Czy mi się wydaje...

Prorok Codzienny jest ustawiany pod dyktando ministra. Ja jestem niezależnym magazynem ciekawostek .

Max, jak chcesz, to mogę Twoje zabawki przechować u mnie. Dam Ci klucz, będą one na mnie, a w przypadku chęci zabrania ich... No cóż. Zbyt wiele nie podziała.

Dokladnie.

W sumie prawda, masz dużo ciekawszą zawartość <3

Czy Ty właśnie proponujesz mi prywatne laboratorium u siebie na chacie? Jakiś haczyk?

<3

Żaden. Myślę czysto taktycznie, bo czasami może się wydarzyć coś, na co nie będziesz miał wpływu.

A mógłbyś o każdej porze zgarnąć swoje rzeczy.

Stary jesteś najlepszy <3

Jakbym mógł się jakoś odwdzięczyć, to wal śmiało.

Hejo .

Wiesz, że ta dziewczynka kłamała, co nie?

Co do upadku z miotły?

Widziałem, że coś nie pasuje, ale nie do końca mogłem zlokalizować problem.

Ano. Nie miała w pełni stroju, po upadku z miotły zazwyczaj występują także obrażenia poboczne, a do tego jeszcze pobrudzenie trawą... a tu nic.

Dla mnie to wygląda bardziej na uraz spowodowany działaniem ludzkiej ręki niż siły grawitacji.

Wait.....

Sugerujesz, że ktoś się nad nią znęcał?

Dokładnie.

Nie wiem, może moje spostrzeżenia nie są aż tak trafne, ale raczej nie bez powodu miała długie ubrania, kiedy jest tak ciepło.

Będziesz chciał to gdzieś zgłosić?

Myślisz o bójce, czy czymś poważniejszym?

Nie wiem, delikatny temat, jak myślisz, co powinniśmy zrobić?

W sumie to nie wiem. Nie znam jej aż tak, żeby móc cokolwiek stwierdzić. Na pewno to upadek z miotły nie jest.

Zgłosić albo zostawić. Sprawa, owszem, jest delikatna. Niemniej jednak podejrzewam, że Lyra w żaden sposób nie będzie chciała wpłynąć na własną sytuację, ze względu na to, jak poniżające to może dla niej być. Jeżeli my nie podejmiemy się akcji, to ona tym bardziej.

Nie lubię się mieszać w takie sprawy...

Ale chyba masz rację. Powinniśmy być "tymi odpowiedzialnymi" i coś z tym zrobić.

Jak myślisz, kto najlepiej zajmie się tą sprawą?

Nikt nie lubi.

Może Whitehorn? Jest opiekunką, a do tego zna się na medycynie. Może ostatnio nie podeszła do sprawy zbyt ostrożnie, aczkolwiek teraz całkiem nieźle prowadzi sprawę Strauss. A przynajmniej tak mi się wydaje.

Chyba najlepsza opcja... Wydaje mi się, że Lyra też się przy niej pewniej poczuje.

Pomyślałbyś, że już we wrześniu będziemy mieli tyle wrażeń?

Wrażenia to ja mam od początku wakacji.

Do tego wydaje mi się, że Schuester tak łatwo nie odpuści i będzie dociekał.

Bitwa w Wielkiej Sali, karykatura Pattona, Lyra, prawda o Saskio, bycie monitotowanym na każdym kroku...

Nie mogę się doczekać szlabanów.

Salazarze, kiedy się tego tyle nazbierało.

Ale masz rację jesteśmy teraz głównymi podejrzanymi o wszystko.

Myślę, że można to jakoś wykorzystać

Ziarnko do ziarenka... i się uzbiera .

To dobrze czy źle?

Zanim zaczniesz kombinować, to przenieś te rzeczy do mnie, aby Dear Ci ich nie zabrała potem.

W sumie nie mam pojęca

Właśnie miałem pytać, kiedy mogę do Ciebie zajrzeć

Kiedy zechcesz, naprawdę. Bylebyś dał mi znać chociaż godzinę przed.

Wiesz, chciałbym poukrywać mniej lub bardziej wstydliwe rzeczy.

Nie wiem, czy chcę wiedzieć, co tam trzymasz

Wpadnę w piątek po zajęciach, więc się szykuj!

Podejrzewam, że nie chcesz wiedzieć .

Wiesz, i tak zacznę sprzątać godzinę przed Twoim przyjściem. :wutwut:

Myślę, że widziałem w życiu tyle, że mało co mnie zaskoczy

No tak prokrastynacja królem!

Stary, zamówiłem do Ciebie na chatę składniki na jeden eliksir.

Miałbyś chwilę żeby nad nim posiedzieć? Jestem strasznie zalatany... -.-

Użyj moich gratów i zostaw sobie tyle porcji ile potrzebujesz

Nie mogę się doczekać, aż weźmiesz moją kartę debetową i po pijaku coś pozamawiasz z AliExpress, a ja dostanę podejrzane paczuszki prosto do domu.

Jasne, stary, nie ma problemu.

Tylko co to za eliksir?

Postaram się tego nie robić

Ale nie obiecuję

Dictum. Kojarzysz?