Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Szlak górski

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 2 z 2 Previous  1, 2
AutorWiadomość


Grigori Orlov
Grigori Orlov

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 46
  Liczba postów : 542
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4219-grigori-orlov
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4220-grigori-orlov
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7195-grigori-orlov
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyPon 20 Cze 2011 - 18:43;

First topic message reminder :


Szlak gorski


Ach góry! Któż ich nie uwielbia! Wysokie szczyty, kręte ścieżki, pot spływający po karku, zadyszka towarzysząca każdemu korkowi. Żyć nie umierać! W Nowej Zelandii jest mnóstwo gór! Szlaki są bardzo dobrze oznaczone na różne kolorki. Lepiej nie wychodzić poza te szalone ścieżki, bo chyba nikt nie chce być zjedzony przez niedźwiedzia, szamana, niedźwiedziego szamana czy tam cholera wie co mieszka w tych górach. Co jakiś czas na ścieżce stoją sobie urocze ławeczki z pniaków, żeby odpocząć. Jeśli zajdzie się trochę dalej można zobaczyć dziwne odnogi od ścieżki. Jeśli jesteś na tyle nierozważny i nimi pójdziesz natkniesz się na dziwne miejsca, kręgi i znaki. Z pewnością jakieś tajemne rytuały były tu odprawiane. A jeśli przyjdzie ktoś w złym momencie, może sam stać się ofiarą tamtejszych seksualnych tortur tubylców.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Susan Queen
Susan Queen

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Galeony : -7
  Liczba postów : 74
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyPią 22 Lip 2011 - 14:13;

Kiedy tylko zaczynali wspinać się na szlak górski, Susan była... Jedną z tych osób, które trzymały się na przodzie. Szła żwawo, trzymając plecak i nie zatrzymując się, nawet na minutę. Z plecaka Susan, wydobywały się takie dźwięki jak - pluskanie wody, szuranie śpiworów i namiotu, szelest opakowań z kiełbaskami i piankami, no i było jeszcze słychać kubki, dwie paczki plastikowych widelców i noży, było jeszcze słychać latarkę, sprej na kleszcze i komary. Jedno pytanie - jak Susan to wszystko zmieściła w plecaku? Zaklęcie. Tak, tak - zaklęcie. Miała w plecaku tyle miejsca, że nawet łóżko by tam zapakowała. Cóż, Susan uwielbiała zaklęcia, a dzięki temu, znała wiele zaklęć, potrzebnych do przetrwania no i innych. Wiele osób, wlekło się, jakby było to trudne.
- No dalej ludzie! Nie będziemy na was czekać!- Krzyknęła do tych z tyłu. Ma się ten głos, oj, ma się ten głos... Susan i tak utrzymywała się blisko czubka, więc można nawet powiedzieć, że była jedną z pierwszych osób. Różdżka... O tak, mam ją... W kieszeni. Schowana bezpiecznie. No tak, różdżka również była ważna. Jaki czarodziej na biwaku przetrwałby bez różdżki? Susan na pewno. Różdżką można było łatwo rozpalić i zgasić ogień, nie marnując czasu na pocieranie patyka o patyk, albo kamień o kamień. A żeby zgasić, starczyłoby zwykłe "Aqamenti", no i ognisko byłoby już zgaszone, a nie, nie wiadomo po co, brać i wylewać wodę, albo własne picie. Bo poco? Łatwiej po prostu zaoszczędzić picie, używając różdżki, a nie, żeby marnować cenną wodę do picia! Zawsze, każdemu czarodziejowi było tak lepiej. Żadnemu jeszcze do nie zniszczyło życia, ani nic. A przede wszystkim - dzięki różdżce, można było łatwo rozłożyć namiot, a nie trudzić się z przeklętymi drutami i innymi rzeczami. Cóż, różdżka jest zawsze potrzebna. Nawet życie uratuje, ot co!
Powrót do góry Go down


Lucas Kray
Lucas Kray

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 746
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1625-lucas-kray
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12239-wilk-lucas#326758
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12068-lucas-kray
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyPią 22 Lip 2011 - 14:52;

Lucas biegł chyba z dwadzieścia lub trzydzieści albo i więcej minut. Zanim dogonił wszystkich z tej całej ekipy to zaliczył jedno wpadnięcie na drzewo. Lucas był cały zdyszany i mokry jak do nich podszedł. - A,może ja odpocznę i wy razem... ze mną? Dysząc spojrzał na Susan uśmiechając się do niej. Poprawiając ubranie i gdy chciał do niej podejść to już nasz kochany Lucas zaliczył ostrą glebę . Gdy chciał szybko wstać i się otrzepać to znów się przewrócił lecz tym razem o jakiegoś porośniętego mchem kamienia. Wstał znów poprawiając ubranie i wreszcie do niej podszedł lekko brudny. - Jestem Lucas ale możesz mi mówić po prostu Luc. - Odezwał się nieśmiało a następnie uśmiechnął się w jej stronę. - Poza tym że cię nie znam to się w tobie bujam... -Luc zrobił wielkie oczy i zatkał sobie usta dwoma rękami. Odsunął się trochę wciąż patrząc na nią jak zareaguje. Czy go zje? Czy może zabije ? A może będzie go torturowała? Emm... Luc może tylko myśleć o tym jak będzie się na nim znęcała czy jak inni... A może Lucasowi się uda wyjść z opresji? Któż to wie oprócz samej Susan...
Powrót do góry Go down


Susan Queen
Susan Queen

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Galeony : -7
  Liczba postów : 74
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyPią 22 Lip 2011 - 15:24;

Susan słyszała za swoimi plecami sapanie, dyszenie i... Kapanie wody? Kiedy się odwróciła, zobaczyła tego kogoś, kim okazał się owy Gryfon.
- A chcesz przed zmrokiem dotrzeć na obozowisko? Jeżeli tak, to rusz te swoje cztery litery i maszeruj. - Powiedziała i nie mogła powstrzymać się od chichotu. Bo ten Gryfon, okazał się wielkim niezdarą, no i za jednym razem zaliczył dwie gleby. Nie dość że był mokry, to na dodatek brudny. Jeszcze tylko brakowało, żeby być z krwi i było by śmianie. Ale wtedy, musiałby ktoś go specjalnie pilnować i dał plastry i tak dalej... A znając szczęście, to zadanie przytrafiłoby się Susan.
- Ja jestem Susan, a skróceń chyba nie potrzebuję. - Powiedziała i uśmiechnęła się do chłopaka. Kilka razy, mijała go w pokoju wspólnym, na korytarzu, a nawet miała z nim czasami lekcje, więc odrobinę go kojarzyła.
- Naprawdę? - Popatrzyła na Lucasa podejrzliwie i wyjęła różdżkę. Skierowała go w stronę chłopaka.
- Jęzlep!- Powiedziała. Dobrze wiedziała, co to za zaklęcie. Przyklejało język do podniebienia, a potem... Trudno było go odczepić.
- Masz za swoje. Nie martw się, na obozowisku czeka Ciebie niespodzianka. - Powiedziała i mrugnęła w jego stronę. Cóż, niespodziankę to miał. Przenocuje z Susan w namiocie, w osobnym śpiworze, i dostanie trochę pianek. Susan miała nadzieję, ze ich nie zmarnuje. Pianki były takie dobre!
Powrót do góry Go down


Twan Nguyen
Twan Nguyen

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak lunarny
Galeony : 237
  Liczba postów : 511
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1020-twan-nguyen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1021-twanowa-poczta
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyPią 22 Lip 2011 - 16:43;

No to wyszli, parami, trójkami, pojedynczo, jak kto woli. Twan patrzył uważnie na oznakowania, bo naprawdę nie uśmiechało mu się, żeby skręcili w jedną z bocznych dróżek, zabłądzili w nocy, a tym bardziej natknęli się na tubylców, odprawiających swe rytuały czy też seksualne tortury, jak napisał wcześniej Grigori.
Podskakał do Quentine, bo dotychczas szedł trochę bardziej z przodu, usłyszał jej pytanie do Elliott i, ponieważ zawsze wszystkim pomagał, a jej w szczególności, wyciągnął różdżkę i uśmiechnął się cwaniacko.
- Po co zaklęcie zwiększające, przemęczysz się, Quentine - powiedział z troską w głosie i rzucił na jej rzeczy zaklęcie ćwierćwagi, a potem też je zmniejszył odrobinę, że teraz dziewczyna nie powinna mieć problemu, żeby to wszystko nieść. Patrzcie jaki on mądry, na krukona też by się nadawał! Zadowolony, przeczesał włosy palcami i znowu zagadał do studentki.
- Nóż też wzięłaś? Pewnie będzie potem potrzebny, wieesz... do wszystkiego. Nie znam zaklęcia co by miało takie same właściwości. - Pomyślał, że Xiu pewnie miała scyzoryk, bo musiała, prawda? Była taką mądrą (przyznam, że nawet inteligentniejszą od twana) krukonką. - Patki naostrzyć i w ogóle.
Usłyszał, a potem zobaczył, że dobiega do nich Lucas i od razu proponuje postój.
- No nie wygłupiaj się, dopiero co ruszyliśmy, może za godzinkę...
Susan miała rację, tak to dojdą tam jutro.
- Godryku, jaki głupi ten Lucas, takim tekstem rzucać... - spojrzał na Quen i gdyby miał w zwyczaju, to pewnie by się zaczerwienił. Szedł dalej obok niej, ale w milczeniu i obserwował jak gryfonka rzuca na chłopaka zaklęcie.
Powrót do góry Go down


Jacqueline Moreau
Jacqueline Moreau

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 0
  Liczba postów : 605
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyPią 22 Lip 2011 - 19:12;

Jacqueline jak zawsze nie do końca orientowała się w tym, co się dzieje dookoła, zatem nic dziwnego, że nie miała zielonego pojęcia o zbliżającej się wycieczce, i wcale nie planowała, że do niej dołączy. Było to efektem czystego przypadku, a zaczęło się bardzo niewinnie parę dni temu, gdy nasza urocza studentka zauroczyła się indiańską kulturą - zaintrygowali ją do tego stopnia, że zaopatrzyła się w pióropusz, leżał na jej głowie tak cudnie, że aż przypomniała sobie opuszczoną indiańską imprezę LSD i nie mogła sobie darować, że ją przegapiła. Teraz chętnie by się na nią wybrała, rety, gdyby tylko mogła cofnąć czas! Ale nie mogła. Za późno, przepadło, przeminęło z wiatrem.
Musiała zatem nadrobić, odziała się zatem w jakieś - według niej - odpowiednie ciuszki, chusty i swetry w motywy, które wyglądały jej na indiańskie, na twarzy maznęła dwie kolorowe kreski, będące znakiem jej plemienia Żak, następnie zaś wzięła jeszcze jedną wielką chustę i włożyła do niej kiełbasę, zwiniętą ze stołówki, paczkę miętowych cukierków, fajki i butelkę wódki, by następnie zwinąć rogi i stworzyć elegancką, szykowną, modną i pojemną torbę. Zarzuciła ją sobie na ramię i wyruszyła przed siebie, maszerując nieustannie aż dotarła gdzieś w góry. Szła, szła i nogi już prawie jej odpadały, a co gorsza, wydawało jej się, że mija to samo drzewo piąty raz. A może było ich tu tyle, i wszystkie wyglądały tak samo? A może z niedożywienia i wyczerpania troiło jej się w oczach? A może nie powinna zaczynać wycieczki od paru drinków nad basenem?
- O KURWA, ZGUBIŁAM SIĘ - huknęła sama do siebie, przykucając na jakimś kamieniu. Zajebiście, teraz położy się tu i zdechnie, albo zjedzą ją dziki. Chociaż... za moment; zrobiła sobie jeszcze przerwę na papierosa i właśnie gdy zastanawiała się, w którą stronę powinna teraz iść, a jeśli nie, to gdzie się położyć, usłyszała głosy. I ujrzała ludzi! Ho-ho-ho cywilizacja!
- BIAŁE TWARZE!!! - ryknęła, zrywając się na nogi, porywając chusto-torbę i biegnąc w ich stronę, wymachując papierosem, który według niej miał robić znaki dymne.
Powrót do góry Go down


Xiu Nguyen
Xiu Nguyen

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 30
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 67
  Liczba postów : 151
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyPią 22 Lip 2011 - 19:27;

Xiu sobie dreptała w najlepsze za całą szajką złoczyńców (taaa...), chyżo podskakując. No, to znaczy wtedy, kiedy upewniła się, że raczej żaden mugol ich nie dojrzy, bowiem wtedy użyła zaklęcia, aby jej toboły były lżejsze. Wtedy mogła hasać jak szalony łoś, ale ostatecznie pohamowała swoje zapędy i szła całkiem żwawo, acz spokojnie. Przy okazji zachwycała się tutejszymi krajobrazami. Zielenią, różnorodnością gatunkową. Nawet niebem, na którym widniały pojedyncze chmury.
Świat był piękny i taki nieodkryty.
Generalnie szła całkiem z tyłu, aby nie musieć słuchać trajkoczących ludzi, którzy chyba poważniejszych problemów nie mieli. A kiedy spojrzała na Susan i jakiegoś Gryfona, scyzoryk o którym myślał Twan aż sam jej się otworzył w kieszeni. To dopiero magia!!! Nie mniej jednak, nie skomentowała tego w żaden chamski sposób. Chyba dzisiaj miała dobry dzień! A może to po prostu świadomość przygody i ciekawych, późniejszych zajęć tak ją mobilizowała do zachowywania się... przyzwoitego. Choć żałowała, że żaden z jej przyjaciół nie wybrał się na tą wędrówkę. Z kolei Aud, z którą chciała pogadać, była trochę zajęta.
Dlatego dzielnie przebierała nóżkami pod górę, kiedy... usłyszała znajomy głos. A przynajmniej tak jej się zdawało. Przystanęła na chwilę i zmrużyła oczy, dostrzegając osobliwe znaki dymne i okrzyk "BIAŁE TWARZE!!!". Ach, to Żak, Żak, najprawdziwszy, jedyny przedstawiciel tutejszego indiańskiego plemienia!
Xiu uśmiechnęła się mimowolnie i poczekała, aż dziewczyna do nich przybiegnie. Podniosła rękę do góry, unosząc ją w znanym wszystkim geście powitalnym Howgh!
- Dymiący Żaku, miło cię widzieć, Ksju Rozpruwacz jest rady z twej wizyty - rzuciła do niej uroczyście, acz z zadowoleniem, a potem chwyciła ją pod rękę i pociągnęła do góry za resztą szubrawców.
- Musimy obmyślić zmasowany atak na tych podmiotów - tak, Xiu zrobiła błąd językowy - szatana, albowiem niektórzy to naprawdę powariowali. Wybrali się na wycieczkę w góry a stękają jak stare baby, o dziwnych wyznaniach miłosnych nie wspomnę - wyłuszczyła jej sprawę konspiracyjnym szeptem, rzucając znaczące spojrzenia na boki.


Ostatnio zmieniony przez Xiu Nguyen dnia Pią 22 Lip 2011 - 20:34, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Lucas Kray
Lucas Kray

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 746
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1625-lucas-kray
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12239-wilk-lucas#326758
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12068-lucas-kray
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyPią 22 Lip 2011 - 19:48;

Lucas szedł prawie ciągle obok Susan. Idąc koło niej ciągle próbował sobie odkleić język od podniebienia ale wychodziło mu to marnie... dokładnie to nie zrobił żadnego postępu od tamtego momentu kiedy Susan go zlepiła. On tylko albo szedł i się na nią gapił albo szedł,próbował odkleić język i się na nią gapił. Wzrok nie skupiał się wciąż na jej piersiach czy pośladkach... no może troszeczkę. Skupiał się na jej twarzy i stylu. Próbował z nią pogadać ale wychodziły niekształtne wyrazy i słowa. - A muloe my glo lodledisz? Zapytał w bardzo dziwaczy sposób. W końcu pomyślał o jednej rzeczy... Ale ja mam przecież różdżkę. Ale jakie to było zaklęcie aby odkleić ten język? Gdy tak szedł i myślał to przypomniało mu się jedno... że zapomniał śpiwora! Ten spojrzał się na jej dosyć duży plecak i co jakiś czas słyszał dość nietypowe dźwięki np. pluskanie wody. Lucas zapomniał również o swoim jedzeniu i jakimś przebraniu. On w ogóle nie miał plecaka! No może w torbie jakieś małe picie,różdżka i jakaś książka. Nie można zapomnieć o gitarze na plecach. W końcu ją wyjął i zaczął sobie grać przy tym mówiąc. Fajnie by było gdyby Lucas mógł śpiewać... bo nie może bo ktoś skleił mu język zaklęciem!
Powrót do góry Go down


Haerowen Trowsent
Haerowen Trowsent

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 144
  Liczba postów : 347
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2286-haerowen-trowsent
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5210-poczta-hery-powraca
http://czarodzieje.forumpolish.com/t2795-nieco-pokrcony-wizbook-
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyPią 22 Lip 2011 - 20:27;

Szła, a raczej wlokła się koło Elliott i praktycznie całą uwagę skupiała na tym, by nie sapać z przemęczenia, bo jak każdy wie, Hera nie jest najlepsza jeśli chodzi o wysiłek fizyczny. To jest wręcz żenujące, inni idą z plecakami, a ona bez i bardziej się od nich męczy!
Pomińmy już, że Puchoniaście potknęła się kilka razy o jakieś wystające kamienie, ale... nie wywróciła się ani razu, możecie być z niej dumni! Narody, zaczynajcie wielbić ją na klęczkach i w ogóle...
Trochę głupio jej było, że nie pomagała nieć nikomu rzeczy, ale znajomi to rozumieją! W końcu ją znają i wiedzą, że i bez tego ledwo idzie.
Przez chwilę tylko skupiła się na innych, by zerknąć kto na kogo rzucił zaklęcie, a potem znów skupiła się na tym, by się o nic ponownie nie potknąć, bo co za dużo to nie zdrowo, nawet dla Hery.
Gdyby nie to, że nie chce marnować siły na gadanie, to już zagadałaby do połowy osób. Poczekajcie tylko, aż dojdziemy! Wtedy Hera się do was dobierze! Znaczy... W sensie, że zagada, nie będzie się naprawdę do niech dobierać... Chociaż kto to tam wie... Wszystko jest możliwe, jeśli chodzi o tą oto zacną Puchonkę.
Powrót do góry Go down


Susan Queen
Susan Queen

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Galeony : -7
  Liczba postów : 74
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyPią 22 Lip 2011 - 20:56;

Susan z trudem mogła znieść to, że Lucas prawie ciągle obok niej szedł. A co gorsza... Skupiał wzrok na niej. Co za... W tym właśnie momencie, Susan chciałaby strzelić z liścia Lucasowi, ale powstrzymała się, bo jak ma zamiar zaprosić go do namiotu, to już musi być dla niego milsza. UMIARKOWANIE milsza.
- No co jest, nie znasz zaklęcia odwracalnego? Ah, racja... Raz, kiedy miałam ci odrobinę pomóc w tym zadaniu, kompletnie o tym zapomniałam. - Powiedziała i zaśmiała się pod nosem. Chociaż to była święta prawda, bo raz miała mu pomóc w odwracaniu zaklęć. Tak... I mogłam mu pomóc. Rzucić na niego Frunclus i zobaczyć co się stanie, mwah.
- Na obozie. Albo jak się wreszcie zamkniesz i przestaniesz się na mnie gapić. - Odpowiedziała Lucasowi na jego "bardziej niezrozumiałe" pytanie. Susan od jakiegoś czasu dziwiła się, czemu Tiara nie przydzieliła jej do Slytherinu, bo pasowałaby tam jak ulał. Po jakimś czasie, usłyszała gitarę i "miauczenie" Lucasa. Tak, "miauczenie", to najlepsze oznaczenie, bo nie była to ani mowa, ani nic w tym stylu. Wreszcie, chciała się zlitować nad Lucasem. Tak bardzo lubiła dźwięk gitary akustycznej... Skierowała różdżkę w jego stronę.
- Finito. - Szepnęła. To zaklęcie powinno odkleić język Lucasowi. POWINNO, a nie musiało.
- I co? Lepiej? - Mruknęła do Lucasa. Nie musiał się przynajmniej trudzić z odlepianiem języka. Lucas znalazł przynajmniej odrobinę dobroci Susan.
Powrót do góry Go down


Lucas Kray
Lucas Kray

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 746
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1625-lucas-kray
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12239-wilk-lucas#326758
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12068-lucas-kray
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyPią 22 Lip 2011 - 21:22;

Gdy ta wreszcie użyła tego zaklęcia Lucas wciąż grał i w końcu zaczął śpiewać. Nie wyć jak jakaś krowa czy kto wie co tylko śpiewać. Lucas miał dobry głos,można by rzec że wspaniały! Lecz kto by zwrócił uwagę na Luc'a w tych czasach gdzie prawie każdy umie śpiewać i grać. Czyli normalny człowiek który ma jakieś małe talenty i który prawie dostał z liścia od Susan. Taa... może być piękniej? Oczywiście że może bo teraz się męczymy a powinniśmy być dawno na miejscu. - Nie pomogłaś mi i pewnie nie chciałaś pomóc takiej niezdarze jak ja. A to że zaprosiłaś mnie do na miotu to pewnie z litości. Pewnie uważasz że jestem najbardziej żenującą i wkurzającą osobą na całym świecie. Nie obrażę się jeśli to potwierdzisz. Ja chcę wiedzieć tylko co o mnie myślisz. -Przestał na chwilę grać i spojrzał na nią lekko posmutniały. Schował gitarę do futerału i założył futerał z gitarą na plecy. - No i jeszcze nie mam śpiwora to nie wiem jak sobie wyobrażasz abym spał. No chyba że ziemia będzie dość miękka jak dla mnie. Ale pewnie i tak się mną nie przejmiesz bo jestem zwykłym kretynem. Pewnie takie masz o mnie zdanie...
Powrót do góry Go down


Jacqueline Moreau
Jacqueline Moreau

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 0
  Liczba postów : 605
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyPią 22 Lip 2011 - 21:27;

Ach, jakże dumna była z faktu, iż udało się jej spotkać grupę osobników nieokreślonej płci, ale za to na milion procent należących do gatunku ludzkiego! Co prawda blade (albo białe, według niej, hehe) twarze powinna uznać za wrogie i odprawić ich z kwitkiem, uprzednio rzucając złowrogą zzamańską klątwę, ale... wolała mimo wszystko spoufalić się z tymi szujami niż umrzeć samotnie w lesie w towarzystwie kiełbasy. Poza tym, gdy tylko znalazła się bliżej, ujrzała Ksjuu Rozpruwacz, a co za tym idzie - wiedziała, że nie zginie. Nawet jeśli się teraz zgubią, to a) w kupie siła, bo kupy nikt nie rusza i b) dzięki krwiożerczym upodobaniom Krukonki mogłyby upolować jakąś ptaszynę i pożywić się ptasimi móżdżkami, hihi, bo sama nie miałaby na to odwagi; chyba, że po obaleniu tej wódki, hehe.
- Szatańskie pomioty, mój drogi Xiu Rozpruwacz, żadne przymioty, co ty pierdolisz - fuknęła oburzona, mierząc ją spojrzeniem Skonfundowanego Dymiącego Szamana i udzielając jej nagany wzrokowej. Szybko jednak przestała, bo przypomniała sobie, że miała konsumować swoje znaki dymne, co też chętnie uczyniła, częstując Xiu oczywiście.
Gdy usłyszała jej słowa, zaczęło nią miotać jak szatan, z radości oczywiście! Po pierwsze wycieczka, po drugie zemsta.
- Okej, pomogę ci, bracie, ale pod warunkiem, że zbudujemy tipi - zastrzegła sobie i zamyśliła się na chwilę, paląc papierosa z miną godną greckiego myśliciela - A gdyby tak zabić dzika i oblac Wrogie Twarze krwią i wnętrznościami? - zaproponowała złowrogo, dopełniając efektu mrocznym chichotem.
Powrót do góry Go down


Susan Queen
Susan Queen

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Galeony : -7
  Liczba postów : 74
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyPią 22 Lip 2011 - 21:45;

Po krótkiej chwili, jak Susan odczarowała Lucasa, ten zaczął śpiewać. No i nie było to wycie Mandragory, jak się Susan spodziewała, wręcz przeciwnie. By to cudowny śpiew, połączony z dźwiękami gitary... Wróć, wróć, wróć. Czyżby Susan zaczyna podkochiwać się w pierwszym lepszym gryfonem? Pierwszym lepszym? On nie jest pierwszym lepszym. To grajek i śpiewak Luc - którego amor może podbił moje serce. Po chwili, wsłuchała się w Lucasa. Łzy prawie jej w oczach stanęły.
- Lucas, ja... - Susan nie wiedziała co powiedzieć. Wzięła potem po prostu Lucasa za rękę i nie ściskając, wzięła go ze sobą. Jedyny powód do tego miała. A jaki? Taki, żeby Lucas mógł usłyszeć to, co ona do niego mówi. W pewnym momencie, zaczęła mu szeptać do ucha.
- Lucas, nie chcę traktować Ciebie jak niezdarę. Nie jesteś dla mnie niezdarą. Dla mnie, jesteś po prostu jednym z najlepszych chłopaków, jakich w życiu spotkałam. Cofam to wszystko, co powiedziałam o Tobie. Nie jesteś wkurzający, ani denerwujący. I z chęcią dam Ci drugi śpiwór. Wiedz, że tylko Ty jesteś godzien mojego zaufania. - Wyszeptała wszystko Lucasowi do ucha, po cym cmoknęła go w policzek, tak na pocieszenie. Uśmiechnęła się do niego. Miała nadzieję, że Lucas dobrze zrozumie ten gest, no i nie rozpapla tego wszystkiego, co Susan mu wyszeptała. Przez chwilę, Susan zdawało się, jakby latał nad nią amor i wycelował w nią strzałę. Ale czyżby Susan naprawdę pokochała Lucasa? Możliwe. Bardzo możliwe. Mógł tak myśleć nawet sam Lucas, jak i myślała Susan.
Powrót do góry Go down


Xiu Nguyen
Xiu Nguyen

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 30
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 67
  Liczba postów : 151
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyPią 22 Lip 2011 - 21:57;

Ksju Rozpruwacz natomiast nie miałaby żadnych oporów, aby iść na polowanie, dokonać sekcji zwłok i wszystko ładnie przyrządzić przy ognisku. Ba! Gdyby taki pomysł zaświecił jej w głowie, zapewne do takowego czynu by się posunęła. Ale niestety - nie była legilimentą, więc nie odczytała zacnych myśli Jacqueline, a sama chwilowo nie dywagowała na żaden podobny temat. Dlatego pomysł nie mógł się narodzić, niczym feniks z popiołów - umrzeć w głowie Żaka, by powstać w głowie Xiu. Jaka szkoda! Ale nie martwmy się, niedługo może wszystko się jeszcze odmieni. Trzymajmy kciuki!
Ogólnie dziewczyna musi kiedyś nauczyć Koreanki rzucania klątw. To z pewnością by ją zafascynowało, ba, z wielką chęcią używałaby tego jako metody tortur na różnych tępych (w jej mniemaniu) ludziach. To byłaby fenomenalna współpraca, doprawdy. Swoją drogą Żak miałaby co robić z Niganem. Ale dobra, nie zagłębiajmy się w ten temat lepiej.
Xiu tymczasem zanotowała w wypowiedzi indiańskiej towarzyszki, że i ona popełniła błąd, bowiem nie przymioty a podmioty, jednak dziewczyna zlekceważyła to cichym prychnięciem, albowiem uznała to za temat nudny, dlatego zaniechała jego kontynuacji. Proste. Dodatkowo jej uszu dobiegło jakieś rzępolenie na gitarze, więc skrzywiła się nieznacznie i powróciła myślami do krwawej zemsty. I do wspólnego dymienia z Dymiącym Żakiem.
- Oczywiście, dzielimy wspólnie tipi - odparła na pierwszą część jej zdania i dla lepszego efektu skinęła głową. Na drugą wzmiankę jej oczy rozbłysły entuzjazmem. - To absolutnie fenomenalny pomysł! Ciekawi mnie tylko, czy są tutaj dziki? - podchwyciła ochoczo, rozglądając się żywo dookoła. Niestety, martwa cisza. - Albo po prostu kropnijmy najsłabsze ogniwo? Wiesz, można to nazwać ekologiczną cyrkulacją odpadków. Oczyśćmy naszą planetę z głupoty! - zakrzyknęła trochę głośniej niż powinna, nie mniej jednak zachowała pokerową twarz, na wypadek, gdyby ktoś się nimi przesadnie zainteresował.
Powrót do góry Go down


Lucas Kray
Lucas Kray

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 746
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1625-lucas-kray
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12239-wilk-lucas#326758
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12068-lucas-kray
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyPią 22 Lip 2011 - 22:09;

Gdy ścisnęła jego rękę spojrzał na nią lekko dziwnie . Potem gdy wysłuchał jej słów że Lucas nie jest niezdarą i że jest jedyną osobą godną zaufania to się bardzo uśmiechnął. Gdy ta pocałowała go w policzek ten otworzył szerzej oczy i dotknął swego policzka. Uśmiechnął się bardziej i zaczął iść dalej trzymając ten policzek w który pocałowała a przy tym uśmiechając się. Zajrzał do torby i zaczął przeszukiwać ją i patrzeć co w niej dokładnie ma. Znalazł ołówek i kawałek papieru. Zaczął nim coś pisać lecz wychodziły mu zniekształcone litery. Czemu? Kto normalny pisze podczas chodzenia i to jeszcze w górach? Tak,tylko ten jeden Lucas. Schował wszystko do torby i wyjął z torby trochę wody. Napił się jej i znów pochował ją bardzo głęboko w torbie. Czuł się jak nowo narodzony. W końcu nie zawsze nadaje się okazja żeby osoba która cię nie lubiła a teraz się w tobie równie dobrze kocha. Można rzec że Lucas ma jakieś pojęcia jak gadać z kobietami! Taak,już to widzę! Luc w namiocie który... śpi. No może nie tego się by spodziewał ale zawsze może to się zmienić! Ognisko i tym podobne sprawy. Podszedł znów do Susan i lekko się uśmiechnął.
Powrót do góry Go down


Susan Queen
Susan Queen

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Galeony : -7
  Liczba postów : 74
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyPią 22 Lip 2011 - 22:50;

Susan uśmiechnęła się do Lucasa. Wyglądał trochę dziwnie, jak trzymał ten swój policzek i miał tak szeroko otwarte oczy. A może to efekt tego "pocałunku" Susan? Możliwe, możliwe. A potem... Potem, to zaczął rysować, przez drogę. A potem znowu wszystko pochował, a potem... Susan odwróciła od niego wzrok i o mało co, nie potknęła się o korzeń drzewa. Patrzyła teraz przed siebie, żeby znowu się nie potknąć. I smile... Smile... Smile... Susan próbowała sobie przypomnieć tekst tej piosenki, no, ale nie mogła. Musiała mieć jakiś podkład, albo tekst piosenki przy sobie. A nie miała ani jednego, ani drugiego. Zaraz... Mam chyba chwyty... Na gitarę. A może namówię Lucasa? Susan wyjęła z kieszeni nieco potarganą kartkę. Był na niej tekst piosenki i.. chwyty na gitarę. Aha... Więc tak to leciało. Teraz tylko muzyka i będzie oki. Gdy tak myślała, obok niej szedł Lucas. Susan odwzajemniła mu uśmiech dwa razy mocniejszy od niego. Mogło togo jeszcze bardziej uszczęśliwić. Bardziej niż ten niby pocałunek? Ha, ha, ha... Chyba sobie tylko wyobrażam...
Powrót do góry Go down


Jacqueline Moreau
Jacqueline Moreau

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 0
  Liczba postów : 605
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptySob 23 Lip 2011 - 13:52;

Och, właśnie dlatego Jacqueline była tak zadowolona, że spotkała akurat Xiu, jestem pewna, że nikt inny nie przejawiałby takiego entuzjazmu wobec jej nikczemnych planów. W istocie, szkoda, że na chwilę obecną nie zmierzają w kierunku realizacji ich, ale ale przecież wszystko może się jeszcze odmienić – dajcie nam chwilę, gdy Żak zgłodnieje, a kiełbasa i wódka się skończą, na pewno nie omieszka poprosić Krukonki o tego typu przysługę. Oczywiście równie ochoczo by jej asystowała, choć wątpliwą przyjemność patroszenia zdecydowanie wolałaby oddać w jej ręce. Ot tak, by nie odbierać jej tej radości!
Nie ma sprawy, chętnie nauczy ją paru szamańskich sztuczek i rzucania klątw, o ile… o ile sama wpierw pojmie ich zasady, bo aktualnie dopiero zaczynała się szkolić w tym kierunku, a jej pierwsze laleczki voodoo polegały najczęściej na wyobrażaniu sobie twarzy wroga na niedojedzonym kotlecie i zawziętym dziabaniu go ostrzem noża, ewentualnie widelca. Ale, jak już wcześniej było wspomniane, wszystko jeszcze przed nimi, kiedyś na pewno stworzą piękny szamański duet, rzucający mroczne klątwy. A co do Nigana… on też mógłby ją nauczyć paru niezłych sztuczek, HE HE, ale o tym może innym razem.
A więc to wycie i szarpanie strun to była gitara? To ci dopiero zaskoczenie, Dymiący Żak był przekonany, że to jakieś wrogie nowozelandzkie plemię daje im bojowe znaki, chcąc wszcząć wojnę, już nawet sięgała po swój tomahawk… O nie!
- NIE MAM TOMAHAWKA, WRACAMY – zawołała zrozpaczona, gdy odkryła, czego zapomniała. Była też gotowa wykonać dramatyczny w tył zwrot i gnanie jak dziki do domku po owy sprzęt, tak więc nawet kuszące słowa Xiu jej nie powstrzymały.
- Jestem totalnie za, kropnijmy przypała z gitarą, Ksjuu Rozpruwaczu, ale żeby to zrobić, potrzebujemy narzędzia, nie wiem jak ty, ale ja nie umiem poderżnąć gardła palcem, więc wróćmy po mój tomahawk – jęknęła, wykonując znaki dymne i bliżej nieokreślone gesty, mające podwoić dramatyczny efekt.
Powrót do góry Go down


Xiu Nguyen
Xiu Nguyen

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 30
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 67
  Liczba postów : 151
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptySob 23 Lip 2011 - 14:33;

No nie wiem, śmiem powątpiewać! Sądzę nawet, że Vendetta z dziką chęcią by im pomogła w owych praktykach. Pod warunkiem zapewne, że dołączą do tego religijne rytuały, co Ksju wcale by nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie. Zafascynowana patrzyłaby się na ten zacny obrządek i przy okazji nauczyłaby się czegoś nowego i ciekawego. A jakże pożytecznego! Ale mniejsza o to. Owej uroczej studentki tutaj nie było, dlatego dziewczyny musiały same się tym zająć. Umiesz liczyć? Licz na siebie!
W takim razie czekamy.
Czekamy na głód.
Brzmi rozkosznie.
Spoko, co do tych praktyk, Nigan zapozna ją z Moemą, a wtedy magia szamańska, klątwy i voodoo opanuje do perfekcji! I on przy okazji również, bo jego to też fascynuje. Ach, jakież to... zbieżne. Ale nie, dobra, znowu o tym piszę, wybacz mi.
Niestety, ku rozpaczy Ksju nie było to nowozelandzkie plemię. A szkoda, bo to byłaby doprawdy dużo ciekawsza i znośniejsza muzyka. No ale cóż... tak to niestety bywa, że biednemu wiatr w oczy, a ślepemu kłody pod nogi. Czy coś takiego. Nieistotne. Pozdrawiam Samaela.
Doprawdy przerażający był fakt, iż nie mają tomahawka. Ale, ale, bez paniki! Chyba. Rozpruwacz zamyślił się głęboko.
- Gdyby tak mieć odpowiednie paznokcie... - zaczęła z pełną powagą i pokiwała głową. - To dopiero byłyby tortury - dodała z psychopatycznym uśmiechem. Ale, hola, hola! Nadeszło upragnione olśnienie. Wyciągnęła z kieszeni nieco większy niż normalnie scyzoryk, który to się samoistnie otwiera w dużym nagromadzeniu idiotów. Tak, był otwarty. - Mam! - zakrzyknęła więc radośnie, ujmując narzędzie zbrodni i co by przekonać Dymiącego Żaka do zostania, użyła doprawdy głębokiej, silnej i niezwyciężonej hipnozy, że sama Lunarie S. Deceiver by się przed taką zawstydziła...
...poruszyła skocznie brwiami.
Powrót do góry Go down


Jacqueline Moreau
Jacqueline Moreau

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 0
  Liczba postów : 605
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptySob 23 Lip 2011 - 21:35;

Świetnie! Patrzcie tylko, jak to wszystko pięknie się łączy, idealna reakcja łańcuchowa. Specjalizująca się w znakach dymnych Jacqueline poznała Xiu, która jest zafascynowana patroszeniem dzików, ta zapoznała ją z Niganem, który nauczy je rzucania klątw i odczytywania przyszłości z fusów, później dołączyłaby Vendetta, gotowa dołożyć do tego mroczne rytuały, a całości dopełniłaby jeszcze Moema, dodająca smaczku ich cudownej grupie swoimi laleczkami voodoo. Czyż nie byliby wtedy nie do pokonania? Mogliby wtedy wymyślić sobie jakieś kozackie pseudonimy; mamy już Dymiącego Żaka, Ksjuu Rozpruwacz i Wróżbitę Nigga, jakieś propozycje dla Moemki i Ven?
W każdym razie… by ta lawina się potoczyła, potrzebujemy GŁODU, wtedy ubijemy woła i wszystko pójdzie jak z płatka, a oni zaczną siać postrach w szkole; o, mogliby też dokooptować sobie mistrza hipnozy, LSD, która wykonywałaby swoje triki niemal tak efektownie, jak Xiu swoje lubieżne hasanie brwiami. Pięknie, prawda? Jakie to mroczne.
Czekamy na głód. Ej, żeby tylko się nie okazało, że głód przyjdzie, a żadnej dziczyzny wokół nie będzie, a co za tym idzie, zaczną zabijać się nawzajem? Wypruwać sobie gałki oczne i dusząc własnymi jelitami? Rozbijając sobie nawzajem czaszki o górskie skały? W dodatku walka byłaby nie fair, bo Żak nie ma tomahawka, a jej potencjalna przeciwniczka jest zaopatrzona w…
-… scyzoryyyyk – wyszeptała z czcią, gładząc go ostrożnie paluszkiem i przenosząc zachwycony wzrok na dziewczynę – Dobra, zadźgajmy tych skurwieli – dodała, odwzajemniając jej brwiowy gest i efektownie gasząc peta na pobliskim drzewie. Yeah.
Powrót do góry Go down


Lucas Kray
Lucas Kray

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 746
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1625-lucas-kray
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12239-wilk-lucas#326758
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12068-lucas-kray
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyNie 24 Lip 2011 - 18:26;

Lucas znów na nią spojrzał i się lekko uśmiechnął. Następnie spróbował dojrzeć co Susan ma w ręce i zobaczył chwyty na gitarę. - Grasz na gitarze? Czy może tak po prostu nosisz to ze sobą? Co chwilę spoglądał na dwie dziewczyny albo raczej kobiety które coś spiskowały. A jedna miała scyzoryk w ręku! To nie wygląda najlepiej jak jest tak mało osób. Przyłożył jej ręce do ucha i zaczął jej szeptać. - Uważaj bo chyba wyjdzie coś złego. Mam na myśli te dziewczyny za nami. A zwłaszcza z tą ze scyzorykiem. Głupio tak mówić ale wyglądają jakby się na nas czaiły jak na zwierzynę. Potem odsunął ręce od jej ucha i sam wyjął różdżkę z torby i schował za pasek. No to jedyna dobra decyzja w takiej chwili. Chyba Susan zna deportację. Dzięki temu będziemy już na ognisku cali i zdrowi. Uśmiechnął się sam do siebie ale dalej był w niepewności czy one naprawdę chcą coś nam zrobić czy tylko naszemu kochanemu Lucasowi się to wydaje. Chociaż jak na to spojrzeć to jedna wygląda jak z jakiegoś plemienia a druga wygląda tak zwykle. Gdy tak szli to Lucas lekko złapał rękę Susan i trochę przyśpieszył tempa.
Powrót do góry Go down


Quentine Joselie Fennly
Quentine Joselie Fennly

Student Hufflepuff
Wiek : 32
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 169
  Liczba postów : 514
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyNie 24 Lip 2011 - 22:23;

Pomysł na biwak jak już wcześniej wspominałam jest dobry. Tak wiem! Głupio zaczęłam to, no ale proszę. Quentina Joselia F. idąc pod górkę z siatką KIEŁBACHY zwyczajnie się zmęczyła. Ale wytrwa do końca. Zanim Elliott miała coś powiedzieć, Quenia usłyszała pewien znany jej głos. Przeniosła wzrok na tego co powiedział, a tu Twan. Ach! Jak ona uwielbiała tego niedużego chłopca (8)). Uśmiechnęła się do Gryffona, jak to w jej zwyczaju bywa. Matko, ależ on był mądry i pomógł tej przygłupiej blondynce. Za to co zrobił powinna mu podziękować. Ba! Może nawet dostać całusa w policzek, ale bez przesady. Quenia popatrzyła na niego z wielkim podziękowaniem bez problemu mogła teraz nieść te siaty z KIEŁBASĄ.
-Hmmm? Chyba nie, ale mam pilniczek do paznokci. Pewnie się przyda. - Boże! Ale ona głupia, tępa i ślepa. Jak pilniczkiem do paznokci pokroi taką wielką, i grubą KIEŁBASĘ?! Nie zapominajmy, że Quentinka wzięła nie byle jakie KIEŁBASY. Poza kiełbachą wzięła także kaszankę, karkówkę i steki. Łożesz, wszyscy pękną na tym biwaku, lub się urządzi bitwę na żarcie. Ups, przepraszam. Bitwę na KIEŁBACHĘ!. A wracając do rzeczywistości. W gruncie rzeczy Q miała prawo coś takiego powiedzieć, bowiem jest 'rasową blondynką'. Co! Robić teraz postój. Ależ ten chłopak, którego Quenia nie zna imienia chce zrobić postój. Jeżeli chce to niech sam sobie zrobi. Usiądzie na kamieniu, a może jeszcze podadzą mu stół nakryty z KIEŁBASĄ? Grrr, głupi leń. A tak poza tym jak można komuś takie teksty na podryw rzucać? Quentina nie za bardzo tego ogarniała, więc po protu popatrzyła się na Tłana i zrobiła minę w stylu "NIE WIEM O CO CHODZI".


Trochę dupny ten post, :c ale jest :>
Powrót do góry Go down


Susan Queen
Susan Queen

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Galeony : -7
  Liczba postów : 74
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptyWto 26 Lip 2011 - 21:27;

Susan wpatrzyła się w kartkę. Próbowała jakoś przypomnieć sobie melodię piosenki, ale na marne. W pewnej chwili, spojrzała na Lucasa i uśmiechnęła się do niego.
- Gram na pianinie, a na gitarze dopiero się uczę. A ta nauka... Jest trochę trudna. - Powiedziała. Była to oczywiście prawda, bo po co innego Susan miałaby mieć dodatkowo chwyty na gitarę przy tekście jej ulubionej piosenki? Susan oplotła wzrokiem dziewczyny które były za nią. Była to Xiu ze scyzorykiem i... Nieznana jej dotąd dziewczyna, najprawdopodobniej z Hogwartu. A wyglądała jak najprawdziwsza dziewczyna z jakiegoś plemienia Indianin!
- Wyjdzie coś złego? Lucas, czy ty oby nie przesadzasz? A ta dziewczyna ze scyzorykiem to moja znajoma. A jak o niczym nie wiesz, to bardzo Ciebie proszę nie... - I w tej chwili, Susan musiała urwać zdanie, bo w tej właśnie chwili, Lucas złapał jej rękę i pociągnął ją do przodu. Susan musiała za nim biec, a przy tym o mało nie potknęła się o kolejny korzeń drzewa.
- Oszalałeś? W każdej chwili mogę się wywalić przez te kamienie i korzenie, a ty mnie jeszcze ciągniesz i... - Powiedziała Susan, ale jej narzekanie skończyło się i przemieniło w uśmiech.
Powrót do góry Go down


Twan Nguyen
Twan Nguyen

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak lunarny
Galeony : 237
  Liczba postów : 511
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1020-twan-nguyen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1021-twanowa-poczta
Szlak górski - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 EmptySro 27 Lip 2011 - 1:05;

Twan był okropnie zadowolony, że Quentine odwzajemniła jego uśmiech, ha, nawet ponownie go odwzajemnił, a właściwie (żeby było łatwiej) szczerzył się do niej bez przerwy.
- No nie wiem czy ten twój scyzoryk... tfu, pilniczek na coś się przyda, ale możemy spróbować, dzięki, że chcesz pomóc! - dodał wesołym tonem, zerkając podejrzliwie, kiedy do Ksiu podeszła Indianka. NAJPRAWDZIWSZA INDIANKA, o Gryfonie, zawsze chciał poznać jakąś, a teraz miał wspaniałą okazję, w dodatku jego siostra najwyraźniej ją znała! Patrzcie ludzie, co za szczęście go spotkało. Stanął na chwilkę, tak, że idące trochę dalej dziewczyny szybko go dogoniły. Wygrzebał gdzieś z kieszeni niezmywalny marker.
- Dasz mi autograf, pani Indianko? - poprosił bardzo ładnie, wyciągając w jej stronę mazak i wlepiając w jej oczyska proszące spojrzenie. Co tam, że nie rozpoznał w niej Żaka, miała przecież taaką świetną charakteryzację, no nie?
Tymczasem, idące z samego przodu osoby mogły już dostrzec pole biwakowe, do którego wszyscy zmierzali. Drewienko stało na uboczu, jakby przygotowane przez jakieś usłużne, zamieszkujące tutejsze lasy skrzaty i w ogóle wszystko było pięknie. Mogli zacząć rozbijać namioty i przygotowywać ognisko!


// no to przenosimy się do następnego tematu ;d
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Szlak górski - Page 2 QzgSDG8








Szlak górski - Page 2 Empty


PisanieSzlak górski - Page 2 Empty Re: Szlak górski  Szlak górski - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Szlak górski

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Szlak górski - Page 2 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Nowa Zelandia
-