychę. Elena. Ubrana dość dziwnie? Jeżeli można to tak nazwać. No ale nic. Przywitał ją pocałunkiem w usta. Teraz rozglądał się za alkoholem. Zapalił papierosa o którym w pewnym momencie zapomniał. W połowie był spalony a Dav nawet nie miał go w ustach. No pech jednym słowem. Nie znalazł alkoholu, mina mu opadła ale był w końcu bar.
Poprosił dwie setki jedną podał dziewczynie drugą sam wziął i wypił. Przewrócił oczami.
-Co tam słychać u Ciebie? Dawno się nie widzieliśmy. Na studia nie idziesz? Wiesz ja się rozglądam za pracą w Hogwarcie.
Powiedział dziarsko.Dziewczyna nic nie mówiła bo on ciągnął non stop swoje zdanie. Później dał jej dojść do słowa. Sam mówiąc chciałby iść na studia ale po co jak tam tylko gra się w brydża i pije się wódkę. A przecież David uwielbia się uczyć i jest takim pilnym chłopcem który kocha naturę. Kocha także żelki!
Powrót do góry Go down


Jacqueline Moreau
Jacqueline Moreau

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 0
  Liczba postów : 605
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 20:22;

Tak więc agent Żak sączył dalej tego drinka i sięgnął po następnego, korzystając z faktu, że udało jej się jeszcze nie rozwalić wąsa. I w ogóle chwilowo wszystko szło świetnie, chłopak bujał się w rytm muzyki i próbował nawet mrugać do stojącej nieopodal blondynki, ale ta jak na złość ignorowała jego zaloty. Co za niefart, co za niefart, trzeba poszukać innej foczki. Gdy tylko to pomyślał, jego oczom ukazała się olśniewająca postać jelenia, który aurą swej nietuzinkowej aparycji przyćmiewał wszystkie inne panny obecne na potupajce. I jestem tu przekonana, że przytłaczająca samotność i dość mocne drinki wcale nie miały wpływu na tą ocenę i była ona jak najbardziej obiektywna! W każdym razie, gdy ją ujrzał, uśmiechnął się zalotnie, by po chwili ujrzeć efekty.
- Ano, jak co rano – odparł, popisując się talentem poetyckim, a następnie chwycił SLD pod ramię i, nie czekając na jej aprobatę czy protest, pociągnął do baru, by tam oprzeć się łokciem o blat i zarzucić – Jedno modżajto dla mojej świnki.
Oczywiście, nie obchodziło jej to, że butelki są ustawione na stole, a żadnego baru ani barmana nie ma, bo nikt się nie zajął tym, by się pojawił.
Powrót do góry Go down


Elena Marion
Elena Marion

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 467
  Liczba postów : 739
http://czarodzieje.my-rpg.com/t536-elena-marion?highlight=Elena+Marion
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1070-elena-marion?highlight=Elena+Marion
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9392-elena-marion?highlight=Elena+Marion
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 20:35;

Siedziała sobie grzecznie przy barze i piła tą ognistą. Gdy po raz kolejny spojrzała na tłum przed nią nagle ktoś wyrósł i pocałował ją w usta. Jej reakcja była natychmiastowa. Złapała ów intruza, który ośmielił się na coś takiego za gardło i odsunęła od siebie. Gdy zobaczyła kto to był, trochę rozluźniła uścisk.
-Nigdy więcej tego nie rób. Chyba, ze ci na to pozwolę, ale na to musisz sobie zasłużyć.- powiedziała chłodno z groźnym wyrazem twarzy.
I w jednej chwili wróciła do "normalności". Czyli puściła Davida i sięgnęła po swoją szklankę. Jednym haustem wypiła jej zawartość i spojrzała na Davida, który w tym momencie zamawiał im po setce. gdy podał Elenie kieliszek, dziewczyna Uśmiechnęła się prześlicznie i znów jednym ruchem opróżniła naczynko prosto do swojego gardła. Oblizała wargi i odpowiedziała na jego pytanie.
- Szczerze mówiąc nie wiem, ale chyba tak... Życie studenta wydaje się całkiem fajne, ale jeszcze zobaczymy jak to będzie. Ale jeśli nam się poszczęści to chyba będziemy się częściej widywać.- powiedziała i znów się uśmiechnęła.- A tak w ogóle, to ostatnio niezbyt miło mnie potraktowałeś. Najpierw miły, wesoły, można by pomyśleć, ze próbujesz mnie poderwać, całujesz w policzek, a później wydajesz się zmęczony moim towarzystwem. Masz może coś na swoje usprawiedliwienie?- spytała zamawiając sobie jakiegoś kolorowego drinka.
Popatrzyła na niego znad krawędzi kieliszka i uśmiechnęła widząc jego minę.
Powrót do góry Go down


Lunarie S. Deceiver
Lunarie S. Deceiver

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 33
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 256
  Liczba postów : 816
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2228-lunarie-s-deceiver
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2230-lunarie-s-deceiver
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7745-lunarie-s-deceiver#215456
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 20:43;

Ależ jej się trafił dżętelmę. LSD uszczęśliwiona, że trafiła na takiego zajebongo faceta, uśmiechnęła się szeroko, gdy zamówił dla niej modżajto od nieistniejącego kelnera. Pociągnęła nosem nad włosami swojego oblubieńca.
- Pachniesz jak dzika kuna w agreście - wymruczała mu do ucha, sięgając sobie alkohol. Zmierzyła wzrokiem Macqa, będąc pod wrażeniem jego muskulatury i bujnego zarostu.
- To jak, wolny jesteś? - zapytała, kołysząc kusząco szklaneczką i trzepocząc rzęsami. Odgarnęła zalotnie włosy na bok i uśmiechnęła się zniewalająco. - Bo jakby co, to ja zapierdalam jak dyliżans.
Zamoczyła subtelnie usta w alkoholu, żeby zaraz, kilkoma łykami opróżnić całą szklankę.
- Dobra, nakurwiaj. Bo tym razem zabije mnie trzeźwość.
Tym razem, hehe.
Nie dostrzegła nadejścia Borysa. Odwrócona była w tej chwili tyłem do niego, więc był poza polem jej widzenia. I wpatrywała się w rzucające na kolana wąsy Maka, hipnotyzując ją lekkim kołysaniem głowy ukoronowanej wielkim pióropuszem.
Powrót do góry Go down


Jacqueline Moreau
Jacqueline Moreau

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 0
  Liczba postów : 605
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 20:57;

No wiadomo, Jacques-Macques to był facet pierwsza klasa, takiego to z „Lumos” we wsi szukać, a i tak by się pewnie nie znalazło. Tak więc… wybacz Borys, twoja lala już chyba znalazła smaczniejszy kąsek i wygląda na wyraźnie zainteresowaną nim i jego kuną.
Uniósł brwi w zalotnym geście i w odpowiedzi siorbnął elegancko ze swojego kieliszka, by po chwili odpowiedzieć:
- HEH – nie zapominajmy o tym, trzy krótkie literki, a dodawały każdemu kolesiowi +100 do seksapilu – Gdybyś była kanapką w McWesley’s, nazywałabyś się McBeauty. A skoro już o jedzeniu mówimy, to owszem, jestem wolny, a do tego mam w pokoju pasztet z gumochłona, naprawdę zajebisty, może wpadniesz…? Wiesz, kromka, albo dwie, może jakieś ruchanko? – jak widać, podszedł bardzo poważnie do sprawy. Przełożył wąsa do dłoni, w której trzymał szklankę, zamówił drugie modżajto i podał Sunaire, a następnie objął ją w pasie i pobujał nie do końca do rytmu, ale co tam. Był absolutnie wyluzowany i tak dalej, bo te wąsy dodawały mu pewności siebie!
- To jak, zakurwimy najpierw jakieś flamenco?

Powrót do góry Go down


Lunarie S. Deceiver
Lunarie S. Deceiver

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 33
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 256
  Liczba postów : 816
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2228-lunarie-s-deceiver
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2230-lunarie-s-deceiver
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7745-lunarie-s-deceiver#215456
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 21:11;

No ba, LSD właściwie zapomniała już, kim był Borys! Może była to wina przeciążenia mózgu powrotem do jej dziewczynki kokainki, chociaż to wątpliwe. Po prostu uciekło jej kilka ostatnich godzin. Ale teraz liczyła się tylko ta chwila!!! Ona i najfajniejszy facet w wiosce, to jest coś, co chciałaby opowiadać kiedyś swojemu synkowi.
- WOW - powiedziała oczarowana, słysząc jego wypowiedź. Hipogryfie pieczony, ale jej się trafiła sztuka, nie dość, że niezła dupcia, zajebiście się rusza, to jeszcze jest błyskotliwy. Pobujała się z nim nie do taktu, ale co tam, pozwalali innym ogrzać się w blasku swojej zajebistości. Zachichotała, gdy zaprosił ją na pasztet. Zarumieniła się i w ogóle spłonęła ślicznym rumieńcem. Chociaż tak naprawdę okazało się, że papieros wypadł jej z ręki i prawie podpalił jej bluzkę. Ależ ten Macq był gorący.
- No kurwa, sponio, zawsze dam się zaprosić na kolację ze śniadaniem. A w ogóle to mam zegarek, który ma magiczną funkcję pokazywania, czy masz na sobie bieliznę!
Uśmiechnęła się do niego i uniosła trzykrotnie brwi. I jak tak się bujali, chwyciła za gumkę od jego spodenek, czy to tam miał na sobie.
- O proszę, jednak masz! - zdziwiła się. Ale zaraz na piękne lico Lunarie spłynęło zrozumienie.
- Ach tak, zapomniałam, że on się spieszy, HEHE.
Spojrzała teraz na szklankę alkoholu, który Macq dzierżył w rękach. Postanowiła powalić go na ziemię inteligencją, więc podczas ich dzikiego i niezrozumiałego dla żadnych istot humanoidalnych tańca zagaiła (by wykazać, że ma podzielną uwagę i więcej zwojów mózgowych od konia):
- Mokre, co?
Powrót do góry Go down


Quentine Joselie Fennly
Quentine Joselie Fennly

Student Hufflepuff
Wiek : 32
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 169
  Liczba postów : 514
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 21:20;

Cóż, początki imprezy zawsze są jakby to delikatnie ując, nie ciekawe. Z resztą Q ostatnio zaczęła być niby drobiazgowa, ale co tam. Blondynce to nic nie przeszkadza (prawie nic). Lecz wracając do teraźniejszości. Trzeba tu z kimś zagadać, ale z kim, bo przecież Quentine nie będzie siedziała na stołku pijąc alkohol jak Pietrek z Rancza. Z resztą zaraz Q będzie kręcić się w głowie i zrobi jakąś baaaarzo głupią rzecz, a mam na myśli: wskoczy nago do jeziora, zacznie tańczyć na stole swój ulubiony taniec z cyklu ,,zatańcz w rytmie country" i co najgorsze....straci dziewictwo. Joselie rozejrzała się po czym dostrzegła pewnego chłopaka,który podchodzi do stołu i bierze alkohol. Mmmm jaki on...ładny. Quentine, jak każda rasowa blondynka wodziła za nim wzrokiem uśmiechając się jednocześnie. A może do niego zagadać? Pomyślała dziewczyna odstawiając butelkę na stole. Zdecydowana Q odeszła do stołu i podeszła do nieznajomej dla niej osoby.
-Heej jestem Quentine no a ty? Wow ale fajną masz fryzurę. W ogóle co u Ciebie? Czy uważasz, że można zapłodnić się przez pępek? - i zaczęła tak nawijać, a osoba, która to pewnie niby słucha z chęcią wrzuciłaby do wody i beztrosko krzyczała ,,Utop się". Mam nadzieję, że tak nie będzie.
Powrót do góry Go down


Jacqueline Moreau
Jacqueline Moreau

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 0
  Liczba postów : 605
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 21:25;

UWAGA TU BIBKA SIĘ ROZKRĘCA, ŻAK ZAPUSZCZA HICIOR WIĘC PROSZĘ TO UWZGLĘDNIĆ W KOLEJNYCH POSTACH, BAWIMY SIĘ :impra:


Nie dziwię się jej, każdy by stracił głowę przy takiej dupci, jaką był Żak! Który, nawiasem mówiąc, wpadł właśnie na genialny i rewelacyjny pomysł zdobycia serca swej wybranki poprzez muzykę, ale o tym za chwilę, bo aktualnie był na etapie zachwycania się jej zalotnymi tekścikami i wymyślania równie błyskotliwych i efektownych, co by nie wyjść na kretyna w stylu Borisa, co nie!
Macqowi także zrobiło się niebywale gorąco, choć nie dostrzegł wypadającego z dłoni LSD papierosa, był bowiem przekonany, że to właśnie jej zajebistość tak grzeje. Aż miał ochotę założyć okulary słoneczne, ale niestety, cholera ich nie wziął, bo pożyczył Bondowi, he-he!
- Jesteś taka gorąca, że załapałem się na darmowe solarium – wymruczał zatem, by następnie spojrzeć na nią z jakże wielkim zaskoczeniem, bo tak totalnie go zaintrygowała jej wypowiedź… taki bajerancki zegarek to nie byle co, aż pożałował, że naprawdę założył te swoje fikuśne majteczki. Dopiero po chwili dotarła do niego jakże pociągająca aluzja i błysnął zębami w cwaniackim uśmiechu.
- NO – odparł, również zerkając na swojego drinka, by następnie przenieść wzrok w górę – Przy tobie gwiazdy to chuj.
Wówczas przypomniało mu się, że miał plan, który koniecznie trzeba wcielić w życie, teraz zaraz, jeśli chcą się jeszcze pogibać.
- Słuchaj niunia, mam kumpla, którego brat ma ziomka, który zna tu dydżeja – zarzucił, by następnie unieść w górę paluszek mający oznaczać „ŁEJT FOR MI BEJBI”, i zniknął w mroku, by już po chwili stać na środku tuż przy DJ’u i krzyczeć:
- A to dedykejszyn dla mojej tiróweczki Suuuuuunarieeee!
Potem dał luzacki znak kolesiowi za konsoletą, a z głośników czy czegośtam popłynął hit Jestem twoją kokainą!!! Żak jednym susem dopadł dziewczynę, by wyciągnąć ją na środek i kontynuować taniec tam, wykonując coraz to bardziej skomplikowane konfiguracje i zapewne wprawiając w zachwyt wszystkich dookoła.
Powrót do góry Go down


Boris Lavrov
Boris Lavrov

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 307
  Liczba postów : 448
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 21:28;

Jak dobrze, że Boris nie miał pojęcia o tym, że zdradziecka Lunarie o nim zapomniała, bo inaczej byłoby... nie wiem co, ale możemy dla podtrzymania klimatu grozy uznać, że... COŚ STRASZNEGO. I już wszyscy mają ciarki na plecach, wiem.
Sączył sobie swój alkohol, który okazał się być Malibu. Nie no, spoko. Całkiem przyjemny smak miało. Lekko... kokosowy? Chyba tak. Ogarnął spojrzeniem dookoła, kiedy jego uszy zarejestrowały, że chyba ktoś coś do niego świergocze.
Spojrzał na stojącą obok blondynkę najpierw ze zdziwieniem wymalowanym na twarzy, a potem uśmiechnął się lekko.
- Boris - przedstawił się i nawet kulturalnie podał jej dłoń. Może nie jak gentleman, ale nie wymagajmy od niego zbyt wiele! Słuchał jej dalej, a na jego twarzy pojawiało się wiele różnorakich uczuć, na rozbawieniu skończywszy.
- Nie wiem, wolę naturalne metody - odparł na jakże ciekawe pytanie i mrugnął do niej porozumiewawczo.
Dobra, ktoś robi sobie z niego jaja. Ciekawy żarcik. Rozejrzał się więc znów po ludziach, rozmyślając, kto ją na niego nasłał!
Powrót do góry Go down


David Thomson
David Thomson

Nauczyciel
Wiek : 34
Galeony : 212
  Liczba postów : 438
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 21:40;

-Sam sobie na to pozwalam.
Zrobił chytrą minę, zaciągnął swojego papierosa. I jak dziewczyna przypomniała mu że ostatnio rozstali się w dość nietypowy sposób zrobił skwaszona minę.
-Wiesz powiem Ci tak. Nie byłem znudzony. A tak w ogóle jak twój tatuaż?
Zmienił szybko temat, chociaż chciał ujrzeć tatuaż chyba kobry. Już sam nie pamiętał. Większość osób na imprezie to chyba mugole. Jeden był nawet trochę za bardzo napity. Wyniosło go jakiś dwóch patyczaków. Pff... śmieszne ale przynajmniej ludzie czują się bezpiecznie. David sam chyba by się nadawał na mugolskiego ochroniarza. Kupując kolejną setkę pomyślał o kawale "zanim się zacznie". Sam musiał to wypróbować ale nie chciało mu się pić tyle setek. Albo nie nie chce setki. Poprosił o cole. Która była strasznie zimna. David pił ten napój drugi raz w życiu. Nigdy nie pił takich rzeczy. Pił napoje izotoniczne,wodę i alkohol. A jednak zamówił setkę i wlał do niej coli. Łyknął to szybko. Bleee... pomyślał było to okropne. O boże glany w lato? Chciał to skomentować ale odpuścił sobie. Papierosa wyrzucił do popielniczki. Zgłodniał ale nie widział tutaj nic do jedzenia. A jednak zauważył owoc. Zakupił go i zjadł. Był to żółty arbuz, dał też taki dziewczynie. Zapytał barmana o cygaro. Słyszał że gdzieś tutaj zakupi takie. I jak na jego szczęście barman miał parę kubańskich cygar. Kupił jedno. Powąchał i schował do pudełeczka które dał mu barman. Pudełko wylądowało u niego w kieszeni. Uśmiechnął się do dziewczyny jedzącej arbuza. Barman bardzo był szczęśliwy że David był taki rozrzutny. Ale były wakacje a to co zarobił w sklepie w Hogs wydawał tutaj. Już nawet rozróżniał monety mugolskie. Ale niestety zawiódł się bo tutaj płaciło się w czarodziejskich. Mugole w mugolskich a czarodzieje w swoich pięknych monetach. Było to zaczarowane czy coś tak słyszał ale nigdy nie myślał nad tym.
//Jak coś jest żółty arbuz//
Powrót do góry Go down


Julia Slone
Julia Slone

Student Ravenclaw
Wiek : 32
Galeony : 15
  Liczba postów : 69
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 21:42;

No i przyszedł czas by pojawiła się Julia. Miejsce wręcz idelane, błogosław słodka Izydko, temu kto zorganizował tę zacną imprezę. Powoli zmierzała do stoliku ze słodyczami. Nie to żeby jakoś szczególnie chciała się cofać w czasie o te dziesięć lat, ale robiły wrażenie. Tyle kolorów! Wręcz cudowna inspiracja do nowej kreacji panny Slone. A co miała dziś na sobie? Tak nieco piorunująco, niczym rozczocharna miotła i wyrafinowany kieliszek. Włosy upięła w wysoki kok, na czupku głowy znajdowała się spinka, która rozpraszała swoje złciste fafrocle na cały kok. Makijarz w stylu egipskim, dokładnie podkreślone oko i usta muśnięte czerwienią. No, ale chociaż w jednej kwestii mogła zaskoczyć, darowała sobie dziwaczne ozdoby i na szyi zawisł zwykły, srerny łańcuszek, a kolczyki to proste perły.
Natomiast sukienka, tu nie mogła sobie w niczym oszczędzać. Krótka, obcisła w kolorze dojrzałej wiśni. Było by nawet całkiem normalnie gdyby nie tiul przyczepiony z tyłu, mający conajmniej metr i pół, w kolorach tęczy, gryzł się nieco z tą klasycznością.
Wreszcie odciągnęła wzrok od łakoci, sięgnęła po jedno ciastko i ruszyła w poszukiwanie procentowych rozkoszy upojnych. Nieco ciężko poradzić sobie z kilogramowym uczepkiem materiału u dupy, ale spokojnie Julia zawsze da radę!
Powrót do góry Go down


Quentine Joselie Fennly
Quentine Joselie Fennly

Student Hufflepuff
Wiek : 32
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 169
  Liczba postów : 514
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 22:00;

/sory, że tak krótko :<)

Yeah! Wreszcie ktoś ją po ludzku przywitał, a nie jak te inne głąby tylko posyłające dziwny wzrok i te inne sprawy, ale pomijając. Dziewczyna z wielkim zdumieniem, a jednocześnie zachwytem uścisnęła rękę Borisowi. z resztą na samą myśl o Borisie przyszły tylko dwa słowa swój chłop. Oo! To już był po prostu szok. Chłopak odpowiedział na jedno z jej rozważań. A w dodatku takie jakieś...nie wiem jak je określić. Po protu dla Q kojarzące się, z obawą o stracenie dziewictwa (spokojnie, nie mam na myśli Borisa :>). Po chwili dziewczyna usłyszała pewną piosenkę, której nie znała, ale szybko ją polubiła.
-No to wiesz, ja chyba już leeeecę. Nie będę Ci truła głowy takimi rzeczami, bo uwierz mi nawet naukowcom trudno jest odpowiedzieć na pytania - rzekła do chłopaka przez chwilę stojąc, po czym wolno od niego odchodziła przy czym tańcząc i wywijając rękoma do góry. Cóż, może ktoś z nią zatańczy? <cwaniak> 8)
Powrót do góry Go down


Effie Fontaine
Effie Fontaine

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : pół wila
Galeony : 4381
  Liczba postów : 2482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t24-effie-fontaine
http://czarodzieje.forumpolish.com/t253-effie-fontaine
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7168-effie-fontaine#204310
http://czarodzieje.forumpolish.com/forum
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Administrator




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 22:08;

Rum miał całkiem niezły smak, właściwie te alkohole w Hogwarcie też mogliby tak od czasu do czasu nieco urozmaicać. Póki jednak miała przed sobą taką trunek, postanowiła korzystać i delektować się jego smakiem. Dlatego też szybko ponownie dolała sobie do kieliszka. I nim pojawiła się jej siostra, upiła kilka łyków. W pierwszej chwili jej nie poznała i dopiero gdy się odwróciła wesoło się uśmiechnęła widząc rudowłosą.
- A panna Rodwick, czyżby też sama? - Zapytała unosząc lekko brwi, gdy padło pytanie i dziewczyna sprawdziła jaki napój ma blondynka. - Jak plany z resztą wakacji, jedziecie w jakiś ciekawe miejsce w tym roku? - Bell często podróżowała gdzieś z matką, co innego niż ona i jej niezmienne wyjazdy do Holandii! No ale nim doczekała się odpowiedzi dostrzegła Borisa. Po tej aferze w Wielkiej Sali już dawno powinna była z nim pogadać, a chyba trochę to przekładała. Teraz jednak nie było już co odwlekać, kto wie kiedy znów na siebie wpadną? (Oczywiście znając ich szczęście i tempo tej relacji, będzie to w przeciągu najbliższych dni).
- Muszę iść coś wyjaśnić, więc zaraz jakoś wrócę - zapewniła rudowłosą i nie czekając na słowa sprzeciwu, albo aprobaty, kto tam wie, ruszyła w kierunku Rosjanina, od którego akurat odeszła jakaś dziewczyna. Właściwie mógłby przegonić Eff, była niezłą manipulatorką, która bardziej, bądź mniej świadomie doprowadziła do ostatniego zamieszania. Nie no, nie przesadzajmy, nie sądziła, że taki będzie tego wszystkiego finał. Czy teraz była za to wszystko na siebie zła? Raczej nie dopuszczała do siebie takiej myśli.
Podeszła w stronę stolików przy których stał Lavrov, cały czas obracając w dłoniach kieliszek z rumem. Dopiero gdy znalazła się wystarczająco blisko obróconego chłopaka, odezwała się, pierw zwracając jego uwagę, mówiąc jego imię.
- Boris - dlaczego właściwie tak ciężko było jej jakoś teraz wyjaśniać? Chyba nigdy nie była w tego typu przemówieniach zbyt dobra. Na moment powędrowała wzorkiem gdzieś dalej i automatycznie przeczesała swoje długie włosy. - Nie chciałam takiego finału, ani się go nie spodziewałam, Grig to wszystko jakoś ostro odebrał. To chyba po prostu to był bardzo zły dzień, wszystko potoczyło się niewłaściwe. - rzekła wyciągając z torebki papierosy i szybko odpalając jednego z nich za pomocą jakichś zapałek. - Nic Ci się nie stało? - Zapytała o tamten wieczór, obserwując go uważnie. Po wypowiedzeniu ich, zaraz ponownie zamoczyła usta w chłodnym alkoholu, na który to dzisiejszego wieczora miała tak ogromną ochotę.
Powrót do góry Go down


Boris Lavrov
Boris Lavrov

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 307
  Liczba postów : 448
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Gracz




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 22:25;

Boris patrzył na nowo poznaną blondynkę z ogromnym rozbawieniem i kiwał głową. Dobra, nie zlokalizował ewentualnego dowcipnisia, może zajmie się tym później. Ale znając go, to pewnie albo zapomni, albo nie będzie mu się chciało. Więc nieważne! Skinął ponownie na jej ostatnie wypowiedziane zdanie i uśmiechnął się szerzej.
- Na razie! - zakrzyknął, unosząc butelkę Malibu do góry w geście toastu, by po chwili upić parę łyków i powrócić do podziwiania krajobrazu dookoła. Cudowne lampiony, przyjemny, ciepły wieczór i od razu robi się sympatyczniej. Dodatkowo skoczna muzyka od Żaka i jej wygibasy z Lunarie sprawiły, że Boris nawet zaśmiał się cicho pod nosem.
Zamyślił się na chwilę nad tym, czy nie powinien może już sobie stąd iść, kiedy ponownie usłyszał obok czyjś głos, tym razem znajomy. Podążył szarymi tęczówkami za jego źródłem i dostrzegł... Effie Fontaine. Jakoś odruchowo (HEHE) rozejrzał się na boki za Grigiem z siekierą czy czymś podobnym. Jasne, doszło do niego, drogą pantoflową, że wrócił do Rosji. Co swoją drogą mierziło Lavrova okrutnie. Nie, już nie chodzi o jego roztrzaskany nos czy brak głupich przeprosin. Ale jednak spodziewał się choćby jednego słowa od niego, typu: "wyjeżdżam". Nawet w liście. A tu nic. Cisza.
Możliwe, że Rosjanin był rozgoryczony całą sytuacją, ale... cholera, Boris był przekonany, że nie zawinił aż do tego stopnia, by nie zasłużyć chociażby na to jedno słowo. Dlatego całą tą sprawę postanowił zamieść pod wycieraczkę wspomnień, ale widok Effie znów mu o niej przypomniał.
Mimo wszystko uśmiechnął się i zakołysał trunkiem w swojej butelce.
- Effie - odparł na jej jakże specyficzne przywitanie i obserwował spokojnie jej gesty, wsłuchując się oczywiście w to, co mówi.
- Tak, to był bardzo zły dzień - przytaknął gorzko, kiedy skończyła i przerzucił wzrok na swój alkohol. Znów przed oczami miał przerażoną twarz Courtney, jej ucieczkę, swoją zakrwawioną twarz w lustrze. Dobrze, że Lunarie była osłodą tamtego wieczora, bo pewnie Lavrov też marzłby w tej chwili w Rosji.
- Nie, wszystko w porządku. A co z tobą? - dodał już nieco pogodniej, z lekkim uśmiechem i znów spojrzał na pół-wilę. Tak, ona pewnie też swoje przeszła podczas tego balu. Mimo, iż nie widział dalszych, dramatycznych wydarzeń rozgrywających się po jego wyjściu. Nie mniej jednak słyszał to i owo. Plotki niesamowicie szybko się rozchodzą.
Powrót do góry Go down


Effie Fontaine
Effie Fontaine

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : pół wila
Galeony : 4381
  Liczba postów : 2482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t24-effie-fontaine
http://czarodzieje.forumpolish.com/t253-effie-fontaine
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7168-effie-fontaine#204310
http://czarodzieje.forumpolish.com/forum
Małe Jeziorko  QzgSDG8




Administrator




Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  EmptySob Lip 16 2011, 23:16;

Rozwścieczonego Rosjanina z siekierą w dłoni póki co widać nie było! Miejmy nadzieję, że tak już pozostanie. Chociaż chyba powinna była nabrać jakiegoś nawyku i dwa razy się rozejrzeć, nim podeszła w kierunku Borisa. Tak naprawdę wydarzenia z tamtego dnia były jak nieubłaganie zbliżający się kataklizm. Źle dobrane charaktery, on porywczy, ona złośliwa. Jaki inny miałby być tego koniec? Oczywiście jakiś ognisty i wyjątkowo trudny. Jak cała ich znajomość. Szkoda tylko było tego, że w to wszystko wplątany został Boris. Ale teraz już nic nie dało się poradzić, tak wyszło.
- Chyba jeszcze tego samego dnia wyjechał do Rosji, padło wiele gorzkich słów. Całe to zajście było spore - rzekła starając się to ująć jakoś mniej więcej dobrze w słowa. Zaciągnęła się papierosem, by po chwili wypuścić dym z ust. Kto tego nie widział? Każdy wie, bo zobaczył, bądź usłyszał, co tam się działo. Super.
- Dobrze - machnęła lekko ręką i upiła nieco napoju. Effie nie miała w zwyczaju w ogóle skarżyć się na los, nawet jeśli jej nastrój byłby daleki od wesołego. Po prostu zachowywała to dla siebie. Jeśli narobiła bałaganu, musiała się teraz w nim jakoś odnaleźć. Nic więcej nie trzeba było dodawać.
- Chociaż, może moim marzeniem nie było aż tak wyjątkowe zakończenie roku szkolnego, to mam teraz przynajmniej pewność, że go nie zapomnę i nie pomylę z innymi latami - powiedziała nawet lekko się uśmiechając. Chociaż to raczej nie była zbytnio radosna mina. Ot taka, mówiąca, mogło być gorzej. Ostatecznie idzie się do przodu, było minęło.
- Tak czy owak, wybacz za wciągnięcie Cię do tego zamieszania - dodała jeszcze kolejny raz przykładając papierosa do czerwonych ust. Ponoć, nie ważne co mówią, ważne by w ogóle to robili. Tak, tak wiem, cudowne pocieszenie.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Małe Jeziorko  QzgSDG8








Małe Jeziorko  Empty


PisanieMałe Jeziorko  Empty Re: Małe Jeziorko   Małe Jeziorko  Empty;

Powrót do góry Go down
 

Małe Jeziorko

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 3Strona 1 z 3 1, 2, 3  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Małe Jeziorko  JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Nowa Zelandia
-