Max&Fel

First topic message reminder :

Skąd ta pewność? Może zmuszę Cię do czekania w nieskończoność? brew

A dziękuję, dziękuję. Bardzo miłe powitanie. Obsługa 10/10. Poleciłbym każdemu

*Bierze herbatkę i rozgląda się*

Opcje zawsze są, kotek Max&Fel - Page 3 693347448

Dokładnie tak. Kolejna rzecz, jaką mamy wspólną, poza dziwnie rzadką krwią płynącą w naszych żyłach LOL

Czy nowa to nie wiem LOL

Kod:: <div class="wizchat">tekst</div>

Ostatnio poszło nawet gładko LOL

Czuję, że w końcu nadszedł wasz czas, wy nielot moje kochane love

Zjem, spokojnie! Już nawet mówiłem Gwizdkowi, że będę wcześniej na śniadaniu.

Akurat w tym temacie jestem pewny. Po prostu nie ma co dyskutować nad sprawą, która nic nie zmieni.

Jesteś puchonem, kocie. Wy żyjecie miłością LOL

Postaram się, bym zachował ją na dłużej.

No my nieloty Twoje kochane. love

No i prawidłowo, smacznego z wyprzedzeniem w takim razie.

Przekonywać nie będę, no co ja mogę... Max&Fel - Page 3 2849381364

Czy ja wiem... Nie zawsze. hehe

A ja zrobię wszystko, byś jednak mi ją oddał

Dzięki

Zaproponowałbym żebyś się dołączył, ale raczej nie chcesz wbijać na Hogwarckie salony przed 6 LOL

Ale wiesz, ja się nie mieszam w to, co uważają inni. Takiego Lucasa nie będę szykanował za głoszenie bredni. Widać, że naprawdę mu zależy na Alinie i jest z nią szczęśliwy. Niech to nazywa jak chce...

Nie zawsze? Podaj mi jednego puchona, który odchodzi od tej reguły

Próbuj, próbuj, może Ci się uda. Zrobisz wszystko? Wszystko wszystko? brew

Czemu nie chcę? Prześpię się w samochodzie przed Hogwartem i dam rady.

Wiadomo. Kwestionuję takie rzeczy mimo wszystko i wbrew wszystkiemu.

JA

.

No prawie!

Serio? Będziesz jak menel spał w aucie? LOL

Ty to odchodzisz od wszystkich norm więc nie bierzesz udziału w tej dyskusji LOL

Czyli jednak nie wszystko!

A czemu nie? Może pasuje mi bycie jak menel? Zresztą, nie pierwszy i nie ostatni raz. Czasami nawet do domu nie opłaca się wracać. LOL

Nosz będzie się szczegółów czepiał LOL

A wiesz, że jakbyś mi powiedział, to bym Ci nawet łóżko odstąpił? Albo znalazł inne

Misiek... Ja to w pozytywnym sensie mówiłem pet

Wiesz, masz przed sobą osobę, która jawnie sprzedaje PD, bo nie ma takiego zapisu w kodeksie. LOL

Do Twojego dormitorium pójdę? Uważaj, uważaj, bo mnie tam przyjmą.

Dlatego wolałem nie mówić, że WSZYSTKO, bo byś to jeszcze wykorzystał i co

Po pierwsze, nie byłbyś tam jedynym zagubionym puchonem LOL

Po drugie są inne miejsca w Hogu

Wykorzystał? W jaki niby sposób? *Zaciera rączki i uśmiecha się złowieszczo*

Czyli ma się rozumieć, że prowadzicie Dom Opieki Społecznej dla biednych, zagubionych Puszków? LOL

Są inne miejsca, to prawda! Ale mógłbym dostać za to punkty ujemne, sooooo.

Jakbym chciał się przekonać to bym nie zaznaczył, że PRAWIE wszystko

No ba! Opiekę mamy na najwyższym poziomie, polecam się kiedyś przekonać samemu brew

O NIE, STRASZNE!

Na najwyższym? Co tam ciekawego oferujecie, że jest ona wyższa niż jakiekolwiek inne? brew

O nie, ale się boję, aaaaaaaaa.

AAAAAAAAAAAAAAa.

Wiesz, nie mogę zdradzać, jakby akurat ktoś postanowił czytać te wiadomości brew

Czyli obydwoje mamy wyjebane, goooooooood

*Przychodzi, by się przekonać, co tam ciekawego mają* Max&Fel - Page 3 3831175897

Miej wyjebane a będzie Ci dane.

Nie no, znalezienie mnie z rozjebaną głową w łazience wcześniej, a potem w pokoju, śpiącego, mogłoby wzbudzić dziwne podejrzenia, że jestem bezdomny czy ki chuj XD.

Witamy w naszych skromnych, niskich, wężowych progach. *Podaje powitalnego drinaska, fajeczkę i prowadzi na salony*

No dobra, to akurat prawda, ale jak często siedzisz w łazience z rozjebaną głową?

Błagam nie odpowiadaj...

Ojej, jaka obsługa, jaka klasa. Niby niskie progi, ale jakość najwyższa. *Bierze fajeczkę, zapala ją i idzie przez salony, wypuszczając smugi dymu*

Ok, ok.

Rezygnujemy z wymagań na korzyść jakości. Może i mieszkamy pod jeziorem, ale stylu nam nie brakuje brew

*Wypija Felkowego drina, zapala fajeczkę i oferuje ramię* Czy zechce Pan kontynuować wycieczkę?

W to nie wątpię, że stylu Wam nie brakuje. Nie bez powodu węże posiadają kły, prawda? brew

*Chwyta własną fajkę między palce, by tym samym wykonać parę kroków do przodu, przyjmując ramię* Ależ oczywiście. Poprowadzi mnie Pan czy jednak mam zdać się na własną intuicję?

Jak się czołgać po podłodze to chociaż z klasą LOL

Och, to zależy co podpowiada Panu intuicja.... brew

Zacznijmy może jednak od jednego z moich ulubionych kącików...

Ewidentnie, jakoś trzeba ją pokazać. LOL

Różne rzeczy podpowiada, ale nie zawsze muszą być one prawidłowe. brew

Jeden z ulubionych kącików, hm? Prowadź w takim razie. *Idzie za nim*

Dokładnie! Widzę szybko łapiesz panujący u nas klimacik

Czyli jednak ja mam prowadzić?

*Prowadzi Felka daleko w głąb lochów*

Tutaj szanowny panie naprawdę witamy zagubionych puchonów i pokazujemy, do czego będą wracać... *Przyciąga go do siebie i całuje*

Mówiłem już, że szybko się uczę.

Wooho, nie ma to jak głębsze części lochów.

Do przyjemności, zauroczenia, chwilowego uczucia drobnego dreszczu ekscytacji? *Odwzajemnia pocałunek i kładzie dłonie na biodrach*

Idealnie!

Nie wiem, czy tak bym się cieszył. Tutaj nikt nie usłyszy Twoich krzyków brew

Sam bym lepiej tego nie ujął.. *Opiera się o ścianę i całuje dalej*

Nikt nie musi słyszeć. Ty, ja, lochy... Po co nam ktokolwiek więcej? brew

Zdecydowanie wygodniej... *W pewnym momencie składa pocałunki na szyi - ostrożnie, podgryzając od czasu do czasu skórę i pozostawiając na niej ciepłe oddechy*. Chcesz więcej? brew

Czasem dobrze jest mieć opcję ratunku

* Odchyla głowę, by dać lepszy dostęp i wkłada łapki pod koszulkę*

Zdecydowanie brew

Dałeś się złapać w MOJĄ pułapkę.