Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematuShare
 

 Liliowa zatoczka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 2 z 2 Previous  1, 2
AutorWiadomość


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4231
  Liczba postów : 2143
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Liliowa zatoczka - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Liliowa zatoczka - Page 2 Empty


PisanieLiliowa zatoczka - Page 2 Empty Liliowa zatoczka  Liliowa zatoczka - Page 2 EmptyNie Cze 30 2024, 11:16;

First topic message reminder :


Liliowa zatoczka


Urocza zatoczka, pełna wodnych lilii, kusi swoim wyglądem, aby zatrzymać się i podziwiać jej piękno. Mieszkańcy tutejszej wioski są jednak zdania, że miejsce to należy omijać z daleka z uwagi na utopce. Nie jeden dzielny czarodziej, właśnie w tym miejscu zaginął z głośnym pluskiem.

Lokacja zabroniona dla uczniów! Wejście tutaj grozi większymi konsekwencjami

Walka z utopcem - można do niej podejść tylko raz w tej lokacji
Wokół panuje niczym niezmącona, wręcz nienaturalna cisza. Kwiaty delikatnie unoszą się na wodzie, poruszając się na niej łagodnie. Wszystko wydaje się, jakby czas się zatrzymał, aż nagle wybrzmiewa złowieszczy, acz cichy śmiech…

Etap I - uniknąć ataku
Utopiec wynurza się z wody, próbując złapać cię i wciągnąć pod wodę. Zwykle w takiej chwili człowiek wie, że za moment skończy swój żywot, ale wciąż jest szansa na walkę.
Rzuć k6, gdzie:
parzysta oznacza, że zaskakujesz utopca swoją spostrzegawczością i zdobywasz przewagę odskakując od niego - masz +20 do k100
nieparzysta oznacza, że utopiec, nawet jeśli zauważony, był szybszy i już trzyma cię w swoich oślizgłych ramionach - masz -10 do k100

Etap II - pokonać utopca
Utopiec ze śmiechem na ustach ciągnie cię w dół, wody, podtapia, ale przecież nie poddasz się bez walki!
Rzuć k100 na atak, gdzie wynik:
1-50 - nie zdołałeś go pokonać, utopiec dopada do ciebie i zatapia zęby w twoim ciele. Czujesz gwałtowny spadek sił i potrzebujesz pomocy, żeby wyjść z opresji cało - jeśli jesteś tutaj z kimś, twój towarzysz może ci pomóc (rzuca wówczas k6, gdzie wynik 2-5 oznacza sukces), jeśli jesteś sam, albo towarzysz nie zdołał ci pomóc, mdlejesz, a po ocknięciu się w domu szeptuchy dowiadujesz się, że znaleźli cię mieszkańcy ledwie żywego. Jesteś zarażony wodnymlicem.
51-70 - idzie ci całkiem dobrze, co prawda udaje ci się przegonić utopca, ale odkrywasz, że zdołał cię dotkliwie ranić — jeśli nie masz 20 pkt w uzdrawianiu konieczna jest jednopostówka u szeptuchy
71 i więcej - nic cię nie zaskoczy, pokonujesz utopca i jesteś pewien, że możesz ponownie przyjść w to miejsce, nie martwiąc się o żaden atak ze strony stworzenia, które ucieka ranne i przerażone przed tobą.

Modyfikatory
* Do wyniku k100 można dodać punkty z zaklęć i opcm, jednak nie więcej niż 40.
* Jeśli posiadasz cechę świetne zewnętrzne oko albo silny jak buchorożec - możesz przerzucić k6


______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do


Ostatnio zmieniony przez Joshua Walsh dnia Sro Lip 10 2024, 21:07, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Jenna Hastings
Jenna Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 14
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 155
C. szczególne : Piegi; jasne, przenikliwe oczy; spojrzenie zbyt poważne jak na jej wiek.
Galeony : 785
  Liczba postów : 582
https://www.czarodzieje.org/t20652-jenna-hastings#654948
https://www.czarodzieje.org/t20720-poczta-jenny-hastings#657820
https://www.czarodzieje.org/t20653-jenna-hastings#654950
https://www.czarodzieje.org/t20725-jenna-hastings-dziennik#78024
Liliowa zatoczka - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Liliowa zatoczka - Page 2 Empty


PisanieLiliowa zatoczka - Page 2 Empty Re: Liliowa zatoczka  Liliowa zatoczka - Page 2 EmptyNie Sie 25 2024, 11:12;

Etap 1: parzysta
Etap 2: 58+20+17=95


Jenn czuła się niepokonana. Mimo że z poprzedniej potyczki z utopcem uciekła gdzie pieprz rośnie, po ochłonięciu zdała sobie sprawę, że przecież wygrała ze stworem i nic jej nie było! Co prawda serce waliło jej jak szalone, ale to nic. Wygrała i to się liczyło. A ponieważ oczy miała szeroko otwarte, a uszy wyłapywały wszystkie podszepty lokalsów, szybko dowiedziała się o kolejnym miejscu, w którym można napatoczyć się na utopca.
Liliowa zatoczka była prześlicznym miejscem, ale panna Hastings nie zamierzała korzystać z jego uroków. Przyszła tu gotowa na bójkę, dlatego wypatrywała obecnie wszelkich oznak życia, o ile życiem można było nazwać marną egzystencję utopca. Wypatrzyła go dość szybko, czającego się w szuwarach, ale nie dawała tego po sobie poznać. Czekała, aż zaatakuje i dopiero wtedy odskoczyła, zbijając go z pantałyku.
Miotała zaklęciami raz za razem, czując się panią świata i czerpiąc przyjemność z tego, że jest czarownicą. Właściwie to utopiec był biedny, bo dziewczynka wpakowała w niego całą nagromadzoną złość, serwując mu cały arsenał ofensywnych czarów. Kiedy walka dobiegła końca, dziewczynka stała na brzegu, dysząc ciężko po walce. O właśnie tego jej było trzeba. Adrenaliny, wysiłku i wyładowania frustracji na niebezpiecznym przeciwniku.

zt
Powrót do góry Go down


Nakir Whitelight
Nakir Whitelight

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 183
C. szczególne : dołeczki w policzkach, runa jera na lewym biodrze
Galeony : 1741
  Liczba postów : 483
https://www.czarodzieje.org/t22721-nakir-qaspiel-whitelight#765528
https://www.czarodzieje.org/t22740-general#766833
https://www.czarodzieje.org/t22732-nakir-whitelight#766468
Liliowa zatoczka - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Liliowa zatoczka - Page 2 Empty


PisanieLiliowa zatoczka - Page 2 Empty Re: Liliowa zatoczka  Liliowa zatoczka - Page 2 EmptyPią Sie 30 2024, 22:35;

Nakir zmarszczył brwi, słysząc słowa przyjaciela, zastanawiając się mimowolnie skąd ktoś miał wiedzieć, czy nadawał się do związków. To nie było coś, czego uczyli na zajęciach z transmutacji, czy zaklęć, a już na pewno nie sprzedawano nigdzie poradników. Oczywiście, pamiętał, że niektóre dziewczyny czytywały Czarownicę, ale nie sądził, żeby Max potrzebował podobnych porad.
- Powiedz mi kto się do tego nadaje i skąd ma to wiedzieć… I dlatego ja nie mam nikogo stałego, tylko przygody – podał swoją radę, uśmiechając się nieco niepewnie, wiedząc, że w tej chwili jego przygoda była względnie stała, więc z pewnością nie powinien czegoś podobnego mówić, ale ostatecznie Max nie musiał o tym wiedzieć. Faktem było, że nie wiązał się z nikim poważnie, nie miał nikogo na stałe i też nie wiedział, jak miałby inaczej wyjaśnić to, o co mu chodziło – jeśli Max naprawdę chciał być z Huangiem, powinien z nim być i jakoś naprawiać wszystko, ale jeśli czuł się tym przytłoczony, powinien odejść. Tego jednak nie zamierzał mówić, skoro nie był wielkim autorytetem w dziedzinie związków. Zaraz też odetchnął ciężej.
- Tak, masz być psem wystawowym – przyznał krzywiąc się przy tym, a w jasnym spojrzeniu błyszczała wściekłość na podobne zachowania rodziny. – Każdy z członków naszego rodu ma być idealny. Na tobie już jest skaza przez mugolską krew, ale z jakiegoś powodu to tobie przypadł w udziale dar, jaki jest rzadkością. Jesteś… nieoszlifowanym diamentem, którym każdy chce się chwalić i dopasować do swojej korony. Do tego jesteś wybitnym uzdrowicielem, którego lubi ordynator, więc posiadanie ciebie jako swoją maskotkę jest pożądane przez moją gałąź rodu jak i gałąź Cama – mówił powoli, cicho, jednak z każdym słowem dało się wyczuć złość, jaką pałał wobec podobnego traktowania ludzi, w tym jego przyjaciela. Kuzyna. Nie dziwił się, że Max nie mógł tego zrozumieć, bo nawet jemu nie mieściło się to w głowie, ale dostatecznie długo plątał się w tych rodzinnych intrygach, żeby wiedzieć, jak się w tym poruszać.
- Z ostatnim szarpałem się i zostałem ostatecznie ranny. Ale jak lubisz podobną zabawę to droga wolna – odpowiedział w końcu z lekkim uśmiechem, gestem wskazując na zatoczkę, czując, że nie byli sami, choć nie był jeszcze pewien, z której strony nadejdzie atak.

@Maximilian Brewer

______________________

Like an oak,
I must be stand firm
Like bamboo
I'll bend in the wind
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 22
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem, runa jera na brzuchu
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 7066
  Liczba postów : 2383
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Liliowa zatoczka - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Liliowa zatoczka - Page 2 Empty


PisanieLiliowa zatoczka - Page 2 Empty Re: Liliowa zatoczka  Liliowa zatoczka - Page 2 EmptyPią Wrz 06 2024, 22:28;

Max wzruszył lekko ramionami, nie umiejąc odpowiedzieć na to pytanie, mając jednocześnie wrażenie, że Nakir nie do końca był z nim szczery, ale nie zamierzał o tym dyskutować. Sam również był kiedyś przekonany, że nie znajdzie nikogo, z kim naprawdę chciałby spędzić czas, może nie od razu resztę życia, ale jednak kogoś, kto zajmie jego uwagę na dłużej, niż kilka chwil. To jednak nie był ani czas, ani dobry moment na to, żeby gadać o podobnych rzeczach, nic by to nie zmieniło, nie było inaczej i na pewno nie spowodowałoby, żeby zaczął inaczej patrzeć na świat, tym bardziej że przeszli do kwestii związanych z jego nową rodziną, na które aż parsknął, z rozbawieniem.
- Szkoda tylko, że obie strony stosują do tego wszystkiego kij, a ja bardzo lubię gryźć - stwierdził, wzruszając ramionami. Nie zamierzał się tym jakoś szczególnie mocno przejmować, nie zamierzał się bać, płakać i cierpieć, nie zamierzał uciekać, skoro mleko już i tak się rozlało i wszystko dookoła niego klasycznie się spierdoliło. Nie chciał uciekać od tego, kim był, bo chciał wiedzieć, kim jest, ale jednocześnie był ostatnią osobą, jaka pozwoliłaby sobie wejść na łeb, co do tego nie było najmniejszych nawet wątpliwości. - Jak coś będą ode mnie chcieli, to najpierw muszą mnie przekonać, że mi nie rozpierdolą całego życia - dodał jeszcze, zbliżając się do zatoczki, w której miały kryć się utopce. I pewnie tutaj siedziały, ale prawdę mówiąc, ani trochę się tym nie martwił, bo podobne rzeczy ani trochę go nie denerwowały, ani trochę nie wprawiały go w niepewność i inne tego typu przyjemności.
- To nie do końca kwestia tego, czy lubię, czy nie lubię, ale zdecydowanie łatwiej czemuś przypierdolić, niż rzucać na to jakieś wymyślne zaklęcia bojowe - dodał, wyjaśniając swoje stanowisko, jednocześnie ujawniając raz jeszcze, jak czuł się pośród magii, do której trafił wyrwany z zupełnie innego środowiska.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Nakir Whitelight
Nakir Whitelight

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 183
C. szczególne : dołeczki w policzkach, runa jera na lewym biodrze
Galeony : 1741
  Liczba postów : 483
https://www.czarodzieje.org/t22721-nakir-qaspiel-whitelight#765528
https://www.czarodzieje.org/t22740-general#766833
https://www.czarodzieje.org/t22732-nakir-whitelight#766468
Liliowa zatoczka - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Liliowa zatoczka - Page 2 Empty


PisanieLiliowa zatoczka - Page 2 Empty Re: Liliowa zatoczka  Liliowa zatoczka - Page 2 EmptySro Wrz 11 2024, 22:18;

Nakir nie był gotów rozmawiać o tym, co się działo u niego, kiedy sam nie wiedział, jak miałby to wszystko nazwać. Z pewnością każdy jeden dzień upewniał go w przekonaniu, że znalazł kogoś niezwykłego, kto był niczym żywy skarb i nie wiedział, co będzie się działo później, kiedy wakacje się skończą. Nie wiedział, jak miałby to nazwać, więc nie chciał o tym rozmawiać, a przez to nie był w stanie dać odpowiednich rad przyjacielowi. Nie kłamał jednak, że szukał przygód... Jedynie teraz znalazł taką, która była dostatecznie wciągająca, żeby nie wypatrywał jej końca. Inaczej sprawa przedstawiała się w temacie rodziny, co Whitelight musiał przyznać przed samym sobą z niemałym zawodem. Widział, że Max niewiele z tego rozumiał i tak naprawdę nie mógł mu się dziwić. Jednocześnie naprawdę nie wiedział, jak miał mu wytłumaczyć, aż westchnął ciężko, gdy tylko Max wspomniał o mieszaniu w jego życiu.
- Wiesz, mogą nie tylko w twoim próbować mieszać, ale wpływać na tych, na których ci zależy, żeby wywrzeć na tobie nacisk. Dlatego Camael tak uważa na swoją córkę. Nieczyste zagrania są czymś normalnym - dodał, nim westchnął ciężko, mając świadomość, że na sucho wiele nie wyjaśni. Max musiał podjąć sam decyzje, które w przyszłości miały dopiero przynieść konsekwencje. Teraz podobne gdybanie niewiele mogło przynieść, a Nakir był zdania, że zdołał na tyle wyjaśnić wszystko przyjacielowi, kuzynowi, żeby mógł się przygotować na dosłownie wszystko.
Podobnie było z szykowaniem się do walki z utopcami. Słysząc odpowiedź Maxa co do szybkości uderzenia wręcz, przewagi nad walką zaklęciami, nie mógł się nie zaśmiać. Było w tym trochę prawdy, sam czasem korzystał z siłowych rozwiązań, ale nie wyobrażał sobie z magicznymi stworzeniami walczyć wręcz.
- No dobrze, to szykuj pięści, bo jestem pewien, że nie jesteśmy tu sami – powiedział i nim jeszcze jego głos zamilkł, z wody rzuciły się w ich stronę utopce. Auror nie zdołał odskoczyć dostatecznie i poczuł zimne, nieprzyjemne w dotyku ramiona obejmujące go z zamiarem wciągnięcia do wody. – Zapomnij o tym – warknął w stronę utopca, przekręcając różdżkę w dłoni tak, żeby wycelować w bok stworzenia, rzucając relashio, dzięki któremu zdołał wyrwać się z jego uścisku.

______________________

Like an oak,
I must be stand firm
Like bamboo
I'll bend in the wind
Powrót do góry Go down


Maximilian Brewer
Maximilian Brewer

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 22
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 178 cm
C. szczególne : Blizny na całym ciele, które wychynęły po usunięciu wszystkich mugolskich tatuaży, runa agliz na lewym ramieniu, krwawa obrączka na palcu serdecznym prawej dłoni, blizna w kształcie błazeńskiej czapki na prawej piersi, trzy blizny przez całe plecy, blizna w kształcie kluczy tuż nad sercem, runa jera na brzuchu
Dodatkowo : Jasnowidzenie
Galeony : 7066
  Liczba postów : 2383
https://www.czarodzieje.org/t18375-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18475-listy-tradycyjne-maxa#526264
https://www.czarodzieje.org/t18374-maximilian-brewer
https://www.czarodzieje.org/t18428-maximilian-brewer-dziennik#52
Liliowa zatoczka - Page 2 QzgSDG8




Moderator




Liliowa zatoczka - Page 2 Empty


PisanieLiliowa zatoczka - Page 2 Empty Re: Liliowa zatoczka  Liliowa zatoczka - Page 2 EmptyPon Wrz 16 2024, 21:37;

Max odnosił wrażenie, że całkiem niespodziewanie jego życie skręciło w stronę opery mydlanej, z czym w ogóle sobie nie radził i nie do końca wiedział, co się do kurwy odwalało. Problemy zaczęły się pojawiać zanim jeszcze wpadł na dziadka Nakira, ale wyglądało na to, że tak naprawdę nie mógł tak łatwo się od nich opędzić, nie mógł machnąć na nie ręką, nie mógł udawać, że nie ma o nich pojęcia. Musiał jednak przyznać, że uwagi na temat manipulowania osobami z jego otoczenia, były dla niego dość zabawne i jednocześnie skończenie idiotyczne. Biorąc pod uwagę, jacy ludzie go otaczali, to jego tak zwana rodzina mogła pocałować się w dupę, bo naprawdę nic nie mogliby tutaj ugrać. Zastraszenie zaś skończyłoby się tak, że Max każdemu po kolei wyjebałby w ryj i miałby to wszystko w dupie, dając jasno do zrozumienia dosłownie każdemu, że może zwyczajnie zamknąć dupę i przestać się wymądrzać.
- Ciekawe, jak sobie z nimi poradzą z obitą mordą - podsumował jedynie jego uwagi, dając mu jasno do zrozumienia, że mogli próbować, ale on był ostatnią osobą, z jaką mogli sobie w ten sposób grać. Może był ich krwią, ale nie został wśród nich wychowany, a wychowała go tak naprawdę ulica, złość i takie zniszczenia, że nic nie było w stanie go już złamać i poprowadzić ku jakiejś rozpaczy, nad jaką nie byłby w stanie zapanować. Pod tym względem był mimo wszystko twardy, dlatego też opowieści Nakira nie do końca robiły na nim wrażenie, może błędnie, ale naprawdę miał za sobą dosłownie wszystko, co mogło człowieka złamać i zniechęcić.
- Mniej gadaj - mruknął tylko w stronę drugiego Gryfona, by ostatecznie faktycznie z fasonem jebnąć pięścią w twarz utopca, który się do niego zbliżył, odsuwając go tym samym od siebie w sposób, jaki na pewno nie był konwencjonalny, ale nie to się w tej chwili liczyło. Najważniejsze było osiągnięcie przewagi, jakiej potrzebował, żeby zamienić przeciwnika w spetryfikowany kawałek ciała, o jakim mógłby dosłownie za chwilę zapomnieć. Dzięki temu był w stanie zapanować nad sytuacją i nie interesowało go to, że jako czarodziej powinien to, czy tamto.

______________________

Never love

a wild thing


Powrót do góry Go down


Sponsored content

Liliowa zatoczka - Page 2 QzgSDG8








Liliowa zatoczka - Page 2 Empty


PisanieLiliowa zatoczka - Page 2 Empty Re: Liliowa zatoczka  Liliowa zatoczka - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Liliowa zatoczka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Pozwolenia na tym forum:Możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Liliowa zatoczka - Page 2 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Podlasie
 :: 
Jezioro i pola
-
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu